Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Milennka03]

Napisane przez asiulek2012

Witajcie
jadła któraś placki otrębowe z patisonem???? w PW idealne na śniadanko i pyszne .... ja do standardowych składników czyli 1 jajko, 3łyżki otrąb, troszkę mleka dodaję jeszcze startego na tarce (ok 1/2) patisona. wszystko połączyć, dodać przyprawy i smażymy na małym ogniu tak aby patison też się dopiekł. Mnie smakuje bardzo, może któraś się skusi....
miałam się ważyć co 10 dni ale pękłam dziś....i miłe zaskoczenie od piątku ubyło 0,8kg

Brzmi smakowicie ale u mnie od jutra już P. No to za spadek

Ps odkryłam fajną stronkę z przepisami ,pewnie juz tu podawaną ale co tam ,może komuś się przyda KLIK

[monique 90]

Napisane przez asiulek2012

Witajcie
jadła któraś placki otrębowe z patisonem???? w PW idealne na śniadanko i pyszne .... ja do standardowych składników czyli 1 jajko, 3łyżki otrąb, troszkę mleka dodaję jeszcze startego na tarce (ok 1/2) patisona. wszystko połączyć, dodać przyprawy i smażymy na małym ogniu tak aby patison też się dopiekł. Mnie smakuje bardzo, może któraś się skusi....
miałam się ważyć co 10 dni ale pękłam dziś....i miłe zaskoczenie od piątku ubyło 0,8kg

Gratuluję spadku

O, co do patisona to chętnie wypróbuję, bo powiem, że same placki średnio mi podchodzą... albo może zbyt mało je doprawiałam. Ja robiłam je z serkiem homo, a nie mlekiem - tak jak było napisane w książce. Z mlekiem są lepsze ?

Napisane przez Milennka03

Ps odkryłam fajną stronkę z przepisami ,pewnie juz tu podawaną ale co tam ,może komuś się przyda KLIK

Dzięki wielkie

Ja właśnie skończyłam robić szamanko na jutro na praktyki, bo tam zawsze dopada mnie wielki głód jak patrzę na jedzonko pracowników
Na wodzie rozmiękła mi się cebulka, dorzuciłam mięsko wołowe, pieczarki i pomidory krojone z puchy. Całość doprawiona wg uznania i aż się nie mogę doczekać aż to jutro spałaszuję

[fasolinno]

dziś dzień uczty i znowu popłynęłam jakoś nie umiem zjeśc trochę , chyba powinnam z tych uczt zupełnie zrezygnowac

[natusia167]

Ja musze pokombinowac jak przetrwac jutrzejszy dzien w pracy. Niestety nie mam warunkow do przechowywania jedzonka w pomieszczeniach.. Cos ze sklepu oczywiscie dukanowego bede musiala kupic.

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

Fasolinno-to miłe uczucie nie? Ja ostatnio natknęłam się na kilka miesięcy niewidzianą przyjaciółkę i ta że gdzie jest połowa mnie I bynajmniej nie pytała o faceta tylko że mnie pół znikło.Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam z tych słów zważywszy że w tym akurat dniu przeżywałam kryzys bo wydawało mi się że nic nie schudłam.Takie słowa motywują i dają nadzieję że jednak warto .

Mienka uczucue bardzo miłe !!!!!!!!!!!!! ja nigdy nei myślałam że mogę być "drobniutka" cóż za pięlne - urocze słowo, prosze sie tak teraz do mnie zwracac
a u ciebie znikla połowa , tez super - i nie pomyślałam o męskiej części

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez Milennka03

Natusia- jeśli znowu będziesz miała zamiar zgrzeszyć pomyśl że nowe spodnie staną się mrzonką

A ja zrobiłam ten quiche, co prawda bardziej przypomina pizzę lub tartę, ale w smaku-OBŁĘDNY, dałam dużo szpinaku do masy jajecznej, trochę szynki , kurczaka ,czosnku i pomidora. Na wierzchu serek wiejski ale się nie rozpuścił bo za bardzo spiekłam .Na wierzch posypałam świeżym szczypiorkiem. Spód zrobiłam z ciasta otrębowego . Już pół nie ma- niebo w gębie choć zdjęcia nie oddają tego rewelacyjnego smaku

aaaaaaaaaaaaaaa jak to BOSKO wygląda a ja bez kolacji , za karę dziś :conf used:

ja to bym chciala miec kucharza ...........zeby mi te pyszności przygotowywal, wtedy bym nie podjadała i nie grzeszyła bo ciągle w domu miałabym coś pysznego

