Żonki 2009 cz. XXXIV

[mona_ja]

Napisane przez bzyczka1

coś wy chyba wczoraj piły
najpierw z samego rana wiadomość do mnie a skierowana do Any chyba, teraz zamiast do Aguś to do mnie

Tż zajechał na miejsce, pisał mi że nic nie ma na miejscu. Szczere pole, nie ma namiotów, jedzenia...wielkie nic :/

eee to mi się coś pomieszało, ale to nie z picia tylko mózg mi się w tym upale przegrzewa
tylko nie mów że będą spali pod gołym niebem

[bzyczka1]

nie no, nie pod gołym niebem w namiocie...który sami sobie rozłożą po 16 godzinach drogi, która nastąpiła po całym dniu zapieprzania a zjedzą puszki które dostali, oczywiście zimne, w końcu gorąco jest

[ktosia86]

Napisane przez bzyczka1

nie no, nie pod gołym niebem w namiocie...który sami sobie rozłożą po 16 godzinach drogi, która nastąpiła po całym dniu zapieprzania a zjedzą puszki które dostali, oczywiście zimne, w końcu gorąco jest

Super jednym słowem. Nie ma to jak dbać o kondycję tych, którzy w razie "wu" będą nas bronić Chociaż z ich punktu widzenia to jest zaprawianie w boju, w końcu na wojnie też nikt w hotelu nie śpi
A oni w tym namiocie to do października siedzieć będą? A jak przyjdzie mróz?


Wróciłam z zumby... powiem tak - na różne aerobiki i inne cuda chodziłam, ale tak, żeby gacie wykręcać z potu to jeszcze nie miałam Było mega zaje.biście!!!!! I chcę jeszcze Kit, że w niektórych krokach nie nadążam, nie łapię o co chodzi, ale wróciłam do domu i gęba mi się sama śmieje Instruktorka sama powiedziała na początku, że będziemy zmęczone jak nigdy ale równie szczęśliwe. I tak jest, endorfiny mi zaraz rozsadzą czaszkę i czuję, że pitolę głupoty jak zaraz po porodzie. O czizas, kończę juz może

[śliweńka]

jak radziłyście ze storczykiem w końcu go zanurzyłam w wodzie, i te korzenie na górze zielone aż chce się patrzeć mam nadzieję że odżyje

[Madzialenka12344321]

Gold na razie to będzie sie uczył do egzaminów. Bo ma 2, 7 i 15 września. A potem zobaczmy. Zawsze ta laska może iść wcześniej na l4 i wtedy od razu mąz wskakuje

Mona ale ten czas leci.

Samba tamci czekają ,ale na koniec miesiąca na bank składają

Bzyczko masakra

[bzyczka1]

Ktosiu wiesz w razie wojny nikt by na takie warunki nie narzekał ale wojny nie mamy no do października pod namiotem, mróz?? no problem! przecież mają super hiper ciepłe śpiwory w których zdarzało się spać w zimie na dworze kurde że u mnie nie ma zumby ;(

[ktosia86]

Napisane przez bzyczka1

Ktosiu wiesz w razie wojny nikt by na takie warunki nie narzekał ale wojny nie mamy no do października pod namiotem, mróz?? no problem! przecież mają super hiper ciepłe śpiwory w których zdarzało się spać w zimie na dworze kurde że u mnie nie ma zumby ;(

jestem przerażona tym co czytam
A na zumbę zapraszam do mnie

[Katunia:)]

Mona - ja bym wziela rolete w kolorach bez-braz. Sa teraz nawet jasne materialy ktore mocno zaciemniaja. Zapytaj w sklepie, bo sa rozne grubosci. A chyba nie bralabym kolorowej wlasnie ze wzgledu na to ze ze moze zechvesz kiedys zmienic kolor scian. Ja mam w sypialni bez rolete i jest OK. Tym bardziej ze w dzien spi tam Tom i ma wystarczajaco zasloniete od slonka.

