Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

[Baobabek]

heloł
Bika - ja już mam wsio dawno poprane i poprasowane, jakbym miała to teraz robić to chyba bym umarła nie mam sił na nic
Muszę poszukać na all laktatora ręcznego do szpitala bo nie bede brać mojego elektrycznego bo inne baby miogą się wkurzać jak bede bziuczeć nie???

[Bika83]

Napisane przez Baobabek

heloł
Bika - ja już mam wsio dawno poprane i poprasowane, jakbym miała to teraz robić to chyba bym umarła nie mam sił na nic
Muszę poszukać na all laktatora ręcznego do szpitala bo nie bede brać mojego elektrycznego bo inne baby miogą się wkurzać jak bede bziuczeć nie???

No ja na szczęście jeszcze siły mam.....
A co do laktatora to trzeba brać do szpitala??? Jeśli tak, to ja bym się tam nie przejmowała i brałabym taki jaki mam, a nie jeszcze dodatkową kasę wydawać..... ale to może też zależy od warunków w szpitalu - ilu osobowe macie sale??? Nam połozna nic nie mówiła o laktatorze.....

[Nikita...]

Dzien dobry piatek!!!
Nadrabianie Was idzie mi dzisiaj jak krew z nosa, pedzicie jak szalone wiec przelecialam Was tylko aby sie wbic z moja wypowiedzia.

Napisane przez Bika83

ALE powiedziałam TŻ - powiedział, że pójdzie do biedronki po lody i śmietanę i taką kawkę sobie zrobimy ale croisanta nie będzie bo
Lidla mamy daleko.

Zachciewco ty nasz

Napisane przez Malensstfo

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

Pieknie, ze na razie wszystko z nimi dobrze, ze nadal sa 2 i ze pieknie sie ruszaja. A maz niech zaluje, ze umknela mu taka piekna chwila, jego strata.

Napisane przez aaby

Piątunio!
Wczoraj byliśmy na Promoteuszu. Prawdę mówiąc myślałam, że będzie gorzej Gdyby nie motyw obcucha, byłoby całkiem całkiem. Film nawet mnie wciągnął, zleciał szybko... Nie uważam tego czasu za stracony.
Ale przed filmem było KFC , a na filmie żelki No tak to ja nigdy nie schudnę
Ale laski, a propo żelek... Co za świństwo! Były takie na wagę, że same wybieracie jakie chcecie i oni ważą. Co prawda fakt, że to nie Haribo, zobaczyłam dopiero w połowie nakładanie, ale stwierdziłam, że takie na wagę zazwyczaj są ok, a że lubię żelki, to wzięliśmy duuuużą porcję...
Jeżu kolczasty, jakie ochydne! Tak słodkich żelek chyba nigdy nie jadłam!
Przez cały film marzyłam, by zamieniły się w nachosy, albo żeby najlepiej zniknęły Tak nieudanego zakupu dawno nie popełniłam. A żelek mam dość na kolejne 3 lata
Do teraz czuję sklejony żołądek... Bleeee...

A co to takiego obcucha?
No i baty Ci sie naleza za KFC i te nieszczesne zelki.

My jutro jedziemy do tego Legolandu ale niestety ma lac i jestem wkur. na maxa bo obawiam sie, ze przez zla pogode duzo nam umknie.

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana, Stokrotko nie wiem. Ale strasznie mi się duszno zrobiło i w sekundę nic nie widziałam, wszystko mi wirowało. Masakra. Dobrze, że nie byłam sama na tym spacerze

Dobrze, dobrze... może zrób dla pewności test?
a jeżeli to nie to, a objawy się powtórzą marsz do lekarza.

