Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13. - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-25, 23:07   #511
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
No my już Po, oczywiście nie obyło się bez ryku, bo Julka to panikara i nie dała sobie wacikiem przemyć uszu i narysować kropek. Heh kilka razy do tego podchodziliśmy.
Ale już ma, foch jej przeszedł i teraz taka wstydnisia jak ktoś ją spyta by pokazała haha
temat generalnie kontrowersyjny... ale czemu przekłuwałaś jej uszy?
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-25, 23:55   #512
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Hej

zacytowalam ale widze ze wszystko poznikalo


wlasnie wrocilismy ze spotkania ze znajomymi....uwielbiam ich poprostu i oni i Wy moje kochane macie na mnie/nas genialny wplyw....."panowie" siedzieli i dyskutowali z Tztem a "panie" ze mnie.....i wlasnie Tz otwiera winko


Strippi i jak Julcia sie czuje w kolczykach? my Mai przebilismy w zeszlym roku i wogole nie zaluje wiadomo - kolczyki u malych dziewczynek to ciezki temat (juz to przerabialam) - ale jestem bardzo zadowolona ze nasza juz je ma.



a teraz zmykam do Tzta
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 00:18   #513
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez gochaa_p Pokaż wiadomość
mojemu tez zdarzają się wpadki ale z przedszkola nie rezygnuje, sprobujemy, jak nie wyjdzie - to trudno, zabiorę go i juz
No i tak zrobię

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość

Stripii, jak tam Julka w kolczykach wygląda? Bolało ją?
nie wiem skąd te wymioty u Ciebie po tabletkach


Stripii, już doczytałam żę udało się przebić uszka brawa
Nic nie bolało, ona raczej panikara jest więc bardziej bała się przemycia wacikiem uszu Wygląda bardzo ładnie, ale poczekamy aż założymy te co dostała na roczek.


Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
temat generalnie kontrowersyjny... ale czemu przekłuwałaś jej uszy?
Bo chciała, czemu kontrowersyjny? Ja miałam od dziecka przebite, moja siostra też, U nas w rodzinie są 2 malutkie dziewczynki z kolczykami, jedna miała 9miesięcy, druga 6 miesięcy. Jakoś nic się nie dzieje z tymi uszami, ani nic. Nigdy nie spotkałam się też, by ktoś wyrwał kolczyka, lub ciągnął kogoś za uszy jak to słyszałam na innym forum. Sama jestem nauczona, jak zakładać ciuchy by nie zahaczyć, a i tak ma takie malutkie kuleczki, że chyba mistrzem trzeba by było być, żeby coś zrobić

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
Strippi i jak Julcia sie czuje w kolczykach? my Mai przebilismy w zeszlym roku i wogole nie zaluje wiadomo - kolczyki u malych dziewczynek to ciezki temat (juz to przerabialam) - ale jestem bardzo zadowolona ze nasza juz je ma.
W ogóle nie zwraca na nie uwagi, tylko jak ktoś pyta to taka wstydnisia się robi Ja też nie żałuję i cieszę się, że w końcu jej przebiliśmy, w sumie sama chciała, bo tak jak ja chciała mieć.
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz

Edytowane przez strippi
Czas edycji: 2012-08-26 o 10:21
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 09:46   #514
(t)asia
Zadomowienie
 
Avatar (t)asia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 449
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Po paru godzinach wczorajszej katorgi poczułam się lepiej i poszłam na rower =) Ale zrobiłam tylko 15km... jutro nadrobię. A dzisiaj Ewka...zobaczymy jak to będzie.

Natala84 a dlaczego kontrowersyjny? Nigdy nie spotkałam się z krytyką kolczyków u małych dziewczynek dlatego jestem zdziwiona. U nas to naturalne, że małej dziewczynce przekuwa się uszy.
Ja jak byłam mała to uwielbiałam dostawać kolczyki i zmieniać je jak najczęściej,chociaż mama mi na to nie pozwalała.

Najprawdopodobniej we wtorek wraca TŻ =))) Może w końcu kupimy mu garnitur.

Ja chyba lubię katorgi. Co prawda dolegliwości @ minęły, ale zaraz zrobię sobie woskowanie =) Tak z rana, przy niedzieli.
A zaraz potem kawka na balkonie, dzisiaj jest u nas śliczna pogoda!

Dziewczyny a tak w ogóle to co tu tutaj tak cicho?
(t)asia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 10:19   #515
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
Natala84 a dlaczego kontrowersyjny? Nigdy nie spotkałam się z krytyką kolczyków u małych dziewczynek dlatego jestem zdziwiona. U nas to naturalne, że małej dziewczynce przekuwa się uszy.
Ja jak byłam mała to uwielbiałam dostawać kolczyki i zmieniać je jak najczęściej,chociaż mama mi na to nie pozwalała.
No dokładnie, Julka szczęśliwa że je ma, bo ona uwielbia mnie naśladować, ja mam to i ona musi mieć, jak ja ubieram korale, to też jej muszę dać

Temat kontrowersyjny, bo teraz wiesz jak jest, wszystko be, najlepiej jedzenie eko, mleko modyfikowane to grzech najcięższy.
Kiedyś było zupełnie inaczej, na chodziki nikt nie narzekał, a i nie znam dzieciaków, które mają jakieś szkody po nich, a wtedy każdy wsadzał
Tak samo, kiedyś nie było takiego użalania się nad dzieckiem, wypuszczało się dziecko na dwór i nie było takiej kontroli, były trzepaki, zabawy przeróżne, a teraz pozamykane osiedla, wszystko na oku rodzica, żadnej swobody i nauki życia. No ale to tylko moje zdanie, mam do niego prawo, jak i niektórzy że kolczyki to zło konieczne.
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 10:40   #516
strongwomen
Zakorzenienie
 
Avatar strongwomen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 4 095
GG do strongwomen
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.


Natala
,
Cytat:
temat generalnie kontrowersyjny... ale czemu przekłuwałaś jej uszy?
też nie rozumiem.... no bo co w tym złego że przebija się uszy? Ja miałam i się ciesze. Jakbym miała córeczkę to też przebiłabym jej uszka.

Stripi,
Cytat:
Temat kontrowersyjny, bo teraz wiesz jak jest, wszystko be, najlepiej jedzenie eko, mleko modyfikowane to grzech najcięższy.
Kiedyś było zupełnie inaczej, na chodziki nikt nie narzekał, a i nie znam dzieciaków, które mają jakieś szkody po nich, a wtedy każdy wsadzał
Tak samo, kiedyś nie było takiego użalania się nad dzieckiem, wypuszczało się dziecko na dwór i nie było takiej kontroli, były trzepaki, zabawy przeróżne, a teraz pozamykane osiedla, wszystko na oku rodzica, żadnej swobody i nauki życia. No ale to tylko moje zdanie, mam do niego prawo, jak i niektórzy że kolczyki to zło konieczne.
zgadzam się

i dodam jeszcze że przez tą domową izolacje i syndrom klatki, dzieci w wieku dorastania w domu zachowują porządek a poza domem siegają po używki no bo gdzieś muszą się wkońcu wyżyć, skoro na trzepaku nie było im dane. Wiem po córce znajomych, w domu wszystko na medal, porządek, i wszystko w swojej kolejności a ich córka co impreza spijała się na maxa, paliła trawkę i szalała, bo gdzieś musiała się spożytkować a że nie mogła inaczej to znalazła sobie wyjście.

