Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz. 5. - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-30, 07:08   #541
Kadin_
Zadomowienie
 
Avatar Kadin_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 510
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez asioollka Pokaż wiadomość
Myślę, że ciri nie broni pseudohodowli, tylko tak samo jak ja nie widzi nic złego w tym, że weźmie się szczeniaka od znajomych/rodziny, których suczka się oszczeniła. Mój pies jest najwspanialszym zwierzęciem na świecie, a jest mieszańcem, psy moich rodziców były kundelkami i też były fantastyczne.
Zgoda, ale czemu ta suczka znajomych się oszczeniła ? Właściciele nie zadbali o to. Zamiast dopuszczać suczkę, bo "będą śliczne szczeniaczki" warto przejść się do schronisk, TOZ-ów, przytulisk i zobaczyć w jakich warunkach żyją psiaki które przecież kiedyś były słodkimi szczeniaczkami. Gdyby każdy postępował zgodnie z prawem życie nasze i zwierząt było by piękniejsze. Ale to nie rozmowa na ten wątek. Z mojej strony EOT.
__________________
Kadin_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 07:10   #542
a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 619
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Tata był na pobieraniu krwi i przepuścił przed siebie kobietę w ciąży i z dzieckiem. Na co jakiś babsztyl, który był za nim zaczął komentować `tak to będziemy tu do wieczora siedzieć, ja też mogłam sobie dziecko od sąsiadki przyprowadzić, żeby mnie do kolejki wpuszczano` I bądź tu człowieku kulturalny
No bo on pewnie kiedyś tak robiła
W poprzednim ustroju działy się takie rzeczy

A mnie zaczęła dziwić moja własna osobista mama. Po co, na co i dlaczego "trzeba" kupować dzień w dzień jedzenie, duuużo jedzenia, kiedy lodówka pełna. Wędliny, pieczywo, którego nie jest się w stanie zjeść, bo "żeby nie zabrakło". Wszędzie wokół w huk sklepów, nawet całodobowych więc kurcze nawet jak zabraknie (co i tak się nie zdarza) to 5 minut i kupione świeże. Najgorzej kiedy to się marnuje, bo np. narobi gołąbków w dwóch garach, a potem i tak codziennie każe obiad gotować, albo sama gotuje. A ona sam skubnie jak wróbelek i już nażarta. Kiedyś wyskoczyła z pretensjami czemu nie zjedliśmy czegoś tam? Bo nie mamy żołądków bez dna! Nie ma tego wszystkiego kto zjeść. Ciągle się przez to wywala jakieś jedzenie. Jakiś tryb "babcia" jej się włączył. Nosz szlag mnie trafia, bo coraz częściej ją muszę hamować, żeby nie przesadzała. Nie wiem z czego to wynika, ale kupa kasy idzie do śmietnika, taka prawda

Tak samo nie umiem jej oduczyć gotowania za dużych ilości makaronu, ryżu, wszelkich dodatków. Tu jedna torebka ryżu za dużo, tam 100g makaronu za dużo... wszystko do śmieci, albo foch bo nikt nie zjadł... grrr...

Edytowane przez a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57
Czas edycji: 2012-08-30 o 07:13
a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 07:44   #543
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jakich cierpień? Ludzie mają suczkę i sprzedają jej szczeniaki. Normalny dom. Jaka jest różnica między taką a rodowodową hodowlą? Chętnych na szczeniaki pełno, więc tych psów nie wyrzucają, nie oddają do schroniska.
No i nie wierzę, że "prawdziwa hodowla" zagwarantuje mi zdrowego pieska. Sądzę, że mam na to jakieś 50% szans, tak samo jak w "pseudohodowli".
Nikt nie zagwarantuje, że każdy szczeniak będzie zdrowy. Ale u pseudohodowcy, to prawdziwa loteria. Pseudohodowca zwykle nie wie niczego o rodzicach psów, które ma, nie zna specyfiki rasy psów, które chce rozmnażać… Naprawdę, nie trudno o tragedię w takiej sytuacji. Zwłaszcza przy delikatniejszych rasach.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 07:53   #544
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Kadin_ Pokaż wiadomość
Jeśli się na czymś nie znam to nie wypowiadam się na ten temat żeby się nie ośmieszyć- proste
A jakie są Twoje obserwacje ?
Nie wolno mieć zdania w jakimś temacie bo nie ma się 'pełnej' wiedzy?

