Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz. 5. - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-06, 15:40   #1471
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

u mnie było tak że można było sobie zostawić wyprawkę czyli tzw plasteliny bibuły bloki itd.. ale książki i zeszyty w szkole się nie sprawdziły bo co lekcję było coś zadawane zarówno z czytania jak i z ćwiczeń szlaczkowych czy działań matematycznych.. często też prace plastyczne były zadawane do domu (tego to już w ogóle nie rozumiem)
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 15:41   #1472
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
najlepiej, gdyby książki były w formie segregatorów - wtedy na lekcję nosi się bieżący temat, a nie całość.
To też nie jest idealny pomysł, bo dzieciaki gubiłyby kartki na potęgę. A czasem trzeba zrobić powtórkę i zaczęłoby sie wielkie szukanie zawieruszonej części.
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 15:43   #1473
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez BioIvO Pokaż wiadomość
To też nie jest idealny pomysł, bo dzieciaki gubiłyby kartki na potęgę. A czasem trzeba zrobić powtórkę i zaczęłoby sie wielkie szukanie zawieruszonej części.
no tak, takie rozwiązanie może być dobre np. w szkole średniej czy nawet gimnazjum, ale w podstawówce to nie wiem...
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 15:46   #1474
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Mnie zdziwiło zarządzenie z sanepidu, o którym mi teściowa-pedagog opowiadała. Mianowicie, ponoć jest tak, że dzieci muszą mieć m.in. w zerówce już dostosowane ławeczki do wzrostu i często jest tak, że jak jest dziecko jakieś bardzo wyrośnięte, to ma robić prace, jeść itd. samo w oddzielnej dla siebie ławeczce. No ok, rozumiem dbałość o kręgosłup itd., no ale szkoda mi takich dzieci, bo czują się wyobcowane i inne, bo reszta dzieci jest "normalnego" wzrostu i siedzą razem, a ono jest tym wielkoludem, który jest poza grupą .
Też żal mi takich dzieci, ale szczerze powiedziawszy, nie wiem jak inaczej sprawę rozwiązać, bez szkody dla zdrowia i dla socjalizacji.
Chyba, że każdy uczeń miałby osobną ławkę dostosowaną do swojego wzrostu i po prostu te ławki by się ustawiało obok siebie, tak, że wydawałoby się, że to ławka dla dwóch osób. Ale to wymagałoby zmienienie wszystkich ławek…

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
strój na wf też się do domu bierze, no chyba że ktoś nie pierze i nie prasuje
Ale tu już można pomanewrować. Jak ktoś ma WF w środę i ma w tę środę dużo rzeczy do wzięcia, to strój sobie może przynieść np. we wtorek jak ma mniej zajęć. A potem w środę zostawić strój do czwartku i wziąć w czwartek jak znowu będzie mniej lekcji.
Poza tym, zwykle i tak nosi się tylko koszulkę i spodenki, buty mogą na stałe w szafce zostać

Cytat:
najlepiej, gdyby książki były w formie segregatorów - wtedy na lekcję nosi się bieżący temat, a nie całość.
Ja bym zaraz zgubiła wszystkie kartki…

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
no tak, takie rozwiązanie może być dobre np. w szkole średniej czy nawet gimnazjum, ale w podstawówce to nie wiem...
Miałam w LO zeszyt-segregator. I nie skończył on dobrze
Nie mówiąc już o tym, że takie segregatory się szybko psują.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 15:48   #1475
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Też żal mi takich dzieci, ale szczerze powiedziawszy, nie wiem jak inaczej sprawę rozwiązać, bez szkody dla zdrowia i dla socjalizacji.
Chyba, że każdy uczeń miałby osobną ławkę dostosowaną do swojego wzrostu i po prostu te ławki by się ustawiało obok siebie, tak, że wydawałoby się, że to ławka dla dwóch osób. Ale to wymagałoby zmienienie wszystkich ławek…



Ale tu już można pomanewrować. Jak ktoś ma WF w środę i ma w tę środę dużo rzeczy do wzięcia, to strój sobie może przynieść np. we wtorek jak ma mniej zajęć. A potem w środę zostawić strój do czwartku i wziąć w czwartek jak znowu będzie mniej lekcji.
Poza tym, zwykle i tak nosi się tylko koszulkę i spodenki, buty mogą na stałe w szafce zostać



Ja bym zaraz zgubiła wszystkie kartki…

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------



Miałam w LO zeszyt-segregator. I nie skończył on dobrze
Nie mówiąc już o tym, że takie segregatory się szybko psują.

No najlepiej, jakby każdy miał swoją ławeczkę i ławki byłyby ustawione np w okręgu, żeby każdy się widział, albo coś w tym stylu.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 15:57   #1476
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
No najlepiej, jakby każdy miał swoją ławeczkę i ławki byłyby ustawione np w okręgu, żeby każdy się widział, albo coś w tym stylu.
Tylko gdzie wtedy postawić tablicę? Tak, żeby wszyscy ją widzieli?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 16:00   #1477
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Tylko gdzie wtedy postawić tablicę? Tak, żeby wszyscy ją widzieli?
No właśnie.... chociaż w zerówkach, czy na świetlicy tablic nie ma a tam też trzeba stosować to prawo . Mi chodziło głownie o to, że takie coś się stosuje w grupach dzieci, gdzie istnienie tablicy jeszcze nie jest wymagane, do przeprowadzania zajęć.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 16:57   #1478
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Ekstramocna, a ślub i wesele też sami sobie opłaciliście czy rodzice na to wyłożyli grube tysiące?