Tasiu, fajnie że TŻ wraca mój wraca dziś już się doczekać nie mogę. a kawki na balkonie zazdroszczę bo u nas leje deszcz.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

a i Kotku, mówiłam że się poprawi przecież całuję Cię mocno

Chce któraś Kwas foliowy?
__________________
16.07.2012 - Kamil, nasze serce.
21.09.2013 - Małżeński staż.
strongwomen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 10:45   #517
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

cześć nareszcie deszcz i 17 stopni - odżyłam w sekundzie nastawiłam rosół, poporcjowała kurczaki, ubiłam piersi, zjadłam śniadanie, wykąpałam sie, umyłam włosy i leżę sobie, a przed obiadem jedziemy do HEBE obkupię się kosmetykowo bo mi sie wsio kończy moje pierwsze wyjście z domu od 6 sierpnia nie licząc kontroli u gin 14ego
Co do kolczyków, to mnie osobiście poprostu się nie podobają u małych dziweczynek...o ile u takiej małej panienki 3-4 lata to ok ale jak widzę takie kilkumiesięczne bobasy uślinione ledwo siedzące a kolczyki w uszach to absolutne nie ma to dla mnie żadnego uroku mojej córce przebiję dopiero jak sama do tego dojrzeje i będzie świadoma, ze jest to jakiś dodatek do stroju ale nie potępiam nikogo, każdy robi jak chce
Wczoraj zdychałam z bólu zęba...już po ścianach chodziłam, tż mi kupił dentosept i paracetamol i dzięki bogu dzisiaj o niebo lepiej już mogę szczęki złączyć, a zrobił mi się mega ropień i masa krwi z ropą wyleciala po porodzie muszę wyrwać
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 10:53   #518
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cześć

Strong słonko, absolutnie nie chcę cię fuchy pozbawić Chciałam tylko aby Twój link był też w podpisie i na 1 stronie A może ty @ już dostałaś??

bao współczuję bólu zęba.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 11:10   #519
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
W ogóle nie zwraca na nie uwagi, tylko jak ktoś pyta to taka wstydnisia się robi Ja też nie żałuję i cieszę się, że w końcu jej przebiliśmy, w sumie sama chciała, bo tak jak ja chciała mieć.
hihi jaka wstydnisia rozczulaja mnie strasznie takie male slodkie wstydnisie
mam nadzieje ze Julce uszka beda goic sie bez problemowo jak Mai

Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość

Natala84 a dlaczego kontrowersyjny? Nigdy nie spotkałam się z krytyką kolczyków u małych dziewczynek dlatego jestem zdziwiona. U nas to naturalne, że małej dziewczynce przekuwa się uszy.
Ja jak byłam mała to uwielbiałam dostawać kolczyki i zmieniać je jak najczęściej,chociaż mama mi na to nie pozwalała.
oj temat kolczykow u malych dziewczynek jest zdecydowanie kontrowersyjny....tyle ile zwolenniczek tyle samo jest przeciwniczek....niestety przekonalam sie o tym na wlasnej skorze (zosalam zjechana jakbym jej conajmniej tatuaz zrobila )
Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Temat kontrowersyjny, bo teraz wiesz jak jest, wszystko be, najlepiej jedzenie eko, mleko modyfikowane to grzech najcięższy.
Kiedyś było zupełnie inaczej, na chodziki nikt nie narzekał, a i nie znam dzieciaków, które mają jakieś szkody po nich, a wtedy każdy wsadzał
Tak samo, kiedyś nie było takiego użalania się nad dzieckiem, wypuszczało się dziecko na dwór i nie było takiej kontroli, były trzepaki, zabawy przeróżne, a teraz pozamykane osiedla, wszystko na oku rodzica, żadnej swobody i nauki życia. No ale to tylko moje zdanie, mam do niego prawo, jak i niektórzy że kolczyki to zło konieczne.
ojjjj zgadzam sie w 100%
Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość

a i Kotku, mówiłam że się poprawi przecież całuję Cię mocno
mowilas mowilas mam nadzieje ze kolejny kryzys bedzie w odleglej przyszlosci


ale paskudna pogoda!!! a mielismy jechac do wesolego miasteczka albo do zoo
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 11:49   #520
(t)asia
Zadomowienie
 
Avatar (t)asia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 449
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

strippi ja właśnie jestem dzieckiem trzepakowym =) Strupy i zwichnięcia były na porządku dziennym. Taki wiejski survival =)) Ale przynajmniej sobie teraz w życiu radzę. A jak widzę dzieci chowane pod kloszem to aż mi ich szkoda. Przecież dziecko musi się wywrócić, musi spróbować jak smakuje piasek, a to że po drodze zniszczy ulubione spodnie swojej mamusi to trudno. Uroki dzieciństwa.
Pamiętam, że jak poszłam na praktyki do szkoły to byłam przerażona skokiem "cywilizacyjnym" jaki nastał przez te parę lat mojego studiowania. Niby dzieciaki tylko parę lat młodsze ode mnie a ich życiem kierują zupełnie inne wartości. Ale ja jak dostałam składaka na komunie to się cieszyłam jak głupia bo w końcu coś swojego, mimo że koledzy podostawali już górale. I po szkole szłam ze znajomymi na wioskę, wracałam o 22 i mama się nie martwiła, a nie mieliśmy jeszcze komórek... Jak sobie pomyśle co to będzie jak moje dzieci dorosną to aż mi się płakać chce... Straszne jest to dzisiejsze dzieciństwo.

strongwomen taki dzieciak idzie później na studia i dopiero wtedy się dzieje. Smycz się urywa, robi co chce i zaczynają się kłopoty.
A dlaczego pozbywasz się kwasu? Już ci nie będzie potrzebny.
Ja biorę już od jakiegoś czasu. Nawet nie wiem od kiedy, z 1,5 miesiąca?! Biorę regularniej niż kiedyś pigułki =))))

Baobabek współczuje z tym zębem... Moja sąsiadka parę lat temu złamała nogę w 8 miesiącu ciąży. To była masakra. Chodziła z tym gipsem, nie mogli jej zrobić prześwietlenia, żadnych tabletek... biedna wtedy była. A dla mnie ból zęba to prawie jak złamana noga!!

kotekk81 to zapraszam nad morze. U nas dzisiaj pięknie. Chociaż w tv mówili że będzie lało. Wczoraj spojrzałam na telefon a tam prognoza- deszcz i burze. Patrzę za okno- słoneczko świeci. Nie ma to jak sprawdzalność prognoz =)))

Bez Was to ja bym chyba zwariowała w domu... Od paru tygodni nie mogę się wyrobić z pracą i siedzę przed tym komputerem ciągle... Dobrze, że jest wizaż i chwila oddechu =)
(t)asia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 12:26   #521
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

czesc

Madzialenka12344321 jak dla mnie to tez brakuje Ci jakis witamin, zelaza, moze zrob morfologie,

Tomalinko oby szpital pomogl,

blonde odpoczywajcie

Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
a my mieliśmy miły dzionek, sprzątaliśmy, robiliśmy zakupy, spacerowaliśmy ale jakoś tak miło było niestety jeszcze tylko jutro i będę miesiąc sama na szczęście dużo pracy mam, zjazdy już będą więc mam nadzieję, że szybko minie
oo ludzie, to bardzo dlugo, zeby szybko zlecialo,

wcozraj na panienskim bylo super, bardzo brakowalo mi takiego wyjscia i potanczenia, nie moglam sie zebrac zeby do dom u isc
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 12:53   #522
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość
Stripi, zgadzam się

i dodam jeszcze że przez tą domową izolacje i syndrom klatki, dzieci w wieku dorastania w domu zachowują porządek a poza domem siegają po używki no bo gdzieś muszą się wkońcu wyżyć, skoro na trzepaku nie było im dane. Wiem po córce znajomych, w domu wszystko na medal, porządek, i wszystko w swojej kolejności a ich córka co impreza spijała się na maxa, paliła trawkę i szalała, bo gdzieś musiała się spożytkować a że nie mogła inaczej to znalazła sobie wyjście.

Chce któraś Kwas foliowy?
Ja chcę bo do końca ciąży tylko jego mam brać za ile odsprzedasz?

dokładnie tak


Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
hihi jaka wstydnisia rozczulaja mnie strasznie takie male slodkie wstydnisie
mam nadzieje ze Julce uszka beda goic sie bez problemowo jak Mai
No ona wiesz, tak głowę daje do ramienia i się uśmiecha słodko, jak ktoś mówi "pokaż"
Na razie "odpukać" nic się nie dzieje, dziś nimi kręciłam to nie było strupków, ani ropy.

Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
strippi ja właśnie jestem dzieckiem trzepakowym =) Strupy i zwichnięcia były na porządku dziennym. Taki wiejski survival =)) Ale przynajmniej sobie teraz w życiu radzę. A jak widzę dzieci chowane pod kloszem to aż mi ich szkoda. Przecież dziecko musi się wywrócić, musi spróbować jak smakuje piasek, a to że po drodze zniszczy ulubione spodnie swojej mamusi to trudno. Uroki dzieciństwa.
Pamiętam, że jak poszłam na praktyki do szkoły to byłam przerażona skokiem "cywilizacyjnym" jaki nastał przez te parę lat mojego studiowania. Niby dzieciaki tylko parę lat młodsze ode mnie a ich życiem kierują zupełnie inne wartości. Ale ja jak dostałam składaka na komunie to się cieszyłam jak głupia bo w końcu coś swojego, mimo że koledzy podostawali już górale. I po szkole szłam ze znajomymi na wioskę, wracałam o 22 i mama się nie martwiła, a nie mieliśmy jeszcze komórek... Jak sobie pomyśle co to będzie jak moje dzieci dorosną to aż mi się płakać chce... Straszne jest to dzisiejsze dzieciństwo.
Bardzo straszne :/
Ja właśnie mówię, na moją małą "dziecko wojny" bo ona zupełnie inaczej zachowuje się niż inne dzieci, lata, biega (pełen serwis ). Nogi całe w siniakach, podrapana, zdarte łokcie i kolana. Na dodatek nos rozdarty, wstawię później foto Czoło z guzem
No, ale nie zabraniam jej tego, a ona jak upadnie to nie płacze, czasami jak coś mocniej się stanie to chwilkę popłacze, za chwilę znowu leci jak szalona.
Ma 2,5 roku, a uwielbia wspinać się, już sama wchodzi po takiej ścianie wspinaczkowej u nas, gdzie tam duże dzieci wchodzą.
Jak chodzimy na kulki to ona musi wejść na samą górę, by zjechać, tam gdzie też duże dzieci tylko idą ale jak chce to niech idzie
I nie jest to tak, że jestem wyrodną matką, bo pozwalam na takie rzeczy, że może coś jej się stać, owszem pozwalam, ale też asekuruję, a jak upadnie to nauczy się, że nie wchodzi się tak wysoko (chciałabym by tak było )


Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość

wcozraj na panienskim bylo super, bardzo brakowalo mi takiego wyjscia i potanczenia, nie moglam sie zebrac zeby do dom u isc
super, że wypoczęłaś
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 13:34   #523
strongwomen
Zakorzenienie
 
Avatar strongwomen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 4 095
GG do strongwomen
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Bao, mi się znów takie delikatne kolczyki u dziewczynek małych podobają ale tak jak mówisz, każdy może mieć swoje zdanie.

I super że lepiej się poczułaś malutka w brzuszku pewnie też się cieszy.

Madzia, to jak się mrowinka pojawi to wklei link do przeglądu na pierwszą stronę.

Może to być @ tylko czy na tabletkach to normalne?

Tasia, mądre co napisałaś o tym skoku... rzeczywiście tak jest. a co rok to gorzej.

Kwasu się pozbywam bo nie planuję drugiego dziecka w ciągu najbliższych conajmniej 5 lat. A po co ma leżeć.

moja mama jest nad morzem i też dzwoniłą że super pogoda a u mnie pada... ale ja niedaleko Kotka mieszkam więc pewnie pd tą samą chmurą jesteśmy

Kotek, czemu Cię zjechali? jakie mieli argumenty?

Stripii, Julka będzie ogarniętą dziewczyną i nie da sobie na głowę wejść.

mam nadzieję że mój Kamilek na maminsynka nie wyrośnie. Chociaż teraz go rozpieszczam i noszę jak tylko tego zapragnie
__________________
16.07.2012 - Kamil, nasze serce.
21.09.2013 - Małżeński staż.
strongwomen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 13:54   #524
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Bo chciała, czemu kontrowersyjny?
Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
Natala84 a dlaczego kontrowersyjny?
Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość
Natala, też nie rozumiem.... no bo co w tym złego że przebija się uszy?
jest mnóstwo przeciwskazań do kolczykowania małych dzieci, jeszcze więcej - do przebijana uszu niemowlakom
nie będę przytaczać ich wszystkich, ale tu jest świetny wątek na ten temat

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=407537

polecam zainteresowanym

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Temat kontrowersyjny, bo teraz wiesz jak jest, wszystko be, najlepiej jedzenie eko, mleko modyfikowane to grzech najcięższy.
Kiedyś było zupełnie inaczej, na chodziki nikt nie narzekał, a i nie znam dzieciaków, które mają jakieś szkody po nich, a wtedy każdy wsadzał
Tak samo, kiedyś nie było takiego użalania się nad dzieckiem, wypuszczało się dziecko na dwór i nie było takiej kontroli, były trzepaki, zabawy przeróżne, a teraz pozamykane osiedla, wszystko na oku rodzica, żadnej swobody i nauki życia. No ale to tylko moje zdanie, mam do niego prawo, jak i niektórzy że kolczyki to zło konieczne.
chyba troszkę przesadzasz mm nie jest złem, ale nie jest to lek na wszelkie bolączki, mleko matki jest na pewno lepsze. czasami się nie udaje kp i wtedy super że jest mm, ale zawsze naturalne karmienie jest lepsze.
wypuszczanie bez kontroli... no cóż, niestety, ale okropne czasy nastały i rzeczy dzieją się straszne...
co do chodzików - tu się mocno mylisz, może po prostu o tych szkodach nie wiesz, a może jeszcze ich nie ma. Jak ja byłam dzieckiem, to praktycznie całą klasą chodziliśmy na gimnastykę korekcyjną ze względu na wady postawy. skolioza była czymś całkowicie normalnym. gdy zaczęto to badać okazało się, że to w dużej mierze wina chodzików i przyspieszania naturalnego procesu rozwoju motoryki, poprzez sadzanie dzieci niesiedzących, stawianie nie wstających, prowadzanie za ręcę dzieci nie chodzących. Dziś już wiadomo czym to może grozić, i dlatego tyle się o tym mówi.
co więcej, ze względu na zawód mojego męża często słysze o pochodzikowych nastolatkach. Dziewczyna 16-17 lat odkrywająca powoli swoją kobiecość, seksualność, zamknięta w gorsecie ze względu na koszmarnie krzywy kręgosłup. oczywiście chodzikowana mnie takie argumenty przekonują, ale oczywiście każdy rodzic robi co chce....

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
Co do kolczyków, to mnie osobiście poprostu się nie podobają u małych dziweczynek...o ile u takiej małej panienki 3-4 lata to ok ale jak widzę takie kilkumiesięczne bobasy uślinione ledwo siedzące a kolczyki w uszach to absolutne nie ma to dla mnie żadnego uroku mojej córce przebiję dopiero jak sama do tego dojrzeje i będzie świadoma, ze jest to jakiś dodatek do stroju ale nie potępiam nikogo, każdy robi jak chce
dokładnie mnie też się zakolczykowane maluchy nie podobają, ale to akurat jest najmniej ważny argument, bo subiektywny. Ja Marysi przekuję uszy jeśli sama będzie tego chciała i gdy będzie mieć więcej niż 6-7 lat, bo wcześnie nie wierzę w samodzielne i świadome podejmowanie decyzji.
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 14:01   #525
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
strippi ja właśnie jestem dzieckiem trzepakowym =) Strupy i zwichnięcia były na porządku dziennym. Taki wiejski survival =)) Ale przynajmniej sobie teraz w życiu radzę. A jak widzę dzieci chowane pod kloszem to aż mi ich szkoda. Przecież dziecko musi się wywrócić, musi spróbować jak smakuje piasek, a to że po drodze zniszczy ulubione spodnie swojej mamusi to trudno. Uroki dzieciństwa.
Pamiętam, że jak poszłam na praktyki do szkoły to byłam przerażona skokiem "cywilizacyjnym" jaki nastał przez te parę lat mojego studiowania. Niby dzieciaki tylko parę lat młodsze ode mnie a ich życiem kierują zupełnie inne wartości. Ale ja jak dostałam składaka na komunie to się cieszyłam jak głupia bo w końcu coś swojego, mimo że koledzy podostawali już górale. I po szkole szłam ze znajomymi na wioskę, wracałam o 22 i mama się nie martwiła, a nie mieliśmy jeszcze komórek... Jak sobie pomyśle co to będzie jak moje dzieci dorosną to aż mi się płakać chce... Straszne jest to dzisiejsze dzieciństwo.

