![]() |
#1381 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
wszystkie boboaski są cudowne. !!!!
Cześć dziewczyny widzę że humorki po walentynkach dobre. Dzisiaj tłusty czwartek ale niestety na pączka sobie nie mogę pozwolić. Mała nicolka smacznie sobie spi na leżaczku a ja buszuje na wizażu ale juz pralka przestała hałasować co oznacza wieszanie kochanych malutkich ubranek. Pozdrowionka i buziaczki ode mnie i od mojej córci. Mam pytanko do dziewczyn które dopiero mają jednego bobaska - czy decydujecie sie na drugie? jesli tak to kiedy? Sohl - według mnie to maluszek podobny do TATY. |
![]() ![]() |
![]() |
#1382 |
Rozeznanie
|
wiecie co..CZUJE SIE NIE ZAUWAZONA
![]() ![]() A ja nie lubie walentynek..TZ zachwal sie wczoraj jak ostatnia swinia wczoraj przegiol....bo ja wiedzialam ze pelen samochod zaladowany wiec bym pojechala autobusem ale mialam prezenty od Gosi(moja siora)i nie dalabym rady..i mial wziasc tylko te siatki...to powiedzial ze nie ma miejsca w aucie a ja chcialam zeby zachowal sie jak czlowiek wszedl przywital sie powiedzial do Goski czesc zobaczyl Zosie(jej corcia)..- ciezko mu wejsc...i TATA mnie odwiozl...wozek ciezki nie kazalam mu dzwigac..bo wozek ciezki 11 kilo ma a krzys byl w domu to musial w kiblu siedziec zamiast pomoc...ja juz tez bylam zmeczona to zamiast zajac sie mala ktora wyla wziol torbe i poszedl grac w pilke wrocil po 23:20 gdzie ja juz bylam po kapieli i marudzeniach Zuzi zmeczonej po calym dniu... I w sumie jest mi smutno bo nie karze mu wstawac do malej w nocy ani nic...ale ostatnio nawet pieluchy jej nie zmieni...sory ale ja tez bede musiala pracowac za chwile i mi przybedzie jeszcze jeden obowiazek i musze dac rade ![]() ![]() I wczoraj doszlo do rozwodu...TZ wyprowadzil sie do pokoju obok...i zagrozilam ze nie interesuje mnie czym sie zywi kto mu pierze sprzata i prasuje...
__________________
![]() ![]() ![]() Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2007-02-15 o 20:34 |
![]() ![]() |
![]() |
#1383 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Czesc kobitki,
ja juz dzisiaj wpierniczylam 3 paczki ![]() Piszecie o kg , ja po 2 tyg po porodzie mialam na plusie 1 kg, ale co z tego jak nie moglam zmiescic sie w dzinsy, wchodzilam tylko w te najwieksze. A opuchlizna starszna byla wokol ciecia, taka oponka wiszaca- bleee. Teraz jest lepiej, wchodze w wiekszosc dzinsow, ale nie wazylam sie jeszcze. Mam wrazenie ze utylam troche ostatnio, TZ ciagle jakies zarcie robi i ciagle cos jemy.Pod tym wzg to dobrze ze on juz wraca do Niemiec , nie bede tyle jesc jak bede sama no i nie bedzie czasu na sniadanka, kolacyjki, obiadki. Moj brzuch najgorzej wyglada jak siedze, oponke widac przez bluzke. Ale nie nosze zadnych obciskajacych pasow poporodowych- w szpitalu rehabilitantki mi odradzily zdecydowanie- ani majtek ,,maskujacych". Nie podoba mi sie ten moj brzuch , mam nadzieje ze do wiosny/lata bedzie lepiej. Na razie smaruje codziennie mustela po porodzie i l'orealem sculp up. I staram sie spinac czesto miesnie posladkow i brzucha. Przed ciaza nauczylam sie chodzic na wciagnietym brzuchu i spietych posladkach- to naprawde dziala. Pupcia jak u Brazylijki sie robi, hihihi- wypiety ale twardy kuperek. Polecam. Kasiu, ale piekne te fotki ma Nina. Zazdroszcze Wam dziewczyny, ze Wasze dzieciaczki sie usmiechaja, moja Tamara wiecznie powazna- albo zamyslona albo niezadowolona albo zdziwiona. Czesto mi sie wnikliwie przyglada ale zero usmiechu- zalamac sie mozna. Tamara usmiecha sie tylko przez sen- zwlaszcza jak sie o niej mowi, wtedy wali usmiech za usmiechem. A teraz moj Kocur spi: Edytowane przez Simona Czas edycji: 2007-02-15 o 13:09 Powód: poprawka |
