Polecamy:

nataszka25 · 2012-09-30, 14:08

Cytat:

Napisane przez mrowak

dziękuję, że pytasz

-właśnie przed chwilą udało mi się wyrobić ustaloną wcześniej "dzienną dawkę tekstu" więc wszystko co dopiszę jeszcze teraz wieczorem będzie nadwyżką, która potem może okazać się zbawienna jak przyjdzie zmęczenie materiału, które czai się za rogiem-zawsze dopada mnie mniej więcej w połowie pracy, a właśnie na tym etapie jestem.

Co za długaśne zdanie-wybacz, nie chce mi się już ładnie dzielić go na logiczniejsze dwa

wszystko przetrawiłam, zrozumiałam

tobie mozna wiele wybaczyć.

Cytat:

Napisane przez ASIULEK_23

Co do wózka to my uzywamy go sporo, nawet teraz wiecej niż jakis czas temu. Bo mala miała etap, ze wózek był na nie, a teraz nie protestuje. A ja jak chce pozałatwiac swoje sprawy, zrobić zakupy itp to zdecydownie wolę wsadzić ją w wózek i śmigać szybko. ewentualnie w drodze powrotnej mała wychodzi. Poza tym my niemal codziennie pokonujemy spory odcinek do dziadków. Z nią w wózku idziemy około 20 minut szybkim tempem, nie wyobrażam sobie, żeby z nią iśc na nogach. Tzn juz nie raz szła bez problemów ale jak szliśmy po prostu na spacer. A czasem musimy się tam szybko dostać, czas nas goni i zdecydowanie wole ją wsadzić do wózka. Tym bardziej, ze ona nadal nie opuści żadnego robaczka, biedronki, kamyczka, listka, kulki która można nadepnąć i strzeli...

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

młoda- widzę Cię. napisz co u was bo nic się nie odzywasz... jak tam po wakacjach??

u nas to samo jeśli chodzi o wozek

a i pogrubione sie zgadza

Młoda co Ty tak cicho??

megi-megi · 2012-09-30, 15:01

Mrowak- na co Ty się złościsz na dziecko? Ja tak nie mam, więc nie rozumiem. Z Igorem nie mogę się dogadać i tak myślę, że nie ułatwia to zbytnio życia. Nie chce wykonywać poleceń, karmienie go to mój koszmar, budzi przeważnie o 6 czasem wcześniej. Ale nie złości mnie to w ogóle.
Przecież to nasze kochane maleństwa są.
Może czasem jestem naprawdę zmęczona i mam dość, ale wiem, że kolejny dzień przyniesie nową siłę.

Jutro Misiek ma imieniny, więc byliśmy dzisiaj na małych zakupach. Nie mogę się doczekać jutra

No niestety znów przeziębiony.

pl_madzia · 2012-09-30, 15:29

Ja tak tylko na szybko wpadam jak po ogien

Wszystkiego Najlepszego dla Wszystkich Naszych chłopaków z okazji ich Święta

nataszka25 · 2012-09-30, 15:43

Cytat:

Napisane przez megi-megi

Mrowak- na co Ty się złościsz na dziecko? Ja tak nie mam, więc nie rozumiem. Z Igorem nie mogę się dogadać i tak myślę, że nie ułatwia to zbytnio życia. Nie chce wykonywać poleceń, karmienie go to mój koszmar, budzi przeważnie o 6 czasem wcześniej. Ale nie złości mnie to w ogóle.
Przecież to nasze kochane maleństwa są.
Może czasem jestem naprawdę zmęczona i mam dość, ale wiem, że kolejny dzień przyniesie nową siłę.

Jutro Misiek ma imieniny, więc byliśmy dzisiaj na małych zakupach. Nie mogę się doczekać jutra

No niestety znów przeziębiony.

a co szykujecie na jutro?

Ja równiez... Najlepsze życzenia dla Naszych Forumkowych Chłopców

megi-megi · 2012-09-30, 16:36

Nic takiego. Jutro całe popołudnie poświęcę tylko Miśkowi.
Wiem, że to może niewiele, a i całkiem sprawna nie jestem... ale dostanie parę upominków, jeśli będziemy się dobrze czuć to na jakieś kulki się z nim wybiorę i zamiast gotowania, zjemy coś niezdrowego na mieście.
Tak mi się wydaje, że czas tylko na przyjemności dziecka to może być najlepszy prezent... ja dawno temu bardzo tego chciałam.

I dzisiaj mnie olśniło: człowiek przestaje być dzieckiem, dopiero jak zostaje rodzicem... to w kwestii nerwów na ranne pobudki maluchów itd. Kiedyś bym inaczej reagowała, a teraz wiem, co jest dla mnie najważniejsze.

P0P70 · 2012-09-30, 18:29

Megi - to Ci zazdroszczę tego ze nie tracisz cierpliwości.
Ja niestety ale podobnie do mrowki tracę czasami, zwłaszcza gdy jestem sama z dzecmi.

A tak na marginesie to do dzisiaj jest dla mnie nie one te jak to się stało ze mam dzieci. Dla mnie to takie niesamowite.

aneczkkaa · 2012-09-30, 18:44

Powiem wam że jakieś parę miesięcy temu, też szybko się denerwowałam, ale odpuściłam

o wiele mniej się denerwuje, nie nakręcam się , nie robię afery z byle powodu i żyje mi się o wiele lepiej.

