Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[_Maya_]

Napisane przez rozowa1987

To lepiej jak na noc dam tampona a dzień podpaska.

ja chyba odwrotnie bym zastosowała...

Napisane przez blueelektron

ja tam dziękuje za taką lojalność

wolałabym żyć w niewiedzy

niektórzy się karmią, wręcz żywią "gównem" i lubią ja dalej przekazać

a co dobre to już nie ważne, najlepiej wylać syf na wszystko i wszystkich

przykre, że Ciebie to spotkało

ja bym jej nie była wdzieczna

a ja jednak wolałabym wiedzieć, tak jak _agata i nie chodzi mi o zrobienie tutaj ani w żadnym innym miejscu kółka wzajemnej adoracji a o zwykłą wymianę zdań. Szkoda tylko, że ta "rozmowa" dotyczyła osób, które nie mogły się w niej wypowiedzieć i to jest w moim odczuciu mocno nie w porządku.

[szerylka]

Napisane przez Tacca

Miałam się nie odzywać, ale nie mogę się powstrzymać.

Sylwia podstawowe pytanie: czy czerpiesz z tego zamieszania jakąś przyjemność? Co Ci to daje? Przykre jest to co robisz, tym bardziej, że swoich wypowiedzi nie wrzuciłaś. A przecież były takie. Nie bój się - my screenów nie zrobimy.

Co do obrabiania "pupy" komukolwiek: nie było w żadnej wypowiedzi jadu czy złośliwości - zwyczajne babskie ploty, może nie na miejscu rzeczywiście, ale na poziomie.


Owszem jest to karalne, bo to naruszenie czyjejś własności.

Swoją drogą, Agata - jesteś kopalnią wiedzy, podobnie jak Kotek, ale jeśli nie ma na tym świecie chociaż jednej osoby, która by Cię nie irytowała, nie drażniła w żaden sposób, nawet bez jakiegoś powodu - jesteś święta i trzeba Cię kanonizować.

Agata, jak pisałam: żadnych złośliwości wielkich nie było. Zwyczajna wymiana zdań. Nie rozmawiasz z jedną koleżanką o drugiej? Wydaje mi się, że cała sprawa została wyolbrzymiona przez jedną osobę w jej tylko wiadomym celu.
Pomogłaś i pomagasz kochana. Dziewczyny są za to wdzięczne, ja też. I pewnie ja wiele osób irytuję, tak samo nie wiem kto.... Może bez nicków. Ale mnie nikt nie musi lubić. Trudno.



I tak Ci z tym dobrze. Sylwia, zawiodłam się na Tobie. Z czego Ty się kobieto cieszysz?


Usunięto Cię z grupy bo się nie udzielałaś. Nic nie pisałaś i nie dawałaś znaku życia.
Dlaczego ktoś ma Cię nie lubić? Na fb nie dałaś się poznać. A tu: pisałyśmy szczerze o Twoich obawach porodowych, pamiętasz? Chyba w tym samym czasie miałyśmy skurcze i te inne... A nie pisałyśmy o Tobie nic o czym nie było pisane na Wizażu. Pisałaś, że chcecie z dzieckiem na wakacje jechać. Że były problemy w małżeństwie - jak u większości par po narodzeniu dzieci.
Tylko tam grupa zamknięta, więc ma się wyobrażenie, że słowo więcej waży( w domyśle pewnie się kogoś bez skrupułów obmawia), a tu każdy może przeczytać.

Przykro mi, że tak to wszystko wygląda.

Wszystkie dziewczyny z grupy to super kobiety - mają w sobie dużo ciepła, a kontakt na fb to tak jakbyśmy się znały prawie osobiście. Dlaczego zawsze musi się znaleźć ktoś, kto niszczy, sieje zamęt. W każdej społeczności są osoby, z którymi się dogadujemy bardziej albo mniej.

Tu została podważona kwestia wzajemnego szacunku do siebie i to jest złe.

A jakie wypowiedzi miałam wrzucić? w twoim mniemaniu nie podpisałam się żadnym postem ani nie skomentowałam tematu załozonego przez Panią G na temat kotka ...ja się w cudze małżeństwa nie wtrącam nie rajcuje mnie to ,gdzieś wyczytałyście jakiegoś jednego posta pod tematem o Agacie ...wiem był temat o tym że Agata narzuca karmienie piersią fakt coś tam naskrobałąm bo ja jestem anty cyckowa ale ja napisałam 1 posta a wy zakładacie tematy o poszczególnych osobach i jedziecie je po całej linii pod tematem o kotku ponad 170 waszych postów ,pod tematem sailor też nie mniej więc nie rozumiem waszego tłumaczenia się idźcie sobie plotkować na fb dalej i każdy będzie happy

