Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[lindsley]

Bao u nas dzieci przynosza swoje śniadanko. Na miejscu mają obiad...

[Baobabek]

Napisane przez lindsley

Bao u nas dzieci przynosza swoje śniadanko. Na miejscu mają obiad...

acha, chyba, ze tak

[P0P70]

Napisane przez monka23

DZIEKI ,za rady. Powiem ci, ze bylam na rehabilitcji i dostalam ok 10 cwiczen , nie pomgaja mi . Sama nie wiem co juz robic.
Jak bedziesz chciala o ci moge opisac reszte .

Juz cicpisalam, ze moj mlody tez taki bezuczuciowy byl i dalej jest, troszke sie zmienil pod wplywem malego, ale nie jest jakos szczegolnie wylewny . Taki typ czlowieka . Wiedz jedno, to ze ona nie wychodzi z incjatywata nie oznaczy, ze tego nie potrzebuje , sama poprostu pros , przytulaj ( pewnie to robisz , tak pisze) , nawet jak ci buzi nie da,nie przytuli sie, nie traktuj tego jak odrzucenia , no taki typ.
Mam go w domu to wiem i nie zawsze chce dac buzi czy sie przytulic , bardzo rzadko sam przyjdzie , wiec sama prosze , zeby czul sie kochany. Jakos trzeba te uczucia okazywac, a dzieci musza byc ciagle o tym informowane .
Jedynym wyjatekiem jest u nas wieczor , kiedy idzie spac , wtedy jest buzi, kocham cie i przytulenie . Maly za to przytulanka. Drugi biegun .

To musi trochę potrwać za czym Ci te ćwiczenia pomogą. Jak możesz to opisz mi te co dostałaś to poćwiczę. Dziwię się że już tyle czasu cierpisz i dopiero teraz robisz rezonans.

Co do przytulania to My Oliwkę często tulimy. A jak np. proszę ją aby mi dała buziaka to owszem podejdzie i nastawi policzek. Ona lubi mieć nas blisko siebie ale nie za blisko.
Mam nadzieję że NAtaszka będzie inna.

Napisane przez mrowak

jesty tylko jedno małe ALE - nie mam mikrofali

To moze w piekarniku??
JA też nie mam w domu mikrofali.


Bao - fajnie się tak kogoś innego dopinguje.


Catro - a jak tam serduszko Oli? I kiedy planujecie operację usunięcia nerki?
Bardzo Ci współczuję tego bólu w plecach.

[monka23]

Napisane przez Baobabek

kiedyś posmarowałam i nie mogłam tego domyć - wolę puder łagodzący

hehe to ladnie musialas nalozyc , ja daje cienka warstwe i sie wchlania fajnie , a skora potem delikatna jak nie golona, po kremie zero sladu. Tylko ze ja wieczorem nakladam na noc

Napisane przez catro

U mnie to chyba nie rwa - mi się kręg przesunął (czy też wypadł) a teraz mam tam jakiś stan zapalny.
Byłam na dwóch masażach, po drugim nawet z tego łóżka do masażu nie dałam rady zejść i na razie dałam sobie z nimi spokój - czekam aż stan zapalny przejdzie.



Jak u Ciebie to takie dokuczliwe to rzeczywiście jakieś ćwiczenia powinnaś dostać + basen. Moim rodzicom (którzy też mają różne przeboje z kręgosłupami) pomaga lampa Zeptera (i oczywiście rehabilitant)

Sam ci sie tak przesunal wypadl? czy cos robilas, podnosilas?
Wlasnie mi przypomnialas sa te maty masujace , czytalam o nich ze dobre na rwe , chyba sie skusze .

A wlasnie Pop musze poczytac o tej platformie wibrujacej , jak to sie ma . Moze bym sie skusila, wtedy albo bym wziela ta platforme albo ta mate masujaca . nooo

Napisane przez lindsley

Ja dziś na Miśka nie mogę narzekać - pięknie mi pomagał sprzątać - musieliśmy trochę ogarnął chałupe po tylu dniach niedomagania.
Misiek już dziś kończy antybiotyk ale zakaszle czasem.. ale juz tak jakoś "normalnie"
Mi też w większości przeszło - został mi ból karku - nie mogę głowy w prawo przekręcić - mam tak ze 3 dni już
Tz poszedł w końcu (siedział w domu miesiąc) do pracy - nie wrócił do tej pory to chyba nie przyczepili się do stanu zdrowia



Macie jakieś pomysły co Młodemu na śniadanko do przedszkola dawać? On zwykłej kanapki raczej nie zje (no chyba że siła grupy na niego wpłynie) W domu je serek/jogurt/parówkę/szynkę lub ser z kanapki, czasem zliże pasztet czy pastę jajeczną Wgl to mało je choć nie wygląda....