Pogodziłam się z mamą

madziwnia · 2012-09-30, 19:05

Witam!!!

Ja po intensywnym weekendzie w szkole.. dzis wróciłam w porze obiadu i pozlismy rodzinnie na spacer na "kasztanobranie".. uzbieralismy reklamówke na cała zimę.. jutro żołędzie i mamy jeszcze łupinki.. bedziemy tworzyły ludziki
Michalina już dzis chciała ale własnie zasneła POWTARZAM:... WŁASNIE ZASNEŁA

bo takie swięto u nas że warto to opić.. z reguły idzie spac 22-23!

Zadowolona z kasztanów i po zabawach z Julcia padła od razu zdarzyłam buzkę i raczki umyć

tu macie foteczki:

PS.. mozna odchudzac dziecko??? oczywiście zartuje.. ale od dzis cała załoga z domu ma zakaz kupowania CZEGOKOLWIEK innego jak owoce ewent. jogurty,. Michalina ma w pasie 61 cm!!! koszmar nie moge jej w spodnie zapiąc.. mam sliczna spódniczke z Nexta i brzydko jej bo ma brzuszek... 3 pary spodni za małe w pasie.. w tym NOWE Z LIDLA.. załamka ona sie ciagle rusza wiec chyba wprowadze lżejsze jedzonko

Drugie zdjecie "Michasia jak kogut nie żyje?"
3 z prababcia

libra777 · 2012-09-30, 20:02

Cytat:

Napisane przez ASIULEK_23

No przeca!! W pierwszym rzędzie stałam

mrowak- co do poranków to mam tak samo. Ona przychodzi, ja tłumaczę, że jeszcze jest wcześnie rano/ciemno itp i że mamusia z tatusiem chcą jeszcze poleżec. jak chce to moze z nami ale musi być cicho. No wiec ona lezy tak między nami nawet ze 40 minut bez gadania tylko niestety kotłuje się strasznie... ale czeka tylko aż ktos oko na sekundę otworzy i wtedy się zaczyna:
"o, mamusia juz się obudziła, idziemy się bawić? chcę pić, chcę baję, chcę umyć ząbki., dlaczego nic nie mówisz?..." itd itp A im bardziej jestem oschła i ją "olewam" tym ona robi się słodsza i wymiękam, np. "mamusiu, kocham Cię bardzo" (plus całusek)

rozwaliłas mnie tym opisem ,juz sobie wyobraziłam wasze miny

Cytat:

Napisane przez mrowak

Libra, tylko Ty nie zapodaj zaraz jakiegoś przepisu, z którego ja tylko zrozumiem, żeby dolać wody, bo Ty masz tak wymyślne niektóre dania, że ja się nawet boję o nich pomyśleć.
A! No i żeby to się w miarę sprawnie robiło.

E no! tym razem bez wody.Pokroj pierś kury na mniejsze kawałki ,mogą być takie spore kostki , na noc zalej jogurtem naturalnym i na drugi dzień obtaczaj w pokruszonych na kawałki krakersach lajkonika i do piekarnika na ok. 40 min. na 180 stopni, możesz to podać z frytkami i surówką z kapusty, chyba wykonalne co

Cytat:

Napisane przez madziwnia

chyba wprowadze lżejsze jedzonko

Drugie zdjecie "Michasia jak kogut nie żyje?"
3 z prababcia

Jaka ona sliczna

No jasne że można odchudzić ,wiadomo że nie głodzić ale lżejsze jedzenie ograniczyć na pewno słodycze jeśli je , mącznych mniej ale całkiem nie można wyeliminować i na pewno wywalic wszystkie niezdrowe przegryzki typu jakieś czipsy czy ciasteczka czy paluszki o ile je.
Jesli chcesz się za to wziąć to musisz jak najszybciej zacząć bo to się będzie za nią wlekło ,nie jest otyła ale może ma predyspozycje.Tylko że to musicie wszyscy w domu działać razem ,nie że babcia np. będzie tam po kryjomu coś wnusi dawać.

Ja też nie lubię zimy brrrr, też bym mogła przespać jak niedźwiedź , lubię za to jesień ,szczególnie taką jak teraz mamy piękna jest.
Mnie jakoś też aż bardzo nie złości moje mniejsze dziecko , chociaż nie powiem czasem się wydre ,ale jakoś tak większość jego wrzasków ,wybryków czy ociąganiu w ubieraniu czy jedzeniu spływa po mnie, mogę przez pół godziny powtarzać jak automat "Mikołaj jedz" jak mamy gdzieś jechac to zaczynamy się szykować odpowiednio wcześniej (czytaj 2 godz. przed wyjazdem

) żeby zdążyć

Mrówka wydaje mi sie że jestes przemęczona po prostu i z tąd te nerwy ,to samo PoP i liczenie do 1498 w czasie wybuchu nic nie da ,musiałabyś regularnie uprawiać ćwiczenia relaksacyjne np. z jogi nie mówię tu o skomplikowanych asanach ale o prostych poprawiających samopoczucie ,wyciszających i nie mów że to bzdury bo nawet nie próbowałaś

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Monka na jakiej stronie można za granicą oglądać polskie seriale konkretnie z polsatu ,może wiesz przypadkiem?

