Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Darusia i co i co? Czyżby mieszkanie

Nataszka ja polowalam na ta kiecke juz trochę, ale nie było jej albo mojego rozmiaru . Cieżko ja kupić, mam nadzieje ze to faktycznie oryginał , właśnie jak można sprawdzić , szmate czy jest autentyczna a nie jakaś podróbka?
Potem wklejam linka , muszę ogarnąć po jedzeniu i z młodym czytanke zaliczyć , ehhhh nie ma to jak szkoła

\ekstra kiecka, ale faktycznie na super figurke... maskara, sliczna.... ile dałaś za nią??
jak sprawdzic? nie wiem, teraz robią rewelacyjne podróbki.

Napisane przez megi-megi

Zrobiłaś taką reklamę swojej, że na nią się decyduję
Ale tak ogólnie mówiłam, że A. nieco się naprawił. Jeszcze teściową nastawiłam. Ale ona jest udana jednak. Jak powiedziałam, że pojadę do rodziców odpocząć, bo innego wyjścia nie mam (wiecie, ton dramatyczny), to ona na to: no tak; tam mama ci pomoże. Kochana teściowa na emeryturze, mieszkająca właściwie ulicę dalej Zawsze mogę na nią liczyć
Ale chrzanię na razie. Dzisiaj naprawdę leżałam jak wieloryb na plaży.

Dziewczynki, może któraś wybiera się do Wa-wy i wpadnie do mnie?

Megi ja bym chetnie wpadła ale daleko, mam kolezanke w Wawie, moge Ci ją podesłać.
A Mamci nie oddam, moge ewentualnie wypozyczyc... hehe,
tesciowa super, teraz ktora lepsza? mama czy tesciowa.... brak slow, miejmy nadzieje ze bedziemy lepszymi tesciowymi dla swoich zieciow/synowych itd:P
Wypoczywaj, nawet jak wieloryb

Darusia super! udało się

Bao jak tam dzień? zdawaj nam tu relacje.

Oglądacie Perfekcyjna panią domu? Jaki mają roz.piz.dziel... szok

[Darusiaaaa]

czy te laski robia sobie taki burdel na poczet programu??? no akas masakra

[monka23]

Ja nie ogladalam dzis perfekcyjnej, malego usypialam, kurka troche plakal , wiec latalam gora dol gora dol

Nataszka duzo dalam , teraz musze karte splacic .

[libra777]

Napisane przez lindsley

[/COLOR]Pisałyście kiedyś o snach. Mi się wczoraj śniło że napadł mnie pies - uciekłam do auta ale miałam otwarte okno, nie zdążyłam zamknąć i mnie pogryzł... A pies wyglądał na bardzo wściekłego - co to wg sennika oznacza?

to znaczy wręcz przeciwnie coś dobrego ,dobrzy ludzie

Napisane przez sara 85

Libra twój Miko jest niesamowity uwielbiam jak piszesz o nim

Dzięki

Napisane przez monka23

Lubią wasze dzieci surowki ? Mój się zajada z kapusty kiszonej , musze w pl sklepie dokupić kapuche , i zrobić lazanki i kapusniaka .

Libra Jakie rady przy robieniu kapusniaka? Wieki temu robiłam , mój mały jeszcze nigdy nie jadł , a to taka pycha zupa . Kwasiorna , zdrowa.

mój uwielbia wszelkie zielepuchy
Ja robię zupełnie inaczej niż Madzia.
U mnie kapuśniak musowo na golonce + włoszczyzna ,najpierw gotuję golonkę z warzywami później pod koniec kapustę daję i zaprawiam zasmażką inaczej nie moze być. Ziemniaki do tego są gotowane osobno i podawane na osobnym tależyku z podsmażoną cebulka albo boczkiem i boczek też wrzucam do gara w czasie gotowania.
Taki jest mój kapuśniak nie znoszę żadnych zastępstw w stylu kurczak zamiast golonki więc przykro mi że z mojego przepisu nie skorzystasz

Napisane przez pl_madzia

Mlody mi dzisiaj w momencie jak koszyk w sklepie sięgałam uciek na sklep, byłam pewna że za lodówkami jest, a okazało się że nie i nikt go nie widział, a ja widziałam że w tamtą strone biegł i nie ma tam jakiejś kryjówki. Od razu się poczułam jak w tym filmie co dziecko ginie w samolocie i nikt kobiecie nie wierzyPoleciałam do ochrony bo zobaczyłam że drzwi na zaplecze otworzone(oczywiście w międzyczasie rzuciłam z lomotem koszyk i leciałam w panice dziecka szukać) expedientki poleciały szukać się okazało że po przyjęciu towaru tam drzwi zostały otworzone i młody musiał wybiec, a on naprawdę zasówa jak stary, ja mam problem go dogonić. Centrum miasta, no masakra w mojej głowie. Patrze a on stoi z drugiej strony sklepu przy drzwiach automatycznych i sie zaciesza z tego ze mu się otwierają Normalnie cała obsługa sklepu szczerze mi współczuła że on taki rozbiegany bo czegoś takiego nie widzieli żeby tak szybko dzieciak zasówał