Mnie dziwi robienie wielkich przyjęć weselnych i branie na nie kasy od rodziców albo co gorsze - branie kredytów. Sama takie wesele sobie wyprawię jeśli będzie mnie na nie stać. Jak nie to ograniczę się do kolacji w gronie najbliższych przyjaciół i rodziny. Dla mnie osobiście finansowanie ślubu przez rodziców nie jest wyrazem samodzielności...
A mnie wkurza straszne oburzenie, gdy mówię, że właśnie taką kolację ili obiad chcę zamiast weselicha, którego nie cierpię.
I te słynne teksty typu: ja na wesele nie idę się patrzeć tylko na nim bawić.
Mnie byłoby żal na popijawę dla dwustu osób. Tym bardziej, że nie toleruję alkoholu i nie chcę by ktoś go pił na moim ślubie (jedynie szampan tak symbolicznie). I jeszcze te głupie zbereźne gry z serii parówka i jajca mojego lubego. Coś okropnego.

Jak ktoś lubi się tak bawić to ok, nie robi mi. Ale gdy ja mówię, że takiego wesela mieć nie będę to niech nikt mi nie mówi, że sami sobie zrobią, albo że wtedy im się nie opłaca przychodzić na mój ślub. Tak jakby popijawa i impreza były ważniejsze niż sam ślub
Osobiście kasę wolę przeznaczyć na podróż poślubną niż alko, żarcie i setkę ludzi.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Cytat:
Napisane przez ekstramocna Pokaż wiadomość
Nie poruszyło , to tylko forum :P, nie przeżywam tego w żaden sposób, również wyrażam tylko swoje zdanie. I skoro, tak pragniesz odpowiedzi, to w części finansowali rodzice, ale my z TŻ nie widzimy w tym nic gorszącego i złego. Taka jest tradycja i w mojej i jego rodzinie. Sfinansowaliśmy ile mogliśmy .
No i mam wrażenie, że "ciśniecie po mnie" bo mam dobrze, bo mamy swoje pieniądze, a rodzice nam chcą pomagać (Wasi Wam, nie pomagają w jakikolwiek sposób?).
Dla mnie to śmieszny argument, że jestem niesamodzielna, bo rodzice pomagali mi w organizacji wesela.
Cisną po tobie bo wyskakujesz niepotrzebnie z lukrowanymi szczegółami Twojego BARDZO KRÓTKIEGO pożycia. Co nas obchodzi czy dają tobie rodzice obiad, kasę na weselę, czy twój luby zarabia etc. Nikt cię o to nie pytał a ty nagle wyskoczyłaś ze szczegółami. Teraz się nie dziw, że laski zadają bardziej osobiste pytania i cię oceniają.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
ja odnośnie pogrubionego - zdarza się że to nie koniecznie jest zachcianka młodych, tylko zachcianka rodziców - młodzi chcą się pobrać a rodzice mówią - no to wesele takie i takie na tyle i tyle osób zaprosic ciotki pociotki kuzyna z drugiego końca Polski i garść znajomych - nie macie kasy? no ale to my finansujemy
także ten - rodzice czasami po prostu chcą
Oj tak, to jest straszne. Jak chcą takiej imprezy to niech sobie zorganizują ale ślub niech jest państwa młodych, taki jak oni chcą go widzieć.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Cytat:
Napisane przez ekstramocna Pokaż wiadomość
Melanchton no może przesadziłam z uzewnętrznianiem się, ale cieszę się i po prostu szczęście się ze mnie ulewa . No i zgadam się z Tobą, mamy życie jak w Madrycie. I pocieszyłam się publicznie. Jak widać z ujemnym skutkiem . No cóż, człowiek uczy się na błędach.
Prawie jak od-pieluszkowe.... No ok, wybaczam ci, bo jesteś świeżo po ślubie.
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:28   #1479
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mother Hedgehog Pokaż wiadomość
A mnie wkurza straszne oburzenie, gdy mówię, że właśnie taką kolację ili obiad chcę zamiast weselicha, którego nie cierpię.
I te słynne teksty typu: ja na wesele nie idę się patrzeć tylko na nim bawić.
Mnie byłoby żal na popijawę dla dwustu osób. Tym bardziej, że nie toleruję alkoholu i nie chcę by ktoś go pił na moim ślubie (jedynie szampan tak symbolicznie). I jeszcze te głupie zbereźne gry z serii parówka i jajca mojego lubego. Coś okropnego.

Jak ktoś lubi się tak bawić to ok, nie robi mi. Ale gdy ja mówię, że takiego wesela mieć nie będę to niech nikt mi nie mówi, że sami sobie zrobią, albo że wtedy im się nie opłaca przychodzić na mój ślub. Tak jakby popijawa i impreza były ważniejsze niż sam ślub
Osobiście kasę wolę przeznaczyć na podróż poślubną niż alko, żarcie i setkę ludzi.
Haa, jestem podobnego zdania. Tzn. ja nawet na najbardziej obciachowe wesele pójdę i umiem się dobrze bawić, ale nie wyobrażam sobie siebie w sukni-bezie (oraz diademie ) i wszystkich tych cyrków jak klęczenie przed rodzicami na obrusie, pierwsze tańce, jakieś bochny chleba, bramy (?!), oczepiny... itd. Co do alkoholu - analogicznie.

Z facetem podjęliśmy już na ten temat niejedną rozmowę i jesteśmy podobnego zdania: skromny ślub, najbliższa rodzina i znajomi, obiad, tort i do domu.
I co mnie dziwi to fakt, że w rodzinie zaczęły się już podnosić cichutkie głosy, że jakże to tak bez weselicha i to zaczyna mnie drażnić, bo dla mnie sprawa jest prosta: nasz ślub - nasza decyzja. Między innymi dlatego w życiu nie wzięlibyśmy od rodziców pieniędzy na taką uroczystość, bo nawet gdyby nikt wprost nic od nas nie wymagał to jednak czulibyśmy się zobowiązani, żeby zrobić im przyjemność zwłaszcza, że nasza wizja ślubu różni się od ich wizji.
Jeśli mają kasę i chcą ją koniecznie wtopić w nas to niech wsadzą do koperty albo do walizki () i dadzą w prezencie a my się za to koleją transsyberyjską przejdziemy w ramach podróży poślubnej.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:30   #1480
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mother Hedgehog Pokaż wiadomość
A mnie wkurza straszne oburzenie, gdy mówię, że właśnie taką kolację ili obiad chcę zamiast weselicha, którego nie cierpię.
I te słynne teksty typu: ja na wesele nie idę się patrzeć tylko na nim bawić.
Mnie byłoby żal na popijawę dla dwustu osób. Tym bardziej, że nie toleruję alkoholu i nie chcę by ktoś go pił na moim ślubie (jedynie szampan tak symbolicznie). I jeszcze te głupie zbereźne gry z serii parówka i jajca mojego lubego. Coś okropnego.

