Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[ObserwujeCie]

oliwka

[oliwka__]

Napisane przez nestelle

cześć,i !

...no troszkę głupio z tymi nazwiskami....



.......ciąża jest też dobra na ..naiwność,po niej też zaraz przejdzie....


.....oj trudna decyzja,ja np.rozchorowałam się w poprzedniej ciąży mocno-zapalenie oskrzeli-a byłam 2 tyg.przed porodem,dostałam antybiotyk ale przed zażyciem skonsultowałam to z ginem....(w sumie to zrobiła za mnie to położna).Ale czekanie też jest niebezpieczne.....
a konsultowałaś to ze swoim ginem?

nestelle Konsultowałam ale się "trochę" zdenerwował jak mu powiedziałam, że mi ten rodzinny usg zrobił, że na jakiej podstawie i później jak mu powiedziałam co mi przypisał i jak to powiedział że mogę ale lepsze będą domowe sposoby syrop z cebuli itp. A ja się też zdenerwowałam jak mi ginekolog zaczął że na co mi ten usg robił i w ogóle że zapomniałam dodać że tam jest ten dexibuprofenum. Ale ginekolog dodał że najważniejsze dla mnie jest teraz zdrowie moje i dzidziusia podał mi że jak jeszcze będzie się utrzymywała gorączka mam kupić sobie efferalgan z witaminą c, i ewentualnie brać rutinoscorbin.

Napisane przez ObserwujeCie

nawet nie mów, też mnie czeka tam wyprawa pociągiem... chyba uświerknę w tym pociągu...



a ja bym nie brała, tyle konowałów na świecie że jednak zasięgnęłabym drugiej opinii, na gorączkę paracetamol. Ibuprofen uszkadza płód i są na to badania.



Podziwiam za... hmm optymizm poznawczy, po takich doświadczeniach pełna wiara w lekarzy. Aż dziw bierze, poza tym antybiotyk jedno, ibuprofen drugie.

ObserwujeCie dlatego nie biorę i raczej nie wezmę wcześniej spróbuję paracetamol czy apap niż to.

Napisane przez czarny flamaster

Słyszałyście o Dzienniczku Ciąży? Prowadzicie go może?
Zastanawiam się nad jego zakupieniem. Myślę, że byłaby to fajna pamiątka tym bardziej, że jestem jeszcze na początku ciąży.
Wrzucam Wam przykładowy link http://www.brioko.pl/dzienniczek-ciazy.html

czarny flamaster dziękuję właśnie szukałam czegoś takiego ja uważam, że to super sprawa już wiem gdzie kupić i jak to się nazywa

[pani22ka]

Napisane przez Agateczka*

mija mi 13 tydzień z maluszkiem jak na razie wszystko ok rozwija się ma 63 mm,serduszko bije jak szalone.

i witaj!!!

Napisane przez moni_ka.g

w takiej mitologii ciąża to lekarstwo na wszystkie dolegliwości, na cerę, bolesne @, migreny, nie wiem co jeszcze "mądrego" słyszałam, ale bardzo popularne jest stwierdzenie "po ciąży Ci przejdzie"

uwielbiam to. jak bylam nastolatka to mowili, ze 'jak znajde chlopa to tradzik minie'

Napisane przez ObserwujeCie

nawet nie mów, też mnie czeka tam wyprawa pociągiem... chyba uświerknę w tym pociągu...

moze stan torow sie poprawil od maja. zycze Ci tego...

[oliwka__]

Polecę wam też ten artykuł mam nadzieję, że nie będzie wam potrzebny ale w razie "w" na przyszłość lepiej wiedzieć.

[klementyna1]

LAski wyluzujcie od godziny czytam Wasze posty, patrze o już tylko strona, doczytałam cieszę się, patrze a tu już 6;p Az mnie głowa rozbolała, ale dotrwałam do konca

Byłam dzis na szkoleniu i w odwiedzinach u moich dzieci w przedszkolu, na co moja ulubienia do mnie: "Kiedyś Pani taka wielka nie była" Mysłałam, ze pekne, tym bardziej, że ostanio byłam u nich tydzien temu więc to kiedyś zabrzmiało jak za czasów prehistorycznych. Ale fakt, że brzuch mi wywaliło ostatnio.
Co do nadzerki, to nie jest jedymy powód zwolnienia, poprostu powiedziałam, że się zle czuje miewam bóle i kilka innych dolegliwości itp i lekarka sama mi zaproponowała l4.
Mnie do pomidoroówki nie ciagnie za to gar ogórkowej dzis stworzyłam, a zaraz ide na wyrko trochę. bo sie dzisiaj kiepsko czuję. Nie pamiętam o czym tam pisałyscie już, bo musiałam czytac 12 stron :noniewiem; szalone....

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

na co moja ulubienia do mnie: "Kiedyś Pani taka wielka nie była"

dzieci sa obledne.

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

"Kiedyś Pani taka wielka nie była"

dobre

my dziś na zakupach oglądaliśmy jakiegoś ciucha, i mąż mówi "no ładne, ale zmieścisz się w to za miesiąc?"

[Tasia34]

Napisane przez pani22ka

alez dobry wzrok

tych petow bym nie zdzierzyla... mnie wszystko teraz smierdzi, a papierochy to juz w ogole...
moja mama teraz popala (tak sie denerwuje moja ciaza same wymowki). jak byla u nas to dwa razy dziennie smieci wyrzucala....

