Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

wiesz co naprawde mi sie urypalo cos i szybko zakladalam ta czesc jak zobaczylam ze zostalo 7 postow do konca i mysle o cholercia Hania pojechala a ja nie gotowa i raz dwa...
chyba musze sie przespac

Trzeba będzie tylko zrobić porządek z listą

[wvictoria]

Napisane przez branzoletka

Jak ja wam tego kp zazdroszczę Nikt by się nie czepiał ile i kiedy mam niuńkowi dawać jeść Mój tż mnie nie wspiera wręcz przeciwnie cały czas mnie krytykuje za byle pierdołe. Stracił robotę(ciągnie L4) siedzi w domu, kasy brak i mu wali na dekiel z tego wszystkiego. Praktycznie jesteśmy w ciągłej wojnie, bo co się w miare polepszy atmosfera to znowu ją speirdoli głupimi tekstami. To mu w końcu powiedziałam co myślę Patrykowi, że ma ojca kretyna .... Jakieś mięso poleciało w moją stronę ale go nie słuchałam żeby się nie stresować, bo małego do kąpieli niosłam.
Mam niesłychanego pecha w doborze partnerów życiowych i tylko szkoda, że takiego ojca wybrałam dla mojego syna

Jak ja ci zazdroszczę, że możesz karmić synka jak chcesz mi wisi rodzina nad głową i czuje się zaszczuta tak, że czasem mam ochotę spakować siebie i synka i uciec jak najdalej
Czasem mu po kryjomu daje więcej i wtedy mały zadowolony i ja też, bo patrzenie i słuchanie jak on się męczy głodny wykańcza mnie psychicznie.

przykro mi z powodu sytuacji z tz

a co do karmienia - a nie mozesz im powiedziec, ze sobie tego nie zyczysz? u mnie tez probowali ingerowac w to ile karmie /kube (o dziwo, glownie moja mama) ale je powiedzialam, ze daje dziecku tyle ile chce i nie zamierzam go glodzic. jak Kuba wypycha jezykiem smoczek butelki to przerywam i po sprawie. ale jak widze ze jeszcze chce to daje. dziecko wie ile potrzebuje. jedyne co to zachowuje co najmniej 3h przerwy miedzy karmieniami (przewaznie 3,5 lub 4h).
nie wiem czy czytalas wszystko (a i ja nie wszystko pisalam) ale tesciowa tez sie probowala wtracac. skonczylo sie na tym, ze sie na mnie obrazila. ale teraz wszystko wrocilo do normy ostatecznue to my jestesmy matkami i najlepiej wiemy co potrzeba naszym malym szczesciom

Napisane przez prince_polo

a tak w ogole moja kuzynka ma 2 dzieci. Pierwsze ma juz 6 lat i karmiła je tyle ile ja Rozalke czyli 2,5 miesiaca. I po pol roku zaczela jej chorowac i tak zostało. A druga ma 2 latka jeszcze cyca doi(wczoraj stała i doiła) a jest tak zachartowana ze wcale nie choruje. I sie zaczełam martwic, Myslicie ze to prawda?

