Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Byłam na siłowni i w SPA - cuuudnie! Jestem wymęczona, ale czuję się świetnie, teraz pozostaje mieć nadzieję, że ojciec da radę załatwić mi rabat na karnet, bo firma, w której pracuje, to ta sama co właściciele tego centrum wellness A bez zniżek to nie stać mnie na to, bo w najtańszej wersji płacę 100zł za miesiąc, a dodatkowo 100zł wpisowe.

A po treningu wypiłam jogurt Light, nie ma tragedii?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

O mamo, wyszło mi z obliczeń, że spaliłam ok. 800 kcal!

[agulaaaa]

Napisane przez kasia77177

hej dziewczyny!
udzielałam się w innym wątku, ale tam wszystko ucichło...
linka dostałam od Aguliza co dziękuję

jestem Kasia, mam 24 lat i ważę 58,5 kg, chcę zejść do 55kg- choć ważniejsze są dla mnie cm

udało mi się już trochę schudnąć, na początku roku ważyłam prawie 62 kg

od miesiąca ćwiczę z Ewą Chodakowską, na razie tylko skalpela, bo kiler jest dla mnie jeszcze za ciężki (próbowałam 2 razy, ale nigdy nie wytrwałam do końca)
po miesiącu ćwiczeń widzę efekty, mam bardziej ujędrnione ciało, spadło kilka cm w talii i brzuchu, choć najbardziej zależy mi na udach i biodrach....

pozdrawiam Was!

p.s. dziś już jestem po ćwiczeniach z Ewką

cześć Kasia fajnie, że się zdecydowałaś
i ćwiczysz codzinnie skalpel? u mnie dziś piąty dzień killera ale to potem, bo dopiero jestem po obiedzie i chyba bym zwymiotowała

Napisane przez BeeAnn

siemka rozpoczyna się nowy tydzień, więc zapominam o moim grzesznym weekendzie i znowu trzymam się ściśle diety było minęło, ważne, żeby się nie poddawać! no i mam w planach od tego tygodnia wprowadzić zdecydowanie więcej ruchu



witaj! ja też się zbieram do ćwiczeń z Ewką, ale coś się zebrać nie mogę

a na śniadanko był jogurt naturalny z malinami, śliwkami i płatkami zdrowy błonnik, a do tego kawka z mlekiem

zbieraj się zbieraj, killer daje wycisk i super podejście, weekend taki sobie, ale nie jedziesz dalej z jedzeniem tylko czysta karta i do przodu

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36154497]Byłam na siłowni i w SPA - cuuudnie! Jestem wymęczona, ale czuję się świetnie, teraz pozostaje mieć nadzieję, że ojciec da radę załatwić mi rabat na karnet, bo firma, w której pracuje, to ta sama co właściciele tego centrum wellness A bez zniżek to nie stać mnie na to, bo w najtańszej wersji płacę 100zł za miesiąc, a dodatkowo 100zł wpisowe.

A po treningu wypiłam jogurt Light, nie ma tragedii?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

O mamo, wyszło mi z obliczeń, że spaliłam ok. 800 kcal![/QUOTE]

wow 800 kcal
z tymi light to wiesz, jak jest.. ale grunt nie chodzić głodnym, na drugi raz weź coś innego, a SPA zazdroszczę

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez agulaaaa

wow 800 kcal
z tymi light to wiesz, jak jest.. ale grunt nie chodzić głodnym, na drugi raz weź coś innego, a SPA zazdroszczę

Tzn. wiesz, to SPA to kilka różnych saun i jacuzzi
Trzymajcie kciuki, żeby się udało z tymi zniżkami w tym centrum, bo gdzie indziej zapłacę trochę mniej, ale bez żadnego SPA i nieco gorsze warunki

[Sikorka0204]

Orlica przypomnisz nazwę programu który Ci oblicza kalorie?
Bo ściągnęłabym sobie dla porównania obliczeń na sprzętach.
Ile Ci zajęło spalenie tych 800 kalorii?
Mi dziś wyszło 1500kcal tylko na aerobach (180min) bez siłowych ale w sumie nie chce mi się wierzyć że faktycznie tyle spaliłam, jakoś nie ufam urządzeniom.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Sikorka0204

Orlica przypomnisz nazwę programu który Ci oblicza kalorie?
Bo ściągnęłabym sobie dla porównania obliczeń na sprzętach.
Ile Ci zajęło spalenie tych 800 kalorii?
Mi dziś wyszło 1500kcal tylko na aerobach (180min) bez siłowych ale w sumie nie chce mi się wierzyć że faktycznie tyle spaliłam, jakoś nie ufam urządzeniom.

www.endomondo.com
Łącznie ze 3 godziny z przerwami Bo policzyłam też z drogą do centrum i z powrotem itd
Ćwiczyłam na kcal, a nie na czas, więc nie wiem, co ile dokładnie, ale wyszło:
orbitrek - 100 kcal
motylek - 100 kcal
bieżnia - ok. 200 kcal
rower - 100 kcal
a reszta to droga od i do domu

[heroine86]

Siema

Ja już po pracy nareszcie boooże jaka ja dzisiaj zdechła i niekumata jestem w pracy wszystko mi się pier.dzieliło, wklepując dane do komputera ciągle jakieś literówki robiłam, że aż mnie szlag trafiał! a na koniec przywaliłam kolanem w szafkę, że aż się krew polała no i teraz wyglądam jak dzieć z przedszkola ze zdartym kolanem jak szłam przez miasto to widziałam te wszechobecne oczy skierowane na moje obtarte kolano

Także tego, czuję się dzisiaj jak przemielone przez maszynkę mięso i nawet 6 kaw wypitych nic nie dało... do tego pogoda jest cudowna no ja pier.dolę! Żeby z 30 stopni zjechało do 14?

