Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[phdwao]

Nadrobilam, co do ubierania wlasnie nie ubier teraz grubo, bo wyedy co zaloze zima, u nas teraz 10 stopni wiec bedzie bodziak z dlugim o dresik welurowy i cienka czapka.


Malz byl w lidlu i zaszalal- kupil 2 bluzy z uszkami granat i braz, sweterek wisniowy( bardziej rozowy) i kombinezon granatowy/ bo myslal ze to dresik heh wszystko na 74/80 i sa tylko ciut za duze

[Kasik_12]

Napisane przez prince_polo

My juz po szczepieniu. Mała byla dzielna przy pierwszym kłuciu patrzyla sie na kaczyszke na scianie przy drugim juz zaczela sie zalic bardzo a przy trzecim juz sie porzadnie wkurzyła i zaczela piszczec tak glosno ze az lekarka przyszła i mowi jejciu jaki ona ma głos ja mowie po mamusi

w kazdym razie pozaliła sie ale Ja przytuliłam pogadalysmy do siebie (Ona z zalem) i zaczela sie dalej patrzyc na kaczuszki i misie a teraz słodko spi.

Mialam jej dac profilaktycznie czopka ale chyba jej nie budzic? czy obudzic i dac? A moze na spiocha? czy zaryzykowac i nie dawac, najwyzej pozniej dac??? nie chce by płakała tak przerazliwie jak Ją zaczna te nozkin i raczka bolec jak ostatnio


JA NIE MAM LIDLA!!!!!! JAK ZWYKLE KURDE WSZYTSKO MNIE OMIJA a tez chce taki dresik



tak o tz

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------



nie na lepsze;(

Dzielna Rozalka nie dawaj ewentualnie podaj jej wtedy gdy będzie płakać i marudzić
Najlepsza jest rozmowa, pogadaj z tż może wyjdźcie gdzieś sami w weekend np. na obiadek

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez phdwao

Nadrobilam, co do ubierania wlasnie nie ubier teraz grubo, bo wyedy co zaloze zima, u nas teraz 10 stopni wiec bedzie bodziak z dlugim o dresik welurowy i cienka czapka.


Malz byl w lidlu i zaszalal- kupil 2 bluzy z uszkami granat i braz, sweterek wisniowy( bardziej rozowy) i kombinezon granatowy/ bo myslal ze to dresik heh wszystko na 74/80 i sa tylko ciut za duze

Supcio zakupy oj Ci mężczyźni

[Maciejka__]

Napisane przez Kasik_12

Maciejka nie dawaj mniejszej ilości bo wtedy nie działa ja zawsze daję od 5 do 7 kropelek ( kończę już ostatnie opakowanie) , zaraz przestaniesz podawać

Ja mam wątpliwości, czy ten Delicol jeszcze jest potrzebny. Dlatego zamierzam go odstawić, ale nie gwałtownie, bo boję się, że będzie ją bolało.

[karolka110]

Witajcie
wczoraj się nie odzywałam, ale nadrabiałam na bieżąco...
Sol współczuję cierpień Fabisia-ale teraz na pewno będzie lepiej
prince głowa do góry-może jeszcze wszystko się ułoży po Twojej myśli, powodzenia na szczepieniu

za nami spokojna noc-pobudka o 2 i potem o 6 i 8, a teraz lulankoa Mamusia nadrobiła forum

[Opalia]

Hej , u nas niska super - mała spała od 23 do 8 rano teraz tez przysypia mi na ręku chwilowo.
Prince nie przejmuj sie tz - powinnam odpoczywać, żeby mieć sile przy małej biegać. Co do Lidla to moze ktoś Ci kupi ten dresik czy bluzę i wyśle poczta jak nie masz blisko siebie Lidla?

Chce być mama - moze spróbuj czopkow, podobno są skuteczniejsze niż maści nogi teraz są bardzo nowoczesne metody na pozbycie sie tego dziadostwa, więc moze zgłoś sie do lekarza po coś skuteczniejszego - po co masz sie męczyć

[Maciejka__]

Napisane przez nicki86

hej
znow mam zaleglosci wczoraj bylismy na szczpienie. Bidulka sie znow strasznie naryczla ale pozniej zachowywala sie normalnie za to przespala noc super i tylko raz ja karmilam, takze tez jestem wyspana
wazy rowno 6kg, wiec waga domowa przeklamuje wynik. lekarzja zmierzyl, ale normalnie od glowki to stopek, a chyba mierzy sie po urodzeniu inaczej ale wyszlo mu 63cm..
w ogole przyszlo nam ubranko na chrzest..ta suienusia co kiedys Wam pokazywalam plaszczyk, buciki i czapa, bo przewiduje ze bedzie chlodno w wieczor pazdziernikowy zato nie mam jeszcze nic dla siebie i meza....

