Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

[gochaa_p]

Napisane przez strippi

Ciekaewe jak to się potoczy

dobrze będzie i tej myśli się trzymajmy

[201606201204]

Napisane przez stokrotka24

fajnie, że chociaż czasami z nami jesteś

Postaram się. Może jak minie mi ten szalony okres w pracy to się poprawi.

Napisane przez (t)asia

Napisałam do mojego TŻ smsa z rana-
" Jedna dziewczyna dostała miesiąc przed ślubem bukiet czerwonych róż do pracy z karteczką- już za miesiąc będziesz moją żoną. Którym kurierem zamawiałeś dla mnie bo jeszcze nie przyszły, może zaginęły?"

Na to dostałam odpowiedz
" Jeden chłopak napisał na forum, że miesiąc przed ślubem jego dziewczyna usmażyła mu pyszną wątróbeczkę i powiedziała- już zawsze będę ci gotować to co tygryski lubią najbardziej. A on jej odpowiedział- o jak miło."

Chyba nie muszę dodawać że nie znoszę wątróbki i nigdy jej nie robię i nie zamierzam tego zmieniać =))))

Padłam.

U nas był dziś kuzyn Tż z dzieśmi - 8 i ponad 2 latka. Masakra normalnie. Fajne są jak u nich byliśmy w czerwcu, ale u nas w domu to już po czasie marzyłam tylko kiedy pójdą. Ja chyba nie przeżyję takiego zburzenia harmonii w moim życiu.
W ogole z pracą jest taka porąbana sytuacja teraz u mnie. Jedno jest pewne - umowa na stałe nigdy nie da żadnej pewności, więc nie ma co na nią czekać.

[Amani]

KOCIAK!!! Wszystkiego najlepszego, babo!!!!

[zaaaabcia]

bikus - zgadnij co sobie to znaczy Dominikowi dzisiaj kupilam w H&M

[gucia6]

Napisane przez (t)asia

Gucia za rozmowę.

Napisane przez zaaaabcia

Wlasnie tak pomyslalam ze troche malo je albo moj duzo
.

ja myśle, że ani jedno ani drugie
dziecko je wg swoich potrzeb... widocznie Ricie wystarcza to co je, a Dominik musi więcej
z Sandrą jak już była trochę większa, to też się czasami martwiłam, że miała fazy niejadkowe... potem nadrabiała jak za dwoje

no i też mam porównanie, że obydwie dziewczynki są inne... Sandra jadła na potęgę (byłam w stanie odciągać z 1 piersi po 200ml ... nie wiem tylko gdzie się to mieściło), a Rita jest raczej niejadkiem - po mamusi

Napisane przez blonde_hair

Alez pewnie ze dla Ciebie tez
Ja teraz czytam naprawde w pospiechu, bo nie potrafie nie wejsc na chwilke

Strong... pewnie już teraz po pierogach, ale... kolko a-kysz

Kotek, trochę spóźnione ale serdeczne wszystkiego najlepszego

[kotekk81]

Napisane przez tomalinka

Kotku wszystkiego najlepszego

dziekuje kochanie

Napisane przez blonde_hair

Kotku sto lat, sto lat, niech zyje zyje NAM, sto lat, sto lat......

je je je dziekuje

Napisane przez (t)asia

Kotku wszystkiego naj bo chyba nie pisałam =)

dziekuje

Napisane przez Amani

KOCIAK!!! Wszystkiego najlepszego, babo!!!!

ooo kurcze!!!!!!!! dziekuje!! kocham Cie Babo

Napisane przez gucia6

Kotek, trochę spóźnione ale serdeczne wszystkiego najlepszego

dziekuje Sloneczko!!!tylko troszke spoznione jednak niezmiernie mi milo ze pamietalyscie



dziewczynki pragne Wam wszystkim bardzo podziekowac za pamiec i zyczenia!!! jest mi ogromnie milo ze pamietalyscie i to dzieki Wam, mojej rodzince i znajomym mialam fantastyczne urodzinki!!! dziekuje

[stokrotka24]

Kotku spóźnione ale szczere życzenia, spełnienia marzeń, dużo radości na co dzień i samych słonecznych dni w twoim życiu