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez natusia167

Ja musze pokombinowac jak przetrwac jutrzejszy dzien w pracy. Niestety nie mam warunkow do przechowywania jedzonka w pomieszczeniach.. Cos ze sklepu oczywiscie dukanowego bede musiala kupic.

a gdzie ty Natusia pracujesz ? fajnie masz skoro na sklepie jakieś dukanowe rzeczy jak cięgłód chwyci to się chociaż nie przejmujesz bo zawsze coś pod ręką

[Milennka03]

Fasolinno- kocham Twoje literówki , zawsze leję na głos- dziś hitem jest

Napisane przez fasolinno

jak cięgłód chwyci to się chociaż nie przejmujesz bo zawsze coś pod ręką

-hihi, wiem wiem że jestem czepialska ale to z sympatii

Ja jutro grzecznie proto i tak do piątku i bardzo się z tego cieszę
Dziś niestety trochę przeholowałam z ilością zjedzonego żarełka , jutro bardziej postnie ,muszę skurczyć odrobinę żołądek .

Miłej nocki i dobrego poniedziałku

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

Fasolinno- kocham Twoje literówki , zawsze leję na głos- dziś hitem jest


-hihi, wiem wiem że jestem czepialska ale to z sympatii

Ja jutro grzecznie proto i tak do piątku i bardzo się z tego cieszę
Dziś niestety trochę przeholowałam z ilością zjedzonego żarełka , jutro bardziej postnie ,muszę skurczyć odrobinę żołądek .

Miłej nocki i dobrego poniedziałku

Milenka cieszę się że dobrze się bawisz przy czytaniu mam nadzieję że nikogo raczej nie kurza to moje bazgrolenie , ale brak czasu powoduje że szybciej myślę niż nadążam z pisaniem i potem takie bzdury wychodza , ja już w pracy czekam aż się woda na kawe zagotuje bo mi oczy lecą ,
no to witajcie GWIAZDY DUKANOWE
oby ten dzień przyniósł wam wszystkim wieeeeeeeeeeeeelkie spadki, mi raczej nie ale trzymam kciukasy za inne łakomczuchy : bounce::b ounce:

[natusia167]

Dzieeeeeen dobry Chudzinki.

ja dzis w nocy walczylam poraz kolejny o zycie mojego Malenstwa.. Zyje wielki sukces! Ja rowniez mam dzis p i rowniez mnie to cieszy chociaz pw sprawia wieksza radosc

gdzie pracuje? Jestem kierownikiem sklepu odziezowego. i po blisku mamy sklep gdzie jakis twarog chudy czy cos takiego moge kupic

[Lorenai]

Natusia - smutne, że twój domownik taki chory. Moi znajomi adoptowali kociaka i na wstępie się im rozchorował, myśleli, że nic z niego nie będzie, ale się wylizał, tylko oczko mu jeszcze ropieje.

Napisane przez fasolinno

a ja bez kolacji , za karę dziś :conf used:

Dziś już na mój komentarz za późno, ale nie rób tego!!! Nie powinno omijać się posiłków, jak czujesz się jeszcze najedzona to przynajmniej kawałeczek białego sera, czy piersi z kurczaka, żeby nie spowolnić przemiany materii. A jak u ciebie waga - stoi, rośnie?

[Kruche Ciastko]

Hej Chudzinki

Napisane przez asiulek2012

Witajcie
jadła któraś placki otrębowe z patisonem???? w PW idealne na śniadanko i pyszne .... ja do standardowych składników czyli 1 jajko, 3łyżki otrąb, troszkę mleka dodaję jeszcze startego na tarce (ok 1/2) patisona. wszystko połączyć, dodać przyprawy i smażymy na małym ogniu tak aby patison też się dopiekł. Mnie smakuje bardzo, może któraś się skusi....
miałam się ważyć co 10 dni ale pękłam dziś....i miłe zaskoczenie od piątku ubyło 0,8kg

Oo, brzmi dobrze Ale ja chyba sie zainspiruje i zamiast patisona dam cukinii poszatkowanej, powinno wyjsc fajne

Chociaz ostatnio mam faze i cale otreby zuzywam na muffinki na slowo, dodaje czosnku, bazylii, ziol, ana gore krazki cebuli, zapiekam i wychodza takie aromatyczne mokre i ta chrupiaca cebula na gorze pachna jak jakis cebularz czy inne zlo z Awiteksu

W ogole to nie wazylam sie juz z 7 dni i zastanawiam sie czy waga jakos drgnela, ale nawet nie mam czasu podjechac do sklepu po nowa. Obrazilam sie na swoja wage, ktora sie zepsula i nie chce juz elektronicznej, tylko tradycyjna, moze nie bedzie sie tak psuc.. Tylko ze ciezko taka dosrac w sklepie stacjonarnym.