strongwomen taki dzieciak idzie później na studia i dopiero wtedy się dzieje. Smycz się urywa, robi co chce i zaczynają się kłopoty.
A dlaczego pozbywasz się kwasu? Już ci nie będzie potrzebny.
Ja biorę już od jakiegoś czasu. Nawet nie wiem od kiedy, z 1,5 miesiąca?! Biorę regularniej niż kiedyś pigułki =))))

Baobabek współczuje z tym zębem... Moja sąsiadka parę lat temu złamała nogę w 8 miesiącu ciąży. To była masakra. Chodziła z tym gipsem, nie mogli jej zrobić prześwietlenia, żadnych tabletek... biedna wtedy była. A dla mnie ból zęba to prawie jak złamana noga!!

kotekk81 to zapraszam nad morze. U nas dzisiaj pięknie. Chociaż w tv mówili że będzie lało. Wczoraj spojrzałam na telefon a tam prognoza- deszcz i burze. Patrzę za okno- słoneczko świeci. Nie ma to jak sprawdzalność prognoz =)))

Bez Was to ja bym chyba zwariowała w domu... Od paru tygodni nie mogę się wyrobić z pracą i siedzę przed tym komputerem ciągle... Dobrze, że jest wizaż i chwila oddechu =)
dla mnie ból zęba gorszy od bóli porodowych na szczęście jak ropa wyszła to nie boli - ale wiem, ze to cisza przed burzą...ząb jest tylko do wyrwania bo zgnił od środka - na zewnątrz nawet śladu próchnicy nie ma
Ja też dziecko trzepakowe wiecznie w strupach i siniakach

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Ja chcę bo do końca ciąży tylko jego mam brać za ile odsprzedasz?

dokładnie tak




No ona wiesz, tak głowę daje do ramienia i się uśmiecha słodko, jak ktoś mówi "pokaż"
Na razie "odpukać" nic się nie dzieje, dziś nimi kręciłam to nie było strupków, ani ropy.



Bardzo straszne :/
Ja właśnie mówię, na moją małą "dziecko wojny" bo ona zupełnie inaczej zachowuje się niż inne dzieci, lata, biega (pełen serwis ). Nogi całe w siniakach, podrapana, zdarte łokcie i kolana. Na dodatek nos rozdarty, wstawię później foto Czoło z guzem
No, ale nie zabraniam jej tego, a ona jak upadnie to nie płacze, czasami jak coś mocniej się stanie to chwilkę popłacze, za chwilę znowu leci jak szalona.
Ma 2,5 roku, a uwielbia wspinać się, już sama wchodzi po takiej ścianie wspinaczkowej u nas, gdzie tam duże dzieci wchodzą.
Jak chodzimy na kulki to ona musi wejść na samą górę, by zjechać, tam gdzie też duże dzieci tylko idą ale jak chce to niech idzie
I nie jest to tak, że jestem wyrodną matką, bo pozwalam na takie rzeczy, że może coś jej się stać, owszem pozwalam, ale też asekuruję, a jak upadnie to nauczy się, że nie wchodzi się tak wysoko (chciałabym by tak było )




super, że wypoczęłaś
tak jak i mój Kubuś 14 IX skończy równe 2,5 roczku, więc w sumie są w tym samym wieku ja mam stracha jak on takie akrobacje wyprawia, ale staram się nie zabraniać mu, żeby kształtować w nim odwagę i chęć poznawania nowych rzeczyno i ta radość w jego oczach jak go ktoś chwali, że np na taki wielki dmuchany zamek się wdrapie czy na najwyższą zjeżdzalnię... ale to dobrze, bo są dzieci takie boidupy co to nawet na huśtawkę się boją iść także mamy obie powód do dumy
Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość
Bao, mi się znów takie delikatne kolczyki u dziewczynek małych podobają ale tak jak mówisz, każdy może mieć swoje zdanie.

I super że lepiej się poczułaś malutka w brzuszku pewnie też się cieszy.

Madzia, to jak się mrowinka pojawi to wklei link do przeglądu na pierwszą stronę.

Może to być @ tylko czy na tabletkach to normalne?

Tasia, mądre co napisałaś o tym skoku... rzeczywiście tak jest. a co rok to gorzej.

Kwasu się pozbywam bo nie planuję drugiego dziecka w ciągu najbliższych conajmniej 5 lat. A po co ma leżeć.

moja mama jest nad morzem i też dzwoniłą że super pogoda a u mnie pada... ale ja niedaleko Kotka mieszkam więc pewnie pd tą samą chmurą jesteśmy

Kotek, czemu Cię zjechali? jakie mieli argumenty?

Stripii, Julka będzie ogarniętą dziewczyną i nie da sobie na głowę wejść.

mam nadzieję że mój Kamilek na maminsynka nie wyrośnie. Chociaż teraz go rozpieszczam i noszę jak tylko tego zapragnie
heheh czasem dziecka nie da się zaplanować
co do maminsynków - mój jest straszny pieszczoch, uwielbia sie tulić do nas, całować, mówi, że kocha - taki maminsynuś trochę, ale na podwórku to jak obce dziecko - mama ma siedzieć na ławce, a on odważny chłopczyk do kaego idzie z każdym się bawi cudowne są te małe chłopczyki
Byłam w hebe - lipa totalna nic nie kupiłam z rzeczy potrzebnych, a wydałam 150 zł na rzeczy mniej niezbędne w tej chwili: nowy tusz do rzęs, 2 lakiery do paznokci - tż się dowiedział ile za lakiery płacę - ale miał minę, żel do mycia buzi i tyle Byliśmy też w lidlu i kupiłam małej te spodenki sztruksowe różowe z kokardkami na rozm. 80 - akurat na przyszłą jesień a i nową suszarkę na balkon kupiliśmy
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 14:09   #526
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 256
GG do mabi84
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Tomalinko ale ja cały czas biorę zestaw witamin, jem warzywa i owoce więc nie sądzę abym miała jakieś niedobory.Zobaczymy jak będzie dalej. Na razie to 2 dzień. Bo wczoraj wszystko było dobrze.
Madzia a może Ty w ciąży jesteś? życie czasem płata figle

od momentu kiedy zapadła decyzja o odstawieniu tabletek nie było więcej rozmów na tematy ciążowo-rodzicielskie, do wczoraj spędziłam z narzeczonym ostatnią panieńsko-kawalerską sobotę aż do północy no i mieliśmy dużo czasu do rozmów na różne tematy (oczywiście nr 1 to wesele) ale Tż mnie zaskoczył bo ni z gruchy ni z pietruchy powiedział że jak będziemy mieli córkę to możemy jej dac na imię Klaudia
zamurowało mnie raz że nie staramy się jeszcze teraz,zaraz więc skąd mu się wzięło nagle na wybór imieniaa dwa że jak już były rozmowy o dziecku to ZAWSZE były formułowane jak na synka wiem że Tż wolałby syna (chociaż wiadomo że jak potem rodzą się córy to tatusiowie szaleją na ich punkcie), ja zresztą chyba też chociaż najważniejsze byleby zdrowe było
najdziwniejsze jest u mnie to że wolę syna i też jak mówię o dziecku to mówię ON-ale imiona to tylko żeńskie mi się podobają
swoją drogą Tż piękne imię wybrał i w tej chwili gdybym miała rodzic córę to konkurowałoby z Mają- gdyby syna to nie mam pojęcia jakbym mu dała na imię
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 14:46   #527
strongwomen
Zakorzenienie
 
