Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie, Dieta 1000 kcal cz 8

[Cocktailraspberry]

Napisane przez dzaga1989

Cocktail, za puzzle Ty to masz cierpliwośc!
Wódka orzechowa z mlekiem??? Noł łej! I mówisz że jak monte? O kurde - nie znam!

Ja mam dużo cierpliwości

Nooo masakra pyszne to jest
Zjadłam jajecznice z szynką i serem

Byłam dzisiaj u orto i wymieniła mi drucik na grubszy troche mnie bolą zęby po jednej stronie ale ujdzie Orto mówi że już ładnie wygląda następna wizyta dopiero w polowie listopada

[Aisza21]

Coctail bravo Ja sto lat nie układałam puzzli takich dla dorosłych.

Dżaga , MOnia , no właśńie bardzo ciężko jest znalezc dobrego lokatora. My wynajmujemy kawalerkę małża już kilka lat i tyle osób co tam się przewinęło ,to nawet nie zliczę. Dobrze chociaż ,że ona jest niewyremontowana ,w stanie ,,po babci" ,więc nie jest tak szkoda . Ale niezłe numery ludzie potrafią wykręcać i to nawet jak jest wynajęta po znajomości.
Nie płacą na czas , jeden lokator po prostu się wyprowadził bez słowa ,zostawiając klucze pod wycieraczką. Demolowanie mebli na porządku dziennym. Grunt to brać dobrą kaucję i uczulić sąsiadów , żeby się przyjżeli nowym lokatorom.

Idę spać, dobrej nocki

[manubia]

Napisane przez dzaga1989

Hej! Lepiej napisz co robisz w ciągu dnia, czy cwiczysz, uczysz się, pracujesz? Może 1000kcal to za mało?

Wkleję Ci moje "przykazania" żywieniowe. Trzymam się ich i od roku utrzymuję wagę 49kg

- śniadanie: węglowodany - u mnie to zawsze owsianka, może czasami dodatek płatków fitness, np. Vitelle, Just Fit; biały chleba Cię nie zabije jeśli jadłaś i lubiłaś to jedz i spokojnie na śniadanie można zjeść kanapki.
- węglowodany ogólnie jem rano, a białko (serki wiejskie, twaróg chudy, ryba, jogurt) wieczorem
- jem więcej ryżu i kaszy gryczanej, a mniej ziemniaków (teraz to różnie bywa; ziemniaki dobrze zapychają i wcale nie mają dużo kcal!)
- nie jem drożdżówek, chipsów, fast foodów
- jem warzywa i owoce przynajmniej dwa razy dziennie
- alkohol i słodycze piję/jem tylko raz w tygodniu w wybrany przeze mnie dzień, nie słodzę też kawy i herbaty
- piję spore ilości wody i czerwonej herbaty 30min. po posiłku
- codziennie staram się ćwiczyć (ciągle ćwiczę na twisterze i robię 8-minutówki - abs, legs, buns, stretch)

"Przykazania" są sprzed roku, teraz trochę się u mnie pozmieniało. Cwicze z CHodakowską i Tiffany Rothe, mniej się ograniczam. Ale takie coś jest dobre na początek.

A wiec tak:
narazie pracuje ( po 6,5 lub 8h/ 4-5 razy w tygodniu)
pozniej bede jeszcze studiowac
cwiczyc nie cwicze narazie , ale jezdze rowerem do pracy (40 min w jedna strone)

Teraz waze 64 , wazylam 70 najwiecej , ( a mam 164)
moim pierwszym celem bylo by 60 a ostatnim 55

[heroine86]

Heloło

Obudziłam się z bólem głowy czuję się jak przemiał wczoraj pojeździłam 90 min na rowerku, a dzisiaj ledwo powłóczę nogami i du.pa mnie boli tak to jest, jak się nie jest regularnym

Boooonyyyy, znów do pracy

Napisane przez Aisza21

Heroine Tobie tez za przedłużenie stażu gratki!!!

Dziękuję Kochana

Napisane przez Cocktailraspberry

Aaaaa skończyłam puzzle w końcu Mają 96cm x 68cm

Własnie pijemy z tż i znajomym wódke orzechowa z mlekiem skamuje jak monte

Wooow!!!! Ile pracy musiałaś w to włożyć! No ale cudo wyszło

Podziel się swoją drogą, nigdy nie jadłam Monte

Napisane przez dzaga1989

Heroine, no to super że wypoczęłaś! Ja jutro też wracam już do domciu. Ale w sumie cieszę się bo już się za TŻ stęskniłam. Znowu tyra i znów nie mamy dla siebie czasu Nawet mojego "dostania się" nie opiliśmy jeszcze.

a Ty wypoczęłaś? na wsi jest jakoś inaczej nawet jak człowiek pracuje to lepiej to znosi
a ten Twój TŻ to przesadza powiedz mu żeby zwolnił tempo bo się zamęczy no i gratuluję rocznicy! bo jeszcze nie miałam okazji


manubia witam! i powodzenia życzę!

[dzaga1989]

Napisane przez Aisza21

Coctail bravo Ja sto lat nie układałam puzzli takich dla dorosłych.

Dżaga , MOnia , no właśńie bardzo ciężko jest znalezc dobrego lokatora. My wynajmujemy kawalerkę małża już kilka lat i tyle osób co tam się przewinęło ,to nawet nie zliczę. Dobrze chociaż ,że ona jest niewyremontowana ,w stanie ,,po babci" ,więc nie jest tak szkoda . Ale niezłe numery ludzie potrafią wykręcać i to nawet jak jest wynajęta po znajomości.
Nie płacą na czas , jeden lokator po prostu się wyprowadził bez słowa ,zostawiając klucze pod wycieraczką. Demolowanie mebli na porządku dziennym. Grunt to brać dobrą kaucję i uczulić sąsiadów , żeby się przyjżeli nowym lokatorom.

Idę spać, dobrej nocki

no co Ty! Aż takie chamstwo?!