[blueelektron]

niedługo przeczytam, że donosicielstwo to cnota, wybacz kotku ale nie jest to chwalebne

bo było to zrobione w złej wierze

nic dobrego z tego nie przyszło

a tak było miło

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez _millena

Kotku, nie porównuj marnych plotek z morderstwem czy zdradą
Kurde dziewczyny, wiem , ze Wam jest przykro, strasznie kwasowata sytuacja. Ale na prawdę moim zdaniem nic nie usprawiedliwia takiego zachowania szerylki , tak samo jak nic nie usprawiedliwia plotek na fejsie. Wywlekanie wiadomości z facebook'a na forum publiczne to też jest cios poniżej pasa, tym bardziej, ze większość z nich była na prawdę bardzo prywatna. Tak w gruncie rzeczy to powiem Wam, ze ludzie mają chyba większe zmartwienia (np ząbkujące dziecię ) niż to kto kogo obgadał, czyjego męża, czyją przyjaciółkę i czyje idelane życie ... przecież znacie włąsną wartość prawda?
Może spuścmy juz ten temat w przysłowiowym kiblu.... ? Czy można coś wiecej jeszcze napisać lub kogos bardziej obrzucić błotem? No może i można, ale po co ?

Kotku, a nie znasz czegoś lepsiejszego niż dentinox ? bo u nas chyba nie działa.....

Po prostu kocham Twoje poczucie humoru!w sumie to jakby nie patrzeć masz rację, że temat kwalifikuje się do spuszczenia!
Słuchaj, nie znam naprawdę niczego lepszego niż dentinox, bo on naprawdę chłodzi i koi, a do tego znieczula, bo ma lidokainę. A testowałam go też na własnych zębach i działał! jak mocno Ci się maluch męczy, możesz dac mu paracetamol w czopku. Nic lepszego nie wymyslimy chyba...

[_millena]

Napisane przez szerylka

A jakie wypowiedzi miałam wrzucić? w twoim mniemaniu nie podpisałam się żadnym postem ani nie skomentowałam tematu załozonego przez Panią G na temat kotka ...ja się w cudze małżeństwa nie wtrącam nie rajcuje mnie to ,gdzieś wyczytałyście jakiegoś jednego posta pod tematem o Agacie ...wiem był temat o tym że Agata narzuca karmienie piersią fakt coś tam naskrobałąm bo ja jestem anty cyckowa ale ja napisałam 1 posta a wy zakładacie tematy o poszczególnych osobach i jedziecie je po całej linii pod tematem o kotku ponad 170 waszych postów ,pod tematem sailor też nie mniej więc nie rozumiem waszego tłumaczenia się idźcie sobie plotkować na fb dalej i każdy będzie happy

mhm.. terazt Ty chyba się chcesz wybielić nie wiem czy się jeszcze da...

doskonale wiesz, skoro czytałas fb, że zaczyna się od jednego tematu , a w tym samym poście komentarze po kilku wpisach schodzą na zupełnie inny temat. Nie oszukuj , bo pod tym postem, o którym piszesz było ponad 170 wypowiedzi, ale nie wszystkie dotyczyły tematu głównego. Nie mam czasu zeby CI wylliczać ile odpowiedzi dotyczyło a ile nie dotyczyło bo mam inne rzeczy do roboty. Ale jak masz ochotę to policz bo pewnie poscreenowałaś

[andzya]

Napisane przez szerylka

zakładacie tematy o poszczególnych osobach i jedziecie je po całej linii pod tematem o kotku ponad 170 waszych postów ,pod tematem sailor też nie mniej więc nie rozumiem waszego tłumaczenia się idźcie sobie plotkować na fb dalej i każdy będzie happy

a ile postów jest pod Twoim tematem ale Ty to pewnie wiesz, bo przecież masz tam dalej wgląd.

[_millena]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Po prostu kocham Twoje poczucie humoru!w sumie to jakby nie patrzeć masz rację, że temat kwalifikuje się do spuszczenia!
Słuchaj, nie znam naprawdę niczego lepszego niż dentinox, bo on naprawdę chłodzi i koi, a do tego znieczula, bo ma lidokainę. A testowałam go też na własnych zębach i działał! jak mocno Ci się maluch męczy, możesz dac mu paracetamol w czopku. Nic lepszego nie wymyslimy chyba...

dałam mu już ibuprofen w zawiesinie....( ja z tymi czopkami to jakoś tak .. ani sobie nie bardzo ani dzieciowi, no ale ja nie bedzie wyjscia, to jakoś sie przemogę, w koncu juz mnie obsrał, obrzygał , obsikał, to chyba nic nie jest mi już straszne, mimo iz do pupy jeszcze palca mu nie miałam okazji wsadzać... ).
No nic... oby to nie trwało aż do ostatniego mleczaka, bo skonam....

[Tacca]

Napisane przez onething

Ty tak nie zapraszaj, bo się później nie odpędzisz

Powiedz mi jeszcze, czy któryś z lekarzy stwierdził wam AZS? I czy to w ogóle można stwierdzić u takiego malucha? Bo po objawach można, ale czy są badania bądź jakaś specjalizacja lekarska, która będzie mi w stanie powiedzieć: "tak, to jest AZS".