Ja byłam nałogową palaczką od 17 lat (!), a jak zobaczyłam 2 kreski, przestałam palić (no przyznam się, przez kilka dni jeszcze od czasu do czasu "ściągałam macha" od TŻa ) a w tej chwili wręcz mnie odrzuca od tego smrodu...
TŻ też właśnie rzucił, jestem z Niego dumna Nie pali prawie tydzień, mam nadzieję, że da radę

Napisane przez Luna0

mój syn ma w klasie Mariette,Walentyne,Allana ,...a w szkole Samanty,Nicole,it,zna jeszcze Mieszka,Ersina....

Jakie to ostatnie imię??

Napisane przez barbara_barbie

Bylam dzis w tesco, w przecenionym koszu, bylo duzo bielizny, w tym stanik, za 7,50 z 45 zl, patrze, nie zniszczony, wszystko z nim okej, to mowie biore, co z tego ze rozmiar 70 D, jak jeszcze mi cycki napuchna to bedzie akurat wracam do domu, z ciekawosci przymierzam, a on idealny! :O w nim nic mi sie nie wylewa, jak we wczesniejszych zakupionych miesiac temu, normalnie wygoda jak siemasz! w szoku jestem, ze z 70 B zrobilo mi sie 70 D....

Ja nawet nie będę na razie sprawdzać nowego rozmiaru moich cycków, ale są ze 2x większe... dziś nie dopięłam płaszcza w klatce piersiowej...

Napisane przez Chanel_Coco

https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow.html

O, zaraz obejrzę!

Napisane przez Agateczka*

Hej dziewczyny, czy mogę dołączyć do waszego grona
Napiszę na wstępie że obecnie mija mi 13 tydzień z maluszkiem jak na razie wszystko ok rozwija się ma 63 mm,serduszko bije jak szalone.
Kolejna wizyta 10.10 teraz tylko patrzeć jak brzuch będzie rósł

Termin mam na 22.03 (dzień urodzin mojego Tżta )

Hello!
Ja też mam wizytę 10.10.wymienimy się wrażeniami
Tylko ja bez usg wtedy.

Napisane przez moni_ka.g

w takiej mitologii ciąża to lekarstwo na wszystkie dolegliwości, na cerę, bolesne @, migreny, nie wiem co jeszcze "mądrego" słyszałam, ale bardzo popularne jest stwierdzenie "po ciąży Ci przejdzie"

Ooo, super!!!! Czyli pozbędę się nadciśnienia, alergii, może jeszcze schudnę

Napisane przez czarny flamaster

Słyszałyście o Dzienniczku Ciąży? Prowadzicie go może?
Zastanawiam się nad jego zakupieniem. Myślę, że byłaby to fajna pamiątka tym bardziej, że jestem jeszcze na początku ciąży.
Wrzucam Wam przykładowy link http://www.brioko.pl/dzienniczek-ciazy.html

Prowadzę dzienniczek, jest to zeszycik zwykły, w którym sama robię notatki Byłam w empiku, obejrzałam te dzienniczki i stwierdziłam, że nie wydam na to tyle kasy

Napisane przez moni_ka.g

dobre

my dziś na zakupach oglądaliśmy jakiegoś ciucha, i mąż mówi "no ładne, ale zmieścisz się w to za miesiąc?"

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Krakowianki!
Natknęłam się na taki link:
http://swiadomamama.pl/%C5%9Bwiadoma-mama-w-krakowie-1
Może się przyda Wam

[ObserwujeCie]

Napisane przez pani22ka

i witaj!!!

moze stan torow sie poprawil od maja. zycze Ci tego...

Chyba nie, jedzie się od nas 9 h ale już chyba wolę pociągiem jechać, bo jak za długo siedzę w aucie to mnie plecy bolą

Napisane przez moni_ka.g

dobre

my dziś na zakupach oglądaliśmy jakiegoś ciucha, i mąż mówi "no ładne, ale zmieścisz się w to za miesiąc?"

[Agnjeska]

Napisane przez pani22ka

dzieci sa obledne.

Dziecko prawdę Ci powie...
Mój wtedy 5 letni kuzyn zapytał moją ciotkę czy ona też ma w brzuchu dzidziusia (jego mama była wtedy w ciąży) na co ona zmieszana że nie...
Mały na to: to dlaczego jesteś taka gruba?
No i co tu dziecku odpowiedzieć?

[Dragusia88]

halo. Siedze juz w pociagu powrotny i znowu dojezdzam do gliwic hehe. nie nie pojecjalam jesc ale piszecie non stop o kedzemiu to i mi sie chce. Zjadłam frytki i wiesmaka hehe. Witam nowa mamusie. Co do doriana sliczne imie ale tztowi sie nie podoba bo moj byly tak sie nazywal. Trudno. Probki z jonhsona tez zamowilam juz drugi raz.ostatnio rok temu ale wtedy sie nie przydaly.

[nestelle]

Napisane przez oliwka__

Malpka tak od dziś biorę, przed chwilką rozmawiałam z mamą bo prosiłam ją o konsultacje z jej ginekologiem i potwierdziła żebym lepiej tego seracilu nie brała jak będzie gorączka powyżej 37,5 mam wziąć paracetamol, a póki co domowe sposoby i ten syropek właśnie mam brać.

Póki co siedzę z nogami w misce z wodą z solą kuchenną Wyciąga podobno chorobę news od kuzynki tż która w 2 ciąży co miesiąc była chora bo łapała wszystko od synka który przynosił choroby z przedszkola i ona z pracy.