P0P70 · 2012-09-30, 20:06

U nas jest odwrotny problem. Z dupki Oliwki to wszystko zlatuje, leginsy także. A te spodnie z gumkami to okropnie na niej wyglądają bo taka falbanka jest jak się je na maxsa zwezi. Spudniczki także nie trzymają się na tych jej bioderkach. No ale ona jeszcze 12 kg nie przekroczyła - wzrost to 92 cm.

lindsley · 2012-09-30, 20:10

Madziwnia Michasia śliczna jest, nie widać brzuszka

Koleżanka odchudziła synka, wcześniej pracowała i babcia się nim większość dnia zajmowała, utuczyła go, źle wyglądał... Na samej zamianie soku na wodę i nie zmuszaniu (jak to babcia robiła) do jedzenia stracił sporo na wadze...

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

P0P ja też mam kilka fajnych spodni bez regulacji i kupiłam do nich pasek bo spadały z Miśka. Część tych z regulacją mam na maksa zmniejszonych. A o dziwo Misiek brzuszek ma wypukły

madziwnia · 2012-09-30, 20:21

Jeju LIBRA... nawet nie wiesz co twoje słowa dla mnie znacza :d.. miód na moje ucho

... o fuj.. własnie pomyślałam jak to w odwrotna strone

:d hahha

ma zakaz słodyczy... najgorzej bedzie z moim tatą... z kupnych soków pije tylko wode z Kubuśia WATER czy cos podobnego.. a w domu duzo soków naszych zapasów pije.. ale tam tez cukier.. bedziemy wiecej rozcienczać...
ciekawe czy znajde cos w sieci na temat takiego zywienia dla brzuchatków..

lind.. brzuszka nie widac bo luźna bluzka i wieksze spodenki.. a jak załozyłam ta spodniczke i obcisła bluzeczke.. to uwierzcie .. łzy mi prawie napłyneły i ze smiechu i z troski o nią...

wyglądała jak ja w 6 msc ciazy...

monka23 · 2012-09-30, 20:33

Libra ipla albo http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ . Chora jeste dalej, więc sie nie rospisuje

. Niech tz sprawdzi. Chyba ze to ktos inny chce.

madziwnia · 2012-09-30, 20:34

Naliczyłam 5 dziewczyn które podczytuja nas a nigdy sie nie udzielały...
halo halo... może sie ujawnicie??

nataszka25 · 2012-09-30, 20:45

Cytat:

Napisane przez megi-megi

Nic takiego. Jutro całe popołudnie poświęcę tylko Miśkowi.
Wiem, że to może niewiele, a i całkiem sprawna nie jestem... ale dostanie parę upominków, jeśli będziemy się dobrze czuć to na jakieś kulki się z nim wybiorę i zamiast gotowania, zjemy coś niezdrowego na mieście.
Tak mi się wydaje, że czas tylko na przyjemności dziecka to może być najlepszy prezent... ja dawno temu bardzo tego chciałam.

I dzisiaj mnie olśniło: człowiek przestaje być dzieckiem, dopiero jak zostaje rodzicem... to w kwestii nerwów na ranne pobudki maluchów itd. Kiedyś bym inaczej reagowała, a teraz wiem, co jest dla mnie najważniejsze.

Megi zgadzam się, raz kiedyś można

Miłego dnia jutro

Cytat:

Napisane przez madziwnia

Naliczyłam 5 dziewczyn które podczytuja nas a nigdy sie nie udzielały...
halo halo... może sie ujawnicie??

no wlasnie...
Michaska śliczna, a lubi podjadać? ile mała waży?

izazula · 2012-09-30, 20:48

Cytat:

Napisane przez madziwnia

PS.. mozna odchudzac dziecko??? oczywiście zartuje.. ale od dzis cała załoga z domu ma zakaz kupowania CZEGOKOLWIEK innego jak owoce ewent. jogurty,. Michalina ma w pasie 61 cm!!! koszmar nie moge jej w spodnie zapiąc.. mam sliczna spódniczke z Nexta i brzydko jej bo ma brzuszek... 3 pary spodni za małe w pasie.. w tym NOWE Z LIDLA.. załamka ona sie ciagle rusza wiec chyba wprowadze lżejsze jedzonko

Michasie pięknie wygląda

i ja brzuszka jakiegoś wielkiego nie widzę

Odchudzać nie

ale można ograniczyć słodycze, przekąski, słodkie soki, kompoty (jeżeli je), mączne typu makaroniki, kluseczki, pierożki itp.. Oczywiście nie rezygnować ze wszystkiego bo dziecko potrzebuje różnorodnej diety. Z pewnością można dawać jeść lżej.
Może Michasia tak ma że brzuszek wystaje.
Ja od zawsze borykam się właśnie z takim odstającym brzuszkiem i widzę że Zosia ma podobny

nataszka25 · 2012-09-30, 20:49

Monka ale jest lepiej troche?

madziwnia · 2012-09-30, 20:59

18 kg i ma 99 cm ale mierzone w wakacje chyba

taaaaaaaaak podjaja bo kur.. babcie jej podsuwaja cukiereczki itp... KONIEC ... bom sie wkurzyła.. do tej pory delikatnie zwracałam uwage a dzis jak buchnełm....

