Singielki prawdziwie z wyboru

[vivier]

Napisane przez cherry l

ja bym mogła wymieniać czego nie jem
ryb i owoców morza nie jadlam i nie zamierzam próbować, dlatego sushi wydaje się mało kuszące : P

nie jesz ryb? owoców morza jeszcze nie próbowałam, ale kumpel, który jadł na wakacjach ośmiornicę powiedział, że smakuje jak kurczak, także...

Napisane przez wampir

dzień dobry

pochwalę się, że zrobiłam wczoraj duży postęp w leczeniu z arachnofobii
miałam na ręku wylinkę ptasznika białokolanowego

witaj!

o, nieźle, nieźle! ja bym zemdlała chyba

dziewczyny, jest tu ktoś może z warszawy?

[wampir]

ja studiuję i pomieszkuję tam

[vivier]

Napisane przez wampir

ja studiuję i pomieszkuję tam

a to już chyba nieaktualne, na razie nie

nie zgadniecie! moja rodzicielka uznała, że woli już, bym poszła na medycynę, niż zarządzanie i że kupimy repetytoria i podczas tego roku w usa albo anglii, zobaczymy, będę się przygotowywać do matury z biologii i chemii i zdam rok później maturę z tych przedmiotów oby to się tylko nie zmieniło!

[wampir]

no to powodzenia

[vivier]

Napisane przez wampir

no to powodzenia

nie dziękuję zobaczymy, co z tego wyjdzie w praniu. znając mnie i ją, zmienimy jeszcze zdanie paręset razy

udanego wieczoru!

[vivier]

hej dziewczyny

matko, ja to jestem w gorącej wodzie kąpana. mam taki mętlik w głowie, już sama nie wiem na jakie studia iść i co robić! zaznaczam, nie chodzi tu o moich rodziców. po prostu... trudno podjąć z dnia na dzień tak ważną decyzję! tylko co do stanów jestem 100% pewna, że chce tam jechać... i chyba tam poznam samą siebie najlepiej... jestem taka zagubiona, jakkolwiek głupio to brzmi

[eternitka]

Vivier sama musisz zdecydować co Cię interesuje najbardziej sama mam bardzo szerokie zainteresowania i wiele pomysłów na siebie, być może zacznę drugi kierunek studiów, tym razem ścisły dla odmiany ale np nie wyobrażam sobie siebie studiującej na przykład biologię. Najlepiej wypisz na kartce kierunki jakie Cię interesują i poszukaj tutaj wątków np studentów medycyny czy zarządzania. Pogadanie z ludźmi studiującymi dany kierunek dużo daje

[cherry l]

ja nadal nie jestem pewna czy w dobrym kierunku idę, ale jestem w sumie beztalenciem,bo ani ze mnie ścisłowiec ani humanista, wszelakie studia z matmą odpadają bo jestem noga z matmy : P

[wampir]

medycyna jest ciekawa, ale trzeba na prawdę dużo zakuwać przed, w trakcie i po - większość moich znajomych jest na medycynie i życie prywatne to oni mają nikłe sama przez jakiś czas myślałam o niej, konczyłam w liceum nawet taki profil, ale teraz w życiu nie zrezygnowałabym z zootechniki

[cherry l]

ja byłam na biol-chemie w lo, poszłam na taki profil z myślą o weterynarii, na samą myśl chce mi sie śmiać

na filologii na moim byłym uniwersytecie też nie mieliśmy życia prywatnego nauka nauka i jeszcze raz nauka

[eternitka]

ja akurat byłam w klasie językowej gdybym miała wybierać studia drugi raz to wybrałabym ten sam kierunek, tylko być może inne miasto. Tylko coś ciągle ciągnie mnie do drugiego kierunku, za dużo zainteresowań mam

[vivier]

Napisane przez eternitka

Vivier sama musisz zdecydować co Cię interesuje najbardziej sama mam bardzo szerokie zainteresowania i wiele pomysłów na siebie, być może zacznę drugi kierunek studiów, tym razem ścisły dla odmiany ale np nie wyobrażam sobie siebie studiującej na przykład biologię. Najlepiej wypisz na kartce kierunki jakie Cię interesują i poszukaj tutaj wątków np studentów medycyny czy zarządzania. Pogadanie z ludźmi studiującymi dany kierunek dużo daje

problem w tym, że wiele, naprawdę wiele kierunków mnie interesuje. interesuje mnie mnóstwo rzeczy, ale sęk w tym, że nie chce iść na studia tylko i wyłącznie z pasji. chcę też mieć później dobry zarobek, do czasu, gdy nie obejmę żadnej firmy szukam, szukam... non stop szukam

