Ślubujące w 2012 - część II

[katie99kasia]

Napisane przez JJJustynAAA

Dziewczyny szybkie pytanie
chcemy by na naszym ślubie zaśpiewał Pan ( ma piękny operowy głos)
jutro mamy się z nim spotkać i zastanawiam się w jakich momentach i co mógłby nam ten Pan coś zaśpiewać, słyszałam że często spiewa się na ślubach ave maria, ale kiedy w jakim momencie i czy coś innego w ciągu mszy można zaśpiewać???
wszyscy nasi znajomi mieli skrzypce a my dla odmiany pana z pieknym głosem

Skoro Pan śpiewa na ślubach to na pewno wie w których momentach może śpiewać mi koleżanka też śpiewała ave maria- i było to chyba przed kazaniem tak jak Magnusia mówi, choć będę sobie mszę przypominać jak dostanę płytę od kamerzysty- byłam tak zestresowana że prawie nic nie pamiętam oprócz przysięgi i nałożenia obrączek Do tego zaśpiewała jeszcze chyba 2 piosenki- ale myślę, ze Pan musiałby się dogadać z organistą

[magnusia]

Napisane przez niki19

Idę po kawę , bo już przysypiam Tż mnie dziś rano po 5 obudził bo szedł na 6 do pracy i mu się na poranne pogawędki zebrało , myślałam , że go zabiję

o masz- ja nie znoszę jak ktoś mnie budzi .
Jestem straszny śpioch i sen jest dla mnie świętością, a jak mnie budzą to pluję jadem

[kasioonya]

Puk, puk... Wraca do Was mrożonka marnotrawna...
Nie jestem w stanie Was narobić, bo czeka na mnie pisanie kilku opinii, orzeczeń, uzupełnianie dziennika i pisanie planu rozwoju zawodowego - i to wszystko niemal na wczoraj ale dam radę, a że jakieś przyjemności też trzeba sobie w życiu fundować, to wpadam do Was na kilka chwil

magnusia ale super, że tak się udał ten Wasz miesiąc miodowy piękne zdjęcia i niesamowite widoki! zielenieję z zazdrości bardzo się cieszę, że wypoczęliście

jojla - gratuluję zakupu garnituru! przykro mi, że przeprowadzka się przesunie coś się stało wczoraj, że miałaś taki kiepski dzień? mam nadzieję, że po przymiarce humorek się poprawił

Małgoś - już kiedyś pisałam, że jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej wiedzy podróżniczej! niech spełnią się wszystkie Twoje podróżnicze marzenia i udadzą powroty w ukochane miejsca, żebyś mogła nam tak ciągle służyć radą! może kiedyś i ja skorzystam
od 1,5 tygodnia moi rodzice są w pierwszej w życiu wspólnej podróży. polecieli na Rodos i mam nadzieję, że wrócą przeszczęśliwi!

szczesliwa25 - i jak fryzura próbna? pokażesz nam jakieś zdjęcia? bo tak już czekam na to któryś raz, a Ty nam ciągle robisz psikusy i odkładasz to czesanie mam nadzieję, że dziś się udało i jesteś bardzo zadowolona!

blair_90 - wracaj do zdrówka! mam nadzieję, że córcia przetrzyma Twoją chorobę i się nie przeziębi!
co do tańca - uważam, że bujańce mają najwięcej uroku! pięknie zatańczony walc to coś, o czym zawsze marzyłam, ale znając nasze możliwości taneczne - zrezygnowaliśmy. nie chcieliśmy się stresować, że się pomylimy albo że coś pójdzie nie tak - wtedy wygląda to bardzo sztucznie i traci swoją magię. najbardziej mi się podoba kiedy ludzie tańczą uśmiechnięci, patrząc sobie w oczy, tuląc się do siebie - tak, jakby byli na tej sali sami, najszczęśliwsi na świecie ja tak wspominam nasz pierwszy taniec
a piosenka, którą wrzuciłaś - bardzo ładna, przyjemna dla ucha, z romantycznym tekstem, no i chyba oryginalna, bo jeszcze się z nią nie spotkałam

