Babie lato za pasem, ranki chłodne, Młode Żonki 2012 i PMki są relacji głodne cz. 29

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

uniwersytecki sysem obsługi studentów = rejestracja na zajęcia kto pierwszt ten lepszy

dobrze że u mnie nie ma czegoś takiego pozabijalibyśmy się

[__Paulinka__]

Hejk Dziewczyny

Podczytuje Was pół dnia, jak zwykle na raty hehe

koperty - dla nas też zupelnie sie nie liczylo ile dostaniemy, cieszylismy sie z kazdego prezentu. Dużo osób przegielo bo dali zdecydowanie za duzo!
300 zl moim zdaniem też duzo kasy, przecież ludzie mają rodziny, muszą sie przecież w coś ubrać na to wesele, to też pieniądze i duzo na to idzie. jak mnie wkurzala to, jak po weselu sie wszyscy pytali ile dostalismy "bo przecież sie mówi" a kogo to obchodzi?? nasze wesele, nasze prezenty, pokazywaliśmy tylko te rzeczowe prezenty a ile dostaliśmy pieniędzy nikomu nie powiedzieliśmy. Bo nie widze najmniejszego sensu.

[E87]

Napisane przez kasia_kuku

Proszę o kciuki bo za 12 minut będę walczyć z USOSem

To 3mam pamietam jak zawsze sie czataowalo na godzinie udostepnienia, a zazwyczaj byly poslizgi

[Karolina_83]

A my na weselu w ten weekend jako prezent daliśmy 300zł bo sami taką samą kwotę otrzymaliśmy od tej weekendowych nowożeńców. Ale nie daliśmy ich w kopercie tylko w ramce - zielonej bo zielone są setki, K wysmarował życzenie i namalował kwiatka Pomysł niestety nie był nasz bo sami w takiej formie otrzymaliśmy pieniądze od mojej siostry ciotecznej i bardzo nam się to spodobało.
My dostawaliśmy różne kwoty ale najbardziej zaskoczył mnie mój chrzestny któremu się nie przelewa a dał nam 3000zł. Dostaliśmy też pieniądze od osób które na wesele były proszone a nie mogły przyjechać.

A tak w ogóle to chciałam się pochwalić że już w piątek jedziemy na tydzień w Tatry i to właśnie w Tatrach po trzech miesiącach od ślubu odbędzie się nasz plener Dodam tylko że mieszkamy w Lbn i jak nie będzie pogody to się chyba pochlastam bo drugiego podejścia do pleneru w górach nie będzie.
Z gór wracamy w piątek na wieczór a już w sobotę koło 4 nad ranem wyruszamy do Wawy i lecimy na Lanzarote wygrzać tyłeczki

[(kicia)]

u nas najlepszy prezent tzn najciekawszy to od TŻta kolegi ze studiów... duże pudło w środku 3 małe nadmuchane baloniki które zajmowały całe pudełko związane tasiemką na końcu kartka w której były życzenia i w środku była kasa złożona w takie ptaszki origami chyba z 7 czy 8 banknotów rozłożenie ich troche zajmowało żeby nie rozedrzeć ale bardzo mi się podobał ten pomysł

[MARGIDA]

Napisane przez Madziuniusia

proponuję redsa żurawinowego w ramach oblewania mojej obrony

dołączam się, ale z wodą mineralną, bo dzisiaj jeszcze jeżdżę

Napisane przez kasia_kuku

Proszę o kciuki bo za 12 minut będę walczyć z USOSem

walcz kobieto!

Napisane przez Karolina_83

A tak w ogóle to chciałam się pochwalić że już w piątek jedziemy na tydzień w Tatry i to właśnie w Tatrach po trzech miesiącach od ślubu odbędzie się nasz plener Dodam tylko że mieszkamy w Lbn i jak nie będzie pogody to się chyba pochlastam bo drugiego podejścia do pleneru w górach nie będzie.
Z gór wracamy w piątek na wieczór a już w sobotę koło 4 nad ranem wyruszamy do Wawy i lecimy na Lanzarote wygrzać tyłeczki

zazdroszczę Waszym tyłeczkom

[201705121336]

też jestem zdania że jesli ktoś dał mi x to jemu też dam tyle ile dali nam .

