Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

[dorcia2120]

mniopy to aż tak nie swędzą bardziej ręce łydki i plecy czasami brzuch( cojrzewam że może od rostepów ten brzuch) wysypki zadnej nie mam . tylko w dwuch miejscach czerwone śladypewne od podrapania,wczoraj zaczełam smarować sie balem to jest lżej szczegulnie wieczorem. Rozmawiałam z teściową onast prawie emerytowaną piejęgniarką, to twierdzi że może tak byćlbo od podwyższonego cukruw poniedziałek ide na glukozę w czwartek na wizyte to się dowiem co i jak.

ja też mam casami wrażenie jak leże na boku że gniote dziecko, Więc kłade się na plecy albo na drugi bok ... a potem znowu na lew. czasami maluszek się przekręci i już jest ok

[halwaya]

Morning..
piękny ostatni dzień lata: słonecznie, ale zimno.. a mi zostało 39 dni wg OM!

Wkurzyła mnie agencja mieszkaniowa - dostaliśmy list, że anteny satelitarne mają być zdjęte - inaczej firma jakaś specjalna przyjedzie i je ściągnie na nasz koszt jeszcze w tym miesiącu. Anglikom założyli zbiorczą antenę Sky'a - zostały tylko polskie anteny - słownie 3 i my nie mamy szans podłączyć się pod zbiorczą, bo to inne parametry. Bez sensu.. co komu to przeszkadza, skoro one wiszą od strony parkingu i skoro one wiszą już 5+ lat? Jak ja będę teraz seriale oglądać? fakty? buuu..

Napisane przez gk7

Ja sobie tłumaczę tą sytuację inaczej, bo inaczej depresję bym miała całą ciążę. Myślę, że to właśnie Mama podesłała nam tego Aniołka z nieba, abyśmy mogli chociaż trochę odsunąć myśli od tej tragedii.

Mi po śmierci babci przyśniło się, że spotkałam babcię gdzieś na jakimś molo.. i ona stała z małą dziewczynką - i dała mi ją, żebym trzymała za rękę.

[Gabi2]

Napisane przez Kamalika

Witam się sobotnio z kawką.
Ale jestem wnerwiona na allegro grrrrrr zamówiłam pościel ze słonikiem i co przysłali mi jakiś bardziew z zupełnie innym wzorem bo im się ta ze słonikiem skończyła ..... oczywiście mnie nie zapytali czy chcę inną więc zrobiłam zadymę to przysłali kuriera na swój koszt i oddali kasę.
Potem zamówiłam komplet feretti fioletowy ...... po czym kobieta dzwoni że nie mają tego koloru i odda mi kasę nosz cholera albo wystawiają to co mają albo niech nie wystawiają

Aż się boję robić trzecie podejście

I to jest właśnie Allegro, coś na ten temat wiem. Dobrze chociaż ze oddają kasę.

Dla mnie każda noc to udreka, nawet ostatnie dwie w miarę zasnelam, ale jak sie obudze o 3-4 to już mogę wstać w sumie. Dzisiaj to samo. A jak jakoś zaczęłam przysypiac to komuś co chwila alarm wył

Do roboty trzeba sie brać, miłego dzionka

[AnnaEf]

Cześć Słoneczka. O jejeje ale źle się czuję taka zupełnie bez energii, wszystkie mieśnie mnie bolą Mam nadzieje, że Wy czujecie sie lepiej

[DeKajka]

Hej kochane ..

Ale mialam noc
Myslalam ze sie na smierc zadrapę .. stopy mnie tak swedzialy ze normalnie szło oszalec .. Ja juz nie wiem co to jest i dlaczego tak mam Powtorze te proby watrobowe ale ostatnio tez swedzialo a wszystko bylo ok .

Today - dobrze ze z mala wszystko ok .. i trzeba sie cieszyc ze nie bedzie duza .. bo moj to na kloca sie zapowiada .

Napisane przez dorcia2120

hej wczyny jak tam nocka. ja to trochę tym razem pospałam tylko często do łaziei wstawałam.
mam do was pytanka. Co wiecie o cholestazie?czy was też swędzi ciało?

Przy cholestazie swedza stopy i dlonie ..

[gusiak23]

Dzień dobry
Halwaya, jak ładnie ze strony koleżanki. Fajnie, że znajomi potrafią się zmobilizować i pomóc
Śliczne koszulki pokazałyście
Co do nocy, to moje są ostatnio masakryczne, boli mnie tak strasznie kręgosłup, że nie mogę spać. Dzisiaj pospałam od 23 do 2, a potem dopiero o 5zasnęlam.
Dorcia, może swędzi Cię rozciągająca się skóra??
Fajny pomysł ze skarbonkami, ale mnie byłoby szkoda rozbić

Marti, sanetka, współczuję Wam przeżyć z tym cukrem

[dorcia2120]

mnie czasami swędzą ale mało kiedy .

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

gusiak23

Dorcia, może swędzi Cię rozciągająca się skóra??

może i tak ..... ostatnio zauważyłam że troche stopy mi puchną

[DeKajka]

Napisane przez dorcia2120

mnie czasami swędzą ale mało kiedy .

Mnie swedzialy tak ok 20 tygodnia .. mialam napad ktory trwal kilka dni potem przeszlo , pare razy sie powtorzylo i teraz znowu .. Nie mam juz do tego sily .. pojde we wtorek zrobie znowu alat i aspat .. jeszcze do tego bilirubinę i fasfataze alkaiczną .. Jak mi znowu nic nie wyjdzie to oszaleje . normalnie oszaleje

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez dorcia2120

może i tak ..... ostatnio zauważyłam że troche stopy mi puchną

wlasnie czytalam ze opuchlizna swedzenie i do tego wysokie cisnienie to objawy zatrucia ciazowego .. Chociaz sama juz nie wiem ..