Wiesz ten pies co ci sie snil to bylo ostrzezenie , zebys byla ostrzona, moze to mialo zwiazek z twoja choroba , u mnie bylo " podobnie" .

Co do sniadania,moze najpierw nie dawaj, poczekaj moze maly zacznie jesc pod wplywem dzieci. Moj mlody chodzil ok 2 tyg ( z tego co pamietam) bez lunch boxu , bo chcialam zeby objady jadl z dziecmi . NIC NIE JADL. Taki byl plan razem z paniami, zeby zobaczyc czy bedzie jadl czy nie , dostalam sygnal, zejednak nie je , wiec dostaje lunch box. W szkole jest wybor albo swoje przynosic obiady, przekaski, albo jesc szkolne. Obiadu nie daje bo wole ,zeby w domu zjadl i widze ile w skzole bym nie miala nad tym kontroli . Zostla lunch box i wiem co zjadl, bo kazde opakowanie, skorke po bananie przynosi . Rano je snaidanie w domu, potem szkolny owoc i potem lunch.

Rano mu daj w domu sniadanie, jak nie bedzie jadl w przedszkolu , a do przedszkola, zeby cos z dziecmi przekasil, jakis jogurcik, serek, albo banana, czy jakis owoc ktory lubi . Moze w pudeleczku pokrojone pol jablka i pol gruszki czy kawalek melona , brzoskwini itd .
O ile bedzie mogl przyniesc.
Mi sie wydaje ze je normalnie tosz to male dziecko , one maja malutkie zoladki , jedza tyle ile musza , tym bardziej ze na wyglodnialego nie wyglada .


Moj tz bob gotuje , a ja na diecie , zeby mi kiecka nie pekla przy siadaniu , lizne tylko palcem no na probe tylko

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez P0P70

To musi trochę potrwać za czym Ci te ćwiczenia pomogą. Jak możesz to opisz mi te co dostałaś to poćwiczę. Dziwię się że już tyle czasu cierpisz i dopiero teraz robisz rezonans.

Co do przytulania to My Oliwkę często tulimy. A jak np. proszę ją aby mi dała buziaka to owszem podejdzie i nastawi policzek. Ona lubi mieć nas blisko siebie ale nie za blisko.
Mam nadzieję że NAtaszka będzie inna.



To moze w piekarniku??
JA też nie mam w domu mikrofali.


Bao - fajnie się tak kogoś innego dopinguje.


Catro - a jak tam serduszko Oli? I kiedy planujecie operację usunięcia nerki?
Bardzo Ci współczuję tego bólu w plecach.

Nie pamietam juz kiedy pierwszy raz poszlam do lekarza z tymi plecami , ale dopiero w tym roku , tak. Najpierw probowali rehabilitacje potem ta akupunktura i to nie dalo rady, wiec kolejnym krokiem jest rezonans .
Moj blad ze szybciej nie poszlam, myslalam ze w koncu minie samo .

Jak mi sie wieczorem nie zapomni, to zeskajue te ksera i wkleje fotki z cwiczeniami.

Drogie te platformy wibracyjne i duze

[izazula]

Witajcie

Dziewczyny z rwą współczuję serdecznie bo wiem jak to boli. U mnie w momencie ataku pomagają wyłącznie silne środki rozkurczowe, później zastrzyki a na koniec fizykoterapia, która tak na dobre daje efekty kilka miesięcy po zakończeniu.
Przesunięcie kręgu czy przepuklina to inne pary kaloszy i czasem wyłącznie chirurg może pomóc. Moja siostra miała przesunięty krąg i do tego jakieś poduszeczki między kręgami były wyschnięte. Miała mieć operację ale się nie zgodziła i znalazła kręgarza. Pomógł ale był to też dyplomowany (podobno)

Libra no super rozrabiaka

Bao termin masz właściwie na 4.10. To może to jeszcze potrwać.
Ginka sprawdzała, jakieś rozwarcie masz albo co ?

