Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[lena_mi]

gkatarzynka i na jaki nawilżacz padło? jesteś zadowolona?

[Cytrynka_Wawa]

DIDA widze cie pisz co u was slychac

co do pocierania uszka to moj to robi jak sie spiacy

[lena_mi]

Mravka a gdzie masz taki Bio bazar?

[karolca]

Moja przy karmieniu ciągnie się dziś za włosy Muszę trzymać ją za rączki, bo inaczej jest płacz z bólu

[karo_z]

Napisane przez Zia_

W sumie to nie wiem bo Ania nigdy porzadnych gilow nie miala. Takie przezroczyste to wyskakuja w mgnieniu oka. Mam chyba z nia szczescie bo od urodzenia ja fascynowala ta maszynka a teraz jak juz sie umie tak widocznie cieszyc to az rece wyciaga i przewraca oczami z radosci


Hmm ja tam swoje lubie, tzn nigdy nie mialam na ich punkcie kompleksow ani nie czekalam az zejda. W irl to zaden fenomen ale w Polsce chyba fajnie miec piegi, troszke sie mozna wyroznic. Tylko w lecie musze porzadne filtry stosowac bo w mlodosci jak nie uwazalam to mi piegi na nosie rosly i rosly od slonca az pod koniec wakacji miewalam caly nos brazowy

fajnie, że czyszczenie noska to u Was taaaaka zabawa jak Piotruś widzi fridę to się trzęsie ale ze złości
ale on to nie lubi jak mu dotykam i robię coś przy buzi. Przy wycieraniu buzi po jedzeniu nawet jest wkurzony a jak mam go smarować po kąpieli to ucieka na brzuch

[lena_mi]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki

Nowaken śliczna ta Twoja Aneczka
No i super, ze teściowa zaobowiązała się opiekować Anią na czas Twojej pracy..

Lenka jak dobrze, ze to nie zapalenie ucha..uff..i fajnie, zę już niedługo Kajcia będzie miała ząbki...mi dziś pediatra powiedział ze jeszcze trochę poczekamy..
Wiesz co ciągle zapominam spytać ile tych spotkań będzie..moja koleżanka w tym samym miejscu miała 3.5 miesiąca 2 razy dziennie a jej synek miał tak jak i mój lekko wzmożone napięcie i asymetrię..

Nikki no w końcu Tż Cię odciąży żebyś miała ten czas dla siebie..dobra i godzinka na poczatek

Zia i naprawdę dobrze odciąga gilki to urządzonko...ja już dawno chciałam kupić ale jakoś sięwahałam...o ten.. http://allegro.pl/cleanoz-aspirator-...624923225.html

Byłam dziś u pediatry z tą wysypką...na pewno nie jest to choroba tylko uczulenie, być może na to pesto co tak z lubością 3 dni jadłam...najważniejsze że znika...
No i dostałam przyzwolenie na wprowadzanie jedzonka
Jutro pierwsza marcheweczka..
Zmacałam w sklepie różne krzesełka do karmienia i to mi bardzo przypadło do gustu http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...628278436.html

to super, że to nie choroba, czyli jeśli to uczulenie od Twojego jedzonka, to lada chwila powinna zniknąć?

A co do krzesła - fajne! A jaka ta tapicerka? Z materiału do prania, czy ceratkowego?

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

Moja przy karmieniu ciągnie się dziś za włosy Muszę trzymać ją za rączki, bo inaczej jest płacz z bólu

u nas podobnie i za ucho sie szarpie ale to jak jest spiacy

[karo_z]

Napisane przez karolca

Moja przy karmieniu ciągnie się dziś za włosy Muszę trzymać ją za rączki, bo inaczej jest płacz z bólu

[gkatarzynka]

Hanka też się szarpie za ucho podczas karmienia... albo się drapie po głowie, ale jestem przekonana, że gdyby to było zapalenie ucha, to nie byłaby taka spokojna i uśmiechnięta cały dzień

Lena, kupiliśmy eldom nu5... narazie działa bez zarzutu i rzeczywiście lepiej Hania oddycha w nocy... zobaczymy jak ja będę dziś oddychać z tym przytkanym nosem

[gosia261282]

Uf,nadrobilam.Intensywny dzien dzis mialam,ale wyrobilam sie ze wszelkimi pracami domowymi,ogarnelysmy z Wiki zadanie domowe,bylam na zakupach z matka (glupia jestem,wiem-nie umiem odmawiac,a zarzekalam sie ze nie pojde).
Ale Eryk mial dzien smieszka,tzn on w ogole bardzo czesto sie smieje,ale dzis przeszedl samego siebie,caly dzien sie chichral ze wszystkiego.W sklepach to nas co chwila ktos zaczepial,on tak smial sie,piszczal ze kazdy sie odwracal i zagadywal go oraz chwalil jaki jest wesolutki.Moj kochany synus

Napisane przez lena_mi

oj Gosiu, współczuję... kiedy macie szanse zmienic mieszkanie??

