|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#331 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Pierogów nie zrobiłam, może w tygodniu się skuszę...
Dom posprzątany, ciuchy Julkowe przebrane, rosół pyrtolił pół dnia. Julek śpi, robię kolację i czekam na tż. Będzie o 1 w nocy ![]() Perse ale o to chodzi, żeby je samemu zrobić
|
|
|
|
#332 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Rozumiem, ale ja w moim ostatnim ciągu pracowym szukam szybkich rozwiązań
Dziewczyny, zjadłam dzisiaj: śniadanie (bułka), obiad (gulasz drobiowy+ziemniaki+buracz ki), kolację (jogurt z ziarnami) i teraz wcinam czekoladę. Nie myślicie, że to mało? Ja się ciągle tym martwię :/ Nie boli mnie brzuch ani nic. Na kolację już zgłodniałam, więc uznałam to za dobry objaw. Sory za takie durne wypytywania, ale ja już naprawdę zgłupiałam, nigdy nie miałam takich problemów, mam już tysiąc głupich myśli. |
|
|
|
#333 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
stęskniona za tż-tem?
Oglądam Lato zet i dwójki, tż żeberka i karkówkę na grillu smaży. pewnie redsika pochłonę.---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36136738] Dziewczyny, zjadłam dzisiaj: śniadanie (bułka), obiad (gulasz drobiowy+ziemniaki+buracz ki), kolację (jogurt z ziarnami) i teraz wcinam czekoladę. Nie myślicie, że to mało? Ja się ciągle tym martwię :/ Nie boli mnie brzuch ani nic. Na kolację już zgłodniałam, więc uznałam to za dobry objaw. Sory za takie durne wypytywania, ale ja już naprawdę zgłupiałam, nigdy nie miałam takich problemów, mam już tysiąc głupich myśli.[/QUOTE] ja byłabym syta ![]() ---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ---------- zmykam narazie, żeberka idą
|
|
|
|
#334 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
ja jestem
|
|
|
|
#335 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
dobry wieczór
Nitka, jak Sylwusia? zdrowa już? w żłobku podłapała choróbsko? przerażą mnie to... powiedz mi, czy dzieci mają swoje zabawki w żłobku czy wspólne?Nicola szczęśliwa z powrotu do domu? ![]() dzięki dziewczyny za pomysły na prezent |
|
|
|
#336 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36136738]Rozumiem, ale ja w moim ostatnim ciągu pracowym szukam szybkich rozwiązań
Dziewczyny, zjadłam dzisiaj: śniadanie (bułka), obiad (gulasz drobiowy+ziemniaki+buracz ki), kolację (jogurt z ziarnami) i teraz wcinam czekoladę. Nie myślicie, że to mało? Ja się ciągle tym martwię :/ Nie boli mnie brzuch ani nic. Na kolację już zgłodniałam, więc uznałam to za dobry objaw. Sory za takie durne wypytywania, ale ja już naprawdę zgłupiałam, nigdy nie miałam takich problemów, mam już tysiąc głupich myśli.[/QUOTE] no pewnie mi się wydaje, że ok. Jadłaś normalnie, skoro głodna nie jesteś to w porządku ![]() Cytat:
pewnie, że stęskniona ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#337 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Tak inutil, tylko ja ostatnio w ogóle nie bywam głodna. Od kilku dni.
Miałam jakoś w środę rewolucję w żołądku, po której mało jadłam i jakoś tak mi zostało Nie chce mi się jeść. Ale też nie spożywam moich... dobroczynnych ziarenek, więc układ pokarmowy mi trochę przystopował i obawiam się, że jak nie ruszy, to nie będzie chciał przyjmować jedzenia... Kurdeee ja nie wiem, u kobiet to zawsze jest z tym problem, nie znam faceta, który by miał problem z przemianą materii, a u mnie jak nie zjem jogurtu z ziarnami, to se mogę czekać i czekać na zbawienie Piszę na biało, bo choć to pospolite, to mało reprezentatywne sprawy gatunku
|
|
|
|
#338 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36138546]Tak inutil, tylko ja ostatnio w ogóle nie bywam głodna. Od kilku dni.