![]() ![]() |
![]() |
#1384 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Moim zdaniem do mamusi, ale ja nigdy nie bylam dobra w te "klocki"
![]() Maszko jak to dobrze przeczytac, ze u was dobrze. ![]() Nie wiem, moze rozwiazaniem dla ciebie, bedzie czeste jej przystawianie? Wtedy produkcja sie zwiekszy, no i Wiktoria moze bedzie najedzona? Cytat:
Malgogaj piekny usmiech Olafa! No ja niestety nie moge "puscic" piersi luzem, bo nie mieszkamy sami ![]() Sto lat dla Oli ![]() Ninka Walentynka jest boska! Cytat:
![]() Yaira ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1385 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
dziewczyny jesli chcecie to wyskoczcie do kiosku po ,,TWOJW DZIECKO,, jest dodatek specjalny NAPIECIE MIESNIOWE a tam- co to takiego?; przyczyny; obserwacje; rehabilitacja.
Maszko nie moge nic czytac ale piszesz chyba o ciągłym cyckowniu Wikusi? ![]() ![]() Marti a wiesz dlaczego Laurka chce spac z mamusią? bo twoj zapach jest dla malutkiej najlepszą perfumą na świecie ![]() ![]() A i jeszce do kolek, zapomialam dziewczyny ze przeciez jeszce jest suszarka ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1386 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
dAria, z ta suszarka to prawda
![]() ![]() Marti, moja Tamara tez woli nasze lozko od swojej ,,jedynki". TZ ja ciagle siup do wyrka zeby sie poprzytulac do niej i pobawic sie z nia i juz sie przyzwyczaila. Niekiedy cyrki sa z odkladaniem z powrotem. Karmie ja w lozku, ona zasypia przy cycku, trzymam ja jeszcze przez chwile na kolanach a jak odkladam do ,,jedynki" to sie budzi. A jak zasnie w naszym lozku tozazwyczaj jak ja odkladamy to oko otwiera i dooopa ze spania. yaira, nie przejmuj sie TZ- faceci juz tacy sa, zero pomyslunku,czesto jak nie powiesz drukowanymi literami co ma zrobic to sie sam nie domysli. A co do czucia sie NIEZAUWAZANA to ja tez czasami tak mam. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1387 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
Kupiłam wczoraj "Mamo to ja" jest o kolce. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1388 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Elu, dziewczyny zacytuje cos z gazety;
TEGO NIE WOLNO LEKCEWAZYC Pediatra podczas wizyt kontrolnych powinien wychwycic nieprawidlowosci w rozwoju dziecka. ale to ty przygladasz mu sie na co dzien i najwiecej widzisz.popros o skierownie do neurologa jesli; skonczyło pierwszy miesia i; ......................... .......... ......................... ............ jest nerwowe, napina sie i prezy podczas jedzenia jesli przeczytacie caly artykul uznacie ze wasze dzieci robia wszystko co jest nieprwidłowe, ale spokojnie to są sprawy do wytlumaczenia, do zdiagnozownia wiec prosze nie wpadajcie w psychoze. ![]() ![]() poprostu lepiej czasem cos podczytac i sprawdzic bo niestety wpolsce o wszytsko musi zzadbac rodzic dziecka-czesta same jestesmy dla dzieci lekarzami! |
![]() ![]() |
![]() |
#1389 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 332
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Yaira,ja też się czułam niedawno niezauważona na forum ,aż mi było przykro ,ale nie da się odpowiedziec wszystkim laskom .nie martw się ja jako twoj ziomal niedaleko trójmiasta trzymam z tobą kobieto .A z mężem ci się ułoży ,zobaczysz chociaż faceci sa jacys tacy niekumaci .Mój misio na Walentynki sprezentował mi śliczną rozową bieliznę [taką co to wiecej odkryte niż zakryte ],no i wieczorem musiałam ją przymierzyć ,no i byłam baaardzo zajęta...