JJJustynAAA - przykro mi z powodu sprzeczki z TŻtem... mam nadzieję, że szybko dojdziecie do porozumienia! my też dziś zaspaliśmy - nie zadzwonił budzik o 6:45 i obudziłam się dopiero o 7:36 - a do pracy na 8!! masakra
eustomy baaardzo mi się podobają, ale niebieskiej nie widziałam - mam nadzieję, że taką znajdziesz!
a decyzja dotycząca muchy już zapadła czy to na razie projekt? jakoś mi się te grochy skojarzyły z klaunem... przepraszam, ale to pierwsza myśl...
co do pieśni, to myślę, że pan chyba potrafiłby Wam sam coś zaproponować skoro się tym zajmuje może warto zdać się na niego - skoro nie macie "swoich" pieśni, na których Wam zależy.

niki19 - trzymam kciuki, żeby wena Cię nie opuszczała

[JJJustynAAA]

A ja z parszywym humorem czekam na 17 i koniec pracy. Miałam kiepski dzień w pracy ( nadal mam bo jeszcze jestem w biurze) wrr Szefowa mnie doprowadza dziś do rozpaczy... eh i do tego jeszcze ta zmiana pogody... leje i grzmi
a na jutro tylko 11 stopni...

tylko napełnić brzuszek i zakopać się pod kołderkę...

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez katie99kasia

Skoro Pan śpiewa na ślubach to na pewno wie w których momentach może śpiewać mi koleżanka też śpiewała ave maria- i było to chyba przed kazaniem tak jak Magnusia mówi, choć będę sobie mszę przypominać jak dostanę płytę od kamerzysty- byłam tak zestresowana że prawie nic nie pamiętam oprócz przysięgi i nałożenia obrączek Do tego zaśpiewała jeszcze chyba 2 piosenki- ale myślę, ze Pan musiałby się dogadać z organistą

Najśmieszniejsze jest to że Pan się nie zajmuje śpiewem zawodowo
ma piękny głos, który kilka razy słyszałam w kościele więc pomyśleliśmy że może on nam umili mszę

zobaczymy co jutro powie...

[Malgos_12]

Kasioonya - rodzice na pewno wrócą zadowoleni fajnie, że udało im się pojechać

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Justynaa - u mnie rano było tylko 7 stopni (a w nocy pewnie jeszcze mniej)... tutaj ostatnio jest już prawie zimowo max 14 stopni w dzień

[magnusia]

Widzę że u Was też jakaś masakra w pracy- u mnie to samo - dramat jakiś
ja wróciłam o 18:30 dziś i ledwo żyję, korki potworne i jeszcze ten deszcz- brrrr.
Mój mąż jutro jedzie na wyjazd integracyjny z firmy i wraca w sobotę- taki to pożyje

[szczesliwa25]

Nie jestem w ogóle zadowolona )) odpowiadając na pytanie jednej z Was

fryzurze nawet nie zrobiłam zdjęcia bo jakiś pogrom, a makijaż macie w załączniku - mój Tż śmiał się że wyglądam jak panda, bardzo poważnie zastanawiam się czy nie umalować się samej - dla porównania macie moje zdjęcia z makijażu (w spiętych włosach) + bardziej codzienne z takim średnim makijażem który zrobiłam sobie sama żeby zobaczyć w czym się czuję lepiej.

Pokazuję i jeszcze dzisiaj kasuję te zdjęcia żebyście za głośno się nie śmiały )

[Malgos_12]

rzeczywiście sama lepiej się malujesz, a jakich kolorów chciałabyś użyć?? ja do twojej karnacji wybrałabym brązy (rozświetlające), ewentualnie fiolety (delikatne)

[magnusia]

Napisane przez szczesliwa25

Nie jestem w ogóle zadowolona )) odpowiadając na pytanie jednej z Was

fryzurze nawet nie zrobiłam zdjęcia bo jakiś pogrom, a makijaż macie w załączniku - mój Tż śmiał się że wyglądam jak panda, bardzo poważnie zastanawiam się czy nie umalować się samej - dla porównania macie moje zdjęcia z makijażu (w spiętych włosach) + bardziej codzienne z takim średnim makijażem który zrobiłam sobie sama żeby zobaczyć w czym się czuję lepiej.

Pokazuję i jeszcze dzisiaj kasuję te zdjęcia żebyście za głośno się nie śmiały )

a co z fryzurą było nie tak, że nie byłaś zadowolona?
co do makijażu- osobiście uważam, że jest za ciemny na górnej powiece i jakoś mi się wydaje że taka kolorystyka do Ciebie nie pasuje . Jakie to kolory były bo słabo widać- brązy? szarości?. Może spróbuj jeszcze gdzieś indziej jakiś delikatniejszy... może jakiś inny kolor? Może bardziej coś w tym stylu?

