Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki

Kurcze nie mam w ciągu dnia czasu by coś napisać, więc nadrabiam po nocach zamiast spać..przerażenie mnie ogarnia na myśl co będzie jak wrócę do pracy...tylko chwila w weekend mi zostanie na wizaż..

Karolca, Karo_z i Cziqua współczuję kiepskich nocek
Mój na szczęście daje mi pospać..bo jak się budzi 2 razy w nocy to 5 minut jedzonko i lulu bez problemu..za to w ciągu dnia wymaga obecności przy sobie non stop i karmienie co 2 godziny..

Cytrynka no same wydatki wokół, takie to życie...ja na dentyste przed ciążą wydałam łącznie ze 3 tysie w ciągu kilku miesięcy..

Nowaken i Aalegna zdrówka dla dzieciaczków..
Aalegna Ty też zdrowiej tam szybko....

Ewelajna ale masz małą naśladowniczkę..super

Monia są plusy i minusy tej sytuacji ale reasumując ja bym skorzystała z propozycji teściowej..

Aguśka super że samochód już wasz i że w pracy wiesz mniej więcej na czym stoisz..

Karolca tego Twojego szefa to tylko
Brawa dla Ewelinki za wesołe oddźwięki

Nikki efekty rehab widzę choć nie są spektakularne..
Na szczęście dziś malutko płakał..może z czasem się przyzwyczai i lepiej będzie...

Ja jutro biorę syncia na pobieranie krwi..oby dzielny był..

A tu 2 wczorajsze fotersy..w misiowym kombinezoniku i z nowym smokersem...

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

Halo a Wy co robicie ze tu tak cicho?
Emigra ja bede jeszcze Pasternak gotowac,a tak to zamierzam gotowac wg pieciu przemian,ale narazie pojedyncze gotuje marchewka,ziemniak,march I ziemniak.czekam bo tato jutro ma mi przywiezc z Pl kaszke kukurydziana to owsianke Hani ugotuje.ja mrozic nie bede tylko wekowac.teraz wekuje owsianke I zupy dla siebie,dzisiaj zawekowalam jedem sloiczek ziemniaka I marchwi dla Hani.
Kurcze tz mama zlozyla nam propozycje,ze moze przyjechac I opiekowac sie Hania,bo ona taka malutka I w wieku 10miesiecy szkoda ja do zlobka posylac...i teraz myslimy bo dla Hani byloby lepiej pewnie w domu z babcia,mnie I tz widzialaby podczas przerwy obiadowej (moglabym karmic wtedy piersia I w dzien tez),praca na tym samym podworku,to mialabym oko na tesciowa,w domu mialabym wszystko zrobione bo ta kobieta nie usiedzi na miejscu,wieksze szanse ze Hani pierwsze slowo byloby po polsku a nie po angielsku,bo jednak w zlobku spedzalaby 7-8 h dziennie to wiecej niz w domu po polsku, minusy to tesciowa w jednym domu,jest troche szalona,nie mielibysmy jadalni bo tam bylby jej pokoj,no I mam nadzieje ze bysmy sie dogadywaly bo gdyby cos poszlo nie tak to zlobek by przepadl I zostalabym na lodzie,czas na odpiwiedz mamy do poniedzialku,bo tesciowa jesli do nas nie przyjedzie to zacznie kurs niemieckiego,a wczoraj wyslala mi zapeoszenie na fb

a jak robisz weki? bo ja nigdy nie wekowalam...

tez mysle ze lepiej dla tak malego dziecka zeby babcia sie opiekowala...

Napisane przez Cytrynka_Wawa

tynka taka laska jestes ze nie moge sie napatrzeć na ciebie

dziewczyny nie wiecie czy można dostac gdzies strzykawkę do podawania lekarstw??

saprzy nurofenie, ibum... no i mozesz w aptece pewnie kupic

Napisane przez karolca

taki kupię jak Ewelinka opanuje picie z kubeczka normalnego, z takiego będzie mogła pić sama i będzie wiedziała o co chodzi. Moim zdaniem lepsze niż zwykłe niekapki z ustnikiem.


Dziękuję za pocieszenie


Dałam dziś Ewelince nektarynkę metodą BLW. Szczęśliwszego dziecka nie widziałam Kulała się z nią po całym łóżku.

Nauczyła się "szczypać" zębami. Wsadza coś do buzi, delikatnie przygryza swoimi dwoma kiełkami i wyszarpuje z buzi. Chyba czas ba twardą bułę

super



Flower, ale przystojniaczek



Nocka z serii ''KATASTROFA''... do po 00:00 spala dobrze, a potem sie przebudzala, o 1.30 ja nakarmilam i chwile pospala a pozniej a piac od nowa.... o 4 byla pobudka na dobre, co najgorsze darla sie ciagle... nie umialam jej uspokoic, tzn umialam - stojac z nia na rekach ale plecy mi siadaja i nie mam sily jej po nocach jeszcze nosic... co usiadlam to ryk... nawet na nia pokrzyczalam zeby przestala wreszcie wyc po 5 przylecial maz i ja zabral, ale mu tez marudzila a nagle zaczela strasznie plakac, wiec poszlam do nich a on mowi ze chcial lancuszek do smoczka przypiac jej do body ale zaczela plakac i on chyba ja tym uszczypnal, a ze nie umial jedna reka tego odpiac to ona coraz mocniej plakala, no i ma mala slad pod cycusiem od tego maz sie poplakal, mala usnela i spi 1,5h juz .... boshe co za poranek....