[agulaaaa]

Napisane przez heroine86

Siema

Ja już po pracy nareszcie boooże jaka ja dzisiaj zdechła i niekumata jestem w pracy wszystko mi się pier.dzieliło, wklepując dane do komputera ciągle jakieś literówki robiłam, że aż mnie szlag trafiał! a na koniec przywaliłam kolanem w szafkę, że aż się krew polała no i teraz wyglądam jak dzieć z przedszkola ze zdartym kolanem jak szłam przez miasto to widziałam te wszechobecne oczy skierowane na moje obtarte kolano

Także tego, czuję się dzisiaj jak przemielone przez maszynkę mięso i nawet 6 kaw wypitych nic nie dało... do tego pogoda jest cudowna no ja pier.dolę! Żeby z 30 stopni zjechało do 14?

to widzę zły dzień odpocznij trochę, zrelaksuj się. 6 kaw ? oooo nie za dużo?

u mnie też zimno zmarzłam, jak nie wiem

[heroine86]

Napisane przez gwiazdka93

To jest delikatna uwaga, mnie jakoś mies. temu chrzestny wprost powiedział, że przytyłam

No mnie nawet delikatne uwagi wpędzają w dołek... a Tobie to chrzestny pojechał bubu

Napisane przez Sikorka0204

heroine86 u mnie też niedziela była dniem rozpusty dlatego dziś zaliczyłam karny rowerek
Co do luster i zakupów to też nie lubię tego... swoją drogą jak jestem taka jak teraz (czyt. mam za dużo tu i tam) to nie przepadam za robieniem zakupów odzieżowych, złoszczę się tylko bo mam wrażenie, że wszystko leży źle.

Ja już dziś odwiedziłam siłownie i za mną:
40 minut ćwiczenia siłowe
100 minut orbitrek
40 minut bieżnia
35 minut rowerek
3 km spacer
A teraz idę pranie powiesić i już będę odpoczywać

Hehe, trzeba sobie przynajmniej w weekend umilać życie nie bądźmy tacy ascetyczni

Ja też nie robię no chyba, że muszę ale wtedy złoszczę się na siebie, bo w niczym się sobie nie podobam i kupuję to, co przykrywa niedoskonałości, a nie to co mi się podoba...

Napisane przez gaia

Też muszę sobie kupić metr i się zmierzyć. Będę widzieć, czy łydka mi faktycznie urosła czy znowu mi się zdaję. Mam bzika na punkcie swoich łydek

No to pjjjjjjjjona też mam bzika na punkcie łydek ale dlatego, że są takie wielkie i ciężkie czy ja nie mogłabym mieć jakiejś sensownej figury?!

Napisane przez Jujus

u mnie dziś śniadanie: ciemna bułeczka(grzech!!) z szynką z indyka i pomidorem+szklanka mleka

Ciemna bułka to wg Ciebie grzech? No to ja grzeszę nieustannie

Napisane przez kasia77177

hej dziewczyny!
udzielałam się w innym wątku, ale tam wszystko ucichło...
linka dostałam od Aguliza co dziękuję

jestem Kasia, mam 24 lat i ważę 58,5 kg, chcę zejść do 55kg- choć ważniejsze są dla mnie cm

Witamy i gratuluję dotychczasowych spadków

Napisane przez BeeAnn

siemka rozpoczyna się nowy tydzień, więc zapominam o moim grzesznym weekendzie i znowu trzymam się ściśle diety było minęło, ważne, żeby się nie poddawać! no i mam w planach od tego tygodnia wprowadzić zdecydowanie więcej ruchu

No i piękne podejście

Napisane przez BeeAnn

od dzisiaj mam zamiar ją naśladować zobaczymy czy coś z tego wyjdzie
a mi się tak dobrze dzisiaj spało, że wstałam dopiero o 12

Wyjdzie wyjdzie a jak będziesz tracić zapał to wiesz gdzie znajdziesz motywację sasasa

Napisane przez Sikorka0204

Polecam zapoznać się z odróżnianiem tonów. Bo tak słowo:
mǎ oznacza koń
mā - mama
mà - karcić
má - narkotyk
Więc wystarczy źle wymówić i już zamiast o mamie mówimy o koniu

zwątpiłabym na wstępie

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36154497]Byłam na siłowni i w SPA - cuuudnie! Jestem wymęczona, ale czuję się świetnie, teraz pozostaje mieć nadzieję, że ojciec da radę załatwić mi rabat na karnet, bo firma, w której pracuje, to ta sama co właściciele tego centrum wellness A bez zniżek to nie stać mnie na to, bo w najtańszej wersji płacę 100zł za miesiąc, a dodatkowo 100zł wpisowe.

A po treningu wypiłam jogurt Light, nie ma tragedii?

O mamo, wyszło mi z obliczeń, że spaliłam ok. 800 kcal![/QUOTE]

Zazdroszczę SPA jak ja bym chciała żeby się ktoś mną tak zajął jakieś zabiegi, maseczki, masaże, titutitu

Te lighty to wiesz chemia ;/ no ale raz na jakiś czas może być

No to super

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36155507]
Trzymajcie kciuki, żeby się udało z tymi zniżkami w tym centrum, bo gdzie indziej zapłacę trochę mniej, ale bez żadnego SPA i nieco gorsze warunki [/QUOTE]

Napisane przez agulaaaa

to widzę zły dzień odpocznij trochę, zrelaksuj się. 6 kaw ? oooo nie za dużo?

u mnie też zimno zmarzłam, jak nie wiem

teraz mi trochę lepiej, bo zjadłam rosołek boooże jak mi się chciało rosołku!

za dużo no ale cóż... kawoholiczka się kłania

strasznie zimno

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

A propo uwag - po siłowni w sklepie spotkałam kolegę ze studiów - widzieliśmy się ostatnio w czerwcu.
Pochwaliłam go, że niesamowicie schudł, bo ledwo go poznałam, i pochwaliłam się, że u mnie też zmiana o 2kg. Zapytał "W górę?" W sumie odkąd mnie widział to faktycznie ze 2kg więcej jest, ale i tak zrobiło mi się przykro

[agulaaaa]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36155938]A propo uwag - po siłowni w sklepie spotkałam kolegę ze studiów - widzieliśmy się ostatnio w czerwcu.
Pochwaliłam go, że niesamowicie schudł, bo ledwo go poznałam, i pochwaliłam się, że u mnie też zmiana o 2kg. Zapytał "W górę?" W sumie odkąd mnie widział to faktycznie ze 2kg więcej jest, ale i tak zrobiło mi się przykro [/QUOTE]

faceci to potrafią
słuchaj Ty tak ładnie jesz i różnorodnie, że waga poleci powoli w dół i zaskoczysz wszystkich i wtedy szczęki z podłogi będą zbierać!

