Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[phdwao]

Napisane przez agunia82

ja swoją przykrywam zawsze do połowy klatki piersiowej i tak, żeby rączki miała odkryte (i tak długo pod przykryciem się nie utrzymają, maks kilka sekund) i tym sposobem udaje się uniknąć zakładania kocyka na twarz Z tym że ona raczej nogami kopie niż rączkami coś z tym kocykiem robi. Rączkami za to misternie zwija pieluchę, którą ma pod głową



super u mnie jeszcze nie grzeją, ale w mieszkaniu jest znośnie



ja bym bardziej pomyślała, że może niuńka wyczuła złe emocje tej baby i przez to tak marudziła, a nie że została zauroczona. Przecież nie raz tak jest, że spotka się osobę, która samym spojrzeniem potrafi rozbudzić złe emocje i potem ciężko się po tym otrząsnąć. Do tego dzieci świetnie wyczuwają emocje, więc może to tak działa po prostu

nasz etz kopie dlatego musi spac w spiworku, ale rąckzi ma zazwyczaj ciepłe

to fajnie my mamy mieszkanie na szczycie bloku wiec u nas szybko sie wychładza przez ścianę

ja nie wierze w zabobony, nie mam tej czerownej tasiemki, ja na przekór zarejstrowałam samochód z 13-stka i duzoe takich rzeczy zawsze robiłąm

Napisane przez Soleilka

to wysocy jesteście
U nas Fabi będzie wysoki, bo ja mam 168 a Tż 191

No. Fabi śpi O 10 wychodzimy do lekarza. Z rzeczy ciekawych. O 2 w nocy Tż obudził mnie, bo Fabi kupę zrobił przez sen
Jednak wie, że ma rączki. Wczoraj złapał mi włosy i próbował mnie przyciągać, żeby mi nos pomemlać i odpychał żeby się pośmiać. Dziś za to włożyłam mu Fridę do noska, a on ją złapał i próbował wyciągnąć
Dziś też pierwszy raz pisnął i jak to zrobił to się wystraszył

no to po tatusiu bedzie wysoki, fajny wzrost ma TŻ

a moze juz Fabisiowi brzunio dojrzał i zrobił kupke przez sen bo juz nie bolalo go? byłoby fajnie

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

hmmm a TŻ to co, pampka zmienić nie umie?
za wizytę
za odkrycie rączek
co do pisku - Lu jak pierwszy raz pisnęła to się mocno zdziwiła hehe, a teraz jak jej się uda pisnąć porządnie to jest z siebie mega zadowolona

Ostatnio jak mu kazałam zmienić, to otworzył pampka i uciekł zwymiotować
dziękujemy Oby obyło się bez lekarstw i hospitalizacji, bo dalej kaszle i ma katar

Napisane przez phdwao

no to po tatusiu bedzie wysoki, fajny wzrost ma TŻ

a moze juz Fabisiowi brzunio dojrzał i zrobił kupke przez sen bo juz nie bolalo go? byłoby fajnie

Średnio fajny przy zakupach dupa mała, nogi długie i weź tu mu kup spodnie

Wątpię. Rano znowu było darcie, bo brzuszek go bolał...

[agunia82]

Napisane przez phdwao

to fajnie my mamy mieszkanie na szczycie bloku wiec u nas szybko sie wychładza przez ścianę

ja nie wierze w zabobony, nie mam tej czerownej tasiemki, ja na przekór zarejstrowałam samochód z 13-stka i duzoe takich rzeczy zawsze robiłąm

no my mamy mieszkanie na parterze, ale środkowe. Teoretycznie powinno być chłodniejsze bo pod spodem garaże, ale póki co jest znośnie, w cienkim polarku siedzę i momentami mi nawet za ciepło

ja czerwonej kokardki też nie mam

w temacie kup - dzisiaj zapowiada się lepszy dzień, bo Lu rano uwaliła kupala po pachy Ciekawa jestem od czego to zatwardzenie wczoraj miała
teraz czeka nas jeszcze walka z butlą, oby dzisiaj z niej ładnie wypiła
a jaka jest cwaniara, ostatnio co jej butlę daję, to ona wywija język na bok, już wie, że wypychać nie ma co, bo mama i tak wsadzi smoczka z powrotem, to jęzor na bok i zadowolona I się jeszcze chichra przy tym do mnie, jakby chciała powiedzieć "haha patrz jak Cię w konia robię"

Sol strasznie delikatny ten Twój TŻ Mojemu na początku kupy śmierdziały, też wrażliwy na zapachy i też mało nie zwymiotował, ale teraz się przyzwyczaił i nie ma problemu. Raz tylko mnie wołał jak małej kupa z pieluchy wypłynęła, żebym podpowiedziała jak sobie z tym najlepiej poradzić

[Soleilka]

Aga jak robił kupy codziennie to TŻ zmieniał pieluchy, ale teraz jak są co 3-4 dni to tak śmierdzą, że szok

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Tak w ogóle nie pochwaliłam się. Jakiś sukr wy syn przebił nam koło w wózku Napompowaliśmy je, do lekarza się dojedzie, ale trzeba je kurde posklejać...