Aguska, ciesze sie ze z praca juz wiadomo, szkoda tylko ze tak Cie traktuja.... zero szacunku, pomijajac ze masz dwoje maluszkow.... no ale najwazniejsze ze praca jest, dzisiaj takie czasy ze nielatwo znalezc prace.

[gosia261282]

Hej!
U mnie nocka nieciekawa,trzy razy wstawalam do Eryka,a od 5:30 juz nie spimy,bo dla niego nastal dzien

Napisane przez Aguśkaa83

Hej kochane

Znow troszke mnie nie bylo, ale u mnie ciagle cos sie dzieje, a ja marze o spokoju, moze teraz bede miala troszke wytchnienia bo autko kupilismy Juz zarejetrowalismy no i szukam jakiegos w miare taniego OC.
No i z praca sie ustabilizowalo, wiem juz na czym stoję. Ale co przeszlam to moje (raz mnie zwalniaja, potem znow nie zwalniaja, to tak jakbym dostala kopa a potem buziaka zaraz )No i musialam sie nasluchac od swojej przelozonej, ktora uwaza ze powinnam byc na kazde zawolanie, umawia sie ze mna a potem twierdzi ze sie nie umawiala, zero zrozumienia dla mnie jako dla matki dwojki malych dzieci, no i traktowanie takie, ze odechciewa sie...Ale coz, trzeba sie ugryzc w jezyk, byc pokornym, nie dyskutowac, przytakiwac, nie tlumaczyc sie, bo i tak Cie nie zrozumieja...
W kazdym razie wracam do pracy od 22 pazdziernika, bo okazalo sie, ze zwolnienia zostaly cofniete, wiec zwolniona nie zostalam, chociaz co bedzie nie wie nikt...
Do tego bylam przeziebiona, Filip troszke tez, ale Szymon na szczescie sie trzyma
No a co do Szymonka, to jest cudowny, staram sie łapac chwile, bo wiem jak szybko ten cudny czas kiedy dziecko jest tak malusie ucieka...
Filip za to dorośleje, ogolnie jest grzeczny, choc ma loty takie ze nie moge, za to z Szymonem coraz fajniejszy kontakt łapie i ładnie sie "opiekuje" bratem

Fajnie Aguska,ze zaczyna ci sie ukladac,bardzo sie ciesze

Napisane przez karolca

Chciałam się pochwalić, a raczej Ewelinkę. Coraz częściej zaczyna wydobywać z siebie różne wesołe odgłosy

Super!

[nowaken]

Hejka

my dzisiaj wstaliśmy o 8.30 nie pamiętam kiedy tak długo spałam w tygodniu gdyby nie Antek który musiał się wysmarkać to spalibyśmy dalej. Ania obudziła o 2 w nocy szybko zrobiłam jej mleko wypiła i trochę się kręciła w łóżeczku ale postanowiłam ją położyć koło siebie i szybciutko zasnęła i spaliśmy do rana

[tynka88]

dzien dobry

u nas nocka udana , nie wiem moze to ta kaszkatak działa, ale znowu usnelo mi dziecko o 20 , a pobudka o 6-40 i od 9 od nowa spanko.

dzis u mnie akcja jabłka robie mus w sloiki , bo w kuchni stoi kilka rekamówek słodziutkich jabluszek

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej kochane

Znow troszke mnie nie bylo, ale u mnie ciagle cos sie dzieje, a ja marze o spokoju, moze teraz bede miala troszke wytchnienia bo autko kupilismy Juz zarejetrowalismy no i szukam jakiegos w miare taniego OC.
No i z praca sie ustabilizowalo, wiem juz na czym stoję. Ale co przeszlam to moje (raz mnie zwalniaja, potem znow nie zwalniaja, to tak jakbym dostala kopa a potem buziaka zaraz )No i musialam sie nasluchac od swojej przelozonej, ktora uwaza ze powinnam byc na kazde zawolanie, umawia sie ze mna a potem twierdzi ze sie nie umawiala, zero zrozumienia dla mnie jako dla matki dwojki malych dzieci, no i traktowanie takie, ze odechciewa sie...Ale coz, trzeba sie ugryzc w jezyk, byc pokornym, nie dyskutowac, przytakiwac, nie tlumaczyc sie, bo i tak Cie nie zrozumieja...
W kazdym razie wracam do pracy od 22 pazdziernika, bo okazalo sie, ze zwolnienia zostaly cofniete, wiec zwolniona nie zostalam, chociaz co bedzie nie wie nikt...
Do tego bylam przeziebiona, Filip troszke tez, ale Szymon na szczescie sie trzyma
No a co do Szymonka, to jest cudowny, staram sie łapac chwile, bo wiem jak szybko ten cudny czas kiedy dziecko jest tak malusie ucieka...
Filip za to dorośleje, ogolnie jest grzeczny, choc ma loty takie ze nie moge, za to z Szymonem coraz fajniejszy kontakt łapie i ładnie sie "opiekuje" bratem




