Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

to ciekawe czmeu moja nie i bede teraz myslała

W ogole to ide spac bo mam dola, wszystko mnie wkurza i sie popłakałam i ide

dobranoc

ee nie mysl za duzo, każdy niuniń tu na forum jest inny, nie ma co sie nakręcać


niech mi ktoś zabierze ta czekoladę

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Małż teraz robi sałatkę z makreli a ja sobie wizażuję, a potem jeszcze będę buszować na allegro

czego poszukujesz?/

cholerka ze mój mąż tak nie kucharzy, zjadłabym taką sałetkę z czym jeszcze ebdzie?

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

to ciekawe czmeu moja nie i bede teraz myslała

W ogole to ide spac bo mam dola, wszystko mnie wkurza i sie popłakałam i ide

dobranoc

moze kladz ja czesciej na plasko na brzuszko nawet naj bedzie piszczala to jej nie zabieraj od razu.

[agunia82]

Ciastuś jak dla mnie, to się bardzo stresujesz tą laktacją, podejdź do tego na luzie, podawaj na początku pierś, ale bez stresu, jak mała będzie chciała zjeść to fajnie, jak nie - podasz mm i tyle. I wywal ten laktator skoro on tak Cię stresuje

A co do trzymania głowy - mojej czasem jeszcze się głowa delikatnie zachwieje, ostatnio znowu się obraziła na leżenie na brzuchu - co ją tak położę to płacz i krzyk i tyle z ćwiczeń Ale jeśli Cię coś niepokoi, to pogadaj z pediatrą i tyle, może on coś ewentualnie podpowie albo Cię uspokoi. Bo inaczej to Ty niedługo nerwicy dostaniesz, za bardzo się wszystkim przejmujesz

Napisane przez phdwao

niech mi ktoś zabierze ta czekoladę

oddaj! Ja chętnie przygarnę. Mogę się ewentualnie wymienić na żelki

[phdwao]

Napisane przez agunia82

oddaj! Ja chętnie przygarnę. Mogę się ewentualnie wymienić na żelki

no to prosze

co do tego co pisałas cistakowi to fakt, dziewczyna wszystkim sie bardzo przejmuje, ja na poczatku sie stresowałam laktacja, az wkońcu wytłumaczylam sobie z egdy podam mm to przeciez nic strasznego, i po tym okazalo sie ze wcale nie musze tego mm dawac mimo tego ze jak wiele mleka nie sciągam nadal

[chce_byc_mama]

Napisane przez phdwao

no to prosze

co do tego co pisałas cistakowi to fakt, dziewczyna wszystkim sie bardzo przejmuje, ja na poczatku sie stresowałam laktacja, az wkońcu wytłumaczylam sobie z egdy podam mm to przeciez nic strasznego, i po tym okazalo sie ze wcale nie musze tego mm dawac mimo tego ze jak wiele mleka nie sciągam nadal

bo to wszystko przez to ze nastal jakis ogolny terror laktacyjny, nie ma co sie przejmowac.
w koncu skoro mm byloby zle to by go nie bylo.
nie ma co panikowac trzeba podejsc na luzie

[nel_a]

Napisane przez chce_byc_mama

bo to wszystko przez to ze nastal jakis ogolny terror laktacyjny, nie ma co sie przejmowac.
w koncu skoro mm byloby zle to by go nie bylo.
nie ma co panikowac trzeba podejsc na luzie

położna też mi mówiła że to nic takiego, ona sama też jest wykarmiona mm - a baba wielka jak dąb - wysoka ja też jestem po mm (mama miała ten sam problem co ja) mój mąż i jego siostra okazało się niedawno że też cycem nie byli karmieni.

a termoforek tak tylko do foty przyłożony

a no masz rację deposion - pupcia też się załapała

[chce_byc_mama]

moj tz juz spi.. biedny padl o 19 po tym calym tygodniu..

[Linka25]

Hello
Dzis był świetny dzień - w końcu. Mała do południa zrobiła 3 mega duze kupy (sorry jeśli zbyt obrazowo ) po czym..... była lepszą wersją samej siebie Spokojna, roześmiana, zajmująca się sama sobą i gadająca do misiów. Idealne dziecko. A jeszcze wczoraj płakała i krzyczała na zmianę. Mam pewność, że to brzuszek, kolki - jak zwał tak zwał. Każdy dzień kiedy kupki nie ma, jest trudny...
Wielokrotnie czytałam że to wit. K może nasilać te problemy, więc od dziś na próbę odstawiamy na tydzień i obserwujemy.

