Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-03, 09:05   #931
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Moim skromnym to on już bardzo wyraźnie pokazał która jest dla niego ważniejsza...a odseparowanie go od tej jednej dziewczyny nie rozwiąże problemu, który jest w nim.

Cóż, niestety tak to wygląda...
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 10:33   #932
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Cóż, takie dziewuchy, które biorą się za zajętych facetów są najgorsze. Ale ja na Twoim miejscu zatanowiłabym się, czy Twój facet nie daje jej zachęcających sygnałów i o twartego pola do popisu. Skąd możesz wiedzieć, co tak naprawdę jej powiedział? Znasz tylko jego wersję, jej wersji - jako wroga nie bierzesz w ogóle pod uwagę.
Generalnie to, że Ci obiecał, że się nie będzie z nia spotykał, ani utrzymywał kontaktu może nic nie znaczyć. Jak widać coś go do tej dziewczyny ciągnie i jeżeli zechce to i tak się z nią spotka. Przerabiałam coś takiego kiedyś i dopiero jak facet atentycznie nie jest taką dziewuchą zainteresowany i nic go do niej nie ciągnie - to tylko wtedy można mieć pewność, że się nie będzie do niej odzywał.
1.A tutaj facet stawia jej zdanie i jej wersję ponad Twoją. Każe Ci przepraszać ją za coś, co moim zdaniem nie powinno mieć w ogóle miejsca z jego strony...Bo to jego wina była, że zamiast siedzieć ze swoją dziewczyną to rozgadywał z nią. I Twój tekst był ewidentny do sytuacji i nie wiem w jaki sposób ją obraził. Nie wiem, dlaczego posłuchałaś faceta i ją przeprosiłaś, bo moim zdaniem nie było za co. Do tego jawi mi się ona jako manipulantka wykorzystująca łzy do swoich celów. Ewidentnie ma na Twojego facet ochotę i postanowiła, że może spróbuje coś z graniem skrzywdzonej, a Twój facet się na to nabiera.
2.Twój chłopak powienien wierzyć Tobie, a nie jej. W takiej sytuacji on może powiedzieć o Tobie wszystko, a potem mu popłakać i i ma go w garści. Przepraszam, ale jawi mi się ten facet jako burak jakiś, bo nie wiem jak można uwierzyć obcej dziewczynie zamiast swojej, z którą jest.
3. On do niej pisze, ona zaprasza go na piwo on się zgadza. Odpowiada Ci, że nie wie czy pójdzie, żeby Cię nie zdenerwować, a na moje oko to pójdzie. Facet nie pisze do dziewczyny, jeśli nic go do niej nie ciągnie ot tak (nie licząc jakichś tam sprawdzonych koleżanek), tym bardziej, że to ciągnie się już sporo czasu. Poza tym czy jesteś pewna, że nic poza tym wcześniej nie było? Może mają częściej kontakt, może się wcześniej spotykali....
Spotkanie z nią próbował zachować w tajemnicy - ewidentnie śmierdzi na kilometr.

Magda, czy kiedyś już mieliście może problemy przez jakąś dziewczynę? (pamiętam coś, że do siebie wróciliście).

Co bym zrobiła? Z perspektywy czasu, a też miałam podobną sytuację, tylko, że z eks, to po prostu powiedziałabym, że powinien wybrać czyje zdanie i czyja prawda jest dla niego ważniejsza i którą wybiera. Jeżeli mu autentycznie zależy wybierze Twoją. I w żadnym razie nie akceptuj jego kontaktów z tą dziewczyną i jego zachowania, bo tamta laska pewnie chodzi i się teraz śmieje, jak łatwo idzie


Ona dla mnie żadnym zagrożeniem nie jest, bo ani stanem intelektualnym, ani urodą nie dorasta mi do pięt. Jest po prostu nieatrakcyjna.
Mam pewność co do tego, kiedy i jak utrzymują kontakt. Ostatni raz widzieli się w maju. Od tego czasu piszą ze sobą tylko na fb - raz,dwa razy na tydzień.
Oni znają się od podstawówki, teraz mają po 21 lat. Nigdy ze sobą nie kręcili, ona nigdy nie dawała mu wyraźnych sygnałów, że coś by chciała.
On nie chce z nią nic kręcić, bo jak nie byliśmy razem przez pół roku to mógł coś zdziałać ale nie działał.
Czytałam ich rozmowy - gadają o głupotach - co na uczelni, czy ona poznała kogoś, czy między nami ok (mój chłopak nie pisze jej szczegółów, tylko odpisuje, że jest ok między nami). NIGDY w żadnej z ich rozmów nie znalazłam żadnych podtekstów.
Smsów nie piszą raczej - nawet jak jeszcze z nim nie byłam te trzy lata temu ponad, to pisali na gg głównie, a jak była ważna sprawa to dzwonili.
Wczoraj do niej napisałam, bo nie wytrzymałam.
Znowu sie do niego odezwała, tym razem nie wiem po co. Może żeby umówić spotkanie
Dziewczyna na mnie naskoczyła, że ją prześladuje i że co ja od niej kur.wa chcę więc jej zgrabnie napisałam, ze jak ona coś chce od mojego chłopaka to nic nie ugra, że namieszała wystarczająco między nami i że sobie nie życzę żeby do niego pisała.
On się zdenerwował że do niej napisałam i napisał mi, że nie chce ze mną być, skoro ja się tak zachowuję
Jak kazałam mu wybrać: ja albo ona. to usłyszałam tylko "ogarnij się".
On sie boi po prostu, że jak mi ulegnie to będzie pantoflarzem i ludzie będą się z niego śmiać
Mam już tego dosyć.
Jak on chciał żebym się nie spotykała z kolegą, z którym kiedyś kręciłam - zgodziłam się. Ale jak ja od niego wymagam, żeby nie utrzymywał kontaktu z tą kretynką - robi się problem.