[nena1984]

Napisane przez ladystar

mi chyba malzenstwo nie sluzy bo w okolicach kwietnia/maja wazylam ok. 5 kg wiecej schudlam do slubu i po slubie jeszcze troche, a Maz przytyl i nie miesci sie do spodni
Wiec u nas jest odwrotnie niz mowia w mediach
http://blog.kosmox.pl/wp-content/upl...C5%9Blubie.jpg
http://blog.kosmox.pl/wp-content/upl...C5%9Blubie.jpg

Ale przypuszczam, ze to glownie przez to ze przestalam uprawiac jakikolwiek sport, wczesniej jak nie cwiczylam to tez bylam taka chuda, a przybylo mi tkanki miesniowej i kg jak zaczelam chodzic na silownie i fitness

u mnie mąż schudł, ale to dlatego że w końcu dzięki mnie je posiłki o stałych porach. no i raczej w miarę zdrowo się odżywiamy. Ja z kolei i tak według mojej pani doktor mam dużą niedowage.

Napisane przez kobietkaaaaa

Chyba go pogięło do reszty. Ja bym mu się zaśmiała w twarz.

chciałabym, ale dzieli nas kilkaset km i pozostaje mi tylko prychnięcie w słuchawkę

Napisane przez Chatka

Jeśli chodzi o pieniądze w kopercie, to nie rozumiem stwierdzenia, że ktoś dał za mało ja jestem mega wdzięczna za wszystkie prezenty, większość Gości uważam, że dała zdecydowanie za dużo, bo nie dla prezentów Ich zapraszałam i prezentów żadnych, a tym bardziej pieniężnych nie oczekiwałam.
Jeśli ktoś uważa, że 300zł to jest mało, to musi zarabiać niezłą kasę, dla mnie to kupa forsy i mnie samej np nie stać, żeby dać więcej, kiedy idę na wesele. I nie uważam, żeby to było "za mało", ale widać jestem odosobniona w tym mniemaniu.

wyjęłaś mi to z ust, zgadzam się z Tobą w 100% już wcześniej miałam coś takiego napisać, ale nie było tego typu głosów na forum i nie chciałam wychodzić przed szereg. My jak wyjmowaliśmy pieniądze z kopert, to w ogóle nie zaglądaliśmy do kartek z zyczeniami, tylko od razu kartka na osobny stosik a $ na osobny. Dzięki temu nie wiemy kto ile dał, nie analizujemy i jest nam z tym lepiej. Także przyszło-ślubującym szczególnie polecam ten sposób, oszczędza późniejszych ewentualnych pretensji

[Madziuniusia]

a nam się właśnie zmienila koncepcja na pierwszy taniec okazało się, że nie potrafimy się zgrać w tańczeniu do "kindla- z kimś takim jak ty" i będziemy się bujać do "zabiorę cię właśnie tam"

[nena1984]

aa i oto zdjęcia okładek fotoksiążki
przód: P9185757.jpg i tył: P9185758.jpg

resztę zdjęć wstawię na @

[niusia_87]

Napisane przez kasia_kuku

uniwersytecki sysem obsługi studentów = rejestracja na zajęcia kto pierwszt ten lepszy

przecież jest wrzesień

pamiętam jak z dziewczynami robiłyśmy, obstawiałyśmy wszytskie kompy w komputerowni i się logowałyśmy, jak wybiła godzina to klikałyśy niemal równocześnie zarejestruj, po czym system się wieszał, byłyśmy zalogowane jako pierwsze.

[a u d r e y]

3 raz się biorę za posta

Madziu przede wszystkim wielkie gratulacje dla Ciebie

Kili współczuję Ci strasznie.. przez takie rzeczy wiele małżeństw się rozpada... Okropne jest dla mnie zachowanie Twojego Męża i powiem Ci szczerze, że gdyby mój się w ten sposób zachowywał to byłyby dzikie awantury
Jak ja się cieszę, że mamy taką komfortową sytuację w domu. Ja dostaję dom, moi rodzice są wspaniali, nawet nie wychodzą do Nas na górę, jak Mami coś chce to dzwoni Nawet czasem się wkurzam, mówię że to przecież jej dom i żeby normalnie wchodziła na górę, ale nie. Oni traktują górę jako Nasze odrębne mieszkanie i za to ich cenię i kocham jeszcze bardziej.
Dzisiaj nie było mnie cały dzień w domu i zadzwoniłam do Mami żeby wyszła na górę i wzięła spodnie Męża z sypialni i je wrzuciła do prania, a ona zrobiła mi pranie wszystkich rzeczy które były w koszu na brudy...
Także budowanie swojego domu to na pewno cudowna i wspaniała rzecz, ale dziękuję Bogu no i moim Rodzicom, że dali Nam możliwość taką, że nie musimy brać kredytu, aby mieć fajny, funkcjonalny dach nad głową i przede wszystkim za to, że mamy poczucie że to jest tylko NASZE


