Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

[ButterBear]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36096671]Zaczynacie od tego cyklu czy od następnego?[/QUOTE]

Od tego raczej
Tylko już mi się wszystko pofyrtoliło kiedy najlepiej się starać

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez ButterBear

Od tego raczej
Tylko już mi się wszystko pofyrtoliło kiedy najlepiej się starać

Daj znać, kiedy Cię przenieść na listę starających się.
W jakim sensie najlepiej?

[gochaa_p]

no i znowu za Wami nie nadążam :/ czy ja kiedyś będę na biężąco? no może od 3 września :P jak stworek malutki mi zniknie na pół dnia z domu :P

ja dziś po wizycie ale polegała ona w sumie tylko na przedłużeniu L4 :/ no i potwierdzeniem daty połówkowego na 6.09. i tyle

[stokrotka24]

dzień dobry

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana, Stokrotko nie wiem. Ale strasznie mi się duszno zrobiło i w sekundę nic nie widziałam, wszystko mi wirowało. Masakra. Dobrze, że nie byłam sama na tym spacerze

a jak dzisiaj się czujesz?

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36082912]Dlatego my się nawet nie wybieramy do kliniki. Z ciekawości sprawdziłam, ile kosztuje wizyta u lekarza, którego tak strasznie polecała mi pani dr, u której ostatnio byłam - 180 zł. Jedna wizyta! A gdzie badania?


Madziu, mam nadzieję, że to nic poważnego. Trzymaj się [/QUOTE]
ceny są kosmiczne, moja koleżanka się leczy w klinice niepłodności to dodatkowo wymagają badań robionych w ich laboratorium, mnóstwo kasy tam zostawiają, a wcześniej wszystkie wyniki mieli porobione

Napisane przez Madzialenka12344321

Wiecie, dziś byłam z mężem na długim spacerku i tak sobie rozmawialiśmy (swoją drogą uwielbiam takie pogawędki na spacerkach) i stwierdziliśmy (patrząc na Maję), ze jak nas kiedyś będzie stać to byśmy chcieli mieć 3 dzieci. Zawsze byliśmy pewni, ze 2 to max, ale nam się troszkę poglądy zmieniły. aaa i mąz powiedział, ze sie nie zgadza na uzależnianie ciąży od stażu i że skoro można mieć do roku przerwy i nie straci się stażu to tym bardziej Nawet doszło do tego, że zaczęliśmy wymyślać imiona dla tych dzieci a potem się na siebie popatrzyliśmy i w śmiech jacy z nas wariaci

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Ana na jakim etapie macie już domek?? Z czego robiłaś dać i ile za robociznę (dom i dach) wydałaś??

Bika czy ja dobrze pamiętam Twoją kuchnię, że miała czerwone żaluzje?? Bo to chyba u Ciebie widziałam - podobały mi sie bardzo. Jakie masz kolory szafek??

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Maleństwo widziałaś ten wózek?? http://dzieciecy.mini-maxi.pl/wozki-...te-black,1954s

super mieć taką dużą rodzinkę, niestety to wszystko zależy dzisiaj od kasy

Napisane przez tomalinka

No jakoś tak nie boję się (póki co) zabiegu, na razie myślę o zbliżającym się urlopie

Jedyne co mnie martwi to te plamienia bo teraz to już wygląda jakby mi się tak długo okres rozkręcał. Czegoś takiego jeszcze nie miałam no i nie iem w tym momencie co z tym zabiegiem. Bo @ powinnam mieć gdzieś za 9-10 dni. Także wszystko mi się poprzesuwa.. a zlekarzem się umówiłam i tak mam na skierowaniu na 10.09. Także chyba będę musiała to jakoś przesunąć na następny cykl.

jeszcze się nie martw na zapas, może plamienia ustaną- najlepiej na 9 miesięcy a jak nie to oby przyszła wredota w terminie oby zrobili laparo

Napisane przez blonde_hair

Dzien dobry

Wrócilam z nad morza, moi panowie jeszcze w lozku
Zrobie sniadanko, spakujemy sie i przejdziemy po raz ostatni, bo przed poludniem wyjezdzamy
Rodzina juz wydzwaniajak zobacza Sebe to padnasame siniaki na nogach, dwa kolana zdarte do krwi, nos zdarty...

szkoda, że już wyjeździjcie, ale u rodziny tez pewnie będzie fajnie. A z Seby widzę niezły rozrabiaka, widziałam zdjęcie z k, super chłopiec

