Praca Holandia- plauzowanie chryzantem

[Tosia3010]

Witam,
czy ktoś był na plauzowaniu chryzantem w Holandii przez firme Bis-Pol <Matt Job>???????
Jak tam jest na miejscu?
Czy wypłacają?
Czy jest praca?
To jest wyjazd na 6 miesięcy

Szczegóły ofert można znaleźc tutaj: http://www.bispolhr.com/szczegoly.pl?Id=812

Prosze o jakiś kontakt bo proponują mi wyjazd już w środe tj 25 kwietnia i nie wiem czy się zdecydować:/:/:/

[21kasia21]

Konkretnej odpowiedzi na Twoje pytania Ci nie udzielę, ale wcisnę swoje dwa grosze, może się przyda

Oferta wygląda korzystnie z kilku powodów, ale ciekawa jestem, kto jest pracodawcą holenderskim (na pewno nie firma słynna w całej Holandii np. AB czy The Grennery), że nie jest wymagany język ani doświadczenie- takie oferty są rzadkością.

Proponowałbym zapytać o to, czy praca nie jest na akord, ile wynosi stawka netto (praktycznie powinno być -1,50/2,00e od kwoty brutto, ale w praktyce to różnie bywa...), ile potrącają za transport do pracy? Ile godzin gwarantowanych jest i czy w ogóle są? I jak się nazywa pracodawca holenderski (to ważna informacja, powinni takiej informacji udzielić, aczkolwiek niechętnie to niektóre agencje robią...).

Jedyne, co mi się nie podoba to:

Co tydzień. Pierwsza wypłata najczęściej gotówką, każda następna na holenderskie konto pracownika zakładane przez pracodawcę w banku ING. Pracownik otrzymuje kartę bankomatową.

Dlaczego jest z góry narzucone, że pracodawca musi założyć Ci konto i akurat w ING, a nie np. w Amro? A co w przypadku, jak masz swoje konto?

Każdy pracownik posiada holenderskie ubezpieczenie zdrowotne. Ubezpieczenie nie obejmuje odszkodowania w razie wypadku.

A powinno, chyba, że to częściowe ubezpieczenie. Normalna kwota z wypadkowych waha się w granicach 19-22e/tydz.

Ogólnie oferta korzystna ze względu na stawki wiekowe, bo czasem stawki normalne są niższe niż te tutaj proponowane. Wszystko jasno i klarownie napisane, poparte fotkami, co robi wrażenie oferty wiarygodnej...

Powodzenia

[Tosia3010]

Nazwę pracodawcy mi podali, <Uitzendbureau Watch Out>

Dokładniej to jest : "Umowa o kierowaniu do pracy za granicą u pracodawcy zagranicznego"

"Płaca za godzinę wynosi 8,72 Euro brutto. Godziny zwykłe i nadgodziny płatne wg holenderskich przepisów o płacach minimalnych. Wynagrodzenie będzie wypłacane co tydzień w piątek, na konto zakładane przez Pracodawcę dla Uczestnika w holenderskim banku ING. Pierwsza wypłata najczęściej w gotówce. Uczestnik podejmując pracę u Pracodawcy za granicą, zostanie zarejestrowany w holenderskim urzędzie skarbowym i otrzyma numer sofi (odpowiednik numeru NIP)."

".Uczestnik posiada holenderskie ubezpieczenie zdrowotne, którego koszt wynosi 27,50 Euro/tydzień. Ubezpieczenie to pokrywa koszty leczenia, ale nie obejmuje odszkodowania w razie wypadku i transportu chorego do kraju."

Najbardziej mnie martwi to: "3. Od momentu rozpoczęcia przez Uczestnika kontraktu z Pracodawcą Bis-Pol nie ponosi odpowiedzialności za rzetelność i wypłacalność Pracodawcy – spoczywa ona na Pracodawcy."

Oni mnie tylko zawożą i na tym ich rola się kończy:/

A w ogóle to zanim wyjade to :"Oprócz podpisania i odesłania do nas umowy należy przed wyjazdem dokonać
wpłaty za bilet do Holandii w wysokości 239 zł. Dane konta podane są
poniżej. Wyłącznie po otrzymaniu wpłaty (bądź potwierdzenia wpłaty)
dokonamy zakupu biletu Sindbada. Biletu nie trzeba drukować, przy
wsiadaniu do autokaru wystarczy podać imię i nazwisko, a kierowca wręczy bilet."

