Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. VI

[dominej]

Dzień dobry

Zimno, pochmurno... Wiatr straszny. Rano jak wychodziłam do pracy to musiałam szyby w samochodzie skrobać - normalnie szok

sigalla witaj

Princ - moja często mnie bija jak jest śpiąca a nie może zasnąć - to mnie okłąda po buzi Tłumacze, że nie wolno, ale ona jeszcze bardziej się wkurza. Mam nadzieję że jej to przejdzie

A i wczoraj odkryliśmy, ze przebiła się lewa dolna dwójka czyli mamy już 7 zęboli

[Oliveira79]

Napisane przez princessskaa

Mam pyt do Wa mamcie- czy Wasze maluchy jak się złoszczą to biją Was lub gryzą? Moja od jakiegoś czasu czasami próbuje mnie ugryźć, albo rękami mnie bije.. Tłumaczę, że nie wolno, ale ona nie rozumie..

moja jak się zlości to macha ręką, ale nie tyle do bicia, co bardziej jakby kogoś odganiała

[janeczka7891]

Hejka
My dziś pospaliśmy do 9 oczywiście z pobudką o 6 na mm.
Współczuję nie przespanych nocek, ja od niepamiętnych czasów jak zasnęłam wczoraj tzn w sumie dziś bo po północy to nie budziłam się co chwila, twardo spałam a ostatnio to czasem z 2 godz się kulałam aby zasnąć.

Małemu coś tak się śniło,że tak dziwnie popłakiwał w nocy, przez sen. Wstałam do niego patrzę a on śpi i płacze więc go poglaskałam i za chwilę mu przeszło.

Princ mój co prawda nie gryzie ale czasem jak go trzyma się na rękach to tak nachyla się i próbuje niby polizac a gryzie - śmiesznie to wyglada.

Tak poza tym to ja też cały dzień sama z dzieckiem. Jak był malutki co chwila w PL zostawał z kimś bo albo na zakupy musialam jechac albo pozałatwiać sprawy papierkowe i nie brałam go ze sobą bo śnieg, mróz więc zostawał z kimś a teraz nie wiem jak to będzie ... :/
Praktycznie nie opuszcza mnie ani na chwilę...a w kuchni jak coś robię to cały czas za spodnie mnie trzyma, już są tak rozciągnięte, że szkoda gadać nawet nie zmieniam ich tylko piore i znów zakładam bo by mi wszystkie tak poniszczył a jak mam leginnsy to szczypie mnie niemiłosiernie bo nie potrafi złapać. W łóżeczku sam się pobawi ale jak mnie nie widzi jak już się ujawnię to koniec.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

U nas także pogoda straszna buuu 3 dzień w domu ...

Gratulację za zębola

F. wczoraj był rozpalony dałam mu znowu nurofen na noc i ładnie zasnął, wieczorami go tak bierze, płacze, rączki wkłada do buzi a posmarować teraz nie da się w ogóle. Jedynie jeszcze granulki to tak

[wariateczka88]

Hej mamuski
ehh mal o 5 sie obudzila,i postanowila do 6 cos krzyczec,wzielam ja do as ale nic nie pomoglo,nie spala,wstawala,kaldla sie to na mnie,to na tz-ecie,ostatecznie jak tz-et wstal do pracy to nawet jej nie przytulil ani nic tylko wstal i poszedl,a mala taki alarm podniosla ze szok,zjadla troche mlenia i padla,ale nie na dlugo ehh
ja jestem bardziej nieprzytomna,bo ona wyspana
ale cala noc pojekiwala,to chyba jednak musza byc zeby(ale zadnego nie widac)bo inaczej nie umiem wytlumaczyc jej zmiany w zachowaniu

sigalla witaj w klubie traumatycznych porodow,a ja tez rodzilam w krakowie,i tez sie lekarka na moj brzuch rzucila,wiec moze rodzilysmy w tym samym szpitalu?(tylko w sumie jak by sie nie rzucila to chyba nigdy bym nie urodzila)

seonka szkoda ze nie kazda moze miec taki porod jak opisalas

princ moja mnie nie bije jak sie zlosci,za to w zabawie czesto mnie gryzie,ot tak bo jest zabawnie
a jak mowie podniesionym glosem do niej,albo ze czegos nie wolno,to patrzy na mnie i tak zaczyna robic mmhhhhmmm z minka niewiniatka ehh

olivierko a u was jakies zebole juz na widoku?