Cytat:
Napisane przez Zapach deszczu Pokaż wiadomość

Ogólnie dziwi mnie też zachowanie - imprezowanie, chlanie ile wlezie. A potem zasypianie w klubie, czy zostawanie u organizatora imprezy na noc bo jest się tak pijanym. Ogólnie nie rozumiem tego i nigdy nie zrozumiem.
To też mnie dziwi. W sensie ja znam granice i jak popiję to chcę dojść jeszcze do pokoju () i rozwala mnie że ludzie upijają się, potem nic nie pamiętają, leżą pod stołem i tak za każdym razem.

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3620276 2]No bo on pewnie kiedyś tak robiła
W poprzednim ustroju działy się takie rzeczy

A mnie zaczęła dziwić moja własna osobista mama. Po co, na co i dlaczego "trzeba" kupować dzień w dzień jedzenie, duuużo jedzenia, kiedy lodówka pełna. Wędliny, pieczywo, którego nie jest się w stanie zjeść, bo "żeby nie zabrakło". Wszędzie wokół w huk sklepów, nawet całodobowych więc kurcze nawet jak zabraknie (co i tak się nie zdarza) to 5 minut i kupione świeże. Najgorzej kiedy to się marnuje, bo np. narobi gołąbków w dwóch garach, a potem i tak codziennie każe obiad gotować, albo sama gotuje. A ona sam skubnie jak wróbelek i już nażarta. Kiedyś wyskoczyła z pretensjami czemu nie zjedliśmy czegoś tam? Bo nie mamy żołądków bez dna! Nie ma tego wszystkiego kto zjeść. Ciągle się przez to wywala jakieś jedzenie. Jakiś tryb "babcia" jej się włączył. Nosz szlag mnie trafia, bo coraz częściej ją muszę hamować, żeby nie przesadzała. Nie wiem z czego to wynika, ale kupa kasy idzie do śmietnika, taka prawda

Tak samo nie umiem jej oduczyć gotowania za dużych ilości makaronu, ryżu, wszelkich dodatków. Tu jedna torebka ryżu za dużo, tam 100g makaronu za dużo... wszystko do śmieci, albo foch bo nikt nie zjadł... grrr...[/QUOTE]

Moja mama też tak 'oszczędza'. Na przykład, zostawia zupę na jutro, a następnego dnia gotuję nową, tamtej z lodówki nie wyciągnie no bo jak można jeść 2 dni pod rząd to samo, aż wkońcu tamta w lodówce się zepsuje. I tak robi ze wszystkim-ziemniaki jej zostaną to włoży je do lodówki że niby następnego dnia je zużyje i naskrobie mniej, one tam siedzą dopóki ktoś ich nie wyrzuci.
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 08:33   #545
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nikt nie zagwarantuje, że każdy szczeniak będzie zdrowy. Ale u pseudohodowcy, to prawdziwa loteria. Pseudohodowca zwykle nie wie niczego o rodzicach psów, które ma, nie zna specyfiki rasy psów, które chce rozmnażać… Naprawdę, nie trudno o tragedię w takiej sytuacji. Zwłaszcza przy delikatniejszych rasach.
Nie wydaje mi się, że to taka loteria, skoro tak jak powiedziałam, spotkałam panią, która prowadzi profesjonalną hodowlę i u niej każdy pies ma jakąś chorobę, a moje psy z pseudohodowli zdrowe były. Ja uważam, że wystarczy, że ktoś interesuje się psami i je kocha, żeby mógł je hodować. Wtedy krzywdy im nie zrobi(chyba, że chodzi o rasy bardziej wymagające, tzw. "agresywne").
Zresztą, jak wezmę psa z takiej "pseudohodowli" to nie będę miała do nikogo żalu, że np. za mały będzie, bo ja biorę psa do domu, na wystawy nie zamierzam z nim jeździć.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Kadin_ Pokaż wiadomość
"Ludzie" wiedzą jak należy krzyżować psy żeby był zdrowy miot ? Czy "ludzie" mają pojęcie o rasie, o specyfice rasy więcej niż" a to taki grzeczny i radosny piesek" ? Czy "ludzie" mają pewność że nowy właściciel który bierze szczeniaczka nie odda go po 6 mc do schronu, bo mu się znudził albo nie umieją sobie z nim poradzić? Poczytaj wątek "rasowy=rodowodowy", a będziesz rozumiała różnicę między hodowlą a pseudo. Szkoda mojego czasu
Czytałam kiedyś trochę i nie trafiają do mnie te argumenty.
Bo hodowcom też się trafiają i to nierzadko "wadliwe" pieski.
Bo hodowca też nie ma pewności, czy ten, kto kupił od niego psa, nie odda go albo nie zostawi u weterynarza.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja się nie znam, ale Astrę (mojego poprzedniego psa) ojciec wziął od weterynarza, jak wielcy państwo przyszli ją uśpić, bo miała za dużo białych znaczeń (bokser). Mój ojciec tam pracował, i państwo zostawili psa do uśpienia, a mój ojciec ją zabrał, i żyła u mnie prawie 10 lat. Więc w sumie miałam psa rodowodowego - bez rodowodu
Jakie to okrutne. No, rozszarpałabym takich.
Cytat:
Napisane przez asioollka Pokaż wiadomość
Myślę, że ciri nie broni pseudohodowli, tylko tak samo jak ja nie widzi nic złego w tym, że weźmie się szczeniaka od znajomych/rodziny, których suczka się oszczeniła. Mój pies jest najwspanialszym zwierzęciem na świecie, a jest mieszańcem, psy moich rodziców były kundelkami i też były fantastyczne.
Dla mnie nie ma znaczenia czy pies jest mieszańcem, rodowodowym, rasowym bez rodowodu czy kij wie jakim - jak się decyduje na psa to trzeba o niego dbać i kochać, a nie...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 09:27   #546
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Nie wydaje mi się, że to taka loteria, skoro tak jak powiedziałam, spotkałam panią, która prowadzi profesjonalną hodowlę i u niej każdy pies ma jakąś chorobę (…)
To nie brzmi jak dobra hodowla