Avatar strongwomen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 4 095
GG do strongwomen
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Natalko, co do chodzików to może i masz racje, ale nigdy się tym nie interesowałam i nie posiadam żadnej wiedzy.
jeśli chodzi o mleko, to kp napewno jest wygodne, buduje jakąś wieź z dzieckiem ale... też nie dam sobie wmówić że dzieci na mm są jakieś mniej zdrowe czy pokrzywdzone bo to nawet nie jest potwierdzone a i z życia znam przypadki że to nie do końca prawda. I nie nazwałabym matki która miała pokarm a daje butle, jakąś głupią bo to jej decyzja i napewno krzywdy dziecku tym nie wyrządzi.
no ale co do kolczyków, weszłam na forum i solidnie prześledziłam, i na każdy argument na "nie" znajdzie się odpowiedź. Bo co za gadanie że dziecko ma podjąć samo decyzję? To po co niemowlaka niesie się do chrztu skoro ono o tym nie decyduje, może lepiej poczekać z tym aż sam podejmie decyzję czy chce być ochrzczone. Dlaczego dziewczynki ubiera się w róż? Może niech samo wybierz czy chce być cała na róż. Temat rzeka... póki dziecko nie jest w pełni świadome to rodzic za nie odpowiada i tak samo jak podejmujesz decyzje czy zaszczepić czy nie to tak samo dzień w dzień podejmujesz decyzje ZA SWOJE DZIECKO i nie czekasz z tym do 7 lat aż samo Ci powie czy tego chce.
Dziewczyny tam pisały że kolczykiem można rozerwać ucho. Wkrętką? ciekawe rzeczy... a że może być ciasna albo że może wypaść? jeszcze ciekawsze... to nie ide z dnia na dzień do pierwszego lepszego zakładu kosmetycznego tylko poszukam doświadczonej kosmetyczki no i zapytam o wkrętki co automatycznie na uchu są dopasowane do płatka usznego i masz pewność że nie wypadnie ani nie będzie miażdżyć płatka. Co do jeszcze że potem będzie dziecko chciało długie tandetne kolczyki... to my rodzice kształtujemy nasze dzieci. I mamy wpływ na to czy nasze dziecko w wieku 7 lat będzie chciało naśladować jakieś tanie tapeciary czy np. swoją mamusię która uczy elegancji i szacunku do samego siebie.

Tak więc z kp, i chodzikami może się i zgodzę ale o tych kolczykach absolutnie.

Bao,
Cytat:
tak jak i mój Kubuś 14 IX skończy równe 2,5 roczku, więc w sumie są w tym samym wieku ja mam stracha jak on takie akrobacje wyprawia, ale staram się nie zabraniać mu, żeby kształtować w nim odwagę i chęć poznawania nowych rzeczyno i ta radość w jego oczach jak go ktoś chwali, że np na taki wielki dmuchany zamek się wdrapie czy na najwyższą zjeżdzalnię... ale to dobrze, bo są dzieci takie boidupy co to nawet na huśtawkę się boją iść także mamy obie powód do dumy
wiadomo że Mamusia się boi o swój skarb ale ta duma potem że on z siebie taki zadowolony

Cytat:
co do maminsynków - mój jest straszny pieszczoch, uwielbia sie tulić do nas, całować, mówi, że kocha - taki maminsynuś trochę, ale na podwórku to jak obce dziecko - mama ma siedzieć na ławce, a on odważny chłopczyk do kaego idzie z każdym się bawi cudowne są te małe chłopczyki
no no... a nie chce wychowac obcego dla mnie człowieka wiadomo... tylko o to mi chodziło żeby się nie bał wszystkiego.. może właśnie zamiast "maminsynek" powinnam użyć tego Twojego "boidupy"

ileś zapłaciła za te lakiery że mąż się tak przeraził ?
__________________
16.07.2012 - Kamil, nasze serce.
21.09.2013 - Małżeński staż.
strongwomen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 14:52   #528
Nikita...
Zakorzenienie
 
Avatar Nikita...
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Praga
Wiadomości: 3 930
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Czesc gaduly! Witam sie w sloneczna niedziele
Wczorajszy wypad do Legolandu uwazam za zakonczony, pogoda dopisala, bylo siuper.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Nikitko często masz te infekcje układu moczowego? jak jednorazowo to faktycznie furagin bardzo dobry
Ano czesto niestety, furagin juz na mnie nie dziala a poza tym, mam po nim wymioty i biegunki wiec raczej nie chce co uzywac

Cytat:
Napisane przez Malensstfo Pokaż wiadomość

Moja koleżanka poszła dziś do szpitala na zabieg
Jezu, wspolczuje jej. Sama przez to przeszlam to wiem, nikomu tego nie zycze. A potem jeszcze dochodzenie do siebie, psychcznie.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość

Kochana, znowu?
Kurcze, u mnie odpukać od ostatniego antybiotyku spokój. A jeszcze niedawno miałam 2x w m-cu. Może byś spróbowała, co? Tylko nie wiem, czy ten antybiotyk jest w Czechach dostępny. A jeśli nie, to może mama by Ci załatwiła?

Ciekawe, jak Wam się wycieczka udała. Mam nadzieję, że pogoda nie popsuła Wam szyków
No wlasnie znowu. A napisz mi prosze nazwe tego antybiotyku o ktorym mowisz. Ja juz sprobuje wszystkiego, bo tez juz doszlam do 2x w miesiacu i ryczec mi sie juz chce!!!
Wycieszka super ale 5h w autobusie w jedna strone dalo sie we znaki moim plecom.

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
No dokładnie, Julka szczęśliwa że je ma, bo ona uwielbia mnie naśladować, ja mam to i ona musi mieć, jak ja ubieram korale, to też jej muszę dać

Temat kontrowersyjny, bo teraz wiesz jak jest, wszystko be, najlepiej jedzenie eko, mleko modyfikowane to grzech najcięższy.
Kiedyś było zupełnie inaczej, na chodziki nikt nie narzekał, a i nie znam dzieciaków, które mają jakieś szkody po nich, a wtedy każdy wsadzał
Tak samo, kiedyś nie było takiego użalania się nad dzieckiem, wypuszczało się dziecko na dwór i nie było takiej kontroli, były trzepaki, zabawy przeróżne, a teraz pozamykane osiedla, wszystko na oku rodzica, żadnej swobody i nauki życia. No ale to tylko moje zdanie, mam do niego prawo, jak i niektórzy że kolczyki to zło konieczne.
Amen! Zgadzam sie ze wszystkim!!!
__________________
Moja walka z tradzikiem!!!

http://cosmeticsblogging.blogspot.com/
Nikita... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 14:55   #529
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Strong, to prawda że w wielu kwestiach to rodzic decyduje za dziecko, ale zawsze powinien się kierować w tym jakimś wyższym celem. Gdy idziesz z dzieckiem na szczepienie to po to, by uchronić je przed konsekwencjami choroby które mogą być znacznie gorsze niż ukłucie. Ubierać też dziecko trzeba, ale to nie narusza jego cielesności, jest beinwazyjne. Przekłuwanie uszu to ingerencja w ciało dziecka, której ono samo może sobie nie życzyć. I w imię jedynie naszego widzi mi się, skazujemy dziecko na ból, stres i możliwe komplikacje. tu nie ma wyższego celu a możliwych negatywnych skutków, całkiem sporo

Przykład konsekwencji?
a np tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1881
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:06   #530
strongwomen
Zakorzenienie
 
Avatar strongwomen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 4 095
GG do strongwomen
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Przegląd tygodnia:
27.08-02.09

Poniedziałek:
Żabcia- wizyta u ginekologa, czyli "co w podwoziu piszczy"
Gucia6- usuwanie zęba... oby nie bolało.
Blonde- Seba spotyka się z logopedą
Mona- podglądanie dzidziusia


Wtorek:
Today- zajęcia z położną, życzę by były przydatne.
Strong- pierwsze szczepienie Kamila, oby było bezbolesne
Kasiax- badanie krwi... kciuki są
Strong- rozmowa z księdzem... proszę o telepatyczne wsparcie.