Miałam jakoś w środę rewolucję w żołądku, po której mało jadłam i jakoś tak mi zostało Nie chce mi się jeść. Ale też nie spożywam moich... dobroczynnych ziarenek, więc układ pokarmowy mi trochę przystopował i obawiam się, że jak nie ruszy, to nie będzie chciał przyjmować jedzenia... Kurdeee ja nie wiem, u kobiet to zawsze jest z tym problem, nie znam faceta, który by miał problem z przemianą materii, a u mnie jak nie zjem jogurtu z ziarnami, to se mogę czekać i czekać na zbawienie Piszę na biało, bo choć to pospolite, to mało reprezentatywne sprawy gatunku [/QUOTE]Mi się wydaje, że po tej rewolucji potrzebujesz trochę czasu (przynajmniej ja tak miewałam) i powoli dojdziesz do siebie. Ważne, że jesz cokolwiek Co do białego, sporo znajomych ma z tym problem. ja na szczęście nie mam, nie ważne co jem i w jakich ilościach Nawet w ciąży mnie nie złapało (mimo, że częste)
|
|
|
|
#339 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Nita Sylwia bierze się za chodzenie? |
|
|
|
|
#340 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
my akurat spaliśmy jak to pisałaś
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36136738]Dziewczyny, zjadłam dzisiaj: śniadanie (bułka), obiad (gulasz drobiowy+ziemniaki+buracz ki), kolację (jogurt z ziarnami) i teraz wcinam czekoladę. Nie myślicie, że to mało? Ja się ciągle tym martwię :/ Nie boli mnie brzuch ani nic. Na kolację już zgłodniałam, więc uznałam to za dobry objaw. Sory za takie durne wypytywania, ale ja już naprawdę zgłupiałam, nigdy nie miałam takich problemów, mam już tysiąc głupich myśli.[/QUOTE] ja nie raz jadłam w takich ilościach i były dla mnie zupełnie wystarczające, dopiero teraz jem i jem i ciągle jestem głodna. |
|
|
|
#341 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Ja się pozbyłam tego problemu właśnie jedząc ziarenka, ale po rewolucji zaprzestałam na parę dni i mam efekty A w ciąży jest to niebezpieczne, bo po 20tc może wzmagać skurcze :/ Kobieta ma po prostu w życiu przes.rane. |
|
|
|
|
#342 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Nicola przed dwa lata chorowała , dwa tygodnie zdrowa , dwa tygodnie chora i tak cały czas w jednym roku miała w ciągu trzech miesiecy 3 razy zapalenie oskrzeli żłobek właśnie taki jest wirusy , choroby , katarki , gardełka , zabawki wspólne ---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ---------- nicolka szczesliwa na weekend w domku jutro wyjezdza na ostatni tydizen do dziadków ---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ---------- Cytat:
zrobiła dzisiaj dwa i pół kroka sama ma dopiero 10 miesięcy |
||
|
|
|
#343 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
idę się myć i spać, namachałam się dzisiaj ![]() ---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#344 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
|
|
|
|
#345 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
|
|
|
|
#346 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
|
|
|
|
#347 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 349
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
|
|
|
|
#348 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
a jak Mała choruje to bierzesz L4? czy Tż zostaje z Małą? Cytat:
|
||||
|
|
|
#349 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Daj znać jak poszło trzymam kciukiCytat:
![]() Cytat:
![]() Pani trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę
__________________
|
|||
|
|
|
#350 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
|
|
|
|
#351 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
amilcia- powodzenia jutro, czekamy na relacje nita- brawa dla Sylwii to ja już wiem dlaczego ważę tyle ile ważę... Perse - Twój całodniowy jadłospis to mój jeden skromny posiłek... maksi - miałam pytać czy zostało jakieś żeberko albo karkóweczka z grilla ale w związku z powyższym już nie pytam...![]() jutro jadę rano do laboratorium- siurki i krew zbadać a potem do endokrynologa....nie mam zapasu mleka- muszę a nocy "nałapać"
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
|
#352 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Zeberko ja też zwykle jadam trochę więcej (nie jakoś strasznie dużo więcej, ale jednak), ale teraz to bardzo analizuję. Mam nadzieję, że wrócę niedługo do dawnego trybu. Już mi nawet moja nadwaga przestała przeszkadzać
|
|
|
|
#353 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Pierwsza!
Ale mi niespodzianka...Bry. TŻ wyprawiony, ja zjadam śniadanie. Pani, jak będę mogła, to zajrzę w ciągu dnia, a jak nie - to wieczorem i czekam tylko na dobre wiadomości!! |
|
|
|
#354 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Druga!
