Ostatnie chwile z brzuszkami, czas na wrześniowo-październikowe mamy!

[Sojka1990]

Najpierw się człowiek martwił czy donosi, a teraz się stresuje czy aby to na pewno dobrze że już po terminie a Maluch nadal w brzuchu
W poniedziałek KTG, na piątek za tydzien (skończone 41tyg) umówiłam sobie USG bo jeśli Zośka nie zechce do tego czasu wyjść to by mi chyba na glowe całkiem siadło bez USG, przynajmniej w razie co będę miała wtedy okazje umówić się z lekarzem na ewentualne wywołanie.

[kraven]

Cześc. U nas dzisiaj pochmurno. Mały spokojniejszy po wczorajszych harcach.

Dearline I_K, gratuluje 33 tygodnia. Coraz bliżej do spotkania z naszymi Maluchami po tej stronie

Ja póki co caly czas 5 kg na plusie a brzuch rośnie. CIekawe do ilu dobiję.

[martusia26]

Hej mamuśki,
Pospałam sobie dłuzej bo w nocy się wierciłam strasznie. Śnilo mi się że karmiłam swoją małą. Jakie to było cudowne uczusie. Musiałam mieć mega rogala na twarzy.
No i spowiadam się z wczorajszej wizyty, bo późno wróciliśmy i nie miałam juz siły tu wchodzić. A więc...szyjka się nie skraca, rozwarcia brak. Doktorek zadowolony. A moje napinania brzucha i skurcze to po prostu mój urok i prawdopodobnie powoduje je też ułożenie miednicowe małej. Dostałam zastrzyki rozkurczowe do robienia w domu Papaverynę, w razie nieustających skurczy. Oczywiście wcześniej musze do niego zadzwonić i ustalić czy moge je wziąć. Ogólnie się uspokoiłam bo silne skurcze a nie powodują u mnie ani rozwarcia ani skracania, a tego sie najbardziej boję. Nastepna wizyta za 3 tyg, a za tydzień mamy USG Ciekawe czy moje łozysko się podniosło A i cukier po tych 2 godzinach od posiłku też super, wiec nie musze juz katować się tą glukozą.
No i mam szczęscie że mój doktorek w tym roku nie udaje sie na żaden urlop.
Ula, Alfabia gratuluję ogromnie dzieciaczków
Ula nie zapomniałyśmy o Tobie. Mam nadzieję, że wkrótce będziesz miała maluchy już przy sobie.
I ja się pytam gdzie jest Angel ?????? Mogłaby dać jakiś znak życia.
Gratuluje wszystkich udanych wizyt i rozpoczetych nowych tygodni.
Weronika ale masz Jasia dużego już
Lidka a do którego tyg będziesz czekała z przekręceniem małej? Co Twój doktorek mówi?

[Katee27]

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;36228867]no dokładnie.pamiętam że na początku ciąza mi tak wolno leciała a ja chciałam być już w ''bezpiecznym''etapie ciązy i nie mogłam sie doczekać.teraz wiem że bezpiecznego okresu nie ma a po połówce leci jak błyskawica[/QUOTE]
Racja,choć bezpieczny okres dla dziecka to skończony 37tc.

Napisane przez anusiaaniaanusia

Racja, bezpiecznego okresu w ciąży brak. Teraz też się stresuje, jak mały nie chce się ruszać. Bo mam w głowie Asiulke, która sama spostrzegła, że tętno spadło. I cały czas mam fisia na tym punkcie.

A nad nami ktoś się wprowadza Robią sobie remoncik, wiercą. No szlag by trafił. Całe 4 lata jak tu mieszkam, mieszkanie nad nami stało puste. Znając mojego pecha jak wrócimy z małym ze szpitala to będzie akurat parapetówka. A było tak pięknie.... Cisza, spokój

Matko mnie też to stresuje bardzo...
Gratuluję tygodni,pokaźne liczbyOby Ci sąsiedzi nie okazali się takimi jakich ma Asiulka,choć i na takich kij się znajdzie.