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

dominej za zabek

[Oliveira79]

STO LAT!!! dla świętujących dzisiaj
OlusiaS, basiula19 buziaki dla Was i Maluszków

[Bahamadia_25]

Hejka

A propo bicia mój uroczy Michałek jak mnie dzisiaj z rana zdzielił to myślałam, że mi oko wypłynie, tża poprawił i był spokoj. Nie wiem co mu dziś odbiło. Auta nie mógł odpalić, bo Michał zabierał mu kluczyki. Tż do stacyjki Michał w ryk. Przeknał się po wielkich staraniach do bryloczka, ale nie było łatwo

Poza tym teściowa mnie w☠☠☠☠wwwwww na maxa

Chciałam aby zrobiła tort, bo znowu jak bym się nie zapytła i poszła zamówić mógłby być foch, a więc pytam czy mogła by coś upichcić. A ona, że lepie zamówić, bo kuchnia mała, Michał się kręci nie ma jak .... no myślałam, że się popłaczę, zrobiłam tylko moją minę i powiedziłam OK, tylko szkoda, że jak ja gotuję to mi nie rzeszkadza. I daję radę to pogodzć, to widocznie jej się głupio zrobiło i powiedziała, że zrobi, a ja żeby się nie fatygowała...leniwa krowa noooo

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez olka1610

to jeszcze szybciej urodziłaś niż ja ja też od 2 w szpitalu ale do 6 leżałam na zwykłej sali, od 6 na porodówce i o 10-40 A. już wyskoczyła i też mega dobrze wspominam poród, gorzej późniejsze gojenie się

a u mnie gojenie było równie bezboleśne jak poród. Usiadłam normalnie 3h po porodzie, a po południu to już nawet po turecku siedziałam

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

A tutaj coś na Dobry Dzień

http://www.youtube.com/watch?v=oS6wfWu0JvA

[ela3010]

Hej

Sigalla witaj, jesteśmy w tym samym wieku, i mój dzieć też tak ładnie śpi jak Twój.
A avatarek sugeruje liczbę dzieci planowanych przez Ciebie? Tak mi się skojarzyło bo ja ciągle myślę o następnym. Jak nałogowiec.

U nas zimnooo, ale na spacerek wyjdziemy na pewno, nie ma co siedzieć, gorsze zimno będzie.

Baszka ja nigdy nie poprosiłabym teściowej o upieczenia torta, wogle o cokolwiek, nawet gdyby focha miała strzelać. Moje dziecko, wszystko robię sama, ale ja to taka zosia samosia, .
Z autopsji wiem że jesli teściowa w czymś mi pomagała to w zamian czegoś oczekiwała, wiec dziekuję bardzo za takie pomaganie.
Wogle nie lubię rozmawiać o teściach.

[sigalla]

Napisane przez ela3010

Hej

Sigalla witaj, jesteśmy w tym samym wieku, i mój dzieć też tak ładnie śpi jak Twój.
A avatarek sugeruje liczbę dzieci planowanych przez Ciebie? Tak mi się skojarzyło bo ja ciągle myślę o następnym. Jak nałogowiec.

no niekoniecznie az tyle , ale o kolejnym też już myślę. Gdzieś tak roznica 3 lata jest dla mnie idealna. Chce zeby mały już rozumiał pewne rzeczy.
A no i chce gdzies trochę popracować i się odgugac .

[Bahamadia_25]

Napisane przez ela3010

Hej

Sigalla witaj, jesteśmy w tym samym wieku, i mój dzieć też tak ładnie śpi jak Twój.
A avatarek sugeruje liczbę dzieci planowanych przez Ciebie? Tak mi się skojarzyło bo ja ciągle myślę o następnym. Jak nałogowiec.

