Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Milennka03]

Napisane przez Kruche Ciastko

Karmelku, podziwiam Twoja samozaparcie do sportu Nie dosc, ze dieta to ekszcze cwiczenia. Ja niestety jestem asportowa. Moze jaks chudne to dla ujedrniania cos pocwicze, w ca watpie, no ale...

A dzisiaj przedstawiam Wam dukanowa pizze

nie Ty jedna nie ćwiczysz choć ja nie do końca z lenistwa choć w pewnym stopniu na pewno też
a pizza-normalnie I w dodatku patrzę na nią jak wróciłam nie tak dawno z pracy i jestem nieco głodna....toż to katorga.. .Nic to ,zadowoliłam się 1/3 kostki twarogu i wypiłam mały kubeczek gorącego mleka. wiem wiem, dla niektórych bleee ale ja lubię, najlepiej z ciepłą bagietką ale póki co żadne pieczywo mnie nie skusi....

[_Trufla_]

Aloha !

Napisane przez fasolinno

zrobiłam naleśniki dukanowej, pierwszy porażka , drugi się rozwalił przed trzecim przetarłam patelnię recznikiem papier z odrobiną tłuszczu no i wyszedł cudny i smaczny
?

też wczoraj walczyłam o naleśniki, robiłam z przepisu z kociego na te bananowe niby i powiem Wam, że pierwszy nie przypominał naleśnika lecz pyszny sernik z patelni późneij do "ciasta naleśnikowego" dodałam łyżkę mleka w porszku i już dało się zrobic naleśnika normalnego wygląda na to, że w tej sprawie też trezba wyprawcowac swój styl

Napisane przez Kruche Ciastko

Karmelku, podziwiam Twoja samozaparcie do sportu Nie dosc, ze dieta to ekszcze cwiczenia. Ja niestety jestem asportowa. Moze jaks chudne to dla ujedrniania cos pocwicze, w ca watpie, no ale...

A dzisiaj przedstawiam Wam dukanowa pizze

Krucha, no to musimy się przywitac z panią pizzą wyglądan a smakową.
Krucha, powinnaś doastac tytuł i zaszczyty naczelnej frumowej kuchareczki dukanowej

U mnie dziś w menu nie wiem, trochę zaspałam i dotarłam do pracy później niż chcialam. Dobrze, że miałam te naleśniki to z glodu nie padne. Złapałam z lodowki jeszcze dwa wieśniaki i jedno jajo na twardo - nad nim troche podumalam czy warto..ostatecznie zdecydowalam zabrac. Po pracy coś zaimprowizuję.najgorsze, że na weekend jadę do domu i wszyscy wiemy o co chodzi. Wezmę ze sobą ocet balsamiczny, z którym twaróg smakuje wybornie i może jakoś przetrwam ten czas


No, a teraz tylko i jeszcze i mogę .

Miłego,

Milenka, Natusia jak Wam tam, i co najważniejsze ILOA zaraporuj czy żyjesz

to ja zmykam do kąta.

[fasolinno]

no nie mam Babki czasu żeby tu zajrzeć na spokojnie i się udzielac , choć ochota jest to robty mase , wczoraj przerabiałam buraczki do słoików a została mi jeszcze skrzynka wielka gruszek i szafa w piwnicy już pełna, słoików mi brakło
dziś było u mnie po proto czwartku no i waga wraca do 62 kg , a więc to moż jest jakiś mój próg bo poniżej to ciążko, nawet jak uczty są przesłodzone obżarstwem to po dniu białkowym wraca mi do wagi 62 , oby juz tak pozostało to bedę zadowolona, przede mną jeszcze miesiąc i trochę fazy 3 a potem 4 - tego też sie obawaim jak to będzie potem....
dziś na obiad flaczki zrobiłam ale na kotletach sojowych, wczesniej nie jadłam - zobaczymy czy mi podejdą

Krucha jak zobaczyłam twoją pizze to odleciałam no wygląd świetnie i pewnie tak smakuje no ale to trzeba trochę czasu poświecić żeby tak smacznie jadać

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Trufla ale masz fajowe emotikony

[_Trufla_]

Fasolka, to nie tak że ja mam...otóz kiedy ma ciut więcej czasu to grzebię troche po sieci by urozmaicic wypowiedz o inne niz wizazowe obrazki.
zazwyczaj korzystam ztej oto stronki http://emoty.blox.pl/html bo mi tu najwygodniej je przeglądac.