A w ogole to w sobote podpisywalismy z tz ubezpieczenie i umowil sie z przedstawicielem w KFC. On nigdy KFC nie lubil, ale ja przepadam za ich kurczakami i mojito, myslalam, ze go zamorduje jak musialam tam siedziec godzine i wdychac

[asiulek2012]

Napisane przez monique 90

Gratuluję spadku

O, co do patisona to chętnie wypróbuję, bo powiem, że same placki średnio mi podchodzą... albo może zbyt mało je doprawiałam. Ja robiłam je z serkiem homo, a nie mlekiem - tak jak było napisane w książce. Z mlekiem są lepsze ?

wiesz co ja wcześniej robiłam ze zwykłym serkiem bo nie kupiłam sobie serka homo... i wychodziły dobre ale z mlekiem bardziej mi smakują, jak byłam mała to babcia smażyła mi jajka z odrobiną mleka i było przepyszne i tak wypróbowałam tą wersję, moim zdaniem takie delikatniejsze jest w smaku.....aaa i nie spiecz za bardzo bo traci w tedy w smaku... iii tego mleka nie wiele tak ze 2 łyżki... ja leję z kartonu na oko...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

[QUOTE=Kruche Ciastko;36145718]Hej Chudzinki



Oo, brzmi dobrze Ale ja chyba sie zainspiruje i zamiast patisona dam cukinii poszatkowanej, powinno wyjsc fajne

myślę że z cukinią też może wyjść fajne choć ja osobiście wolę patisona ale co tam każdy ma swoje smaki

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Hej Chudzinki



Oo, brzmi dobrze Ale ja chyba sie zainspiruje i zamiast patisona dam cukinii poszatkowanej, powinno wyjsc fajne

myślę że z cukinią też może wyjść fajne choć ja osobiście wolę patisona ale co tam każdy ma swoje smaki

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

hehehe co ja porobiłam dodało mi dwa posty :P

[EMNE]

II

Napisane przez natusia167

Dzieeeeeen dobry Chudzinki.
gdzie pracuje? Jestem kierownikiem sklepu odziezowego. i po blisku mamy sklep gdzie jakis twarog chudy czy cos takiego moge kupic

O! Jak dojdziesz już do właściwej wagi to będziesz miała zniżki na nową garderobę.
Ja już kilka razy pisałam, że oszczędzam pieniądze na nową kolekcję. Wszystko od podstaw będę kupowała. Na czele z płaszczem zimowym i kurtką wiosenną. Mam tylko nadzieję że dojdę do właściwej wagi przed nastaniem mrozów bo będzie kłopot hihi.

Napisane przez Kruche Ciastko

Hej Chudzinki
A w ogole to w sobote podpisywalismy z tz ubezpieczenie i umowil sie z przedstawicielem w KFC. On nigdy KFC nie lubil, ale ja przepadam za ich kurczakami i mojito, myslalam, ze go zamorduje jak musialam tam siedziec godzine i wdychac

Nigdy nie ciągneło mnie do KFC, może dlatego, że w moim mieście jeszcze niedawno nie było tego, ale McDonalds też nie był dla mnie atrakcją.
Potrafię sobie jednak wyobrazić tę żądzę mordu.
A poza tym - bardzo dziwne miejsce na zawieranie umowy ubezpieczenia.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez EMNE

II


O! Jak dojdziesz już do właściwej wagi to będziesz miała zniżki na nową garderobę.
Ja już kilka razy pisałam, że oszczędzam pieniądze na nową kolekcję. Wszystko od podstaw będę kupowała. Na czele z płaszczem zimowym i kurtką wiosenną. Mam tylko nadzieję że dojdę do właściwej wagi przed nastaniem mrozów bo będzie kłopot hihi.