Pjona Jakby to było kogoś wesele, a nie Twoje. Masz zrobić imprę, bo to zadowoli innych... Ja też nie kupuję instytucji wesela, która jakby nie patrzeć - przaśna jest, i to mi nie pasuje. Nie będzie wesela, będzie kameralny obiad dla najbliższych i wsio.

A od siebie- kolejny wątek na wizażu powstal, znów walka o pietruszkę (czytaj- o homoseksualistów i ich praw do dzieci), i znów rodzynek, który uważa, że homoseksualizm to choroba. XXI wiek, rynce opadajom.
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:40   #1481
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

To mnie dziwi: http://kuba.tvn.pl/odcinki-online/an...c,14774,1.html

Wiem, że zaraz pewnie naskoczycie, że macie już dość narzekań na jej temat w internecie, ale cholera, czy ona ma coś w głowie ? Po obejrzeniu tego, jestem coraz bardziej przekonana, że nie.
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 17:41   #1482
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Nam rodzice zasponosorowali wesele w ramach prezentu. My sami powiedzieliśmy co chcemy a czego nie. Nie było żadnych żenujących zabaw ani beznadziejnej orkiestry. Wzięliśmy dj'a i wszystkim muza pasowała. Nie robiliśmy też żadnej sesji zdjęciowej, bo jakoś nie czulibyśmy się w dziwnych pozach itd. Owszem można zrobić jakąś fajną i mi się podobają u znajomych, ale jakoś nie wiem, siebie bym nie widziała w czymś takim. Mamy zdjęcia tylko ze ślubu i wesela. Niektórych to dziwi, że nie mamy sesji małżeńskiej... narzeczeńskiej też i jakoś nikomu przez to nic nie odpadło. A wesele było fajne, bo była fajna zabawa w miłym gronie.
Natomiast na chrzciny nie prosimy żadnych cioć ani kuzynów. Będą tylko nasi rodzice, rodzeństwo i dziadkowie.

Ja Kubę oglądałam dla Anity

Edytowane przez MonikaFaustyna
Czas edycji: 2012-09-06 o 17:44
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:54   #1483
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
I co mnie dziwi to fakt, że w rodzinie zaczęły się już podnosić cichutkie głosy, że jakże to tak bez weselicha i to zaczyna mnie drażnić, bo dla mnie sprawa jest prosta: nasz ślub - nasza decyzja. Między innymi dlatego w życiu nie wzięlibyśmy od rodziców pieniędzy na taką uroczystość, bo nawet gdyby nikt wprost nic od nas nie wymagał to jednak czulibyśmy się zobowiązani, żeby zrobić im przyjemność zwłaszcza, że nasza wizja ślubu różni się od ich wizji.
Jeśli mają kasę i chcą ją koniecznie wtopić w nas to niech wsadzą do koperty albo do walizki () i dadzą w prezencie a my się za to koleją transsyberyjską przejdziemy w ramach podróży poślubnej.
Matko, przy okazji każdego weselicha w rodzinie TŻ-ta ciągle jesteśmy zasypywani pytaniami "kiedy my". Kiedy słyszą, że u nas wesela nie będzie, zaczynają się śmiać, że głupoty opowiadają i że jak to tak
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:08   #1484
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Jeju, też bym nie chciała mieć wesela. Bo mi to najbardziej w ślubach przeszkadza. Że musi być weselicho. A ja tańczyć nie cierpię, z rodziną mam nienajlepsze kontakty, to sorry, ale po co mam na nich kasę wydawać? I na tańce jak ani ja, ani TŻ nie lubimy? Na szczęście nikt mi jeszcze o ślub nie jęczy, bo z TŻ-tem krótki staż mamy, ale już się boję, co to będzie kiedyś.

A zeszyty to ja zawsze miałam te najtańsze i pisałam i piórem i długopisem i dobrze mi się pisało. Papier się nie rwał ani nic. Więc ja z kolei dziwię się ludziom, którzy wydają te 5zł na zeszyty albo nawet kilkanaście jeśli o a4 chodzi. Szczególnie na zeszyty do matmy, których idzie kilka w ciągu roku.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:39   #1485
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ekstramocna Pokaż wiadomość
Tak nie twierdzę, wręcz przeciwnie jestem na wizażu bo uważam, że dziewczyny które tu są, są fantastyczne . Inteligentne, zaradne, pomocne. Nawet jeśli mają inne zdanie niż ja. Nie czuje się lepsza niż inni. Absolutnie. Nigdy tak o sobie nie pomyślałam. Chcę być lepsza wobec siebie , dlatego staram się, uczę się, dorywczo pracuję, udzielam w wolontariacie z dziećmi z rodzinnych domów dziecka bo chcę być lepszym człowiekiem, ale w rozumieniu duchowym, a nie dobrobytowym


O zarobkach męża chyba nie wypada mi pisać. Ale ja dostaję stypendium unijne (kierunek zamawiany) 1000zł + 500zł stypendium naukowego. Jaka jest suma łatwo policzyć to tyle ile pensja. No i jemy dużo bo lubimy, a nie, że mamy za dużo . A mieszkanie jest 2M więc rachunki są małe. No i TŻ faktycznie rowerem jeździ do pracy.
Podaj mi jeszcze swój adres i rozpiskę cyklu. Na boga, nie rozumiem niektórych wizażanek...