Aaa i ginekolog mamy powiedziała, żeby kupić jeszcze sobie wodę morską w aptece, i na przeziębienia w ciąży super sprawa podobno.

........
ale i tak uważaj na siebię...czasem zaczyna się od katarku lub drapania w gardle ....a potem ....

Napisane przez klementyna1

, "Kiedyś Pani taka wielka nie była" .

......

Napisane przez Tasia34

Jakie to ostatnie imię??

Ersin -normalnie, no nie słyszałaś....co drugi dzieciak ma tak na imie

[Luna0]

Napisane przez barbara_barbie

Skoro juz rozmawiacie o imionach, to my z TZ, nie moglismy sie wogole dogadac... On chcial takie jakiego ja nie uznawalam, a moje propozycje wogole mu nie pasowaly W koncu dogadalismy sie DZiewczynka Izabela, Izka, a chlopiec Damian, Damiaś co do drugich imion jakos sie juz dogadamy

Moja wymarzona Izunia fajnie jakby to imie pojawiło sie na wątku, bo z mojej strony może się pojawi ale raczej nie na wątku 2013

Napisane przez barbara_barbie

Ja tez mam jedno imie Ale TZ chcial dac chlopcu na imie po tragicznie zmarlym ojcu, a ja mu doradzilam, ze lepiej bedzie jak da na drugie... I tak postanowilismy ze beda prawdopodobnie po dwa imiona i dla chlopca i dla dziewczynki, dla chlopca bo ojcu TZ, a dla dziewczynki po mojej babci, z ktora bardzo bylam zwiazana...

Moje dziecie będzie mieć na drugie po TŻta tacie, a gdyby była dziewczynka to po mnie bo TZ tak chce a mi to nie przeszkadza

Napisane przez nestelle

ja ,na serio mam gdzieś czy imie często występuje czy nie...jeśli wiem ,że to jest "TO" to musi być ...tak miałam z Kubusiem ....imie podobało mi się już przed ciążą, a w ciąży od kiedy się tylko o niej dowiedziałam-nazywałam fasolkę Kubusiem-bez potwierdzenia płci...bo mój Kubuś jest jedyny w swoim rodzaju...
Mam Ninkę-no to akurat jest rzadsze imię.... a teraz zastanawiam się nad Antosiem-Mikołajem(tylko jak słyszę mikuś -to ciary mi przechodzą...więc nie wiem),Tymonem,Michałem... ach nie wiem chyba to pierwsze....
Imie to kwestia gustu,i czasem można popełnić gafę krytykując lub ta niezręczna cisza po pytaniu "a podoba wam się imię...." ,ja mam uczulenie na Nicolę(przykro mi jeśli któraś poczuje się dotknięta),
mój syn ma w klasie Mariette,Walentyne,Allana ,...a w szkole Samanty,Nicole,it,zna jeszcze Mieszka,Ersina....

Ja nigdy nie mówie że mi się jakies nie podoba, ale mówie te które są często spotykane bo takie jest dla mnie skreślone. A walczyłam z TŻ o Antosia dopuki nie zobaczyłam ile tych Antosiów jest teraz, dla mnie ma to ogromne znaczenie, a skoro dla Ciebie nie to lepiej bo masz wiekszy wybór
a jedyne imiona na które mam uczulenie to Oliwia i Julia, i nie dlatego że mi się nie podobają bo sa bardzo ładne, ale otaczają mnie z każdej strony

Napisane przez nestelle

ludzie w ogóle są dziwni i tak pragną inności,że czasami krzywdę robią swoim dzieciom...
..ja nawet spotkałam się z tym ,ze zamiast do mnie zwracać się Natalia mówili "nataliiii","nati"... . ciarki mnie przechodziły...
Gdyby tylko"niezwyczjne"imię równało się z niezwyczajnym życiem....wszystkie brajany,dastiny ,pamele ...

Moja siostra ma Pauline i kiedyś babcia mówiła na nią Paula więc zawsze zwracała uwagę "bo Paula to jest krowa.. a to jest Paulinka" teraz teściu powiedział na jej Milene, Milka no to mu dała popalić

Napisane przez moni_ka.g

odnośnie Teściowej. moja w sumie jest w porządku, tylko tak się nastawiła na wnuka/wnuczkę, że chce dotykać mojego brzucha (którego prawie nie mam, a na pewno nie wygląda na typowy ciążowy), a mnie to strasznie drażni i próbuję się nie dawać, odsuwać albo co. ostatnio powiedziałam, że to mój brzuch. usłyszałam, że wnuczę - jej, no owszem, dlatego pokazujemy zdjęcia z USG, ale brzuch jest MÓJ. nawet moja mama go nie dotyka, nikt poza mężem i tak niech zostanie. już dziś powiedziałam mężowi, że sobie kupię koszulkę ciążową z napisem na brzuchu "nie dotykać" i będę w niej chodzić do jego rodziców.

