Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-09, 20:29   #3301
benka99
Rozeznanie
 
Avatar benka99
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Czym mam się pochwalić? Swoim strojem czy mężczyzn


U nas w pierwszym miesiąca takie strupki porobiły się na twarzy i mały był nie do życia, płakał, drapał się, był niespokojny. Odstawiłam nabiał i wszystko wróciło do normy. Teraz zaczęło się od drapania głowy, później pojawiły się placki na twarzy, brzuchu i nóżkach,. Mały przestał przesypiać noce, budzi się co 2 godziny z płaczem, jeść nie chce, drapie się jak szalony. I ja to podpięłam pod AZS (lekarze nie powiedzą mi, że to 100% AZS), ciuszki piorę w Lovelii, podwójne płukanie, tylko bawełniane ciuszki, sama nie jem nabiału (od pierwszego miesiąca małego), żadnych wzdymających warzyw, pomidorów, tłustych mięs, żadnych słodyczy, piję tylko wodę i czarną herbatę. Ogólnie dieta po całości. No i podstawa- emolienty. Kąpiemy małego w Emolium i smarujemy ciałko balsamem do skóry atopowej, buźkę oddzielnym kremem, a główkę parafiną. Powoli się polepsza, ale tak jak pisała mi anulka, nie dowiem się z czego to jest i walka z tym jest długa i żmudna.

No to u nas podobnie z tym drapaniem i budzeniem w nocy. Kurczę...
Jeśli to skaza jednak a podam mu np Bebilon Pepti to powinna być poprawa? Chociaż Maks jakoś bardzo się nie drze, chyba strasznie go brzuch nie boli. Pręży się i płacze przy jedzeniu ale potem jest w miarę ok, przy bąkach i kupie też raczej nie ma problemu. Czasem zapłacze przy puszczaniu bąka.


I tak pisałyście ostatnio o tym ząbkowaniu i mi dziś Szymon strasznie wyje, nic go nie uspokaja, wybudza się, wszystko pcha do buzi, cyca possie chwilę i puszcza. Posmarowałam mu dziąsła Calgel i dziecko mi zasnęło w ciągu minuty- czy to moga być ząbki Jak to rozpoznać, bo nie widzę spuchniętych dziąseł, a nie mam innego pomysłu na te jego nagłe ataki.
Dla tych co mają dwoje i więcej, ja przy jednym czuję się na wpół żywa
To z tym possaniem i wypuszczaniem u nas ostatnio to samo. Do tego prężenie. I właśnie nie wiem czy to od zębów czy od jakichś brzuszkowych problemów. Wczoraj się darł całe przedpołudnie, też posamarowałam Calgelem i potem już tak nie płakał i dziś nawet też, ale chyba to aż tak długo nie działa...
Już głupieję od tego wszystkiego...
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r.
Maksio - 31.05.2012
benka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 21:01   #3302
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam
Paulinka śpi

Dziś pierwszy raz była spokojna u mojej mamy, myślałam, że przestanę tam jeździć, bo zawsze się darła, nie podobało jej się chyba.Dziś się uśmiechała, gadała i trochę nawet pospała. Wcześniej był tylko ryk i noszenie na rękach.

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość


Ja z włossów zebranych z odłogi mogłabym zrobic treskę


Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
Ile trwa aktywność u Waszych dzieci?
Przez aktywność rozumiesz zabawę i płacz też?? Znaczy wszystko co jest poza spaniem tak?? To mamy duuużo aktywności Ostatnio jest poprawa i między karmieniami śpi góra godzinę, czyli mamy ok2 godz aktywności, ok godz spania i potem jedzonko. Bywają dni kiedy prawie wcale nie śpi w ciągu dnia.

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Jak juz zaczełam sie żalic to dokończęNo więc M jak wiecie miał badania,na RTg miednicy coś wyszło jest podejrzenie procesu rozrostowegoBył u laryngologa w miejscu którym był rak jest nadal strup(a być juz raczej nie powinien) no i w połowie pazdziernika M idzie do szpitala na pobranie wycinka spod tego strupa.Wsadzaja kamerkę w nos i przyrządyPo pierwszym takim badaniu krwawił bardzo z nosa i buziDwa tyg przed badaniem będzie płukał nos woda morska aby ten strup odpadł żeby można było dojść do tego miejsca.Ale ortopeda mnie kompletnie załamałMusi iśc do szpitala na zabieg musza otworzyć miednice i pobrać to coś do badania.no i tu pojawiaja się problemy finansowe,wynajmujemy mieszkanie,moje pieniadze sie nie długo kończą.Więc ja musze iść do pracy ale to i tak nam nie wystarczy ja zarobie na opłaty nie zwiazane z mieszkaniem na to juz nie będziemy mieli jeśli m nie będzie pracował no a de facto nie bedzie .Szymona będzie pilnowała teściowa a ja jej nie trawie,nie podobają mi sie jej metody wychowawcze,ona nosi na rękach na wszystko będzie mu ulegać a ja stosuje rygorwięc gdzie ja mam się podziać z dziećmiU mojej mamy na 30m gdzie alkohol leje sie srumieniami czy u tesciowej którą będę jeszcze musiała utrzymywać jak nie będe miała nawet na nas.Boże tak mi zle że mam juz dosyc życia pomimo że są dzici,straszne to nasze życie mam 27 lat a już tyle przeszłam.Myslałam wtedy po chorobie M po jego wyzdrowieniu ze limit nieszczęśc już wyczerpaliśmy lecz niestety jeszcze nie
No to się wyzaliłam jakoś mi ulzyło.
Dobrze się wyżaliłaś. Trzymam mocno kciuki, żeby było dobrze

Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
więcej nie pamiętam, wracam do zosi bo się gadanie włączyło a tata spi obok ( zoś sam śpi do 5-6 a potem już z nami bo baki męczą albo chce gadać)
taaak, mój też śpi obok, ale obudzić się nie obudzi

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
P
Wczoraj mieliśmy 5 godzinny maraton po sklepach- mały albo spał albo podrywał wszystkie kobiety naokoło Ale tata ma garnitur, mama sukienkę i żakiet, a Szymon swój strój na chrzest, więc rodzina wizualnie przygotowana


Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość


A ubieranie bodziaków wkładanych przez głowę albo kurteczki czy bluzy to już w ogóle jest ryk na pół osiedla.[COLOR="Silver"]
U nas ubieranie przez głowę już jest znośniejsze, ale czapka, to jest u nas jedna wielka katastrofa


Do spania ubieram tylko i wyłącznie pajace

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
jesteśmy po basenie.

Małej się bardzo podobało. była zaciekawiona i co najważniejsze nie bała się takiej wody
pierwsze zajęcia były adaptacyjne, zapoznanie się z wodą i w ogóle...
super

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Jeszcze raz zawrócę głowę o tę skazę białkową, już nie wiem czy to skaza czy tylko ja sobie to wmawiam, więc napiszę wszystko po kolei i może Wy mi pomożecie bo dwoje pediatrów nas olało
Maks tak od 2 tygodnia życia ma na buźce pełno czerwonych krostek, na policzkach są to jakby suche placki, jeśli nie posmaruję ich kilka razy dziennie kremem to odchodzą takie małe fragmenty skóry. Po kremie Oilatum Soft była poprawa ale tylko na kilka dni. Dodatkowo ma ciemieniuchę i drapie się po buzi i po główce, niedawno pisałam że w nocy podrapał głowę do krwi.
Kilka dni temu na brzuchu pojawiły się też jakby krostki, nie są czerwone, ta takie jakby placki gęsiej skórki takie szorstkie.
Ostatnio mały przy karmieniu (karmię mm - Bebiko) pręży się i wypuszcza smoczek, jest głodny bo ciągnie parę razy, wypręży się, krzyknie i znów chce jeść, pociągnie parę łyków i to samo. Nie zdarza się to jednak zawsze, niektóre karmienia przebiegają spokojnie bez żadnych krzyków.
Kupy robi raz dziennie lub raz na dwa dni, są takie papkowate, ciemnożółte lub zielono-żółte.

Mam też podejrzenie ząbkowania, bo ostatnio jeszcze bardziej wpycha do buzi i gryzie rączki, jak dotknęłam dziąsła to płakał. Może jak łapie dziąsłami smoczek to go boli i dlatego go wypuszcza i się pręży? Ale skąd wtedy te krostki?
Gorączki nie ma...

Dodatkowo ostatnie trzy noce bardzo niespokojnie spał, wiercił się i rzucał, kręcł głową. Już nam ładnie spał od 20 do 3 lub 4, a teraz budzi się koło północy i potem co 2-3 godziny

Proszę może miałyście do czynienia z czymś podobnym i możecie mi pomóc. Do lekarza odechciewa mi się iść, bo jak pokazuję jego buzię to słyszę że to samo przejdzie ( a mamy już 4 miesiąc i jakoś nie przechodzi) albo żebym zmieniła mleko (zmieniałam i nic).
Kurcze, a może to ta Lovela ?? Używasz jej od samego początku a od 2tyg życia macie uczulenie. Ono czasem nie pojawia się od razu. Może zmień proszek. Paulinie nie łuszczy się skóra. Jest sucha ale nie łuszczy się.
Kręcił głową, bo może go swędzi z tyłu i się drapie. Paula też tak robiła.
Poproś pediatrę o maść cholesterolową, no na pewno nie zaszkodzi. Mamy też Fenistil w kroplach.
Ja mam wrażenie że jej to nie schodzi raz jest lepiej raz jest gorzej. Lekarka mówi że tak może być. Chyba pojedziemy do dermatologa.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Benka a może to kolki skoro się pręży?? Daj może jakieś kropelki na kolkę.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
- śpi pod kołderką i na poduszce ( dla mnie to płaskie wypełnienie ale niech będzie) bo z nami spała pod naszą kołderką puchową i puchowej poduszce i trochę się pociła ale pod sylikonem jest dobrze i z kołderki robię jej taki tunel do spania i chyba jest bezpiecznie
TUNEL???? A co to??