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Haa, jestem podobnego zdania. Tzn. ja nawet na najbardziej obciachowe wesele pójdę i umiem się dobrze bawić, ale nie wyobrażam sobie siebie w sukni-bezie (oraz diademie ) i wszystkich tych cyrków jak klęczenie przed rodzicami na obrusie, pierwsze tańce, jakieś bochny chleba, bramy (?!), oczepiny... itd. Co do alkoholu - analogicznie.

Z facetem podjęliśmy już na ten temat niejedną rozmowę i jesteśmy podobnego zdania: skromny ślub, najbliższa rodzina i znajomi, obiad, tort i do domu.
I co mnie dziwi to fakt, że w rodzinie zaczęły się już podnosić cichutkie głosy, że jakże to tak bez weselicha i to zaczyna mnie drażnić, bo dla mnie sprawa jest prosta: nasz ślub - nasza decyzja. Między innymi dlatego w życiu nie wzięlibyśmy od rodziców pieniędzy na taką uroczystość, bo nawet gdyby nikt wprost nic od nas nie wymagał to jednak czulibyśmy się zobowiązani, żeby zrobić im przyjemność zwłaszcza, że nasza wizja ślubu różni się od ich wizji.
Jeśli mają kasę i chcą ją koniecznie wtopić w nas to niech wsadzą do koperty albo do walizki () i dadzą w prezencie a my się za to koleją transsyberyjską przejdziemy w ramach podróży poślubnej.
Ja niestety mam pecha, że co chłop to marzy mu się weselicho
Akurat w tym temacie nie chcę iść na kompromisy. Jedynie mogę zwiększyć ilość gości ale samego wesela jako takiego, oczepin, bram, bochnów, alkoholu nie chcę widzieć. Dla mnie ślub to przysięga a nie impreza i cała ta szopka.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Pjona Jakby to było kogoś wesele, a nie Twoje. Masz zrobić imprę, bo to zadowoli innych... Ja też nie kupuję instytucji wesela, która jakby nie patrzeć - przaśna jest, i to mi nie pasuje. Nie będzie wesela, będzie kameralny obiad dla najbliższych i wsio.

A od siebie- kolejny wątek na wizażu powstal, znów walka o pietruszkę (czytaj- o homoseksualistów i ich praw do dzieci), i znów rodzynek, który uważa, że homoseksualizm to choroba. XXI wiek, rynce opadajom.
Na jakimś kanale dostępnym w MULTIMEDII jest taki program na zasadzie tych hamerykańskich, w którym pokazują śluby polskie.
Mając porównanie do Hameryki, wiecie jak Polska wypada .
Chociaż Amerykanie też nie są lepsi. Może i ich śluby są jakby to powiedzieć - bardziej stylowe, to i tak ile kasy na to wydają, ile szczegółów planują, nad iloma pier.dołami się użalają.. och! Dlatego wolę skromną uroczystość by mieć święty spokój, dużo świętego spokoju. I duuuuużo zaoszczędzonej kasy.
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 18:39   #1486
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

a mnie dziwi to jak to nagle się zrobiło "modne" niechcenie wielkiego ślubu z orkiestrą zabawami itd..
i co druga osoba mówiąca o nieeee ja nie chcę wesela na 200 osób.. ja chcę skromną sukienkę i samych rodziców.. nie chcę balonów i wielkich stołów.. nie chcę sesji zdjęciowej a zdjęcia na ślubie zrobią nam goście..

może ktoś rzeczywiście nie chce.. ale na Boga.. ostatnimi czasy to się według mnie stało takie jakby.. "modne" .. taki bunt.. że u mnie nie będzie tradycyjnie bo mam taki kaprys..

rozumiem kogoś kto mówi że nie stać go na wesele na 200 osób .. ale takie chwalenie się skromnym ślubem bo "ja tak chcę i tak sobie wymarzyłam" mnie osobiście trochę śmieszy..



ja np chciałabym wielkie wesele.. z piękną suknią balonami orkiestrą kamerzystą wodzirejem bramą ślubną wykupowaniem panny młodej ... chciałabym.. ale jak mnie nie będzie stać to trudno zrobi się skromniej.. ale nie będę wtedy udawała że a bo ja chcę skromny ślub..

albo jak ktoś ma kasę ale nie chce wydawać jej na wesele bo to tylko jeden/dwa dni a wolą to wydać na mieszkanie.. ja rozumiem takie czasy że kasy mało.. ale żeby oszczędzać na balonach czy fajnym zespole jeśli chce się je mieć.. no na Boga.. raz się żyje..
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:48   #1487
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Stace Pokaż wiadomość
To mnie dziwi: http://kuba.tvn.pl/odcinki-online/an...c,14774,1.html

Wiem, że zaraz pewnie naskoczycie, że macie już dość narzekań na jej temat w internecie, ale cholera, czy ona ma coś w głowie ? Po obejrzeniu tego, jestem coraz bardziej przekonana, że nie.
Mnie jedynie spodobała się płęnta (pointa??) jej opowieści. Spojrzałam wtedy na jej goły tyłek inaczej
Ale poza tym mam to gdzieś. Przyzwyczaiłam się, że u Kuby coraz częściej są kobiety, które nie mają nic do powiedzenia.