[szczesliwa25]

malgos, zdjecie od wizazystki było robione w świetle dziennym, moje w sztucznym i tak jak pisałam chciałam Wam pokazać różnicę. Co do kolorów to myślałam właśnie o czymś w brązach, ale takich łamanych. Mam dość chłodną karnację, w mocno ciepłych kolorach wyglądam różnie )

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

rzeczywiście sama lepiej się malujesz, a jakich kolorów chciałabyś użyć?? ja do twojej karnacji wybrałabym brązy, ewentualnie fiolety (delikatne)

o właśnie a może fiolety? albo coś takiego

[szczesliwa25]

Piękne, w czymś takim czułabym się znacznie lepiej..

na co dzień nie maluję sie prawie w ogóle - tylko podkład, tusz i heja )

ale na ślubie jak każda chciałabym wyglądać naprawdę dobrze, a tu same niespodzianki.

Jutro jadę na drugie podejście do fryzury próbnej. żałuję że nie zrobiłam fotek ostatniej, bym się Wam pożaliła.

Ja mam dość 'dużą' buzię a fryzjerka jeszcze dodatkowo dużym tapirem zrobiła ze mnie prawie konia )))

[Malgos_12]

Szczesliwa - a miałaś kiedyś grzywkę... np cos takiego jak na ostatnim zdjeciu od magnusi?

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

też bym wybrała zimniejsze barwy, ale jeśli chodzi o brązy to rozświetlające, a fiolety od jasnego do ciemnego w kąciku

[szczesliwa25]

Malgos, miałam tylko że ja mam dość szeroki nos i prawdę mówiąc ta grzywka jeszcze go podkreślała, przynajmniej ja tak czułam, znacznie lepiej czułam się z grzywką na bok i nawet nie wiem czemu z niej zrezygnowałam

[Malgos_12]

aaa rozumiem... myślę, że zmniejszyłoby ci wysokie czoło, ale ogólnie masz bardzo ładną buźkę, takie fajne rysy twarzy

[kasioonya]

szczesliwa25 - to chyba ja pytałam przykro mi, że nie jesteś zadowolona z fryzury i szkoda, że nie masz fotki...
Twój własnoręcznie robiony makijaż podoba mi się bardziej - masz delikatną urodę, a oko od wizażystki ją nieco przyćmiewa... ja bym postawiła też na fiolety - fajnie się sprawdzają w makijażu ślubnym i dodatkowo myślę, że rozświetliłyby Twoją ładną buźkę
kiedy Cię zobaczyłam, to też pomyślałam, że byłoby Ci dobrze w takiej grzywce, o jakiej pisze Małgoś no i chyba mam coś z patrzałkami - ja nie widzę dużej buzi, a już na pewno szerokiego nosa! marzę o takim nosie jak Twój! spójrz na moje fotki, to dopiero zobaczysz szeroki nos
a jaka była ta fryzura? rozpuszczone włosy tak, jak chciałaś?

[szczesliwa25]

Malgos, grzywka raz że by mi zmniejszyła czoło, dwa, że zakryła zmarszczki mimiczne - bo jak widać na zdjęciach wysokie czoło nieustannie się marszczy ))

jutro mam drugie podejście do fryzjera - mam ochotę na grzywkę a'la Aneta Kręglicka.
jestem zakochana w jej włosach

także może jutro będę miała owocniejszy dzień to na bieżąco będę wklejać ) i jutro powinna przyjechać w końcu nasza kuchnia! )

[Malgos_12]

a która to jej grzywka ci się podoba? wy macie duże nosy??? gdzie???? bo chyba nie na twarzy....
to jest duży nos hahah

[JJJustynAAA]

Napisane przez szczesliwa25

Nie jestem w ogóle zadowolona )) odpowiadając na pytanie jednej z Was

fryzurze nawet nie zrobiłam zdjęcia bo jakiś pogrom, a makijaż macie w załączniku - mój Tż śmiał się że wyglądam jak panda, bardzo poważnie zastanawiam się czy nie umalować się samej - dla porównania macie moje zdjęcia z makijażu (w spiętych włosach) + bardziej codzienne z takim średnim makijażem który zrobiłam sobie sama żeby zobaczyć w czym się czuję lepiej.

Pokazuję i jeszcze dzisiaj kasuję te zdjęcia żebyście za głośno się nie śmiały )

Zdecydowanie lepiej wyglądasz w swoim makijażu. Szkoda że nie zrobiłaś zdjęcia fryzurki.

