Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne cz. 29

[Magdzia0108]

Napisane przez Ewusia_marchew

ja czekałam z plenerem aż pogoda się poprawiła prawie 2 miesiące po ślubie miałam w związku z tym wiec 2 tygodnie to jeszcze nic
nasi fotografowie mówili ze owszem jak się ma odpowiedni sprzęt (oni taki mają) to można plener w deszczu też zrobić i fajnie wychodzi no ale niestety musi trwać o wiele krócej bo po prostu nie da rady wytrzymać długo jak sie jest całym mokrym

widziałam właśnie chyba kupię bo planuję dla chrzestnych zrobić

Magdziu0108 nie wiem czy widziałaś (czy korzystasz z FB) ale nasza p Joasia założyła sobie FP na Facebooku i na razie ma tylko 2 zdjecia wrzucone: Twojej fryzury


Kochane dzisiejsze PMki życzę Wam wspaniałych ślubów i wesel i samych pięknych dni na nowej drodze życia

Nie widziałam, a jak szukam to nie umię znaleźć

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

Ja właśnie wysyłam mailem szczegóły zamówienia do kwiaciarni Następna rzecz z głowy.
No i już raczej wiem co damy na podziękowanie dla rodziców. Dla mam po drzewku bonsai, a ojcom kupimy skrzynki na trzy butelki i do tego wino czerwone, różowe i białe ładnie przystrojone.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Zaczynam się stresować, że nie ogarnę wszystkiego na czas
Zostały tylko 3 tygodnie a tu jeszcze zostało do załatwienia:
- kupić alkohol oraz napoje
- ufarbować włosy na dwa tygodnie przed
- spisać drugą część protokołu (1 września wieczorem)
- ustalić zabawy oraz przebieg wesela
- wypisać pozostałe 1/3 winietek
- podziękowania dla rodziców (jutro zmuszę Tż byśmy pojeździli w poszukiwaniu drzewek i zamówię te skrzynki na wina)
- ustalenia z dj mailowo
- ustalenia z foto jutro
- zamówić i kupić ostatnie produkty dla kucharki (swojskie jedzonko w szczególności)
- skarpetki dla Tż!!!
- odebrać kartkę z zapowiedziami ode mnie z parafii
- ustalić przebieg mszy z naszym księdzem oraz zapłacić
- ustalić repertuar dla oprawy muzycznej mszy (koniecznie jutro)
- zamówić chleb na powitanie
- transport dla gości!!! a dokładnie osobę która się tym zajmie
- spowiedź i inne małe pierdoły tuż przed ślubem
- [B]poćwiczyć pierwszy taniec

a także:
- kupić balerinki
- spotkanie w restauracji
- próbny makijaż
- zorganizować wieczór panieński
- ustalić wygląd tortu
- pójść na solarium
- zamówić ciasta
Damy rade

Dziś miałam czyszczenie zębów i teraz wyglądają o niebo lepiej tyle, że mam cały czas dziwne uczucie ;p

[Nattiv]

Napisane przez marylka80

Oczywiscie ze sie wyrobisz, wcale duzo ci nie zostalo. Rozpisz sobie tylko wszystko na poszczeegolne dni i pilnuj zeby te rzecz faktycznie w tym dniu zalatwic. Zobaczysz ze sprawnie pojdzie

Właśnie mam taki zamiar. W sumie już odkąd stuknęło 3 mdś planuje dokładnie każdy przyjazd do rodziców i staje się wtedy prawdziwą bridezillą. Mówię każdemu co mają robić i nie obchodzą mnie ich ewentualne wcześniejsze plany, bo ja w jeden weekend muszę ogarnąć wszystkie rzeczy, na które normalnie miałabym miesiąc czasu Puki co domownicy się jeszcze nie skarżyli na mnie i posłusznie wykonują polecenia Zwłaszcza tato, bo on dużo się angażuje w dekoracje i już wszystko przygotował. Jego głównym zadaniem było zrobić drewniane podwyższenia pod świece i wszystkie szczegóły omawiał ze mną telefonicznie. Nawet przywiózł mi projekt Za tydzień zobaczę efekty.
Martwi mnie jedynie Tż, bo on jeszcze ma na wszystko czas Fakt, że za alkohol się zabrał, ale co z tym transportem wyjdzie to nie wiem . Przedstawiłam mu teraz rozsadzenie gości to zerknął, powiedział dwie uwagi po czym stwierdził, że gra ważniejsza i usiadł przed komputerem