Kocham Mameda, u niego go odkryłam <3 Szkoda, że nie chce drugiej żony ;(

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Nam rodzice zasponosorowali wesele w ramach prezentu. My sami powiedzieliśmy co chcemy a czego nie. Nie było żadnych żenujących zabaw ani beznadziejnej orkiestry. Wzięliśmy dj'a i wszystkim muza pasowała. Nie robiliśmy też żadnej sesji zdjęciowej, bo jakoś nie czulibyśmy się w dziwnych pozach itd. Owszem można zrobić jakąś fajną i mi się podobają u znajomych, ale jakoś nie wiem, siebie bym nie widziała w czymś takim. Mamy zdjęcia tylko ze ślubu i wesela. Niektórych to dziwi, że nie mamy sesji małżeńskiej... narzeczeńskiej też i jakoś nikomu przez to nic nie odpadło. A wesele było fajne, bo była fajna zabawa w miłym gronie.
Natomiast na chrzciny nie prosimy żadnych cioć ani kuzynów. Będą tylko nasi rodzice, rodzeństwo i dziadkowie.

Ja Kubę oglądałam dla Anity
U mnie chyba wszyscy chcieliby beznadziejną orkiestrę zamiast dj'a I weź tu dogódź sobie i tłumowi zaproszonych. Wymagania jak ta lala a przecież byłby to MÓJ DZIEŃ

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość

Ja Kubę oglądałam dla Anity
Ja dla samego Kuby. Ciekawiło mnie też, czy Natalia mnie zaskoczy błyskotliwą rozmową

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Matko, przy okazji każdego weselicha w rodzinie TŻ-ta ciągle jesteśmy zasypywani pytaniami "kiedy my". Kiedy słyszą, że u nas wesela nie będzie, zaczynają się śmiać, że głupoty opowiadają i że jak to tak
A też mówią wtedy, że nie opłaca im się przyjeżdżać (jeśli są z drugiego końca Polski jak część mojej bliskiej rodziny)?
Moja rodzina tak nie powiedziała. Ale za to babcia już tak. Powiedziała, że nie chce przyjeżdżać na ślub kogoś tam bo nie będzie wesela (ostatecznie było).

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
a mnie dziwi to jak to nagle się zrobiło "modne" niechcenie wielkiego ślubu z orkiestrą zabawami itd..
i co druga osoba mówiąca o nieeee ja nie chcę wesela na 200 osób.. ja chcę skromną sukienkę i samych rodziców.. nie chcę balonów i wielkich stołów.. nie chcę sesji zdjęciowej a zdjęcia na ślubie zrobią nam goście..

może ktoś rzeczywiście nie chce.. ale na Boga.. ostatnimi czasy to się według mnie stało takie jakby.. "modne" .. taki bunt.. że u mnie nie będzie tradycyjnie bo mam taki kaprys..

rozumiem kogoś kto mówi że nie stać go na wesele na 200 osób .. ale takie chwalenie się skromnym ślubem bo "ja tak chcę i tak sobie wymarzyłam" mnie osobiście trochę śmieszy..



ja np chciałabym wielkie wesele.. z piękną suknią balonami orkiestrą kamerzystą wodzirejem bramą ślubną wykupowaniem panny młodej ... chciałabym.. ale jak mnie nie będzie stać to trudno zrobi się skromniej.. ale nie będę wtedy udawała że a bo ja chcę skromny ślub..

albo jak ktoś ma kasę ale nie chce wydawać jej na wesele bo to tylko jeden/dwa dni a wolą to wydać na mieszkanie.. ja rozumiem takie czasy że kasy mało.. ale żeby oszczędzać na balonach czy fajnym zespole jeśli chce się je mieć.. no na Boga.. raz się żyje..
Myślę, że to nie tyle moda, co realia. Coraz mniej par na to stać, więc zaczynają myśleć jak zrobić to najtaniej. A niektórzy zwyczajnie nie lubią tego i nie chcą. Są takie czasy, że młodym łatwiej się sprzeciwić rodzinie i stąd coraz częściej spotyka się osoby, które odważnie mówią, że nie chcą takiego ślubu.

Nie jest to rozsądne podejście u osób, które chcą założyć rodzinę.
Kogoś mogą śmieszyć Twoje marzenia.

Edytowane przez Mother Hedgehog
Czas edycji: 2012-09-06 o 18:54
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:53   #1488
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
(...)
może ktoś rzeczywiście nie chce.. ale na Boga.. ostatnimi czasy to się według mnie stało takie jakby.. "modne" .. taki bunt.. że u mnie nie będzie tradycyjnie bo mam taki kaprys..
(...)
a może nie modne, tylko ciśnienie na takie sprawy (tak samo jak konieczność ślubu kościelnego, chrzcin w kościele i innych tradycji, które się wprost wywodzą z KK) jest mniejsze i można wreszcie zrobić to po swojemu?

Znam tyle samo ludzi, którzy lubią wielkie akcje jak i takich, którzy lubią imprezy kameralne. Więc chyba raczej fakt, że teraz niektórzy ludzie odchodzą od weselisk jest po prostu naturalny?

Mówisz o zabawieniu się. Dla mnie wesele z tańcami, zabawami, toastami, pierwszymi tańcami młodej pary byłoby niczym innym jak udręką Po prostu takim jestem typem, nie lubię klubów, nie lubię tańczyć publicznie, nie lubię hałasu, wolę imprezy na parę osób. Co jest takiego dziwnego w tym, że ludzie tacy jak ja nie chcą wesela?

Czyli jak odpuszczałam szkolne zabawy na sali gimnastycznej w podstawówce, bo nie lubiłam i dalej nie lubię tego typu zbiorowych akcji, to już byłam na pokaz modna i alternatywna?
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody

Edytowane przez Suvia
Czas edycji: 2012-09-06 o 18:55
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:55   #1489
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
a może nie modne, tylko ciśnienie na takie sprawy (tak samo jak konieczność ślubu kościelnego, chrzcin w kościele i innych tradycji, które się wprost wywodzą z KK) jest mniejsze i można wreszcie zrobić to po swojemu?

Znam tyle samo ludzi, którzy lubią wielkie akcjem jak i takich, którzy lubią imprezy kameralne. Więc chyba raczej fakt, że teraz niektórzy ludzie odchodzą od weselisk jest po prostu naturalny?