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1390 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Matki
![]() ![]() Simona a dlaczego odradzono ci majtasy sciągające, mi przy ściąganiu szwów, pielęgniarka powiedziała "proszę sobie kupic majtki ściągające to brzuszek szybciej wróci do siebie" ... potem gdzies czytałam ze jak sie nosi takie majtasy to mięsnie nie pracują a co do jedzenia, to przez to siedzenie w domu to sobie tez dogadzam, nigdy w zyciu nie jadlam tylu slodyczy co teraz musze koniecznie skombinowac program do zmiejszania zdjec bo chcialabym sie pochwalic moim łysym wiktorkiem, wasze pociech często maja bujne czuprynki a moj jest prawie lysy ![]() Marti a u Ciebie na Mazurach zimno z tego co widzialam, wychodzisz z małą na spacerki?? |
![]() ![]() |
![]() |
#1391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Yaria- nieźle cię chłop wkurzył - ale to są prototypy (Bóg w końcu musiał zacząć od zera...) więc się nie denerwuj tylko zrozum, że to istoty niższego rzędu i o ile mnie pamięć nie myli to Eli TŻ jedynie należy do tych "z wysokiej półki"...Niedługo rozwód mnie i znów będzie ok!
Laura ma koszmarne krosty na jednym policzku i szyi...jutro zatem obowiązkowo pediatra coby przed weekendem coś zadziałać!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1392 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Simono, Kasiu super foteczki i corcie na nich!!
![]() Instruktorko najlepszego dla Ciebie i Malutkiej!! ![]() Yaira nie martw sie TZtem, moj ma podobne zachowania. Ja mu dalam wczoraj super prezent na walentyki, a ten kretyn nie dosc, ze sam nic mi nie dal, nawet buziaka, to jeszcze sie pytal czy aby prezent dla nie go nie za drogi i ciagle chcial wiedziec ile kosztowal. Zero wyczucia normalnie!! ![]() A u nas pogoda jak wiosna ![]() ![]() ![]() Ciesze sie, bo w niedziele przyjedzie do nas moj Tata i kuzyn. Szkoda, ze mama jeszcze nie byla i Malej ''live'' nie widziala. Mam nadzieje, ze niedlugo i ona sie zjawi. Niestety rodzice nie moga razem przyjechac, bo ktos musi sie babcia zajmowac. |
![]() ![]() |
![]() |
#1393 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kasiu fajna sesja walentynkowa!! i jaka piekna modelka
|
![]() ![]() |
![]() |
#1394 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Hi hi hi Aranko bardzo mi sie podoba twoja teoria!
Cleo moj Olaf też łysolek ![]() Yaria mezem sie nie przejmuj. Wróci ![]() A Ninka Walentynka jest śliczna i Tamarka też. Ja ucze Olafka spac w łózeczku, bo chyba łatwiej teraz niż potem. Ale nasze dzieci sa malutkie jeszcze wiec potrzebuja przytulanka wiec nie należy przesadzać tez z tym wychowaniem ![]() ![]() Anulka ja tej twojej córci nie widziałam! Jak to jest ze Instruktorka widziała? Nita ja juz chyba pisałam ze chce miec wiecej dzieci, najlepiej trojke.A kiedy drugie: na pewno nie teraz. Moze jak Olaf bedzie miał 3 lata. I jak nasza sytuacja sie ustabilizuje. My mieszkamy w Belgii niejako tymczasowo i wolalabym miec ustabilizowana sytuacje przy drugim, trzecim..... |
![]() ![]() |
![]() |
#1395 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1396 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Adriana wiesz, czy moze bys mogłą wkleic jeszce jakies swoje zdjecie bo ja sie chyba zdecyduje sciac włosy i twoja fryzura mi sie podoba, tylko masz jakies ,,dokładniejsze,, zdjęcie??