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Dla tych co mają dwoje i więcej, ja przy jednym czuję się na wpół żywa
ja też się kłaniam tym co mają więcej niż jedno dziecko
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 21:09   #3303
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 265
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
To z tym possaniem i wypuszczaniem u nas ostatnio to samo. Do tego prężenie. I właśnie nie wiem czy to od zębów czy od jakichś brzuszkowych problemów. Wczoraj się darł całe przedpołudnie, też posamarowałam Calgelem i potem już tak nie płakał i dziś nawet też, ale chyba to aż tak długo nie działa...
Już głupieję od tego wszystkiego...
Nie Ty jedna głupiejesz, ja zgłupiałam po porodzie i nie widzę dla mnie póki co żadnego ratunku
I to jest najgorsze przy takich maluchach, że nie wiesz co to może być i próbujesz wszystkiego na raz, a jak się polepszy to nie wiesz co pomogło i wszystko zaczyna się od początku

Szymon od 17 prawie nic nie zjadł, przystawiłam go ale on pociągnie kilka razy i zasypia, taki padnięty, więc i ja idę spać, bo nie wiem jaka noc przed nami.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 21:20   #3304
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Czym mam się pochwalić? Swoim strojem czy mężczyzn


I tak pisałyście ostatnio o tym ząbkowaniu i mi dziś Szymon strasznie wyje, nic go nie uspokaja, wybudza się, wszystko pcha do buzi, cyca possie chwilę i puszcza. Posmarowałam mu dziąsła Calgel i dziecko mi zasnęło w ciągu minuty- czy to moga być ząbki Jak to rozpoznać, bo nie widzę spuchniętych dziąseł, a nie mam innego pomysłu na te jego nagłe ataki.
Dla tych co mają dwoje i więcej, ja przy jednym czuję się na wpół żywa
a pokaż wszystko , a co !

ja już sama nie wiem czy to zęby, czy jakiś skok. Ogłupieć idzie.

je z piersi po kilka minut, albo wcale nie chwyci, pręży się i wygina i robi jakieś cyrki a każde karmienie z piersi konczy się rykiem i wcale nie pomaga odbijanie... mnie sie juz troche konczy cierpliwość. wszedzie trąbią , zeby chociaż do 3 m-ca karmić piersią, nam się udało, co prawda z dokarmianiem, ale myślę, ze jeszcze trochę moze uda mi sie go pokarmić. Powiem szczerze, ze mam juz trochę dość i trwam w tym wszystkim tylko dlatego, ze lubię karmić cycem i trochę z lenistwa, bo jednak łatwiej czasem wyciągnąć stolówkę na wierzch niż babrać się w tych butelkach, wodach, termosach, mlekach, miarkach, podgrzewaczach - szczególnie w nocy (chociaż coraz częściej dostaję gęsiej skórki na myśl, ze znowu karmienie i znowu bedzie ryk), a już było tak pięknie przez moment.
W nocy nie mamy problemu, opróżnia mi piersi i w zasadzie nie dokarmiam mm, w ostatnim tygodniu tylko nad ranem daje butle bo mało mu z cyca, ale dlatego, ze od 4tej budzi się ostatnio co godzinę i chyba nie wydalam z produkcją, albo co... sama nie wiem, w każdym razie koło 8-9 Borys się drze i jak dam 60tkę butli to jest spokój, więc sądzę , że jest głodny.
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
U nas ubieranie przez głowę już jest znośniejsze, ale czapka, to jest u nas jedna wielka katastrofa


Do spania ubieram tylko i wyłącznie pajace
u nas z czapką to samo... istny szał
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 21:36   #3305
missmalezji
Wtajemniczenie
 
Avatar missmalezji
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 099
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
No nie wiadomo ale wiesz jezeli już go miał to co ma na miednicy?No i musi to własnie wyciąc dac do badania a on nie wział skierowania do szpitala bo co my zrobimy jak on pójdzie do szpitala.No nie wiem co robic,do szpitala to i tak pójdzie,zostaną do czasu wyniku problemy finansowe.Ale dośc smucenia na razie,dzisiaj piję nie długo piwo,znajomi nas odwiedzaja i zostają na noc.Boże jak ja chce zasnąc i obudzic się już po wszystkim...
anulka, dużo siły i zdrówka dla męża, życzę wam profesjonalnej opieki, żeby zajęli się mężem tak jak należy
Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
jesteśmy po basenie.

Małej się bardzo podobało. była zaciekawiona i co najważniejsze nie bała się takiej wody
pierwsze zajęcia były adaptacyjne, zapoznanie się z wodą i w ogóle...
suuuper, widać że maleństwo zadowolone )
__________________
26.07.2014

missmalezji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 21:46   #3306
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dziewczynki dobranoc
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 21:57   #3307
diablica071086
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 150
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość



taaak, mój też śpi obok, ale obudzić się nie obudzi


U nas ubieranie przez głowę już jest znośniejsze, ale czapka, to jest u nas jedna wielka katastrofa



TUNEL???? A co to??
mój sie budzi ja poszturcham ale się stara więc nie narzekam

ubieranie wg mnie +zosi jest przyjemne, ale P to od razu twierdzi że jakiś typowy humanista projektuje ciuszki bo otwór na głowę za mały i jak założyć na długi rękawek bluzę przecież tam się materiał z bluzeczki nie zmieści w dodatku jak ma się dakie duże dlonie to nie dziwie się że ciężko

Tunel- kołderka pod pachy a nadmiar obok szczebelków pod spod i tworzę wolną przestrzeń i zoś sobie kopie i nie zsuwa z siebie okrycia, wychodzi jak na razie bo jeszcze wszystko nowe i wkład kołderki sztywny

dziś zoś usypiał po kąpieli 2 h normalnie wysiadam na szczęście marudziła tylko u siebie w łóżeczku, ale nie obyło się bez noszenia i dokarmiania mam nadzieję że pośpi przynajmniej do 1 może 2

P słodko chrapie, zoś spi u siebie , a ja piszę listę zakupów na jutro dla P. bo jedzie do miasta

chusta się sprawuje i nawet zoś dziś zasnął w niej przed kąpielą i pewnie przez to nie mogła normalnie zasnąć bo się zdrzemnęła na 30 min, a jutro jak będzie tak ładnie cały dzień siedzimy na dworze i będziemy jabłuszka ścierać i w słoiczki na zimę dla zośki bo nasze jabłuszka są słodsze od tych w słoiczkach ( wczoraj robiłam próbę na sobie)

Dobranoc
diablica071086 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 23:14   #3308
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam z wieczorka!

Melduję się tylko na chwilkę, jutro nadgonię to co naskrobałyście.

Dziś byliśmy pół dnia w parku w Pszczynie, Hania moja kochaniutka spała prawie cały czas.

Dobrej nocki
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 08:14   #3309
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 265
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
a pokaż wszystko , a co !

ja już sama nie wiem czy to zęby, czy jakiś skok. Ogłupieć idzie.

je z piersi po kilka minut, albo wcale nie chwyci, pręży się i wygina i robi jakieś cyrki a każde karmienie z piersi konczy się rykiem i wcale nie pomaga odbijanie... mnie sie juz troche konczy cierpliwość. wszedzie trąbią , zeby chociaż do 3 m-ca karmić piersią, nam się udało, co prawda z dokarmianiem, ale myślę, ze jeszcze trochę moze uda mi sie go pokarmić. Powiem szczerze, ze mam juz trochę dość i trwam w tym wszystkim tylko dlatego, ze lubię karmić cycem i trochę z lenistwa, bo jednak łatwiej czasem wyciągnąć stolówkę na wierzch niż babrać się w tych butelkach, wodach, termosach, mlekach, miarkach, podgrzewaczach - szczególnie w nocy (chociaż coraz częściej dostaję gęsiej skórki na myśl, ze znowu karmienie i znowu bedzie ryk), a już było tak pięknie przez moment.
W nocy nie mamy problemu, opróżnia mi piersi i w zasadzie nie dokarmiam mm, w ostatnim tygodniu tylko nad ranem daje butle bo mało mu z cyca, ale dlatego, ze od 4tej budzi się ostatnio co godzinę i chyba nie wydalam z produkcją, albo co... sama nie wiem, w każdym razie koło 8-9 Borys się drze i jak dam 60tkę butli to jest spokój, więc sądzę , że jest głodny.


u nas z czapką to samo... istny szał
Podpisuję się rękami i nogami pod tym Ja ma postanowienie, że do 6 miesiąca chcę wytrwać

Za tydzień wrzucę zdjęcie z chrztu to zobaczysz nas wszystkich w nowych nabytkach

__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 08:47   #3310
benka99
Rozeznanie
 
Avatar benka99
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witam


U nas ubieranie przez głowę już jest znośniejsze, ale czapka, to jest u nas jedna wielka katastrofa


U nas to samo, dobrze że jest jeszcze w miarę ciepło to obywa się bez czapki ale nie wiem co będzie jak zaczną się chłody...