Cieszę, się żę zmierzasz do ustabilizowani 62 kg. to jest dorbra waga. jeśli się z nią dobrze czujesz to zostan na niej i ją utrwal. Będzie już dobrze

Emne, jak tam? siłownia przynosi efekty? Poszlo coś w dół? wylaszczona

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Milennka03

nie Ty jedna nie ćwiczysz choć ja nie do końca z lenistwa choć w pewnym stopniu na pewno też
a pizza-normalnie I w dodatku patrzę na nią jak wróciłam nie tak dawno z pracy i jestem nieco głodna....toż to katorga.. .Nic to ,zadowoliłam się 1/3 kostki twarogu i wypiłam mały kubeczek gorącego mleka. wiem wiem, dla niektórych bleee ale ja lubię, najlepiej z ciepłą bagietką ale póki co żadne pieczywo mnie nie skusi....

Ja uwielbiam gorace mleko, zwlaszcza jak taka pogoda z aoknem, dzisiaj rao bylo 2 stopnie w Krk, a teraz zacyzna swiecic slonce, paranoja

Napisane przez _Trufla_

Krucha, no to musimy się przywitac z panią pizzą wyglądan a smakową.
Krucha, powinnaś doastac tytuł i zaszczyty naczelnej frumowej kuchareczki dukanowej

Dziekuje Trufelku, jak tylko sie przeprowadze do swojego mieszkania i skonczymy urzadzac kuchnie tak jak chce, to mam ochote zaczac orowadzic bloga kulnarnego, tylko teraz nawet nie mam jak ladnych zdjec zrobic, bo pomieszkujemy u znajomych, az wykonczymy swoje gniazdko marzen. Ale jeszcze gora miesiac i bedzie
Nie wiem czy cos z tego bloga dobrego wyjdzie, ale moze kogos nim zainspiruje, bo mnie b. inne blogi stymuluja

A pizzawka latwa dziewczyny, bo spod otrebowy, a na gore ajesz co tylo chcesz, i mozesz

Napisane przez fasolinno

Krucha jak zobaczyłam twoją pizze to odleciałam no wygląd świetnie i pewnie tak smakuje no ale to trzeba trochę czasu poświecić żeby tak smacznie jadać

Ty wracaj na ziemie i powiedz, ze dzisiaj tez sie ladnie trzymasz?

[Paolla93]

Kruche Ciastko ta pizza wygląda mega!;D zrobię podobną jak tylko będę mogła;D A dzisiaj na śniadanko chlebek dukanowski z najprostszego przepisu jaki udało mi się znaleźć, a do tego kurczaczek z sosem musztardowym;D Wczoraj waga po 5 dniach fazy uderzeniowej z 67 na 65;D Juuhuu Ach teraz raczę się kawunią bo zimno, niestety z normalnym mlekiem bo już mi się 0,5% skończyło;( Na obiadek troszkę serka waniliowego wiem, że nie można, ale wiem też, że każdy ma jakieś wykroczenia, a ja jestem FANEM słodkiego i nie umiem życ bez tego, szczególnie kiedy zbliża się @

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Paolla93

Kruche Ciastko ta pizza wygląda mega!;D zrobię podobną jak tylko będę mogła;D A dzisiaj na śniadanko chlebek dukanowski z najprostszego przepisu jaki udało mi się znaleźć, a do tego kurczaczek z sosem musztardowym;D Wczoraj waga po 5 dniach fazy uderzeniowej z 67 na 65;D Juuhuu Ach teraz raczę się kawunią bo zimno, niestety z normalnym mlekiem bo już mi się 0,5% skończyło;( Na obiadek troszkę serka waniliowego wiem, że nie można, ale wiem też, że każdy ma jakieś wykroczenia, a ja jestem FANEM słodkiego i nie umiem życ bez tego, szczególnie kiedy zbliża się @

:cmokL
Tez ma chcice jak mam @ dostac. Pije wtedy duzo kakao

Maszta przepisa

Ciasto (pizze zrobilam dla siebie i tz):
4 lyzki otrebow owsianych
2 lyzki otrebow pszennych
2 jajka
1/2 kostki twarogu
1 lyzeczka proszku do p.
sol
pieprz
bazylia
czosnek

Otreby wymieszac z zoltkiem jajka, twarogiem, proszkiem i przyprawami.
Bialka ubic na sztywno, wszystko razem polaczyc.
Wylac do formy na tartę - u mnie ta zielona z Ale Pychota, ona ma okolo 25cm.
Podpiec w 200st, przez okolo 10 minut.