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36155938]A propo uwag - po siłowni w sklepie spotkałam kolegę ze studiów - widzieliśmy się ostatnio w czerwcu.
Pochwaliłam go, że niesamowicie schudł, bo ledwo go poznałam, i pochwaliłam się, że u mnie też zmiana o 2kg. Zapytał "W górę?" W sumie odkąd mnie widział to faktycznie ze 2kg więcej jest, ale i tak zrobiło mi się przykro [/QUOTE]

O matko chyba bym w ryj dała

Tak, jak Aga pisze: będziesz lachon za kilka miesięcy! i wszyscy będą Ci zazdrościć!

[lora113]

Cześć dziewczyny postaram się nadrobić

Napisane przez Orlica

Mnie ostatnio kochany tatusiek skomplementował (w jego mniemaniu), że zrobiła się ze mnie taka konkretna baba

Napisane przez heroine86

jak ja nie lubię takich tekstów mnie już nawet denerwuje tekst, że "dobrze wyglądam"

Ostatnio babcia mojego Darka powiedziała, że bardzo dobrze wyglądam, że się poprawiłam, czułam w tym podstęp, więc zapytałam się "jak to poprawiła", a babcia z łzami w oczach zapytała się jak jej prawnusio będzie miał na imię....... Nawet nie wyobrażacie sobie mojej miny!

Napisane przez Orlica

Trzepnijcie mnie...
Jutro idę z koleżanką na siłownię, a później do strefy SPA, dla odpoczynku.
Wszystko super, ale ja się panicznie boję, że padnę po minucie na bieżni czy orbitreku, że się ośmieszę itd... To taka elitarna siłownia, aż boję się tam wchodzić w ogóle Moja kondycja leży, bo płuco mi się nie zregenerowało do końca po odmie, którą miałam w listopadzie i bardzo szybko tracę dech ze zmęczenia

Spokojnie... Ja ostatnio jak poszłam (nie ćwiczyłam chyba ohohoho z rok, człowiek wygodny się zrobił odkąd ma auto...) zmachałam się, na uszach miałam słuchawki, szybko je ściągałam aby posłuchać czy przypadkiem nie sapie....

Napisane przez agulaaaa

mnie się robi przykro, jak wszyscy porównują mnie z moją siostrą, która oczywiście jest szczupła itd ciotka kiedyś, że ja taka normalna jestem, dobrze zbudowana, a K jest szczupła..
ja im pokażę wszystkim

Mam tak samo jak Ty.... Siostra również na K... Kasia

Napisane przez BeeAnn

mi się marzy, żeby się uzależnić od ćwiczeń, jak to Ewka mówi kto wie, może mi się kiedyś uda

Oj mi również się marzy

Napisane przez Myszunia19

hej
słuchajcie planje na śiadanie owsianke,
na drugie śniadanie jogrt i jabłko
obiad to raczej bedzie serek wiejski jakiś ogórek i ewentualnie owsianka w wersji gotowej
podwieczorek może jakiś jogurt i marchew surowa
kolacja pierś z kurczaka gotowana i marchewka tarta

zamierzam też zrobić jutro zakupy na dziale mrożonek: jakieś marchewki, warzywa na patelnie, coś w tym stylu.

co wy na to? jaki twaróg powinnam kupić, jakie jogurrty i co jeszcze żeby moja dieta byłą dobra?

Też mam ciężko w pracy jak mam na 2 zmianę zwłaszcza....
Ja ostatnio na zakupach kupiłam: twaróg, kefir, jogurt naturalny x3, truskawki, mleko 0,5%, zarodki, orzechy laskowe, słonecznik, paprykę, kapustę pekińską, mąkę pełnoziarnistą, ryż brązowy, szynkę drobiową, fasolkę szparagową i dużo jeszcze innych

Napisane przez jujus

moze ktoras z Was bierze hormony? ja mam chora tarczyce i wiem,ze to mi w duzym stopniu wplywa na wage,wiec mam utrudniona sprawe;/

Również chora tarczyca, niedoczynność... Wiemy co to znaczy


We wczorajszym jadłospisie zamieniłam jogurt owocowy 0% na nektarynkę, a kolacja była obszerna, ponieważ jadłam ją o 17 i miałam jeszcze 4 godziny pracy przed sobą.... :/

Dzisiaj:
I: jogurt owocowy 0% + nektarynka (wiem, że źle...)
II: 3 plasterki szynki + pól papryki + kefir
III: to co wczoraj: piersiątko w jogurcie naturalnym z ziołami i połową saszetki ryżu brązowego.
W międzyczasie: wiem oberwę lanie.... dużo wody + 5 cukierków (dostałam dziś miesiączkę do tego stresowy poniedziałek i lipa.... )

Chyba Was nadrobiłam

[heroine86]

Napisane przez lora113

Ostatnio babcia mojego Darka powiedziała, że bardzo dobrze wyglądam, że się poprawiłam, czułam w tym podstęp, więc zapytałam się "jak to poprawiła", a babcia z łzami w oczach zapytała się jak jej prawnusio będzie miał na imię....... Nawet nie wyobrażacie sobie mojej miny!

babcie to mają czasem pomysły

Napisane przez lora113

Dzisiaj:
I: jogurt owocowy 0% + nektarynka (wiem, że źle...)
II: 3 plasterki szynki + pól papryki + kefir
III: to co wczoraj: piersiątko w jogurcie naturalnym z ziołami i połową saszetki ryżu brązowego.
W międzyczasie: wiem oberwę lanie.... dużo wody + 5 cukierków (dostałam dziś miesiączkę do tego stresowy poniedziałek i lipa.... )

Chyba Was nadrobiłam

No kiepski ten jadłospis a co będzie dalej?

[tweet_83]

Napisane przez heroine86

Heloł ale naspamowały wariatki!

