Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[Organzza]

Napisane przez karolina1985

Mi się w ogóle podobają głównie niedostępne u nas kolory

ciężki nasz żywot

Napisane przez karolina1985

Dobrze, że mam Coralistę to mnie zupełnie nie kusi

ja nie mam, ale chyba jeszcze się wstrzymam

Napisane przez karolina1985

Mówisz, że miniaturki niewygodne?I pastele?Mogłabyś w wolnej chwili napisać które oprócz kolekcji ślubnej?Nie chciałabym się naciąć

mi się duże pastele dobrze sprawdzają pierwsza warstwa wygląda jak taki korektor w pędzelku, ale druga już normalnie

Napisane przez kochanie

Tak, masz absolutną rację... Ale odwyk jednak złamałam, świat się sprzysiągł, żebym kupiła ten zestaw: kiedy miałam wychodzić z pracy zaczęło lać. Lało tak, że musiałam zostawić rower w pracy A jak jadę autobusem to po drodze mam 2 Sephory Sprawdziłam najpierw te kosmetyki, zarówno Coralista jak i Sugar Bomb bardzo mi się spodobały (a pomyśleć, że wmawiałam sobie kiedyś, że mi się nie podobają) no i zdecydowałam się na ten z Coralistą... Wiem, że złamałam odwyk, ale z drugiej strony wydałam pieniądze raz a dobrze, więc już nic nie kupię na pewno I zastanawiam, czy nie wydłużyć kolorówkowego odwyku na październik, ale to jeszcze zobaczę
Okazało się, że nawet smsa nie musiałam pokazywać, pani mi nabiła zniżkę sama

prawidłowe podejście

Napisane przez kochanie

tak jak pisała Karolina - trochę głupio to wygląda, ale podziwiam swoje paznokcie w autobusie, a czasem jak jadę na rowerze

chyba większość z nas tak ma ostatnio miałam z TŻ scenkę o jakiej wspominała Snow w stylu "tak, masz bardzo ładny lakier" kiedy wgapiałam się w paznokcie

[isa666]

Napisane przez emememsik

Cześć dziewczyny. Wróciłam wczoraj z kilkudniowego wyjazdu z TŻ w Tatry i nawet nie wiem co napisać. Z pewnością należę do grona najszczęśliwszych osób na świecie i chyba mogę napisać, że jakoś mi się w życiu wszystko wreszcie poukładało. Chodzę cały czas o tak:

Super

Ale mnie coś wysypało strasznie na brodzie i linii szyi Myślałam, że to może na okres, ale już mi się kończy a te syfki nie znikają.

Ja też się lubię wgapiać w moje pazurki jak pomaluję, zwłaszcza nowym lakierem. Badam jak wygląda w świetle słonecznym/ w pomieszczeniu/ w sztucznym świetle itd.

[kochanie]

Em, gratuluję szczęścia Oby to nie przeszło

Napisane przez iceflower

No cóż, jak siła wyższa to wyższa Coralista jest piękny, nie wiem jak mogłam nie zwrócić na niego uwagi wcześniej. I tak cudnie pachnie. Ja Cię rozumiem, bo te zestawy są urocze. Ale teraz to już wiesz, nie ma kupowania.

Ja miałam 2 OPI i oba były beznadziejne, ale ten ze zdjęcia jest cudny nie widziałam wcześniej tego odcienia, a ja sroka jestem i zawsze lubię drobinkowe lakiery. Jakbyśmy robiły to zamówienie lakierowe to...

Ja na rowerze też podziwiałam często lakier jak stałam na światłach, ale teraz mam już sezon rękawiczkowy. Dobrze bo mi się obrączka nie będzie bardziej rysować.

No tak wyszło, ale teraz już naprawdę koniec. Chyba w poniedziałek pojedziemy do banku, zrobimy lokatę z tego, co ostatnio odłożyliśmy i wtedy po prostu zostawię tylko kasę na jedzenie, to mnie nic nie skusi

Moje pierwsze dwa OPI też mnie nie zachwyciły - miałam Malaysian Mist (strasznie smużył) i Lincoln Park After Dark - teraz bym go lubiła, ale wtedy był dla mnie za ciemny. Ale teraz te, które mam, uwielbiam, oprócz jednego - Step Right Up (który też okropnie smuży).
Extravagance jest z serii Designer, więc może dlatego Ci umknął Jest cudowny, co prawda szybciej mi się ściera na końcówkach niż normalne OPI, ale i tak go uwielbiam - no i teraz trzyma mi się 4 dni w super stanie, to nie jest tak źle Nakłądam 2 warstwy, ale właściwie jedna mogłaby czasem wystarczyć. No i te drobinki są takie malutkie, że lakier jest gładki, a nie chropowaty jak te brokatowe.

A używasz specjalnych rowerowych rękawiczek czy np. skórzanych? Ja mam tylko normalne, a mi ostatnio marzną palce...

Napisane przez Organzza

mi się duże pastele dobrze sprawdzają pierwsza warstwa wygląda jak taki korektor w pędzelku, ale druga już normalnie

chyba większość z nas tak ma ostatnio miałam z TŻ scenkę o jakiej wspominała Snow w stylu "tak, masz bardzo ładny lakier" kiedy wgapiałam się w paznokcie

Mi też Oprócz Van D'go, ale on jest stary, to wtedy robili słabsze pastele

Niby każda z nas tak robi, ale mało jest chyba takich osób, bo w autobusie ludzie trochę dziwnie patrzą

Napisane przez isa666

Ale mnie coś wysypało strasznie na brodzie i linii szyi Myślałam, że to może na okres, ale już mi się kończy a te syfki nie znikają.

