Ostatnie chwile z brzuszkami, czas na wrześniowo-październikowe mamy!

[lidka0308]

Napisane przez martusia26

Hej mamuśki,
Pospałam sobie dłuzej bo w nocy się wierciłam strasznie. Śnilo mi się że karmiłam swoją małą. Jakie to było cudowne uczusie. Musiałam mieć mega rogala na twarzy.
No i spowiadam się z wczorajszej wizyty, bo późno wróciliśmy i nie miałam juz siły tu wchodzić. A więc...szyjka się nie skraca, rozwarcia brak. Doktorek zadowolony. A moje napinania brzucha i skurcze to po prostu mój urok i prawdopodobnie powoduje je też ułożenie miednicowe małej. Dostałam zastrzyki rozkurczowe do robienia w domu Papaverynę, w razie nieustających skurczy. Oczywiście wcześniej musze do niego zadzwonić i ustalić czy moge je wziąć. Ogólnie się uspokoiłam bo silne skurcze a nie powodują u mnie ani rozwarcia ani skracania, a tego sie najbardziej boję. Nastepna wizyta za 3 tyg, a za tydzień mamy USG Ciekawe czy moje łozysko się podniosło A i cukier po tych 2 godzinach od posiłku też super, wiec nie musze juz katować się tą glukozą.
No i mam szczęscie że mój doktorek w tym roku nie udaje sie na żaden urlop.
Ula, Alfabia gratuluję ogromnie dzieciaczków
Ula nie zapomniałyśmy o Tobie. Mam nadzieję, że wkrótce będziesz miała maluchy już przy sobie.
I ja się pytam gdzie jest Angel ?????? Mogłaby dać jakiś znak życia.
Gratuluje wszystkich udanych wizyt i rozpoczetych nowych tygodni.
Weronika ale masz Jasia dużego już
Lidka a do którego tyg będziesz czekała z przekręceniem małej? Co Twój doktorek mówi?

Mój doktorek mówi, że czekamy do następnej wizyty czyli do 10.09 i jak się nie obróci to planujemy cesarkę, ale jak przyjadę na zabieg i się okaże, że mała jednak fiknęła, to wracam do domku i czekam na poród naturalny, bo on nie jest wielkim fanem cesarek, ale na temat terminu tej cesarki jeszcze nie mówił w którym tygodniu by ją chciał robić. Na razie jestem na etapie mega wku.rwa na niego, bo mi nie pobrał wymazu na paciorkowca, tylko zalecił zrobić a u mnie w mieście w labach nie pobierają, tylko przyjmują pobrane już próbki i teraz umówiłam się na poniedziałek do innego lekarza na pobranie i zapłacę za to 150 zł a na 10.09 mam iść do tego mojego i kolejne 150 zł wybulić, no bezsens jakiś, to po jaką cholerę ja mu płacę i chodzę prywatnie, żebym później sama w 9 miesiącu ciąży się musiała bujać z czymś takim??? a jak dzwoniłam do niego, żeby się podpytać co mam z tym fantem zrobić to nie odbierał i na eska też łaskawca nie odpisał, więc jeszcze jak się wnerwię to zmienię lekarza przed samym porodem i tyle będzie z tego miał baran jeden

Napisane przez Agnus21

Jak się wierci to na pewno wszystko dobrze
Nie stresuj się, pewnie lada moment będziesz rodziła.



Hehe, nie słyszałam o tym, żeby się w III trymestrze nie przybierało Cały czas się trochę przybiera.
Smaruj się czym się da, chociaż pewnie wiele to nie da jak masz tendencję, ale na pewno będzie lepiej niż jakby nie robić z tym nic.

A moja Mała czuję, że dalej nie ułożona główką w dół, a tu już 40 tydzień... Niektórzy mówią, że już powinnam być umówiona na cesarkę. Lekarz nic takiego mi nie powiedział więc się nie spieszę. W poniedziałek planuję iść do szpitala i zapytać co i jak.
Smuci mnie, że nie zobaczę jej od razu po urodzeniu takiej umorusanej i obślizgłej, że jej od razu nie przytulę... może zrobi mi niespodziankę i obróci się w dzień porodu.