Tego nie wiemy.Zaznaczamy domy co tydzien i wszystko zalezy ilu jest chetnych i kto ma pierwszenstwo.Juz raz odmowilismy,wiec teraz raczej juz musimy przyjac,dlatego zaznaczamy rozwaznie,jezdzimy,sprawd zamy okolice itd.Ten pierwszy zaproponowali nam po 4 miesiacach zaznaczania.Teraz zaznaczamy od 3 miesiecy.Ale rownie dobrze moze jeszcze i rok to potrwac,ale dluzej to raczej chyba nie.

Napisane przez koniakonia

Gosia dwa miesiące u dziecka to kupa kupa czasu, jak Eryk będzie miał 7 miesięcy to pewnie będzie śmigał po całym mieszkaniu....a może i na zakupy juz pojdzie sam

Wiem,wiem ze dwa miesiace to duzo

Napisane przez MoniaHan

w czwartek przylatuja goscie na chrzest 3 osoby, w tym moja siostra cioteczna - Hani przyszla chrzestna, ona zawsze chce mi pomoc w domu, wiec teraz nie bede sie bronica w sumie to wolalabym dac jej Hanie na troche a sama posprzatac...w ramach odskoczni
na szczescie trojka gosci bedzie spac w duzym domu obok , kazdy bedzie mial swoja sypialnie i swoja lazienke, ja bede miec w nocy spokoj, nie bedzie 5 doroslych osob do jednej lazienki i ogolnie bedzie troszke spokojniej.

To fajnie,ze kuzynka jest taka pomocna,wykorzystaj ja wiec niecnie

Napisane przez Flowerbombka

Gosia Ty się masz z tą mamą..a mówisz jej że to i tamto Ci się nie podoba...skrupuły skrupułami kurde ale Ty się meczysz z nią we własnym domu..

Jak cos probuje powiedziec,to mama obraca kota ogonem i wychodze na zla corke,ktora czepia sie biednej,starej matki,ktora cale zycie poswiecila wychowaniu takiej niewdziecznicy...

Napisane przez karolca

Moja z marudzeniem przechodzi dziś samą siebie. Tylko na ręce i na ręce. Każda próba położenia jej to jeden wielki ryk, jakbym robiła jej krzywdę. Mam już dość dzisiejszego dnia a on jeszcze połowy nie ma Jeść, je normalnie.

Wspolczuje

Napisane przez Nikii89

Ja umieram ten ból jest nie do wytrzymania - a podobno po urodzeniu dziecka mija ;/ Już robię sobie ciepłe okłady, rumianek piję, wzięłam 2 tabletki i nic

Napisane przez nowaken

A oto moja Ania

Załącznik 4895445

Fajowa!I rowniez zauwazylam,ze bardzo podobna do ciebie

Napisane przez nowaken

Zapomniałam Wam powiedzieć ze mój tz gadał ze swoją mamą i ona się podejmie pilnowania Ani jak wrócę do pracy. A ja chyba muszę zacząć szukać czegoś na miejscu żeby nie była poza domem 10 godzin

To super wiadomosc

Napisane przez Mravka

hmm Twoja mama jest chyba wygodna osobą. Moze warto ustalic Jej liste obowiazkow skoro sama się srednio garnie. Wiesz zawsze odciazy Ciebie,a i nie bedzie powodow do frustracji. Domyslam sie,ze zlew pelny brudow z rana moze czlowieka wyprowadzic z rownowagi. A co do Eryka to nie szkoda Jej,ze nie spedza z Nim tyle czasu mimo ,ze ma mozliwosci? Kurcze tyle babc widzi wnuczeta rzadko i ubolewa,a Twoja mama ma Malucha na wyciagniecie reki i sie nie spieszy. Dziwne to i przykre;/