Co do kopert bo widzę że temat na tapecie. Na wszystkie wesela na które chodzimy z Mężem dajemy 400 lub 500 zł, zalezy czy impreza w lokalu czy na strażnicy, czy 2 czy 3 dniowa.
U nas nie spodziewaliśmy się dostać tyle pieniędzy. Ja nie wymagałam od nikogo, nie sprawdzałam kas w kopertach, no chyba, ze wpadła Nam naprawdę duża kwota w 1 kopercie (8000) od dziadków Męża były.
Zobaczyłam za to, że od jednego kuzyna dostaliśmy czerwoną kopertę, charakterystyczną bo jedyną. I wiecie co? Tez nie uznaję tekstu, że mało ktoś dał. Bo tak na prawdę mógł nie dać nic.
Ale u Nas była taka sytuacja: Kuzyn mój najbliższy pracuje za granicą, zarabia na prawdę dużo, żona ma dobrą pracę, mają małe dziecko, wystawiony dom, świetne auto itp. broń Bóg nikomu niczego nie zazdroszczę.
My płaciliśmy od osoby 217 zł, ich było troje. A do pięknej czerwonej koperty dostaliśmy 100zł i 2 zdrapki totka po 1 zł.
No to wybaczcie ale w takiej sytuacji to już jest gruba przesada. Oczywiście obiłam to sobie o kant tyłka, ale obśmialiśmy to z Mężem bo dla mnie to była żenada.
Aha no i kartki nie podpisali, więc mogli dać zwykłą białą kopertę, a nie jako jedyny oczo☠☠☠ną czerwoną

[201705121336]

nana mi sie podoba

[niusia_87]

Napisane przez nena1984

aa i oto zdjęcia okładek fotoksiążki
przód: Załącznik 4892542 i tył: Załącznik 4892543

resztę zdjęć wstawię na @

robiłam fotoksiążki tam gdzie Ty, jak zrobiłaś foto z tyłu okładki?

[201705121336]

bo tak to jest że im ktoś wiecej ma tym mniej da.ni jestem materialistka ale chyba każdy wie ile w dzisiejszych czasach kosztuje talerzyk. audrey faktycznie żenada

[jagata]

Napisane przez fablous

trzymam kciuki, żebyś nie musiała tak dymać codziennie
nawet jeśli to przynajmniej wiesz, że to tylko miesiąc, jakoś zleci

Dziewczyny studiujące w Krakowie lub krakowianki, znacie jakieś miejsca gdzie można tanio przenocować ale w ludzkich warnukach? Od października zaczynam mgr, w trybie zaocznym, w Krakowie właśnie. Trochę mi się sprawa skomplikowała bo mój brat miał się przeprowadzać do krk i wtedy sprawę noclegu w weekendy miałabym z głowy. A tak to muszę kombinować bo poza tym nie mam nikogo znajmego w krk u kogo mogłabym się zatrzymać dwa razy w miesiącu.

Jeśli uczelnia, na której będziesz miała zajęcia ma akademiki, to najlepiej wypytać się o rezerwację miejsc w akademiku. a jak nie odpowiada Tobie taka forma noclegu, to dziewczyny podawały inne pomysły.