Nigdy nie ciągneło mnie do KFC, może dlatego, że w moim mieście jeszcze niedawno nie było tego, ale McDonalds też nie był dla mnie atrakcją.
Potrafię sobie jednak wyobrazić tę żądzę mordu.
A poza tym - bardzo dziwne miejsce na zawieranie umowy ubezpieczenia.

Facet ma biuro na kompletnie drugim koncu krakowa, a nam bardzo pasowalo spotkac sie gdzies w tych okolicach, a to byla juz kwestia podpisow, etc, takze miejsce mnie nie dziwilo, gdyby nie fakt, ze mnie mierzilo, bo bylo to KFC Oczywiscie zaproponowal, ze moze podjechac do na do mieszkania, tylko, ze my jestesmy w trakcie zakupu swojego wlasnego M i mieszkamy doslownie na pudlach wiec az wstyd przyjmowac kogos do takiego lokum

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A tak w ogole to zastanawiam sie nad blogiem Dukanowej, nie czytalam go calego b. uwaznie, od razu zastrzegam, ale przy jednym przepisie (chyba nalesnikach) proponuje make kukurydziana i w komentarzach nie wycofuje sie z tego (bo ktos jej napisal, ze skrobia to nie maka), twierdzac, ze dukan mowi o mace, wiec daje make.
Podobnie radzi piec nalesniki jesli przywieraja, na patelni nasmarownej olejem parafinowym, a czytalam, ze jego nie uzywamy na goraco, bo staje sie dosc trujacy.

Te dwie informacje wylapalam z jej bloga, jako takie, ktore moim zdaniem kloca sie z dukanem i mam troche zagwozdke, bo nie jestem jeszce weteranem dukana, a swiezakiem i zastanawiam sie czy na tym blogu roi sie wiecej od bledow, a nie chcialabym popelnic jakiejs wiekszej pomylki, lub zakodowac sobie w glowie cos niezgodnego z dukanem... Znalazlyscie moze na blogach w przepisach jakies odstepstwa, ktorych powinnysmy sie wystrzegac?

[EMNE]

Napisane przez Kruche Ciastko

Facet ma biuro na kompletnie drugim koncu krakowa, a nam bardzo pasowalo spotkac sie gdzies w tych okolicach, a to byla juz kwestia podpisow, etc, takze miejsce mnie nie dziwilo, gdyby nie fakt, ze mnie mierzilo, bo bylo to KFC Oczywiscie zaproponowal, ze moze podjechac do na do mieszkania, tylko, ze my jestesmy w trakcie zakupu swojego wlasnego M i mieszkamy doslownie na pudlach wiec az wstyd przyjmowac kogos do takiego lokum

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A tak w ogole to zastanawiam sie nad blogiem Dukanowej, nie czytalam go calego b. uwaznie, od razu zastrzegam, ale przy jednym przepisie (chyba nalesnikach) proponuje make kukurydziana i w komentarzach nie wycofuje sie z tego (bo ktos jej napisal, ze skrobia to nie maka), twierdzac, ze dukan mowi o mace, wiec daje make.
Podobnie radzi piec nalesniki jesli przywieraja, na patelni nasmarownej olejem parafinowym, a czytalam, ze jego nie uzywamy na goraco, bo staje sie dosc trujacy.

Te dwie informacje wylapalam z jej bloga, jako takie, ktore moim zdaniem kloca sie z dukanem i mam troche zagwozdke, bo nie jestem jeszce weteranem dukana, a swiezakiem i zastanawiam sie czy na tym blogu roi sie wiecej od bledow, a nie chcialabym popelnic jakiejs wiekszej pomylki, lub zakodowac sobie w glowie cos niezgodnego z dukanem... Znalazlyscie moze na blogach w przepisach jakies odstepstwa, ktorych powinnysmy sie wystrzegac?

Jeśli chodzi o Dukanową, to jest to jeden z moich ulubionych blogów z przepisami. A czy zdarzają się błędy? Myślę że nikt nie jest w stanie tego uniknąc, dlatego osobiście każdy przepis analizuję pod siebie i jeśli coś mi w nim nie pasuje to zmieniam. Zawsze daję skrobię tam gdzie pisze mąka lub mazeina (ta ostatnia to ponoc nie to samo ale nie mam jej i jakoś nie śpieszy mi się by wydawac kolejne pieniądze na takie udziwnienia gdy wystarczy zwykła skrobia).
Jeśli więc coś wydaje ci się nieprawidłowego to możesz to zmienić, a blogi są skarbnicą pomysłów na nowe dania.

