Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-22, 16:30   #4831
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
eeeejjj! to jest dobra zmiana. DOBRY fryzjer czyni cuda.
kiedys mialam myslenie jak Ty. dla mnie kitka to nie fryzura. i nigdy nie ukladam wlosow (jestem za leniwa). mloda jestes. do odwaznych swiat nalezy. a wlosy odrastaja
po tym wpisie mam ochote tu i teraz ściachac włosy na mega krótkie! Ale obawiam sie zę we wtorek wydygam się ;/

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
matko z corka jak mi leca wlosy.... ale paznokciami moglabym sruby wkrecac....
no to się zaczęło :P mi i bez tego leca ;/

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
pIsałam do FIO wcześniej i zapomniałam Wam napisac -zabijcie mnie.
FIO jest w szpitalu w niedziele nie cuzła ruchów Stasia i pojechała ale wszystko ok i dzis miała wyjśc!!!!!!!!!!!!!!!!
przywilej ciężarówek
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 16:31   #4832
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Fioluś odpisała, że jest u Rodziców i tam nie ma neta
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 16:33   #4833
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
udusić Cię to mało
dobrze, że u nich ok
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
zabic to malo

uf uf uf
Pokornie przyjnuje wszelka kare!!!!!!!!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 16:42   #4834
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
h
Czy któraś z Was czytała "ciszę pod sercem"
wspominałyście tu o tym tytule, wiele z Was pisało, że nie da rady przeczytać- czy któraś czytała? Chciałam ją zamówić, dziwnie to zabrzmi ale mam potrzebę ją przeczytać, nie chciałam przed porodem, teraz chyba jestem gotowa
Ja wspominałam na forum o tej książce, ale po postach dziewczyn przestraszyłam się trochę i nie przeczytałam, poszłam i oddałam do biblioteki... Daj znać jak przeczytasz, ja bardzo bym chciała, ale boję się, że mnie rozwali...
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 16:55   #4835
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Jeszcze raz dziekuję za pochwały mojej fryzury i efektów diety. Dodaje mi to skrzydeł

Brawa dla Emilki i Tobiaszka za 1sze ząbki

My nadal czekamy Za to mojej 6-latce ruszają się dolne jedynki i rośnie szóstka

Darka dziś poskładała 1sze sylaby Nagrałam filmik Udało się, bo ona jak widzi aparat to zawsze milknie.

esia - ale dałaś czadu

Dobrze, że ze Stasiem wszystko OK.

Agatka
- obcinaj włosy, zaszalej!!!

Paniczko - jak teraz wypadają Ci włosy to może po porodzie już nie będą
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 17:10   #4836
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

[QUOTE=adunia89;36038994]agatka,
ja nie mam weny, ale to już nie o starania chodzi, bo wiem, że jak @ sobie pójdzie to przestajemy się zabezpieczać z TŻtem Nie planujemy nic, co będzie to będzie. Sama nie wiem o co chodzi, mamy trochę problemów finansowych, denerwują mnie relacje z teściami (które zawsze były idealne - dopóki nie urodziło się dziecko szwagrom), itd, itp., może to przez to /QUOTE]
superAdunia, chyba nie ma nigdy tak, żeby życie było bez problemów...ciągle coś wyskakuje, idzie nie tak, ale wychodzi się na prostą

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Cześć

Mam dziwne pytanie, przepraszam jeśli którąś z Was ono w jakiś sposób urazi..
Anita, myślę że nie ma się co nad tym głęboko zastanawiać, swoje Maleństwo masz w pamięci, kochasz je i to najważniejszemy zdecydowaliśmy się na pogrzeb, w sumie to nawet nie rozpatrywaliśmy innej opcji, ale na to miało też wpływ to, że siostra męża poroniła 2 razy ok 6 i 9 tyg, odbyło się bez pogrzebu, co bardzo sobie wyrzucała i nie może wybczyć do tej pory(mieszka na wsi u męża, już w samym szpitalu wzięliby ją za czarownicę,,gdyby chciała zabrać dzieci...teściowie jej tak samo, ze zrobiłaby im wstyd na całą wieś...)