Kurcze, a może to ta Lovela ?? Używasz jej od samego początku a od 2tyg życia macie uczulenie. Ono czasem nie pojawia się od razu. Może zmień proszek. Paulinie nie łuszczy się skóra. Jest sucha ale nie łuszczy się.
Kręcił głową, bo może go swędzi z tyłu i się drapie. Paula też tak robiła.
Poproś pediatrę o maść cholesterolową, no na pewno nie zaszkodzi. Mamy też Fenistil w kroplach.
Ja mam wrażenie że jej to nie schodzi raz jest lepiej raz jest gorzej. Lekarka mówi że tak może być. Chyba pojedziemy do dermatologa.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Benka a może to kolki skoro się pręży?? Daj może jakieś kropelki na kolkę.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------


Myślałam o tym proszku, ale on miał wysypkę na buzi a na buzię mu nic nie zakładam, gdyby był uczulony na proszek powinny być chyba krostki na całym ciele, tam gdzie dotykają ubranka do skóry. A krostki na brzuszku pojawiły się dopiero niedawno...
Kolki też chyba nie, bo wydaje mi się że bardzziej by się wtedy darł...

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Nie Ty jedna głupiejesz, ja zgłupiałam po porodzie i nie widzę dla mnie póki co żadnego ratunku
I to jest najgorsze przy takich maluchach, że nie wiesz co to może być i próbujesz wszystkiego na raz, a jak się polepszy to nie wiesz co pomogło i wszystko zaczyna się od początku

.
Dokładnie. Ja już mam tyle teorii co może Maksiowi być, że niedługo mogłabym książkę o tym napisać...

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
a pokaż wszystko , a co !

ja już sama nie wiem czy to zęby, czy jakiś skok. Ogłupieć idzie.

je z piersi po kilka minut, albo wcale nie chwyci, pręży się i wygina i robi jakieś cyrki a każde karmienie z piersi konczy się rykiem i wcale nie pomaga odbijanie... mnie sie juz troche konczy cierpliwość. wszedzie trąbią , zeby chociaż do 3 m-ca karmić piersią, nam się udało, co prawda z dokarmianiem, ale myślę, ze jeszcze trochę moze uda mi sie go pokarmić. Powiem szczerze, ze mam juz trochę dość i trwam w tym wszystkim tylko dlatego, ze lubię karmić cycem i trochę z lenistwa, bo jednak łatwiej czasem wyciągnąć stolówkę na wierzch niż babrać się w tych butelkach, wodach, termosach, mlekach, miarkach, podgrzewaczach - szczególnie w nocy (chociaż coraz częściej dostaję gęsiej skórki na myśl, ze znowu karmienie i znowu bedzie ryk), a już było tak pięknie przez moment.
W nocy nie mamy problemu, opróżnia mi piersi i w zasadzie nie dokarmiam mm, w ostatnim tygodniu tylko nad ranem daje butle bo mało mu z cyca, ale dlatego, ze od 4tej budzi się ostatnio co godzinę i chyba nie wydalam z produkcją, albo co... sama nie wiem, w każdym razie koło 8-9 Borys się drze i jak dam 60tkę butli to jest spokój, więc sądzę , że jest głodny.


u nas z czapką to samo... istny szał
Widzę u Was ten sam problem z wyginaniem i prężeniem.... może to jakieś jesienne przesilenie czy depresja związana z końcem lata

U nas w nocy pobudki co 2 godz jak w pierwszych tygodniach....
Nie napisałam jeszcze, że od urodzenia mały często tak charczy jakby miał zatkany nos ale oczyszczam nosek i tam jest czysto. Dodatkowo ostatnio też zdarza mu się jakby zakrztusić śliną podczas snu.

Ja już chyba niedługo osiwieję....
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r.
Maksio - 31.05.2012
benka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 09:27   #3311
she_87
Raczkowanie
 
Avatar she_87
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 145
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
a pokaż wszystko , a co !

ja już sama nie wiem czy to zęby, czy jakiś skok. Ogłupieć idzie.

je z piersi po kilka minut, albo wcale nie chwyci, pręży się i wygina i robi jakieś cyrki a każde karmienie z piersi konczy się rykiem i wcale nie pomaga odbijanie... mnie sie juz troche konczy cierpliwość. wszedzie trąbią , zeby chociaż do 3 m-ca karmić piersią, nam się udało, co prawda z dokarmianiem, ale myślę, ze jeszcze trochę moze uda mi sie go pokarmić. Powiem szczerze, ze mam juz trochę dość i trwam w tym wszystkim tylko dlatego, ze lubię karmić cycem i trochę z lenistwa, bo jednak łatwiej czasem wyciągnąć stolówkę na wierzch niż babrać się w tych butelkach, wodach, termosach, mlekach, miarkach, podgrzewaczach - szczególnie w nocy (chociaż coraz częściej dostaję gęsiej skórki na myśl, ze znowu karmienie i znowu bedzie ryk), a już było tak pięknie przez moment.
W nocy nie mamy problemu, opróżnia mi piersi i w zasadzie nie dokarmiam mm, w ostatnim tygodniu tylko nad ranem daje butle bo mało mu z cyca, ale dlatego, ze od 4tej budzi się ostatnio co godzinę i chyba nie wydalam z produkcją, albo co... sama nie wiem, w każdym razie koło 8-9 Borys się drze i jak dam 60tkę butli to jest spokój, więc sądzę , że jest głodny.


u nas z czapką to samo... istny szał
Hej
U nas ostatnio to samo z jedzeniem, tylko wezmę ją do pozycji karmiacej i juz płacz, w nocy nie ma problemu a w dzien kombinujemy na wszystkie sposoby udaje się Sarą nakarmic w pozycji leżącej.

Co do czapki też tak samo awantura, nie wiem co będzie jak się zrobi zimno
she_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 10:24   #3312
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
No nie wiadomo ale wiesz jezeli już go miał to co ma na miednicy?No i musi to własnie wyciąc dac do badania a on nie wział skierowania do szpitala bo co my zrobimy jak on pójdzie do szpitala.No nie wiem co robic,do szpitala to i tak pójdzie,zostaną do czasu wyniku problemy finansowe.Ale dośc smucenia na razie,dzisiaj piję nie długo piwo,znajomi nas odwiedzaja i zostają na noc.Boże jak ja chce zasnąc i obudzic się już po wszystkim...
Anulka trzymam kciuki za Waszą rodzinę, na pewno wszystko się ułoży

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
ech po prostu właśnie wtedy nabrałam za dużo zaufania do was i za bardzo się otworzyłam, ale już taka moja natura... poza tym po porodzie miałam zjazd i nie czułam się zbyt fun ... Teraz myślę, że jest ok, czasami się tam pokłócimy a potem i tak się kochamy... Ja po prostu wolała bym wiedzieć co się o mnie pisze,,, no ale cóż...

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------



zgadzam się.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

A tak ogólnie to wracamy przez Bośnię, no i dzisiaj chciałam zobaczyć jak wyglądają modlitwy w meczecie(bo to kraj islamski) I założyłam sobie chustę z pieluchy na ramiona a i mnie nie wpuścili, potem na głowę też założyłam i dalej coś się pluli... dopiero poszłam do innego meczetu to mi pozwolili posiedzieć obok wejścia masakra jakaś a Jasiu sobie wszedł...;/ Dodam, że te kobiety przy 30 stopniach bo tyle było chodzą okutane gorzej jak my w listopadzie... bo mają długie spodnie zakryte buty, długie rękawy, no i te chusty, niektóre nawet miały płaszcze! Czy one tam udaru nie dostaną???
Ale Ci zazdroszcze wakacji ile tam teraz stopni ? Fajnie, pewnie trochę odpoczęliście my dopiero wczerwcu się tam wybieramy, ale juz nie moge sie doczekac
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 10:26   #3313
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

witam

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość


ja tez myslalam , że dostałam okres i nie wiem co się podziało, ale pojawiło się tylko kilka plamek i koniec.....
i ja myślałam, że dostałam a miałam przez nawet nie cały dzień lekkie plamienie...

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Jak juz zaczełam sie żalic to dokończęNo więc M jak wiecie miał badania,na RTg miednicy coś wyszło jest podejrzenie procesu rozrostowegoBył u laryngologa w miejscu którym był rak jest nadal strup(a być juz raczej nie powinien) no i w połowie pazdziernika M idzie do szpitala na pobranie wycinka spod tego strupa.Wsadzaja kamerkę w nos i przyrządyPo pierwszym takim badaniu krwawił bardzo z nosa i buziDwa tyg przed badaniem będzie płukał nos woda morska aby ten strup odpadł żeby można było dojść do tego miejsca.Ale ortopeda mnie kompletnie załamałMusi iśc do szpitala na zabieg musza otworzyć miednice i pobrać to coś do badania.no i tu pojawiaja się problemy finansowe,wynajmujemy mieszkanie,moje pieniadze sie nie długo kończą.Więc ja musze iść do pracy ale to i tak nam nie wystarczy ja zarobie na opłaty nie zwiazane z mieszkaniem na to juz nie będziemy mieli jeśli m nie będzie pracował no a de facto nie bedzie .Szymona będzie pilnowała teściowa a ja jej nie trawie,nie podobają mi sie jej metody wychowawcze,ona nosi na rękach na wszystko będzie mu ulegać a ja stosuje rygorwięc gdzie ja mam się podziać z dziećmiU mojej mamy na 30m gdzie alkohol leje sie srumieniami czy u tesciowej którą będę jeszcze musiała utrzymywać jak nie będe miała nawet na nas.Boże tak mi zle że mam juz dosyc życia pomimo że są dzici,straszne to nasze życie mam 27 lat a już tyle przeszłam.Myslałam wtedy po chorobie M po jego wyzdrowieniu ze limit nieszczęśc już wyczerpaliśmy lecz niestety jeszcze nie
No to się wyzaliłam jakoś mi ulzyło.
anulko tak strasznie mi przykro z powodu Waszej sytuacji tylko, że to przykro nic Wam nie pomoże ...
nie wiem co napisać, chyba tylko tyle, że z całego serca życzę Wam aby się wszystko ułożyło i wierzę w to
wszystkie jesteśmy z Wami myślami ...