Nigdy wcześniej między nami nie stanęła żadna dziewczyna.
Powiem więcej: jeśli chodzi o tę Martę: jestem ze swoim chłopakiem ponad 3 lata, na samym początku czepiałam się o nią, bo była nachalna i "zbyt miła" - przykład: byliśmy gdzieś na imprezie, gadam sam na sam ze swoim chłopakiem, a ta podlatywała i zaczynała do niego zagadywać
Wtedy to mój chłopak widział, ze ona tak się zachowuje i mnie posłuchał i ograniczył z nią kontakt. Przez dwa następne lata utrzymywali kontakt, ale rzadko i nie było już takich problemów.
Teraz od nowa zaczął się problem.

Jedyne czego żałuję to tego, że do niej napisałam. Bo mogłam jej w twarz powiedzieć co o niej myśle.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 10:53   #933
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Generalnie to mało, co mam do dodania. Niepotrzebnie do niej piszesz, bo to Twój facet powinien tą sprawę załatwić, a nie Ty. To on powinien być w porządku wobec Ciebie. Piszesz, że nie jest dla Ciebie zagrożeniem, a ja widzę, że jest inaczej. Facet napisał Ci, że nie chce z Tobą być....hmm...czy tylko ja to czarno widzę?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 10:55   #934
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Czasami zastanawiam się czy nie przesadzam...
Bo przecież oni ostatnio widzieli się w maju...
Tak to tylko pisali ze sobą na fb...
Nawet jak było jakieś spotkanie, typu piwo - jej nie było...
Z resztą ona siedziała do tej pory w Warszawie, my - 50 km dalej.
Rozmawiali ze sobą raz na tydzień, raz na dwa tygodnie - czy to jest dużo?

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Generalnie to mało, co mam do dodania. Niepotrzebnie do niej piszesz, bo to Twój facet powinien tą sprawę załatwić, a nie Ty. To on powinien być w porządku wobec Ciebie. Piszesz, że nie jest dla Ciebie zagrożeniem, a ja widzę, że jest inaczej. Facet napisał Ci, że nie chce z Tobą być....hmm...czy tylko ja to czarno widzę?
Ta, napisał tak, a za chwilę już nie był pewien. Napisał żebym przemyślała swoje zachowanie
Ja go znam. Ma takie same zagrywki jak ja - myśli, ze jak mnie postraszy rozstaniem to ja nagle padne przed nim na kolana i będę go prosić, zeby został...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:01   #935
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Ona dla mnie żadnym zagrożeniem nie jest, bo ani stanem intelektualnym, ani urodą nie dorasta mi do pięt. Jest po prostu nieatrakcyjna.
Ale to dla niej złamał dane Ci słowo.


Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Czasami zastanawiam się czy nie przesadzam...
Bo przecież oni ostatnio widzieli się w maju...
Tak to tylko pisali ze sobą na fb...
Nawet jak było jakieś spotkanie, typu piwo - jej nie było...
Z resztą ona siedziała do tej pory w Warszawie, my - 50 km dalej.
Rozmawiali ze sobą raz na tydzień, raz na dwa tygodnie - czy to jest dużo?
Nie, to nie jest dużo, ale Twój chłopak powinien był uczciwie albo trzymać się danej Ci obietnicy, albo nie obiecywać czegoś, czego dotrzymać nie był w stanie.


I nie pisz do niej więcej, dajesz jej broń do ręki i wychodzisz na mało bystrą histeryczkę. A to przecież podobno ona nie grzeszy intelektem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:03   #936
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

syklamen -
nie jest dla mnie zagrożeniem, bo nie jest kandydatką na potencjalną dziewczynę dla niego.
Więc mi tu tego nie wmówicie.
Chodzi o to, że po prostu on jest uparty i nie lubi ustępować. Gada z nią, bo ją lubi. Pamiętam jak w liceum zaczynałam z nim kręcić, to opowiadał mi, że to jego przyjaciółka i ze zawsze sie dogadywali.
Więc czemu do tej pory (po 12 latach znajomości) nie są razem?
Wiele razy się zdarzało, ze jak coś od niego chciałam takiego poważniejszego, to mówił, ze tego nie zrobi a i tak robił.
Tylko po to, żeby pokazać, że nie jest pantoflarzem.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale to dla niej złamał dane Ci słowo.




Nie, to nie jest dużo, ale Twój chłopak powinien był uczciwie albo trzymać się danej Ci obietnicy, albo nie obiecywać czegoś, czego dotrzymać nie był w stanie.


I nie pisz do niej więcej, dajesz jej broń do ręki i wychodzisz na mało bystrą histeryczkę. A to przecież podobno ona nie grzeszy intelektem.


Nie będę pisać. Wiem, ze niepotrzebnie to zrobiłam. Bo ona pewnie teraz cieszy się, ze znowu mnie zdenerwowała i wyprowadziła z równowagi.

elve - on mi sam nie powiedział o tym spotkaniu. Sprawdziłam mu fb i nie żałuję. Później się tłumaczył, że przecież i tak by mnie zabrał na to spotkanie (było umówione wstępnie, po 4 września).
Na wszystkie jego spotkania ze znajomymi zabierał mnie, czy na piwo czy na pizzę. Jedynie dwa razy poszedł sam, kiedy było spotkanie klasowe - tam każdy przychodził sam.