U nas zimnooo, ale na spacerek wyjdziemy na pewno, nie ma co siedzieć, gorsze zimno będzie.

Baszka ja nigdy nie poprosiłabym teściowej o upieczenia torta, wogle o cokolwiek, nawet gdyby focha miała strzelać. Moje dziecko, wszystko robię sama, ale ja to taka zosia samosia, .
Z autopsji wiem że jesli teściowa w czymś mi pomagała to w zamian czegoś oczekiwała, wiec dziekuję bardzo za takie pomaganie.
Wogle nie lubię rozmawiać o teściach.

Tak, tak. Pamiętam Twoje relacje z nimi brrrrrr

Moja niby jest ok, ale ma humorki jak wiatr zawieje. Dlatego WSZYSTKO bym oddała, abym była sama z Michałkiem przez cały dzień jak męża nie ma, a nie słuchaś teściowej i jej głupich teorii na wszystko, a ma odp na każdy temat Przynajmniej nie mieszała by się w wychowywanie mojego dziecka. A jak tż powiedział jej, że się wymądrza, to ona stwierdziła, że mąż jest uszczypliwy i ona ma swoje lata i może no ręce opadają Ona jeździ po teściu, a jej zwrócić uwagę to obraza wielka i traktuje to jako atak w jej stronę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez sigalla

i się odgugac .

dobre

[Oliveira79]

Napisane przez Bahamadia_25

A tutaj coś na Dobry Dzień

http://www.youtube.com/watch?v=oS6wfWu0JvA

fajne

[Bahamadia_25]

Staram się

[janeczka7891]

Napisane przez Bahamadia_25

Tak, tak. Pamiętam Twoje relacje z nimi brrrrrr

Moja niby jest ok, ale ma humorki jak wiatr zawieje. Dlatego WSZYSTKO bym oddała, abym była sama z Michałkiem przez cały dzień jak męża nie ma, a nie słuchaś teściowej i jej głupich teorii na wszystko, a ma odp na każdy temat Przynajmniej nie mieszała by się w wychowywanie mojego dziecka. A jak tż powiedział jej, że się wymądrza, to ona stwierdziła, że mąż jest uszczypliwy i ona ma swoje lata i może no ręce opadają Ona jeździ po teściu, a jej zwrócić uwagę to obraza wielka i traktuje to jako atak w jej stronę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------




dobre

nie cierpię takich ludzi wrrr

Jej cały dzień z taka teściową to nie masz lekko. Ja poniekąd cieszę się, że tu sami jesteśmy, nikt mi się nie wtrąca to jeden wielki plus tego wszystkiego...

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez Oliveira79

fajne

U mnie nie działa, niestety nie wszystkie pliki tu są dostępne :/

[Bahamadia_25]

Napisane przez janeczka7891

nie cierpię takich ludzi wrrr

Jej cały dzień z taka teściową to nie masz lekko. Ja poniekąd cieszę się, że tu sami jesteśmy, nikt mi się nie wtrąca to jeden wielki plus tego wszystkiego...

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------


U mnie nie działa, niestety nie wszystkie pliki tu są dostępne :/

Dlatego składam ręce doboga kiedy się wyprowadzimy

Odpoczywam tylko wtedy gdy jest na dniówce, cały dzień jestem sama, ale szczęśliwa

To wpisz sobię w youtube Lykke Li I follow rivers remix

[dominej]

sigalla - ja mam 33 lata - od niedzieli więc jak rodziłam malutką to miałam skończone 32.... Jakby nie patrzeć jestem starsza od Ciebie - a to moje pierwsze dziecko. Ale tak jak pisałaś - najpierw musiałam skończyć studia, wyszaleć się, potem troche popracować, no i przede wszystkim znaleźć człowieka z którym bym chciała mieć dziecko