Też mi się skóra ostatnio popsuła, ale walczę z tym papką Joanny. No i zaraz nakładam maseczkę TBS z zieloną herbatą


Ach, uwielbiam soboty! Zwłaszcza takie leniwe, najpierw posprzątam, potem TŻ idzie na siłownię, to zrobię spokojnie remanent w lakierach A potem jedziemy do babci na obiad No i będę testować tę paletkę, jest taka śliczna Róż jest malutki, wszystko jest małe, ale mi i tak będzie ciężko je zużyć, to po co mi większe

[Hosenka*]

Szukam inspiracji na toaletkę
Teraz mam pożyczoną od teściową a chciałabym mieć już swoją. I się waham na ułożeniem szuflad/y: niektóre mają szufladę pod blatem (np: http://www.promarkmeble.pl/toaletka-c16-cezar.html#nclid=11ee60d7 e24e5034fb5994da114475be , http://www.esklep.meblolux.com/pokaz...fa64f0e83c145b) a niektóre z boku (np. http://gitmeble.pl/pl_PL/p/Toaletka-...5fa58fc179f3f4 czy taka).
W każdym ułożeniu widzę minus: siedząc przy toaletce trudno wyciągnąć szufladę do końca i grzebać w niej - ja musze mieć lusterko blisko (zatem takie na ścianie czy z tyłu toaletki definitywnie odpada) i obawiam się, czy mi będzie wygodnie w ten sposób korzystać, natomiast szufladki z boku powodują, ze toaletka nabiera biurkowatego wyglądu

[isa666]

Napisane przez kochanie

Też mi się skóra ostatnio popsuła, ale walczę z tym papką Joanny. No i zaraz nakładam maseczkę TBS z zieloną herbatą

Chyba też spróbuję z jakąś maseczką. Ale nie mam na stanie nic poza błotną z Avonu i saszetką żółtej glinki Ziai. Może jednak któraś pomoże


Hosenko chyba nie ma idealnego rozwiązania jeśli chodzi o toaletki, ale wydaje mi się, że częściej są takie z szufladą wysuwaną Gdybym ja się decydowała na toaletkę to własnie taką.

[Hosenka*]

Isa: szuflada wiadomo wysuwana Tylko czy pod blatem czy z boku? Ale mam dylematy

Już mi zamykane półeczki przeszły bo stwierdziłam, że źle będzie mi się dostać na całą głębokość.

[Organzza]

Napisane przez kochanie

Niby każda z nas tak robi, ale mało jest chyba takich osób, bo w autobusie ludzie trochę dziwnie patrzą

nie trzeba zwracać na nich uwagi

Napisane przez Hosenka*

Isa: szuflada wiadomo wysuwana Tylko czy pod blatem czy z boku? Ale mam dylematy

Już mi zamykane półeczki przeszły bo stwierdziłam, że źle będzie mi się dostać na całą głębokość.

ja bym wybrała chyba pod blatem, żeby się nie schylać

muszę ściąć paznokcie, bo dziś wieczór panieński i pierwszy punkt programu to kręgle, a tam zawsze mi się łamią potem będzie dylemat jaki lakier wybrać

[isa666]

Hosenko chodziło mi o szufladę pod blatem
Słabo dziś myślę, znów poszlam późno spać

[iceflower]

Napisane przez kochanie

Moje pierwsze dwa OPI też mnie nie zachwyciły - miałam Malaysian Mist (strasznie smużył) i Lincoln Park After Dark - teraz bym go lubiła, ale wtedy był dla mnie za ciemny. Ale teraz te, które mam, uwielbiam, oprócz jednego - Step Right Up (który też okropnie smuży).
Extravagance jest z serii Designer, więc może dlatego Ci umknął Jest cudowny, co prawda szybciej mi się ściera na końcówkach niż normalne OPI, ale i tak go uwielbiam - no i teraz trzyma mi się 4 dni w super stanie, to nie jest tak źle Nakłądam 2 warstwy, ale właściwie jedna mogłaby czasem wystarczyć. No i te drobinki są takie malutkie, że lakier jest gładki, a nie chropowaty jak te brokatowe.

Mi się moje OPI nie trzymały nawet 4 dni a miałam kolory Berry Berry Broadway i Midnight in Moscow. Najbardziej mnie rozczarował ten drugi bo był prawie czarny a po 2 warstwach nie krył paznokcia. Nie toleruję takich lakierów. Ale nie wykluczam że skuszę się na Extravagance, może się przeproszę z OPI jakimś zrządzeniem losu.

Napisane przez kochanie

A używasz specjalnych rowerowych rękawiczek czy np. skórzanych? Ja mam tylko normalne, a mi ostatnio marzną palce...

Mam rękawiczki na crossa ale są w sumie jak rowerowe bo wybrałam takie najprostsze, są pełne a nie takie bez palców, z grubego materiału i wzmacniane skórą od wewnętrznej strony. Bardzo jestem z nich zadowolona, dla mnie rano jest już za chłodno żeby jechać z gołymi rękami, a w tych mi ciepło.

Napisane przez Hosenka*

Szukam inspiracji na toaletkę
Teraz mam pożyczoną od teściową a chciałabym mieć już swoją. I się waham na ułożeniem szuflad/y: niektóre mają szufladę pod blatem (np: http://www.promarkmeble.pl/toaletka-c16-cezar.html#nclid=11ee60d7 e24e5034fb5994da114475be , http://www.esklep.meblolux.com/pokaz...fa64f0e83c145b) a niektóre z boku (np. http://gitmeble.pl/pl_PL/p/Toaletka-...5fa58fc179f3f4 czy taka).
W każdym ułożeniu widzę minus: siedząc przy toaletce trudno wyciągnąć szufladę do końca i grzebać w niej - ja musze mieć lusterko blisko (zatem takie na ścianie czy z tyłu toaletki definitywnie odpada) i obawiam się, czy mi będzie wygodnie w ten sposób korzystać, natomiast szufladki z boku powodują, ze toaletka nabiera biurkowatego wyglądu

Moim zdaniem praktyczniejsze są szuflady z boku, taka pod blatem może ładniej wygląda ale jest mniej funkcjonalna, testowałam to rozwiązanie jak byliśmy w podróży poślubnej, mieliśmy w apartamencie taką toaletkę. Nie malowałam się tam za dużo, ale najpierw próbowałam wyjmować potrzebne mi kosmetyki z szufladki pojedynczo i jak zapomniałam czego i musiałam się cała odsuwać żeby to znaleźć to byłam cała chora, więc potem wyjmowałam już wszystkie kosmetyki żeby się nie denerwować.

U mnie leniwa sobota, ale wzięłam się za siebie i zaraz zabieram się za pomidory do słoików żeby mieć na zimę. Chyba się starzeję, bo kiedyś by mi do głowy nie wpadło robienie przetworów.

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

Ja nie pamiętam czegoś takiego u siebie, ale może trzeba. rzyrafka może wie jak to tak naprawdę jest.