Napisane przez Sojka1990

Najpierw się człowiek martwił czy donosi, a teraz się stresuje czy aby to na pewno dobrze że już po terminie a Maluch nadal w brzuchu
W poniedziałek KTG, na piątek za tydzien (skończone 41tyg) umówiłam sobie USG bo jeśli Zośka nie zechce do tego czasu wyjść to by mi chyba na glowe całkiem siadło bez USG, przynajmniej w razie co będę miała wtedy okazje umówić się z lekarzem na ewentualne wywołanie.

Kurcze może my zabardzo się nad tym skupiamy?(jak czasem nad zajściem w ciąże)Może trzeba odpuścić???
A jak się czujesz?Zosia ruchliwa?

[lukrecja_25]

Haaaaj
a ja siedzew se u fryzjera z farba na głowie nananana a jestem dzis tak spuchnieta ze palców u nóg mi nie wiedac

[Konczita]

Dzień dobry
my znowu walczymy ze wzdęciami teraz ja już nie wiem o co chodzi znowu mleko ? a było już dobrze .. jak nie kolki to zatwardzenie a teraz wzdęcia biedna to moja Niunia jest ehhhh aż płakać mi się chcę

Napisane przez colds

Mamusie z dzieciaczkami, tymi w domku juz i te ktore maja dzieciaczki starsze, kiedy Wasze dzieci tak zaczely dluzej patrzec? W sensie, nie zasypiac od razu po karmieniu?

Duśka miała około 10 dni jak przestałą zasypiać po karmieniu ... teraz potrafi buszować od karmienia do karmienia

Napisane przez weronika_91

Pytanie do dziewczyn które już mają swoje pociechy zakładacie jeszcze maluszka ciuszki na 56 czy już się nie mieszczą ?

Dzisiaj mamy 19 dni i nadal w 56 chodzimy pewnie jeszcze tydzień ale wszystkich ciuszków nie ma szans założyć chyba na bliźniaki się nastawiałam ubrankowo

[Agnus21]

Napisane przez Sojka1990

Najpierw się człowiek martwił czy donosi, a teraz się stresuje czy aby to na pewno dobrze że już po terminie a Maluch nadal w brzuchu
W poniedziałek KTG, na piątek za tydzien (skończone 41tyg) umówiłam sobie USG bo jeśli Zośka nie zechce do tego czasu wyjść to by mi chyba na glowe całkiem siadło bez USG, przynajmniej w razie co będę miała wtedy okazje umówić się z lekarzem na ewentualne wywołanie.

Jak się wierci to na pewno wszystko dobrze
Nie stresuj się, pewnie lada moment będziesz rodziła.

Napisane przez anusiaaniaanusia

Oj Iwonko, widzisz u Ciebie bez dodatkowych kilogramów. Nie myślałam, że tak się w ogóle da A u mnie dość, że 16 dodatkowych to jeszcze popękał nie tylko brzuszek, ale i uda, ipośladki. Troszkę się tym zmartwiłam, ale na szczęście są bardzo drobne, więc myśle, że nie będą aż tak widoczne. Najgorsze jest to, że dziady pojawiają się z dnia na dzień a zanim urodze to wiadomo, że brzuchol jeszcze urośnie

To u mnie stwierdzenie, że w III trymestrze już się nie przybiera nie sprawdziło się w ogóle. Zarobiłam dodakową 5

Hehe, nie słyszałam o tym, żeby się w III trymestrze nie przybierało Cały czas się trochę przybiera.
Smaruj się czym się da, chociaż pewnie wiele to nie da jak masz tendencję, ale na pewno będzie lepiej niż jakby nie robić z tym nic.

A moja Mała czuję, że dalej nie ułożona główką w dół, a tu już 40 tydzień... Niektórzy mówią, że już powinnam być umówiona na cesarkę. Lekarz nic takiego mi nie powiedział więc się nie spieszę. W poniedziałek planuję iść do szpitala i zapytać co i jak.
Smuci mnie, że nie zobaczę jej od razu po urodzeniu takiej umorusanej i obślizgłej, że jej od razu nie przytulę... może zrobi mi niespodziankę i obróci się w dzień porodu.