Napisane przez cherry l

ja nadal nie jestem pewna czy w dobrym kierunku idę, ale jestem w sumie beztalenciem,bo ani ze mnie ścisłowiec ani humanista, wszelakie studia z matmą odpadają bo jestem noga z matmy : P

ja też jestem niestety noga z matmy, a szkoda, bo matematycznych kierunków jest tyle fajnych i super płatnych gdybym tylko miała umysł ścisły...

Napisane przez wampir

medycyna jest ciekawa, ale trzeba na prawdę dużo zakuwać przed, w trakcie i po - większość moich znajomych jest na medycynie i życie prywatne to oni mają nikłe sama przez jakiś czas myślałam o niej, konczyłam w liceum nawet taki profil, ale teraz w życiu nie zrezygnowałabym z zootechniki

wiem, wiem, a zwłaszcza wtedy, gdy nie jesteś na bio-chemie... i w sumie ten nawał pracy mnie przeraża. wiem, że dałabym radę, ale non stop potrzebuję motywacji. poza tym uważam, że najtrudniej byłoby się dostać, a później bym chodziła podjarana i cieszyłabym się, że się dostałam i uczyłabym się już systematycznie, od początku samego

Napisane przez cherry l

ja byłam na biol-chemie w lo, poszłam na taki profil z myślą o weterynarii, na samą myśl chce mi sie śmiać

na filologii na moim byłym uniwersytecie też nie mieliśmy życia prywatnego nauka nauka i jeszcze raz nauka

wszędzie trzeba się uczyć!

Napisane przez eternitka

ja akurat byłam w klasie językowej gdybym miała wybierać studia drugi raz to wybrałabym ten sam kierunek, tylko być może inne miasto. Tylko coś ciągle ciągnie mnie do drugiego kierunku, za dużo zainteresowań mam

ty też filologię studiujesz - jaką konkretnie? (też jestem na profilu językowym)

dziewczyny, wczoraj mi się zawirusował komputer, na szczęście brat to szybko ogarnął i już jest po formacie gdyby się wam coś wyświetliło, że wam wirusy wykryło jakieś w kompie i żeby pobrać program czy coś, w takiej normalnej windowsowej ramce to w żadnym wypadku nie klikajcie!

poza tym, byłam dzisiaj na basenie i był wysyp ciach! autentycznie oczywiście wyginałam śmiało ciało, popływałam sobie i paru tak słodko się uśmiechało

[cherry l]

z tego co mówili ludzie z grupy, ich znajomi z innych kierunków mieli więcej wolnego czasu niż my na filologii

[eternitka]

Napisane przez vivier

ty też filologię studiujesz - jaką konkretnie? (też jestem na profilu językowym)

germańską z angielskim póki co. Miała być jeszcze szwedzka, ale nie chciałam się męczyć z układaniem planu no i musiałabym rok dłużej być na dziennych a to mi nie pasuje, bo po licencjacie być może zacznę pracę i zrobię zaoczną magisterkę.

[vivier]

Napisane przez cherry l

z tego co mówili ludzie z grupy, ich znajomi z innych kierunków mieli więcej wolnego czasu niż my na filologii

wszystko zależy od osoby - jedni np. uczą się szybciej, drudzy wolniej, jedni nie uczą się systematycznie, inni tak etc. etc.

Napisane przez eternitka

germańską z angielskim póki co. Miała być jeszcze szwedzka, ale nie chciałam się męczyć z układaniem planu no i musiałabym rok dłużej być na dziennych a to mi nie pasuje, bo po licencjacie być może zacznę pracę i zrobię zaoczną magisterkę.

o, myślałam o tym kiedyś czyli kraków, tak? szwedzka też jest super, ale straaaaasznie oblegana! jak to? przecież oba kierunki chyba trwają tyle samo

[cherry l]

wiem wiem

u nas większość wolnego czasu zajmowala nauka na fonetyke, tydzień w tydzień. A i tak bylo za mało

[eternitka]

Napisane przez vivier

o, myślałam o tym kiedyś czyli kraków, tak? szwedzka też jest super, ale straaaaasznie oblegana! jak to? przecież oba kierunki chyba trwają tyle samo

tak oba kierunki trwają tyle samo, ale obu nie ciągnęłabym od początku i jeśli zaczęłabym szwedzką na drugim roku no to pokryłby mi się czwarty rok germanistyki i trzeci szwedzkiej.