Ja jestem raczej malo klotliwa osoba,chyba ze juz nie wytrzymam i wybuchne,ale co do mamy to ostatnio za wiele jej nie mowie co mysle,czekam az sie wyprowadzimy,bo gadaniem nic nie zdzialam.Przykre to bardzo jaki jest jej stosunek do wnukow.Ostatnio zapytalam sie jej jak to jest byc babcia,jak to sie odczuwa.Wiec mama mowi,ze jest to przeogromna radosc i milosc do wnukow.Juz chcialam powiedziec,ze szkoda ze tego wcale nie widac,ale ugryzlam sie w jezyk.Jednak gdy urodzila sie Wiki bardziej okazywala zainteresowanie wnuczka.Z wiekiem robi sie coraz bardziej samolubna i dziecinnieje.Czasem mam wrazenie,ze zazdrosna jest o dzieciaki.

[lena_mi]

Napisane przez karo_z

Witam się wieczorową porą

Mały śpi a ja zajadam kolację i nadrabiam zaległości na wizazu

Naciskałam Piotrusiowi na to miejsce przy uchu i nie było reakcji, także raczej nie ma zapalenia ucha, bo dziś nie był taki marudny i nie wyglądał jakby go coś bardzo bolało.
trochę poszperałam w necie i możliwe że przyczyną takiego zachowania są ząbki.
Popytam dla pewności za tydzień jak będę na wizycie przed szczepieniem.

Lenka - widzę żemiałyśmy podobne obawy co do zdrowia naszych maluszków dobrze, że u Małej to jednak nie zapalenie ucha




współczuję sytuacji z mamą. Przykre to, że tak się potrafi zachowywać własna matka. może spróbuj z nią porozmawiać, bo najwidoczniej nie wpadła na to że jej zachowanie może Ci się nie podobać...


na pewno przed szczepieniem na wizycie się dokładnie upewnię, że Piotruś jest całkiem zdrowy.

Mamy teraz się szczepić na wzw no i mam się określić czy chcę pneumokoki. Mamy refundowane a ja się zastanawiam cały czas czy warto... Piotruś jest póki co tylko szczepiony obowiązkowymi.






oj skaczą wzrostowo te nasze dzieciaczki
ciekawe jak Hania zareaguje na pobyt u obcej osoby oby nie dała znajomej popalić


dobrze, że uczulenie schodzi
może rzeczywiście tych orzeszków z pesto za dużo i się nagromadziło alergenów z którymi Morfik sobie nie poradził.
Ja podejrzewam, że za dużo jadłam nabiału na początku jak karmiłam i teraz przez to mamy skazę białkową.



hm...może być. Bo jak bolą ząbki to chyba ból promieniuje w stronę ucha a może cała główka też boli i dlatego Piotruś tak się po niej bije...robi to tylko w czasie karmienia i jak ssie smoka, czyli wtedy jak dziąsła "pracują"

u nas jeszcze jest katarek i kaszel więc wolałam iść sprawdzić czy nic tam się nie rozwija. A na początku października też mamy szczepienie

[nowaken]

Gosia A już myślałam że poszłaś spać

A rano jeszcze miałaś chyba że 22 książki przeczytane czy tylko mi się wydawało

[lena_mi]

Napisane przez karo_z

fajnie, że czyszczenie noska to u Was taaaaka zabawa jak Piotruś widzi fridę to się trzęsie ale ze złości
ale on to nie lubi jak mu dotykam i robię coś przy buzi. Przy wycieraniu buzi po jedzeniu nawet jest wkurzony a jak mam go smarować po kąpieli to ucieka na brzuch

o rany, u nas podobnie (oprócz brzuszkowania ), też mam problem, żeby wytrzeć Kai buźkę po jedzeniu, nie mówiąc o zakropleniu noska solą fizjologiczną, albo używaniu fridy, jest taki płacz że aż mnie serce boli.. tłumaczę małej, że to dla Jej dobra, ale to niewiele pomaga

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Gosia a to Wy się staracie jakoś z urzędu to mieszkanko dostać? Na czym to polega? A jak dostaniecie to co z Mamą?

Super, że Eryczek taki śmieszek Dzięki Niemu na pewno Ci lepiej jakoś tą sytuację wytrzymać, mnie uśmiechy tak rozbrajają, że mija mi zły humor jak mam gorszy dzień.