[Konczita]

Napisane przez lukrecja_25

Haaaaj
a ja siedzew se u fryzjera z farba na głowie nananana a jestem dzis tak spuchnieta ze palców u nóg mi nie wiedac

Lucia nie żebym Ci krakała ale Ty to już chyba pindzisz się na porodówkę tak? Odpoczywaj by jak najdłużej donosić Natusia


Dziewczyny gratuluję wszystkich zakończonych i rozpoczętych tygodni
Sojka a Twoja Zosia o uparciuch siedzi do końca ale jak jej tam dobrze niech rośnie

Agnus a kiedy miałaś ostatnie usg ??? może mała już siedzi nietoperkowo ...

[gda]

Napisane przez anesh_

Jejku po Tobie w ogóle tego nie widać... Ile masz wzrostu?



Gratuluję wszsytkim udanych wizyt i naszym nowym mamusiom ich dzieciaczków.

174 cm

[Agnus21]

Napisane przez Konczita

Agnus a kiedy miałaś ostatnie usg ??? może mała już siedzi nietoperkowo ...

2 tygodnie temu, 16.08. Lekarz dawał jej tydzień na obrócenie.
Nie czuję żadnej zmiany w jej ułożeniu, wręcz ciągle wyczuwam jej główkę z lewej strony obok pępka tak jak zwykle. Uparciuch z niej.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez lukrecja_25

Haaaaj
a ja siedzew se u fryzjera z farba na głowie nananana a jestem dzis tak spuchnieta ze palców u nóg mi nie wiedac

Konczi ma rację
Żebyś nie urodziła u tego fryzjera

[lilka00]

Napisane przez Dearlie

Muszę Wam powiedzieć, że to będzie straszne być jedną z ostatnich rodzących na wątku. Już teraz jak patrzę na te Wasze maleństwa to nie mogę się doczekać naszego, a tu jeszcze przed nami tyle czekania.

A mnie właśnie zaczyna trochę trema łapać i mi się nie śpieszy na razie, niech sobie mała siedzi w brzuszku. Gratuluję udanej wizyty i nowego tygodnia .

Napisane przez Sojka1990

Najpierw się człowiek martwił czy donosi, a teraz się stresuje czy aby to na pewno dobrze że już po terminie a Maluch nadal w brzuchu
W poniedziałek KTG, na piątek za tydzien (skończone 41tyg) umówiłam sobie USG bo jeśli Zośka nie zechce do tego czasu wyjść to by mi chyba na glowe całkiem siadło bez USG, przynajmniej w razie co będę miała wtedy okazje umówić się z lekarzem na ewentualne wywołanie.

No to trzymam kciuki za rozwiniecie się akcji, bo faktycznie już pora na Zośkę .

[LadyBeatta]

witam
gratuluje kolejnych tygodni
Lucia pokaz foto jak juz bedziesz wyfryzowana

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

[Dearlie]

Jak mnie dzisiaj źle nastraja ta deszczowa pogoda. Siedzę i ryczę, w sumie bez większego powodu. Tzn. standardowo ludzie mnie wykańczają... mają tupet, żeby cały czas prosić mnie o robienie wyjątków i przyjmowanie ich. A ja jestem dupa wołowa, bo naprawdę nie potrafię odmawiać, tym bardziej, że nie są to zwykłe klientki, a zazwyczaj moje dobre znajome. I co? W gruncie rzeczy codziennie lecę do gabinetu. Wczoraj wyjątkowo tam nie byłam, ale tylko ze zwględu na wizytę u ginka. W środę spędziłam tam prawie 4 godziny, dzisiaj znowu idę na dobre 2-3 godziny, a już kolejna znajoma zawraca mi głowę czy jej jutro nie zrobię makijażu, bo idzie na wesele. Ryczeć mi się chce, że jestem taka głupia i naiwna, bo daję się wykorzystywać tym wszystkim osobom. Ja lecę, bo niby znajome, ale one mają w nosie, że ja jestem w 33 tygodniu ciąży i część z nich jeszcze wykorzystuje darmowe wizyty ( mam promocję w gabinecie, że 10 wizyta jest w prezencie). Ja głupia tam lecę, nastoję się, nasapię, a jeszcze często na tym nawet nie zarobię. Przeraża mnie fakt, że w moim wieku jestem jak mała, naiwna dziewczynka, którą tak łatwo wykorzystać, bo nie potrafi powiedzieć nie. Wiem, wiem... użalam się nad sobą. Wybaczcie, ale od razu troszkę mi lepiej jak się wygadałam.