Cytat:
Ja uważam, że wystarczy, że ktoś interesuje się psami i je kocha, żeby mógł je hodować. Wtedy krzywdy im nie zrobi(chyba, że chodzi o rasy bardziej wymagające, tzw. "agresywne").
Cytat:
Zresztą, jak wezmę psa z takiej "pseudohodowli" to nie będę miała do nikogo żalu, że np. za mały będzie, bo ja biorę psa do domu, na wystawy nie zamierzam z nim jeździć.
Wiesz, tu nie chodzi o wygląd. Jak pies będzie odbiegał wyglądem od ideału rasy, to trudno. Inne umaszczenie czy też trochę inna wielkość psa, nie powinny być problemem (choć akurat nieprawidłowa wielkość może powodować różne problemy zdrowotne).
Gorzej, jak pies będzie miał jakąś wadę kręgosłupa albo np. za małą czaszkę. Wiadomo, coś takiego może zdarzyć się i w hodowli, i w „hodowli”, ale jednak hodowca ma większą wiedzę na temat, zwierząt. Bo i jaką wiedzę ma taki domowy „hodowca”? Ma fajnego pieska, łączy go z innym fajnym pieskiem… Czy nie tak to wygląda?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 09:32   #547
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Hodowla hodowli nierówna. Jednego westa (west higland white terrier) miałam z Czech i żył grubo ponad 12 lat. Zero chorób itd. No ale, jak go dopadł rak na starość, to dostał krwotoku wewnętrznego i nie było jak go uratować . Natomiast drugiego westa rodzice wzięli z hodowli od znajomej (hodowla była zarejestrowana w związku kynologicznym) i ten piesek na początku miał alergię na wszystko, co znajdowało się poza domem. Ona później po sprzedaniu kilku miotów zamknęła tą hodowlę i przerzuciła się na chow-chowy.Do tego przed westami pojawił się jamnik, który był chyba z pseudohodowli. Jamnik żył 14 lat, biegał, skakał, prawie, że latał, no i pływał. Jedynie co, to raz go leczyliśmy na zapalenie mięśni kręgosłupa, jak przegiął ze skakaniem do wody na wakacjach nad jeziorem i później go leczyliśmy na prostatę. Trzeba było go uśpić, bo dziadkowi 14 letniemu zachciało się walki z młodym silniejszym psem, który uszkodził mu rdzeń kręgowy.

