Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne cz. 29 - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-28, 21:09   #1021
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
kochana wody gorącej w słoik jak nie masz termoforu owiń ręcznikiem i do brzucha
właśnie mi uświadomiłaś że nie mam pustych słoików w domu ale serio mówie
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:09   #1022
melod_y
Zakorzenienie
 
Avatar melod_y
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 815
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez justyna_b3 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mogę prosić o pomoc?
Bylam na probnej fryzurze, wyszło takie cos jak na załączonych obrazkach. Nie jest to niestety to co pokazywałam na zdjeciu :/
Co o tym sadzicie? Mi to jak jakies gniazdo wyglada.
tak jak dziewczyny wspomnialy... te spineczka po boku srednio wygladaja.. mysle ze udaloby jej sie to na gladko spiac w koku bez tej wsuwki.. Moze nawet lekko zakrecic i natapirowac ten kosmyk. A reszta nie jest wcale taka zla. Ale jesli masz jakies "ale" umawiaj sie na jeszcze jedna!
Cytat:
Napisane przez tusia_m Pokaż wiadomość


18.08.2012 r. (sobota) – NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W NASZYM ŻYCIU
My slubujemy w sobote i dzieki takim wlasnie relacja jakos daje sobie rade ze stresem
Gratuluje Wam serdecznie tak wspamialych przezyc!

Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
takżem jutro uczynię. decyzji nie zmieniam bo sie nigdy nie zdecyduję. a wlosy nie palec, odrona mi jeszcze (mam nadzieję )
Kuku Slonce, ścinaj śmiało. Jestem posiadaczka/ a raczej bylam- dlugich wlosow i powiem ze to bez sensu... Bardzo meczace, a jesli chodzi o fryzury to ciezko cos ulozyc.. niestety taka prawda..
Scielam wlosy jakies 6 miesiecy temu i spokojnie odrosly od lopatk do nizszej polowy plecow (ciezko mi okreslic to dokladniej )
do wesela masz jeszcze troche, nie wiem jak duzo chcesz ciachnac ale ja bym ciachnela tak wlasnie pod lopatki - jak wspomnialas miejsce zapiecia biustonosza.
Wlosy na pewno troche odetchna i Ty sama tez.

Takze ja jestem "za"
__________________

melod_y jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:10   #1023
Dancing_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Dancing_Lady
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 486
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez tusia_m Pokaż wiadomość
Mąż w pracy, więc zabieram się za pisanie relacji
To już 10 dni po………….
Zacznę może nie od NASZEGO DNIA, tylko od kilku dni wcześniej, bo przed samym weselem nie miałam nawet czasu do Was zajrzeć.
Brawo za super relacjęGratulacj e !!
__________________
28.07.2012 r.


I think I wanna marry you...

Dancing_Lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:12   #1024
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

http://www.youtube.com/watch?v=2dozDggWPEg no nic blisyego temu, co sobie wzmzđliam nie moge znaleść...:/

no może jeszcze coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=ua5l8...eature=related

generalnie chodzi mi o to, żeby to nie był plener, ani przygotowania, ani na wesoło, tylko raczej takie przedstawienie nas. A, że wymyśliłam sobie piosenkę pod to Bruno Marsa- marry you to musi to trochę trwać
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki

Edytowane przez Madziuniusia
Czas edycji: 2012-08-28 o 21:16
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:13   #1025
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez (kicia) Pokaż wiadomość
właśnie mi uświadomiłaś że nie mam pustych słoików w domu ale serio mówie
przepraszam musiałam ja mam z 50 dać ci?? bo wiem co znaczy ten ból... mi nawet ketonal nie pomagał
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:14   #1026
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
to ile ciachnąć? myslalam zeby tak do zapiecia stanika na razie;p
masz boskie włosy ale ja bym je obcięła to tylko włosy i do ślubu zdążą odrosnąć a końce pewnie masz podniszczone.
a tak nawiasem mówiąc to talię masz za☠☠☠istą!!!!

Cytat:
Napisane przez tusia_m Pokaż wiadomość
Mąż w pracy, więc zabieram się za pisanie relacji
To już 10 dni po………….
Zacznę może nie od NASZEGO DNIA, tylko od kilku dni wcześniej, bo przed samym weselem nie miałam nawet czasu do Was zajrzeć.

16.08.2012r. (czwartek)
Ciąg dalszy załatwiania wszystkiego. Na nogach byłam od samego rana. Najpierw byliśmy na pogrzebie , później na stypie…. (tak to jest, że w życiu radosne chwile przeplatają się z tymi bolesnymi….). Koło południa zaliczyliśmy wizytę u kamerzysty, by ustalić wszystkie szczegóły. Ok. godz. 16:00 zlądowałam w domu i razem z mamą przenosiłam rzeczy moich rodziców i moje. Układałam kolejną turę ubrań TŻ w szafach .

Ok. godz. 19:00 pojechałam do TZta. Posiedzieliśmy chwilę w jego altanie, porozmawialiśmy. Wieczorem przećwiczyliśmy nasz pierwszy taniec. Pojechałam do domu. I tu się zaczęło. Od godz. 21:00 do 1:00 w nocy robiłam z mamą winietki (wycinałam je) i obklejałam pudełko na koperty (wyszło bossskie! Oczywiście w tonacji ecru-fioletowej ). Zmęczona padłam do łóżka.