Dziewczyny, Madzia proszę szybko o lanie. Rano nie wytrzymałam i zrobiłam test, a jestem dopiero w 26 dc a mam mieć 29 dc. Wiedziałam, że jak tylko go kupię to nie wytrzymam, śniło mi się to dzisiaj po nocach. Wyszedł cień cienia (baterie się ładują żeby wam pokazać, chociaż ja mam stary aparat i nie wiem czy coś uchwycę) ale tempka dzisiaj spadła i boję się, że to może być ciąża biochemiczna i chyba bym wolała o niej nie wiedzieć. Ale głupia jestem i niecierpliwa
proszę mocno o trzymanie kciuków i nie gratulujcie mi bo jeszcze z tego może nic nie wyjść. Jestem w lekkim szoku ale nie cieszę się jeszcze, nawet serce mi mocniej nie zabiło jak zawsze gdy robiłam test.

[stokrotka24]

na żywo bardziej widać, widzicie ten cień cienia?

[(t)asia]

Witam w ten piękny niedzielny poranek.
Nic się dzisiaj niewyspałam...całą noc miałam jakieś koszmary.
Storczyki się już moczą, ja jem śniadanko i chyba idę na rower =)

Stokrotko w takim razie i czekamy

[xxKasiax]

Napisane przez stokrotka24

na żywo bardziej widać, widzicie ten cień cienia?

widze to GRATULACJE klask i::jupi :

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Aaby, dobrze, że wytrwałaś do końca dnia po takiej pobudce...a powiedz no to szybko - jak praca????

Ach... Ten cho.lerny punkt wciąż nieskończony - a tylko jego brakuje mi, żeby wysłać promotorce teorię. Wiem, sama na siebie jestem wściekła Ale po prostu to jest taki punkt podsumowujący 3 rozdziały, w dodatku z tematu pracy, bez książek, taki od siebie... Chyba dlatego nie wiem, jak się za niego zabrać. A tak z 1,5-2 strony by się przydały

Napisane przez dodaja

Ja się dziś tylko witam, bo jakoś bez humoru jestem. Mam też wrażenie, że ostatnio czas ucieka mi przez palce, a ja nie robię nic konstruktywnego Zaraz idę na zakupy, zrobię pyszne leczo, a potem pomyślę co robić na jutrzejszą imprezę.

Mam nadzieję, że ten brak humoru był chwilowy...
A uczucie przelatującego między palcami czasu towarzyszy mi od daaawna

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36233752]Cześć. Muszę Was nadrobić - od wczorajszego popołudnia już nie wchodziłam, bo miałam totalnego doła z powodu @ [/QUOTE]

Napisane przez Emilia211

Cześć

już było prawie dobrze, tu-problem z kupką, ciemieniucha i ...SZCZEPIENIE I MEGA GORĄCZKA ratunku
biedactwo moje tak się męczy

wrzucę Wam foto do K. MOJEJ LENKI

Bidulka Oby wszystko szybko przeszło...


Tomalinko, jak beta?
(t)asia, ale moje tygodniowe zamieszkanie u rodziców wynika z ich nieobecności i samotnego kota, który został w domu Nie będę mieszkać z nimi

Coś jeszcze miałam pisać...



kotku, spóźnione, ale najszczersze wszystkiego najlepszego! Duuużo zdrówka, szczęścia, pociechy z córci i samych pięknych rodzinnych chwil

Dodajko, z okazji Urodzin życzę dużo zdrowia, mnóstwa szczęścia, wszelkiej pomyślności, samych radości, żadnych smutków, ukończenia remontu, miłości TŻa (i może jakichś dalszych kroków ), zrealizowania wszelkich planów (łącznie z tym z naszej listy ) i spełnienia najskrytszych marzeń!

Btw, jak udała się wczorajsza imprezka? Co pysznego w końcu przygotowałaś?


Stokrotko, miałam pytać o temp., a Ty tu z fotkami wyskakujesz Więc ja widzę cień cienia i trzymam mocno kciuki!
(czym jest ta ciąża biochemiczna? )



---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Dzień dobry niedzielnie!