[Sojka1990]

Napisane przez Katee27

Racja,choć bezpieczny okres dla dziecka to skończony 37tc.


Matko mnie też to stresuje bardzo...
Gratuluję tygodni,pokaźne liczbyOby Ci sąsiedzi nie okazali się takimi jakich ma Asiulka,choć i na takich kij się znajdzie.

Kurcze może my zabardzo się nad tym skupiamy?(jak czasem nad zajściem w ciąże)Może trzeba odpuścić???
A jak się czujesz?Zosia ruchliwa?

Dzisiaj jakoś mniej, praiwe wcale jej nie czuje w zasadzie i dopero zdałam sobie z tego sprawe jak przeczytałam Twoj post zaraz ją lodem zachęcę, ale ostatnio też dwa dni były prawie że ciszy a wczoraj mnie skopała tak jak potrafi najlepiej, więc myśle że po prostu ma dni większej i mniejszej aktywności.

Napisane przez LadyBeatta

witam
gratuluje kolejnych tygodni
Lucia pokaz foto jak juz bedziesz wyfryzowana

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

Myślę że to nie jest dobry pomysł.
Mamuśki które urodziły z pewnością nie mają tyle czasu żeby ciągnąć dwa wątki bo i niby w jakim celu miałyby się przenosić? Jeśli chodzi o to że mogłyby poruszać tam tematy tylko dzieciaczkowe a nie ciążowe to to raczej powód nie jest, bo zawsze mogą o wszystko pytać tutaj i przy okazji otrzymać poradę od dziewczyn które maja starsze dzieci i troszke doświadczenia

z odchowalnią poczekajmy aż będziemy kończyć się rozpakowywać

[Dearlie]

Napisane przez LadyBeatta

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

Szczerze mówiąc, ja jestem przeciwna. Po co mieszać i prowadzić 2 wątki? A to, że po drugiej stronie pojawia się co raz więcej maluchów, to niestety taka kolej rzeczy. Może myślę egoistycznie, bo jestem mamą z samego końca października, więc nie chciałabym, abyśmy w pewnym momencie na wątku zostały tylko my z kraven i anesh. Wręcz przeciwnie, bardzo chętnie czytam o tym, o czym piszą mamusie, które już mają dzieciaczki, bo zawsze na podstawie ich doświadczenia mogę dowiedzieć się czegoś, co będę mogła wykorzystać w przyszłości. A co za różnica czy jesteśmy w dziale "Poczekalnia" czy "Odchowalnia"? Wydaje mi się, że żadna, bo chodzi tutaj głównie o to takie nasze małe społeczeństwo, które stworzyłyśmy, aby wspólnie przeżywać każdy kolejny etap ciąży i tego co czeka nas po. Jednak to tylko moja opinia.

[marta1986222]

Napisane przez Dearlie

A my dzisiaj zaczynamy 33 tydzień.