17.08.2012r. (piątek)
Piątek godz. 7:00 – pobudka. Pomodliłam się i….jazda na spowiedź ! Trafiliśmy na bardzo fajnego księdza. W konfesjonale powiedział mnóstwo mądrych i ważnych słów. Po spowiedzi pojechaliśmy do mnie do domu uciskać do szaf kolejne rzeczy TŻta ;p.
Potem rajd na miasto – pozałatwiać ostatnie rzeczy (np. odebrać medale dla świadków, kupić piżamę dla TŻta itd.). I tu taka refleksja – zbyt dużo rzeczy „drobnych” zostawiliśmy sobie na sam koniec. Z jednej strony dobrze, bo nie było czasu na myślenie i stresowanie się, ale z drugiej strony było to bardzo męczące.
Na godz. 12:30 byłam umówiona u kosmetyczki. Pani w salonie zrobiła mi piękne frenczyki żelowe na moich paznokciach (wyglądają naprawdę mega! Zero sztuczności a o taki efekt mi chodziło). Wyregulowała mi brwi, ugadałam się z nią gdzie dokładnie ma przyjechać, podałam ostatnie uwagi co do makijażu.
Ok. godz. 15:30 jechaliśmy na salę pozawozić alkohol, suche ciasteczka. Poukładaliśmy na stołach winietki na pierwszy dzień wesela. Będąc na Sali poczułam, że to JUŻ…że to za MOMENT!
Po wizycie w sali jechaliśmy na miasto … sama już nie wiem co załatwiać ;p Potem szybka kawka u mnie i TŻ pojechał do domu.
Rodzice z bratem pompowali balony, ja zrobiłam sobie domowe SPA
Byłam zdziwiona, że bez problemu zasnęłam i że wcale się z TŻ nie stresowaliśmy!

18.08.2012 r. (sobota) – NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W NASZYM ŻYCIU
Obudziłam się, gdy zadzwonił budzik, czyli o godz. 6:20. Wzięłam szybki prysznic, zjadłam kilka gryzów rogalika, ubrałam się i pojechałam do fryzjera. Spędziłam tam 35 min! Byłam z szokowana, że fryzjerce tak sprawnie to poszło. Początkowo obawiałam się, co by na mojej głowie nie powstał żaden koko-lok, ale na szczęście fryzura była dla mnie IDEALNA, taka jaką chciałam!! Więc byłam szczęśliwa Musiałam wyglądać świetnie z welonem wpiętym we włosy, bo każdy kierowca się na mnie patrzył ;p
W domu byłam o 7:45, a makijażystkę miałam umówioną na 9:00, więc było sporo czasu. Na spokojnie wypiłam z rodzinką kawę, dojadłam rogala ;p Poprzechadzałam się po domu, pooglądałam fryzurę z wszystkich możliwych stron ;p. Makijażystka była u mnie przed 9:00. Dziwiła się, że w domu jest tak spokojnie, że nikt się nie dziczy, nikt nie lata, nie sieje zamętu itd. ;p. Umalowała mnie tak, jak chciałam – byłam MEGA zadowolona. Mama i tata też Strzałem w 10 okazały się kępki, który delikatnie wytuszowane wyglądały bardzo naturalnie
Między fryzjerem a makijażem miałam jeszcze tel. od TŻta
No i zaczęło się ubieranie. Zamknęłam się w naszej sypialni, założyłam bieliznę i czekałam aż mama pomoże założyć mi suknię. Czułam podekscytowanie, ale nie stres J Założyłam suknię, buty, poszłam zobaczyć się w lustrze i……… Nieskromnie mówiąc wyglądałam pięknie! Domownicy byli wzruszeni! Czułam się taka wyjątkowa….piękna….ważna . Wiedziałam, że moment, o których marzyliśmy od tak dawna, lada chwila się ziści…..
Przyjechał kamerzysta i fotograf. Porobili kilka ujęć.
Za chwilę słyszę „Już przyjechali!”. Serducho zaczęło mi szybciej bić…… Przedtem przyszła ciocia z wujkiem i z kuzynkami. Dzwonek do drzwi…. Otwiera mój brat – świadek. No i zaczęło się targowanie J Po krótkich wykupinach brat stwierdził, że może mnie oddać TŻtowi. Wziął mnie za rękę…otworzył drzwi i……… w tym momencie zobaczyłam wszystkie oczy wpatrzone we mnie. Ja wśród rodziców TŻ, brata z żoną, kamerzysty itd. dostrzegłam tylko TŻta i jego oczy pełne miłości! Stałam z bananem na twarzy, a TŻ stał jak wryty ;p. Zaprosiłam ich do środka. TŻ mnie pocałował i powiedział, że wyglądam zjawiskowo!
Weszliśmy z rodzicami do pokoju na błogosławieństwo. Pomimo iż w tle leciała Ave Maryja, to na szczęście nikt się nie rozkleił Była to jednak bardzo wzruszająca i ważna dla nas chwila. Po błogosławieństwie na spokoju pogadaliśmy trochę, kamerzysta i fotograf porobili parę ujęć. Iiiii…....
………ruszyliśmy z domu. Z bananem na ustach wsiadłam z narzeczonym (jeszcze!) do pięknie przystrojonego auta. Mieliśmy po drodze jeszcze kilka bram – wszystkie bardzo pomysłowe! Na zastawianiu poszło nam 35 butelek wódki !