Napisane przez aaby

Piątunio!
Wczoraj byliśmy na Promoteuszu. Prawdę mówiąc myślałam, że będzie gorzej Gdyby nie motyw obcucha, byłoby całkiem całkiem. Film nawet mnie wciągnął, zleciał szybko... Nie uważam tego czasu za stracony.
Ale przed filmem było KFC , a na filmie żelki No tak to ja nigdy nie schudnę
Ale laski, a propo żelek... Co za świństwo! Były takie na wagę, że same wybieracie jakie chcecie i oni ważą. Co prawda fakt, że to nie Haribo, zobaczyłam dopiero w połowie nakładanie, ale stwierdziłam, że takie na wagę zazwyczaj są ok, a że lubię żelki, to wzięliśmy duuuużą porcję...
Jeżu kolczasty, jakie ochydne! Tak słodkich żelek chyba nigdy nie jadłam!
Przez cały film marzyłam, by zamieniły się w nachosy, albo żeby najlepiej zniknęły Tak nieudanego zakupu dawno nie popełniłam. A żelek mam dość na kolejne 3 lata
Do teraz czuję sklejony żołądek... Bleeee...

ja też się cieszę, że to już piątek a co do żelek to jeszcze nigdy nie trafiłam na niedobre, fajnie, ze film ci się podobał

Napisane przez Bika83

Dobra, ja spadam do prasowania. Wczoraj wyprasowałąm 1/3 ciuszków Emilki, dziś nasze rzeczy poprasuję, a kolejne pranie Emilki już się pierze

Mam tylko jeszcze pytanie - jak wyglądało u Was przybieranie na wadze w ostatnich tygodniach ciąży??? Bo ja od kilku tygodni nie tyję - mąż się śmieje, że to dlatego, że ciągle jem mleko a nie mięso

ty chudzinka jesteś w ciąży, tylko pozazdrościć, Emilka rośnie prawidłowo więc nie masz się co martwić, że nie tyjesz

Napisane przez onyks

Hej

Smutno mi dziś z rana bo u mojej koleżanki sytuacja jak u koleżanki Malenstfa
Właśnie jest w szpitalu. Nic wam wcześniej nie pisałam bo jakoś miałam nadzieję, że będzie dobrze u niej... a jednak okazało się, że nie.

Malenstfo, cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze
Pamiętam to uczucie jak pierwszy raz zobaczyłam nasze maleństwo, a u Ciebie to uczucie było podwójne

przykro mi z powodu koleżanki to musi być straszne przeżycie
super, że czujesz już ruchy

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez stokrotka24

ceny są kosmiczne, moja koleżanka się leczy w klinice niepłodności to dodatkowo wymagają badań robionych w ich laboratorium, mnóstwo kasy tam zostawiają, a wcześniej wszystkie wyniki mieli porobione

Widziałam, że temperatura u Ciebie utrzymuje się w górze - to dobrze

Co do cen - to nas właśnie powstrzymuje, tym bardziej, że trzeba by też doliczyć koszty dojazdów, noclegów. Zresztą nie wyobrażam sobie dojeżdżać kilkaset km np. na monitoring. Zwłaszcza przy mojej pracy, gdy nie mogę sobie ot tak wziąć urlopu.

[ButterBear]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097062]Daj znać, kiedy Cię przenieść na listę starających się.
W jakim sensie najlepiej?[/QUOTE]

Dam

Najlepiej w sensie w którym momencie cyklu...

Onyks, ale fajnie, że poczułaś ruchy to musi być niesamowite uczucie

Baobabku, jak się czujesz Kochana? Już niedługo

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez ButterBear

Najlepiej w sensie w którym momencie cyklu...

A nie lepiej zacząć na luzie i nie myśleć, który to dzień cyklu, tylko kochać się dla przyjemności wtedy, kiedy jest ochota? Na liczenie dni przyjdzie czas, jak się nie uda

[FD_nika]

Napisane przez gucia6

a jak z twoją tarczycą?
wydaje mi się, że z nazwą tego leku spotkałam się przeglądając wątek staraczek tarczycowych... może tam też popytaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=636898


Nic to dziefczęta...
ja się odmeldowuję na kilka dni, czas się pakować, jutro jadę do domu i pewnie będę nadrabiać czas niewidzenia się z mężem

trzymajcie się i do później

Badania tarczyczy robiłam wielokrotnie i wszystko jest jak najbardziej ok

[Ana***]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36095939]
Tak, polskiego.[/QUOTE]

W podstawówce?

Napisane przez Nikita...

Czym sie leczylas? Ja sie teraz zapisze do urologa, musze sie za to wziac przed ciaza bo za czesto mam recydywy a wiadomo, ze w ciazy to moze byc klopot.

Nikitko często masz te infekcje układu moczowego? jak jednorazowo to faktycznie furagin bardzo dobry

Napisane przez ButterBear

Orson się nie sprawdza bo jest za miekki i pod moim ciężarem się ugina i spadam...
To ewidentnie tylko dla dzieci...

To moze po prostu materac? a orson zostanie dla potomności

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny byłam na zakupach, kupiłam Lovelę, do kolorów w Kauflandzie a do białego w Lidlu.