Pol sloiczka koncentratu wymieszanego z ziolami prowansalskimi
500 g pieczarek
2 cebule
Papryka
Szynka drobiowa
Pomidory
Serek zolty Piorko 3% tluszu 2 plastry

Cebule i pieczarki przysmazam na patelni na poltwardo.
Szynke, ser, papryke kroje na paski, pomidora na plastry.
Ciasto smaruje koncetratem, na to farsz z patelni, na to szynka, papryka, ser, pomidor, posypac jeszcze ziolami i do pieca az ser sie rozpusci. Mysle, ze okolo 10 minut.

Sos czosnkowy robie w blenderze i uwazam, ze taki najbardziej se nadaje na pizze, bo nie wychodzi lejacy:
Pol opakowania twarogu president light,
1 lyzka majonezu light
4 zabki czosnku
pol lyzeczki ostrej papryki,
2 lyzeczki ziol prowanalskich.

Wszystko razem do blendera z wlozonycm ostrzem, wszysto dobrze wymieszac/zsiekac. odstawic na 15 minut gotowe, wychodzi taki jak dip do czipsow.

[Milennka03]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ja uwielbiam gorace mleko, zwlaszcza jak taka pogoda z aoknem, dzisiaj rao bylo 2 stopnie w Krk, a teraz zacyzna swiecic slonce, paranoja


jak tylko sie przeprowadze do swojego mieszkania i skonczymy urzadzac kuchnie tak jak chce, to mam ochote zaczac orowadzic bloga kulnarnego, tylko teraz nawet nie mam jak ladnych zdjec zrobic, bo pomieszkujemy u znajomych, az wykonczymy swoje gniazdko marzen. ie b. inne blogi stymuluja

A pizzawka latwa dziewczyny, bo spod otrebowy, a na gore ajesz co tylo chcesz, i mozesz

moja droga jak się urządzisz to robimy parapetówę

pizza wyglada bosko, robiłam kiedys podobną i faktycznie , robi się ją raz dwa i jest przepyszna. W weekend muszę tu rozglądnąć się za Piórkiem - jest tu jedna Alma więc może go dorwę.

a u mnie jaja, bo źle obliczyłam dni P i PW przez te zamieszanie z przeprowadzką i okazało się że od wczoraj powinnam mieć PW i pewnie ciągnęłabym P do jutra, dopiero moja mamusia mnie oświeciła telefonicznie , tak jakoś w gadce wyszło No to dziś będą pomidorki w sałatce

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Milennka03

moja droga jak się urządzisz to robimy parapetówę

pizza wyglada bosko, robiłam kiedys podobną i faktycznie , robi się ją raz dwa i jest przepyszna. W weekend muszę tu rozglądnąć się za Piórkiem - jest tu jedna Alma więc może go dorwę.

No pewnie Mysle, ze to bedzie swietna okazja, zeby sie poznac

Piorko mama kupila mi w Realu bodajze. Ostaly mi sie dwa plasterki i wiedzialam, ze musze z tego pizzawke zrobic Ale pewnie z wiesniakiem tez byloby dobre.

[_Trufla_]

krucha bądź cczłowiekiem i zrób mi dziś obiad na pp

już zjadłam swoje naleśniki, zostal mi w zapasie jeden wieśniak i jajo
a na obiad nie mam pomysłu. Jeśli zdążę zanim mąż po mnie przyjedzie to może zrobię rybę na patelni?
coś trzeba wymyślic bo mi kiszki marsza grają

[Kruche Ciastko]

trufelko, ja mam powtorke z przedwczoraj, czyli klopsy w sosie z wiesniaka. korniszonek do tego i bedzie moge Ci podeslac

[_Trufla_]