Ja od rana mam zły humor... Wczoraj poszłam na kolejny (trzeci już ) marszo-bieg i... kolano odmówiło posłuszeństwa W drugiej części treningu czułam ból pod rzepką, więc na końcówce już maszerowałam... Niestety ból został, dziś przy każdym kroku go odczuwam, nawet teraz leżąc czuję, że nie jest normalnie...
Także zawieszenie treningów na jakiś czas
Nikita i inne dziewczyny biegające - miałyście problem z kolanami na początku treningów? Przeszło?

Dodatkowo zaczął się okres i tak sobie umierał z bólem brzucha, pleców, ud... Niestety nie mam Solpy, więc musiałam ratować się ibumem, który niezbyt daje radę.


Za oknem tak pięknie, a ja już marzę, by ten dzień się skończył




Miłej niedzieli!

[stokrotka24]

Napisane przez (t)asia

Witam w ten piękny niedzielny poranek.
Nic się dzisiaj niewyspałam...całą noc miałam jakieś koszmary.
Storczyki się już moczą, ja jem śniadanko i chyba idę na rower =)

Stokrotko w takim razie i czekamy

dzięki za kciuki

Napisane przez xxKasiax

widze to GRATULACJE klask i::jupi :

nie dziękuję jeszcze bo jeszcze mam 3 dni do spodziewanej @ i jeszcze różnie to może być

Napisane przez aaby

Stokrotko, miałam pytać o temp., a Ty tu z fotkami wyskakujesz Więc ja widzę cień cienia i trzymam mocno kciuki!
(czym jest ta ciąża biochemiczna? )

dzięki za kciuki, ciąża biochemiczna to samoistne poronienie, które najczęściej jest w terminie @. Organizm eliminuje zarodki z wadami genetycznymi lub niezagnieżdżone zarodki. Dlatego nie powinno się robić testu przed terminem @ a mnie dzisiaj sam ten test zaciągnął do łazienki

mój mąż tak miał z kolanem jak biegał, ciągle go bolało, kupił lepsze buty i opaskę uciskowa nosił i przeszło. tylko jak za bardzo obciąży nogi to jednak niekiedy się odzywa
Przytulam, oby ból szybko przeszedł

[Baobabek]

Napisane przez stokrotka24

na żywo bardziej widać, widzicie ten cień cienia?

jak ja widzę cień to już jest sie z czego cieszyć gratuluję

[agnusek22]

Wpadam jak po ogień

Kotku, STO LAT! Spóźnione, ale szczere życzonka dla Ciebie

Aaby, rozgrzewasz się przed biegiem i po?

Strokrotko, widzę cień cienia i zaciskam kciuki!!!

[Malensstfo]

Stokrotko powinnaś dostać w tyłek porządnie!! Ale ja też widzę cień więc trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

ja dzisiaj nie w humorze trochę...wczoraj mnie mąż wkurzył...ehsss

[kotekk81]

Napisane przez stokrotka24

Kotku spóźnione ale szczere życzenia, spełnienia marzeń, dużo radości na co dzień i samych słonecznych dni w twoim życiu

Napisane przez aaby

kotku, spóźnione, ale najszczersze wszystkiego najlepszego! Duuużo zdrówka, szczęścia, pociechy z córci i samych pięknych rodzinnych chwil

Napisane przez agnusek22

Kotku, STO LAT! Spóźnione, ale szczere życzonka dla Ciebie

dziekuje



Dodajko wszystkiego naj naj najlepszego


witam niedzielnie


alez jestem niewyspana

[agnusek22]

Napisane przez Malensstfo

Stokrotko powinnaś dostać w tyłek porządnie!! Ale ja też widzę cień więc trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

ja dzisiaj nie w humorze trochę...wczoraj mnie mąż wkurzył...ehsss

Baty dla męża. Co zrobił?

[Malensstfo]

Napisane przez agnusek22

Baty dla męża. Co zrobił?