Moja siostrzenica ma podobnie termin tylko na 6.10. Okazało się że znowu będzie miała cc bo się chłopak przekręcił i głowa centralnie pod serduchem siedzi. Doktor wypisał skierowanie za 3 tygodnie do szpitala no chyba ze zacznie wcześniej rodzić.

Napisane przez mrowak

noooo,tak, szczególnie przy tłumaczeniacha poza tym koniaku nie przełknę
ale bym pewnie pisała....do rana-tylko potem umowę by ze mną zerwali

Ale ja nie proponuje butelki tylko max 50 ml

Piękny kot

Napisane przez lindsley

Ja dziś na Miśka nie mogę narzekać - pięknie mi pomagał sprzątać - musieliśmy trochę ogarnął chałupe po tylu dniach niedomagania.
Misiek już dziś kończy antybiotyk ale zakaszle czasem.. ale juz tak jakoś "normalnie"
Mi też w większości przeszło - został mi ból karku - nie mogę głowy w prawo przekręcić - mam tak ze 3 dni już
Tz poszedł w końcu (siedział w domu miesiąc) do pracy - nie wrócił do tej pory to chyba nie przyczepili się do stanu zdrowia



Macie jakieś pomysły co Młodemu na śniadanko do przedszkola dawać? On zwykłej kanapki raczej nie zje (no chyba że siła grupy na niego wpłynie) W domu je serek/jogurt/parówkę/szynkę lub ser z kanapki, czasem zliże pasztet czy pastę jajeczną Wgl to mało je choć nie wygląda....

Dobrze że przechodzi. Kaszel pewnie się będzie jeszcze utrzymywał jakiś czas.

Nie pamiętam ile to dni ale powyżej jakiejś ilości dni na chorobowym pracownik ma obowiązek dostarczyć zaświadczenie że może pracować. Nie wiem czy przypadkiem nie 30. Ostatnio kolega Tż specjalnie wrócił wcześniej do pracy bo żaden lekarz by mu zdolności nie dał bo akurat miał fatalne wyniki a że jest po przeszczepie wątroby to regeneruje się dłużej niż zdrowe osoby.

Siła grupy w przedszkolu jest ogromna. Misiek może zjeść wszystko jeżeli tylko inne dzieciaki będą jadły.

[mrowak]

Napisane przez izazula

Ale ja nie proponuje butelki tylko max 50 ml

Piękny kot

nie? a już myślałam ale nawet i to

a kotek to Boluś vel Bolo-najstarszy w stadzie-stateczny, z groźną miną i nie wiadomo czemu wszyscy nas odwiedzający (szczególnie nowi znajomi) czują przed nim respekt-to taki nasz kot obronny

[izazula]

Napisane przez mrowak

nie? a już myślałam ale nawet i to

a kotek to Boluś vel Bolo-najstarszy w stadzie-stateczny, z groźną miną i nie wiadomo czemu wszyscy nas odwiedzający (szczególnie nowi znajomi) czują przed nim respekt-to taki nasz kot obronny

Kot naprawdę piękny i może budzić respekt zwłaszcza na żywo .
A swoją drogą to co robicie z kotami jak gdzieś wyjeżdżacie ?

[lindsley]

Napisane przez monka23

Wiesz ten pies co ci sie snil to bylo ostrzezenie , zebys byla ostrzona, moze to mialo zwiazek z twoja choroba , u mnie bylo " podobnie" .

Co do sniadania,moze najpierw nie dawaj, poczekaj moze maly zacznie jesc pod wplywem dzieci. Moj mlody chodzil ok 2 tyg ( z tego co pamietam) bez lunch boxu , bo chcialam zeby objady jadl z dziecmi . NIC NIE JADL. Taki byl plan razem z paniami, zeby zobaczyc czy bedzie jadl czy nie , dostalam sygnal, zejednak nie je , wiec dostaje lunch box. W szkole jest wybor albo swoje przynosic obiady, przekaski, albo jesc szkolne. Obiadu nie daje bo wole ,zeby w domu zjadl i widze ile w skzole bym nie miala nad tym kontroli . Zostla lunch box i wiem co zjadl, bo kazde opakowanie, skorke po bananie przynosi . Rano je snaidanie w domu, potem szkolny owoc i potem lunch.