wszystko może byłoby łatwiejsze, gdyby inni pomagali nam przez to przejść po ludzku np nie nazywając naszych dzieci"tym", "wyskrobinami", "tkankami"...ja rodziłam w 16 tyg 15 cm miniaturkę człowieka - mojego synka, miała okazję go wziąć na ręce(musieliśmy umyć go z formaliny przed włożeniem do trumienki)widziałam jego malutkie rączki, paluszki, nawet paznokcie...nosek, usteczka, zamknięte oczka, uszka, siusiaka...nikt mi nie powie, że to nie był człowiek!!!
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Kochana ja tez długo nad tym myślałam i żałowałam że tego nie zrobiłam.....# w 10tc...jak poszłam na zabieg i pani anestezjolog przeprowadzała ze mna wywiad zapytała czy chcę odebrać "materiał" aby móc Go pochować.....zrobiłam wielkie oczy i bez namysłu odpowiedziałam stanowcze NIE po czym ona mi wytłumaczyła że to będą tylko "jakieś tkanki" to jeszcze nie dziecko...(owszem dla mnie to było już dziecko i koniec!) powiedziałam ok ale byłam w taim szoku że nie wiedziałam co robię i mówię....po wyjściu powiedziałam to Tż a on do mnie mówi i co pow? a ja że NIE on tylko pokiwał głową nie wiem czy tego chciał czy nie....ale po powrocie do domu długo nad tym myślałam i plułam sobei w brodę! że stchórzyłam mówiąc NIE z drugiej str co by mi to dało?? NIC.... przestałam o tym myśleć i się zadręczać a teraz jak idę na groby to zapalam świeczki i o jedną więcej....
Pani mi powiedziała że kiedyś czegoś takiego nie było weszło od niedawna że musza o to pytać....



no właśnie ale z drugiej strony mam nieodpartą pokusę w sobie coś zmienić.....



Witaj
Agatka to nie jest tchórzostwo, zrobiłaś to co wtedy czułaś że masz zrobić

u mnie tylko jedna pani doktor(a wydawałoby się skoro kobieta to zrozumie bardziej)zwróciła mi uwagę, że woli jak nie mówi się dziecko, poród tylko płód i ronienie...co jej to dało?nie wiem...reszta lekarzy z dyżurów sama mówiła, że czekają aż sama URODZĘ, DZIECKO...



Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
U mnie też pytali, ale jakoś nawet nie przeszło mi na myśl, żeby zrobić pogrzeb. I tak samo chyba wokoło ludzie by myśleli, że to 'wymysł'. Nie wiem dlaczego tak jest. Może dlatego, że im późniejsza ciąża tym dziecko jest bardziej rozwinięte i przypomina coraz bardziej dziecko.

Ja # w 11tc i miałam to nieszczęście, że panie były na tyle nieuważne (czy nie pomyślały o tym, że zostawiły w łazience (sama nie wiem jak TO nazwać) w słoiku. Szczerze mówiąc nie wiem, czy to było moje dziecko czy dziewczyny która w tym samym czasie przechodziła przez to samo (z innej sali). Przez ten widok miałam ( i mam dalej) wielką traumę, to maleństwo miało około 1,5cm i wyglądało dokładnie tak jak na zdjęciach płodów w danych tygodniach...


dobry, dobry
Inutil to musiało być straszne...a ze strony pielęgniarek bardzo nietaktowne i chyba nie bardzo zgodne z instrukcjami???co się z resztą dziwić jak niektóre wkładały sobie wcześniaki do kieszeń...

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość


Poza tym z tymi pochówkami też jest jakoś dziwnie, bo moja kuzynka urodziła Aniołka w 8 miesiącu ciąży - syn, pochowali go a na pomniku jest jej imię i nazwisko :/
o kurcze, dziwne to...

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Normalnie nie wiem o co w tym chodzi ale ma granitowy 2-metrowy pomnik na nim wyryte swoje imię i nazwisko i data porodu - śmierci Aniołka.
Nie chcę się jej wypytywać dlaczego tak bo wiecie same....
Dodam jeszcze że u nas nie ma zwyczaju stawiania sobie pomników za życia ze swoimi danymi (widziałam takie na Lubelszczyźnie)
tak tak, to słynne na wschodzie...sąsiedzi moich rodziców postawili sobie pomnik za 10 tys, jeszcze dawno temu, zanim umarli pomnik zdążył się zrujnować, popękać, wyblaknąć

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
Ja w szpitalu podpisałam zgodę na pochówek na cmentarzu komunalnym, w grobie z innymi dziećmi nienarodzonymi. Wydaje mi się, że jest to najlepsze rozwiązanie. Cieszę się, że miałam taką możliwość.
też chcieliśmy tak, ale u nas nie ma takich grobków, a to zdecydowanie lepsze dla mnie niż jak miałabym chodzić na mały grobek, taki samotny...
dlatego pochowaliśmy Olka u mojego taty, dodając małą tabliczkę...boję się tylko, że takich tabliczek może przybyć, co mnie wręcz przeraża

ojej nie pocytowało mi się wszystko, któraś z Was pytała o wagę w 200 tyg - poszperałam i mój Julek miał 315g, więc Twoja córeczka wcale nie taka mała wychodzi na to(+ to co piszą inne dziewczyny)


Zeberka przepis na krochmalenie dziecka

2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej(prawidłowe nazewnictwo skrobia ziemniaczana- zboczenie zawodowe, przepraszam)rozprowadzasz w szklance zimnej wody i wlewasz do gotującej się wody(u nas to był rondelek, to nie wiem ze 2 -3 szkl tam wchodziły) mieszasz, aż się zagotuje i jeszcze chwilkę i wlewasz do wody do wanienki i masz kąpiel krochmalowąszybko się robi, naturalne, Julkowi podobał się ten kisielek


a u nas parno, duszno...