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

jak się nazywaja takie czarne naklejki na sciane np. mega drzewo wychodzace zza kanapy:d

izazula · 2012-09-30, 20:59

Libra chciałam zrobić szarlotkę ale mi się cynamon skończył i w żadnym pobliskim sklepie go nie było

a bez tego szarlotki nie ma. Jutro Tż kupi tam gdzie pracuje

ania p · 2012-09-30, 21:03

Cytat:

Napisane przez P0P70

Witam,

Wydalo sie, ja tak naprawde to mam tylko jedno dziecko Oliwke. I dlatego nie daje zdjec dziewczynek razem.

Wy tak o tej zimie juz myslicie a mie sie juz niedobrze robi jak pomysle o tym ciaglym ubieraniu i rozbieraniu. I to nie jednego ale dwoje dzieci. Brrrrr.

Zanim wyjdziesz z domu to już będziesz spocona

Cytat:

Napisane przez P0P70

A tak na marginesie to do dzisiaj jest dla mnie nie one te jak to się stało ze mam dzieci. Dla mnie to takie niesamowite.

Kurde jakiś debil ze mnie , nic nie kumam z tego zdania

Cytat:

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

Ja po intensywnym weekendzie w szkole.. dzis wróciłam w porze obiadu i pozlismy rodzinnie na spacer na "kasztanobranie".. uzbieralismy reklamówke na cała zimę.. jutro żołędzie i mamy jeszcze łupinki.. bedziemy tworzyły ludziki
Michalina już dzis chciała ale własnie zasneła POWTARZAM:... WŁASNIE ZASNEŁA

bo takie swięto u nas że warto to opić.. z reguły idzie spac 22-23!

Zadowolona z kasztanów i po zabawach z Julcia padła od razu zdarzyłam buzkę i raczki umyć

tu macie foteczki:

PS.. mozna odchudzac dziecko??? oczywiście zartuje.. ale od dzis cała załoga z domu ma zakaz kupowania CZEGOKOLWIEK innego jak owoce ewent. jogurty,. Michalina ma w pasie 61 cm!!! koszmar nie moge jej w spodnie zapiąc.. mam sliczna spódniczke z Nexta i brzydko jej bo ma brzuszek... 3 pary spodni za małe w pasie.. w tym NOWE Z LIDLA.. załamka ona sie ciagle rusza wiec chyba wprowadze lżejsze jedzonko

Drugie zdjecie "Michasia jak kogut nie żyje?"
3 z prababcia

Olka dla odmiany jest mała i chuda a ma brzuszek wystający . Chyba taka jej uroda .

Cytat:

Napisane przez P0P70

U nas jest odwrotny problem. Z dupki Oliwki to wszystko zlatuje, leginsy także. A te spodnie z gumkami to okropnie na niej wyglądają bo taka falbanka jest jak się je na maxsa zwezi. Spudniczki także nie trzymają się na tych jej bioderkach. No ale ona jeszcze 12 kg nie przekroczyła - wzrost to 92 cm.

Wyższa od mojej Olki , Ola mam 88 cm

Krasnal .

Soki zrobione , sporo dziś w sumie w domu zrobiliśmy a jeszcze dzieciaki farby wymyśliły . Sajgon był niezły . Ale jeszcze masa winogrona sobie dojrzewa , a już mi się nie chce tego zbierać . Może za tydzień mi wena twórcza wróci .

madziwnia · 2012-09-30, 21:14

Ania P0P chyba chodziło o słowo "niepojęte"..

nataszka25 · 2012-09-30, 21:14

Cytat:

Napisane przez madziwnia

18 kg i ma 99 cm ale mierzone w wakacje chyba

taaaaaaaaak podjaja bo kur.. babcie jej podsuwaja cukiereczki itp... KONIEC ... bom sie wkurzyła.. do tej pory delikatnie zwracałam uwage a dzis jak buchnełm....

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

jak się nazywaja takie czarne naklejki na sciane np. mega drzewo wychodzace zza kanapy:d

moja tez podjada ale jej dozuje, nawet rodzice/tesciowa/siostry pytaja czy moga jej cos dac.
moja ma 90 cm i 11.500 kg to tez knypek maly, ale nie wyglada na chudzinke

ania p · 2012-09-30, 21:22

Cytat:

Napisane przez madziwnia

Ania P0P chyba chodziło o słowo "niepojęte"..

dzięki

Gmyrelka · 2012-09-30, 21:27

Madziwania interweniuj i to mocno jeślih uważasz ze sprawa idzie w zła stronę. Teraz Misia wytwarza komórki tluszczowe, im wiecej wytworzy tym trudniej będzie Jej utrzymać wagę w przyszłości bo zlikwidować komórek tluszczowych sie nie da... Możesz tylko zmniejszać ich objętość. Totalnie zamien soki woda i nie pazwalaj podjadac.
Totalnie nie pojmuje opinii niektórych babć ze im dziecko grubsze tym zdrowsze. Karmienie bez pojęcia matek/babć skutkuje problemami z nadwagę dziecka w przyszłości.
Madzik rób porządki w domu - poustawiaj resztę teamu!