[koniakonia]

http://www.biobazar.org.pl/

Napisane przez lena_mi

Mravka a gdzie masz taki Bio bazar?

nie wiem czy nie o ten Mravce chodzi, ale raczej tak

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Z fridą to potrafią być cyrki jak już dziecko jest mocniej kumate i ciężkie do obezwładnienia....wtedy u nas w domu za czasów buntu antyfridowego Niny odgrywaliśmy mały teatrzyk , wszyscy po kolei sie niby fridowaliśmy i tak się przy tym śmialiśmy ,że hej, tz padał na ziemie, matka na tapczan.....Nina w końcu polubiła tą super zabawę ...ogolnie przy dziecku to się człowiek rozwija artystycznie : malowanie,rysowanie, aktorstwo , śpiew itd.

Gosia fajnie,że śmieszka masz w domu, dobrze,że Ci humor po akcjach mamowych poprawia
Flower pesto mówimy dziękuje na jakiś czas , fajnie ,że schodzi uczulenie

Lena super,że Kajulek zdrowy jest

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

http://www.biobazar.org.pl/
nie wiem czy nie o ten Mravce chodzi, ale raczej tak

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Z fridą to potrafią być cyrki jak już dziecko jest mocniej kumate i ciężkie do obezwładnienia....wtedy u nas w domu za czasów buntu antyfridowego Niny odgrywaliśmy mały teatrzyk , wszyscy po kolei sie niby fridowaliśmy i tak się przy tym śmialiśmy ,że hej, tz padał na ziemie, matka na tapczan.....Nina w końcu polubiła tą super zabawę ...ogolnie przy dziecku to się człowiek rozwija artystycznie : malowanie,rysowanie, aktorstwo , śpiew itd.

Gosia fajnie,że śmieszka masz w domu, dobrze,że Ci humor po akcjach mamowych poprawia
Flower pesto mówimy dziękuje na jakiś czas , fajnie ,że schodzi uczulenie

Lena super,że Kajulek zdrowy jest

dzięki, nie wiedziałam nawet o tym bazarku.

Oby tylko jeszcze ten katar Jej odpuścił..

Super pomysł na fridowanie Ale Nina pewnie już starsza była?
Kaja jak na razie w tej kwestii ma gdzieś nasze teatrzyki Nie znosi odciągania glutków i już..;/

[gosia261282]

Napisane przez nowaken

Gosia A już myślałam że poszłaś spać

A rano jeszcze miałaś chyba że 22 książki przeczytane czy tylko mi się wydawało

No cos ty,ja i spanie przed polnoca
Nie juz od jakiegos czasu mam 23,juz z poltora tyg czytam Swiat wedlug Garpa i cos zmeczyc nie moge,dopiero na polowie jestem.

Napisane przez lena_mi

Gosia a to Wy się staracie jakoś z urzędu to mieszkanko dostać? Na czym to polega? A jak dostaniecie to co z Mamą?

Super, że Eryczek taki śmieszek Dzięki Niemu na pewno Ci lepiej jakoś tą sytuację wytrzymać, mnie uśmiechy tak rozbrajają, że mija mi zły humor jak mam gorszy dzień.

Tak,z urzedu.Zaznaczamy domy salon + 3 sypialnie.Kazdy moze zlozyc taka aplikacje.Tyle,ze pierwszenstwo maja niepelnosprawni,osoby bezdomne,o ciezkiej sytuacji materialnej itp,a w dalszej kolejnosci reszta.My nie jestesmy w jakiejs zlej sytuacji dlatego moze to dluzej potrwac.A i odmowilismy juz jednego,bo jak pojechalismy to okolica byla nieciekawa.Mamy nie uwzglednilam w aplikacji.Po pierwsze nie chce z nia mieszkac,mam dosc,nie chce by przez nia rozpadlo sie moje malzenstwo,a sa na tym tle klotnie.Poza tym mama teraz ma prace i potrzebuje mieszkac w tej miejscowosci,bo nie mialaby dojazdu do pracy,wiec albo laskawie przymie ja jej facet,ale to nie pewne,bo chyba cos nie bardzo im sie uklada,albo wynajmnie sobie pokoj.A nam raczej nie zdarzaja sie oferty domow z naszej miejscowosci,wiec i tak jej by nie pasowalo.
O tak Eryczek to taki radosny promyczek,dzieki ktoremu pochmurne dni staja sie sloneczne

Napisane przez koniakonia

Gosia fajnie,że śmieszka masz w domu, dobrze,że Ci humor po akcjach mamowych poprawia

To prawda,bardzo mi humor poprawia.Czasem sie zastanawiam czy ja zasluzylam na tak cudowne dzieciaki.I dziekuje Bogu,ze byl tak hojny i ...prosze o wiecej

[koniakonia]

Napisane przez gosia261282

No cos ty,ja i spanie przed polnoca
Nie juz od jakiegos czasu mam 23,juz z poltora tyg czytam Swiat wedlug Garpa i cos zmeczyc nie moge,dopiero na polowie jestem.





