Stosunek przerywany- jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciąże?

[madlen19882]

Heja
My z moim TŻ dosyć często zdarza nam się współżyć bez zabezpieczenia. I jest stosunek przerywany. Jak do tej pory <ok 5lat> nie zaszłam w ciąże. I czasami nawet się zastanawiam czy ze mną jest wszystko ok. Czy mamy tyle szczęścia że trafiamy tylko w te dni nie płodne dodam że ja z reguły nie licze bo nie było mi to nigdy potrzebne...

[M25]

Napisane przez gusia2120

My przerywany stosowaliśmy przez 9 lat bez wpadki (liczyliśmy się z nią oczywiście, ja nigdy nie miałam w ustach tabletki antykoncepcyjnej a prezerwatywę użyliśmy może z 5 razy w całym naszym pożyciu), a jak się kochaliśmy pierwszy raz na maxa, bo chcieliśmy mieć dziecko, to zaszłam w ciążę od razu
Widać u każdej z nas to różnie bywa, trzeba się liczyć z zajściem w ciążę!

U mnie było podobnie, stosowaliśmy stosunek przerywany przez okolo 3 lata i nie wpadlismy, a jak zaczelismy starac sie o dzidziusia to udalo sie za pierwszym razem ale bałabym sie polecac ta metode osobaom, które dzieci miec jeszcze nie chca ;-)

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez Daisy_80

Mam podobne wątpliwości... W zasadzie nie staramy się jeszcze o dziecko, ale stosujemy tą metodę od jakiś 2 lat... I w ciąży nie jestem.
Pigułki brałam tylko rok, i wcale nie chce mi się do nich wracać, mąż nie lubi prezerwatyw, prowadziłam przez jakiś 3 miesiące kalendarzyk, ale mój zapał osłabł co do kontrolowania pomiarów temperatury.
Nawet nie przeszkadza mi to, czy kochamy się w dni płodne czy niepłodne... Oboje z mężem jesteśmy świadomi tego co może się wydarzyć. Zastanawia mnie ciągle jedno. Skoro tak wiele osób pisze, że przy stosunku przerywanym zachodzi w ciążę, czy nie będę miała problemów z późniejszym zajściem w ciąże...

Nie martw sie na zapas! Tak jak napisalam wyzej my tez stosowalismy ta metode i nie wpadlismy... a z paczeciem nie bylo problemu jak juz tego chcielismy Ja tez kiedys bralam tabletki i napewno nigdy do nich nie wroce.. dopiero po odstawieniu uswiadomilam sobie jak sie trulam.. Glowa do gory ;-) jak bedzie tak daleko to napewno sie uda..

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez Daisy_80

Mam podobne wątpliwości... W zasadzie nie staramy się jeszcze o dziecko, ale stosujemy tą metodę od jakiś 2 lat... I w ciąży nie jestem.
Pigułki brałam tylko rok, i wcale nie chce mi się do nich wracać, mąż nie lubi prezerwatyw, prowadziłam przez jakiś 3 miesiące kalendarzyk, ale mój zapał osłabł co do kontrolowania pomiarów temperatury.
Nawet nie przeszkadza mi to, czy kochamy się w dni płodne czy niepłodne... Oboje z mężem jesteśmy świadomi tego co może się wydarzyć. Zastanawia mnie ciągle jedno. Skoro tak wiele osób pisze, że przy stosunku przerywanym zachodzi w ciążę, czy nie będę miała problemów z późniejszym zajściem w ciąże...

Nie martw sie na zapas! Tak jak napisalam wyzej my tez stosowalismy ta metode i nie wpadlismy... a z paczeciem nie bylo problemu jak juz tego chcielismy Ja tez kiedys bralam tabletki i napewno nigdy do nich nie wroce.. dopiero po odstawieniu uswiadomilam sobie jak sie trulam.. Glowa do gory ;-) jak bedzie tak daleko to napewno sie uda..

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez ola_aa

kto stosuje te super skuteczna metode i jeszcze nie wpadl niecth sie lepiej przebada na bezplodnosc .... idiotyzm polegac na tym ja nie wiem skad sie biora tak niedoedukowaniu ludzie

ciekawe jaka metode TY stosujesz? ;-)

[Jola00]

Przez stosunek przerywany spłodziliśmy z mężem drugiego syna
Ja zdecydowanie nie polecam tej metody jako antykoncepcji

[sssunshineee]

Mam takie samo pytanie... przypadkiem natknęłam się na ten wątek... i szczerze mówiąc jestem troszkę przestraszona, mianowicie z moim narzeczonym kochamy się albo bez zabezpieczenia albo z użyciem prezerwatywy...
Szczerze mówiąc jestem troszkę zielona w tych sprawach Bo to pierwszy chłopak, z którym się kochałam...
Więc gdy się kochamy to albo wyciąga albo prezerwatywa... z tym, że lepiej mi jest bez... Narzeczony nie chce bym stosowała jakieś hormony... zastanawiałam się nad spiralą ale nie wiem czy są odpowiednie dla nieródek.. pomóżcie...