Świetnie, że Sara przespała noc. Oby dzisiaj i jutro było podobnie.
I gratuluję tych 6 kg. Mój ciężarek jeszcze tyle nie waży. W poniedziałek skończy 3 miesiące, w we wtorek idziemy na szczepienie. Ciekawe, czy podwoi wagę urodzeniową. Chyba faktycznie po porodzie mierzą kawałkami.

[prince_polo]

Napisane przez chce_byc_mama

sol witaj w klubie ja cale popoludbiu mecze sie z okropnym bolem zoladka nie mam sily zdycham z bolu... tz musial wrocic z pracy wczesniej bo nie bylam w stanie zajmiwac sie mala....

dobrze z emasz takiego tzta. Mnie jak bolał zoladek to ja nawet na kiblu w nocy musialam z dzieckiem siedziec bo tz sie nie domyslił by Ją wziac.
jak sie dzis czujesz???



kciuki za wszystkie dzisiejsze szczepienia i dziekujemy za kciuki za Rozalki szczepienie
maluszek dalej spi

[prince_polo]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

kochana ja jadlam pyzy z miesem wlasnej roboty. A z biedronki jadlam pierogi z miesem jak jeszcz ekarmiłam nic małej nie bylo

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

dobrze z emasz takiego tzta. Mnie jak bolał zoladek to ja nawet na kiblu w nocy musialam z dzieckiem siedziec bo tz sie nie domyslił by Ją wziac.
jak sie dzis czujesz???



kciuki za wszystkie dzisiejsze szczepienia i dziekujemy za kciuki za Rozalki szczepienie
maluszek dalej spi

hej witam sie z rana...

Czuje sie nie lepiej, wprawdzie boli mnie mniej ale boje sie cokolwiek zjesc zeby nie zaczelo sie od nowa...
Cala noc spalam z termoforem na brzuchu.

[karolka110]

phdwao a możesz wkleić foto bluzy z uszkami, bo nie wiem czy posłać Mamę do Lidla, jakoś u nas przeoczyłam te bluzy

[agunia82]

Hej
Właśnie wróciłam z małą z badania krwi, dzisiaj było ryku co nie miara pochowały się jej żyły jak nabrała tłuszczyku i panie próbowały z ręki, ale nie dały rady się wbić, więc jej pobierały z paluszka po kropelce Jedna z nich dwoiła i się troiła, żeby Lu czymś zabawić, dawało radę na moment, a potem znowu ryk. Aż musiałam po wszystkim z nią trochę w poczekalni posiedzieć, bo się cała spociła. Ale jak już ubrałam i włożyłam do fotelika to usnęła w momencie. Mam nadzieję, że wyniki będą w porządku

[prince_polo]

mała sie obudzila. Narazie ciagle zaciesza wiec poki co czopka nie daje.

za to ze byla dzielna musze dzis koniecznie zamowic mate

[wvictoria]

Napisane przez prince_polo

My juz po szczepieniu. Mała byla dzielna przy pierwszym kłuciu patrzyla sie na kaczyszke na scianie przy drugim juz zaczela sie zalic bardzo a przy trzecim juz sie porzadnie wkurzyła i zaczela piszczec tak glosno ze az lekarka przyszła i mowi jejciu jaki ona ma głos ja mowie po mamusi

w kazdym razie pozaliła sie ale Ja przytuliłam pogadalysmy do siebie (Ona z zalem) i zaczela sie dalej patrzyc na kaczuszki i misie a teraz słodko spi.

Mialam jej dac profilaktycznie czopka ale chyba jej nie budzic? czy obudzic i dac? A moze na spiocha? czy zaryzykowac i nie dawac, najwyzej pozniej dac??? nie chce by płakała tak przerazliwie jak Ją zaczna te nozkin i raczka bolec jak ostatnio


JA NIE MAM LIDLA!!!!!! JAK ZWYKLE KURDE WSZYTSKO MNIE OMIJA a tez chce taki dresik



tak o tz

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------



nie na lepsze;(

za szczepienie
czopka nie dawaj, moze nie bedzie potrzebny
doczytalam o tzcie - osiol!!!