[kasia_aa]

normalnie nie można tego gagatka małego odkleić odemmnie;/ a jak chce usiąść przy kompie to ciągnie klawiature juz klawisza wyrwał;/no ale wkoncu zasnął

Napisane przez princessskaa

Mam pyt do Wa mamcie- czy Wasze maluchy jak się złoszczą to biją Was lub gryzą? Moja od jakiegoś czasu czasami próbuje mnie ugryźć, albo rękami mnie bije.. Tłumaczę, że nie wolno, ale ona nie rozumie..

mojemu sie własnie zdażyło tak kilka razy zawsze odciągam mowie ze boli i ze nie wolno wiem że dzieć też musi jakos emocje wyładowac a jeszcze nie wie jak to zrobic, myśle ze to przejdzie

Napisane przez Bahamadia_25

Poza tym teściowa mnie w☠☠☠☠wwwwww na maxa

Chciałam aby zrobiła tort, bo znowu jak bym się nie zapytła i poszła zamówić mógłby być foch, a więc pytam czy mogła by coś upichcić. A ona, że lepie zamówić, bo kuchnia mała, Michał się kręci nie ma jak .... no myślałam, że się popłaczę, zrobiłam tylko moją minę i powiedziłam OK, tylko szkoda, że jak ja gotuję to mi nie rzeszkadza. I daję radę to pogodzć, to widocznie jej się głupio zrobiło i powiedziała, że zrobi, a ja żeby się nie fatygowała...leniwa krowa noooo

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------




a u mnie gojenie było równie bezboleśne jak poród. Usiadłam normalnie 3h po porodzie, a po południu to już nawet po turecku siedziałam

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

ja sie ciesze ze jstem sama z małym że mi sie nikt nie wtrąca itp, na poczatku było mi przykro że zadnej pomocy ze t. tak obiecywała że co to ona nie bedzie robić a okazało sie ze
teraz to sie ciesze że sama dałam rade i ze nikomu nie musze byc nic winna ooo!

a tak co do porodu to miałam lekki, ale goiłam sie i dochodziłam do siebie 6 tyg i ani dnia krócej wiec Baha podziw dla Ciebie!

[basiula19]

Napisane przez princessskaa

Z tą symbiozą dziecka z mamą u nas się nasiliła ostatnimi dniami - tż chce ją przed snem potulić, czasami niet i chce na ręce do mamy.
Albo coś marudzi, nie wiadomo o co chodzi, tato zabawia, nic nie pomaga - w ramionach mamy cisza.. Szkoda mi czasami tż..

Ale właśnie tak to jest, jak dziecko ciągle z mamą, a tata jest rano chwile i wraca na kąpanie i kolację i zaraz dziecko idzie spać.Tylko niedziela o dzien, kiedy mogą nadrobić. U nas teraz się to zmieni trochę, bo mam zjazdy, więc niedziele będą spędzać sami we dwoje - to ich zbliży mam nadzieję Tylko ciekawa jestem jak tż sobie poradzi, bo to nie jest jużwegetujący bobek, a mały człowieczek zaciekawiony światem.. Ale dadzą radę, wyjścia nie mają - mama się kształci hehe

nasz mały ostatnio nie zaśnie jak wie, że tż jest w pokoju obok tylko ucieka mi z łóżka na kraj i wygląda żeby tż zobaczyć i go woła dopiero jak ten przyjdzie to można iść spać a jak go niema to normalanie zasypia.....

Napisane przez Oliveira79

STO LAT!!! dla świętujących dzisiaj
OlusiaS, basiula19 buziaki dla Was i Maluszków

DZIĘKUJEMY ŚLICZNIE boziu moje dzieciątko skończyło 11 miesięcy



Seona ja takie zamowiłam nie wiem co to http://allegro.pl/show_item.php?item=2699125394

[janeczka7891]

Napisane przez kasia_aa

normalnie nie można tego gagatka małego odkleić odemmnie;/ a jak chce usiąść przy kompie to ciągnie klawiature juz klawisza wyrwał;/no ale wkoncu zasnął
(...)

jakbym o sobie czytała

Baha niestety ale tak też nie będzie działać to chodzi o jakieś prawa czy coś, nie wszystkie pliki muzyczne czy tam filmiki czasem są tutaj dostępne bo chronią jakieś tam prawa autorskie czy coś. Kij z tym.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

aaaaaaaaa moje dziecko zrobiło 3 kroki samo !!!!