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez zubi89

a także:
- kupić balerinki
- spotkanie w restauracji
- próbny makijaż
- zorganizować wieczór panieński
- ustalić wygląd tortu
- pójść na solarium
- zamówić ciasta
Damy rade

Dziś miałam czyszczenie zębów i teraz wyglądają o niebo lepiej tyle, że mam cały czas dziwne uczucie ;p

No to też mnie czeka, ale już wszystkie rzeczy kupione. Zostały do zrobienia opaski, które podejrzewam, nie zajmą dużo czasu, udekorować domek, w którym będzie impreza (coś w stylu domku na działkach tylko, że z kominkiem do grillowania w środku) przyrządzić przystawki i upiec tort.

[gosza_m]

Wczorajszym pięknym PMkom serdecznie gratuluję i życzę pomyślności na lata wspólnego życia. Niech miłość was nie opuszcza i ciągle towarzyszy Wam szczęście


A mnie dzisiaj w nocy zalało... Rura w piwnicy pękła i woda zalała nam całą piwnicę. Syf, smród, pełne wkur wienie i mnóstwo sprzątania. Oprucz tego musiałam zakrecic wodę i nie mam nawet czym rąk umyć. Piękna niedziela i to już od 7 rano. Już nie mówię, że rachunek za wodę nad zabije...
Jestem k.o.

[Post_Blue]

Nattiv, spokojnie, zdążysz ze wszystkim!

Ja już się leczyć chyba pójdę, znowu [jak co noc od ślubu] miałam koszmar ślubny;(

[MARGIDA]

Wczorajszym Pannom Młodym, a dzisiejszym już Żonkom oraz ich Mężom życzę szczęścia i niekończącej się miłości
mam nadzieję, że pogoda Wam dopisała, u mie było pięknie

Napisane przez maruda80

Właśnie skończyłam tort urodzinowy dla męża - u niego w domu nie obchodziło się wcale urodzin więc chciałam zrobić mu niespodziankę.
Wyszedł krzywy i nie do końca zgodny z planowanym (mam nadzieję że do rana przetrwa i nie zjedzie z patery...)

napisz, co powiedział, jak zobaczył tort
typuję, że był bardzo miło zaskoczony

Napisane przez maruda80

Też jestem na kupnie.
Wybiorę albo gładkie, albo z bardzo delikatnym wzorem - przynajmniej uniwersalne będą.

takie są najlepsze
no chyba, że planujesz awantury z tłuczeniem talerzy, wtedy mozna się szybko wyzbyć każdego wzoru
_Paulinka_ ja tak mam niestety czasem i z mężem, i z córką

Napisane przez gosza_m

A mnie dzisiaj w nocy zalało... Rura w piwnicy pękła i woda zalała nam całą piwnicę. Syf, smród, pełne wkur wienie i mnóstwo sprzątania. Oprucz tego musiałam zakrecic wodę i nie mam nawet czym rąk umyć. Piękna niedziela i to już od 7 rano. Już nie mówię, że rachunek za wodę nad zabije...
Jestem k.o.

nie wiem, co to " k.o.", ale się domyślam
ie moge pomóc, to chociaż dla Ciebie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Post_Blue

Ja już się leczyć chyba pójdę, znowu [jak co noc od ślubu] miałam koszmar ślubny;(

lepiej zamów u męża cowieczorny seans wyciszająco - odprężający

[kilianna]

ewika19
karolinka85
fablous
magdalennne
zakrecona82

życzę Wam, aby całe Wasze życie było jak to wczorajsze wesele - pełne radości, miłości, wiary i szczęścia 100 lat kochane!!!