Napisane przez phdwao

Nadrobilam, co do ubierania wlasnie nie ubier teraz grubo, bo wyedy co zaloze zima, u nas teraz 10 stopni wiec bedzie bodziak z dlugim o dresik welurowy i cienka czapka.


Malz byl w lidlu i zaszalal- kupil 2 bluzy z uszkami granat i braz, sweterek wisniowy( bardziej rozowy) i kombinezon granatowy/ bo myslal ze to dresik heh wszystko na 74/80 i sa tylko ciut za duze

za zakupy ja do lidla nie ide. maly i tak nie zdazy wszystkiego zalozyc co kupilam i co dostal

houserka, mnie sie wlacza ale po jakichs 20-30 min dzialania. mysla;am, ze tak ma byc ale to tylko 2 moze 3 razy mialam. tak to dziala

[nadalka]

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

[prince_polo]

acha Rozi wazy juz 5420

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez nadalka

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

o Jej biedna niunia

ja sobie nie wyobrazam by moja miała miec goraczke
dzis juz mam nadz ze lepiej???

a co do tego szarego zdania to trzeba CI
jak tak mzoesz myslec

[wvictoria]

Napisane przez nadalka

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

Dobrze, że gorączka spadła.
Co do szarego to nie skomentuję
Przesyłka wysłana wczoraj bo wcześniej nie dałam rady, sorki Ale powinna wkrótce dojść

A tak się Kuba dziś rano cieszył jak do niego gadałam

[chce_byc_mama]

Napisane przez nadalka

W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

hej hej hej ! nie mow tak!

[wvictoria]

Depoison, przyszła mi magiczna herbatka Zosi i pytanie - przygotowanie to 1/2 łyżeczki do herbaty w 200ml wrzącej wody. Zostawić do ostudzenia. Tak?

[Opalia]

Napisane przez nadalka

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

O kurze, niedobrze z ta gorączka a wiesz od czego mogła mieć taka wysoka temperaturę? Ja bym chyba wpadła w panikę jakby moja dostała takiej temperatury wysokiej. Moze powinnas wybrać sie z malutka do lekarza?

[hanjah]

Hej Mamusie
U nas dziś słonko świeci, ale muszę sprawdzić czy nie jest zimno Za trochę ponad godzinę zabieram dziewczyny do baby clinic-zobaczymy ile mój klocuszek waży A potem spacerek i zakupy

[nel_a]

Napisane przez wvictoria

Dobrze, że gorączka spadła.
Co do szarego to nie skomentuję
Przesyłka wysłana wczoraj bo wcześniej nie dałam rady, sorki Ale powinna wkrótce dojść

A tak się Kuba dziś rano cieszył jak do niego gadałam

ale super

u nas słonko, na pewno wyjdziiemy na dwór

[agunia82]

Napisane przez Opalia

Tez miałam po porodzie hemoroidy ( rodzilam sn) i polecam te czopki http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p1769-Procto-Glyvenol uzylam 3 czy 4 razy i problem zniknął, choć mnie nic nie bolało- jedyny objaw to krew przy wyproznieniu była

ja mam tą maść, dopiero przy połowie drugiej tubki nastąpiła ulga...

Napisane przez chce_byc_mama

u mnie boli bardzo a krew.. coz... kape... najgorsze ze nic nie pomaga... juz mam trzecia tubke masci.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

tz mi szykuje termofor.. tak mnie boli

bidulka

Napisane przez Maciejka__

Po igle raczej go oczka bolały. Miałam na myśli to, że ten wrzask od momentu wywinięcia powieki podobno jest nieuzasadniony.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

życzę zdrowia wszystkim chorym maluszkom.

tak, przy unieruchomieniu dzieci często zaczynają histerycznie płakać, dzisiaj to z Lu przerabialiśmy, nawet jeszcze igły jej nie wkłuły, a ta już się rykiem zanosiła bo pani jej rączkę unieruchomiła... I potem przy wkłuciu też nie płakała, dopiero po chwili zaczęła, jak próbowała rękę zabrać, a tu się nie dało

