Jak stworzyć stałą relację z kobietą?

[Vocoder]

Nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu z kobietami. Poznaję je na ulicy, w klubie, przez znajomych, itp.
Często jestem uważany za cwaniaka, uwodziciela. Jestem romantykiem, lubię sprawiać przyjemność kobiecie.
Mam 24 lata. Ostatni mój związek trwał miesiąc..
Proszę o rady, co mogę robić, żeby kobiety chciały mi bardziej ufać na dłuższy czas.
Ps. Temat poważny, proszę nie spamować.

[JanePanzram]

kwestią kluczową, najważniejszą, jest: kogo wybierasz.
Nie co robisz - tylko do kogo uderzasz. Na co zwracasz uwagę u dziewczyn. Masz lat 24, więc najprawdopodobniej zacząłeś się głębiej nad sprawą zastanawiać (?)

Napisz więc, jakich dziewczyn szukasz.

EDIT: oraz jakie były twoje dotychczasowe dziewczyny.

[Elfir]

no i dlaczego sie rozpadło. W którym momencie od ciebie uciekały?

[Vocoder]

Bywa różnie, czasami ja rezygnuję, bo kobieta mi nie odpowiada.
Mój błąd często polega na tym, że daję po sobie znać, że mi zależy, to może odpychać. Z kolei jak nie podejmuję zdecydowanych działań, ona poznaje kogoś innego i kończy się znajomość. Z wywiadu wśród kobiet dowiedziałem się, że mam wygląd cwaniaka - włosy postawione na żelu, kolczyk w uchu, Jestem pewny siebie, nie okazuję swojej wrażliwej strony. Z kolei mam kolegę, któremu kobiety mu bardzo ufają, chętnie się zwierzają, bo wygląda z twarzy na poukładanego, a w rzeczywistości interesuje go tylko seks.

[Martii=*]

To może przestań stawiać włosy na żelu, kolczyka zmień na mniej rzucającego się. Może też być że zbytnia pewność siebie odstrasza je od Ciebie. Może spróbuj bardziej pokazywać swoją wrażliwą stronę?
Bo szczerze, gdyby był mną zainteresowany ktoś z włosami na żelu, kolczykiem w uchu i był zbyt pewny siebie, to też bym uciekała. Dla mnie byś po prostu wyglądał na babiarza... Wybacz, ale tak to już jest że wygląd o nas decyduje.

[Unistka]

Troszkę zgodzę się z Martii.
A czemu ostatni związek trwał miesiąc? Z jakiej przyczyn się rozpadł?

Mi jakoś szczególnie kolczyk w uchu nie przeszkadza (kojarzy się z latami 90tymi kiedy to faceci namiętnie je nosili ), nie wiem jak sie zachowujesz na co dzień. Jesteś pewny siebie to ok, kobiety lubią zdecydowanych facetów ale może jesteś zbyt pewny siebie i zbyt to pokazujesz? (taki fifa rafa nikt mi nie podskoczy )

[Vocoder]

To są pozory - patrz mój kolega. Nie chcę być oceniany po pozorach, lubię swój styl i nie chcę się zmieniać dla kogoś. Mam udawać kogoś, kim nie jestem?
Tamten związek trwał miesiąc, bo darowałem sobie tę osobę - nie spełniła moich oczekiwań.

[201605161006]

Napisane przez Vocoder

To są pozory - patrz mój kolega. Nie chcę być oceniany po pozorach, lubię swój styl i nie chcę się zmieniać dla kogoś. Mam udawać kogoś, kim nie jestem?

Przestanie stawiania włosów na żel to udawanie kogoś, kim sie nie jest?

[Elfir]

Mój błąd często polega na tym, że daję po sobie znać, że mi zależy, to może odpychać.

Raczej nie, o ile nie jesteś namolny albo ciapowaty.
Namolny - nie dajesz jej odsapnąc, stale narzucasz swoją osobę, nawet pomiędzy wyznaczonymi randkami
ciapowaty - gapisz się w nią jak cielę (a ona się zastanawia czy czasem nie patrzysz na nią tak, bo jej się rozmazał tusz) i nawijasz , że na nią nie zasługujesz, że jest ósmym cudem świata (co po prostu peszy).

Z kolei jak nie podejmuję zdecydowanych działań, ona poznaje kogoś innego i kończy się znajomość.

Zdecydowanie udawanie obojętności niczemu nie służy. Dziwi mnie to stwierdzenie w porównaniu z poprzednim: lubię sprawiać przyjemność kobiecie.. Chyba, że na pierwszej randce proponujesz jej boski seks, bo chcesz sprawić jej przyjemność.

Wygląda cwaniaka wcale nie odstrasza, bo są kobiety, które lubią "niegrzecznych" chłopców.


Napisałeś tak mało o swoich dotychczasowych zwiazkach, ze naprawdę trudno wyrokować dlaczego ci nie wychodzi.

[Kaja-ja]

Może zamiast żelu, kup sobie gumę do włosów? Efekt "postawienia" fryzury podobny, a mniej... "cwaniakowaty" (?)

A poważnie: zgadzam się z Elfir. Pewność siebie nie odpycha. To, że Ci zależy, zazwyczaj też nie. O ile właśnie nie jesteś namolny, albo ciapowaty.
Miałam kiedyś do czynienia z facetem, który wyglądał bardzo fajnie, był pewny siebie, ale kiedy tylko zdecydowałam się z nim spotykać to był cholernie namolny. Dzwonił kilkanaście razy dziennie, żeby usłyszeć "co słychać", cały czas się chciał przytulać, kupował kwiaty itp. - dla mnie to było za dużo. Zbyt dużo na raz, jak na sam początek znajomości. Zależało mu, to było widać... aż nadto.

[ciasteczko0]

kazać mu przestać stawiać włosy na żel, to tak jak powiedzieć dziewczynie która codziennie prostuje sobie włosy, żeby wyrzuciła prostownice. Ja bym niestety tego nie zrobiła za żadne skarby także zostawcie te jego włosy w spokoju.

Skoro Ty zostawiłeś tamtą dziewczynę, to oznacza, że to ty nie chciałeś z nia wchodzić w dłuższą relacje, bo coś Ci tam w niej nie pasowało, a nie ona z Tobą. Wg mnie trochę przesadzasz lub po prostu wybierasz złe dziewczyny, które traktują facetów jak sport. Sam fakt, że piszesz tu o poznawaniu dziewczyn na imprezach może świadczyć, że właśnie w sród takich się obracasz. Ja też lubię chodzić na imprezy, ale wszystkie te znajomości prędzej czy później się kończyły i nie rzadko z mojej strony, bo po prostu szłam na kolejną i poznawałam lepszego, który wydawał się fajniejszy lub był bardziej w moim guście. Przepraszam, za tą dosadność. Może warto zacząć się oglądać za dziewczynami w innych miejscach?

[ARAKSJEL]

Nawiązując do tematu przewodniego ,bądź sobą i tak wszystko wyjdzie ,kiedyś jedna kobieta powiedziała mi że umówiła się ze mną tylko dlatego ,że nie traktowałem jej jako obiekt seksualny,może to właściwy trop

[Gysk]

Uwaga romantyczka będzie się wypowiadała

Mówisz, że masz dwa oblicza, ale tego wrażliwego nie pokazujesz.
Pewnie szukasz kogoś, kto byłby dla ciebie oparciem i z kim mógłbyś przegadać kilka bezsennych nocy.
Szczerze Ci powiem, że właśnie takie kobiety gdy widzą włosy na żel i kolczyk myślą sobie 'o, będzie ciekawie, kobieciarz na horyzoncie'
Kobiety o wrażliwych wnętrzach najczęściej są brane na cel przez tych 'kobieciarzy' bo wydają się łatwymi ofiarami ... więc kobietki unikają mężczyzn o podobnej aparycji. Bo nie chcą być zranione.

Postaraj się, aby twoje zachowanie odbiegało od tego wizerunki kobieciarza i cwaniaka. Pierwsze wrażenie w końcu jest najważniejsze.

Lubisz swój wizerunek to go nie zmieniaj, ale nie pozwól, żeby decydował o tym jak Cię inni postrzegają.

Zbyt duża pewność siebie i w mózgu kobiety rodzi się myśl 'przystojny, pewny siebie, dusza towarzystwa... on może mieć wszystkie. Więc mnie nie będzie miał'

[Erykah_B]

Wątpię, żeby okazywanie że Ci zależy odstraszało. Może po prostu napisz jak okazujesz swoje zainteresowanie?