Posegregowałam ubranka dla maluszka, może podpowiecie czy coś na początek dokupić?
Mam:
-rozm 50-56: 6 body, 1 piżamka, 7 spiochów, 4 kaftaniki, 3 pary spodenek, 1 sweterek, 2 bluzy, 1 kurteczka
- rozm 62-68: 4 piżamki, 1 śpiochy, 4 pary rajstop, 9 body, 8 par spodenek, 8 sweterków, 1 ciepła bluza
-rozm 68: 3 spodenki, 4 sweterki, 2 pary spiochów, 1 bluza, 1 kombinezon z bawełny
oraz: 8 czapeczek w różnych rozm, 7 par skarpetek najmniejszych, 2 pary bucików, 4 kombinezony na zime

Onyks gratuluję ruchów ja pierwsze poczułam w dzień dziecka

cudne ciuszki czuję, że ja zwariuje jak przyjdzie na to czas

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097249]Widziałam, że temperatura u Ciebie utrzymuje się w górze - to dobrze

Co do cen - to nas właśnie powstrzymuje, tym bardziej, że trzeba by też doliczyć koszty dojazdów, noclegów. Zresztą nie wyobrażam sobie dojeżdżać kilkaset km np. na monitoring. Zwłaszcza przy mojej pracy, gdy nie mogę sobie ot tak wziąć urlopu.[/QUOTE]

Właśnie też mnie drażni to, że nie ma nawet tygodnia urlopu... czasami dzień jest potrzebny i

[ButterBear]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097334]A nie lepiej zacząć na luzie i nie myśleć, który to dzień cyklu, tylko kochać się dla przyjemności wtedy, kiedy jest ochota? Na liczenie dni przyjdzie czas, jak się nie uda [/QUOTE]

Pewnie, że lepiej Ale jak się chce zajść w ciążę, to wydaje mi się, że jednak się celuje w takie dni, kiedy jest to bardziej prawdopodobne
Ale masz rację, lepiej na luzie przynajmniej na początku

Napisane przez Ana***

To moze po prostu materac? a orson zostanie dla potomności

Nawet się nie przyznawałam, ale Orson jest mojej siostrzenicy
Materac też mamy i jest ok na materacu

Specjalnie dla Amani, w moim profilu zdjęcie z Orsonkiem

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Ana***

W podstawówce?
Właśnie też mnie drażni to, że nie ma nawet tygodnia urlopu... czasami dzień jest potrzebny i

Tak, w podstawówce.
Ja nieraz brałam urlop bezpłatny, jak już tak bardzo potrzebowałam - ale kiepsko się na tym wychodzi pod względem finansowym, więc to tylko w ostateczności.

Napisane przez ButterBear

Pewnie, że lepiej Ale jak się chce zajść w ciążę, to wydaje mi się, że jednak się celuje w takie dni, kiedy jest to bardziej prawdopodobne
Ale masz rację, lepiej na luzie przynajmniej na początku

U mnie nie ma problemu, bo po prostu w odpowiednie dni mam największą ochotę Tak to działa, hormony nami rządzą

[stokrotka24]

Napisane przez dodaja

Ależ mam dużo energii Ćwiczenia z Ewką dają mi powera, do tego hula hop i już czuję się lepiej! W końcu poszłam po rozum do głowy i coś robię dla siebie ! Przestać nie zamierzam

Jakie plany na weekend?

brawo za ćwiczenia ja jak w tym miesiącu dostanę @ to też zaczynam ćwiczyć

Napisane przez karolina2121

Dziewczyny pocieszcie mnie... dzisiaj robiłam test, @ powinna pojawić się dziś lub najpóźniej w niedziele ( cykl dość nieregularny) i wyszedł negatywny Powiedzcie, że jeszcze nic straconego...

dopuki @ nie ma to jest nadzieja, trzymam kciuki

Napisane przez Bika83

Dobra, kurzu strzeż się - nadchodzę ze ścierą

nie chcę wykorzystywać kobiety w ciąży ale do mnie też możesz wpaść z tą ścierą

Napisane przez FD_nika

Witam mam nastepujace pytanie:
robilam badanie prolaktyny w 3 dniu cyklu wyszla w gornych granicach normy.. od 7 dnia cyklu biore bromergon moje cykle trwaja ok 3o dni czy w tym cyklu mam jakies szanse na zafasolkowanie????

jeżeli prolaktyna jest obniżana przez bromergon to pewnie, że jest szansa

Napisane przez strongwomen

potem nadrobie ale potrzebuje dorady.

mam 17 osób na chrzciny. dawac zaproszenia czy słownie?

ja bym dawała zaproszenia

Napisane przez ButterBear

Dzien dobry Myszki moje.... Tesknicie za mna????