Napisane przez __Paulinka__

na pewno jest cudem, skoro ją wybrałas

Napisane przez melod_y

Koniecznie pokaz sukienke
ja sie Tobie nie dziwie bo wiem co przeszlam ze swoja. I to nie jest tak ze skacze z radosci na jej widok.. Ot tak uznaje ze moge w niej sie pokazac. Niestety znam siebie i chyba zadna nie wywolalaby u mnie lez zachwytu i szczescia
Tak wiec mysle ze to kwestia tego ze slub coraz blizej i tego ze pewnie dawno jej nie przymiezalas. a wiem cos o tym bo przez takie cos chcialam juz zamowic inna..
Mysle ze odetchniesz z ulga kiedy ja zalozysz. Tak wiec umawiaj sie na mierzenia albo jesli masz ja juz w domu to przymierz raz jeszcze

masz w 100% rację moja kochana Melody

kurcze, my już w najbliższą sobotę !!! ale się stresuję, że nie mam czegoś załatwionego. No bo mam jeszcze wiele do załatwienia, ale boje sie, ze zapomniałam o czymś bardzo istotnym

Napisane przez nena1984

ola chicas!!! a w zasadzie powinnam powiedzieć Kalimera!

wróciliśmy, zmordowani (wyjazd w piątek wieczorem ze stolicy graniczy z cudem - kuku jak możesz tam mieszkać??), opaleni jak dwa murzyny ale meeeega szczęśliwi z przepięknymi fotami w ilości 1.500 sztuk w tym z sesją na plaży w sukni
Niestety musicie się uzbroić w cierpliwość na relację i fotki, bo przez najbliższe kilka dni nie wyjdę z rozpakowywania, prania i sprzątania. Do tego dochodzą dzisiejsze imieniny taty i ogólnie bolesny powrót do rzeczywistości.
Zaraz postaram się co nieco nadrobić, zwłaszcza relacje naszych ostatniotygodniowych Pmek.

a dzisiejszym życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

wróciłaaaaaaaaaaaaaś!

Napisane przez wensday21

zaraz padniecie ze śmiechu jeździłam z mężem po południu traktorem bo uprawiał poleweekendy mój mąż ma wolne i pomaga tacie w polu.

a ozniej łowiliśmy ryby i ja złapałam 3 duże karpie a mój Tż jednego i to jeszcze ja mu zarzuciłam wędkę :P
ogólnie udany dzien
witaj Nena!

ale sympatycznie



wczoraj miałam panieński. Generalnie zabawa się w miarę udała, choć nie obyło się bez spin (dziewczyny nie do konca za sobą przepadaja). Byłyśmy w klubie potanczyc, miałam lożę z napisem "wieczór panieński", stolik udekorowany rózami i świecami, bardzo ladnie to wyglądało.
Strasznie faceci się do nas kleili, po prostu nie można było spokojnie potanczyc bo zaraz jacyś się przykolegowywali. I cały czas różni faceci chcieli nam robić striptiz. Obok nas też byl panieński i Pmka była przebrana za króliczka playboya. Wskoczyła na stół i zaczęła tak wywijać, że kusa sukienka podwinęła sie, bylo jej widać stringi i nie tylko później tańczyła z jakimś facetem, który cały czas ją łapał za cycki, a ona go w krocze. Ja to chyba jestem jakaś inna, bo nie chcialam tanczyc z zadnym zbokiem

[melod_y]

Napisane przez kilianna

masz w 100% rację moja kochana Melody

kurcze, my już w najbliższą sobotę !!! ale się stresuję, że nie mam czegoś załatwionego. No bo mam jeszcze wiele do załatwienia, ale boje sie, ze zapomniałam o czymś bardzo istotnym

Noooo teraz 1.09 idzie na "odstrzał" z kalendarza
Powiem tylko tyle, ze ja jeszcze nie wierze ze to dzieje sie na prawde

rowniez mamy duzo rzeczy do załatwienia... musimy szampana dokupić i inne takie rzeczy dopilnować...