Zycze zdrowka

Moj Szymon zjada ile ma ochote. Nie trzymam sie schematow, nie wmuszam, jak glodny to sie upomni. Ale je systematycznie co 3-4 godz. po ok. 150 ml mleka (teraz juz kazde mleczko z kaszką). Czasem zje 160 (po wymieszaniu wody z mlekiem i kaszka) a czasem 130ml. A na noc zjada 200-230 ml mleczka z kaszka.

to cudowne wiesci
Bardzo bardzo sie ciesze! Trzymam kciuki za kolejne badania!

Super ze pierwsza marcheweczka smakowala

Wow brawo Czyli dobrze czulas ze ząbki "idą"

no no prosze tu czesciej do nas zagladac
Milo ze sie odezwalas

Pojawiam sie i znikam Czary mary

gosiu, nowaken milo, ze pamietacie



O jej biedactwa....Oby szybciutko Ci dzieciaczki wyzdrowialy
Pieknie Ania wazy, no i na zdjeciu wydaje mi sie ze podobna do Ciebie

Kiedys byly w ktorys syropach p/goraczkowych dla dzieci.
Nie wiem jak teraz. Chyba w Panadolu albo w innym byla taka strzykaweczka, musialabys zapytac w aptece

Aguśka tak to jest w dzisiejszych czasach że człowieka w robocie traktują źle ale tak jak mówisz trzeba siedzieć cicho bo można zostać bez pracy. No mi urlopu wyszło do 12 listopada ale wczoraj pani pediatra powiedziała że pomoże mi tak zrobić żebym do końca roku była w domu to jest tak życiowa kobieta że aż miło się do niej chodzi. A w mojej przychodni jak prosiłam o opiekę jak Antek chorował to mi zawsze odpowiadali "a potrzebuje pani" już teraz wiem jedno że jak nawet jedno będzie chorowało to będę brała opiekę bo nie zostawię teściowej jednego chorego a drugiego zdrowego Ale nic 1 października zaczynam urlop wypoczynkowy przynajmniej dwa tygodnie żeby wczasy pod gruszą wziąć

Napisane przez karolca

Aguśka, fajnie, że u Ciebie wychodzi na prostą z pracą. Za to u mnie pod górkę A szef chyba sobie ze mnie jaja robi, miał wczoraj zadzwonić, nie zadzwonił, miałam się z nim umówić na rozmowę w firmie na dziś, to go cały dzień w pracy nie było I weź tu się nie denerwuj i traktuj ludzi poważnie.



Chciałam się pochwalić, a raczej Ewelinkę. Coraz częściej zaczyna wydobywać z siebie różne wesołe odgłosy

ten Twój szef to na zasługuje. dla Ewelinki

Napisane przez gosia261282

Hej!
U mnie nocka nieciekawa,trzy razy wstawalam do Eryka,a od 5:30 juz nie spimy,bo dla niego nastal dzien





Fajnie Aguska,ze zaczyna ci sie ukladac,bardzo sie ciesze





Super!

Ranny ptaszek z Eryczka

[Aguśkaa83]

Hej

Filip rano nawrzucal zabawek Szymonowi do lozeczka, tzn Szymonkowych zabawek, grzechotek i jedną swoja-plastikowa literkę. Dobrze ze wstalam, bo Szymon mogl wziac do buzki, a poza tym caly biedak byl zasypany zabawkami
Filipowi tlumacze ze nie wolno mu nic wrzucac do lozeczka, no chyba ze poprosze zeby dal Szymonowi jakas grzechotke, a tym bardziej takich malusich przedmiotow

Napisane przez karolca

Aguśka, fajnie, że u Ciebie wychodzi na prostą z pracą. Za to u mnie pod górkę A szef chyba sobie ze mnie jaja robi, miał wczoraj zadzwonić, nie zadzwonił, miałam się z nim umówić na rozmowę w firmie na dziś, to go cały dzień w pracy nie było I weź tu się nie denerwuj i traktuj ludzi poważnie.

Mam nadzieje ze u Ciebie sie tez pouklada.

Napisane przez Flowerbombka

A tu 2 wczorajsze fotersy..w misiowym kombinezoniku i z nowym smokersem...