Napisane przez Kruche Ciastko

trufelko, ja mam powtorke z przedwczoraj, czyli klopsy w sosie z wiesniaka. korniszonek do tego i bedzie moge Ci podeslac

czekam możesz podeslac gołębiem

babeczki lada moment zacyznam weekend.,

miłego i do poczytania

[kmb1]

Ja godzinę temu zaczęłam weekend, hurra!!!
Właśnie wciągnęłam jajecznicę z chudą szyneczką drobiową na obiad. A rano owsianka. Na drugie śniadanie jovi 0%, bo niczego ze sobą nie zabrałam a tylko to mieli w żabce :/ muszę zacząć nosić ze sobą łyżeczkę tak w ogóle to w razie W zawsze będzie możliwość wieśniaka. I zapomniałam, że mam dziś PW, bo bym sobie ogórka np. kupiła zamiast tego jovi, ale ok, jovi też czasem można przecież.
Za godzinkę jadę na spacer do lasu pomarznąć :P u mnie 10 stopni, baardzo zimno.
Miłego weekendu!

[fasolinno]

co za radość , mam już wekend : jupi::j upi:robię mężowi zalewę do mięsa - studzi się , będe mu piekla szynkę i karkówke w nd jak się mięcho solidnie wymoczy, w sklepach sama chemia i aż się chce czegoś smacznego i domowego, moze sama też spróbuję w ramach uczty

zjadłam właśnie flaczki z kotletów sojowych, szału nie ma ale brzuch pełny, wolę jednak z żołądków drobiowych

chce mi się strasznie czegoś zakazanego .... no i prowadzę walkę
od rana zleciało poprawnie , chyba se dziabnę nutelkę poobiedna zawsze to lepiej niż coś za zakazanych rzeczy

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez kmb1

Ja godzinę temu zaczęłam weekend, hurra!!!
Właśnie wciągnęłam jajecznicę z chudą szyneczką drobiową na obiad. A rano owsianka. Na drugie śniadanie jovi 0%, bo niczego ze sobą nie zabrałam a tylko to mieli w żabce :/ muszę zacząć nosić ze sobą łyżeczkę tak w ogóle to w razie W zawsze będzie możliwość wieśniaka. I zapomniałam, że mam dziś PW, bo bym sobie ogórka np. kupiła zamiast tego jovi, ale ok, jovi też czasem można przecież.
Za godzinkę jadę na spacer do lasu pomarznąć :P u mnie 10 stopni, baardzo zimno.
Miłego weekendu!

gdzie cie do lasu niesie w taką pogodę ? no chyba że nie jedziesz sama to temperatura nie ważna

przez tą dietę to ciągle myślę o jedzeniu - też tak macie ? przyznam jestem tym zmęczona bo czasami nic innego się nie liczy tylko to co mogę zjeść

[kmb1]

Napisane przez fasolinno

co za radość , mam już wekend : jupi::j upi:robię mężowi zalewę do mięsa - studzi się , będe mu piekla szynkę i karkówke w nd jak się mięcho solidnie wymoczy, w sklepach sama chemia i aż się chce czegoś smacznego i domowego, moze sama też spróbuję w ramach uczty

zjadłam właśnie flaczki z kotletów sojowych, szału nie ma ale brzuch pełny, wolę jednak z żołądków drobiowych

chce mi się strasznie czegoś zakazanego .... no i prowadzę walkę
od rana zleciało poprawnie , chyba se dziabnę nutelkę poobiedna zawsze to lepiej niż coś za zakazanych rzeczy

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------



gdzie cie do lasu niesie w taką pogodę ? no chyba że nie jedziesz sama to temperatura nie ważna

przez tą dietę to ciągle myślę o jedzeniu - też tak macie ? przyznam jestem tym zmęczona bo czasami nic innego się nie liczy tylko to co mogę zjeść

Też tak mam, zawsze jak nie jestem na diecie to jem rozsądne porcje, jak zaczynam dietować to non stop jestem głodna i myślę o tym co by tu zjeść. Obłęd