O Matko ! Już czuję co przeżyłaś.Mój sie tak kiedyś puścił biegiem w stronę stawu ,tak ryja rozdarłam że chyba cała wioska mnie słyszała ale stanął jak wryty i się rozpłakał ze strachu o mało zawału nie dostałam.
Jak idziemy do sklepu to ja mojego od razu do kosza pakuje bo na 200% by zwiał i bym miała ten sam cyrk co Ty.

Napisane przez lindsley

Monka fajna sukienka... szkoda że nie mam takiej figury

Libra tak patrzyłam dzis na Michała - chyba śmiga już na rowerku tak jak Miko... Dobrze że z praniem nie robi tego samego

Rozłożyło mnie na dobre

Fajnie że się już tak nauczył
Walnij sobie grzańca na noc z piwka ,jajka i miodu lub cukru jak nie masz i od razu do łóżka albo nasmaruj stopy smalcem i później zmiażdżonym czosnkiem ,to w worki foliowe i skarpety i tak na noc od razu na nogi stawia.Tylko koniecznie smalcem najpierw.

Napisane przez ania p

Z pck to idzie na szmaty lub do lumpów tych gorszych . zawieźć le[piej do mopsu , lub domu samotnej matki . Tam na bank ktoś potrzebujący te ubranka dostanie .

Też to słyszałam ,a u nas ciągle zbierają na pck albo unicef a ludzie wystawiają worki. Ja nie daję ,oddaję kuzynce a ona zawsze znajdzie kogoś kto potrzebuje ,to taka działaczka społeczna.

Darusia powodzenia i mieszkanko super
Monka sukienka ekstra nie tak jak tamta co pokazałaś jak ze star-treka
Nataszka dobrze że z tatem ok.
Catro zdrówka życzę
Megi jak ma Ci matka zepsuć humor to lepiej po nią nie dzwoń ,po prostu leżi gnij i jedz i niczym się nie przejmuj jakoś samo się ułozy
Bao trzymaj się jeszcze w całości

Dzisiaj u nas było bardzo ciepło.Jednak lubię taką jesienną ciepłą pogodę.Jesień to chyba moja ulubiona pora roku jakoś tak mi się ciepło kojarzy

Oglądałam nie raz perfekcyjną panią domu ,no syf to mają nieziemski nei potrafię pojąć jakim cudem można tak chatę zapuścić i jeszcze nie umieć sobie z tym poradzić i jeszcze publicznie ten syf pokazać

[pl_madzia]

Co do perfekcyjnej pani domu, to kurna nie wyobrażam sobie mieć takiej koleżanki Co przyjdzie i spojrzy gdzieś np jak to było w programie na rurki pod junkersem ze mają kurz. Oni mam wrażenie że nawet jakby ktoś miał czysto w domu byliby w stanie to tak pokazać że wyjdzie że mają syf. U mnie pokój chłopców codziennie wygląda jak pobojowisko, a nawet kilka razy dziennie. Oni posprzątają a za 10 min to samo, choć i tak muszą sprzątać

P0P mój tata też wspominał o GPSie żeby mu gdzieś wszyć jak psualbo w formie bransoletki.
Dziwi mnie ża jak mały jest np już ze 100m przedemną to nikt z ludzi nie widząc że za nim biegnę się nawet nie zainteresuje że dwulatek po parku zasówa.
Przykro mi ogólnie, bo kilka tyg temu było nawet fajnie, częściej się zatrzymywał. Teraz po prostu spiernicza jakby ktoś go gonił, nawet jak nie zauważymy w pierwszym momencie. Czasami jak jesteśmy gdzieś rowerem to ja za nim sobie pedałuje, i to też mam dość dobre tempo

Wczoraj mój starszy przyszedł z kolegom i grali na xboxie. Oczywiście Eryka szybko to nudzi za to Erwinek uwielbia,wziął pilota i jakoś tak się z nim na krzesło gramolił że spadł. To krzesło takie zwykłe dla dorosłych, i on nie spadł bokiem, tylko centralnie odwrócił sie do góry dupa i całym impetem na głowę. Myślałam że kark sobie skręcił. Panikowałam strasznie, nie wiedziałam czy na karetkę nie dzwonić i go nie ruszać, a ten gnom się mi wyrwał pogłaskał sam po głowie powiedział aua, i dalej wchodzić na krzesło.