Podjechaliśmy pod kościół. Siedzieliśmy w aucie i zza szyb obserwowaliśmy schodzących się gości. Pogadaliśmy sobie z TŻ, pożartowaliśmy , dziwiliśmy się, że się nie stresujemy ;p. Na minutę przed godz. 12:00 goście weszli do kościoła i zrobili szpaler. A ja z TŻ stanęliśmy u wejścia w oczekiwaniu na marsz Mendelsona….. Gdy rozbrzmiały organy, szliśmy czerwonym dywanem pod ołtarz. Cały czas miałam uśmiech na twarzy, byłam bardzo podekscytowana i szczęśliwa, że tyle bliskich mi osób jest z nami.



Msza była piękna! Znajomy ksiądz wygłosił kazanie, które było bardzo osobiste. Na ołtarzu znajdował się również mój kolega-ksiądz, więc tym bardziej dodawało mi to otuchy. „Hymn o miłości” czytał brat TŻta, a psalm zaśpiewała moja mama.
No i wreszcie…….!!! Nadszedł długo wyczekiwany moment!!! Ksiądz zaprosił nas bliżej przed ołtarz. Pytał o nasze postanowienia, wymieniliśmy kilka zdań „poza mikrofonem”. Po odśpiewaniu Hymnu do Ducha Św. związał nasze ręce stułą. Moment, w którym wygłaszaliśmy przysięgę zapamiętam do końca życia!! Słowa TŻ…jego oczy…. Ja delikatnie ściskałam go za dłoń, by dodać mu otuchy, bo widziałam, że jakby powoli zaczynał się stresować. Ja przysięgę powiedziałam na zupełnym luzie, z przekonaniem i uśmiechem Gdy podpisywaliśmy dokumenty skrzypaczka (prezent od mamy!) zagrała pieśń. Organista zrobił nam wielką niespodziankę, bo na ofiarowanie zaśpiewał pieśń „Ofiaruję Tobie Panie Mój” (jedną z moich ukochanych!), a po komunii grał na organach, gdy skrzypaczka zagrała Ave Maryja, później sam znów zaśpiewał jakąś pieśń (bosko to wyszło). Po mszy szliśmy uklęknąć na boczny ołtarz. W tym czasie goście wyszli na zewnątrz. Gdy wychodziliśmy z Mężem (!!!) z kościoła, obrzucili nas gorsikami. Zdjęcie grupowe – i jazda na salę .


Na sali życzeń nie było końca! Każdy chwalił wybór sukni, mój wygląd, TŻta też komplementowali J Po złożeniu życzeń był obiad. Pychaaaa! Goście nie mogli się nachwalić! Każdy był pod wrażeniem ilości jedzenia obsługi!! Po obiedzie był czas na pierwszy taniec – wyszło bardzo naturalnie, bez układu, zwykły przytulaniec z obrotami . No i zaczęła się zabawa!!! W międzyczasie oczywiście była przerwa na tort, ciasta, zimną płytę, lody i kawę mrożoną, ciepłą kolację, barszcz z krokietem i bogracz, który podany był po północy.
Goście zachwalali zespół, salę, jedzenie, obsługę, mój wygląd - słowem – wszystko! Każdy był mega zadowolony!
W ogóle nasz fotograf zrobił nam mega niespodziankę – razem z facetem z zespołu oraz kelnerem-Egipcjaninem zrobili SHOW!! Jak będę miała zdjęcia, to Wam pokażę. Wszyscy pokładali się ze śmiechu.



Nasza koleżanka też zrobiła nam niespodziankę, bo przebrała się i wygłosiła śmieszny wierszyk! Kolega zagrał nam na bębnach (również dla nas zaskoczenie!).
Podziękowania dla rodziców, dziadków i chrzestnych – były to podziękowania bardzo osobiste, wszystkim się podobało, na szczęście nikt się nie rozkleił, ale oczy nam się szkliły!



Oczepiny – krótko i na temat



Na koniec zespół zadedykował nam utwór z własnego repertuaru (super wyszło!). Zabawy, które zrobili podczas wesele były super! Wszyscy się uśmiali.



Po oczepinach szliśmy z TŻ do pokoju. Bo wesele było zaplanowane do godz. 1:00 ze względu na odległość sali do naszych miejsc zamieszkania i ze względu na poprawiny następnego dnia. Nakręciliśmy z naszym kamerunem kilka ujęć do śmiesznego filmiku i…. zamknęliśmy nasz pokój . Łóżko było przystrojone płatkami róż, w łazience lała się woda do ogromniastej wanny, a my…………… (ekhm…. I w tym momencie przerywam na chwilę relację ).

Powiem tak: obsługa była najlepsza na świecie!!!! Kelnerki i kelner-Egipcjanin (który zrobił furorę ) tańczyli zza barku, wymyślali układy choreograficzne do danej muzyki. Myśmy z Mężem () potem do nich wskoczyli i wspólnie chwilę potańczyliśmy. Obsługiwali gości z uśmiechem i życzliwością.
Przez całe wesele spotykałam się z komplementami dotyczącymi wesela. Naprawdę był to dla mnie najlepszy prezent od ludzi, którzy przyszli, że dzielili radość z nami.

19.08.2012r. (niedziela)
W niedzielę odbyły się poprawiny na sali. Tym razem grał DJ. Mieliśmy w innej sali – goście byli zaskoczeni i zachwyceni! Wieczorem szliśmy na duży drewniany taras zjeść płonącą szynkę z zmienikami i kapustą.
Bawiliśmy się świetnie prawie do 23:30. Potem jazda do domu .