No właśnie nie jadę sama, coś wspominałam kilka stron temu no i to coś dalej się ciągnie mam nadzieję, że niczego nie zepsuję, na razie (mam nadzieję) wszystko idzie dobrze. O 16:30 A. po mnie przyjeżdża, później spacer ... wczoraj zrobił mi "odpytkę" z obejrzanych filmów (chyba ze 30 pozycji) więc coś z tego, czego nie obejrzałam jeszcze, chyba obejrzymy dzisiaj. No i powiedział, że będzie mnie uczył jeździć.... dzisiaj... nigdy w życiu nie siedziałam za kierownicą, nie mam o niczym pojęcia, prawko nigdy nie było mi potrzebne a z braku czasu nie zrobiłam. Nie wiem jak on to sobie wyobraża chyba tylko chce się ze mnie ponabijać. Całe szczęście jeździć mam po lesie, więc ludzi nie pozabijam (przynajmniej poza nami).
Życzcie szczęścia

[fasolinno]

Napisane przez kmb1

Też tak mam, zawsze jak nie jestem na diecie to jem rozsądne porcje, jak zaczynam dietować to non stop jestem głodna i myślę o tym co by tu zjeść. Obłęd

No właśnie nie jadę sama, coś wspominałam kilka stron temu no i to coś dalej się ciągnie mam nadzieję, że niczego nie zepsuję, na razie (mam nadzieję) wszystko idzie dobrze. O 16:30 A. po mnie przyjeżdża, później spacer ... wczoraj zrobił mi "odpytkę" z obejrzanych filmów (chyba ze 30 pozycji) więc coś z tego, czego nie obejrzałam jeszcze, chyba obejrzymy dzisiaj. No i powiedział, że będzie mnie uczył jeździć.... dzisiaj... nigdy w życiu nie siedziałam za kierownicą, nie mam o niczym pojęcia, prawko nigdy nie było mi potrzebne a z braku czasu nie zrobiłam. Nie wiem jak on to sobie wyobraża chyba tylko chce się ze mnie ponabijać. Całe szczęście jeździć mam po lesie, więc ludzi nie pozabijam (przynajmniej poza nami).
Życzcie szczęścia

popołudnie zapowiada sie uroczo życze udanej zabawy , i zazdorszczę trochę bo te "początki" są niepowtarzalne

a z tym jedzeniem masz racje - oblęd !

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

kupiłam sobie ulubionego batonika - nie wiem co mnie napadlo, teraz leży w szufladzie

[kmb1]

Napisane przez fasolinno

popołudnie zapowiada sie uroczo życze udanej zabawy , i zazdorszczę trochę bo te "początki" są niepowtarzalne

a z tym jedzeniem masz racje - oblęd !

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

kupiłam sobie ulubionego batonika - nie wiem co mnie napadlo, teraz leży w szufladzie

Oddaj go komuś, byle szybko
bo inaczej będzie kusił...

Ja się właśnie 4 razy przebrałam. To dopiero obłęd. Całe szczęście A. chwilę się spóźni bo inaczej nie zdążyłabym się ubrać w ostateczną wersję jadę w 2 swetrach, stwierdziłam, że nie zapamięta co miałam na sobie ale jeżeli będę marudzić że zamarzam, to zepsuję zabawę i to akurat zapadnie mu w pamięć. A ładnie to mogę powyglądać kiedy indziej.

[fasolinno]

Napisane przez kmb1

Oddaj go komuś, byle szybko
bo inaczej będzie kusił...

Ja się właśnie 4 razy przebrałam. To dopiero obłęd. Całe szczęście A. chwilę się spóźni bo inaczej nie zdążyłabym się ubrać w ostateczną wersję jadę w 2 swetrach, stwierdziłam, że nie zapamięta co miałam na sobie ale jeżeli będę marudzić że zamarzam, to zepsuję zabawę i to akurat zapadnie mu w pamięć. A ładnie to mogę powyglądać kiedy indziej.

nie mam komu oddać , jestem sama , On i Ja

[fasolinno]

dla ciekawych : batonik przetrwał, w zamian zjadłam dodtkową gruszke - zawsze to mnijesze zło

a teraz kolacja

[ania230]

cześć dziewczyny
wracam do Dukana chciałam się z Wami serdecznie przywitać
Rok temu byłam na tym wątku, może nie ktore dziewczyny będą mnie pamiąetać wtedy schudłam około 12 kg , ale przez zapuszczenie się i szaleństwo na fazie 3 przybyło mi 5 kg i defakto tylko zrzuciłam 7 kg.
Teraz problem powrócił ten sam + 10 kg więc postanowiłam jeszcze raz spróbować diety i sie jej trzymać.
Planuję zacząć od nowego miesiąca bo czekam na wypłatę



pozdrawiam magdalenę oraz Ciasteczko

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

:cmokL
Tez ma chcice jak mam @ dostac. Pije wtedy duzo kakao

Maszta przepisa

Ciasto (pizze zrobilam dla siebie i tz):
4 lyzki otrebow owsianych
2 lyzki otrebow pszennych
2 jajka
1/2 kostki twarogu
1 lyzeczka proszku do p.
sol
pieprz
bazylia
czosnek