Nie wie niestety, jak ja miałam cytologię u mojej gin, to stwierdziła, że jakaś tam infekcja była (faktycznie chyba coś miałam wtedy) i zaleciła tylko jakiś preparat z wit. C dogłębny ale powtarzać cyto nie kazała. Ech, jestem po okresie, może po weekendzie uda mi się wreszcie umówić na wizytę do niej

Napisane przez snowqueen

U mnie po 10 latach regularnej depilacji (może zdarzyło mi się w tym czasie w sumie ze 3 razy ogolić nogi) efekt jest nieprawdopodobny, to jest niebo a ziemia! Są słabsze, cieńsze, jaśniejsze, rzadsze... Trwało to oczywiście trochę czasu, zanim się osłabiły. Myślę, że systematyczność jest tu najważniejsza, a także nie wracanie do golenia, wydaje mi się, że to tylko niweczy efekty

Ja nie widzę osłabienia włosków po depilacji wieloletniej, czasem mi się zdarzało golić maszynką zwłaszcza w sezonach zimowych. Najlepsze efekty mam od butów snowboardowych- w pary miejscach mam dosłownie wytarte włoski

Napisane przez snowqueen

Najważniejsze jest to, że dzięki niemu mogę depilować łydki co 2, a nawet 3 tygodnie. Dla mnie to bezcenne.

Ja niestety nie mogę, bo mam takie grupki dość silnych włosków odrastających po tygodniu... Do tego są też takie słabe co odrastają ponad miesiąc, więc np. wyrastają też parę dni po następnej depilacji. Ale i tak wolę cotygodniowe używanie depilatora niż jeżyka po maszynce następnego dnia

Napisane przez fuksjaa

Strasznie żałuję.

To zapraszam za rok

Napisane przez iceflower

Ja wczoraj też myślałam, że wezmę coś jeszcze z tego R., bardzo dużo u nas nowości, m. in. te żele Radox (strasznie mocno pachną, ale waniliowy mogłabym w zimie mieć), kremy Tołpy, przybyło Dermiki. Tak sobie chodziłam i oglądałam, ale kusiło najbardziej żeby wziąć jeszcze masło do ciała Alterra to winogronowo-kakaowe. Ale odłożyłam je spowrotem na półkę, kupie sobie kiedyś tam.

Chyba nie ma co liczyć, co prawda nie jeżdżę tam zbyt często, ale miasto nie ma środków, koło mojej pracy jest remont drogi, który został wstrzymany na Euro i od tego czasu nie został wznowiony.

Mnie też masełko kusi, tak bym już chciasła mieć je na półce, ale będę twarda!

Mnie się zdaje, że oni zbankrutowali, ale głowy nie dam. Na szczęście korzystam z innej drogi wyjazdowej z osiedla.

Napisane przez iceflower

Ja jestem sucharek bardzo suchy i od wielu lat go polecam.
Mogę Ci polecić fajną fryzjerkę, ale nie wiem czy Ci się będzie chciało jechać na daleki Ruczaj.

Kupiłam ten balsam Neutrogeny w granatowym słoiczku, oby to było to.

Ja chyba poproszę ten adres i nazwisko, moje podcięcie grzyweczki nie należało jednak do najlepszych- już chyba z 10 dni po i ciągle nie może się ułożyć... A jestem w stanie tam się wybrać dla dobrego efektu.

Teraz jakaś nowa seria Neutrogeny chyba wchodzi- nordycka malina czy jakoś tak.

Napisane przez iceflower

Karolina wszystkiego najlepszego, 100 lat!

W ogóle to na sam początek odwyku przyszła mi do rodziców kusicielska kartka od YR - 40% i 50% zniżki, 5 pieczątek na kracie której nie mam i coś tam jeszcze - pod hasłem "dawno cię u nas nie było" muszę przyznać że z żalem ją wyrzuciłam, bo faktycznie dawno tam nic nie kupiłam.

I ja dołączam do spóźnionych życzeń- spełnienia marzeń, dużo miłości i spokoju

Też ją mam, ale poza maską z granatem i maską z linii Pure to nie mam tak co kupić. Rabatów książeczkowych nie zdążyłam wykorzystać, w ogóle stwierdzam, że były mniej opłacalne niż to co normalnie było w sklepach...

Napisane przez emememsik

Cześć dziewczyny. Wróciłam wczoraj z kilkudniowego wyjazdu z TŻ w Tatry i nawet nie wiem co napisać. Z pewnością należę do grona najszczęśliwszych osób na świecie i chyba mogę napisać, że jakoś mi się w życiu wszystko wreszcie poukładało. Chodzę cały czas o tak:

Ja bardzo lubię zmywacz z Biedronki, od wielu miesięcy/lat nie używam niczego innego: http://lusterko-em.blogspot.com/2011...-paznokci.html

Hosenko, Milena to bardzo ładne imię. Już Ci chyba kiedyś pisałam, że kojarzy mi się z Milą Borejko. I ja też nie wiem jakie imię wybiorę, jeśli będę mieć syna. Jakoś męskie mnie tak nie urzekają jak żeńskie (Róża, Weronika, Emilia [mała em ]).

Jeśli chodzi o odwyk to trzymam się świetnie, nawet nic mnie nie kusi i nie mam zamiaru skorzystać z promocji na lakiery Essie. Choć udało mi się sprzedać trochę książek (nawet tych z gimnazjum ), więc w sumie miałabym usprawiedliwienie, ale jednak się powstrzymam.

W Bieszczadach moich było rewelacyjnie, w ciągu jednej wycieczki opaliłam się bardziej niż w ciągu całego tego lata. Fajnie, że i Tobie wycieczka się spodobała

Ja kupiłam ostatnio w makro z PharmaCF do lakierów hybrydowych- ma aceton, lanolinę i olejek z trawy cytrynowej, ciekawe jaki będzie. Mogłam go sobie darować, bo dopiero co otworzyłam Essence kokosowy, no ale nie mogłam się oprzeć nowości i zepsuł mi statystykę wrześniową, a już prawie chciałam dołączyć do odwykujących

Z żenskich ja nie mam jakichś wymarzonych dla ewentualnej pociechy, ale Hieronim będzie jak mi się przytrafi potomek męski

Poza zmywaczem to wpadł mi jeszcze kremik Dermiki (zapas cenowo usprawiedliwiony jak żaden ostatnio ), komplet Pantene do cienkich włosów z SP (zaraz skończę Fructisy) i 2 żele pod prysznic chłodzące z Avonu- możecie lać, nadstawiam co trzeba
Ale Esiakom się chyba oprę, jakoś nie mam ciśnienia na żaden kolor dalej.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

I jeszcze krótkie zakupowo-zużyciowe podsumowanie sierpnia:
Kolorówka: przybyły mi 2 lakiery (1 w prezencie od kochanie ), kredka i cień, zużyłam 1 błyszczyk, wyrzuciłam liner i oddałam tusz i 2 podkłady.
Pielęgnacja: zużyć 10 + perfumy; niezbędników przybyło 11, zapasów 14 z czego 5 jeszcze da się wytłumaczyć jako rzadkie megabardzoopłacalne okazje. Ale te 9 to będzie wielki wyrzut sumienia.