Mówisz o zabawieniu się. Dla mnie wesele z tańcami, zabawami, toastami, pierwszymi tańcami młodej pary byłoby niczym innym jak udręką Po prostu takim jestem typem, nie lubię klubów, nie lubię tańczyć publicznie, nie lubię hałasu, wolę imprezy na parę osób. Co jest takiego dziwnego w tym, że ludzie tacy jak ja nie chcą wesela?

Czyli jak odpuszczałam szkolne zabawy na sali gimnastycznej w podstawówce, bo nie lubiłam i dalej nie lubię tego typu akcji, to już byłam modna i alternatywna?
Siostro PJONA!
Jestę hipsterę
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:04   #1490
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mother Hedgehog Pokaż wiadomość
Mnie jedynie spodobała się płęnta (pointa??) jej opowieści. Spojrzałam wtedy na jej goły tyłek inaczej
Ale poza tym mam to gdzieś. Przyzwyczaiłam się, że u Kuby coraz częściej są kobiety, które nie mają nic do powiedzenia.

Kocham Mameda, u niego go odkryłam <3 Szkoda, że nie chce drugiej żony ;(

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------



U mnie chyba wszyscy chcieliby beznadziejną orkiestrę zamiast dj'a I weź tu dogódź sobie i tłumowi zaproszonych. Wymagania jak ta lala a przecież byłby to MÓJ DZIEŃ

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------


Ja dla samego Kuby. Ciekawiło mnie też, czy Natalia mnie zaskoczy błyskotliwą rozmową

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------


A też mówią wtedy, że nie opłaca im się przyjeżdżać (jeśli są z drugiego końca Polski jak część mojej bliskiej rodziny)?
Moja rodzina tak nie powiedziała. Ale za to babcia już tak. Powiedziała, że nie chce przyjeżdżać na ślub kogoś tam bo nie będzie wesela (ostatecznie było).

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------


Myślę, że to nie tyle moda, co realia. Coraz mniej par na to stać, więc zaczynają myśleć jak zrobić to najtaniej. A niektórzy zwyczajnie nie lubią tego i nie chcą. Są takie czasy, że młodym łatwiej się sprzeciwić rodzinie i stąd coraz częściej spotyka się osoby, które odważnie mówią, że nie chcą takiego ślubu.

Nie jest to rozsądne podejście u osób, które chcą założyć rodzinę.
Kogoś mogą śmieszyć Twoje marzenia.
ja napisałam.. rozumiem jak kogoś nie stać.. ale bez przesady.. 100zł na balony raczej nie jest wielkim wydatkiem na miarę utrzymania rodziny


chodzi mi o ludzi którzy w duszy chcieli by mieć takie mega wielkie weselicho ale wizja zaoszczędzonych 3 tysięcy jest tak zaślepiająca że wolą zrobić coś skromnego i sobie wmawiać że wolą skromnie..

pisałam że owszem są tacy ludzie którzy tego na prawdę nie lubią (wesel oczepin itd) ale ostatnimi czasy poważnie chyba się nasiliło to zjawisko.. takie mam wrażenie..
i odczuwam to tak jakby conajmniej połowa z tych co wolą skromne wesele zwyczajnie sobie to wmawiała..

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

zresztą.. założenie rodziny piszesz.. a czy gdzieś jest napisane że od razu po ślubie trzeba mieć dzieci ? że trzeba od razu brać się za rodzenie i obowiązki z tym związane również finansowe?

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

na prawdę nie wiem co jest nierozsądnego w tym że dwoje młodych ludzi chce się pobrać i wydać te nieszczęsne kilka tysięcy na orkiestrę i balony skoro nie mają większych zobowiązań finansowych dzieci planują dopiero za kilka lat a odkładają sobie na fajne większe wesele..
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:09   #1491
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość



ja np chciałabym wielkie wesele.. z piękną suknią balonami orkiestrą kamerzystą wodzirejem bramą ślubną wykupowaniem panny młodej ... chciałabym.. ale jak mnie nie będzie stać to trudno zrobi się skromniej.. ale nie będę wtedy udawała że a bo ja chcę skromny ślub..
a dlaczego od razu 'udawała'? Mnie się też marzy skromne wesele...no, może nie to, że skromne w 5 osób, ale na pewno kameralne i z klasą. Ostatnio sama byłam na takim. Myślę, że państwa młodych stać byłoby na większą imprezę, ale postanowili spędzić ten dzień z najbliższymi, z osobami, które rzeczywiście znają i niczego nie udawali Dla odmiany, mojego znajomego siostra miała wesele, na które zaproszone były wszystkie koleżanki z pracy jej matki[/B]
Każdy robi to, co mu się podoba. Jeden urządzi wesele na 250 osób, a inny zrobi obiad w ogrodzie dla najbliższej rodziny i jakoś nie sądzę, żeby było w tym tak wiele obłudy.
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:10   #1492
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mother Hedgehog Pokaż wiadomość
Ja niestety mam pecha, że co chłop to marzy mu się weselicho
Akurat w tym temacie nie chcę iść na kompromisy. Jedynie mogę zwiększyć ilość gości ale samego wesela jako takiego, oczepin, bram, bochnów, alkoholu nie chcę widzieć.

U nas na przykład nie będzie wódki, bo nam się idea picia wódki na weselach nie podoba. Będzie wino. Komuś nie pasuje? Jego problem.