Troszke mnie to martwi, że nie moge sobie sama kupić biletu, tylko im musze przelać:/

Co o tym myślicie??????

[21kasia21]

Nazwę pracodawcy mi podali, <Uitzendbureau Watch Out>

To holenderska agencja, z którą ta polska agencja współpracuje

"Płaca za godzinę wynosi 8,72 Euro brutto. Godziny zwykłe i nadgodziny płatne wg holenderskich przepisów o płacach minimalnych. Wynagrodzenie będzie wypłacane co tydzień w piątek, na konto zakładane przez Pracodawcę dla Uczestnika w holenderskim banku ING. Pierwsza wypłata najczęściej w gotówce. Uczestnik podejmując pracę u Pracodawcy za granicą, zostanie zarejestrowany w holenderskim urzędzie skarbowym i otrzyma numer sofi (odpowiednik numeru NIP)."

Dowiedz się, ile to netto, bo to zasadnicza sprawa.

Wiekówka z tego, co widzę również obowiązuje, bo w holenderskim prawie jest z góry narzucone, że osoby do 23 r.ż mają stawki wiekowe, więc teraz pytanie, jak powyższa stawka ma się do tego...?

O tym banku, to już pisałam. I zastanawia mnie, skoro na mus zakładają wam tam konto, to czemu niektóre wypłaty będą w gotówce?

".Uczestnik posiada holenderskie ubezpieczenie zdrowotne, którego koszt wynosi 27,50 Euro/tydzień. Ubezpieczenie to pokrywa koszty leczenia, ale nie obejmuje odszkodowania w razie wypadku i transportu chorego do kraju."

Dużo, bardzo dużo i to jeszcze bez wypadku.

Najbardziej mnie martwi to: "3. Od momentu rozpoczęcia przez Uczestnika kontraktu z Pracodawcą Bis-Pol nie ponosi odpowiedzialności za rzetelność i wypłacalność Pracodawcy – spoczywa ona na Pracodawcy."

Czyli klasyczny standard, oni cię posłali do pracy, a potem już mają cię gdzieś. Są problemy z pracą, nie ma jej, nie ma pieniędzy, to radź sobie sam...

A w ogóle to zanim wyjade to :"Oprócz podpisania i odesłania do nas umowy należy przed wyjazdem dokonać
wpłaty za bilet do Holandii w wysokości 239 zł. Dane konta podane są
poniżej. Wyłącznie po otrzymaniu wpłaty (bądź potwierdzenia wpłaty)
dokonamy zakupu biletu Sindbada. Biletu nie trzeba drukować, przy
wsiadaniu do autokaru wystarczy podać imię i nazwisko, a kierowca wręczy bilet."

Mnie też by to martwiło... Nie to ich tzw. zadatek za załatwioną pracę?
Proponowałabym zadzwonić do Sindbada i spytac, czy organizują takie wyjazdy zorganizowane i jak to dokładnie wygląda.

[Tosia3010]

To w takim razie nie podali mi nawet danych pracodawcy?
chyba powinni podać prawda?:/

Napisane jest tylko: "Na podstawie niniejszej umowy następuje skierowanie Uczestnika, za pośrednictwem Bis-Pol, do pracy za granicą u pracodawcy zagranicznego /nazwa i adres pracodawcy/: Uitzendbureau Watch Out, Grote Waard 66, 2675 RZ Honselersdijk, Holland, zwanego dalej Pracodawcą."

Jutro zadzwonie do Sindbada i zapytam... choć niekoniecznie moga mi takie informacje podać:/ Zobaczymy

Zakwaterowanie i transport jest podane:
"1) zakwaterowanie w mieszkaniach z 1-4 osobowymi pokojami. W każdym mieszaniu łazienka i w pełni wyposażona kuchnia. Koszt zakwaterowania: 75,00 Euro/tydz. Opłata zawiera koszty zużycia prądu i gazu;
2) transport do/z pracy samochodami firmowymi- koszt 7,50 Euro na tydzień.
Wyżywienie Uczestnik zakupuje we własnym zakresie."