Libra ja do kapuśniaku też zasmażkę robięAle najpierw sobie dietetyczną porcje nalewam

Megi szczerze jakbym była w Twojej sytuacji to bym mojej matki nigdy o przyjazd nie poprosiłaMy mamy poprawne stosunki jak łączy nas kawka z raz w tyg i to nie za długo. Wolałabym liczyć na siebie i tz

[megi-megi]

Moja matka to naprawdę kochająca i serdeczna osoba -jednak u mnie jest nieszczęśliwa, bo nie jest u siebie - to takie pokolenie, które siedzi w domu przed tv i jedynie wyjścia ma do sklepów. Jakbym z nią miała spędzać 24h/24h to bym zwariowała. Co nie zmienia faktu, że przyciśnięta sytuacją, poprosiłabym o pomoc. Może jak po macierzyńskim będę wracała, to skorzystam. Bo teściowa to jak zauważyłyście niezbyt się wyrywa

Darusia - jestem dumna z Twojej/Waszej decyzji

AniaP- ja dalej mam remont, najwyżej po Szymku i Oli będzie więcej do zrobienia.

P0P - jem naprawdę 5 posiłków dziennie. Od dwóch dni niestety kolację, ale już kończę z tym. Tylko ja mam tak, że rano pożeram 75% wszystkiego, a później mogę już nic. Więc wczoraj 3 śniadania, pomidorowa i kolacja Jak mam coś ochotę na pomiędzy żrę jabłka i marchewki. Ostatnio dopadło mnie na mleko i zboża, jakaś zdrowa ta moja dieta - odrzuca mnie od wszystkich niezdrowych rzeczy - pierwszy raz w życiu

Dziewczynki oglądacie "M jak miłość"? Ja tak sobie patrzę, bo Igor w tym czasie się kąpie i go usypiam, ale wczorajszy odcinek tak mi się podobał, że aż musiałam się uzewnętrznić, jaka ze mnie suka Kto oglądał, ten wie

[izazula]

Witajcie laseczki

Głowa mnie boli tak nieprzyjemnie za okiem
Znowu nie doczytałam wszystkiego

Bao i jak dzisiaj ?

Nataszka dobrze ze z tatą dobrze

Madzia Erwi chyba znowu ma ogień w gaciach tylko w zdwojonym wydaniu. I ten upadek z krzesła
Ja zawsze jak widzę że jakiś bąbel ucieka opiekunom to nogą zastawiam i zagaduję i muszę przyznać że wiele jest osób niezadowolonych (niepewnych) mimo że widzą że nie chcę nic złego zrobić a obok mam Zosię.

Co do perfekcyjnej pani domu to muszę przyznać że ona mnie drażni (jak Reni jako ekomama) i nie oglądam. Wolę wersję angielską - mam od niej sposób na męskie skarpety wszystkie w tym samym kolorze .
Przyznam że mimo sprzątania można u mnie znaleźć miejsca z których nie jestem dumna i na zdjęciu nie wyglądałyby zachęcająco.
Mam natomiast koleżankę (stara znajoma Tża) u której byłam tylko raz i nie wiem czy odważę się ponownie. Ona tłumaczyła nieporządek (wpadłyśmy do niej bez zapowiedzi po jakimś wyjściu) małą powierzchnią. Uwierzcie mi że to nie była kwestia małej powierzchni tylko zwykłego niedbalstwa. To co tam było to jakiś koszmar. Lepiej nie opowiadać szczegółów. Teraz ma sporą chałupę i ciekawe jak ze sprzątaniem bo doszło dziecko.

[megi-megi]

Ja średnio lubię Perfekcyjną Panią Domu, bo mało jak dla mnie przydatnych rzeczy pokazuje. Ja uwielbiam mieć porządek w domu i teraz mam tyle czasu, a nic nie mogę zrobić...

Ale ludzie mają naprawdę zapuszczone domy. Weźmy moich teściów - zgroza. Wyremontowali kuchnię, zmienili okap - bo tamten kiepsko wchłaniał i tłuszcz się osadzał. Po kilku miesiącach nowe meble i kafelki wyglądały koszmarnie, bo jakoś do głowy im nie przyszło, że tłuszcz trzeba usuwać, a okap tego nie zrobi. Pod stołem siaty ze śmieciami do recyklingu, w lodówce koszmar - jedzenia tony, ale źle przechowywane i już nie wiadomo, co się jeszcze nadaje, a co nie. Z łazienki chce się uciekać. W salonie teść zrobił graciarnie - wszystko przecież może się przydać. I żyją i mają się dobrze. Pewnie takich ludzi jest dużo więcej.