[Vestis]

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

Napisane przez nel_a

a tu kącik Emila - i te literki o których pisałam, które zrobiła moja mama

Super. Muszę coś takiego zorganizować Bartkowi

Napisane przez agunia82

ja swoją przykrywam zawsze do połowy klatki piersiowej i tak, żeby rączki miała odkryte (i tak długo pod przykryciem się nie utrzymają, maks kilka sekund) i tym sposobem udaje się uniknąć zakładania kocyka na twarz Z tym że ona raczej nogami kopie niż rączkami coś z tym kocykiem robi. Rączkami za to misternie zwija pieluchę, którą ma pod głową





ja bym bardziej pomyślała, że może niuńka wyczuła złe emocje tej baby i przez to tak marudziła, a nie że została zauroczona. Przecież nie raz tak jest, że spotka się osobę, która samym spojrzeniem potrafi rozbudzić złe emocje i potem ciężko się po tym otrząsnąć. Do tego dzieci świetnie wyczuwają emocje, więc może to tak działa po prostu

Ja tak samo przykrywam kocykiem poniżej rączek, ale i tak lekko związuję go rożkiem bo się strasznie rozkopuje.

A do zabobonów - absolutnie nie wierzę, bo jak tu któraś z Was napisała - albo wierzę w Boga, albo w zabobony. Choć jeszcze jak chodziłam w ciąży to koleżanka przestrzegała mnie, żebym nie nosiła łańcuszka, bo dziecko będzie owinięte pępowiną. No i faktycznie było co nie zmienia faktu, że i tak w to nie wierzę, ale nie lubię takiego krakania.

[Kasik_12]

Napisane przez Soleilka

Aga jak robił kupy codziennie to TŻ zmieniał pieluchy, ale teraz jak są co 3-4 dni to tak śmierdzą, że szok

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Tak w ogóle nie pochwaliłam się. Jakiś sukr wy syn przebił nam koło w wózku Napompowaliśmy je, do lekarza się dojedzie, ale trzeba je kurde posklejać...

Jak tak można ludzie są bezczelni, komuś przeszkadzał wózek hm porażka

Umówiłam małą na szczepienie za tydzień w środę
Dziewczyny wczoraj wlałam do uszek ten preparat i wiecie ile woskowiny wypłynęło po bokach uszu więc wierzę że to chyba rzeczywiście woskowina uniemożliwia badanie. Ale żeby takie ilości były w takich małych uszkach ????
Porażka przy badaniu była taka ,że było przeprowadzane przez jakąś magister od słuchu , a nie laryngologa Tak się cieszę , że tyle wyleciało chociaż mała płakała przy tym i jeszcze trochę po wlaniu kropelek

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

[
[/COLOR]Tak w ogóle nie pochwaliłam się. Jakiś sukr wy syn przebił nam koło w wózku Napompowaliśmy je, do lekarza się dojedzie, ale trzeba je kurde posklejać...

masakra

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

kiedy ,i przyjdzie ta czapka mycha w srodev kase wyslalam i nie ma

[nicki86]

Napisane przez Soleilka

i jak wrażenia?

ładnie pachnie, nie uczulil... jestem zadowolona Sara jak zwykle lezala rozwalona i zadowolona w wanience, az wlozylam termometr zeby woda nie wystygla za bardzo, bo szkoda bylo mi jej wyciagac tak lubi sie moczyc

Napisane przez Soleilka

Super to wygląda!

tez tak mysle

[nadalka]

Hej.. miałam wczoraj napisać coś ale jakoś nie miałam weny......

Mała wczoraj spokojniejsza - czyt. mniej płakała niż zwykle.
Ale jak ja mam z nią wychodzić na dwór jak cały czas płacze w tym wózku, czasem to mnie szlag jasny trafia ......

Paula Iga zaczęła się interesować grzechotką jak miała 2mc i 4 dni więc widzę że to przed Tobą , nie ma co się stresować, już nie długo

Nie wiem czy to do Irmusi Iga (jak więszkość tu bejbików) strasznie się ślini.... czasem aż "ulewa" śliną... też myślałam że to ząbki bo miała delikatne zmiany na dziąśle ale to jednak nie to.

I nie wiem coś tam miałam jeszcze napisać ale nadrabiałam rano ale już nie pamiętam... normalnie chodzę do tyłu

No i oczywiście jak to u mnie, pytanie za 100pkt : Kiedy mniej więcej z kobiety "schodzą" hormony po ciąży? Bo u mnie jest ich chyba full bo wzruszam się przy każdej okazji, nawet przy głupiej reklamie w tv..
No i mam cycki jak bym karmiła tj. takie wieeeelkie suty może i przez to brak @ ???