23.08.2012 r. (czwartek)
Byliśmy na sesji w Czechach na zamku. Wczoraj byliśmy wybrać fotki do fotoksiążki. Już się nie mogę doczekać!!!



Gratuluję tym, którym udało się dobrnąć do końca J Mam świadomość tego, że pewnie pominęłam to, co jeszcze chciałam Wam napisać. Myślę, że choć trochę udało mi się przelać na monitor emocji, które towarzyszyły mi TAMTEGO DNIA.
Do dziś z Mężem () wspominamy wesele, rodzina i znajomi też o tym mówią! Powiem tak – było LEPIEJ niż zakładałam, nawet nie marzyłam, że TEN DZIEŃ będzie tak wyglądał!!
super relacja to jeszcze powiedz nam ile wódki wam poszlo i na co warto zwrócić uwagę?
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:15   #1027
201705121336
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

ja lece do meża także miłych
201705121336 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:25   #1028
kasia_kuku
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_kuku
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 7 900
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;36187293]masz boskie włosy ale ja bym je obcięła to tylko włosy i do ślubu zdążą odrosnąć a końce pewnie masz podniszczone.
a tak nawiasem mówiąc to talię masz za☠☠☠istą!!!!
[/QUOTE]

po za tym do ślubu też nie mam zamiaru iść jak roszpunka

dziękuję talii to ja nie mam, to złudzenie optyczne bo mam duża dupe i szerokie biodra
__________________
Nasze życie określają szanse.









Dbam o siebie,
Myślę o sobie.

kasia_kuku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:26   #1029
niusia_87
Zakorzenienie
 
Avatar niusia_87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 477
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
ech, dziewczyny

zmarł dziś niespodziewanie kuzyn TŻ, na ślub nie przyjdzie prawdpodobnie połowa rodziny TŻ z tej strony, czyli jakies 20-25 osob. lącznie odpadło nam więc juz 60 osob! Będziemy mieli bardzo mało gości na weselu, nie mówiąc o tym, ze nikt z nas nie ma teraz ochoty imprezować
przykro mi kochana
niusia_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:28   #1030
melod_y
Zakorzenienie
 
Avatar melod_y
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 815
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Kiliana- tez doczytalam.. przykra sprawa.. tym bardziej teraz przed slubem... Trzymam kciuki abyscie jednak jak najbardziej radisnie przezyli ten Wasz dzien
__________________

melod_y jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:29   #1031
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

jakie piękne relacje

mam głupie pytanie

jak u was wyglądał przejazd na salę? goście czekali? pojechali pierwsi? No bo wydaje mi się, że nie para młoda powinna zajechać pierwsza, tylko powinna już być przywitana pod salą.
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:30   #1032
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 527
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
to ile ciachnąć? myslalam zeby tak do zapiecia stanika na razie;p
ciachaj do zapięcia
ja miałam w liceum jeszcze dłuższe (takie że siadałam na nich) i wiem jaka to mordęga. Jak obcięłam właśnie tak do połowy pleców to byłą wielka ulga i już nigdy takich nie zapuszczę chociaż teraz powoli zbliżają mi sie do pasa wiec czas najwyższy iść na ciachanie
Cytat:
Napisane przez tusia_m Pokaż wiadomość
Mąż w pracy, więc zabieram się za pisanie relacji
To już 10 dni po………….
Zacznę może nie od NASZEGO DNIA, tylko od kilku dni wcześniej, bo przed samym weselem nie miałam nawet czasu do Was zajrzeć.
piękna relacja
Cytat:
Napisane przez Dancing_Lady Pokaż wiadomość
Relacja ze ślubu i wesela Dancing_Lady - 28.07.2012 r.


super

Kilianna
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015





Edytowane przez Ewusia_marchew
Czas edycji: 2012-08-28 o 21:33
Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:32   #1033
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
przepraszam musiałam ja mam z 50 dać ci?? bo wiem co znaczy ten ból... mi nawet ketonal nie pomagał

ja to ogólnie tak mam że czasem mnie boli tak że prawie mdleje a czasami w ogóle


a co do słoików... no nie mam normalnie nie mam co kupie jakieś ogórki to wyrzucam słoik... pewnie jak wezme przetwory od matki to sobie zostawie
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:35   #1034
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez Dancing_Lady Pokaż wiadomość
Relacja ze ślubu i wesela Dancing_Lady - 28.07.2012 r.