Ciastek, przestań się nakręcać Ciągle wyszukujesz jakieś problemy. Daj już spokój a zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. A poza tym wg mnie dużo zależy od tego jak dziecko jest wychowywane. Ja mam chrześniaka lat 8 i chrześnicę lat 7. Bastek karmiony mm od 2 tygodnia, Wika karmiona kp dość długo. I co? Bastek to okaz zdrowia - wszędzie go pełno, mało choruje, biega, jeździ na rowerze, pływa. No złote dziecko. A Wika... cóż jak chodziła do przedszkola to od listopada zwykle bywałam w nim max. tydzień w miesiącu bo tak to była ciągle chora. Co rozmawiam z moją bratową to Wika albo jest przeziębiona, albo ma katar albo właśnie gardło ją boli. Z tym, że ona nadal nie umie jeździć na rowerze na 2 kółkach (!) ani nie biega - zajmuje się nią głównie babcia (teściowa mojego brata) bo oni pracują, a babcia nie chce żeby się dziecko spociło więc mała nie jeździ na rowerze i nie biega a jak przyjechali do mnie jakiś miesiąc temu to Wiktoria miała na sobie spodnie dresowe a pod nimi rajstopy W sobotę byliśmy ich zaprosić na chrzciny Kuby i jak moja bratowa zobaczyła, że Kuba jest w samych spodniach (ale takich bardzo ciepłych) i bez rajstop to prawie do mopsu zadzwoniła A wg mnie rajstopy nie były potrzebne bo na jak wychodziliśmy na zewnątrz to był w foteliku samochodowym i miał nóżki przykryte kocykiem, a w domu to chyba by mu się jajusia zagotowały jakby był w spodniach i rajstopach.
Podsumowując - kp pewnie ma wpływ na odporność (chociaż ja karmiona mm a jako dziecko prawie w ogóle nie chorowaliśmy razem z bratem, który jest ode mnie młodszy o rok) ale sposób hartowania dziecka jest równie ważny
A Ty, Ciastek, odpuść bo masz śliczną i zdrową córeczkę i nie ma się co martwić na zapas

[Kasik_12]

Anna

Mała zjada 6 razy w ciągu doby , ale je różnie od 140-180 ml , najczęsciej jednak 150 ml jej wystarcza + 100-150 ml herbatki uspakajającej Hipp

[blueberry88]

Heja!
Masakara, Mała nawet w nocy płakała z powodu zbliżenia do piersi. Jednak nie tylko ja tak mam... Rano płakałam już z nią, ale udało się - zjadła z 70 ml z butli i dojadła z piersi, a potem 4 godziny później zjadła z piersi Co prawda podczas noszenia, ale grunt, że się udało. Jestem strasznie spięta przez to, a jak sobie pomyślę, że ona czuje to zdenerwowanie, to jeszcze bardziej się denerwuje
Tyczasem leży na macie, wali w smoka i ogląda swoje łóżeczko

Napisane przez chce_byc_mama

Moje dziecko probuje zjesc zebre

Hehe, u nas to samo! Rozumiem, że ją polubiła

Napisane przez karmeelek

Blue jaką matę kupiłaś? Ja zastanawiam się nad http://allegro.pl/lamaze-mata-domek-...696293547.html.
A może możecie polecić jakieś inne fajne maty?

Tak, jak Mamuśka napisała - dokładnie tę. Dziewczyna twierdzi, że kupiła za granicą okazyjnie, stąd taka cena, więc się skusiłam. Jakby było boś nie tak, to tż już to ogarnie. W końcu tam pracuje.

Jak lubicie drogie sprzęty, jak te czajniki, to http://swiatporcelany.pl/ tż robił tę stronkę, dlatego pokojarzyłam

Branzoletko, moja blizna na 15 cm. Jej okolice nadal są tkliwe, a nad nią wyraźne zgrubienie.

[Paulaaa23]

Hej. Zaraz zmykam do fryzjera. U nas już dobrze, przedwczoraj kupiłam małemu Hippa i dałam na wypróbowanie... Wypił wszystko i gdy podniosiłam go do odbicia, od razu rzyg. Potem chciał znów jeść, dałam cyca, zwymiotował. I kiedy po dłuższym czasie znów zjadł i usnął, ngle zaczął wymiotować i się dusić przy tym. Musiałam go głową w dół wziąć, bo nie mógł oddychać i całą podłogę zarzygał... co ja przeżyłam....