[Yo-asia]

Hmmm tak czytam i czytam..
Stosunek przerywany stosuje z mezem od prawie 9 lat. Wcale nie twierdze ze jest to godna polecenia metoda antykoncepcyjna. Wiem tylko, ze stosowana w dni nieplodne, sprawdza sie przez szereg lat u moich rodzicow
Tym czasem coraz czesciej nurtuje nas temat nieplodnosci..
Najprosciej byloby zaczac starac sie o dziecko..

[adus90pl]

Czesc.

Kochałem sie z dziewczyną w nocy z 8 na 9 dzien jej okresu. (mialem zabezpieczenie, ale zdjolem prezerwatywe i doszedlem bez niej ale nie bylo w srodku wytrysku) Była to niedziela.

Minoł tydzie (pluis/minus) mowila ze miala wlasnie pod koniec tygodnia mokre dni pt/sobota/niedziela jakos tak byl to 14-17 dzien okresu.

Pozniej kochałem sie z nią w 19 dzien okresu bez zabezpieczenia ale nie bylo wytrysku w srodku. (Sluz byl poowulacyjny lepki nie ciagnacy sie i metny)

Mam podstawy do martwienia sie? dzisiaj jest 30 dzien okresu i jeszce nie dostala krwawienia. Ale jest obolała (jajniki ją bolą i cos tam jeszcze)

Powiedzcie mi czy od czasu owulacji do nastepnego krawawienia jest zawsze 14 dni? Czy ta faza lutealna zawsze trwa 14 dni?? Czy moze to byc zmienne?

[kokoszka81]

Ja przez 1,5 roku stosowałam tę metodę (dosyć często) z moim partnerem aż pewnego dnia... stało się, wpadliśmy pomimo, że oboje byliśmy przekonani, że jak do tej pory nic, to znaczy, że metoda dobra... a tu psikus W szoku byliśmy a facet aż się za głowę złapał i powiedział: "Jak to możliwe...?" A jednak. Kochani, nie polecam tej metody jako zabezpieczenia. Pozdrawiam cieplutko

[agunia6]

hej,ja wraz z partnerem stosujemy metode przerywana,nawet w plodne dni i nic,ostatnio zaczelam zastanawiac sie nad tym czy moze moj partner jest bezplodny,ze mna raczej jest wszystko ok mam synka z popszedniego zwiazku. niewiem co o tym myslec ;-(

[kokoszka81]

Agunia6 nie martw się, pewnie mieliście do tej pory przysłowiowego fuksa Jeśli nie planujecie jeszcze dzidzi, to zabezpieczajcie się, bo uwierz, przypadków zajścia w ciążę podczas stosunku przerywanego znam wiele ja, tak jak wspominałam wcześniej, przez 1,5 roku stosowałam tą "metodę" nawet w dni płodne i po prostu się udawało... do czasu a tak w ogóle to miałam mieć problem z zajściem w ciążę, bo zespół policystycznych jajników, tyłozgięcie macicy... bla bla i nagle... życie płata figle, wierz mi ))

[kasha64]

poprzez stosunek przerywany można zajść w ciążę. To jest takie "zabezpieczenie", które albo się uda albo się nie uda.

[JegoDziewczyna]

Kochałam się z moim chłopakiem 7 grudnia. Dni płodne skończyły się 3 grudnia. Miesiaczke mialam dostac 8 grudnia. Podczas stosunku w szczytowym momencie prezerwatywa pekla i od razu skonczylismy sie kochac. jakie jest prawdopodobienstwo zajscia w ciaze? Okresu nadal nie ma

[agunia6]

czesc. pisze odnosnie wiadomosci od dama caro. Tak wiec ja stosowalam ta metode i nic. najlepiej oblicz sobie dni plodne od pierwszego dnia okresu liczysz 14 dni i potem masz 7 dni plodnych. a jak wyszedl test?