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość

Wczoraj mieliśmy 5 godzinny maraton po sklepach- mały albo spał albo podrywał wszystkie kobiety naokoło Ale tata ma garnitur, mama sukienkę i żakiet, a Szymon swój strój na chrzest, więc rodzina wizualnie przygotowana
teraz tylko chrzcić

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
jesteśmy po basenie.

Małej się bardzo podobało. była zaciekawiona i co najważniejsze nie bała się takiej wody
pierwsze zajęcia były adaptacyjne, zapoznanie się z wodą i w ogóle...
super! Malwinka zadowolona

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Witam z wieczorka!

Melduję się tylko na chwilkę, jutro nadgonię to co naskrobałyście.

Dziś byliśmy pół dnia w parku w Pszczynie, Hania moja kochaniutka spała prawie cały czas.

Dobrej nocki
Mojej też się w Pszczynie podobało



Mamy, które mają już 2 dzieci - w jakim "wieku" było Wasze 1 dziecko gdy poszłyście / wróciłyście do pracy? Co wtedy czułyście? z kim zostawiłyście maluszka?
No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
__________________
Antosia


Wanda

Edytowane przez begie13
Czas edycji: 2012-09-10 o 10:28
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 10:43   #3314
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
Witamy,
nadrobiłam ostatnie stronki i cieszę się że mąż zabrał neta na 4 dni,

My już po chrzcinach( 1.09) Zosia płakała jak jechaliśmy i wracaliśmy a na mszy aniołek, ogólnie cały dzień była nie w sosie i dopiero jak poszła spać ok 19 to mogłam normalnie do stołu iść, na szczęście teściowa mi sie udała i przygotowała wszystko, cud kobieta dopóki nie rzuci jakimś komentarzem

Byłyśmy również na basenie i młodej sie podobało jak była w wodzie, za to na początku był masaż i ryczała bo ona w poziomie to tylko na przewijaku i u siebie w domku będzie leżeć, a nie w nowym miejscu gdzie tyle jest do zwiedzania. http://www.facebook.com/photo.php?fb...type=1&theater

Przyszła chusta używka bo na razie sobie sprawdzamy i Zosik nawet usnął wczoraj w niej, a ja ciasto w tym czasie zagniotłam i nawet P. ponosił córkę jak przyjechał po 4 dniach delegacji. Najfajniejsze że wziął Zosię na ręce i mówi wiąż, a ja że to się dziecko wsadza do zawiązanej chusty(mamy elastyczną i znam podstawowe wiązanie ale będę się uczyć) trochę zabawy było ale w końcu pochodził sobie z Zosią w chuście.

Z tego co pamiętam w odniesieniu do waszych postów:
- blizna czerwona, mam krem ale jakoś nie idzie mi smarowanie, ale nie widzę blizny bo zostało jeszcze trochę kg no nie tak dużo ale brzuszek jest
- bąki jeszcze 4 dni temu gazowały pokój, a kupy standardowo jadą kwasem, dodam że Inki nie piję
-Katka Gratulacje i dbaj o siebie
- dla mnie karmienie piersią w miejscu publicznym to nie problem bo wolę cyckiem poświecić niż słuchać jak Zoś krzyczy, tak samo przy rodzinie czy znajomych cyc na wierzch i córa szczęśliwa
- co do pieluszek to mamy Huggies na razie 2 bo była promocja 90 sztuk za 40 zł i wziełam 2 paki więc musimy na razie wykończyć, były pampersy i dady ale jakoś hagisy nam pasują i jedna pieluszka na noc więc młodej nie budzę tylko cycka podstawiam i odkładam do jej łóżka
- śpi pod kołderką i na poduszce ( dla mnie to płaskie wypełnienie ale niech będzie) bo z nami spała pod naszą kołderką puchową i puchowej poduszce i trochę się pociła ale pod sylikonem jest dobrze i z kołderki robię jej taki tunel do spania i chyba jest bezpiecznie
- Zosi raz udało sie samej zrobić obrót z pleców na brzuszek jakieś 3 dni temu ale byłam dumna całą rodzine obdzwoniłam :P

więcej nie pamiętam, wracam do zosi bo się gadanie włączyło a tata spi obok ( zoś sam śpi do 5-6 a potem już z nami bo baki męczą albo chce gadać)
brawa dla Zosi
może jakies foto ze Chrztu??

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Pisałyście ostatnio o śpiworkach, możecie mi powiedzieć, czy dziecko w takim śpiworku spokojnie może się przekręcać na boki? Szymon uwielbia spać na boku.

Wczoraj mieliśmy 5 godzinny maraton po sklepach- mały albo spał albo podrywał wszystkie kobiety naokoło Ale tata ma garnitur, mama sukienkę i żakiet, a Szymon swój strój na chrzest, więc rodzina wizualnie przygotowana
dzis postaram sie sprawdzic i Ci napisze czy krępuje ruchy czy nie

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Jako że się nie znam i nie mam pewności co do tych zębów to w poniedziałek umawiam się do lekarki. ten Dentinox niby przynosi ulgę na chwilę, ale tak jak pisałam, na spektakularny efekt ulgi długo by czekać

Borysa wciskam w śpiworek, nie przykrywam kocykiem, ponieważ albo nie pozwalał się przykryć i wierzgał nóżkami, albo się odkopywał. Więc jest zakryty cały, ma tylko odsłonięte rączki. Ale poliki ma po nocy zimne i dłonie czasami też. W pokoju mam 21 stopni. Ubieram go w pajace bawełniane, jeden mam też taki fajny frotowy. Nie mogę cieplej, bo z kolei śpiworek jest cieplutki i by mu było za gorąco. Zresztą w środku nocy bywa i tak, że go odkrywam w tym śpiworku, bo mam wrażenie że mu za gorąco (marudzi, wierzga nózkami, a jak go odkryję to zasypia).
Ale to moje dziecko zawsze było takie nerwowe, jesli chodzi o ubieranie i przykrywanie. Nie sposób za nim nadążyć i dogodzić księciuniowi
A ubieranie bodziaków wkładanych przez głowę albo kurteczki czy bluzy to już w ogóle jest ryk na pół osiedla.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



poka poka
skąd ja to znam

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
jesteśmy po basenie.

Małej się bardzo podobało. była zaciekawiona i co najważniejsze nie bała się takiej wody
pierwsze zajęcia były adaptacyjne, zapoznanie się z wodą i w ogóle...
ale fajna kluseczka

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
witam,do mnie zaraz przyjeżdża tesciowa juz mną trzesie masakra jak ja jej nie trawie.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------



super,ja też bym wzięła liwke ale nie mamy samochodu a jest troche daleko na ten basen
i jak??

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Jeszcze raz zawrócę głowę o tę skazę białkową, już nie wiem czy to skaza czy tylko ja sobie to wmawiam, więc napiszę wszystko po kolei i może Wy mi pomożecie bo dwoje pediatrów nas olało
Maks tak od 2 tygodnia życia ma na buźce pełno czerwonych krostek, na policzkach są to jakby suche placki, jeśli nie posmaruję ich kilka razy dziennie kremem to odchodzą takie małe fragmenty skóry. Po kremie Oilatum Soft była poprawa ale tylko na kilka dni. Dodatkowo ma ciemieniuchę i drapie się po buzi i po główce, niedawno pisałam że w nocy podrapał głowę do krwi.
Kilka dni temu na brzuchu pojawiły się też jakby krostki, nie są czerwone, ta takie jakby placki gęsiej skórki takie szorstkie.
Ostatnio mały przy karmieniu (karmię mm - Bebiko) pręży się i wypuszcza smoczek, jest głodny bo ciągnie parę razy, wypręży się, krzyknie i znów chce jeść, pociągnie parę łyków i to samo. Nie zdarza się to jednak zawsze, niektóre karmienia przebiegają spokojnie bez żadnych krzyków.
Kupy robi raz dziennie lub raz na dwa dni, są takie papkowate, ciemnożółte lub zielono-żółte.

Mam też podejrzenie ząbkowania, bo ostatnio jeszcze bardziej wpycha do buzi i gryzie rączki, jak dotknęłam dziąsła to płakał. Może jak łapie dziąsłami smoczek to go boli i dlatego go wypuszcza i się pręży? Ale skąd wtedy te krostki?
Gorączki nie ma...

Dodatkowo ostatnie trzy noce bardzo niespokojnie spał, wiercił się i rzucał, kręcł głową. Już nam ładnie spał od 20 do 3 lub 4, a teraz budzi się koło północy i potem co 2-3 godziny

Proszę może miałyście do czynienia z czymś podobnym i możecie mi pomóc. Do lekarza odechciewa mi się iść, bo jak pokazuję jego buzię to słyszę że to samo przejdzie ( a mamy już 4 miesiąc i jakoś nie przechodzi) albo żebym zmieniła mleko (zmieniałam i nic).

Co do krzyku przy karmieniu - to odbijaj podczas karmienia - pomaga . Jak maluszek się pręży przy karmieniu to połyka powietrze i robi mu się taki powitrzny bąbel i go to po prostu boli i dlatego nie chce jeśc.

A mleko jakie wczesniej mialas? Może kup takie hipoalergiczne? Np. NAN pro HA ?