W ogóle to niby dobre warunki i jak będzie dużo godzin to nawet spoko, tylko gorzej jak nie bedzie pracy i bedzie jeszcze mniej niz 40godz. :/

"W zależności od ilości zleceń Pracodawca zapewnia Uczestnikowi pracę przeciętnie 5 dni w tygodniu przez 8 godzin dziennie. Nadgodziny możliwe w miarę zapotrzebowania."

W miare możliwości! A jak nie będzie możliwości to lipa:/

Eh.... sama nie wiem:/

[21kasia21]

To w takim razie nie podali mi nawet danych pracodawcy?
chyba powinni podać prawda?:/

Rzadko kiedy polska agencja ma do tego dostęp, bo to działa tak: polska agencja współpracuje z holenderską agencją, która potem rozdziela pracę do konkretnego pracodawcy.
Np.:
polska agencja to- Bis-Pol
holenderska agencja- Uitzendbureau Watch Out
bezrośredni pracodawca- Ab Ost

Jutro zadzwonie do Sindbada i zapytam... choć niekoniecznie moga mi takie informacje podać:/ Zobaczymy

Pytaj, pytaj. Powiedz, że pierwszy raz jedzie, że się z takim czymś nie spotkałam, że wpierw trzeba pieniądze przelać, bo zazwyczaj samemu się to opłaca i zobaczysz, co Ci powiedzą.

Zakwaterowanie i transport jest podane:
"1) zakwaterowanie w mieszkaniach z 1-4 osobowymi pokojami. W każdym mieszaniu łazienka i w pełni wyposażona kuchnia. Koszt zakwaterowania: 75,00 Euro/tydz. Opłata zawiera koszty zużycia prądu i gazu;
2) transport do/z pracy samochodami firmowymi- koszt 7,50 Euro na tydzień.
Wyżywienie Uczestnik zakupuje we własnym zakresie."

Jedzenie zawsze jest we własnym zakresie.

Mieszkania oglądałam- fajne, przynajmniej na fotkach, ciekawe, czy tak jest w rzeczywistości.

Teraz, jak cytujesz, widzę kolejne rzeczy, szczegóły. Transpot zapewnia pracodawca, ale znów wam odciąga za niego pieniądze, co powinno już leżeć bezpośrednio w jego gestii, bo musi wam zapewnić dojazd do pracy i pownien również pokryć go.

W ogóle to niby dobre warunki i jak będzie dużo godzin to nawet spoko, tylko gorzej jak nie bedzie pracy i bedzie jeszcze mniej niz 40godz. :/

"W zależności od ilości zleceń Pracodawca zapewnia Uczestnikowi pracę przeciętnie 5 dni w tygodniu przez 8 godzin dziennie. Nadgodziny możliwe w miarę zapotrzebowania."

Różnie to bywa czasem.
Tutaj ci to ta agencja gwarantuje, a wyżej cytowałaś, że

3. Od momentu rozpoczęcia przez Uczestnika kontraktu z Pracodawcą Bis-Pol nie ponosi odpowiedzialności za rzetelność i wypłacalność Pracodawcy – spoczywa ona na Pracodawcy."

więc dla mnie jedno wyklucza drugie... bo tutaj Ci zapewniają pracę przez Pracodawcę przeciętnie (ważne słowo) 5dni/tydz po 8h, a za chwilkę, że nie ponoszą odpowiedzialności za pracodawcę...

Jak już pisałam oferta jest ciekawa, ale jak wgłębiasz się w szczegóły to różnie to wygląda. Ale chyba i tak przekonasz się, jak pojedziesz. Do kiedy masz dać im odp.?

[Tosia3010]

No własnie jak się zagłębie w szczegóły to się zaczynam dużo zastanawiać....
Raz piszą tak, a w umowie inaczej...
Dziś przyszła mi umowa, jutro poczta nieczynna tak wiec w poniedziałek wyśle im papiery - o ile się zdecyduje...