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was czytała "ciszę pod sercem"
wspominałyście tu o tym tytule, wiele z Was pisało, że nie da rady przeczytać- czy któraś czytała? Chciałam ją zamówić, dziwnie to zabrzmi ale mam potrzebę ją przeczytać, nie chciałam przed porodem, teraz chyba jestem gotowa
a co to za książka???
Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość

pIsałam do FIO wcześniej i zapomniałam Wam napisac -zabijcie mnie.
FIO jest w szpitalu w niedziele nie cuzła ruchów Stasia i pojechała ale wszystko ok i dzis miała wyjśc!!!!!!!!!!!!!!!!
ważne, ze dobrze!!!
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 18:15   #4837
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

weka- dzięki, a potem już mam rozumieć nie zmywasz tego krochmalu z dziecka

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

najważniejsze dla nas, że dzisiaj pediatra oceniła, że ta wysypka to nie skaza, zresztą dzisiaj rano było mało krosteczek
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 18:19   #4838
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

nie, nie zmywamy
ten kisielek to taki rzadki ma wyjść
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 18:40   #4839
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
nie, nie zmywamy
ten kisielek to taki rzadki ma wyjść
dzięki
a książka - z tego co pamiętam taka o nas...
Aniołkowe Mamy- historia 4 kobiet po stracie, które poznają się na forum

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

dzisiaj Kasi nie kąpię- a kąpiemy się codziennie (tylko w dniu chrztu nie była kąpana bo nie miałam siły tylko ją przemyłam) a dzisiaj nie kąpię bo coś mi się wydaje, że temperatura rośnie po szczepieniu
ale jak jutro wszystko będzie ok to będziemy się krochmalić
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-08-22 o 18:44
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 18:47   #4840
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
napisalam smsa
Ja też jej pisałam. Esia my się tu denerwujemy, a Ty zapomniałaś takie ważne info przekazać. Najważniejsze, że wszystko jest u niej dobrze
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 18:48   #4841
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cześć. Zmęczona i takie tam... Do kitu, niech się już ochłodzi, mam dość. Wszystkiego :/

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
ja nie mam weny, ale to już nie o starania chodzi, bo wiem, że jak @ sobie pójdzie to przestajemy się zabezpieczać z TŻtem Nie planujemy nic, co będzie to będzie. Sama nie wiem o co chodzi, mamy trochę problemów finansowych, denerwują mnie relacje z teściami (które zawsze były idealne - dopóki nie urodziło się dziecko szwagrom), itd, itp., może to przez to
__
a tak w ogóle to w niedziele mamy z TŻtem 7mą rocznicę! właśnie się zastanawiam co by tu...
Trzymam kciuki za Ciebie, a wkrótce dołączę

My mamy w poniedziałek-środę 3 rocznicę ślubu i 11 bycia razem.

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
A teście heh....wiem coś o tym.....jak Tż kupił mi złotą bransoletkę na rocznicę ślubu i pokazałam teściom to teściu popatrzył na mnie i pow I CO MYSLISZ ŻE TO JĄ USZCZĘŚLIWI?? w tedy była szwagierka z 7miesięcznym dzieckiem u Nich i pewnie miał na myśli żeby mi dziecko zrobił to będę szczęśliwa.....

Ja bym chyba puściła taki komentarz, że nie widziałabym ich przez następne 3 lata.


Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
dziewczynki Kochane....ja miałam krócej ścięte włosy coś tak jak ma teraz Amilcia....ale ja w tedy musze włosy myć codziennie i sie bawić z Nimi i układać.....a jak mam takie dłuższe to zepnę i mam spokój....dlatego teraz zapuściłam troszkę .... ale i tak zetnę na bank ale nie chce tak dużo....potem chodze i żałuję a najgorsze jak chce się zapuścić a one w tedy w ogóle się nie układają
Przerabiałam już dosłownie wszystkie opcje z długością włosów i nigdy chyba nie zetnę włosów już.