Tak poza tym witam się z Wami - ja najbardziej naiwna dziewczyna na świecie. Jak już Wam pisałam w poniedziałek miałam wizytę u stomatologa. Poszłam - dentystka zrobiła co miala zrobic (bylo mi niedobrze, myślałam, że zemdleję) i wiecie, że nie dostałam żadnego zwolnienia? I oto tym sposobem następnego dnia z zapuchniętą twarzą na prochach poszłam do pracy... Próbowałam załatwić zwolnienie w inny sposób, ale najbliższą wizytę u internisty mogłam mieć w czwartek i nie było, że to po wyrwaniu zeba i ze po scianach chodzę. Od innego stomatologa też probwałam zalatwić, ale trafiłam na jakiegoś z zasadami, który stwierdził, że jak nie mam gorączki a przeciwbólowy działa (słabo, ale działa) i że nie wyrywałam zęba u niego, to on mi zwolnienia nie wypisze...
Odpuścilam bo nei miałam siły ganiać po innych gabinetach.
W poniedziałek idę na zdjęcie szwów i jej powiem, że jest niepoważna i jak mi nie obieca, że przy kolejnym usuwaniu zęba (niestety musze usunąć jeszcze jednego) nie da mi zwolnienia, to idę do innego.
kiliana- nóż mi się w kieszeni otwiera jak przeczytałam o Twoich przygodach. Wg mnie zrobiliście duży błąd, że po ślubie nie zamieszkaliście razem. Dla mnie to jest nie do pomyślenia. Ale tego już nie odwrócisz. A co do wtrącania się rodziny, to musisz wybić z głowy męża takie myślenie, że trzeba się rodziny słuchać bo to rodzina. Postaw sprawę jasno, że to Wy tam będziecie mieszkać i tylko wy macie wyłącznie prawo do wprowadzania jakichkowliek zmian.
No i podziwiam Cię, że jeszcze nie oszalałaś z tymi toksycznymi ludźmi.

[(kicia)]

u nas też właśnie w 99 % wyszło tka że Ci co nie mieli nic dali nam więcej niż ludzie którzy zawsze się obnosili ile to oni mają kasy i ile to oni oczekują i ile to oni zawsze dają

ale może zakończy ten temat bo jak zawsze pieniądze wywołują duże emocje niekoniecznie pozytywne

[MARGIDA]

Napisane przez (kicia)

ale może zakończy ten temat bo jak zawsze pieniądze wywołują duże emocje niekoniecznie pozytywne

to może jakieś propozycje na tytuł nowego wątku?

[201705121336]

emocje emocjami ale na forum poruszamy przecież różne tematy

[nena1984]

Napisane przez niusia_87

robiłam fotoksiążki tam gdzie Ty, jak zrobiłaś foto z tyłu okładki?

hm, normalnie - była strona zatytułowana jako okładki i tam wstawiłam ten fragment zdjęcia na białe tło, trochę skadrowałam i voila. Mam nadzieję że w miarę sensownie to napisałam

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez MARGIDA

to może jakieś propozycje na tytuł nowego wątku?

o w mordę jeża, pamiętam jak całkiem "niedawno" wymyśliłam tytuł wątku "jesień mimozami się zaczyna, a zimą już ruszy ślubna lawina"

[jagata]

Co do kopert, to część wiem kto dał i ile, ale nie oceniam nikogo. Nawet nie wiem czy nam się zwróciło, bo mieliśmy tyle różnych wydatków, że nie chciało mi się tego wszystkiego zliczać.

[nuna2]

będę smarkatąpanną młodą;(

[MARGIDA]

Napisane przez nena1984

o w mordę jeża, pamiętam jak całkiem "niedawno" wymyśliłam tytuł wątku "jesień mimozami się zaczyna, a zimą już ruszy ślubna lawina"

mój kwiecień-plecień też był daaawno
niedługo zaczniemy świętować pierwsze rocznice

[(kicia)]

Napisane przez MARGIDA

to może jakieś propozycje na tytuł nowego wątku?

o właśnie jakoś tym razem brak propozycji

[201705121336]

Białe koroneczki i kuse majteczki a w naszym gronie sa kolejne żoneczki

[kasia_kuku]

wRRRRRRRRRRRRR!!! Nienawidzę uw!!!

[MARGIDA]

Napisane przez kasia_kuku

wRRRRRRRRRRRRR!!! Nienawidzę uw!!!

coś poszło nie tak?

[(kicia)]

wicie że ja po 2 msc dowiedziałam się że ktoś się u nas na weselu bił w toalecie ?? szkoda że wcześniej nie widziałam choć może to i lepiej że sięnie dowiedziałam bo bym się przejeła a tak było mineło

[nena1984]

Napisane przez MARGIDA

mój kwiecień-plecień też był daaawno
niedługo zaczniemy świętować pierwsze rocznice

hehe skojarzył mi się do tego rym na czasie, ale chyba nie przejdzie:
po weselach rosną nam cyce, niebawem miną pierwsze rocznice

albo Mężulkom pyszne obiadki gotujemy, ostatnie Pmki za mąż wydajemy

ale pomysł wensday chyba fajniejszy

[a u d r e y]

ejjj przecież był nowy tytuł gdzieś ok 3000 posta taki fajny,
chyba nawiązywał do tej piosenki co leci coś tam bara bara...
pamiętacie?