Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Agateczka*

No to jak tak z łaski by miała oddać to ja bym chyba podziękowała i wolała sobie kupić

też tak sobie pomyślałam, nie lubię jak mi ktoś łaskę robi, ale mama mnie przekonała, żebym odpuściła. jak da to ok, jak nie to sama sobie kupię i już

Napisane przez Dragusia88

hej tak na szybko wam powiem ze wszystko dobrze zjadlam batona i maly sie fajnie ruszal
I NADAL JEST CHŁOPCEM :JUPI: JA WIDZIALAM, MĄŻ WIDZIAŁ, LEKARZ WIDZIAŁ SIUSIAK JEST

gratuluję ja ostatnio przed wizytą zjadłam 3 kanapki z nutellą i co w zamian dostałam? jedno machnięcie nogą

lekarz na moje stwierdzenie, że mało się rusza powiedział "normalnie się rusza" i tyle zawsze mam wizyty o tej samej godzinie i pomyślałam sobie, że może to jest pora snu małego, bo jak inaczej wytłumaczyć, że wasze maluchy robią fikołki, ruszają się cały czas a mój nie mały leń

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

idę spać dobranoc miłych snów o naszych maluszkach

[strippi]

matko, ja już nie śpię o 15min
ale zaraz się jeszcze położę
a poszłam spać o 00:35

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez strippi

matko, ja już nie śpię o 15min
ale zaraz się jeszcze położę
a poszłam spać o 00:35

hehe nie Ty jednyna ja nie śpię już od 40 min a położyłam sie przed północą

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

o mamusiu z ciekawości weszłam na wątek mam listopadowo-grudniowych, w końcu to już ich ostatnie tyg w ciąży i chciałam wiedzieć jak to wszystko wygląda tuż przed rozwiązaniem

no i masakra, kliknęłam w ten link http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Po...an-porodu.html i się strasznie przeraziłam tymi wszystkimi rzeczami związanymi z porodem to jak się urodzi dziecko to nie jest już koniec? trzeba jeszcze rodzić łożysko? jejku jak ja mało wiem na ten temat

[Dragusia88]

witam z rana. Melduje ze moj synek wciaz jest synkiem hehe. Wiec chyba juz sie nie zmieni. I ja i tz i gin widzielismy siusiaka mamy na zdj wiec juz chyba mozemy byc pewni. Batonik przed wizyta pomogl bo maluch sie ruszal hehe. Fajne dlupie raczki i nozki ma. Piete pokazal hehe. Wrzuce foty ale nie wiem kiedy bo jest weekend i trzeba sie z tztem o kompa bic :p Co jeszcze serce ladnie bije 138 uderzen. Wymiary glowy brzucha nog okey. Waga ok 350gram. Lozysko dobrze pepowina tez. Zmienil pozycje teraz lezy pod pepkiem tak wzdluz wiec juz wiem czemu tam czuje tak dziwnie ale juz wiem ze to dzidziol

[ObserwujeCie]

Napisane przez strippi

matko, ja już nie śpię o 15min
ale zaraz się jeszcze położę
a poszłam spać o 00:35

No ja też na nogach, szykuję śniadanko, a w zasadzie czekam na męża bo poleciał po chlebek do sklepu. Auć.. głowa mnie boli od rana, mam nadzieję że to kwestia ciśnienia i po kawie minie

[monicca1989]

Witajcie, ja ledwo żyję myślałam, że noc się nigdy nie skończy prawie nie spałam tak się źle czuje. A najgorszy w tym wszystkim jest ból ramion i górnej części pleców nie mam pojęcia co to i skąd bo nigdy mnie tak nie bolało nie mam już siły a przecież oprócz tego mam jeszcze katar, ból głowy, temperaturę wczoraj 38 i okropny ból gardła jak bym ranę już tam miała

Napisane przez jolanT

Ja będę pierwszą pacjentką, mam na 8 rano. Jakoś wolę być pierwsza bo później czekam w tej poczekalni i czekam.. A kto rano wstaje temu Pan Bóg daje wiec mam nadzieję, że da mi poznać płeć!
Będziemy w kupie a w kupie siła!