[wvictoria]

Witam
u mnie poranek bardzo dobry Bylam w przychodni zrobic morfologie i mocz bo w pon ide na przeglad podwozia
Kuba spi mi na ramieniu. Od 2 dni nie zrobil kupki i brzuszek go pobolewa. Strasznie mi go szkoda jak placze z bolu

Napisane przez nel_a

pod kocykiem.
u nas zazwyczaj mamy 22'C.
jak jest chłodniej to dodaję jeszcze takie cienkie bawełniane przykrycie.

a tu kącik Emila - i te literki o których pisałam, które zrobiła moja mama

super kacik

Napisane przez prince_polo

heeeeeeeeeeej
mała jeszcz espi. ja wypiłam kawe a wczensiej spuscilam mleczko. Chcialam małej dac cyca ale nie chciala nawet przez kapturkaani z jednej ani z drugiej. Ale juz sie oswoiłam z tym ze t ostatnie chwile kp

dzis przyjezdza przyjaciolka , musz eposprzatac mieszkanie


moja spi tylko pod kocykiem cienkim polarowym. Ale jest grubiej ubrana. Od dzis chce Jej dawac spiworek. Bo sie odkrywa Tylko nie wiem czy w spiworku da rade na boczek polozyc? bedzie wygodnie Jej?


racja, dlatego ja nie wierze w zabobony juz to pisąłam,. Ale zaciekawiło mnie to i napisąłam ze to albo zbieg okolicznosci albo niewiem. Nie bede opisac ze zaczełam sie nad tym zastanawiac ze to moze byc prawda i te moje "wierze" które napisąłam odnosilo sie tylko do tej sytuacji. I dalej twierdze ze to bylo to. No ale juz o tym nie bysle, to byla chwila. A co do tego ze moz emiala gorszy dzien to moze i tak. Ja sobie polaczylam fakty bo ta baba taka dziwna nieprzyjemna sie wydała a tu nagle mała marudna gdzie nigdy taka nie jest(zdazylam poznac swoje dziecko). No ale mniejsza z tym Zeby nie bylo ze w zabobony wierze to NIE NIE WIERZE gdybym wierzyla to w ciazy bym siedziala zmaknieta w pokoju i nic nierobila bo ciagle slysząłma ze to ze tamto i teraz tez.

Co prawda ja czerwoną wstązeczke mam, ale to sie wiąrze z przezyciami po porodzie z CHorobą Niuni z tym ze bylam klebkiem nerwów ze od razu po urodzeniu 2 tygodnie szpital, z tym ze miała wszczep ten najgrozniejszy który w skutkach mogł byc r ownie grozny. Zreszta same wiecie jak przezywałam..... długo po szpitalu nie mogłam sie pozbierac nie wystawiałam Niuni zdjec na nk czy fb itp. Ale odpusciłam. Wyzdrowiała jest wszytsko ok jest ochrzczona i Pan Bóg i moje maleństwo pierwsze o Nią z góry dba. I w to wierze

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

a jeszcze co do zauroczenia i zabobonow mam kolezanke która mi co spotkanie Ją powtarza(juz uciekam na druga strone ulicy jak Ja widze) zebym nie mowila nikomu jak dziecko spi, jak sie chowa ile je bo zapesze, zebym pytała kazdej kobiety która zbliza sie do małej czy ma miesiaczke, inaczej jesli bedzie miala a ja nie bede o tym wiedziała to mała dostanie wysypki i wiele wiele innych . A najsmieszniejsz ejest to ze sama mnie spytała jak mała spi w nocy wiec ja odpowiedziałam a Ona mnie zjechała od góy do do łu z epo co mowie ze nie wolno ze mała przestanie mi łądnie spac

to to juz jest kretynizm

no i dobrze ze nie wierzysz a kolezanka walnieta

Napisane przez Soleilka

No. Fabi śpi O 10 wychodzimy do lekarza. Z rzeczy ciekawych. O 2 w nocy Tż obudził mnie, bo Fabi kupę zrobił przez sen
Jednak wie, że ma rączki. Wczoraj złapał mi włosy i próbował mnie przyciągać, żeby mi nos pomemlać i odpychał żeby się pośmiać. Dziś za to włożyłam mu Fridę do noska, a on ją złapał i próbował wyciągnąć
Dziś też pierwszy raz pisnął i jak to zrobił to się wystraszył

za wizyte

Napisane przez agunia82

no my mamy mieszkanie na parterze, ale środkowe. Teoretycznie powinno być chłodniejsze bo pod spodem garaże, ale póki co jest znośnie, w cienkim polarku siedzę i momentami mi nawet za ciepło

ja czerwonej kokardki też nie mam

w temacie kup - dzisiaj zapowiada się lepszy dzień, bo Lu rano uwaliła kupala po pachy Ciekawa jestem od czego to zatwardzenie wczoraj miała
teraz czeka nas jeszcze walka z butlą, oby dzisiaj z niej ładnie wypiła
a jaka jest cwaniara, ostatnio co jej butlę daję, to ona wywija język na bok, już wie, że wypychać nie ma co, bo mama i tak wsadzi smoczka z powrotem, to jęzor na bok i zadowolona I się jeszcze chichra przy tym do mnie, jakby chciała powiedzieć "haha patrz jak Cię w konia robię"