A co do kupowania ton żarcia.... moja babcia tak ma. Jak z nią mieszkałam rok temu w czasie, gdy mąż był w Holandii, to ona kupowałą tyyyyle, że ja bym nie zjadła tego przez pół roku. Potem foch, że ja nie jem. Pomijam fakt, że ja żyłam w strasznym stresie a jak się stresuję, to nie jem. Mój ojciec po niej ma taką skłonność i też zawsze było dużo rzeczy w lodówce, które trzeba było wywalać. A to były jakieś sery pleśniowe czy inne szynki szwarcwaldzkie... bo on lubi różne niestandardowe produkty. Kupi tego z 4-5 a potem zje max 2 a reszta leży i gnije. Masakra

Edytowane przez MonikaFaustyna
Czas edycji: 2012-08-30 o 09:33
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 09:35   #548
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
To nie brzmi jak dobra hodowla
No chyba to poważna hodowla, skoro dla jednego pieska partnerkę sprowadzano aż z Francji
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 10:27   #549
natalia1011
Zadomowienie
 
Avatar natalia1011
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 083
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

A mnie dziwi bronienie pseudohodowców. Jak sie chce miec psa do kochania i nie stac człowieka na rodowodowego psa (od prawdziwego hodowcy!) to sie idzie do schroniska. Pseudohodowcy rozmnażają psy dla zarobku, pies przypomina jakąs rasę, ale czesto ma bardzo wiele wad. Jeżeli chodzi o ludzi którym sunia wpadła (chociaz tego tez nie cierpię bo psa trzeba pilnowac i byc za niego odpowiedzialnym!) to jak porozdają pieski osobom odpowiedzialnym, to jeszcze jakos to potrafie zniesc (wole to niż uśmiercanie szczeniaków). Moi rodzice wzieli tak od znajomych psa do kochania i towarzystwa, nie są pierwszej młodości, a pies sprawił, że wstąpiło w nich nowe życie

Co do gotowania za dużo, to też nie moge oduczyc tego mojej mamy. Ja mieszkam 200 km od nich juz od 5 lat, moj starszy brat chyba z 8 lat nie mieszka z rodzicami (ale w tym samym miescie co rodzice jest) a moja mama dalej gotuje jak dla całej rodziny (a nawet jeszcze wiecej)). Moje gadanie jak jestem u rodzicow nic oczywiscie nie daje;/ Jak ktos znajdzie sposób na takich ludzi to chętnie go wykorzystam
natalia1011 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 10:52   #550
Kadin_
Zadomowienie
 
Avatar Kadin_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 510
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------


Czytałam kiedyś trochę i nie trafiają do mnie te argumenty.
Bo hodowcom też się trafiają i to nierzadko "wadliwe" pieski.
Bo hodowca też nie ma pewności, czy ten, kto kupił od niego psa, nie odda go albo nie zostawi u weterynarza.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------
Hodowcy których ja znam dom sprawdzają przed wydaniem psa, sprawdzają znajomość rasy, w jakich warunkach pies będzie przebywał i mieszkał. No i taka przyziemność - jeśli płacisz np. 2 -3 tys za psa to zastanowisz się czy naprawdę go chcesz, a nie jest to chwilowa zachcianka
Jeśli nie trafiają do Ciebie argumenty to zapytam z innej strony : idziesz na spacer ze swoim dzieckiem, podbiega do Ciebie pies rottweiler pomieszany z pitbulem i pogryzie Ci dziecko. Do kogo masz pretensje ? Do psa, bo jest nieudolnie skrzyżowany ?
__________________
Kadin_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:04   #551
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Dziwi mnie celebrowanie imienin...
Z moją babcią widzę się rzadko, raz-dwa razy do roku. Ostatni raz byłam w jej mieszkaniu jakoś w gimnazjum czyli lata świetlne temu. Przychodzę wczoraj do rodziców, tata 15 razy mi powtarzał 'babcia ma imieniny, zadzwoń' a ja nie widziałam potrzeby - sama nie obchodzę, nie uważam tego za święto a zadzwonić ostatecznie zapomniałam bo pojechałam na zakupy żywieniowe (dwa razy bo oczywiście zapomniałam czegoś) niezłe urwanie głowy. Maaatko boska z jakiej okazji to jest takie istotne, ja tam nie oczekuję telefonów w dniu imienin, w ogóle od babci niczego nie oczekuję ale mam dzwonić na każdą okazję imieniny urodziny dzień babci święto zesłania różowego pudla, bo jest wolne od pracy i babci będzie miło..........
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:17   #552
Annaluka
Zakorzenienie
 