[gusiak23]

Mnie zaczęly teraz też delikatnie stopy puchnąć.

[Lonia89]

Napisane przez halwaya

Mi po śmierci babci przyśniło się, że spotkałam babcię gdzieś na jakimś molo.. i ona stała z małą dziewczynką - i dała mi ją, żebym trzymała za rękę.

A ten dzidzius męza jak zmarł to nie przysnił sie nikomu nawet babci, nikomu, zreszta do tej pory nie przysnił sie niokmu, podobno jak zmarły sie nie przysnij to znaczy ze wszystkie sprawy na ziemi dopełnił, i ze jest mu tam dobrze i po prostu nie chce zeby za nim płakano.

Napisane przez DeKajka

Hej kochane ..

Ale mialam noc
Myslalam ze sie na smierc zadrapę .. stopy mnie tak swedzialy ze normalnie szło oszalec .. Ja juz nie wiem co to jest i dlaczego tak mam Powtorze te proby watrobowe ale ostatnio tez swedzialo a wszystko bylo ok .

Mnie tez własnie swedziały ale czasem wnocy to tak sie drapałam ze szok, ale osttanio dały mi spokój te stopy. w kazdym razie ginka mówiła ze to nie cholestaza wiec wierze jej;p chyba

[DeKajka]

Cos nie bardzo sie czuje .. wymiotowac mi sie chce .. mdli mnie strasznie.. ide sie polozyc

[perelka_np]

Hej dziewczyny.

U mnie noc spokojna gorzej z porankiem bo wstałam z okropnym przeziębieniem ostatnio brałam Prenalen ale średnio mi pomógł macie jakieś inne propozycje ja to chol......stwo zwalczyc nie nawidze byc chora

[Cecilia89]

Hej mamusie

U mnie dzisiaj pochmurny dzień, pada i humor też mam przez to do bani...
Czuję się nawet dobrze
Zaczynam dziś 33 t.c. Coraz bardziej się boję porodu

[dorcia2120]

aj teraz tych chorób jest miliomy i wędzamy się w nie same ... kiedys kobiety potrafiły w polui rodzic i nic ani dla dziecka ani dla matki nie było

[Gabi2]

Napisane przez perelka_np

Hej dziewczyny.

U mnie noc spokojna gorzej z porankiem bo wstałam z okropnym przeziębieniem ostatnio brałam Prenalen ale średnio mi pomógł macie jakieś inne propozycje ja to chol......stwo zwalczyc nie nawidze byc chora

Mleko z miodem, herbatka z sokiem malinowym, do ssania Isla, na katar inhalacje z majeranku
Ja znam takie sposoby i tak sie kiedyś leczylam...średnio skuteczne ale wiadomo nic nie wolno, no i łóżko zdrowka

[judkama]

Hej laseczki
ide dzis na spotkanie z kolezankami
mam nadzieje ze sie troche odpreze, bo w domu znow klotnie
mielismy wczoraj gosci i oni juz poslzi , szybmie kapanie Tomusi ai spanie dl aniego bo padniety byl
TŻ musial sam bo bol kregoislupa uniemozliwial mi nawet zeby sie schylic a co dopiero wziac malego na rece i w ogole
a ten zaraz potem ze on wychodzi na piwo bo on ma potrzebe pogadac z kumplem
no fajnie ale nie bylam w stanie sie zajac malym, gdzie i tak to ja codziennie praktycznie wsztsko przy nim robie
poprosilam go zeby zostal bo ak maly sie obudzi to nie dam rady nawet go wyjac z lozka
a ten ze on muis wyjsc i jak zazwonie to wroci
fajnie tylko przez ten czas to kurde kto sie nim zajmie
ten zaczal mi wyrzucac ze czuje sie stlamszony i ze on wszytsko rozumie, ale musi wyjsc i wogole zaczal mi wyrzucac, ze musi siedziec w domu i ze mu nie wierze ze szybko przyjedzie( bo fakt zazwyczaj to moglam se wydzwaniac a on tak zaraz bede i po paru godzinach sie zjawial)

ja si eporyczalam, bo wlasny maz nie jestw stanie zrozumiec, z epotrzebuje jego pomocy
stwoerdzil ze i tak w bolu mi nie ulzy to po co ma siedziec ze mna
a on te zmusi wychodzic i jak dzieciak jakis zaczal gadac tak jakbym mu szlaban dala
no i Tomek si eobudzil i placz zasnal gdzie kolo 1 w nocy dopiero
to juz w ogole byl wsciekly ze jak to nigdzi eni epojdzie

poprosilam go zeby prnaie z balkonu przyniosl to 3 godziny przynoslil i na koniec sie wydarl zebym si enie odzywala do niego bo tylko go denerwuje

polozylam sie i ryczalam bo naprawde oprocz Was to juz nikomu ni emoge powiedziec ze co raz mi ciezej i co raz gorzej znosze ciaze

a ten jeszcze mowi ze jego koezanka w drugiej ciazy jest i 9 meisiacu i smiga codziennie, fajnie tylko ona corke ma w przedszkolu i starsza
i po prostu dobrze sie czuje i juz


jak mu powiedzialam ze si eboje ze przedwczesnie urodze i wogole
to stwierdzil ze panikuje i zebym nie przesadzala

a ja chcialam tylko sie wygadac

kiedys byl innym facetem

jeszcze przy znajomych nazwal mnie babochlopem.........
no a dzis sie do mnie nie odzywa i jest obrazony na mnie, ze nie poszedl nigdzie

a powiem szczerze ze wychodzi naprawde czesto na piwo


dobra sie wygadalam to od razu mi lepiej

ale torby mi nie naprawil tak jak obiecywal i chyba kupie nowa bo w cos musze sie spakowac do szpitala jakby co

[kaaamila1]

Hej Dziewczynki

Wpadłam przywitac się w rozpoczętym 33 t.c.