Ja miałam kiedys taką pedantkę ohoho ojojoj A raz jadła chyba dosc tłustą kiełbasę w wynajętym jej przez nas świeżo pomalowanym pokoju. I musiał ten tłuszcz jej porządnie pryskac bo później były takie tłuste plamy na ścianie Oczywiście pokój do ponownego malowania był

Napisane przez manubia

A wiec tak:
narazie pracuje ( po 6,5 lub 8h/ 4-5 razy w tygodniu)
pozniej bede jeszcze studiowac
cwiczyc nie cwicze narazie , ale jezdze rowerem do pracy (40 min w jedna strone)

Teraz waze 64 , wazylam 70 najwiecej , ( a mam 164)
moim pierwszym celem bylo by 60 a ostatnim 55

Eeee to jest ok skoro jeździsz na rwr. Myślę że 1200kcal spokojnie możesz przyjmować. Jedz rozsąnie, podczytuj co tutaj jemy i bierz z nas przykład, tylko ze mnie dziś nie a czemu, to zobaczysz na koniec tej wypowiedzi

Napisane przez heroine86

Heloło

Obudziłam się z bólem głowy czuję się jak przemiał wczoraj pojeździłam 90 min na rowerku, a dzisiaj ledwo powłóczę nogami i du.pa mnie boli tak to jest, jak się nie jest regularnym

a Ty wypoczęłaś? na wsi jest jakoś inaczej nawet jak człowiek pracuje to lepiej to znosi
a ten Twój TŻ to przesadza powiedz mu żeby zwolnił tempo bo się zamęczy no i gratuluję rocznicy! bo jeszcze nie miałam okazji

Mnie też dziś głowa boli. Pewnie będę chora U mamy w m-cowości nie ma apteki ale jak dojadę do Zamościa to kupię sobie jakiś gripex czy cuś (bo jadę o 9 z przesiadką właśnie w Zmc).
Nooo masz rację. Tutaj nawet jak coś się robi (no może pomijając ciężką robote w polu) to ten krajobraz i spokój wszystko wynagradzają
A podziękował, podziękował


Ja jem właśnie śniadanko. Zrobiłam sobie kawę Inkę i mamlam rogala z czekoladą sprzed...nooo...daję mu 3dni Tutaj w piekarni są dwie partie przecenionego pieczywa - taka którą wyprzedają za -70% ceny początkowej (i to na ogół pieczywo "z wczoraj) no i partia darmowa sprzed 2-3 dni Rogal wprawdzie ma "konsystencję" kruchego ciastka, ale do inki prima sort Na później mam Princssę od Tż to w drodze do Lbn może zjem
DObra, spadam Buziole. Odezwę się już z Lbn

[heroine86]

Napisane przez dzaga1989

Mnie też dziś głowa boli. Pewnie będę chora U mamy w m-cowości nie ma apteki ale jak dojadę do Zamościa to kupię sobie jakiś gripex czy cuś (bo jadę o 9 z przesiadką właśnie w Zmc).
Nooo masz rację. Tutaj nawet jak coś się robi (no może pomijając ciężką robote w polu) to ten krajobraz i spokój wszystko wynagradzają
A podziękował, podziękował


Ja jem właśnie śniadanko. Zrobiłam sobie kawę Inkę i mamlam rogala z czekoladą sprzed...nooo...daję mu 3dni Tutaj w piekarni są dwie partie przecenionego pieczywa - taka którą wyprzedają za -70% ceny początkowej (i to na ogół pieczywo "z wczoraj) no i partia darmowa sprzed 2-3 dni Rogal wprawdzie ma "konsystencję" kruchego ciastka, ale do inki prima sort Na później mam Princssę od Tż to w drodze do Lbn może zjem
DObra, spadam Buziole. Odezwę się już z Lbn

Uuuu, może nie kup sobie Coldrex działa a przy tym jeszcze fajne są sny

ja kocham naturę teraz lecimy do Lyonu i okolic, tam są góry i nie mogę się doczekać

U mnie też są takie przeceny pieczywa fajna sprawa pyszności dziś jesz do usłyszenia

[Cindy90]

Napisane przez czbasia

Bidula! Sprubujcie sobie wyjasnic moze. Szkoda nerwow i spiep.. urlop. Za duzo do stracenia, tzrymaj sie

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------


Ja poczatki, 8 tydzien Ale widac po mnei. Zreszta wszyscy co juz wieza mowia ze widac. Ja tez tak uwazam No i kolejna kol juz dzis zapytala. Na wadze likogram wiecej niby mam. Ale brzusio wg mnie na 4 miesiac wygladaD:

hehe ale słodko

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez zooska

mowi ze nie wyobraza sobie zycia ze mnq, ze jestem ograniczona, zachowuje sie jak gowniara o smarkula, ze nie wspieram go w chorobie, czyt.w cpaniu, ze nie jestesmy dla siebie, ze woli spedzac czas ze znajomymi, ze z nimi jest lepiej, ze to 1 i ostatnie wakacje wspolne.

A mówiłyśmy, że do siebie nie pasujecie. Pamiętasz tą impreze, ognisko na które nie chciałaś iść.... wolałaś być gdzie indziej. To nie jest normalnie w związku w którym jest Ci dobrze. Przemyśl czy to wszystko ma sens. Te wszystkie nerwy

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Aisza21

To brzmi jakby zrywał z Tobą Oj Zosia ,Zosia - wyjedzie niedługo , zatęsknicie albo i nie i sytuacja się wyklaruje w końcu.

Cindy , no sporo masz tych zajęć jak na au pair , ciekawa jestem jak będą przebiegać twoje stosunki z tą rodziną , mam nadzieję ,że wszystko się ułoży

Tak mam tylko w 2 dni. Mam też takie dni w które pracuję 2 h :P
Dziś już zrobiłam swoją robotę tj. wyjęłam rzeczy ze zmywarki, poprasowałam z godzinkę, umyłam blaty kuchenne :P nic więcej nie musiałam, bo czysto jest po wczoraj takie coś to ja lubię. Teraz mam 3 h wolnego idę się uczyć czegoś

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez mielnus

zooska ja bym go zostawiła, serio. Może taki wstrząs będzie dobry... coś sobie uświadomi. Co to za związek, jak on takie rzeczy mówi?? Nie powinien tak robic!!! W końcu się kochacie, gdzie ta miłość?? Ja bym od niego odeszła.... nie pozwoliłabym na takie traktowanie.

Ja też bym go olała

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez heroine86

Cindy, no to Ci dowalili roboty ale mam nadzieję, że wszystko ogarniesz a jedzenie na Wyspach jest okropne także współczuję

No ale na szczęście tylko w pon i czwartek tak mam. Dziś jak już pisałam chyba 1,5 h pracowałam a potem jak mały wróci tak z 2,5- 3 godz hehe jutro tak samo i w piątek. W ogóle mam 1 popołudnie wolne tzn. nie muszę się małym zajmować w 1 dzień. więc np. mogę wstać rano, posprzątać tyle ile trzeba (zależy jaki dzień) i potem mogę zniknąć na cały dzień suuuuper! Na początku byłam załamana, że tego tak dużo, ale wcale nie jest tego tak dużo. Tylko w 1-2 dni. Mam dużo czasu dla siebie. Mogę chodzić gdzie chcę i kiedy chcę poza godzinami pracy. A wiecie jacy oni są mili. Wczoraj hostka pytała mnie co lubię jeść powiedziałam, że pomidory, ziemniaki i mięsko. I na kolację (ich obiad) właśnie to zrobili i kupili mi też warzywa i owoce. Ja tak patrzę na tą lodówkę, bo pierwsze wrażenie to że sam syf. A tu same dietetyczne rzeczy. Majonez taki co ma w łyżce 10 kcal ;D u nas jest 100 szynki mają w takim dużym płacie 20 kcal. Chleb tostowy ciemny itd. Oni tu dbają o to żeby nie przytyć. Dopiero teraz to widzę.