[izazula]

Megi dawaj bo widziałam trochę. Zosia miała życzenie żeby tatuś poszedł odprowadzić do spania

[evitka21]

daria, ślicznie tachatka wygląda . A cena , u nas za tyle (+opłaty, ofkors), to sobie najwyżej kawalerkę wynajmiesz i to w średniej dzielnicy (na osiedlu, w ładnej dzielnicy koleżanka płaciła za kawalerkę 1600zł)

bao, jak tam?

megi, no teściowa mnie "zabiła" z tym "współczuciem"

madzia, erwi to jakiś pancerny jest, no iron man, po prostu

monka, sukienka fajna, jak się ma figurę to supcio

nataszka, a ty masz coś wstępnie wybrane?

w kwestii przedszkolnej-jestem ogromnie zadowolona, że po weekendzie młoda nie płakała wcale, nawet mimo tego, że rano nie było ich pani jeszcze i musiała iść do innej sali do innej pani i dzieci. Dziś też.
Niestety po południu pokasływała lekko i coś tam kichała-mam nadzieję że nic się nie rozwinie (nafaszerowałam ją po kokardę lekami i witaminkami), bo teście na wakacjach i dopiero od pon.mogłaby babcia opiekę pełnić....a bardzo bym nie chciała musieć na L4 iść teraz...

[P0P70]

witam,

Jestem wykończona. spać poszłam po 24o 3 się obudziłam bo Nataszka bardzo chrapała przez zapchany nos. Musiałam iść na dół i ją wygilować.
potem ją Nakarmiłam i tak mi zaszło do 5 prawie. a o 6:30 znowu pobudka bo do przedszkola.

Od Perfekcyjnej nauczyłam się składać prześcieradło z gumką. Ja z natury jestem bałaganiara ale nie lubię brudu. Czyli pełno rzeczy mam porozrzucanych ale po czystej podłodze.
Tak a propos okapu ( o którym Megi wspomniała) to właśnie wczoraj go szorowałam dokładnie.

Nie oglądałam M jak Miłość więc nie wiem o co chodzi.

Darusia fajny domek. Mam nadzieję ze Wam się uda.

Aleście mi smaka narobiły na kapuśniak ale to chyba tak nie bardzo dla karmiącej?

[izazula]

Evi brawa dla Lenki . Oby się nie pochorowała

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Nie powiem też bym zjadła kapuśniaku ale takiego tłustego i kwaśnego

[megi-megi]

Iza - dzisiaj powtórka koło 16 jest - obejrzyj Jak dla mnie w końcu coś fajnego

Evi - teraz już tak będzie. Igor na początku też zasmarkany przez 2 miesiące był. No i w tej chwili znów lekko pociąga nosem. Początki są gorsze, później chyba ciut lżej, ale katar i lekki kaszel to codzienność w świecie przedszkola.

Jak ja kocham mojego Misia - codziennie rano wychodzi do przedszkola i najpierw ciągnie mnie do drzwi, później wypycha do windy i jak wejdę, to on też jest gotowy. Wtedy ja wychodzę i robię mu papa, a on jedzie do przedszkola ze smutną miną.
Igor jest strasznie zżyty ze mną, pewnie tak samo ma Misiek Lind - tylko, że on nie jest nieśmiały, to diabeł mały jest. Ale jak ma mamę obok, to pełnia szczęścia.

[izazula]

Dziewczyny mam dylemat. Jutro mam test merytoryczny w ramach rekrutacji. Zakwalifikowanych kandydatów jest 102 (w tym ja), test dotyczy kilku ustaw i kodeksu rodzinnego (ogromna wiedza). Do tego mam świadomość że jedna osoba jest na 99,9 % pewna (pracowała na tym stanowisku przez ostatnie kilka m-cy tylko na stażu i byli z niej bardzo zadowoleni). Nie wiem czy wogóle mam iść. Z jednej strony chciałabym zobaczyć jak to wygląda a z drugiej strony nie chcę zrobić wstydu Tżowi bo on pracuje w tym samym miejscu tylko w innym wydziale (wiadomo wszyscy wszystko wiedzą).