Dzisiaj dzionek spędzam z mężem, bo już jutro wyjeżdża do Poznania na tydzień

Gratuluje wszystkim rozpoczęcia nowych tygodni i udanych wizyt

Udanego dnia

[Neipys]

Cześć!
Podczytałam ostatnie 2 strony i widze, że ciężko Wam się śpi - mi też, ale bardzo pomaga mi taka poduszka z Motherhood - w kształcie rogala - nie wyobrazam sobie bez niej zasnąc. Leżę na niej na wznak, na bokach - jest ok, a kiedy leżę na wznak bez niej, dopada mnie jakiś bezdech, trudności w oddychaniu, cięzkość w plucach....mam zrobić na to TSH i za tydzien ide do gina, ciekawe co mi wyjdzie.

Napisane przez sanetka

Ja też się nie najadam już
Dasz radę, mnie też się we wtorek czepiali.Raz że nie jem nocnego posiłku a on taki ważny. I nie wierzą że wiem lepiej że mam lepsze cukry rano jak nie jem o 22.
Insulinę zalecili o 22, pytam czy mogę wcześniej bo ja wtedy śpię i wielkie halo. Niby mogę najwcześniej o 21.30
Dziś oczywiście nie mogłam się dodzwonić.
Ja już się nie przyznaję że z czegoś zrezygnowałam i nie jem. Jakoś się przemęczę.

Ps; ja patrzę na skład. Actimel faktycznie ma sporo cukru, tak samo wszystkie smakowe Na szczęście lubię naturalny i serek wiejski, mogę je bezkarnie jeść, teraz sobie kupiłam piątnicy serek, pasty rybne.Kombinuję jak mogę i staram się urozmaicać: ryby, nabiał, białko.

Trafiłam niedawno na forum o cukrzycy, dziewczyny tam walczą z nią na co dzień, mają skoki po 250-300cukru i rodzą zdrowe dzieci więc może te 120-130 czasem krzywdy mi nie zrobi. A przecież niektóre poradnie mają nadal normę 140

Sanetka, marti - ja tez z tą cukrzycą walczę, chociaz nikt mi nie powiedział, że ją mam. W pon ide do diabetyczki - poprosze o zwolnienie z badań cukru, bo nie mogę już dłuzej sie kłuc - to mnie stresuje i cukier skacze.
Od 3 tygodnie waga nie drgnęła.
Mi dietetyczka powiedziała, że mleczne produkty po południu, ryże i inne aldente, mieso nie podnosi cukru, owoce owszem, więc ostrożnie....też mam zamiar zaśłodzic się jutro u teściowej na obiadku - mam juz tego dośc, martwię się o dziecko, czy rośnie, czy wszystko ok, a do gina idę dopiero w poniedziałek.

Napisane przez Gabi2

Ja na świeżo po przymierzaniu i zachwytach Tz polecam te
http://allegro.pl/koszula-dla-kobiet...642009785.html
http://allegro.pl/koszulka-dla-kobie...642004173.html
Troszkę droższe, i wiem ze sporo Dziewczyn je chwali, ta co wkleilas tez spoko wyglada

Gabi widze, że IF Wam się spodobał

Kolezanka z doswiadczeniem z dzieckiem mi poradzila, zebym nie kąpała małego w sypialni, bo po kąpieli jest jedzonko i spanie, a spanie na noc w wywietrzonym pokoju, no a do kąpieli trzeba nagrzac do 24 st, więc to się kłóci. Wierzę jej, bo jej małą ma 2 lata i nigdy antybiotyku nei brała, dwa razy była przeziębiona.
Jedyne wyjście to zorganizować pokoik kąpielowy w pokoiku, który miał zając synek, jak już dorosnie - to oznacza zakup łózka dziecięcego z prawdziwego znaczenia, wanienki na stelażu i generalnie organizacji kolejnego pomieszczenia w domu - z jednej strony spoko, bo nic tam na razie nie ma, z drugiej mam powoli dośc przeglądania allegro i analizowania tych wszystkim pierdółek dla dziecka - nic innego nie robię od kilku tygodnie na L4. A to dopiero ostatni tydzień 6 mca i mam jeszcze trochę czasu na zakupy.....

Halwaya - przykro mi w powodu dziadka. Kiedy zmarła moja kolezanka w wieku 24 lat, nagle, przyśnilo mi się, że się z nią zegnam - przytulanie było tak realne, że ją czułam. Potem nigdy mi się już nie snila.

[judkama]

Napisane przez kaaamila1

Hej Dziewczynki

Wpadłam przywitac się w rozpoczętym 33 t.c.

[marti86]

Napisane przez Today_Tommorow

Kochane ja wczoraj bylam juz tak padnieta ze nawet nie wlaczalam lamptopa.