Ja wogole nie lubie jak mnie ktoś dotyka, dość oschła jestem jesli chodzi o dotyk oczywiście oprócz TŻ i wydawało mi się normalne głaskanie brzuszka ale teraz nie wyobrażam sobie żeby ktoś mnie po nim głaskał oprócz TŻ
tak samo jak moja siostra karmiła piersią przy najbliższej rodzinie czyli ja, mama, tata, brat a ja sobie nie wyobrażam nawet przy niej.. wiem że to normalne ale dla mnie to jest zbyt intymne i boje się że jak ktoś bedzie chciał mi w tym pomagać itp to będzie mnie tak krępować że odpuszcze wogole karmienie
z natury nie jestem wstydliwa ale to mnie krępuje strasznie

Napisane przez Agateczka*

Hej dziewczyny, czy mogę dołączyć do waszego grona
Napiszę na wstępie że obecnie mija mi 13 tydzień z maluszkiem jak na razie wszystko ok rozwija się ma 63 mm,serduszko bije jak szalone.
Kolejna wizyta 10.10 teraz tylko patrzeć jak brzuch będzie rósł

Termin mam na 22.03 (dzień urodzin mojego Tżta )

Agatko miałam CIe pytać na staraczkach czy nie chcesz tu do nas dołączyć, ale już jesteś

Napisane przez oliwka__

Wczoraj mi rodzinny przypisał Seractil 200mg dexibuprofenum, nie wiem czy brać czy nie ginekolog mówi że mogę, czytałam że ibuprofenu i pochodnych nie powinno brać się tym bardziej że seractil powyżej 6 mc jest zabroniony a wcześniej dozowolony wyjątkowo po konsultacji z lekarzem. Rodzinny powiedział mi że to bezpieczne, znowu dostałam gorączki 37,4. Sama nie wiem co robić Czy brać te tabletki czy czekać na cud pod kołdrą z domowymi sposobami Dziś mam drugi dzień gorączkę ale tak mi się podnosi po południu.

wiem że już podjęłąś decyzje, ale gdyby się działo coś wiecej to pamiętaj że na większości leków pisze że dozwolono po konsultacji z lekarzem. Ja tak mam np z nystatyną a wiadomo że w ciąży się ją stosuje, tak samo z acardem

Napisane przez ObserwujeCie

Dotychczas większość materiałów informacyjnych dopuszczało krótkotrwałe stosowanie NLPZ u kobiet w I i II trymestrze ciąży, jednak przekonanie to zostało poważnie zakwestionowane przez wyniki badań, które zasugerowały, że stosowanie NLPZ w pierwszych 20 tygodniach ciąży zwiększa w znacznym stopniu ryzyko poronienia.
Praca Nielsena, która ukazała się w British Medical Journal w roku 2001 jako pierwsza sugerowała, że stosowanie NLPZ w tym właśnie okresie prowadzi do dwukrotnego wzrostu ryzyka poronienia. Ma to o tyle rosnące znaczenie, że znaczna ilość NLPZ (aspiryna, ibuprofen, diklofenak, naproksen, metamizol) dostępnych jest w sprzedaży bez recept, co zwiększa ryzyko nieświadomego zażycia leku przez samą kobietę.
Z badań na zwierzętach wynika, że możliwy mechanizm poronnego działania NLPZ jest związany z hamowaniem przez tą grupę leków syntezy prostaglandyn, które uczestniczą w prawidłowej implantacji zarodka. Synteza prostaglandyn jest hamowana przez NLPZ.

Jest dużo wyjątku bo gdyby nie acard-aspiryna możliwe że znów bym # więc w moim przypadku własnie ona mnie chroni, ale potocznie bez powodu wiadomo że jest szkodliwa Ja wybralam mniejsze zło czyli możliwość komplikacji które są naprawdę małym procentem niż następne #

aa dziewczyny tu macie stronkę o stronkach tych do próbek
http://www.sosrodzice.pl/darmowe-pro...jego-rodzicow/

[Tasia34]

Napisane przez nestelle

Ersin -normalnie, no nie słyszałaś....co drugi dzieciak ma tak na imie

Aaaa, Ersin! No pewnie, u mnie na osiedlu ciągle tak wołają...

[LiwkaO]

Napisane przez Agnjeska

Jestem mile zaskoczona... jak na gratisy fajne jest...
Nawet dwa piwa bezalkoholowe (pisze 0,00%) dali :Hahaha:
oprócz tego smoczek, dwa papersy, opakowanie chusteczek sensitive, pluszak (niebieski ), krem do suchej skóry, krem na rozstępy...
http://imageshack.us/a/img839/8099/sam4188.jpg <--o taki pakiet

Ale super też taką chce!

Napisane przez Moderna

do roboty!

w mojej ksiedze o ciazy wyczytalam wczoraj, by robic sobie owocowe smoothies, dodaja energii i dostarczaja witamin

No wiec wlasnie ukrecilam sobie drinka, zajelo to 3 minutki... pycha

kilka mrozonych truskawek, pol banana, troche soku pomaranczowego, najlepiej swiezo wycisnietego, kilka lyzek jogurtu i lyzka miodu (moj maz jest pszczelarzem hobbysta, wiec pysznego miodu, prosto od pszczolek mamy w zapasie )

Ale smaka robisz mmmmmmmm

Napisane przez barbara_barbie

Ja nawet nie chce sie wypowiadac nt mojej tesciowej... jest okropna! Urwalismy z nia kontakt... ogolnie, jak przegiela, po calosci, ale to dluga historia... ale pamietam, jak po slubie, mowila mi, ze FACETA TRZEBA PRZETRZYMAC JAK DOCHODZI [Boże, wyobrazam sobie o co jej wtedy chodzilo, na siłe przetrzymac "do konca"] Ze w moim wieku, to ja powinnam miec juz 2ke dzieci [ona ma 5ke, z czego pierwsze urodzila majac 16 lat drugie 18, iitd itd...] No i ze ona chce dziewczynke, Angelika ma miec na imie, bo zawsze marzyla o Angeli.... Żałosne to bylo, takie wymuszane. Ale teraz mamy od niej spokoj, chociaz mam przeczucie, ze nie wytrzyma, i bedzie chciala przyjsc po porodzie, pogodzic sie, i zobaczyc malego/małą... a w zyciu!! Nie wybacze jej jak nawyzywala mnie, oraz probowala mojego TZ przeciwstawic przeciwko mnie, a on powiedzial zeby sie nie wtracala w jego zycie. Żal....