[megi-megi]

Ja bym wolała od kapuśniaku zjeść świeżą kapustę - taką pokrojoną sobie pochrupać.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez izazula

Dziewczyny mam dylemat. Jutro mam test merytoryczny w ramach rekrutacji. Zakwalifikowanych kandydatów jest 102 (w tym ja), test dotyczy kilku ustaw i kodeksu rodzinnego (ogromna wiedza). Do tego mam świadomość że jedna osoba jest na 99,9 % pewna (pracowała na tym stanowisku przez ostatnie kilka m-cy tylko na stażu i byli z niej bardzo zadowoleni). Nie wiem czy wogóle mam iść. Z jednej strony chciałabym zobaczyć jak to wygląda a z drugiej strony nie chcę zrobić wstydu Tżowi bo on pracuje w tym samym miejscu tylko w innym wydziale (wiadomo wszyscy wszystko wiedzą).

Hmmm... dobrze by było zdobyć takie doświadczenie, ale jeśli miejsce jest już zajęte to czy warto siedzieć i wkuwać tylko po to? Jak dla mnie niekoniecznie.

[evitka21]

megi, ja wiem, że tak będzie, ale mogłoby się zacząć od przyszłego tygodnia, jak babcia będzie
No dobra, dobra, przedszkolna codzienność, ale z lekkim katarem to można dziecko zostawić?i jak pokasłuje lekko ? (bez gorączek itp.) czy cofka jest? jak to ogólnie wygląda?

izz, uczyłaś się, to idź, myślę, a ile jest miejsc? może warto zobaczyć jak to wygląda od środka?
ale znowu jak pisze megi, jak jest tylko jedno miejsce....no sama nie wiem...

[megi-megi]

Napisane przez evitka21

megi, ja wiem, że tak będzie, ale mogłoby się zacząć od przyszłego tygodnia, jak babcia będzie
No dobra, dobra, przedszkolna codzienność, ale z lekkim katarem to można dziecko zostawić?i jak pokasłuje lekko ? (bez gorączek itp.) czy cofka jest? jak to ogólnie wygląda?

U mnie jak dziecko ma katar to może być w przedszkolu. Ale jak już kaszle i kicha to do domu. Nie mówimy o sytuacji, kiedy kaszlnie raz na parę godzin.

[evitka21]

Napisane przez megi-megi

U mnie jak dziecko ma katar to może być w przedszkolu. Ale jak już kaszle i kicha to do domu. Nie mówimy o sytuacji, kiedy kaszlnie raz na parę godzin.

moja na razie właśnie tak kaszlnie raz na długi czas, i z nosa też rzadko leciało (wczoraj jej 2-3 razy nosek wytarłam), jednak nie wiem co po południu zastanę....no nic, co ma być to będzie...

[izazula]

Dziewczyny miejsce jest jedno
Evi trudno to nazwać nauką, raczej przeczytałam ale są tematy które trzeba kilka razy przeczytać żeby zrozumieć o co chodzi.

Trudno powiedzieć, to zależy jaki kaszel i jaki katar. Jak to takie kaszlnięcie raz na długi czas, nie leci z nosa przy każdym kichnięciu, nie ma gorączki to można chyba puścić. Ale bym miała dylemat

[monka23]

Libra nooo leze i sie silnie , taki kapusniak to bym zjadla .

Madzia dobrze ze mu sie nic nie stało , .

Megi ja oglądam m jak miłość , nie wiem czy chodzi ci o to co mi, ale akcja doktorską była odjechana , az mi koparka opadla , w szoku byłam ze on tak ja urządził . Ja namiętnie oglądam polskie seriale, akurat w tym czasie cwicze więc zaliczam jeden po drugim, wczoraj widziałam odcinek lekarzy tez fajny , super ze gra Danuta Stenka , nie wiem czemu ale bardzo ja lubię , jej głos , wygląd. Fajna obsada. Ja tak od 2 dni wcinam kapuche , ale z dodatkiem jabłka cebuli i marfefki , mniam a jaka czuje sie oczyszczona


Iza ja bym szła , nie masz nic do stracenia , a co ci tz radzi?

[sara 85]

Darusia bardzo fajny domek

Madzia chyba bym na zawał padła, dobrze że moja Zosia nie ucieka

ja bardzo lubie Perfekcyjną Panią domu i lubie jej porady, kilka wypróbowałam i okazały się skuteczne np wczorajsze usuwanie rdzy z ubrań, albo jak doprać kołnierzyk koszuli.