Na jakimś kanale dostępnym w MULTIMEDII jest taki program na zasadzie tych hamerykańskich, w którym pokazują śluby polskie.
Mając porównanie do Hameryki, wiecie jak Polska wypada .
Chociaż Amerykanie też nie są lepsi. Może i ich śluby są jakby to powiedzieć - bardziej stylowe, to i tak ile kasy na to wydają, ile szczegółów planują, nad iloma pier.dołami się użalają.. och! Dlatego wolę skromną uroczystość by mieć święty spokój, dużo świętego spokoju. I duuuuużo zaoszczędzonej kasy.
hAmerykańskie wesela są dla mnie nie wiele mniej kiczowate niż nasze przaśne. Z drugiej strony i u nas i u nich trafiają się perełki. No i myślę, że przaśność naszych wesel bierze się po części z przekształcenia tradycji ludowych, bo jakby nie patrzeć, mamy je bogate W przeciwieństwie do pozbawionej własnej przeszłości Ameryki.
Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nie dziwi mnie to ani trochę. Raz, że wady kręgosłupa nie są czymś wybitnie dziwnym (akurat kręgosłup lubi się wykrzywiać i psuć ), a dwa, że jak takie dziecko spędza w szkole ileś godzin dziennie, przy ławce niedostosowanej wysokością do niego, to jak ma sobie wyrobić prawidłową postawę?
A potem wracają do domu i śledzą przy lekcjach/komputerach, też przy nienajlepszych często biurkach/krzesłach.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Podręczniki mogą być w formie segregatorów z tematami? Wtedy dziecko bierze do domu to, co ma zrobić i pracuje z tym? A nawet jak w zwykłej formie, to zawsze bierze jedną- dwie książki a nie cały wielki stos. Kwestia organizacji.
Zależy od ucznia. Mnie by się zawsze gubiły albo bym nie tą część co trzeba brała Roztrzepanie-straszna sprawa.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Tak zmieniając temat, to niesamowicie mnie dziwi, jak rodzice nie chcą kupić dzieciom porządnych zeszytów do "zwykłych" przedmiotów, tylko kupują jakiś szajs (o ile potem nie ma to wielkiego znaczenia, o tyle kiedy dzieci piszą piórami czy nawet długopisami, ale mocno przyciskając, kartki muszą być porządne, bo inaczej dzieci je dziurawią i tyle z pisania), a kupują zeszyt do religii za 5 zł z kolorowym obrazkiem na każdej stronie.
Bo do religii musi być ze świętym obrazkiem, nie znasz się. Inna sprawa, że ceny zeszytów do religii wybijały się bardzo niechlubnie wśród innych zeszytów "przedmiotowych"...
A co do jakości zeszytów-nie zależy od ceny. Czasem te tanie mają świetne kartki, a czasem po tych droższych nie da rady piórem pisać, bo strzepy włażą do stalówki
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:14   #1493
Troian
Raczkowanie
 
Avatar Troian
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 371
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

A ja uważam, że wesele powinno być dla mnie i moich najbliższych, a nie ciotek i wujków, których widzę drugi raz w ciągu całego życia (bo potem to wychodzi te 200 osób czy nie wiadomo ile). Nawet jeżeli ma się pieniądze, to według mnie, jest milion fajniejszych rzeczy, na które można te pieniądze wydać , na przykład, podróż poślubna/remont mieszkania/wstaw własne. Jednak ja jestem osobą, którą śmieszą (czasami wręcz żenują) weselne zabawy i mówiąc szczerze, nie chciałabym, aby moi rodzice płacili za to. Z góry uprzedzam, że nie mam nic do osób, którym rodzice fundują tego typu rzeczy, ale u siebie nie chciałabym tego. I cieszę się, że coraz więcej osób, ma podobne spojrzenie na tego typu sprawy, bo dla mnie te zwykłe, polskie wesela to prawdziwa męczarnia.

Edytowane przez Troian
Czas edycji: 2012-09-06 o 19:16
Troian jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 19:21   #1494
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Nikogo tutaj nie oskarżyłam że coś udaje.. mówię co zaobserwowałam po znajomych .. pamiętam jak koleżanki mówiły że chcą wesele z orkiestrą itd a nagle im się odmieniło i już bez takiego entuzjazmu a bardziej z takim zachwalaniem tego i staraniem się pokazania plusów mówią o tym że same wybrały skromny ślub bo tak im się niby podoba.. a jeszcze jakiś czas temu marzyły o ładnej sukni ślubnej orkiestrze i dużej ładnej sali weselnej..


np do mnie nie przemawiają wesela amerykańskie czy włoskie gdzie są okrągłe stoliki na 6 osób i wesele trwa do godziny 22.. faceci przychodzą w zwykłych jeansach a kobiety w zwykłych letnich sukieneczkach i potańczą sobie tańce grupowe przy których nie idzie się wyszaleć.. nie ma z kim usiąść i się napić i pogadać bo stół na 6 osób.. orkiestry brak bo puszczają muzykę ze sprzętu grającego.. żadnego szaleństwa..
chciałabym aby na moim weselu goście byli w garniturach i ładnych sukienkach wieczorowych a nie w jeansach czy sztruksach .. chciałabym aby to było święto a nie zwykła potańcówka z obiadem i didżejem
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:25   #1495
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
ja napisałam.. rozumiem jak kogoś nie stać.. ale bez przesady.. 100zł na balony raczej nie jest wielkim wydatkiem na miarę utrzymania rodziny


chodzi mi o ludzi którzy w duszy chcieli by mieć takie mega wielkie weselicho ale wizja zaoszczędzonych 3 tysięcy jest tak zaślepiająca że wolą zrobić coś skromnego i sobie wmawiać że wolą skromnie..

pisałam że owszem są tacy ludzie którzy tego na prawdę nie lubią (wesel oczepin itd) ale ostatnimi czasy poważnie chyba się nasiliło to zjawisko.. takie mam wrażenie..
i odczuwam to tak jakby conajmniej połowa z tych co wolą skromne wesele zwyczajnie sobie to wmawiała..

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

zresztą.. założenie rodziny piszesz.. a czy gdzieś jest napisane że od razu po ślubie trzeba mieć dzieci ? że trzeba od razu brać się za rodzenie i obowiązki z tym związane również finansowe?