Słodziak A jak uczulenie? Bo pisalas ze juz pomalu schodzi

Napisane przez nowaken

Aguśka tak to jest w dzisiejszych czasach że człowieka w robocie traktują źle ale tak jak mówisz trzeba siedzieć cicho bo można zostać bez pracy. No mi urlopu wyszło do 12 listopada ale wczoraj pani pediatra powiedziała że pomoże mi tak zrobić żebym do końca roku była w domu to jest tak życiowa kobieta że aż miło się do niej chodzi. A w mojej przychodni jak prosiłam o opiekę jak Antek chorował to mi zawsze odpowiadali "a potrzebuje pani" już teraz wiem jedno że jak nawet jedno będzie chorowało to będę brała opiekę bo nie zostawię teściowej jednego chorego a drugiego zdrowego Ale nic 1 października zaczynam urlop wypoczynkowy przynajmniej dwa tygodnie żeby wczasy pod gruszą wziąć

Fajną masz pediatrę. Mnie tez zawsze dziwi pytanie jak jestem u lekarza z chorym Filipem. Jesli prosze o L4 tzn ze nie mam innego wyjscia a pytanie czy musze mnie irytuje. Ja teraz tez nie bede sie przejmowala, jak bedzie ktores chore to ide na L4, bo zawsze mimo powaznej choroby Filipa szlam jak glupia do pracy zamiast porzadnie zajac sie chorym dzieckiem, ale zawsze myslalam o tym, ze jak mnie na dyzurze nie bedzie to kolezanka bedzie miala ciężej. Ale wlasciwie nie wiem po co sie tak stresowalam jak teraz mi pokazuja wdziecznosc za moje poswiecenie. Teraz juz tak sie nie bede przejmowac. Nikt sie nie martwi o mnie to dlaczego ja mam myslec o innych. Mam przede wszystkim myslec o chorym dziecku. I tez jak u Ciebie nie bede od tescia wymagac zeby zajął sie jednym zdrowym a drugim chorym dzieckiem bo to nie prosta sprawa a tesc ma 65 lat, to i tak ze wogole chce byc z moimi dziecmi. A co do pracy, to niech oddziałowa sobie radzi, niech kogos ściąga w zastępstwo to juz nie moja sprawa.

gosiu jak oglądam Eryczka, to wydaje mi sie, ze bardzo te nasze bobasy sa do siebie podobne Oba łysolki, pulchniutkie i te pyzate policzka hihi Eryczek chyba do taty podobny?

[cottonpuma]

Boże, moje dziecię mnie kocha
Zjadła o 5 mleko, pospała do 6.30 i do 8.30 bawiła się SAMA w łóżeczku Reksiem. Coś tam gadała, coś gruchała, ale spać się dało
Jestem dumna z mej dzieciny - odezwała się na pobudkę gdy pampers ważył już dobry kilogram

[karolca]

Aguśka, brawo za zmianę podejścia W takich sytuacjach trzeba być "egoistą". Też wychodzę z założenia, że nie ma co patrzeć na innych, bo inni tylko czekają aby nas wykorzystać. Jesteś dobra, pokaż pół du.py

Puma, Ewelinka po przebudzeniu też jest cichutko, bawi się sama w łóżeczku. Chyba, że zgłodnieje, wtedy woła w płaczu "am łeeeeeee, łeeee am, łeeeeeee, łełełeeeeee, ałaaaaaa, am" Tak jak teraz, więc lecę nakarmić mojego głoda

[tynka88]

oj dziewczyny świeta racja ,ze w pracy nie ma co myslec i troszczyc sie za bardzo o innych ,a niestety trzeba dbac o wlasny tyłek, ja sie zawsze martwilam o kolezanki z pracy, nawet jak bylam bardzo chora to szlam, bo jak sobie jedna czy druga poradzi sama, a pozniej kolezanka sobie poszla na zwolnienie, bo jej sie zlamal paznokiec i nie mogla pracowac reką, a faktycznie pojechala na wakacje, a ja zapierdzielalam jak glupia i nikt mnie nie zalowal , z inna sie umowilam ,ze ona bedzie wychodzic godzine wczescniej ,a ja przychodzic pozniej godzine i pewnego dnia kiedy to ja mialam przyjsc godzine pozniej , ona zadzwonila do szefa ,zeby przyszedl bo cos tam,a mnie nie bylo , bo tak sie umowilismy...


Aguska dobrze, ze z praca Ci sie poukaldalo i masz racje nie miej skrupułow,zeby isc na L4 jak dziecko chore.

Mateuszek jak sie budzi to szybciutko na brzuch i patrzy w kierunku naszego lozka i nie mam serca ,zeby tak sam za tymi kratami siedzial biore go do ansz i lezakujemy razem

[koniakonia]

Hej

Aguska super,że się układa u Ciebie w miarę
Ja niedawno przestałam się martwić co w pracy powiedzą? Bo widzę ,że mają w sumie wszystko w poważaniu.Mam jedną osobę w pracy , dla której wiem,że nie jest jej mój los obojętny i tylko tą osobą się martwię....