Mamy wifi wiec sobie podczytalam Was troszke

U nas pogoda piekna, goraco...moze nawet za goraco... Widoki piekne, jedzenie pyszne... Tylko orson sie nie sprawdzil, bo nie da sie na niego wejsc...probowalam to spadlam, przyloilam biodrem w skale i rozcielam reke na kamieniu...ehhh...

współczuję, że się poobijałaś, fajnie, że do nas zaglądasz

Napisane przez gucia6

Nic to dziefczęta...
ja się odmeldowuję na kilka dni, czas się pakować, jutro jadę do domu i pewnie będę nadrabiać czas niewidzenia się z mężem

trzymajcie się i do później

bawcie się dobrze wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

Napisane przez Emilia211

Cześć Kochane

Stripii w Bydgoszczy leje i całe niebo szare bure i ponure , a muszę isć z Leną do biedry po jakaś rybkę na obiad dla męża jak Ty się czujesz Kochana?nie boisz się porodu drugiego ?bo ja na to niestety nie jestem gotowa i pewnie długo nie będę.

Strong zaproszenia na kiedy chrzest zaplanowaliście ?

cześć, jak tam teściowa, ma kontakt z Lenką?

Napisane przez ButterBear

Orson się nie sprawdza bo jest za miekki i pod moim ciężarem się ugina i spadam...
To ewidentnie tylko dla dzieci...

E tam... d..u.pa a nie staranka - mam @
Poza tym wczoraj się tak sprułam, że masakra...dalej czuje się niewyraźnie..już nie piję

skończy się okres to będziecie działać poobserwujesz trochę siebie i zauważysz kiedy się starać. Załóż konto na skarbiemamy i zapisuj sobie wszystko

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097249]Widziałam, że temperatura u Ciebie utrzymuje się w górze - to dobrze

Co do cen - to nas właśnie powstrzymuje, tym bardziej, że trzeba by też doliczyć koszty dojazdów, noclegów. Zresztą nie wyobrażam sobie dojeżdżać kilkaset km np. na monitoring. Zwłaszcza przy mojej pracy, gdy nie mogę sobie ot tak wziąć urlopu.[/QUOTE]
tak średnio w górze, dzisiaj spadła, w zasadzie jest jak w poprzednim miesiącu. Tylko dziwnie piersi mnie bolą- całe brodawki ale nie traktuję tego jako objaw. W tym miesiącu jakoś ze spokojem do tego podchodzę, wiadomo, że bym chciała ale nie jestem nakręcona, jeszcze a u ciebie były staranka w odpowiednich dniach?

[FD_nika]

STOKREOTKO...

Oddałabym wiele a nawet wszystko by sie udało. Ale nic znow trzeba czekac 22 dni by sie dowiedziec .... mam nadzieje ze @ nie przyjdzie

[(t)asia]

I po ciężkim tygodniu nastał upragniony weekend!

Wczoraj wieczorem trochę się zmuliłam. Dobija mnie sytuacja z tatą, TŻ nie ma...Ach i wszystko sama w główce tłocze... Masakra.
U mnie dzisiaj pada więc na razie rower odpada. Może z wieczora przestanie to wtedy bryknę.

Dziewczyny remontujące się - podziwiam! Ja nie znoszę remontu, a wizja rozpoczynającej się budowy mnie przeraża. Trochę to inna sytuacja bo w mieszkaniu nie będzie mi się kurzyło ale i tak nie wydaje mi się że będzie to najszczęśliwszy czas w mym życiu.

Onyks zazdroszczę "tej rybki"
Strongwomen czyli u ksiedza ok. I bierzmowanie będzie? Bo chyba nie doczytałam...
ButterBear no faktycznie Orson dał plamę, ale daj mu szansę...każdemu się należy. Nie przebijaj go od razu =))

Dzisiaj widziałam małego Jasia =) Przemogłam się i poszłam do szpitala, jego mama prosiła więc ich odwiedziłam. Słodziak mały Odwiedził go też młodszy 2-letni braciszek i jak Jaśkowi wypadł smoczek, braciszek zaczął krzyczek -siam!dydek (co oznacza sam dam mu smoczek=)) Jak powiedział tak uczynił =) Ależ to było słodke. Później siedział przy nim i całował go w czółko. Rozczulają mnie takie akcje.

Pora na obiad chyba bo od rana nic nie jadła. Mam też dzisiaj zamiar zacząć "ogarniać" Ewę, bo na rower to chyba pogoda nie pozwoli dzisiaj...

O najważniejszym zapomniałam. Jest @. Mam nadzieję, że przedostatni =)))

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez stokrotka24

tak średnio w górze, dzisiaj spadła, w zasadzie jest jak w poprzednim miesiącu. Tylko dziwnie piersi mnie bolą- całe brodawki ale nie traktuję tego jako objaw. W tym miesiącu jakoś ze spokojem do tego podchodzę, wiadomo, że bym chciała ale nie jestem nakręcona, jeszcze a u ciebie były staranka w odpowiednich dniach?

Nie spadła poniżej tej drugiej linii, więc jest ok. U mnie też trochę skacze, ale nadal trzyma się w górze.
My troszkę podziałaliśmy po tym, jak lekarka powiedziała, że już można (a nawet trzeba, skoro jest pęcherzyk ). Nie mam pojęcia, czy coś z tego będzie, też się wolę nie nastawiać...
Przy okazji usg przekonałam się, że testy owulacyjne u mnie się sprawdzają

[stokrotka24]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097771]Tak, w podstawówce.
Ja nieraz brałam urlop bezpłatny, jak już tak bardzo potrzebowałam - ale kiepsko się na tym wychodzi pod względem finansowym, więc to tylko w ostateczności.


U mnie nie ma problemu, bo po prostu w odpowiednie dni mam największą ochotę Tak to działa, hormony nami rządzą [/QUOTE]
to masz dobrze, bo ja w dzień owulacji nie mam ochoty, bez kija nie podchodź i boli mnie wszystko, za to podczas @ ( bardziej pod jej koniec) to bym mogła ciągle

Bitter Orson super ale sobie ramionka przypiekłaś

[FD_nika]

Dodam ze bardzo sie ciesze ze sa takie fora gdzie sie czlowiek moze "wygadac i dopytac" bo ileż to można mężowi głowe suszyć ;-)

[kotekk81]

Napisane przez strongwomen

Kotek, ja myślę że niebawem sytuacja się poprawi

dzieki slonko

Napisane przez gucia6

tulę
nie wiem jaka jest wasza sytuacja, ale może tz powinien trochę zwolnić z tą robotą, bo się zaszarpie... wiadomo, że finanse są ważne, ale jednak czas dla rodziny odchodzi bezpowrotnie... a i przy takim tempie życia, to i zdrowie może się szybko skończyć...

no ja tez tlumacze Tztowi ze jak nie pojdzie w sobote czy w jeden dzien to nic sie nie stanie ale Tz jest bardzo honorowy i jak obiecal temu kolesiowi ze zrobi swoja robote jak najszybciej tak zrobi

poza tym napisalam ze praca nie na stale ale ona sie nawet moze skonczyc w grudniu.....Tz tam chodzi jak jest robota a jak nie bedzie to czeka na telefon az znowu bedzie......fajnie bo kasa sie przyda ale nie kosztem zwiazku czy zdrowia chyba mu strzele z liscia jak nie zrozumie po dobroci

Napisane przez onyks

Kotku, musisz powiedzieć tż o swoich smutkach Najlepiej na spokojnie jak znajdziecie chwilę dla siebie
Coś może wykombinujecie, żeby gdzieś wyjść, albo nawet w domu urządzić specjalny romantyczny wieczór "tylko dla Was"
mam zamiar dzis wieczorem z nim porozmawiac......Maja pojdzie spac, moja mama w pracy do 22 wiec bedzie chwila spokoju....moze zrobie cos na kolacje....jakies winko czy piwko....
Leżaczek jest super, wielkie dzięki

ciesze sie ze sie podoba

Napisane przez agnusek22

Kotku, o związek trzeba dbać zawsze a rutyna bywa okrutna...spróbuj z mężem pogadać o tym i zróbcie w miarę możliwości coś tylko dla siebie i ze sobą!

ojj dokladnie!!! rutyna zabija nawet najlepszy zwiazek.....i ona nas zaczela dopadac

Napisane przez dodaja

Skomplikowane to wszystko. Mam nadzieje, że jak już dodatkowa praca się skończy to trochę pomyślicie o sobie i o Waszym wspólnym czasie

no skomplikowane i niestety wszystko sie kreci wokol pieniadza

Napisane przez ButterBear

Od tego raczej
Tylko już mi się wszystko pofyrtoliło kiedy najlepiej się starać

co za foty!!!!!! Butter aj kil ju
za kare bedziesz miala zadanie bojowe bede Cie prosic o recenzje Waszych wczasow (jak to by bylo jakbysmy mieli jechac tam w przyszlym roku z Maja? polecalabys?)



dopiero wlazlam przed chwilka do domu i musze isc do sklepu chyba pa




ahaaaa mam pytanie....mojego Tzta siostra ma dzis urodziny.....wyslalam jej zyczenia Tz rowniez odpisala "dziekuje" i tyle ale.....nie zaprosila nas nawet na kawe....a Tz kupil kartke i chcial wlozyc pieniadze (bo wiemy ze jej sie przydadza bo wyjezdza na wczasy to moglaby sobie kupic co jej sie podoba) No teraz nie wiemy co zrobic....bo skoro nas nie zaprosila to bez sensu isc tak sie wpraszac a pozatym wydaje mi sie ze jak dostaje sie prezent to wypadaloby chociaz na kawe zaprosic w zeszlym roku bylo tak samo....wyslalismy zyczenia i czekalismy do wieczora na jakies zaproszenie i sie nie doczekalismy i Tz poprostu poszedl i dal jej prezent. Myslelismy ze nie zaprasza nas bo tesciowa byla wtedy w szpitalu i nie miala ochoty swietowac a tu sie okazalo ze zaprosila znajomych do baru (i to jak Tz dawal jej prezent to wlasnie wychodzili) powiem szczerze ze zrobilo mi sie przykro nawet nie zaproponowala Tz


no i co mamy dzis zrobic??mamy isc i dac jej koperte??czy olac?? bezsensu tak do kogos wbijac bez zaproszenia

[stokrotka24]

Napisane przez FD_nika

STOKREOTKO...

Oddałabym wiele a nawet wszystko by sie udało. Ale nic znow trzeba czekac 22 dni by sie dowiedziec .... mam nadzieje ze @ nie przyjdzie

no niestety zawsze tak jest, że trzeba czekać, wiem co przeżywasz, my tu też to samo czujemy, też byśmy bardzo chciały

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097918]Nie spadła poniżej tej drugiej linii, więc jest ok. U mnie też trochę skacze, ale nadal trzyma się w górze.
My troszkę podziałaliśmy po tym, jak lekarka powiedziała, że już można (a nawet trzeba, skoro jest pęcherzyk ). Nie mam pojęcia, czy coś z tego będzie, też się wolę nie nastawiać...
Przy okazji usg przekonałam się, że testy owulacyjne u mnie się sprawdzają [/QUOTE]
to oby coś było u Ciebie nie nastawiaj się, będzie wtedy większa radość i niespodzianka

[Malensstfo]

Przeleciałam was...i nie pamiętam nic...

Nie działał mi net przez cały dzień

Aaby chyba ty pisałaś o wózku...nie mam narazie pojęcia co zrobić...takie wózki jeden za drugim są długie i bardzo ciężko się nimi manewruje

Moja koleżanka poszła dziś do szpitala na zabieg

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez FD_nika

Oddałabym wiele a nawet wszystko by sie udało. Ale nic znow trzeba czekac 22 dni by sie dowiedziec .... mam nadzieje ze @ nie przyjdzie

Ja bym na pewno nie oddała wszystkiego, żeby mieć dziecko
A że czekanie jest trudne, to akurat wiem. Nic nie poradzimy - trzeba być cierpliwym i spokojnie czekać.

Napisane przez stokrotka24

to masz dobrze, bo ja w dzień owulacji nie mam ochoty, bez kija nie podchodź i boli mnie wszystko, za to podczas @ ( bardziej pod jej koniec) to bym mogła ciągle

Poważnie jesteś taka rozdrażniona? Myślałam, że to naturalne, że kobieta ma wtedy ochotę, w końcu wzrasta wtedy poziom hormonów, które są odpowiedzialne za libido.

Napisane przez kotekk81

no i co mamy dzis zrobic??mamy isc i dac jej koperte??czy olac?? bezsensu tak do kogos wbijac bez zaproszenia

Ja bym chyba nie poszła.

Napisane przez stokrotka24

to oby coś było u Ciebie nie nastawiaj się, będzie wtedy większa radość i niespodzianka

Mam nadzieję, że nawet jeśli nie uda się teraz, to w ciągu paru kolejnych cykli - w końcu po coś na tę laparoskopię poszłam

[Baobabek]

Napisane przez ButterBear

Dam

Najlepiej w sensie w którym momencie cyklu...

Onyks, ale fajnie, że poczułaś ruchy to musi być niesamowite uczucie

Baobabku, jak się czujesz Kochana? Już niedługo

już nie długo a mnie i tak sie dłuży każda godzina...a czuję się różnie,wczoraj było super cały dzień a dzisiaj już czuję co jakiś czas brzuch że się stawia a Ty mi tu nie pokazuj arbuza bo chyba zdechnę do jutra z pragnienia nim mi tż kupi

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny byłam na zakupach, kupiłam Lovelę, do kolorów w Kauflandzie a do białego w Lidlu.

Posegregowałam ubranka dla maluszka, może podpowiecie czy coś na początek dokupić?
Mam:
-rozm 50-56: 6 body, 1 piżamka, 7 spiochów, 4 kaftaniki, 3 pary spodenek, 1 sweterek, 2 bluzy, 1 kurteczka
- rozm 62-68: 4 piżamki, 1 śpiochy, 4 pary rajstop, 9 body, 8 par spodenek, 8 sweterków, 1 ciepła bluza
-rozm 68: 3 spodenki, 4 sweterki, 2 pary spiochów, 1 bluza, 1 kombinezon z bawełny
oraz: 8 czapeczek w różnych rozm, 7 par skarpetek najmniejszych, 2 pary bucików, 4 kombinezony na zime

Onyks gratuluję ruchów ja pierwsze poczułam w dzień dziecka

chyba starczy na początek ja na czuja kupowałam a miałam wszystkiego w brudpo kilkadziesiąt sztuk teraz aż tak nie szaleję...no mam po kilkanaście, ale ja to maniak zakupowy jestem
Dziewczyny kiedy do mnie jakaś burza dojdzie, ulewa tylkko chmury przechodzą i idą dalej a 34 st. w cieniu

[FD_nika]

Wiem wiem cierpliwosc kształtuje charakter

Mrowinka... masz moze i racje wszystkiego nie ale bardzo duzo .... procz bliskich i ukochanego Męża wszystko !