Ja dzisiaj wstałam przed 10, zjadłam śniadanie i tak mnie zmogło, że poszłam dalej spać i wstałam o 13 miałam pół godziny na ogarnięcie się, bo szliśmy na obiad to teściów ale dałam radę trochę dzisiaj nagrzeszyłam ale nie przejmuję się wcale, bo niedziela jest u mnie dniem lekkiej rozpusty wróciłam z deczka trącnięta, bo teściu poczęstował mnie winem domowej roboty całą dużą lampkę wyżłopałam, takie dobre było! nie ma w ogóle porównania do tych sklepowych

no ale ale... żeby nie było, że dzisiaj byłam takim leniem śmierdzącym to ruszyłam moją szanowną i przejechałam 90 min na rowerku (34,6 km)

No naspamowały strasznie!!! Zwłaszcza od wczoraj wieczora!! Przychodzę po pracy, wykończona, a tu 4 nowe strony na mnie czekaja!! super!! mam zajęcie na min godzinę - tnz min godzina bez podjadania dziękuję kochane
a co win... też lubię od czasu do czasu domowe mojego taty, ale jednak te francuskie sklepowe, to nie to samo co w Polsce. Tu za 3 euro można znaleźć naprawdę pyszne odmiany!! - zobaczysz jak przyjedziesz w październiku
no i brawo za rowerek - ja czekam na przeprowadzkę i zaraz potem zaczynam ćwiczenia. będę spędzać w samochodzie o wiele mniej czasu (z 1,5h zejdę do 25-30min) to i będę miałą czas na sport i mojego orbitreka: wklejam link do tego wymarzonego, ale trochę za drogiego:
http://www.fitnessdigital.fr/velo-el...4-p.html?ct=31

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36139788]Ja biorę, ale antykoncepcyjne.
Myślę, że to one sprawiły, że zaczęłam tyć, bo byłam szczuplutka, dopóki nie zaczęłam ich brać.
Nie zrezygnuję z nich, ale coś ze sobą trzeba zrobić [/QUOTE]
Słuchaj... a myślałaś o anty, ale nie pigułkach? Nuva ring działa "miejscowo" i jest naprawdę super!!! dzięki temu ja jak zaczęłam go używać to jakoś za bardzo moje ciało się nie zmieniło, a od tabletek puchłam trochę.

Napisane przez agulaaaa

a ja 2 tygodnie na diecie jutro dzień 15, ale ten czas leci, dobrze, że się zmobilizowałam, bo bym się już dawno zapasła a tak i lepiej się czuję, kondycja się poprawia, samopoczucie, same plusy

wstałam później dlatego na drugie tylko jabłko
a dziś
I owsianka z bananem
II jabłko
killer
III pierś z kurczaka w gyrosie + mizeria (bez śmietany)
IV serek homo naturalny +łyżeczka kakao, parę migdałów
1h 30 min rower
V pół twarogu półtłustego z cebulką i pomidorem
skalpel

Przy niedzieli więcej ćwiczeń skalpel staram się robić co drugi dzień póki co, a killera codziennie, bo te 40 min zawsze da się wygospodarować

Plastikowa biedronko od jutra ruszam z hh

ja dziś 8 dzień. Też mi szybko minęło, a najważniejsze, że w weekend nie nagrzeszyłam, bo wtedy jest mo najtrudniej. Ale widzę, że Ciebie to nie dotyczy, wręcz przeciwnie - Ty ćwiczysz jeszcze więcej!!!

[agulaaaa]

Napisane przez tweet_83

ja dziś 8 dzień. Też mi szybko minęło, a najważniejsze, że w weekend nie nagrzeszyłam, bo wtedy jest mo najtrudniej. Ale widzę, że Ciebie to nie dotyczy, wręcz przeciwnie - Ty ćwiczysz jeszcze więcej!!!

jutro 3 część to pewnie będzie zabójstwo
ja 2 tygodnie bez większych grzeszków
a orbi super sprawa szczególnie w okresie jesienno-zimowych, gdzie mniej ruchu jest wtedy
wypasiony

[tweet_83]

Napisane przez BeeAnn

ja akurat od zawsze miałam wyraźną talię (to chyba jedyna zaleta mojej sylwetki), tylko jeszcze przydałoby się ja odtłuścić, żeby była naprawdę widoczna a co do Twoich wymiarów, to sa naprawdę świetne! 90cm w biodrach? jak modelka!

tylko pozazdrościć męża

jak modelka!!! hahaha. jedynie w biodrach mam odpowiednie wymiary, ale cała reszta pozostawia wiele do życzenia..
A mąż rzeczywiście trafił mi się super!! nie mogę na nic narzekać, nawet jak czasem próbuję się przyczepić o coś, to nie ma o co...

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36140384]Trzepnijcie mnie...
Jutro idę z koleżanką na siłownię, a później do strefy SPA, dla odpoczynku.
Wszystko super, ale ja się panicznie boję, że padnę po minucie na bieżni czy orbitreku, że się ośmieszę itd... To taka elitarna siłownia, aż boję się tam wchodzić w ogóle Moja kondycja leży, bo płuco mi się nie zregenerowało do końca po odmie, którą miałam w listopadzie i bardzo szybko tracę dech ze zmęczenia [/QUOTE]

no i jak było na ćwiczeniach i w spa? dałaś radę? Mam nadzieję, że ćwiczyłaś swoim tempem i że wszystko było ok

Napisane przez Jujus

BeeAnn, do Warszawy. w tym roku pewnie biologia uksw lub ochrona środowiska na uw. w maju poprawiam maturę,bo moim marzeniem jest MEDYCYNA!!! a Ty jaki kierunek?

Medycyna super!! Trzymam kciuki, żeby się udało (mimo że to dopiero za rok)

Napisane przez BeeAnn

od jutra obiecuję poprawę! a ja nie, to już nigdy nie napiszę nic w tym wątku! może chociaż to mnie zmobilizuje, bo bardzo mi się tutaj podoba
ja sobie wmawiam, że to te lustra w sklepach są jakieś dziwne i na pewno tak nie wyglądam, ale taki mały, cichy głosik gdzieś w środku zawsze mi mówi 'Anka, to ty się spasłaś, a nie lustra są złe'

jest różnica między małymi a mikroskopijnymi

i jak z tą poprawą??!! Zapomnij już o dniu paszteta i dalej do roboty i walki o piękne ciało bo jak nie to

Napisane przez BeeAnn

mi się marzy, żeby się uzależnić od ćwiczeń, jak to Ewka mówi kto wie, może mi się kiedyś uda
nie nie, boczkiem jestem dla brata tata kiedyś nazywał mnie kokodżambo, ale całe szczęście te czasy już minęły

ja kiedyś byłam "uzależniona" od biegania!! Ale miałam wtedy nogi!! Żadnego cellulitu!!! Ale z braku czasu to uzależnienie minęło i póki co nie wróciło

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36141469]Mnie ostatnio kochany tatusiek skomplementował (w jego mniemaniu), że zrobiła się ze mnie taka konkretna baba [/QUOTE]

Napisane przez heroine86

No to też jest przykre po co to porównywać pewnie, że pokażesz! Wszystkim gały wyjdą z orbit na Twój widok!


Dobra laski, ja już spadam spać, bo pobudkę mam o 5.20 sama sobie życzę powodzenia we wstawaniu kolorowych snów!!!!