![]() ![]() Shol wpisz w gogle sab simplex- czesto są oferty ,,prywatnej,, sprzedazy nie z allegro. Yaira u nas na wątku dziewczyny publicznie biczują tz-ów, wiec to ![]() Cleo a moze wyslesz komus zdjecia meilem a ten ktos je pozmniejsza?? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1397 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kamilko, ale fajny pomysł z tym kubeczkei. Musze też cos pomysslec.
A w czym Wy kapiecie wasze dzieciaczki ze maja taka piane w wanience? |
![]() ![]() |
![]() |
#1398 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Dziękiza zyczenia w imieniu OLI
![]() Yaira!! jesteśmy z Tobą, nie daj się! Czsem rozwód musi być, nachwilkę, żebyodreagować. Myślę, że to nor,alka. U nas tez czasem bywa ![]() ![]()
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a> |
![]() ![]() |
![]() |
#1399 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 289
|
Kurcze z tymi facetami to masz Aranko w 100 % rację, jacyś tacy są niekumaci. Nam tak łatwo czasem zrobić przyjemność a oni nic nie myślą. Mój TŻ też mnie wczoraj trochę zeźlił.
Simona nie przyjmuj się uśmiechami Tamarki jeszcze trochę i będzie się śmiała ciągle. Pablo też na początku mało się śmiał a teraz na każdy mój uśmiech odpowiada cudnym uśmiechem. No ale jest prawie miesiąc starszy. Kamilka ja też będę robić takie kubki. ![]() Ja dziś zrobiłam całą michę pączków i objadam się nimi, mam nadzieję że Pablosowi nie zaszkodzi. ![]() Ode mnie też życzenia dla małej Oleńki, zwłaszcza że to moja imienniczka ![]() Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2007-02-15 o 20:36 |
![]() ![]() |
![]() |
#1400 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
![]() ![]() ![]() A moja mama w tym roku w tłusty czwartek jest "na wyjezdnym" u babci - już od tygodnia! W związku z tym nie mam "domowych" pączków ani faworków buuu. TŻ kupił jakieś tłuste atrapy rano, których za chiny nie dało się nazwać pączkami tylko jakimś tłustym gniotem prędzej z nadzieniem budyniowym a'la bezpłciowe gile! Teraz się poprawił i poszedł do solidnej cukierni i kupił lepsze! Mama zadzwoniła i było mi smutno, że te jej pyszne pąki teraz tata z babcią wcinają a nie my....Ale jak wróci to za karę musi odrobić! Będzie musiala obowiązkowo stertę faworków zrobić i już!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1401 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Yaira z TŻ-tami to my wszystkie chyba od czasu do czasu mamy problemy. U nas była kłótnia kilka dni temu. Fakt, następnego dnia dopadła mnie migrena, a zwykle w wieczór poprzedzający atak jestem nadmiernie poirytowana, ale rację miałam i do teraz tak uważam. Mój mąż praktycznie Ninę wyłącznie kąpie lub przy kąpieli asystuje. Pieluchę zmienił może 3 razy od jej urodzenia. Wszystko dlatego, że to takie spokojne dziecko, które nie wymaga ani noszenia, ani uspokajania, bo płacze tylko z głodu, a na to mąż akurat nic poradzić nie może. Oczywiście MÓGŁBY chcieć więcej- np. po karmieniu głaskać po główce, jak zasypia albo co innego. Ale ponieważ Nina przesypia noce, ja nie czuję się w ogóle zmęczona. Co powoduje, że sama się kręcę przy dziecku.