Po wczorajszej wizycie, doakldnie 32 tydz. Maya wazy 1901 g, lekarka powiedziala ze nie duza i nie mala tak doakldnei w polowie (a M. mowil ze wielka ze juz prawie 2 kg i ze sie taki paczus urodzi). Lozysko sie podnioslo z czego sie niezmiernie ciesze a i mala jest juz glowka w dol
A dzis mialam wizyte tylko z lekarka (inna niz wczoraj) i stwierdzila ze Maya jest dosc mala i nie sadzi ze dobije do 3500. Mowila ze nie bedzie az tak mala ja Filip, stawia na nie wiecej niz 3000-3200 g

Ide poczytac

super ze z malutka wszystko ok i ze lozysko sie podnioslo!!!!!

Napisane przez gk7

Ja sobie tłumaczę tą sytuację inaczej, bo inaczej depresję bym miała całą ciążę. Myślę, że to właśnie Mama podesłała nam tego Aniołka z nieba, abyśmy mogli chociaż trochę odsunąć myśli od tej tragedii.

Napisane przez sanetka

Szczerze...nie przyznaję się To nie jest tak że ja tego ryżu itp nie jem w ogóle, zjem czasem ale mniejszą porcję a do tego więcej warzyw itp. Tak żeby ten cukier był ok.

Jak zjesz węglowodany proste to po nich jest szybki skok i równie szybki spadek, stąd mogą się niedocukrzenia pojawić.

Bo ja też sobie myślę tak, jem, mierzę równo po godzinie przekroczony i afera. Ale ja nie wiem co się dzieje za 10-15 minut, może wtedy już jest ok, i czy te 15 minut to naprawdę taka różnica, grunt że spadło.

Wpierają mi że muszę jeść nocny posiłek o 22,po nim i insulinie cukier ok 110. Teraz nie jem, ostatnio o 20 a cukier 93, prawie norma.

nie sluchaj ich bo przeginaja czasami!! (moj gin powiedzial ze to co robia to jest przgiecie-ze na wyrost jest to wszystko...i chyba ma racje....)dopoki z dziecmi naszyi jest ok i w miare trzymamy sie diety to nie ma problemu-w koncu to o to chodzi do cholery!! ale nawet jesli cukier dochodzi mi do 120 to az taki wielki skok a po 30 min spada do 95 to chyba nie ma problemu??problem jest chyba jak przekracza 200 w skoku czy si emyle?? mi zaznaczala 120 ze to juz nieprawidlowe...a te 120 to w rzeczywistosci byly kolo 130 tylko zanizalam zeby afery nie bylo....

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Spałam dzisiaj fajnie w nocy. Czasami się tylko obudziłam, w ogóle teraz mam płytki sen bardzo. Pilnuje się, żeby nie spać na prawym boku, a znów jak za długo leże na lewym, to maluszek zaczyna mi się kręcić i mam wrażenie że jest mu niewygodnie.
A tak w ogóle to zaczęłam zbierać kaskę w skarbonce Mam ładną czerwoną świnkę i wrzucam sobie do niej jakieś drobniaczki, ale nie mniej niż 50 groszy Kurcze, tylko trochę oszukana jest, bo można dołem wyjąć pieniążki, ale mam w planie dopiero otworzyć jak już ostatni pieniążek mi się nie zmieści. Ambitnie!

a czemu nie spisz na prawym??wiadomo na lewym najlepiej ale cala noc nie przespisz na lewym-najwazniejsze aby nie spac na plecach. a w dzien ukladac sie na lewym boczku i dotleniac na maxa maluszka
ja cos mam przeczucie ze nosisz mala kiezniczke
co do skarbonki to my z mezem 2 lata temu zalozylismy i wrzucalismy wszytskie 5zl jakie mielismy-zbieralismy na wakacje.jak mielismy 5 to ich nie wydawalismy.uzbieralismy w rok czasu 2000zl

Napisane przez Kamalika

Witam się sobotnio z kawką.

U mnie noce są koszmarne bo śpiąc na boku uciskam miednicę i staw biodrowy co po pół godzinie powoduje koszmarny ból więc muszę się przekręcić na drugi bok ale jak to robię to koszmarnie boli mnie spojenie łonowe i miednica ...... tak źle i tak niedobrze.

Ale jestem wnerwiona na allegro grrrrrr zamówiłam pościel ze słonikiem i co przysłali mi jakiś bardziew z zupełnie innym wzorem bo im się ta ze słonikiem skończyła ..... oczywiście mnie nie zapytali czy chcę inną więc zrobiłam zadymę to przysłali kuriera na swój koszt i oddali kasę.
Potem zamówiłam komplet feretti fioletowy ...... po czym kobieta dzwoni że nie mają tego koloru i odda mi kasę nosz cholera albo wystawiają to co mają albo niech nie wystawiają

Aż się boję robić trzecie podejście

wierze ze jestes wscieklaja tez jestem...baba mnie zle poinformowala i zamowilam cos co z gory bylo wiadomo ze bedzie na mnie nie dobre....napisalam do niej ze to z jej winy i ma mi zwrocic koszty przesylki....cisza...jak mam ja postraszyc??bo w koncu wyslalam zapytanie a ona pozniej mi napisala ze sie "pomylila"

Napisane przez halwaya

Morning..
piękny ostatni dzień lata: słonecznie, ale zimno.. a mi zostało 39 dni wg OM!