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was, tracąc wczesną ciążę zdecydowała się na pochówek? Czemu w późniejszych stratach nie ma takiego "zastanawiania się"?
Ja nie miałam w ogóle żadnego dylematu, ale Dawid był dzieckiem, które przeżyłoby, gdyby urodziło się żywe. 44 cm, 1020g.
Dla mnie Dawid jest realną osobą, członkiem rodziny, najukochańszym, moim kochanym synkiem. Nie wyobrażam sobie inaczej.
Zresztą Dawid figuruje w USC, mam jego akt urodzenia, formalnie więc (zresztą jak i w sercu) mam dziecko. Tyle, że na cmentarzu.

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Może dlatego przyjęło się że dopiero po 22 tc jest "poród" i "pochówek" a do 22 tc jest tylko poronienie...


Poza tym z tymi pochówkami też jest jakoś dziwnie, bo moja kuzynka urodziła Aniołka w 8 miesiącu ciąży - syn, pochowali go a na pomniku jest jej imię i nazwisko :/
To nie jest tak, że się przyjęło. To są terminy medyczne, do 22tc poronienie, potem poród przedwczesny, a czy żywy czy martwy, to już zależy - wiadomo.
I chcę jeszcze dodać, że ceremonia pochówku dziecka urodzonego martwo nie nazywa się pogrzeb, tylko pokropek, gdyż według wiary KK takie dziecko rodzi się bez grzechu i nie trzeba go chrzcić (tzn. ten pokropek to jest takie jakby 2 w 1, chrzest i pogrzeb, ale bez obrządku chrztu). Nie ma mszy, jest tylko krótka ceremonia na cmentarzu. Przynajmniej u nas tak to wyglądało.
A cała reszta jest jak u dorosłego, dostałam na pogrzeb zasiłek z ZUSu, pogrzeb załatwiałam (tj. załatwiła mama i TŻ, bo ja leżałam w szpitalu) w firmie pogrzebowej, był karawan, trumienka, itd. Ubrali mi dziecko w to, co im dałam, a kazałam go ubrać w body z napisem Synuś Mamuni, które kupiłam, gdy dowiedziałam się, że będzie chłopak, wręczyłam TŻowi elegancko opakowane, po czym TŻ rozpłakał się ze szczęścia. W Wielki Piątek tego roku też płakaliśmy nad tym body.

Sytuacja z grobem z imieniem matki - dla mnie istna makabra.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-22, 18:51   #4842
Nita6
Zakorzenienie
 
Avatar Nita6
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
Hej.
Jestem :

Troche niewyspana
Amilcia - ale rewelacja , jaki piękny kolorek i uczesanie , wyglądasz rewelacyjna

Zeberka - brawo dla Kasi za szczepienie
Nita6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 18:51   #4843
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

zaczęłam szukac książki na all.....i tutaj jedna pociąga drugą....masakra! Ile tych książek jest.....chyba którąś zamówię....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:17   #4844
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36053331]

Zresztą Dawid figuruje w USC, mam jego akt urodzenia, formalnie więc (zresztą jak i w sercu) mam dziecko. Tyle, że na cmentarzu.



To nie jest tak, że się przyjęło. To są terminy medyczne, do 22tc poronienie, potem poród przedwczesny, a czy żywy czy martwy, to już zależy - wiadomo.
I chcę jeszcze dodać, że ceremonia pochówku dziecka urodzonego martwo nie nazywa się pogrzeb, tylko pokropek, gdyż według wiary KK takie dziecko rodzi się bez grzechu i nie trzeba go chrzcić (tzn. ten pokropek to jest takie jakby 2 w 1, chrzest i pogrzeb, ale bez obrządku chrztu). Nie ma mszy, jest tylko krótka ceremonia na cmentarzu. Przynajmniej u nas tak to wyglądało.
A cała reszta jest jak u dorosłego, dostałam na pogrzeb zasiłek z ZUSu, pogrzeb załatwiałam (tj. załatwiła mama i TŻ, bo ja leżałam w szpitalu) w firmie pogrzebowej, był karawan, trumienka, itd. Ubrali mi dziecko w to, co im dałam, a kazałam go ubrać w body z napisem Synuś Mamuni, które kupiłam, gdy dowiedziałam się, że będzie chłopak, wręczyłam TŻowi elegancko opakowane, po czym TŻ rozpłakał się ze szczęścia. W Wielki Piątek tego roku też płakaliśmy nad tym body.

[/QUOTE]

miałam łzy w oczach, gdy to czytałam. koszmar. to nigdy nie powinno mieć miejsca...

Esia, wybaczamy nie od dziś wiadomo, że w ciąży pamięć szwankuje

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
zaczęłam szukac książki na all.....i tutaj jedna pociąga drugą....masakra! Ile tych książek jest.....chyba którąś zamówię....
czego szukasz konkretnie?