Tak,z urzedu.Zaznaczamy domy salon + 3 sypialnie.Kazdy moze zlozyc taka aplikacje.Tyle,ze pierwszenstwo maja niepelnosprawni,osoby bezdomne,o ciezkiej sytuacji materialnej itp,a w dalszej kolejnosci reszta.My nie jestesmy w jakiejs zlej sytuacji dlatego moze to dluzej potrwac.A i odmowilismy juz jednego,bo jak pojechalismy to okolica byla nieciekawa.Mamy nie uwzglednilam w aplikacji.Po pierwsze nie chce z nia mieszkac,mam dosc,nie chce by przez nia rozpadlo sie moje malzenstwo,a sa na tym tle klotnie.Poza tym mama teraz ma prace i potrzebuje mieszkac w tej miejscowosci,bo nie mialaby dojazdu do pracy,wiec albo laskawie przymie ja jej facet,ale to nie pewne,bo chyba cos nie bardzo im sie uklada,albo wynajmnie sobie pokoj.A nam raczej nie zdarzaja sie oferty domow z naszej miejscowosci,wiec i tak jej by nie pasowalo.
O tak Eryczek to taki radosny promyczek,dzieki ktoremu pochmurne dni staja sie sloneczne





To prawda,bardzo mi humor poprawia.Czasem sie zastanawiam czy ja zasluzylam na tak cudowne dzieciaki.I dziekuje Bogu,ze byl tak hojny i ...prosze o wiecej

no to teraz Ci "sypnie "trojaczki

A ja muszę pochwalić moja pomocnicę Ninę, bo wszystko mi ładnie podaje jak cos grzebie przy Kai i nie mogę się ruszyć, bo mam ją na tapczanie np.kremy rozróżnia, poda skarpetki, przyniesie miotłę, szufelkę, sama ubierze buty i bluzę,zupełnie sama zrobi siusiu na nocnik i zrobi papa kupka , myje ręce dwa razy , używając wszystkich mydeł ( 2 w kostkach, 2 w płynie )nie zawsze mogę podejść , ale wiem że da sobie radę,. Pomaga mi przy wychodzeniu na dwór, przytrzyma drzwi, potem ładnie jeździ w wózku z Kają razem, w sklepie prowadzi swój mały wózek , wykłada towar na taśme, podaje kasiorkę pani , odstawia koszyk.... Panie w sklepach mówią, ale ma pani grzeczne te dzieci ,tak ładnie siedzą razem , a matka dumna wtedy jest. Tak sobie pozwoliłam swój ogonek pochwalic , ale wiecie jak jest, czasem to człowiek az pęka z radochy jak na te dzieci patrzy.

[sweet_papaya]

Witam się po tygodniowej chyba przerwie...nie mogę się ogarnąć z Wami i chyba się z tym muszę pogodzić, że o ile poczytywać mogę w miarę regularnie to z pisaniem nie dam rady...
Co więcej, za 2 tygodnie wracam do pracy, więc będzie jeszcze trudniej, ale będę zaglądać jak najczęściej.
Dzisiaj Filipek skończył pół roczku!!! Nie wiem,kiedy ten czas minął i z maleńkiej kruszynki wyrósł taki duży chłopczyk.
spróbuję wstawić zdjęcie

[karolca]

Mowa o fridzie. Przy jej uzywaniu brakuje mi trzeciej i czwartej ręki Dwie trzymają ciekawskie rączki, jedna fridę a czwarta główkę Płaczu przy stosowaniu nie ma, raczej trochę śmiechu, dziwnych dźwięków i masa ciekawości.