Rano mu daj w domu sniadanie, jak nie bedzie jadl w przedszkolu , a do przedszkola, zeby cos z dziecmi przekasil, jakis jogurcik, serek, albo banana, czy jakis owoc ktory lubi . Moze w pudeleczku pokrojone pol jablka i pol gruszki czy kawalek melona , brzoskwini itd .
O ile bedzie mogl przyniesc.
Mi sie wydaje ze je normalnie tosz to male dziecko , one maja malutkie zoladki , jedza tyle ile musza , tym bardziej ze na wyglodnialego nie wyglada .

Nie strasz z tymi snami
Na wygłodniałego nie wygląda bo mlekiem nadrabiał, teraz pije zdecydowanie mniej ale jeść więcej nie chce... Zobaczymy za tydz jak to w przedszkolu będzie.

[madziwnia]

aaaaaaaaaaa
moje dziecko przyniosło nocnik do pokoju siadła i sika i nagle rozłozyła nogi na tym nocniku złapała sie za swoją cipuszkę i pyta: "MAMO JAK TO SIE NAZYWA??" I TAK CIAGLE... mówie cipuszka ale nie wiem czy to dobre:d.. i pyta po co to

[izazula]

Napisane przez madziwnia

aaaaaaaaaaa
moje dziecko przyniosło nocnik do pokoju siadła i sika i nagle rozłozyła nogi na tym nocniku złapała sie za swoją cipuszkę i pyta: "MAMO JAK TO SIE NAZYWA??" I TAK CIAGLE... mówie cipuszka ale nie wiem czy to dobre:d.. i pyta po co to

No pięknie Widzę że czas czytać stosowną literaturę bo niedługo pytania się zaczną na dobre

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dziewczyny z fotelikiem samochodowym Espiro. Mam pytanie dotyczące sposobu zapinania. Czy zapinacie jeszcze pasami fotelikowymi czy samochodowymi ? Jeżeli samochodowymi to czy zakładacie to ustrojstwo na brzuszek ?

[P0P70]

Napisane przez madziwnia

aaaaaaaaaaa
moje dziecko przyniosło nocnik do pokoju siadła i sika i nagle rozłozyła nogi na tym nocniku złapała sie za swoją cipuszkę i pyta: "MAMO JAK TO SIE NAZYWA??" I TAK CIAGLE... mówie cipuszka ale nie wiem czy to dobre:d.. i pyta po co to

na razie poprzestań na odpowiedzi: do sikania. Za parę lat powiesz jej resztę

Moja wczoraj próbowała sobie tam wszystko dokładnie pooglądać. Nawet latarkę wzięła i sobie świeciła.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Ja zapinam tymi fotelikowymi.
Oliwka drobniutka jest więc nie ma problemu z zapinaniem.

[madziwnia]

ja tez tymi fotelikowymi sie tylko zastanawiam kieyd odkładac kase na większy?? 18 kg i 98-99cm??? Zagłowek musi byc max podniesiony.. a nie pamietam norm na ten fotelik wiem ze 25 kg chyba było tak?

[izazula]

Przepraszam zapomniałam dodać że sprawa dotyczy maluchów które przekroczyły 15 kg.
Niby w instrukcji piszą że grupa I to od 9-18 kg (pasy fotelikowe) ale z drugiej grupa II od 15 -25 kg (pasy samochodowe). Więc jak u diabła ma to być
Jako że u nas siedzenia są tak wyprofilowane że fotelik jest bardziej w pozycji półleżącej to Zosia ciągle się wierci, "wstaje" zainteresowana światem zwenętrznym i "naciąga" mocno te pasy, na tyle mocno że one się wysuwają zawsze trochę. Efekt - ciągle są luźne a tego nie lubię i mnie to stresuje

[pl_madzia]

Napisane przez Baobabek

tylko te bóle jak na @ - ponoć to są te pierwsze skurcze

Ja z bólami takimi co 5 -4 min skurcze chodziłam chyba 3 tyg. Tak czasami z 2 -3 godzin takiej fali skurczy. Mi polożna kazała brać jedną nospę i do ciepłej wody w wannie wskoczyć, jak przechodziło, to jeszcze nie to, pewnego dnia się rozbujałyPodobno czop może i 2 tyg przed porodem wypaść, u mnie to było na szczęście krócej. Każda ciąża inna.