Sol strasznie delikatny ten Twój TŻ Mojemu na początku kupy śmierdziały, też wrażliwy na zapachy i też mało nie zwymiotował, ale teraz się przyzwyczaił i nie ma problemu. Raz tylko mnie wołał jak małej kupa z pieluchy wypłynęła, żebym podpowiedziała jak sobie z tym najlepiej poradzić

u mnie w domu na parterze u tescio cieplej, u nas niestety chlodniej. ale teraz sa 22 stopnie wiec bardzo cieplo

moj maz tez wrazliwy na zapachy... ech, mezczyzni

Napisane przez Soleilka

Aga jak robił kupy codziennie to TŻ zmieniał pieluchy, ale teraz jak są co 3-4 dni to tak śmierdzą, że szok

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Tak w ogóle nie pochwaliłam się. Jakiś sukr wy syn przebił nam koło w wózku Napompowaliśmy je, do lekarza się dojedzie, ale trzeba je kurde posklejać...

co za debil przebija kola w wozku.. jam mu sie nudzi to niech sie rozbierze i ubrania pilnuje
Sol, dziekowalam juz za odp. ws czopkow glicerynowych a konsultowalas ich uzywanie z lekarzem??

[agunia82]

No i , Lu znowu nie zjadła z butli Pomemlała smoczka, wypluwała, wywijała językiem, rozdziawiała buzię, chichrała się, ryczała, ale zjeść - nie! W mękach 10ml jakoś wydoiła (raczej samo wyleciało) a resztę musiałam dać pipetą...

Lu gada i zaciesza się do kwiatka

[nadalka]

Widziałyście takie coś ???

http://allegro.pl/kolko-do-kapieli-n...642076519.html

ponoć dobre

[phdwao]

Napisane przez Soleilka

Średnio fajny przy zakupach dupa mała, nogi długie i weź tu mu kup spodnie

Wątpię. Rano znowu było darcie, bo brzuszek go bolał...

to racja ciezko dostac takie
łee szkoda, ja czekam na te cudowne dni juz

Napisane przez agunia82

no my mamy mieszkanie na parterze, ale środkowe. Teoretycznie powinno być chłodniejsze bo pod spodem garaże, ale póki co jest znośnie, w cienkim polarku siedzę i momentami mi nawet za ciepło

ja czerwonej kokardki też nie mam

w temacie kup - dzisiaj zapowiada się lepszy dzień, bo Lu rano uwaliła kupala po pachy Ciekawa jestem od czego to zatwardzenie wczoraj miała
teraz czeka nas jeszcze walka z butlą, oby dzisiaj z niej ładnie wypiła
a jaka jest cwaniara, ostatnio co jej butlę daję, to ona wywija język na bok, już wie, że wypychać nie ma co, bo mama i tak wsadzi smoczka z powrotem, to jęzor na bok i zadowolona I się jeszcze chichra przy tym do mnie, jakby chciała powiedzieć "haha patrz jak Cię w konia robię"

moj jeszcze kupy nie zrobił, ale przynajmniej smacznie spi teraz

haha ale cwana, juz takie kumate te nasze dzieciaki, Jaś do mnei wciąz mówi "guu" a jak idziemy do lustra to śmieje się bardzo i widac szczęsliwy jest wogole nie chce mi juz lezec, tylko najlepej w pozycji pinowej lub siedzącej choc nie sadzam go za wiele, raczej na polsiedząco

Napisane przez Soleilka

Tak w ogóle nie pochwaliłam się. Jakiś sukr wy syn przebił nam koło w wózku Napompowaliśmy je, do lekarza się dojedzie, ale trzeba je kurde posklejać...

co za świnie

[Kasik_12]

Napisane przez agunia82

No i , Lu znowu nie zjadła z butli Pomemlała smoczka, wypluwała, wywijała językiem, rozdziawiała buzię, chichrała się, ryczała, ale zjeść - nie! W mękach 10ml jakoś wydoiła (raczej samo wyleciało) a resztę musiałam dać pipetą...

Lu gada i zaciesza się do kwiatka

A może kup inną butelkę ze smoczkiem, firma LOvi i Tomy tippi produkują smoczki bardzo zbliżone do piersi kobiety , szczególnie tt jest super. My używamy butelki i smoczki Avent i NUk z tym, że mała pierś piła króciutko

[depoison]

Hello
U nas kolejna noc niegłupia, więc znów muszę pochwalić Zosieńkę: zasnęła tym razem później, bo jakoś o 22:30, ale znów spała do 6 rano

Napisane przez chce_byc_mama

Depoison kojarzy mi sie ze masz butelki mOmma jak sie one u Was sprawdzaja?

tak, mam je, ale... jeszcze z nich nie korzystaliśmy
Po prostu mamy tyle TT, że nawet nie było potrzeby wyjęcia tamtych z pudełka

Napisane przez red_scorpio

W ramach prezentu na chrzest dostaliśmy profesjonalną sesję foto = na koniec książkę z sesji od chrzestnej i wklejam fotkę na smaczek Jak któraś ze śląska ma ochotę służę namiarami na fotografa.

cudowne zdjęcie! Jaki pyszczek słodki!