[monika01011986]

Napisane przez zooska

mowi ze nie wyobraza sobie zycia ze mnq, ze jestem ograniczona, zachowuje sie jak gowniara o smarkula, ze nie wspieram go w chorobie, czyt.w cpaniu, ze nie jestesmy dla siebie, ze woli spedzac czas ze znajomymi, ze z nimi jest lepiej, ze to 1 i ostatnie wakacje wspolne.

No ja bym się poczuła po takich słowach jak kompletne ZERO dla niego.
Jak on w ogóle może Ci takie rzeczy mówić na wspólnym wyjeździe?? Co za cham..... normalnie on się znęca nad Toba psychicznie, to chory i toksyczny związek a on jest nienormalny... zresztą normalni ludzie nie sięgają po narkotyki moim zdaniem. Przejrzyj w końcu na oczy kobieto!!!! Jak możesz dawać się mu tak poniżać!! Zosia!!!



Przeczytałam wszystko co napisałyście ale muszę zmykać po 18stej zajrzę do Was bo mąz na kurs idzie do później, pa

[monika01011986]

Napisane przez czbasia

A tak wogole hellol!!! W pracy jeszcze jestem i juz nie mooge wysiedziec. Powiem Wam ze moja kieroniczka zapytala mnie czy dobrze widzi Czaicie juz widac po mnie ta ciaze No przyznalam sie nei bede z siebie glupka robic Wiec zaraz gruchnie wiadomosc

Na prawdę już widać??? Szok! U mnie dopiero pod koniec 4 miesiąc coś można było zobaczyć a jak brałam ślub w 6 miesiącu to połowa rodziny nie zauważyła że w ciąży jestem bo nic nie było widać! Ale za to w 7 miesiącu jak mi wywaliło bebzun to ledwo chodzić mogłam haha
W sumie to dobrze że u Ciebie już zauwazyli brzuszek - teraz będą Cie na "rękach" nosić i bedziesz miała luzy w pracy

Napisane przez czbasia

Noooo!! Jest i nasza gwiada!! Super ze wszystko sie układa
No a z tym lokatorem niezly jezzz!!!!

Dzięki póki co jest dobrze i na prawdę się wszystko nam układa
Kolin juz w ogóle nie płacze i zostaje nawet na 4 godziny w przedszkolu bez histerii
No lokator dostał taki opierdziel że masakra. Mój mąz ostro z nim pojechał. Przeprosił i obiecał że nigdy się to nie powtórzy.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Cindy90

Monia no niestety nie jest aż tak fajnie jak mi się wydawało. 2 razy w tygodniu muszę cały dom (3 piętrowy) pozamiatać (a miotła kijowa jak nie wiem :/), umyć podłogi, poodkurzać (odkurzać rozwalony, ledwo działa). Do tego codziennie prasowanie (taka kupa że w życiu tyle nie widziałam , lekko na 5 h pracy), mycie blatów kuchennych, mycie kuchenki, wyjęcie naczyń ze zmywarki, włożenie nowych, wyjęcie prania z pralki, i poskładanie skarpet razem. I posprzątanie pokoju gościnnego i pokoju zabaw. To niby miało mi zająć 1-2 h dziennie ciekawe jakim cudem. Prawie wszystko zrobiłam tylko, że 1/10 prasowania i nie poskładałam skarpet. Jestem zmęczona. Przez 3,5 h to robiłam. O 14.30 przychodzi mały boli mnie kręgosłup. Może tylko teraz się tyle tego nazbierało, bo przez wakacje nie mieli au pair. Ale kurde no, strasznie dużo tego.

Hehe ale jazda z tym lokatorem. Faceci są dziwni, tylko kobieta wyjedzie a oni imprezy

No roboty masz sporo ale ogarniesz sobie wszystko i później będzie już lżej. Ja przy dwójce dzieci tez mam mnóstwo roboty i sprzątania dlatego staram się codziennie troche ogarnąc i nie dopuścić aby uzbierało się wszystkiego za dużo. To wiele ułatwia Dasz sobię radę, zobaczysz!

Ojj faceci to dziwne wynalazki..... zostawić ich na jeden dzień to już problemów narobią

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Monia To fajnie, że Kolinek pomału się przyzwyczaja do przedszkola
A co do mieszkania to masakra. Wydawałoby sie, że dorośli ludzie tak się nie zachowują. Można sobie zrobić impreze wiadomo ale żeby sie tak napić i pójść spać z muzyką na cały regulator to przesada. Ciekawe co na to żona tego kolesia Jeszcze policja budzi Twoich rodziców

No można juz powiedzieć że się nawet przyzwyczaił dzisiaj był od 9 do 12:30 i nie płakał! a nawet ładnie się bawił jutro juz zostanie do 13 a pojutrze do 14stej.
No własnie z facetami to tak jest. Kobieta wyjedzie gdzies na jedną noc to facet juz imprezkę sobie robi i musi sie nawalić jak świnia. W ogóle to on musiał być strasznie nawalony skoro zasnął przy muzyce na cały regulator! i w nocy nie słyszał walenia do drzwi policji! no szok!! Ogólnie on jakims meliniarzem nie jest, nie pije często ale widać że tym razem ostro przesadził. A co żona na to to nie wiem nie gadałam z nią i nawet nie wiem czy ona coś wie. A słyszałam że oni zresztą ciągle się kłócą i ona chyba juz na stałe wyjedzie do matki do Bydgoszczy a on będzie sam mieszkał w naszym mieszkaniu do końca października. Potem ma gdzies wyjechać w delegację z pracy i chce zrezygnować z wynajmowania więc luzik znajdziemy kogoś na jego miejsce, mam nadzieję że normalniejszego.
A Tobie jak się mieszka z TŻ ? juz się przyzwyczailiście do nowego miejsca i do bycia ze sobą na okrągło?