Napisane przez blonde_hair

Dzien dobry

Wrócilam z nad morza, moi panowie jeszcze w lozku
Zrobie sniadanko, spakujemy sie i przejdziemy po raz ostatni, bo przed poludniem wyjezdzamy
Rodzina juz wydzwaniajak zobacza Sebe to padnasame siniaki na nogach, dwa kolana zdarte do krwi, nos zdarty...

lobuziak

Napisane przez aaby;36086125
[FONT=Arial Narrow

Piątunio!
Wczoraj byliśmy na Promoteuszu. Prawdę mówiąc myślałam, że będzie gorzej Gdyby nie motyw obcucha, byłoby całkiem całkiem. Film nawet mnie wciągnął, zleciał szybko... Nie uważam tego czasu za stracony.
Ale przed filmem było KFC , a na filmie żelki No tak to ja nigdy nie schudnę
Ale laski, a propo żelek... Co za świństwo! Były takie na wagę, że same wybieracie jakie chcecie i oni ważą. Co prawda fakt, że to nie Haribo, zobaczyłam dopiero w połowie nakładanie, ale stwierdziłam, że takie na wagę zazwyczaj są ok, a że lubię żelki, to wzięliśmy duuuużą porcję...
Jeżu kolczasty, jakie ochydne! Tak słodkich żelek chyba nigdy nie jadłam!
Przez cały film marzyłam, by zamieniły się w nachosy, albo żeby najlepiej zniknęły Tak nieudanego zakupu dawno nie popełniłam. A żelek mam dość na kolejne 3 lata
Do teraz czuję sklejony żołądek... Bleeee...


[/FONT]

aż mi się niedobrze zrobiło...
Przypomniała mi się za to historia z sorbetem... kupilam kiedyś na dniach miasta... i był bleee ohyda sama woda i się zniechęciłam... i właśnie jak byliśmy w Bułgarii to tak z ciekawości kupiłam i był wyśmienity nie wiem czy akurat tu u nas miałam taki feler... bo wtedy już zwątpiłam, ze wszystkie sorbety takie są... ale nie kiedyś kupuje u nas jeszcze raz

Napisane przez blonde_hair

oj tak


ja i tak jestem dumna i pełna podziwu, bo wszystko na nozkach, a naprawde bardzo duzo chodzimy
troche brakowalo Nam wozka, ale niechcielismy zagracac auta, a to juz nie jest takie niezbedne...a jak zmeczony to wiadomo,ze czesciej sie przewracal, naszczescie on jest twardy i nigdy nie palczeOtrzepie sie i dalej biegnie

super

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

Wiecie, dziś byłam z mężem na długim spacerku i tak sobie rozmawialiśmy (swoją drogą uwielbiam takie pogawędki na spacerkach) i stwierdziliśmy (patrząc na Maję), ze jak nas kiedyś będzie stać to byśmy chcieli mieć 3 dzieci. Zawsze byliśmy pewni, ze 2 to max, ale nam się troszkę poglądy zmieniły. aaa i mąz powiedział, ze sie nie zgadza na uzależnianie ciąży od stażu i że skoro można mieć do roku przerwy i nie straci się stażu to tym bardziej Nawet doszło do tego, że zaczęliśmy wymyślać imiona dla tych dzieci a potem się na siebie popatrzyliśmy i w śmiech jacy z nas wariaci

Ana na jakim etapie macie już domek?? Z czego robiłaś dać i ile za robociznę (dom i dach) wydałaś??

Fajne plany my sobie wróżymy przy dobrych wiatrach przeprowadzkę w 2014
a co do budowy to domek mamy na tym etapie co ostatnio pisałam- tzn porządek w miarę jest i aktualnie mąż nasypuje po pracy ziemię i lejemy wodę coby utwardzić... bo chcemy chudziak zalać może za 2 tyg. i wtedy też przyjdzie pan robić dach i tyle na ten rok.
A na wiosnę prąd, tynki, okna - to trzeba odrazu za jednym zamachem + może drzwi i już będzie bardzo przytulnie

Co do elewacji mamy dom z podwójnego muru, tzn. pustak+styropian+cegła na czysto, wiec już nie kładziemy na to tynku ani ocieplenia
A jeżeli byś wolała tynkowany to i tak polecam podwójny mur: pustak+styropian+pustak(p ołówka pustaka może być) i dopiero na to tynk.
Choć najczęściej robi się tak, ze stawia się z samego pustaka- co oczywiście początkowo idzie bardzo szybko, bo tylko jedna warstwa muru leci a dopiero potem jak już są okna robi się docieplenie czyli styropian i tynki. Ale ja osobiście nie zdecydowałabym się na to bo to dość krucha sprawa. Na wierzchu masz styropian z warstwą tynku, która przy mocniejszym uderzeniu może się wgnieść... albo słyszałam, że myszy podgryzają ten tynk, potem styropian i mogą gniazdo założyć, zresztą u teścia tak było Zachęcający jest w tym wypadku na pewno koszt murarza, bo weźmie zdecydowanie mniej niż za podwójny mur ale to chyba jasne, skoro buduje o połowę mniej (za to Ci przy pojedynczym muszą potem płacić za docieplenie) u nas koszt był jeszcze większy, bo ta zewnętrzna warstwa była z cegły, a cegła jest malutka i stawia się ją dużej niż wielki pustak, poza tym musiał się starać, bo miało być na czysto... czyli nie mógł cegły za bardzo pobrudzić ta zaprawą a tak tylko chlast chlast kielnią i zaprawa wychodzi bokami ale jak się tynkuje to nie przeszkadza

a kosztu dokładnego Ci nie podam, bo jeszcze nie doliczyłam wydatków z października i listopada zeszłego roku no i dachu nie mamy- a poza tym cena bardzooo się waha w zależności od tego jaki ten mur chcecie

ale się rozpisałam

[agnusek22]

Dzień dobry PIĄTEK!!!

Witam się z Wami z ...pracy! Wczoraj wieczorem zadzwonił szef i prosił żebym przyszła dziś, bo są jakieś ważne spotkania i on się czuje spokojny jak ja jestem No, a że wczoraj już w sumie było okej, to się zgodziłam Nie wiem tylko, o której wrócę do domu...

Tomalinko, doczytałam o plamieniach...ja też tak miałam w poprzednim cyklu. 10 dni plamień (bardzo leciutkich, brązowo-różowych) a potem @. Myślę, że to progesteron. Miałam się zapisac do ginki (i zrobię to), no ale poczekam co z pracą.

Maleństwo - śliczne kropki Koleżanki bardzo mi żal To jest okropne...A męża? Chyba bym się bardzo obraziła...a na pewno rzuciła fochem

Madzia, mam nadzieję, że omdlenie, to po prostu przemęczenie i znak żebyś odpoczęła

Kotku, o związek trzeba dbać zawsze a rutyna bywa okrutna...spróbuj z mężem pogadać o tym i zróbcie w miarę możliwości coś tylko dla siebie i ze sobą!

Stokrotko, licze, że to jednak owu była!

Guciu, moje kolana póki co okej, ale wiem, że bieganie bardzo obciąża...A co do rozmowy, to ja bym poszła dla podszkolenia siebie

Więcej nie pamiętam

[Baobabek]

Napisane przez Bika83

No ja na szczęście jeszcze siły mam.....
A co do laktatora to trzeba brać do szpitala??? Jeśli tak, to ja bym się tam nie przejmowała i brałabym taki jaki mam, a nie jeszcze dodatkową kasę wydawać..... ale to może też zależy od warunków w szpitalu - ilu osobowe macie sale??? Nam połozna nic nie mówiła o laktatorze.....

nie nie ma wymogu, ale ja nie miałam mleka z Kubusiem i ratowałam cycki laktatorem właśnie i dawałam mu butelką bo nie chciał ssać cycka, może mi się nie przyda tym razem myślałam kupić taki zwykły z babyono z gruszką a sił Ci nadal zazdroszczę

[Bika83]

Napisane przez Nikita...