[Kruche Ciastko]

Nie slyszalam zeby skrobia roznila sie czyms od maizeny I czy jest taka droga? 7,98 za kilogram to wg mnie przyzwoita cena w Krukamie za maizne vel. skrobię

[EMNE]

Napisane przez Kruche Ciastko

Nie slyszalam zeby skrobia roznila sie czyms od maizeny I czy jest taka droga? 7,98 za kilogram to wg mnie przyzwoita cena w Krukamie za maizne vel. skrobię

Nie wiem czym i czy w ogóle się różni.
A co do ceny to (dla mnie) w grę wchodzi tylko zakup wysyłkowy, czyli do ceny muszę doliczyć koszty wysyłki, a w InterMarsche mam skrobię za 5,90 za kilogram. Niestety na tej diecie muszę liczyć każdy grosz, bo wszystkie wiemy, że tania nie jest.

[Kruche Ciastko]

No niestety, jest droga dieta, zwlaaszcza jesli chce sie jesc bardzo duzo miesa w stosunku do nabialu...

[kmb1]

Hej Dziewczyny,
na weekend wybyłam do rodziców, dlatego się nie odzywałam. Było ważenie. 58,2kg... czyli trochę spadła waga. Do celu jeszcze tak z 6,5kg. Waga leci bardzo wolno, ale ja tak mam

czuję się świetnie, uwielbiam Dukana
Dzisiaj rano omlet i papryka świeża, na obiad będą kotleciki z tuńczyka. Niamniamniamniam!

[_Trufla_]

Aloha!

przychodzę po pobycie w gorach i po tygodniowym obżarstwie na maksa niedukanowym. MOżecie mnie linczowac, wręcz nawet powinnyście definitywnie i raz na zawsze wykluczyc z tego grona za moją niesubordynację. Zanim tak jednak postąpicie zważcie, że nie miałam jak jeśc dukanowo, bo w pensjonacie nie było aneksu kuchennego, śniadania miałam wliczone w cene pokoju wiec już jadlam co dali, by dwa razy za śniadanie nie płacic.
Ide do forumowego kąta za kare.

Zanim jednak do niego dotrę to chciałam pięknie powitac wszystkie powracające na dukana, pogratulowac spadków i życzyc nam wszystkim by do końca tego wątku było nam 6 kilo na biede mniej

Ps. weny nie mam, ani do pracy, ani do diety i najchętniej bym się dziś poryczała.
Moją największą ostatnio motywacją, jest zimowa garderoba. piekne kozaczki (nie zasune zamka, brakuje mi około 3 cm by się zapiąc na łydce), płaszczyk, w który sie już nie zmieszcze a 10 kilo lat temu był na styk, kurtka przejsciowa, w ktorej zamka nie dopinam....
Ide do tego kąta.
miłego

[agus235]

WItam melduje sie i ja po dwóch dniach grzeszenia z powodu wesela
waga naszczęscie stoi i nie rośnie

[weronek45]

Hej,
Jestem tu poraz pierwszy i od samego czytania mam juz slinotok. Mam malo do zrzucenia, bo tylko 5 kg, ale ponoc im mniej tym gorzej. Moja dieta zwykle trwa od poniedzialku do piatku, potem jem co mi wpadnie w rece i w ten sposb nie osiagam swojego upragnionego celu. Fakt, ze jestem po 30-stce tez w niczym mi nie pomaga.
Dzis postanowilam, ze ponownie zaczne ta diete , zjadlam 4 serki wiejskie i dwa owocowe ( nie light) i juz mi jest niedobrze. D II fazy nigdy nie dotarlam, bo zaczynam w poniedzialek, a koncze na piatku
Mam pytanie, czy ta dieta czysto proteinowa moze trwac np 1 dzien.
Czy Wy dziewczyny kontrolujecie ilosc zjadanych rzeczy? Ja mam, jak to mowi moj maz apetyt slonia i jem wiecej niz on, wiec czy zjedzenie 1kg kurczaka jest ok?
Czy mozna pominac I faze i byc przez te kilka miesiecy tylko na II?