Napisane przez anna99302

Noi mogę powoli odstawiac od piersi jeżeli maly dobrze przyjmuje mm. Tym bardziej, że chce wrócic do pracy .

I decydujesz się odstawić?

Napisane przez anna99302

A ja kupiłam Frankowi też te jeansy :d

też mam podobne, również z H&M

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dziewczyny palące przed ciążą nie wróciłyście do nałogu? ja nigdy nie paliłam nałogowo,czasem raz na miesiąc-dwa zapaliłam jednego do drinka i teraz mnie naszło chyba z nudów

ja mam ochotę czasami ale teraz nawet o tym nie myslę teraz ze względu na kp
potem chyba się skuszę - tylko na jednego oczywiscie

Napisane przez blueberry88

Ad1. Ja też tak chcę
Ad2. ale póki co on zajada obiadek z KFC w pociągu, a ja płatki z mlekiem Za to tak myślę, że mój brat będzie kiedyś niezłą partia dla dziewczyny. Ledwo skończył 16 lat, a już takie pyszności potrafi upichcić

Fakt, ze tz jako 21latek (wtedy sie poznaliśmy) mimo studenckiego, imprezowego zycia, dobrze i duzo gotował, bardzo mi zaimponował

Napisane przez prince_polo

mala nie chciala z cyca jesc. Ok dalam sama butle bo byla marudna bo spiaca.... teraz sciagam ;aktatorem i co? z obu 15 ml
Wkrwia mnie juz to
wiem wiem z elakkator nie sciaga wszystkiego ale zeby 15 ml???

nie dziwię Ci się!
po jakim czasie od karmienia lub poprzedniego odciągania to było?
u mnie bezposrednio po karmieniu nie ma nic (no bardzo mało) max 40 ml

Napisane przez prince_polo

dziewczyny czy Waszym maluchom tez sie glowa jeszcze kiwa?????? mojej jeszcz etak, ale moja nie chce w domu wcale cwiczyc;( jedynie na mnie, albo na rekach jak Ja mam to sztuwna jest a tak to lezy i slini pieluszke

mojej się kiwa momentami

[chce_byc_mama]

wiecie co Amelia nauczyla sie zasypiac z tetra na glowie i jak jej chce zabrac to otwiera oczy :P
najgorsze ze zaciaga ja sobie na cala buzie.

[agunia82]

Napisane przez phdwao

no to prosze

jaaa aż się obśliniłam

ja pewnie jakbym się zestresowała na początku to bym teraz piersią nie karmiła. Fakt, zależało mi na kp z różnych względów, ale jak zaraz po urodzeniu nie mogłam małej przystawiać i była karmiona mm to sobie przetłumaczyłam, że owszem, zrobię co w mojej mocy, żeby karmić moim mlekiem, ale jak się nie uda to trudno, nie koniec świata, wiele dzieci wychowało się na mm i są zdrowe. I chyba tylko dzięki takiemu podejściu udało się laktację rozbudzić.
Tylko jedna sprawa - gdyby mała odrzuciła pierś i chciała jeść tylko z butli to pewnie bym już swoim nie karmiła. Po prostu na początku wymiękałam z tym odciąganiem co chwilę, za dużo czasu to wszystko zajmowało, za bardzo zmęczona się czułam, aż w końcu postawiłam wszystko na jedną kartę - albo przechodzimy na samą pierś i odstawiamy butlę, albo mm. Mała szczęśliwie załapała, ale jakby się skończyło na mm nie miałabym wyrzutów sumienia.

[nadalka]

Mam pytanie. Bo jak kładę Igę na brzuchu to ona tak bierze kolanka pod brzuszek jak by chciała pełznąć, i tak aż się huśta z jednego boku na drugi i przy tym mocno wypina dupkę... tylko że nie ma jeszcze zbyt silnych rąk i za bardzo do przodu nie idzie choć parę cm przez te nóżki udaje jej się zrobić.. wasze też tak mają ???