Otreby wymieszac z zoltkiem jajka, twarogiem, proszkiem i przyprawami.
Bialka ubic na sztywno, wszystko razem polaczyc.
Wylac do formy na tartę - u mnie ta zielona z Ale Pychota, ona ma okolo 25cm.
Podpiec w 200st, przez okolo 10 minut.

Pol sloiczka koncentratu wymieszanego z ziolami prowansalskimi
500 g pieczarek
2 cebule
Papryka
Szynka drobiowa
Pomidory
Serek zolty Piorko 3% tluszu 2 plastry

Cebule i pieczarki przysmazam na patelni na poltwardo.
Szynke, ser, papryke kroje na paski, pomidora na plastry.
Ciasto smaruje koncetratem, na to farsz z patelni, na to szynka, papryka, ser, pomidor, posypac jeszcze ziolami i do pieca az ser sie rozpusci. Mysle, ze okolo 10 minut.

Sos czosnkowy robie w blenderze i uwazam, ze taki najbardziej se nadaje na pizze, bo nie wychodzi lejacy:
Pol opakowania twarogu president light,
1 lyzka majonezu light
4 zabki czosnku
pol lyzeczki ostrej papryki,
2 lyzeczki ziol prowanalskich.

Wszystko razem do blendera z wlozonycm ostrzem, wszysto dobrze wymieszac/zsiekac. odstawic na 15 minut gotowe, wychodzi taki jak dip do czipsow.

przepis zapisany

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

zastanawiam się czy zacząć od uderzeniówki czy od fazy 2 np 2 dni p i 5 dni pw

[Kruche Ciastko]

Napisane przez ania230

cześć dziewczyny
wracam do Dukana chciałam się z Wami serdecznie przywitać
Rok temu byłam na tym wątku, może nie ktore dziewczyny będą mnie pamiąetać wtedy schudłam około 12 kg , ale przez zapuszczenie się i szaleństwo na fazie 3 przybyło mi 5 kg i defakto tylko zrzuciłam 7 kg.
Teraz problem powrócił ten sam + 10 kg więc postanowiłam jeszcze raz spróbować diety i sie jej trzymać.
Planuję zacząć od nowego miesiąca bo czekam na wypłatę



pozdrawiam magdalenę oraz Ciasteczko

Czesc Anus Przyszlas sie zmiescic w te spodnie, co?

Fasolka, kolacja na wypasie Ja dzisiaj samo miecho
Gratuluje odwagi, kupic batona i nie zjesc

[fasolinno]

Krucha a ten koncentrat pomidorowy jaki dajesz , bo wydaje mi się ze wszystkie mają w składzie cukier

[Kruche Ciastko]

Napisane przez fasolinno

Krucha a ten koncentrat pomidorowy jaki dajesz , bo wydaje mi się ze wszystkie mają w składzie cukier

A to nawet nie wiedzialam? Ja daje taki, ktory moja babcia robila kiedys do sloikow, z sola, pieprzem i octem mocno odparowane pomidory i siup do sloika. Ale moze jest gdzies w sklepie bez cukru? Musi byc

[fasolinno]

Napisane przez _Trufla_

czekam możesz podeslac gołębiem

babeczki lada moment zacyznam weekend.,

miłego i do poczytania

ja to bym chciała mieć prywatnego kucharza co by mi pichcił te wszystkie smakołyki a ja bym tylko jadła i jadła i chudła i znikała w oczach....