Pobudka o 5. ??!! O ranyyy!! ja żeby wstać o 7 to muszę się położyć ok 23 bo inaczej nie wytrzymam całego dnia w pracy. Choć może to też wina pracy, bo jest dość ciężka i wymaga ciągłej koncentracji...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Zjadłam konkretny obiadek, nie wiem czy nie przesadziłam, ale uznałam, że po takim treningu dawka białek się przyda Zjadłam wieeelką kolbę kukurydzy, spory kawałek piersi z kurczaka gotowanej na parze i jajko na twardo

[tweet_83]

Napisane przez Myszunia19

co mam kupić?

Widzę, że dziewczyny już Ci na to odpowiedziały. Jeszcze tylko jedna sprawa, mianowicie: Czego NIE kupować: wszystkiego co zakazane na diecie i by Cię tylko kusiło i wołało z lodówki czy z szafki!!!

Napisane przez katarzyna013

Hej dziewczyny!
zaniedbałam Was, ale przybywam zdać raport Pewnie tak będzie co niedzielę, bo w ciągu tygodnia po pracy udaje mi się tylko znaleźć chwilę na zdrową i nietuczącą kolację i trochę ćwiczeń. Czytam co piszecie zwykle kiedy jeżdżę na rowerku stacjonarnym, albo jak znajdę chwilkę w pracy.

Dieta: z małymi wpadkami trzymam się planu.
Postanowiłam jednak całkiem rzucić słodycze, bo przemyślałam sobie jak do tej pory z moimi dietami było i często przez "tylko jedną kostkę czekolady" dieta się kończyła, bo "następna nie zrobi różnicy". Ograniczyłam węglowodany, jem w końcu warzywa, duużo pomidorów, serki wiejskie (zwykle ze świeżą bazylią/pietruszką, oliwkami). Pozwalam sobie na nieco więcej owoców niż dieta nakazuje, bo czułam że brakuje mi witamin po półtora roku na zupkach chińskich, paluszkach, chipsach i batonach.

Ćwiczenia: nie było za dobrze Jeździłam wolno po 40 min. dziennie na rowerku stacjonarnym przez parę dni, potem bardzo późno wracałam z pracy, a w domu mieliśmy gości z rodziny, więc na parę dni ćwiczenia poszły w odstawkę. Dziś był rowerek, trochę biegania i gimnastyki, łydki mnie bolą, więc chyba nie oszukiwałam . Jak tak nie będzie codziennie, to poproszę

Obserwacje:
- waga najpierw mi spadła o 0,3 kg, potem skoczyła o 0,5kg, dziś jest 0,2kg mniej niż na początku diety, spodnie odrobinę mniej mnie cisną. Dwa lata temu się odchudzałam, przestrzegałam diety i baaardzo wolno chudłam, więc wiem, że muszę być twarda i bardzo cierpliwa,
- odrobinę poprawił mi się kolor cery od tych warzyw i owoców z czego się szczególnie cieszę
- zeszłam z 3-4 kaw dziennie na 2, a mam odrobinę więcej energii niż wcześniej.

Zrobiłam sobie tabelkę i będę co tydzień wpisywać wymiary. O uda mi głównie chodzi, teraz mam prawie 56cm, w biodrach 94, w łydce 37cm. A mierzę tylko 156cm, więc trochę jest lipa. Zgodnie z tabelką, którą znalazłam powinnam zgubić w udach około 10cm

Zapomnij o tej tabelce i po prostu odżywiaj się zdrowo. Sama mówisz, że Twój organizm potrzebuje czasu na zrzucenie nadmiarów, więc uzbroj się w cierpliwosc i ćwicz!!!

Napisane przez gaia

Dzień sobry
Dziewczyny potrzebuję rady. Odkąd ćwiczę na orbim codziennie to chodzę głodna i strasznie zmęczona.Jak idę wieczorem na orbiego to jeszcze jeszcze, ale jak wczoraj byłam rano to cały dzień głodowałam.

Na wieczór musialam zjeść jeszcze pół puszki tuńczyka i 5 migdałów, żeby jakoś wytrzymać.

Za dużo spalam? Bo jedzenie chyba jest ok przy 1400-1500 kcal.

No dokładnie, sama sobie odpowiedziałaś!!! Spalasz 700 kalorii więcej niż nic nie robiąc, więc jesteś głodna!! Ale jak zwiększysz jadłospis o 200-300 kcal, to na pewno nie przytyjesz i nie będziesz chodziła głodna.

Napisane przez agulaaaa

hej hej
a u mnie dziś na wadze 64,9 kg, 2 tygodnie temu był 67kg, a więc te 2 kg spadło standardowo.
talia 68 cm
tu gdzie kości biodra, gdzie zakładamy pasek 88 cm
biust 93
biodra 99
udo 56,5
łydka 36.
Następne mierzenie za jakieś 2 tygodnie, a ważenie co tydzień, nie wiem niby waga wyższa, a wymiary niższe (porównując z zeszłego roku przy tej samej wadze)

agulaaa - brawo!!! bardzoładny spadek!! oby tak dalej

Napisane przez Sikorka0204

Też chciałam zacząć robić skalpel albo killera ale nie mam skąd ściągnąć bo na chomiku wyczerpałam limit a nie mam jak zasilić konta.

Ja już dziś odwiedziłam siłownie i za mną:
40 minut ćwiczenia siłowe
100 minut orbitrek
40 minut bieżnia
35 minut rowerek
3 km spacer

Do tych wszystkich ćwiczeń co już teraz robisz chcesz jeszcze coś dorzucić??!! WOW!!! Cóz za energia!!!