[looolitka]

Mi akurat kolczyk w uchu bardzo się podoba. Za nic się nie zmieniaj i nie ukrywaj prawdziwego ja. Nie sądzę byś chciał tak robić przez resztę swojego życia, gdy już kogoś poznasz i pokocha Ci jako wrażliwego chłopaka. Jest też coś magicznego w odkrywaniu w drugiej osobie cech, które tylko my będziemy znać

a co do tego że nie trafiasz na odpowiednią dziewczynę... ponoć trzeba pocałować tysiąc żab, by znaleźć prawdziwego księcia, tudzież księżniczkę

[Gysk]

Napisane przez looolitka

Jest też coś magicznego w odkrywaniu w drugiej osobie cech, które tylko my będziemy znać

Zgadzam się

[vidia9]

Napisane przez looolitka

Mi akurat kolczyk w uchu bardzo się podoba. Za nic się nie zmieniaj i nie ukrywaj prawdziwego ja. Nie sądzę byś chciał tak robić przez resztę swojego życia, gdy już kogoś poznasz i pokocha Ci jako wrażliwego chłopaka. Jest też coś magicznego w odkrywaniu w drugiej osobie cech, które tylko my będziemy znać

a co do tego że nie trafiasz na odpowiednią dziewczynę... ponoć trzeba pocałować tysiąc żab, by znaleźć prawdziwego księcia, tudzież księżniczkę

Bardzo ciekawa wypowiedź również się z nią zgadzam,Vocoder bądź sobą i pozwól by relacja z nowopoznaną osobą rozwijała się powoli, niczego nie przyspieszaj. Popularna jest opinia, że kobieta lubi być zdobywana, zaskakiwana. Moim zdaniem - wszystko z umiarem Napisałeś, że jako romantyk lubisz sprawić kobiecie przyjemność. Może za dużo tych przyjemności na samym starcie związku?

[Vocoder]

Przykład - dziewczynka, z którą znam się dłuższy czas, spotykałem się z nią na, wszystko było ok, ostatnio jak bylem u niej, przyznała się, że ma kogoś na oku, ale mnie nadal bardzo lubi i traktuje mnie jak przyjaciela.

Napisane przez Elfir

[I]Wygląda cwaniaka wcale nie odstrasza, bo są kobiety, które lubią "niegrzecznych" chłopców.

Oj - zdecydowana większość.. Ja na pewno do grzecznych nie należę, tak samo lubię "niegrzeczne".

Jestem romantykiem. Lubię przytulić, pocałować w policzek, szepnąć na uszko.

Napisane przez Kaja-ja

Miałam kiedyś do czynienia z facetem, który wyglądał bardzo fajnie, był pewny siebie, ale kiedy tylko zdecydowałam się z nim spotykać to był cholernie namolny. Dzwonił kilkanaście razy dziennie, żeby usłyszeć "co słychać", cały czas się chciał przytulać, kupował kwiaty itp. - dla mnie to było za dużo. Zbyt dużo na raz, jak na sam początek znajomości. Zależało mu, to było widać... aż nadto.

Wiem co znaczy nachalność - zdarzały się dziewczyny, które chciały się codziennie spotykać, jedna teraz do mnie pisze SMS-y co chwile, jak nie odpisuje, puszcza sygnał. Takie zachowanie na pewno zniechęca.

Napisane przez ciasteczko0

kazać mu przestać stawiać włosy na żel, to tak jak powiedzieć dziewczynie która codziennie prostuje sobie włosy, żeby wyrzuciła prostownice. Ja bym niestety tego nie zrobiła za żadne skarby także zostawcie te jego włosy w spokoju.

Dzięki ciasteczko, że mnie rozumiesz i jesteś o mojej stronie

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Dzisiaj umówiłem się z kobietą poznaną w czwartek. Cały czas mamy kontakt, ona pisze, albo ja, na zmianę. W piątek zaprosiła mnie do siebie, zostałem na noc (żeby ją ogrzać). Już zdążyłem ją polubić, jest ładna, ma świetne ciało, dba o siebie, jest rozgarnięta. Pewnie znowu po 2 tygodniach coś się popsuje...
Pisze mi, że nie zdąży na 19, bo musi się jeszcze ogarnąć, więc 20, jak do niej przyjade, a 20 minut dłużej, jak ona ma jechać. Ja już bym się rwał, żeby jechać po nią, bo jestem niecierpliwy :P
Ale pewnie nie powienienem, bo jeszcze pomyśli że mi zależy, zgadza się?