Aaa szkoda gadać...budują z moim tatą domek na działce..i wczoraj postawili jeden rządek cegieł...i oczywiście mój tatuś postanowił to uczcić..i mój mąż odkąd wrócili siedział sobie z moim tatą...a ja siedziałam sama w pokoju...i nie powiem w jakim stanie wrócił...myślałam, że mnie szlag trafi

I nie wiem też czy jakąś fazę przechodzę, bo mam wrażenie, że ostatnio szybciej się wkurzam i jakoś brakuje mi obecności męża...jakoś tak wraca z pracy, to albo pomaga tacie, albo biega, albo huk wie co...a potem idzie prawie spać..więc jak wczoraj w sumie nie spędziłam z nim ani chwili...bo wolał mojego tatę...to mi ręce opadły i zrobiło mi się meeeega smutno...

O i się wyżaliłam...

[agnusek22]

Napisane przez Malensstfo

Aaa szkoda gadać...budują z moim tatą domek na działce..i wczoraj postawili jeden rządek cegieł...i oczywiście mój tatuś postanowił to uczcić..i mój mąż odkąd wrócili siedział sobie z moim tatą...a ja siedziałam sama w pokoju...i nie powiem w jakim stanie wrócił...myślałam, że mnie szlag trafi

I nie wiem też czy jakąś fazę przechodzę, bo mam wrażenie, że ostatnio szybciej się wkurzam i jakoś brakuje mi obecności męża...jakoś tak wraca z pracy, to albo pomaga tacie, albo biega, albo huk wie co...a potem idzie prawie spać..więc jak wczoraj w sumie nie spędziłam z nim ani chwili...bo wolał mojego tatę...to mi ręce opadły i zrobiło mi się meeeega smutno...

O i się wyżaliłam...

Oj, rozumiem Cię doskonale, bo mój mąż też taki, a ja przecież w ciąży nie jestem a też ile razy się wkurzam, bo chciałabym z nim pobyć, a on albo pracuje w domu, albo komuś pomaga. Ten tydzień też taki był. Był wszędzie i dla wszystkich, tylko nie dla mnie. To jest frustrujące, ale wiem też, że robi wiele rzeczy dla nas, no i potem zawsze mi to wynagradza Tak jak ten weekend - mam go tylko dla siebie Także myślę Maleństwo, że taki już urok naszych Tżtów. Powiedz mu tylko, że Ci przykro i że go teraz potrzebujesz. Ja zawsze sygnalizuje to mojemu B. i zazwyczaj to wystarcza żeby przystopował

I jak chcesz, to marudź do woli

[strongwomen]

Stokrotko żeby było obiektywnie to pokazałam Twój test TŻ i zapytałam tylko czy widzi drugą kreskę na co odpowiedział "tak, taką minimalną" potem jeszcze zapytał czy to już coś znaczy ale to nie ważne bo chłopy się nie znają że cień cienia jest najważniejszy

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Maleństwo, myślę że hormony tak działają. Powiedz o tym mężusiowi. Może pomoże Ci przetrwać ten okres.

[(t)asia]

dodaja najlepszego

Malensstfo na forum jestem krótko ale to już któryś raz Ci mąż podpada, nie? Chyba należy mu się porządne . Też nie lubię jak mój TŻ zbawia świat swoimi dobrymi uczynkami zamiast spędzić ze mną trochę czasu. Ja też siedzę sama w domu cały czas...W lipcu TŻ był w Polsce 6 dni, a w sierpniu 8...Z tego 1/3 czasu spędził ze mną... No ale taka praca. Także wiem co czujesz. Tylko, że ty masz dwa skarby w brzuszku...

[Malensstfo]

Napisane przez agnusek22

Oj, rozumiem Cię doskonale, bo mój mąż też taki, a ja przecież w ciąży nie jestem a też ile razy się wkurzam, bo chciałabym z nim pobyć, a on albo pracuje w domu, albo komuś pomaga. Ten tydzień też taki był. Był wszędzie i dla wszystkich, tylko nie dla mnie. To jest frustrujące, ale wiem też, że robi wiele rzeczy dla nas, no i potem zawsze mi to wynagradza Tak jak ten weekend - mam go tylko dla siebie Także myślę Maleństwo, że taki już urok naszych Tżtów. Powiedz mu tylko, że Ci przykro i że go teraz potrzebujesz. Ja zawsze sygnalizuje to mojemu B. i zazwyczaj to wystarcza żeby przystopował

I jak chcesz, to marudź do woli

Oj niby wiem i już mu ostatnio mówiłam, że go nie ma...ale cóż z tego..i tak zrobi po swojemu...nawet nie mam już siły..