No właśnie ja mam dokładnie takie same odczucia, nastawiłam się na naturalny poród i przytulanie dzidzi razem z tatusiem a tu uparciuch mały burzy moje plany ja na liczniku mam 35t i 2d więc cały czas mocno wierzę, że Lili jednak się obróci

Napisane przez zielona1911

ja juz dzis mam dosc. jednak mylilam sie co do tzeta bo nie zalatwil kompletnie NIC! nawet nie przelal pieniedzy za wozek,nie zaplacil internetu ani rachunkow. Mial isc do skarbowki-nie poszedl.mial isc do mopsu bo odbior decyzji o czynsz-nie poszedl,prosilam go o stanik czysty i podpaski-nie przyniesie bo brzydka pogoda. Mial wystawic auto na sprzedaz zebysmy mogli pokupowac reszte rzeczy-nie wystawil,mial isc z wynikami z wymazu Oskara do lekarza-nie poszedl. A w poniedzialek jedzie. Wiec dziekuje bardzo.

Ło matko jedyna, ręcę mi opadły do samej ziemi!
To po co ci taki chłop, z którego nie masz żadnej pomocy i oparcia?
Jego to przerosło????ja się pytam?????
Wiem, ze nam się łatwo mówi, ale ja bym takiego kopnęła w dupę i wystawiła za drzwi niech spie.prza, bo de facto z tego że jest i tak żadnej korzyści nie ma.
I Iwonka ma rację, niech mu jakiś pypeć na języku albo i w innych miejscach wyrośnie.

[Agnus21]

Napisane przez zielona1911

ja juz dzis mam dosc. jednak mylilam sie co do tzeta bo nie zalatwil kompletnie NIC! nawet nie przelal pieniedzy za wozek,nie zaplacil internetu ani rachunkow. Mial isc do skarbowki-nie poszedl.mial isc do mopsu bo odbior decyzji o czynsz-nie poszedl,prosilam go o stanik czysty i podpaski-nie przyniesie bo brzydka pogoda. Mial wystawic auto na sprzedaz zebysmy mogli pokupowac reszte rzeczy-nie wystawil,mial isc z wynikami z wymazu Oskara do lekarza-nie poszedl. A w poniedzialek jedzie. Wiec dziekuje bardzo.

... brak słów

[Kalpana]

Napisane przez tamlin111

Swędzi mnie łechtaczka

To musi się nią TŻ zaopiekować

Lukrecja fajna fryzurka, pasuje Ci

Byłam na tych zakupach i nie powiem żebym była zadowolona. Oblatałam wszystkie (czyli 3 ) sklepy z w miarę tanimi rzeczami dla dzieci i wszędzie jedno i to samo. Jak się trafiło coś fajniejszego, to w rozmiarach od 70-coś wzwyż. Podobało mi się body z napisem "z takiego synka dumna rodzinka", ale w 62 był tylko strasznie mocny granat, a było fajne biało-cytrynowy, ale już ponad 70, więc nie kupiłam Za to w jednym sklepie były śpioszki rozpinane na całej długości jak pajace po 12zł, więc kilka kupiłam, ale też bez rewelacji. Chyba muszę na allegro znaleźć jednego gościa i u niego zamówić resztę ubranek, chociaż w sumie mało zostało do kupienia, bo te wzory sklepowe mam już prawie wszystkie

[Agnus21]

Napisane przez lidka0308

No właśnie ja mam dokładnie takie same odczucia, nastawiłam się na naturalny poród i przytulanie dzidzi razem z tatusiem a tu uparciuch mały burzy moje plany ja na liczniku mam 35t i 2d więc cały czas mocno wierzę, że Lili jednak się obróci

To jeszcze trochę czasu jest więc oby się udało

[lidka0308]

No i z tych emocji o mężu Zielonej zapomniałam się przywitać!

Więc witam!