[Bahamadia_25]

Napisane przez kasia_aa

a tak co do porodu to miałam lekki, ale goiłam sie i dochodziłam do siebie 6 tyg i ani dnia krócej wiec Baha podziw dla Ciebie!

trafiłam na plastyka

Napisane przez janeczka7891

jakbym o sobie czytała

Baha niestety ale tak też nie będzie działać to chodzi o jakieś prawa czy coś, nie wszystkie pliki muzyczne czy tam filmiki czasem są tutaj dostępne bo chronią jakieś tam prawa autorskie czy coś. Kij z tym.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

aaaaaaaaa moje dziecko zrobiło 3 kroki samo !!!!

łeee szkoda

dla chodziarza Michała jak puszczę i jest w bucikach to też mu się już udaje

[Oliveira79]

Napisane przez janeczka7891

aaaaaaaaa moje dziecko zrobiło 3 kroki samo !!!!

[janeczka7891]

chodził przy tapczania, łapał się mnie za nogę i ja patrzę a on się puścił i machnął te kroczki och ale fajne uczucie, pamiętam jak zaczął raczkować jak się cieszyłam
Potem w kuchni też się puścił i po 2 kroki robił, zaskoczył mnie ten mój bąbelek

[nettka_]

hej

Nocka ook

dominej za zębola
janeczko klask i:za pierwsze kroczki

sigalla witaj

Nie miałam wczoraj wieczorem prąd na tej wiosce smerfów Porażka bez prądu przez 4h.

Moja bratanica w szpitalu wymiotowała i miała biegunkę jakiś wirus ponoć panuje.

[muffinka90]

Napisane przez kasia_aa

hej dziewczyny! jeszcze was nie nadrobiłam, jestem w trakcieale mały mnie to zaczepia cały czas;/ chciałam na szyblko spytać widziałyscie gazetke z cerfura? tak jest w ofercie takie pudło skrzynia czerwone na kólkach za 20 zł zdaje sie, ma ktoś może coś takiego? bo ciekawa jestem jak to jzu duże bo kurcze nie podali pojemności;/ i nie wiem czy mam sie targac do tego cerfura z małym czy nie;/

w netto sa 30l z pokrywa za 13-14 zeta, sa tez mniejsze

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez princessskaa

Tak grzeję dupkę w domu, jestem vel Perfekcyjna Pani Domu Ale po sylwku chcę pracować, bo kasa się przyda, nie mam macierzyńskiego. Będę się starać o staż z uczelni półroczny (on jest od stycznie), teraz szukam pracy w zawodzie - jestem nauczyciele wychowania przedszkolnego, mam lic, teraz w czerwcu bronię mgr
Studiuję na WSP TWP Warszawa, oddział w Lublinie. Rodziłam w rodzinnym mieście.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Mam pyt do Wa mamcie- czy Wasze maluchy jak się złoszczą to biją Was lub gryzą? Moja od jakiegoś czasu czasami próbuje mnie ugryźć, albo rękami mnie bije.. Tłumaczę, że nie wolno, ale ona nie rozumie..

czytalam wczoraj o tym artykul, to normane na tym etapie rozwoju, dziecko przezywa emocje silniej niz dorosly i jeszcze nie umie sobie z tym poradzic

[kasia_aa]

Napisane przez muffinka90

w netto sa 30l z pokrywa za 13-14 zeta, sa tez mniejsze

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



czytalam wczoraj o tym artykul, to normane na tym etapie rozwoju, dziecko przezywa emocje silniej niz dorosly i jeszcze nie umie sobie z tym poradzic

nie wiedziałąm ze to netto ma taką całkiem fajna oferte, fajne te pojemniki

a z tymi emocjami to tak włąśnie sobie tłumaczyłam

[nettka_]

u mnie nie ma jeszcze netto dopiero budują.