A musisz wiedzieć, że ja nie widzę ani za dużego nosa ani dużej twarzy.
jesteś naprawdę bardzo ładną dziewczyną.

Znów wracam do pytania o prezentację dla rodziców, czy któraś z was ją robiła dla rodziców, ile trwała ile miałyście zdjęć???
Ja zamierzam sie za nią zabrać ale jakoś nie mam koncepcji.

[szczesliwa25]

kasionnya Ty to siedź cicho, ja tam nic nie widzę.

za to ja mam kompleks do tego stopnia że już niemal 3 razy uciekłam z gabinetu chirurga kosmetycznego, za każdym razem wycofując się w ostatniej chwili.
A potem stwierdziłam, że już nie ma co poprawiać tego z czym się urodziłam )

Malgos, ja to lubię takie grzywki które nie leżą 'płasko' tylko coś się z nimi dzieje, tym bardziej, że moje włosy z natury też nie bardzo chcą leżeć a raczej sterczą w każdą możliwą stronę )

I co do fryzury próbnej: miałam zaczesane na jeden bok, z drugiej strony taki kłos zbierający wszystkie włosy - no i nieszczęsny tapir na czubku )) na imprezę w klubie jak najbardziej, ale na ślub czułam się za drapieżnie

lepiej: moja babcia do której wpadłam po drodze nie informując, że to próbne uczesanie patrzy na mnie i mówi: tylko żeby tobie nic do głowy nie strzeliło i żebyś wstydu nie zrobiła czesząc się tak na ślub )))

[szczesliwa25]

dość o mnie ) idę się kąpąc i jak wrócę chcę dowiedzieć się jak dobrze minął Wam dzień ))
aaa. i fotki Malgos tej grzywki

[Malgos_12]

ciekawe jakby to u ciebie wyglądało, ale jakoś tego typu grzywka mi nie leży ,ta pierwsza jeszcze spoko,ale druga troszkę za duża taka... moje włoski też są niesforne i jak miałam taką grzywkę to czułam się jak rasowy piesek ale taka o której mówiłaś na bok pewnie ładnie by wyglądała... może nie taka z czubka głowy...

[jojla]

Napisane przez kasioonya

jojla - gratuluję zakupu garnituru! przykro mi, że przeprowadzka się przesunie coś się stało wczoraj, że miałaś taki kiepski dzień? mam nadzieję, że po przymiarce humorek się poprawił

poprawił troszkę Jest mi smutno bo kolega z pracy, którego bardzo bardzo lubię choruje na SM i ostatnio jego stan bardzo się pogorszył w związku z czym być może nie będzie w stanie przyjechać na nasz ślub i wesele... jest mi tak bardzo przykro gdy patrzę i widzę jak on walczy o każdy krok... Poza tym to był dzień pełen raczej smutnych wieści i tak jakoś miałam podły nastrój

Napisane przez szczesliwa25

Nie jestem w ogóle zadowolona )) odpowiadając na pytanie jednej z Was

fryzurze nawet nie zrobiłam zdjęcia bo jakiś pogrom, a makijaż macie w załączniku - mój Tż śmiał się że wyglądam jak panda, bardzo poważnie zastanawiam się czy nie umalować się samej - dla porównania macie moje zdjęcia z makijażu (w spiętych włosach) + bardziej codzienne z takim średnim makijażem który zrobiłam sobie sama żeby zobaczyć w czym się czuję lepiej.

Pokazuję i jeszcze dzisiaj kasuję te zdjęcia żebyście za głośno się nie śmiały )

Niestety nie załapałam sie na fotki ale jestem pewna, że dziewczyny dobrze radzą



My byliśmy dziś u księdza i mamy już wszyściutko tam załatwione, pozostaje już tylko kościelny i organista ale to sobie załatwię za dwa tygodnie została mi jeszcze kwestia przystrojenia kościoła ale mam już pewien pomysł, żeby nie korzystać z usług pewnej nawiedzonej pani jest u nas w mieście taka firma, która przystraja kościół paskudnymi tandetnymi ozdobami ze sztucznych kwiatów i właścicielka nachodzi wszystkie pary młode i delikatnie mówiąc dosyć jest nachalna była już u mojej mamy próbując namówić na to paskudztwo - nawet dziś ksiądz mnie pytał czy ta pani u nas była bo słyszeli o tym, że ludzi w domach nachodzi tylko nie wiedzą skąd ma adresy
Zaliczyliśmy też małą wpadkę z kasą dla księdza ale przynajmniej będzie co wspominać