Ja mam ochotę napisać tym co zaśmiecają WYPAD! Bo to nie jest miejsce na takie pogaduszki, są od tego privy albo "tajna" grupa.

AZS można stwierdzić, ale u takich maleństw jak nasze to się tylko obserwuje. Rzadko lekarz zleca badania.

Napisane przez szerylka

No, mam mam czaderską koszulkę z mózgiem... Mówię Ci, jaka wypasiona. Formułuj zdania troszkę inteligentniej, bo odpisując Ci czuję, że się uwsteczniam.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------


Ten zrzut dotyczy jedynie kotka, ale o Tobie był osobny temat odnośnie Twojego wyjazdu nic pochlebnego .Wywaliły Cię, bo się nie udzielałaś a co do tego co pisały, to tyle, że nie masz własnego zdania,_że kto zabiera dziecko na tak daleką podróż ,_że jak to można publicznie z cycka karmić,itp., itd. reszty nie pamiętam.

Co do poprawnej pisowni i logicznego formułowania zdań - zacznij od siebie. Na czerwono.

Napisane przez sailormaary

Ja też się załamałam jak weszłam i zaczęłam czytać... nie udzielam się bo może mam swoje życie... poza tym nie miałam ostatnio czasu, jak widać dopiero zauważyłam usunięcie z grupy...:P Na wakacjach w końcu jestem i nie mam czasu na internet... zdziwiło mnie właśnie, że tak tu mnie nie obgadałyście po tym jak napisałam, że jestem w chorwacji a tu prosze;D Czad Bardzo mnie dziwiła ta cisza

Nie łam się: jak pisałam celowo wyolbrzymiono. To co było na fb. wcześniej było poruszane na wizażu - dziwiłyśmy się, że się na taką wyprawę odważyłaś.

Napisane przez sailormaary

Przyznam, że jestem uległa inna dziewczyna by nie wytrzymała z moim mężem, ale poco zaraz wieszać na mnie psy... może mi tak pasuje? Jak chce to postawie na swoim, kwestia czy chce mi się z nim kłócić czy wolę iść po najmniejszej linii oporu...

Też pisałyśmy, że to w sumie Twoja sprawa i nasze opinie poznałaś wcześniej. Zresztą: sama wiem, że się różnie układa. Potem już jest tylko lepiej.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ech, jak ja się zgadzam z każdym Twoim słowem... A jeżeli chodzi o donosicielstwo, to ja również uważam, że sam "donos" nie ma tutaj żadnego znaczenia. Ma znaczenie tylko to, że można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy na swój temat i zobaczyć, co ktoś naprawdę o Tobie myśli. Jeżeli ktoś doniesie na mordercę, to nie zamyka się "donosiciela" tylko mordercę. Jeżeli mąż zdradza żonę, to powinna się obrazić na męża, a nie na osobę, od której się o tym dowiedziała. Nie bijmy posłańca za to, że przynosi niemiłe wiadomości, zwłaszcza, jeżeli to, co mówi, jest prawdą.
Ja też miałam sporo pytań na priv, a potem dowiedziałam się, że te osoby obrabiały mi tyłek na fejsie... przykre...

Jesteś na 100% pewna, że osoba, która Ci "uprzejmie doniosła" nie powiedziała nawet najmniejszego złego słowa o Tobie?

[clauudik]

Napisane przez _agata

A napisz mi proszę jak ubogie życie trzeba mieć żeby zabawiać się w obgadywanie i oszczerstwa?

Moja odpowiedź brzmi nie wiem. Bo wyobraź sobie, że nigdy Ciebie ani Kotka nie obgadywałam. A oszczerstw żadnych na fb też nie było. Wręcz przeciwnie, mamy bardzo podobne poglądy, między innymi na karmienie piersią i nigdy tego nie ukrywałam. Nie raz skorzystałam z Waszych rad, jeszcze nie dawno miałam do Ciebie pytania o chustę. I tym bardziej mi przykro, że przez jedną wichrzycielkę, która rzuca tu tekstami wyjętymi z kontekstu, dziewczyny z fb są na cenzurowanym. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Przykro mi, że wyszło tak, a nie inaczej...

Nie zmieniaj niczego w sposobie pisania Agata, w ten sposób tylko sprawimy satysfakcję jednej ubogiej osobie.

[Tacca]

Napisane przez szerylka

A jakie wypowiedzi miałam wrzucić? w twoim mniemaniu nie podpisałam się żadnym postem ani nie skomentowałam tematu załozonego przez Panią G na temat kotka ...ja się w cudze małżeństwa nie wtrącam nie rajcuje mnie to ,gdzieś wyczytałyście jakiegoś jednego posta pod tematem o Agacie ...wiem był temat o tym że Agata narzuca karmienie piersią fakt coś tam naskrobałąm bo ja jestem anty cyckowa ale ja napisałam 1 posta a wy zakładacie tematy o poszczególnych osobach i jedziecie je po całej linii pod tematem o kotku ponad 170 waszych postów ,pod tematem sailor też nie mniej więc nie rozumiem waszego tłumaczenia się idźcie sobie plotkować na fb dalej i każdy będzie happy

1. To nie jest prawda, że zakładamy osobne posty.
2. 170 postów pod tematem - piszemy, że dziecko płacze i nie wiem jak uspokoić; piszemy akurat pod tym, że dentysta i kanałowe itp. Nie pamiętasz już? Krótka pamięć...