Zachciewco ty nasz

Nie ja zaczęłam

[dodaja]

Napisane przez aaby

Ale laski, a propo żelek... Co za świństwo! Były takie na wagę, że same wybieracie jakie chcecie i oni ważą. Co prawda fakt, że to nie Haribo, zobaczyłam dopiero w połowie nakładanie, ale stwierdziłam, że takie na wagę zazwyczaj są ok, a że lubię żelki, to wzięliśmy duuuużą porcję...
Jeżu kolczasty, jakie ochydne! Tak słodkich żelek chyba nigdy nie jadłam!
Przez cały film marzyłam, by zamieniły się w nachosy, albo żeby najlepiej zniknęły Tak nieudanego zakupu dawno nie popełniłam. A żelek mam dość na kolejne 3 lata
Do teraz czuję sklejony żołądek... Bleeee...

Ulala z batem muszę przyjść

Napisane przez blonde_hair

oj tak


ja i tak jestem dumna i pełna podziwu, bo wszystko na nozkach, a naprawde bardzo duzo chodzimy
troche brakowalo Nam wozka, ale niechcielismy zagracac auta, a to juz nie jest takie niezbedne...a jak zmeczony to wiadomo,ze czesciej sie przewracal, naszczescie on jest twardy i nigdy nie palczeOtrzepie sie i dalej biegnie

Przesyłke wysle w poniedzialaekPamietam pamietam

Dzielny chłopak !

Napisane przez onyks

Hej

Smutno mi dziś z rana bo u mojej koleżanki sytuacja jak u koleżanki Malenstfa
Właśnie jest w szpitalu. Nic wam wcześniej nie pisałam bo jakoś miałam nadzieję, że będzie dobrze u niej... a jednak okazało się, że nie.

Przykro mi

Dzień dobry

Ależ mam dużo energii Ćwiczenia z Ewką dają mi powera, do tego hula hop i już czuję się lepiej! W końcu poszłam po rozum do głowy i coś robię dla siebie ! Przestać nie zamierzam

Jakie plany na weekend?

[dodaja]

Napisane przez kotekk81

dzieki no pracuje bo ma dodatkowa prace (wiadomo ona nie jest na stale ale pracuje dokad moze bo pieniadze sa nam potrzebne na wegiel i na naprawe auta no i wiadomo zawsze ekstra pieniadze sie przydadza)

a z tym wyjsciem to niestety jest lipa bo jak Tz ma na 6-14 (potem jedzie do drugiej pracy do 19) to moja mama ma 14-22 wiec zostaja nam weekendy. a wiadomo ze w weekend to w knajpce (u nas na osiedlu) sa znajomi i owszem moze na poczatku bysmy siedzieli sami ale potem konczy sie laczeniem stolikow a Tz na centrum nie bardzo chce jezdzic i du.pa

Skomplikowane to wszystko. Mam nadzieje, że jak już dodatkowa praca się skończy to trochę pomyślicie o sobie i o Waszym wspólnym czasie

Napisane przez Malensstfo

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

-

Bardzo mi przykro

Napisane przez blonde_hair

Nogi to mi juz z tyłka wychodzaale bardzo fajnieCos tam odpoczelismy
Jutro do południa juz wyjezdzamy, rodzinka czeka

Super, że wakacje takie udane!

Napisane przez blonde_hair

Dzien dobry

Wrócilam z nad morza, moi panowie jeszcze w lozku
Zrobie sniadanko, spakujemy sie i przejdziemy po raz ostatni, bo przed poludniem wyjezdzamy
Rodzina juz wydzwaniajak zobacza Sebe to padnasame siniaki na nogach, dwa kolana zdarte do krwi, nos zdarty...

Ależ optymizm od Ciebie bije! Chłoń każdą chwilę

Rodzinka pewnie nie wypuści Seby z rąk. Jednak najgorsze są pożegnania- nienawidzę i zawsze wyję!