[pokszyfka]

Napisane przez sigalla

poza nieprzespanymi nocami mam jeszcze taki problem, ze moj mały nie odchodzi ode mnie na krok, jak robie kanapkę to wspina mi się po nodze, jak odchodze na 3 metry to zaczyna płakać i mama, mama,pełna symbioza, najchętniej tylko na rekach, dodam jeszcze ze jest praktycznie tylko ze mna, nie mamy tu rodziny, a mąz duzo pracuje

giw mi fajf, u mnie to samo

Napisane przez Bahamadia_25

Zmówiłam zestaw urodzinowy z napisem "Moje uroziny"

http://allegro.pl/hit-zestaw-urodzin...680012444.html

ale będzie impra

Napisane przez princessskaa

Mam pyt do Wa mamcie- czy Wasze maluchy jak się złoszczą to biją Was lub gryzą? Moja od jakiegoś czasu czasami próbuje mnie ugryźć, albo rękami mnie bije.. Tłumaczę, że nie wolno, ale ona nie rozumie..

si, zdarza jej się to coraz częściej ale zaczyna od udawania, że będzie płakać... robi minkę, zaczyna jęczęć - przestaje-sprawdza moją reakcję i ewentualnie dalej to samo

Napisane przez janeczka7891

aaaaaaaaa moje dziecko zrobiło 3 kroki samo !!!!

helou
wczoraj i dzisiaj neta miałam dopiero od 14 trudno, trochę posprzątałam na dworze jest tak zimno jakby śniegiem miało sypnąć...z niunią byłam tylko 20min. za chwilkę chyba znowu z nią wyjdę, bo muszę do kotłowni wrzucić parę drewek...

aaa, u mnie jedzeniowy sukces. Niunia zjadła jedną nabierkę barszczu z jajkiem i drugą z ziemniaczkiem

[princessskaa]

O rany, niunia się znudziła pod koniec spaceru i ostatnie 10min wciąż zdejmowała czapke..
Dentyste przeżyłam - śmiał się, że powinnam dostac odznakę dzielnego pacjenta

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Baha teściowa zasłużyła na lanie...
A zestaw urodzinowy super!

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Muff wiem, że to normalne u dzieci.. Tak się tylko zastanawiałam czy tylko u mojej to "normalne" zachowanie zaczęło występować.. Robię jak zalecają, odsuwam się, by latająca łapka mnie nie uderzyła.. bo ona macha łapkami jak się złości.. Przytrzymuję łapki i mówię "nie wolno". W końcu może zapamięta.. eh

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Dominej gratki za zębola

[janeczka7891]

z tym "nie wolno" to faktycznie działa jak się kilka razy tak zrobi , powie
Mój cały czas otwierał te drzwiczki z tymi licznikami i co chwila do niego gadałam nie wolno, nie wolno i tak dziennie po 50 razy. Mogę teraz pochwalić się, że od 2 dni jak mówię nie wolno, popatrzy na mnie i `próbuje znowu, to ja znowu : nie wolno i on się odsuwa. Nie wierzyłam w to normalnie ale dziś to kilka razy tak się zdarzyło i za każdym poszedł sobie w drugą stronę tzn poraczkowal

[sigalla]

[QUOTE=muffinka

hej dopisac cie do listy?
jaki tam zamkniety, pisz smialo[/QUOTE]

why not poproszę

[mszpilka]

Napisane przez sigalla

Seona obecnie mieszkam w krakowie, ale pochodzę z lublina, studiowałam w warszawie, w międzyczasie trochę za granicą, ale Mały urodził się już w krakowie