Avatar Annaluka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Dziwi mnie celebrowanie imienin...
Z moją babcią widzę się rzadko, raz-dwa razy do roku. Ostatni raz byłam w jej mieszkaniu jakoś w gimnazjum czyli lata świetlne temu. Przychodzę wczoraj do rodziców, tata 15 razy mi powtarzał 'babcia ma imieniny, zadzwoń' a ja nie widziałam potrzeby - sama nie obchodzę, nie uważam tego za święto a zadzwonić ostatecznie zapomniałam bo pojechałam na zakupy żywieniowe (dwa razy bo oczywiście zapomniałam czegoś) niezłe urwanie głowy. Maaatko boska z jakiej okazji to jest takie istotne, ja tam nie oczekuję telefonów w dniu imienin, w ogóle od babci niczego nie oczekuję ale mam dzwonić na każdą okazję imieniny urodziny dzień babci święto zesłania różowego pudla, bo jest wolne od pracy i babci będzie miło..........

No właśnie... Nie utrzymujesz kontaktu codziennego z babcią, więc miałaś zadzwonić chociażby z okazji imienin.
Dla Ciebie nic, a dla babci zapewne sporo by znaczyły takie życzenia.

Było by jej miło i tyle. Czy tak trudno sprawić starszej osobie przyjemność, która akurat Ciebie nic nie kosztuje, poza wydatkiem na telefon?


W ogóle zauważyłam, że sporo młodych osób nie szanuje swoich babć i dziadków, odstawia ich na boczny tor, bo są już starzy i nie kumaci i ogólnie nie docenia faktu posiadania. Przykre to i jak pomyślę, że za X lat ja będę taką olewaną babcią to słabo mi się robi...
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty
Annaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:19   #553
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

A ona do mnie dzwoni? Weź zluzuj gumę z tym nieszanowaniem starszych, po prostu nie w każdej rodzinie utrzymuje się bliskie kontakty z różnych powodów. A imienin nie celebruję żadnych. I na bycie olewaną babcią trzeba sobie zasłużyć gwiazdeczko ;-)
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:21   #554
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

drabineczko, u mnie "starsi" ludzie (starsi ode mnie, ale powiedzmy, że w okolicach 40 lat i powyżej) celebrują właśnie imieniny, nie urodziny. Urodzin nikt nie obchodzi, a imprezy/przyjęcia organizuje się właśnie z okazji imienin.
Nie rozumiem tego, ale jak tam chcą Ja na pewno w przyszłości będę obchodzić urodziny, nie imieniny. Co to w ogóle za święto Bardziej "osobiste" wydają mi się urodziny.
ville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:22   #555
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Mnie dziwi mój kolega, który chciał nazwać kota Josif Wissarionowicz Nie wiem, czy chciał być dowcipny, czy sarkastyczny, czy co, ale wyszło trochę niesmacznie jak dla mnie.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 11:23   #556
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Też tak myślę... i u mnie też za bardzo nie obchodzi się imienin, wydaje mi się że to trochę zależy od regionu (?) Wydawało mi się ale może źle że między innymi np Ślązacy rzadko celebrują imieniny (?) Ja nawet nie wiem kiedy mój facet ma imieniny, a moje wiem tylko dlatego że nadali mi takie imie jakie wypadało w kalendarzu w dniu mojego urodzenia, inaczej też bym pewnie nie wiedziała
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:34   #557
Annaluka
Zakorzenienie
 
Avatar Annaluka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
A ona do mnie dzwoni? Weź zluzuj gumę z tym nieszanowaniem starszych, po prostu nie w każdej rodzinie utrzymuje się bliskie kontakty z różnych powodów. A imienin nie celebruję żadnych. I na bycie olewaną babcią trzeba sobie zasłużyć gwiazdeczko ;-)

A ja tam nie wiem, czy dzwoni do Ciebie, czy nie. Jak nie utrzymujecie kontaktu to w czym w ogóle problem? Po prostu olej i tyle. Ja Ci tłumaczę, że widocznie Twoja babcia imieniny obchodzi i byłoby jej miło. Tyle i aż tyle. Ale żeby to wiedzieć nie trzeba było zadawać pytania na Wizażu.