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

jedz jedz i nie pytaj! zapukaj, przedstaw sie, daj kosz smakolykow z Polski i masz nocleg na 2 tyg zapewniony

Napisane przez ktosia86

Moim zdaniem to nie podlega żadnej wątpliwości



Ale u mnie żar się leje z nieba! Dzieć coś marudny, wcale jej się nie dziwię... Idę zaraz wstawić kaszę, bo mąż za pół godziny kończy pracę. Osiągnęłam dziś sukces, dokopałam się wreszcie do dna kosza na rzeczy do prasowania Tylko co z tego, jak następna porcja się suszy, a na załadowanie do pralki czekają 4 sterty ciuchów Kto mi powie, czemu ja mam tyle prania?

nie powiem ci czemu masz tyle prania, tylko zapytam czemu ja mam tez tyle prania co TY.......? a jak na zlosc nie leci nic dobrego w tv zeby dlugo prasowac. Pamietam jak kiedys razem prasowalysmy jak lecial Kogel Mogel

Napisane przez ktosia86

Wróciłam z zumby... powiem tak - na różne aerobiki i inne cuda chodziłam, ale tak, żeby gacie wykręcać z potu to jeszcze nie miałam Było mega zaje.biście!!!!! I chcę jeszcze Kit, że w niektórych krokach nie nadążam, nie łapię o co chodzi, ale wróciłam do domu i gęba mi się sama śmieje Instruktorka sama powiedziała na początku, że będziemy zmęczone jak nigdy ale równie szczęśliwe. I tak jest, endorfiny mi zaraz rozsadzą czaszkę i czuję, że pitolę głupoty jak zaraz po porodzie. O czizas, kończę juz może

zumba jest the best! ja tez chce !!

czesc

Bylam dzis w pracy i teraz padlam i sie nie rusze z kanapy mimo ze naczynia w zlewie wolaja o pomste do nieba!

[ktosia86]

Napisane przez Katunia:)

(...)
nie powiem ci czemu masz tyle prania, tylko zapytam czemu ja mam tez tyle prania co TY.......? a jak na zlosc nie leci nic dobrego w tv zeby dlugo prasowac. Pamietam jak kiedys razem prasowalysmy jak lecial Kogel Mogel



zumba jest the best! ja tez chce !!

czesc

Bylam dzis w pracy i teraz padlam i sie nie rusze z kanapy mimo ze naczynia w zlewie wolaja o pomste do nieba!

No to ja już też zupełnie nie rozumiem kwestii naszego prania A prasowanie przy Koglu Moglu pamiętam


Dzień dobry!

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Ale ja też nie mówię o fast foodach, ale o domowym jedzeniu, które niestety większości ludzi wydaje się "zdrowe", a pełne jest soli, kostek rosołowych i innych świństw. Nie mówię, że ja nie daję tego wcale, nie jestem też za tym by całkowicie dziecko izolować od cukru, soli, tłuszczu itp., uważam, że wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Dziecko i tak się kiedyś zetknie ze słodyczami, chipsami, frytkami, więc lepiej by wtedy nie miało reakcji na zasadzie "o jeju jakie to dobre, napcham się na zapas, bo mama mi czegoś takiego nie da"

Zgadzam się chodziło mi o wiek kiedy to może być
bo rozumiem, że takie wprowadzanie zaczyna się wcześniej? po malutku...
a co do soli to ja jestem na jej punkcie przewrażliwiona... zresztą na punkcie vegety również, bo w niej jest sól

Bzyczko współczuje Wam




Cześć

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez Ana***

Zgadzam się chodziło mi o wiek kiedy to może być
bo rozumiem, że takie wprowadzanie zaczyna się wcześniej? po malutku...
a co do soli to ja jestem na jej punkcie przewrażliwiona... zresztą na punkcie vegety również, bo w niej jest sól

Bzyczko współczuje Wam




Cześć

Wprowadzanie pokarmów stałych zaczyna się po ukończeniu przez dziecko 4m-cy (karmionych mm). Stopniowo podaje się różne warzywa, owoce, potem mięso, jajko, produkty zbożowe, nabiał, zioła itd. Powiem szczerze że ja na początku faktycznie przestrzegałam tego co i kiedy wprowadzać, a potem szłam na żywioł i dawałam coś na spróbowanie i obserwowałam reakcję. Tym sposobem też wiem, że Marcela nie moze pieczarek, bo to jedyna jak na razie rzecz, po której ją wysypuje na skórze. Akurat w przypadku pieczarek to żadna strata