[ARAKSJEL]

Napisane przez Vocoder

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Dzisiaj umówiłem się z kobietą poznaną w czwartek. Cały czas mamy kontakt, ona pisze, albo ja, na zmianę. W piątek zaprosiła mnie do siebie, zostałem na noc (żeby ją ogrzać). Już zdążyłem ją polubić, jest ładna, ma świetne ciało, dba o siebie, jest rozgarnięta. Pewnie znowu po 2 tygodniach coś się popsuje...
Pisze mi, że nie zdąży na 19, bo musi się jeszcze ogarnąć, więc 20, jak do niej przyjade, a 20 minut dłużej, jak ona ma jechać. Ja już bym się rwał, żeby jechać po nią, bo jestem niecierpliwy :P
Ale pewnie nie powienienem, bo jeszcze pomyśli że mi zależy, zgadza się?

Ha ha i wszystko jasne

[Vocoder]

Napisane przez ARAKSJEL

Ha ha i wszystko jasne

Proszę rozwiń swoją myśl. Co jest jasne?

[madana]

Napisane przez Vocoder

Proszę rozwiń swoją myśl. Co jest jasne?

- cóż, jak dla mnie to masz tempo Strusia Pędziwiatra

też już się nie dziwię, ze nie wychodzą ci sensowne relacje. Niedobre tempo, niewłaściwe kobiety.

[ARAKSJEL]

Napisane przez Vocoder

Proszę rozwiń swoją myśl. Co jest jasne?

Myślę że dobór partnerek,zapewne nieprzypadkowy,nie sprzyja budowaniu stałych relacji

[lanavera]

Napisane przez Vocoder

Dzisiaj umówiłem się z kobietą poznaną w czwartek. Cały czas mamy kontakt, ona pisze, albo ja, na zmianę. W piątek zaprosiła mnie do siebie, zostałem na noc (żeby ją ogrzać). Już zdążyłem ją polubić, jest ładna, ma świetne ciało, dba o siebie, jest rozgarnięta. Pewnie znowu po 2 tygodniach coś się popsuje...
Pisze mi, że nie zdąży na 19, bo musi się jeszcze ogarnąć, więc 20, jak do niej przyjade, a 20 minut dłużej, jak ona ma jechać. Ja już bym się rwał, żeby jechać po nią, bo jestem niecierpliwy :P
Ale pewnie nie powienienem, bo jeszcze pomyśli że mi zależy, zgadza się?

Poznaliście się w czwartek i zostałeś u niej na noc już w piątek? No dla mnie też wszystko jasne. Myślisz, że taka kobieta traktuje mężczyzn poważnie, czy jako nocną "grzałkę"?
Swoją drogą, niezły argument, "żeby ją ogrzać" syberyjski podryw
Dziewczyny (i chłopaki ) powyżej mają rację, zapoznajesz się z niewłaściwymi dziewczynami. Ja nie mówię, że ta co teraz poznałeś to jakaś, za przeproszeniem, szmata, czy że łatwa albo pusta - może być i super inteligentna, tylko chyba zależy jej po prostu na zabawie, a nie na poważnym związku, skoro od razu zaprasza do wspólnego "grzania".

[looolitka]

W pełni zgadzam się z poprzedniczką. Musisz być świadomy, że osoba która zaprasza Cię na noc podczas drugiego spotkania, zazwyczaj zachowuje się podobnie w stosunku do innych osób.

[Kaja-ja]

Napisane przez lanavera

Myślisz, że taka kobieta traktuje mężczyzn poważnie, czy jako nocną "grzałkę"?
Swoją drogą, niezły argument, "żeby ją ogrzać" syberyjski podryw

dobre

Swoją drogą, też mi się jasna sprawa wydaje. Jeśli trafiasz na dziewczyny, które następnego dnia po poznaniu już zapraszają do siebie na noc, żeby "je ogrzać"... no to błagam.
Dajesz jej się na talerzu, tempo strusia pędziwiatra... więc nie dziw się, że się taka dziunia czuje znudzona po kilku tygodniach. Prawdopodobnie dostanie, co chce (czyli coś więcej niż grzałkę) i dawaj, kolejny zaliczony, next please!
Wbrew pozorom takie kobiety istnieją i nie jest to tylko domena mężczyzn (3 x Z = zarwać, zaliczyć, zapomnieć). Problem w tym, żeby trafić na kogoś bardziej wartościowego.

[Gysk]

Szczerze to trudno tu stwierdzić jakimi pobudkami kierowała się ta dziewczyna.
Może potrzebowała bliskości, jakiś mały dramat przeszła i potrzebowała oparcia? Albo jest tak jak mówicie

chociaż trzymam kciuki, żeby nie było aż tak źle jak mówicie.
No bo w sumie co on miał zrobić? Odmówić?
W tedy by uznała że mu sie nie podoba i już w ogóle byłby koniec znajomości.
Tak źle i tak nie dobrze

[ARAKSJEL]

Napisane przez Gysk

No bo w sumie co on miał zrobić? Odmówić?