Spróbuję się trzymać z dala od drogerii- obecne promocje średnio mnie kuszą (z Rossmanna zupełnie nic, z Natury 2 rzeczy, ale nie tak bardzo, z SP trochę kusi nowy tusz Burżuja i chyba promo łapie szafirowy peeling Yoskine- ale dam radę, mam jeszcze mechaniczny z Avonu w szafce od paru miesięcy ) Można powiedzieć, że jedną nogą jestem więc z Odwykującymi

Przyjaciółka urodziła dziś rano córeczkę, także oszczędności wydam jutro na wyprawkę Babydream Jedną taką już jej kupiłam 2 lata temu i była bardzo zadowolona więc mam nadzieję, że i tym razem się spisze.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

I jeszcze się chciałam pożalić na ten głupi wysuszacz INM OTD Po ponad 2 tygodniach niemalowania pazurków wreszcie mi się udało zrobić mani i pedi nowymi Rimmelkami (dół-niebieski, góra-koral) i odłażą mi płatkami po 1 dniu, to na pewno jego wina :pała:

[snowqueen]

Napisane przez emememsik

Cześć dziewczyny. Wróciłam wczoraj z kilkudniowego wyjazdu z TŻ w Tatry i nawet nie wiem co napisać. Z pewnością należę do grona najszczęśliwszych osób na świecie i chyba mogę napisać, że jakoś mi się w życiu wszystko wreszcie poukładało. Chodzę cały czas o tak:

To wspaniale, że jesteś taka szczęśliwa, oby ten stan trwał i trwał

Napisane przez kochanie

Tak, masz absolutną rację... Ale odwyk jednak złamałam, świat się sprzysiągł, żebym kupiła ten zestaw:
(...)
Wiem, że złamałam odwyk, ale z drugiej strony wydałam pieniądze raz a dobrze, więc już nic nie kupię na pewno I zastanawiam, czy nie wydłużyć kolorówkowego odwyku na październik, ale to jeszcze zobaczę

Napisane przez kochanie

o tak wyszło, ale teraz już naprawdę koniec. Chyba w poniedziałek pojedziemy do banku, zrobimy lokatę z tego, co ostatnio odłożyliśmy i wtedy po prostu zostawię tylko kasę na jedzenie, to mnie nic nie skusi

Ja myślę, że teraz to już koniec! Paletki są faktycznie słodkie, ja chyba wybrałabym Sugarbomb, ale na szczęście takie mikropojemności mnie nie przekonują.

Chyba tylko ja już się grzecznie trzymam na odwyku, a przez Was mam ochotę coś kupić, bo będę miała usprawiedliwienie, że jak wszystkie łamią, to i ja mogę..

Napisane przez rzyrafka

W Bieszczadach moich było rewelacyjnie, w ciągu jednej wycieczki opaliłam się bardziej niż w ciągu całego tego lata. Fajnie, że i Tobie wycieczka się spodobała

Ale fajnie Też bym chciała jeszcze gdzieś pojechać, ale niestety, nie da rady.

Napisane przez rzyrafka

Ja kupiłam ostatnio w makro z PharmaCF do lakierów hybrydowych- ma aceton, lanolinę i olejek z trawy cytrynowej

A ja zawsze kupuję zmywacze bez acetonu, wydawało mi się, że są lepsze / bezpieczniejsze dla paznokci

Moja skóra po szoku spowodowanym pierwszym użyciem żelu Cleanance doszła do siebie, używałam go ostatnie trzy dni i jest super Nie wysusza już ani trochę, a oczyszcza idealnie.

Za to wkurz amnie trocę odżywka Eveline, bo zdarza się jej odchodzić płatami z paznokci, wygląda to bardzo nieestetycznie. Efektów póki co nie widzę żadnych, razem z płatami odżywki odchodzi od razu fragment rozdwajającej się płytki, ale dam jej więcej czasu.

[madziarra]

Napisane przez snowqueen

Ciężko mi powiedzieć, bo ja go stosuję tylko na połowę - 1/3 długości włosów od końcówek.
Ale mi się przez Ciebie i Karolinę chce tego spray'u arganowego, a tu jeszcze tyle dni odwyku

Pomyśl za to, że będziesz go mogła kupić za 20 dni Tak w ogóle to wszystkie odwykujące mogłyby skreślać dni w kalendarzu wyczekując konca odwyku

Napisane przez snowqueen

Jak już wcześniej pisała ice, on jest nieco zaskakujący Zdecydowanie bliżej mu do chłodnej brzoskwini, niż do zimnego różu. Zimniejszy odcień różu jest w Africa
A coś więcej będę mogła napisać, jak użyję

Brzmi ciekawie, ale póki co mnie nie kusi

Napisane przez iceflower

Kusisz może w sumie jak będzie fajny to bym zapamiętała efekt?

Zawsze możesz zrobić mały "skok w bok" na kilka dni, żeby wypróbować

Napisane przez iceflower

Hmm ja miałam starszą wersję Effaclaru K, 2 albo 3 lata temu, Effaclar na pewno był mocniejszy od Pharmaceris i bardzo wysuszał skórę. Od Effaclaru Duo chyba też jest słabszy, ale nie jestem tego tak w 100% pewna.

Hmm, miałam nadzieję, że będzie mocą podobny do Effaclaru K Z Effaclaru Duo nie byłam zadowolona wcale, no ale zobaczymy jak będzie

Napisane przez iceflower

O widzisz, nazwa jest zupełnie nie trafiona
On jest delikatną brzoskwinią, nawet gdzieś tam z niego przebija delikatny złoty poblask. Jest bardzo ładny. Też się spodziewałam bladego różu, takiego cukierkowego, a tu zaskoczenie.

Z Twojego opisu wynika, że faktycznie nazwa nijak się ma do efektu

Napisane przez iceflower

Mi też i chyba należą mi się baty bo nie tylko on skusiłam się jeszcze na kolor Mamba. Tak więc lekko naruszyłam odwyk, ale w sumie nie jakoś strasznie.

A poza tym snow miałaś rację, dostałam zaległy prezent urodzinowy - Coralista jest piękny. Moja siostra zawsze umie zrobić fajny prezent.