[adaikaka]

Podbije temat

Też z mężem stosujemy stosunek przerywany... a dokładnie przerwany bo nie powtarzamy go przez conajmniej 24 godziny

Zawsze jednak czekamy do końca... mój mąż wychodzi i w ciągu kilku sekund dochodzi...
myślicie, że jest duże prawdopodobieństwo, że moge zajść w ciażę zwłaszcza jak robimy takie "ćwiczenia" w dni płodne?
nie ukrywam, że liczymy na wpadkę

[malgosia1051]

Napisane przez adaikaka

Podbije temat

Też z mężem stosujemy stosunek przerywany... a dokładnie przerwany bo nie powtarzamy go przez conajmniej 24 godziny

Zawsze jednak czekamy do końca... mój mąż wychodzi i w ciągu kilku sekund dochodzi...
myślicie, że jest duże prawdopodobieństwo, że moge zajść w ciażę zwłaszcza jak robimy takie "ćwiczenia" w dni płodne?
nie ukrywam, że liczymy na wpadkę

jak liczycie na "wpadkie" to w czym problem?

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez M25

U mnie było podobnie, stosowaliśmy stosunek przerywany przez okolo 3 lata i nie wpadlismy, a jak zaczelismy starac sie o dzidziusia to udalo sie za pierwszym razem ale bałabym sie polecac ta metode osobaom, które dzieci miec jeszcze nie chca ;-)

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------



Nie martw sie na zapas! Tak jak napisalam wyzej my tez stosowalismy ta metode i nie wpadlismy... a z paczeciem nie bylo problemu jak juz tego chcielismy Ja tez kiedys bralam tabletki i napewno nigdy do nich nie wroce.. dopiero po odstawieniu uswiadomilam sobie jak sie trulam.. Glowa do gory ;-) jak bedzie tak daleko to napewno sie uda..

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------



Nie martw sie na zapas! Tak jak napisalam wyzej my tez stosowalismy ta metode i nie wpadlismy... a z paczeciem nie bylo problemu jak juz tego chcielismy Ja tez kiedys bralam tabletki i napewno nigdy do nich nie wroce.. dopiero po odstawieniu uswiadomilam sobie jak sie trulam.. Glowa do gory ;-) jak bedzie tak daleko to napewno sie uda..

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



ciekawe jaka metode TY stosujesz? ;-)

a ja przez tą metodę mam córeczkie. więc ta metodaa nie jest 100% skuteczna.

[irmith]

Napisane przez kasha64

poprzez stosunek przerywany można zajść w ciążę. To jest takie "zabezpieczenie", które albo się uda albo się nie uda.

O właśnie tak zwana metoda na dwa uda

[ariana77]

aa

[marhiee]

Ja dzięki tej "metodzie" jestem właśnie w 10 tygodniu ciaży..

Stosunek przerywany "polecam" tylko dla par dojrzałych, które w razie ewentualnej ciąży nie zrobią z tego ogromnej tragedii..
My np jakoś nie moglismy się świadomie zdecydować za dziecko.. Tzn.. powiem szczerze, ze chodzilo o mnie.. Jakos nie czulam sie do konca gotowa aby swiadomie powiedziec- tak, chce starac sie o dziecko, to ten czas.
Nie chcialam jednak stosowac tabletek, pozostawilam to zatem.. losowi..
Uznalam, ze co ma byc, to bedzie.. I jest.. 10 tydzien ciazy
Maz sie zarzeka ze wcale sie o to nie staral, ze wrecz staral sie "wychodzic" wczesniej.. Wiec zadna to metoda w dluzszej perspektywie

[Sheleila]

Ja z kolei mam inną sytuację - stosowaliśmy przed ślubem - nie było wpadki, potem od razu jeden strzał po ślubie. Kolejny trafiony dwa lata później. I teraz mam zagwozdkę. Mam szczęście nie wpadać, bo płodna widać jestem. A wpaść chcę - chciałabym mieć trójkę. Nie mówię że już w tej chwili... ale w ogóle. A mąż niestety ma zamiar po swojemu nas zabezpieczać. W naszym przypadku wchodzi w grę jeszcze tylko kalendarzyk, czy npr - ale wtedy w płodne niet, a to o tyle bez sensu, że mąż wtedy zastosuje przerywany. Na jedno wychodzi.
Wniosek - pocieszam się czytając ten wątek, że jednak wpadki z tego są. Aha - mąż chce mieć też kolejne, ale wyłącznie jeśli się trafi samo. Bez starań...

[kumkura]

Jestem w 12 tygodniu ciąży Takie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę podczas stosunku przerywanegoPozd rawiam

[mysia93]

My stosowaliśmy stosunek przerywany ponad rok potem były tabletki,potem przerwa na dziecko teraz synek ma rok i 4 msc od porodu cały czas tylko przerywany,prezerwatywy nam nie odpowiadają, do tej pory karmiłam i tabletek brać nie chciałam przy karmieniu.Teraz już mogłabym ale na drugie dziecko jakoś nie możemy się na razie świadomie zdecydować wiec będziemy nadal stosować przerywany ,odpowiada nam ,jeżeli pojawi się drugi babelek to nie będzie tragedii,chociaż boje się kolejnego porodu.