Wkurzyła mnie agencja mieszkaniowa - dostaliśmy list, że anteny satelitarne mają być zdjęte - inaczej firma jakaś specjalna przyjedzie i je ściągnie na nasz koszt jeszcze w tym miesiącu. Anglikom założyli zbiorczą antenę Sky'a - zostały tylko polskie anteny - słownie 3 i my nie mamy szans podłączyć się pod zbiorczą, bo to inne parametry. Bez sensu.. co komu to przeszkadza, skoro one wiszą od strony parkingu i skoro one wiszą już 5+ lat? Jak ja będę teraz seriale oglądać? fakty? buuu..
.

a nie mozecie wystosowac jakies podania czy czegos w tym stylu??albo zrobic tak zeby sie dogadac z pl sasiadami i podpiac konwerter(czy jak to sie nazywa)ze np mozna podlaczyc do tego 4 kable a wisi jedna antena(my tak mamy wisi jedna antena a sa pod nia podpiete 3 dekodery)??moze wtedy by wyrazili zgode??

Napisane przez AnnaEf

Cześć Słoneczka. O jejeje ale źle się czuję taka zupełnie bez energii, wszystkie mieśnie mnie bolą Mam nadzieje, że Wy czujecie sie lepiej

oby sie polepszylo!!ja tez mam takie dni i czasami noce do kitu...od dwoch nocy na szczescie spie dobrze a bywalo tak ze po 10 razy wstawalam w ciagu 8 godzin

Napisane przez DeKajka

Hej kochane ..

Ale mialam noc
Myslalam ze sie na smierc zadrapę .. stopy mnie tak swedzialy ze normalnie szło oszalec .. Ja juz nie wiem co to jest i dlaczego tak mam Powtorze te proby watrobowe ale ostatnio tez swedzialo a wszystko bylo ok .




Przy cholestazie swedza stopy i dlonie ..

Napisane przez dorcia2120

hej wczyny jak tam nocka. ja to trochę tym razem pospałam tylko często do łaziei wstawałam.
mam do was pytanka. Co wiecie o cholestazie?czy was też swędzi ciało?

Dziewczyny lezalam z dziewczyna ktora miala cholestaze.msiala trzymac diete podobna do cukrzycowej.mowila ze jak zjadla smazone to byla masakra.nie kontrolowala drapania-miala rany na nogach i rekach-choroba atakuje noca i przez sen sie tak drapala-az do krwi.w dzien miala w miare spokoj.mowila tez ze ta choroba objawia sie po 30 tyg wiec warto zebyscie zrobimy te proby watrobowe.

Napisane przez perelka_np

Hej dziewczyny.

U mnie noc spokojna gorzej z porankiem bo wstałam z okropnym przeziębieniem ostatnio brałam Prenalen ale średnio mi pomógł macie jakieś inne propozycje ja to chol......stwo zwalczyc nie nawidze byc chora

bidulka ja nie pomoge bo ja nie chorujaca-mam nadzieje ze szybciutko minie

[dorcia2120]

mnie to bardziej w dzień swędzi niż w nocy

[aerien83]

judkama masakra, strasznie Ci współczuję, że nie masz wsparcia w mężu - a wręcz przeciwnie, on jeszcze Cię pogrąża Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i nie mam pojęcia co mogłabym Ci doradzić Normalnie nóż się w kieszeni otwiera Co za gość

Kamalika do trzech razy sztuka ale nie dziwię się, że się denerwujesz

A ja zrobiłam już milion rzeczy, m.in. poskładałam i rozwiesiłam pranie, posprzątałam w salonie, nastawiłam na krupnik, a teraz przysiadłam żeby hurtem obejrzeć "Na Wspólnej" z tego tygodnia

Gratuluję nowych tygodni dziewczynki

[marti86]

Napisane przez judkama

Hej laseczki
ide dzis na spotkanie z kolezankami
mam nadzieje ze sie troche odpreze, bo w domu znow klotnie
mielismy wczoraj gosci i oni juz poslzi , szybmie kapanie Tomusi ai spanie dl aniego bo padniety byl
TŻ musial sam bo bol kregoislupa uniemozliwial mi nawet zeby sie schylic a co dopiero wziac malego na rece i w ogole
a ten zaraz potem ze on wychodzi na piwo bo on ma potrzebe pogadac z kumplem
no fajnie ale nie bylam w stanie sie zajac malym, gdzie i tak to ja codziennie praktycznie wsztsko przy nim robie
poprosilam go zeby zostal bo ak maly sie obudzi to nie dam rady nawet go wyjac z lozka
a ten ze on muis wyjsc i jak zazwonie to wroci
fajnie tylko przez ten czas to kurde kto sie nim zajmie
ten zaczal mi wyrzucac ze czuje sie stlamszony i ze on wszytsko rozumie, ale musi wyjsc i wogole zaczal mi wyrzucac, ze musi siedziec w domu i ze mu nie wierze ze szybko przyjedzie( bo fakt zazwyczaj to moglam se wydzwaniac a on tak zaraz bede i po paru godzinach sie zjawial)

ja si eporyczalam, bo wlasny maz nie jestw stanie zrozumiec, z epotrzebuje jego pomocy
stwoerdzil ze i tak w bolu mi nie ulzy to po co ma siedziec ze mna
a on te zmusi wychodzic i jak dzieciak jakis zaczal gadac tak jakbym mu szlaban dala
no i Tomek si eobudzil i placz zasnal gdzie kolo 1 w nocy dopiero
to juz w ogole byl wsciekly ze jak to nigdzi eni epojdzie

poprosilam go zeby prnaie z balkonu przyniosl to 3 godziny przynoslil i na koniec sie wydarl zebym si enie odzywala do niego bo tylko go denerwuje