Lena gratuluję ząbków

Gkatarzynka odzieciach w jakim wieku mówisz? o 3 latkach , które przyszły po opiece babciowej do przedszkola? Ja bym tak tych wszystkich babć do wora jednego nie wrzucała, bo nie wszystkie robią z dzieci kaleki... to zależy od podejścia danej osoby, nieważne czy to mama, babcia czy niania ....naoglądałam się różnych opiekunek , babć i mam na placach zabaw....i nadopiekuńcze potrafią być wszystkie, nieodpowiedzialne też

[Cytrynka_Wawa]

Flower co to za smok?
dzis pojde do apteki i popytam o strzykawke
nocka u nas spoko mlody zasnal o 23 :/ obudzil sie o 2.30 na jedzenie w miezy czasie byl smoczek i o 6 juz nie spal, zjadl o 7 i spalismy do 11

[19claudia91]

Witajcie kochane wrócilam myślę że na dobre. . Mojemu głodkowi małemu nie przypasowało danie z bobovity z cukinia, nie lubi i koniec. We wanience lezec nie chce tylko siedzi, pluska tak że na około wody narozlewanej.. szkoda słów nóżki bierze do buzi i ubzdurał sobie ssać palucha nawet jak jest najedzony na amen! Dopiero co rodziłyśmy a nasze dzieci już zaczynają wtawać, to już pół roku mineło

[ewelajna25]

Hej Mamusie!


Flowerbombka, sliczny Morfik! Przystojniak z niego
A smiesznego ma tego smoka, takie wielkie dziurki!

W ogóle jakich używacie smoczków??
Ja miałam już nuka na samym początku i nawet się sprawdził, potem z philips avent i te długo nam służyły a pożniej zakupiłam z lovi i tragedia-za duża rozmiarówka, Matylda się dławiła i musiałąm schować na pózniej. W jakiś czas potem zakupiłam więc z TT, i też okazała się niewypał, bo ten plastik choć niby był wyprofilowany to zatykał dziurki od nosa i dziecxko nie miało jak oddychać

No to za 3 razem zakupiłam znów z aventu i te są najlepsze-większe ale nie za wielkie, troszkę różnią się tym plastikiem od poprzednich ale też fajnie się dopasowuje do bużki dzidziusia.

Mam nadzieje ze pozostale zakupy tez da si ewykorzystac w pozniejszym terminie...

Aguśka, masz racje! Nie dawaj sie wiecej wykorzystywac, nie ma co poswiecac si edla pracodawcy kosztem dzieci, zwlaszcza ze to nie idzie w druga strone!

Monia, przemyśl propozycję teściowej! Jeśli macie dobry kontakt i jestes w stanie z nia wytrzymac, to jest to z pewnoscia lepsza opcja niz zlobek! Ale co do przedszkola, jak juz mowily dziewczyny, to lepsze przedszkole zeby maluch mial kontakt z innymi dziecmi. A na teraz lepiej mu bedzie z kochajaca babcia, tak mi sie wydaje

A tak ogółem, u nas nocka też taka se!
Emigra, dokłądnie podobnie z Matyldą-nie da się odłożyć do łózeczka! Na rekach niby spi, oczka zamkniete a jak odkładamy to zaraz wycie! Troche to trwalo zanim udalo nam sie ja uspokoic....Kurde, czy to zabki czy jakis skok czy moze dzieci nauczyly sie juz wymuszac placzem???

[karolca]

maść na Ewelinki krosteczki chyba nie działa tak jak powinna. Niesmarowane i tak znikają po jednym dniu, wychodzą kolejne. Dziś na buzi są dwie malinowe kropki, tak jak na początku. Więc to nie było ugryzienie owada (aby nie było, w nocy zmieniałam młodej pościel, bo się przejadła i po przekręceniu na brzuszek puściła mega pawia).
Na szczęscie i tak jadę dziś do lekarza, mam nadzieję, że pani doktor obejrzy mi dziecko znacznie dokładniej niż ostatnio co rzuciła okiem "pogryziona jest". Ale co, przez cały czas coś ją gryzie?

[Nikii89]

Aguśka dobrze że z pracą się wyjaśniło i dla Filipka za opiekę nad Szymonkiem co do tej sytuacji z zabawkami to Filipek chciał się z nim pobawić no ale co do malutkich rzeczy to trzeba wytłumaczyć.

Co do rodzeństwa Oskara to myślę że z końcem / początkiem roku może coś zaczniemy działać w tym kierunku

Emigra współczuję nocki

Flower najważniejsze że efekty są ... może i małe no ale nie od razu Kraków zbudowano

Dobry u Nas nocka taka nijaka. Pobudka o 23 potem o 1 gdzie do 3 nie spał i potem o 6 i na dobre o 8.
Mąż 5.20 wychodzi do pracy a ja nawet nie słyszałam budzika ani że wychodzi

Od rana Oskar zadowolony i uśmiechnięty.
Teraz miał 30min drzemkę a ja zdążyłam tylko przygotować ogórkową.
Jak na razie leży w łóżeczku więc mam czas aby dokończyć pisanie.

Rano robiłam porządki z ciuszkami i prawie 3/4 już za małych trzeba na all coś poszukać. Jak te dzieci szybko rosną

[koniakonia]

Napisane przez ewelajna25

Hej Mamusie!


Flowerbombka, sliczny Morfik! Przystojniak z niego
A smiesznego ma tego smoka, takie wielkie dziurki!