Napisane przez anusiaaniaanusia

Jejku dziś już kończymy 38 tydzień. Leci 39
Kiedy to minęło...

poważnie brzmi

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;36228867]no dokładnie.pamiętam że na początku ciąza mi tak wolno leciała a ja chciałam być już w ''bezpiecznym''etapie ciązy i nie mogłam sie doczekać.teraz wiem że bezpiecznego okresu nie ma a po połówce leci jak błyskawica[/QUOTE]


Mi też po połówce tak ten czas zaczął uciekać

Napisane przez lukrecja_25

Haaaaj
a ja siedzew se u fryzjera z farba na głowie nananana a jestem dzis tak spuchnieta ze palców u nóg mi nie wiedac

Pochwal się potem fryzurką.

Napisane przez gda

174 cm

Ja mam tyke samo wzrostu a przytyłam też sporo 17 kg.

Napisane przez LadyBeatta

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

Moim zdaniem lepiej jak jesteśmy wszystkie razem na jednym wątku a na odchowalnie przeniesiemy się razem.

[Iwoncia81]

Napisane przez Sojka1990

Dzisiaj jakoś mniej, praiwe wcale jej nie czuje w zasadzie i dopero zdałam sobie z tego sprawe jak przeczytałam Twoj post zaraz ją lodem zachęcę, ale ostatnio też dwa dni były prawie że ciszy a wczoraj mnie skopała tak jak potrafi najlepiej, więc myśle że po prostu ma dni większej i mniejszej aktywności.



Myślę że to nie jest dobry pomysł.
Mamuśki które urodziły z pewnością nie mają tyle czasu żeby ciągnąć dwa wątki bo i niby w jakim celu miałyby się przenosić? Jeśli chodzi o to że mogłyby poruszać tam tematy tylko dzieciaczkowe a nie ciążowe to to raczej powód nie jest, bo zawsze mogą o wszystko pytać tutaj i przy okazji otrzymać poradę od dziewczyn które maja starsze dzieci i troszke doświadczenia

z odchowalnią poczekajmy aż będziemy kończyć się rozpakowywać

U mnie mały też dzisiaj leniwy, może od pogody bo jakaś chmurzasta.
Ja w sumie też bez humoru, nie mam weny na obiad, rybsko w akwarium mi w nocy takie duże zdechło i inne już ją podjadały, w drukarce coś sie schrzaniło i nie drukuje, pod umywalką mi woda kapie i jeszcze dużo innych rzeczy jest na NIE - ehhhh.
O matko co za dzień

Z tym zakładaniem drugiego wątku to też myśle żeby poczekać aż sie powypakowujemy bo teraz to nie ma żadnego sensu.

[marta1986222]

Dzisiaj w nocy śniło mi się ze odeszły mi wody i jechałam na porodówkę

[Iwoncia81]

Napisane przez marta1986222

Dzisiaj w nocy śniło mi się ze odeszły mi wody i jechałam na porodówkę

Mnie sie śniło jakiś tydzień temu takie coś i w tym śnie do męża sie darłam że to już i sie boje i że rady nie dam.
Boziu masakra jak ja sie porodu boje

[tamlin111]

Napisane przez LadyBeatta

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

Ja też jestem przeciwna. Dearlie bardzo fajnie wytłumaczyła postawę na nie i popieram ją w 10000%.

Napisane przez Dearlie

Jak mnie dzisiaj źle nastraja ta deszczowa pogoda. Siedzę i ryczę, w sumie bez większego powodu. Tzn. standardowo ludzie mnie wykańczają... mają tupet, żeby cały czas prosić mnie o robienie wyjątków i przyjmowanie ich. A ja jestem dupa wołowa, bo naprawdę nie potrafię odmawiać, tym bardziej, że nie są to zwykłe klientki, a zazwyczaj moje dobre znajome. I co? W gruncie rzeczy codziennie lecę do gabinetu. Wczoraj wyjątkowo tam nie byłam, ale tylko ze zwględu na wizytę u ginka. W środę spędziłam tam prawie 4 godziny, dzisiaj znowu idę na dobre 2-3 godziny, a już kolejna znajoma zawraca mi głowę czy jej jutro nie zrobię makijażu, bo idzie na wesele. Ryczeć mi się chce, że jestem taka głupia i naiwna, bo daję się wykorzystywać tym wszystkim osobom. Ja lecę, bo niby znajome, ale one mają w nosie, że ja jestem w 33 tygodniu ciąży i część z nich jeszcze wykorzystuje darmowe wizyty ( mam promocję w gabinecie, że 10 wizyta jest w prezencie). Ja głupia tam lecę, nastoję się, nasapię, a jeszcze często na tym nawet nie zarobię. Przeraża mnie fakt, że w moim wieku jestem jak mała, naiwna dziewczynka, którą tak łatwo wykorzystać, bo nie potrafi powiedzieć nie. Wiem, wiem... użalam się nad sobą. Wybaczcie, ale od razu troszkę mi lepiej jak się wygadałam.