[mielnus]

dzaga ja robie "totalna metamorfoza-szczupła w 4 tygodnie"

PS. super stylizacja z 12 września. Bardzo mi się podoba. Szkoda że ja nie mam tak szczupłych nóg. Niestety zawsze muszę mieć coś dłuższego żeby udziki zakryć. Piękne połączenie

[monika01011986]

Napisane przez LosingMyWay

Haha No faceci to raczej nie gustują w emu

Monika Ale akcja Żona z dzieckiem wyjechała to gość sobie party robi, no ja nie moge, i to jakie Na miejscu tej zony to bym go chyba utłukła A co do Kolina, to super ze jest lepiej już się troszkę przyzwyczaił a z czasem to będzie bardzo chętnie chodził A pogody zazdraszczam U mnie dzis 14 stopni

hehe no dzisiaj byłam z moim mężem w Deichmannie i były tam takie EMU do kostek i mówię do męża tak dla żartu że chyba sobie takie kupię a on do mnie " chyba jako kapcie do domu, bo na miasto w tym na pewno nie wyjdziesz ze mną" hahahaha padłam ze śmiechu

No gość przesadził z tą imprezką..... jeszcze jakby po imprezce poszedł grzecznie spać to ok ale żeby taki numer odwalić??? masakra!
Żona ponoc i tak z nim się ciągle kłóci i ponoc nie chce już z nim mieszkac i wróciła do swojej mamy do Bydgoszczy.
Co do Kolina to już jest super. Chodzi chętnie do przedszkola i zostaje nawet po 4 godziny
Pogoda u nas właśnie się zepsuła! w dzień było 28 stopni a teraz burza jest i deszcz leje! Na jutro zapowiadają tylko 18 w dzień a w nocy 4-6 stopni!

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez heroine86

Hej Wam

Wróciłam po weekendzie obładowana wyrobami wiejskimi trochę wypoczęłam i naładowałam akumulatory ciężko się dzisiaj wstawało, oj ciężkoooo...

Monia, super, że Kolin się powoli klimatyzuje! widzisz, opłacało się być stanowczym mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej starszy synek pokochał przedszkole? nic, tylko się cieszyć no i Ty spokojna jesteś z tym kursem. Wszystko się układa co do wstawania, to Cię rozumiem widzisz jak ja się męczę?

Booooże co ten koleś sobie myślał? jakiś nienormalny? Tak, kota nie ma, myszy harcują i jeszcze policja nawiedza Twoich rodziców no dramat ;/ dobrze, że szukacie kogoś nowego

ooo powiedz co tam dobrego przywiozłaś z wioski? ja uwielbiam mleko prosto od krowy tylko szkoda że tak krową śmierdzi to mleko no ale trudno :P zatykam nos i piję hehe ( mojego męża ciocia i kuzyn mieszkaja na wsi i mają krowy).
Rano się strasznie ciężko wstaje a jeszcze teraz będzie coraz gorzej bo ciemno i zimno :/ Ja póki co zawożę dzieci do przedszkola na 9 a potem wracam do domu i idę dalej spać hehe o 12:30 wstaje i jadę po Kolina Dopóki na kurs nie chodzę to korzystam i śpię :P

No Kolin już lubi przedszkole i zostaje chętnie w nim jest dobrze Dobrze, że się nie poddałam i nie wypisałam go z przedszkola! To dzięki Wam bo tak mi radziłyście więc się posłuchałam

No koleś zaszalał sobie i to ostro. Nie miałabym nic przeciwko tej imprezce gdyby potem poszedł grzecznie spać a tu taki numer wywinął wszystkim! Nie dośc że policja była to jeszcze moich rodziców nawiedzili w nocy! masakra :/ Przeprosił i obiecał że to sie nie powtórzy ale ja i tak szukam juz kogoś nowego na jego miejsce.

[Cindy90]

Napisane przez monika01011986

No roboty masz sporo ale ogarniesz sobie wszystko i później będzie już lżej. Ja przy dwójce dzieci tez mam mnóstwo roboty i sprzątania dlatego staram się codziennie troche ogarnąc i nie dopuścić aby uzbierało się wszystkiego za dużo. To wiele ułatwia Dasz sobię radę, zobaczysz!

Ojj faceci to dziwne wynalazki..... zostawić ich na jeden dzień to już problemów narobią

Moniś tylko ten pierwszy dzień na razie był taki :P dziś tak z ręką na sercu to może z 5 h pracowałam, ale ja tego nie odbieram tak na prawdę jak pracę. Normalne, że musisz w domu posprzątać, czy poprasować. Ja jak prasuje oglądam tv i mi czas szybko leci. Mały mnie bardzo polubił więc się bawimy, śmiejemy, przytula się do mnie ciągle mówiłam, że mnie dzieci lubią heheh jedynie czego nie cierpi to zadania robić. Dziś zajęło nam to godzinę, wczoraj dwie. On to tak przedłuża ciągle a to w międzyczasie pogram w piłkę a to coś zjem itd. Wszystko byle nie robić zadania. A co dopiero jak będzie musiał się uczyć... w ogóle tu w Irlandii jest edukacja na strasznie niskim poziomie, nie to co w Polsce

Byłam dziś z jego mamą po niego w szkole, bo chciała mi pokazać jak będę czasem musiała go odebrać. No jakieś 20 min drogi piechty. Ale nad samym morzem piękny widok!! zaraz wam foty wyślę piękna jest Irlandia, Dublin nocą tak samo, te budynki strasznie mi się podoba, na prawdę!! I nudzi mi się heheheh muszę się uczyć albo coś

[Cocktailraspberry]

Napisane przez monika01011986

A Tobie jak się mieszka z TŻ ? juz się przyzwyczailiście do nowego miejsca i do bycia ze sobą na okrągło?

A dobrze nam sie mieszka póki co obyło sie bez kłótni Czasami nam sie nudzi, bo nie mamy obowiązków ale już niedlugo wracam na studia tż też i jeszcze do pracy takze bedzie zupełnie inaczej


Cindy to fajnie w zasadzie masz jak sie szybko ogarniesz z zajęciami to masz czas wolny. No i super że mały Cię polubiał Koniecznie pokaz nam fotki

A ja dzisiaj zrobiłam tarte z budyniem owocami i galaretką

[Cindy90]

No i poprosiłam ich żeby to co jedzą na kolacje (ich obiad) zostawiali mi i będę jeść o 13-14 tak jak w Polsce jest sukces! może nie przytyje chciałabym schudnąć.