W ogóle jakich używacie smoczków??
Ja miałam już nuka na samym początku i nawet się sprawdził, potem z philips avent i te długo nam służyły a pożniej zakupiłam z lovi i tragedia-za duża rozmiarówka, Matylda się dławiła i musiałąm schować na pózniej. W jakiś czas potem zakupiłam więc z TT, i też okazała się niewypał, bo ten plastik choć niby był wyprofilowany to zatykał dziurki od nosa i dziecxko nie miało jak oddychać

No to za 3 razem zakupiłam znów z aventu i te są najlepsze-większe ale nie za wielkie, troszkę różnią się tym plastikiem od poprzednich ale też fajnie się dopasowuje do bużki dzidziusia.

Mam nadzieje ze pozostale zakupy tez da si ewykorzystac w pozniejszym terminie...

Aguśka, masz racje! Nie dawaj sie wiecej wykorzystywac, nie ma co poswiecac si edla pracodawcy kosztem dzieci, zwlaszcza ze to nie idzie w druga strone!

Monia, przemyśl propozycję teściowej! Jeśli macie dobry kontakt i jestes w stanie z nia wytrzymac, to jest to z pewnoscia lepsza opcja niz zlobek! Ale co do przedszkola, jak juz mowily dziewczyny, to lepsze przedszkole zeby maluch mial kontakt z innymi dziecmi. A na teraz lepiej mu bedzie z kochajaca babcia, tak mi sie wydaje

A tak ogółem, u nas nocka też taka se!
Emigra, dokłądnie podobnie z Matyldą-nie da się odłożyć do łózeczka! Na rekach niby spi, oczka zamkniete a jak odkładamy to zaraz wycie! Troche to trwalo zanim udalo nam sie ja uspokoic....Kurde, czy to zabki czy jakis skok czy moze dzieci nauczyly sie juz wymuszac placzem???

My mamy nuka kauczukowego , Nina tylko taki lubiła i poszłam tym tropem, chociaż przy ugodowym charakterze Kajulki to pewnie by i inne Jej pasowały.

Monia zróbcie tak ,żeby było jak najlepiej dla Hanulki, tylko Ty sama wiesz jaką masz Teściową, czy się lubicie itd. Żłobek to jednak częste choroby...a Hanulek jeszcze mały i wrażliwy.Kartka i dwie strony PLUSY MINUSY i decyzja, mam nadzieję ,że trafna

Flower to kiedy się Syna drugiego spodziewasz ? hihihihi, no ja się do drugiego piszę z moją trzecią córką buahahaha, trzeba być zapobiegliwym

Znajomi spodziewają się trzeciego dziecka ,dwójkę mają 4 i 2 lata , nie powiem jaki mi plan w głowie zaświtał ...buhahaha

[ewelajna25]

Konia, chyba się domyślam co za plan haha

My mamy silikonowe uspokajacze, nie spotkałam tutaj innych. Mam za to kauczukowych kilka przy butelkach, ale jeszce ich nie próbowałam bo mam też inne butelki. A czy to w ogóle jakaś zasadnicza różnica dla dziecka czy silikon czy kauczuk?


A propos Matylda sama położyła się na drzemkę...Wyszłam na chwilę do 2 pokoju, wracam po chwili bo zaniepokoiła mnie cisza, a zazwyczaj moja córka głośna jest, patrzę...a ona smacznie sobie śpi w leżaczku bujaczku! Po raz pierwszy tak zasnęła! Okryłam Ją kocykiem i sobie śpi w najlepsze....

[koniakonia]

Napisane przez ewelajna25

Konia, chyba się domyślam co za plan haha

My mamy silikonowe uspokajacze, nie spotkałam tutaj innych. Mam za to kauczukowych kilka przy butelkach, ale jeszce ich nie próbowałam bo mam też inne butelki. A czy to w ogóle jakaś zasadnicza różnica dla dziecka czy silikon czy kauczuk?


A propos Matylda sama położyła się na drzemkę...Wyszłam na chwilę do 2 pokoju, wracam po chwili bo zaniepokoiła mnie cisza, a zazwyczaj moja córka głośna jest, patrzę...a ona smacznie sobie śpi w leżaczku bujaczku! Po raz pierwszy tak zasnęła! Okryłam Ją kocykiem i sobie śpi w najlepsze....

No plan może i fajnie mieć, ale też trzeba jednak mieć głowę trzeźwą , pieniądze na drzewach nie rosną, a szkoda ....no nic, zobaczymy jak to życie się będzie układać

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Filip rano nawrzucal zabawek Szymonowi do lozeczka, tzn Szymonkowych zabawek, grzechotek i jedną swoja-plastikowa literkę. Dobrze ze wstalam, bo Szymon mogl wziac do buzki, a poza tym caly biedak byl zasypany zabawkami
Filipowi tlumacze ze nie wolno mu nic wrzucac do lozeczka, no chyba ze poprosze zeby dal Szymonowi jakas grzechotke, a tym bardziej takich malusich przedmiotow




Mam nadzieje ze u Ciebie sie tez pouklada.