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez ania230

cześć dziewczyny
wracam do Dukana chciałam się z Wami serdecznie przywitać
Rok temu byłam na tym wątku, może nie ktore dziewczyny będą mnie pamiąetać wtedy schudłam około 12 kg , ale przez zapuszczenie się i szaleństwo na fazie 3 przybyło mi 5 kg i defakto tylko zrzuciłam 7 kg.
Teraz problem powrócił ten sam + 10 kg więc postanowiłam jeszcze raz spróbować diety i sie jej trzymać.
Planuję zacząć od nowego miesiąca bo czekam na wypłatę



pozdrawiam magdalenę oraz Ciasteczko
----- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

zastanawiam się czy zacząć od uderzeniówki czy od fazy 2 np 2 dni p i 5 dni pw

Ania witaj, a ile ważysz obecnie ?

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Czesc Anus Przyszlas sie zmiescic w te spodnie, co?

Fasolka, kolacja na wypasie Ja dzisiaj samo miecho
Gratuluje odwagi, kupic batona i nie zjesc

Baton nadal leży

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno;36683264 [COLOR=Silver

[/COLOR]
Baton nadal leży

zuch dziewczyna
A ja jestem przerażona bo żrę nutelkę jak porąbana, jedno opakowanie mleka w proszku mam na dwa dni... kur... przeginam ale @ się zbliża to czuję że mnie ciśnie na słodycze

Jutro a raczej dziś idę na markety Opolskie, mam w planie Tesco, Biedrę,Netto i będę dzwonic do Almy z zapytaniem czy mają Piórko. Może do Lidla jeszcze skoczę na poszukiwanie wieśniaka lajt z cebulką i szczypiorem, bo okolicznym Lidlu nie ma ,może koło pracy będą mieli.. Bieda bez nich a te z Biedry jakieś takie wodniste.
Planuje też skoczyć na chwilę na solkę bo mam fajny gabinecik pod blokiem ....
miłego weekendu

[fasolinno]

III


właśnie otworzyłam pierwszy słoik swoich powideł ze śliwek z dodatkiem cynamonu i słodzika - WYPAS !!!!!!!!!!!!!!!! pycha
popijam kawkę a powidła mam do pieczywa , czuję ze szybko znikną z piwnicy , a teraz jak u mnie pochmurno i szaro to idealne do kakaa

życzę wam dużo sobotniego słonka choć dziś 1 dzień jesieni

[ania230]

Napisane przez Kruche Ciastko

Czesc Anus Przyszlas sie zmiescic w te spodnie, co?

dokładnie mam dwie pary spodni i nie mogę w nie wejść a są za☠☠☠iste i tak sobie pomyślałam że i tak mam troszeczkę do zrzucenia to czemu nie spróbować jeszcze raz

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez fasolinno

Ania witaj, a ile ważysz obecnie ?

obecnie waga pokazuje 68 kg tak myślałam żeby spaść do 58 kg tak jak rok temu i tą wagę utrzymać

[Tagaa]

Kruche Ciastko mnie tak skusiło tą pizzą, a ja białkach teraz jestem ;(
Ale wymyśliłam! : 3lyzki otrebow + 6 lyzek zmieonych kotletow sojowych + jajko, sos sojowy, pro do peiczenia i mamy ciasto!
Na wierzch dałam: tunczyka z puszki, jajko na twardo, surimi i cebulki troche
Zamiast sosu pomidorowego rozmieszalam zabek czosnku, suszona papryke slodka i ostra z serkiem homo i gotowe
Dzieki Kruche Ciastko za inspiracje!

[jeu]

ja wtrącę swoje 3 grosze: placuszki z kaszy manny podbiły także i moje serce

[patrykasia_76]

Witajcie Dukaneczki
Przedstawiałam się Wam jakiś czas temu.. a dziś..
Jestem w 20-stym dniu dietki. Mam 172 cm wzrostu i startowałam z wagą 73,7 kg, a dziś rano było 67,7 kg. Miałam siedem dni I fazy, a II idę systemem 5/5.
NIE GRZESZĘ!! Uważam, że to totalna bzdura - WSZYSTKO, ALBO NIC!!
Poczytuję wcześniejsze wątki (jestem na 16.).. chwilami mam naprawdę ubaw po pachy, ale notuję Wasze doświadczenia dłuugo nie wiedziałam co to porcelana i TŻ!

Gratuluję wszystkim spadków (niektóre są naprawdę imponujące) i życzę dalszych!
Do następnego razu...