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Wprowadzanie pokarmów stałych zaczyna się po ukończeniu przez dziecko 4m-cy (karmionych mm). Stopniowo podaje się różne warzywa, owoce, potem mięso, jajko, produkty zbożowe, nabiał, zioła itd. Powiem szczerze że ja na początku faktycznie przestrzegałam tego co i kiedy wprowadzać, a potem szłam na żywioł i dawałam coś na spróbowanie i obserwowałam reakcję. Tym sposobem też wiem, że Marcela nie moze pieczarek, bo to jedyna jak na razie rzecz, po której ją wysypuje na skórze. Akurat w przypadku pieczarek to żadna strata

Dzięki Ktosiu no to strata niewielka, grzybki nie mają właściwości odżywczych mam nadzieję, że gdy przyjdzie taka potrzeba bardziej mnie olśnisz

[ktosia86]

Napisane przez Ana***

Dzięki Ktosiu no to strata niewielka, grzybki nie mają właściwości odżywczych mam nadzieję, że gdy przyjdzie taka potrzeba bardziej mnie olśnisz

pewnie nie tylko ja Nasze wątkowe mamuśki to mądre babki


Ale się ciemno zrobiło Buuuuzia będzie Ooooo już jest

[201803111825]

Treść usunięta

[baja_86]

Cześć

U mnie też burzowo, ciemno jak wieczorem, na szczęście powoli przejaśnia się

[bzyczka1]

Dzien dobry!
u nas dzień się zaczął mega burzą, nagle naszły takie grube chmury o 7,30, ciemno się zrobiło jak w nocy, kamieniami mi po oknach rzucało a mieszkam na 1 pietrze...powódź w domu miałam przez okna, pełno wody wszędzie :/ Aż Lila się bała

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

pewnie nie tylko ja Nasze wątkowe mamuśki to mądre babki


Ale się ciemno zrobiło Buuuuzia będzie Ooooo już jest

No ja nie wątpię


U mnie bez większych chmur, ale też bez słońca, nie wiem co z tego wyjdzie

[Madzialenka12344321]

U mnie są lekkie chmurki ale jasne + słonko

Mąż niedługo jedzie na basen a ja chyba z małą na spacerek.

[Ana***]

Eh patrzyłam w pogodę i jest, że od 13 burza... do 21
więc uciekam na dworek póki jeszcze jej nie ma

[agus87]

dzień dobry


u mnie burzaaa


dziecko mi pół nocy wymiotowało
o 3.30 padła i spała do 7
obudziła się i do zabawek

nie wiem co jej było
rozwolnienia nie ma, kupka normalna
moja mama i chrześniak coś też jelitowego mają
kurczaku no

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

ale mam dobry humor
już po pracy

ide was ogarnąc

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Przeleć mnie - to słowa idiotyczne, przeleć mnie - tango niegramatyczne lalalla

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

Martuś uratowałaby w sensie finansowym :/ przed nami perspektywa kupna własnego kąta wisi. Ale jak już powiedziałam dopóki nie będzie rozkazu to nigdzie nie jedzie. A po powrocie chce składać papiery gdzie indziej do pracy.

rozumiem...
mam nadzieje że bez wyjazdu też ogarniecie..

Napisane przez mona_ja

Laski mam dylemat, może mi doradzicie, chcę kupić rolety do sypialni i nie wiem w jakim kolorze wybrać prowadnice i materiał, okna są z veluxa sosnowe(prowadnice do wyboru sosna lub srebrne) a ściany sliwkowy fiolet. Nie wiem czy dopasowac je do ścian czy do mebli(bo może kiedyś fiolet nam się znudzi i pokój przemalujemy). Wkleję wam do przypomnienia fotke sypialni a tu rolety i materiały które chcę zmówić http://zaslaniamysie.pl/pl/roleta-da...8x140-308.html

beżowe ale zaciemniajace, są takie

Napisane przez baja_86

ano byłam i przeżyłam, nie było tak źle, tylko się dłużyło niemiłosiernie

iesze się
a mi leci bardzoooooo szybko i jestem pozytywnie nakręcona
teraz pani dyr roznosiła skierowania do lekarza medycyny i o i każda która idzie musi iść wcześniej do laryngologa bo teraz badania są już obowiązkowe