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36146132]Co polecacie zjeść po treningu? Tzn. z takich rzeczy, do kupienia w sklepie i zjedzenia od razu w drodze.[/QUOTE]
jogurt/ kefir + banan. jak ćwiczenia są bardzo intensywne i długie to warto zjeść banana w trakcie ćwiczeń

Napisane przez kasia77177

hej dziewczyny!
udzielałam się w innym wątku, ale tam wszystko ucichło...
linka dostałam od Aguliza co dziękuję

jestem Kasia, mam 24 lat i ważę 58,5 kg, chcę zejść do 55kg- choć ważniejsze są dla mnie cm

udało mi się już trochę schudnąć, na początku roku ważyłam prawie 62 kg

od miesiąca ćwiczę z Ewą Chodakowską, na razie tylko skalpela, bo kiler jest dla mnie jeszcze za ciężki (próbowałam 2 razy, ale nigdy nie wytrwałam do końca)
po miesiącu ćwiczeń widzę efekty, mam bardziej ujędrnione ciało, spadło kilka cm w talii i brzuchu, choć najbardziej zależy mi na udach i biodrach....

pozdrawiam Was!

p.s. dziś już jestem po ćwiczeniach z Ewką

Witaj!! Fajnie, że jeszcze nowe osoby się dołączają. Trzymam kciuki i czekam na wiadomości do nadrabiania

Napisane przez BeeAnn

siemka rozpoczyna się nowy tydzień, więc zapominam o moim grzesznym weekendzie i znowu trzymam się ściśle diety było minęło, ważne, żeby się nie poddawać! no i mam w planach od tego tygodnia wprowadzić zdecydowanie więcej ruchu

a mi się tak dobrze dzisiaj spało, że wstałam dopiero o 12

a na śniadanko był jogurt naturalny z malinami, śliwkami i płatkami zdrowy błonnik, a do tego kawka z mlekiem

no to widzę, że te wszystkie baty jakie wczoraj zebrałaś poskutkowały
nie ma to jak wsparcie i zachęta do walki
i zazdroszczę pobudki o 12!!!! ehhh... chciałabym tak chociaż raz... nie umiem spać dłużej niż do 9-9.30...

Napisane przez Sikorka0204

Tak "sie sie" to jedno ze słów które umiałam przed przyjazdem i przydaje się wszędzie A przywitać powinnaś się "ni hao" ale wybaczam
Polecam zapoznać się z odróżnianiem tonów. Bo tak słowo:
mǎ oznacza koń
mā - mama
mà - karcić
má - narkotyk
Więc wystarczy źle wymówić i już zamiast o mamie mówimy o koniu

WOW! A mi francuski wydawał się pokręconym językiem...

[tweet_83]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36154497]Byłam na siłowni i w SPA - cuuudnie! Jestem wymęczona, ale czuję się świetnie, teraz pozostaje mieć nadzieję, że ojciec da radę załatwić mi rabat na karnet, bo firma, w której pracuje, to ta sama co właściciele tego centrum wellness A bez zniżek to nie stać mnie na to, bo w najtańszej wersji płacę 100zł za miesiąc, a dodatkowo 100zł wpisowe.

A po treningu wypiłam jogurt Light, nie ma tragedii?
O mamo, wyszło mi z obliczeń, że spaliłam ok. 800 kcal![/QUOTE]

Super!!!! i widzisz, nie było sensu się martwić na zapas. niedługo też się uzależnisz od ćwiczeń, tak jak niektóre z dziewczyn (nie ja...)
a sauna i jacuzzi to świetna sprawa i w diecie i dla relaksu!! Trzymam kciuki, żeby się udało

Napisane przez Sikorka0204

Orlica przypomnisz nazwę programu który Ci oblicza kalorie?
Bo ściągnęłabym sobie dla porównania obliczeń na sprzętach.
Ile Ci zajęło spalenie tych 800 kalorii?
Mi dziś wyszło 1500kcal tylko na aerobach (180min) bez siłowych ale w sumie nie chce mi się wierzyć że faktycznie tyle spaliłam, jakoś nie ufam urządzeniom.

1500 kcal??!! 3 godziny ćwiczeń??? SZOK!!!! nawet jak maszyna trochę oszukuje i spaliłaś "tylko" 1200 to i tak jest bardzo bardzo bardzo dużo!!!

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36155587]www.endomondo.com
Łącznie ze 3 godziny z przerwami Bo policzyłam też z drogą do centrum i z powrotem itd
Ćwiczyłam na kcal, a nie na czas, więc nie wiem, co ile dokładnie, ale wyszło:
orbitrek - 100 kcal
motylek - 100 kcal
bieżnia - ok. 200 kcal
rower - 100 kcal
a reszta to droga od i do domu [/QUOTE]

No i następna co dużo ćwiczy!!! Czy ja jestem jedyną dziewczyną w tym wątku co nie ćwiczy?? przepraszam za zaniżanie standardów na wątku, ale obiecuję poprawę po przeprowadzce (za ok 2-3 tygodnie)...

Napisane przez heroine86

Siema

Ja już po pracy nareszcie boooże jaka ja dzisiaj zdechła i niekumata jestem w pracy wszystko mi się pier.dzieliło, wklepując dane do komputera ciągle jakieś literówki robiłam, że aż mnie szlag trafiał! a na koniec przywaliłam kolanem w szafkę, że aż się krew polała no i teraz wyglądam jak dzieć z przedszkola ze zdartym kolanem jak szłam przez miasto to widziałam te wszechobecne oczy skierowane na moje obtarte kolano

Także tego, czuję się dzisiaj jak przemielone przez maszynkę mięso i nawet 6 kaw wypitych nic nie dało... do tego pogoda jest cudowna no ja pier.dolę! Żeby z 30 stopni zjechało do 14?

Trzymaj się kochana!! Czasem zdarzają się takie fatalne dni... Ja rano idąc do pracy byłam pewna, że będę mieć dzień do du.py, bo wiedziałam co mnie czeka, ale okazało się, że wszystko poszło super sprawnie... za to jutro jak niczego złego się nie spodziewam to pewnie będzie fatalnie
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36155938]A propo uwag - po siłowni w sklepie spotkałam kolegę ze studiów - widzieliśmy się ostatnio w czerwcu.
Pochwaliłam go, że niesamowicie schudł, bo ledwo go poznałam, i pochwaliłam się, że u mnie też zmiana o 2kg. Zapytał "W górę?" W sumie odkąd mnie widział to faktycznie ze 2kg więcej jest, ale i tak zrobiło mi się przykro [/QUOTE]
No co za świnia!!! kopa w du.pe mu należało sprzedać!!! naprawdę, czy Ci faceci nie mogli by się czasem przymknąć zamiast takie teksty rzucać!!