Napisane przez pumas

pisałyście o kondycji swojego ciała po ciąży. Ja jak patrzę w lustro to jestem zadowolona. Chociaż tyłek mi obwisł i muszę nad nim popracować. A tak to reszta wróciła do normy tak myslę. Mam tylko nadzieję, że po tym całym karmieniu piersi jako tako będą wyglądać...

zazdroszczę
Ja nie jestem.
Patrzę w lustro i się nie poznaję, w życiu nie wyglądałam tak, ehem, dorodnie Cyc, biodra, uda - ble, jak mi się to u mnie nie podoba. U innych kobiet krągłości uważam za atrakcyjne, ale siebie z nimi nie akceptuję

Napisane przez Soleilka

Ale mi się marzy czarny kot

a dlaczego akurat czarny? Ja mam czarnego, ale zawsze marzyłam o rudym

Napisane przez nel_a

wierzycie w zły urok?
wierzycie że ktoś może Wam zauroczyć dziecko?

nie.
we Wróżkę-Zębuszkę też nie wierzę.

Napisane przez Maciejka__

Możecie mi polecić jakieś termoopakowanie na butekę? Korzystam z butelek TT, ale mam też inne.
.

ja mam termoopakowanie TT i Esprit (tak, też nie wiedziałam, że Esprit robi takie gadżety). Ta druga sprawia wrażenie solidniejszej, ale diabli wiedzą, jak się sprawdzi, jak zrobi się naprawdę chłodno. Już nie raz spotykałam się z opiniami, że przy niższych temperaturach te wszystkie opakowania są o kant tyłka rozbić - żadne nie trzyma temperatury bardziej, niż gdybyśmy owinęły butelkę pieluchą.

Napisane przez Linka25

pod czym śpią Wasze dzieci? kołderki, kocyki?
moja do tej pory śpiworek + kocyki ale juz robi się zbyt zimno

yyy - pod samym śpiworkiem?
czyżbym była jedyną osobą, która dziecka niczym nie przykrywa?
ale robię to z 3 powodów - po pierwsze, jej w śpiworku jest wystarczająco ciepło, ma ciepły nie tylko karczek, ale najczęściej dłonie też. Po drugie - i tak by się w sekundę rozkopała. A po trzecie, to mi taką pogadankę walnięto w szpitalu (i nasza pediatra prowadząca też), że NIE WOLNO dzieci niczym przykrywać (i tak nie zamierzałam, ale profilaktycznie każdemu o tym mówią), bo ryzyko uduszenia, śmierć łóżeczkowa itd, bla bla bla (nawet ulotki na tę okoliczność wszędzie rozdają), że chyba aż bym się bała.

[Paulaaa23]

Witam się z rana z dzieckiem wiszącym na prawym cycku, pisząc lewą ręką Cudowny weekend się skończył, mały zasnął wczoraj o 22:30, obudził się po 1 i do 4 nie spał. A potem zasnął i spał do 7... I koniec spania. Wczoraj byliśmy z mężem dowiedzieć się o chrzest w naszej parafii. Chcemy za chrzestną moją siostrę, która jest po cywilnym, w przyszłym roku kościelny. Ksiądz powiedział, że on by się zgodził, ale musimy zapytać proboszcza dziś przed mszą o 17. Byliśmy też w innym kościele i tam się zgodził, ale nie wiem, czy jej tą karteczkę wydadzą w jej parafii

Napisane przez red_scorpio

Witam po długiej nieobecności
Dalej jestem u mamy i piszę z doskoku. Maciusiowi na kolki pomaga sab simplex. Odstawiłam go zupełnie od piersi i jest na mm. Lekarz zalecił Hippa HA i Hippa na zaparcia - mieszać po połowie. DO tego mamy zapisany debridat na lepsze trawienie. No i jest w miarę ok.
Ja jednak mam sama ze sobą problem. Któraś pisała, że jej dziecko ostatnie pół godziny się pręży, przeciąga, wzdycha, itp. Mój tak robi przez całą noc z przerwami około 10-15 min. A ja zamiast spać to na każde kwęknięcie otwieram oko i sprawdzam czy się nie dusi, nie ulewa, itp. I w ogólnym rozrachunku nie śpię. Nie wiem jak sobie poradzić z moim przewrażliwieniem. Jak tak dalej pójdzie to będę chodzącym zombi.
Mały je co 3-4h. Wypija różnie od 30 do 120 ml. Zapisuję wszystko aby nie przekroczyć dawek z opakowania mleka. Powiedziałam o tym lekarzowi, bo Młody przybiera w ekspresowym tempie a ona mi, że to są dane szacunkowe i wcale nie musi tak być. Maksymalna objętość dziennego spożycia hippa to coś około 840 ml. Maciek zjada około 700. (650/670)

a przypomnij, bo nie doczytałam chyba, czemu przeszłaś na mm?