Dziekuje za rady, porady- jezeli oczywiscie beda

[magda_lena40]

IV

Napisane przez EMNE

Nie wiem czym i czy w ogóle się różni.
A co do ceny to (dla mnie) w grę wchodzi tylko zakup wysyłkowy, czyli do ceny muszę doliczyć koszty wysyłki, a w InterMarsche mam skrobię za 5,90 za kilogram. Niestety na tej diecie muszę liczyć każdy grosz, bo wszystkie wiemy, że tania nie jest.

Niczym się nie różni Skrobia kuku i maizena to jedno i to samo

Monique 90

Pamiętam Cię z zeszłego roku

Fasolinno
Próbowałaś już robić placki z kaszy manny z jabłkiem? Jak nie to koniecznie spróbuj, bo świetne wychodzą Ja nie dodawałam słodzika, a i tak wyszły pycha

Co do dukanowych blogów, to na każdym trzeba uważać, bo autorki niekiedy lubią po swojemu interpretować zasady albo wprowadzać niedozwolone produkty Przykład z mąką zamiast skrobi jest chyba jednym z popularniejszym

[kmb1]

Podsumowanie na dzisiaj:
1200 g zjadłam
22g błonnika
72,4g białka
25,4 g tłuszczy (prawie wszystko z ryby i jajek)
55,7g węgli (dzisiaj dzień warzywny)
714 kcal

i już niczego nie zjem, bo za chwilkę wychodzę, wracam koło 22 a staram się nie jeść tuż przed spaniem...
co myślicie o proporcjach? Trochę dużo węgli wychodzi, no ale warzywka... jadłam zgodnie z Dukanowskimi przykazaniami.
Wiem, że nie powinnam liczyć kcal itd. ale odkryłam stronę "ilewazy" i na niej sprawdzam sobie ilości białek - a że tam jest taki świetny kalkulator że wystarczy tylko kliknąć i dodaje wszystko do paska bocznego, to od paru dni sobie sprawdzam, jak to wygląda u mnie z jedzeniem.

Kurczę, ciężko na samym białku dobić tych 1200-1500 kcal. Nie wiem ile musiałabym jeść


po krótkich przemyśleniach - urwę się z zajęć na 5 minut żeby coś zjeść koło 20, bo jak będę takie przerwy robić to sobie metabolizm rozwalę, zresztą powinnam jeść więcej kcal dziennie. Zabieram ze sobą twaróg. Albo jogurt naturalny.

[Caramelli]

Cześć Laski,

u mnie dzisiaj spadek prawie pół kilograma drugi dzień II fazy, więc same proto praktycznie... ale niestety moje hormony szaleją i bierze mnie na słodkie, więc ledwo wpadłam do domu po pracy i od razu zabrałam się za robienie pralinek zrobiłam porcję na dwa dni, ale lepiej się czuję wiedząc, że mam coś w zapasie, bo inaczej znając mnie powędrowąłabym do sklepu i kupiła kilo mieszanki wedlowskiej

To mój ósmy dzień diety, czuję się super, "Maciek" wyraźnie mniej wystaje, od 1 wrzesnia siłownia, jeeee

[monique 90]

Napisane przez asiulek2012

wiesz co ja wcześniej robiłam ze zwykłym serkiem bo nie kupiłam sobie serka homo... i wychodziły dobre ale z mlekiem bardziej mi smakują, jak byłam mała to babcia smażyła mi jajka z odrobiną mleka i było przepyszne i tak wypróbowałam tą wersję, moim zdaniem takie delikatniejsze jest w smaku.....aaa i nie spiecz za bardzo bo traci w tedy w smaku... iii tego mleka nie wiele tak ze 2 łyżki... ja leję z kartonu na oko...[COLOR="Silver"]

Dziękuję

Napisane przez magda_lena40

Monique 90

Pamiętam Cię z zeszłego roku

Ja Ciebie też
Jak Twoja dietka? Trzymasz się tak długo ?