Sylwia, pisz normalnie, bo bez interpunkcji nie można zrozumieć o co Ci chodzi. To bez złośliwości, tylko serio.

[clauudik]

Napisane przez szerylka

A jakie wypowiedzi miałam wrzucić? w twoim mniemaniu nie podpisałam się żadnym postem ani nie skomentowałam tematu załozonego przez Panią G na temat kotka ...ja się w cudze małżeństwa nie wtrącam nie rajcuje mnie to ,gdzieś wyczytałyście jakiegoś jednego posta pod tematem o Agacie ...wiem był temat o tym że Agata narzuca karmienie piersią fakt coś tam naskrobałąm bo ja jestem anty cyckowa ale ja napisałam 1 posta a wy zakładacie tematy o poszczególnych osobach i jedziecie je po całej linii pod tematem o kotku ponad 170 waszych postów ,pod tematem sailor też nie mniej więc nie rozumiem waszego tłumaczenia się idźcie sobie plotkować na fb dalej i każdy będzie happy

Napisane przez Tacca

1. To nie jest prawda, że zakładamy osobne posty.
2. 170 postów pod tematem - piszemy, że dziecko płacze i nie wiem jak uspokoić; piszemy akurat pod tym, że dentysta i kanałowe itp. Nie pamiętasz już? Krótka pamięć...

Sylwia, pisz normalnie, bo bez interpunkcji nie można zrozumieć o co Ci chodzi. To bez złośliwości, tylko serio.

za chwile się okaże, że każda dziewczyna ma posta o sobie na fejsie
Zgadzam się z wszystkim co Tacca napisała

A w ogóle to niezłą mamy widownię...

[_millena]

Napisane przez clauudik

A w ogóle to niezłą mamy widownię...

faktycznie oglądalność nam wzrasta

[Tacca]

Ogólnopolską nawet.

Ja dziś założyłam posta. że mnie głowa boli, dziecko marudzi a do gina się muszę wybrać - mamy po kilkadziesiąt różnych postów. Ile do każdego różnych komentarzy...

Ogólnie posty - to rozmowa jak na czacie.

[ladybird_1987]

Napisane przez _agata

Ale dlaczego moja bezpośredniość tak drażni?
Lepiej żebym obrabiała dupę za plecami? Lepiej żebym nic nie pisała kiedy coś mi się nie podoba?
Trochę inne zasady wyznaję w życiu.

Ależ proszę bardzo, można mówić o mnie źle, nieraz już tu mówiono. Ja nie mam nic przeciwko, tylko prosto w twarz.




Przykro mi agatko, tym bardziej, że kilkukrotnie prowadziłyśmy rozmowy via priv na kilka tematów, wyjaśniałam Ci temat chust, fotelików... wtedy miałaś czas zapytać. Teraz łatwiej było mi dupę obsmarować.
Poza tym kilka razy już wyjaśniałam tutaj na wątku co to znaczy. Google też nie gryzie, a wpisanie 3 liter w wyszukiwarkę to nie dłużej jak 5 sekund.


Aha, wyjaśniam - via priv = przez wiadomość prywatną.



Łatwo powiedzieć "oczyścić atmosferę". Szkoda tylko, że moja osoba znowu została zamieszana w jakieś dziecinne gierki.
Znowu utwierdzam się w przekonaniu, że to dobrze, że pracuję w męskim towarzystwie. Tam przynajmniej każdy mówi każdemu w twarz to co ma do powiedzenia.
Nie, nie jest to chwaleniem się "idealnym życiem".




Napisanie priva z pytaniem to kilka chwil...




Ja się nie przyznaję, ja piszę każdemu to co myślę.
ROzumiem, że lepiej jest słodzić i nie mówić prawdy.

Takie obgadywanie za plecami, obłuda, to zwykłe kure*stwo. Nic gorszego na świecie.




Na jakiej podstawie ktoś twierdzi, że mam "idealne życie"?
Jakie to polskie... komuś jest lepiej to trzeba mu dokopać.
Czy to źle, że mam normalnego męża, który nie zostawia mnie z płaczącym dzieckiem? Że nie wychodzi z kumplami na piwo tylko woli zostać z nami w domu?
Czy coś złego jest w tym, że moje dziecko śpi w dzień i przesypia noce?
Co jest złego w tym, że mój syn jest zdrowy, uśmiechnięty, że mogę z nim iść na basen i wyjechać na wakacje?
Rozumiem, że gdyby mąż nie interesował się dzieckiem, gdybym miała kiepską pracę, gdyby źle mi się wiodło, to byłabym równa z Wami wszystkimi?
To jest żenujące dziewczyny.
To, że dorosłe kobiety, żony, matki tak wyrażają się o innych kobietach.