Lucia wylaszczyłaś się nam kochana u tego fryca że hohopięknie wyglądasz, więc już spokojnie, syn się ciebie nie przestraszy

[zielona1911]

Napisane przez Sojka1990

Coś w tym chyba jest bo pamiętam moją rozmowe z ginem kilka tygodni temu kiedy pytałam go czy mogę rodzić sn, i wtedy mi powiedział że jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych to wybór będzie należał do mnie, ale że lekarze często wolą unikać sn po pierwszej cesarce bo z takimi pacjentkami źle się współpracuje podczas porodu naturalnego.

o jak milo to jak dobrze pojdzie to w okolicach 9 wrzesnia moge sie spodziewac dzieciatka

[marzenka1984]

Nadrobiłam

zielona1911 brak słów na tego Twojego chłopa, gdyby miał takie zmartwienia jak Ty to by się dopiero chłop pogubił, skopała bym mu dupę! Zero pomocy, a ja narzekam na swojego już nie będę.

Lukrecja pasuję do Ciebie taka fryzurka bardzo ładnie

Gratuluje wszystkim ukończonych tygodni i udanych wizyt

My dzisiaj wkraczamy w 34 tydzień

Już upatrzyłam łóżeczko, zdania nie zmienię czekać tylko na przypływ gotówki i zamawiam http://allegro.pl/lozeczko-4-kolory-...572773788.html kolor sosna

[Asiuulka89]

Konczita chodzi o to ze kazda szczepionka jest jakby dxielina na 2 czesci jedna czesc to trn szczep co chroni dziecko a druga to tak zwane smieci i jesli dajesz te pojedyncze to dajesz mega duzo tych niepotrzebntch rzeczy a w skojarzonej jedt to sprowadzone do minimum. Ogolnie te skojarzone daje die wlasnie nawet tym najwiekszym wczesniakom. A jeslu chodzi o autyzm to oba powiedziala jak juz to te na odre swinke ale my mamy inne dodtepne w przychodni. Wiec ja bede szczepic INFARIXEM i darmowymi 13 skladnikowymi pneumokokami. Ja ufam mojej pediatrze (z przychodni) i prywatnemy doktoroei ktory ma identyczne zdanie wiec bede szczepuc skojarzonymi ale najlepiej jak porozmawiadx ze swoim pediatra

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez lukrecja_25

moze to syndrom wicia gniazda przed porodem co sie go ma

Lucia gniazdo to ja wije już od kiedy 37 tydzień skończyłam Już chyba wszystko uwiłam, na dziś wystarczy. Jade do mamy Torbę mam tak elegancko spakowaną, że aż strach ją będzie rozpakowywać

Napisane przez zielona1911

dzwonie po ludziach kto by przyszedl do mnie zebym mogla ponazywac na tzeta i zeby mi jaka bulke przyniesli bo ja nie moge wyjsc za bardzo nawet z pokoju ale jakos nikt chetny nie jest a tu kolacje o 17 daja a potem glodna jestem,owszem mam ale ciastka i to wszystko czekoladowe a raczej przy moim nie robieniu kupy to nie wskazane. Kolezanke wzieli do rodzenia z sali i slysze jak drze sie biedna.
Mi dzis pobrali leukocyty i crp. Ktg bez zmian,sila skurczy max 20 a gdzie tam do 150 pytalam polozna czy bede tu do pazdziernika to pow,ze w 37 tyg beda juz myslec nade mna.

Nosz pała jedna z tego Twojego faceta Tak mu się wszystko teraz przestwiło, czy on zawsze taki był. To on się Wami powinien opiekować, Ciebie nic nie powinno interesować, on wszystko powinien załatwić. Jesteś bardzo zaradną dziewczyną i wzięłaś wszystko na swoje barki, o wszystko musisz się martwić sama. Mam nadzieję, że się ogarnie nim wyjedzie na kolejne 2 tygodnie.