[Malgos_12]

Jojla - kurcze jakie to przykre z tym kolegą.... wczoraj minęło 2 lata jak zmarł nasz przyjaciel... ten od białaczki - był w moim wieku.... życie jednak toczy się dalej i musimy jakoś do tego wszystkiego zdystansować

Super, że udało się wszystko załatwić w Kościele

ja zafundowałam sobie dziś domowe spa - z maskami na głowie, peelingiem kawowym itd - jestem jak nowa

[magnusia]

Napisane przez jojla

poprawił troszkę Jest mi smutno bo kolega z pracy, którego bardzo bardzo lubię choruje na SM i ostatnio jego stan bardzo się pogorszył w związku z czym być może nie będzie w stanie przyjechać na nasz ślub i wesele... jest mi tak bardzo przykro gdy patrzę i widzę jak on walczy o każdy krok... Poza tym to był dzień pełen raczej smutnych wieści i tak jakoś miałam podły nastrój




My byliśmy dziś u księdza i mamy już wszyściutko tam załatwione, pozostaje już tylko kościelny i organista ale to sobie załatwię za dwa tygodnie została mi jeszcze kwestia przystrojenia kościoła ale mam już pewien pomysł, żeby nie korzystać z usług pewnej nawiedzonej pani jest u nas w mieście taka firma, która przystraja kościół paskudnymi tandetnymi ozdobami ze sztucznych kwiatów i właścicielka nachodzi wszystkie pary młode i delikatnie mówiąc dosyć jest nachalna była już u mojej mamy próbując namówić na to paskudztwo - nawet dziś ksiądz mnie pytał czy ta pani u nas była bo słyszeli o tym, że ludzi w domach nachodzi tylko nie wiedzą skąd ma adresy
Zaliczyliśmy też małą wpadkę z kasą dla księdza ale przynajmniej będzie co wspominać

przykro mi z powodu kolegi- to straszna choroba ...

Super, że załatwione kolejne sprawy. Co do dekoracji to bardzo dobrze, że pogoniłaś tą "artystkę" Jaka wpadka z kasą? opowiadaj

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez Malgos_12

ja zafundowałam sobie dziś domowe spa - z maskami na głowie, peelingiem kawowym itd - jestem jak nowa

ho ho ho- pełen luksus no trzeba czasami poddać się renowacji

[katie99kasia]

Witam w deszczowy i zimny poranek Taka pogoda zawsze sprawia że bierze mnie dół... Ale postanawiam sie nie dać chandrze i planuję dziś zakupy Tż akurat ma wolne więc po mojej pracy wybieramy się pobuszować po sklepach

Napisane przez szczesliwa25

Nie jestem w ogóle zadowolona )) odpowiadając na pytanie jednej z Was

fryzurze nawet nie zrobiłam zdjęcia bo jakiś pogrom, a makijaż macie w załączniku - mój Tż śmiał się że wyglądam jak panda, bardzo poważnie zastanawiam się czy nie umalować się samej - dla porównania macie moje zdjęcia z makijażu (w spiętych włosach) + bardziej codzienne z takim średnim makijażem który zrobiłam sobie sama żeby zobaczyć w czym się czuję lepiej.

Pokazuję i jeszcze dzisiaj kasuję te zdjęcia żebyście za głośno się nie śmiały )

Kurczę nie załapałam sie wczoraj na Twoje fotki wrzucisz dzis dla mnie jeszcze? Proszę, proszę, proszę
P.S. Pierwsza grzywka podoba mi sie, druga już niekoniecznie- ale sama nie zdecydowałabym sie na taka bo niecierpię jak mi coś leci na oczy

Napisane przez jojla

poprawił troszkę Jest mi smutno bo kolega z pracy, którego bardzo bardzo lubię choruje na SM i ostatnio jego stan bardzo się pogorszył w związku z czym być może nie będzie w stanie przyjechać na nasz ślub i wesele... jest mi tak bardzo przykro gdy patrzę i widzę jak on walczy o każdy krok... Poza tym to był dzień pełen raczej smutnych wieści i tak jakoś miałam podły nastrój

Los niestety bywa okrutny... Bardzo mi przykro z powodu kolegi, to okropna choroba ;(