[Baobabek]

Napisane przez kotekk81

dzieki slonko

no ja tez tlumacze Tztowi ze jak nie pojdzie w sobote czy w jeden dzien to nic sie nie stanie ale Tz jest bardzo honorowy i jak obiecal temu kolesiowi ze zrobi swoja robote jak najszybciej tak zrobi

poza tym napisalam ze praca nie na stale ale ona sie nawet moze skonczyc w grudniu.....Tz tam chodzi jak jest robota a jak nie bedzie to czeka na telefon az znowu bedzie......fajnie bo kasa sie przyda ale nie kosztem zwiazku czy zdrowia chyba mu strzele z liscia jak nie zrozumie po dobroci


ciesze sie ze sie podoba



ojj dokladnie!!! rutyna zabija nawet najlepszy zwiazek.....i ona nas zaczela dopadac

no skomplikowane i niestety wszystko sie kreci wokol pieniadza

co za foty!!!!!! Butter aj kil ju
za kare bedziesz miala zadanie bojowe bede Cie prosic o recenzje Waszych wczasow (jak to by bylo jakbysmy mieli jechac tam w przyszlym roku z Maja? polecalabys?)



dopiero wlazlam przed chwilka do domu i musze isc do sklepu chyba pa




ahaaaa mam pytanie....mojego Tzta siostra ma dzis urodziny.....wyslalam jej zyczenia Tz rowniez odpisala "dziekuje" i tyle ale.....nie zaprosila nas nawet na kawe....a Tz kupil kartke i chcial wlozyc pieniadze (bo wiemy ze jej sie przydadza bo wyjezdza na wczasy to moglaby sobie kupic co jej sie podoba) No teraz nie wiemy co zrobic....bo skoro nas nie zaprosila to bez sensu isc tak sie wpraszac a pozatym wydaje mi sie ze jak dostaje sie prezent to wypadaloby chociaz na kawe zaprosic w zeszlym roku bylo tak samo....wyslalismy zyczenia i czekalismy do wieczora na jakies zaproszenie i sie nie doczekalismy i Tz poprostu poszedl i dal jej prezent. Myslelismy ze nie zaprasza nas bo tesciowa byla wtedy w szpitalu i nie miala ochoty swietowac a tu sie okazalo ze zaprosila znajomych do baru (i to jak Tz dawal jej prezent to wlasnie wychodzili) powiem szczerze ze zrobilo mi sie przykro nawet nie zaproponowala Tz


no i co mamy dzis zrobic??mamy isc i dac jej koperte??czy olac?? bezsensu tak do kogos wbijac bez zaproszenia

ja bym na bank nie poszła

[stokrotka24]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36098188]Ja bym na pewno nie oddała wszystkiego, żeby mieć dziecko
A że czekanie jest trudne, to akurat wiem. Nic nie poradzimy - trzeba być cierpliwym i spokojnie czekać.


Poważnie jesteś taka rozdrażniona? Myślałam, że to naturalne, że kobieta ma wtedy ochotę, w końcu wzrasta wtedy poziom hormonów, które są odpowiedzialne za libido.


Ja bym chyba nie poszła.


Mam nadzieję, że nawet jeśli nie uda się teraz, to w ciągu paru kolejnych cykli - w końcu po coś na tę laparoskopię poszłam [/QUOTE]
tak jestem najczęściej podenerwowana w te dni, a najbardziej w dzień owulacji (czyli w dzień w który odczuwam ból jajnika) często się zdarza, że dojdzie do jakiejś sprzeczki i z seksu nici, ale na następny dzień nadrabiamy jakiś wybryk natury ze mnie

ja też mam nadzieję, że się uda po twojej laparo, z całego serca życzę Tobie tego

spadam trochę mamę odwiedzić, później zajrzę

[Baobabek]

już 4 osoby licytują mój kombinezon, a 37 obserwuje

[Madzialenka12344321]

onyks za ruchy.

Maleństwo a byś wolała jedno czy dwu jajowe?? Chyba dwujajowe lepiej patrzyłaś na ten wózek co ci wkleiłam??

metka no to mały miał wczoraj frajdę.

bao ja nie brałam laktatora do szpitala. Nawał pokarmu jest w 3 dobie więc już się praktycznie wychodzi. W szpitalu to ja nawet stanika nie nosiłam Jak coś to mąż ci dowiezie.

Ana my chyba będziemy budować ytong + styropian. Ale nie znam szczegółów.

Strong dawaj zaproszenia.

Gucia6 dziękuję za odpowiedź na temat ubranek.

Agnusku dziękuję, dziś mi już lepiej. Widać, ze jesteś niezastąpiona.

Stokrotko dziękuję, dziś już dobrze.

Butter

Jak wyszłam z Mają o 9.30 na spacerek tak teraz wróciłam. Mąz w tym czasie pojechał jeszcze na basen i potem dołączył do nas.