Napisane przez ktosia86

Ale ja też nie mówię o fast foodach, ale o domowym jedzeniu, które niestety większości ludzi wydaje się "zdrowe", a pełne jest soli, kostek rosołowych i innych świństw. Nie mówię, że ja nie daję tego wcale, nie jestem też za tym by całkowicie dziecko izolować od cukru, soli, tłuszczu itp., uważam, że wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Dziecko i tak się kiedyś zetknie ze słodyczami, chipsami, frytkami, więc lepiej by wtedy nie miało reakcji na zasadzie "o jeju jakie to dobre, napcham się na zapas, bo mama mi czegoś takiego nie da"

amen siostro!
mój syn jadł frytki ale tylko dlatego że jak idziemy na obiad do restauracji albo gdzieś to jest jedyna rzecz którą da się utrzymać przy stoliku, tak samo jak jemy pizze to je ją z nami, i jadał będzie, chipsa też spróbował, będzie jadł wszystko ale umiarkowanie żeby kiedyś nie uciekał sie za przeproszeniem nażreć bo ja mu nie dam..
mimo to hamburgera czy cheeseburgera nie jadł i prędko mu nie dam...

Napisane przez ktosia86

Wróciłam z zumby... powiem tak - na różne aerobiki i inne cuda chodziłam, ale tak, żeby gacie wykręcać z potu to jeszcze nie miałam Było mega zaje.biście!!!!! I chcę jeszcze Kit, że w niektórych krokach nie nadążam, nie łapię o co chodzi, ale wróciłam do domu i gęba mi się sama śmieje Instruktorka sama powiedziała na początku, że będziemy zmęczone jak nigdy ale równie szczęśliwe. I tak jest, endorfiny mi zaraz rozsadzą czaszkę i czuję, że pitolę głupoty jak zaraz po porodzie. O czizas, kończę juz może

hAhahaha mam tak samo

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

mrrrrr
Ciebie przelece zawsze i wszędzie!! tylko mniej ochote !!


i oficjalnie zaczynamy ZLOT!!!
spotkanie na łysej górze koniecznie przy kociołku i na go!
brać miotły przyklejać brodawkę do nosa i przylatywać!
aż pisze do Guci czy umiera



buhahah i polece Madzialenką
ale u mnie przecudna pogoda!!

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez ktosia86

Przeleć mnie - to słowa idiotyczne, przeleć mnie - tango niegramatyczne lalalla

następna!!!!! ciebie tez
może jakiś grupen sexen?

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

(...)


amen siostro!
mój syn jadł frytki ale tylko dlatego że jak idziemy na obiad do restauracji albo gdzieś to jest jedyna rzecz którą da się utrzymać przy stoliku, tak samo jak jemy pizze to je ją z nami, i jadał będzie, chipsa też spróbował, będzie jadł wszystko ale umiarkowanie żeby kiedyś nie uciekał sie za przeproszeniem nażreć bo ja mu nie dam..
mimo to hamburgera czy cheeseburgera nie jadł i prędko mu nie dam...


hAhahaha mam tak samo


mrrrrr
Ciebie przelece zawsze i wszędzie!! tylko mniej ochote !!


i oficjalnie zaczynamy ZLOT!!!
spotkanie na łysej górze koniecznie przy kociołku i na go!
brać miotły przyklejać brodawkę do nosa i przylatywać!
aż pisze do Guci czy umiera



buhahah i polece Madzialenką
ale u mnie przecudna pogoda!!

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------



następna!!!!! ciebie tez
może jakiś grupen sexen?

Marcelina też frytki próbowała, z pizzy je brzegi Nie mam też manii ograniczania cukru, więc herbatniki, ciasto czy kaszki z cukrem dostaje. Aczkolwiek jak chodzi o soki to jak mam kupić dosładzanego bobofruta (po te po 6m-cu już są dosładzane), to wolę jej dać "dorosłego" tymbarka jabłko&marchew, który dosładzany nie jest, a jest o połowę tańszy

A na grupen sexen z wami to ja zawsze
Żeś się wyrwała z tym zlotem, no Ja dopiero co wróciłam z ostatniego Ale coś mi się zdaje, że w waszym tempie i tak się znowu za jakiś czas spotkamy

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Ja tylko wpadam na sex i zmykam
Ale panie miały fantazję

[śliweńka]

dobre zdjęcia

[201803111825]

Treść usunięta