[nowaken]

Napisane przez sweet_papaya

Witam się po tygodniowej chyba przerwie...nie mogę się ogarnąć z Wami i chyba się z tym muszę pogodzić, że o ile poczytywać mogę w miarę regularnie to z pisaniem nie dam rady...
Co więcej, za 2 tygodnie wracam do pracy, więc będzie jeszcze trudniej, ale będę zaglądać jak najczęściej.
Dzisiaj Filipek skończył pół roczku!!! Nie wiem,kiedy ten czas minął i z maleńkiej kruszynki wyrósł taki duży chłopczyk.
spróbuję wstawić zdjęcie

dla Filipka za pół roczku.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez karolca

Mowa o fridzie. Przy jej uzywaniu brakuje mi trzeciej i czwartej ręki Dwie trzymają ciekawskie rączki, jedna fridę a czwarta główkę Płaczu przy stosowaniu nie ma, raczej trochę śmiechu, dziwnych dźwięków i masa ciekawości.

U nas specjalistą od fridy jest tż ja tam tego ciągnąć nie umiem

[karo_z]

Napisane przez koniakonia

no to teraz Ci "sypnie "trojaczki

A ja muszę pochwalić moja pomocnicę Ninę, bo wszystko mi ładnie podaje jak cos grzebie przy Kai i nie mogę się ruszyć, bo mam ją na tapczanie np.kremy rozróżnia, poda skarpetki, przyniesie miotłę, szufelkę, sama ubierze buty i bluzę,zupełnie sama zrobi siusiu na nocnik i zrobi papa kupka , myje ręce dwa razy , używając wszystkich mydeł ( 2 w kostkach, 2 w płynie )nie zawsze mogę podejść , ale wiem że da sobie radę,. Pomaga mi przy wychodzeniu na dwór, przytrzyma drzwi, potem ładnie jeździ w wózku z Kają razem, w sklepie prowadzi swój mały wózek , wykłada towar na taśme, podaje kasiorkę pani , odstawia koszyk.... Panie w sklepach mówią, ale ma pani grzeczne te dzieci ,tak ładnie siedzą razem , a matka dumna wtedy jest. Tak sobie pozwoliłam swój ogonek pochwalic , ale wiecie jak jest, czasem to człowiek az pęka z radochy jak na te dzieci patrzy.

ale pozytywnie! fajne masz te dziewuszki

Napisane przez sweet_papaya

Witam się po tygodniowej chyba przerwie...nie mogę się ogarnąć z Wami i chyba się z tym muszę pogodzić, że o ile poczytywać mogę w miarę regularnie to z pisaniem nie dam rady...
Co więcej, za 2 tygodnie wracam do pracy, więc będzie jeszcze trudniej, ale będę zaglądać jak najczęściej.
Dzisiaj Filipek skończył pół roczku!!! Nie wiem,kiedy ten czas minął i z maleńkiej kruszynki wyrósł taki duży chłopczyk.
spróbuję wstawić zdjęcie

witaj
gratuluje pół roczku! my skończyliśmy wczoraj i też nie mogę się nadziwić, że ten mój chłopak już taaaki duży leci ten czas za szybko...

[koniakonia]

Napisane przez karo_z

ale pozytywnie! fajne masz te dziewuszki



witaj
gratuluje pół roczku! my skończyliśmy wczoraj i też nie mogę się nadziwić, że ten mój chłopak już taaaki duży leci ten czas za szybko...

wiadomo,że ma też swoje za uszami to moje "aniolątko" , ale daję się ogarnąć, nie jest męczącym dzieckiem, nie kładzie się na ziemię w ramach buntu itd. dużo do Niej gadam i system nagród stosuje, nie ma bajki jak nie pozbiera zabawek , zje obiadek będzie cukierek itd.,chyba to dobra droga

[Karinio]

Napisane przez karolca

Mowa o fridzie. Przy jej uzywaniu brakuje mi trzeciej i czwartej ręki Dwie trzymają ciekawskie rączki, jedna fridę a czwarta główkę Płaczu przy stosowaniu nie ma, raczej trochę śmiechu, dziwnych dźwięków i masa ciekawości.