Napisane przez ewka5891

Witam
Dzisiaj mamy szczepienia po południu, trochę się boje. Na dodatek spać coś nie mogę, pózniej pewnie będę niezywa:/
Synek śpi smacznie obok, w nocy coś stekal ale już jest ok

trzymam

Napisane przez Kasik_12

Dziękuję kochana za pamięć tak to dzisiaj jedziemy na 18.40 na badanie do miasta obok. Mam nadzieję, że wreszcie usłyszymy jakieś konkrety i oczywiście dobrą wiadomość , że wszystko ok. Dziewczyny proszę trzymajcie mocno kciuki

trzymam bardzo, bardzo mocno

Napisane przez prince_polo

My juz po szczepieniu. Mała byla dzielna przy pierwszym kłuciu patrzyla sie na kaczyszke na scianie przy drugim juz zaczela sie zalic bardzo a przy trzecim juz sie porzadnie wkurzyła i zaczela piszczec tak glosno ze az lekarka przyszła i mowi jejciu jaki ona ma głos ja mowie po mamusi

dzielna Rozi! Czopka daj jak będzie marudzić bardzo i płakać, nie ma co na zapas dziecka faszerować.

Napisane przez nadalka

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

za to na szaro baty się należą! kochana, wcale tak nie jest
Biedna malutka, a teraz już jest ok?

Napisane przez wvictoria

A tak się Kuba dziś rano cieszył jak do niego gadałam

hehe słodziak

[prince_polo]

moja mała sie rozgadała jak niewiem

[phdwao]

Napisane przez karolka110

phdwao a możesz wkleić foto bluzy z uszkami, bo nie wiem czy posłać Mamę do Lidla, jakoś u nas przeoczyłam te bluzy

Nie dam rady kochana bo jestem poza domem a wracam popoludniu:-- ale serio za te pieniadze jest super- nieciutki plusz, podszyte materialem w paseczki, na dole hafcik ze zwirzatkiem, mile i dobrze odszyte

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez nadalka

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

O mamo biedna niunia, takie male krysztnki a ile musza przetrzymac bolu

[chce_byc_mama]

u nas tez dzisiaj sloneczko, na razie czekam na listonosza ale juz 10 wiec watpie.. kurde ile mozna czekac.. 3 paczki :P
ogarne troche bo pozniej kolezanka wpada i na spacerek

jeszcze nic nie jadlam

[phdwao]

Przed chwila zachowalam sie jak despotka, krzyczalam na malza i tezaskalam dzrzwiamimielusmy o 10 wyjezdzac to ubralam malego a trn panic przyszedl 10:10 do donu i zaczal sie szykowac, maly sie darl ze zmeczenia i gorco mu bylo, wiec kazalam mu zdjac jasiowi bluze to ciagnal mu za rekr ze myslalam ze mu ja wykreci zaraz, boze daj mi cierpliwosc bo inaczej rozniose go

[prince_polo]

Napisane przez wvictoria

Dobrze, że gorączka spadła.
Co do szarego to nie skomentuję
Przesyłka wysłana wczoraj bo wcześniej nie dałam rady, sorki Ale powinna wkrótce dojść

A tak się Kuba dziś rano cieszył jak do niego gadałam

jaki slodki

Napisane przez chce_byc_mama

jeszcze nic nie jadlam

ja tez nie jadlam nic. Nie amm ochoty ...

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

ja tez nie jadlam nic. Nie amm ochoty ...

a ja sie boje ze znow mnie bedzie tak bolec :/

[phdwao]

Napisane przez chce_byc_mama

u nas tez dzisiaj sloneczko, na razie czekam na listonosza ale juz 10 wiec watpie.. kurde ile mozna czekac.. 3 paczki :P
ogarne troche bo pozniej kolezanka wpada i na spacerek

jeszcze nic nie jadlam

Mamka bidulko jak ci pomoc? Mam recepte na masc posterisan h moze wykupic i ci wyslac?

[wvictoria]

Napisane przez nel_a

ale super

u nas słonko, na pewno wyjdziiemy na dwór

Napisane przez agunia82

hehe słodziak

dziękujemy

Napisane przez phdwao

Przed chwila zachowalam sie jak despotka, krzyczalam na malza i tezaskalam dzrzwiamimielusmy o 10 wyjezdzac to ubralam malego a trn panic przyszedl 10:10 do donu i zaczal sie szykowac, maly sie darl ze zmeczenia i gorco mu bylo, wiec kazalam mu zdjac jasiowi bluze to ciagnal mu za rekr ze myslalam ze mu ja wykreci zaraz, boze daj mi cierpliwosc bo inaczej rozniose go

a podobno to kobiety sie ciagle spozniaja... u mnie podobnie - jak chce wyjsc o 15 to meowi mowie, ze o 14.30 to czasem sie zdazy wyrobic