Ludzie są tacy, że uważają że wszystko im się należy, tym bardziej że zawsze mogli na Ciebie liczyć. Wykorzystują to do granic możliwości. Musisz chyba bezwzględnie zacząć odmawiać. Wszystkim, a nie wybiórczo. Może wtedy zrozumieją że już nie pracujesz. Albo powiedz że jesteś na L4 i nie będziesz ryzykowała kontrolą Zusu i mandatem, no chyba że pani X lub Y pokryją jego koszty. Nie oszukujmy się ale jeśli nie czujesz się na siłach pracować, to przez to że to robisz cierpi na tym Twoje zdrowie a tym samym Antosia.

A ja pierwszy raz w życiu naleśniki smażę

[Agnes!84!!]

Nie mam na razie dostępu do netu, mieszkam chwilowo u rodziców.

Strasznie mi przykro z powodu małej Oliwki Muminku. Modlę się za Laurkę, cieszę się że najgorsze ma już za sobą. Trzymaj się dzielnie!

Serdecznie gratuluję nowym mamusiom, tyle już dzieciaków na świecie.

Colds mialas niezły "trening" bólowy przed porodem podziwiam Cię, tyle przeszlas w tak krótkim czasie.

Tamlin dzięki za polecenie wózka. Dużo się nad tym zastanawialiśmy ostatnio. Ostatecznie będzie Jedo używany.

Miałam kiepskie dni. Nie wiem czy to hormony ale płakałam z byle powodu. Odsrawilam fenek i jest lepiej niż się spodziewałam, tylko miałam takie klucia dość silne w spojeniu łonowym. Też tak macie? Co to oznacza?

[Iwoncia81]

Ooooo, Tamlin podsunełaś mi pomysł na obiad - naleśniki
Kurza noga, jutro robie bo dzisiaj nie mam mleka a nie ma mowy żebym do sklepu szła
Aż mi ślinka cieknie aaaaaa

[tamlin111]

Swędzi mnie łechtaczka

[ula2689]

Colds urodziłam 25.08
Hubert 2450g 49cm 8 pkt
Oliwia 1870g 44cm 3 pkt
poród sn i cc

[colds]

Dzień dobry

Napisane przez Asiuulka89

Colds tak jeszcze trochę myślę tydzień dwa

Mojej Małej właśnie wczoraj i dzisiaj zdarza się coś takiego. Nie płacze, nie wkłada rączek do buzi.. Tylko leży i obserwuje . Nie jest to po każdym jedzeniu, oczywiście.

Napisane przez anusiaaniaanusia

Colds jeśli uważasz, że wyrobisz - a narazie chyba wyrabiasz i bardzo dobrze Ci to idzie - to zostań nadal prowadzącą Nasz wątek

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;36227903]Colds ja tam uważam że powinnaś dalej prowadzić wątek.Radzisz sobie więc nie widze powodu dla którego miałabyś przestać[/QUOTE]
Dostosuje się do Waszej decyzji .
Póki, co daje radę. Bez wyrzeczeń. . Jeżeli miałoby się coś zmienić to dam znać pod koniec wątku.