[wanilllka82]

Napisane przez depoison

dopsz, ale obiecaj, że narzeczonemu nie pokażesz, bo się jeszcze zrazi chłopak i co będzie?!


to poka te nowe nabytki!

obiecuję on już śpi więc spokojnie

w zasadzie to nie mam się czym chwalić, zwykłe codzienne bodziaki, no ale jak sfoce to pokażę

Prince nie przejmuj się już tą laktacją mm to nie koniec świata, a rada Aguni żeby wyrzucic laktator - bezcenna
u nas główka nadal się chwieje a nawet więcej, na przedramionach podparł się tylko raz do tej pory, jeszcze się nie przejmuję

Mamcia pytałaś wczoraj o zmniejszony obwód brzuszka mojego malucha, chyba Ci nie odpisałam, u nas dalej jest rozlazły, to że jest szczuplejszy widzę po spodenkach, jakiś czas temu wyciągnęłam z nich gumkę bo cisnęły i teraz muszę ją znowu włożyć

Napisane przez hanjah

Umieram na katar i potworny ból głowy Żebym tylko dzieci nie pozarażała

zdrówka

[Linka25]

Napisane przez prince_polo

to ciekawe czmeu moja nie i bede teraz myslała

W ogole to ide spac bo mam dola, wszystko mnie wkurza i sie popłakałam i ide

dobranoc

Ciastek, masz zdrową i śliczną córeczkę, wszystko jest w porzo
Laktacją tez sie przejmuję a moze bardziej wagą niz laktacją, bo mała jest chudzielcem. Samym mm bym się nie martwiła. To tez pokarm. Inny, a czy lepszy czy gorszy to są różne teorie.

[wanilllka82]

Napisane przez nadalka

Mam pytanie. Bo jak kładę Igę na brzuchu to ona tak bierze kolanka pod brzuszek jak by chciała pełznąć, i tak aż się huśta z jednego boku na drugi i przy tym mocno wypina dupkę... tylko że nie ma jeszcze zbyt silnych rąk i za bardzo do przodu nie idzie choć parę cm przez te nóżki udaje jej się zrobić.. wasze też tak mają ???

to normalne

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

Sol co sie dzieje?

Leń jesienny mnie dopadł

Napisane przez chce_byc_mama

dlaczego zawsze jak cos zjem boli mnie zoladek

Mam to samo...

Napisane przez prince_polo

dziewczyny czy Waszym maluchom tez sie glowa jeszcze kiwa?????? mojej jeszcz etak, ale moja nie chce w domu wcale cwiczyc;( jedynie na mnie, albo na rekach jak Ja mam to sztuwna jest a tak to lezy i slini pieluszke

W większości nie, ale czasami się zdarza




Kupiliśmy zaproszenia na chrzest. Najzwyklejsze jakie były, ale już są I będziemy testować Pampki Sleep&Play

[phdwao]

Napisane przez chce_byc_mama

bo to wszystko przez to ze nastal jakis ogolny terror laktacyjny, nie ma co sie przejmowac.
w koncu skoro mm byloby zle to by go nie bylo.
nie ma co panikowac trzeba podejsc na luzie

dokładnie mamka

Napisane przez Linka25

Hello
Dzis był świetny dzień - w końcu. Mała do południa zrobiła 3 mega duze kupy (sorry jeśli zbyt obrazowo ) po czym..... była lepszą wersją samej siebie Spokojna, roześmiana, zajmująca się sama sobą i gadająca do misiów. Idealne dziecko. A jeszcze wczoraj płakała i krzyczała na zmianę. Mam pewność, że to brzuszek, kolki - jak zwał tak zwał. Każdy dzień kiedy kupki nie ma, jest trudny...
Wielokrotnie czytałam że to wit. K może nasilać te problemy, więc od dziś na próbę odstawiamy na tydzień i obserwujemy.

no to pięknie u nas jest podobnie, jak nie ma kupy lub jest jedna to maly wiecej płacze, z reszta czasem słysze jak mu gazy bo brzusiu latają

No własnoe do kiedy daje sie K? do 3 miesiaca (w sensie skonczonego czy do poczatku 3 czyli skonczonego 2?)

Napisane przez chce_byc_mama

wiecie co Amelia nauczyla sie zasypiac z tetra na glowie i jak jej chce zabrac to otwiera oczy :P
najgorsze ze zaciaga ja sobie na cala buzie.