Dziś zjadłam:
tosta z szynką (ciemny chleb tostowy) i pomidorem, z ketchupem 10 kcal i majonezem 10 kcal. Razem miało max 150 kcal
Obiad- pulpet z sosem pomidorowym i 2 ziemniaki 250kcal
podwieczorek - banan 100 kcal
kolacja- 2 kawałki pizzy (mały jadł i musiałam z nim zjeść) 500kcal
to jest 1000kcal a do tego piję albo herbatę 0 kcal albo kawę z mlekiem prawie 0 kcal bo oni tu mają wszystko dietetyczne nawet mleko ale smak jest ten sam, albo taki sok co się z wodą rozwadnia, on ma tylko 3kcal w szklance, a jest baaardzo pycha

Także dziś spisałam się na medal i po 18 już nic nie jadłam

Dodałam foty do albumu

[patiuszka]

Hejka

Cindy, no brawo za dietkę, tak trzymaj,

Monia, no z lokatorami to ciężko, my mieliśmy współlokatora kiedyś, omal nam małżeństwa nie rozwalił! Tak tanio wynajmowaliśmy, a on taki bezczelny, wyjadał wszystko z lodówki i się chciał umawiać z moim mężem jak to z kumplem, ze odkupi, a mnie w ogóle nie brał pod uwagę... No normalnie to ja prowadziłam dom a się czułam jakbym to ja mieszkała u niego... Przynajmniej na początku się postawiłam, że co jak co, ale do sprzątania łazienki po dwóch facetach moja rączka się nie przyłoży

Dzaga, co do tego tłuszczu z kiełbaski to nie byłabym taka optymistyczna w ocenianiu lokatorki, moja kiedyś w akademiku po prostu rzucała się ze swoim towarzystwem kotletami , i właśnie takie plamy na ścianach były

Monia, A cieszę się, że Kolin się przyzwyczaił, a Ty nie odpuściłaś. Teraz już mogę chyba napisać szczerze, że byłam spokojna o niego, bo poznałam dziesiątki dzieciaczków, a jedynie nie byłam pewna czy Ty dasz radę

Zoosia, Ty się w ogóle nie przejmuj i nie zastanawiaj nad związkiem, olej go po całości, i Tobie będzie lżej a co ma być to będzie. Żyj sobie swoimi sprawami, a wspólne chwile z nim traktuj jak przyjemność kiedy jest dobrze, a kiedy jest źle i jak on jest taki mądry ( jak mój TŻ zresztą) to wtedy się odwróć na pięcie, nie czekaj, nie przekonuj, zajmij się sobą. Jak zmądrzeje to do Ciebie dociągnie, a jak nie to jego strata

heroine, no popatrz, a Coldrex na mnie tak miło nie dziala Zupełnie po tym spać nie mogę tylko mam jakieś drgawki :p

mielnus, co Ty opowiadasz , przecież pamiętam z Twoich fotek Twoje nogi, są za.....ste

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Cocktail, ehhh jak ja wspominam te dawne czasy, kiedy zamieszkiwałam ze swoimi Tżtami Fajnie było zawsze I tak naprawde zawsze mi się dobrze ze wszystkimi mieszkało, tylko w innych sprawach życiowych potem okazywało się, że coś nie gra, ale mieszkać to ja lubiłam z nimi

[Aisza21]

Hej babole

Dżaga , padłam z tej tłustej ,pryskającej kiełbasy Też wydaje mi się to mało prawdopodobne. U nas lokatorzy raz zrobili dziurę w ścianie ( takiej z płyty kartonowo -gipsowej).

Cindy , no tak taka praca nie jest zła , tez to robię w domu ,ale nikt mi nie płaci
Najważniejsze ,żeby z rodziną się dogadywać, bo w koncu z nimi się mieszka.
Ja kiedyś też tak pracowałam w Hiszpanii , z tym ,że nie mieszkałam z rodziną,ale opiekowałam się malutką 3tygodniową dziewczynką i robiłam takie drobne prace domowe. Jej matka miała chyba depresje poporodową ,bo całe dnie spała albo na przemian cały dzień jej nie było. Mile wspominam tę pracę, tak się przyzwyczaiłam do tej małej ,że prawie ją traktowałam jak własne dziecko i ciężko mi było się z nią pożegnać.

MOnika, ja też wiedziałam,że z KOlinem to kwestia czasu , gorzej właśńie matki to znoszą . Ja jako matka jakoś nie miałam aż takich wyrzutów sumienia , Mateusz tak z miesiąc się przyzwyczajał.

Co do Emu to ja bardzo lubię - kiedyś kupiłam sobie te oryginalne i bardzo dobrze mi się nosiło ,ba ,,nawet nie ja je kupiłam ,tylko właśńie od męża na urodziny dostałam Z tym ,że zle zrobiłam ,bo kupiłam jasne no i w tym numerze co zwylke noszę i mi się szybko zniszczyły i roklapały . Teraz jakbym miala kupować ,to rozmiar albo 2 mniejsze i ciemne.

[madzia6245]

witajcie wracam do was juz po remoncie, a czeka mnie jeszcze drugi ale jakos dam rade szkola sie zaczela, klasa maturalna wiec troche nauki jest i brak czasu:-( z moim TŻ zaczęło się wszystko układac i jestesmy razem, to tez mnie motywuje bardziej do odchudzania, bo jestem szczesliwa dietowo dobrze, staram sie nie obżerac, jem malo i czesto, 4 posilki dziennie, wiecej nie jestem w stanie w szkole jem kanapeczki z wedlina, warzywami i ciemnym pieczywem, a w domu juz tylko wasa zamiast pieczywa biegam codziennie i widze efekty zaczne spowrotem brzuszki cwiczyc i jakies dodatkowe cwiczenia na nogi, wieczorami przed bieganiem zostalo mi prawie 5 miesiecy do studniowki i 7 kg nie wazylam sie odkad wrocilam, ale widze po sobie, ze chudne i wszyscy to zauwazyli mam wielka motywacje troszke duzo mam do nadrabiania was, troszke juz przeczytalam, a reszte dokoncze jutro bede starac sie wchodzic codziennie wieczorkiem cos napisac
a teraz uciekam spac, bo rano szkola slodkich snow i do uslyszenia jutro

[Cindy90]

Napisane przez patiuszka

Hejka

Cindy, no brawo za dietkę, tak trzymaj,

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Aisza21

Hej babole

Dżaga , padłam z tej tłustej ,pryskającej kiełbasy Też wydaje mi się to mało prawdopodobne. U nas lokatorzy raz zrobili dziurę w ścianie ( takiej z płyty kartonowo -gipsowej).

Cindy , no tak taka praca nie jest zła , tez to robię w domu ,ale nikt mi nie płaci
Najważniejsze ,żeby z rodziną się dogadywać, bo w koncu z nimi się mieszka.
Ja kiedyś też tak pracowałam w Hiszpanii , z tym ,że nie mieszkałam z rodziną,ale opiekowałam się malutką 3tygodniową dziewczynką i robiłam takie drobne prace domowe. Jej matka miała chyba depresje poporodową ,bo całe dnie spała albo na przemian cały dzień jej nie było. Mile wspominam tę pracę, tak się przyzwyczaiłam do tej małej ,że prawie ją traktowałam jak własne dziecko i ciężko mi było się z nią pożegnać.