polozylam sie i ryczalam bo naprawde oprocz Was to juz nikomu ni emoge powiedziec ze co raz mi ciezej i co raz gorzej znosze ciaze

a ten jeszcze mowi ze jego koezanka w drugiej ciazy jest i 9 meisiacu i smiga codziennie, fajnie tylko ona corke ma w przedszkolu i starsza
i po prostu dobrze sie czuje i juz


jak mu powiedzialam ze si eboje ze przedwczesnie urodze i wogole
to stwierdzil ze panikuje i zebym nie przesadzala

a ja chcialam tylko sie wygadac

kiedys byl innym facetem

jeszcze przy znajomych nazwal mnie babochlopem.........
no a dzis sie do mnie nie odzywa i jest obrazony na mnie, ze nie poszedl nigdzie

a powiem szczerze ze wychodzi naprawde czesto na piwo


dobra sie wygadalam to od razu mi lepiej

ale torby mi nie naprawil tak jak obiecywal i chyba kupie nowa bo w cos musze sie spakowac do szpitala jakby co

Bardzo mi przykro ze nie masz w nim wsparcia przede wszytskim teraz on powinien Cie wysluchac i zrozumiec a nie jeszcze opieprzac za cos za co nie powinienmam nadzieje ze sie chlopak ogarnie...moze powiedz mu ze sie zmienil i daj mu na to przyklady-moze mu sie glupio zobi i zrozumie...kazda ciaza jest inna.ja z L tez latalam do konca jak fryga i nic mi nie bylo.teraz chucham dmucham i lipa jest.faceci czasami sa naprawde ograniczeni w swoim mysleniu
az mi glupio ze ja narzekam na swojego ze sie ociag etc bo naprawde mnie wspiera i zawsze moge sie mu wyzalic.chyba musze go pochwalic...

Napisane przez kaaamila1

Hej Dziewczynki

Wpadłam przywitac się w rozpoczętym 33 t.c.

Dzisiaj dzionek spędzam z mężem, bo już jutro wyjeżdża do Poznania na tydzień

Gratuluje wszystkim rozpoczęcia nowych tygodni i udanych wizyt

Udanego dnia

klask i: tak sie sklada ze my tez dzis zaczynamy 33 tydzien

Napisane przez Neipys

Cześć!
Podczytałam ostatnie 2 strony i widze, że ciężko Wam się śpi - mi też, ale bardzo pomaga mi taka poduszka z Motherhood - w kształcie rogala - nie wyobrazam sobie bez niej zasnąc. Leżę na niej na wznak, na bokach - jest ok, a kiedy leżę na wznak bez niej, dopada mnie jakiś bezdech, trudności w oddychaniu, cięzkość w plucach....mam zrobić na to TSH i za tydzien ide do gina, ciekawe co mi wyjdzie.



Sanetka, marti - ja tez z tą cukrzycą walczę, chociaz nikt mi nie powiedział, że ją mam. W pon ide do diabetyczki - poprosze o zwolnienie z badań cukru, bo nie mogę już dłuzej sie kłuc - to mnie stresuje i cukier skacze.
Od 3 tygodnie waga nie drgnęła.
Mi dietetyczka powiedziała, że mleczne produkty po południu, ryże i inne aldente, mieso nie podnosi cukru, owoce owszem, więc ostrożnie....też mam zamiar zaśłodzic się jutro u teściowej na obiadku - mam juz tego dośc, martwię się o dziecko, czy rośnie, czy wszystko ok, a do gina idę dopiero w poniedziałek.

Gabi widze, że IF Wam się spodobał

Kolezanka z doswiadczeniem z dzieckiem mi poradzila, zebym nie kąpała małego w sypialni, bo po kąpieli jest jedzonko i spanie, a spanie na noc w wywietrzonym pokoju, no a do kąpieli trzeba nagrzac do 24 st, więc to się kłóci. Wierzę jej, bo jej małą ma 2 lata i nigdy antybiotyku nei brała, dwa razy była przeziębiona.
Jedyne wyjście to zorganizować pokoik kąpielowy w pokoiku, który miał zając synek, jak już dorosnie - to oznacza zakup łózka dziecięcego z prawdziwego znaczenia, wanienki na stelażu i generalnie organizacji kolejnego pomieszczenia w domu - z jednej strony spoko, bo nic tam na razie nie ma, z drugiej mam powoli dośc przeglądania allegro i analizowania tych wszystkim pierdółek dla dziecka - nic innego nie robię od kilku tygodnie na L4. A to dopiero ostatni tydzień 6 mca i mam jeszcze trochę czasu na zakupy.....

Halwaya - przykro mi w powodu dziadka. Kiedy zmarła moja kolezanka w wieku 24 lat, nagle, przyśnilo mi się, że się z nią zegnam - przytulanie było tak realne, że ją czułam. Potem nigdy mi się już nie snila.

tez mam te poduszke ale juz nie moge z nia spac-bo ogranicza ruchy a ja musze sie czesto przekrecac juz i ciezko mi z nia.ale rzeczywiscie do 30 tyg byla na wage zlota