Słodziak A jak uczulenie? Bo pisalas ze juz pomalu schodzi

Fajną masz pediatrę. Mnie tez zawsze dziwi pytanie jak jestem u lekarza z chorym Filipem. Jesli prosze o L4 tzn ze nie mam innego wyjscia a pytanie czy musze mnie irytuje. Ja teraz tez nie bede sie przejmowala, jak bedzie ktores chore to ide na L4, bo zawsze mimo powaznej choroby Filipa szlam jak glupia do pracy zamiast porzadnie zajac sie chorym dzieckiem, ale zawsze myslalam o tym, ze jak mnie na dyzurze nie bedzie to kolezanka bedzie miala ciężej. Ale wlasciwie nie wiem po co sie tak stresowalam jak teraz mi pokazuja wdziecznosc za moje poswiecenie. Teraz juz tak sie nie bede przejmowac. Nikt sie nie martwi o mnie to dlaczego ja mam myslec o innych. Mam przede wszystkim myslec o chorym dziecku. I tez jak u Ciebie nie bede od tescia wymagac zeby zajął sie jednym zdrowym a drugim chorym dzieckiem bo to nie prosta sprawa a tesc ma 65 lat, to i tak ze wogole chce byc z moimi dziecmi. A co do pracy, to niech oddziałowa sobie radzi, niech kogos ściąga w zastępstwo to juz nie moja sprawa.

gosiu jak oglądam Eryczka, to wydaje mi sie, ze bardzo te nasze bobasy sa do siebie podobne Oba łysolki, pulchniutkie i te pyzate policzka hihi Eryczek chyba do taty podobny?

Filip na pewno chciał dobrze no jeszcze pewnych rzeczy nie rozumieją. Co do pracy to masz w 100% rację

Napisane przez koniakonia

My mamy nuka kauczukowego , Nina tylko taki lubiła i poszłam tym tropem, chociaż przy ugodowym charakterze Kajulki to pewnie by i inne Jej pasowały.

Monia zróbcie tak ,żeby było jak najlepiej dla Hanulki, tylko Ty sama wiesz jaką masz Teściową, czy się lubicie itd. Żłobek to jednak częste choroby...a Hanulek jeszcze mały i wrażliwy.Kartka i dwie strony PLUSY MINUSY i decyzja, mam nadzieję ,że trafna

Flower to kiedy się Syna drugiego spodziewasz ? hihihihi, no ja się do drugiego piszę z moją trzecią córką buahahaha, trzeba być zapobiegliwym

Znajomi spodziewają się trzeciego dziecka ,dwójkę mają 4 i 2 lata , nie powiem jaki mi plan w głowie zaświtał ...buhahaha

tylko czekać aż Konia będzie zakładać nowy wątek

[koniakonia]

Napisane przez ewelajna25

Konia, chyba się domyślam co za plan haha

My mamy silikonowe uspokajacze, nie spotkałam tutaj innych. Mam za to kauczukowych kilka przy butelkach, ale jeszce ich nie próbowałam bo mam też inne butelki. A czy to w ogóle jakaś zasadnicza różnica dla dziecka czy silikon czy kauczuk?


A propos Matylda sama położyła się na drzemkę...Wyszłam na chwilę do 2 pokoju, wracam po chwili bo zaniepokoiła mnie cisza, a zazwyczaj moja córka głośna jest, patrzę...a ona smacznie sobie śpi w leżaczku bujaczku! Po raz pierwszy tak zasnęła! Okryłam Ją kocykiem i sobie śpi w najlepsze....

A co do smoczków, to nie wiem czy czują różnicę, ale pewnie coś w tym jest, bo jednak niektore dzieci akceptują tylko żółciochy, sądzę ,że są może miękkie bardziej,może się łatwiej w buźce układają , nie wiem

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez nowaken

Filip na pewno chciał dobrze no jeszcze pewnych rzeczy nie rozumieją. Co do pracy to masz w 100% rację



tylko czekać aż Konia będzie zakładać nowy wątek

[lena_mi]

Napisane przez karolca

taki kupię jak Ewelinka opanuje picie z kubeczka normalnego, z takiego będzie mogła pić sama i będzie wiedziała o co chodzi. Moim zdaniem lepsze niż zwykłe niekapki z ustnikiem.

też nie mogę się przekonac do niekapków, no ale zobaczymy czy da radę się obejśc bez..


Aguśka, fajnie że napisałąś, cieszę się że wszystko się normuje

Flower Morfik ma powalające oczy! ))

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

też nie mogę się przekonac do niekapków, no ale zobaczymy czy da radę się obejśc bez..

no jest to wymysł jakiś tam....ale z drugiej strony zanim dziecko samo będzie umiało przechylic kubeczek odpowiednio nie mocząc wszystkiego co ma sobie ( a to jest dość upierdliwe, szczególnie zimą, jak wszystko schnie po dwa dni ) to trochę minie ...albo butla albo niekapek ....tak żeby sobie życie ułatwić

[Nikii89]

Flower a Ty masz chyba dziś urodzinki ??

W takim razie wszystkiego najlepszego , dużo uśmiechu na twarzy,szczęścia , pociechy z Morfeuszka, spełnienia wszystkich marzeń

[nowaken]

Napisane przez lena_mi

też nie mogę się przekonac do niekapków, no ale zobaczymy czy da radę się obejśc bez..


