Teksty facetów cz. III

[Delli]

Gadam z kolegą przez tel już z 5 min. Nagle cisza.
Ja: Jesteś tam?
On: taaaak
Ja: Coś sie stało?
On: Nie nie tylko bąka puszczałem.

Nie ma to jak szczerość

[201703160948]

Rozmowa moja (J) i mojego brata (B):

J- ej a wyobrażasz sobie seks na dachu jakiegoś wieżowca, pod gwiazdami?
B- eee, przebiłbym się do sąsiadów.
J- to co Ty masz w tych gaciach, młot pneumatyczny?
B- wiesz, nie żebym się chwalił... <cwaniacki uśmiech>
J-

[Delli]

Napisane przez poziomkaa_

Rozmowa moja (J) i mojego brata (B):

J- ej a wyobrażasz sobie seks na dachu jakiegoś wieżowca, pod gwiazdami?
B- eee, przebiłbym się do sąsiadów.
J- to co Ty masz w tych gaciach, młot pneumatyczny?
B- wiesz, nie żebym się chwalił... <cwaniacki uśmiech>
J-

Cóż za skromność

[smerfetk_a]

Napisane przez _Exceptional

Pozwolę sobie dorzucić coś od siebie

Ja: Kochanie co twoje skarpetki robią pod prysznicem?
Tz: Nie śmierdzą

Napisane przez h2o0

Szłam kiedyś z koleżanką na imprezę, więc byłyśmy ładnie ubrane i panowie żulowie na Nasz widok:
Noo o taką Polskę walczyliśmy!

Napisane przez Karolllka7

Poważna rozmowa z Tż

On: Mam inteligentną dziewczynę to nie muszę się wysilać, zdam się na nią
Ja: obyś nie przyjął takiej filozofii życia na każdej płaszczyźnie naszego związku
On: np?
Ja: na przykład, że stwierdzisz, że nie musisz się wysilać w żadnej naszej wspólnej sprawie, bo po co skoro ja to mogę zrobić
On: zależy jakie to sprawy Słońce
Ja: to jakie sprawy nie ma znaczenia. Każda ze stron musi dawać coś od siebie, żeby powstało coś, jeśli daje tylko jedna to to nie jest związek
On: to jest dla mnie oczywiste Skarbie
Ja: to dobrze (zadowolona z przebiegu rozmowy i usatysfakcjonowana końcowym wynikiem)
On: np ty dajesz poduszkę ja kołdrę i już możemy razem spać

no nie moge

[Alexandraa]

Napisane przez Delli

Gadam z kolegą przez tel już z 5 min. Nagle cisza.
Ja: Jesteś tam?
On: taaaak
Ja: Coś sie stało?
On: Nie nie tylko bąka puszczałem.

Nie ma to jak szczerość

Faceci to jednak są walnięci.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

TŻ pojechał dziś do Poznania z kolegami, bo zostali zatrudnieni do pokazów walk na jakiejś imprezie. Organizatorzy zapewnili im nocleg w akademiku.
ON - Mamy duży pokój dwuosobowy z ładną łazienką, lepiej niż w tanim hotelu!
Ja - I z kim wziąłeś pokój?
ON zupełnie luźnym tonem - A z jakąś laską.
Ja - ...?!
ON - No przecież, że z Tomkiem!
Chwilę później:
ON - Dobra, kochanie, zadzwonię później, fanki wystawiają cycki do autografów, pa!

[enamour]

Mój Narzeczony jakiś czas temu krzywo zaparkował samochód na parkingu, jego drzwi - kierowcy praktycznie obok drugiego samochodu, a moje, pasażera 1,5 metra od drugiego.
Mówię mu: "czemu tak krzywo? już ja bym lepiej zaparkowała"
on na to: "jak to czemu? żeby moja królowa mogła wygodnie z samochodu wyjść'
to wyszedł na dobre z sytuacji

[tworazka]

powiem Ci ze 90% facetow tak robi w obawie ze kobita majac problemy z ocena przestrzeni walnie drzwiami w drugi samochod to nie dobra wola kochajacego mezczyzny, ale strach o uszczerbek zamochodu

[enamour]

Napisane przez tworazka

powiem Ci ze 90% facetow tak robi w obawie ze kobita majac problemy z ocena przestrzeni walnie drzwiami w drugi samochod to nie dobra wola kochajacego mezczyzny, ale strach o uszczerbek zamochodu

spokojnie, on wie, że nie rąbnę drzwiami, bo to nasz samochód, którym we dwoje jeździmy i byłoby mi zwyczajnie go szkoda. jedyny raz tak zaparkował, bo to były początki jego jazdy, więc jeszcze idealnie nie potrafił, ale wytłumaczenie znalazł. teraz parkuje tak, jak trzeba.

[tworazka]

no chyba ze tak ale pierwsze randki itd, to facet woli niczym mgla przeslizgnac sie w szczelinie niz narazic autko na uszczerbek

[alkaxy]

Napisane przez tworazka

no chyba ze tak ale pierwsze randki itd, to facet woli niczym mgla przeslizgnac sie w szczelinie niz narazic autko na uszczerbek

Ale jeszcze przecież może mu pasażer tego auta od jego strony załatwić drzwi

[królewna z drewna]

Napisane przez h2o0

Szłam kiedyś z koleżanką na imprezę, więc byłyśmy ładnie ubrane i panowie żulowie na Nasz widok:
Noo o taką Polskę walczyliśmy!

Napisane przez tita89

Niestety koneserami mojej urody są głównie żule więc miewam ciekawe spotkania z nimi. Szłam sobie raz przez park i mijałam ławkę, na której trzech panów konsumowało tanie wino.
Pan 1: Jaka piękna pani!
Ja nie reaguję, idę dalej.
Pan 2 (z powagą): Nic z tego nie będzie.