Mamy bardzo twardą wodą. Czy któraś z Was ma/miała do czynienia z dzbankiem-filtrem BRITA? Polecacie?

Edytowane przez Lucy1111
Czas edycji: 2012-08-22 o 19:18
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:19   #4845
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Nita6 Pokaż wiadomość
Amilcia - ale rewelacja , jaki piękny kolorek i uczesanie , wyglądasz rewelacyjna
dzieki.

To skoro wszyscy obejrzeli to usuwam.

Zeberko - u mnie w przychodni nie szczepią dzici w upały bo większe ryzyko wystąpienia gorączek itp. Spokojnej nocy.

Daria ma właśnie zaległe szczepienie.
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:19   #4846
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
czego szukasz konkretnie?
nie wiem znalazłam książkę....KIEDY DZIECKO KAŻE NA SIEBIE CZEKAĆ....korci mnie żeby ją zamówić ale nie chce teraz przy Tż tego robić i pewnie jutro rano to zrobię...

znalazłam jeszcze...
Aniołkowe mamy. Historie kobiet, które poroniły
i jest jeszcze
Niepłodność.....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK

Edytowane przez agatkaa1
Czas edycji: 2012-08-22 o 19:21
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:27   #4847
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Julek śpi a ja zaraz zabieram się za robienie mu zupek do mrożenia, bo znalazłam dynię w sklepie ze zdrową żywnością

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
pIsałam do FIO wcześniej i zapomniałam Wam napisac -zabijcie mnie.
FIO jest w szpitalu w niedziele nie cuzła ruchów Stasia i pojechała ale wszystko ok i dzis miała wyjśc!!!!!!!!!!!!!!!!
nooo, dobrze, że wszystko w porządku ze Stasiem i Fio...

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
wszystko może byłoby łatwiejsze, gdyby inni pomagali nam przez to przejść po ludzku np nie nazywając naszych dzieci"tym", "wyskrobinami", "tkankami"...ja rodziłam w 16 tyg 15 cm miniaturkę człowieka - mojego synka, miała okazję go wziąć na ręce(musieliśmy umyć go z formaliny przed włożeniem do trumienki)widziałam jego malutkie rączki, paluszki, nawet paznokcie...nosek, usteczka, zamknięte oczka, uszka, siusiaka...nikt mi nie powie, że to nie był człowiek!!!

Inutil to musiało być straszne...a ze strony pielęgniarek bardzo nietaktowne i chyba nie bardzo zgodne z instrukcjami???co się z resztą dziwić jak niektóre wkładały sobie wcześniaki do kieszeń...
pewnie że był. Kiedyś szłyśmy ze znajomymi po starówce u nas a tam jakaś akcja chyba przeciwko aborcji i wielkie zdjęcia właśnie płodów/dzieci - od maleńkich do takich kilkunastotygodniowych. Znajomi z dzieckiem, my z Julkiem a koleżanka mówi " nie miałam pojęcia, że dziecko w 11tc tak wygląda. Ma rączki i nóżki. Zmroziło mnie przeokrutnie. Nie wiem jakim cudem się nie poryczałam. Ale słowa nie byłam w stanie wydusić z siebie.

nie wiem jak to się stało,

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
weka- dzięki, a potem już mam rozumieć nie zmywasz tego krochmalu z dziecka

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

najważniejsze dla nas, że dzisiaj pediatra oceniła, że ta wysypka to nie skaza, zresztą dzisiaj rano było mało krosteczek
super, że nie skaza my Julka też w krochmalu kąpaliśmy, ale uważaj bo wysusza mocno możesz spróbować wykąpać w kali (nadmanganian potasu) do kupienia w aptece - takie fioletowe kuleczki działa antybakteryjnie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36053331]
Ja nie miałam w ogóle żadnego dylematu, ale Dawid był dzieckiem, które przeżyłoby, gdyby urodziło się żywe. 44 cm, 1020g.
Dla mnie Dawid jest realną osobą, członkiem rodziny, najukochańszym, moim kochanym synkiem. Nie wyobrażam sobie inaczej.
Zresztą Dawid figuruje w USC, mam jego akt urodzenia, formalnie więc (zresztą jak i w sercu) mam dziecko. Tyle, że na cmentarzu.