Edytowane przez magda170325
Czas edycji: 2012-09-03 o 11:06
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:10   #937
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
syklamen -
nie jest dla mnie zagrożeniem, bo nie jest kandydatką na potencjalną dziewczynę dla niego.
Jest zagrożeniem, bo jego słabość do niej (nieistotne jaka, istotne że jest) doprowadziła do tego, że złamał dane Ci słowo. Oboje ciężko pracowaliście na odbudowę tego związku i teraz tak po prostu pstryk i łamie obietnicę. Ważną dla Ciebie.

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
elve - on mi sam nie powiedział o tym spotkaniu. Sprawdziłam mu fb i nie żałuję. Później się tłumaczył, że przecież i tak by mnie zabrał na to spotkanie (było umówione wstępnie, po 4 września).
Szkoda że nie poczekałaś na to spotkanie i nie zrobiłaś jazdy post factum...

Dzisiaj jest 03.09. To co, miał Ci powiedzieć o tym spotkaniu kiedy? Godzinę przed wyjściem?
Mało tego, jak miał Ci to powiedzieć? "a wiesz kochanie, obiecałem ci że do niej nie napiszę ale napisałem i umówiliśmy się na piwo" ? Tak, na bank byś to dobrze przyjęła
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:14   #938
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jest zagrożeniem, bo jego słabość do niej (nieistotne jaka, istotne że jest) doprowadziła do tego, że złamał dane Ci słowo. Oboje ciężko pracowaliście na odbudowę tego związku i teraz tak po prostu pstryk i łamie obietnicę. Ważną dla Ciebie.



Szkoda że nie poczekałaś na to spotkanie i nie zrobiłaś jazdy post factum...

Dzisiaj jest 03.09. To co, miał Ci powiedzieć o tym spotkaniu kiedy? Godzinę przed wyjściem?
Mało tego, jak miał Ci to powiedzieć? "a wiesz kochanie, obiecałem ci że do niej nie napiszę ale napisałem i umówiliśmy się na piwo" ? Tak, na bank byś to dobrze przyjęła
Ona zaproponowała spotkanie - on sie zgodził. Wcześniej mieliśmy ustalone, ze nie będzie sie z nia spotykał beze mnie.


Nie wiem co mam teraz zrobić.
Co byście zrobiły na moim miejscu?
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:31   #939
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Ona zaproponowała spotkanie - on sie zgodził. Wcześniej mieliśmy ustalone, ze nie będzie sie z nia spotykał beze mnie.
Napisałaś :
"Po tych akcjach obiecał mi, że nie będzie do niej pierwszy pisał, nie będzie się z nią spotykał, że będzie mi mówił jak ona się odezwie.
Wytrzymał jakieś dwa miesiące.
W tamtym tygodniu do niej napisał, ona zaproponowała mu piwo - zgodził się, niedługo mają się spotkać..
Dowiedziałam się o tym przez przypadek, sam mi o tym nie powiedział - ani się nie przyznał, że do niej napisał, ani nie powiedział o planowanym spotkaniu."


Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Nie wiem co mam teraz zrobić.
Co byście zrobiły na moim miejscu?
Nie wiem. Ja nie umiem żyć w związku bez zaufania, to jest temat który się bardzo wolno i mozolnie odbudowuje...i jeśli ktoś mimo tej ciężkiej pracy, po raz kolejny stawia związek na równi pochyłej, to nie świadczy to o nim dobrze.
A z tego co mi się kiedyś rzuciło w oczy w "powiedz to tutaj", to chyba nie pierwsza sytuacja od Waszego powrotu, kiedy jest Ci po prostu zwyczajnie przykro przez niego.

To jest Twoje życie, Twój związek, to Ty masz być szczęśliwa. Zrób tak, jak czujesz. Ale powiem Ci jedno - jeśli w związku masz potrzebę kontrolowania facetowi telefonu, fb czy gadu, mało tego, jeśli znajdujesz tam coś, czego nie powinno tam być, to nie jest dobrze.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:40   #940
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Witam koleżanki, chyba pora, żebym do Was dołączyła
Potrzebuję spojrzenia na to z innej strony - gadałam ze znajomymi, ale nie potrafią mi nic poradzić, przócz tego, ze "to trudna sytuacja", a jednak jest to dosyć ważne, bo mój związek zaczyna się trochę kruszyć.
Jestem z moim mężczyzną 2 lata, niedawno zamieszkaliśmy ze sobą. TŻ nie jest zbyt towarzyską osobą, mial tylko 2 kumpli - jeden, prawdziwy przyjaciel, mieszka w innym mieście, a tej drugi na miejscu. Z tego powodu zawsze wręcz cieszyłam się, ze on się z nim spotyka - no bo sprawia mu to radość, bo nie jest samotny, ma przyjaciela, bla bla bla. (Nazwijmy kumpla Markiem dla ułatwienia)
Oni nigdy nie spotykali się na trzeźwo, ich spotkania były zawsze zakrapiane. Na początku myślałam, ze to trochę dziwna przyjaźń, skoro znają się już ileś tam LAT, a zawsze to wygląda tak samo. Ale trudno, nie moja sprawa.
Gość nie reprezentuje sobą niczego. Podchodzi pod 30, w ogóle nie jest ustabilizowany życiowo, tylko pije - przed pracą, po pracy, czasem nawet podczas (!). Wsiada pijany do autobusu, rzyga w nim, to jest u niego wszystko na początku dziennym. Jest potwornym gburem, wszystkich krytykuje - prócz siebie, a siebie uważa za kogoś naprawdę za☠☠☠istego, w każdym razie napewno lepszego od 'hołoty'. Gdy go jakiś gość zaczepi i o papierosa poprosi to potrafi mu puścić taką wiązankę, że aż wstyd.
Mówiłam TŻtowi, że moim skromnym zdaniem tamten jest uzależniony, że jako przyjaciel powinien mu jakoś to chociaż dać do zrozumienia, że to jest problem. A TŻ uważa, że to w ogóle problem nie jest - więcej, on go po prostu podziwia.
Nigdy tego nie powiedział, ale to po prostu widać gdy o nim mówi, gdy mówi jak spędzili kolejne picie, że tamten to potrafi tak odpowiedzieć komuś czasem, że tamten się nie krępuje, ah.
Nie moja sprawa, nie będę wybierała TŻ przyjaciół, milknę.
Tak się złożyło, że założyli razem zespół, a po kilku miesiącach wzięli mnie tam na wokalistkę. No i wtedy tak naprawdę się 'zaczęło'.
Nie będę dokładnie opisywała, jak w tym zespole było, bo nie o tym chce mówić. Marek w ogóle nie przesyłał mi kawałków (najpierw tworzył kumpel TŻ, potem TŻ, potem ja), mimo, że go o to prosiłam, a potem były pretensje, że nie zrobiłam do tego wokalu (podczas gdy nie miałam pod co tego robić).
Marek cały czas obrabiał mi dupę przez TŻ. Że nie robię wokali, że źle etc. Pogadałam z tamtym - kilka razy, czasem mniej przyjemnie, czasem kulturalnie - że jeśli ma jakieś uwagi to niech mówi to mi, a nie mojemu TŻ. On stwierdził (powiedział tż), że bał się mi mówić, bo bał się, że się na niego obrażę i pokłócę z TŻ. A sytuacja wyglądała w ten sposób, że mój TŻ musiał przekazywać mi zdanie Marka, z którym się często nawet nie zgadzał, a potem my się przez to kłóciliśmy. Napisałam Markowi, że to co robi dziala zupełnie odwrotnie i zeby od tej pory zwracał uwagę bezpośrednio mi.
To jednak nie nastąpiło. I jeśli gość wiedział, że przez to ja i mój facet się kłócimy, a ciągle to robił, zaczęłam odnosić wrażenie, że on to po prostu robi specjalnie.
Ja nie powiem już o podchodach typu "zrobimy teraz próbę bez niej, nie mów jej o tym" albo "ja wiem, że ona może po południu, też bym mógł, ale zrobimy rano, bo tak".

W każdym razie
Zamieszkaliśmy z TŻ i tak się złożyło, ze zerknęłam na ich rozmowę na gg. Mamy komputery obok siebie, więc jak oboje siedzimy to czasem popatruję na filmik jaki ogląda -albo on popatruje na fimik jaki ja oglądam. Nie było to na zasadzie "szpieguję go i przeczytam jego archiwum", tylko akurat rozmawiali i spojrzałam. Akurat w cudownym momencie, kiedy tamten napisał, że mam chujowe przyzwyczajenia.
Spytałam się TŻ o co tamtemu chodzi, że chyba skoro tamten mówi o mnie, to mam prawo się o to dopytywać. TŻ mówił, że on nie wie, ze Marek już taki jest. Ja się wkurzyłam - to jednak był atak na mnie, a mój TŻ zamiast mnie obronić jak rycerz na białym koniu to to zbagatelizował zupełnie i pozwolił, żeby jego kumpel mi obrabiał dupę "no bo on taki jest". Wkurzyłam się potwornie, pokłóciłam z TŻ, potem on pokłócił się z Markiem i na jakiś czas sprawa ucichła.
Potem Marek napisał mi wiadomość, stwierdził, że faktycznie "sorry, to mogło być średnie", a potem napisał mi wypracowanie, jaka jestem beznadziejna. Wywalił mnie z zespołu w mega nieprzyjemny sposób, a ja przeżylam to potwornie, bo to zawsze było moje największe marzenie.
Dałam TŻ mu do zrozumienia, że mógłby się z nim nie spotykać na jakiś czas, bo mnie to jednak trochę boli - nie zakazałam, tylko po prostu dałam do zrozumienia, on wiedział, jak bardzo się przejęłam tą sytuacją (nigdy mnie nie widział takiej wściekłej).

Wróciliśmy z urlopu, budzę się w pewną sobotę - specjalnie nie poszłam do pracy (mogę sobie na to pozwolić, mam taki tryb pracy), bo mieliśmy iść tego dnia na grila do koleżanki, budzę się, a TŻ nie ma. Najpierw wpadłam w panikę, pomyślałam, że poszedł do sklepu i coś mu się stało. Kiedy wreszcie udało mi się z nim skontaktować okazało się, że "poszedłem do Marka, będę za kilka godzin". Okazało się, że mój TŻpo prostu wymknął się nad ranem na próbę z Markiem, że ja się denerwowałam i martwiłam zupełnie bez powodu, ze on nawet nie raczył mnie poinformować, że go nie będzie, mimo, że mieliśmy na ten dzień plany.
Wielka kłótnia. Mieliśmy się rozstać. Wielkie nerwy. Powiedział, że kumpel go zaszantażował, że ma przyjść na probę albo jego też wywali. Ja wściekła, że co, mój TŻ to tylko na szantaż reaguje? Że to ok, że może ja tez go szantażować powinnam? A TŻ że "tamten miał prawo go szantażować".
On jest w niego tak zapatrzony, tak zmanipulowany, że nawet jego szantaż uważał za coś w porządku. I ja już jestem po prostu przerażona.
Ostatnio zdecydowalam, że wrócę do zespołu, przyjmę pewne abstrakcyjne warunki - bo to w końcu było moje marzenie, trudno, że może w zespole jest nieprzyjemnie, ale się nie poddam. Powiedziałam TŻ, a on powiedział, że już mają kogoś nowego.

Czuję się, że podcięto mi skrzydła. Czuję, że ciągle z TŻ kłócimy się o tamtego gościa. Mieszkamy razem 3 miesiące - i jedyne poważniejsze kłótnie jakie mielismy były o Marka. A mój TŻ w ogóle nie widzi, że widocznie coś jest nie tak, skoro od 2 lat ciągle się przewija jeden temat kłótni, sprowokowany zachowaniem jednej konkretnej osoby.
Nie wiem co mam zrobić. Mogłybyście jakoś pomóc, poradzić? Przepraszam z góry, że tak się rozpisałam, części rzeczy i tak nie wspominałam, żeby skrócić miejsce.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 12:17   #941
Ojoanna29
Zakorzenienie
 
Avatar Ojoanna29
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

To mi wygląda na trójkąt Musisz wywalić tego całego Marka z Waszego związku. Ok, to przyjaciel Twojego tż, ale wydaje mi się, że nie ma na niego dobrego wpływu. Najlepiej, jakby Twój tż poznał nowego kumpla, bo ten może go tylko ściągnąć na swoje dno...

Magda, czemu więc tak się denerwujesz przez tą dziewczynę? Skoro nie jest dla Ciebie zagrożeniem, nie jest atrakcyjna ani inteligentna i Twój tż nie jest nią zainteresowany? Jeśli jesteś pewna, że tż nie chciałby z nią być, to dlaczego nie pozwolisz mu na kumpelskie spotkanie z nią?
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości."
Nasza Niunia 13.03
41/2018
Ojoanna29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 12:19   #942
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez Ojoanna29 Pokaż wiadomość
To mi wygląda na trójkąt Musisz wywalić tego całego Marka z Waszego związku. Ok, to przyjaciel Twojego tż, ale wydaje mi się, że nie ma na niego dobrego wpływu. Najlepiej, jakby Twój tż poznał nowego kumpla, bo ten może go tylko ściągnąć na swoje dno...

Trójkąt ;D Ale tak się w sumie czuje właśnie :/
Wywalić Marka ze związku. Ale jak "wywalić" kumpla TŻ z którym on się koleguje już ileś lat? Mam mu poszukać nowego kumpla na fb albo nk?...
Poza tym mojemu facetowi bardzo zależy na zespole, jest bardzo oddany swojej pasji. A ich łączy prócz koleżeństwa to ten zespół wlaśnie.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam

Edytowane przez vyenna
Czas edycji: 2012-09-03 o 12:23
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 12:29   #943
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez vyenna Pokaż wiadomość
Nie wiem co mam zrobić. Mogłybyście jakoś pomóc, poradzić?
No pięknie Twój luby siedzi pod pantoflem u kolegi.
Jeśli nie chcesz się rozstać z facetem, to zostaje tylko jedno - olać Mareczka sikiem prostym. I żadnego wracania do jego zespołu!!! Nie pozwól sobie na sytuacje, kiedy on będzie mógł Tobą pomiatać. Jeśli to olejesz, też dojdziesz do wniosku, że Maruś "taki po prostu jest", a nawet mu przytakniesz "tak, masz rację, mam ujowe przyzwyczajenia, co zrobić, taką mnie mój luby kocha ", to nie będzie zgrzytów i awantur o potajemne wymykanie się Twojego lubego na randkę z Maruniem.


Cytat:
Napisane przez Ojoanna29 Pokaż wiadomość
Magda, czemu więc tak się denerwujesz przez tą dziewczynę? Skoro nie jest dla Ciebie zagrożeniem, nie jest atrakcyjna ani inteligentna i Twój tż nie jest nią zainteresowany? Jeśli jesteś pewna, że tż nie chciałby z nią być, to dlaczego nie pozwolisz mu na kumpelskie spotkanie z nią?
Napisała w nocnym poście, że przez tamtą laskę były już kiedyś ostre kwasy i że jej facet obiecał zerwanie kontaktu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 12:47   #944
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No pięknie Twój luby siedzi pod pantoflem u kolegi.
Jeśli nie chcesz się rozstać z facetem, to zostaje tylko jedno - olać Mareczka sikiem prostym. I żadnego wracania do jego zespołu!!! Nie pozwól sobie na sytuacje, kiedy on będzie mógł Tobą pomiatać. Jeśli to olejesz, też dojdziesz do wniosku, że Maruś "taki po prostu jest", a nawet mu przytakniesz "tak, masz rację, mam ujowe przyzwyczajenia, co zrobić, taką mnie mój luby kocha ", to nie będzie zgrzytów i awantur o potajemne wymykanie się Twojego lubego na randkę z Maruniem.




Napisała w nocnym poście, że przez tamtą laskę były już kiedyś ostre kwasy i że jej facet obiecał zerwanie kontaktu.

Nie ostre kwasy Po prostu była nachalna. Pisałam, ze wcinała nam się w rozmowy jak byliśmy na jakiejś imprezie czy gdzieś i ona była.
Ze taka milutka była, aż do porzygu.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 12:52   #945
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Nie ostre kwasy
No jeśli to:
Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Zupełnie w żartach, powiedziałam "Kochanie, chyba pomyliłeś dziewczyny". Inni chyba zrozumieli żart - bo sie zaśmiali. Tylko Marta nie zrozumiała i mój chłopak.
Po grillu pisała do mojego chłopaka, ze jak wróciła do domu to płakała przez ten mój tekst a mój chłopak napisał do mnie z "rozkazem", żebym ją przeprosiła.
Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Więc napisałam do Marty, że nie życzę sobie takich tekstów w moją stronę, ze jeśli mi zazdrości chłopaka to ma problem, bo ze mną nie wygra
To szanowne dziewczę zadzwoniło do mojego faceta i przez 10 minut PŁAKAŁA mu w słuchawkę, że do niej wypisuję i ją oczerniam i wyzywam
A ja wtedy złego słowa na nią nie powiedziałam nawet. Tylko przestrzegłam, że inaczej załatwię sprawę jak jeszcze raz się dowiem, ze tak o mnie mówi.
Mój chłopak uwierzył........ MARCIE
...nie są ostre kwasy, to ja wolę nie wiedzieć czym są ostre
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 12:55   #946
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No jeśli to:




...nie są ostre kwasy, to ja wolę nie wiedzieć czym są ostre
aaa bo napisałaś, że już kiedyś ostre kwasy urządzała. a kiedyś było spokojniej po prostu
te sytuacje, które przytoczyłaś są świeże
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 13:00   #947
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
aaa bo napisałaś, że już kiedyś ostre kwasy urządzała. a kiedyś było spokojniej po prostu
te sytuacje, które przytoczyłaś są świeże
No świeże jak świeże, sprzed dwóch miechów co najmniej, bo 2 miechy wytrzymał bez kontaktu z nią.

Urządzała kwasy i z tej okazji chłop Ci obiecał że tej pani już podziękujemy. Po czym jednak się okazało, że ta mało inteligentna i w ogóle taka sobie dziewuszka jest tak ważna, że warto złamać dane swojej Kobiecie słowo. No czegoś tu nie kumam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 13:18   #948
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Co byście zrobiły na moim miejscu?
Ja powiem tak - jeśli się coś ukrywa, to widocznie ma się ku temu powody. On obiecał Ci, że więcej się z nią nie spotka bez Ciebie, ale mimo to umówił się z nią - sam. Dlaczego? Czy przyszedł do Ciebie i powiedział: "Kochanie, Marta napisała, czy się spotkamy. Pamiętam naszą umowę, więc bez Ciebie nie pójdę. Chcesz iść?" - nie. Więc jak dla mnie chciał się z nią spotkać sam, a sprawa wyszła na jaw przypadkowo. Złamał dane Tobie słowo dla niej. Dla mnie to by było za wiele. Jeśli facet okłamywałby mnie, umawiał za moimi plecami spotkania z kimś, komu nie ufam i o czym on by wiedział i z kim obiecał mi się nie widywać, to ja bym to odebrała jako totalny brak lojalności wobec mnie - osoby, która powinna stać na 1. miejscu przed wszystkimi koleżankami. A ja faceta, który jest nielojalny i wyżej stawia koleżankę ode mnie, nie chciałabym mieć.

A, no i piszesz, że nie jest dla Ciebie zagrożeniem, ale jednak pisałaś do niej, żeby się odczepiła od Twojego faceta, jednak to dla niej Twój TŻ złamał obietnicę i powiedział, że nie chce być z Tobą skoro taka jesteś (po Twojej kłótni z tą Martą). Więc jak dla mnie ona jest dla niego kimś ważnym i jest zagrożeniem, tym bardziej że facet nie potrafi wybrać.

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2012-09-03 o 13:21
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 13:29   #949
Ojoanna29
Zakorzenienie
 
Avatar Ojoanna29
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Powinnaś szczerze z nim porozmawiać, powiedzieć co czujesz tak naprawdę, w głębi serca, jak widzisz te ich spotkania. I wtedy to ON musi coś zrobić, wtedy wszystko będzie zależało od jego zachowania. Bo na razie sytuacja jest przedstawiona tak: jest ZŁA obca dziewczyna podrywająca(?) Twojego tż, jesteś zła czepiająca się Ty i jest Twój biedny tż...
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości."
Nasza Niunia 13.03
41/2018
Ojoanna29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 13:32   #950
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez Ojoanna29 Pokaż wiadomość
Powinnaś szczerze z nim porozmawiać, powiedzieć co czujesz tak naprawdę, w głębi serca, jak widzisz te ich spotkania. I wtedy to ON musi coś zrobić, wtedy wszystko będzie zależało od jego zachowania. Bo na razie sytuacja jest przedstawiona tak: jest ZŁA obca dziewczyna podrywająca(?) Twojego tż, jesteś zła czepiająca się Ty i jest Twój biedny tż...
Nie mam ochoty z nim rozmawiać, ani go widzieć. Po prostu przelała się czara goryczy. Nikt nie ma prawa mnie tak traktować. Nie po to odbudowywałam ten związek z nim, żeby teraz mnie zostawił, żeby koleżanki nie stracić.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:03   #951
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Tak a'propos takich słodziutkich, napastliwych koleżanek i przy okazji historia ku rozwadze.:

Jedna z moich koleżanek z liceum od samego początku mojego związku z TŻ zachowywała się mega dziwnie: wypytywała o każde szczegóły naszych randek, zachwycała się facetem, często do niego zagadywała. Ja to ignorowałam, w sumie nawet trochę łechtało to moje ego, że tak dobrze trafiłam i że koleżanki to widzą i zazdroszczą TŻ z kolei to ignorował, dziewczyna była zupełnie nie w jego typie, mimo że dość atrakcyjna. Potem koleżanka znalazła sobie faceta, manifestowała wielką miłość gdzie się tylko dało i wydawało się, że wszystko się skończy. A to się dopiero zaczęło TŻ miał zespół, jest perkusistą i na jednych z koncertów owa koleżanka mi wyznała, że jak mój facet gra, to ona odczuwa przyjemne dreszcze i wibracje Na kolejnych koncertach jęczała, że marzy o chłopaku grającym na perkusji Na wspólnych imprezach po pijaku cały czas niby przypadkiem się ocierała, podchodziła, zagadywała, często właśnie w sytuacjach ja z TŻ sam na sam. Szczytem wszystkiego była jej osiemnastka, na której siadła dość erotycznie i jednoznacznie na jednym kolanie TŻ, kiedy ja siedziałam na drugim Biedaczka mnie nie zauważyła, bo była skrajnie pijana. Wiadomo, była poważna rozmowa, ona się wszystkiego wyparła, zrobiła ze mnie wariatkę, tym bardziej, ze cały czas była zajęta i baaardzo zakochana... Miarka się przebrała, jak na urodzinach kolegi, na których mnie nie było, po pijaku "skradła" TŻ całusa przechodząc obok niego. Oczywiście facet od razu się zjeżył, powiedział mi natychmiast, oboje postanowiliśmy, że ma jej napisać stanowczo, że kończy całkiem znajomość i koniec. Laska przeprosiła, zwaliła wszystko na alkohol i temat się urwał całkowicie.

Najlepsze jest to, że całkiem niedawno gadałam z jej przyjaciółką i ona wszystko mi wygadała: dziewczyna BYŁA zakochana w moim TŻ i CHCIAŁA mi go odbić Od samego początku, przez 3 lata liceum, mimo że większość czasu była w związku

A po tym stanowczym smsie zaczęła szczerze i z pasją nienawidzić mojego TŻ i doszło do tego, że na jego widok przechodzi na drugą stronę ulicy

Także wiecie, lepiej takich słodkich, sympatycznym koleżaneczek unikać i nie akceptować, nie wiadomo co w ich pustych główkach siedzi.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:12   #952
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Tak a'propos takich słodziutkich, napastliwych koleżanek i przy okazji historia ku rozwadze.:

Jedna z moich koleżanek z liceum od samego początku mojego związku z TŻ zachowywała się mega dziwnie: wypytywała o każde szczegóły naszych randek, zachwycała się facetem, często do niego zagadywała. Ja to ignorowałam, w sumie nawet trochę łechtało to moje ego, że tak dobrze trafiłam i że koleżanki to widzą i zazdroszczą TŻ z kolei to ignorował, dziewczyna była zupełnie nie w jego typie, mimo że dość atrakcyjna. Potem koleżanka znalazła sobie faceta, manifestowała wielką miłość gdzie się tylko dało i wydawało się, że wszystko się skończy. A to się dopiero zaczęło TŻ miał zespół, jest perkusistą i na jednych z koncertów owa koleżanka mi wyznała, że jak mój facet gra, to ona odczuwa przyjemne dreszcze i wibracje Na kolejnych koncertach jęczała, że marzy o chłopaku grającym na perkusji Na wspólnych imprezach po pijaku cały czas niby przypadkiem się ocierała, podchodziła, zagadywała, często właśnie w sytuacjach ja z TŻ sam na sam. Szczytem wszystkiego była jej osiemnastka, na której siadła dość erotycznie i jednoznacznie na jednym kolanie TŻ, kiedy ja siedziałam na drugim Biedaczka mnie nie zauważyła, bo była skrajnie pijana. Wiadomo, była poważna rozmowa, ona się wszystkiego wyparła, zrobiła ze mnie wariatkę, tym bardziej, ze cały czas była zajęta i baaardzo zakochana... Miarka się przebrała, jak na urodzinach kolegi, na których mnie nie było, po pijaku "skradła" TŻ całusa przechodząc obok niego. Oczywiście facet od razu się zjeżył, powiedział mi natychmiast, oboje postanowiliśmy, że ma jej napisać stanowczo, że kończy całkiem znajomość i koniec. Laska przeprosiła, zwaliła wszystko na alkohol i temat się urwał całkowicie.

Najlepsze jest to, że całkiem niedawno gadałam z jej przyjaciółką i ona wszystko mi wygadała: dziewczyna BYŁA zakochana w moim TŻ i CHCIAŁA mi go odbić Od samego początku, przez 3 lata liceum, mimo że większość czasu była w związku

A po tym stanowczym smsie zaczęła szczerze i z pasją nienawidzić mojego TŻ i doszło do tego, że na jego widok przechodzi na drugą stronę ulicy

Także wiecie, lepiej takich słodkich, sympatycznym koleżaneczek unikać i nie akceptować, nie wiadomo co w ich pustych główkach siedzi.


O matko, co za tępa cipa
to koleżanka mojego chłopaka jest czysta jak łza w porównaniu do tej
Nie wierzę, że takie kretynki chodzą po tym świecie.
A że tak zapytam: jakiś czas temu chyba pisałaś, że sie rozstałaś z chłopakiem? Już wszystko dobrze?
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:19   #953
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Nuova, niezła artystka z tej laski. Padłam prawie jak to czytałam, ale Tobie na pewno nie było wtedy do śmiechu.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Ja powiem tak - jeśli się coś ukrywa, to widocznie ma się ku temu powody. On obiecał Ci, że więcej się z nią nie spotka bez Ciebie, ale mimo to umówił się z nią - sam. Dlaczego? Czy przyszedł do Ciebie i powiedział: "Kochanie, Marta napisała, czy się spotkamy. Pamiętam naszą umowę, więc bez Ciebie nie pójdę. Chcesz iść?" - nie. Więc jak dla mnie chciał się z nią spotkać sam, a sprawa wyszła na jaw przypadkowo. Złamał dane Tobie słowo dla niej. Dla mnie to by było za wiele. Jeśli facet okłamywałby mnie, umawiał za moimi plecami spotkania z kimś, komu nie ufam i o czym on by wiedział i z kim obiecał mi się nie widywać, to ja bym to odebrała jako totalny brak lojalności wobec mnie - osoby, która powinna stać na 1. miejscu przed wszystkimi koleżankami. A ja faceta, który jest nielojalny i wyżej stawia koleżankę ode mnie, nie chciałabym mieć.

A, no i piszesz, że nie jest dla Ciebie zagrożeniem, ale jednak pisałaś do niej, żeby się odczepiła od Twojego faceta, jednak to dla niej Twój TŻ złamał obietnicę i powiedział, że nie chce być z Tobą skoro taka jesteś (po Twojej kłótni z tą Martą). Więc jak dla mnie ona jest dla niego kimś ważnym i jest zagrożeniem, tym bardziej że facet nie potrafi wybrać.
Zgadzam się.
Magda, niestety, ale facet jest nielojalny i robi coś za Twoimi plecami. Nie zwraca uwagi na Twoje uczucia, na to, że Cię boli jego zachowanie i to że wierzy tej dziewczynie, a nie Tobie.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:22   #954
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Nuova, niezła artystka z tej laski. Padłam prawie jak to czytałam, ale Tobie na pewno nie było wtedy do śmiechu.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------



Zgadzam się.
Magda, niestety, ale facet jest nielojalny i robi coś za Twoimi plecami. Nie zwraca uwagi na Twoje uczucia, na to, że Cię boli jego zachowanie i to że wierzy tej dziewczynie, a nie Tobie.

Mi chodzi tylko o to, że nie liczy się z tym, że mnie boli to, że on z kimś takim utrzymuje kontakt.
W czym miałby mi wierzyć? Bo nie rozumiem do końca o co chodzi..
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:23   #955
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Nie mam ochoty z nim rozmawiać, ani go widzieć. Po prostu przelała się czara goryczy. Nikt nie ma prawa mnie tak traktować. Nie po to odbudowywałam ten związek z nim, żeby teraz mnie zostawił, żeby koleżanki nie stracić.
Ty odbudowałaś, a on widać jak się stara, żeby to trwało i szło do przodu. Nie wiem jak można przekładać, jakąś laskę nad własną kobietę. No ale mnie już chyba nic nie zdziwi, z tyloma ewenementami miałam do czynienia.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:24   #956
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
O matko, co za tępa cipa
to koleżanka mojego chłopaka jest czysta jak łza w porównaniu do tej
Nie wierzę, że takie kretynki chodzą po tym świecie.
A że tak zapytam: jakiś czas temu chyba pisałaś, że sie rozstałaś z chłopakiem? Już wszystko dobrze?
No laska ogólnie była mocno psychiczna, bo z jednej strony podrywała mojego TŻ, a z drugiej wypisywała na swoim blogu, że ma ze swoim facetem wspólny budżet i marzy o 5 dzieci i domku z ogrodem. W wieku 18 lat :P

U mnie póki co dobrze, to rozstanie to trochę konsekwencja mojej histerii. W telefonicznej kłótni napisałam mu, że jak mu nie pasuje nasz związek i ma ochotę szukać dziewczyny, która zaakceptuje jego tysiące hobby to ma się do mnie nie odzywać i się wypchać. Po czym cały dzień nie dostałam odpowiedzi, więc założyłam, że zrobił co mu napisałam. Oczywiście chodziłam po ścianach, rodziców poinformowałam, że jestem singielką, a on nie miał zasięgu na swojej wsi i nie dostał tego ostatniego smsa Więc teoretycznie nawet się na sekundę nie rozstaliśmy
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:24   #957
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Mi chodzi tylko o to, że nie liczy się z tym, że mnie boli to, że on z kimś takim utrzymuje kontakt.
W czym miałby mi wierzyć? Bo nie rozumiem do końca o co chodzi..
Pisałaś, że nagadała na Ciebie i jeszcze zadzwoniła do niego z płaczem, że to Ty ją oczerniasz, a on uwierzył jej a nie Tobie, tak?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:25   #958
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Pisałaś, że nagadała na Ciebie i jeszcze zadzwoniła do niego z płaczem, że to Ty ją oczerniasz, a on uwierzył jej a nie Tobie, tak?
aaaa to tak. Boże jestem w takim stanie, że zapominam co pisałam..
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:27   #959
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
W czym miałby mi wierzyć? Bo nie rozumiem do końca o co chodzi..
Sytuacja sprzed jego obietnicy, którą opisałaś wcześniej. O tym jak to popłakała mu się że ją oczerniasz i on jej uwierzył.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Mi chodzi tylko o to, że nie liczy się z tym, że mnie boli to, że on z kimś takim utrzymuje kontakt.
Mnie by bardziej bolała złamana obietnica.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Oczywiście chodziłam po ścianach, rodziców poinformowałam, że jestem singielką, a on nie miał zasięgu na swojej wsi i nie dostał tego ostatniego smsa
Dlatego ja zawsze sprawdzam raporty
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 14:28   #960
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez vyenna Pokaż wiadomość
Trójkąt ;D Ale tak się w sumie czuje właśnie :/
Wywalić Marka ze związku. Ale jak "wywalić" kumpla TŻ z którym on się koleguje już ileś lat? Mam mu poszukać nowego kumpla na fb albo nk?...
Poza tym mojemu facetowi bardzo zależy na zespole, jest bardzo oddany swojej pasji. A ich łączy prócz koleżeństwa to ten zespół wlaśnie.
I tak Cię podziwiam, że tyle czasu sobie na to pozwalasz. Masz trzecią osobę w związku - kumpla Twojego faceta i to on dyktuje mu, co ma robić. Śmiech na sali
Powiedz facetowi, że masz tego dosyć, że nie dasz się dłużej tak traktować. I albo przestanie słuchać kumpla i zacznie Cię bronić, albo mu podziękuj. Bo to trochę chora sytuacja. Ja bym tego nie zniosła.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-06 16:23:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.