[asvr]

dziwczyny ja bym chciala do Was na wątek trafić. narazie jestem singielka bo tak strasznie się czepiam ze sie z żadnym facetem nie umiem dogadać :| to chyba nie znaczy ze singielka z wyboru? :P

[vivier]

Napisane przez cherry l

wiem wiem

u nas większość wolnego czasu zajmowala nauka na fonetyke, tydzień w tydzień. A i tak bylo za mało

fonetyka to chyba największa zmora na filologiach aczkolwiek pożyteczna. ale w praktyce tylko

Napisane przez eternitka

tak oba kierunki trwają tyle samo, ale obu nie ciągnęłabym od początku i jeśli zaczęłabym szwedzką na drugim roku no to pokryłby mi się czwarty rok germanistyki i trzeci szwedzkiej.

aaaaaa, no tak, racja wszystko się zgadza.

Napisane przez asvr

dziwczyny ja bym chciala do Was na wątek trafić. narazie jestem singielka bo tak strasznie się czepiam ze sie z żadnym facetem nie umiem dogadać :| to chyba nie znaczy ze singielka z wyboru? :P

czasami to "czepianie się" nie jest do końca złe przez to można ominąć palantów!

[wampir]

asvr w końcu jakiś z Tobą wytrzyma i wtedy jakie to bedzie szczęście

[vivier]

Napisane przez wampir

asvr w końcu jakiś z Tobą wytrzyma i wtedy jakie to bedzie szczęście

to będzie oznaczało, że to ten jedyny

[wampir]

"ten jedyny" nie istnieje

[vivier]

Napisane przez wampir

"ten jedyny" nie istnieje

w tym momencie życia, czy ever?

[wampir]

w tym momencie strzeliłam focha na płeć męską

[vivier]

Napisane przez wampir

w tym momencie strzeliłam focha na płeć męską

pleć męska też jest potrzebna - nie wyobrażam sobie życia jak w "seksmisji"

[wampir]

to foch chwilowy bo już idąc ulica wypatruje co lepszych nosicieli wartościowych genów

[eternitka]

Napisane przez wampir

to foch chwilowy bo już idąc ulica wypatruje co lepszych nosicieli wartościowych genów

urocze określenie ale odpowiednie

[wampir]

eternita krzyżowanie i kojarzenie to moja specjalność

[istari]

wątek dla mnie można dołączyć?
a teraz zmykam nadrabiać, to co napisałyście

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Cindy28

Powiem tylko tak - niezależność uzależnia

oj tak

Napisane przez on_tiptoes

Ale dlaczego? W moim mniemaniu "eventy dla singli" są dla ludzi, którzy liczą, że poznają na nim swoją drugą połówkę i imho to trochę desperackie . Jeśli naprawdę Wam dobrze w obecnym stanie, to nie sądzę, żeby miało to znaczenie, czy na danej imprezie są sami single czy też zarówno single jak i parki. To samo w hotelu Jest takie (imo trafne) zdanie o wytatuowanych ludziach:
The only difference between tattooed people and non tattooed people is that tattooed people don't care that you don't have them.

"Stan singielski" ma wady i zalety. Tak samo jak każdy związek .

Nie można wszystkiego,ale nie wszyscy potrzebują tego "wszystkiego" . Nie lubię takiego gloryfikowania, bo podpada to zazwyczaj pod kółka wzajemnej adoracji Tak jak napisałam, wszystko ma swoje wady i zalety, wiele zależy również od tego na jakim etapie w naszym życiu jesteśmy.

co do eventów - ja nie poszłabym na taki celem poznania chuopa a celem poznania jakiejś fajnej przyszłej fumfelki a takich nigdy za wiele. a dlaczego niesparowanej bym szukała? bo ma więcej wolnego czasu.
co do wad i zalet to się podpisuję pod tym, co napisałaś.