Zazdroszczę Coralisty Chyba to będzie mój kolejny kolorówkowy must-have, oczywiście po odwyku

Napisane przez Organzza

świetny prezent! ja ciągle nienawidzę papierowych opakowań w Beneficie, ale kusi zestaw go Tropi-Coral http://beautyicon.pl/benefit-tropi-c...sienne-nowosci
chociaż wywaliłabym z niego Cha Cha Tint
w ogóle świetne te zestawy, a w cenie samego różu

Wypatrzyłam te zestawy na nowościach wizażowych już kilka dni temu, od razu miałam ochotę na zestaw z Coralistą i Sugarbomb

Kochanie, Mam nadzieję, że u Ciebie w pracy już lepiej Wiem coś o tym, bo sama zawsze się przejmuję, często bezpodstawnie, miałam zresztą ostatnio niezbyt przyjemne doświadczenia

Ja spędziłam weekend w puszczy Było super, pogoda nam się trafiła.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Snow, mi też na początku ta odżywka schodziła płatami, ale po 2-3 warstwie było już lepiej. Tak jak już wcześniej wspomniałam, z efektów jestem mega zadowolona, naprawdę dawno nie miałam tak długich, twardych naturalnych paznokci!

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Nie wie niestety, jak ja miałam cytologię u mojej gin, to stwierdziła, że jakaś tam infekcja była (faktycznie chyba coś miałam wtedy) i zaleciła tylko jakiś preparat z wit. C dogłębny ale powtarzać cyto nie kazała. Ech, jestem po okresie, może po weekendzie uda mi się wreszcie umówić na wizytę do niej

Myślałam że może wykładali wam to na studiach

Napisane przez rzyrafka

Mnie się zdaje, że oni zbankrutowali, ale głowy nie dam. Na szczęście korzystam z innej drogi wyjazdowej z osiedla.

Może to być, ja ostatnio cierpię z powodu wzmożonego ruchu po wakacjach, beznadziejnie mi się jeździ, więc mąż kazał wracać do domu na około, ścieżką rowerową.

Napisane przez rzyrafka

Ja chyba poproszę ten adres i nazwisko, moje podcięcie grzyweczki nie należało jednak do najlepszych- już chyba z 10 dni po i ciągle nie może się ułożyć... A jestem w stanie tam się wybrać dla dobrego efektu.

Zaraz Ci podeślę adres

Napisane przez rzyrafka

Teraz jakaś nowa seria Neutrogeny chyba wchodzi- nordycka malina czy jakoś tak.

Widziałam, kusi ale na razie mam szlaban na smarowidła do ciała, mam 3 prawie pełne i 2 w zapasie, ale masło z olejkiem arganowym Bielendy chyba wezmę do pracy jak mi się kończy krem do rąk bo na nic mi ono.

Napisane przez rzyrafka

W Bieszczadach moich było rewelacyjnie, w ciągu jednej wycieczki opaliłam się bardziej niż w ciągu całego tego lata. Fajnie, że i Tobie wycieczka się spodobała

No i fajnie, zazdroszczę, pojechałabym w Bieszczady, byłam raz dawno temu i chętnie bym sobie przypomniała jak tam jest.

Napisane przez rzyrafka

Spróbuję się trzymać z dala od drogerii- obecne promocje średnio mnie kuszą (z Rossmanna zupełnie nic, z Natury 2 rzeczy, ale nie tak bardzo, z SP trochę kusi nowy tusz Burżuja i chyba promo łapie szafirowy peeling Yoskine- ale dam radę, mam jeszcze mechaniczny z Avonu w szafce od paru miesięcy ) Można powiedzieć, że jedną nogą jestem więc z Odwykującymi

A testowałaś go już? Jak wrażenia?

Napisane przez snowqueen

Chyba tylko ja już się grzecznie trzymam na odwyku, a przez Was mam ochotę coś kupić, bo będę miała usprawiedliwienie, że jak wszystkie łamią, to i ja mogę..

Jeszcze tylko 20 dni. Ktoś musi wytrwać przecież.

Napisane przez snowqueen

A ja zawsze kupuję zmywacze bez acetonu, wydawało mi się, że są lepsze / bezpieczniejsze dla paznokci

Niby lepsze, ale np. ten z Rossmanna różowy strasznie wysusza paznokcie. Ja używam acetonowej zielonej Isany i jestem zadowolona.

Napisane przez snowqueen

Moja skóra po szoku spowodowanym pierwszym użyciem żelu Cleanance doszła do siebie, używałam go ostatnie trzy dni i jest super Nie wysusza już ani trochę, a oczyszcza idealnie.

Tak coś czułam że to wysuszenie to była podejrzana sprawa

Napisane przez snowqueen

Za to wkurz amnie trocę odżywka Eveline, bo zdarza się jej odchodzić płatami z paznokci, wygląda to bardzo nieestetycznie. Efektów póki co nie widzę żadnych, razem z płatami odżywki odchodzi od razu fragment rozdwajającej się płytki, ale dam jej więcej czasu.

Mi nie odchodzi w ogóle ta odżywka, ewentualnie się ściera gdzieniegdzie, ale z efektów teraz też nie jestem już tak zadowolona jak wiosną - smarowałam się cały sierpień, a w sobotę jak zmyłam lakiero to porozwarstwiały mi się końcówki paznokci.

Napisane przez madziarra

Pomyśl za to, że będziesz go mogła kupić za 20 dni Tak w ogóle to wszystkie odwykujące mogłyby skreślać dni w kalendarzu wyczekując konca odwyku

Mi tam się humor poprawia zawsze jak wchodzę na Wizaż i widzę że u snow w podpisie ubywa dni. A chwilowo nawet po szleństwie z Esiakami nic mnie nie kusi.

Napisane przez madziarra

Zawsze możesz zrobić mały "skok w bok" na kilka dni, żeby wypróbować

Napiszę Ci PW.

Napisane przez madziarra

Hmm, miałam nadzieję, że będzie mocą podobny do Effaclaru K Z Effaclaru Duo nie byłam zadowolona wcale, no ale zobaczymy jak będzie

To nie wiem czy Ci się spodoba
On się wydaje dość delikatny, no ale chyba działa.

snow dostałaś paczkę ode mnie? Bo się cały czas trzęsę czy wszystko przetrwało podróż?

Ja testowałam w weekend kremy Flos-Lek i oba Happy Per Aqua są dla mnie za słabe. Tym na dzień musiałam smarować się co godzinę, po tym na noc rano miałam skórę suchą na wiór. Za to masło arbuz liczi nawilża super, tylko zapach mi nie podchodzi, ale mam przeczucie że wanilia czekolada podbije moje serce. Dzisiaj mam na twarzy serum Nutriganics, ale nie wiem czy ono ma być takie płynne całkiem?