Ale mamy jeszcze kota, który chce się np. bawić. Mój dzień praktycznie- nie narzekam, od tego mam urlop macierzyński- polega na tym, że jak Nina uśnie, biegnę do mauczącego kota, który już waruje przy zabawkach, a od kota do Niny, jak ta się obudzi. Ja też kota karmię i kotu sprzątam. Czuję się więc w domu nie tylko jako matka dzieciom/ kotom- karmicielka- kucharka-sprzątaczka i praczka, ale jak KO-wiec na pełnym etacie. Tego zabaw, tamtego zabaw. Czasem mam tej ostatniej funkcji dość. Kapuścińskiego nie mogę skończyć czytać, ciągle otwarty na tej samej stronie...Mąż jednak SIEBIE stawia na 1. miejscu. Wraca z pracy o 18.00, jemy, potem oglądamy 'Teleekspres' w ramach kontaktu z Polską, potem on bierze prysznic, potem zasiada lub zalega i odpisuje na maile służbowe (w domu też jest w pracy), następnie zaczyna klikać: ściąga filmy, czyta bloga Korwina- Mikke i w tym guście. No i robi się 24.00. Nina zasypia, my w łóżku, kot w gotowości do zabawy (jedyna taka chwila w ciągu dnia, kiedy można mu poświecić 100% czasu), a mój mąż...odwraca się i idzie spać. Wściekłam się i mu powiedziałam, nie po raz pierwszy, że zdaje mi się, że skoro ktoś pracuje całymi dniami przy komputerze (jest webdesignerem), chciałby się chyba w domu oderwać od tego na chwilę- pobawić z dzieckiem czy kotem. A nie być do monitora przylepionym...Nie w ramach obowiązku, ale właśnie przyjemności. Najbardziej mnie z tym kotem drażni, bo dla niego kot mógłby wyłącznie leżeć i dawać się głaskać. Powiedziałam, że w takim razie mógł kupić sobie wypchanego. I że obawiam się, że jak Nina urośnie i też będzie wymagać zabawy, on nadal będzie najpierw myślał o sobie po powrocie z pracy, a potem, jak już się zrelaksuje, naczyta, naklika...dziecko będzie szło spać i tyle kontaktu z ojcem...Wkurzył się i oczywiście natychmiast postanowił mnie obarczyć poczuciem winy ('dziękuję Ci bardzo za burdę przed snem', ' ja chodzę do pracy' - qrwa, musiało i w naszym związku paść to magiczne 'ja chodzę do pracy' pokazujące, że ja się niby lenię...), a następnie wyniósł się na sofę do salonu. Jak w filmie, co? Wprawdzie w nocy powrócił i następnego dnia zadzwonił z przeprosinami, a wczoraj na bukiet się szarpnął, ale ja pozostaję nieustępliwa w swoich racjach. Nie jestem ofukana, ale myślę, ak myślałam i bukiet kwiatów niczego nie zmienia... No nic. 24 lutego mam radę pedagogiczną. Sobota. Mam chytry plan zostawienia zapasów jedzonka, rozpisania instrukcji i pozostawienia męża w domu z dzieckiem na conajmniej 4-5 godzin. I zlecę jeszcze obiad, umycie garów oraz posprzątanie, daję Wam słowo. Niech się przekona, jak wszystko zdoła zrobić... |
![]() ![]() |
![]() |
#1402 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Simona my z małżem jesteśmy zakochani w Tamarce, a zwłaszcza w jej czuprynce!