Napisane przez nadalka

Dzisiaj po kąpaniu oliwkowałam ją i głaskałam po brzuszku.. i mówię przy tym "hejo... hejo" - ona zaciesz.. najpierw z efektem dźwiękowym "eeeeee" "aaaaaa" i nagle "hehe" tak przez 2 sekundy zaśmiała się naprawdę
Oczywiście chętnie bym to nagrała ale aparat jak zwykle jest tam gdzie nie trzeba Ale jeszcze będzie okazja... już wiem że ona umie się tak śmiać , teraz czekać aż sama się tego wyuczy

super i zazdraszczam

Napisane przez Opalia

W załączniku obiecane zdjęcia - tylko kilka na razie - może później dam więcej,bo mamy ich całkiem sporo

prześliczne

Napisane przez Linka25

dzięki Agunia jest dobrze!
dzięki Paulina
zważyliśmy małą (po kupce i prawie na głodniaka) i wyszło że przybywa jej 40 g dziennie tylko na piersi bez dokarmiania jakiegokolwiek Moje cycki w końcu działają (po pozbyciu się nakładek)!

ekstra

[phdwao]

Napisane przez pumas

Wiem
Ja też czekałam na kuriera i kicha, miały przyjść zaproszenia i nie przyszły, a to już ostatni dzwonek

ee ja mama chrzciny w 13.10 a nawet wczoraj dawałam zaproszenie

Napisane przez agunia82

hej
Póki co się tylko melduję po wizycie u neurologa dziecięcego, nadrobię później.

super ze nie ma asymetriia spiecie było przez lekarza

Napisane przez depoison

hehe, a u nas odwrotnie - do tej pory używaliśmy czajnika na gaz, od kiedy jest Zosia, kupiliśmy w końcu elektryczny (jednak 5 razy szybciej się wszystko robi)
A a propos wyrównań - wczoraj do nas przyszło za ogrzewanie, 130, qr.wa, euro

nie zazdroszczę u nas pewnie bedzie zwrot, alw w tym roku bedzie ttrzeba grzac na full

brawo dla grzecznej Zofii

Napisane przez agunia82

kciuk na zewnątrz no i rozluźnia piąstki jak jest relaks, i ja wyraźnie widziałam, że ona tam w gabinecie była bardziej spięta niż zwykle. Pewnie dlatego pani doktor powiedziała, że to nic strasznego tak naprawdę, ale wymaga uwagi ze względu na tą asymetrię wcześniejszą

no i uwaga- mojej pannie wlasnie przed chwila udalo sie usiasc z polsiadu

pięknie

Napisane przez Maciejka__

Chyba powinnam się obrazić!
Ja jeszcze rachunku nie dostałam, ale kupiłam po prostu podgrzewacz. Woda na mm, czy herbatkę jest ciepła w kilka minut. W podgrzewaczu TT zmieszczą się też słoiczki z gotowymi papkami.

ja tez mam podgrzewacz i przez moją nieuwagę chodzi 24/h

Napisane przez KarolinaPW

Fajny jest widziałam go na żywo w Saturnie.
Le Creuset też są fantastyczne, ale tam to ju w ogóle cena powala

Mój zjada 170ml, po uprzednim opróżnieniu piersi

swietne ale cena masakra
sporo je Twoj synek

Napisane przez branzoletka

120zł. a czemu tak dużo? i co ile co dwa m-ce czy do tej pory?

bo wciaz chodzi podgrzewacz, czajnik wciaz do wyparzania butelek smoczków laktatora itp, i lampka nocna jest cała noc zapalona

Napisane przez Mandragorrka

Byłam z Amelką u pediatry na kontroli - dalej nie mamy szczepień bo ciągle jest zakatarzona. Może do przyszłego czwartku jej przejdzie to wtedy będzie szczepiona.
No i waży 6400

cudownie my za tydzień mamy szczepienie i zwazymy

Napisane przez Mandragorrka

Pisałam Wam niedawno, że małż w końcu kupił samochód. Był z nim między innym w serwisie Renault na rozkodowaniu radia i wtedy wyszło, że licznik był cofnięty. Więc zadzwonił do chłopa, który sprzedał mu samochód. Chłop przez 10 minut rzucał ku.wami na ludzi, którzy mu sprzedali samochód i na koniec stwierdził: "to ja panu oddam 500 zł"
Małż nie liczył na żadne gratyfikacje z tego tytułu, chciał tylko podzielić się "radosną" nowiną

alej jaja jestescie 500zł do przodu

Napisane przez Mandragorrka

Koniecznie daj znać jak sprawuje się czajnik.
My niestety w mieszkaniu mamy ogrzewanie elektryczne - jak się tu sprowadziliśmy to takie było (Może kiedyś to zmienimy.) i przez to gotujemy wszystko na gazie, piekarnik też mam gazowy.