No i nie mam biżuterii
czy ktos poza audrey i nena kupował te ladne kolczyki z etsy?
jak dzisiaj nic nie znajde na miescie to sie pochlastam


i gratuluje panieńskiego

[a u d r e y]

Napisane przez __Paulinka__

off top (pewnie uznacie mnie za jakaś glupią ale mnie wkurzaha takie rzeczy)
ile razy mozna powtarzac, zeby sprzatnąć po sobie??? mamy taki burdel w mieszkaniu, zawsze w sobote sprzatamy, ja biegam caly czas, poprosilam go zeby pomyl naczynia, potem odkurzyl i wyniosl smieci. Pomyl naczynia, ja poszlam zrobic pranie , wracam a On gra! szlag mnie jasny trafia, mowie mu zeby odkurzyl to slysze "za chwile" gra pol godziny, znowu sie przypominam i znowu mowi"za chwile" . Poszlam umyc lazienke , wracam, on dalej siedzi i gra!!! i czuje smrod spalonego kurczaka, nawet tego nie poczul i nie wylaczyl!!! to mowie mu, ze mam go w dupie i niech se zyje w takim burdelu, zdjelam tego przypieczonego kurczaka z ognia, wylaczylam piekarnik w ktorym smazyly sie frytki i mowie ze od dzisiaj sam sie karmi i wszystko robi mam to gdzies!!! nie wiem jak wytrzymam z nim dzisiaj na tej imprezie nie chce mi sie tam strasznie isc, ale juz sie zapowiedzielismy, ze zostajemy utych znajomych do jutra

Moja Mami powiedziałaby Ci: uroki małżeństwa
Akurat ja na to nie mogę narzekać, bo Małż zawsze sprząta, ale ma kilka takich przywar których nijak nie zniese np nigdy nie opłucze wanny po kąpaniu i brud zasycha na wannie więc potem szoruje cifem albo myjąc zęby pasta nie wiem jakim cudem jest na całej umywalce, której też nie opłucze i jest pełno białego osadu i tak dalej... i tak dalej...

Napisane przez nena1984

ola chicas!!! a w zasadzie powinnam powiedzieć Kalimera!

wróciliśmy, zmordowani (wyjazd w piątek wieczorem ze stolicy graniczy z cudem - kuku jak możesz tam mieszkać??), opaleni jak dwa murzyny ale meeeega szczęśliwi z przepięknymi fotami w ilości 1.500 sztuk w tym z sesją na plaży w sukni
Niestety musicie się uzbroić w cierpliwość na relację i fotki, bo przez najbliższe kilka dni nie wyjdę z rozpakowywania, prania i sprzątania. Do tego dochodzą dzisiejsze imieniny taty i ogólnie bolesny powrót do rzeczywistości.
Zaraz postaram się co nieco nadrobić, zwłaszcza relacje naszych ostatniotygodniowych Pmek.

a dzisiejszym życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

noo helooołłł Wczasowiczko
Czekam na foty niecierpliwie tuptając nogami

Napisane przez kilianna

wczoraj miałam panieński. Generalnie zabawa się w miarę udała, choć nie obyło się bez spin (dziewczyny nie do konca za sobą przepadaja). Byłyśmy w klubie potanczyc, miałam lożę z napisem "wieczór panieński", stolik udekorowany rózami i świecami, bardzo ladnie to wyglądało.
Strasznie faceci się do nas kleili, po prostu nie można było spokojnie potanczyc bo zaraz jacyś się przykolegowywali. I cały czas różni faceci chcieli nam robić striptiz. Obok nas też byl panieński i Pmka była przebrana za króliczka playboya. Wskoczyła na stół i zaczęła tak wywijać, że kusa sukienka podwinęła sie, bylo jej widać stringi i nie tylko później tańczyła z jakimś facetem, który cały czas ją łapał za cycki, a ona go w krocze. Ja to chyba jestem jakaś inna, bo nie chcialam tanczyc z zadnym zbokiem

nie Kili Nie jesteś inna . Jesteś po prostu normalna



Bry Kreweciszony
Na reszcie chłodno
moje serce wysiadało przy tych upałach, dzisiaj pierwszy dzień od tygodnia w którym obudziłam się wypoczęta

[kilianna]

Napisane przez melod_y

Noooo teraz 1.09 idzie na "odstrzał" z kalendarza
Powiem tylko tyle, ze ja jeszcze nie wierze ze to dzieje sie na prawde

rowniez mamy duzo rzeczy do załatwienia... musimy szampana dokupić i inne takie rzeczy dopilnować...