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
To z tym possaniem i wypuszczaniem u nas ostatnio to samo. Do tego prężenie. I właśnie nie wiem czy to od zębów czy od jakichś brzuszkowych problemów. Wczoraj się darł całe przedpołudnie, też posamarowałam Calgelem i potem już tak nie płakał i dziś nawet też, ale chyba to aż tak długo nie działa...
Już głupieję od tego wszystkiego...
ja jeszcze popróbowałabym robic masaż brzuszka

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
witam



i ja myślałam, że dostałam a miałam przez nawet nie cały dzień lekkie plamienie...



anulko tak strasznie mi przykro z powodu Waszej sytuacji tylko, że to przykro nic Wam nie pomoże ...
nie wiem co napisać, chyba tylko tyle, że z całego serca życzę Wam aby się wszystko ułożyło i wierzę w to
wszystkie jesteśmy z Wami myślami ...



teraz tylko chrzcić



super! Malwinka zadowolona



Mojej też się w Pszczynie podobało



Mamy, które mają już 2 dzieci - w jakim "wieku" było Wasze 1 dziecko gdy poszłyście / wróciłyście do pracy? Co wtedy czułyście? z kim zostawiłyście maluszka?
No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
Obaw mam miliony ale wyjścia nie mam i trzeba wrócic do pracy.
Ja wolałabym opiekunkę, bo chciałabym, aby dzie jeszcze trochę był w domu a dopiero jak podrosnie to sru o żłobka.
Moja mama chyba znalazła nam opiekunkę (co opiekowała się mną przez chwilę , jak byłam noworodkiem ). Oczywiście najiewr my z nią się spotkamy i zdecydujemy.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 11:57   #3315
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Heloł!
Widzę, że w weekend tradycyjnie ciszej było, ale i tak nazbierało mi się pisania

Najważniejsze nowiny to takie, że z Kaja od sb zrobił się obrotny chłopak Tzn. obraca się swobodnie z pleców na brzuszek. Z brzuszka na plecy obraca się już od dawna, od jakiegoś czasu pełza też coraz sprawniej, więc skończyła się mamie laba Nawet jak leży na kocyku na podłodze czy na macie, to zaglądam do niego co momencik, bo potrafi w minutę przeturlać się pod meble.
Z ciekawych rzeczy to jeszcze u nas również nadszedł już moment, kiedy na brzuchu leży chętniej niż na plecach. Po prostu na plecach to nuda Nawet w nocy dziś jak się obudził, jak przyszłam do niego, to popłakiwał i leżał na brzuszku. W chwytaniu też mamy duże postępy, dziś hurtem przelałam wrzątkiem wszystkie gryzaki i grzechotki, bo oczywiście co na drodze to nieprzyjaciel tzn. wszystko trzeba wsadzić do buzi.
Rzadko piszę o postępach Kaja, to dzisiaj tak hurtem pojechałam
Teraz śpi mój robaczek, a potem uderzamy znowu na ważenie

Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
Moja nie chce ssac smoczka, umie, bo pare razy zassała, ale zaraz wypluwa, najczesciej to tak memla nim i jak wypluje to usmiecha sie, pewnie mysli ze to taka zabawa Poki co palca nie ssie, ale zapewne i na to przyjdzie czas.
Ile trwa aktywność u Waszych dzieci?
Myślę, że dopóki nie zasysa kciuka, to nie musisz jej dawać smoka. Jak będzie miała potrzebę ssać, to zassie Ja Kaja przekonywałam do smoka i podstępem podawałam, bo u nas już kciuk był w użyciu...
U nas czas między spaniem to przeciętnie 3-4h, nieraz dochodzi nawet do 5.

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
My też mamy nuka i jest super.zmieniacie smoczki jak np są od 0-3 i od 3 do 6 czy mogę mieć ten mniejszy?
Wydaje mi się, że na każdym opakowaniu tego typu produktu jest napisane, jak długo można jeden stosować ze względu na jego zużywanie. Ja kojarzę, że jest to zawsze miesiąc, aby nie doszło do przegryzienia i połknięcia części przez dziecko lub powiększenia dziurki i zakrztuszenia czy innych tego typu wypadków. Oczywiście można by dyskutować, na ile jest to nacisk producenta, żeby kupić więcej i częściej jego produkty, w każdym razie ja wolę nie ryzykować i maksymalnie co 2 mies. wymieniam smoczki uspokajacze i do butelek, zmieniając przy okazji rozmiar, jeśli jest już odpowiedni czas do tego.

Cytat:
Napisane przez joss Pokaż wiadomość
Dzisiaj cały dzień odciągam tak, jak napisałaś, czyli tą metodą 7-5-3 nawet na sucho. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie, ale najbardziej mnie martwi ta "zepsuta" pierś, bo jest tak, jak zwykle, czyli odciągam (mało, bo mało, ale zawsze), a i tak mi się robi zastój Chore to jest i zupełnie niezrozumiałe.
I jak u Was? Jest jakaś poprawa?
Masz taki typowy zastój czy guzki? W sprawie guzków to ja jednak zdecydowanie najbardziej polecam dziecko Dziecko lepiej opróżni pierś niż laktator, trzeba je przystawiać brodą od tej strony, gdzie jest guzek. Ja męczyłam się z takim przez tydzień. Zrobił mi się zaraz po porodzie przy nawale. Masowałam, robiłam ciepłe okłady, prysznice, okładałam się kapustą, ziemniakami i nic, a jak zaczęłam karmić spod pachy (bo pod pachą miałam guzka), to w 2 dni było po problemie. I kilka tygodni później miałam to samo i też tak samo szybko z pomocą Kaja zeszło Jak są tendencje do takich guzków, to w ogóle trzeba na codzień karmić dziecko w różnych pozycjach.

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Jak juz zaczełam sie żalic to dokończę


Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
w ogóle, wszyscy mówią, że to za wcześnie na zęby i że może jednak dolega Borysowi coś innego i że gdyby to były zęby to dziąsła byłyby zaognione i na pewno bym wiedziała , że to to, a nie zastanawiała się , że "a może?"... dlatego chyba wezmę go do lekarza.... bo już sama nei wiem, muszę zrobić mocz, i pójdę. Może przy okazji coś doradzi lepsiejszego niż to co stosuję.

Mój Borys często w nocy ma zimne dłonie.... (teraz jak się ochłodziło).. nie wiem, mam zakładać mu rękawiczki niedrapki ??
I jak, byliście u lekarza? Wiesz, to zupełnie dobrze mogą być zęby, jak i co innego. Niech Ci "wszyscy", co Ci doradzają znajdą jakąś radę na samopoczucie Bo Co z tego, że przeciętnie dzieciom trochę później rosną zęby, skoro niektórym rosną wcześniej (3-4 mies.). Zwróciłam jeszcze uwagę na to, że Kotek napisała to samo co ja - że czuła w dziąśle zęba Spróbuj tam jeszcze pomacać te dziąsełka, żeby się upewnić. Ja po pewnym czasie miałam już taki odruch do czasu mniej więcej dwóch lat, aż Maks zaczął mówić, że jak mi się robił markotny z niewiadomych przyczyn, to dawaj umytego palucha do buzi i sprawdzałam, czy to nie jakiś nowy ząb przypadkiem wychodzi.
Poza tym Maks tak samo jak Michałek nie chciał gryzaków
Myślę, że niedrapki to nie jest dobry pomysł Wg mnie najważniejszy jest ciepły karczek. Może spróbuj ubrać troszkę grubsze ubranko, musisz znaleźć złoty środek żeby Borysowi nie było za zimno ani za gorąco.

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Dodam, że te kobiety przy 30 stopniach bo tyle było chodzą okutane gorzej jak my w listopadzie... bo mają długie spodnie zakryte buty, długie rękawy, no i te chusty, niektóre nawet miały płaszcze! Czy one tam udaru nie dostaną???
Z tego co się orientuję, to tam są specjalne bardzo przewiewne materiały, w których nie jest wcale tak gorąco jak mogłoby się nam wydawać.

Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
Byłyśmy również na basenie i młodej sie podobało jak była w wodzie, za to na początku był masaż i ryczała bo ona w poziomie to tylko na przewijaku i u siebie w domku będzie leżeć, a nie w nowym miejscu gdzie tyle jest do zwiedzania. http://www.facebook.com/photo.php?fb...type=1&theater
- Zosi raz udało sie samej zrobić obrót z pleców na brzuszek jakieś 3 dni temu ale byłam dumna całą rodzine obdzwoniłam :P


Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Pisałyście ostatnio o śpiworkach, możecie mi powiedzieć, czy dziecko w takim śpiworku spokojnie może się przekręcać na boki? Szymon uwielbia spać na boku.
Może, spokojnie

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
jesteśmy po basenie.
Małej się bardzo podobało. była zaciekawiona i co najważniejsze nie bała się takiej wody
pierwsze zajęcia były adaptacyjne, zapoznanie się z wodą i w ogóle...
Super! Nie mogę się naszego basenu doczekać...

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Posmarowałam mu dziąsła Calgel i dziecko mi zasnęło w ciągu minuty- czy to moga być ząbki Jak to rozpoznać, bo nie widzę spuchniętych dziąseł, a nie mam innego pomysłu na te jego nagłe ataki.
Dla tych co mają dwoje i więcej, ja przy jednym czuję się na wpół żywa
Tak jak pisałam do milleny. Oglądnij i podotykaj dziąsła.
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
ja też się kłaniam tym co mają więcej niż jedno dziecko

Kochane, Wy też dacie radę w przyszłości To jakoś samo przychodzi. Dajecie teraz radę z jednym, to dacie i radę z dwójką. Pewno, że bywają trudne chwile, nie wiadomo w co ręce włożyć i czasem płakać się chce z nerwów czy zmęczenia, ale to rzadko... A radości za to moc jest!