Napisane przez monka23

Wiesz co ja biegam na biezni przy laptopie albo przy i padzie, zapodaje jakis film, albo angielska tv , bez tego nie dala bym rady. Znudzilo by mi sie wlasnie , a tak koncentruje sie na tym co leci , ja i tak biegam tylko 30 min to szybko zleci .

Ja jak na platformie stoję to książkę czytam, ale to 10 min. Jak już się biegać wybieram to staram się przynajmiej na godzinkę

Napisane przez mrowak

jesty tylko jedno małe ALE - nie mam mikrofali

Można w piekarniku czy w garnku, chyba. Mi mikrofalówka życie ratuje, a raczej zmiejsza ilość brudnych garów, bo nie musze wszystkiego w garnkach podgrzewać, tylko juz na talerzu.

Napisane przez lindsley

Macie jakieś pomysły co Młodemu na śniadanko do przedszkola dawać? On zwykłej kanapki raczej nie zje (no chyba że siła grupy na niego wpłynie) W domu je serek/jogurt/parówkę/szynkę lub ser z kanapki, czasem zliże pasztet czy pastę jajeczną Wgl to mało je choć nie wygląda....

To może mu kupuj te parówki jedyneczki i jedną dawaj taką zapakowaną, serek, czy tego misia lubisia, banana. Mój jada kanapki ale takie pokrojone w kwadraciki(wagonik)jak wyjezdzamy to zwykła kanapkę ugryzie z 3 razy i oddaje.

Napisane przez sara 85

Panie się z niej smieją, bo gada im non stop, opowiada o babci o dziadku cioci wujku jako jedyna nie chce spać tylko gada

No uważaj, bo znajoma przedszkolana, i moja teściowa to czasami opowiadały co te dzieci w przedszkolu mówią. A dzieci wszystko uważają że ważne że tata da spróbować pianki z piwa, czy coś się rodzice pokłucą, czy dziecko na czymś innym przyłapie. Mój Eryk to jak przedszkolanka się po coś schyliła to z całej siły ją w pupę uderzył i powiedział Kto wypina tego wina, bo tak go tatuś nauczył. Potem mój tz się nasłuchał że ma takich zabaw synka oduczyć.

Napisane przez P0P70

Co do przytulania to My Oliwkę często tulimy. A jak np. proszę ją aby mi dała buziaka to owszem podejdzie i nastawi policzek. Ona lubi mieć nas blisko siebie ale nie za blisko.
Mam nadzieję że NAtaszka będzie inna.

Erwin to nas zabardzo nie przytula, chyba że chce wymusić. Ale za to starszego brata jak wróci on ze szkoły to już od progu tuli i całuje

Napisane przez izazula

Dziewczyny z fotelikiem samochodowym Espiro. Mam pytanie dotyczące sposobu zapinania. Czy zapinacie jeszcze pasami fotelikowymi czy samochodowymi ? Jeżeli samochodowymi to czy zakładacie to ustrojstwo na brzuszek ?

Ja zapinam pasami fotelika. Zagłówek mam na max wysunięty do góry i jest ok. Niewiem czy ta taka poducha jest wygodna dla dzieci. Mi już młodego niewygodnie sie wkłada bo za długi a fotelik za wysoki, i często w głowę obrywa. Ale jeszcze do wiosny w nim pewnie pojeździ, potem przyjdzie czas na graco i pasy samochodowe

Upiekłam to mrówkowe ciasto maślankowe i pięknie pachnie

[izazula]

Właśnie ta poducha to taka średnio wygodna bo już badałam

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Właśnie ta poducha to taka średnio wygodna bo już badałam

To ją olej tak jak ja, a w przyszłym roku kupisz juz coś co do końca dziecku starczy a ten sprzedasz

[Darusiaaaa]

a z doskoku,po przeprowadzce poewnie znikne na jakis czas dopoki neta nie bede miala...;/

nie mam czasu za bardzo doczytac bo ciagle cos,mela juz tez potrzebuje uwagi ale jak laski sie bawia razem to az sie serce cieszy
Oliwka karmi Amelke itd

co do fotelika to ja zaluje ze go kupilam, nie lubie za bardzo tego espiro;/
teraz mela w nim jezdzi Oliwka ma juz inny,