[lidka0308]

Napisane przez zielona1911

o jak milo to jak dobrze pojdzie to w okolicach 9 wrzesnia moge sie spodziewac dzieciatka

Ja z kolei wyczytałam i w prasie i w necie, że po pierwszej cc zazwyczaj kolejne porody odbywają się tą samą metodą, czyli przez cc z uwagi na to, że blizna po cesarce na macicy może pęknąć od silnych skurczy porodowych, dlatego przed podjęciem decyzji o sposobie porodu po pierwszej cc powinno się dokładnie zbadać stan blizny i na tej podstawie orzekać, czy pacjentka może rodzić sn czy stanowi to za duże zagrożenie dla macicy.

Mnie ten temat bardzo zainteresował odkąd sama mogę zostać mamą po cc prze ułożenie Lili, bo my z mężem w miarę możliwości szybko chcielibyśmy się postarać o drugie dziecko a po cesarce dłużej trzeba z tym czekać niż po sn i stąd pozgłębiałam sobie ten temacik, ale gina jeszcze o to nie pytałam, więc moja wiedza jest tylko czysto teoretyczna i nie koniecznie zgodna z prawdą, bo wiadomo, że w necie można napisać wszystko bez podstaw wiedzy merytorycznej.

[martusia26]

Mi już 3 dzień internet lichochodzi i se nawet z Wami spokojnie popisac nie mogę
Lucia ślicznie wyglądasz
Konczi współczuje tych problemów z Duśką. Biedna mała się namęczy strasznie. Szkoda takiego maluszka.
Zielona mi też zabrakło słów. Osobiście bym takiego faceta kopnęła w tyłek, bo chyba związki są po to żeby się wzajemnie wspierać i pomagać sobie w trudnych sytuacjach. Ty i tak masz dość na głowie, żeby się teraz rachunkami martwić. No masakra jakaś...

[aga_ton]

Konczita, mam pytanko do Ciebie montowaliście może baldachim przy łóżeczku małej, jak się sprawuje? chodzi mi o to czy nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu, tj. wkładaniu do łóżeczka, przebieraniu na przewijaku...

my już łóżeczko mamy (też czekaliśmy tylko 3 dni ) ale patrząc na ten stelaż od baldachimu to on jest dosyć niski i zastanawiam się jak się sprawdza

[lukrecja_25]

Napisane przez zielona1911

o jak milo to jak dobrze pojdzie to w okolicach 9 wrzesnia moge sie spodziewac dzieciatka

No widziiisz nie bedzie tak źle jak płakałas nam tutaj mi tysz gi tak przepowiada ze w tych okolocach.. no ale jak wczesniej myslałam ze ja przed terminem urodze tak teraz se mysle ze ja chyba przenosze....


KONCZi kącik Natka jeszcze nie gotowy łózeczko stoi ino tylko a w nim wózek w czesciach , nosidełko i jakies tam szpeje jak bedzie poscirl i w ogóle to napewno pokaze jak mu mamunia zrobiła ładnie

[colds]

Napisane przez Sojka1990

Coś w tym chyba jest bo pamiętam moją rozmowe z ginem kilka tygodni temu kiedy pytałam go czy mogę rodzić sn, i wtedy mi powiedział że jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych to wybór będzie należał do mnie, ale że lekarze często wolą unikać sn po pierwszej cesarce bo z takimi pacjentkami źle się współpracuje podczas porodu naturalnego.

Dlaczego źle się współpracuje? Przecież to niczym pierworódka .

Konczita - Twoja bez zapowiedzi, a moja zapomina. . Paranoja!
Upomniałam się o wizytę, więc przylazła. Przyniosła od razu papiery o becikowe.
Ściąganie szwów było gorsze niż poród

Lucia - Fajowa fryzurka!!!

Wiecie co? Ja w ogóle nie rozumiem tych szczepień Załamka jednym słowem.. Ma któraś z Was jakąś stronę, która wyjaśnia te rodzaje szczepień? Tłumaczy cokolwiek?