Czyli pozostało mi nieustanne zastanawianie się nad decyzją do poniedziałku:/

Dzięki wielkie za odpowiedzi

Na innych forach pisałam, to nikt nic nie odpisuje...
Chciałabym znaleźć kogoś, kto już był, ale ciężko z kimś kontakt załapać:/
A oni powiedzieli że jak wyślę papiery i zapłacę za bilet to dopiero wtedy dadzą mi numer do kogoś kto jedzie w tym samym terminie:/

Troszkę mnie kusi, bo tutaj i tak nawet 2tys. na miesiąc nie zarobie, ale z drugiej strony nie chce stracić pewnie 1tysiąca na wyjazd - bo zakupy, jakieś euro wziąć, jedzenie itp. :/ I jeszcze jakieś ubezpieczenie bym musiała sobie wykupić, bo to nie jest w razie wypadku:/

[21kasia21]

Napisane przez Tosia3010

No własnie jak się zagłębie w szczegóły to się zaczynam dużo zastanawiać....
Raz piszą tak, a w umowie inaczej...
Dziś przyszła mi umowa, jutro poczta nieczynna tak wiec w poniedziałek wyśle im papiery - o ile się zdecyduje...

Czyli pozostało mi nieustanne zastanawianie się nad decyzją do poniedziałku:/

Dzięki wielkie za odpowiedzi

Na innych forach pisałam, to nikt nic nie odpisuje...
Chciałabym znaleźć kogoś, kto już był, ale ciężko z kimś kontakt załapać:/
A oni powiedzieli że jak wyślę papiery i zapłacę za bilet to dopiero wtedy dadzą mi numer do kogoś kto jedzie w tym samym terminie:/

Troszkę mnie kusi, bo tutaj i tak nawet 2tys. na miesiąc nie zarobie, ale z drugiej strony nie chce stracić pewnie 1tysiąca na wyjazd - bo zakupy, jakieś euro wziąć, jedzenie itp. :/ I jeszcze jakieś ubezpieczenie bym musiała sobie wykupić, bo to nie jest w razie wypadku:/

No cóż, pozostaje mi życzyć owocnej decyzji

[Tosia3010]

Już praktycznie miałam zrezygnować, kiedy właśnie zadzwonił do mnie Pan z firmy Bis-Pol....

Zagwarantował, że ten holenderski pracodawca jest pewny, gdyż współpracują z nim od 2009roku.
Co roku wysyłają koło 300 osób do Hagi...
W tym roku wysłali już 70...
Wysyłają prawie co tydzień grupy max 6 osobowe...

Na wyjazd 25 kwietnia zdecydowały się już 3 osoby a 2<razem ze mną > jeszcze się zastanawiają...
Kontakt do jakiejś zdecydowanej osoby mi da<tak jak mówił od samego początku> po wysłaniu papierów i pieniędzy na bilet, gdyż nie chcą by podjęcie decyzji kogoś innego, przez moje wątpliwości miało być zachwiane.. Ma to być moja decyzja,i chęć wyjazdu na 6 miesięcy...

Zapytałam, czy ich rola kończy się na tym, że przywiozą mnie do Hagi, a czy pracodawca podpisze ze mną umowę na 2/3/czy 6 miesięcy to zależy od pracodawcy...
Powiedzieli, że : "w ich obowiązku jest dowieźć mnie tam i zapewnić mi ten kontrakt na 6 miesięcy.."
To czy będzie 40h/tyg nie może mi nikt obiecać, ani firma, ani pracodawca, bo wszystko zależy od grup,y do której się przynależy i do urodzaju .... <tu ma akurat chyba racje>
Około 10/15% ludzi wraca po tym 7 dniowym okresie próbnym...

Bilet dlatego oni kupują, gdyż maja pewność <chociażby dzień wcześniej> że dana osoba pojedzie... Gdybym kupiła na własną rękę to do samego końca nie mieli by pewności, a musza dać znać pracodawcy...

Jeśli nie będę nadążać, bądź tez mi się nie spodoba to po 3 miesiącach wrócę i już....

Konto dlatego zakładają, gdyż jak mówił Pan, "bankomatów z ING jest tam najwięcej," mogę w innym sobie założyć jak powiem ....
Mówię że mam konto w Polsce, to czy można na to, ale Pan powiedział, że "to jest nie opłacalne, gdyż przelewy do Polski cotygodniowe<bo tak są wypłaty> wiążą się z kosztem 120 zł za przelew i jest to nie opłacalne...