haha, ja tez tak uwielbialam za dziecka

Napisane przez agunia82

jaaa aż się obśliniłam

ja pewnie jakbym się zestresowała na początku to bym teraz piersią nie karmiła. Fakt, zależało mi na kp z różnych względów, ale jak zaraz po urodzeniu nie mogłam małej przystawiać i była karmiona mm to sobie przetłumaczyłam, że owszem, zrobię co w mojej mocy, żeby karmić moim mlekiem, ale jak się nie uda to trudno, nie koniec świata, wiele dzieci wychowało się na mm i są zdrowe. I chyba tylko dzięki takiemu podejściu udało się laktację rozbudzić.
Tylko jedna sprawa - gdyby mała odrzuciła pierś i chciała jeść tylko z butli to pewnie bym już swoim nie karmiła. Po prostu na początku wymiękałam z tym odciąganiem co chwilę, za dużo czasu to wszystko zajmowało, za bardzo zmęczona się czułam, aż w końcu postawiłam wszystko na jedną kartę - albo przechodzimy na samą pierś i odstawiamy butlę, albo mm. Mała szczęśliwie załapała, ale jakby się skończyło na mm nie miałabym wyrzutów sumienia.

masz rację wszystko zalezy od psycjiki, na pcozatku bylo mi strasznie ciezko ryczalam w 5 dobie, bo malo lecialo, mlody sie darł i brodawy pogryzione, teraz jest mi dobrze karmiac, ciesze sie ze karmie i mysle ze bede karmic dlugo, pozatym jeszcze troche i zacznie sie wprowadzanie pokarmow wiec samo mleczko nie bedzie caly dzien podawane

[chce_byc_mama]

Napisane przez wanilllka82

Mamcia pytałaś wczoraj o zmniejszony obwód brzuszka mojego malucha, chyba Ci nie odpisałam, u nas dalej jest rozlazły, to że jest szczuplejszy widzę po spodenkach, jakiś czas temu wyciągnęłam z nich gumkę bo cisnęły i teraz muszę ją znowu włożyć

no to musze jej zobaczyc jedne spoenki ma takie jakby miala przyciasnawe w pasie a nogawki troszke za dlugie musze je teraz ozbaczyc czy dalej sa dobre

[Soleilka]

Ciastek weź nie marudź Co Ty się tak stresujesz? Jak nie będziesz mogła karmić piersią to mówi się TRUDNO. Nie ma co płakać z tego powodu! Teraz MM są tak podobne do mleka matki, że Rozalka tak czy siak dostanie to co najlepsze. Podejdź do karmienia na luzie! A jak się nie dostosujesz do tych rad to patelnią przez łeb dostaniesz

[agunia82]

Napisane przez phdwao

No własnoe do kiedy daje sie K? do 3 miesiaca (w sensie skonczonego czy do poczatku 3 czyli skonczonego 2?)

mi mówili że do skończonego 3 miesiąca

[Soleilka]

Nela śliczne fotki! A to spanie z termoforem to pewnie na brzuszek?
Iga słodziutka!

[chce_byc_mama]

Pdhwao dopiero jak zasnie snem kamiennym to jej sciagam :P to jest rusek maly
co do wit K, tutaj tylko przy porodze sie dziecku podaje, moja mala dostala. i to by bylo na tyle w tym temacie.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

SOl pytalam o cos

[Linka25]

Napisane przez agunia82

jaaa aż się obśliniłam

ja pewnie jakbym się zestresowała na początku to bym teraz piersią nie karmiła. Fakt, zależało mi na kp z różnych względów, ale jak zaraz po urodzeniu nie mogłam małej przystawiać i była karmiona mm to sobie przetłumaczyłam, że owszem, zrobię co w mojej mocy, żeby karmić moim mlekiem, ale jak się nie uda to trudno, nie koniec świata, wiele dzieci wychowało się na mm i są zdrowe. I chyba tylko dzięki takiemu podejściu udało się laktację rozbudzić.
Tylko jedna sprawa - gdyby mała odrzuciła pierś i chciała jeść tylko z butli to pewnie bym już swoim nie karmiła. Po prostu na początku wymiękałam z tym odciąganiem co chwilę, za dużo czasu to wszystko zajmowało, za bardzo zmęczona się czułam, aż w końcu postawiłam wszystko na jedną kartę - albo przechodzimy na samą pierś i odstawiamy butlę, albo mm. Mała szczęśliwie załapała, ale jakby się skończyło na mm nie miałabym wyrzutów sumienia.