Ludzie na prawde mają taki syf w domu, spotkałam się u kilku osób, masakra

[Baobabek]

Napisane przez lindsley

Rozłożyło mnie na dobre

oj biedna, Ty to zawsze razem z Miśkiem chorujesz

Napisane przez Darusiaaaa

ania oby...ak zobaczyl ze sie zarty skonczyly to od razu wzial sie do roboty...ale zobaczymy...no dajemy sobie OSTATNIA szanse...ja jemu,on mnie...

wow ale chawira ale za tą cenę to ja wolę spłacać kredyt mojego własnego M oby wam się tam wszystko ułożyło i tż nie tracił juz rozumu

Napisane przez izazula

Witajcie laseczki

Głowa mnie boli tak nieprzyjemnie za okiem
Znowu nie doczytałam wszystkiego

Bao i jak dzisiaj ?

Nataszka dobrze ze z tatą dobrze

Madzia Erwi chyba znowu ma ogień w gaciach tylko w zdwojonym wydaniu. I ten upadek z krzesła
Ja zawsze jak widzę że jakiś bąbel ucieka opiekunom to nogą zastawiam i zagaduję i muszę przyznać że wiele jest osób niezadowolonych (niepewnych) mimo że widzą że nie chcę nic złego zrobić a obok mam Zosię.

Co do perfekcyjnej pani domu to muszę przyznać że ona mnie drażni (jak Reni jako ekomama) i nie oglądam. Wolę wersję angielską - mam od niej sposób na męskie skarpety wszystkie w tym samym kolorze .
Przyznam że mimo sprzątania można u mnie znaleźć miejsca z których nie jestem dumna i na zdjęciu nie wyglądałyby zachęcająco.
Mam natomiast koleżankę (stara znajoma Tża) u której byłam tylko raz i nie wiem czy odważę się ponownie. Ona tłumaczyła nieporządek (wpadłyśmy do niej bez zapowiedzi po jakimś wyjściu) małą powierzchnią. Uwierzcie mi że to nie była kwestia małej powierzchni tylko zwykłego niedbalstwa. To co tam było to jakiś koszmar. Lepiej nie opowiadać szczegółów. Teraz ma sporą chałupę i ciekawe jak ze sprzątaniem bo doszło dziecko.

jestem, w nocy obudził mnie 3 razy mocny skurcz ale tak to było o niebo lepiej niż noc temu...ale kurka co chodzę to mi brzuch ciągnie bardzo i boli cały...no i plecy nadal bolą i chyba zaczął mi czop odłazić

Napisane przez evitka21

daria, ślicznie tachatka wygląda . A cena , u nas za tyle (+opłaty, ofkors), to sobie najwyżej kawalerkę wynajmiesz i to w średniej dzielnicy (na osiedlu, w ładnej dzielnicy koleżanka płaciła za kawalerkę 1600zł)

bao, jak tam?

megi, no teściowa mnie "zabiła" z tym "współczuciem"

madzia, erwi to jakiś pancerny jest, no iron man, po prostu

monka, sukienka fajna, jak się ma figurę to supcio

nataszka, a ty masz coś wstępnie wybrane?

w kwestii przedszkolnej-jestem ogromnie zadowolona, że po weekendzie młoda nie płakała wcale, nawet mimo tego, że rano nie było ich pani jeszcze i musiała iść do innej sali do innej pani i dzieci. Dziś też.
Niestety po południu pokasływała lekko i coś tam kichała-mam nadzieję że nic się nie rozwinie (nafaszerowałam ją po kokardę lekami i witaminkami), bo teście na wakacjach i dopiero od pon.mogłaby babcia opiekę pełnić....a bardzo bym nie chciała musieć na L4 iść teraz...

opisałam wyżej
Kurde te infekcje przedszkolne są najgorsze...ja na L4 też chodzić już raczej nie będę mogła w razie czego...mam nadzieję, że jak coś to mój ojciec się zajmie wczoraj miałam z nim sprzeczkę na ten temat - on twierdzi, ze jakoś sobie radzili z mamą jak ja chorowałam - oczywiście, bo babcia do mnie przychodziła i wszystko kolo mnie robiła, a oni nigdy na L4 nie musieli isć - no ale on o tym nie pamięta
Oby sie małej katar nie rozwinął
aaaa miałam pytać, jak umowa???dostałaś na stałe wreszcie???