[mrowak]

Napisane przez izazula

Kot naprawdę piękny i może budzić respekt zwłaszcza na żywo .
A swoją drogą to co robicie z kotami jak gdzieś wyjeżdżacie ?

mamy grono znajomych-wspomagaczy-kociarzy, z których zawsze ktoś ma możliwość wpaść do futrzaków, podać jedzenie, picie i sprzątnąć wiadomo co Kilka z tych osób stało się właścicielami kotów po częstych odwiedzinach u nas-to zaraźliwe jest Nawet mój brat i jego żona (o dziwo!) zgodzili się w końcu na kota, bo im córka dziurę wierciła chyba z rok. No i mają maincoona.

Napisane przez pl_madzia

Upiekłam to mrówkowe ciasto maślankowe i pięknie pachnie

przypomniałaś mi, że też miałam je zrobić-z jabłkami. Jutro weekend więc pracy mówię WARA i wezmę się za ciacho.

[izazula]

Napisane przez mrowak

mamy grono znajomych-wspomagaczy-kociarzy, z których zawsze ktoś ma możliwość wpaść do futrzaków, podać jedzenie, picie i sprzątnąć wiadomo co Kilka z tych osób stało się właścicielami kotów po częstych odwiedzinach u nas-to zaraźliwe jest Nawet mój brat i jego żona (o dziwo!) zgodzili się w końcu na kota, bo im córka dziurę wierciła chyba z rok. No i mają maincoona.




przypomniałaś mi, że też miałam je zrobić-z jabłkami. Jutro weekend więc pracy mówię WARA i wezmę się za ciacho.

Niestety u mnie problem z takimi wspomagaczami ale i tak kiedyś będę miała kota. Musimy też podreperować finanse bo wiadomo że kot to dodatkowy członek rodziny i jedzonko i weterynarza trzeba zapewnić i całą resztę

[Darusiaaaa]

mnie na pewno bedziebrakowalo jakiegos zwierza,wiec chociaz rybki pewnie beda...
musze napisac 5 artykulow o kuchni, w tym jeden o restauracjach,zero pomyslu

[aneczkkaa]

Wróciliśmy , wczoraj późnym wieczorem, jechaliśmy cały dzień porażka już nigdy nie pojedziemy tyle km w dzień o . Dziś odchorowuję wczorajszą podróż

Bao ciągle myślę o tobie mam nadzieje że mała szybko wylezie i w końcu będziemy mogły ją zobaczyć

mrowak jeszcze 4 lata temu nie pomyślałabym że będę tak zakochana w moim rudzielcu, znajomi mnie nakręcili i bardzo jestem im za to wdzięczna, szczerze mogę powiedzieć że odmieniła nasze życie Lilka zostaje spokojnie sama na 2 tyg, co 3 dni ktoś przychodzi jej zmienić piciu , dać jeść i posprzątać kuwetę

[P0P70]

Oliwka znowu się zesikała na drzemce . Pani kazała mi przynieść pieluszki - tylko to taki krok w tył. Niby przed spaniem idzie sikać ale i tak sika śpiąc. w domu już od dawna w dzień nie sikała. w nocy sika i ma pampersa.
Może w domu w nocy powinnam ją wysadzać i nie zakładać pampersa. A moze na razie olać ten problem i niech zakładają jej pampersa.

[izazula]

Aneczka to już minęły 2 tygodnie ? Ale ten czas zasuwa

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez P0P70

Oliwka znowu się zesikała na drzemce . Pani kazała mi przynieść pieluszki - tylko to taki krok w tył. Niby przed spaniem idzie sikać ale i tak sika śpiąc. w domu już od dawna w dzień nie sikała. w nocy sika i ma pampersa.
Może w domu w nocy powinnam ją wysadzać i nie zakładać pampersa. A moze na razie olać ten problem i niech zakładają jej pampersa.

Tylko nie pampek jak już była bez. Może lepiej prześcieradło dla łożkosikaczy. Wiem że paniom lepiej zmienić pieluchę.
Oliwka musi mocno zasypiać.

Zosia mimo że zdarzy jej się zawołać w nocy siku to i tak śpi dalej i odstawia taką syrenę że ciężko ją wysadzić.