Napisane przez Bellitudoo

Rano, kilka minut przed pracą, oczywiście nieeeewyspany:
"nastawiłem sobie przypomnienie, że mam iść spać po południu"

Popłakałam się ze śmiechu genialne

[Dotka90]

Rozmowa z TŻtem:

Ja: Kurde, wypadałoby okna umyć
TŻ: A wiesz, przeszlo mi to przez myśl w sobotę (sprzątał, ja byłam w pracy)
Ja: No i?
TŻ: No i jak tak patrzę z daleka, to w sumie są czyste.
Ja: Tak? A z bliska patrzyłeś?
TŻ: Nie podchodzę tak blisko

[Mojwa]

no to jak mojemu powiedzialam ze trzeba by okna umyc to stwierdzil ze przeciez jest firana

[aagusiaa88]

Z przed sekundy.,
pisze do tżta smsa full romantik
-Dobrze, za to ugotuje Ci na jutro fasolke do pracy, kupiłam Ci banany i ten budyń czekoladowy i dam CI gwiazdke z nieba.
-Dobrze i utłucz mi kotlety, dziekuje
-

Bosz

[Darkoz]

Napisane przez aagusiaa88

Z przed sekundy.,
pisze do tżta smsa full romantik
-Dobrze, za to ugotuje Ci na jutro fasolke do pracy, kupiłam Ci banany i ten budyń czekoladowy i dam CI gwiazdke z nieba.
-Dobrze i utłucz mi kotlety, dziekuje
-

Bosz

Mistrz!

[Mojwa]

zbliżają się moje urodziny.

rozmowa z TŻtem:
TŻ: co chcesz?
ja: niespodziankę!
TŻ: no powiedz co chcesz!
ja: nie powiem bo wtedy nie będzie niespodzianki
TŻ: no powiedz, i tak Ci nie kupię. powiedz co chcesz żebym wiedział czego nie kupować

ah ta męska logika

[Dusiia]

Napisane przez aagusiaa88

Z przed sekundy.,
pisze do tżta smsa full romantik
-Dobrze, za to ugotuje Ci na jutro fasolke do pracy, kupiłam Ci banany i ten budyń czekoladowy i dam CI gwiazdke z nieba.
-Dobrze i utłucz mi kotlety, dziekuje
-

Bosz

[Niepoprawna_optymistka14]

Ja: Co to jest zalotka?
Mój A.: Za? Co?
Ja: No zalotka
Mój A.: A Ty wiesz?

Myślałem, że sobie wymyśliłaś i ze mnie żartujesz ;P

Oooo.... ;-D

[taktobywa]

"nie umiem robić tych wszystkich budyniów bo jak jem kisiel to zalewam tylko wrzatkiem a budyń trzeba mieszac'
'ty jestes taka cudowna ze lepszy jest tylko papież'

[cypressangel]

Napisane przez taktobywa

"nie umiem robić tych wszystkich budyniów bo jak jem kisiel to zalewam tylko wrzatkiem a budyń trzeba mieszac'
'ty jestes taka cudowna ze lepszy jest tylko papież'

[lotta_983]

Zgłodnieliśmy trochę i mówię do chłopa: Daje te banany.
On wyciąga i trzyma w dłoni.
Pytam: A który większy?
Odpowiedź: A co, będziesz sobie wkładać do cipki?

[sayurii]

[liven]

Podjeżdżamy z TŻ pod mój blok. Potem idziemy chodnikiem, obok trawa już dość wysoko urosła, bo dawno nie była koszona.
TŻ: Mogliby skosić tą trawę, bo zarastasz mi Skarbie.

[darkdot]

Ranek, pora wstawać z łóżka.
- Skoro zdjąłeś te ubrania ze mnie to mógłbyś je teraz z powrotem założyć.
- Jedyne co mogę Tobie założyć to obrączkę na palec.
Ubrałam się sama. :P

[MdM]

Napisane przez darkdot

Ranek, pora wstawać z łóżka.
- Skoro zdjąłeś te ubrania ze mnie to mógłbyś je teraz z powrotem założyć.
- Jedyne co mogę Tobie założyć to obrączkę na palec.
Ubrałam się sama. :P

[myboyismine]

Napisane przez darkdot

Ranek, pora wstawać z łóżka.
- Skoro zdjąłeś te ubrania ze mnie to mógłbyś je teraz z powrotem założyć.
- Jedyne co mogę Tobie założyć to obrączkę na palec.
Ubrałam się sama. :P

dobry

[Renatka_2108]

Gadamy sobie z kolezanką o ginekologu i dentyście, ze obaj niczego sobie Ot glupoty takie z nudów w pracy.
Kolega slucha i slucha i pyta:
K: Wiecie jaka jest roznica miedzy dentystą a ginekologiem ?
My: Nie wiemy
K. Żadna! I ten grzebie w dziurach i ten...

[Bellitudoo]

Dziś Tz pomagał mi w matematyce. Po jakimś czasie zaczyna mnie łaskotać, pytam się mu co robi,a on na to "sinusa kwadratu z x" No i jakoś mu się ręka przesunęła w okolice stanika, ja na to " to teraz pierś jest sinusem?" Tż: "nieee, to taki stożek... zniekształcony.. jakby coś Gauss"

[on_tiptoes]

Napisane przez taktobywa

"nie umiem robić tych wszystkich budyniów bo jak jem kisiel to zalewam tylko wrzatkiem a budyń trzeba mieszac'
'ty jestes taka cudowna ze lepszy jest tylko papież'

mi się przypomniał podobny komplement : " jestes lepsza niż ketonal forte"