Napisane przez karolka110

nie powiedziałam Wam, że w sobotę podjęłam z Małżem niestety nieudaną próbę powrotu do seksu...bolało....także mój cały entuzjazm uleciał...i nawet nie wiem kiedy podjąć kolejną próbę

mnie też bolało, odczekaliśmy tydzień i już nie bolało, ale blizna po nacięciu ciągnie do tej pory...

Napisane przez eninka84

Kochane, a jak dlugo trwa u Was karmienie jednorazowo?

około 45min

[chce_byc_mama]

Siema u nas nocka jak zwykle. zasnela 22.30 pobudka 3.30 i 7
Pije kawke a sniadanko zaraz musze zrobic.
W ogole jak wstalam do malej w nocy i juz ja odlozylam to mi sie tak w glowie krecilo jak polozylam sie na lozko to mialam taki helokopter jabym byla pijana i bylo mi mega niedobrze od razu oblala mnie fala goraca i zalalam sie potem myslalam ze bede wymiotowac... masakra nie wiem co to bylo ale przeszlo pozniej i zasnelam choc teraz tez boli mnie glowa

Amelia tez uwalila rano kupe po dwoch godzinach stekania rozmasowalam jej brzunio i kupa poszla az wyciekla z pampka, a ile sie napierdziala przy tym o mamo.
Teraz gada do misiow w karuzelce.

A propo raczek to moja niunia ich nie widzi ani nie wyciaga ich w strone zabawek aczkoliek przypuszczam ze wie ze je ma w koncu nie bez powodu pakuje je ciagle do buzi szczegolnie kciuk jej sie ostatnio upodobal

z oczkiem lepiej przemywalam wczoraj jej pokarmem bo zaczelo ropiec wieczorem ale juz dzisiaj lepiej, moze sobie paluszka wsadzila albo jakis pruszek jej tam wpadl.

U nas deszczow ciag dalszy lalo wczoraj caly dzien cala noc i teraz tez pada, na podorku mam basen ktoras chce sie wykapac ?



Nela kacik super! literki widzialam na blogu

Ciastek spokojnie mozesz klasc w spiworku na boku.

SOl co za palant przebija dziecku wozek
i trzymam kciuki co by Fabisiowi bylo lepiej
Nadalka nie wiem kiedy schodza hormony ale ja tez rycze z byle powodu. wczoraj jak juz na lozku lezalam to sie poplakalam bo tak sobie pomyslalam ze ten czas tak szybko leci i moja niunia juz nigdy nie bedzie taka malutka i taka slodziutka i ogladalam jej zdjecia i taka byla mini zabka i juz tak urosla i za chwile pojdzie do szkoly potem na studia wyprowadzi sie z domu ehhh....


Agunia To Ci Luska pogniewala sie na butelke na dobre... Ja wczoraj zamowilam ta butelke z MAM. zobaczymy bo mi sie wydaje ze u mnie to wina smoczka przez to ze karmie przez kapturki i one sa takie jakby glebsze a te smoczki przy butelkach sa takie krotkie i ona nie umie zassac bo normalny smoczek ssie ba nawet mojego palca ostatnio sobie wsadzila do buzi i ssala wiec cos musi byc na rzeczy.


No ale sie rozpisalam ide sobie zrobic sniadanko!

[nicki86]

Napisane przez nadalka

No i mam cycki jak bym karmiła

ciesz sie, niektorzy gruba kase na silikon wydaja

Napisane przez Kasik_12

Dziewczyny wczoraj wlałam do uszek ten preparat i wiecie ile woskowiny wypłynęło po bokach uszu więc wierzę że to chyba rzeczywiście woskowina uniemożliwia badanie.

widzisz, wszystko bedzie ok, dziecie zdrowiutkie napewno

Aganie mozesz sie zloscic ze masz inteligentne dziecko

Solludzka glupota nie zna granic, moze zazdrosna byla Konrada sie przyczaila w nocy hihi

depoison moja tesciowa chyba sie tez za duzo nasluchala o uduszeniach kocykami bo dostalam taki z dziurkami specjalny na okazje ja dzieco by sobie na glowe naciagnelo ale jajakos nie mam jeszcze obaw co do przyrywania bo sara spi jak aniolek, nawet nie drgie, samamuszeja w nocy przekrecac, bo wydaje mi sie ze zadlugo w jednej pozycji spi... szamotala sie tylko przez sen jak katar miala

chce_byc_mama pewnie ciastek Cie zarazila

[Paulaaa23]

Napisane przez nel_a

wierzycie w zły urok?
wierzycie że ktoś może Wam zauroczyć dziecko?

nie, ale jak by co, to i tak mam wózek czerwony

Napisane przez Linka25

a mnie cycozwis

mi też...