No i miałam testować mój śliczny In Stiches w weekend, ale nie miałam kiedy pomalować paznokci, bo w sobotę wróciliśmy od moich rodziców późno w nocy, a wczoraj w ramach oswajania się z terenem podmiejskim pojechałam z TŻem na naszą działkę i jak wróciliśmy to nadawałam się tylko do spania. Może dzisiaj się uda.

[Organzza]

Napisane przez rzyrafka

Teraz jakaś nowa seria Neutrogeny chyba wchodzi- nordycka malina czy jakoś tak.

Bardzo fajna jest pachnie delikatnie, trochę cukierkowo, a trochę jak niedojrzała jeżyna
zwłaszcza spodobał mi się krem do rąk, chciałabym też balsam, ale ciągle mi nie po drodze do Hebe (a mają całą serię w promocji)

Napisane przez madziarra

Wypatrzyłam te zestawy na nowościach wizażowych już kilka dni temu, od razu miałam ochotę na zestaw z Coralistą i Sugarbomb

też widziałam, Estella na spotkaniu też o nim mówiła, ale dopiero zdjęcia do mnie mocno przemówiły

Napisane przez iceflower

No i miałam testować mój śliczny In Stiches w weekend, ale nie miałam kiedy pomalować paznokci, bo w sobotę wróciliśmy od moich rodziców późno w nocy, a wczoraj w ramach oswajania się z terenem podmiejskim pojechałam z TŻem na naszą działkę i jak wróciliśmy to nadawałam się tylko do spania. Może dzisiaj się uda.

ja w sobotę końcu wybrałam esiakowy Raspberry - obłędny, zachwycam się za każdym razem kiedy mam nim pomalowane paznokcie

sobota minęła mi strasznie szybko, wieczór panieński był w stylu japońskim, udał się świetnie (z przepysznym sushi ), aż zazdroszczę PMce tych wszystkich przygotowań, zawirowań, zakupów

dziś wkurzyłam się w aptece, wariują z cenami ginekolog przepisał mi jedną globulkę na zwalczenie maleńkiej nadżerki i ta jedna sztuka kosztuje więcej niż kilka opakowań np. tabletek mam nadzieję, że chociaż zadziała dobrze

aa i najważniejsze wczoraj udało mi się kliknąć tester Prelude dawno mnie tak żaden zakup nie ucieszył

[Hosenka*]

Może dziś dostanę Flavo C Jestem strasznie ciekawa działania


Kupiłam własnie wózek: http://allegro.pl/bexa-3w1-wozek-wie...619174980.html W końcu doczekałam się na fajną cenę i fajny kolor

[isa666]

Napisane przez Organzza

Bardzo fajna jest pachnie delikatnie, trochę cukierkowo, a trochę jak niedojrzała jeżyna

Brzmi ciekawie Ja właśnie na kupnie czegoś do smarowania jestem. Co prawda zużywanie obecnych balsamów trochę przystopowało na kilka dni, ale biorę się od dzisiaj za nie i na pewno nowa butla się przyda.

Napisane przez Hosenka*

Kupiłam własnie wózek: http://allegro.pl/bexa-3w1-wozek-wie...619174980.html W końcu doczekałam się na fajną cenę i fajny kolor

Fajny
Mi się strasznie nie podobają te futurystyczne wózki z 3 kółkami

[iceflower]

Napisane przez Organzza

Bardzo fajna jest pachnie delikatnie, trochę cukierkowo, a trochę jak niedojrzała jeżyna
zwłaszcza spodobał mi się krem do rąk, chciałabym też balsam, ale ciągle mi nie po drodze do Hebe (a mają całą serię w promocji)

A masz ten krem albo cos z tej serii? Bo na zdjęciach u Ciebie chyba nie widziałam a jestem ciekawa wrażeń.

Napisane przez Organzza

ja w sobotę końcu wybrałam esiakowy Raspberry - obłędny, zachwycam się za każdym razem kiedy mam nim pomalowane paznokcie

Popatrzyłam sobie na swatche, przyjemnie wygląda. Ale jego chyba nie ma w SP?

Napisane przez Organzza

dziś wkurzyłam się w aptece, wariują z cenami ginekolog przepisał mi jedną globulkę na zwalczenie maleńkiej nadżerki i ta jedna sztuka kosztuje więcej niż kilka opakowań np. tabletek mam nadzieję, że chociaż zadziała dobrze

Ja się ostatnio zdenerwowałam bo obdzwoniłam 5 aptek i w każdej moje tabletki kosztują 40 zł, zmowa cenowa jakaś, kiedyś dało się je kupić taniej.

Napisane przez Hosenka*

Może dziś dostanę Flavo C Jestem strasznie ciekawa działania

Daj znać jak Ci się spisze


Planuję dzisiaj po pracy zrobić te pierogi ze śliwkami na które kiedyś isa wrzucała przepis.

[isa666]

Napisane przez iceflower

Planuję dzisiaj po pracy zrobić te pierogi ze śliwkami na które kiedyś isa wrzucała przepis.

O widzisz, ja ich w końcu nie zrobiłam. Mama miała śliwki, ale zrobiła pierogi po prostu z połówkami śliwek jako nadzienie

Właśnie przyszła paczka z Gemini, wszystko z zamówieniem w porządku

[iceflower]

Napisane przez isa666

O widzisz, ja ich w końcu nie zrobiłam. Mama miała śliwki, ale zrobiła pierogi po prostu z połówkami śliwek jako nadzienie

Ja kupiłam śliwki w sobotę, więc w końcu zrobię. Kupiłam nawet imbir więc planuję zrobić tak jak było oryginalnie w przepisie.

Mam też materiał na leczo, ale nie chce mi się kroić warzyw jak wrócę z pracy.

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

Kupiłam własnie wózek: http://allegro.pl/bexa-3w1-wozek-wie...619174980.html W końcu doczekałam się na fajną cenę i fajny kolor

ładny i takie neutralne barwy

Napisane przez isa666

Brzmi ciekawie Ja właśnie na kupnie czegoś do smarowania jestem. Co prawda zużywanie obecnych balsamów trochę przystopowało na kilka dni, ale biorę się od dzisiaj za nie i na pewno nowa butla się przyda.