ok dam znac, własnie przyszedł

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

wkurza mnie apteka gemini, w sobote zamawiałam i nadal nie wysłalia potrzebuje pilnie krople bobotic, juz im wysmarowałam maila

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez blueberry88

Heja!
Masakara, Mała nawet w nocy płakała z powodu zbliżenia do piersi. Jednak nie tylko ja tak mam... Rano płakałam już z nią, ale udało się - zjadła z 70 ml z butli i dojadła z piersi, a potem 4 godziny później zjadła z piersi Co prawda podczas noszenia, ale grunt, że się udało. Jestem strasznie spięta przez to, a jak sobie pomyślę, że ona czuje to zdenerwowanie, to jeszcze bardziej się denerwuje
Tyczasem leży na macie, wali w smoka i ogląda swoje łóżeczko

ech biedna niunia


zamówiłam robota lamaze,przez Was i w końcu zdecydowałam się na manducę oliwkową, czekam z nieciepliwością

[Maciejka__]

Napisane przez KarolinaPW

Ja jestem za mało systematyczna na takie albumy, miałam chociaż w kalendarzu zapisać kiedy zobaczyłam uśmiech, kiedy powiedział gu, itp. i też jeszcze tego nie zrobiłam

Musisz przeczytać wszystkie swoje posty od porodu.
Ja nie zapisałam, kiedy zaczęła wkładać paluszki do buzi, a Wam pisałam o tym dopiero po jakimś czasie. Wiem, kiedy pierwszy raz włożyła do buzi kciuk, bo to było po pierwszym podaniu butli , ale kiedy całe pozostałe paluszki i całe piąstki, to już nie zapisałam (przybliżoną datę znajdę). No i raz, ale bardzo wcześnie złapała mój palec, włożyła sobie do buzi i zaczęła ssać. O tym, że sama trzyma butlę też nie napisałam dosyć długo, ale podtrzymywała ją skutecznie już w lipcu.Datę pierwszych świadomych uśmiechów znam.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez anna99302

A swoja droga wczoraj bylismy z małym na lunchu biznesowym z kuzynem mojego męża...taaa lunch biznesowy z dzieckiem- nie musze mowic, że spóźnili się do pracy w każdym razie mały pól obiadu płakał a drugie pół spał. zeżarł 120 ml z butli i potem...musialam iśc z nim do toalety żeby go dokarmić...wiecie co? ja tam nie zgadzam się, że kp jest łatwiejsze....przy karmieniu mm nie muszę chować się po kiblach!!!!!!!

Jak wychodzę z małą na dłużej, to mam butlę z wodą i odmierzoną ilość proszku w pojemniku na pokarm. http://allegro.pl/tommee-tippee-poje...660972386.html
Przedtem miałam pełen pojemnik i miarkę, ale odkąd tż wsypał do butli całość, czyli ok. 7 miarek zamiast 4, to już wsypuję odmierzoną i na wieczku napisałam, że to Bebilon AR. Butelek mam dosyć, a termoopakowania aż 3, w tym jedno z funkcją podgrzewacza samochodowego, także poradzę sobie nawet na dłuższych trasach.

MM daję tyle, ile zje. Na szczęście widzę, kiedy przestaje ciągnąć. Jak zabiorę i nie krzyczy, to znaczy, że albo jest najedzona, albo musi odbić i później będzie jeść dalej.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez agunia82

oj to faktycznie lipa z tym kombinezonem
a śpiworek na chrzest to moim zdaniem dobry wybór

Wiem, ale ten śpiworek jest lżejszy, a poza tym niby na 74, a wygląda na trochę mniejszy i dziecię może z niego wyrosnąć.