[Malensstfo]

Napisane przez Madzialenka12344321

Maleństwo a byś wolała jedno czy dwu jajowe?? Chyba dwujajowe lepiej patrzyłaś na ten wózek co ci wkleiłam??

Raczej dwu Na wózek chyba patrzyłam...wszystko podobne do siebie...narazie daje sobie spokój

I znów zaczynam się gorzej czuć....qrdeeee

[Ana***]

Napisane przez ButterBear

Nawet się nie przyznawałam, ale Orson jest mojej siostrzenicy
Materac też mamy i jest ok na materacu

Specjalnie dla Amani, w moim profilu zdjęcie z Orsonkiem

hihi

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097771]Tak, w podstawówce.
Ja nieraz brałam urlop bezpłatny, jak już tak bardzo potrzebowałam - ale kiepsko się na tym wychodzi pod względem finansowym, więc to tylko w ostateczności.


U mnie nie ma problemu, bo po prostu w odpowiednie dni mam największą ochotę Tak to działa, hormony nami rządzą [/QUOTE]

U nas raczej takie akcje nie przechodzą... a jak ktoś chory to złości takie, że hej... kichasz, prychasz a masz chodzić

Napisane przez kotekk81

ahaaaa mam pytanie....mojego Tzta siostra ma dzis urodziny.....wyslalam jej zyczenia Tz rowniez odpisala "dziekuje" i tyle ale.....nie zaprosila nas nawet na kawe....a Tz kupil kartke i chcial wlozyc pieniadze (bo wiemy ze jej sie przydadza bo wyjezdza na wczasy to moglaby sobie kupic co jej sie podoba) No teraz nie wiemy co zrobic....bo skoro nas nie zaprosila to bez sensu isc tak sie wpraszac a pozatym wydaje mi sie ze jak dostaje sie prezent to wypadaloby chociaz na kawe zaprosic w zeszlym roku bylo tak samo....wyslalismy zyczenia i czekalismy do wieczora na jakies zaproszenie i sie nie doczekalismy i Tz poprostu poszedl i dal jej prezent. Myslelismy ze nie zaprasza nas bo tesciowa byla wtedy w szpitalu i nie miala ochoty swietowac a tu sie okazalo ze zaprosila znajomych do baru (i to jak Tz dawal jej prezent to wlasnie wychodzili) powiem szczerze ze zrobilo mi sie przykro nawet nie zaproponowala Tz


no i co mamy dzis zrobic??mamy isc i dac jej koperte??czy olac?? bezsensu tak do kogos wbijac bez zaproszenia

ahhh bezsensu...

Kotku a moje propozycji apropo Mai to już nie zauważyłaś nie to nie

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana my chyba będziemy budować ytong + styropian. Ale nie znam szczegółów.

No nie, ja się tyle naprodukowałam, a ta mi z jednym zdaniem wyskoczyła baty jak nic! i to jeszcze słyszałam to zdanie, że z itonga, kobieto więcej szczegółów

[strippi]

Napisane przez Emilia211

Stripii w Bydgoszczy leje i całe niebo szare bure i ponure , a muszę isć z Leną do biedry po jakaś rybkę na obiad dla męża jak Ty się czujesz Kochana?nie boisz się porodu drugiego ?bo ja na to niestety nie jestem gotowa i pewnie długo nie będę.

U nas właśnie burza była, a Julka zasnęła o 18:30 bez mleka szok.. tak ją zmogło.
Ja czuję się różnie, mam mdłości nadal a tu 2 trymestr heh, chyba do porodu będę miała, senność też mnie łapie i ogólnie zmęczenie. Jak jest gorąco to nawet z domu nie wychodzę.
Porodu się nie boję (na razie) bo 1 wspominam dobrze, choć bolało jak cholera :d ale jednak te 3,5 szybko zleciało, więc liczę że teraz będzie krócej

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny byłam na zakupach, kupiłam Lovelę, do kolorów w Kauflandzie a do białego w Lidlu.

Posegregowałam ubranka dla maluszka, może podpowiecie czy coś na początek dokupić?
Mam:
-rozm 50-56: 6 body, 1 piżamka, 7 spiochów, 4 kaftaniki, 3 pary spodenek, 1 sweterek, 2 bluzy, 1 kurteczka
- rozm 62-68: 4 piżamki, 1 śpiochy, 4 pary rajstop, 9 body, 8 par spodenek, 8 sweterków, 1 ciepła bluza
-rozm 68: 3 spodenki, 4 sweterki, 2 pary spiochów, 1 bluza, 1 kombinezon z bawełny
oraz: 8 czapeczek w różnych rozm, 7 par skarpetek najmniejszych, 2 pary bucików, 4 kombinezony na zime

jakie cudowne


Widziałyście te bodziaki co są od 27.08?? boskieeeee od 56 do 86r
No przeboskie, kupuję dla synka z kubusiem i drugie z myszką miki

Dla dziewczynek są też śliczne z hello kitty, pszczółką mają i smerfetką