Dają namiary na busiki z Holandii które wracają do Polski bądź też Sindbada i tam się bilet powrotny, czy też na urlop kupi....
Za który ja muszę zapłacić, nie pracodawca...

W Sindbadzie za wiele mi nie powiedzieli... Tylko, że organizują takie wyjazdy... w Nowym Sączu <bo stamtąd wyjeżdżam> jest dziś biuro nie czynne, ale przecież Sindbad nie zapewni mi czy ten pracodawca jest pewny czy nie....:/
Pani tylko powiedziała, że niektóre firmy same kupują bilety dla uczestników, a niektóre tym się nie zajmują.... Więc to nie jest dziwne....
Powiedziała, by się w Nowym Sączu dopytać, ale to mogę zrobić dopiero w poniedziałek....

A i kwota za godzinę netto zależy od tego ile godzin wyrobie w ciągu miesiąca i ile mam lat , tak jest w Holandii :/
Tak więc tak to wygląda....

[Dojota]

Dziewczyny, znacie jakieś dobre holenderskie biuro pracy? Chicałbym wyjechac na wakacje,ale znam dobrze angieslki i chciałabym załatwić to bez pośredników.

[21kasia21]

Tosia3010, i co wyjechałaś ?

[8452085d836a8197b1b33835da55e29db28eabfc]

Witam
Znowu poruszam ten wątek ponieważ sama też sie zastanawiam nad tym wyjazdem - był już ktoś kto może coś na ten temat napisac?

[ryba210806]

no właśnie tez sie zastanawiam jak ci tam jeste wiec jak bedziesz miala opowiedziec to sie odezwij bo tez sie do nich zgłosiłam ciekawa jestem czy dlugo czekałaś az sie odezwa po wypełnieniu formularza. CZEKAMY NA ODPOWIEDZ

[moiko]

i ja się zastanawiam....

[nikooolaaa]

ja też się zastanawiam....ciekawa jestm czy pojechałaś...

[beaba2]

hejmój wyjazd jest planowany na 15.10. nie wiem czy jechać..
szukałam kontaktów na fb z osób które mają bis pol w znajomych ale na razie nikt nie dał odpowiedzi;/

[daisy]

Ja słyszałam od znajomych którzy są już w holland, że to podejrzana firma.

[beaba2]

hej oto wiadomość od dziewczyny która miała jechać ale się rozmyśliła po kontakcie z dziewczynami które tam pracują:
"Hej nei pojechałam jednak bo skontaktowałam sie z dziewczynami które tam sa no i praca jest bardzo ciezka bo to przewaznie w pozycji schylonej wiec boli wszytsko zwlaszcza plecy, mieszkania podobno ok a zarobki neciekawe i z godzinami tez różnie. Jedna z dziewczyn napisała ze to totalny oboz pracy.
Do mnie dzownili po jednym dniu od wysłania cv po 3 juz moglam jechac, a z tego co widze to ciagle ludzi trzeba jedna dziewczyna napisala mi ze wytxymala az jeden dzien i ze ta praca akurat przy kwiatach jest najgorsza podobno naprawde jest ciezko, a jak przeliczysz na polskie na poslkie po odjeciu wszystkiego to srednio sie opłaca."

Daje do myślenia...;/

[beaba2]

możesz coś wiecej napisać?dlaczego mówisz że to podejrzana firma?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

już się miałam zdecydować na wyjazd, ponieważ każdy mówi że pracodawca jest sprawdzony, wyjazdy do niego są organizowane już 3 lata.

[21kasia21]

Napisane przez beaba2

możesz coś wiecej napisać?dlaczego mówisz że to podejrzana firma?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

już się miałam zdecydować na wyjazd, ponieważ każdy mówi że pracodawca jest sprawdzony, wyjazdy do niego są organizowane już 3 lata.

Dużo osób nie ma pojęcia o danej firmie, ale ktoś coś słyszał, bo ktoś coś mówił, bo coś tam i wie się najlepiej. Uwielbiam takie opinie Coś na zasadzie programu, który kiedyś leciał w TV "Tata, a Marcin powiedział...".