I ja też nigdy tego nie zrozumiem. Nie zrozumiem jak jedna kobieta może drugiej podkładać świnie.
Wiele razy próbowałam pomóc, wyjaśniałam, pisałam, siedziałam wieczorami żeby coś opisać wytłumaczyć... i spotyka mnie taka "zapłata".
Ty też Kotku tak wiele spraw wyjaśniałaś, rozjaśniałaś, tłumaczyłaś... szkoda czasu...




A napisz mi proszę jak ubogie życie trzeba mieć żeby zabawiać się w obgadywanie i oszczerstwa?




To nie jest donosicielstwo, czasy donosicielstwa się skończyły. To jest zwykła lojalność jednej kobiety względem drugiej.

Zgadzam się z powyższym.
Nie chcę Ci słodzić, ale przykro mi że Tobie przykro. Mimo że w tym wszystkim nie uczestniczyłam. Niby to tylko forum ale wyobrażam sobie że może zaboleć.

Twoje posty (tak samo jak Kotka) były i mam nadzieję że będą dla mnie kopalnią wiedzy. Pisz dalej, żadnej wypowiedzi nie odczytywałam jako wywyższanie się.

I jeszcze jedno. Bardzo się cieszę jak czytam o czyimś udanym życiu. No to jest po prostu miód gdy obok tak mało szczęśliwych par.

Nie jednak coś mi się jeszcze nasunęło. I myślę że powinno to zostać przemyślane...
Otóż moim zdaniem nie powinno być tak że tu pisze się coś, a ktoś komentuje to w tajnej grupie (bez możliwości odpowiedzi przez zainteresowaną). IMO powinnyście wybrać albo tajna grupa, albo wizaz. Np. osoba X tutaj opisze jakieś swoje przeżycia, tutaj nikt nie odpisze a na tajnej grupie będzie na ten temat pełno komentarzy. Nie wydaje Wam się to dziwne, nielojalne?

[clauudik]

Napisane przez Tacca

Ogólnopolską nawet.

Ja dziś założyłam posta. że mnie głowa boli, dziecko marudzi a do gina się muszę wybrać - mamy po kilkadziesiąt różnych postów. Ile do każdego różnych komentarzy...

Ogólnie posty - to rozmowa jak na czacie.

A i tak zawsze kończy się na seksie

[szerylka]

Napisane przez Tacca

1. To nie jest prawda, że zakładamy osobne posty.
2. 170 postów pod tematem - piszemy, że dziecko płacze i nie wiem jak uspokoić; piszemy akurat pod tym, że dentysta i kanałowe itp. Nie pamiętasz już? Krótka pamięć...

Sylwia, pisz normalnie, bo bez interpunkcji nie można zrozumieć o co Ci chodzi. To bez złośliwości, tylko serio.

He he jak się nie ma nic sensownego do napisania w tym temacie to do interpunkcji trzeba się przyczepić ,a niektóre z was piszą jak totalne analfabetki mogłabym rzucać nickami ale szkoda mi czasu .
A tak btw dostałam nową dostawę screenów z waszej grupy ciekawe..ciekawe
żegnam i kończę ten temat (no chyba że mam jeszcze wkleić coś ciekawego ) he he uciekam na film z moim cudownym mężem "który mnie nie kocha"

[_millena]

Napisane przez ladybird_1987

Nie jednak coś mi się jeszcze nasunęło. I myślę że powinno to zostać przemyślane...
Otóż moim zdaniem nie powinno być tak że tu pisze się coś, a ktoś komentuje to w tajnej grupie (bez możliwości odpowiedzi przez zainteresowaną). IMO powinnyście wybrać albo tajna grupa, albo wizaz. Np. osoba X tutaj opisze jakieś swoje przeżycia, tutaj nikt nie odpisze a na tajnej grupie będzie na ten temat pełno komentarzy. Nie wydaje Wam się to dziwne, nielojalne?

ale chyba nie było takiej sytuacji? Kotek opisał swoją "przygodę" i została ona tutaj skomentowana, sailor też odpowiadałysmy tu szczerze.
Nie przypominam sobie, zeby jakiś temat został zaczęty na wizażu a skończony na fb.

Uwierzcie mi, że ta grupa na fb to na prawde nie jest złooooooooooooo

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez szerylka

He he jak się nie ma nic sensownego do napisania w tym temacie to do interpunkcji trzeba się przyczepić ,a niektóre z was piszą jak totalne analfabetki mogłabym rzucać nickami ale szkoda mi czasu .
A tak btw dostałam nową dostawę screenów z waszej grupy ciekawe..ciekawe
żegnam i kończę ten temat (no chyba że mam jeszcze wkleić coś ciekawego ) he he uciekam na film z moim cudownym mężem "który mnie nie kocha"

i co sądzisz? zgadzasz się z nami?