[madziwnia]

Napisane przez P0P70

Oliwka znowu się zesikała na drzemce . Pani kazała mi przynieść pieluszki - tylko to taki krok w tył. Niby przed spaniem idzie sikać ale i tak sika śpiąc. w domu już od dawna w dzień nie sikała. w nocy sika i ma pampersa.
Może w domu w nocy powinnam ją wysadzać i nie zakładać pampersa. A moze na razie olać ten problem i niech zakładają jej pampersa.

o matko... PoP ty kup jej te jednorazowe podkłady wtedy zasika to a nie pościel.. a pizamki mozesz dawac wiecej an zmiane...
tam gdzie miałam praktyki to w grupie żobkowej czyli 2-2,5 to Panie same walczyły z odpieluchowywaniem.. absolutnie nie zakąłdaja tylko mówia rodzicom o tych podkładach jednorazowych!

Za wygodne te Panie chca byc.. PoP NIE PAMPKI

[Baobabek]

pop - no coś Ty! nie dawaj pieluch kup w rossmanie te podkłady i daj babom - niech ścielą na łóżku/materacu - nie wiem gdzie tam drzemią maluchy...a ubranie na zmianę pewnie ma - w końcu załapie! przecież ona niedługo 3 latka skończy nie uwsteczniaj jej
Ja nadale czekam...bóle raz sa raz nie ma
aneczka - welcome back jakieś focie poproszę
Co do kotów - ja tu chyba jedyna anty kociara jak psy kocham tak kotów nienawidzę

[Gmyrelka]

Laski dziękuje za tonę porad. Klub malucha to kiepski pomysł, bo on teraz ma jak w klubie. Póki co jest 10 dzieci i 3 panie a więc lepiej nie będzie. No i tak jak pisalam to nie panie, dzieci, przedszkole stanowią problem tylko jego brak zdolności radzenia sobie z emocjami. I czy to w klubie czy w przedszkolu problem pozostaje taki sam.
Dzisiaj do obiadu było w miarę ok choć w zabawach udziału nie brał. Po obiedzie sie zaczęło bo zmęczony, pora spania a krolewicz oczywiscie sie nie położy... I tak do 15 aż mój brat Go zaral ryczał.

Bao go go go ! Aha, nie jestes jedyna anty Kociara. Ja sie pisze jako druga. Jakoś nie ufam tym zwierzętom.

Pop w życiu nie wracaj do pieluchy! I ciesz sie ze w przedszkolu masz tylko taki problem

Madziwnia Miska mnie rozwala, świetna jest!

Aha, powrót do niani nie wchodzi w grę... Ma już inne dziecko bo od nas dostala komunikat ze Marci do przedszkola idzie wydaje mi sie ze lepsze nowe przedszkole niż nowa niania. Zobaczymy co jutro powie ta psycholog.

[monka23]

Madzia , Pop jakie macie platformy i ile kosztowały , jak duże są?

Aneczka mi tez te twoje 2 tyg wakacji mega szybko minęło , kurcze przecież niedawno pisałas ze już dojechaliecie tam hehe

Pop nie dawaj pampka. W nocy spróbuj wysadzić i zobaczysz czy ci nocami nie zawali , weź nocnik do pokoju i na spiaco wysadz, chyba ze ci na tym nie zależy to poczekaj . Mój sika i nie sika , ale nie wysadzam . Śpi bez pampka.

Gmyrelka spytaj się jutro jej czy dobrym rozwiązaniem jest przeniesienie go do innego przedszkola . Popytaj o pomysł z misiem ( jakas zabawka ) czy twoim zdjęciem czy by mu to pomogło. Czy to dobry pomysł . Z iloma podobnymi przypadkami się spotkała i jak się to skończyło . Tak ciekawa jestem . Powodzenia.

[Gmyrelka]

Napisane przez monka23

Gmyrelka spytaj się jutro jej czy dobrym rozwiązaniem jest przeniesienie go do innego przedszkola . Popytaj o pomysł z misiem ( jakas zabawka ) czy twoim zdjęciem czy by mu to pomogło. Czy to dobry pomysł . Z iloma podobnymi przypadkami się spotkała i jak się to skończyło . Tak ciekawa jestem . Powodzenia.

monka temat Misia, puzzli, autek już przerobiony. Nic to nie zmieniło

Dzisiaj to mam jakiś super dobry humor - jutro sobota, a więc brak przedszkolnego stresu...