[blueberry88]

Napisane przez phdwao

ech biedna niunia


zamówiłam robota lamaze,przez Was

Biedna...
nie ma jak zakupy grupowe

[branzoletka]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

wow,jaki głodomorek mój sporo starszy a zjada 120ml,na noc 150ml

Jak widzę i tak jak myślałam w kwestii apetytu naszych pociech nie ma reguły a tabele na pudełkach mm są orientacyjne. To tak jak z dorosłymi jeden zje więcej a drugi mniej i też głodny nie chodzi

Napisane przez ewka5891

Branzoletko współczuje sytuacji z Tz. Mam nadzieje, ze się ogarnia i szybko znajdzie prace

Ja też, bo mam go dość

Napisane przez chce_byc_mama

Branzoletka co za .. ehh nie bede tutaj klnac.
Mam nadzieje ze jednak wszystko sie ustabilizuje moze jego tez denerwuje sytuaja ze nie ma pracy a facet ni potrafi inaczej wyrazic swoich emocji tylko sie kluci bo stres.. ehh nie wiem juz sama

Masz rację ale kurcze gdyby był ze mną szczery i powiedział, że ma komornika, który mu 600zł. zabiera z wypłaty, to bym inaczej życie planowała może na dziecko bym się nie zdecydowała z nim, bo jak żyć z jednej wypłaty(1750zł.- komornik) we trzy osoby? Choć w sumie byliśmy wtedy w NL i nic nie wskazywało na koniec pracy tam a z jego jednej wypłaty żyliśmy po królewsku a dziecięce ciuchy kosztują tam śmieszne pieniądze jak i wszystko inne.
Ja się nie dziwie, że ma dość i nerwy mu puszczają ale to nie zmienia faktu, że przenosząc to na mnie niszczy i sobie atmosferę w domu w którym powinien człowiek odpoczywać a nie chcieć uciec

Napisane przez anna99302

ja pierdzielę jakie to mleko ejst drogie!
A swoją drogą Hipp ma inna tabelę dawek niż bebilon?tam było 6 x po 130m;! dziewczyny jak wy karmicie? rzeczywiscie 5x po 170ml tak jak ma hipp? tak jak jest na opakowaniu>\?

tak, lekarz mowil ze do 6 miesiecy po porodzie może się goic. ja mam ok 10cm.

Wspolczuje bardzo
pamietam jak w ciąży o nim pisałaś...i nic nie jest lepiej?

ad1. Ja zamierzam to wprowadzić, bo też je mleko Hippa, będe pisać jak nam idzie.

ad2. Mam nadzieje, że będzie prawie niewidoczna jak moje pod cyckami

ad3. Ciąże zawalił na całej linii, na poród sn bym go nawet nie wzięła, bo pewnie palcem po by mnie nie tknął. Teraz też mnie nie tyka twierdzi, że nie ma głowy do tego(choć lodzika chętnie przyjmuje egoista wredny). Czekam aż będe na tyle dobrze wyglądać żeby się nie krępować i chyba znajde se kochanka, bo bez seksu to ja nie chce żyć

Napisane przez Mandragorrka

Byłam z Amelką u pediatry na kontroli - dalej nie mamy szczepień bo ciągle jest zakatarzona. Może do przyszłego czwartku jej przejdzie to wtedy będzie szczepiona.
No i waży 6400

To trzymamy kciuki żeby Amelce skończył się katarek jak najszybciej.