[Tacca]

Napisane przez clauudik

A i tak zawsze kończy się na seksie

True...

Napisane przez szerylka

He he jak się nie ma nic sensownego do napisania w tym temacie to do interpunkcji trzeba się przyczepić ,a niektóre z was piszą jak totalne analfabetki mogłabym rzucać nickami ale szkoda mi czasu .
A tak btw dostałam nową dostawę screenów z waszej grupy ciekawe..ciekawe
żegnam i kończę ten temat (no chyba że mam jeszcze wkleić coś ciekawego ) he he uciekam na film z moim cudownym mężem "który mnie nie kocha"

Wydaje mi się, że moje odpowiedzi są sensowne. Dziewczyny raczej zrozumiały. A w temacie: tu już wiele się nie da powiedzieć, bo sama mówisz za siebie i to aż za wiele... No cóż. Nowe screeny mówisz? I jakiż z nich użytek? Z wartością utylitarną?

[ladybird_1987]

Napisane przez _millena

ale chyba nie było takiej sytuacji? Kotek opisał swoją "przygodę" i została ona tutaj skomentowana, sailor też odpowiadałysmy tu szczerze.
Nie przypominam sobie, zeby jakiś temat został zaczęty na wizażu a skończony na fb.

Uwierzcie mi, że ta grupa na fb to na prawde nie jest złooooooooooooo

Ok. Nie wiem, nie należę do tej grupy.
Tylko dlaczego ktoś nie napisze tego tutaj? Swojego zdania?
Tutaj stoi za Wami tylko nick. Tam pełne dane, których prywatności jak widać nikt nie szanuje.

[Gaabbi]

Spędziłam miło wieczór i nie chce mi się komentować tych wszystkich bzdur, jakie tutaj naskrobał kapuś.
Jedyne co teraz zrobię, to w odpowiedzi na jej słowa, które brzmiały mniej więcej tak: wklejałaś obleśne zdjęcia z wielkim brzuchem i gołą dupą (sens ten sam, może inaczej sformułowane), wklejam jej posty z innego tematu.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1903
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1912

zazdrość dupę ścisnęła więc musiała coś napisać, ale znowu jej nie wyszło

I to właśnie jest ta szczera, lojalna, prawdomówna kapusta szerylka

[Tacca]

Napisane przez ladybird_1987

Ok. Nie wiem, nie należę do tej grupy.
Tylko dlaczego ktoś nie napisze tego tutaj? Swojego zdania?
Tutaj stoi za Wami tylko nick. Tam pełne dane, których prywatności jak widać nikt nie szanuje.

Tylko jedna osoba nie uszanowała prywatności.
Poza tym: Wszystko co było poruszane TAM w kategoriach "plotki" było stwierdzane również tu. To BYŁO pisane, wcześniej!!!

[kism]

Napisane przez anulka4771

Dopadła mnie grypaMam nadzieje ze nie zaraze Szymonka,on jest taki marudny od kilku dni że szok,nie przyzwyczajona jestemPoza tym gorzej ze skórka u niego ostatnio.Od wczoraj kąpiemy go w brodziku za pomocą tej dziwnej gąbki,nie zwyczajna jestem i nie umiałam go wczoraj wykapac.

Napisane przez _Maya_

a ja od siebie napiszę, że tydzień temu gdzieś załapałam wirusa - do tej pory z nim walczę a przy okazji zaraziłam córkę - dostała krople i wit C i męża wczoraj porozkładało teraz mam dwójkę dzieci na głowie, która pęka, bo zaatakowało mi zatoki fajnie, co?

Co Wy dziewczynki tak jesieni już się dajecie? Trzymajcie się i zdrówka

Napisane przez sweetjoy

Normalne buty nie trzymają prawidłowo kostki. Nawet po włożeniu wkładki bardzo się odkształcają, przynajmniej u nas tak było, wszystkie buty powyginane do środka.
Zimowe buty zamierzam już kupić w zwykłym sklepie i włożyć wkładkę, bo zimą wielogodzinnych spacerów nie przewiduję, więc buty ortopedyczne są trochę zbyteczne. Będziemy ćwiczyć stópki w domu w letnich sandałkach

Hmm, to może u Was jakaś głębsza ta wada, to i bardziej rygorystyczne podejście do butów U nas ten problem ze stópkami pojawił się jakoś 2 lata temu, czyli Maks miał ok. 4,5 roku, więc to znacznie później.

Napisane przez sweetjoy

Tajny klub zaśmieca nam wątek!

Napisane przez onething

Ja mam ochotę napisać tym co zaśmiecają WYPAD! Bo to nie jest miejsce na takie pogaduszki, są od tego privy albo "tajna" grupa.

Szkoda, że tyle przykrych i zbędnych postów dziś się tu posypało. Nie mówię, że każdy, kto próbował wyjaśnić sytuację, nie powinien był pisać, ale wiele zdań było niepotrzebnych.
Jeśli któreś wypowiedzi komuś wydają się niezgodne z regulaminem forum (a więc np. obraźliwe, wywołujące kłótnie), to przypominam, że przy każdym poście jest opcja "zgłoś"...