Napisane przez Caramelli

Cześć Laski,

u mnie dzisiaj spadek prawie pół kilograma drugi dzień II fazy, więc same proto praktycznie... ale niestety moje hormony szaleją i bierze mnie na słodkie, więc ledwo wpadłam do domu po pracy i od razu zabrałam się za robienie pralinek zrobiłam porcję na dwa dni, ale lepiej się czuję wiedząc, że mam coś w zapasie, bo inaczej znając mnie powędrowąłabym do sklepu i kupiła kilo mieszanki wedlowskiej

To mój ósmy dzień diety, czuję się super, "Maciek" wyraźnie mniej wystaje, od 1 wrzesnia siłownia, jeeee

Gratuluję spadku
Mnie ostatnio przycisnęło na słodkie, zrobiłam ptasiankę bo tylko ją pamiętam z zeszłego roku Pralinki wymagają dużo pracy ?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez kmb1

Podsumowanie na dzisiaj:
1200 g zjadłam
22g błonnika
72,4g białka
25,4 g tłuszczy (prawie wszystko z ryby i jajek)
55,7g węgli (dzisiaj dzień warzywny)
714 kcal

i już niczego nie zjem, bo za chwilkę wychodzę, wracam koło 22 a staram się nie jeść tuż przed spaniem...
co myślicie o proporcjach? Trochę dużo węgli wychodzi, no ale warzywka... jadłam zgodnie z Dukanowskimi przykazaniami.
Wiem, że nie powinnam liczyć kcal itd. ale odkryłam stronę "ilewazy" i na niej sprawdzam sobie ilości białek - a że tam jest taki świetny kalkulator że wystarczy tylko kliknąć i dodaje wszystko do paska bocznego, to od paru dni sobie sprawdzam, jak to wygląda u mnie z jedzeniem.

Kurczę, ciężko na samym białku dobić tych 1200-1500 kcal. Nie wiem ile musiałabym jeść


po krótkich przemyśleniach - urwę się z zajęć na 5 minut żeby coś zjeść koło 20, bo jak będę takie przerwy robić to sobie metabolizm rozwalę, zresztą powinnam jeść więcej kcal dziennie. Zabieram ze sobą twaróg. Albo jogurt naturalny.

Wg mnie nie ma nic zlego w liczeniu kalorii, etc pod warunkiem, ze to nie bedzie Twoja glowna wytyczna. Wazysz 58 kg, to oznacza, ze powinnas zjadac 58 do 87 gram czystego bialka dziennie. Zjadlas 72 gramy, wiec czym sie przejmujesz? Wegle i tluszcze zawsze mozna ograniczyc, ale nie do zera, bo inaczej nie moglabys jesc nabialu, a to byloby ciezkie.
Nie licz obsesyjnie kalorii bo nie na tym ta dieta polega.
Nie wiem jakiej jestes postury, ile masz wzrostu i jaki tryb zycia prowadzisz, a to bardzo wazne wytyczne zarowno porzy wadze do ktorej dazysz, jak i kaloriach.

[_Trufla_]

Iloa jak Ci minął pierwszy tydzień powrotu na białko?

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

Milenka cieszę się że dobrze się bawisz przy czytaniu mam nadzieję że nikogo raczej nie kurza to moje bazgrolenie , ale brak czasu powoduje że szybciej myślę niż nadążam z pisaniem i potem takie bzdury wychodza

Kochana nie gniewaj się, to tak dla żartów zaraz by Ci było raźniej zacytuję inną to już ostatni raz bo wiem że nieładnie

II

Napisane przez Kruche Ciastko

Obrazilam sie na swoja wage, ktora sie zepsula i nie chce juz elektronicznej, tylko tradycyjna, moze nie bedzie sie tak psuc.. Tylko ze ciezko taka dosrac w sklepie stacjonarnym.

oj tak ,cieżko dosr... znaczy dostać Kruche Ciastko- ale w marketach powinny być takie zwykłe, choć ja osobiście wolę elektroniczne bo są chyba dokładniejsze

Napisane przez Kruche Ciastko

-----
A tak w ogole to zastanawiam sie nad blogiem Dukanowej, nie czytalam go calego b. uwaznie, od razu zastrzegam, ale przy jednym przepisie (chyba nalesnikach) proponuje make kukurydziana i w komentarzach nie wycofuje sie z tego (bo ktos jej napisal, ze skrobia to nie maka), twierdzac, ze dukan mowi o mace, wiec daje make.
Podobnie radzi piec nalesniki jesli przywieraja, na patelni nasmarownej olejem parafinowym, a czytalam, ze jego nie uzywamy na goraco, bo staje sie dosc trujacy.