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
Mamy, które mają już 2 dzieci - w jakim "wieku" było Wasze 1 dziecko gdy poszłyście / wróciłyście do pracy? Co wtedy czułyście? z kim zostawiłyście maluszka?
No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
Czy są takie mamy, które nie mają obaw.....?
U nas z Maksiem to dość gładko przeszło. Jak miał roczek, to zaczęłam pracę w biurze na pół etatu od 15 do 19 i jeszcze w weekendy na weselach jako kelnarka dorabiałam. Z Maksem była moja mama (jest nauczycielką, więc emeryturę ma trochę wcześniej niż przeciętnie), a w weekendy tż. Maksiu był już do mojej mamy wcześniej przyzwyczajony, więc nie było jakichś większych problemów, choć podobno czasem się jakaś łezka za mamusią polała... Mama praktycznie cały czas zajmowała się Maksem aż do jego pójścia do przedszkola. Poszedł standardowo jako 3-latek. A dokładnie 3,5 roku miał we wrześniu, bo on z marca jest. Potem mama też mi często pomagała, odbierała Maksa z przedszkola, zajmowała się nim jak był chory... I potem mi zapowiedziała, że przy drugim dziecku już nam tak nie pomoże, bo ona się nie pisze na taką wyłączną opiekę Niestety innej opcji nie mamy. Teściowa i szwagierki pracowały/uczyły się, jak Maksiu był mały, więc jak miałyby się nim zająć... A teraz już teściowa mieszka za granicą, więc tym bardziej... Więc od dawna wiedziałam, że jeśli Kajko się pojawi, to czeka go żłobek Ciężko mi z tym, ale trzeba to jakoś przejść. Na opiekunkę chyba się nie zdecydujemy (pomijając fakt, czy finansowo miałoby to sens, to byśmy musieli jeszcze rozważyć...), jakoś nie potrafiłabym zaufać obcej osobie i zostawić jej moje dziecko i dom... Chyba, że znajdziejmy kogoś wśród rodziny/znajomych. Najprawdopodobniej Kaj pójdzie do prywatnego żłobka od listopada. W państwowym miejsce dla niego nie jest jeszcze pewne. Poza tym jest on czynny tylko do 16 (jak wszystkie państwowe u mnie w mieście), a znalezienie pracy w godz. 7-15 za uczciwe pieniądze i z umową graniczy z cudem.
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka

Edytowane przez kism
Czas edycji: 2012-09-10 o 11:59
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 12:48   #3316
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam z coca colką tak, tak, a obiecywałam sobie że nie będę jej pić
Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
Tunel- kołderka pod pachy a nadmiar obok szczebelków pod spod i tworzę wolną przestrzeń i zoś sobie kopie i nie zsuwa z siebie okrycia, wychodzi jak na razie bo jeszcze wszystko nowe i wkład kołderki sztywny
Aha, raz tak zrobiłam, ale zaraz pomyślałam, że jeśli ona mi zjedzie w dół (a tańczy dosłownie w łóżeczku w nocy) to nie będzie umiała się wydostać i się udusi.

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Myślałam o tym proszku, ale on miał wysypkę na buzi a na buzię mu nic nie zakładam, gdyby był uczulony na proszek powinny być chyba krostki na całym ciele, tam gdzie dotykają ubranka do skóry. A krostki na brzuszku pojawiły się dopiero niedawno...
Kolki też chyba nie, bo wydaje mi się że bardzziej by się wtedy darł...



Dokładnie. Ja już mam tyle teorii co może Maksiowi być, że niedługo mogłabym książkę o tym napisać...



Widzę u Was ten sam problem z wyginaniem i prężeniem.... może to jakieś jesienne przesilenie czy depresja związana z końcem lata

U nas w nocy pobudki co 2 godz jak w pierwszych tygodniach....
Nie napisałam jeszcze, że od urodzenia mały często tak charczy jakby miał zatkany nos ale oczyszczam nosek i tam jest czysto. Dodatkowo ostatnio też zdarza mu się jakby zakrztusić śliną podczas snu.

Ja już chyba niedługo osiwieję....
Paula miała kolki, a nie darła się bardzo, płakała i była bardzo niespokojna no i się prężyła. Może miała lżejsze to kolki.

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość

Mamy, które mają już 2 dzieci - w jakim "wieku" było Wasze 1 dziecko gdy poszłyście / wróciłyście do pracy? Co wtedy czułyście? z kim zostawiłyście maluszka?
No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
Obaw mnóstwo
Będąc w ciąży nie miałam zamiaru wracać do pracy po macierzyńskim, no na pewno nie chciałam wracać do obecnej pracy. Poza tym nie wyobrażałam sobie, jak mogłabym zostawić dziecko z teściową.
Obecnie chciałabym tam wrócić, ale na pół etatu. Nie wiem czy będę miała taką możliwość.
W teściową owszem, dziecko na dzień dzisiejszy jestem w stanie zostawić, ale nie na 8godz

Ta w ogóle, to chciałabym zmienić branżę. Wiem, że jeśli wrócę do mojej obecnej pracy, to się z niej nie zwolnię, będę tak tkwiła. A jak nie wrócę, to będę miała możliwość poszukania czegoś nowego. O pracę jest trudno, więc lepiej byłoby zostać przy tym co się ma. I sama już nie wiem co zrobię
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:07   #3317
she_87
Raczkowanie
 
Avatar she_87
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 145
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
witam






No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
Ja jak już pisałam wracam w marcu chyba. Sara zostanie z moją mamą na dzień dziejszy mama nie ma pracy Ja bym zchęcią posiedziała z Małą dłużej ale finansowo bedzie ciezko. Na pół etatu nie opłąca mi się wracac bo daleko mam prace a benzyna droga. Komunikacją miejska bym jechała kolo 2 h wiec nie ma sensu.
she_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:34   #3318
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość


Przez aktywność rozumiesz zabawę i płacz też?? Znaczy wszystko co jest poza spaniem tak?? To mamy duuużo aktywności Ostatnio jest poprawa i między karmieniami śpi góra godzinę, czyli mamy ok2 godz aktywności, ok godz spania i potem jedzonko. Bywają dni kiedy prawie wcale nie śpi w ciągu dnia.
Oj tak, aktywnosc to wszystko poza spaniem Moja ma góra 2 h, chociaz dzisiaj miała 2,5 h ale przez te 30 min. marudziła. Ale w koncu usneło sie jej.
Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość

Mamy, które mają już 2 dzieci - w jakim "wieku" było Wasze 1 dziecko gdy poszłyście / wróciłyście do pracy? Co wtedy czułyście? z kim zostawiłyście maluszka?
No i mamy, które mają też 1 dziecko, kiedy wracacie do pracy? z kim je zostawicie ? macie jakieś obawy?
Ja zastanawiam sie nad powrotem. Po pierwsze nie bardzo mam z kim Maje zostawic, mogłabym z tesciowa, ale .... Po drugie to nie wiem czy mam gdzie wracac, a jakbym nawet wróciła to nie wiem czy nie dostane wypowiedzenia. Wiec jakbym wiedziała ze czeka mnie zwolnienie, to wole wziasc wychowawczy, bo umowe i tak mam do konca sierpnia 2013. Narazie o tym nie mysle, aha i jeszcze cos szefowa mowiła ze zamknie działalnosc, wiec jak teraz pojde po RMUA to sie dowiem co i jak.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:57   #3319
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Najprawdopodobniej Kaj pójdzie do prywatnego żłobka od listopada. W państwowym miejsce dla niego nie jest jeszcze pewne. Poza tym jest on czynny tylko do 16 (jak wszystkie państwowe u mnie w mieście), a znalezienie pracy w godz. 7-15 za uczciwe pieniądze i z umową graniczy z cudem.
A w jakich godzinach są czynne żłobki prywatne i ile się płaci? ?

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

idziemy na spacerosss
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:38   #3320
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzień dobry.

My już po krótkim spacerze, a o 16tej jesteśmy umówione na następny spacer

Hania od kilku dni jest marudna popołudniami więc muszę Jej jakoś czas zająć Na szczęście z zasypianiem i nocą nie mamy problemu. Coraz bardziej jestem wyspana

Nadal mamy spore problemy z leżeniem Hani na brzuszku Jak ma dobry humor, to poleży z minutę i zaczyna marudzić Jak ma zły humor, to po sekundzie jest ryk Zaniedbaliśmy to strasznie i mam z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
jesli chodzi o wózek, to ja niestety tak robię jak Twoja teściowa haha bo u nas Borys zasypia na wertepach, a jak nie ma wertepów, to trzeba zrobić imitację

mam zakładać mu rękawiczki niedrapki ??
a jak Ty to robisz??? Mój nie chce się za cholerę na boki kiwać

Też myślałam o niedrapkach, ale zrezygnowałam. Dopóki kark jest u dziecka ciepły, to jest wszystko ok
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Najważniejsze nowiny to takie, że z Kaja od sb zrobił się obrotny chłopak Tzn. obraca się swobodnie z pleców na brzuszek. Z brzuszka na plecy obraca się już od dawna, od jakiegoś czasu pełza też coraz sprawniej, więc skończyła się mamie laba Nawet jak leży na kocyku na podłodze czy na macie, to zaglądam do niego co momencik, bo potrafi w minutę przeturlać się pod meble.
Z ciekawych rzeczy to jeszcze u nas również nadszedł już moment, kiedy na brzuchu leży chętniej niż na plecach. Po prostu na plecach to nuda Nawet w nocy dziś jak się obudził, jak przyszłam do niego, to popłakiwał i leżał na brzuszku. W chwytaniu też mamy duże postępy, dziś hurtem przelałam wrzątkiem wszystkie gryzaki i grzechotki, bo oczywiście co na drodze to nieprzyjaciel tzn. wszystko trzeba wsadzić do buzi.
dla Kaja!!! Zaserwowałaś nam tyle nowych umiejętności Kaja na raz, że faktycznie robi to mega wrażenie Wydaje się, jakby to wszystko załapał jednego dnia
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 16:00   #3321
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
A w jakich godzinach są czynne żłobki prywatne i ile się płaci?
To zapewne różnie w różnych miastach. U mnie przeciętnie do 18 i ok. 600 zł.

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Nadal mamy spore problemy z leżeniem Hani na brzuszku Jak ma dobry humor, to poleży z minutę i zaczyna marudzić Jak ma zły humor, to po sekundzie jest ryk Zaniedbaliśmy to strasznie i mam z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia

dla Kaja!!! Zaserwowałaś nam tyle nowych umiejętności Kaja na raz, że faktycznie robi to mega wrażenie Wydaje się, jakby to wszystko załapał jednego dnia

Nieee, oczywiście, że nie w jeden dzień Robił postępy w tych sprawach po troszeczkę mniej więcej od miesiąca. Na brzuch obracał się od kilku dni, ale ciągle mui jedna ręka zostawała pod brzuchem i za nic nie mógł jej wyciągnąć, aż wreszcie się udało
A u Was już co było, to minęło. Zostaw wyrzuty sumienia i czym prędzej kładź Hanię na brzuszek, ile się da, ile maksymalnie wytrzyma, zagadaj, machaj zabawkami, grzechocz i cokolwiek Ci przyjdzie do głowy. Jak byś miała takie całkiem bezproblemowe dziecko, to byś nie wiedziała, że je masz Na pewno wcześniej czy później przekonasz do tego Hanię, bo to naturalny etap w rozwoju niemowlęcia.
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 16:41   #3322
GaTTa
Raczkowanie
 
Avatar GaTTa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 499
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość



Obaw mnóstwo
Będąc w ciąży nie miałam zamiaru wracać do pracy po macierzyńskim, no na pewno nie chciałam wracać do obecnej pracy. Poza tym nie wyobrażałam sobie, jak mogłabym zostawić dziecko z teściową.
Obecnie chciałabym tam wrócić, ale na pół etatu. Nie wiem czy będę miała taką możliwość.
W teściową owszem, dziecko na dzień dzisiejszy jestem w stanie zostawić, ale nie na 8godz

Ta w ogóle, to chciałabym zmienić branżę. Wiem, że jeśli wrócę do mojej obecnej pracy, to się z niej nie zwolnię, będę tak tkwiła. A jak nie wrócę, to będę miała możliwość poszukania czegoś nowego. O pracę jest trudno, więc lepiej byłoby zostać przy tym co się ma. I sama już nie wiem co zrobię
U mnie to samo z pracą.... Też chciałabym zmienić branże. Tak sama jak wróce do tej pracy sprzed ciąży to się z niej nie zwolnie i będę dalej tkwiła.... Mam zamiar znaleźć nową pracę i bliżej miejsca zamieszkania.
Mam nadzieje że mi się uda
Tobie stokroteczko też tego życzę


Cytat:
Napisane przez she_87 Pokaż wiadomość
Hej
U nas ostatnio to samo z jedzeniem, tylko wezmę ją do pozycji karmiacej i juz płacz, w nocy nie ma problemu a w dzien kombinujemy na wszystkie sposoby udaje się Sarą nakarmic w pozycji leżącej.

Co do czapki też tak samo awantura, nie wiem co będzie jak się zrobi zimno
U nas z czapkę też wojny.... Też obawiam się co będzie zimą.... Troszkę walczymy, mam nadzieje że w końcu polubi czapkę


Hej

U nas też problemy z wyginaniem i prężeniem się.... A na rękach małej za nic na świecie nie uśpię....
GaTTa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 19:41   #3323
diablica071086
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 150
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[QUOTE=stokroteczka777;364 33412]
Aha, raz tak zrobiłam, ale zaraz pomyślałam, że jeśli ona mi zjedzie w dół (a tańczy dosłownie w łóżeczku w nocy) to nie będzie umiała się wydostać i się udusi.
/QUOTE]
Zoś na szczeście nie biega po łóżeczku więc jest bezpiecznie na razie

moja niunia chyba chce przeskoczyć jakieś 2 miesiące bo jak chwyci palce zaciska usta a język pomiędzy i się podciąga i jak się jej pozwoli to do siadu a z pleców na boki nie chcejakoś tak chętnie, tylko raz się udało z pleców na brzuszek

dziś cały dzień na dworze byłyśmy, praktycznie od 10 do 17 i teraz niunia śpi po kąpieli chyba świeże powietrze ją zmęczyło, za to ja zrobiłam 9 słoiczków musy jabłkowego z domowych jabłuszek będą na zimę, jutro jak Zoś pozwoli zrobię kolejnych 5, bo nie mam więcej malutkich słoiczków takich 200ml, a robię to na durnej tarce do robienia musów owocowych roboty trochę ale jak sie mama cieczy, może jeszcze sok z czarnego bzu bym zrobiła jak znajdę u teściowej sokownik

idę na kolacje papa
diablica071086 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 20:49   #3324
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

My dziś po szczepieniu ,liwka się śmiała jak zwykle waży 6900 długa 65 ck obwód główki 41,5 ,dałam jej dzisiaj do mleka kleik zresztą już któryś raz ale Nie będzie piła wiec Nie będę naciskać ,poczekamy do 6 miesiąca jak będzie mleko nr 2
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 21:52   #3325
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

My też byliśmy dziś na szczepieniu i Seba był potem tak płaczliwy, że mieliśmy dziś bardzo ciężki dzień... Teraz już śpi. W dodatku od 10 dni nie robił kupy i trochę się gniecie chyba z tego powodu (2 noce popłakiwał). Podajemy mu już syrop na przeczyszczenie i dziś dzwoniłam do lekarki, ale kazała nic nie robić tylko czekać na tą kupę

Kupiłam dziś chustę Natibaby W sumie nie miałam w planach chustowania, ale kuzynka mi jakiś czas temu podrzuciła używaną do sprzedania, żebym sobie spróbowała, ale do tej pory jej nie użyłam, bo jakoś nie byłam przekonana. Miałam jej oddać. A dziś Seba nie chciał w ogóle być w innej pozycji tylko w pionie na ramieniu, więc jak już mi ręce opadały od noszenia, przypomniałam sobie o tej chuście, spróbowałam i... rewelacja!!! Od razu jej napisałam, że biorę i zrobiłam przelew Przy okazji pytanko: jak długo może dziecko przebywać w chuście? W sensie godzinę, dwie...?

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Acha, no i mamy 6200g i 62cm
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 22:29   #3326
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 932
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
jesteśmy po basenie.

Małej się bardzo podobało. była zaciekawiona i co najważniejsze nie bała się takiej wody
pierwsze zajęcia były adaptacyjne, zapoznanie się z wodą i w ogóle...
O ja też bym chciała iść z małą na basen...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Mam też podejrzenie ząbkowania, bo ostatnio jeszcze bardziej wpycha do buzi i gryzie rączki, jak dotknęłam dziąsła to płakał. Może jak łapie dziąsłami smoczek to go boli i dlatego go wypuszcza i się pręży?
Ja też nie wiem czy moja czasami nie ząbkuje, ale to chyba za wcześnie, choć ja podobno bardzo wcześnie ząbkowałam, ślini się tak, że wszystko jest mokre a jak ją wezmę na ramie to zaczyna tak gryźć i ślini się aż po mnie cieknie... no i pcha łapki do buzi na potęgę...co o tym myślicie? no i jest marudna ostatnio.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Anulka trzymam kciuki za Waszą rodzinę, na pewno wszystko się ułoży

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------



Ale Ci zazdroszcze wakacji ile tam teraz stopni ? Fajnie, pewnie trochę odpoczęliście my dopiero wczerwcu się tam wybieramy, ale juz nie moge sie doczekac
Ja już w domu po 18 dniach w podróży W Chorwacji to tak 34 stopnie, ale była jedna noc, że pływaliśmy, właśnie ta ostatnia. bardzo duża burza była, ale już po od razu zrobiło się ciepło. Stwierdziliśmy, że za rok też jedziemy

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Z tego co się orientuję, to tam są specjalne bardzo przewiewne materiały, w których nie jest wcale tak gorąco jak mogłoby się nam wydawać.
te mniej ortodoksyjne to tak, ale jak byliśmy w mniejszym mieście to właśnie chodziły w płaszczach takich prochowcach jak my jesienią chodzimy i to raczej były właśnie takie jak u nas...;/
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 22:31   #3327
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

witajcie mamuśki! wróciliśmy cali i zdrowi faaaajnie było, aż się zastanawiałam czy nie przebukować biletów i nie zostać jeszcze miesiąc ale koszty były jednak za duże i odpuściłam. tym sposobem jesteśmy znów w irl, mąż w pracy a my we dwie w domku Martusia z którą wróciliśmy to nie ta sama dziewczynka z którą wyjechaliśmy miesiąc temu Boże jak to dziecko się zmienia, rozwija, rośnie... brak słów. przeskoczyliśmy od razu w Polsce na rozmiarówke 3-6mcy i większość ubranek jest już w sam raz bądź nawet przyciasnawych! karmię nadal wyłącznie piersią muszę mieć dobry pokarm skoro mała tak przybiera unormowało się pięknie zasypianie wieczorem. Marcia potrzebuje tylko małego "wsparcia" i pięknie zasypia. zdarzało się już że spała od 20tej do 6!! nie za często, ale jednak jeśli się budzi to tylko raz i szybko usypia z powrotem a jeszcze miesiąc temu zajmowało nam to 1,5godz żeby ja znów uśpić w nocy!! muszę przyznać że po 3 mcu wiele się zmieniło i opieka stała się o wiele łatwiejsza poznaliśmy ją lepiej i łatwiej odgadnąć czego potrzebuje poza tym jest już mega kontaktowa, świat zainteresował ją na dobre! udało jej się już kilka razy przekręcić z brzuszka na plecy i ubaw mieliśmy przy tym po pachy śmieje się do nas non stop jak tylko ma dobry humor i pięknie gada w podróży też była super. w samochodzie i samolocie spała jak aniołek a tak się bałam, że zrobi nam prawdziwe jazdy...niepotrzebnie jedynie refluks nie chce odpuścić. nadal ulewa tak jak wcześniej, dziś przebierałam ją chyba z 7 razy

udało nam się zorganizować chrzciny. w kościele była bardzo grzeczniutka, spała sobie słodko aż żal było ją budzić. za to po mszy coś ją bardzo rozdrażniło i musiałam karmić na tyłach kościoła na długo nie pomogło niestety i na zdjęciach Marcia jest bardzo rozwrzeszczona no nic, może będzie za to ładnie śpiewać jak mówi moja przesądna babcia

zaznaliśmy trochę lata choć zdarzały się i zimne i deszczowe dni..brrrr, teraz to już będzie pewnie norma...

już zatęskniłam za domem na nowo i chyba poszukam zaraz biletów na grudzień

zdążyłam już co nieco doczytać ale szczerze mówiąc to myślałam że będziecie już w nowej części. byłyście dla mnie mega łaskawe

afery z fb nie będę komentować. jak zwykle trzymam się z daleka od takich afer zwłaszcza że niektóre posty są wg mnie poniżej krytyki. szkoda że takie kwasy zdarzają się na naszym wątku coraz częściej...

witam nowe mamusie i mam nadzieję być już na bieżąco.

dobranoc mamuśki!
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 22:36   #3328
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 932
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

hmm niby dziecko powinno mieć te skoki rozwojowe, ale ja już zgłupiałam, bo tam piszą, że w tym pierwszym powinno dziecko płakać prawdziwymi łzami, a moja Nina Nadal jeszcze tego nie robi... czy każde dziecko musi to przejść? i czy to oznacza coś niedobrego?
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-11, 09:47   #3329
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

I znowu nastała złowroga cisza... Wiecie co, żebym to ja, nocny marek i śpioch, pisała pierwszego posta?

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
My też byliśmy dziś na szczepieniu i Seba był potem tak płaczliwy, że mieliśmy dziś bardzo ciężki dzień... Teraz już śpi. W dodatku od 10 dni nie robił kupy i trochę się gniecie chyba z tego powodu (2 noce popłakiwał). Podajemy mu już syrop na przeczyszczenie i dziś dzwoniłam do lekarki, ale kazała nic nie robić tylko czekać na tą kupę

Kupiłam dziś chustę Natibaby W sumie nie miałam w planach chustowania, ale kuzynka mi jakiś czas temu podrzuciła używaną do sprzedania, żebym sobie spróbowała, ale do tej pory jej nie użyłam, bo jakoś nie byłam przekonana. Miałam jej oddać. A dziś Seba nie chciał w ogóle być w innej pozycji tylko w pionie na ramieniu, więc jak już mi ręce opadały od noszenia, przypomniałam sobie o tej chuście, spróbowałam i... rewelacja!!! Od razu jej napisałam, że biorę i zrobiłam przelew Przy okazji pytanko: jak długo może dziecko przebywać w chuście? W sensie godzinę, dwie...?

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Acha, no i mamy 6200g i 62cm
Ładnie To Seba przegonił starszego kolegę tarnowianina - Kajko wczoraj 6070g (i 64 cm), a wszyscy tacy oburzeni są, jak ja mówię do niego "chudzino" Fakt, wygląda zdrowo, tylko ja jestem przyzywczajona po Maksie, że niemowlę to takie troszkę pulchniejsze jest. W każdym razie za ostatni tydzień przybyło Kajowi 110g, a pozwoliłam mu znowu spać w nocy Myślę, że jeszcze przez 2 tyg. będę go ważyć, a potem trochę wyluzujemy.
Fajnie, że Wam chusta spasowała. Ja też mam ciągle na nią ochotę, ale właściwie nie mamy takiej potrzeby, więc wstrzymuję się cały czas z wydatkiem. Bardzo rzadko zdarza się, żebym nosiła Kaja po domu, "bo chce", bo go nie mogę czym innym zająć, itp.
Kiedy to miałaś być bardziej mobilna? Żeby się nie okazało, że to już po, a my się nie spotkałyśmy
Kciuki za kupę

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
witajcie mamuśki! wróciliśmy cali i zdrowi faaaajnie było, aż się zastanawiałam czy nie przebukować biletów i nie zostać jeszcze miesiąc ale koszty były jednak za duże i odpuściłam. tym sposobem jesteśmy znów w irl, mąż w pracy a my we dwie w domku Martusia z którą wróciliśmy to nie ta sama dziewczynka z którą wyjechaliśmy miesiąc temu Boże jak to dziecko się zmienia, rozwija, rośnie... brak słów. przeskoczyliśmy od razu w Polsce na rozmiarówke 3-6mcy i większość ubranek jest już w sam raz bądź nawet przyciasnawych! karmię nadal wyłącznie piersią muszę mieć dobry pokarm skoro mała tak przybiera unormowało się pięknie zasypianie wieczorem. Marcia potrzebuje tylko małego "wsparcia" i pięknie zasypia. zdarzało się już że spała od 20tej do 6!! nie za często, ale jednak jeśli się budzi to tylko raz i szybko usypia z powrotem a jeszcze miesiąc temu zajmowało nam to 1,5godz żeby ja znów uśpić w nocy!! muszę przyznać że po 3 mcu wiele się zmieniło i opieka stała się o wiele łatwiejsza poznaliśmy ją lepiej i łatwiej odgadnąć czego potrzebuje poza tym jest już mega kontaktowa, świat zainteresował ją na dobre! udało jej się już kilka razy przekręcić z brzuszka na plecy i ubaw mieliśmy przy tym po pachy śmieje się do nas non stop jak tylko ma dobry humor i pięknie gada w podróży też była super. w samochodzie i samolocie spała jak aniołek a tak się bałam, że zrobi nam prawdziwe jazdy...niepotrzebnie jedynie refluks nie chce odpuścić. nadal ulewa tak jak wcześniej, dziś przebierałam ją chyba z 7 razy

udało nam się zorganizować chrzciny. w kościele była bardzo grzeczniutka, spała sobie słodko aż żal było ją budzić. za to po mszy coś ją bardzo rozdrażniło i musiałam karmić na tyłach kościoła na długo nie pomogło niestety i na zdjęciach Marcia jest bardzo rozwrzeszczona no nic, może będzie za to ładnie śpiewać jak mówi moja przesądna babcia

zaznaliśmy trochę lata choć zdarzały się i zimne i deszczowe dni..brrrr, teraz to już będzie pewnie norma...

już zatęskniłam za domem na nowo i chyba poszukam zaraz biletów na grudzień

zdążyłam już co nieco doczytać ale szczerze mówiąc to myślałam że będziecie już w nowej części. byłyście dla mnie mega łaskawe

afery z fb nie będę komentować. jak zwykle trzymam się z daleka od takich afer zwłaszcza że niektóre posty są wg mnie poniżej krytyki. szkoda że takie kwasy zdarzają się na naszym wątku coraz częściej...

witam nowe mamusie i mam nadzieję być już na bieżąco.

dobranoc mamuśki!
Czeeeeść Kochana! Brakowało mi Ciebie
Super, że Wam się podróż i pobyt udały.
Oj, rosną nam dzieciaki i zmieniają się w mgnieniu oka, to prawda. Dopiero co wczoraj pisałam, jak Kajuś wymiata
Kajko też ulewa, choć u nas to pewnie niewiele w porównaniu do Was... ale wstrzymuje nas to chociażby przed pójściem na basen
Mam nadzieję, że będziesz na bieżąco, bo ostatnio tu straszna cisza ogólnie, aż zaczęłam się z powrotem bardziej udzielać bo z drugiej strony łatwiej teraz nadążyć
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-11, 10:16   #3330
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 265
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam się z rana z małym podgryzaczem mojego kciuka na kolanach
Moje dziecię się buntuje i w nocy wstaje co 1,5 godziny i nie chce spać. Za cholewę nie wiem o co mu chodzi, a tak ładnie przesypiał już noce z jedną pobuką Za to buzia mu się nie zamyka, w dzień gada i gada, a wieczorami wrzeszczy

Dziś rano po nieprzespanej nocy i porannej rozmowie z mężem stwierdziłam, że mi chyba będzie trudniej odstawić małego na mm niż małemu.

Kism widzisz, jak była afera to wszystkim się nagle przypomniało o wizażu, że to niby solidarność

Ahh i kusi mnie, żeby dać małemu ciut jabłka na spróbwanie, jest jakiś specjalny sposób przygotowania? I ile dziecko może zjeść jednorazowo?

No i jeszcze... jakie gryzaki polecacie? W formie smoczka czy w jakimś specjalnym kształcie? Z wypustkami czy bez? Takie, które mają płyn w środku i które można schładzać?
__________________
2017
2016
2015
2013/2014

Edytowane przez onething
Czas edycji: 2012-09-11 o 10:22
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.