A cała reszta jest jak u dorosłego, dostałam na pogrzeb zasiłek z ZUSu, pogrzeb załatwiałam (tj. załatwiła mama i TŻ, bo ja leżałam w szpitalu) w firmie pogrzebowej, był karawan, trumienka, itd. Ubrali mi dziecko w to, co im dałam, a kazałam go ubrać w body z napisem Synuś Mamuni, które kupiłam, gdy dowiedziałam się, że będzie chłopak, wręczyłam TŻowi elegancko opakowane, po czym TŻ rozpłakał się ze szczęścia. W Wielki Piątek tego roku też płakaliśmy nad tym body.[/QUOTE]
ryczę, za każdym razem. Nie wiem jak Ty dajesz radę funkcjonować szczerze mówiąc.

Ahhhaaa, Lucy nie powiedziałam Ci, ale wyglądasz FANTASTYCZNIE (bo wpadłyśmy na siebie w mieście)
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:28   #4848
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36053331]
I chcę jeszcze dodać, że ceremonia pochówku dziecka urodzonego martwo nie nazywa się pogrzeb, tylko pokropek, gdyż według wiary KK takie dziecko rodzi się bez grzechu i nie trzeba go chrzcić (tzn. ten pokropek to jest takie jakby 2 w 1, chrzest i pogrzeb, ale bez obrządku chrztu). Nie ma mszy, jest tylko krótka ceremonia na cmentarzu. Przynajmniej u nas tak to wyglądało.
[/QUOTE]

U nas tak samo to wyglądało

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
Mamy bardzo twardą wodą. Czy któraś z Was ma/miała do czynienia z dzbankiem-filtrem BRITA? Polecacie?
My też mamy twardą wodę, na bateriach mam cały czas pełno kamienia, same kropki :/ Mam ten dzbanek z 2 lata, jestem zadowolona, przynajmniej czajnika do kawy nie muszę odkamieniać. Filtry kupuję najczęściej w makro, za 16-17zł, 1 starcza na ok 3-4 tygodnie chyba. I prosto z tego dzbanka piję wodę, ma dobry smak
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:32   #4849
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

o widzisz Perse co ksiądz to też inaczej, u nas powiedział, że "pokropek" to jakaś dziwna forma którą przyjmują inni księżabo sami nie wiedzą jak to odprawićzazwyc zaj pokropek odbywa się tylko na cmentarzu, bez żadnej mszy(ksiądz kropi tylko trumienkę - stąd nazwa)
(co mi znowu kojarzy się z jakimś wykluczeniem, tak jakby dziecko nie było godne...)jeden którego się o to pytaliśmy to nawet powiedział, ze można to nawet zrobić bez księdza...

u nas odprawił normalną mszę za Olka ze specjalną oprawą dla dziecka nienarodzonego- nieochrzczonego, był tak zwany chrzest woli(na tej zasadzie, że rodzice chcieli przyjąć dziecko i ochrzcić je)

ten "nasz" ksiądz mówił też, że ze względu ze to tak jakby "nowość" sobór watykański nie określił tego jeszcze dokładnie w przepisach kościoła i dlatego tak jest.

ale przepisy przepisami, i tak mam je gdzieś, wierzę że Olek miał się pojawić na świecie i tylko tyle miało trwać jego życie, wiem że jest tam gdzie kiedyś się z nim spotkamy

z resztą nie wierzę, że Bóg odrzuca dziecko bo na Ziemi nikt go nie ochrzcił...
może kiedyś kobietom było łatwiej to przejść(moja teściowa poroniła w 8 tyg i mówi, że nigdy nie myśli o tym dziecku) bo nie miały usg, słuchania tętna dziecka, zdjęć i filmików...a tak matka przywiązuje się chyba bardziej jak zobaczy te bijące serduszko wielkości łepka od szpilki...

przepraszam za wywód, ale chciałam Wam to opisać...
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016

Edytowane przez wieka22
Czas edycji: 2012-08-22 o 19:34
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:36   #4850
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

a ma któraś z WAS tą książkę CISZA POD SERCEM??

WIEKA ja nawet nie widziałam bijącego serduszka, nie zdążyłam!! Ale to moje dziecko i ciągle o nim myślę!! Nikt i nic tego nie zmieni!!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK

Edytowane przez agatkaa1
Czas edycji: 2012-08-22 o 19:39
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:43   #4851
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
J
pewnie że był. Kiedyś szłyśmy ze znajomymi po starówce u nas a tam jakaś akcja chyba przeciwko aborcji i wielkie zdjęcia właśnie płodów/dzieci - od maleńkich do takich kilkunastotygodniowych. Znajomi z dzieckiem, my z Julkiem a koleżanka mówi " nie miałam pojęcia, że dziecko w 11tc tak wygląda. Ma rączki i nóżki. Zmroziło mnie przeokrutnie. Nie wiem jakim cudem się nie poryczałam. Ale słowa nie byłam w stanie wydusić z siebie.