Od razu przepraszam za jej długość


W czwartek było w miarę spokojnie, byłam zrobić paznokcie, regulację brwi. W piątek było trochę latania – szukaliśmy owoców w dobrej cenie. Jeździliśmy też na salę z napojami, alkoholami itp. Rozkładaliśmy również winietki i menu, kamerzysta filmował to trochę, a potem przećwiczyliśmy pierwszy taniec. Jeszcze okazało się, że właścicielka źle poukładała stoły i krzesła i w jednym rzędzie brakowało nam miejsc, w drugim było za dużo... pogadaliśmy z nią i miała to dopracować na jutro. Wieczorem byliśmy jeszcze u Tż, dostaliśmy prezent od jego rodziców i babci. Spać poszłam późno – bo po 24:00. Oświeciło mnie, że nie przygotowałam sobie muzyki na poprawiny i robiłam to w biegu. Usypiałam z myślą, że to moja ostatnia noc jako panna, następne będą już z mężem
Cały poprzedzający nasz ślub tydzień był mega upalny, więc możecie sobie wyobrazić moje rozczarowanie, gdy w sobotę obudziłam się (oczywiście przed budzikiem) i usłyszałam grzmienie Brak słońca, duszno, nadchodząca burza – super, po prostu super, tym bardziej dlatego, że mnie tak bardzo zależało na słonecznej pogodzie. No cóż, mówi się trudno, wstałam, umyłam się, zjadłam śniadanie i poszłam do fryzjera (zaczynało już padać). U fryzjera wszystko szło sprawnie, chwilę po mnie przyszła jeszcze mama do czesania. Gdzieś w połowie przyszedł fotograf i kamerzysta, pokręcili trochę, pocykali zdjęcia i pojechali do Tż. Przestało padać, wyszło słońce, pogoda była piękna, więc odetchnęłam z ulgą. Od fryzjera odebrał nas tata i zawiózł do wizażysty. Tam też miałam mini sesję Makijaż i fryzura wyszły super, byłam bardzo zadowolona. Mama też miała bardzo fajny makijaż. Pojechałyśmy do domu. Ja wzięłam się za jakieś lekkie jedzenie, a moi rodzice pojechali na salę sprawdzić czy wszystko o.k. ze stołami. Ponieważ długo nie wracali, zaczęłyśmy z dziewczyną brata dekorować klatkę schodową (wg wizji mojej Mamy). Niestety nie szło nam to tak, jak zażyczyła sobie Mama, więc w końcu to zostawiłyśmy. Bardzo się niecierpliwiłam, bo rodziców długo nie było, a ja nie mogłam się ubierać, bo fotograf jeszcze nie zrobił zdjęć sukni. W końcu przyjechali rodzice, świadkowa, fotograf, kamerzysta i zaczęła się jazda. Z Mamą i świadkową pobiegłyśmy do pokoju mnie ubierać. Suknia już była prawie zawiązana, kiedy okazało się, że stanik nie jest zapięty, więc musiały mi ją odwiązać, zapiąć i znowu zawiązać. Byłyśmy już spóźnione, bo to fotografowanie sukni i dekorowanie klatki schodowej zabrało nam razem dużo czasu. Założyłyśmy więc szybko welon i biżuterię. Usłyszałyśmy jeszcze, że do domu wpadła moja rodzina, której swoją drogą nie zapraszałam na błogosławieństwo i wręcz prosiłam żeby nie przychodzili. Normalnie szkoda gadać. W biegu fotografowaliśmy moje „przygotowania”, bo rodzice Tż przyjechali. Potem wyszłam z pokoju i akurat w tym momencie zobaczyłam jak drzwi wejściowe otwierają się, a w nich stoi mój przystojny przyszły Mąż z bukietem Przywitaliśmy się, pocałowaliśmy, Tż powiedział, że pięknie wyglądam. Mieliśmy mało czasu, więc zaczęliśmy błogosławieństwo. Obyło się bez większych wzruszeń, podeszłam do sprawy z uśmiechem na twarzy. W trakcie błogosławieństwa zaczęło grzmieć i lać... jak z cebra. No pogoda jednym słowem mi nie dopisała, chyba na złość. Wychodziliśmy z domu w deszczu. Samochód był pięknie udekorowany, bardzo mi się podobał.
Zajeżdżamy pod kościół o 16:45 a tam poprzednia para stoi i odbiera życzenia. Czekamy, czekamy, czekamy... dalej odbierają, a my nie wychodzimy z samochodu, bo mamy za daleko do wejścia, a deszcz nadal leje. No w końcu tamci zabrali się i mogliśmy podjechać pod kościół. Niestety przez poprzednią parę zamiast wchodzić do kościoła o 16:45, weszliśmy punkt 17:00, tak więc weszliśmy do kościoła, a ksiądz już do nasz podchodził. Przywitał nas i zaczęło się... Całą mszę miałam motylki w brzuchu. Nikt i nic nie istniało, tylko ja i Tż. Kazanie wg mnie było bardzo ładne, takie od serca i do końca życia zapamiętam jego główną myśl Przysięga wyszła o.k., patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, ja mówiłam głośno i bardzo wyraźnie (chyba nawet zbyt wyraźnie), bo bałam się, że się pomylę. Po nałożeniu obrączek całowaliśmy je na swoich palcach.
Po mszy wyszliśmy z kościoła, wystrzeliły tuby, obsypali nas pieniążkami. Było zbieranie, dzieciaki pomagały, świadkowa krzyczała, żebym nie zbierała bo manicure poniszczę Potem życzenia (wszyscy mówili nam, że pięknie wyglądamy) i do auta. Na salę jechaliśmy wolno, było przezabawnie, kierowca ciągle nas rozśmieszał, trąbił, puszczał głośno muzykę, ludzie do nas machali, kierowcy odtrąbiali Za nami sznur samochodów (mam nadzieję, że nikt tam za bardzo nie pomstował na ten korek ).
Zajechaliśmy pod salę, goście już czekali. Wysiedliśmy z auta, rodzice przywitali nas chlebem, Mama zapytała co wybieram... Na sali był pierwszy toast i zasiedliśmy do obiadu. Jedzenie pomimo tego, że było bardzo dobre średnio mi wchodziło – stresowałam się trochę pierwszym tańcem. No ale pierwszy taniec wyszedł super, nie było żadnej pomyłki. Niestety zapomnieliśmy powiedzieć zespołowi żeby nie tworzyli żadnego ruszającego się kółeczka i zrobili to :/ W kluczowych momentach pierwszego tańca niektórzy goście przystawali, krzyczeli „wow”, klaskali przy podnoszeniach, niektórzy pytali czy chodziliśmy na jakiś kurs. Po pierwszym tańcu rozpoczęła się mega zabawa. Tak jak wspominałam wcześniej – było świetnie. Bawiliśmy się wyśmienicie, ciągle byliśmy na parkiecie, jedzenia było pełno, ludzie zadowoleni.
Oczepiny były zabawne, ale kulturalne, podziękowanie dla rodziców – mówiłam głośno, wyraźnie, cały czas uśmiechając się. Rodzicom bardzo podobały się fotoksiążki, mamy nie mogły uwierzyć jak i kiedy je zrobiłam.
Zabawę zakończyliśmy o 5:00, a mnie ciągle było mało Pojechaliśmy do domu, położyliśmy się spać. Noc poślubna oczywiście odbyła się
Następnego dnia mieliśmy poprawiny, które również bardzo fajnie wyszyły.