MOnika, ja też wiedziałam,że z KOlinem to kwestia czasu , gorzej właśńie matki to znoszą . Ja jako matka jakoś nie miałam aż takich wyrzutów sumienia , Mateusz tak z miesiąc się przyzwyczajał.

Co do Emu to ja bardzo lubię - kiedyś kupiłam sobie te oryginalne i bardzo dobrze mi się nosiło ,ba ,,nawet nie ja je kupiłam ,tylko właśńie od męża na urodziny dostałam Z tym ,że zle zrobiłam ,bo kupiłam jasne no i w tym numerze co zwylke noszę i mi się szybko zniszczyły i roklapały . Teraz jakbym miala kupować ,to rozmiar albo 2 mniejsze i ciemne.

no tak, ja z rodzinka mysle ze sie dobrze dogaduje moj chlopczyk jest nieco starszy bo ma 8 lat i jest juz w wielu sprawach samodzielny. Niestety gdy mial 5 lat mial raka watroby i przeszczep. Teraz nosi aparat na uszkach. Jest inny niz wszystkie dzieci. Jest bardziej zamkniety w sobie, slabszy i dzieci go czasem bija. Tak mi go szkoda. Jutro jedzie do szpitala na badania, beda go kloc, do onkologa i do psychitry. Szkoda mi go. Ale potem zmyka grac w Irladzka pilke nozna z klasa taki mecz maja po zajeciach ja nie ide nie chce mi sie, nastepnym razem. Dzis pol dnia przelezalam hehe niezle. Jednak ten wyjazd to byl dobry pomysl. Pamietacie jak narzekalam na poprzednia prace?

chyba pojde do pennys kupic te emu, mialam w zeszlym roku i cala jesien, zime i czesc wiosny przechodzilam a 2o zl zaplacikam w biedronce

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez madzia6245

witajcie wracam do was juz po remoncie, a czeka mnie jeszcze drugi ale jakos dam rade szkola sie zaczela, klasa maturalna wiec troche nauki jest i brak czasu:-( z moim TŻ zaczęło się wszystko układac i jestesmy razem, to tez mnie motywuje bardziej do odchudzania, bo jestem szczesliwa dietowo dobrze, staram sie nie obżerac, jem malo i czesto, 4 posilki dziennie, wiecej nie jestem w stanie w szkole jem kanapeczki z wedlina, warzywami i ciemnym pieczywem, a w domu juz tylko wasa zamiast pieczywa biegam codziennie i widze efekty zaczne spowrotem brzuszki cwiczyc i jakies dodatkowe cwiczenia na nogi, wieczorami przed bieganiem zostalo mi prawie 5 miesiecy do studniowki i 7 kg nie wazylam sie odkad wrocilam, ale widze po sobie, ze chudne i wszyscy to zauwazyli mam wielka motywacje troszke duzo mam do nadrabiania was, troszke juz przeczytalam, a reszte dokoncze jutro bede starac sie wchodzic codziennie wieczorkiem cos napisac
a teraz uciekam spac, bo rano szkola slodkich snow i do uslyszenia jutro

bardzo ladnie jesz Madziu, tez musze tyle schdnac. Powodzenia. Ja chyba zaczne biegac moze w nast tyg.

[Margot85]

monia ciesze się, że i z synkiem i z kursem i z mężem Ci się układa ja też nienawidzę rano wstawać i współczuje Ci świat pod skowronki ustawiony i sowy wszyscy mają hm głęboko i jeszcze co niektórzy za leni mają Co do lokatora to brak słów ale najbardziej w szoku jestem , że żonaty i ma dziecko a jak został sam to takie maniany odstawia

Coctail to czas na kolejne pudełko puzzli mi Tż obiecał jakieś 5 tys kawałków kupić jak skończę badania do jego pracy robić ale to nie tak szybko
Cindy normalnie aż Cie nie poznaje, ten optymizm, determinacja, super świetnie, że z rodzinką się dogadujesz i praca przyjazna po tym ogarnięciu

madzia6245 uwielbiam czytać takie motywujące posty studniówka świetny motywator- a jak inni widzą postępy to dodaje skrzydeł

zooska za dobra jesteś dla takiego człowieka. I koniec tematu

Wczoraj wściekłam się u dentysty- 1,5 godziny czekania i cały personel szukał mojego zdjęcia i się okazało, że prof je w teczce zostawił na uczelni w gabinecie i zabieg przełożony a ja cały dzień w plecy fakt przepraszali i ekstra konsultacje dostałam i wiem już wszystko co mnie czeka itd ale jednak taki bałagan nie przystoi niby to renomowanymi gabinetowi w piątek mam nowy termin ale coś mnie gardło boli więc jak nie przejdzie to muszę znowu przełożyć- posiadanie kompletu zębów nie jest mi pisane a najlepsza wiadomość to to , że w czwartek moja siostra mnie odwiedzi pierwszy raz przygotowuje plan wycieczek wieczorem się spięłam i ciut poćwiczyłam z Ewą , z racji bólu gardła dieta sama się od wczoraj trzyma

[Like_a_women]

Hej,haj,heloł!

U mnie dietowo ok,ale w sumie już chyba za chwilę przejdę na utrzymanie-uf w końcu czyli ok.1200kcal.na początek Waga waha się między 50,a 49kg.ale z wymiarów jestem zadowolona,no jeszcze jakieś 2cm.z bioder i ud i będzie git Niestety,ale biust też "uszczuplał" biust_było:85cm.jest:81cm .pod biustem_było:70cm.jest:69 cm.talia_było:62cm.Jest:6 0cm.biodra_było:94cm.jest :90cm.udo_było:54cm.jest: 52.5cm.łydka_było:31cm.je st:30cm.

Mielnus weż nie gadaj głupot 53cm.w udach to nie tragedia,ja mam 52cm.i jestem przeszczęśliwa!