No i nie mam biżuterii
czy ktos poza audrey i nena kupował te ladne kolczyki z etsy?
jak dzisiaj nic nie znajde na miescie to sie pochlastam


i gratuluje panieńskiego

a dziękuje, dziekuje powodzenia w szukaniu biżu

Napisane przez a u d r e y

Moja Mami powiedziałaby Ci: uroki małżeństwa
Akurat ja na to nie mogę narzekać, bo Małż zawsze sprząta, ale ma kilka takich przywar których nijak nie zniese np nigdy nie opłucze wanny po kąpaniu i brud zasycha na wannie więc potem szoruje cifem albo myjąc zęby pasta nie wiem jakim cudem jest na całej umywalce, której też nie opłucze i jest pełno białego osadu i tak dalej... i tak dalej...
nie Kili Nie jesteś inna . Jesteś po prostu normalna



Bry Kreweciszony
Na reszcie chłodno
moje serce wysiadało przy tych upałach, dzisiaj pierwszy dzień od tygodnia w którym obudziłam się wypoczęta

hehe to dobrze, bo już myslalam, że jestem jakąś sztywniarą po tym jak tamta Pmka obok nas pokazywała krewetę tancząc na stole, a ja ni huhuhu nie chciałam tego robić
u nas dziś gorąco!! 30stopni i to z rana

[Cierpliwosc]

Hej hej! Witam się i ja
Całą noc padało, a teraz raz się słońce przebija, raz znowu pada, a ja nie wiem co ma do kościoła założyć, bo na Mszę ślubną idę. Nie znam PM-ych, ale dogodna godzina jest, więc przy okazji się oswoję, bo nie często się chodzi na śluby do swojej parafii. No i mam nadzieję dorwać swoją dekoratorkę, bo mam do niej masę pytań
A tak w ogóle to ma być taaaaaaaaaaaaaaaki ślub i wesele podobno. Zobaczymy, zdam Wam relację później

Hola nena morenita Czekamy na fotki
Gosza współczuję
Pmki z 1 września, Wasze śluby nawet u mnie stresa wywołują, no bo ja już się zacznie IX miesiąc...

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A! kilianna jesteś w 100% normalna!!!!
Na zachowanie tamtek drugiej Pm zareagowałam krótkim "a fuj!"

[justyna_b3]

Napisane przez kilianna

wczoraj miałam panieński. Generalnie zabawa się w miarę udała, choć nie obyło się bez spin (dziewczyny nie do konca za sobą przepadaja). Byłyśmy w klubie potanczyc, miałam lożę z napisem "wieczór panieński", stolik udekorowany rózami i świecami, bardzo ladnie to wyglądało.
Strasznie faceci się do nas kleili, po prostu nie można było spokojnie potanczyc bo zaraz jacyś się przykolegowywali. I cały czas różni faceci chcieli nam robić striptiz. Obok nas też byl panieński i Pmka była przebrana za króliczka playboya. Wskoczyła na stół i zaczęła tak wywijać, że kusa sukienka podwinęła sie, bylo jej widać stringi i nie tylko później tańczyła z jakimś facetem, który cały czas ją łapał za cycki, a ona go w krocze. Ja to chyba jestem jakaś inna, bo nie chcialam tanczyc z zadnym zbokiem

No to pozdrowienia dla przyszłego męża króliczka! Gratuluję wybranki
Ale powiem Ci, ze widzac i slyszac o roznych takich akcjach tez sie czasami zastanawiam czy to moze ze mna jest cos nie tak i moze nie umiem sie bawic takie rozwiazle dziewczatka na tyle dzialaja mi na nerwy, ze moj panienski nie odbedzie sie w klubie.