Ja miałam na początku też spore problemy, Mała chyba trochę głodowała dopóki w 3 dobie nie użyłam kapturków. Obawiam się, ze bez kapturków bym się poddała i nie karmiła. I nigdy nie miałam wielkich ilości, nie wiem co to nawał... A mała nie wypiła do tej pory ani jednego mililitra mm. Sama nie wiem jak to zrobiłam

[wanilllka82]

Napisane przez Linka25

nie dziwię Ci się!
po jakim czasie od karmienia lub poprzedniego odciągania to było?
u mnie bezposrednio po karmieniu nie ma nic (no bardzo mało) max 40 ml

ha! 15 min temu czytałam że jak po karmieniu odciąga się 10 ml to oznacza że pokarmu jest bardzo dużo, no więc proszę już nie narzekać

a czytałam o tym bo od dwóch dni mam kryzys laktacyjny, nie wiem czy to ten z 3 miesiąca ale bardziej stawiam na katar małego, przez kilka dni jadł mniej, ja miałam ciągle twarde piersi no i laktacja się dostosowała a młodemu apetyt wrócił, dziwnie tak mi z małymi i miękkimi piersiami, czuje się jakby były puste choć nie są, karmienie teraz trwa godzinę i z obu piersi

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

SOl pytalam o cos

Gdzie Ślepa jestem, widziałam tylko pytanie o to co się dzieje i odpowiedziałam

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Ja miałam na początku też spore problemy, Mała chyba trochę głodowała dopóki w 3 dobie nie użyłam kapturków. Obawiam się, ze bez kapturków bym się poddała i nie karmiła. I nigdy nie miałam wielkich ilości, nie wiem co to nawał... A mała nie wypiła do tej pory ani jednego mililitra mm. Sama nie wiem jak to zrobiłam

ja nawału też nie zaznałam, po karmieniu małej nie jestem w stanie wydoić laktatorem więcej niż 20ml (i to przy dobrych wiatrach), dopiero udaje mi się odciągnąć co nieco w nocy, jak mała zje tylko z jednego cyca, i to też nie są oszałamiające ilości - maks 90ml, średnio koło 60ml. Czyli po prostu na bieżąco produkuje tyle, żeby Lu się najadła i jest ok

[chce_byc_mama]

Napisane przez Soleilka

Gdzie Ślepa jestem, widziałam tylko pytanie o to co się dzieje i odpowiedziałam

ha to ja jestem slepa bo nei widzialam ze na to odpowiedzialas

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

ha to ja jestem slepa bo nei widzialam ze na to odpowiedzialas

to się dogadałyście

[Linka25]

Napisane przez wanilllka82

ha! 15 min temu czytałam że jak po karmieniu odciąga się 10 ml to oznacza że pokarmu jest bardzo dużo, no więc proszę już nie narzekać

a czytałam o tym bo od dwóch dni mam kryzys laktacyjny, nie wiem czy to ten z 3 miesiąca ale bardziej stawiam na katar małego, przez kilka dni jadł mniej, ja miałam ciągle twarde piersi no i laktacja się dostosowała a młodemu apetyt wrócił, dziwnie tak mi z małymi i miękkimi piersiami, czuje się jakby były puste choć nie są, karmienie teraz trwa godzinę i z obu piersi

To pewnie ten katar i mniejszy apetyt
Ja z kolei muszę trochę odbudować laktację w prawej piersi. Częściej przystawiałam do lewej (tak mi wygodniej) i efekt jest taki, ze w lewej pokarmu dużo a w prawej bardzo mało Muszę opanować sytuację...

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

ja nawału też nie zaznałam, po karmieniu małej nie jestem w stanie wydoić laktatorem więcej niż 20ml (i to przy dobrych wiatrach), dopiero udaje mi się odciągnąć co nieco w nocy, jak mała zje tylko z jednego cyca, i to też nie są oszałamiające ilości - maks 90ml, średnio koło 60ml. Czyli po prostu na bieżąco produkuje tyle, żeby Lu się najadła i jest ok

ja z obu piersi sciagam okolo 150.
ale mala sie najada teraz troche wydlyzyly sie jej pory karmienia, je minimum co 2 godziny w ciagu dnia a potrafila jesc co godzine, no i chyba tez sie najada bo rosnie jak smok.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez Linka25

To pewnie ten katar i mniejszy apetyt
Ja z kolei muszę trochę odbudować laktację w prawej piersi. Częściej przystawiałam do lewej (tak mi wygodniej) i efekt jest taki, ze w lewej pokarmu dużo a w prawej bardzo mało Muszę opanować sytuację...

ja mam dokladnie to samo!
lewy cyc jak u Pameli a prawy no coz.. :P

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

ha to ja jestem slepa bo nei widzialam ze na to odpowiedzialas

Tak się czyta moje posty?