Podsumowanie jest takie:
Jedzenia zostało bardzo dużo, napojów i alkoholu również. Jesteśmy bardzo zadowoleni z fotografa/kamerzysty (ludzie chwalili ich już na weselu ), z obsługi, sali itp. Wszystko wyszło pięknie, poza paroma rzeczami: fotograf mógł wcześniej porobić foty sukni, miałabym więcej czasu na przygotowania, zapomnieliśmy powiedzieć zespołowi o tym, żeby nie robili kółeczka do pierwszego tańca noi pogoda była kijowa, bo nie dość, że padało, to było duszno. Ja bardzo lubię ciepło, słońce, pogodę z wysoką temperaturą i zależało mi na takiej, niestety ciepło było, ale bez słońca, z deszczem i duchotą...Żałuję też, że nie mieliśmy okazji posmakować wszystkich rzeczy po trochu – jedzenia, ciast, bo ciągle byliśmy w ruchu, albo rozmawialiśmy z gośćmi, albo tańczyliśmy, szkoda że nie mogliśmy się rozdwoić Ale poza tym, to naprawdę było przecudownie!! Ten dzień był niesamowity, wspaniały i tylko nasz. Moglibyśmy przeżyć go jeszcze raz

Film i teledysk już mamy, teledysk jest fajowy, dokładnie taki, jaki chciałam, a film – łezka w oku się kręci, jak go oglądam, a ile śmiechu przy tym jest
A dziś mamy pierwszą miesięcznicę

piękna relacja wrzucisz teledysk?

Cytat:
Napisane przez (kicia) Pokaż wiadomość
właśnie mi uświadomiłaś że nie mam pustych słoików w domu ale serio mówie
chyba nie jest zTobą tak źle skoro śmiejesz się ze słoików


Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
po za tym do ślubu też nie mam zamiaru iść jak roszpunka

dziękuję talii to ja nie mam, to złudzenie optyczne bo mam duża dupe i szerokie biodra
mi się podoba, a tż tylko skomentował: jak facet wejdzie jednym otworem to przynajmniej drugim nie wyjdzie także wg. niiego też jest idealna
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:37   #1035
Dancing_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Dancing_Lady
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 486
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
jakie piękne relacje

mam głupie pytanie

jak u was wyglądał przejazd na salę? goście czekali? pojechali pierwsi? No bo wydaje mi się, że nie para młoda powinna zajechać pierwsza, tylko powinna już być przywitana pod salą.
My jechaliśmy pierwsi, za nami goście, autobus. Rodzice oczywiście pojechali szybko przed nami
Niedaleko sali zajechaliśmy na pobocze, goście pojechali do przodu, a my poczekaliśmy spokojnie i dopiero wjechaliśmy przed salę.
__________________
28.07.2012 r.


I think I wanna marry you...

Dancing_Lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:37   #1036
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
jakie piękne relacje

mam głupie pytanie

jak u was wyglądał przejazd na salę? goście czekali? pojechali pierwsi? No bo wydaje mi się, że nie para młoda powinna zajechać pierwsza, tylko powinna już być przywitana pod salą.
u nas część już była część przyjechała za nami bo nie wiedzieli gdzie jechać... mi ogólnie się podoba jak za parą młodą jedzie jednak jakiś korowód kilku samochodów bo tak łyso jakby jechali na końcu
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:40   #1037
Blacky
Zadomowienie
 
Avatar Blacky
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
jak u was wyglądał przejazd na salę? goście czekali? pojechali pierwsi? No bo wydaje mi się, że nie para młoda powinna zajechać pierwsza, tylko powinna już być przywitana pod salą.
Zwykle Para Młoda jeździ chwilę po okolicy, żeby zajechać ostatnia.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;>
Stowarzyszenie Pomocy Królikom

Pomyślna blog
Pani Mgr
22.09.2012
Blacky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:49   #1038
a u d r e y
Wtajemniczenie
 