Ahhhaaa, Lucy nie powiedziałam Ci, ale wyglądasz FANTASTYCZNIE (bo wpadłyśmy na siebie w mieście)
oglądałam te zdjęcia. Byłam wstrząśnięta. Dobrze, że miałam bryle na nosie, bo łzy same cisnęły się do oczu...

co do podkreślonego - zabiłaś mnie takim komplementem. Dziękuję Jesteś cudowna Ale, ale....czy Ty na pewno z tym wzrokiem masz wszystko ok?

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość

My też mamy twardą wodę, na bateriach mam cały czas pełno kamienia, same kropki :/ Mam ten dzbanek z 2 lata, jestem zadowolona, przynajmniej czajnika do kawy nie muszę odkamieniać. Filtry kupuję najczęściej w makro, za 16-17zł, 1 starcza na ok 3-4 tygodnie chyba. I prosto z tego dzbanka piję wodę, ma dobry smak
dziękuję za opinię
z kranu lecą nam jakieś paprochy, z czajnika kamień, herbata po zaparzeniu ma jakiś dziwny "kożuszek". wcześniej na to nie zwracałam uwagi, ale odkąd przygotowuję mm dla Emilki, szału dostaję.
Chyba się skuszę i kupię tę Britę. Tż wziął dzisiaj do pracy wodę. W laboratorium zbadali twardość (nie wiem o jakie normy chodzi, ale powinno być 12, a my mamy 19)
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:45   #4852
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
dzięki
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
matko z corka jak mi leca wlosy.... ale paznokciami moglabym sruby wkrecac....
uroki ciąży. A Ty jak się czujesz? Mama jest czy tż?
Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
FIO jest w szpitalu w niedziele nie cuzła ruchów Stasia i pojechała ale wszystko ok i dzis miała wyjśc!!!!!!!!!!!!!!!!
ufff kamień z serca.
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:48   #4853
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
ryczę, za każdym razem. Nie wiem jak Ty dajesz radę funkcjonować szczerze mówiąc.
Ja też nie wiem. Chyba nic mnie już w życiu nie ruszy, mam już za przeproszeniem wylane na wszystko. Mam nadzieję, że wraz z rozpoczęciem starań powróci mi jakaś nadzieja, bo póki co egzystencja to jeden wielki bezsens.

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
o widzisz Perse co ksiądz to też inaczej, u nas powiedział, że "pokropek" to jakaś dziwna forma którą przyjmują inni księżabo sami nie wiedzą jak to odprawićzazwyc zaj pokropek odbywa się tylko na cmentarzu, bez żadnej mszy(ksiądz kropi tylko trumienkę - stąd nazwa)
(co mi znowu kojarzy się z jakimś wykluczeniem, tak jakby dziecko nie było godne...)jeden którego się o to pytaliśmy to nawet powiedział, ze można to nawet zrobić bez księdza...

u nas odprawił normalną mszę za Olka ze specjalną oprawą dla dziecka nienarodzonego- nieochrzczonego, był tak zwany chrzest woli(na tej zasadzie, że rodzice chcieli przyjąć dziecko i ochrzcić je)

ten "nasz" ksiądz mówił też, że ze względu ze to tak jakby "nowość" sobór watykański nie określił tego jeszcze dokładnie w przepisach kościoła i dlatego tak jest.

ale przepisy przepisami, i tak mam je gdzieś, wierzę że Olek miał się pojawić na świecie i tylko tyle miało trwać jego życie, wiem że jest tam gdzie kiedyś się z nim spotkamy

z resztą nie wierzę, że Bóg odrzuca dziecko bo na Ziemi nikt go nie ochrzcił...
może kiedyś kobietom było łatwiej to przejść(moja teściowa poroniła w 8 tyg i mówi, że nigdy nie myśli o tym dziecku) bo nie miały usg, słuchania tętna dziecka, zdjęć i filmików...a tak matka przywiązuje się chyba bardziej jak zobaczy te bijące serduszko wielkości łepka od szpilki...

przepraszam za wywód, ale chciałam Wam to opisać...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokropek Dziwne, to normalna procedura. Mnie zresztą było wtedy totalnie wszystko jedno. Chciałam mieć to za sobą.

Ja bym chyba mszy nie przeżyła całej wtedy, ledwo się trzymałam na nogach, po porodzie, poza tym o pogrzebie mojego dziecka wiedziało 5 osób - my i rodzice i absolutnie nie chciałam, żeby ktokolwiek więcej wiedział.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 19:54   #4854
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Maga, a możesz mi jeszcze powiedzieć jaki masz model tej Brity? Maxtra, Aluna, Marella? Widzę, że trochę tego jest, chce posprawdzać jak z dostępnością i ceną filtrów wymiennych na allegro.
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 20:07   #4855
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
a ma któraś z WAS tą książkę CISZA POD SERCEM??