Napisane przez iceflower

A masz ten krem albo cos z tej serii? Bo na zdjęciach u Ciebie chyba nie widziałam a jestem ciekawa wrażeń.

u mnie w R. był wystawiony tester, jeszcze nieśmigany, więc przetestowałam - wchłania się super, pozostawia delikatną nie-lepką warstwę, delikatnie pachnie ze 2 godziny, po myciu rąk dłonie nadal były miękkie naprawdę bardzo mi się spodobał

Estella umieściła balsam w sierpniowych hitach https://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-...-hity-sierpnia

Napisane przez iceflower

Popatrzyłam sobie na swatche, przyjemnie wygląda. Ale jego chyba nie ma w SP?

niestety do nas nie dotarł

Napisane przez iceflower

Planuję dzisiaj po pracy zrobić te pierogi ze śliwkami na które kiedyś isa wrzucała przepis.

daj znać jak wyszły

[snowqueen]

Napisane przez madziarra

Pomyśl za to, że będziesz go mogła kupić za 20 dni Tak w ogóle to wszystkie odwykujące mogłyby skreślać dni w kalendarzu wyczekując konca odwyku

Jakoś mnie to mobilizuje, jak widzę, że coraz mniej dni...

Napisane przez madziarra

Snow, mi też na początku ta odżywka schodziła płatami, ale po 2-3 warstwie było już lepiej. Tak jak już wcześniej wspomniałam, z efektów jestem mega zadowolona, naprawdę dawno nie miałam tak długich, twardych naturalnych paznokci!

Zobaczymy, mnie schodzi właśnie na drugi i trzeci dzień. Dobrze, że nie boli, chociaż raz chyba ściekła mi odrobina na skórę i myślałam, że mi ją po prostu wypali.

Napisane przez iceflower

Niby lepsze, ale np. ten z Rossmanna różowy strasznie wysusza paznokcie. Ja używam acetonowej zielonej Isany i jestem zadowolona.

Ja od lat nie używałam z acetonem, kiedyś kupowałam tylko Sally Hansen, potem Sephorę, teraz mam YR.

Napisane przez iceflower

Mi nie odchodzi w ogóle ta odżywka, ewentualnie się ściera gdzieniegdzie, ale z efektów teraz też nie jestem już tak zadowolona jak wiosną - smarowałam się cały sierpień, a w sobotę jak zmyłam lakiero to porozwarstwiały mi się końcówki paznokci.

Pewnie to zależy od płytki, czytałam w recenzjach, że nie tylko ja mam ten problem...

Napisane przez iceflower

Mi tam się humor poprawia zawsze jak wchodzę na Wizaż i widzę że u snow w podpisie ubywa dni. A chwilowo nawet po szleństwie z Esiakami nic mnie nie kusi.

Ubywa, ubywa, już 1/3 za nami

Ja miałam w sobotę pojechać obejrzeć Esiaki, ale utknęłam na udanych zakupach ciuchowych i już nie dojechałam do SP.

Napisane przez iceflower

snow dostałaś paczkę ode mnie? Bo się cały czas trzęsę czy wszystko przetrwało podróż?

Kochana miałam Ci pisać, że w sobote dotarła do moich rodziców, ale nie mam jej na razie kiedy odebrać

Napisane przez iceflower

Ja testowałam w weekend kremy Flos-Lek i oba Happy Per Aqua są dla mnie za słabe. Tym na dzień musiałam smarować się co godzinę, po tym na noc rano miałam skórę suchą na wiór. Za to masło arbuz liczi nawilża super, tylko zapach mi nie podchodzi, ale mam przeczucie że wanilia czekolada podbije moje serce. Dzisiaj mam na twarzy serum Nutriganics, ale nie wiem czy ono ma być takie płynne całkiem?

Oj, to u mnie spisały się wyśmienicie, zwłaszcza ten nocny. Dobrze, że przetestowałaś
Ja będę polowała też na pozostałe wersje maseł, np. to z opuncją

Serum jest bardzo płynne, normalnie jest w opakowaniu z pompką, więc to nic nie przeszkadza.

Napisane przez iceflower

Ja się ostatnio zdenerwowałam bo obdzwoniłam 5 aptek i w każdej moje tabletki kosztują 40 zł, zmowa cenowa jakaś, kiedyś dało się je kupić taniej.

Ja najczęściej zamawiam moje przez DOZ - prawie zawsze mają taniej, a przez internet można też zamówić z importu równoległego i cena jest jeszcze korzystniejsza. W niektórych stacjonarnych aptekach spotykałam się w moimi nawet po 42 zł, u nich ostatnio kupiłam po 27.

[iceflower]

Napisane przez Organzza

u mnie w R. był wystawiony tester, jeszcze nieśmigany, więc przetestowałam - wchłania się super, pozostawia delikatną nie-lepką warstwę, delikatnie pachnie ze 2 godziny, po myciu rąk dłonie nadal były miękkie naprawdę bardzo mi się spodobał

Estella umieściła balsam w sierpniowych hitach https://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-...-hity-sierpnia

Ten artykuł widziałam ciekawe czy w moim Rossmannie jest tester ale chyba nie pójdę jednak sprawdzać bo mogłoby to zagrozić mojemu odwykowi.

Napisane przez snowqueen

Ubywa, ubywa, już 1/3 za nami

Z jednej strony ulga że tak szybko leci ten miesiąc, a z drugiej mam takie dziwnie uczucie w brzuchu jakbym miała nie jeść nic do końca września.

Napisane przez snowqueen

Kochana miałam Ci pisać, że w sobote dotarła do moich rodziców, ale nie mam jej na razie kiedy odebrać

To daj znać jak odbierzesz

Napisane przez snowqueen

Serum jest bardzo płynne, normalnie jest w opakowaniu z pompką, więc to nic nie przeszkadza.

Ok, to znaczy że wszystko z nim w porządku bo się martwiłam trochę tą konsystencją.

Napisane przez snowqueen

Ja najczęściej zamawiam moje przez DOZ - prawie zawsze mają taniej, a przez internet można też zamówić z importu równoległego i cena jest jeszcze korzystniejsza. W niektórych stacjonarnych aptekach spotykałam się w moimi nawet po 42 zł, u nich ostatnio kupiłam po 27.

Jeżeli po tej partii będę je jeszcze brać, to chyba sprawdzę taką opcję. Zbankrutować można. Ja rekordowo za swoje usłyszałam 47,5o ostatnio w małej aptece.

[karolina1985]

Napisane przez snowqueen

Ja będę polowała też na pozostałe wersje maseł, np. to z opuncją

Ja najczęściej zamawiam moje przez DOZ - prawie zawsze mają taniej, a przez internet można też zamówić z importu równoległego i cena jest jeszcze korzystniejsza. W niektórych stacjonarnych aptekach spotykałam się w moimi nawet po 42 zł, u nich ostatnio kupiłam po 27.