W gruncie rzeczy ciężko coś doradzić, coś stwierdzić. Opinie na internecie są różne, jak wszędzie, bo osoby, które pracują nie mają czasu na surfowanie po necie i pisanie opinii. Robią to zazwyczaj niezadowolone osoby, które myślą, że euro za darmo dają. Trzeba uważać i brać różne warianty pod uwagę. Kiedyś na wizażu właśnie, też w wątku o pracy rozmawiałam z dziewczyną, ktora właśnie też wyjeżdżała do pracy, pełna obaw i strachu. W końcu pracuje, mieszka w Amsterdamie i wszystko jest ok. Także do odważnych świat należy, niemniej jednak w zależności od oferty należy uważać. A opinie.. no cóż są różne, tak, jak i ludzie ja piszący

[daisy]

Dowiem się od znajomych i napiszę wieści. Sama się zastanawiam. Słyszałam, że lepiej wyjechać z adecco.

[Tosia3010]

Nie wyjechałam.... miałam za dużo obaw... może gdyby jakaś koleżanka ze mną pojechała to bym zaryzykowała, a tak to sie bałam...:/
Więc niestety nie moge wam powiedzieć jak tam jeste, bo tam nie dotarłam, stety, albo niestety:P:
Ale jak ktoś sie czegoś dowie, to chętnie zobacze czy me obawy były słuszne

Pozdrawiam

ps. Wybaczcie, że tak długo, ale na codzien nie korzystam z wizażu:/

[21kasia21]

Napisane przez daisy

Dowiem się od znajomych i napiszę wieści. Sama się zastanawiam. Słyszałam, że lepiej wyjechać z adecco.

Ja bym się wstrzymała z prognozowaniem, skąd lepiej wyjechać, zważywszy, że jak sama napisałaś słyszałaś...

[daisy]

Najłatwiej napisać komuś, kto nigdy nie był. To jest ryzyko. Jeśli nie ma się na miejscu nikogo znajomego lub nie jedzie się we 2 osoby. Zwłaszcza że jedzie młoda, ładna dziewczyna. Trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw.

[21kasia21]

Napisane przez daisy

Najłatwiej napisać komuś, kto nigdy nie był. To jest ryzyko. Jeśli nie ma się na miejscu nikogo znajomego lub nie jedzie się we 2 osoby. Zwłaszcza że jedzie młoda, ładna dziewczyna. Trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw.

Nie popadajmy w skrajność znów, że bez znajomych to ciężko, że młoda, ładna i pewnie od razu do burdelu Oczywiście, że ryzyko, ale trzeba szukać pracy przez sprawdzone agencje pracy w PL i za granicą, a nie napalać się na pierwsze lepsze ogłoszenie w prasie czy na atrakcyjne zarobki. Jeżeli agencja żąda kasy zanim się wyjedzie to jest to niezgodne z prawem i ryzykowne, powinna zapalić się lampka. Sprawdzić agencję czy działa legalnie (musi posiadać odpowiedni wpis, itd), z opiniami byłabym ostrożna, bo wiadomo- ile ludzi, tyle opinii...

Niemniej jednak we dwójkę zawsze raźniej, aczkolwiek np. w parach (związki, kolega-kolega, brat-siostra itd) cieżko jest znaleźć pracę, bo rzadko kiedy jest gwarancja wspólnej pracy i wspólnego zatrudnienia. Znam obie strony, bo w obu byłam/jestem i są plusy i minusy każdej z sytuacji. Pracując 8 lat za granicą, zawsze z kiedyś chłopakiem, a teraz mężem nie zdecydowałabym się na wyjazd samemu, chyba, że sytuacja byłaby naprawdę kryzysowa.

beaba2 dodałaś posta z opinią jednej z dziewczyn, która rzekomo tam pracuje i go usunęłaś, czemu?