To się tylko cieszyć moje dziecie z kolei przy użyciu aspiratora do nosa,niezbyt lubił,wykręcał się itp

[cottonpuma]

Napisane przez gkatarzynka

Lena, kupiliśmy eldom nu5... narazie działa bez zarzutu i rzeczywiście lepiej Hania oddycha w nocy... zobaczymy jak ja będę dziś oddychać z tym przytkanym nosem

my tez go mamy, od końcówki maja. choć z pierwszym były cyrki, bo uskzodozny tak nie do naprawy, to serwis robił duuuże trudności. Oszukiwali, że naprawiają, a w tle rozmowa "o kur*a zapomniałem", oddają zepsuty by sobie wymienić u sprzedawcy, a fabryka dzielnicę dalej (tam mi nie wymienią od ręki, bo nie przyjmują petentów, tylko zbierają z serwisów), a że kupowałam z allegro, z opcją bez możliwości osobistego, to gdyby nie ich łaska, to by mnie zabawa kosztowała dodatkowe pół stówy na kurierów.

Póki co efekty są, ale wkurza mnie buczenie na czuwaniu, gdy nie jest włączony ale wtyczka jest w gniazdku.

Napisane przez karolca

Mowa o fridzie. Przy jej uzywaniu brakuje mi trzeciej i czwartej ręki Dwie trzymają ciekawskie rączki, jedna fridę a czwarta główkę Płaczu przy stosowaniu nie ma, raczej trochę śmiechu, dziwnych dźwięków i masa ciekawości.

To zazdroszczę, u mnie dziecko odpiera "atak zombi" które chce jej wyssać mózg przez nos. No przynajmniej panika taka sama. Szarpie kabel, leje mnie i wykręca się na bok, do obrotu na brzuch.

[Karinio]

koniu,to faktycznie masz super dzieciaczki

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

karo,sweet,gratuluje pół roczków

[koniakonia]

Napisane przez Karinio

koniu,to faktycznie masz super dzieciaczki

pewnie trzecie będzie "diabłem" wcielonym , ale ja i tak się nie boję już we trzy naprowadzimy to dziecię na dobrą drogę

a tak na serio to trzeba się cieszyć póki jest jak jest, bo to człowiek wie co tam czeka za zakrętem?
Dzisiaj mam dzień z serii carpe diem

[Karinio]

Moje dziecie urzadziło sobie wieczorną drzemke,niedawno dałam mu ostatnią flache na dziś i teraz niewiem o której zaśnie buntuje się,bo chce się przewrócić na brzuch,a mu nie pozwalam bo mi się pare minut temu shaftał

[nowaken]

Spadam spokojnych nocek życzę Wam i sobie dobranoc

[karolca]

Napisane przez Karinio

To się tylko cieszyć moje dziecie z kolei przy użyciu aspiratora do nosa,niezbyt lubił,wykręcał się itp

Też był z tym kiedyś problem. Duzy problem.

Napisane przez cottonpuma

To zazdroszczę, u mnie dziecko odpiera "atak zombi" które chce jej wyssać mózg przez nos. No przynajmniej panika taka sama. Szarpie kabel, leje mnie i wykręca się na bok, do obrotu na brzuch.

Nooo... jak już wsadzę fridę do nosa aby wyssać zawartość noska, to juz jest grzeczna i słyszę "aaaaaaah" jak skończę


Konia, trzeba chwalić, to się chwali Ale to prawda, masz cudowne dziewczynki a diabła za uszami to każdy aniołek czasem ma Ja będę miała urwisa i małego rojbera



A w ogóle to coś wam opowiem. Od wczoraj moja mała pociecha uwielbia bawić się z psem. Co prawda bez wzajemności. Zabawa wygląda tak, że prowokuję kundla do wycia, ta wyje w nutę "ła ła ła", Ewelinka ma radochę i piszczy przy tym probując naśladować moje dźwięki. I jak pytam "co robi Misia?" zaczyna piszczeć i "warczeć" jakby miała chrypę Ubaw po pachy. Dziś w przerwie na marudzenie śmiała się z psa podającego łapę To przypomina mi córę koleżanki, która śmiała się za kazdym razem jak pies wskakiwał na fotel.

[Karinio]

Napisane przez koniakonia

pewnie trzecie będzie "diabłem" wcielonym , ale ja i tak się nie boję już we trzy naprowadzimy to dziecię na dobrą drogę

a tak na serio to trzeba się cieszyć póki jest jak jest, bo to człowiek wie co tam czeka za zakrętem?
Dzisiaj mam dzień z serii carpe diem

Oj tam,oj tam zaraz diabełkiem. Pewnie też grzeczne będzie,no chyba że pół na pół
To fakt i dobrze,popieram