Napisane przez lora113

Ostatnio babcia mojego Darka powiedziała, że bardzo dobrze wyglądam, że się poprawiłam, czułam w tym podstęp, więc zapytałam się "jak to poprawiła", a babcia z łzami w oczach zapytała się jak jej prawnusio będzie miał na imię....... Nawet nie wyobrażacie sobie mojej miny!
Dzisiaj:
I: jogurt owocowy 0% + nektarynka (wiem, że źle...)
II: 3 plasterki szynki + pól papryki + kefir
III: to co wczoraj: piersiątko w jogurcie naturalnym z ziołami i połową saszetki ryżu brązowego.
W międzyczasie: wiem oberwę lanie.... dużo wody + 5 cukierków (dostałam dziś miesiączkę do tego stresowy poniedziałek i lipa.... )

No to babcia chłopaka też udana... ehhh, no comment
a jadłospis: jogurt owocowy 0%?? - samo zło, ale dobrze, że sama zdajesz sobie z tego sprawę. Za to obiadek bardzo mi się podoba i zjadam Ci go na odległość

Napisane przez agulaaaa

jutro 3 część to pewnie będzie zabójstwo
ja 2 tygodnie bez większych grzeszków
a orbi super sprawa szczególnie w okresie jesienno-zimowych, gdzie mniej ruchu jest wtedy
wypasiony

też mi się wydaje wypasiony: mogę go "złożyć" po ćwiczeniach, żeby mniej miejsca zajmował, albo zmienić nachylenie pedałów, żeby ćwiczyć tyłek - rewelacja!!! tylko cena mnie trochę przeraża... ale zobaczymy jeszcze
gratuluję ładnych 2 tygodni ja po pierwszym tygodniu czuję się ok i w ogóle nie mam wrażenia, że jestem na diecie. ten tydzień będę miałam jeszcze bardziej intensywny niż poprzedni, więc nie będzie czasu na grzeszki zawsze to łatwiej się trzymać postanowień jak nie mam czau otworzyć lodówki

[kasia77177]

Napisane przez agulaaaa

cześć Kasia fajnie, że się zdecydowałaś
i ćwiczysz codzinnie skalpel? u mnie dziś piąty dzień killera ale to potem, bo dopiero jestem po obiedzie i chyba bym zwymiotowała

hej,
niestety, ale codziennie nie... przez pierwszy miesiąc wyszło mi 10 skalpeli, 2 niecałe kilery, ze 2 baseny i dużo roweru


potem byłam w tych górach po powrocie miałam prawie tydzień wolnego, bo się pochorowałam i dziś zaczęłam znowu ćwiczyć

kurczę, podziwiam Cię, jak Ty dajesz radę z tym kilerem?

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez tweet_83

No naspamowały strasznie!!! Zwłaszcza od wczoraj wieczora!!

haha, 4 strony? to pikuś przy tym jak dziewczyny piszą na wątku dotyczącym ćwiczeń Ewki Chodakowskiej, tam to się dopiero dzieje- pojechałam na 4 dni w góry, wracam, a tu nowy wątek i w nim już 50 stron do nadrobienia, lekka przesada
dlatego tam już raczej nie będę się udzielać, tu jest lepiejspokojniej

[heroine86]

tweet_83 dzięki przyszłam z pracy i od razu mi się lepiej zrobiło chyba po prostu brakowało mi... lenistwa

co do wina, to pewnie masz rację u nas w Polsce to same podróby nie przegapię okazji kupienia francuskiego wina

[tweet_83]

Napisane przez kasia77177

haha, 4 strony? to pikuś przy tym jak dziewczyny piszą na wątku dotyczącym ćwiczeń Ewki Chodakowskiej, tam to się dopiero dzieje- pojechałam na 4 dni w góry, wracam, a tu nowy wątek i w nim już 50 stron do nadrobienia, lekka przesada
dlatego tam już raczej nie będę się udzielać, tu jest lepiejspokojniej

Ile?? 50 stron?? No to rzeczywiscie przesada!! Tez mi sie wydaje, ze to jest niemozliwe do nadrobienia. 4 strony to jeszcze ok i czas mi szybko z Wami mija

Napisane przez heroine86

tweet_83 dzięki przyszłam z pracy i od razu mi się lepiej zrobiło chyba po prostu brakowało mi... lenistwa

co do wina, to pewnie masz rację u nas w Polsce to same podróby nie przegapię okazji kupienia francuskiego wina

Ciesze sie, ze juz Ci lepiej czasemi lenistwo jest potrzebne

[eewelinaa92]

A ja wróciłam z małej wycieczki...No jeśli chodzi o ruch to dzisiaj całkiem fajnie bo spacerowo cały dzień. A jedzenie kiepsko tzn nie najlepiej.. śniadanie: bułka , jajko i ogórek. 2 śniadanie- 1/3 drożdżówki z jagodami i nektarynka, obiad-hamburger ;/( tak wiem nie powinnam), podwieczorek-jogurt naturalny z malinami, kolacja serek wiejski z rzodkiewką.

[heroine86]

Napisane przez eewelinaa92

A ja wróciłam z małej wycieczki...No jeśli chodzi o ruch to dzisiaj całkiem fajnie bo spacerowo cały dzień. A jedzenie kiepsko tzn nie najlepiej.. śniadanie: bułka , jajko i ogórek. 2 śniadanie- 1/3 drożdżówki z jagodami i nektarynka, obiad-hamburger ;/( tak wiem nie powinnam), podwieczorek-jogurt naturalny z malinami, kolacja serek wiejski z rzodkiewką.

No jakościowo kiepsko ale ruch był, więc nie ma tragedii przecież codziennie tak nie jesz

[gaia]

No dziewczęta, ależ wy tu spaming uprawiacie

Mój dzisiejszy jadłospis wygląda następująco:

I. Jajecznica z 2 jaj z curry i połową puszki z tuńczyka, kromka chleba z ziarnami, biała kawa

II. Jabłko, biała kawa

III. Warzywa na patelnię, kefir 150g

IV. Twarożek domowy, 15 migdałów, biała kawa

V. Filet z makreli w sosie pomidorowych (sporo sosu zostało), mała czerwona papryka

ok. 1450 kcal

Trening:

100 min na orbitreku - 700 kcal


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36154497]
O mamo, wyszło mi z obliczeń, że spaliłam ok. 800 kcal![/QUOTE]

haha ja sie zastanawiałam, czy do 800 nie dobić ale mi się playlista skończyła

Napisane przez heroine86

No to pjjjjjjjjona też mam bzika na punkcie łydek ale dlatego, że są takie wielkie i ciężkie czy ja nie mogłabym mieć jakiejś sensownej figury?!