Napisane przez izazula

Dziewczyny mam dylemat. Jutro mam test merytoryczny w ramach rekrutacji. Zakwalifikowanych kandydatów jest 102 (w tym ja), test dotyczy kilku ustaw i kodeksu rodzinnego (ogromna wiedza). Do tego mam świadomość że jedna osoba jest na 99,9 % pewna (pracowała na tym stanowisku przez ostatnie kilka m-cy tylko na stażu i byli z niej bardzo zadowoleni). Nie wiem czy wogóle mam iść. Z jednej strony chciałabym zobaczyć jak to wygląda a z drugiej strony nie chcę zrobić wstydu Tżowi bo on pracuje w tym samym miejscu tylko w innym wydziale (wiadomo wszyscy wszystko wiedzą).

ja bym nie szła

Napisane przez evitka21

megi, ja wiem, że tak będzie, ale mogłoby się zacząć od przyszłego tygodnia, jak babcia będzie
No dobra, dobra, przedszkolna codzienność, ale z lekkim katarem to można dziecko zostawić?i jak pokasłuje lekko ? (bez gorączek itp.) czy cofka jest? jak to ogólnie wygląda?

izz, uczyłaś się, to idź, myślę, a ile jest miejsc? może warto zobaczyć jak to wygląda od środka?
ale znowu jak pisze megi, jak jest tylko jedno miejsce....no sama nie wiem...

u nas wpuszczają...dzieci z gilami po pas i gorączkami i innymi takimi....ehhhh

[izazula]

Megi czy chodzi Ci o Joasię w jak wspaniały sposób załatwił ją ex ? Mój Tż juz dawno twierdził że on chce się tylko zemścić - facet może scenariusze pisać

[nataszka25]

Napisane przez megi-megi

Dziewczynki oglądacie "M jak miłość"? Ja tak sobie patrzę, bo Igor w tym czasie się kąpie i go usypiam, ale wczorajszy odcinek tak mi się podobał, że aż musiałam się uzewnętrznić, jaka ze mnie suka Kto oglądał, ten wie

Mnie tez sie bardzo podobał,
w ogóle w czasie jak leciała Perfekcyjna to na tvnstyle leciał program z Najsztubem, rozmowy z Ania Muchą, też fajny. i nie widzialam do końca tej perfekcyjnej, która siostra wygrała??

Napisane przez evitka21

nataszka, a ty masz coś wstępnie wybrane?

właśnie że nie, jestem w punkcie wyjścia... ale chce jechać do południa połazić po sklepach w Poznaniu tak na spokojnie, bez maludy. Chociaz moj tz juz sie wyrywał z odpowiedzią ze nie bedziemy latac po wszystkich sklepach za suknią itd itd bla bla, to powiedzialam ze pojade sobie SAMA, to juz mi wczoraj mowil ze ma jeszcze urlop w razie jakbym go potrzebowala ktoregos dnia, ja go chyba kiedys zabije!

Napisane przez megi-megi

Jak ja kocham mojego Misia - codziennie rano wychodzi do przedszkola i najpierw ciągnie mnie do drzwi, później wypycha do windy i jak wejdę, to on też jest gotowy. Wtedy ja wychodzę i robię mu papa, a on jedzie do przedszkola ze smutną miną.
Igor jest strasznie zżyty ze mną, pewnie tak samo ma Misiek Lind - tylko, że on nie jest nieśmiały, to diabeł mały jest. Ale jak ma mamę obok, to pełnia szczęścia.

kochany bąbel, ja też mam w domu taką przytulankę kochaną któa ciągle mówi "Mamusiu ale ja Cie kocham" albo "Mamusiu jestes taka piękna" miłe to ze ona to widzi

Napisane przez izazula

Dziewczyny mam dylemat. Jutro mam test merytoryczny w ramach rekrutacji. Zakwalifikowanych kandydatów jest 102 (w tym ja), test dotyczy kilku ustaw i kodeksu rodzinnego (ogromna wiedza). Do tego mam świadomość że jedna osoba jest na 99,9 % pewna (pracowała na tym stanowisku przez ostatnie kilka m-cy tylko na stażu i byli z niej bardzo zadowoleni). Nie wiem czy wogóle mam iść. Z jednej strony chciałabym zobaczyć jak to wygląda a z drugiej strony nie chcę zrobić wstydu Tżowi bo on pracuje w tym samym miejscu tylko w innym wydziale (wiadomo wszyscy wszystko wiedzą).

hmmmm a co radzi Tz? z jednej strony bys sie sprawdziła, cos takiego to też na przyszłość jakies doświadczenie, ale startowac z pozycji przegranej, bez szans, troche takie odpychające....

Napisane przez sara 85

Darusia bardzo fajny domek

Madzia chyba bym na zawał padła, dobrze że moja Zosia nie ucieka

ja bardzo lubie Perfekcyjną Panią domu i lubie jej porady, kilka wypróbowałam i okazały się skuteczne np wczorajsze usuwanie rdzy z ubrań, albo jak doprać kołnierzyk koszuli.