Miłego poranka, po kawce, zabieram się za porządki. |
|
|
|
#355 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Witam po weekendowo
było trochę szaro-buro, ale zawsze to wolny dzień![]() Pani z niecierpliwością czekamy na 10:30! Oby były tylko dobre wieści!!! ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36136738] Dziewczyny, zjadłam dzisiaj: śniadanie (bułka), obiad (gulasz drobiowy+ziemniaki+buracz ki), kolację (jogurt z ziarnami) i teraz wcinam czekoladę. Nie myślicie, że to mało? Ja się ciągle tym martwię :/ Nie boli mnie brzuch ani nic. Na kolację już zgłodniałam, więc uznałam to za dobry objaw. Sory za takie durne wypytywania, ale ja już naprawdę zgłupiałam, nigdy nie miałam takich problemów, mam już tysiąc głupich myśli. [/QUOTE] Perse tak czytam o Ciebie i się martwię.. wiadomo lekarzem nie jestem, ale trochę zgłębiłam temat i czasami Twoje objawy są wręcz książkowe.. ale to tylko moje wymysły. Sory.. Nie chcę siać niepotrzebnego niepokoju.. bo tak naprawdę to chyba każda z nas AM po # przechodziła takie stany depresyjne i miała setki objawów, tylko u niektórych to przechodzi samo, a u innych nie.. A co do menu to chyba jest ok. Ja czasami też tak mam. A co do braku apetytu to pamiętam, że po 2# jak nie jadłam praktycznie nic przez trzy dni, bo miałam kroplówki to potem każdy posiłek sprawiał mi fizyczny ból.. chyba źołądek się odzwyczaił od jedzenia. Może u Ciebie po tym zatruciu podobnie? Może musisz jeść częściej, ale małe porcje a i polecam jakieś "dobre bakterie" w tabletkach. Mi osobiście bardzo pomagają + czasami jakiś "espumisan" i jest ok Miłego dnia
|
|
|
|
#356 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Witam
najpierw byłam w wątku staraniowym, potem przez 4 tygodnie w mamusiach marcowo-kwietniowych a teraz proszę o przyjęcie mnie do Waszego. Niestety W sobotę wyszłam ze szpitala, poszłam w ciąży, wróciłam już bez... Nie mam z kim o tym pogadać, jest ciężko. Cały czas myślę co zrobiłam nie tak, czy łapnęłam od kogoś jakiś wirus czy po prostu zrobiłam coś co mogło wpłynąc na moją dzidzię. Chciałabym żeby te 6 tyg minęło błyskawicznie i żebyśmy mogli znowu próbować. Chociaż i tak wiem że już każda ciąża będzie pasmem lęków i sprawdzaniem czy nie ma krwi. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.... |
|
|
|
#357 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Wiem, że żadne słowa nie są w stanie ukoić Twojego bólu. Każda z nas tutaj rozumie co przeżywasz. Musisz być dla siebie teraz bardzo dobra i nie wymagaj od siebie zbyt wiele.. te pierwsze dni i tygodnie po stracie są bardzo ciężkie i będą targać Tobą bardzo skrajne emocje. Pozwól sobie na przeżywanie ich wszystkich, tylko wtedy będzie mogła próbować żyć dalej. Niestety ból nie znika chyba nigdy, ale z czasem można się z nim oswoić.. Trzymaj się Ewccik i pisz o wszystkim, wtedy będzie Ci łatwiej. I jeszcze jedno: NIE OBWINIAJ SIĘ !!!! jestem pewna, że zrobiłaś wszystko jak należy, ale niestety w większości przypadków nie mamy żadnego wpływu na śmierć naszych maleństw.. i niestety w większości przypadków nigdy nie poznajemy przyczyny..
Edytowane przez anitaxas Czas edycji: 2012-08-27 o 08:35 |
|
|
|
|
#358 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Będzie dobrze |
|
|
|
|
#359 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Ewcik witaj... Strasznie mi przykro
Anitko, ja już sama nie wiem. Problemy z układem pokarmowym to ja mam od zawsze, tj. od liceum, kiedy to się odchudziłam do rozmiaru kościotrup. A potem się zaczęło. Ale ostatnio jakoś się to poprawiło, a tu znowu problemy. Tylko takich, że nie jestem głodna, nie miałam nigdy Zobaczę jak będzie teraz. Co do depresji - też możesz mieć rację. Dlatego ja muszę trochę odczekać i sprawdzić, jak sytuacja się rozwija. Póki co cieszę się, że nic nie boli.
|
|
|
|
#360 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzień dobry, witam poweeekendowo. Te dwa dni były bardzo dziwne, data naszej rocznicy mieszała się z moim tp, raz byłam uśmiechnięta od ucha do ucha, a zaraz siadałam i myślałam o Małej, a łzy same płynęły...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
(dziś 11dc...)Pani! Trzymam kciuki ![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
|||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:42.







pewnie redsika pochłonę.
przerażą mnie to... powiedz mi, czy dzieci mają swoje zabawki w żłobku czy wspólne?


Nie chce mi się jeść. Ale też nie spożywam moich... dobroczynnych ziarenek, więc układ pokarmowy mi trochę przystopował i obawiam się, że jak nie ruszy, to nie będzie chciał przyjmować jedzenia... Kurdeee ja nie wiem, u kobiet to zawsze jest z tym problem, nie znam faceta, który by miał problem z przemianą materii, a u mnie jak nie zjem jogurtu z ziarnami, to se mogę czekać i czekać na zbawienie 



gdzie jesteście halo
nie spijcie



Wiem, że żadne słowa nie są w stanie ukoić Twojego bólu. Każda z nas tutaj rozumie co przeżywasz. Musisz być dla siebie teraz bardzo dobra i nie wymagaj od siebie zbyt wiele.. te pierwsze dni i tygodnie po stracie są bardzo ciężkie i będą targać Tobą bardzo skrajne emocje. Pozwól sobie na przeżywanie ich wszystkich, tylko wtedy będzie mogła próbować żyć dalej. Niestety ból nie znika chyba nigdy, ale z czasem można się z nim oswoić.. Trzymaj się Ewccik i pisz o wszystkim, wtedy będzie Ci łatwiej. I jeszcze jedno: NIE OBWINIAJ SIĘ !!!! jestem pewna, że zrobiłaś wszystko jak należy, ale niestety w większości przypadków nie mamy żadnego wpływu na śmierć naszych maleństw.. i niestety w większości przypadków nigdy nie poznajemy przyczyny..