Pop nasze dzieci bedą do siebie pasować. Oliwa wysoka jest!! Marci ma 98cm i ok 15 kg (myśle ze niecałe)

mrowak · 2012-09-30, 22:12

Cytat:

Napisane przez megi-megi

Mrowak- na co Ty się złościsz na dziecko? Ja tak nie mam, więc nie rozumiem. Z Igorem nie mogę się dogadać i tak myślę, że nie ułatwia to zbytnio życia. Nie chce wykonywać poleceń, karmienie go to mój koszmar, budzi przeważnie o 6 czasem wcześniej. Ale nie złości mnie to w ogóle.
Przecież to nasze kochane maleństwa są.
Może czasem jestem naprawdę zmęczona i mam dość, ale wiem, że kolejny dzień przyniesie nową siłę.

nie wiem...jestem dziwnej konstrukcji psychicznej

Cytat:

Napisane przez libra777

E no! tym razem bez wody.Pokroj pierś kury na mniejsze kawałki ,mogą być takie spore kostki , na noc zalej jogurtem naturalnym i na drugi dzień obtaczaj w pokruszonych na kawałki krakersach lajkonika i do piekarnika na ok. 40 min. na 180 stopni, możesz to podać z frytkami i surówką z kapusty, chyba wykonalne co

Mrówka wydaje mi sie że jestes przemęczona po prostu i z tąd te nerwy ,to samo PoP i liczenie do 1498 w czasie wybuchu nic nie da ,musiałabyś regularnie uprawiać ćwiczenia relaksacyjne np. z jogi nie mówię tu o skomplikowanych asanach ale o prostych poprawiających samopoczucie ,wyciszających i nie mów że to bzdury bo nawet nie próbowałaś

co do przepisu to jak się skupię to może nawet się udać

a chciałam dziś zrobić Twoją szarlotkę, poszłam z G. na zakupy, wracam a tam tortownicy nie ma! Przeszukałam wszystkie szafki i nie ma. Dopiero jak TZ wrócił to spytał czy czasem nie wywieźliśmy jej do jego rodziców i to było bingo-przecież ciasto zawoziłam i została. No, to sobie popiekłam, ale nie ma tego złego-jutro kupię tortownicę

A jeśli chodzi o jogę to nie powiem, że bzdury-kiedyś mi to już po głowie chodziło. Te wszystkie wygibasy i nogi na uszy to mnie nie bawią, ale ćwiczeń relaksacyjnych, odprężającychi wyciszających to bym mogła przyswoić.

izazula · 2012-09-30, 22:31

Mrowak to nam się szarlotka udała

. Ja bez cynamonu Ty bez tortownicy

monka23 · 2012-09-30, 22:55

Nataszka a Chuj wi , fest mnie zlapalo , gnije w łóżku od wczoraj , mam nadzieje ze jutro w końcu będzie lepiej. Dziś mnie tz kurowal jakimiś specyfikami i napojem energetycznym

ten to ma pomysly.

Dziewczyny dajcie odrazu znać co z ta interwencja o Lence , odrazu jak się dowiecie .
Mam nadzieje ze nie przegapie.
Nooo odrazu jak się dowiecie to piszcie okey ? Bo ubije się jak tego nie zobaczę .

P0P70 · 2012-10-01, 00:23

Nataszka - dziękuje,właśnie o to słowo chodziło.

Monka - zdrowia życzę.

Gmyrelka - zdecydowanie do siebie pasują

.

Następny laktator elektryczny mi siadł. Nie będę kupowała trzeciego. Chyba czas przestać się doic

.

libra777 · 2012-10-01, 00:39

Cytat:

Napisane przez madziwnia

Jeju LIBRA... nawet nie wiesz co twoje słowa dla mnie znacza :d.. miód na moje ucho

... o fuj.. własnie pomyślałam jak to w odwrotna strone

:d hahha

ma zakaz słodyczy... najgorzej bedzie z moim tatą... z kupnych soków pije tylko wode z Kubuśia WATER czy cos podobnego.. a w domu duzo soków naszych zapasów pije.. ale tam tez cukier.. bedziemy wiecej rozcienczać...
ciekawe czy znajde cos w sieci na temat takiego zywienia dla brzuchatków..

no na pewno podstawą będą gotowane potrawy i gotowane na parze ,chude mięska ,warzywa no i ruch jak najwięcej od małego wpajać ,może potańcz sobie w domu Michaska będzie widziała i też sobie poskacze

Cytat:

Napisane przez monka23

Libra ipla albo http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ . Chora jeste dalej, więc sie nie rospisuje

. Niech tz sprawdzi. Chyba ze to ktos inny chce.

dzięki
a co Cię tak złapało bidulo ,kuruj się

Cytat:

Napisane przez izazula

Ja od zawsze borykam się właśnie z takim odstającym brzuszkiem i widzę że Zosia ma podobny

budowa może być też uwarunkowana genetycznie i czasem nic się z tym nie zrobi

Cytat:

Napisane przez izazula

Libra chciałam zrobić szarlotkę ale mi się cynamon skończył i w żadnym pobliskim sklepie go nie było

a bez tego szarlotki nie ma. Jutro Tż kupi tam gdzie pracuje

no bez cynamonu to nie bardzo bo to właśnie on daje cały aromat

Cytat:

Napisane przez madziwnia

[/COLOR]jak się nazywaja takie czarne naklejki na sciane np. mega drzewo wychodzace zza kanapy:d

chodzi Ci o takie coś jak tatuaże tribale?takie kontury same

Cytat:

Napisane przez ania p

Soki zrobione , sporo dziś w sumie w domu zrobiliśmy a jeszcze dzieciaki farby wymyśliły . Sajgon był niezły . Ale jeszcze masa winogrona sobie dojrzewa , a już mi się nie chce tego zbierać . Może za tydzień mi wena twórcza wróci .

oj nie zazdroszczę bałaganu i lepiącej się podłogi

ja już zrobiłam odbój ze słoikami ,dostałam skrzynkę gruszek ale ją po prostu zjem

A wina nie robicie?

Cytat:

Napisane przez mrowak

co do przepisu to jak się skupię to może nawet się udać

a chciałam dziś zrobić Twoją szarlotkę, poszłam z G. na zakupy, wracam a tam tortownicy nie ma! Przeszukałam wszystkie szafki i nie ma. Dopiero jak TZ wrócił to spytał czy czasem nie wywieźliśmy jej do jego rodziców i to było bingo-przecież ciasto zawoziłam i została. No, to sobie popiekłam, ale nie ma tego złego-jutro kupię tortownicę

A jeśli chodzi o jogę to nie powiem, że bzdury-kiedyś mi to już po głowie chodziło. Te wszystkie wygibasy i nogi na uszy to mnie nie bawią, ale ćwiczeń relaksacyjnych, odprężającychi wyciszających to bym mogła przyswoić.

najlepiej kup sobie płytę ja tak się właśnie uczyłam z płyty ,bo niestety nie miałam możliwości skorzystania z instruktora a znając życie to by się pewnie na zajęcia jeździć nie chciało.
Nie były to żadne wygibasy tylko właśnie takie raczej rozciąganie i ćwiczenie prawidłowego oddechu ,wyciszenie ,na prawdę polecam.

Tortownic to ja mam chyba z 6

nie wspominając o innych blachach

ASIULEK_23 · 2012-10-01, 06:31

Cytat:

Napisane przez mrowak

Ale powiem Wam, ze te 4 dni kiedy TZta nie ma to ja mocno odczułam. Jak ja się strasznie szybko wnerwiam to się w głowie nie mieści. Wystarczy dosłownie iskra. Tkwię w jakimś zamkniętym kręgu, bo robiąc tak sama wiem, że nie chciałabym żeby ktoś mi tak robił, a jak przychodzi co do czego, to wybucham i potem jestem wściekła sama na siebie. Nie umiem z tego wybrnąć i wszelkie głebokie oddechy i liczenie do 1498 nie pomagają. Nie wiem kurde, nie wiem...tyle razy obiecywałam sobie, że już koniec z tym i jak jakiś ćpun czy palacz nałogowy nie mogę no

Aśka, zaczynam się normalnie Ciebie bać

dziewczyny, jak robicie piersi z kury, bo mi już się pokończyły pomysły-pamiętam, że madziwnia pisała ostatnio, że bułka-jajo a nie odwrotnie-wypróbuję to też, ale podajcie swoje pomysły. Pokrojenie na kosteczki i dorzucenie do pieczarek/cukini itp to oczywiście przerabiane na milion sposobów, ale może jakieś zapiekanki, no nie wiem. Libra, tylko Ty nie zapodaj zaraz jakiegoś przepisu, z którego ja tylko zrozumiem, żeby dolać wody, bo Ty masz tak wymyślne niektóre dania, że ja się nawet boję o nich pomyśleć.
A! No i żeby to się w miarę sprawnie robiło.

Ja Ciebie też zaczynam się bać. Jesli chodzi o pogrubione to niestety ale u mnie jest często podobnie. czasem nerw mnie bierze w 5 sekund. Wystarczy np. że klade ją spać, czytam jej bajkę a ona specjalnie wstaje bo wie, że wtedy przestaję czytać... i śmieje się szyderczo. od razu czuje jak nerw narasta we mnie... i podobnie- juz milion razy obiecalam sobie, że nigdy wiecej nie krzyknę na nią, nie wnerwię się tak... daje rade ze dwa dni...

meliske nadal chleję nalogowo ale nie czuję zeby mnie uspokajała

ale jako, że dobra (gruszkowa) to spijam dla smaku.

Co do kurczaka. To ja robię tak: kroję pierś w kosteczkę, dodaję paprykę w kostkę, ścieram pieczarki (lub też kroję) , sporo cebuli, przyprawiam dobrze solą i pieprzem (można tez dolać magi), dodaję 2 łyżki mąki (tak na oko) i dwa jajka. To wszystko mieszam i wstawiam do lodówki na jakiś czas. Potem wrzucam na patelnię i smażę forując kotleciki. Z jednej piersi wyjdzie naprawdę sporo kotletów.