o masakra! wspólczuje teściowej

Napisane przez Luna0

Imie to kwestia gustu,i czasem można popełnić gafę krytykując lub ta niezręczna cisza po pytaniu "a podoba wam się imię...." ,ja mam uczulenie na Nicolę(przykro mi jeśli któraś poczuje się dotknięta),
mój syn ma w klasie Mariette,Walentyne,Allana ,...a w szkole Samanty,Nicole,it,zna jeszcze Mieszka,Ersina....

Ja w swojej pracy zauważyłam i nie tylko ja ale moi współpracownicy też, że taka dziwaczne imiona bardzo często daje się dzieciom w rodzinach dysfunkcyjnych i patologicznych. Rodzice w ten sposób chcą się dowartościować dając takie "unikatowe" imię jak: Samanta, Pamela, Brajan, Wanessa itd. Nie mówię, że tak jest zawsze i mam nadzieję, że żadna z Was nie poczuje się urażona.

Napisane przez Agateczka*

Hej dziewczyny, czy mogę dołączyć do waszego grona
Napiszę na wstępie że obecnie mija mi 13 tydzień z maluszkiem jak na razie wszystko ok rozwija się ma 63 mm,serduszko bije jak szalone.
Kolejna wizyta 10.10 teraz tylko patrzeć jak brzuch będzie rósł

Termin mam na 22.03 (dzień urodzin mojego Tżta )

Witaj

Napisane przez klementyna1

Byłam dzis na szkoleniu i w odwiedzinach u moich dzieci w przedszkolu, na co moja ulubienia do mnie: "Kiedyś Pani taka wielka nie była"

[Sunshine833]

Cześć Kochane,
No to mnie nie było...ponad 2 tygdonie...nieprzewidzian e wakacje u rodzinki i bałam się wrócić...i zobaczyc co tu zastanę...O MÓJ BOŻE...spodziewałam się, że będzie dużo do nadrobienia, ale że będzie drugi wątek to nie spodziewałam się poddaję się bez bicia za chiny ludowe nie nadrobię zaległości...

króciutko opiszę co u mnie...chyba w sumie ok, bez mdłości i innych dolegliwości dalej, a już kończę 12 tydzień więc mam nadzieję, że niespodzianek żadnych nie będzie...jedyne co to dwa dni temu brzuch zaczął mnie dość mocno bolec, i pobiegłam do lekarki ale ponoć wszystko ok...ale dostałam profilaktycznie Duphaston doustny 2 x dziennie...i teraz mam tak, że jak leżę w łóżku to jest ok, a jak trochę pochodzę to znowu mnie boli....tłumaczę to sobie rozrastającymi się narządami w przyszłym tygodniu ide na prenatalne...i to jest chyba najbardziej stresujące badanie ze wszystkich w trakcie ciąży...przynajmniej dla mnie jak narazie - tak z ciekawości ile u Was trwało to badanie??????

przytylam 2kg nawet majtki są za ciasne powoli bo jakos tak mnie wzdyma...stosujecie jakieś specjalne ciążowe czy po prostu kupujecie o rozmiary większe??

i to tyle w skrócie...i błagam opanujcie się z tym pisaniem bo nawet zaglądając tu codziennie będę miała problemy z byciem na bieżąco

[Malpka]

Napisane przez czarny flamaster

Słyszałyście o Dzienniczku Ciąży? Prowadzicie go może?

ja nie prowadze i nie planuje mam tyle zajęć że i tak bym nie pamietała o nim

Napisane przez oliwka__

Aaa i ginekolog mamy powiedziała, żeby kupić jeszcze sobie wodę morską w aptece, i na przeziębienia w ciąży super sprawa podobno.

woda morska to na katar my używamy tez i u Julki i ja sama u siebie

Napisane przez klementyna1

Byłam dzis na szkoleniu i w odwiedzinach u moich dzieci w przedszkolu, na co moja ulubienia do mnie: "Kiedyś Pani taka wielka nie była"

Napisane przez Agnjeska

Dziecko prawdę Ci powie...
Mój wtedy 5 letni kuzyn zapytał moją ciotkę czy ona też ma w brzuchu dzidziusia (jego mama była wtedy w ciąży) na co ona zmieszana że nie...
Mały na to: to dlaczego jesteś taka gruba?
No i co tu dziecku odpowiedzieć?

my kuedys idziemy a Julka krzyczy mamo patrz jaki gruby pan ja mówie po cichu "dobrze chodz" i nawet sie nie oglądałam a ona nadal krzyczy "ale popatrz jaki gruby pan " w takich sytuacjach człowiek by sie zapadł pd ziemie z dziećmi nigdy nic nie wiadomo

[LiwkaO]

Napisane przez Sunshine833

tak z ciekawości ile u Was trwało to badanie??????

przytylam 2kg nawet majtki są za ciasne powoli bo jakos tak mnie wzdyma...stosujecie jakieś specjalne ciążowe czy po prostu kupujecie o rozmiary większe??

i to tyle w skrócie...i błagam opanujcie się z tym pisaniem bo nawet zaglądając tu codziennie będę miała problemy z byciem na bieżąco

Dłuższe niz standardowa wizyta - ja wiem samo badanie koło 10-15 minut plus rozmowa tłumaczenie - góra 25 min.