Aguśka, fajnie że napisałąś, cieszę się że wszystko się normuje

Flower Morfik ma powalające oczy! ))

u Antka nie zdały egzaminu

[lena_mi]

Aguśka, brawo za podejście!

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez ewelajna25

Hej Mamusie!


Flowerbombka, sliczny Morfik! Przystojniak z niego
A smiesznego ma tego smoka, takie wielkie dziurki!

W ogóle jakich używacie smoczków??
Ja miałam już nuka na samym początku i nawet się sprawdził, potem z philips avent i te długo nam służyły a pożniej zakupiłam z lovi i tragedia-za duża rozmiarówka, Matylda się dławiła i musiałąm schować na pózniej. W jakiś czas potem zakupiłam więc z TT, i też okazała się niewypał, bo ten plastik choć niby był wyprofilowany to zatykał dziurki od nosa i dziecxko nie miało jak oddychać

No to za 3 razem zakupiłam znów z aventu i te są najlepsze-większe ale nie za wielkie, troszkę różnią się tym plastikiem od poprzednich ale też fajnie się dopasowuje do bużki dzidziusia.

my nie używamy smoka, po prostu Kaja nie przepadała, jeszcze jak była młodsza to czasem possała, potem coraz rzadziej.. No i już były osoby które stwierdziły że to nie dobrze bez smoka dzieci chowac


Koniakonia nie wyrywaj się tak umawiałyśmy się na za 3-4 lata na poczekalnię?

MOniaHan.. też długo myślałam co z Kają jak wrócę do pracy, ja to bym nawet chciała żeby miała kontakt z dziecmi i by poszła do żlobka, gdzieś w wieku roczku-półtora, ale oczywiście boję się chorób.
Konia ma rację - trzeba wypisac plusy i minusy, bo jednak mieszkanie z teściową to specyficzna sytuacja. Ale może fajnie by się układało

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez koniakonia

no jest to wymysł jakiś tam....ale z drugiej strony zanim dziecko samo będzie umiało przechylic kubeczek odpowiednio nie mocząc wszystkiego co ma sobie ( a to jest dość upierdliwe, szczególnie zimą, jak wszystko schnie po dwa dni ) to trochę minie ...albo butla albo niekapek ....tak żeby sobie życie ułatwić

ano wiem, wiem, pożyjem, zobaczym

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

Aguśka, brawo za podejście!

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------


my nie używamy smoka, po prostu Kaja nie przepadała, jeszcze jak była młodsza to czasem possała, potem coraz rzadziej.. No i już były osoby które stwierdziły że to nie dobrze bez smoka dzieci chowac


koniakonia nie wyrywaj się tak umawiałyśmy się na za 3-4 lata na poczekalnię?

wiem wiem, ale czy nie będę wtedy za wygodna już ? hihihi, to łatwe wychodzenie na dwór z dwojeczką już ogarniętą itd. ale coś czuję,że i tak się skuszę

a ten plan przyspieszony też by miał swój urok, mogłabym w domu zostać ciągiem dłużej....i to mnie kusi, ale rozum nie śpi i jednak wszystko powinno mieć ręce i nogi ,żeby wszystkim się dobrze żyło

[karo_z]

Dzień dobry

Nocka znowu nie bardzo...
może dziś spróbuję przed snem zapodać czopek przeciwbólowy, bo wydaje mi się że to przez ząbki
zawsze Piotruś się budził w nocy i ne płakusiał tylko śpiewał, gadał sobie, a teraz nawet z zamkniętymi oczami płacze

Dziś i jutro tż ma wolne, więc może będę miała mniej czasu na czytanie wizazu

teraz czekam na Niego bo pojechał na zakupy a Piotruś śpi już ponad godzinę

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

wiem wiem, ale czy nie będę wtedy za wygodna już ? hihihi, to łatwe wychodzenie na dwór z dwojeczką już ogarniętą itd. ale coś czuję,że i tak się skuszę

a ten plan przyspieszony też by miał swój urok, mogłabym w domu zostać ciągiem dłużej....i to mnie kusi, ale rozum nie śpi i jednak wszystko powinno mieć ręce i nogi ,żeby wszystkim się dobrze żyło

no to ciekawę co tam z tż ostatecznie zdecydujecie
w sumie gdybym mogła to też bym chyba przyspieszyła plan, bo Kaja grzeczna, więc można by szybciej Jej rodzeństwo sprawic.
Ale takie życie, że na razie nijak.

[Nikii89]

Napisane przez lena_mi

no to ciekawę co tam z tż ostatecznie zdecydujecie
w sumie gdybym mogła to też bym chyba przyspieszyła plan, bo Kaja grzeczna, więc można by szybciej Jej rodzeństwo sprawic.
Ale takie życie, że na razie nijak.

Też już mam ochotę na drugiego bobaska ale postanowiłam że listopad / grudzień wizyta u gina i jak wszystko Ok to chyba bierzemy się do roboty