[kilianna]

Melody, Ty znasz jakąś stronkę, gdzie można pogodę obczaić i w miarę to się sprawdza. Czy juz na 1 wrzesnia jest to dostępne? bo nie wiem, czy lecieć z moim sweterkiem do krawcowej, czy sobie w ogóle darować i nie zakładać nic na ramiona

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Cierpliwosc

Hej hej! Witam się i ja
Całą noc padało, a teraz raz się słońce przebija, raz znowu pada, a ja nie wiem co ma do kościoła założyć, bo na Mszę ślubną idę. Nie znam PM-ych, ale dogodna godzina jest, więc przy okazji się oswoję, bo nie często się chodzi na śluby do swojej parafii. No i mam nadzieję dorwać swoją dekoratorkę, bo mam do niej masę pytań
A tak w ogóle to ma być taaaaaaaaaaaaaaaki ślub i wesele podobno. Zobaczymy, zdam Wam relację później

Hola nena morenita Czekamy na fotki
Gosza współczuję
Pmki z 1 września, Wasze śluby nawet u mnie stresa wywołują, no bo ja już się zacznie IX miesiąc...

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A! kilianna jesteś w 100% normalna!!!!
Na zachowanie tamtek drugiej Pm zareagowałam krótkim "a fuj!"

Twoja data też już coraz bliżej niedługo będziemy czekać na Twoją relację

Napisane przez justyna_b3

No to pozdrowienia dla przyszłego męża króliczka! Gratuluję wybranki
Ale powiem Ci, ze widzac i slyszac o roznych takich akcjach tez sie czasami zastanawiam czy to moze ze mna jest cos nie tak i moze nie umiem sie bawic takie rozwiazle dziewczatka na tyle dzialaja mi na nerwy, ze moj panienski nie odbedzie sie w klubie.

hehe, to samo pomyślalam, że ciekawe co by na to powiedział pan młody, gdyby zobaczył jak jego przyszłą żonę macają jacyś faceci.
Co do klubów, to bardzo dawno w żadnym nie bylam na tancach. Wybrałam specjalnie taki bardziej kameralny, gdzie nie ma muzyki techno itd., ale hity z lat 80-tych, 90-tych, a towarzystwo raczej odbiegające od tego typu laseczek. Wiec zdziwiona bylam, ze takie rzeczy tam mialy miejsce.

kiedys tez bylam na panienskim u kolezanki, której swiadkowa zamówiła striptizera. Kolezanka bardzo spokojna i grzeczna na co dzień, ale mocno popiła na panienskim i chciała dać "czadu". wsadziła striptizerowi reke w majty i łapała za klejnoty. A striptizer to też jakis niewydarzony był, nic specjalnego smialam sie, że bardziej wydepilowany ode mnie zdziwilam sie ogromnie, ze pozwolił sobie wkładać rekę w gacie.

[niusia_87]

Wczorajszym Pannom Młodym, a dzisiejszym już Żonkom oraz ich Mężom życzę szczęścia i niekończącej się miłości

Nie miałam jak wczoraj wejść
Ale ulewa była dzisiaj.
Biedna gosza. U mnie woda leci, jakbyś chciała goszu skorzytsać

Dzisiaj obiadek u teściowej
TŻ będzie zaś świrował, jak zobaczy sis z brzuszkiem i będzie mnie znowu męczył...

[ladystar]

Rozmrozilam ostatni kawalek tortu weselnego powoli zostaje nam coraz mniej rzeczy z Tego dnia... na szczescie niebawem wrocimy do tych pieknych chwil, bo do 07.09 mamy dostac reszte zdjec

Siedze i tuptam nozkami, bo tak bardzo chcialabym juz zobaczyc nowy film Allena Maz obiecal srode w piatek byl nocny maraton z jego filmami, ale jednak sie nie skusilismy... Czekam zatem z niecierpliwoscia na srode

[melod_y]

kilianna
jak to z pogoda... :/
nie mam żadnej sprawdzonej strony... jedynie meteo, ale tam na razie pokazuje pogode na wtorek... wiec nie potrafie Ci odpowiedzieć... sama mam rozkminke co do tego swetra/ bolerka i nie wiem co mam robic

[a u d r e y]

Napisane przez kilianna

a dziękuje, dziekuje powodzenia w szukaniu biżu


hehe to dobrze, bo już myslalam, że jestem jakąś sztywniarą po tym jak tamta Pmka obok nas pokazywała krewetę tancząc na stole, a ja ni huhuhu nie chciałam tego robić
u nas dziś gorąco!! 30stopni i to z rana

no wiesz co? nie pokazałaś krewety?
wstyd !!