Napisane przez Malpka

my kuedys idziemy a Julka krzyczy mamo patrz jaki gruby pan ja mówie po cichu "dobrze chodz" i nawet sie nie oglądałam a ona nadal krzyczy "ale popatrz jaki gruby pan " w takich sytuacjach człowiek by sie zapadł pd ziemie z dziećmi nigdy nic nie wiadomo

hehehe a pan to słyszał?

[Luna0]

Napisane przez Sunshine833

króciutko opiszę co u mnie...chyba w sumie ok, bez mdłości i innych dolegliwości dalej, a już kończę 12 tydzień więc mam nadzieję, że niespodzianek żadnych nie będzie...jedyne co to dwa dni temu brzuch zaczął mnie dość mocno bolec, i pobiegłam do lekarki ale ponoć wszystko ok...ale dostałam profilaktycznie Duphaston doustny 2 x dziennie...i teraz mam tak, że jak leżę w łóżku to jest ok, a jak trochę pochodzę to znowu mnie boli....tłumaczę to sobie rozrastającymi się narządami w przyszłym tygodniu ide na prenatalne...i to jest chyba najbardziej stresujące badanie ze wszystkich w trakcie ciąży...przynajmniej dla mnie jak narazie - tak z ciekawości ile u Was trwało to badanie??????

USG dokładnie 16 minut a cała wizyta ok 25, bo wiadomo że trzeba sie rozebrac itd

[moni_ka.g]

Napisane przez Luna0

Ja wogole nie lubie jak mnie ktoś dotyka, dość oschła jestem jesli chodzi o dotyk oczywiście oprócz TŻ i wydawało mi się normalne głaskanie brzuszka ale teraz nie wyobrażam sobie żeby ktoś mnie po nim głaskał oprócz TŻ
tak samo jak moja siostra karmiła piersią przy najbliższej rodzinie czyli ja, mama, tata, brat a ja sobie nie wyobrażam nawet przy niej.. wiem że to normalne ale dla mnie to jest zbyt intymne i boje się że jak ktoś bedzie chciał mi w tym pomagać itp to będzie mnie tak krępować że odpuszcze wogole karmienie
z natury nie jestem wstydliwa ale to mnie krępuje strasznie

ja też nie lubię jak mnie ktoś dotyka, teraz o już w ogóle, nawet mężowi dużo rzadziej pozwalam się dotykać. ostatnio sam stwierdził, że nie wie co ta ciąża ze mną zrobiła, że taka "nietykalna" teraz jestem a w stosunku do obcych tym bardziej, precz od mojego brzucha! podobnie z karmieniem piersią, kuzynka męża karmi przy rodzinie, tzn swoich rodzicach, rodzeństwu, cioci, wujku, ja sobie nie wyobrażam. wyszłabym do drugiego pokoju nakarmić i nie przejmowałabym się tym, że mamy gości. niby karmienie piersią normalne, owszem, ale nie wszyscy muszą patrzeć.

[Agateczka*]

Napisane przez nestelle

cześć,i !

Napisane przez joanna200

gratulacje.. i witaj..

Napisane przez pani22ka

i witaj!!!

Napisane przez Tasia34

Ja byłam nałogową palaczką od 17 lat (!), a jak zobaczyłam 2 kreski, przestałam palić (no przyznam się, przez kilka dni jeszcze od czasu do czasu "ściągałam macha" od TŻa ) a w tej chwili wręcz mnie odrzuca od tego smrodu...
TŻ też właśnie rzucił, jestem z Niego dumna Nie pali prawie tydzień, mam nadzieję, że da radę


Hello!
Ja też mam wizytę 10.10.wymienimy się wrażeniami
Tylko ja bez usg wtedy.

Oj mógłby mój rzucić, bo mnie nie przeszkadzało wcześniej nawet czasem się sztachałam ale teraz mi śmierdzi

Hej no fajnie to będziemy relacjonować razem

Napisane przez Dragusia88

halo. Siedze juz w pociagu powrotny i znowu dojezdzam do gliwic hehe. nie nie pojecjalam jesc ale piszecie non stop o kedzemiu to i mi sie chce. Zjadłam frytki i wiesmaka hehe. Witam nowa mamusie. Co do doriana sliczne imie ale tztowi sie nie podoba bo moj byly tak sie nazywal. Trudno. Probki z jonhsona tez zamowilam juz drugi raz.ostatnio rok temu ale wtedy sie nie przydaly.