[monka23]

Pisałas ze on ma problem z radzeniem sobie z emocjami , to poczekamy co pani p. Powie , ale jeszcze pomyślałam zeby może w domu spróbować pobawić się w przedszkole , zaangażować cała rodzine , poukładać jakoś zabawki , odgrywać scenami z zabawami przedszkolnymi , śniadania , obiady lezakowanie i najwazniejsze Scenke Kiedy Ty czy tz go odbiera . Mozecie soe rolami pozamieniac na tyle ile on bedzie kumal .Choćby w weekend jak jesteście wszyscy w domu . To tak jak się z dziećmi bawi w dentyste czy lekarza jak dzieci się boja .

[evitka21]

gmyrciu, serce mi się kraje jak o marcim czytam....dziś w świetlicy była taka mała dziewczynka z I klasy-siedziała przytulona do kaloryfera z plecakiem na plecach i workiem na kapcie w ręce i płakała. Przytuliłam ją, tak mi jej szkoda było, rozmawiałam, opowiadałam, a ona taka smutna była.... Płakała, ze nie chce do szkoły chodzić...tak mi się twój maluszek przypomniał....

mrówcia, nataszka, jutro poszukam bucików i fotkę walnę
też mi się od razu o takim bcie pomyślało.
Jeszcze są takie buty z pierzem jak kołdry i jak macie takie stoiska góralskie, to tam są takie jakby kapcie wełniane kozaczki-też ciepluchne. Coś tego typu mam na myśli http://allegro.pl/welniane-goralskie...612240029.html
tyvh kłodrowych nie znalazłam, ale są takie puchowe:http://allegro.pl/listing.php/search...ategory=0&sg=0

Napisane przez madziwnia

aaaaaaaaaaa
moje dziecko przyniosło nocnik do pokoju siadła i sika i nagle rozłozyła nogi na tym nocniku złapała sie za swoją cipuszkę i pyta: "MAMO JAK TO SIE NAZYWA??" I TAK CIAGLE... mówie cipuszka ale nie wiem czy to dobre:d.. i pyta po co to

u nas TO nazywa się pipka, po prostu.
Pisałam wam kiedyś jak tżta zobaczyła: "tatuś, jaką ty masz pikę, o jezuuuu"

Napisane przez pl_madzia

No uważaj, bo znajoma przedszkolana, i moja teściowa to czasami opowiadały co te dzieci w przedszkolu mówią. A dzieci wszystko uważają że ważne że tata da spróbować pianki z piwa, czy coś się rodzice pokłucą, czy dziecko na czymś innym przyłapie. Mój Eryk to jak przedszkolanka się po coś schyliła to z całej siły ją w pupę uderzył i powiedział Kto wypina tego wina, bo tak go tatuś nauczył. Potem mój tz się nasłuchał że ma takich zabaw synka oduczyć.

Napisane przez P0P70

Oliwka znowu się zesikała na drzemce . Pani kazała mi przynieść pieluszki - tylko to taki krok w tył. Niby przed spaniem idzie sikać ale i tak sika śpiąc. w domu już od dawna w dzień nie sikała. w nocy sika i ma pampersa.
Może w domu w nocy powinnam ją wysadzać i nie zakładać pampersa. A moze na razie olać ten problem i niech zakładają jej pampersa.

pop, mojej też się zdarza, ostatnio 3x z rzędu, już się łamać zaczęłam, ale tż mnie do pionu postawił. W domu od jakiegoś czasu do spania dziennego też znów ma, bo śpi długo 2-2,5h)i mimo że robi przed i po, to w trakcie czasem też. A w przedszkolu to króciutko śpią. Pani mówiła, że muszą bardziej pilnować czy robi"przed", bo ponoć jak jedne dzieci idą siku, to one pomagają ubierać się innym i nie zawsze są pewne czy wszystkie zrobiły...
Dziś już się nie zlała podczas spania, ale w środku dnia (a w domu raczej się nie zdarza...)-leżały na szafce mokradła....

Widziałam, że niektóre dzieci mają w szafkach pampersy, niektóre to cały dzień w pieluchach...

bao,