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

na prawdę nie wiem co jest nierozsądnego w tym że dwoje młodych ludzi chce się pobrać i wydać te nieszczęsne kilka tysięcy na orkiestrę i balony skoro nie mają większych zobowiązań finansowych dzieci planują dopiero za kilka lat a odkładają sobie na fajne większe wesele..
Oczywiście, że od razu nie musi para mieć dzieci. Ale nie wiem ja Ty i inne, ja uważam że decyzja o ślubie jest równoznaczna z tą, że "chcę z Tobą założyć rodzinę". Ślub dla samej obrączki jest dla mnie wymysłem na miarę sukni bezy z kryształkami i diademem.
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:26   #1496
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Mnie dziwi podejście, że to co amerykańskie, to z klasą, a polskie to wiocha . Osobiście wolę całowanie chleba, oczepiny i dziękowanie rodzicom, czy "a kto się w styczniu urodził...", niż wzorowanie się na kraju, do którego trzeba się prosić o wizę, której to niby miało już od dawna nie być dla Polaków.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:27   #1497
reverse
Zadomowienie
 
Avatar reverse
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 078
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Dziwi mnie takie popadanie ze skrajności w skrajność. Mowa jest albo o przyjęciu dla kilku osób albo o weselu na 200 osób. Szczerze? Osobiście z takim dużym weselem się jeszcze nie spotkałam. W mojej rodzinie zawsze są wesela na około 100 osób i zaproszona jest najbliższa rodzina + przyjaciele. Są zabawy, wykupiny, ale nie ma w tym kiczu, tylko dobra zabawa i ZAWSZE widać, że młodzi cieszą się z tego, że wszyscy goście są z nimi w tym ważnym dla nich dniu.
Też nie popieram wesel, gdzie zaprasza się osoby, które widziało się raz w życiu lub zaciąga się olbrzymi kredyt, ale tak jak pisałam, nie uogólniajcie.

A co do tego, że nasze wesela wypadają blado przy tych zagranicznych... Moi rodzice byli ostatnio na weselu we Francji. I przyznam, że jak mi opowiadali przebieg imprezy, to przeszło mi przez myśl, że w porównaniu do tego francuskiego wesela, nasze polskie, wiejskie wesela wypadają bardzo elegancko

monikafaustyna - zgadzam się. W ogóle dziwi mnie to porównywanie do Ameryki i ciągłe kompleksy z tego powodu. Jeszcze nie jest aż tak źle w Polsce, żeby ciągle narzekać. I nawet na wizażu ciągle widzę narzekanie, że w Polsce wszyscy narzekają (masło maślane, ale wiadomo o co chodzi) - dla mnie to trąci hipokryzją. A w Ameryce nie jest tak różowo, jak się wszystkim wydaje. Wiadomo, stać ich na więcej niż nas, ale też mają swoje problemy.

Edytowane przez reverse
Czas edycji: 2012-09-06 o 20:17
reverse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:32   #1498
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Mother Hedgehog Pokaż wiadomość
Oczywiście, że od razu nie musi para mieć dzieci. Ale nie wiem ja Ty i inne, ja uważam że decyzja o ślubie jest równoznaczna z tą, że "chcę z Tobą założyć rodzinę". Ślub dla samej obrączki jest dla mnie wymysłem na miarę sukni bezy z kryształkami i diademem.
nie mylmy ślubu z weselem
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:32   #1499
Mother Hedgehog
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
Nikogo tutaj nie oskarżyłam że coś udaje.. mówię co zaobserwowałam po znajomych .. pamiętam jak koleżanki mówiły że chcą wesele z orkiestrą itd a nagle im się odmieniło i już bez takiego entuzjazmu a bardziej z takim zachwalaniem tego i staraniem się pokazania plusów mówią o tym że same wybrały skromny ślub bo tak im się niby podoba.. a jeszcze jakiś czas temu marzyły o ładnej sukni ślubnej orkiestrze i dużej ładnej sali weselnej..


np do mnie nie przemawiają wesela amerykańskie czy włoskie gdzie są okrągłe stoliki na 6 osób i wesele trwa do godziny 22.. faceci przychodzą w zwykłych jeansach a kobiety w zwykłych letnich sukieneczkach i potańczą sobie tańce grupowe przy których nie idzie się wyszaleć.. nie ma z kim usiąść i się napić i pogadać bo stół na 6 osób.. orkiestry brak bo puszczają muzykę ze sprzętu grającego.. żadnego szaleństwa..
chciałabym aby na moim weselu goście byli w garniturach i ładnych sukienkach wieczorowych a nie w jeansach czy sztruksach .. chciałabym aby to było święto a nie zwykła potańcówka z obiadem i didżejem
A nie możesz wziąć pod uwagę, że na prawdę im się zmieniło? Kiedyś też myślałam o ceremonii przygotowanej w najdrobniejszym szczególe, dla WSZYSTKICH, od cioć po dzieci kuzynostwa - byłam dzieckiem .
Obecnie mam inną wizję ślubu i inne potrzeby. Wolę by mąż szczerze złożył przysięgę małżeńską przy najbliższych niż jakieś wesele z pompą za grubą kasę. I nie jest tak, że jakaś moda mi się wbiła do łba. O takim ślubie marzę od 13 roku życia. Że niby ta moda trwa już 9 lat?
Mother Hedgehog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:35   #1500
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Mnie dziwi podejście, że to co amerykańskie, to z klasą, a polskie to wiocha . Osobiście wolę całowanie chleba, oczepiny i dziękowanie rodzicom, czy "a kto się w styczniu urodził...", niż wzorowanie się na kraju, do którego trzeba się prosić o wizę, której to niby miało już od dawna nie być dla Polaków.
Ja też osobiście wolę pocałowanie chleba i dziękowanie rodzicom i nawet przyśpiewki na prawo na lewo w górę i w dół niż wzorowanie się na weselu z klasą ze stolikami okrągłymi na 6 osób i tańcu grupowym powolnym żeby się nie spocić aby wyglądało na wesele z klasą..
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.