Napisane przez ladystar

Rozmrozilam ostatni kawalek tortu weselnego powoli zostaje nam coraz mniej rzeczy z Tego dnia... na szczescie niebawem wrocimy do tych pieknych chwil, bo do 07.09 mamy dostac reszte zdjec

Siedze i tuptam nozkami, bo tak bardzo chcialabym juz zobaczyc nowy film Allena Maz obiecal srode w piatek byl nocny maraton z jego filmami, ale jednak sie nie skusilismy... Czekam zatem z niecierpliwoscia na srode

to już nie dawny Allen, ale nadal lekko i przyjemnie, no i kocham włoskie kino, a to troch z niego ma więc polecam

[cherrry2009]

Czy welon warto kupować w salonie? Czy lepiej zamówić na allegro żeby było taniej?

[201705121336]

witam
a ja czekam na teściów mąż po nich pojechał
od rana mam problemy z żołądkiem już kilka razy byłam na wc blech ;/;/;/

cherry przymierz sobie kilka welonow w salonie jak juz bedziesz wiedziała w jakim ci dobrze to zamow podobny na all

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

ja nie nawidze mrożonego ciasta .My rozdaliśmy ościom a reszte sami zjedlismy

[ladystar]

Napisane przez a u d r e y

to już nie dawny Allen, ale nadal lekko i przyjemnie, no i kocham włoskie kino, a to troch z niego ma więc polecam

od czasow Barcelony wiekszosc narzeka ze to juz nie ten Allen, ale moja milosc do niego jest bezgraniczna i slepa, kocham wszystkie jego filmy bez wyjatkow, z niecierpliwoscia czekam na kazdy kolejny, a filmem "o polnocy w Paryzu" taka mi radosc sprawil, ze (myslalam, ze to nigdy nie nastapi) ale... wyskoczyl na pierwsza pozycje, wyprzedzajac tym samym Barcelone

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez wensday21

ja nie nawidze mrożonego ciasta .My rozdaliśmy ościom a reszte sami zjedlismy

ale nie jem mrozonego tylko rozmrozone
poza tym w ogole nie czuc, ze bylo mrozone

[201705121336]

lady ja tam wszystko czuje i chodziło faktycznie o odmrożone
zreszta ja zanim cos zjem najpierw to wącham wiem może i dziwne ale co tam

[(kicia)]

My właśnie zjedlismy obiad u rodziców zaraz zrobimy zakupy i jedziemy do kamerzysty po film.

Co do pogody ja sprawdzałan na newmeteo.pl ten środkowy model. I się sprawdziło ale dostępna będzie dopiero w środę.


Kurde widziałam że nasi fotografowie robili kilka dni temu sesję w tym samym miejscu co my mieli takie piękne słońce a u nas się chowało

[201705121336]

ja zmykam bo zaraz będa

[Post_Blue]

Napisane przez MARGIDA

lepiej zamów u męża cowieczorny seans wyciszająco - odprężający

Juz mu przekazałam Twoją radę

Napisane przez kilianna

wczoraj miałam panieński. Generalnie zabawa się w miarę udała, choć nie obyło się bez spin (dziewczyny nie do konca za sobą przepadaja). Byłyśmy w klubie potanczyc, miałam lożę z napisem "wieczór panieński", stolik udekorowany rózami i świecami, bardzo ladnie to wyglądało.
Strasznie faceci się do nas kleili, po prostu nie można było spokojnie potanczyc bo zaraz jacyś się przykolegowywali. I cały czas różni faceci chcieli nam robić striptiz. Obok nas też byl panieński i Pmka była przebrana za króliczka playboya. Wskoczyła na stół i zaczęła tak wywijać, że kusa sukienka podwinęła sie, bylo jej widać stringi i nie tylko później tańczyła z jakimś facetem, który cały czas ją łapał za cycki, a ona go w krocze. Ja to chyba jestem jakaś inna, bo nie chcialam tanczyc z zadnym zbokiem

Ej no to faaajnie było Ale ta druga PMka - fuuuuuu

[fablous]

Wita się z wami najszczęśliwsza na świecie żona swojego męża

Powiem tylko tyle - to był najpiękniejszy dzień w moim życiu Ja chcę jeszcze raz!