Napisane przez weronika_91

Hej mamuski

U mnie pogoda dziś okropna , leje jak diabli :/
Między 10 a 12 ma przyjść położna po raz pierwszy ... ciekawe co tam będzie gadala niech przyjdzie o tej 10 bo nie lubie czekać

Maluszki na mailu cudowne <3

Moja położna jest strasznie niesłowna W środę miała mi przynieść zaświadczenie do becikowego, dzisiaj miała przyjść mi szwy ściągać.. A Jej jak nie było widać, tak nie widać . Poczekam jeszcze trochę i będę do Niej dzwonić..

Napisane przez Dearlie

Colds alfabia miała cc ze zwględu na wagę Zosi.

W takim razie zaraz zmienię

Napisane przez elena_100

Wczoraj byłam w domu dopiero o 21 i już nie miałam siły pisać.
Więc tak: główka leży na szyjce, szyjka miękka ale oznaków porodu jeszcze nie ma. Łożysko III stopień, ale wygląda całkiem spoko. Fenka odstawiłam. Kamilka waży 3200 gram i podobno ma bardzo długie nogi. Zdaniem gina akcja rozpocznie się początkiem września. To zobaczymy.

No to już na dniach, pilnuj

Napisane przez weronika_91

Pytanie do dziewczyn które już mają swoje pociechy zakładacie jeszcze maluszka ciuszki na 56 czy już się nie mieszczą ?

Moja Niunia wczoraj skończyła tydzień i.. Żałuje, że mam tak mało ciuszków na 56.. Choć niektóre nawet z nich są Jej za duże, ale to wiadomo.. Rozmiar rozmiarowi nie równy.

Katee - Ja byłam po kilku dobach nieprzespanych, a Mała kopała niesamowicie. Nie było chwili żeby nie pokazywała swojej obecności. Gdy mówiłam o tym, przy USG, to lekarze mówili, że pewnie Mała też już jest zmęczona tym moim zmęczeniem i widocznie coś Jej nie pasuje skoro daje o sobie cały czas znać, że najwidoczniej chce już wyjść na świat.

No właśnie widziałam ten fragment, ale jest to napisane w takim długim poście.. I wtedy musiałabym cały ten długi post dać jako odnośnik. Dlatego zastanawiam się czy tak to może być?

Napisane przez Konczita

Duśka miała około 10 dni jak przestałą zasypiać po karmieniu ... teraz potrafi buszować od karmienia do karmienia

Moja Maluda ma 8dni i już wczoraj Jej się zdarza, choć jedno karmienie, po którym nie zasypia. Leży, nóżkami rzuca, patrzy, minki robi.. Ale wszystko bez histerii
Przy cycu spała, a jak chciałam Ją odłożyć to oczy wielkie, jeść już nie chce, i po położeniu spokojne leżenie

Napisane przez LadyBeatta

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

Myślę, że nie ma sensu. Na odchowalni długo posiedzimy. Cieszmy się poczekalnią

Napisane przez Iwoncia81

Ooooo, Tamlin podsunełaś mi pomysł na obiad - naleśniki
Kurza noga, jutro robie bo dzisiaj nie mam mleka a nie ma mowy żebym do sklepu szła
Aż mi ślinka cieknie aaaaaa

Naleśniki też będę dzisiaj robić na obiad, bo chyba to jeść mogę?

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez ula2689

Colds urodziłam 25.08
Hubert 2450g 49cm 8 pkt
Oliwia 1870g 44cm 3 pkt
poród sn i cc

Czyli dobrze zapisałam

[Agnus21]

Napisane przez LadyBeatta

nie wiem co o tym myslicie, ale przyszlo mi do glowy, ze mamy ktore maja juz dzieciatka po drugiej stronie brzucha zeby zalozyly watek na odchowalni. juz troche ich jest, zaraz bedzie jeszcze wiecej, a czekac do konca pazdziernika, o ile zadna z mam pazdziernikowych sie nie przeterminuje to dluuugo co na to mamusie przyszle i juz obecne? jesli sie nie zgadzacie to spoko, tak tylko luzno rzucilam pomysl

Ja tam wolę, żeby zostały z nami i miedzy nami dzieliły się swoimi uwagami. Na pewno się nam przydadzą
Zresztą smutno by tu było bez nich. Razem jesteśmy od początku dlatego uważam, że powinnyśmy do końca czekać na ostatnią rodzącą Przecież nie zostanie sama na wątku.