[Bika83]

Napisane przez Baobabek

nie nie ma wymogu, ale ja nie miałam mleka z Kubusiem i ratowałam cycki laktatorem właśnie i dawałam mu butelką bo nie chciał ssać cycka, może mi się nie przyda tym razem myślałam kupić taki zwykły z babyono z gruszką a sił Ci nadal zazdroszczę

A to nam położna powiedziała, że nawet nie możemy przynieść butelki ze sobą - takie mają nastawianie na karmienie piersią..... zobaczymy jak to będzie, bo na wszelki wypadek wolałabym cos mieć jakby się okazało że nie mam pokarmu, no ale skoro nie to nie.......

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

A co do sił to też mam ich coraz mniej..... zwłaszcza jak Emilka wpycha nóżki pod żebra - aż dech zapiera...... ale i tak to uczucie.

[agnusek22]

Napisane przez dodaja

Ależ mam dużo energii Ćwiczenia z Ewką dają mi powera, do tego hula hop i już czuję się lepiej! W końcu poszłam po rozum do głowy i coś robię dla siebie ! Przestać nie zamierzam

Jakie plany na weekend?

Ewka jest super! Masz FB? Dodała fajne motto na dziś

Póki co siedze w pracy do nie wiadomo której A na jutro i pojutrze planów brak, więc wyjdzie spontan!

[Baobabek]

Napisane przez Bika83

A to nam położna powiedziała, że nawet nie możemy przynieść butelki ze sobą - takie mają nastawianie na karmienie piersią..... zobaczymy jak to będzie, bo na wszelki wypadek wolałabym cos mieć jakby się okazało że nie mam pokarmu, no ale skoro nie to nie.......

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

A co do sił to też mam ich coraz mniej..... zwłaszcza jak Emilka wpycha nóżki pod żebra - aż dech zapiera...... ale i tak to uczucie.

jak ja rodziłam (teraz gdzie indziej muszę rodzić) to też było takie nastawienie....efekt: dziecko ryczało z głodu a ja razem z nim bo cycki puste...w końcu się położna zlitowała i dali mu jeść i po moich awanturach przychodzili i dawali mu, ale jak była niedorąbana jakaś położna na zmianie to sobie zapominała...więc tż mi przyniósł mleko, czajnik i butelki i sama robiłam w międzyczasie cycki pompowałam i te kropelki co mi się udało to mu podawałam butelką. Nie wiem jak bedzie w tym szpitalu co teraz bede rodzić, ale wolę się zabezpieczyć mając chociaż laktator

[karolina2121]

Dziewczyny pocieszcie mnie... dzisiaj robiłam test, @ powinna pojawić się dziś lub najpóźniej w niedziele ( cykl dość nieregularny) i wyszedł negatywny Powiedzcie, że jeszcze nic straconego...

[dodaja]

Napisane przez agnusek22

Ewka jest super! Masz FB? Dodała fajne motto na dziś

Póki co siedze w pracy do nie wiadomo której A na jutro i pojutrze planów brak, więc wyjdzie spontan!

Tak mam ją na FB. Samą prawdę napisała Ja po trzech dniach się chyba od niej uzależniłam Sam fakt, że poukładałam sobie wszystko w głowie jest dla mnie bardzo ważny i daje mi powera! Będę fajna, szczupła dziewczyna, bez budyniu

Spontany są fajne

[onyks]

Napisane przez dodaja

Przykro mi

Mi też smutno przez to

Metka, to będzie jeździł

Bao, ja bym brała jaki masz

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Dziewczyny i najważniejsze!! Od wczoraj czuję ruchy!! Takie delikatne stukanie....rybka...cudow ne uczucie

Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurochirurga i siedząc u niego pierwszy raz tak wyraźnie poczulam:love :

On coś do mnie mówił, a ja nie słuchałam tak byłam rozanielona tym uczuciem

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez gucia6

taaa... jeden nawet mnie rzucił dla swojej byłej

To potwierdza teorię o Dawidach

Napisane przez tomalinka

Jedyne co mnie martwi to te plamienia bo teraz to już wygląda jakby mi się tak długo okres rozkręcał. Czegoś takiego jeszcze nie miałam no i nie iem w tym momencie co z tym zabiegiem. Bo @ powinnam mieć gdzieś za 9-10 dni. Także wszystko mi się poprzesuwa.. a z lekarzem się umówiłam i tak mam na skierowaniu na 10.09. Także chyba będę musiała to jakoś przesunąć na następny cykl.