[viorica23]

Wypowiadałam się w temacie 2 strony wcześniej 3 lata temu. Mogę tylko powiedzieć, że metodę stosuję nadal i w ciążę jakoś nie zaszłam. Ogólnie w życiu stosuję ją z 3 partnerem - z każdym po kilka lat. A płodna jestem - mam córeczkę. Więc to raczej kwestia umiejętnego stosowania tej metody i na pewno nie dla nastolatków. Przy każdym zabezpieczeniu trzeba się liczyć z tym, że ciąża może się zdarzyć więc co za różnica? Łącznie metodę stosuję 8 lat z 3 partnerami / z obecnym i ostatnim już 3 lata więc mogę polecić

A komuś kto tam pisał, że przerywany stosunek jest taki męczący i straszny to chyba z choinki się urwał. Od zawsze stosujemy taką metodę, cieszymy się seksem i nawet nie wyobrażam sobie za bardzo kochać się w inny sposób - jedynie przy staraniach o dziecko. Drogi Panie, jaką metodę polecasz w takim razie? Tabletki ? Nigdy! Spiralę? Spróbuj sobie coś w tyłek włożyć i z tym żyć Prezerwatywy? Mam uczulenie. Jeszcze coś? Bo ja nie znam. Więc to jedyna forma która jak widać świetnie się sprawdza.

[evak1988]

Napisane przez kokoszka81

Ja przez 1,5 roku stosowałam tę metodę (dosyć często) z moim partnerem aż pewnego dnia... stało się, wpadliśmy pomimo, że oboje byliśmy przekonani, że jak do tej pory nic, to znaczy, że metoda dobra... a tu psikus W szoku byliśmy a facet aż się za głowę złapał i powiedział: "Jak to możliwe...?" A jednak. Kochani, nie polecam tej metody jako zabezpieczenia. Pozdrawiam cieplutko

Dokładnie
To jest chyba jedna z najgłupszych metod jakie są wtedy gdy nie chcemy miec dzieci.
Mój facet także złapał się za głowę i cały tydzień powtarzał że jak to możliwe i że on nie zrobił tego ani razu we mnie. I tak teraz za 4,5 mies urodzi się dziewczynka i ma już nawet pełno włosów na główce

[golgie]

Ja stosowałam tę metodę wiele lat i nic się nie stało,a jak zaczęliśmy się starać to udało się po roku,ale bez żadnego wspomagania i z jednym tylko jajnikiem
Niemniej jednak nastolatkom, osobom niepewnym przyszłości związku tego nie polecam-zbyt duże ryzyko.

[madz4927]

witam!

wczoraj ze swoim chłopakiem odbyłam stosunek. był on bez zabezpieczenia w 14 dniu cyklu. trwał około minuty, a członek został umieszczony w pochwie zaraz na początku zbliżenia. dodam, że mój chłopak nie doszedł we mnie. moje cykle są regularne, okolo 27/28 dni.

mój problem polega na tym - czy istnieje możliwość zajścia w ciążę poprzez takie zbliżenie (jedna minuta, zaraz na początku zbliżenia, 14 dzień cyklu, bez wytrysku)? czy preejakulat wydobywa się z członka już od początku współżycia, czy tylko im bliżej wytrysku i jak wysokie jest prawdopodobieństwo, że powoduje ciążę? co powinnam zrobić w tej sytuacji?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zawsze jest możliwość. Preejakulat nie zaczyna wydobywać się przecież po konretnym czasie - jeśli partner długo jest podniecony, to siłą rzeczy na penisie pre się znajduje.

[madz4927]

dodam, że wcześniej uprawialiśmy chwilkę miłość francuską, a mój partner przed igraszkami brał prysznic.

[evak1988]

Ja w tą metodę już nigdy nie uwierzę.
Brałam tabletki i było ok, odstawiłam, mój partner ani razu nie zrobił tego we mnie.
Zaszłam zaraz w ciążę

[Amani]

Napisane przez evak1988

Ja w tą metodę już nigdy nie uwierzę.
Brałam tabletki i było ok, odstawiłam, mój partner ani razu nie zrobił tego we mnie ale itak po 1,5 mies zaszłam w ciążę

[natalor]

Prawdopodobieństwo zajścia nie tak duże jak przy normalnym stosunku ale też nie niemożliwe

[evak1988]

Napisane przez Amani

Tak brałam tabletki prędzej przez jakiś czas poźniej przestałam. Z moim partnerem nie chcielismy jeszcze dzieci i uważaliśmy. Przez 1,5 mies ani razu nie zrobił tego we mnie i po 1,5 mies dowiedziałam się ze jestem w ciąży Z początku był szok i on nie umiał w to uwierzyc ale teraz bardzo się cieszę, za 2 mies będzie dziewczynka