[QUOTE=klementyna1;3704260 3]To ja zaraz po Tobie, bo o 8.15 I licze na to samo Ale i stresik jest....
[QUOTE]

No to trzymam abyście poznały płeć

Napisane przez Dragusia88

hej tak na szybko wam powiem ze wszystko dobrze zjadlam batona i maly sie fajnie ruszal
I NADAL JEST CHŁOPCEM :JUPI: JA WIDZIALAM, MĄŻ WIDZIAŁ, LEKARZ WIDZIAŁ SIUSIAK JEST

Super czyli siusiak na 100%

[Dragusia88]

Napisane przez kwiatuszekkk21

gratuluję ja ostatnio przed wizytą zjadłam 3 kanapki z nutellą i co w zamian dostałam? jedno machnięcie nogą

lekarz na moje stwierdzenie, że mało się rusza powiedział "normalnie się rusza" i tyle zawsze mam wizyty o tej samej godzinie i pomyślałam sobie, że może to jest pora snu małego, bo jak inaczej wytłumaczyć, że wasze maluchy robią fikołki, ruszają się cały czas a mój nie mały leń

wiesz co to moze faktycznie zmien pore wizyt i zobaczysz czy jest roznica.ja w sumie za kazdym razem inaczej. liwka co do tzta to zadowolony.patrzyl usmiechniety w ekran mowi ze wszystko widzial buzie nos rece nogi i noi ze szybko siusiaka wypatrzyl hehe. Chwalil sie rodzicom ze byl i mowil ze fajnie lepiej niz yylko zdj bo widzial jak mu sie syn rusza a ja dzis na 11 do internisty.eh.

[monicca1989]

Widziałyście?.http://demotywatory.pl/3938763/Otwarcie-2000-Biedronki

[Mi6ka]

Cześć wszystkim z rana

Tak tylko szybko przed wyjściem. Już po wizycie i faktycznie nie było nawet prognozowania płci, hehe znam swojego lekarza, powiedział, że nie lubi zgadywać i jeszcze nie czas. Ale jesteśmy już duzi, całe 15 cm Heh i znowu dzidzia się tak ruszała, że nawet tym razem fikołka zrobiła, czuję, że to będzie po mamusi... Mój mąż to podobno w ogóle nie kopał, ciągle spał w brzuchu. Raz tylko teściowa poczuła kopnięcie, jak lekarz ekstra dał jej podwójną dawkę czystej glukozy w gabinecie Jezu a kiedyś nie było USG, żeby zobaczyć dzidzię... Chyba bym padła z nerwów do porodu ...

OK spadam, miłej soboty wszystkim życzę

[Agnjeska]

Napisane przez monicca1989

Witajcie, ja ledwo żyję myślałam, że noc się nigdy nie skończy prawie nie spałam tak się źle czuje. A najgorszy w tym wszystkim jest ból ramion i górnej części pleców nie mam pojęcia co to i skąd bo nigdy mnie tak nie bolało nie mam już siły a przecież oprócz tego mam jeszcze katar, ból głowy, temperaturę wczoraj 38 i okropny ból gardła jak bym ranę już tam miała

Oj... kuruj się i wygrzewaj, kurczę jesień okres chorowania... u mnie w pracy też chorują mnie na razie omija, ciekawe jak długo oO

Dragusia czyli na pewno chłopiec (; Gratuluję

Ja mam nadzieję że mojej małej nic tam nie wyrośnie ale pani mówiła że to na pewno dziewczynka więc

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez monicca1989

Widziałyście?.http://demotywatory.pl/3938763/Otwarcie-2000-Biedronki

szok, brak słów

[nestelle]

czesć ,ale z was ranne ptaszki .... w sobotę tak wcześnie.....

Napisane przez kwiatuszekkk21

cześć dziewczyny wiecie co? chyba dziś poczułam ruchy...

fajna siostra ja też taka byłam, cieszyłam się siostry dzieckiem jakby to było moje. było to parę lat temu, uczyłam się więc pieniędzy prawie nie miałam ale co uzbierałam to kupowałam jakieś ubranka dla małego, zabawki, karuzele itp.
no i powiem wam szczerze, ze ostatnio trochę się zawiodłam, bo byłam pewna, że siostra odda mi ubranka po swoim synku ale nic o tym nie mówila a ja stwierdziłam ze sie upominać nie będe, bo może jeszcze za wczesnie albo coś. niedawno mama tak niezobowiązująco przy rozmowie spytała czy może już pooddawała komuś ciuchy czy będzie mi dawać, no i jak zobaczyłam jej minę i z jaką niechęcią powiedziała, że mi pożyczy to jakoś strasznie mnie to zabolało ciągle słyszę, że innym nawet koleżanki oddają a moja siostra nawet o mnie nie pomyślała...

gratuluje ruchów !
a siostry nie zazdroszcze ...... coraz więcej opisujecie takie sytuacje..... a ja myślałam,że mieć siostrę jest cudownie......