Gwiazdeczko? Muszynianko schodzisz na psy. Z każdym nickiem coraz niższy poziom.
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty
Annaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:35   #558
tekila901
Zakorzenienie
 
Avatar tekila901
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Mnie co dziwi? W zasadzie to nawet nie tylko dziwi, co przede wszystkim drażni. Uogólnianie i jakieś takie... nie wiem jak to nawet określić... Mówienie: "ojej, ci lekarze/urzędnicy/taksówkarze/politycy/kelnerki/ekspedientki/księża/itd., to są tacy i owacy/leniwi/chciwi/wredni/itd. Tak jakby wszyscy np. lekarze, to byli jacyś "obcy", krzywdzący nas innych, maluczkich ze złośliwą satysfakcją. A przecież są to tacy sami ludzie jak każdy z nas, wykonują swoją pracę, zarabiają pieniądze i mają prawo być czasem w gorszym nastroju czy się pomylić (nie chodzi mi o chamstwo). Tak jak wszędzie, są i dobrzy i źli ludzie, dlatego wkurza mnie takie uogólnianie, że (pozostanę przy ww. przykładzie) "lekarze to pazerni łapówkarze", skoro trafiło się na jednego czy nawet kilku takich - inni nie muszą tacy być, a i zapewne nie są.
mójTZ tak robi nie potrafię do niego dotrzeć i mu wytłumaczyć, ze takie uogólnianie jest krzywdzące - nie znasz człowieka, a już go oceniasz. parokrotnie o to się pokłóciliśmy, bo nie lubię czegoś takiego. ostatnio czekaliśmy na tramwaj, a po przystanku przechadzała się ładna dziewczyna, ubrana w wysokie kozaczki i mini, wyglądała jak z wybiegu, a nie z taniej dyskoteki. a mój TZ co? ''o, ubrała się jak tania... no wiesz.'' z początku zaczęłam go umoralniać, ale w niektórych przypadkach (jak np. mój TZ) to nie ma sensu. teraz karze mu siedzieć cicho zamiast opowiadać takie głupoty.
[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3620276 2]
A mnie zaczęła dziwić moja własna osobista mama. Po co, na co i dlaczego "trzeba" kupować dzień w dzień jedzenie, duuużo jedzenia, kiedy lodówka pełna. Wędliny, pieczywo, którego nie jest się w stanie zjeść, bo "żeby nie zabrakło". Wszędzie wokół w huk sklepów, nawet całodobowych więc kurcze nawet jak zabraknie (co i tak się nie zdarza) to 5 minut i kupione świeże. Najgorzej kiedy to się marnuje, bo np. narobi gołąbków w dwóch garach, a potem i tak codziennie każe obiad gotować, albo sama gotuje. A ona sam skubnie jak wróbelek i już nażarta. Kiedyś wyskoczyła z pretensjami czemu nie zjedliśmy czegoś tam? Bo nie mamy żołądków bez dna! Nie ma tego wszystkiego kto zjeść. Ciągle się przez to wywala jakieś jedzenie. Jakiś tryb "babcia" jej się włączył. Nosz szlag mnie trafia, bo coraz częściej ją muszę hamować, żeby nie przesadzała. Nie wiem z czego to wynika, ale kupa kasy idzie do śmietnika, taka prawda

Tak samo nie umiem jej oduczyć gotowania za dużych ilości makaronu, ryżu, wszelkich dodatków. Tu jedna torebka ryżu za dużo, tam 100g makaronu za dużo... wszystko do śmieci, albo foch bo nikt nie zjadł... grrr...[/QUOTE]
moja mama robi identycznie. tylko, ze taka zielona szynkę potrafi jeszcze usmażyć na oleju i zjeść na kanapce...
tekila901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:37   #559
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

U mnie imieniny się obchodzi normalnie. (małopolska)
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 11:39   #560
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez tekila901 Pokaż wiadomość

moja mama robi identycznie. tylko, ze taka zielona szynkę potrafi jeszcze usmażyć na oleju i zjeść na kanapce...
Oo fuj, ja spotkałam się z tym, że ludzie jak im spleśnieje chleb, to wydłubują tą pleśń i wcinają resztki.
Moja była współlokatorka nie miała takiego problemu pleśniejącego chleba, bo nawet jak za dużo kupowała, to zawsze go zamrażała
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:39   #561
tekila901
Zakorzenienie
 
Avatar tekila901
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Mnie dziwi mój kolega, który chciał nazwać kota Josif Wissarionowicz Nie wiem, czy chciał być dowcipny, czy sarkastyczny, czy co, ale wyszło trochę niesmacznie jak dla mnie.
niedawno byłam we Wrocławiu. przechadzałam sie uliczkami i nagle zobaczyłam dość wstawionego faceta z psem na spacerze. pies nagle odbiegł kilka metrów dalej i zaczął wąchać trawnik. pijaczkowi sie spieszyło, wiec zaczął wołać psa: ''Papież! Papież, do nogi!''
tekila901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:43   #562
lagerfeldised
Rozeznanie
 