[beaba2]

nie chciałam usunąć żadnego komentarza. wkleję tą wiadomość od znajomej jeszcze raz

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

"Nie pojechałam jednak bo skontaktowałam sie z dziewczynami które tam sa no i praca jest bardzo ciezka bo to przewaznie w pozycji schylonej wiec boli wszytsko zwlaszcza plecy, mieszkania podobno ok a zarobki neciekawe i z godzinami tez różnie. Jedna z dziewczyn napisała ze to totalny oboz pracy"

[beaba2]

hej
wreszcie dotarłam do Holandii na plauzowanie jest dobrze mieszkania mamy śliczne. U mnie w domu jest nas 10 osób, dobrze wyposażone mieszkanie. A praca moze ciężka ale ja się szybko nauczyłam i przyzwyczaiłam. Dziewczyny robią tu po 3 lata i nie narzekają Teraz będzie dużo pracy wiosna idzie więc będzie też dużo godzin. I to więcej niż w umowie z Bis Polem pisze soboty też pracujące około 4-5 godzin Umowa z ta firma to jedno a właściwa umowa i tak jest na miejscu. Więc warto jechać i się przekonać samemu. Fajnie jednak pojechać z kimś a nie samemu ( ja jestem z koleżanką). Mija nam 3 tydzień Najważniejsze to jednak trafić na fajne osoby na mieszkaniu które pomogą w tych pierwszych dniach nawet jeśli o pokazanie drogi do sklepu

[21kasia21]

Napisane przez beaba2

hej
wreszcie dotarłam do Holandii na plauzowanie jest dobrze mieszkania mamy śliczne. U mnie w domu jest nas 10 osób, dobrze wyposażone mieszkanie. A praca moze ciężka ale ja się szybko nauczyłam i przyzwyczaiłam. Dziewczyny robią tu po 3 lata i nie narzekają Teraz będzie dużo pracy wiosna idzie więc będzie też dużo godzin. I to więcej niż w umowie z Bis Polem pisze soboty też pracujące około 4-5 godzin Umowa z ta firma to jedno a właściwa umowa i tak jest na miejscu. Więc warto jechać i się przekonać samemu. Fajnie jednak pojechać z kimś a nie samemu ( ja jestem z koleżanką). Mija nam 3 tydzień Najważniejsze to jednak trafić na fajne osoby na mieszkaniu które pomogą w tych pierwszych dniach nawet jeśli o pokazanie drogi do sklepu

Mimo iż twoja znajoma nie pojechała, bo pracująca tam osoba napisała, że jest to obóz pracy, a ty pojechałaś i wszystko jest całkowitym przeciwieństwem?
Nawet tak negatywna opinia Cię nie zniechęciła do wyjazdu?

Po raz kolejny potwierdza się fakt, że lepiej przekonać się na własnej skórze, niż wierzyć opiniom z neta, które piszą osoby wyładowujące swoje frustracje i niezadowolenia

[beaba2]

pojechałam tym razem ponieważ wyjechałam z koleżanką
wcześniej miałam jechać sama więc miałam pełno obaw trzeba spróbować a praca nie każdemu pasuje bo nie każdy będzie pracował 6 dni w tygodniu przy kwiatkach i schylony. Plecy mnie nie bolą miałam kryzys drugiego dnia kiedy byłam ponad 7 godzin w pracy ale dlatego że nie byłam przyzwyczajona. Pierwszy tydzień pracuje się mniej godzin żeby plecy przyzwyczaic ale mnie na dłużej wzieli i dlatego to tak odczułam jak chcesz trochę zarobić i popracować na holenderskich warunkach to warto okolice są piękne mieszkam nad morzem w Gravenzande, jest pięknie

[21kasia21]

Napisane przez beaba2

pojechałam tym razem ponieważ wyjechałam z koleżanką
wcześniej miałam jechać sama więc miałam pełno obaw trzeba spróbować a praca nie każdemu pasuje bo nie każdy będzie pracował 6 dni w tygodniu przy kwiatkach i schylony. Plecy mnie nie bolą miałam kryzys drugiego dnia kiedy byłam ponad 7 godzin w pracy ale dlatego że nie byłam przyzwyczajona. Pierwszy tydzień pracuje się mniej godzin żeby plecy przyzwyczaic ale mnie na dłużej wzieli i dlatego to tak odczułam jak chcesz trochę zarobić i popracować na holenderskich warunkach to warto okolice są piękne mieszkam nad morzem w Gravenzande, jest pięknie

Grunt to dobrze trafić, fajnie, że Ci się udało
I pozwiedzaj NL jak masz możliwości, bo warto