Środa:
Natalka- USG... czyli podglądanie maluszka


Czwartek:
Strong- USG bioderek czyli stanie w mega długiej kolejce.
Gucia6- rozmowa kwalifikacyjna... no może edukacyjna tylko
Madzia- Majeczka idzie na szczepienie. Powodzenia
Bao- świętuje urodziny swojego męża i wkracza w 9 miesiąc
Natalka- wizyta, więc trzymamy kciuki
Onyks- wizyta u neurochirurga

Piątek:
Nikita- z mężem jadą na romantyczno-wypoczynkowy weekend bawcie się dobrze
Onyks-zostanie właścicielem działki

Sobota:
Mabi- powie sakramentalne "tak".... aż zapachniało tortem weselnym.

Niedziela:
Madzia- kciuki dla męża Madzi. Oby fizyka okazała się szczęśliwa.
Dodaja- urodzinki STO LAT !






__________________
16.07.2012 - Kamil, nasze serce.
21.09.2013 - Małżeński staż.

Edytowane przez strongwomen
Czas edycji: 2012-08-27 o 15:24
strongwomen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:10   #531
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 256
GG do mabi84
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

zapomniałam żebyś do przeglądu dodała że w sobotę mabi bierze sobie M. za męża...
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:14   #532
Nikita...
Zakorzenienie
 
Avatar Nikita...
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Praga
Wiadomości: 3 930
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Strong,
do przegladu tygodnia:
Piatek: Nikita i TZ wyjezdzaja na romantyczno-sportowy weekend, abym sie mogla odstresowac przed rozpoczeciem nowej pracy!!! To juz w przyszly poniedzialek - moj 1 dzien w nowej pracy
__________________
Moja walka z tradzikiem!!!

http://cosmeticsblogging.blogspot.com/
Nikita... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:24   #533
strongwomen
Zakorzenienie
 
Avatar strongwomen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 4 095
GG do strongwomen
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Natalko, ale skazujesz na stres i ból a przecież 7 letnie dziecko też będzie się tym przejmować i też go zaboli a z tym stresem to nawet bardziej bo mimo że samo tego chce to jest świadome że to boli. Niemowlak za to nie.
z tym ubieraniem, oczywiste że musisz je ubrać ale chciałam podać przykład tego że przecież codziennie podejmujemy decyzje za nasze dzieci. W poście który przytoczyłaś rzeczywiście straszne ale.... wynika też chyba z niedbalstwa bo ta wkrętka nie wrosła się w skórę w 2 minuty tylko musiałby to byc proces kiedy ucho puchło a wkrętka się wżynała. Odpowiednia higiena i obserwacja napewno by wystarczyła. No i Pani wyraźnie wcale się nie zniechęciła do kolczyków.
Szczepienie też jest ingerencją w organizm (nie mówię o ukłuciu). Bo niby dlaczego jest tyle dyskusji czy szczepić czy nie? Skąd wiesz że dziecku szczepienie nie zaszkodzi? Tak samo możesz powiedzieć że lepiej poczekać do osiemnastki aż samo będzie odpowiadać za to czy będzie miało jakieś konsekwencje przez to że wybrano taką a nie inną szczepionkę. Może i nie ma w przekłuwaniu uszy wyższego celu o którym piszesz ale napewno nie jest takim złem w jaki się go przedstawia.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

hej Nikicior
__________________
16.07.2012 - Kamil, nasze serce.
21.09.2013 - Małżeński staż.
strongwomen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:44   #534
Malensstfo
Zakorzenienie
 
Avatar Malensstfo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7 680
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Hej dziewczynki...

My po weselu...jak zwykle zdycham i jak zwykle niewyspana Robiłam za taksówkę...wytrzymałam do 3...chociaż czułam się lepiej niż na tym ostatnim weselichu... Zaraz pójdę się zdrzemnąć chyba...

tak was tylko przeleciałam...

Czytałam też o kolczykach...osobiście nie widzę nic złego w przekłuwaniu uszu dzieciom...oczywiście nie niemowlakom, ale już starsze dzieci czemu nie...zgadzam się tu ze strong chyba, że mniejsze dzieci nie będą pamiętać tak bólu i stresu jak starsze i świadome dzieci...ja osobiście też miałam chyba ze 3-4 lata jak poszłam przekłuć uczy...i nawet chyba do gabinetu sama weszłam bez mamy...i tragedii nie było...

I jak Strippi napisała...ja się też wychowywałam na podwórku, trzepakach, itd. I bardzo żałuję i współczuję dzisiejszym dzieciom, że nie znają takiego smaku dzieciństwa...fakt, że to pewnie po części wina rodziców..którzy nie pokazują alternatyw komputera...chociaż z drugiej strony nie dziwię się, w dzisiejszych czasach dorośli na to czasu nie mają Ale myślę, że jakby trochę chęci było to czemu nie...

Nigdy nie zapomnę jak latem siedziało się na podwórku od powrotu ze szkoły do godziny 22 jak mama zawołała I był berek, zabawa w chowanego, guma, skakanka, kreda i klasy i masę różnych gier... Aż się chce wrócić do tych czasów!
Aaa swoją drogą..a propo podwórka..wczoraj to wesele było w takim ośrodku wypoczynkowym i były tam stare, poniszczone, ale nawet działające huśtawki, karuzele i takie huśtawki eee no...co się we dwie osoby siedziało...i na tej ostatniej poodbijałam się z mężem...wiecie jak było fajnie? I powiem wam, że więcej dorosłych się bawiło na tym placu niż dzieci
Malensstfo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:49   #535
gochaa_p
Zakorzenienie
 
Avatar gochaa_p
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 5 596
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

hej dziewczyny.
niedziela to chyba jedyny dzien kiedy udaje mi sie byc z wami na biezaco :P

co do kolczykow, to ja nie wiem czy bym przebila, ale nie neguje tego. i nie uwazam zeby to byla jakas wielka krzywda dla dziecka.
co do chodzikow, ja mam w domu jeden, dostalam od znajomych, Wojtus chodzil w nim kilka razy ale sam nie chcial, nie podobalo mu sie, wiec wylaowal na strychu. Sama jestem dzieckiem chodzikowym i jakos kaslawa nie jestem :P

milej niedzieli dziewczeta, ja wracam do stempelkowej zabawy z moim szkrabem
__________________
ślubowaliśmy - 20.09.2008
Wojtuś - ur. 06.12.2009
Ewunia - ur. 10.01.2013
gochaa_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:52   #536
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 017
GG do dodaja
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Od tego raczej
Tylko już mi się wszystko pofyrtoliło kiedy najlepiej się starać
Trzymam kciuki !
Cudowne zdjęcia

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36097918]Nie spadła poniżej tej drugiej linii, więc jest ok. U mnie też trochę skacze, ale nadal trzyma się w górze.
My troszkę podziałaliśmy po tym, jak lekarka powiedziała, że już można (a nawet trzeba, skoro jest pęcherzyk ). Nie mam pojęcia, czy coś z tego będzie, też się wolę nie nastawiać...
Przy okazji usg przekonałam się, że testy owulacyjne u mnie się sprawdzają [/QUOTE]



Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość

no skomplikowane i niestety wszystko sie kreci wokol pieniadza
Też niestety nad tym ubolewam

Decyzję już podjęliście, ale chciałam napisać, że ja bym nie poszła.

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
Zauwazyl ktos ze mnie nie bylo?
Ja!!!!

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość

mrowinka - jak bys miala czas to prosze dopisz na pierwszej stronie Dominik Pawel bo dajemy malemu dwa imiona. I mnie mozesz dac na liste staran na 2013 rok
Gratuluję podjęcia decyzji !