Napisane przez Soleilka

ekhem, higienicznie mi tylko prababcia krzyżyk na czole zawsze robiła

mi babcia podobno czoło lizała

Napisane przez chce_byc_mama

czy tylko moje dziecie nie chce pic z butelki ?

nie tylko... Mam z TT, przy niej drze się wniebogłosy, cofa mu się i wypływa bokiem. Chociaż ostatnio próbowałam mu dać butelką z Aventa, którą mam od laktatora i po długich mękach jakoś się udało na chwilę A 6go muszę iść do szkoły...

Napisane przez phdwao

musze popróbowac, mam 4 smoki w domu i srednio mu pasuję, moze uda mi sie wcisnąc którys, bo mały zassa i pieknie nimi pluje

mam to samo, nie chce żadnego.. Tylko mój cyc Mam z Aventa, Canpola, TT, i nawet ostatnio z Nuka gumowy kupiłam i też nie chce...

[chce_byc_mama]

Nicki moja tez sie nie rozkopuje tak ja ja przykryje w takim stanie ja zastaje jak sie budzi no chyba ze juz ma nerwa to wtedy trzaska tymi gierkami ale jak spi to ani drgnie
Ciastek

[nel_a]

Napisane przez nadalka

Widziałyście takie coś ???

http://allegro.pl/kolko-do-kapieli-n...642076519.html

ponoć dobre

40zł

dzięki dziewczyny

[blueberry88]

Jaki luskus! Moje Dziecię śpi, a ja zjadłam śniadanko i wypiłam herbatkę Heh, żyć nie umierać.

TŻ ma za tydzień jechać na konferencję do Wawy i nie będzie go od środy do nocy z piątku na sobotę Ja oszaleję. Mam nadzieję, że uda nam się pojechać z nim

Napisane przez phdwao

hej

Fajna nocka i zaczęli grzac u mnie, juhu, siedze soobie w piżamcei mi ciepło

Ja też chcę!

Napisane przez agunia82

ja swoją przykrywam zawsze do połowy klatki piersiowej i tak, żeby rączki miała odkryte (i tak długo pod przykryciem się nie utrzymają, maks kilka sekund) i tym sposobem udaje się uniknąć zakładania kocyka na twarz Z tym że ona raczej nogami kopie niż rączkami coś z tym kocykiem robi. Rączkami za to misternie zwija pieluchę, którą ma pod głową

U nas to samo A dłonie faktycznie miewa jak lód, no ale musiałabym jej chyba rękawiczki zakładać, żeby było inaczej.

[agunia82]

Napisane przez Kasik_12

A może kup inną butelkę ze smoczkiem, firma LOvi i Tomy tippi produkują smoczki bardzo zbliżone do piersi kobiety , szczególnie tt jest super. My używamy butelki i smoczki Avent i NUk z tym, że mała pierś piła króciutko

tylko że ona już piła ładnie z tej butelki dość długo, a ostatnio bunt.

Napisane przez chce_byc_mama

Agunia To Ci Luska pogniewala sie na butelke na dobre... Ja wczoraj zamowilam ta butelke z MAM. zobaczymy bo mi sie wydaje ze u mnie to wina smoczka przez to ze karmie przez kapturki i one sa takie jakby glebsze a te smoczki przy butelkach sa takie krotkie i ona nie umie zassac bo normalny smoczek ssie ba nawet mojego palca ostatnio sobie wsadzila do buzi i ssala wiec cos musi byc na rzeczy.


No ale sie rozpisalam ide sobie zrobic sniadanko!

ja nie wiem czy u nas nie zaczyna się nauka gryzienia, bo jak wcześniej jak palca jej wsadzałam do buzi to go ssała, tak teraz jak go sobie wsadzi do buzi to gryzie, smoczek od butelki podgryza, sutki też my przygryźć potrafi nawet jak jej palca wsadzałam tak jak mnie położna uczyła na początku, żeby dziecku przypomnieć jak ssać, to nie ssała. Tylko cyc i smoczek, reszta jest do gryzienia i wszędzie piszą, że dziecko zaczyna gryźć brodawkę jak zaczyna ząbkować, ale ja nie widzę u Luśki żadnych oznak ząbkowania...

[allebazi]

hello u nas noc jak zwykle czyli pobudki o 23 o 1 o 4 i o 7 już koniec spania.
Ja przykrywam małego kocykiem złożonym na pół i powleczonym bawełnianą poszewką a tej nocy założyłam u jeszcze spiworek. Na razie się jeszcze nie rozkopuje tylko jak sie budzi ale wtedy i tak go biorę na karmienie.
Dziewczyny albo wpadam w paranoje albo mały ma katar któego ja nie umiem rozpoznać. Czasem wydaje mi się ze ma zatkany nosek bo cos furczy tylko nie wiem gdzie i tak jakby go przytykało i wtedy przełyka ślinę ale jak próbuje cokolwiek odciągnąć gruszka albo fridą to nic nie wychodzi co najwyżej 1 gil i to wszystko ja wy rozpoznajecie katar?
boję się bo ponoć takie małę dzieciaczki nie potrafią oddychać ustami i jak mają zatkany nosek to nie mogą oddychać.