[anesh_]

Napisane przez zielona1911

ja juz dzis mam dosc. jednak mylilam sie co do tzeta bo nie zalatwil kompletnie NIC! nawet nie przelal pieniedzy za wozek,nie zaplacil internetu ani rachunkow. Mial isc do skarbowki-nie poszedl.mial isc do mopsu bo odbior decyzji o czynsz-nie poszedl,prosilam go o stanik czysty i podpaski-nie przyniesie bo brzydka pogoda. Mial wystawic auto na sprzedaz zebysmy mogli pokupowac reszte rzeczy-nie wystawil,mial isc z wynikami z wymazu Oskara do lekarza-nie poszedl. A w poniedzialek jedzie. Wiec dziekuje bardzo.

Napisane przez zielona1911

ja niestety nie mam na kogo liczyc.Matka w DE, ojciec tak samo nie odpowiedzialny,bo jego prosze od miesieaca zeby wystawil mi auto na tablice.pl.Nie mam nikogo, okazalo sie ze wczoraj nawalil sie z kolegami w naszym domu,tam gdzie wszytko wysprzatalam,wywietrzylam z fajek,popralam firanki na przyjscie dziecka.Teraz zapewne znowu jest smord,kila i mogila. Jak on to twierdzil przeroslo go wszystko bo wczoraj musial isc po wyniki z wymazu i wyslac paczke na poczcie i zaplacic N i nie ogarnia nic.
Ja jestem załamana,nie mam fotelika-mielismy poszukac na tablicy,nie mam lozeczka,podklady i podpaski mi sie skonczyly,wozek nie zaplacony.tylko tyle ze pozyczylam neta od kolezanki obok to przynajmniej mi chodzi

Brak słów... Szkoda komentarza...

Napisane przez anusiaaniaanusia

Lovella w promocji jest - w Careffurze 3,4 kg za 32,99(coś takiego) do białego i koloru.

Szkada, że u nas Careffura nie ma.... Bym kupiła...

Napisane przez aga_ton

Asiulka, współczuję dentysty. mnie też czeka ta przyjemność po porodzie. mam problem z ósemką, trzeba ją usunąć ale to nie takie proste bo siedzi w kości i będą ją wycinać...na samą myśl aż mnie zimny pot oblewa...

Ja miałam 4 szóstki wycinane do aparatu z potrójnymi korzeniami.
Ale nie bój się to chyba tylko tak strasznie brzmi, bo przecież znieczulenie będziesz miała i nic nie poczujesz. Tylko organizm po jest strasznie wymęczony.

Napisane przez Asiuulka89

C
Tak dobrze pamietasz w ten poniedziałek odebrałam projekt z sanpeidu i mi przyjeli teraz szukamy ekipy która to wszytsko zgodnie z tym projektem zrobi. Ale ze wzgledu ze młodego nie chce zostawic wczesniej niz skonczy 5 miesiecy to mamy duzo czasu i powolutku bedziemy działac. A w przyszłytm tyogdniu mam spotkanie z panem od kawy i ekspresów wiec juz bede sie decydowac na zakup miło ze pytasz

Gratuluję

[marzenka1984]

masakra właśnie wyczytałam, że pali się moja porodówka gdzie miałam zamiar rodzić a dziwiło mnie czemu od dwóch godzin non stop syreny słychać. Jako osoba ciekawska idę zobaczyć co się dzieje mam nadzieję, że nikomu się nic nie stało i dzieciaczki całe, i że żadna nie rodziła w trakcie. Okrutna jestem

[colds]

Napisane przez aga_ton

Konczita, mam pytanko do Ciebie montowaliście może baldachim przy łóżeczku małej, jak się sprawuje? chodzi mi o to czy nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu, tj. wkładaniu do łóżeczka, przebieraniu na przewijaku...

my już łóżeczko mamy (też czekaliśmy tylko 3 dni ) ale patrząc na ten stelaż od baldachimu to on jest dosyć niski i zastanawiam się jak się sprawdza

Nie do mnie, ale mamy to samo łóżeczko
Mi ten baldachim nie przeszkadza w niczym. Tzn. na dzień nie przywiązujemy go do łóżeczka, dopiero na sen Niuni.
Jedyne, co to.. Spadł mi już kilka razy i był sam stelaż .