[Lily ofthe Valley]

ale tu dziś spokojnie.., witaj żonko, mówisz jak każda, że chce jeszcze raz

U mnie dziśo kropna pogoda do tego mężuś jakiś taki dzwiny... niby ze mną rozmawia a jakoś tak bez energii i chęci nie wiem o co chodzi

Zapraszam na pocztę jesli, któraś ma ochotę obejrzeć album dla rodziców

[Cierpliwosc]

Napisane przez fablous

Wita się z wami najszczęśliwsza na świecie żona swojego męża

Powiem tylko tyle - to był najpiękniejszy dzień w moim życiu Ja chcę jeszcze raz!

Witaj Żonko
Ty jeszcze raz, a my relację i zdjęcia

[gosza_m]

Napisane przez fablous

Wita się z wami najszczęśliwsza na świecie żona swojego męża

i gratuluję

Cierpliwość czy Ty może nie jesteś z miejscowości, w której jest magiczna plaża i mini zoo???

Boziuuuuuuuu, już mam dosyć, a jeszcze tyle pracy przede mną
Na szczęście mam juz dopływ wody w domu, ale w całej piwnicy syf, poszło spokojnie 8 kubików wody, jak nie 10 Najgorsze jest to, że pękło coś, co było wymieniane 3 lata temu i to jeszcze w kotłowni (tam gdzie mamy składzik węgla i drewna na opał)- no mamy pecha!!!!

[Cierpliwosc]

Miałam Wam opisać ślub, na którym dziś byłam.
Znałam tylko sąsiadów Pmki, bo ona się tu przyprowadziła niedawno i w ogóle jej nie kojarzę wiec będzie całkiem z boku.
Kościół ślicznie przystrojony (podobnie jak bym chciała, więc przy okazji sprawdziłam panią od dekoracji, bo to ta sama), mieli nawet specjalne krzesła (takie królewskie) i klęcznik oraz jakiś materiał na dywanie, żeby nie był czerwony, bo wszystko było takie pastelowe. Pmka śliczna, w księżniczkowej sukni ivory, On czarny krawat. Przyjechali bryczką, były małe dziewczynki, które sypały kwiatki, ale tu się czepię, bo miały różnokolorowe sukienki i średnie robiły wrażenie. Była skrzypaczka. Przysięgę mówili głośno i wyraźnie, chociaż ona się chyba śmiała. Były 2 zabawne sytuacje: I ksiądz nie umiał księgi z tekstem przysięgi znaleźć, a kościelny gdzieś zniknął, coś tam ks. powiedział i poszedł szukać, II po przysiędze Pan Młody chciał iść sobie usiąść, ale go zatrzymali, że jeszcze obrączki
Dziwnie wyszło z wyjściem z kościoła, bo najpierw grała skrzypaczka i wtedy im ksiądz gratulował i wszystko wręczał, później już organista zaczął grać marsza, a Młodzi czekali aż ludzie wyjdą, później z kimś rozmawiali, potem Pmka pobiegła dekoratorce dziękować i dopiero zaczęli wychodzić.
Mieli 4 tuby, ale każda wystrzeliła osobno, no i konie się tego strasznie bały.

Siedziałam na chórze i była tam jeszcze jedna Pmka, która ślubuje tydzień przede mną, widać było po niej, ze się bardzo stresuje.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez gosza_m

Cierpliwość czy Ty może nie jesteś z miejscowości, w której jest magiczna plaża i mini zoo???

Nie, nie jestem z Bukowa, chociaż jakieś 30lat temu moi rodzice tam mieszkali

[gosza_m]

Napisane przez Cierpliwosc

Nie, nie jestem z Bukowa, chociaż jakieś 30lat temu moi rodzice tam mieszkali

Przeszło mi to przez myśl, bo dziś własnie tam ślubuje sąsiad mojej sis i znając PMkę to pewnie bez szopki się nie obejdzie