A dlaczego nie? co to chłop rozumu własnego nie ma ,też powinien się szanować ,a nie brać co popadnie

[TmargoT]

Napisane przez Vocoder

Nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu z kobietami. Poznaję je na ulicy, w klubie, przez znajomych, itp.
Często jestem uważany za cwaniaka, uwodziciela. Jestem romantykiem, lubię sprawiać przyjemność kobiecie.
Mam 24 lata. Ostatni mój związek trwał miesiąc..
Proszę o rady, co mogę robić, żeby kobiety chciały mi bardziej ufać na dłuższy czas.
Ps. Temat poważny, proszę nie spamować.

musisz traktowac drugiego człowiek z szacunkiem.
nie naciskaj,nie zamęczaj swoim uczuciem,bądź szczery.daj jej odrobinę luzu,jednak nie za bardzo.pokaz ,że ci na niej zależy.
przede wszystkim słuchaj co mówi partnerka i mow co ty czujesz . rozmawiajcie o problemach,bo nie ma nic gorszego od domysłów
ja stosuje podstawową zasadę;traktuj ludzi tak jabys chciał,żeby ciebie traktowano

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Vocoder

Dzisiaj umówiłem się z kobietą poznaną w czwartek. Cały czas mamy kontakt, ona pisze, albo ja, na zmianę. W piątek zaprosiła mnie do siebie, zostałem na noc (żeby ją ogrzać). Już zdążyłem ją polubić, jest ładna, ma świetne ciało, dba o siebie, jest rozgarnięta. Pewnie znowu po 2 tygodniach coś się popsuje...
Pisze mi, że nie zdąży na 19, bo musi się jeszcze ogarnąć, więc 20, jak do niej przyjade, a 20 minut dłużej, jak ona ma jechać. Ja już bym się rwał, żeby jechać po nią, bo jestem niecierpliwy :P
Ale pewnie nie powienienem, bo jeszcze pomyśli że mi zależy, zgadza się?

a dlaczego nie chcesz,aby wiedziała,że ci zalezy?
matko,czy udawanie niedostępnego jest metodą na trwałość związku?

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Vocoder

Bywa różnie, czasami ja rezygnuję, bo kobieta mi nie odpowiada.
Mój błąd często polega na tym, że daję po sobie znać, że mi zależy, to może odpychać. Z kolei jak nie podejmuję zdecydowanych działań, ona poznaje kogoś innego i kończy się znajomość. Z wywiadu wśród kobiet dowiedziałem się, że mam wygląd cwaniaka - włosy postawione na żelu, kolczyk w uchu, Jestem pewny siebie, nie okazuję swojej wrażliwej strony. Z kolei mam kolegę, któremu kobiety mu bardzo ufają, chętnie się zwierzają, bo wygląda z twarzy na poukładanego, a w rzeczywistości interesuje go tylko seks.

dziwne podejście.
jeśli widzę,że nie jestem numerem jeden to JA odpuszczam,więc twoja zasada nie jest uniwersalną metodą

[ricca166]

Szczerze? Ja bym potraktowała takiego kogoś,jako właśnie tą grzałkę.
Jesteś za szybki,nie tylko w sprawach seksu,bo i czasami związek się zaczyna od tego,ale też w sprawach emocjonalnych.Chcesz wszystko od razu ,deklaracji itp.
Jak ktoś jest za szybki,a do tego i czasem dojdzie taki wygląd cwaniaka i styl bycia,no to niestety nie będzie poważnie traktowany.
Przynajmniej dla mnie i większości znajomych ,taki ktoś byłby spisany na starcie ,jako stały partner.
Mam pytanie,byłeś kiedykolwiek zakochany tak naprawdę?

[JanePanzram]

Mam pytanie,byłeś kiedykolwiek zakochany tak naprawdę?

dobre pytanie
twoje zachowanie autorze, zupełnie nie wskazuje na to, żebyś chciał stałego związku

uderzasz do każdej co się nawinie, byleby była wyględna?
jakoś tak piszesz, żeby nic konkretnego z tego nie wynikało
nie umiesz określić jakichś cech wspólnych swoich dotychczasowych dziewczyn? Są jakieś cechy (oprócz wyglądu), które ciebie w ogóle odrzucają?