[aga_ton]

Napisane przez colds

Nie do mnie, ale mamy to samo łóżeczko
Mi ten baldachim nie przeszkadza w niczym. Tzn. na dzień nie przywiązujemy go do łóżeczka, dopiero na sen Niuni.
Jedyne, co to.. Spadł mi już kilka razy i był sam stelaż .

dzięki za odpowiedź
ja póki co zastanawiam się jak ten materiał zamontować na stelażu, jak na razie to czarna magia dla mnie

[marta1986222]

Napisane przez zielona1911

ja juz dzis mam dosc. jednak mylilam sie co do tzeta bo nie zalatwil kompletnie NIC! nawet nie przelal pieniedzy za wozek,nie zaplacil internetu ani rachunkow. Mial isc do skarbowki-nie poszedl.mial isc do mopsu bo odbior decyzji o czynsz-nie poszedl,prosilam go o stanik czysty i podpaski-nie przyniesie bo brzydka pogoda. Mial wystawic auto na sprzedaz zebysmy mogli pokupowac reszte rzeczy-nie wystawil,mial isc z wynikami z wymazu Oskara do lekarza-nie poszedl. A w poniedzialek jedzie. Wiec dziekuje bardzo.

Współczuję tż że jest taki nieodpowiedzialny,zamiast troszczyć się o Was i dbać to urządza imprezki w domu,brak słów,nie obraz się ale ja wolałabym być sama niż z takim facetem.



Colds kochana czy ten ból porodowy da się wytrzymać bo tak się boję że mam ochotę gdzieś się schować

[lukrecja_25]

z mojej przychodni podobno połozna se wpada bez zapowiedzi i w dodatku o 8 rano... niech sie nie zdziwi jak jej nie otworze

[aga_ton]

Napisane przez marta1986222

Colds kochana czy ten ból porodowy da się wytrzymać bo tak się boję że mam ochotę gdzieś się schować

również mnie to ciekawi do czego byś go porównała?

[Sojka1990]

Napisane przez colds

Dlaczego źle się współpracuje? Przecież to niczym pierworódka .

dlatego że taka kobita ma w głowie jedynie to że przy parciu macica może nie wytrzymać i strzelić w miejscu szycia- pzynajmniej ja tak to odbieram i to by była największa obawa dla mnie. Dlatego źle się współpracuje bo w głowie masz blizne po cc a nie efektywne parcie

[aga_ton]

Napisane przez lukrecja_25

z mojej przychodni podobno połozna se wpada bez zapowiedzi i w dodatku o 8 rano... niech sie nie zdziwi jak jej nie otworze

no chyba ją pogięło
jak u mnie tak wpadnie to też pocałuje klamkę

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

jeśli chodzi o cc to ja nie wiem jak to do końca jest. moja kuzynka 2 razy miała cc a trzeci raz rodziła naturalnie, to była świadoma decyzja, przeciwwskazań nie było i w dodatku ten ostatni poród wspomina jako najlepszy

powiem Wam szczerze, że im bliżej porodu to jest mi coraz bardziej obojętne, czy sn czy cc. kiedyś byłam nastawiona na poród sn a teraz mi tpo szczerze zwisa... byle mała była bezpieczna

[lukrecja_25]

kolezanke tak naszła dwa tygodnie po porodzie 3 razy a ma ona 3 dzieci... zawsze to samo było własnie dwa tygodnie po porodzie w domu bałagan bo wiadomo siły brak na cokolwiek łóżko jeszcze rozbarłozone ona w pizamie dzidek spi jeszcze a tu sie ktos dobija... otwiera a t6u połoozna i sie ryje do domu a własciwie to po co ona przychodzi??? a ja nie chce je np ...