Haha ja w każdym lustrze kontroluje :P A u mojej przyjaciólki zawsze wyglądają na jakieś takie duże, że biedna musi moich żali wysłuchiwac.
Za to kocham lustra w H&M Ja w nich zawsze tak dobrze wyglądam

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36155938]A propo uwag - po siłowni w sklepie spotkałam kolegę ze studiów - widzieliśmy się ostatnio w czerwcu.
Pochwaliłam go, że niesamowicie schudł, bo ledwo go poznałam, i pochwaliłam się, że u mnie też zmiana o 2kg. Zapytał "W górę?" W sumie odkąd mnie widział to faktycznie ze 2kg więcej jest, ale i tak zrobiło mi się przykro [/QUOTE]

Jeszcze mu pokażesz

Napisane przez lora113

Ostatnio babcia mojego Darka powiedziała, że bardzo dobrze wyglądam, że się poprawiłam, czułam w tym podstęp, więc zapytałam się "jak to poprawiła", a babcia z łzami w oczach zapytała się jak jej prawnusio będzie miał na imię....... Nawet nie wyobrażacie sobie mojej miny!

Mnie dziewczyna mniej więcej w moim wieku ustąpiła miejsca w tramwaju... "no bo przecież dziewczynie w ciąży trzeba"

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36157163]Zjadłam konkretny obiadek, nie wiem czy nie przesadziłam, ale uznałam, że po takim treningu dawka białek się przyda Zjadłam wieeelką kolbę kukurydzy, spory kawałek piersi z kurczaka gotowanej na parze i jajko na twardo [/QUOTE]
smacznie

Napisane przez tweet_83

No dokładnie, sama sobie odpowiedziałaś!!! Spalasz 700 kalorii więcej niż nic nie robiąc, więc jesteś głodna!! Ale jak zwiększysz jadłospis o 200-300 kcal, to na pewno nie przytyjesz i nie będziesz chodziła głodna.

Hej tweet, dla odmiany dziś nie jestem głodna. Myślę, że to trening rano tak na mnie działa.


Mam jednak pytanie, są jakieś proporcje między jedzonym a spalanym? Nie znalazłam odpowiedzi, a nie chce by organizm przeszedł na tryb oszczędzania. Jak wiecie to piszcie

[agulaaaa]

Napisane przez kasia77177

hej,
niestety, ale codziennie nie... przez pierwszy miesiąc wyszło mi 10 skalpeli, 2 niecałe kilery, ze 2 baseny i dużo roweru


potem byłam w tych górach po powrocie miałam prawie tydzień wolnego, bo się pochorowałam i dziś zaczęłam znowu ćwiczyć

kurczę, podziwiam Cię, jak Ty dajesz radę z tym kilerem?

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------


haha, 4 strony? to pikuś przy tym jak dziewczyny piszą na wątku dotyczącym ćwiczeń Ewki Chodakowskiej, tam to się dopiero dzieje- pojechałam na 4 dni w góry, wracam, a tu nowy wątek i w nim już 50 stron do nadrobienia, lekka przesada
dlatego tam już raczej nie będę się udzielać, tu jest lepiejspokojniej

widziałam ten wątek, szlone tempo o czym tu tyle pisać szał na Ewką jest.

właśnie zrobiłam killera nr 5 mniej się zmęczyłam niż ostatnio, może to przez pogodę, bo jest fajnie, chłodno. Idę zaraz na kolację, pewnie twaróg z pomidorem, bo została mi połowa, a nie chcę, żeby się zepsuł
przed snem pokręcę jeszcze parę min hh, bo robiłam to wieki temu ale zgodnie z obietnicą od dziś miałam kręcić chociaż troszkę i liczę, że z talii jeszcze spadnie nigdy więcej ponad 70 cm w talii

[heroine86]

Napisane przez gaia

No dziewczęta, ależ wy tu spaming uprawiacie

Mój dzisiejszy jadłospis wygląda następująco:

I. Jajecznica z 2 jaj z curry i połową puszki z tuńczyka, kromka chleba z ziarnami, biała kawa

II. Jabłko, biała kawa

III. Warzywa na patelnię, kefir 150g

IV. Twarożek domowy, 15 migdałów, biała kawa

V. Filet z makreli w sosie pomidorowych (sporo sosu zostało), mała czerwona papryka

ok. 1450 kcal

Trening:

100 min na orbitreku - 700 kcal

No dzisiaj mniej twarożkowo ładnie i smacznie! no i za orbitka

Napisane przez gaia

Haha ja w każdym lustrze kontroluje :P A u mojej przyjaciólki zawsze wyglądają na jakieś takie duże, że biedna musi moich żali wysłuchiwac.
Za to kocham lustra w H&M Ja w nich zawsze tak dobrze wyglądam

Też mam taką manię ale tylko w dół wpadam
Hehe, może i masz rację, że w H&M są możliwe te lustra kiedyś kupiłam tam sukienkę, bo wydawało mi się, że dobrze leżała i wszystko maskuje niestety... właśnie "wydawało mi się" kiedy dotarłam do domu i brutalna rzeczywistość (czyt. moje lustro ) pokazała coś innego
Luster w Orsay'u nienawidzę!

[gaia]

Napisane przez heroine86

No dzisiaj mniej twarożkowo ładnie i smacznie! no i za orbitka



Też mam taką manię ale tylko w dół wpadam
Hehe, może i masz rację, że w H&M są możliwe te lustra kiedyś kupiłam tam sukienkę, bo wydawało mi się, że dobrze leżała i wszystko maskuje niestety... właśnie "wydawało mi się" kiedy dotarłam do domu i brutalna rzeczywistość (czyt. moje lustro ) pokazała coś innego
Luster w Orsay'u nienawidzę!

haha co jadłam nabiał to o tobie myslałam

Oj Mango to jest dopiero dramat...całe uda i pupa to jeden cellulit. Na żywo to nawet tak nie wygląda. ja nie wiem co oni tam za lampy mają.
Dlatego ja z Mango mam tylko torebkę

Orsay punktuje, bo to chyba jedyny sklep gdzie wejdę w 36...cała reszta to 38 albo 40 :P A to 40 bardzo źle działa na psychikę

[agulaaaa]

Mój dzisiejszy bilans:
I owsianka z bananem
II serek wiejski truskawkowy
III jabłko, trochę malin
IV gotowany kalafior +2 jajka sadzone +sałatka z kurkumą
ćwiczenia : killer
V wieśniak lekki + pół pomidora + cebulka

tu będzie jeszcze kilka-, kilkanaśnie minut hh