Avatar lagerfeldised
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez asioollka Pokaż wiadomość
Myślę, że ciri nie broni pseudohodowli, tylko tak samo jak ja nie widzi nic złego w tym, że weźmie się szczeniaka od znajomych/rodziny, których suczka się oszczeniła. Mój pies jest najwspanialszym zwierzęciem na świecie, a jest mieszańcem, psy moich rodziców były kundelkami i też były fantastyczne.
Nic mnie tak nie denerwuje jak takie "argumenty": a suczka sąsiadów jest rodowodowa i chora, a mój pies jest bez papierów a zdrowy i kochany... Czego to w ogóle dowodzi? Czy trzeba serio studiować coś, żeby wiedzieć cokolwiek na temat dowodzenia słuszności tez, doboru próby?
Mój poprzedni kundel był absolutnie niezrównoważony, koszmarny pies jak dla początkującej osoby. Nie miałam wtedy pojęcia o tym, co to znaczy wybrać szczeniaka odpowiedniego dla swoich możliwości.
Moja obecna suka jest z pseudohodowli, w typie Owczarka Niemieckiego - pies anioł, tylko może trochę brzydka jak na "ONka". I co? Dowiodłam czegoś?


Wszystko co tu zostało napisane na temat psów bez papierów zostało już sto razy podważone i dowiedzione naukowo na stronach, forach i tak dalej, a przede wszystkim w książkach, których nie pisali "niedzielni spacerowicze" tylko ludzie którzy całe swoje życia poświęcili kynologii... Po co w ogóle wałkować temat?
Psy z metryczką mają znanych (nie sławnych tylko wiadomych, pewnych) przodków, jest wiadome, czy rodzice, dziadkowie, pradziadkowie nie byli agresywni, nie mieli klapniętych uszu (gdy jest to niepożądane), nie niosą nieprawidłowego umaszczenia, czy są spokojne przy dzieciach, osobach niepełnosprawnych, czy nie są zanadto albo zbyt mało pobudliwe, czy mają popęd łupu, czy są chętne do pracy... Lista się nie kończy. A to że wśród hodowców zrzeszonych (mówię o poważnych związkach) też są krętacze i oszuści, to jest chyba oczywiste. Dlatego trzeba najpierw zdobyć wiedzę, a potem szukać psa. Kropka.
__________________
13.03.2013 Prawo jazdy
30.03.2013 Pierwszy własny samochód
lagerfeldised jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:50   #563
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Annaluka Pokaż wiadomość
A ja tam nie wiem, czy dzwoni do Ciebie, czy nie. Jak nie utrzymujecie kontaktu to w czym w ogóle problem? Po prostu olej i tyle. Ja Ci tłumaczę, że widocznie Twoja babcia imieniny obchodzi i byłoby jej miło. Tyle i aż tyle. Ale żeby to wiedzieć nie trzeba było zadawać pytania na Wizażu.

Gwiazdeczko? Muszynianko schodzisz na psy. Z każdym nickiem coraz niższy poziom.
Ale ja nie zadałam żadnego pytania napisałam że dziwi mnie przykładanie takiej wagi do imienin bo ja ich nawet nie obchodzę i nigdy nie obchodziłam a ty się bebrasz w rodzinnych historiach jakby cię to co najmniej obchodziło i ja nie wiem, mam sobie w podpis walnąć że jam muszynianka przestańcie się podniecać bo to proste jak dwa razy dwa? Zauważyłam że jak ludziom brakuje argumentu to wyciągają mój stary nick a ja się go nie wstydzę i nie wiem gdzie problem
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:56   #564
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ville Pokaż wiadomość
drabineczko, u mnie "starsi" ludzie (starsi ode mnie, ale powiedzmy, że w okolicach 40 lat i powyżej) celebrują właśnie imieniny, nie urodziny. Urodzin nikt nie obchodzi, a imprezy/przyjęcia organizuje się właśnie z okazji imienin.
Nie rozumiem tego, ale jak tam chcą Ja na pewno w przyszłości będę obchodzić urodziny, nie imieniny. Co to w ogóle za święto Bardziej "osobiste" wydają mi się urodziny.
Pochodzę ze Zgorzelca. Urodziny i imieniny obchodzę ale nie raz słyszałam z ust babci czy mamy, że u nich w domu się tylko imieniny obchodziło. Dla mnie to dziwne bo od małego miałam tort urodzinowy, moi kuzyni też. Może gdzieś po pokoleniu mamy się tradycja zmieniła i urodziny zagościły w całej naszej rodzinie