Napisane przez aalexandria

Ja jednak zostanę przy swojej opinii, że towarzystwo singli to jednak inne towarzystwo. I nie chodzi, żeby odizolować się od par (mi to też to nie przeszkadza, aczkolwiek jednej koleżance też odbiło jak zaczęła się spotykać z pewnym gościem), nie chodzi mi też o to, żeby desperacyjnie łapać za pierwszego lepszego, tylko takie wypady z singlami to zupełnie coś innego. W każdym bądź razie, ja czuję innę atmosferę na takim wypadzie np. na kajaki, każdy z każdym czuje się swobodnie, nikt nie jest sparowany i wszyscy towarzyszą wszystkim. Ach, nie wiem jak to konkretniej ując.
Wszystko też zależy od rodziny, czy są bardziej liberalni czy nie.

Wiesz, nie chodzi mi to, aby gloryfikować ten stan i rozpływać się przy samych jego zaletach, ale warto o nich wspomnieć. Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza, ani nie twierdzi, że "nigdy się nie zakocham". Ale póki co...

bardzo fajnie napisane

Napisane przez aalexandria

Oglądała któraś z Was "Seks w wielkim mieście"?

IOglądałam swego czasu namiętnie i wszystkie sezony. Mój przyjaciel twierdzi, że mu się niezmiennie kojarzę z Mirandą

Napisane przez wampir

viver zazdroszczę Ci tego wyjazdu do USA

ja też, taki wyjazd to jedno z moich marzeń

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez wampir

ja bardzo lubię angielski, lubię słuchać jak ktoś mówi w tym języku

namiętnie chodzę za napotkanymi na ulicy engliszmanami i słucham, słucham, słucham... ech, rozmarzyłam się...

Napisane przez cherry l

teżczasami myśle po ang albo siedze przed tv i nagle pomyśle o jakimś słowku, czy nie znam znaczenia/wymowy to od razu muszę sprawdzic (transkrypcja sie bardzo przydaje ), albo czasami nie mogę zasnąć, bo przypomni mi sie jakieś słowko, dlatego mam slownik pod biurkiem, zaraz koło łozka

mam tak samo

Napisane przez Cindy28

Też miałam problem [czekałam na odpowiednią chwilę], ale uważam, że nie ważne czy jest pierścionek czy obrączka - jeśli ludzie zaczynają się mijać, to nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i robić z siebie męczennicy Życie jest jedno i trzeba to szanować - nikt Nam czasu nie wróci - tym bardziej zmarnowanego

prawda

Napisane przez eternitka

wróciłam z Biedronki, niestety wyprzedaż gazetki urodowej nie wpływa na mnie zbyt pozytywnie ale kupiłam tylko kulę do kąpieli i masło do ciała

dlatego właśnie ja zamykam oczy przechodząc koło koszy z kosmetykami

[vivier]

Napisane przez wampir

to foch chwilowy bo już idąc ulica wypatruje co lepszych nosicieli wartościowych genów

cudowne określenie ja bym chciała takiego nosiciela znaleźć, w stylu amanta starego hollywood a tacy to rzadkość!

Napisane przez istari

wątek dla mnie można dołączyć?
a teraz zmykam nadrabiać, to co napisałyście


co do eventów - ja nie poszłabym na taki celem poznania chuopa a celem poznania jakiejś fajnej przyszłej fumfelki a takich nigdy za wiele. a dlaczego niesparowanej bym szukała? bo ma więcej wolnego czasu.
co do wad i zalet to się podpisuję pod tym, co napisałaś.

IOglądałam swego czasu namiętnie i wszystkie sezony. Mój przyjaciel twierdzi, że mu się niezmiennie kojarzę z Mirandą

ja też, taki wyjazd to jedno z moich marzeń

cześć

dokładnie! podczas takiego eventu można znaleźć skrzydłową lub skrzydłowego

miranda była najfajniejsza z nich wszystkich chyba! szkoda tylko, że później dziecko urodziła - tak jakoś nie pasowało mi to do niej

jak mi się uda to zrealizować to będę pisać raporty codziennie znalazłam już takie super second-handy, że jak się tam tylko dostanę to szaleństwo będzie