[agnusek22]

Napisane przez Malensstfo

Oj niby wiem i już mu ostatnio mówiłam, że go nie ma...ale cóż z tego..i tak zrobi po swojemu...nawet nie mam już siły..

To tutaj pomoże tylko Magda i jej baty

[Malensstfo]

Napisane przez agnusek22

To tutaj pomoże tylko Magda i jej baty

hihi

[Ana***]

Napisane przez (t)asia

Ana*** coś wiem na temat komplikacji i trudnych wyborów. Pisałam wcześniej, że w oczekiwaniu na wymarzony domek (jak na razie mamy tylko pozwolenie na budowę) wynajmujemy mieszkanie. Za miesiąc ślub. Na koniec miesiąca kończy mi się umowa o pracę i raczej nie będzie przedłużana bo chyba tego nie chcę. Miałam mieć drugą ale zrezygnowałam. Z obroną inż też nie idzie tak jak bym chciała...
Ale mimo tych wszystkich trudności chcemy z TŻ postarać się o dziecko.Może to nie mądre, i wiele z was uzna że nie rozsądne, ale myślę że jesteśmy na tyle dorośli i zaradni że sobie poradzimy. Dziewczyny rodzą dzieci za małolata i wszystko ok. A jak człowiek tak siedzi i mysli to zawsze znajdzie coś co jest przeszkodą do powiększania rodziny. Nie mówię tutaj o ekstremalnych przypadkach, bo oczywiście nie można generalizować. Życie jest za krótkie żeby się tak wszystkim martwić
strong a czy ja mogę się dopisać do przeglądu tygodnia? We wtorek 04.09 odbieram suknię ślubną
A na kolejny tydzień będę już miała coś związanego z przygotowaniami do dzidziusia =)

Decyzja ciężka...

Napisane przez stokrotka24

na żywo bardziej widać, widzicie ten cień cienia?

aaa!!! kciuki!!!

[Natala84]

Stokrotko, no pewnie że widzę drugą kreseczke i to nawet bez okularów trzymam kciuki, żeby było dobrze

[metkaa]

mona_ja gratuluje

stokrotko no cos tam widac
trzymam kciuki

Napisane przez Malensstfo

Aaa szkoda gadać...budują z moim tatą domek na działce..i wczoraj postawili jeden rządek cegieł...i oczywiście mój tatuś postanowił to uczcić..i mój mąż odkąd wrócili siedział sobie z moim tatą...a ja siedziałam sama w pokoju...i nie powiem w jakim stanie wrócił...myślałam, że mnie szlag trafi

I nie wiem też czy jakąś fazę przechodzę, bo mam wrażenie, że ostatnio szybciej się wkurzam i jakoś brakuje mi obecności męża...jakoś tak wraca z pracy, to albo pomaga tacie, albo biega, albo huk wie co...a potem idzie prawie spać..więc jak wczoraj w sumie nie spędziłam z nim ani chwili...bo wolał mojego tatę...to mi ręce opadły i zrobiło mi się meeeega smutno...

O i się wyżaliłam...

to wszystko te nasze hormony,

[zaaaabcia]

Stokrotka a ja ci gratuluje ja robilam test 4 dni przed spodziwana @ i bul laciutka kreseczka. A teraz lezy kolo mnie 2,5 miesieczny syncio

[ButterBear]

Stokrotko, Kochana, ja nic nie mówię, tylko trzymam kciuki...lecisz na betę czy czekasz do terminu @?

Dodaja, 100 lat, zdrowia, szczęscia, pomyślności

My właśnie wróciliśmy od znajomych, pojechaliśmy wczoraj i zostalismy,...ale chyba się przeziębiłam od siedzenia przy grillu....gardło mnie boli, z nosa się leje..Leżę właśnie pod pierzyną z psinką i piję herbatę z cytryną i miodem.

A jutro do pracy

[zaaaabcia]

Dodaja - Spelnienia marzen , sto lat!!! : D