A to lekarz od razu Cię umówił na konkretny termin? On Ci będzie wykonywał zabieg, tak?
U mnie termin był ustalany w szpitalu. Tam też ordynator pytał, ile się staramy. Ciekawe, czy by mnie przyjął, jakbym się starała tyle co Ty

Napisane przez aaby

Fuj fuj, ale lepsze to, niż nic - w moim przypadku hormony dawały 100% zabezpieczenia, nawet nie było okazji żeby zajść

Chyba się domyślam, co masz na myśli Na mnie hormony tak nie działały.
Teraz sobie myślę, że właściwie to mogłam sobie odpuścić te hormony, bo nie biorę ich już półtora roku, a efekt taki sam jak podczas brania - czyli ciąży niet

[agnusek22]

Napisane przez dodaja

Tak mam ją na FB. Samą prawdę napisała Ja po trzech dniach się chyba od niej uzależniłam Sam fakt, że poukładałam sobie wszystko w głowie jest dla mnie bardzo ważny i daje mi powera! Będę fajna, szczupła dziewczyna, bez budyniu

Spontany są fajne

Ej, ja uwielbiam budyń Ale wieki nie jadłam, bo mój B. nie cierpi, no a całego nie zjem A słodka chwila jest ble

Od sportu można się uzależnić naprawdę, ale dla mnie to duża odskocznia i te 30 minut jest moje, walcze wtedy ze sobą i po wszystkim czuję się cudownie oczyszczona

Napisane przez onyks;36087750[COLOR=Silver

[/COLOR]Dziewczyny i najważniejsze!! Od wczoraj czuję ruchy!! Takie delikatne stukanie....rybka...cudow ne uczucie

Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurochirurga i siedząc u niego pierwszy raz tak wyraźnie poczulam:love :

On coś do mnie mówił, a ja nie słuchałam tak byłam rozanielona tym uczuciem

Cudownie!!!

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez karolina2121

Dziewczyny pocieszcie mnie... dzisiaj robiłam test, @ powinna pojawić się dziś lub najpóźniej w niedziele ( cykl dość nieregularny) i wyszedł negatywny Powiedzcie, że jeszcze nic straconego...

Jak cykl nieregularny, to różnie może być. Poczekaj kilka dni. Cierpliwości

Napisane przez onyks

Dziewczyny i najważniejsze!! Od wczoraj czuję ruchy!! Takie delikatne stukanie....rybka...cudow ne uczucie

Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurochirurga i siedząc u niego pierwszy raz tak wyraźnie poczulam:love :

[dodaja]

Napisane przez onyks

Dziewczyny i najważniejsze!! Od wczoraj czuję ruchy!! Takie delikatne stukanie....rybka...cudow ne uczucie

Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurochirurga i siedząc u niego pierwszy raz tak wyraźnie poczulam:love :

On coś do mnie mówił, a ja nie słuchałam tak byłam rozanielona tym uczuciem

Cudnie to czytać

Napisane przez agnusek22

Ej, ja uwielbiam budyń Ale wieki nie jadłam, bo mój B. nie cierpi, no a całego nie zjem A słodka chwila jest ble

Od sportu można się uzależnić naprawdę, ale dla mnie to duża odskocznia i te 30 minut jest moje, walcze wtedy ze sobą i po wszystkim czuję się cudownie oczyszczona

O ile budyń jest w miseczce, to też go lubię Tego na udach i brzuchu już mniej Faktycznie słodka chwila, nie dość, że słodka, to sztuczna.

Ja tak samo się czuję! Dla mnie to idealne zakończenie dnia Teraz jeszcze czekam aż mi siłownię pod chmurką otworzą i będę szaleć

Za balkonem właśnie rozgrywają mecz baseballowy! Krzyki i mnóstwo testosteronu

[Bika83]

Napisane przez karolina2121

Dziewczyny pocieszcie mnie... dzisiaj robiłam test, @ powinna pojawić się dziś lub najpóźniej w niedziele ( cykl dość nieregularny) i wyszedł negatywny Powiedzcie, że jeszcze nic straconego...

Jeszcze nic straconego. Cierpliwości

Onyks za ruchy - też Emilka była moją "rybką"

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Poprasowane, prawnie rozwieszone.... no to teraz wypadałoby mieszkanko ogarnąć.... bo jutro przychodzi koleżanka robić mi pazurki i hennę a potem spotkanie u koleżanki z pracy i połową grona pedagogicznego mąż nie pocieszony, bo w każdą sobotę mu wybywam. Za tydzień 50 lecie szkoły i znów impreza

[Ana***]

Napisane przez onyks

Dziewczyny i najważniejsze!! Od wczoraj czuję ruchy!! Takie delikatne stukanie....rybka...cudow ne uczucie

Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurochirurga i siedząc u niego pierwszy raz tak wyraźnie poczulam:love :

On coś do mnie mówił, a ja nie słuchałam tak byłam rozanielona tym uczuciem

zazdraszczam

Napisane przez karolina2121

Dziewczyny pocieszcie mnie... dzisiaj robiłam test, @ powinna pojawić się dziś lub najpóźniej w niedziele ( cykl dość nieregularny) i wyszedł negatywny Powiedzcie, że jeszcze nic straconego...

póki nie ma @ to wszystko jest możliwe - choć czasami nawet jak jest @ to i tak możliwe

Napisane przez Bika83

Poprasowane, prawnie rozwieszone.... no to teraz wypadałoby mieszkanko ogarnąć.... bo jutro przychodzi koleżanka robić mi pazurki i hennę a potem spotkanie u koleżanki z pracy i połową grona pedagogicznego mąż nie pocieszony, bo w każdą sobotę mu wybywam. Za tydzień 50 lecie szkoły i znów impreza

Fajnie, na 50-lecie pójdziesz jako gość a co to za spotkanie? koleżanka sama organizuje?

[agnusek22]

Napisane przez Bika83

J
Poprasowane, prawnie rozwieszone.... no to teraz wypadałoby mieszkanko ogarnąć.... bo jutro przychodzi koleżanka robić mi pazurki i hennę a potem spotkanie u koleżanki z pracy i połową grona pedagogicznego mąż nie pocieszony, bo w każdą sobotę mu wybywam. Za tydzień 50 lecie szkoły i znów impreza

Fajnie, widzę że dużo planów na najbliższe dni!

[Bika83]

Napisane przez Ana***

zazdraszczam



póki nie ma @ to wszystko jest możliwe - choć czasami nawet jak jest @ to i tak możliwe



Fajnie, na 50-lecie pójdziesz jako gość a co to za spotkanie? koleżanka sama organizuje?

Taaaa.... 50 lecie to impreza w lokalu, w czerwcu dostałam zaprosznie a koleżanka od tak zaprasza

[aaby]

Napisane przez blonde_hair

n
Wspołczuje zelek...ja ich nie znosze, nawet haribotak samo jak pianek...bleeee

Haribo są pyszne! Te były jakieś bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee...

Napisane przez onyks

Smutno mi dziś z rana bo u mojej koleżanki sytuacja jak u koleżanki Malenstfa
Właśnie jest w szpitalu. Nic wam wcześniej nie pisałam bo jakoś miałam nadzieję, że będzie dobrze u niej... a jednak okazało się, że nie.

Przykro mi z powodu koleżanki
Dziewczyny, czy jest jakiś konkretny powód lub może jakieś uzależnienia genetyczne, że takie sytuacje mają miejsce?

Napisane przez Malensstfo

Wczoraj wchodząc do bloku zorientowałam się, że jest mały problem...bo tak się cieszyłam, że jest winda, a na parterze małe schody...ale qrde mol są dwie pary drzwi w klatce...które są wąskie...w sensie tak jak w mieszkaniu Za nic przez nie wózek nie przejdzie I teraz nie wiem, czy i tak nie będę uzależniona od drugiej osoby, żeby gdzieś wychodzić

To może jednak wózek jeden za drugim?

Napisane przez Nikita...

A co to takiego obcucha?
No i baty Ci sie naleza za KFC i te nieszczesne zelki.

Obcuch - w sensie obcy
A baty muszę być, i to konkretne!

Napisane przez Ana***

aż mi się niedobrze zrobiło...
Przypomniała mi się za to historia z sorbetem... kupilam kiedyś na dniach miasta... i był bleee ohyda sama woda i się zniechęciłam... i właśnie jak byliśmy w Bułgarii to tak z ciekawości kupiłam i był wyśmienity nie wiem czy akurat tu u nas miałam taki feler... bo wtedy już zwątpiłam, ze wszystkie sorbety takie są... ale nie kiedyś kupuje u nas jeszcze raz

Mi jest do teraz niedobrze... Brrr...
Sorbety Zwłaszcza z Grycana. Albo Mövenpick

Napisane przez dodaja

Ależ mam dużo energii Ćwiczenia z Ewką dają mi powera, do tego hula hop i już czuję się lepiej! W końcu poszłam po rozum do głowy i coś robię dla siebie ! Przestać nie zamierzam

I'm proud!
A planów na weekend brak. Jedyny do dokończenie teorii i wysłanie promotorce A poza tym odpoczynek (o ile zostanie na niego chwila )

Napisane przez agnusek22

Ej, ja uwielbiam budyń Ale wieki nie jadłam, bo mój B. nie cierpi, no a całego nie zjem A słodka chwila jest ble

Chyba nie o taki budyń chodziło

[Bika83]

Napisane przez agnusek22

Fajnie, widzę że dużo planów na najbliższe dni!

No właśnie, planów sporo a czasu coraz mniej..... chyba nie zdążę wszystkich ciążowych książek doczytać do końca przed porodem.....

[onyks]

Napisane przez agnusek22

Cudownie!!!

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36087908]
[/QUOTE]

Napisane przez dodaja

Cudnie to czytać

Napisane przez Bika83

Onyks za ruchy - też Emilka była moją "rybką"

Napisane przez Ana***

zazdraszczam

[karolina2121]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36087908]Jak cykl nieregularny, to różnie może być. Poczekaj kilka dni. Cierpliwości


[/QUOTE]

Napisane przez Bika83

Jeszcze nic straconego. Cierpliwości

Napisane przez Ana***

póki nie ma @ to wszystko jest możliwe - choć czasami nawet jak jest @ to i tak możliwe

Dzięki tego mi było trzeba

[Bika83]

Dobra, kurzu strzeż się - nadchodzę ze ścierą

[Baobabek]

Napisane przez onyks

Mi też smutno przez to

Metka, to będzie jeździł

Bao, ja bym brała jaki masz

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Dziewczyny i najważniejsze!! Od wczoraj czuję ruchy!! Takie delikatne stukanie....rybka...cudow ne uczucie

Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurochirurga i siedząc u niego pierwszy raz tak wyraźnie poczulam:love :

On coś do mnie mówił, a ja nie słuchałam tak byłam rozanielona tym uczuciem

gratulacje
właśnie dostałam telefon od koleżanki ze szkoły, że nie mam przydzielonego wychowawstwa jeaaaaah super, czyli jak wrócę w marcu to luuuzik w środę ma być rada to sie dowiem ile dokładnie mam godzin