Napisane przez Dearlie

Jak mnie dzisiaj źle nastraja ta deszczowa pogoda. Siedzę i ryczę, w sumie bez większego powodu. Tzn. standardowo ludzie mnie wykańczają... mają tupet, żeby cały czas prosić mnie o robienie wyjątków i przyjmowanie ich. A ja jestem dupa wołowa, bo naprawdę nie potrafię odmawiać, tym bardziej, że nie są to zwykłe klientki, a zazwyczaj moje dobre znajome. I co? W gruncie rzeczy codziennie lecę do gabinetu. Wczoraj wyjątkowo tam nie byłam, ale tylko ze zwględu na wizytę u ginka. W środę spędziłam tam prawie 4 godziny, dzisiaj znowu idę na dobre 2-3 godziny, a już kolejna znajoma zawraca mi głowę czy jej jutro nie zrobię makijażu, bo idzie na wesele. Ryczeć mi się chce, że jestem taka głupia i naiwna, bo daję się wykorzystywać tym wszystkim osobom. Ja lecę, bo niby znajome, ale one mają w nosie, że ja jestem w 33 tygodniu ciąży i część z nich jeszcze wykorzystuje darmowe wizyty ( mam promocję w gabinecie, że 10 wizyta jest w prezencie). Ja głupia tam lecę, nastoję się, nasapię, a jeszcze często na tym nawet nie zarobię. Przeraża mnie fakt, że w moim wieku jestem jak mała, naiwna dziewczynka, którą tak łatwo wykorzystać, bo nie potrafi powiedzieć nie. Wiem, wiem... użalam się nad sobą. Wybaczcie, ale od razu troszkę mi lepiej jak się wygadałam.

Masz dobre serce i tyle. A to, że tak im zależy na Twoich usługach oznacza, że dobrze robisz to co robisz więc możesz być z siebie dumna.
Powoli ograniczaj swoje obowiązki i nastawiaj je na to, że będziesz już całkiem niedostępna przez jakiś czas.

[Iwoncia81]

Napisane przez tamlin111

Swędzi mnie łechtaczka

To sie poszkrobaj

[tamlin111]

Napisane przez Iwoncia81

To sie poszkrobaj

No wiesz

[lukrecja_25]

Napisane przez Konczita

Lucia nie żebym Ci krakała ale Ty to już chyba pindzisz się na porodówkę tak? Odpoczywaj by jak najdłużej donosić Natusia


...

No ja mówie fryzjerce mojej ze sie musze do porodu wyszykoeac bo ja gwoazda musze byc hahahaha zeby dziecko szoku nie zaznało jaką ma brzydką mamuche

[niegrzeczna88]

bry
U mnie ale okropna pogoda..co chwile pada ale dobra nie narzekam bo nie dawno nie chcialam upałów.
Wczoraj zamowilismy z Tz konika dla małej przed 13 i wlasnie dostalam paczke. Jeszcze tak ekspresowej wysylki nie miałam
Bujaczek zamowimy po mojej wyplacie
Moja mała tez dzis leniwa, czasami sie wypycha ale tak skromnie cos dzisiaj
u mnie dzis rowne 3 tygodnie do terminu, ale ten czas zapieprza

Tez jestem za tym , aby tu zostac do konca az sie wszystkie rozpakujemy, bo sie zrobi balagan

Boze znowu te globulki sobie musze aplikowac, a swedzi to holerstwo ze sie chyba zadrapie, dobrze ze tylko tydzien mam je stosowac
Ide chyba spac, bo dzien taki do tyłka jest.. spiacy i wogole nudny...