Napisane przez sigalla

Seona rozbawiło mnie Twoje pytanie o wózek i już ci odpowiadam, zacznijmy od porodu: dla mnie przezycie traumatyczne i dramatyczne. Było zupełnie inaczej niz sobie wyobrazałam, bo przecież miał byc to cud narodzin i magia (naczytałam się ksiązek i film ekstatyczny poród!!!).
Rodziłam 16godz. bez znieczulenia, po całej nocy boli miałam 4 cm rozwarcia!!! Maz był ze mną ale psychicznie nie dawał rady -darłam się strasznie, lekarze wchodzili wychodzili, debatowali co robic, w koncu, ponieważ poród nie postepował lekarz wyprosił męza, rzucił się na moj brzuch i jakby glowka dziecka zrobił pełne rozwarcie. Myslalam ze to juz moj koniec. Jakoś przezyłam ale uraz pozostał.

Witaj! w końcu ktoś,
kto mieszka w Krakowie!
Ja pochodzę w Podkarpacia ale mieszkam od 6 lat w KRK.
Kobieto gdzieś Ty rodziła? Porażka...
Ja rodziłam w Koperniku i bardzo dobrze wszystko wspominam,
Oj rodzić to ja mogę codziennie, ale ciąża....

Napisane przez wariateczka88

sigalla witaj w klubie traumatycznych porodow,a ja tez rodzilam w krakowie,i tez sie lekarka na moj brzuch rzucila,wiec moze rodzilysmy w tym samym szpitalu?(tylko w sumie jak by sie nie rzucila to chyba nigdy bym nie urodzila)

eh... gdzie rodziłaś?

co do nie wolno, to Helence nie pozwalam dotykac kwiatka i ziemi w doniczce... A ta mała skubanica podchodzi do kwiatka, wyciąga rękę i patrzy czy widze i czeka na reakcje. Mówie "nie wolno" i "nununu" a ona i tak pomału dotyka liści i sie śmieje. Łapserdak z niej jest...
Gryźć nas też gryzie ale idą jej dwójki i trójki i chce zęby jaj masować, śmieje sie wtedy strasznie.
A i śpiewa z nami: lalala, oooo, hahaha

Symbioza już jej przeszła, mogę odetchnąć a Helusi ebawi się sama i zaczyna się puszczać na 2-3 kroczki i sama stoi jak sie zaaferuje zabawką. Podejrzewam ze jeszcze z tydzień i ruszy.

[Bahamadia_25]

Napisane przez princessskaa

O rany, niunia się znudziła pod koniec spaceru i ostatnie 10min wciąż zdejmowała czapke..
Dentyste przeżyłam - śmiał się, że powinnam dostac odznakę dzielnego pacjenta

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Baha teściowa zasłużyła na lanie...
A zestaw urodzinowy super!

Ad. 1. a widzisz, wykrakałam dał Ci ją teraz

Ad. 2. kopas w dupas i papa

Za karę nie zaproszę jej na ur, będzie siedzieć do konca implezy na karnym jeżyku pod garażem

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez janeczka7891

z tym "nie wolno" to faktycznie działa jak się kilka razy tak zrobi , powie
Mój cały czas otwierał te drzwiczki z tymi licznikami i co chwila do niego gadałam nie wolno, nie wolno i tak dziennie po 50 razy. Mogę teraz pochwalić się, że od 2 dni jak mówię nie wolno, popatrzy na mnie i `próbuje znowu, to ja znowu : nie wolno i on się odsuwa. Nie wierzyłam w to normalnie ale dziś to kilka razy tak się zdarzyło i za każdym poszedł sobie w drugą stronę tzn poraczkowal

U mnie z tym "nie wolno" to tak różnie. U mojej mamy, gdzie nie czuje się jeszcze jak ryba w wodzie, co mu się mówi, że nie wolno to grzecznie ochodzi, a w domu jak grochem o ścianę dziś np u nas z 50 razy - tak jak piszesz, non stop mu gdałam aby odczepił się od śmieci, patrzył na mnie i łapkę wyciągał do kubła, taki usłuchany

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Lece do wyrka. Przespanej nocki maminki