Napisane przez ewka5891

Jak jestem z małym w kawiarni to nie wychodze do toalety aby go nakarmić. Siadam z boku aby się nie rzucać w oczy, zakrywam się i karmie. Kiedyś miałam opory, teraz już nie. I tak mnie tu nikt nie zna

Ja przy pierwszym dziecku nie miałam oporów z karmieniem w miejscach publicznych a teraz miałam ale to może ma związek z rozmiarem piersi, bo przy pierwszym karmiące cyce miałam rozmiaru C a teraz F i jakby ciężej było ukryć taką wielkość

Swoją drogą gdy wróciły do rozmiaru z przed karmienia, to wydają mi się teraz takie małe Choć te F-ki były przerażające nawet dla tż-a

Napisane przez Mandragorrka

Pisałam Wam niedawno, że małż w końcu kupił samochód. Był z nim między innym w serwisie Renault na rozkodowaniu radia i wtedy wyszło, że licznik był cofnięty. Więc zadzwonił do chłopa, który sprzedał mu samochód. Chłop przez 10 minut rzucał ku.wami na ludzi, którzy mu sprzedali samochód i na koniec stwierdził: "to ja panu oddam 500 zł"
Małż nie liczył na żadne gratyfikacje z tego tytułu, chciał tylko podzielić się "radosną" nowiną

O jaki "uczciwy" Tak naprawde praktycznie wszystkie liczniki się cofa, bo by auta się nie sprzedawały. Oglądałam nie dawno taki reportaż na ten temat i sami sprzedawcy komisów przyznawali się do tego, że to wina kupujących, którzy jak widzą jakąś tam magiczną liczbę na liczniku, to już nie chcą kupić auta i są zmuszani do takich praktyk.

Napisane przez Kasik_12

Anna

Mała zjada 6 razy w ciągu doby , ale je różnie od 140-180 ml , najczęsciej jednak 150 ml jej wystarcza + 100-150 ml herbatki uspakajającej Hipp

O to mnie pocieszyłaś
Ja mojemu dałam teraz 180ml. oczywiście zeżarł wszystko Ciekawe czy za trzy godz. będzie głodny czy wytrzyma 4-y

Napisane przez phdwao

wkurza mnie apteka gemini, w sobote zamawiałam i nadal nie wysłalia potrzebuje pilnie krople bobotic, juz im wysmarowałam maila

Naprawde się opłaca zamawiać przez neta mimo opłaty za dostawę?

[Paulaaa23]

Napisane przez chce_byc_mama

a teraz siedzi w lezaczku puszcza pierdy i wydaje z siebie takie dziwne dzwieki ze az siac mi sie chce piszczy krzyczy guga normalnie szok
i wola ej ej ej

nie mogę się doczekać jak mój ,mały tak będzie robił

Napisane przez Opalia

Zapomniałam jeszcze dodać, ze moja kruszynka kończy dzis 3 miesiące !

Napisane przez blueberry88

Moja też

Napisane przez eninka84

Witam Was. dzis bylismy na szczepieniu, biedactwo sie wypłakało wrócilismy i w ogóle nie spi, cały czas płacze, chce byc na rekach, uspiłam go w rozku, zobaczymy ile pospi....Wybrałam szcepionke 5w1 i ROTA, padam na twarz, noc straszna....dziien do tej pory tez ;( mam mega doła, katar i jeszcze gardło mnie boli...

czopka trzeba było dać, mojemu pomogło

Napisane przez wanilllka82

ja nie robiłam i mam wrażenie że jako jedyna tutaj, był badany kilka razy przez pediatrę i zawsze było ok, poza tym jak rodziłam pierwszego syna to nie badało się tak wszystkich dzieci a ewentualne wady były wykrywane przy zwykłym badaniu więc dałam sobie spokój ale czy warto zdecyduj sama, 80 zł to nie majątek

nie jedyna, ja też nie robiłam...