WIEKA ja nawet nie widziałam bijącego serduszka, nie zdążyłam!! Ale to moje dziecko i ciągle o nim myślę!! Nikt i nic tego nie zmieni!!
wiem Agatkaa i rozumiem Cię dobrze

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36054987]Ja też nie wiem. Chyba nic mnie już w życiu nie ruszy, mam już za przeproszeniem wylane na wszystko. Mam nadzieję, że wraz z rozpoczęciem starań powróci mi jakaś nadzieja, bo póki co egzystencja to jeden wielki bezsens.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokropek Dziwne, to normalna procedura. Mnie zresztą było wtedy totalnie wszystko jedno. Chciałam mieć to za sobą.

Ja bym chyba mszy nie przeżyła całej wtedy, ledwo się trzymałam na nogach, po porodzie, poza tym o pogrzebie mojego dziecka wiedziało 5 osób - my i rodzice i absolutnie nie chciałam, żeby ktokolwiek więcej wiedział.[/QUOTE]
Perse rozumiem Cię, mi się zawsze serce krajało jak czytałam Twoje posty, bo Dawid jest najstarszy z naszych wszystkich wątkowych dzieci i teoretycznie mógł żyćA Twojego bólu nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić...gdy stawiam się w Twojej sytuacji
ale cieszę się, bo Twoje posty są coraz pozytywniejsze, szczególnie jak piszesz o przyszłych staraniach

to chyba prawda, że czas leczy rany...tylko czemu tak powoli(chociaż sama mu czasami nie pozwalam działać szybciej...)

rannnny jakiś mam dziś dzień melancholijny...idę chyba zalać robaka...
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 20:22   #4856
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Dziewczyny przeczytałam was i się poryczałam
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 20:27   #4857
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość

to chyba prawda, że czas leczy rany...tylko czemu tak powoli(chociaż sama mu czasami nie pozwalam działać szybciej...)

rannnny jakiś mam dziś dzień melancholijny...idę chyba zalać robaka...
czas zabliźnia rany...nie leczy

wczoraj Brat mi mówi, że wybierają się dzisiaj z paczką do koleżanki z liceum, pamiętam jak jakiś czas temu mówił, że Ania jest w ciąży
więc wyjechałam tekstem z euforią "Co Ania się rozpakowała czy w ciąży jeszcze?" a on mi na to, że Ania nie jest w ciąży, Ania poroniła w 3 miesiącu....
klucha mi się w gardle zrobiła i oczy zeszkliły tym bardziej,że prawie kąpałam Kasię...
nie wiedziałam o tym- nie powiedział mi bo ja wtedy byłam w ciąży...

Kasia usypia, jak uda mi się włączyć nianię to idę na chwilę na zewnątrz na grilla- Mama piecze kiełbaski na pożegnalną kolację dla siostry bo siostra jutro wyrusza na pielgrzymkę
i Tz-et właśnie przyjechał - ten niedobrotnik włóczykij mój (ale by się złościł jakby usłyszał, że tak mówię na niego)

Lucy, inuti
l- fajnie macie, że możecie na siebie wpaść na mieście

Perse-może jednak spróbujesz chodzić na cmentarz co drugi dzień?Nie jesteś jeszcze gotowa na to? Nawet nie chcę próbować rozmyślać jakie to trudne decyzje dla Ciebie ...tule mocno!
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 20:40   #4858
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Zeberko nie wiem. Nie mam siły o tym rozmyślać, jestem tak zmęczona - pracą, zmartwieniami, lekarzami, życiem. Po prostu idę już tak bezmyślnie, bez zastanawiania się, intuicyjnie.

U mnie jest raz lepiej, raz gorzej. Raz mam humor, za chwilę go tracę. Cieszę się na starania, a zaraz przychodzi myśl, że historia się powtórzy. Tak, ciągle o tym myślę, ciągle się tego boję.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 20:41   #4859
Nita6
Zakorzenienie
 
Avatar Nita6
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

edit ( cancel)

Edytowane przez Nita6
Czas edycji: 2012-08-22 o 20:43
Nita6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-22, 20:56   #4860
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
Maga, a możesz mi jeszcze powiedzieć jaki masz model tej Brity? Maxtra, Aluna, Marella? Widzę, że trochę tego jest, chce posprawdzać jak z dostępnością i ceną filtrów wymiennych na allegro.
My mamy Maxtra, ale ostatnio mamie kupowaliśmy marella i też jest ok. Więc rzeczywiście popatrz na ceny filtrów
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.