[niegrzeczna88]

Napisane przez zielona1911

ja juz dzis mam dosc. jednak mylilam sie co do tzeta bo nie zalatwil kompletnie NIC! nawet nie przelal pieniedzy za wozek,nie zaplacil internetu ani rachunkow. Mial isc do skarbowki-nie poszedl.mial isc do mopsu bo odbior decyzji o czynsz-nie poszedl,prosilam go o stanik czysty i podpaski-nie przyniesie bo brzydka pogoda. Mial wystawic auto na sprzedaz zebysmy mogli pokupowac reszte rzeczy-nie wystawil,mial isc z wynikami z wymazu Oskara do lekarza-nie poszedl. A w poniedzialek jedzie. Wiec dziekuje bardzo.

brak mi słow.. przeroslo go co przepraszam? ze ma zaplacic pare rachunkow i przyniesc ci potrzebne rzeczy do szpitala? rany.. rece opadaja
ja myslalam ze w zwiazku chodzi o to zeby sie wspierac i pomagac sobie wzajemnie.Nie wyobrazam sobie tego poprostu

Napisane przez gda

Ja też wczoraj wieczorem zamówiłam konika i ten leżaczek-bujaczek Tiny Love 3w1 - on się rozkłada na zupełnie płasko i może być takim łóżeczkiem. Ma też opcję krzesełka, więc bardzo mi to pasuje.

A jakie globulki stosujesz?

Stosuje globulki gyno femidazol




tez przykladam konika do brzucha, ale mala chyba malo zainteresowana nim jest bo nawet nie drgnie

[lukrecja_25]

sąsiadce sie kosiarka zepsuła hłe hłe hłeeeee dobrze jej taaak nie lubie jej a słysze ze jej w połowie koszenie sie zrypała... zara do mknie pozyczyc przyjdzie pewnie hahahaha uuuu silniczek sie chiba spalił ale ze mnie sucz wredna

[aga_ton]

Napisane przez lukrecja_25

kolezanke tak naszła dwa tygodnie po porodzie 3 razy a ma ona 3 dzieci... zawsze to samo było własnie dwa tygodnie po porodzie w domu bałagan bo wiadomo siły brak na cokolwiek łóżko jeszcze rozbarłozone ona w pizamie dzidek spi jeszcze a tu sie ktos dobija... otwiera a t6u połoozna i sie ryje do domu a własciwie to po co ona przychodzi??? a ja nie chce je np ...

takie wizyty są obowiązkowe, przynajmniej u nas. zazwyczaj przychodzi 2 razy, czasem więcej, zależy jak się dogadasz i na jaki typ trafisz
a co robi? odpowiada na pytania jakie zadasz, ogląda ranę i ściąga szwy.
przynajmniej z tego co mi mówiła koleżanka, która niedawno rodziła.

ale raczej powinna umówić się na konkretny dzień a nie wpadać bez zapowiedzi
dobrze, że mam domofon przy bramie. najwyżej intruza nie wpuszczę jak mi przyjdzie nie w porę.. w bloku gorzej by było

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez lukrecja_25

sąsiadce sie kosiarka zepsuła hłe hłe hłeeeee dobrze jej taaak nie lubie jej a słysze ze jej w połowie koszenie sie zrypała... zara do mknie pozyczyc przyjdzie pewnie hahahaha uuuu silniczek sie chiba spalił ale ze mnie sucz wredna

ale z Ciebie miła sąsiadeczka

[lukrecja_25]

hiiiiihihiii no zepsiuła sie jej serio hihihiiii nie ma juz koszenia a taka miała najlepszą kosiare hahahaha wszystko ma najlepsze zawsze jejejejejeej teraz poczeka az synio z pracy wróci zobaczy co sie dzieje pewniekosiara u nmojego onego wyląduje na naprawie za darmo oczywiscie i nasza nagle bedzie dobra do koszenia i pozyczy se marta głupia dewota stara hahahahaqh

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Bosze jak to szwy sciaga i rane ogląda niech spada ja z raną to dolekarza pójde i na zdjecie szwów nie bede sie przed jakas pindą rozbierała..... a pytan do niej nie mam

[marzenka1984]

Cud, miód malina taką sąsiadkę mieć jak Ty hihihi

Jak mi dzidzia po pęcherzu daje, litości nie ma od małego dla mamki

[lidka0308]

Gda a za ile kupiłaś leżaczek o ile zechcesz się podzielić i od jakiego sprzedawcy?
bo ja też chcę właśnie ten