Nita dla dobra Niny przydałoby się rodzeństwo...Sama jestem jedynaczką i było to/ jest nadal dość frustrujące. Na razie to abstrakcja, bo poród wspominam koszmarnie i póki co mam jedną myśl 'nigdy więcej'. Z drugiej strony wiem, że pewnie trauma się osłabi, a mnie dopadnie myśl o dobru dziecka oraz (może?) tęsknota za niemowlakiem [macie tak jak ja? Czasem mi smutno, że Nina rośnie...Niby fajnie, przecież dopiero się zacznie superowa faza posiadania dziecka, jak się wyjdzie z tej banalnej pielęgnacji, a mimo wszystko czasem mi żal..]. W 2007 zaczynam mój ostatni rok mgr na tutejszych studiach, potem chciałabym znaleźć nową robotę. Stara jest fajowa, ale ja lubię zmiany i wyzwania. Mam 33 lata, odczekując 2 lata (bo wcześniej sobie nie wyobrażam) dobiję 35-tki, więc zrobi się czas najwyższy na decyzję o drugim. I mam dylematy- bo jak się wpakuję znowu w pieluchy, to czuję, że do 40-tki z nich nie wyjdę, a czas leci, życie leci. 40-tka i szukanie nowej pracy???? Zmiana zawodu??? |
![]() ![]() |
![]() |
#1403 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
![]() ![]() ![]() Aranko Ty to jak cos walniesz to normalnie mozna boki zrywac-masz swietne poczucie humoru ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Cleo u nas ciepelko ![]() Instruktorko wszystkiego naj dla malej Olenki ![]() Diario wiem ze to o zapaszki chodzi.musze sie pomiziac w jej pieluszce i polozyc na podusie moze to cosik da ![]() Yaira doskonale Cie rozumie ![]() ![]() ![]() Maszko wracajac do laktacji-odciagaj mleczko to bedziesz wtedy wiecej produkowac a i mala bedzie zadowolona ![]() Kasiu zdjecie przecudne ![]() Sohf moim zdaniem maly pomieszany-oczy zdecydowanie Twoje a usta i uklad buziaka po tatusiu. tak mnie nakrecilyscie tymi zdjeciami z dziecmi ze jak moja mala wstanie to sobie zrobie razem z nia ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1404 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Moja Nina w nocy śpi wyłącznie w swoim łóżeczku, bez lulania i usypiania. Nawet się cieszę, bo ona we śnie wydaje dziwne dźwięki czasem, charczy, kwęka i gdyby spała u nas, nie zmrużyłabym oka. Z dzieckiem w dużym łóżku też nie zasnę. Ciągle się stresuję, że coś jej zrobię, przyduszę itd.
Ale zauważyłam, że po południu ma fazę przytulankowo- piecuchową. Nie zaśnie inaczej jak albo u mnie na brzuchu, albo mocno wtulona i dopiero, jak się rozgrzeje, mogę ją zostawić samą, w pościeli w naszym łożu. Cytat:
potwierdzam- z zachodu nadciąga wiosna!!! Byłam z Niną prawie 3 godziny na dworze w kurtce wiosennej, i było mi za ciepło!!! U nas w słońcu 18 stopni. Dziecina śpi teraz na balkonie, tak jej się wiosenne powietrze podoba. Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2007-02-15 o 20:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1405 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Dzieki dziewczyny postawilyscie mnie na nogi
aledzisiaj bede nieustepliwa...nie ma obiadow gary lsnia czystoscia...TZ NIE MOZE UWIERZYC ZE OBIADU NIE MA a gorszy szok bedzie jak go naprawde nie zobaczy bo mysli ze zartuje i jak zwykle zmienke a JA SIE NIEDAM !!
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1406 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
![]() U nas tez gorączka! Bylismy na spacerku ale Olaf mi sie zgrzał a na balkon nie wystawiam bo nigdy nie wiem ile on pospi kurcze. Raz 3 godziny a raz 15 min. wiec nie chce go ubierac i stresowac. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1407 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
a moja zjadla i spi dalej
![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1408 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1409 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 352
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
![]() tymek od jakiegoś czasu ma twarz i szyję całą w krostkach, lekarz powiedział, że to trądzik niemowlęcy. Nie wiecie czy są na to jakieś sposoby?? Yaira, tak trzymaj, niech ma nauczkę ![]() U mnie deszcz leje dzisiaj cały dzień, więc nici ze spaceru |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1410 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Marti to moze jej nie budz. Ja tam Olafa nie przebieram jak spi. Czasem sie zasika po boczku a spi dalej, to spi taki zasiusiany. Przeciez nic sie nie stanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:22.