Kochana patrzylam na Twoj suwaczek-jestes w 27 tyg-u mnie zdagnozowano cukrzyce w 23 i do 30 tyg moglam jesc co chcialam i cukry do 100 potem nastapil przelom i zaczela sie jazda...dziewczyny napewno pamietaja jak chcialam powtarzac badania bo jadlam wszytsko i nic mi nie bylo-podejrzewalam ze ktos pomylil moj wynik-teraz juz wiem ze nie bo z dnia na dzien jest coraz gorzej....
wiec nie rezygnuj z kontroli cukrow.w miare zaawansowania ciazy zwieksza sie insulinoopornosc i cukry ida w gore.a powedz mi czym sie klujesz??bo jesli masz glukometr to radze strzelac w gore opuszki-ja przez 6 tyg dawalm po bokach nie lecialo czasmi musialam po 5 razy sie kloc i w szpitalu mi powiedzieli ze z gory lepiej-i rzeczywiscie.jak mialam igle ustawiona na 5 na boki i czasem nie lecialo tak z gory glebokosc 2 wystarczy i leci elegancko
jedz poki mozesz!!moze uda sie ze masz lekka odmiane i mala nietolerancje i bedzie wszytsko ok-ale kontrolowac sie musisz jesli chceszurodzic zdrowe dziecko o czasie

[halwaya]

Napisane przez marti86

a nie mozecie wystosowac jakies podania czy czegos w tym stylu??albo zrobic tak zeby sie dogadac z pl sasiadami i podpiac konwerter(czy jak to sie nazywa)ze np mozna podlaczyc do tego 4 kable a wisi jedna antena(my tak mamy wisi jedna antena a sa pod nia podpiete 3 dekodery)??moze wtedy by wyrazili zgode??

podania ich nie interesują, bo wg nich kamienniczki są oszpecone przez anteny (taa.. strasznie..). Ja tam się nie znam właśnie na tych wszystkich cudach techniki, mój tż w sumie też średnio. Antenę nam kumpel montował. A co do dogadywania się z sąsiadami -polakami to ja jakoś nie jestem przekonana.. bo póki nic agencja nie zrobiła to nikt kasy nie będzie chciał wywalać na dodatkowe okablowanie itp.. My sami mamy w planach w przyszłym roku zacząć rozglądać się za czymś nowym - może nawet kupimy coś? Jeszcze nie wiem.. Eh, do dupy.
No to sobie pomarudziłam.. najwyżej wy mi będzieci seriale streszczać

[Pokrzywka19]

Hej mamuśki
Witamy się z wami w 28 t.c czyli 7 miesiącu
Nie było mnie wczoraj cały dzień byłam z TŻ w Warszawie a jak wróciliśmy to padliśmy jak muchy.
Mam co nadrabiać

[Sola1]

Napisane przez perelka_np

Hej dziewczyny.

U mnie noc spokojna gorzej z porankiem bo wstałam z okropnym przeziębieniem ostatnio brałam Prenalen ale średnio mi pomógł macie jakieś inne propozycje ja to chol......stwo zwalczyc nie nawidze byc chora

Ja wczorajsze przeziębienie wyleczyłam ( jak każde inne zresztą) dwoma szklankami naparu macierzanki z dodatkiem z soku z bzu lub sam sok z bzu, rosołem z kaszą jaglaną. Unikam w te dni nabiału, ciemnego pieczywa i picia samej wody ( na rzecz wody z sokiem).

Napisane przez judkama

Hej laseczki
ide dzis na spotkanie z kolezankami
mam nadzieje ze sie troche odpreze, bo w domu znow klotnie
mielismy wczoraj gosci i oni juz poslzi , szybmie kapanie Tomusi ai spanie dl aniego bo padniety byl
TŻ musial sam bo bol kregoislupa uniemozliwial mi nawet zeby sie schylic a co dopiero wziac malego na rece i w ogole
a ten zaraz potem ze on wychodzi na piwo bo on ma potrzebe pogadac z kumplem
no fajnie ale nie bylam w stanie sie zajac malym, gdzie i tak to ja codziennie praktycznie wsztsko przy nim robie
poprosilam go zeby zostal bo ak maly sie obudzi to nie dam rady nawet go wyjac z lozka
a ten ze on muis wyjsc i jak zazwonie to wroci
fajnie tylko przez ten czas to kurde kto sie nim zajmie
ten zaczal mi wyrzucac ze czuje sie stlamszony i ze on wszytsko rozumie, ale musi wyjsc i wogole zaczal mi wyrzucac, ze musi siedziec w domu i ze mu nie wierze ze szybko przyjedzie( bo fakt zazwyczaj to moglam se wydzwaniac a on tak zaraz bede i po paru godzinach sie zjawial)

ja si eporyczalam, bo wlasny maz nie jestw stanie zrozumiec, z epotrzebuje jego pomocy
stwoerdzil ze i tak w bolu mi nie ulzy to po co ma siedziec ze mna
a on te zmusi wychodzic i jak dzieciak jakis zaczal gadac tak jakbym mu szlaban dala
no i Tomek si eobudzil i placz zasnal gdzie kolo 1 w nocy dopiero
to juz w ogole byl wsciekly ze jak to nigdzi eni epojdzie

poprosilam go zeby prnaie z balkonu przyniosl to 3 godziny przynoslil i na koniec sie wydarl zebym si enie odzywala do niego bo tylko go denerwuje

polozylam sie i ryczalam bo naprawde oprocz Was to juz nikomu ni emoge powiedziec ze co raz mi ciezej i co raz gorzej znosze ciaze

a ten jeszcze mowi ze jego koezanka w drugiej ciazy jest i 9 meisiacu i smiga codziennie, fajnie tylko ona corke ma w przedszkolu i starsza
i po prostu dobrze sie czuje i juz


jak mu powiedzialam ze si eboje ze przedwczesnie urodze i wogole
to stwierdzil ze panikuje i zebym nie przesadzala

a ja chcialam tylko sie wygadac

kiedys byl innym facetem

jeszcze przy znajomych nazwal mnie babochlopem.........
no a dzis sie do mnie nie odzywa i jest obrazony na mnie, ze nie poszedl nigdzie

a powiem szczerze ze wychodzi naprawde czesto na piwo


dobra sie wygadalam to od razu mi lepiej

ale torby mi nie naprawil tak jak obiecywal i chyba kupie nowa bo w cos musze sie spakowac do szpitala jakby co

Współczuję kochana Wygląda, że macie jakiś kryzys w związku. Najlepiej to byłoby jakbyście chyba odpoczęli od siebie, żebyście mogli przemyśleć to wszystko - to znaczy przede wszystkim mam na myśli Twojego męża. Z tym, że teraz to będzie Wam trudno coś takiego zrobić, bo jesteś w zaawansowanej ciąży i do tego masz małe dziecko.