Cytat:

Napisane przez megi-megi

Mrowak- na co Ty się złościsz na dziecko? Ja tak nie mam, więc nie rozumiem. Z Igorem nie mogę się dogadać i tak myślę, że nie ułatwia to zbytnio życia. Nie chce wykonywać poleceń, karmienie go to mój koszmar, budzi przeważnie o 6 czasem wcześniej. Ale nie złości mnie to w ogóle.
Przecież to nasze kochane maleństwa są.
Może czasem jestem naprawdę zmęczona i mam dość, ale wiem, że kolejny dzień przyniesie nową siłę.

Jutro Misiek ma imieniny, więc byliśmy dzisiaj na małych zakupach. Nie mogę się doczekać jutra

No niestety znów przeziębiony.

bardzo zazdroszczę podejścia... chylę głowę... chciałabym tak umieć...

Cytat:

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

Ja po intensywnym weekendzie w szkole.. dzis wróciłam w porze obiadu i pozlismy rodzinnie na spacer na "kasztanobranie".. uzbieralismy reklamówke na cała zimę.. jutro żołędzie i mamy jeszcze łupinki.. bedziemy tworzyły ludziki
Michalina już dzis chciała ale własnie zasneła POWTARZAM:... WŁASNIE ZASNEŁA

bo takie swięto u nas że warto to opić.. z reguły idzie spac 22-23!

Zadowolona z kasztanów i po zabawach z Julcia padła od razu zdarzyłam buzkę i raczki umyć

tu macie foteczki:

Drugie zdjecie "Michasia jak kogut nie żyje?"
3 z prababcia

My juz ludziki robilismy

Mała zachwycona

Mała jest przesłodka. Taka już duża

JAK MAŁA WYROŚNIE Z TEGO PŁASZCZYKA TO JA ZAMAWIAM

2012-09-30, 15:01	#3872
megi-megi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 993	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Mrowak- na co Ty się złościsz na dziecko? Ja tak nie mam, więc nie rozumiem. Z Igorem nie mogę się dogadać i tak myślę, że nie ułatwia to zbytnio życia. Nie chce wykonywać poleceń, karmienie go to mój koszmar, budzi przeważnie o 6 czasem wcześniej. Ale nie złości mnie to w ogóle. Przecież to nasze kochane maleństwa są. Może czasem jestem naprawdę zmęczona i mam dość, ale wiem, że kolejny dzień przyniesie nową siłę. Jutro Misiek ma imieniny, więc byliśmy dzisiaj na małych zakupach. Nie mogę się doczekać jutra No niestety znów przeziębiony. __________________ Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png

2012-09-30, 15:29	#3873
pl_madzia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: :) Wiadomości: 6 601	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Ja tak tylko na szybko wpadam jak po ogien Wszystkiego Najlepszego dla Wszystkich Naszych chłopaków z okazji ich Święta __________________ Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"

2012-09-30, 16:36	#3875
megi-megi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 993	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Nic takiego. Jutro całe popołudnie poświęcę tylko Miśkowi. Wiem, że to może niewiele, a i całkiem sprawna nie jestem... ale dostanie parę upominków, jeśli będziemy się dobrze czuć to na jakieś kulki się z nim wybiorę i zamiast gotowania, zjemy coś niezdrowego na mieście. Tak mi się wydaje, że czas tylko na przyjemności dziecka to może być najlepszy prezent... ja dawno temu bardzo tego chciałam. I dzisiaj mnie olśniło: człowiek przestaje być dzieckiem, dopiero jak zostaje rodzicem... to w kwestii nerwów na ranne pobudki maluchów itd. Kiedyś bym inaczej reagowała, a teraz wiem, co jest dla mnie najważniejsze. __________________ Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png

2012-09-30, 18:29	#3876
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Megi - to Ci zazdroszczę tego ze nie tracisz cierpliwości. Ja niestety ale podobnie do mrowki tracę czasami, zwłaszcza gdy jestem sama z dzecmi. A tak na marginesie to do dzisiaj jest dla mnie nie one te jak to się stało ze mam dzieci. Dla mnie to takie niesamowite. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

2012-09-30, 18:44	#3877
aneczkkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 353	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Powiem wam że jakieś parę miesięcy temu, też szybko się denerwowałam, ale odpuściłam o wiele mniej się denerwuje, nie nakręcam się , nie robię afery z byle powodu i żyje mi się o wiele lepiej. Pogodziłam się z mamą __________________ '...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..." Maciuś 10-04-10 7-06-05 11 tc 20-12-14 10 tc

2012-09-30, 20:06	#3880
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 U nas jest odwrotny problem. Z dupki Oliwki to wszystko zlatuje, leginsy także. A te spodnie z gumkami to okropnie na niej wyglądają bo taka falbanka jest jak się je na maxsa zwezi. Spudniczki także nie trzymają się na tych jej bioderkach. No ale ona jeszcze 12 kg nie przekroczyła - wzrost to 92 cm. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