Napisane przez nadalka

Depoison Iga często do tż mówi "gejuuu" to by wyjaśniało czemu nie chce się do mnie przytulać

[Paulaaa23]

Napisane przez Kasik_12

Jesteśmy więc opowiadam ... badanie było cieżko przeprowadzić bo mała jak na złość nie chciała zasnąć mimo, że była mega zmęczona...ale udało się Więc niestety jest mały niedosłuch na poziomie 40 db co oznacza, że Nadia nie słyszy dźwięków takich jak szept. Za 2 miesiące kolejne badanie i według kobitki często jest tak, że dzieci które maja niski niedosłuch po 6 miesiącu uszko 100 % się wykształca i niedosłuch zanika: love:. Tak się cieszę , że w końcu wiem na czym stoimy . Wierzę jednak , że uszko środkowe się wykształci do końca i Nadia będzie ładnie słyszała. Aparaty zakłada się najczęściej od 40 /50 ale raczej od 50 db więć może nie będzie nigdy potrzebny. Dziewczyny kamień z sercem normalnie chyba wypiję dziś z mężem winko , a i dziękujemy za kciuki kochane jesteście:cmo k:

super wieści

Napisane przez muminek88

nie umiemy znalesac nikogo kto zna prechtla albo by nam powiedzial kto by zrobil badanie i to nas załamuje bo dni uciekają.Nikt nie ma checi pomoc nam dalej szukac a przeciez kazy ma jakies tam wtyki,informacje,Dzis dzwonilam do znajomej co ma chora coreczke bo ma cos nie tak z polączeniami w móżdżku i dała nam pare namiarow na specjalistow w innym szpitalu...jutro nic nie załatwimy bo zanim maz przyjdzie z pracy to wszystko w srody jest pozamykane ale w czwartek moze damy sie juz rade gdzies dodzwonic i wepchacv na jakas konsultacje bo mała ma juz dzis 6 tyg!!!czas ucieka a my stoimy...mala nie musi miec chwilowo transfuzji bo krew z 9 wzrosla juz na 10,niestety plyny znow sie zebraly i dzis punkcja z 3 ml ostatnio dzis 8...zawsze spuszczają 10 min.musze jutro popytac jak tam wskaźnik bialka bo dzis tylko przez telefon....Pozatym maz ma coraz to wieksze problemy z wolnym w pracy,opieki na razie nie chca mu przedluzyc i zostaje sama z calym bajzlem a mialo byc tak kolorowo...ale ciesza nas postepy z małą, ze ładnie rosnie,od dzis zaczełam sie uczyc rehabilitacji i na okazje 6 tyg. odpadł jej kikut z pępka!!

dziewczyny czy wasze dzieci jak spią uśmiechaja snie przez sen albo mają drgania w oczkach albo ogolnych miesni twarzy??

Napisane przez Soleilka

W ogóle mówię do TŻ, że Blue dała takie piękne przezwisko Zbaniuś, a Fabi nie ma... Uświadomił mi, że przecież cała moja rodzina woła na małego... Ferdek

Napisane przez Soleilka

Odnośnie przezwisk: na brata wołali Stiw, na siostrę Cześka. Ja byłam zawsze Karolcia (na mojego eksa wołali szczypior )

Napisane przez Maciejka__

Przy szczepieniu nawet nie zapłakała (podkówka była, jednak przytulenie wystarczyło), ale za to płakała przy rozbieraniu (pewnie już zgłodniała) i ubieraniu. Waży 5355g, czyli do podwojenia wagi urodzeniowej brakuje ok. 300g. Morfologia, żelazo i TSH mieszczą się w normie , a podobno teraz nawet nieznaczne odchylenia byłyby dopuszczalne.

Napisane przez Irmusia81

Byliśmy wczoraj z Leosiem na badaniach kontrolnychBili rubina jeszcze podwyższona, ale już nieznacznie
Za to inne wyniki do d.py
Robiliśmy mu GGTP, Aspat i wapń w surowicy, bo te wyniki miał podwyższone w szpitalu i kazali powtórzyć. I niestety wszystko przekroczone Aspat nawet dwukrotnie ponad normę. Boję się, że Leoś ma jednak jakieś kłopoty z wątrobą Jutro pójdę do lekarza L i pokażę mu te wyniki. Ale już wyobrażam sobie odpowiedź: powtórzyć za tydzień, dwa i jak będą złe to szpital...

o kurcze to niedobrze

[Paulaaa23]

Mamcia ale twoja Amelka ma długie włoski, mój to łysol...