[szczesliwa25]

katie, wstyd wrzucać ale wrzucę jak tylko wrócę - wczoraj w środku nocy dzwoniła do mnie znajoma której wyżaliłam się z mojej wizyty u wizażystki - umówiła mnie do swojej, mam być u niej dziś o 14.30 - robię dziś też drugie podejście do fryzury ślubnej.. będę się fotografować

jojla - bardzo mi przykro, ja na co dzień niestety obcuję z różnymi chorobami. Mój przyszły mąż jest dość poważnie chory, nie na śmiertelną chorobę ale na taką która znacznie utrudnia życie - dotyka stawów. Czasami jak widzę jak bolą go kolana to aż chce mi się płakać.

A dekoratorka - no cóż u nas jest dość podobnie )) choć na szczęście wpychają nam żywe kwiaty ) więc nawet nie protestuję

Malgos, ja właśnie w poniedziałek planuję zrobić dzień dla siebie. Muszę sobie jakiś dobry peeling do ciała kupić, ostatnio zupełnym przypadkiem trafiłam na kosmetyki firmy artistry - dla mnie są mega dobre za dość rozsądną cenę, widziałam że ich peeling na wizażu ma świetne opinie.

I jadę dzisiaj z mamą znaleźć dla niej sukienkę na weselę, podejrzewam, że to będzie bardzo nerwowy dzień..

[Viollet87]

Cześć dziewczyny

[blair_90]

Cześć
Szczesliwa25 Ja tez nie załapałam sie na Twoje zdjecia ale trzymam kciuki, ze dzis bedzie lepiej

kasioonya Dziekuje, juz na szczescie coraz lepiej sie czujemy A piosenka z bajki "zaczarowana" kiedys ja bardzo lubiłam i ostatnio znajoma mi o niej przypomniała. Wiec sie zdecydowalismy na nia. Bo na poczatku obstawialismy na Adele One and Only

Ale dziś paskudna pogoda. I nadal zła jestem.
Wczoraj pojechaliśmy do poradni na Wilanów, bo czytałam, że tam w miarę szybko można załatwić idziemy a Ta babka do nas, ze od dziś(wczoraj) przyjmuje tylko osoby z parafii. No szlag by to trafił.
I teraz nie wiem co robić. Do ślubu 3 tygodnie. A poradni jak nie było tak nie ma. Możecie jakaś polecić?
I do tego martwię się bo nie dzwonią z salonu w sprawie sukni. Możę ja znowu tam zadzwonię.
O i jeszcze pytanie do dziewczyn juz po. jak płaciłyście za sale. W dzień ślubu? Czy może wcześniej? A może część przed a część w dzień ślubu?
Bo u nas właściciele chce najpóźniej tydzień przed ślubem całość. Nie bardzo mi się to podoba. Chyba porozmawiam z nimi, żebyśmy zapłacili polowe przed a polowe w trakcie wesela.

[mayeczka87]

Napisane przez blair_90

Cześć
Szczesliwa25 Ja tez nie załapałam sie na Twoje zdjecia ale trzymam kciuki, ze dzis bedzie lepiej

kasioonya Dziekuje, juz na szczescie coraz lepiej sie czujemy A piosenka z bajki "zaczarowana" kiedys ja bardzo lubiłam i ostatnio znajoma mi o niej przypomniała. Wiec sie zdecydowalismy na nia. Bo na poczatku obstawialismy na Adele One and Only

Ale dziś paskudna pogoda. I nadal zła jestem.
Wczoraj pojechaliśmy do poradni na Wilanów, bo czytałam, że tam w miarę szybko można załatwić idziemy a Ta babka do nas, ze od dziś(wczoraj) przyjmuje tylko osoby z parafii. No szlag by to trafił.
I teraz nie wiem co robić. Do ślubu 3 tygodnie. A poradni jak nie było tak nie ma. Możecie jakaś polecić?
I do tego martwię się bo nie dzwonią z salonu w sprawie sukni. Możę ja znowu tam zadzwonię.
O i jeszcze pytanie do dziewczyn juz po. jak płaciłyście za sale. W dzień ślubu? Czy może wcześniej? A może część przed a część w dzień ślubu?
Bo u nas właściciele chce najpóźniej tydzień przed ślubem całość. Nie bardzo mi się to podoba. Chyba porozmawiam z nimi, żebyśmy zapłacili polowe przed a polowe w trakcie wesela.

U Dominikanów byłaś?