Napisane przez nacia_n

Byłam dziś z Dawidkiem na szczepieniu. Waży 5660, czyli w 6 tygodni przybrał 700 gram. Długości u nas nie mierzą

I u mnie nic nie mierzą oprócz wagi, a i to na szybko w ubraniu Na co ja, odkąd pojawiły się problemy z wagą, odpowiadam po prostu "nie, zważę dziecko nago". Maksa to mi w Krakowie obmierzali wzdłuż i wszerz na każdej wizycie, to pewnie zależy od przychodni... Tak więc jak już ktoś napisał, też mierzę długość ciała i obwód główki sama i notuję w książeczce

Napisane przez ladybird_1987

Po macierzyńskim (i urlopie) ja też muszę wrócić do pracy. Też spłacamy duży kredyt mieszkaniowy i na życie z jednej pensji po prostu nie wchodzi w grę. Inna kwestia że ja jestem pracuś. Ta ambicja mnie wykończy. Po prostu męczy mnie to że chciałabym być perfekcyjną panią domu. Niektórym się udaje pogodzić wszystko. Tylko jak to sie robi. Chaotyczna ta moja wypowiedź... Hi hi

Dla mnie praca jest po prostu środkiem utrzymania i jednym z zadań w życiu, nie mam marzeń o jakiejś wielkiej karierze zawodowej, ale w domu tak samo chciałabym mieć zawsze wszystko na błysk i na swoim miejscu. Ale pocieszę Cię, że przy drugim dziecku mi trochę przeszło Wolę czas poświęcim dzieciom i trochę swojemu odpoczynkowi i relaksowi, żeby wracać z nowym zapasem sił do tych domowych obowiązków.

Napisane przez _millena

Kotku, a nie znasz czegoś lepsiejszego niż dentinox ? bo u nas chyba nie działa.....

Ja też już dziś rano, jeszcze przed Twoim pytaniem polecałam Dentinox Ostatnio widzę też, że polecane bywa coś o nazwie Camilla czy coś podobnego, ale wydaje mi się, że też ma w składzie lidokainę.
A skąd masz pewność, że to zęby? Może jednak coś innego, skoro ani Dentinox, ani ibuprofen nie pomagają?

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Dziewczyny, widziałyście? Promocyjne produkty dla posiadaczy karty Rossnę: http://www.rossnet.pl/rossne/promocjerossne?20120906
Jednak nie jest taki kiepski ten program Pampersy 3-ki wychodzą po 52 gr/szt.

[Tacca]

Kism ja 3 w tesco ostatnio kupowałam. 150 sztuk za 87zł chyba.

[_millena]

Napisane przez kism

Ja też już dziś rano, jeszcze przed Twoim pytaniem polecałam Dentinox Ostatnio widzę też, że polecane bywa coś o nazwie Camilla czy coś podobnego, ale wydaje mi się, że też ma w składzie lidokainę.
A skąd masz pewność, że to zęby? Może jednak coś innego, skoro ani Dentinox, ani ibuprofen nie pomagają?

Obserwuje go od soboty , pchał te rąsie do buzi, az sie dławił,wkłada do buzi wszystko co ma pod reką, a najchętniej ssie pieluchę, rusza tak śmeisznie językiem jakby ssał "na sucho" (czyli najbardziej obrazowo opisując, próbuje memlać dziąsła języczkiem), ulgę przynosi mu zimny smoczek, poza tym jest mega marudny, nie bardzo chce cyca a z butelki je z łaski (podejrzewam, ze odruch ssania wywołuje podrażnienie dziąseł) i generalnie jest armagedon więc to chyba ząbki. Jak dotykam dziąsełek to mam wrażenie, ze są rozpulchnione troszkę i takie opuchnięte. Na razie chyba jednak widać jakąś poprawę bo od 3 dni budził sie około 22 , a dziś po lekach na razie śpi. Co prawda usypiałam go z wrzaskiem i oczywiście do cyca się nie dostawił, a butle wlałam posiłkując się swoją sprytną naturą, ale jak na razie widzę, ze smacznie chrapie.

[Pandzia_2010]

3 dni w przedszkolu i już katar i kaszel szlag mnie trafi . A alergolog powiedziała, że mamy nie pojawiać się, bo on już nie alergik ech

[moniczka1302]

Witam!

Nie spałam do 3 nad ranem nie umiałam zasnąc.

Wczoraj miałam się pytac, ale mi wyleciało z głowy:

- macie już pościel dla dzieci? Chodzi mi o wypełnienie - kołderkę. Ja póki co przykrywam kocykiem ale na jesień i zimę myśle już o pościeli. Możecie jakąś polecic?

[anulka4771]

Napisane przez onething

Ty tak nie zapraszaj, bo się później nie odpędzisz

Powiedz mi jeszcze, czy któryś z lekarzy stwierdził wam AZS? I czy to w ogóle można stwierdzić u takiego malucha? Bo po objawach można, ale czy są badania bądź jakaś specjalizacja lekarska, która będzie mi w stanie powiedzieć: "tak, to jest AZS".