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Coctail a dasz przepis na tą tartę

[Cindy90]

Napisane przez Margot85

monia ciesze się, że i z synkiem i z kursem i z mężem Ci się układa ja też nienawidzę rano wstawać i współczuje Ci świat pod skowronki ustawiony i sowy wszyscy mają hm głęboko i jeszcze co niektórzy za leni mają Co do lokatora to brak słów ale najbardziej w szoku jestem , że żonaty i ma dziecko a jak został sam to takie maniany odstawia

Coctail to czas na kolejne pudełko puzzli mi Tż obiecał jakieś 5 tys kawałków kupić jak skończę badania do jego pracy robić ale to nie tak szybko
Cindy normalnie aż Cie nie poznaje, ten optymizm, determinacja, super świetnie, że z rodzinką się dogadujesz i praca przyjazna po tym ogarnięciu

madzia6245 uwielbiam czytać takie motywujące posty studniówka świetny motywator- a jak inni widzą postępy to dodaje skrzydeł

zooska za dobra jesteś dla takiego człowieka. I koniec tematu

Wczoraj wściekłam się u dentysty- 1,5 godziny czekania i cały personel szukał mojego zdjęcia i się okazało, że prof je w teczce zostawił na uczelni w gabinecie i zabieg przełożony a ja cały dzień w plecy fakt przepraszali i ekstra konsultacje dostałam i wiem już wszystko co mnie czeka itd ale jednak taki bałagan nie przystoi niby to renomowanymi gabinetowi w piątek mam nowy termin ale coś mnie gardło boli więc jak nie przejdzie to muszę znowu przełożyć- posiadanie kompletu zębów nie jest mi pisane a najlepsza wiadomość to to , że w czwartek moja siostra mnie odwiedzi pierwszy raz przygotowuje plan wycieczek wieczorem się spięłam i ciut poćwiczyłam z Ewą , z racji bólu gardła dieta sama się od wczoraj trzyma

Najgorsze jest to że straciłaś cały dzień, bo oni coś poknocili. Ale nie przejmuj się, przynajmniej masz darmowe konsultacje a to gdzie Ty mieszkasz, że plan wycieczek opracowujesz?

Tak, tak bardzo fajnie tu. Trochę za dużo się lenie, takie mam wrażenie, po tym jak w Polsce zapie... od rana do nocy, a w weekendy jeszcze miałam szkołę. ale przyzwyczaję się. A poza tym niedługo kurs zaczynam. Po tym tyg pracy będziemy wszystko ustalać.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez Like_a_women

Hej,haj,heloł!

U mnie dietowo ok,ale w sumie już chyba za chwilę przejdę na utrzymanie-uf w końcu czyli ok.1200kcal.na początek Waga waha się między 50,a 49kg.ale z wymiarów jestem zadowolona,no jeszcze jakieś 2cm.z bioder i ud i będzie git Niestety,ale biust też "uszczuplał" biust_było:85cm.jest:81cm .pod biustem_było:70cm.jest:69 cm.talia_było:62cm.Jest:6 0cm.biodra_było:94cm.jest :90cm.udo_było:54cm.jest: 52.5cm.łydka_było:31cm.je st:30cm.

Mielnus weż nie gadaj głupot 53cm.w udach to nie tragedia,ja mam 52cm.i jestem przeszczęśliwa!

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Coctail a dasz przepis na tą tartę

Jejcia jak ja Ci zazdroszczę, że już dopięłaś swego, osiągnęłaś wagę którą chciałaś czemu mi tak źle idzie? Ja się chyba od 2 lat odchudzam i jedynie z 62 schudłam do.. nie wiem ile ważę, waga tutaj pokazuje 54 kg ale nie wierzę w to. Na moje oko to 58.

Muszę iść na zakupy, bo mam tylko 1 ciepły sweterek. A tak to same cienkie. To może i dres kupię i będę biegać tak jak w Polsce

Jeśli chodzi o angielski to ta rodzinka się strasznie podnieca jaki to ja mam dobry angielski... No umiem się dogadać, rozumiem wszystko, ale ciężko mi się mówi. Robię głupie błędy gramatyczne i brakuje mi słów. Najgorsze jest to, że mam tu tylko słownik z Oxforda i tyle. A te wszystkie notatki i super książki które miałam na studiach zostawiłam w domu. Rodzice z kolei nie chcą mi nic przesłać, bo mówią, że za 3 tyg bo nie wiadomo czy nie wrócę do domu za chwilę :/ eeeehhhh no nie wrócę prędzej jak na święta.

ehhh gdzie jest heroine ze swoim porannym spóźnianiem? gdzie jest monia ze swoimi mega długaśnymi postami, gdzie są wszyscy

[Cocktailraspberry]

Napisane przez Like_a_women

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Coctail a dasz przepis na tą tartę

Ja tylko ciasto robiłam z przepisu reszta swoja
Ciasto:
-200g mąki
-5 łyzek cukru
-1 jajko
-100g masła
wszystko razem do miski ja posiekałam nożem jak już było rozdrobnione ciasto to wyrobiłam ręką i na pół godziny do lodówki. Rozwałkować ciasto, po nakłuwać widelcem, położyć pergamin i obciążenie. Piekłam jakies 15 minut potem wyciągnęłam pergamin z obciążeniem i jeszcze jakies 5-10 minut ja sie zagapiłam i za dużo sie podpiekło ale jest ok
Na ciasto dałam zrobiony budyń waniliowy na to owoce i zalałam galaretką truskawkową.

Po zjedzeniu stwierdziłam, że następnym razem zrobie coś innego zamiast budyniu może serek mascarpone. Ale nie posiadam obecnie miksera i musiało być najprostsze

[Margot85]

Coctail muszę chyba sobie jakiś filtr antyprzysznościowy zamontować, żeby mi smacznych postów nie pokazywałoja słaba jestem i już tą tarte widzę u siebie ale , że i leniwa jestem to może się powstrzymam
Cindy czemu rodzina myśli, że za 3 tyg wrócisz ja to teraz na taki zapomnianym przez świat miejscu mieszkam, że szkoda gadać ale zabytki zawsze się jakieś znajdą i coś opowiedzieć mogę w okolicach Szczecina mieszkam i nikogo obrażać nie chce z mieszkańców ale gdyby nie Tż to bym tu nigdy się w Wrocka nie ruszyła

Czas na jakieś małe ćwiczenia i niestety muszę do apteki się ruszyć bo zapas medykamentów anty-przeziębieniowych się skończył.