Ale narobiłaś smaka na frytasy i wieśmaka
Ja też wcześniej zamawiałam ale się nie przydały

Napisane przez Luna0

Moja wymarzona Izunia fajnie jakby to imie pojawiło sie na wątku, bo z mojej strony może się pojawi ale raczej nie na wątku 2013


Ja wogole nie lubie jak mnie ktoś dotyka, dość oschła jestem jesli chodzi o dotyk oczywiście oprócz TŻ i wydawało mi się normalne głaskanie brzuszka ale teraz nie wyobrażam sobie żeby ktoś mnie po nim głaskał oprócz TŻ
tak samo jak moja siostra karmiła piersią przy najbliższej rodzinie czyli ja, mama, tata, brat a ja sobie nie wyobrażam nawet przy niej.. wiem że to normalne ale dla mnie to jest zbyt intymne i boje się że jak ktoś bedzie chciał mi w tym pomagać itp to będzie mnie tak krępować że odpuszcze wogole karmienie
z natury nie jestem wstydliwa ale to mnie krępuje strasznie


Agatko miałam CIe pytać na staraczkach czy nie chcesz tu do nas dołączyć, ale już jesteś

Jestem jestem, pomyślałam że to odpowiednia pora by dołączyć
Luna to ty czujesz że będzie syn?
Mnie się Izabela podoba ale u siostry już jest

A z tym karmieniem mam tak samo nie wyobrażam sobie karmić przy większej publice bo również jestem wstydliwa i to od małego

Napisane przez LiwkaO

Witaj

[LiwkaO]

Napisane przez moni_ka.g

ja też nie lubię jak mnie ktoś dotyka, teraz o już w ogóle, nawet mężowi dużo rzadziej pozwalam się dotykać. ostatnio sam stwierdził, że nie wie co ta ciąża ze mną zrobiła, że taka "nietykalna" teraz jestem a w stosunku do obcych tym bardziej, precz od mojego brzucha! podobnie z karmieniem piersią, kuzynka męża karmi przy rodzinie, tzn swoich rodzicach, rodzeństwu, cioci, wujku, ja sobie nie wyobrażam. wyszłabym do drugiego pokoju nakarmić i nie przejmowałabym się tym, że mamy gości. niby karmienie piersią normalne, owszem, ale nie wszyscy muszą patrzeć.

A mi nie przeszkadza jak dotąd jak ktoś dotyka brzucha Co do karmienia to myślę, że będę się krępować nawet przy siostrze czy mamie;/ też będę wychodzić do innego pokoju.

[czarny flamaster]

Gdy urodził się mój brat mama karmiła go piersią normalnie przy nas. Sama też nie czułabym się skrępowana robiąc to przy nich, ale... bądźmy szczerzy, to nie jest fajne kiedy goście siedzą przy kawie i ciastku, a tu ktoś wyciąga pierś i karmi dziecko. Nie chodzi nawet o wstyd, ale nie wszyscy chcą to oglądać. Tak samo przecież nie zmieniamy pieluchy przy ludziach, a idziemy do drugiego pokoju. Dziecko też potrzebuje spokoju podczas karmienia, a nie rozpraszania uwagi.

[ObserwujeCie]

Napisane przez Luna0

Jest dużo wyjątku bo gdyby nie acard-aspiryna możliwe że znów bym # więc w moim przypadku własnie ona mnie chroni, ale potocznie bez powodu wiadomo że jest szkodliwa Ja wybralam mniejsze zło czyli możliwość komplikacji które są naprawdę małym procentem niż następne #

No u Ciebie i po konsultacji z lekarzem tak, ale jak jest typowo to jednak bym nie ryzykowała, zwłaszcza jak chodzi o zwykłą gorączkę, którą można zbić apapem. I nie ma potrzeby ryzykować.

Napisane przez moni_ka.g

ja też nie lubię jak mnie ktoś dotyka, teraz o już w ogóle, nawet mężowi dużo rzadziej pozwalam się dotykać. ostatnio sam stwierdził, że nie wie co ta ciąża ze mną zrobiła, że taka "nietykalna" teraz jestem a w stosunku do obcych tym bardziej, precz od mojego brzucha! podobnie z karmieniem piersią, kuzynka męża karmi przy rodzinie, tzn swoich rodzicach, rodzeństwu, cioci, wujku, ja sobie nie wyobrażam. wyszłabym do drugiego pokoju nakarmić i nie przejmowałabym się tym, że mamy gości. niby karmienie piersią normalne, owszem, ale nie wszyscy muszą patrzeć.

W stosunku do obcych to rozumiem, ale do męża ja się teraz w ciąży zrobiłam straszna przylepa

[LiwkaO]

A zapomniałam się pochwalić, że zapisałam się na zajęcia do szkoły rodzenia nie wiem jeszcze dokładnie co i jak będzie przebiegać. Siostra uczęszczała 2 lata temu i bardzo sobie zachwalała. Zajęcia rozpoczynają się pod koniec października lub na początku listopada (około 25 tygodnia). Tydzień wcześniej panie zadzwonią do mnie i podadzą szczegóły zajęcia bezpłatne.

[ObserwujeCie]

Napisane przez czarny flamaster

Gdy urodził się mój brat mama karmiła go piersią normalnie przy nas. Sama też nie czułabym się skrępowana robiąc to przy nich, ale... bądźmy szczerzy, to nie jest fajne kiedy goście siedzą przy kawie i ciastku, a tu ktoś wyciąga pierś i karmi dziecko. Nie chodzi nawet o wstyd, ale nie wszyscy chcą to oglądać. Tak samo przecież nie zmieniamy pieluchy przy ludziach, a idziemy do drugiego pokoju. Dziecko też potrzebuje spokoju podczas karmienia, a nie rozpraszania uwagi.