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

tylko że ona już piła ładnie z tej butelki dość długo, a ostatnio bunt.



ja nie wiem czy u nas nie zaczyna się nauka gryzienia, bo jak wcześniej jak palca jej wsadzałam do buzi to go ssała, tak teraz jak go sobie wsadzi do buzi to gryzie, smoczek od butelki podgryza, sutki też my przygryźć potrafi nawet jak jej palca wsadzałam tak jak mnie położna uczyła na początku, żeby dziecku przypomnieć jak ssać, to nie ssała. Tylko cyc i smoczek, reszta jest do gryzienia i wszędzie piszą, że dziecko zaczyna gryźć brodawkę jak zaczyna ząbkować, ale ja nie widzę u Luśki żadnych oznak ząbkowania...

moze ja zaczynaja swedziec dziaselka dlatego gryzie zeby sobie ulzyc ?

[prince_polo]

\

Napisane przez chce_byc_mama

[
Ciastek

co?

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

\



co?

tekuondo

[nicki86]

Napisane przez allebazi

Dziewczyny albo wpadam w paranoje albo mały ma katar któego ja nie umiem rozpoznać. Czasem wydaje mi się ze ma zatkany nosek bo cos furczy tylko nie wiem gdzie i tak jakby go przytykało i wtedy przełyka ślinę ale jak próbuje cokolwiek odciągnąć gruszka albo fridą to nic nie wychodzi co najwyżej 1 gil i to wszystko ja wy rozpoznajecie katar?
boję się bo ponoć takie małę dzieciaczki nie potrafią oddychać ustami i jak mają zatkany nosek to nie mogą oddychać.

moja furczy przewaznie nad ranem... wtedy psik woda morska, ciach mala na brzuszek natroche i dopiero frida... bo to siedzi gdzies glebiej i musi scieknac pierw no nosa a dopiero pozniej da sie odessac

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez prince_polo

\
co?

zaraze rozsiewasz

[Paulaaa23]

Jak kładziecie wasze dzieciaczki w łóżeczkach? Zupełnie na płasko? W szpitalu miałam oparcie zawsze podwyższone, ale małego kładłam na płasko na początku. A potem przyszła pielęgniarka i kazała go kłaść "pod górkę". W domu zrobiłam mu tak z poduszki i kołderki, ale teraz zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam...

[blueberry88]

Napisane przez Soleilka

Ostatnio jak mu kazałam zmienić, to otworzył pampka i uciekł zwymiotować

Napisane przez Soleilka

Tak w ogóle nie pochwaliłam się. Jakiś sukr wy syn przebił nam koło w wózku Napompowaliśmy je, do lekarza się dojedzie, ale trzeba je kurde posklejać...

Co za ludzie

Napisane przez prince_polo

kiedy ,i przyjdzie ta czapka mycha w srodev kase wyslalam i nie ma

Przyjdzie, przyjdzie
A ja siedzę i zaczytana w Twój post śmieję się z buźki: - świetna jest

Napisane przez agunia82

No i , Lu znowu nie zjadła z butli Pomemlała smoczka, wypluwała, wywijała językiem, rozdziawiała buzię, chichrała się, ryczała, ale zjeść - nie! W mękach 10ml jakoś wydoiła (raczej samo wyleciało) a resztę musiałam dać pipetą...

Lu gada i zaciesza się do kwiatka

No widzisz, moja nawet jak coś z butli poleci, to wypluwa...

Napisane przez chce_byc_mama

Siema u nas nocka jak zwykle. zasnela 22.30 pobudka 3.30 i 7
Pije kawke a sniadanko zaraz musze zrobic.
W ogole jak wstalam do malej w nocy i juz ja odlozylam to mi sie tak w glowie krecilo jak polozylam sie na lozko to mialam taki helokopter jabym byla pijana i bylo mi mega niedobrze od razu oblala mnie fala goraca i zalalam sie potem myslalam ze bede wymiotowac... masakra nie wiem co to bylo ale przeszlo pozniej i zasnelam choc teraz tez boli mnie glowa

Nadalka nie wiem kiedy schodza hormony ale ja tez rycze z byle powodu. wczoraj jak juz na lozku lezalam to sie poplakalam bo tak sobie pomyslalam ze ten czas tak szybko leci i moja niunia juz nigdy nie bedzie taka malutka i taka slodziutka i ogladalam jej zdjecia i taka byla mini zabka i juz tak urosla i za chwile pojdzie do szkoly potem na studia wyprowadzi sie z domu ehhh....:rycze-smarkiem:

Mam nadzieję, że to samopoczucie to tylko jednorazowe
Już na studia?!? Spokojnie, jeszcze trochę się zdarzy
No i widzę, że ryczysz smarkiem