Avatar a u d r e y
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 2 897
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
to ile ciachnąć? myslalam zeby tak do zapiecia stanika na razie;p
Kuks chlastaj po zapięcie stanika, albo dłużej i pocieniuj fajnie, żeby nabrały lekkości. Z takimi dziewiczymi włosami ciężko cokolwiek zrobić, nie dość że ciężkie to pewnie trudne w pielęgnacji, dlugo schną etc... Nie żałuj, ja dopinguje
__________________
a u d r e y jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 21:49   #1039
justyna_b3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 196
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez melod_y Pokaż wiadomość
tak jak dziewczyny wspomnialy... te spineczka po boku srednio wygladaja.. mysle ze udaloby jej sie to na gladko spiac w koku bez tej wsuwki.. Moze nawet lekko zakrecic i natapirowac ten kosmyk. A reszta nie jest wcale taka zla. Ale jesli masz jakies "ale" umawiaj sie na jeszcze jedna!
Spineczka z boku jest akurat moim dzielem mam taka nie do konca zrosnieta grzywke, za krotka zeby zalozyc za ucho, fryzjerka mi ja jakos tak wywinela, jak w Modzie na sukces ale z TZtem zgodnie stwierdzilismy, ze trzeba to troche ulizac

Dancing_Lady za relacje!

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
jakie piękne relacje

mam głupie pytanie

jak u was wyglądał przejazd na salę? goście czekali? pojechali pierwsi? No bo wydaje mi się, że nie para młoda powinna zajechać pierwsza, tylko powinna już być przywitana pod salą.
Z tego co pamietam z innych wesel, to najpierw pod sale podjezdzaja goscie. Samochod Mlodych jedzie jakas okrezna droga, zeby byc chwile pozniej
__________________
22.09.2012
justyna_b3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:10   #1040
niusia_87
Zakorzenienie
 
Avatar niusia_87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 477
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

ale mam męża
pisze mi na nk "do domu"
niusia_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:13   #1041
__Paulinka__
Zakorzenienie
 
Avatar __Paulinka__
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 764
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Hello lejdis

Jejku ja dzisiaj na nic czasu nie mam:P przyszlam z pracy i polozylismy sie do lozka z TZ. zasnelismy na 2 godziny to przez tą pogode chyba..

Nena super fryzurka! naprawde bardzo Ci w niej ladnie tez planuje ciachąć moją czupryne bo mnie wkurza. Marzy mi sie od dawna taka fryzurka jak w reklamie syoss dluższy bob i zrobie to w październiku o ile bedziemy w PL a jak nie to w grudniu dopiero.

Kuku śmialo scinaj wlosy jak dla mnie za dlugie zdecydowanie, w krotszych bedzie Ci wygodniej i sie beda lepeij ukladaly




Cytat:
Napisane przez jagata Pokaż wiadomość
jestem za brauna i najlepiej jakbyś miała sposobnośc sprawdzić elementy do kruszenia lodu - im bardziej metalowe tym lepiej, ponieważ w moim platik nie wytrzymał i mam pojemnik do wyrzucenia




jeee, będą zdjęcia


fajna fryzurka - prosta
mi się marzy taka jak z reklamy sayoss z 20 sekundy
http://www.youtube.com/watch?v=IySZvAUsM8g
ooo wlasnie o tą fryzure mi chodzi!! od daaawna wymyslilam sobie ze tak sie zetne, ale nie moglam znalezc idealnego zdjecia.. nagla patrze na tv a tam nowa reklama syoss! i jest moja wymarzona fryzurka

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
ech, dziewczyny

zmarł dziś niespodziewanie kuzyn TŻ, na ślub nie przyjdzie prawdpodobnie połowa rodziny TŻ z tej strony, czyli jakies 20-25 osob. lącznie odpadło nam więc juz 60 osob! Będziemy mieli bardzo mało gości na weselu, nie mówiąc o tym, ze nikt z nas nie ma teraz ochoty imprezować
bardzo mi przykro...

Cytat:
Napisane przez zubi89 Pokaż wiadomość

Na początku chciałam Was prosić o kciuki na jutro dziadek ma zabieg i modlimy się aby wszystko poszło jak trzeba. Dlatego bardzo o magiczne kciuki.


Cytat:
Napisane przez justyna_b3 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, moge prosic o pomoc?
Bylam na probnej fryzurze, wyszlo takie cos jak na zalaczonych obrazkach. Nie jest to niestety to co pokazywalam na zdjeciu :/
Co o tym sadzicie? Mi to jak jakies gniazdo wyglada.
hmm.. ja nie przepadam za takimi fryzurkami, ale ladnie Ci w niej


teraz zabieram sie za czytanie relacji
__Paulinka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:39   #1042
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
co ja się z Wami mam :P wiana zapuszczać nie będę a obecnie żadnej fryzury się z tego nie da zrobić...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

to żeście mi pomogły
Kuku ja bym jednak obciela tak do zapiecia cyckonosza,..bo rzeczywiscie na slub moze byc ciezko cos ulozyc, a i zachodu mniej

tusia, dancing lad
y dziekowac za piekne relacje!! gratulacje dziewczyny
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:40   #1043
niusia_87
Zakorzenienie
 
Avatar niusia_87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 477
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

znikam
niusia_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:41   #1044
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

boje sie jutrzejszej przymiarki....
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:48   #1045
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

zmykam skarb wrocil z pracy
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:51   #1046
marylka80
Zadomowienie
 
Avatar marylka80
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 740
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c




Widze ze dzis zcinanie wlosow opanowalo wizaz
Moje juz powoli odrastaja i trzebaby sie powoli zbierac znowu do fryzjera.