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Dziś znowu pół dnia spędziliśmy na dworze i co?? I kuźwa znowu mi się słabo zrobiło. Najpierw myślałam, ze z głodu. Ale akurat szliśmy na obiad do mojego brata , najadałam się, wracamy i co?? I znowu mi było słabo. Weszłam na wagę i kolejny kg w domu. To chyba przez to, ze tyle chudnę, ale jem sporo tylko Maja ze mnie wyciąga.
Dziewczyny dobrze prawią, podstawowe badania może coś wykażą Zdrówka!

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość

Kupilam wczoraj 3 sukienki jedna na chrzest Dominika druga na chrzest do znajomych a trzecia taka zwykla do Kosciola i spodnice
Pokażesz jak się prezentują?

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość
Przegląd tygodnia:
27.08-02.09

Poniedziałek:
Żabcia- wizyta u ginekologa, czyli "co w podwoziu piszczy"
Gucia6- usuwanie zęba... oby nie bolało.
Blonde- Seba spotyka się z logopedą
Mona- podglądanie dzidziusia


Wtorek:
Today- zajęcia z położną, życzę by były przydatne.
Strong- pierwsze szczepienie Kamila, oby było bezbolesne
Kasiax- badanie krwi... kciuki są
Strong- rozmowa z księdzem... proszę o telepatyczne wsparcie.


Środa:
Natalka- USG... czyli podglądanie maluszka


Czwartek:
Strong- USG bioderek czyli stanie w mega długiej kolejce.
Gucia6- rozmowa kwalifikacyjna... no może edukacyjna tylko
Madzia- Majeczka idzie na szczepienie. Powodzenia
Bao- świętuje urodziny swojego męża i wkracza w 9 miesiąc
Natalka- wizyta, więc trzymamy kciuki


Piątek:
Nikita- z mężem jadą na romantyczno-wypoczynkowy weekend bawcie się dobrze


Sobota:
Mabi- powie sakramentalne "tak".... aż zapachniało tortem weselnym.

Niedziela:
Madzia- kciuki dla męża Madzi. Oby fizyka okazała się szczęśliwa.






Mogę prosić o dopisanie? 2 września- moje urodziny
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:53   #537
Nikita...
Zakorzenienie
 
Avatar Nikita...
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Praga
Wiadomości: 3 930
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość

[/COLOR]hej Nikicior
Czes Strongus!
__________________
Moja walka z tradzikiem!!!

http://cosmeticsblogging.blogspot.com/
Nikita... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 15:56   #538
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 017
GG do dodaja
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Dzień dobry w leniwą niedzielę

Wczoraj odbyła się impreza urodzinowa numer 1. Robiłam ją z siostrą, ale u nas i narobiłam się trochę. Pomimo wszystko, było bardzo miło 4 siostrzeńców poznało moje dobre serce i zostało na noc Porządzili do 2 w nocy- mam nadzieje, że ich rodzice się o tym nie dowiedzą Dziś nie chcieli odjeżdżać tak im się podobało, ale chałupa o 9 prawie była rozniesiona

Co do kolczyków, to prawdę mówiąc, nigdy wcześniej nie myślałam w kategoriach, że robię krzywdę dziecku, że inwazyjnie podchodzę do Jego ciałka. Kolczyki podobają mi się i pewnie córcę zrobię. Ja miałam przekłute w wieku chyba 6 lat. Sama chciałam.

Oh nic się nie wyspałam, bo szoguny mnie obudziły, serwowanie im śniadanka, potem wspólne ogarnianie i chwila spokoju jak się sobą zajęli. Dzieci są cudowne, ale 4 i to chłopaków to zdecydowanie za dużo

Aaa ostatnio rozmawialiśmy z tż o imieniu dla dzieci i chyba stanęło na Lilce i Leonie
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 16:17   #539
onyks
Zakorzenienie
 
Avatar onyks
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 3 486
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Hej laski

Jak tam Wam weekend mija? U nas relax, sielanka...żyć nie umierać

Strong, a miałam Cię pytać jak brzuszek Kamilka, ale widziałam że już napisałaś

Strippi, ja też mam te witaminy i powiem Ci że na początku też tak po nich miałam. Za każdym razem jak ją wzięłam to mnie strasznie mdliło, a 1 czy 2 razy wymiotowałam. Zaczęłam brać je na noc albo od razu po jedzeniu i jest lepiej teraz wcale mnie nie mdli. Jak nie możesz ich brać to może spróbuj inne bo sam kwas foliowy to trochę mało chyba..tzn w witaminach jest jeszcze żelazo itp...

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Aaa ostatnio rozmawialiśmy z tż o imieniu dla dzieci i chyba stanęło na Lilce i Leonie
my mieliśmy Igora lub Ingę umyślone , .....a ma być Natasza

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Tomalinko, to dobrze że masz takie nastawienie do laparo
__________________

Wybrałam pielęgnację włosów z marką Braun
onyks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-26, 16:48   #540
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość

Stripii, Julka będzie ogarniętą dziewczyną i nie da sobie na głowę wejść.
No mam nadzieję, choć boję się że wda się we mnie i będzie typową chłopczycą, dobrze, że ma te kolczyki, przynajmniej jako jedna dziewczyna w grupie kilkunastu chłopaków będzie się wyróżniać i nikt jej nie pomyli hahaha

Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
jest mnóstwo przeciwskazań do kolczykowania małych dzieci, jeszcze więcej - do przebijana uszu niemowlakom
nie będę przytaczać ich wszystkich, ale tu jest świetny wątek na ten temat

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=407537

polecam zainteresowanym


chyba troszkę przesadzasz mm nie jest złem, ale nie jest to lek na wszelkie bolączki, mleko matki jest na pewno lepsze. czasami się nie udaje kp i wtedy super że jest mm, ale zawsze naturalne karmienie jest lepsze.
wypuszczanie bez kontroli... no cóż, niestety, ale okropne czasy nastały i rzeczy dzieją się straszne...
co do chodzików - tu się mocno mylisz, może po prostu o tych szkodach nie wiesz, a może jeszcze ich nie ma. Jak ja byłam dzieckiem, to praktycznie całą klasą chodziliśmy na gimnastykę korekcyjną ze względu na wady postawy. skolioza była czymś całkowicie normalnym. gdy zaczęto to badać okazało się, że to w dużej mierze wina chodzików i przyspieszania naturalnego procesu rozwoju motoryki, poprzez sadzanie dzieci niesiedzących, stawianie nie wstających, prowadzanie za ręcę dzieci nie chodzących. Dziś już wiadomo czym to może grozić, i dlatego tyle się o tym mówi.
co więcej, ze względu na zawód mojego męża często słysze o pochodzikowych nastolatkach. Dziewczyna 16-17 lat odkrywająca powoli swoją kobiecość, seksualność, zamknięta w gorsecie ze względu na koszmarnie krzywy kręgosłup. oczywiście chodzikowana mnie takie argumenty przekonują, ale oczywiście każdy rodzic robi co chce....
Może moja 2,5 nie miała świadomej decyzji, bo świadoma decyzja to jest gdzieś w wieku 12, ale bardzo chciała i jest dumna, że ma takie jak mama

Co do tych wypocin na forum, to jakieś dziwne rzeczy tam piszą, nie spotkałam się nigdy z tym, a od dziecka mam kolczyki i jestem w towarzystwie zakolczykowanych U mnie w klasie w podstawówce, wszystkie dziewczynki miały kolczyki, dodatkowo czynnie grałyśmy w piłkę ręczną i nic nam się nie działo, dziwne prawda?? Nie było żadnych zerwań ani nic.
Co do wrośnięcia w ucho, to chyba wiadome jest, że codziennie trzeba tym kolczykiem poruszać-przekręcić je. To wtedy się nie wrośnie. Po prostu trzeba mieć kontrolę nad tym, a nie że ktoś przekłuje i po roku czasu zorientuje się, że coś jednak nie tak.

i nie przesadzam tylko taka jest prawda, nie mam nic do mm i jeśli mama nie chce karmić, nawet jak ma mleko to nie widzę w tym problemu i nie neguję jej... jak to robi większość społeczeństwa. Coś u niej zadecydowało, że nie będzie karmić. Widzisz ja karmiłam Julię do 7miesiąca, ale uważam że karmienie piersią jest yyyy że tak powiem, dla mnie obrzydliwe. Dlatego karmiłam tylko sama w pokoju, nigdy na mieście itd, nawet przy mamie było mi wstyd.
Są po prostu matki, które nie chcą karmić piersią, bo nie wyobrażają sobie tego. Biorą mm i jest ok.
Nie spotkałam się z dzieciakami karmionymi mm, że są jakieś bardziej chorowite czy np otyłe jak to czytałam gdzieś, kiedyś.
Tak samo się rozwijają jak cycowe.
Zaznaczam, że drugie dziecko chcę karmić piersią, jednak jak się nie uda, to odstawiam i daję mm bez żadnych smutków.