2012-09-30, 20:10	#3881
lindsley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 262	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Madziwnia Michasia śliczna jest, nie widać brzuszka Koleżanka odchudziła synka, wcześniej pracowała i babcia się nim większość dnia zajmowała, utuczyła go, źle wyglądał... Na samej zamianie soku na wodę i nie zmuszaniu (jak to babcia robiła) do jedzenia stracił sporo na wadze... ---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ---------- P0P ja też mam kilka fajnych spodni bez regulacji i kupiłam do nich pasek bo spadały z Miśka. Część tych z regulacją mam na maksa zmniejszonych. A o dziwo Misiek brzuszek ma wypukły __________________ Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś

2012-09-30, 20:21	#3882
madziwnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 6 105	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Jeju LIBRA... nawet nie wiesz co twoje słowa dla mnie znacza :d.. miód na moje ucho ... o fuj.. własnie pomyślałam jak to w odwrotna strone :d hahha ma zakaz słodyczy... najgorzej bedzie z moim tatą... z kupnych soków pije tylko wode z Kubuśia WATER czy cos podobnego.. a w domu duzo soków naszych zapasów pije.. ale tam tez cukier.. bedziemy wiecej rozcienczać... ciekawe czy znajde cos w sieci na temat takiego zywienia dla brzuchatków.. lind.. brzuszka nie widac bo luźna bluzka i wieksze spodenki.. a jak załozyłam ta spodniczke i obcisła bluzeczke.. to uwierzcie .. łzy mi prawie napłyneły i ze smiechu i z troski o nią... wyglądała jak ja w 6 msc ciazy... __________________ Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r. Pola ur. 3 czerwca 2014!

2012-09-30, 20:33	#3883
monka23 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 10 331	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Libra ipla albo http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ . Chora jeste dalej, więc sie nie rospisuje . Niech tz sprawdzi. Chyba ze to ktos inny chce.

2012-09-30, 20:34	#3884
madziwnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 6 105	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Naliczyłam 5 dziewczyn które podczytuja nas a nigdy sie nie udzielały... halo halo... może sie ujawnicie?? __________________ Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r. Pola ur. 3 czerwca 2014!

2012-09-30, 20:49	#3887
nataszka25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 5 866	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Monka ale jest lepiej troche?

2012-09-30, 20:59	#3888
madziwnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 6 105	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 18 kg i ma 99 cm ale mierzone w wakacje chyba taaaaaaaaak podjaja bo kur.. babcie jej podsuwaja cukiereczki itp... KONIEC ... bom sie wkurzyła.. do tej pory delikatnie zwracałam uwage a dzis jak buchnełm.... ---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ---------- jak się nazywaja takie czarne naklejki na sciane np. mega drzewo wychodzace zza kanapy:d __________________ Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r. Pola ur. 3 czerwca 2014!

2012-09-30, 20:59	#3889
izazula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Bytom Wiadomości: 5 910	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Libra chciałam zrobić szarlotkę ale mi się cynamon skończył i w żadnym pobliskim sklepie go nie było a bez tego szarlotki nie ma. Jutro Tż kupi tam gdzie pracuje __________________ Żmijka najsłodsza

2012-09-30, 21:14	#3891
madziwnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 6 105	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Ania P0P chyba chodziło o słowo "niepojęte".. __________________ Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r. Pola ur. 3 czerwca 2014!

2012-09-30, 21:27	#3894
Gmyrelka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Wwa Wiadomości: 2 020	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Madziwania interweniuj i to mocno jeślih uważasz ze sprawa idzie w zła stronę. Teraz Misia wytwarza komórki tluszczowe, im wiecej wytworzy tym trudniej będzie Jej utrzymać wagę w przyszłości bo zlikwidować komórek tluszczowych sie nie da... Możesz tylko zmniejszać ich objętość. Totalnie zamien soki woda i nie pazwalaj podjadac. Totalnie nie pojmuje opinii niektórych babć ze im dziecko grubsze tym zdrowsze. Karmienie bez pojęcia matek/babć skutkuje problemami z nadwagę dziecka w przyszłości. Madzik rób porządki w domu - poustawiaj resztę teamu! Pop nasze dzieci bedą do siebie pasować. Oliwa wysoka jest!! Marci ma 98cm i ok 15 kg (myśle ze niecałe) __________________

2012-09-30, 22:31	#3896
izazula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Bytom Wiadomości: 5 910	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Mrowak to nam się szarlotka udała . Ja bez cynamonu Ty bez tortownicy __________________ Żmijka najsłodsza

2012-09-30, 22:55	#3897
monka23 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 10 331	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Nataszka a Chuj wi , fest mnie zlapalo , gnije w łóżku od wczoraj , mam nadzieje ze jutro w końcu będzie lepiej. Dziś mnie tz kurowal jakimiś specyfikami i napojem energetycznym ten to ma pomysly. Dziewczyny dajcie odrazu znać co z ta interwencja o Lence , odrazu jak się dowiecie . Mam nadzieje ze nie przegapie. Nooo odrazu jak się dowiecie to piszcie okey ? Bo ubije się jak tego nie zobaczę .

2012-10-01, 00:23	#3898
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2 Nataszka - dziękuje,właśnie o to słowo chodziło. Monka - zdrowia życzę. Gmyrelka - zdecydowanie do siebie pasują . Następny laktator elektryczny mi siadł. Nie będę kupowała trzeciego. Chyba czas przestać się doic. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)