Nena- ladnie wyglasz, ale jakos w dlugich podobalas mi sie bardziej, a moze to wina tego ze sa tak bardzo wyprostowane i przyplaszczone...pewno jak umyjesz i zaczna zyc swoim zyciem to bedzie super. Mialas kiedys grzywke? Ciekawa jestem jak bys wygladala.

Kuku - nie wiedzialam ze te twoje wlosiska takie dluuuugasne...obcinaj smialo, takie tlugie to meczace i na pewno sprzyda sie im taki zabieg, odzyja, nabiora blasku, jestem jak najbardziej za! No a do slubu odrosna. A obraczki juz pisalam ze sa super

Kiliana-przykro mi z powodu kuzyna TZ, trzymaj sie jakos

Nativ
- nie wyobrazam sobie zycia bez kwestii smaku Masz jakies ulubione danie?

Ona- widzialm fotki, piekne przez chwile nie moglam zczaic o co chodzi, najpierw bylas brunetka, potem blondynka... fajnie

Relacje ze slubow poczytam jutro.

Cos jeszcze mialam napisac i zapomnialam...hmm...
A wlasnie, wiem. Potrzebuje waszej porady. Moj mezulek ma w niedziele urodziny, i porywam go na weekend w pewne tajemnicze miejsce mam tylko nadzieje ze pogoda dopisze...i do tego chcialam mu jeszcze kupic jakies fajne perfumy, i nawet wybralam sie do sklepu ale po powachaniu 5 zapachow nic juz nie czulam i wyszlam. Nie lubie wybierac zapachow w ciemno, bo zanim sie trafi na jakis normalny to trzeba 20 powachac. No i pomyslalm ze moze znacie jakies fajne perfumy. Zeby nie byly za bardzo ciezkie, ale tez nie takie bardzo ulotne, wiecie cos posrodku Wiem ze to kwestia bardzo osobista ale jak bede miec kilka nazw to przynajmniej bede mogla od czego zaczac
marylka80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:59   #1047
Blacky
Zadomowienie
 
Avatar Blacky
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez niusia_87 Pokaż wiadomość
ale mam męża
pisze mi na nk "do domu"

Bo to żarcik, nie? ;p

Cytat:
Napisane przez kachna21 Pokaż wiadomość
boje sie jutrzejszej przymiarki....
Będzie super! Ja byłam dziś i było fajnie - po podpięciu na odpowiednią długość suknia wygląda dużo lepiej.

Cytat:
Napisane przez marylka80 Pokaż wiadomość
Cos jeszcze mialam napisac i zapomnialam...hmm...
A wlasnie, wiem. Potrzebuje waszej porady. Moj mezulek ma w niedziele urodziny, i porywam go na weekend w pewne tajemnicze miejsce mam tylko nadzieje ze pogoda dopisze...i do tego chcialam mu jeszcze kupic jakies fajne perfumy, i nawet wybralam sie do sklepu ale po powachaniu 5 zapachow nic juz nie czulam i wyszlam. Nie lubie wybierac zapachow w ciemno, bo zanim sie trafi na jakis normalny to trzeba 20 powachac. No i pomyslalm ze moze znacie jakies fajne perfumy. Zeby nie byly za bardzo ciezkie, ale tez nie takie bardzo ulotne, wiecie cos posrodku Wiem ze to kwestia bardzo osobista ale jak bede miec kilka nazw to przynajmniej bede mogla od czego zaczac
BVLGARDI

Odpisał mi fotograf ze Słupska, ze zrobi mi 3h sesji na plaży za 500zł! Więc chyba się zdecyduję. Czekam jeszcze na info od stadniny w sprawie konia.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;>
Stowarzyszenie Pomocy Królikom

Pomyślna blog
Pani Mgr
22.09.2012
Blacky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 22:59   #1048
iceflower
Przyjaciółka KWC
 
Avatar iceflower
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 15 370
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

marylko Armani Attitude
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją
nauczymy się kochać
przestaniemy się bać
życie stanie się muzyką
i stanie się to co ma się stać
iceflower jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 23:01   #1049
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Marylka ja polecam CK, i tutaj kilka rozniastych, np. One, Free albo Eternity
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-28, 23:29   #1050
Wiktusiaczek
Zadomowienie
 
Avatar Wiktusiaczek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 402
Dot.: Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne c

Cytat:
Napisane przez kasia_kuku Pokaż wiadomość
wyobrażacie sobie laminowanie moich włosów w obecnej długości? ze 3 paczki żelatyny

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Tusia: piękna relacja
Kuku - wrzucę specjalnie dla Ciebie fotkę moich włosów, zgarbiłam się trochę i wyglądają na minimalnie krótsze, a do tego zrobiłam ją na autowyzwalaczu, ale po prostu muszę się tym z Tobą podzielić, bo mamy tak samo długie wele
Kiedyś obcięłam je do ramion (2007 rok) i do dziś żałuję, bo były jeszcze dłuższe - moczyły się w toalecie czasami, ale więcej ich nie obetnę (jedynie, gdy zachoruję) i czułam się goła, wcale nie odpoczęły, nie były zdrowsze, bla bla bla.... Marzy mi się, aby odrosły i były takie, jak kiedyś Trzymam więc mocno kciuki, abyś Ty była zadowolona z ciachnięcia
P.S.: jutro będę je laminować

Relacje!! Ale fajnie się czyta czyjeś, kiedy jest się już dawno po...

A właśnie - dziś miesiąc od ślubu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00144.jpg (59,7 KB, 56 załadowań)
Wiktusiaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.