Co do tych objawów chodzikowych to może masz rację, ja się z tym nie spotkałam, u nas w rodzinie wszystkie dzieci chodzikowane, dzieci koleżanek to samo i nigdy nic nie było. Dodam tylko, że mojej Julki nie chodzikowałam, wstała kiedy była gotowa czyli w wieku 14miesięcy.

Co do szczepień to powiem Ci, że niektóre matki już w ogóle nie szczepią, bo coraz większe są wątpliwości, np moje koleżanki pisały pisma o nie szczepienie noworodka zaraz po urodzeniu.

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
dla mnie ból zęba gorszy od bóli porodowych na szczęście jak ropa wyszła to nie boli - ale wiem, ze to cisza przed burzą...ząb jest tylko do wyrwania bo zgnił od środka - na zewnątrz nawet śladu próchnicy nie ma
Ja też dziecko trzepakowe wiecznie w strupach i siniakach


tak jak i mój Kubuś 14 IX skończy równe 2,5 roczku, więc w sumie są w tym samym wieku ja mam stracha jak on takie akrobacje wyprawia, ale staram się nie zabraniać mu, żeby kształtować w nim odwagę i chęć poznawania nowych rzeczyno i ta radość w jego oczach jak go ktoś chwali, że np na taki wielki dmuchany zamek się wdrapie czy na najwyższą zjeżdzalnię... ale to dobrze, bo są dzieci takie boidupy co to nawet na huśtawkę się boją iść także mamy obie powód do dumy
Oj kochana, współczuję bólu zęba, ja mam to samo :/ nadaje się do kanałówki, tylko moja dentystka robi kanałówkę bez znieczulenia, to jest ból jakbym miała zejść na drugi świat, gorszy niż poród i odkładam pójście do niej z tym zębem, wiem że głupio robię, bo jest coraz gorzej, ale tak się boję, że chyba tam urodzę na tym fotelu.

Hahah to widzę mamy to samo dawaj nasze dzieciaki razem puścimy, to dopiero będzie się działo hahaha
Oj mamy powód do dumy

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość
Bao, wiadomo że Mamusia się boi o swój skarb ale ta duma potem że on z siebie taki zadowolony
dokładnie tak

Cytat:
Napisane przez Nikita... Pokaż wiadomość
Amen! Zgadzam sie ze wszystkim!!!


Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
Strong, to prawda że w wielu kwestiach to rodzic decyduje za dziecko, ale zawsze powinien się kierować w tym jakimś wyższym celem. Gdy idziesz z dzieckiem na szczepienie to po to, by uchronić je przed konsekwencjami choroby które mogą być znacznie gorsze niż ukłucie. Ubierać też dziecko trzeba, ale to nie narusza jego cielesności, jest beinwazyjne. Przekłuwanie uszu to ingerencja w ciało dziecka, której ono samo może sobie nie życzyć. I w imię jedynie naszego widzi mi się, skazujemy dziecko na ból, stres i możliwe komplikacje. tu nie ma wyższego celu a możliwych negatywnych skutków, całkiem sporo

Przykład konsekwencji?
a np tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1881
co do tematu podanego przez Ciebie pisałam o tym wcześniej, trzeba po prostu od czasu do czasu pokręcić kolczykiem, a jak się ładnie zagoi to nawet wyjąć, przemyć.
Widać ona nie interesowała się uchem swojego dziecka, jak po roku odkryła, że wkrętka się wrosła.

ps.. co do szczepień to też lada chwila będzie kontrowersyjny temat

Cytat:
Napisane przez Malensstfo Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki...

My po weselu...jak zwykle zdycham i jak zwykle niewyspana. Robiłam za taksówkę...wytrzymałam do 3...chociaż czułam się lepiej niż na tym ostatnim weselichu... Zaraz pójdę się zdrzemnąć chyba...

Czytałam też o kolczykach...osobiście nie widzę nic złego w przekłuwaniu uszu dzieciom...oczywiście nie niemowlakom, ale już starsze dzieci czemu nie...zgadzam się tu ze strong chyba, że mniejsze dzieci nie będą pamiętać tak bólu i stresu jak starsze i świadome dzieci...ja osobiście też miałam chyba ze 3-4 lata jak poszłam przekłuć uczy...i nawet chyba do gabinetu sama weszłam bez mamy...i tragedii nie było...

I jak Strippi napisała...ja się też wychowywałam na podwórku, trzepakach, itd. I bardzo żałuję i współczuję dzisiejszym dzieciom, że nie znają takiego smaku dzieciństwa...fakt, że to pewnie po części wina rodziców..którzy nie pokazują alternatyw komputera...chociaż z drugiej strony nie dziwię się, w dzisiejszych czasach dorośli na to czasu nie mają Ale myślę, że jakby trochę chęci było to czemu nie...

Nigdy nie zapomnę jak latem siedziało się na podwórku od powrotu ze szkoły do godziny 22 jak mama zawołała I był berek, zabawa w chowanego, guma, skakanka, kreda i klasy i masę różnych gier... Aż się chce wrócić do tych czasów!
Aaa swoją drogą..a propo podwórka..wczoraj to wesele było w takim ośrodku wypoczynkowym i były tam stare, poniszczone, ale nawet działające huśtawki, karuzele i takie huśtawki eee no...co się we dwie osoby siedziało...i na tej ostatniej poodbijałam się z mężem...wiecie jak było fajnie? I powiem wam, że więcej dorosłych się bawiło na tym placu niż dzieci
Noooo to jest to! nigdy nie zapomnę tych lat dzieciństwa
Hahaha widzę, że szaleństwo podwórkowe było na weselu, czemu nie dzwoniłaś, że macie tam takie atrakcje przyjechałabym hahaha :d

A pamiętasz jak mama wołała przez okno

"Obiaaaaaaad"

Cytat:
Napisane przez gochaa_p Pokaż wiadomość

co do kolczykow, to ja nie wiem czy bym przebila, ale nie neguje tego. i nie uwazam zeby to byla jakas wielka krzywda dla dziecka.
co do chodzikow, ja mam w domu jeden, dostalam od znajomych, Wojtus chodzil w nim kilka razy ale sam nie chcial, nie podobalo mu sie, wiec wylaowal na strychu. Sama jestem dzieckiem chodzikowym i jakos kaslawa nie jestem :P
kwiatek za te słowa
i to mi się podoba, że są osoby które np nie będą przebijać, ale nie negują innych mam i nie mówią jakie to one bezmyślne, krzywdzą własne dziecko, dla własnego widzimisia i własnych kaprysów.


Cytat:
Napisane przez onyks Pokaż wiadomość

Strippi, ja też mam te witaminy i powiem Ci że na początku też tak po nich miałam. Za każdym razem jak ją wzięłam to mnie strasznie mdliło, a 1 czy 2 razy wymiotowałam. Zaczęłam brać je na noc albo od razu po jedzeniu i jest lepiej teraz wcale mnie nie mdli. Jak nie możesz ich brać to może spróbuj inne bo sam kwas foliowy to trochę mało chyba..tzn w witaminach jest jeszcze żelazo itp...
No zobaczymy, zadzwonię jutro do mojej gin i zobaczę co mi powie.
Na razie kochana strong mi podeśle zapas kwasu foliowego, więc jak coś jestem ubezpieczona
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.