U nas w rodzinie/ wśród znajomych, się normalnie zmienia pieluchy przy ludziach, chyba że osprzęt do przewijania jest w innym pokoju. Podobnie z karmienia cyckiem nikt nie robi sensacji wśród bliskich osób. (przyjaciele / rodzina). Mi to nie przeszkadza. Bliskim też nie. Nie widzę w tym nic niefajnego. Zależy od indywidualnych ocen i decyzji - więc nie uogólniałabym - że coś jest lub nie jest fajne

[joanna200]

Napisane przez Malpka

my kuedys idziemy a Julka krzyczy mamo patrz jaki gruby pan ja mówie po cichu "dobrze chodz" i nawet sie nie oglądałam a ona nadal krzyczy "ale popatrz jaki gruby pan " w takich sytuacjach człowiek by sie zapadł pd ziemie z dziećmi nigdy nic nie wiadomo

przypomniało mi się coś..
w te wakacje nad morzem, szliśmy sobie po południu w Gdańsku po tych targach dominikańskich.. Małgosię niósł mój tata.. rano byliśmy w zoo.. nagle moja córa na widok takiej gruuubej babki ubranej jak zebra, pyta dziadka "dziadzio jakie to zwierzątko?" tak kilka razy i palcem pokazuje..
tata ledwo się powstrzymał żeby śmiechem nie buchnąć, ja też i w długą poszliśmy żeby babka nie zaczęła nas gonić..

[Agnjeska]

Napisane przez moni_ka.g

ja też nie lubię jak mnie ktoś dotyka, teraz o już w ogóle, nawet mężowi dużo rzadziej pozwalam się dotykać. ostatnio sam stwierdził, że nie wie co ta ciąża ze mną zrobiła, że taka "nietykalna" teraz jestem a w stosunku do obcych tym bardziej, precz od mojego brzucha! podobnie z karmieniem piersią, kuzynka męża karmi przy rodzinie, tzn swoich rodzicach, rodzeństwu, cioci, wujku, ja sobie nie wyobrażam. wyszłabym do drugiego pokoju nakarmić i nie przejmowałabym się tym, że mamy gości. niby karmienie piersią normalne, owszem, ale nie wszyscy muszą patrzeć.

Ooo ja też tego nie lubię... w ogóle bardzo nie lubię jak ludzie za blisko mnie stoją, tłoków ect... nie znoszę też chodzić do lekarzy a w porodzie bardziej przeraża mnie obecność położnej niż ból
Dziwna jestem wiem...

Napisane przez Malpka

my kuedys idziemy a Julka krzyczy mamo patrz jaki gruby pan ja mówie po cichu "dobrze chodz" i nawet sie nie oglądałam a ona nadal krzyczy "ale popatrz jaki gruby pan " w takich sytuacjach człowiek by sie zapadł pd ziemie z dziećmi nigdy nic nie wiadomo

O Boże... ja w sumie nie wiem jak tu zareagować
Jak mówiłam, dzieci szczere są (;

Tak sobie dumałam nad imionami i w sumie mi się podoba Finn i Noah a dla dziewczynki na razie na przodzie Nora i Livia ale pewnie tż się podobać nie będą oO
A imiona że tak powiem zagraniczne bo cóż w Pl nie mieszkam i nie chce by dziecko miało takie problemy tutaj jak ja - mojego imienia nikt wypowiedzieć nie umie

[Luna0]

Napisane przez Agateczka*

Jestem jestem, pomyślałam że to odpowiednia pora by dołączyć
Luna to ty czujesz że będzie syn?
Mnie się Izabela podoba ale u siostry już jest

nie, poprostu widze siusiaka

Napisane przez czarny flamaster

Gdy urodził się mój brat mama karmiła go piersią normalnie przy nas. Sama też nie czułabym się skrępowana robiąc to przy nich, ale... bądźmy szczerzy, to nie jest fajne kiedy goście siedzą przy kawie i ciastku, a tu ktoś wyciąga pierś i karmi dziecko. Nie chodzi nawet o wstyd, ale nie wszyscy chcą to oglądać. Tak samo przecież nie zmieniamy pieluchy przy ludziach, a idziemy do drugiego pokoju. Dziecko też potrzebuje spokoju podczas karmienia, a nie rozpraszania uwagi.

Ja jak najbardziej nie mam nic do karmienia przy mnie, moja siostra tak zawsze robiła i w sumie fajnie bo się napatrzyłam, wiadomo że nie patrzyłam cały czas bo to dla mnie normalka, ale jak mieszkała z nami albo siedziałam u niej całymi dniami no to sie inaczej nie dało
Jesli chodzi o pieluchy to normalne że sie przebiera, tylko moze nie przy jedzeniu
Moja siostra wychodzi teraz bo po roku dziecko ma juz brzydsze i smierdzace kupy
ale takiego noworodka to normalnie

Napisane przez ObserwujeCie

No u Ciebie i po konsultacji z lekarzem tak, ale jak jest typowo to jednak bym nie ryzykowała, zwłaszcza jak chodzi o zwykłą gorączkę, którą można zbić apapem. I nie ma potrzeby ryzykować.

Masz rację

Napisane przez LiwkaO

A zapomniałam się pochwalić, że zapisałam się na zajęcia do szkoły rodzenia nie wiem jeszcze dokładnie co i jak będzie przebiegać. Siostra uczęszczała 2 lata temu i bardzo sobie zachwalała. Zajęcia rozpoczynają się pod koniec października lub na początku listopada (około 25 tygodnia). Tydzień wcześniej panie zadzwonią do mnie i podadzą szczegóły zajęcia bezpłatne.

super tym bardziej ze bezpłatna

[Sunshine833]

Napisane przez Luna0

USG dokładnie 16 minut a cała wizyta ok 25, bo wiadomo że trzeba sie rozebrac itd

kurde to dlugo...ja nie lubie tego dopochwowego...zawsze czekam na koniec no ale dla bejbusia wszystko