Ja mam ochotę napisać tym co zaśmiecają WYPAD! Bo to nie jest miejsce na takie pogaduszki, są od tego privy albo "tajna" grupa.

Mi stwierdził dermatolog i pediatra ale żadnych badań na razie nie robia bo za mały.

Napisane przez ladybird_1987

Zgadzam się z powyższym.
Nie chcę Ci słodzić, ale przykro mi że Tobie przykro. Mimo że w tym wszystkim nie uczestniczyłam. Niby to tylko forum ale wyobrażam sobie że może zaboleć.

Twoje posty (tak samo jak Kotka) były i mam nadzieję że będą dla mnie kopalnią wiedzy. Pisz dalej, żadnej wypowiedzi nie odczytywałam jako wywyższanie się.

I jeszcze jedno. Bardzo się cieszę jak czytam o czyimś udanym życiu. No to jest po prostu miód gdy obok tak mało szczęśliwych par.

Nie jednak coś mi się jeszcze nasunęło. I myślę że powinno to zostać przemyślane...
Otóż moim zdaniem nie powinno być tak że tu pisze się coś, a ktoś komentuje to w tajnej grupie (bez możliwości odpowiedzi przez zainteresowaną). IMO powinnyście wybrać albo tajna grupa, albo wizaz. Np. osoba X tutaj opisze jakieś swoje przeżycia, tutaj nikt nie odpisze a na tajnej grupie będzie na ten temat pełno komentarzy. Nie wydaje Wam się to dziwne, nielojalne?

A co w tym dziwnego ze tam pisze bez ogródek o zyciu moim(nie mam idelanego) mąż ma chyba nawrót raka,musze iśc do pracy bo nie będę miała za co zyc i gdzie mieszkac,On miał isc do pracy a teraz musiiśc do szpitala na operację a nie wziął skierowania od lekarza.Szymona musze szostawic z teściową której nie cierpie i de facto nie podoba mi się jak wychowała tą najmłodszą.Nic w tym dziwnego ze tutaj tego nie pisałam(pisałam ale tak zagadkowo) bo tam mniej ludzi,nie czyta tego pół Polski.

Napisane przez Pandzia_2010

3 dni w przedszkolu i już katar i kaszel szlag mnie trafi . A alergolog powiedziała, że mamy nie pojawiać się, bo on już nie alergik ech

Przybij pionęU nas juz jest katar i kaszel

[ladybird_1987]

Hej!

Napisane przez anulka4771

Mi stwierdził dermatolog i pediatra ale żadnych badań na razie nie robia bo za mały.

A co w tym dziwnego ze tam pisze bez ogródek o zyciu moim(nie mam idelanego) mąż ma chyba nawrót raka,musze iśc do pracy bo nie będę miała za co zyc i gdzie mieszkac,On miał isc do pracy a teraz musiiśc do szpitala na operację a nie wziął skierowania od lekarza.Szymona musze szostawic z teściową której nie cierpie i de facto nie podoba mi się jak wychowała tą najmłodszą.Nic w tym dziwnego ze tutaj tego nie pisałam(pisałam ale tak zagadkowo) bo tam mniej ludzi,nie czyta tego pół Polski.

Przybij pionęU nas juz jest katar i kaszel

Anulka po pierwsze bardzo Ci współczuję. Trzymam kciuki za całą Waszą rodzinę.

Ja tylko dałam taką propozycję. Do przemyślenia oczywiście. Nie musicie się denerwować tylko napisać czy to dobry czy zły pomysł. Jeśli sieję zamęt to przepraszam.

Uciekam bo roboty tyle że hej.

[P0P70]

witam,

NA bolesne ząbkowanie polecam wspominaną już "camilia"
http://radosnezabkowanie.boiron.pl/camilia/camilia

Jest bardzo prosta w użyciu bo po prostu wlewa się ją do ust dziecka i to wszystko. Nie smarujemy dziąseł. JA tylko tego używałam przy pierwszym dziecku i teraz też planuję.

[anulka4771]

Napisane przez ladybird_1987

Hej!

Anulka po pierwsze bardzo Ci współczuję. Trzymam kciuki za całą Waszą rodzinę.

Ja tylko dałam taką propozycję. Do przemyślenia oczywiście. Nie musicie się denerwować tylko napisać czy to dobry czy zły pomysł. Jeśli sieję zamęt to przepraszam.

Uciekam bo roboty tyle że hej.

Zrobiła się straszna nagonka na nas,na te dziewczyny z FB.Życie mnie nie rozpieszcza cóż poradzę,nic,ciężko mi życ teraz nie wiem co mam ze soba robic,czekam na wyniki itp a te czekanie jest najgorsze.Widac kiedy się u mnie zle zaczęło dziac bo sie nie udzielam tutaj a tam jakoś mi tak łatwiej wylac łzy na komputer.