Napisane przez Linka25

Hej hej
My dzis rano byliśmy na usg bioderek, powtórnym bo pierwsze było takie sobie - wtedy była fizjologiczna dysplazja. I juz jej nie ma Naprawiło się Muszę się przyznać, ze nie robiłam tych zaleconych ćwiczeń. Samo się naprawiło

Napisane przez Opalia

My juz po szczepieniu, mała była grzeczna i tylko chwilke po ukluciu płakała. Wg lekarki ma 60 cm długości, ale nie prostowania jej nóg, więc sadze, ze jest gdzies z 62 waży 5 kg i wg pani doktor waga jest ok. Następne szczepienie za 6 tygodni.

Napisane przez asia665

Oooo tak. Ja przecież tyle czekałam na rozwinięcie akcji,jak dziś pamiętam słowa położnej że szyjka znowu wróciła na swoje miejsce i jest całkiem w lewo zwrócona. A tu na drugi dzień porodzik- i pierwsza myśl po usłyszeniu słów"rodzimy" - o nie,to już teraz,to co sobie wyobrażałam miesiącami właśnie się dzieje- ja nie chce rodzić

a ja wręcz przeciwnie - myślałam, że chce to już mieć za sobą

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej my juz w domu
Moje dziewcze wazy



uwaga...


6200
ale nie wyglada na tyle

po wazeniu stary moj ( tak tak bo dzis jest w domu) zabral mnie do KFC co by mnie nakarmic w nagrode ze tak dobrze karmie dziecko

super


No i tyle nadrabiania, mały się drze, spadam

[phdwao]

Napisane przez branzoletka

Naprawde się opłaca zamawiać przez neta mimo opłaty za dostawę?

jak sie zamówie duzo to tak, ja zamówiłam min termometr na podczerwień, tran, hydrożel,więc się opłaca


co tu tak spokojnie, od 16-19 nie było postów?!


Kurde bunt butelkowy trwa, chyba przestanę odciągac pokarm

[agunia82]

Napisane przez phdwao

jak sie zamówie duzo to tak, ja zamówiłam min termometr na podczerwień, tran, hydrożel,więc się opłaca


co tu tak spokojnie, od 16-19 nie było postów?!


Kurde bunt butelkowy trwa, chyba przestanę odciągac pokarm

zapraszamy tutaj

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=650094

coś czytasz po łebkach

[muminek88]

po pierwsze dzieki za uspokojenie,pytalam tez rehabilitantke i tez powiedziala ze normalne tym bardziej u wczesniakow,i ze moze jeszcze zaczac mruczec tak jakby i tez zadnego stresu...tylko ja juz nie umiem sie nie przejmowac :P

Napisane przez depoison

a jak zadzwonisz do tego Prof. Prechtl-Zentrum to co? też umywają ręce? Przecież tam powinni udzielic jakiejś sensownej informacji

musze zadzwonic,dzwonilam do blizszego szpitala i odprawili nas z kwitkiem bo nie mamy prywatnego ubezpieczenia (przez popkrecone przepisy w ubezpieczalni) a jak na zwykle to powiedzieli ze ona i tak ma rehabilitacje w szpitalu a pozatym oni mogą zrobic jej wizyte jak juz wyjdzie z szpitala a to juz bedzie za poźno

płyn wzrasta...spadalo jak przeciekalo bokiem a teraz znow rosnie,najpierw sciagali ok 3 ml a teraz juz 8....dzis dodtslidmy wiadomosc ze lekarze czekaja az wartosc bialka spadnie do 50 i będa wstawiac zastawke bo płyny narastaja czesciej i wiecej wiec za bardzo nie liczą na udroznienie...szacują ze za tydzien,1,5 będzie juz odpowiedni poziom do operacji

[phdwao]

Napisane przez agunia82

zapraszamy tutaj

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=650094

coś czytasz po łebkach

oj tam

[AgaZ]

Napisane przez agunia82

zapraszamy tutaj

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=650094

część III - WAKACYJNE MAMY 2012