[Kocurkaa]

Hejka sorki ze tak się za przeproszeniem wpier*dzielam w Wasz wątek ale tak chciałam odnieść się do wypowiedzi Marti jesli chodzi o cukier. Nie przejmuj się aż tak. Ja także mam stwierdzona cukrzycę i jestem w 33 tyg ciąży. Na początku pani diabetolog mnie nastraszyła i w sumie nic mi nie powiedziała tylko odeslała na stronę www zebym sobie poczytała. Ja oczywiscie nerwy i panika jak to będzie. Cukier mój także skacze, czasami jest w normie, nie raz ponad 120 a jeszcze kiedy indziej 150. A staram się jeść rozsądnie, tzn czasami też skuszę się na płatki z mlekiem, jakieś ciacho;d a cukier po godzinie jest ok i bądź tu mądra;// Ostatnio byłam na wizycie u diabetologa i tak szczerze sobie z lekarką porozmawiałam i powiedziała ze jak od czasu do czasu ten cukier jest 140-150 to nic takiego się nie dzieje. Wg niej podstawa to pieczywo, zdziwilam się że np mogę zjeść kotleta smażonego ale żeby nie byl optoczony w bułce i mące. Także myślę ze więcej chcą nas straszyć żeby to przestrzegać, oczywiście rozumiem to no ale bez przesady. Kuzynka też miała cukrzyce ciążową a urodziła 2 miesiące temu zdrówą córeczkę i ważyła 3 kg. Mój synus niby starszy 2-3 tyg no ale to nie od razu może oznaczać ze przez cukier, może poprostu będzie duży po tacie Pozdrawiam serdecznie i głowy do góry
Buziaki dla wszystkich dziewczyn i życzę szczęśliwych rozwiązań;d

[happy_eve]

Napisane przez Today_Tommorow

Po wczorajszej wizycie, doakldnie 32 tydz. Maya wazy 1901 g, lekarka powiedziala ze nie duza i nie mala tak doakldnei w polowie (a M. mowil ze wielka ze juz prawie 2 kg i ze sie taki paczus urodzi). Lozysko sie podnioslo z czego sie niezmiernie ciesze a i mala jest juz glowka w dol
A dzis mialam wizyte tylko z lekarka (inna niz wczoraj) i stwierdzila ze Maya jest dosc mala i nie sadzi ze dobije do 3500. Mowila ze nie bedzie az tak mala ja Filip, stawia na nie wiecej niz 3000-3200 g

Super, że wszystko ok

Napisane przez judkama

Hej laseczki

Współczuję problemów z mężem Może się niedługo ogarnie. A póki co idź się odstresować z koleżankami.

[T'ai]

Napisane przez Today_Tommorow

Kochane ja wczoraj bylam juz tak padnieta ze nawet nie wlaczalam lamptopa.

Po wczorajszej wizycie, doakldnie 32 tydz. Maya wazy 1901 g, lekarka powiedziala ze nie duza i nie mala tak doakldnei w polowie (a M. mowil ze wielka ze juz prawie 2 kg i ze sie taki paczus urodzi). Lozysko sie podnioslo z czego sie niezmiernie ciesze a i mala jest juz glowka w dol
A dzis mialam wizyte tylko z lekarka (inna niz wczoraj) i stwierdzila ze Maya jest dosc mala i nie sadzi ze dobije do 3500. Mowila ze nie bedzie az tak mala ja Filip, stawia na nie wiecej niz 3000-3200 g

Ide poczytac

Napisane przez dorcia2120

hej wczyny jak tam nocka. ja to trochę tym razem pospałam tylko często do łaziei wstawałam.
mam do was pytanka. Co wiecie o cholestazie?czy was też swędzi ciało?

a w miarę, w sumie z 3 razy siku ale synek obudził mnie dopiero o 9 kopniakami
nic mnie nie swędzi

Napisane przez Cecilia89

Zaczynam dziś 33 t.c. Coraz bardziej się boję porodu

Napisane przez kaaamila1

Wpadłam przywitac się w rozpoczętym 33 t.c.

Napisane przez Pokrzywka19

Hej mamuśki
Witamy się z wami w 28 t.c czyli 7 miesiącu

chociaż coś mi nie pasuje, wg mojego terminu zaczynasz jutro bo ja na 22-gi a zaczęłam wczoraj 7
no i wg twojego suwaczka też nie

[halwaya]

judkama - ah Ci faceci.. zero empatii czasami.. mój mnie też najbadziej wk**ia jak mówi 'weź się w garść'. No nie kuma, że to nie działa. Trzymaj się i jak Ci źle pisz nam - my na pewno zrozumiemy.. może i nie przytulimy i fizycznie nie pomożemy, ale postaramy się wesprzeć duchowo