A ja już się nie mogę doczekać aż wykończę balsam Garniera i kupię Flos Lek Z tego szczęścia chyba wezmę od razu obie wersje

Też zamawiałam w taki sposób a jak brałam Yasmin to często kupowałam takie potrójne opakowania, wtedy wychodziło znacznie korzystniej.
Na początku nieufnie podchodziłam do tych z równoległego importu, ale różnica w cenie szybko mnie przekonała

Strasznie dawno nie byłam w Hebe, w sumie dla mojego portfela to lepiej, bo zawsze przywlokę coś ciekawego

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Z jednej strony ulga że tak szybko leci ten miesiąc, a z drugiej mam takie dziwnie uczucie w brzuchu jakbym miała nie jeść nic do końca września.

A ja czuję ulgę - że nic mi nie przybywa, że nic mnie chwilo nie kusi i że skoro 10 dni wytrzymałam bez trudu, to i kolejne 20 dam radę.

Napisane przez iceflower

To daj znać jak odbierzesz

Jasne

Napisane przez iceflower

Ok, to znaczy że wszystko z nim w porządku bo się martwiłam trochę tą konsystencją.

Ja miałam już wiele takich lejących, płynnym serum, więc mnie to w ogóle nie dziwi.

Napisane przez iceflower

Jeżeli po tej partii będę je jeszcze brać, to chyba sprawdzę taką opcję. Zbankrutować można. Ja rekordowo za swoje usłyszałam 47,5o ostatnio w małej aptece.

Ja w małych aptekach nawet nie pytam, bo tam zawsze sobie liczą bardzo dużo.

Napisane przez karolina1985

Na początku nieufnie podchodziłam do tych z równoległego importu, ale różnica w cenie szybko mnie przekonała

Też podchodziłam do tego z dużą nieufnością. Gdyby nie moja mama, która pracuje w służbie zdrowia i mnie przekonała, że to jest dokładnie to samo (a nie np. zamiennik), to pewnie dalej bym się bała kupić.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja miałam już wiele takich lejących, płynnym serum, więc mnie to w ogóle nie dziwi.

Ja właśnie nie, poza Flavo C zawsze miałam takie którym bliżej do żelu niż płynu.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja właśnie nie, poza Flavo C zawsze miałam takie którym bliżej do żelu niż płynu.

To ja zupełnie odwrotnie Tylko Avene pamiętam było bardziej żelowe, a Hydrabio takie kremowe, a pozostałe, które miałam / mam (m.in. Super Aqua, Abeille Royale, Hydra Sparkling, Advanced Night Repair, Nutriganics, Mesolift chyba też) były płynne

[madziarra]

Napisane przez isa666

Właśnie przyszła paczka z Gemini, wszystko z zamówieniem w porządku

To super, że wszystko ok, dorzucili Ci jakieś ciekawe próbki ?

Napisane przez iceflower

Mam też materiał na leczo, ale nie chce mi się kroić warzyw jak wrócę z pracy.

O, właśnie mi podsunęłaś pomysł na dzisiejszy obiad, mam mnóstwo pomidorów od babci, które wymagają szybkiej konsumpcji

Napisane przez iceflower

Z jednej strony ulga że tak szybko leci ten miesiąc, a z drugiej mam takie dziwnie uczucie w brzuchu jakbym miała nie jeść nic do końca września.

Napisane przez karolina1985

Też zamawiałam w taki sposób a jak brałam Yasmin to często kupowałam takie potrójne opakowania, wtedy wychodziło znacznie korzystniej.
Na początku nieufnie podchodziłam do tych z równoległego importu, ale różnica w cenie szybko mnie przekonała

Chyba nie jestem w temacie, co to takiego?

Napisane przez karolina1985

Strasznie dawno nie byłam w Hebe, w sumie dla mojego portfela to lepiej, bo zawsze przywlokę coś ciekawego

Ja nie byłam całe lato tam, bo mi zupelnie nie po drodze. Tak jak Ty prawie nigdy nie wyszłam z pustymi rękami od nich

Napisane przez snowqueen

A ja czuję ulgę - że nic mi nie przybywa, że nic mnie chwilo nie kusi i że skoro 10 dni wytrzymałam bez trudu, to i kolejne 20 dam radę.

Właśnie mnie przeszła jedna niepokojąca myśl, ile wydamy, żeby sobie w październiku ten odwyk wynagrodzić

[isa666]

madziarra, jedną: serum Vichy Liftactiv CxP Total Ale moje zamówienie było małe, także nie spodziewałam się w ogóle próbek.

Przez to gadanie o pierogach aż zglodniałam i zajrzałam do zamrażarki a tam co? Kilka zamrożonych pierogów ze śliwkami się ostało. Właśnie je pożarłam

[iceflower]

Napisane przez madziarra

O, właśnie mi podsunęłaś pomysł na dzisiejszy obiad, mam mnóstwo pomidorów od babci, które wymagają szybkiej konsumpcji

Zazdroszczę, my ostatnio pożarliśmy dostawę domowych wiejskich pomidorów, jedyną w tym roku.
A do leczo trzeba mieć cierpliwość, bo krojenia jest masa. TŻ miał kroić to wszystkie warzywa ale nie było nas w domu cały weekend, ciekawe czy w tygodniu będzie miał czas czy sama będę musiała to zrobic.

Napisane przez madziarra

Właśnie mnie przeszła jedna niepokojąca myśl, ile wydamy, żeby sobie w październiku ten odwyk wynagrodzić

Może nam się udzieli ten klimat ograniczania kosmetyków na dłużej.

[snowqueen]

Napisane przez madziarra

Chyba nie jestem w temacie, co to takiego?

Tzn. że jakaś hurtownia / firma farmaceutyczna kupuje leki w kraju, w którym są tańsze, a potem przepakowuje je do opakowania po polsku i dołącza polską ulotkę - taki jest wymóg.
Moje tabletki są na rynek portugalski i teraz np. wiem, że piątek skrótowo u nich to sex.

Napisane przez madziarra

Właśnie mnie przeszła jedna niepokojąca myśl, ile wydamy, żeby sobie w październiku ten odwyk wynagrodzić

Ja niewiele, bo jak już pisałam, zamierzam go przedłużyć i dać sobie ewentualną dyspensę na max. kilka kosmetyków, już wcześniej przemyślanych