Ludzie na prawde mają taki syf w domu, spotkałam się u kilku osób, masakra

to przegapiłam! Powiedz co radziła!

ide w sobote na Panienski
co kupic młodej>>?? pomóżcie, pojecia nie mam!

Dzięki za wspracie w sprawie Taty, tak wam ciągle tu marudze ale dla mnie rodzice są wygraną na loterii, tak czuję nie bez powodu

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez izazula

Megi czy chodzi Ci o Joasię w jak wspaniały sposób załatwił ją ex ? Mój Tż juz dawno twierdził że on chce się tylko zemścić - facet może scenariusze pisać

ale nawet mnie się to podobało, nie trawiłam tej Joanny od początku, fatalnie grała, te jej miny mnie rozwalały, wrrr dawno nie miałam tyle emocji na widok kogoś;P

[sara 85]

mnie też choroba rozkłada, gardło mnie boli, katar mam i chyba gorączke. Mój tż też chory ma wziąć sobie wolne do końca tygodnia i poleżeć w łóżku.

Zosia nie poszła dzisiaj do przedszkola, wstała zachrypnięta i od czasu do czasu kaszle

[izazula]

Napisane przez nataszka25

hmmmm a co radzi Tz? z jednej strony bys sie sprawdziła, cos takiego to też na przyszłość jakies doświadczenie, ale startowac z pozycji przegranej, bez szans, troche takie odpychające....

Delikatnie mówiąc

Żeby nie było to ja lubię wszelkie porady domowe, porządkowe itp. tylko mi osoba prowadząca nie odpowiada. Cóż poradzę kiedy takie "idealne typy" do mnie nie przemawiają

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez sara 85

mnie też choroba rozkłada, gardło mnie boli, katar mam i chyba gorączke. Mój tż też chory ma wziąć sobie wolne do końca tygodnia i poleżeć w łóżku.

Zosia nie poszła dzisiaj do przedszkola, wstała zachrypnięta i od czasu do czasu kaszle

Leżcie i leczcie się wszyscy

[Darusiaaaa]

bao no jest cudne!!! nie jest i nigdy nie bedzie na sprzedaz ale ja nie chce sie bawic w kredyty 30 letnie na mieszkanie bo tego nie potrzebuje po prostu...
wlasnie dostalam telefon z biura posrednika na 19 idziemy pisac umowe;D !
klucze dostaniemy w polowie wrzesnia zeby sobie wszystko wnosic przenosic montowac a od 1 pazdziernika klucze sa juz tylko nasze))))
jak tam wlazlam wczoraj towychodzic nie chcialam, za domkiem mega plac zabaw skate park, obok fryzjer kosmetyczka przychodnia pizzeria bajka!!!!
juz sie nie moge doczekac

[lindsley]

Napisane przez izazula

Trudno powiedzieć, to zależy jaki kaszel i jaki katar. Jak to takie kaszlnięcie raz na długi czas, nie leci z nosa przy każdym kichnięciu, nie ma gorączki to można chyba puścić. Ale bym miała dylemat

Ja miałam taki dylemat i nie zawiozłam Michała... i dobrze bo mu się potem pogorszyło.
Ale pogadam w przedszkolu na ile tolerowany katar i kaszel jest.

Mam już tran, podajecie co dziennie? 5ml?

Libra szkoda że dopiero teraz przeczytałam o tym smalcu. Akurat mam jakiś stary w słoiku od mamy... czosnek też mam Namawiam tz na wspólne smalcowanie ale nie chce się skusić...

Bao właśnie ja ostatnio to mam małą odporność. Chociaż i tak długo się trzymałam bo tz już od 2 tyg choruje, MIsiek tydzień a mnie dopiero wczoraj wieczorem rozłożyło Ale za to od razu z grubej rury...

Megi u mnie Michał trochę już się poprawia, trochę przeszło mu anty nastawienie do tz... Ale i tak w sytuacjach trudnych jest MAMA!!!

Akcja doktorka z mjm chyba wszystkich zaskoczyła. Super to zrobił....

[izazula]

Lind może wszyscy powinniście ten tran pić ? Albo coś innego odpornościowego

Wiem że moja koleżanka swoją córę prowadzi często z gilami do pasa ale ona ma je alergiczne i takie zaświadczenie w przedszkolu jest a i rodzice są na zebraniu informowani o takim stanie rzeczy.

[megi-megi]

Napisane przez izazula

Megi czy chodzi Ci o Joasię w jak wspaniały sposób załatwił ją ex ? Mój Tż juz dawno twierdził że on chce się tylko zemścić - facet może scenariusze pisać

O to właśnie. I jeszcze, że jej zwolnienie z pracy załatwił Bardzo mi się podobało