[czbasia]

Hej laski) Zyje i mam się dobrze W pracy siedzę i już najchętniej bym poszła do domu, chyba będzie zmiana pogody bo taka spiaca jestem ze zasypiam na siedzaco. A kawy staram się nie pic. Rożne opinie sa wiec zezygnowalam z kawy. Tzn. od porannej mnie odrzuciło (piłam na czczo do tej pory) A później już jak się obudze to nie musze pic
Monia cieszę się ze szczęśliwa jesteśJ Z wstawaniem tez się przyzwyczaisz Co do tego ze widac. Przytyłam ost trochę (2 kg) smaki jakieś mam i wiesz wszyscy fakty pokojarzyli Co do tego „noszenia na rekach „ to nie przesadzajmy, ale lepiej jest Chociaż szef mnie wkurrr… ostatnio okropnie. Ale on jeszcze nie wie o ciazy Zresztą już wszem i wobec ogłosiłam, czyt. U siebie w pokoju) ze od 4 meisiaca ide na chorobowe i mam to wszystko daleko… Musze sil zebrac żeby później mieć sily
Cindy.. widzisz nie taki diabeł straszny Szybko się zaklimatyzowałaś , wszystko juz się układa a teraz tylko lepiej będzie Ladnie tam maszJ
Heroine a co Ty ostatnio z sil opadłaś, jak zdrówko, dobrze już?? Co tak malo tu się udzielasz?? Bo nagane na pismie dostaniesz!!!

[mielnus]

mam depresje.... szukam pracy i nic. Jak dobrze pójdzie to do szkoły bede jezdzic tylko 2 dni w tygodniu. Fajnie plan poukładali. POzostałe dni mam wolne. Widaomo bede musiała troche nad projektami do szkoły posiedziec. Musze sobie jakas prace znaleźć , inaczej zbzikuje. Co najgorsze to do miasta w którym stujuje mam 50km, a do najbliższego 25. Mieszkam pomiędzy. U mnie nie ma roboty. Mam drobne zlecenia ale za to nie da się wyżyć. Planowałam firme założyć, ale teraz nie ma takiego dofinansowania. Normalnie KAPLICA Powaznie zaczęłam myśleć o przeprowadzce za grance z moim TŻ, tak przyszłościowo... W Polsce jak narazie to nie widze przyszłości...

[Aisza21]

Napisane przez mielnus

mam depresje.... szukam pracy i nic. Jak dobrze pójdzie to do szkoły bede jezdzic tylko 2 dni w tygodniu. Fajnie plan poukładali. POzostałe dni mam wolne. Widaomo bede musiała troche nad projektami do szkoły posiedziec. Musze sobie jakas prace znaleźć , inaczej zbzikuje. Co najgorsze to do miasta w którym stujuje mam 50km, a do najbliższego 25. Mieszkam pomiędzy. U mnie nie ma roboty. Mam drobne zlecenia ale za to nie da się wyżyć. Planowałam firme założyć, ale teraz nie ma takiego dofinansowania. Normalnie KAPLICA Powaznie zaczęłam myśleć o przeprowadzce za grance z moim TŻ, tak przyszłościowo... W Polsce jak narazie to nie widze przyszłości...

Mam to samo kochana Nie przejmuj się , z tą działalnością to niezły pomysł , zwłaszcza ,że masz ,,fach w ręku". Jak tylko będą środki w UP na ropoczęcie działalności ,to składaj podanie.
Zagranica to jest jakieś wyjście , szkoda ,że na wakacje nie wyjechalaś nigdzie.
Zresztą jeszcze studiujesz ,to będziesz miała zajęcie , tylko kasa by się przydała , to fakt.

Mój wyjazd też już się przesądza ,bo jednak nic u mnie w mieście nie ma , szkoda.

[dzaga1989]

Hej Laski Sorki że wczoraj już nie pisałam. Przebimbałam cały wieczór siedząc na forach i czytając o tabletach i czytnikach Już sama nie wiem co wybrać :/ Masakra. A jednak na studia przydałoby mi się takie urządzenie, biorąc pod uwagę fakt, że czasu będę miała naprawdę małooo :| A zawsze to na okienku lub w autobusie coś się czytnie

Mielnus, dziękuję.
No ja to samo robię
Nie łam się A szukałaś pracy poza zawodem? Może zlecenia rób na boku, a złap jakąkolwiek pracę na początku. Mój TŻ też narzekał na początku ale potem chwytał się czego popadnie i ni stąd ni zowąd trafiła się praca w zawodzie.

Cindy, no to widzisz, wszystko zaczyna się układać
Marzy mi się wyjazd do Irlandii. Może nie na dłużej, ale przynajmniej żeby zobaczyć te tereny. Wiem że bardzo różnią się od tych angielskich.

Napisane przez patiuszka

Dzaga, co do tego tłuszczu z kiełbaski to nie byłabym taka optymistyczna w ocenianiu lokatorki, moja kiedyś w akademiku po prostu rzucała się ze swoim towarzystwem kotletami , i właśnie takie plamy na ścianach były

Napisane przez Aisza21

Dżaga , padłam z tej tłustej ,pryskającej kiełbasy Też wydaje mi się to mało prawdopodobne. U nas lokatorzy raz zrobili dziurę w ścianie ( takiej z płyty kartonowo -gipsowej).

No co wyyyyy! Tak o?
No tak czy inaczej obiecaliśmy sobie że never ever, nigdy nie wynajmiemy już nikomu naszego gniazdka
Mieliśmy tylko 2 fajnych lokatorów - naszych kumpli. Jednak mieszkali u nas b.krótko bo im nie wyszło "w mieście" I wrócili do domu.

Madzia, heloł! Noo długo CIę nie było
Z czego planujesz zdawać maturę?
Super że wszystko się układa

[mielnus]

nie chce mi się ćwiczyć... to przez tą pogode. Odrobie jutro

[dzaga1989]

Napisane przez mielnus

nie chce mi się ćwiczyć... to przez tą pogode. Odrobie jutro

Jesssu mi się też nie chce że szok ALe muszę bo wczoraj nie ćwiczyłam.

Ale najgorsze jest to że ja zauważyłam że mnie przybyło Nie wiem czy przez skalpel nie rozrastają mi się mięśnie Naprawdę zbyt dobrze się na tym nie znam. Wcześniej wszystko się ładnie ujędrniało i w ogóle, a teraz mam wrażenie że rosnę
Zastanawiam się czy nie zacząć robić tego turbospalania lepiej.

[Margot85]

Nie wiem jak ta pogoda działa bo ja mam dziś mnóstwo energii i ochoty na ćwiczenia i prace domowe jak do tej pory 800kcal pochłonęłam wiec jeszcze elegancko z podwieczorkiem i kolacją mogę kombinować
Musze dziś jeszcze śmieci te posegregowane po osiedlu poroznosić ( miasto nijak nie ułatwia sprawy- szkło, na sąsiednim osiedlu pojemnik , makulatura i plastik jeszcze gdzie indziej ale dzielnie oblecę wszystkie pojemniki- nie dziwie się, że zapracowanym czy starszym osobom się nie chce tego robić jak trzeba tak daleko ze wszystkim biegać). No ale może to taki chytry plan żeby ludzie więcej ruchu mieli, tak prozdrowotne:haha ha: