Klasycznie, prosto, "nudnie":) Dla miłośniczek naturalności i prostoty

[Lili99]

Napisane przez Olcia

kupiłam w końcu botki z h&m, te za 129. Jak tak teraz oglądam zdjęcia to nie wiem czy nie lepiej było dołożyć 20zł i mieć te droższe byłam w trzech sklepach w poszukiwaniu tych za 89,90, których zdjęcie wrzucałam w kolorze brązowym i nigdzie 37 z czarnych...
dołączam zdjęcia ostatnich zakupów z h&m

Bardzo fajne te t-shirty

Napisane przez ms.Julcia

Z brzydkiego kaczątka przemiana w pięknego łabędzia (foto 1,2)

uwielbiam Małgosię

Ja też

[LadyI]

Napisane przez cosma

Tam jest kilka podobnych marynarek, trochę jaśniejszych. Ta o której mówię jest najciemniejsza.

Widziałam ją dzisiaj na żywo, bardzo ładnie się prezentowała. Chyba mam potrzebę szarej marynarki

Byłam dzisiaj w sklepie Furli w Rzymie na Via del Corso, miała 3 poziomy i była taka cudowna, że łaziłam po niej jak zahipnotyzowana Kupować tę karmelową candy?

Napisane przez Mags1983

Witajcie
Zachęcona tak miłą atmosferą i ciepłym przyjęciem nowych udzielających się Wizażanek postanowiłam, że i ja się ujawnię. Podczytuję Was od dawna, wiele zmian w mojej szafie zaistniało dzięki Wam. Może nie jest idealnie, czasami ciągnie mnie do przesady i stylu eklektycznego to jednak tylko w takim wydaniu eleganckim czuję się naprawdę fajnie i tak w zgodzie ze sobą.

Miesiąc temu zrobiłam czystki w szafie i zakupiłam kilka rzeczy głównie w Mohito i Reserved. Teraz czas pomyśleć o czymś na jesień

1. Torebka - kuferek - no name
2. Czarne cygaretki - Mohito
3. Pasiak - RE
4. Bluzka - Mohito
5. Perełkowy top - sh
6. Klasyczna czarna, ołówkowa spódnica z paskiem - Mohito

Buty kupuję głownie w butiku mojej mamy, stawiam na polskich producentów i wysoką jakość więc głównie są to buty skórzane

Bardzo fajny zestaw

Napisane przez PaulinaMigotka

Dokładnie zgadzam się z tym! Kuba zaprasza do programu młode dziewczyny, bo takie lubi, ale niestety cały program i on sam na tym traci. (To, że jego głupie zachowanie uchodzi mu na sucho to temat na inną dyskusję.) Widziałam program z Honoratą i dzięki temu dowiedziałam się kto to w ogóle jest. Przeraża mnie to, że mamy w Polsce takie gwiazdki, powinni pokazywać kogoś bardziej wartościowego. Honcia, Siwiec, grycanki, Rutowicz...

Nie chcę drążyć tego tematu, bo zaczęło się robić nieprzyjemnie, ale co do tych 'gwiazdeczek' to ręce opadają. Nie wiadomo co robią, skąd się wzięły i po co pokazują je w telewizji

Napisane przez cosma

Nie jest to wątek plotkarski, ale powiem, że nie uwierzę, że wypłynęła tylko dlatego że akurat była na stadionie i "zrobiła buziaczka" do fotografa. Nie jestem aż tak naiwna. Ktoś dba o to żeby o niej pisano, mówiono, żeby była zapraszana w różne miejsca. Przez nikogo nieznana nagle z dnia na dzień zrobiła się znaną celebrytką.

Ja też nie

Napisane przez POTF89

Zakupiłam dziś w Parfois ładny kuferek w odcieniu ciemniejszej czerwieni. Załączam fotkę i jednocześnie przepraszam za jakość (kiepski aparat w telefonie + kiepskie oświetlenie). W rzeczywistości jest znacznie ciemniejszy

Bardzo ładna torebka.

[marylinda]

Dziewczyny, a macie jakiś sprawdzony sposób na dużą metamorfozę garderoby?
Ja zaczęłam zaglądać w czeluście szafy, wyciągać jesienne swetry itp. i nieco się podłamałam, bo wszystko wydaje mi się jakieś nudne i niemodne, albo mało twarzowe. O ile letnią garderobę miałam całkiem fajnie skompletowaną, o tyle w tej na chłodniejsze dni jest lekka masakra. Zastanawiam się nad drastycznym krokiem pt. wywalenie połowy maneli, tak aby szafa odetchnęła i stopniowe kompletowanie nowych elementów. Co sądzicie?

[annemarie24]

Napisane przez Mariah

A kto to taki?




A nie lubisz nosić marynarek na co dzień, np do jeansów i zwykłego t-shirta czy koszuli?

Lubie ale takie proste a ta jest taka dwurzędowa z brązowymi guzikami i za specjalnie w niej nie wyglądam - pytanie to po co ja kupiłam no właśnie - nie wiem dlatego postanowiłam to zmienić i przemyśleć nie raz dokładniej co kupuje po co i czy naprawdę tego potrzebuje i czy faktycznie mi się to podoba, a nie jest lekarstwem na zły humor np poszłam po coś czego nie było jestem zla i musze za wszelka cenne kupic cos na otarcie łez, wiem to glupie ale ja juz jestem taka skomplikowana a raczej bylam bo od ponad pol roku staram sie nad tym panowac i narazie mi sie udaje

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez marylinda

Dziewczyny, a macie jakiś sprawdzony sposób na dużą metamorfozę garderoby?
Ja zaczęłam zaglądać w czeluście szafy, wyciągać jesienne swetry itp. i nieco się podłamałam, bo wszystko wydaje mi się jakieś nudne i niemodne, albo mało twarzowe. O ile letnią garderobę miałam całkiem fajnie skompletowaną, o tyle w tej na chłodniejsze dni jest lekka masakra. Zastanawiam się nad drastycznym krokiem pt. wywalenie połowy maneli, tak aby szafa odetchnęła i stopniowe kompletowanie nowych elementów. Co sądzicie?

ja tak zrobiłam, jestem w trakcie kompletowania "nowej" garderoby
z tym, że ja większość rzeczy posłałam na allegro i jakaś niewielka sumka z tego wyszła, więc poszło to też na zakup nowych rzeczy.

plan na zakupy w przyszłym tyg: t-shirt z HM (albo dwa ) torba i sweterek z zary

[MissChievousTess]

Napisane przez marylinda

Dziewczyny, a macie jakiś sprawdzony sposób na dużą metamorfozę garderoby?
Ja zaczęłam zaglądać w czeluście szafy, wyciągać jesienne swetry itp. i nieco się podłamałam, bo wszystko wydaje mi się jakieś nudne i niemodne, albo mało twarzowe. O ile letnią garderobę miałam całkiem fajnie skompletowaną, o tyle w tej na chłodniejsze dni jest lekka masakra. Zastanawiam się nad drastycznym krokiem pt. wywalenie połowy maneli, tak aby szafa odetchnęła i stopniowe kompletowanie nowych elementów. Co sądzicie?

Najlepiej sprzedaj co ci się nie podoba- allegro, szafa i za odzyskane środki kup 2-3 twarzowe swetry. Polecam jakieś żywsze kolory: fiolet, jakiś morski albo kobalt i czerwień albo burgund. Na jesień fajna jest jakaś kolorowa góra bo mniej słońca, cera wygląda mniej zdrowo, światła jest mniej. Moim zdaniem w takich warunkach wszelkie barwy z dodatkiem czerwieni, także fiolety, róże itd. ( w zależności od typu urody) dodają życia. Dobrze sprawdzają się swetry, koszule, apaszki/szale i wszystko co blisko twarzy w żywych barwach.
Natomiast dół czy odzież wierzchnia może być neutralny.
Moim zdaniem 3-4 dobre swetry to w sam raz ilość na jesień/zimę.
Jak mam jakieś naprawdę ulubione to bywa, że cały sezon przechodzę w 2-3.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Mały offtopic/prośba.
Mogłybyście być tak miłe i wypełnić mi ankietę potrzebną do pracy licencjackiej?
Ankieta jest dla studentów obu płci, zarówno dziennych jak i zaocznych.
Ankieta dla studentów

Byłabym Wam bardzo wdzięczna za pomoc.
Jeśli znacie innych studentów/ studentki to proszę podeślijcie im ten link bo czas mnie strasznie goni i bardzo zależy mi na jak największej liczbie respondentów.

A tak a propos wątku, to może warto byłoby założyć wspólnego bloga?
O takim klasycznym stylu? Do wzajemnej inspiracji, z listą polecanych sklepów itd. ?

[carpaibex]

Napisane przez LadyI

Nie chcę drążyć tego tematu, bo zaczęło się robić nieprzyjemnie, ale co do tych 'gwiazdeczek' to ręce opadają. Nie wiadomo co robią, skąd się wzięły i po co pokazują je w telewizji

To wiadomo, chcą zarobić, a bycie celebrytką to chyba całkiem opłacalna sprawa, z tego co widzę

Zazdroszczę wyjazdu! Obkup się po pachy

Napisane przez MissChievousTess

Najlepiej sprzedaj co ci się nie podoba- allegro, szafa i za odzyskane środki kup 2-3 twarzowe swetry. Polecam jakieś żywsze kolory: fiolet, jakiś morski albo kobalt i czerwień albo burgund. Na jesień fajna jest jakaś kolorowa góra bo mniej słońca, cera wygląda mniej zdrowo, światła jest mniej. Moim zdaniem w takich warunkach wszelkie barwy z dodatkiem czerwieni, także fiolety, róże itd. ( w zależności od typu urody) dodają życia. Dobrze sprawdzają się swetry, koszule, apaszki/szale i wszystko co blisko twarzy w żywych barwach.
Natomiast dół czy odzież wierzchnia może być neutralny.
Moim zdaniem 3-4 dobre swetry to w sam raz ilość na jesień/zimę.
Jak mam jakieś naprawdę ulubione to bywa, że cały sezon przechodzę w 2-3.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Mały offtopic/prośba.
Mogłybyście być tak miłe i wypełnić mi ankietę potrzebną do pracy licencjackiej?
Ankieta jest dla studentów obu płci, zarówno dziennych jak i zaocznych.
Ankieta dla studentów

Byłabym Wam bardzo wdzięczna za pomoc.
Jeśli znacie innych studentów/ studentki to proszę podeślijcie im ten link bo czas mnie strasznie goni i bardzo zależy mi na jak największej liczbie respondentów.

A tak a propos wątku, to może warto byłoby założyć wspólnego bloga?
O takim klasycznym stylu? Do wzajemnej inspiracji, z listą polecanych sklepów itd. ?

Wypełnię aknietę

[elizka1987]

Napisane przez marylinda

A co myślicie dziewczyny o takich sweterkach?
Jeden to kardigan a drugi takie ponczo. Muszę powoli zacząć uzupełniać swoją jesienną szafę i szukam w miarę prostych rzeczy w stosowanych kolorach.

Ja lubię poncza. Mam jedno bardzo fajne, szare, kupione na wyprzedaży w F&F.

Napisane przez PaulinaMigotka

Ja też nie
Generalnie denerwują mnie takie szybkie "kariery". Wiele osób pojawia się nie wiadomo skąd, to żenujące. Wystarczy mieć ładną buźkę, duży biust i już jest się kimś w tv...
Ale ta Siwiec fajnie wyglądała obok naszej srebrnej medlaistki - taka drobniutka

Mierzyłam te bordowe, ale też nie zrobiły na mnie wrażenia, nogi wygladają w nich niekorzystnie. Muszę je zmierzyć do spodni, może będzie inaczej.

Witaj! Bardzo fajne zakupy i zestaw!

Dziękuję

No ja zmierzyłam czarne i były takie sobie, a właśnie bordo wyglądały ok.

Napisane przez PaulinaMigotka

Dokładnie zgadzam się z tym! Kuba zaprasza do programu młode dziewczyny, bo takie lubi, ale niestety cały program i on sam na tym traci. (To, że jego głupie zachowanie uchodzi mu na sucho to temat na inną dyskusję.) Widziałam program z Honoratą i dzięki temu dowiedziałam się kto to w ogóle jest. Przeraża mnie to, że mamy w Polsce takie gwiazdki, powinni pokazywać kogoś bardziej wartościowego. Honcia, Siwiec, grycanki, Rutowicz...

Kuba zaprasza takie osoby, bo wie, że na ich tle dobrze wypanie . Jak kiedyś był u niego Gajos to siedział cichutko i słuchał

Napisane przez POTF89

Ta bluzeczka z dłuższym rękawem ma dekolt w serek czy normalny? (mam w pracy kiepski monitor i nie mogę dojrzeć ) Muszę się rozejrzeć za basicami z długimi rękawami, ale z normalnym dekoltem, nie znoszę serków

Zakupiłam dziś w Parfois ładny kuferek w odcieniu ciemniejszej czerwieni. Załączam fotkę i jednocześnie przepraszam za jakość (kiepski aparat w telefonie + kiepskie oświetlenie). W rzeczywistości jest znacznie ciemniejszy

Kuferek bardzo ładny.

A jak kupiłam sobie dzisiaj w Triumph prosty cielisty stanik z regulowanym ramiączkami. Przystosowany do noszenia pod głębokie dekolty.

[marylinda]

Napisane przez MissChievousTess

Najlepiej sprzedaj co ci się nie podoba- allegro, szafa i za odzyskane środki kup 2-3 twarzowe swetry. Polecam jakieś żywsze kolory: fiolet, jakiś morski albo kobalt i czerwień albo burgund. Na jesień fajna jest jakaś kolorowa góra bo mniej słońca, cera wygląda mniej zdrowo, światła jest mniej. Moim zdaniem w takich warunkach wszelkie barwy z dodatkiem czerwieni, także fiolety, róże itd. ( w zależności od typu urody) dodają życia. Dobrze sprawdzają się swetry, koszule, apaszki/szale i wszystko co blisko twarzy w żywych barwach.
Natomiast dół czy odzież wierzchnia może być neutralny.
Moim zdaniem 3-4 dobre swetry to w sam raz ilość na jesień/zimę.
Jak mam jakieś naprawdę ulubione to bywa, że cały sezon przechodzę w 2-3.

A tak a propos wątku, to może warto byłoby założyć wspólnego bloga?
O takim klasycznym stylu? Do wzajemnej inspiracji, z listą polecanych sklepów itd. ?

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Chyba rzeczywiście rozważę taką opcję, bo kobieta niezadowolona ze swojej szafy to niefajna sprawa;-)

A ja z kolei myślałam o czymś w stylu porad dot. ubioru. Wiadomo, że same siebie postrzegamy nieco inaczej, niż ktoś z zewnątrz, kto nas zupełnie nie zna. Można by np. wklejać zdjęcia swojej twarzy czy sylwetki, dodać krotki opis na temat karnacji, wzrostu, budowy sylwetki i w oparciu o te dane pozostałe wizażanki mogłyby podrzucać po kilka wskazówek, np. jakie kolory i wzory odzieży by dla danej osoby doradziły etc. Wiem, że to trochę skomplikowane i trudne w realizacji, ale podobno nie ma rzeczy niemożliwych

[AsikL]

Napisane przez ppaauullaaa

AsikL rozmiarówka standardowa ,bo oczywiście zostaje mi tylko zakup on-line ? Taliowana nie jest ? Nie pogrubia ?

wg mnie rozmiarówka jest standardowa, ja mam S , po zapieciu jest ładnie dopasowana

Napisane przez Mariah

A kto to taki?

chodziło mi o specjaliste d.s. visual merchandisingu - użyłam skrótu

[kunia1]

Napisane przez POTF89

Ta bluzeczka z dłuższym rękawem ma dekolt w serek czy normalny? (mam w pracy kiepski monitor i nie mogę dojrzeć ) Muszę się rozejrzeć za basicami z długimi rękawami, ale z normalnym dekoltem, nie znoszę serków

Zakupiłam dziś w Parfois ładny kuferek w odcieniu ciemniejszej czerwieni. Załączam fotkę i jednocześnie przepraszam za jakość (kiepski aparat w telefonie + kiepskie oświetlenie). W rzeczywistości jest znacznie ciemniejszy

Moja droga kuferek super, w końcu sama go kupiłam Tylko w czerni Choć miałam wątpliwości co do wielkości, bo mam same wielgachne torebki, ta przy niej jest mała, choć tak naprawdę to taka chyba średnia Jestem zadowolona, świetnie trzyma kształt Widziałam go wcześniej na mieście u kogoś i wtedy jeszcze nie wiedząc z jakiego sklepu jest i ile kosztuje obstawiałam 250 lekką ręką, porządnie wygląda

Ale znowu mi się uwidział shopper :/

[Ag4]

Napisane przez carpaibex

Ależ oczywiście, obowiązkowo. Rodzina się ze mnie śmieje Zawsze mam plastry, nić dentystyczną, milion rodzajów tabletek na wszelkiego rodzaju dolegliwości, kiedyś nosiłam zapasowe rajstopy, małą szczoteczkę do zębów, przecież wiadomo że może się przydać (i nie jeden raz przydało!)

Też mam zawsze wszystko przy sobie Dlatego wybieram głównie torebki XXL


[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;36345110]Przez Was (głównie to chyba przez błękitne_niebo, już nie pamiętam dokładnie) kupiłam maskę Bingo. Zobaczymy, co zdziała.
[/QUOTE]

Dużo zdziała!

Napisane przez Olcia

w takim razie witam w klubie... Jak uda Ci się coś na to zaradzić to daj znać

Oczywiście
Dziś dla odmiany wyprostowałam i mam piękne puchate włosy :/
W domu śliczne, gładkie i lśniące a jak tylko wyjdę na powietrze to zaczynają żyć swoim życiem :/

Napisane przez POTF89

Zakupiłam dziś w Parfois ładny kuferek w odcieniu ciemniejszej czerwieni. Załączam fotkę i jednocześnie przepraszam za jakość (kiepski aparat w telefonie + kiepskie oświetlenie). W rzeczywistości jest znacznie ciemniejszy

Elegancki !!!

Napisane przez marylinda

Zastanawiam się nad drastycznym krokiem pt. wywalenie połowy maneli, tak aby szafa odetchnęła i stopniowe kompletowanie nowych elementów. Co sądzicie?

Tak najlepiej zrobić. Inaczej nigdy nie dojdziesz do ładu. Powodzenia!

Napisane przez MissChievousTess

Mały offtopic/prośba.
Mogłybyście być tak miłe i wypełnić mi ankietę potrzebną do pracy licencjackiej?
Ankieta jest dla studentów obu płci, zarówno dziennych jak i zaocznych.
Ankieta dla studentów

Zaraz wypełnię

[annemarie24]

Napisane przez marylinda

Dziewczyny, a macie jakiś sprawdzony sposób na dużą metamorfozę garderoby?
Ja zaczęłam zaglądać w czeluście szafy, wyciągać jesienne swetry itp. i nieco się podłamałam, bo wszystko wydaje mi się jakieś nudne i niemodne, albo mało twarzowe. O ile letnią garderobę miałam całkiem fajnie skompletowaną, o tyle w tej na chłodniejsze dni jest lekka masakra. Zastanawiam się nad drastycznym krokiem pt. wywalenie połowy maneli, tak aby szafa odetchnęła i stopniowe kompletowanie nowych elementów. Co sądzicie?

Ja tak właśnie zrobiłam ale nie za jednym razem pozbyłam się wszystkiego tylko w takich 3 turach. Powyciągałam wszystko czego nie nosze, nie lubię, czy źle w tym wyglądam czyli nie pasuje do mojej figury i porozdawałam znajomym (mogli sobie wybrać) a co zostało po prostu wyrzuciłam, niestety o sprzedaży na allegro nie myślałam bo nie mieszkam w Polsce, miałam tez taka sytuacje ze wyrzuciłam a później wracałam po to do kosza... na co moja mama powiedziała albo wrzuć to do kontenera czerwonego krzyża albo nożyczki i na części bo jak tak dalej pójdzie to to wszystko wróci spowrotem do szafy - i tak tez zrobiłam.
Kiedyś bardzo patrzyłam na cenę ubrań, czasem podobały mi się np spodnie w np Zarze ale jak pomyślałam 50e na jedne spodnie lepiej pójdę do Pimkie tam mam za to 2 pary i jeszcze na t shirt wystarczy co tez było głupota, bo tam spodni po drugim praniu wyglądają jak wyglądają, teraz zmądrzałam wole jedne i porządne niż 3 pary szmat.
Nauczyłam sie cieszyc jedna rzeczą a nie cala torba

[Kiriko]

Jeśli chodzi o taką metamorfozę garderoby - polecam właśnie otworzyć szafę, wyjąć z niej wszystko to, w stosunku do czego masz jakiekolwiek wątpliwości (nie podoba ci się, nie nosiłaś od roku, źle leży, jest zniszczone...) i podjąć decyzję: zostawiam czy wyrzucam/sprzedaję (u mnie na początku do kosza poszło kilka dużych worków). Drugi etap to sprawdzić stan szafy i zorientować się, czego Ci brakuje, najlepiej zrobić sobie na kartce listę i sukcesywnie kupować te rzeczy. Musisz zastanowić się np. jak mocno eksploatujesz rzeczy, ile sztuk danego elementu potrzebujesz itd. Pomogła mi bardzo ta metoda i... ten wątek Bo zaczęłam rozumieć, że kilka basicowych elementów może "zrobić" cały strój. Teraz, po ładnych paru latach mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że mojej szafie nie mam nic, co chciałabym wyrzucić - wszystko do siebie pasuje, rzeczy są dobre gatunkowo.

Dziewczyny, czytacie bloga Segritty? Pojawił się nowy wpis, który może was zaciekawić: http://segritta.pl/nienawidze-zakupow/

Z przykrością muszę się z nim zgodzić, bo faktycznie - choć uwielbiam kupować sobie nowe ubrania, to nie znoszę przebywać w galeriach handlowych. Ludzie chodzą jak sieroty, przepychają się, dzieciaki plączą się pod nogami. Plus fakt, że jak czegoś uparcie szukam i tego, oczywiście, nigdzie nie ma wywołuje dodatkową frustrację. Bardzo lubię opcję "Sprawdź dostępność" na niektórych stronach, bo dzięki temu, gdy coś mi się spodoba - po prostu idę do konkretnego sklepu.

[carpaibex]

Napisane przez Kiriko

Z przykrością muszę się z nim zgodzić, bo faktycznie - choć uwielbiam kupować sobie nowe ubrania, to nie znoszę przebywać w galeriach handlowych. Ludzie chodzą jak sieroty, przepychają się, dzieciaki plączą się pod nogami. Plus fakt, że jak czegoś uparcie szukam i tego, oczywiście, nigdzie nie ma wywołuje dodatkową frustrację. Bardzo lubię opcję "Sprawdź dostępność" na niektórych stronach, bo dzięki temu, gdy coś mi się spodoba - po prostu idę do konkretnego sklepu.

Ja też, szczególnie w Zarze, gdzie zawsze jest mnóstwo ludzi. Nie lubię też chodzić na zakupy z moim TŻ, cierpliwy jest strasznie, ale plącze się pod nogami gorzej niż 5 dzieci Po za tym jestem fanką zakupów on-line bądź właśnie "sprawdzania dostępności", bo nie znoszę kiedy ledwie wejdę do sklepu, a juz napada na mnie ekspedientka Strasznie tego nie lubię, niech sobie gdzieś tam stoi w okolicy jak chce, ale jak będę potrzebowała pomocy to ją poproszę. Dlatego z reguły w ogóle nie wchodzę do Douglasa czy Sephory.

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez ladymoonn

ja bym polecała czepek taki hm jakby z grubej folii, w rossmanie chyba z 4zł kosztuje, wtedy nic nie przecieknie
ale słyszałam, że z olejowaniem można też przesadzić, nie u każdego sprawdza się opcja, że im dłużej olej na włosach tym lepiej, ale to już pewnie się zorientujesz jak to u ciebie

Ja niestety nie zasnę w folii na głowie, więc chyba zostanie mi turbanik, albo czepek z frotty.

Zobaczę, co u mnie sprawdzi się najlepiej. Fajnie by było, gdyby całonocne olejowanie/odżywkowanie wypaliło, bo w ciągu dnia jest to dla mnie naprawdę niewygodne.

Napisane przez POTF89

Zakupiłam dziś w Parfois ładny kuferek w odcieniu ciemniejszej czerwieni. Załączam fotkę i jednocześnie przepraszam za jakość (kiepski aparat w telefonie + kiepskie oświetlenie). W rzeczywistości jest znacznie ciemniejszy

Śliczny! Były inne kolory?

[Kiriko]

Napisane przez carpaibex

Ja też, szczególnie w Zarze, gdzie zawsze jest mnóstwo ludzi. Nie lubię też chodzić na zakupy z moim TŻ, cierpliwy jest strasznie, ale plącze się pod nogami gorzej niż 5 dzieci Po za tym jestem fanką zakupów on-line bądź właśnie "sprawdzania dostępności", bo nie znoszę kiedy ledwie wejdę do sklepu, a juz napada na mnie ekspedientka Strasznie tego nie lubię, niech sobie gdzieś tam stoi w okolicy jak chce, ale jak będę potrzebowała pomocy to ją poproszę. Dlatego z reguły w ogóle nie wchodzę do Douglasa czy Sephory.

O tak, w drogeriach czuję się jak "na cenzurowanym", ale to już raczej osobna historia, poruszana na tym forum bardzo często Pod tym względem lubię większe sklepy: typu H&M czy Reserved. Nikt się tam mną nie interesuje i mogę w spokoju oglądać ubrania na wieszakach.

[phenomena]

W dzisiejszym pytaniu na śniadanie Anna Popek wygląda świetnie! Ma na sobie białą luźną bluzkę, burgundowe rurki i szpilki. Bardzo podoba mi się takie zestawienie

[Melliana]

Napisane przez Mariah

A kto to taki?
Moi sąsiedzi z góry potrafią nawet o 1.00 w nocy włączyć pralkę. Z wirowaniem oczywiście

Ja sąsiadom nie przeszkadzam
Wczoraj gotowałam obiad na dziś do 00.30, a potem jeszcze prasowanie... Coś ostatnio zaburzyłam się w organizacji obowiązków

Napisane przez carpaibex

Ja też, szczególnie w Zarze, gdzie zawsze jest mnóstwo ludzi. Nie lubię też chodzić na zakupy z moim TŻ, cierpliwy jest strasznie, ale plącze się pod nogami gorzej niż 5 dzieci

Skąd ja to znam Mąż przydaje mi się czasami jako "wieszak" samobieżny, ale ta jego mina pt. "Chodźmy już stąd" skutecznie zniechęca do zakupów, może to i dobrze dla mojego portfela
Zakupy tylko solo/z mamą/z siostrą (najlepiej)/z jedną jedyną kumpelą, która ma podobne upodobania i ZUPEŁNIE inny rozmiar

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;36354761]Ja niestety nie zasnę w folii na głowie, więc chyba zostanie mi turbanik, albo czepek z frotty.
Zobaczę, co u mnie sprawdzi się najlepiej. Fajnie by było, gdyby całonocne olejowanie/odżywkowanie wypaliło, bo w ciągu dnia jest to dla mnie naprawdę niewygodne.
[/QUOTE]

Ja związywałam włosy w kucyk na czubku głowy, taki ślimak, i spałam po prostu na poduszce. Nie zauważyłam, by była tłusta - może dlatego, że skóry głowy nie smarowałam i całość "tłuściochow" była spięta.

[carpaibex]

Napisane przez Melliana

Ja sąsiadom nie przeszkadzam
Wczoraj gotowałam obiad na dziś do 00.30, a potem jeszcze prasowanie... Coś ostatnio zaburzyłam się w organizacji obowiązków


Skąd ja to znam Mąż przydaje mi się czasami jako "wieszak" samobieżny, ale ta jego mina pt. "Chodźmy już stąd" skutecznie zniechęca do zakupów, może to i dobrze dla mojego portfela
Zakupy tylko solo/z mamą/z siostrą (najlepiej)/z jedną jedyną kumpelą, która ma podobne upodobania i ZUPEŁNIE inny rozmiar



Ja związywałam włosy w kucyk na czubku głowy, taki ślimak, i spałam po prostu na poduszce. Nie zauważyłam, by była tłusta - może dlatego, że skóry głowy nie smarowałam i całość "tłuściochow" była spięta.

Ależ oczywiście, doceniam pomoc TŻ w kwestii "Może potrzymam Ci te rzeczy kochanie, torebkę też mi możesz dać", ale mimo wszystko nie rozumie mojego systemu chodzenia po sklepach i wyprowadza mnie z równowagi

Co do olejów, to ja też tak robię, nasady włosów raczej nie olejuję, ale na wszelki wypadek zawsze wolę sobie coś podłożyć.

[ladymoonn]

Napisane przez Kiriko

Z przykrością muszę się z nim zgodzić, bo faktycznie - choć uwielbiam kupować sobie nowe ubrania, to nie znoszę przebywać w galeriach handlowych. Ludzie chodzą jak sieroty, przepychają się, dzieciaki plączą się pod nogami. Plus fakt, że jak czegoś uparcie szukam i tego, oczywiście, nigdzie nie ma wywołuje dodatkową frustrację. Bardzo lubię opcję "Sprawdź dostępność" na niektórych stronach, bo dzięki temu, gdy coś mi się spodoba - po prostu idę do konkretnego sklepu.

też nie lubię chodzenia po sklepach nawet jak ie ma tłumu to i tak nie cieszy mnie przechadzanie się między wieszakami i macanie wszystkiego, najchętniej wszystko kupowałabym online, ale wiadomo - zawsze może się okazać, że coś na modelce wygląda ok, a w rzeczywistości już nie bardzo (tutaj ratunek jest w możliwości zwrotu do sklepu, a nie tak jak w mango...)

[carpaibex]

Haha, właśnie napisałam do chłopaka sms, że na forum poruszyłyśmy kwestię chodzenia na zakupy z TŻ, a on na to : "Kto to jest TŻ ?" Biedny, nieświadomy

[ladymoonn]

a i faktycznie można się czuć jak potencjalny przestępca w sklepach, o ile same numerki są ok, to przykładanie torebki do czujnika jest lekką przesadą, niedługo dojdzie do tego, że będą sprawdzać od stóp po głowę, bo może a nuż coś się schowało w kieszeni

[Kiriko]

U mnie akurat TŻ-eta brak, ale fajnie jest chodzić na zakupy z mamą lub kumpelą. Zawsze to jakiś sposób na ominięcie limitów w przymierzalniach

[LadyI]

Napisane przez marylinda

Dziewczyny, a macie jakiś sprawdzony sposób na dużą metamorfozę garderoby?
Ja zaczęłam zaglądać w czeluście szafy, wyciągać jesienne swetry itp. i nieco się podłamałam, bo wszystko wydaje mi się jakieś nudne i niemodne, albo mało twarzowe. O ile letnią garderobę miałam całkiem fajnie skompletowaną, o tyle w tej na chłodniejsze dni jest lekka masakra. Zastanawiam się nad drastycznym krokiem pt. wywalenie połowy maneli, tak aby szafa odetchnęła i stopniowe kompletowanie nowych elementów. Co sądzicie?

Ja myślę, że to jedyna metoda. Trzeba pozbyć się wszystkich niepotrzebnych rzeczy i zrobić miejsce na nowe.

Napisane przez elizka1987

A jak kupiłam sobie dzisiaj w Triumph prosty cielisty stanik z regulowanym ramiączkami. Przystosowany do noszenia pod głębokie dekolty.

Dobry zakup

A ja póki co nic nie kupiłam. Próbuję ograniczyć ilość zbędnych rzeczy i kupować jedną a porządną. Chyba zainwestuję w Furlę na to konto

[phenomena]

Trochę Rosie

[ZlaZlosliwaZlosnica]

Napisane przez LadyI

Byłam dzisiaj w sklepie Furli w Rzymie na Via del Corso, miała 3 poziomy i była taka cudowna, że łaziłam po niej jak zahipnotyzowana Kupować tę karmelową candy?

Tak

[201606210931]

dziewczyny, ale wy tu piszecie z prędkością światła

a ja mam inne pytanie poza konkursem
co byście sobie zażyczyły od Tż'a z okazji swojego święta?
Tż, mnie męczy co ja chce, a ja jakoś nie mam pomysłu, chociaż zawsze tyle rzeczy mi się podoba, a teraz jakoś tak nie bardzo

[carpaibex]

Napisane przez Hipokryzja

dziewczyny, ale wy tu piszecie z prędkością światła

a ja mam inne pytanie poza konkursem
co byście sobie zażyczyły od Tż'a z okazji swojego święta?
Tż, mnie męczy co ja chce, a ja jakoś nie mam pomysłu, chociaż zawsze tyle rzeczy mi się podoba, a teraz jakoś tak nie bardzo

Najprawdopodobniej zażyczyłabym sobie perfumy

[caarolaaa]

Napisane przez carpaibex

Najprawdopodobniej zażyczyłabym sobie perfumy

perfumy też, albo bransoletkę np. z pandory, chociaż ja tam bardziej preferuję lilou u mnie jeszcze w gre wchodzą książki i .. ubrania robię TŻtowi listę must haves i on tam coś sobie wybiera