Dużo ciekawych niedukanowych rzeczy można znaleźć na różnych blogach ,jak np zotarella ligh, wspomniana mąka, itp ,Ok jeśli ta zotarella jest na III używana (a nie podaje przepis z tą zotarella jako II faza). Ja nie zwracam już na to uwagi, to samo na Kocim, jest kilka rzeczy niedozwolonych w przepisach ale ja robię po swojemu czyli bezgrzesznie .Mąki nie używam a skrobii- skrobia = maizena/mazeina (Maisan =z niemieckiego skrobia kuku ) Wiele rzeczy mnie w różnych blogach wkurza jak tysiące reklam ale nie przejmuje się bo czerpię inspirację z tych blogów

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez _Trufla_

przychodzę po pobycie w gorach i po tygodniowym obżarstwie na maksa niedukanowym. MOżecie mnie linczowac, wręcz nawet powinnyście definitywnie i raz na zawsze wykluczyc z tego grona za moją niesubordynację. Zanim tak jednak postąpicie zważcie, że nie miałam jak jeśc dukanowo, bo w pensjonacie nie było aneksu kuchennego, śniadania miałam wliczone w cene pokoju wiec już jadlam co dali, by dwa razy za śniadanie nie płacic.
Ide do forumowego kąta za kare.

A maszale tak w ogóle to witaj Nikt Ci z grona nie
wykluczy a wręcz nakazujemy Ci tu być i grzecznie dukać Żadne tam narzekanie i załamywanie się ,wróciłaś więc od jutra grzecznie dukasz. Tęskniłyśmy za Tobą


Madzia- jak tam po wakacyjnych wojażach, wypoczęta? zrelaksowana?

Napisane przez Caramelli

Cześć Laski,

u mnie dzisiaj spadek prawie pół kilograma

Napisane przez _Trufla_

Iloa jak Ci minął pierwszy tydzień powrotu na białko?

podłączam się pod pytanko, Iloa- jak tam?

A tak w ogóle to dobry wieczór Ja po zaliczeniu Biedry i Caufa i nie uwierzycie - mieli wielki kawał sera Piórko - co się u nich rzadko zdarza, wzięłam pół kilko 25dkg pokojone a drugie 25 w kawałku. Będzie zapas jak wrócę do domu rodzinnego w sobotę na te dwa tygodnie. A poza tym miałam do Kaufa jeszcze śmignąć po tonic light bo mnie na niego wzięła ochota , mleko skondensowane i wieśniaki ale już padam na ryjek. Zaraz będę robić deser , bo fajny przepis znalazłam , słodkie nadal za mną chodzi ale ten akurat jest bez mleka w proszku.

A poza tym to mam lenia...

[_Trufla_]

Napisane przez Milennka03

A maszale tak w ogóle to witaj Nikt Ci z grona nie
wykluczy a wręcz nakazujemy Ci tu być i grzecznie dukać Żadne tam narzekanie i załamywanie się ,wróciłaś więc od jutra grzecznie dukasz. Tęskniłyśmy za Tobą

dzięki za dobre słowo i baty też.oby pomogły.
I nie od jutra, tylko od dzisiaj dukam sobie grzecznie, tylko jeśc nie bardzo się chce. mam wrażenie, że jestem okropnie opuchnięta.

No doczytałam Was. Widziałam, że niektórym dziewczynom karnonatki sie spodobały. I bardzo słusznie, ro to wyjątkowo smakowe kotlety mielone. Może wkrotce je znow zrobię, bo już dawno nie jadlam
Dzieki Milenka za link do bloga dukanowego.
Szczególnie spodobały mi się przepisy na zupy: żurek oraz kwaśnicę.
MNiam,
Jutro z zurkiem jadę a właściwie dzisiaj. Muszę jakos sie zorganizowac z gotowaniem, by nie poświęcac na to codzień czasu, bo muszę w końcu sie pouczyc.Zatem będę sobie gotowac na dwa dni.
a i to danie jajeczne też zachęca do eksperymentu. Myślisz, że wytrzyma dwa dni, czy też trzeba je zjeśc na bieżąco?

Dziewczyny zdawac relacje jak tam nam idzie?
A wiecie, że do świąt zostało 113 dni?
chciałabym by moja pierwsza uczta wypadła w Wigilię. bym zdążyła zgubic moj nadbagaż

[monique 90]

Napisane przez Milennka03

Zaraz będę robić deser , bo fajny przepis znalazłam , słodkie nadal za mną chodzi ale ten akurat jest bez mleka w proszku.

a jaaki deserek?