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Mnie dziwi mój kolega, który chciał nazwać kota Josif Wissarionowicz Nie wiem, czy chciał być dowcipny, czy sarkastyczny, czy co, ale wyszło trochę niesmacznie jak dla mnie.
Z ciekawości wygooglowałam czy to jakiś terrorysta czy coś..a to przecież o Stalina mu chodziło

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Cytat:
Napisane przez DarkChocolate666 Pokaż wiadomość
Oo fuj, ja spotkałam się z tym, że ludzie jak im spleśnieje chleb, to wydłubują tą pleśń i wcinają resztki.
Moja była współlokatorka nie miała takiego problemu pleśniejącego chleba, bo nawet jak za dużo kupowała, to zawsze go zamrażała
Moja mama tak robi, kupuje np. dwa chleby a półtora idzie do zamrażarki. I nie ma, że coś się zepsuło nim zjedliśmy.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Cytat:
Napisane przez tekila901 Pokaż wiadomość
niedawno byłam we Wrocławiu. przechadzałam sie uliczkami i nagle zobaczyłam dość wstawionego faceta z psem na spacerze. pies nagle odbiegł kilka metrów dalej i zaczął wąchać trawnik. pijaczkowi sie spieszyło, wiec zaczął wołać psa: ''Papież! Papież, do nogi!''
A to ciekawe imię.
Ktoś kiedyś pisał, że pies Pink hamerykańskiego na nasze to faj*us.
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 11:58   #565
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Mój kot ma bardzo.. ludzkie imię. A co myślicie właśnie o nazywaniu pupili w stylu; Aga, Maks, nie wiem Karol Patryk Helmut itp?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 12:00   #566
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Mój kot ma bardzo.. ludzkie imię. A co myślicie właśnie o nazywaniu pupili w stylu; Aga, Maks, nie wiem Karol Patryk Helmut itp?
Dla mnie może być nawet Caryca Katarzyna czy Hitler - nie robi mi a nawet poprawia humor.
Irytują mnie jedynie imiona bez wyraźnych sylab - coś jak Maja, Hultaj. Wydaje mi się, że imiona powinny być z R - pies podobno lepiej na nie reaguje, bo są wyraźniejsze dla niego.

Edytowane przez Mother Hedgehog
Czas edycji: 2012-08-30 o 12:01
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 12:01   #567
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Akurat Caryca Katarzyna... to świetne imie dla białej kici dzięki za pomysł
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 12:07   #568
lagerfeldised
Rozeznanie
 
Avatar lagerfeldised
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez DarkChocolate666 Pokaż wiadomość
Oo fuj, ja spotkałam się z tym, że ludzie jak im spleśnieje chleb, to wydłubują tą pleśń i wcinają resztki.
Moja była współlokatorka nie miała takiego problemu pleśniejącego chleba, bo nawet jak za dużo kupowała, to zawsze go zamrażała
Proponuję powiedzieć znajomym, że jak pleśń jest w jednym miejscu, to znaczy że grzyb już się rozprzestrzenił po całości, tylko go po prostu nie widać.


Moja babcia potrafiła wygrzebać ze śmietany pleśń i potem zjeść resztę, bez termicznej "obróbki", tylko np. z pierogami... No i cóż, nic jej się od tego nie stało, ale jednak pleśń może być groźna i warto pamiętać właśnie to co napisałam wcześniej. A babci trudno się dziwić, bo to była babcia, która przeżyła II wojnę, a pewnych nawyków pewnie ciężko się pozbyć, zwłaszcza na starość wszystko wraca...
__________________
13.03.2013 Prawo jazdy
30.03.2013 Pierwszy własny samochód
lagerfeldised jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 12:12   #569
Czarna93
Zakorzenienie
 
Avatar Czarna93
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 697
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

U mnie (Wielkopolska) z wiekiem ludzie przechodzą z urodzin na imieniny, żeby nie przejmować się wiekiem
Czarna93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 12:34   #570
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

A mnie dziwi to, że ludzie za coś nienormalnego uważają jedzenie takiego samego obiadu 2-3 dni pod rząd. Szczególnie, że tylko na wizażu się spotkałam. Ja rozumiem, że nie każdy lubi, ale tu to serio na coś nieprawdopodobnego wygląda.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.