Napisane przez strippi

na innym forum, dziś usłyszałam taką legendę

.....masakra....... niewiadomo czy śmiać się czy płakać...... ciekawe czy to prawda....

Napisane przez Ptaszysko16

kwiatuszek nie martw się moja mi zapropnowała cenę promocyjną na jej rzeczy po dzieciach 800zł bo przecież jej nikt nigdy nikt nie pomógł (pomijam ze jej dwa razy kasę pożyczyłam na samochod, w tym 1500zl do tej pory nie oddała, no ale przecież nie pomogłam nigdy.... )

....boże.... ale masz "kochaną" siostrzyczkę...

Napisane przez klementyna1

A propo USg to pamiętam jak poszłam pierwszy raz na USG do lekarza miałam z 18 lat może i nieregularne miesiączki i kazał mi sie rozebrać, położyć na lezace, był to facet, ja patrze a on siada i wyciaga prezerwatywe....Nie powiem na głos co sobie pomyslałam wtedy Ale człowiek młody i niedoswiadczony

.... ........ ........

Napisane przez Dragusia88

hej tak na szybko wam powiem ze wszystko dobrze zjadlam batona i maly sie fajnie ruszal
I NADAL JEST CHŁOPCEM :JUPI: JA WIDZIALAM, MĄŻ WIDZIAŁ, LEKARZ WIDZIAŁ SIUSIAK JEST

Napisane przez Dragusia88

witam z rana. Melduje ze moj synek wciaz jest synkiem hehe. Wiec chyba juz sie nie zmieni. I ja i tz i gin widzielismy siusiaka mamy na zdj wiec juz chyba mozemy byc pewni. Batonik przed wizyta pomogl bo maluch sie ruszal hehe. Fajne dlupie raczki i nozki ma. Piete pokazal hehe. Wrzuce foty ale nie wiem kiedy bo jest weekend i trzeba sie z tztem o kompa bic :p Co jeszcze serce ladnie bije 138 uderzen. Wymiary glowy brzucha nog okey. Waga ok 350gram. Lozysko dobrze pepowina tez. Zmienil pozycje teraz lezy pod pepkiem tak wzdluz wiec juz wiem czemu tam czuje tak dziwnie ale juz wiem ze to dzidziol

suuuper!!!

[czarny flamaster]

Kurczę, co włączę telewizor to mam wrażenie, że wszyscy debatują o ciąży i wszystko dotyczy mnie samej.
Wczoraj czytałam o głosowaniu na temat ustawy antyaborcyjnej, która ma zakazać usunięcia ciąży w przypadku gdy płód jest ciężko i nieuleczalnie chory, a dziś mówią o przedłużeniu urlopu macierzyńskiego z pół do roku.
Wcześniej jeszcze becikowe. Ja się pytam- gdzie ta polityka prorodzinna.

Do tego mój mąż wspominał by już dzieciaczka do żłobka zapisywać, a ja nie widzę sensu. Nie chcę oddawać takiego małego szkraba obcym ludziom. Pominę fakt, że teściowie już gdy byłam w 6tc chcieli bym zapisywała. Będzie wojna o to, już to widzę.

Zaczynam też się bać o zbliżające się święta. Skoro się pobraliśmy spędzamy je razem. Coś czuję, że teściowie będą nas spraszać na 'rodzinne' święta, bo ich córka z zięciem przyjedzie, dziadków sproszą i będą się domem chwalić. Nie widzę tego... Chyba serio mało rodzinna jestem, ale u mnie w domu zawsze spędzaliśmy je tylko my (dzieci_) i rodzice. Mimo, że rodzina blisko.

Mojemu mężowi śniło się dziś, że mieliśmy śliczną córeczkę Kolejna wróżba? Czekam do poniedziałku, mam nadzieję, że na tym fatalnym USG coś zobaczę )

No, a dziś wielkie sprzątanie, czas dla siebie samej, a wieczorem Braveheart na Polsacie. Szkraba od małego trzeba uczyć co to dobry film Już mu obiecałam, że będę z nim Gwiezdne Wojny oglądać


Ale się rozpisałam! Ahhh....I dziękuję Wam za cudowne komentarze na temat mojego brzuszka

[megi-megi]

Napisane przez kwiatuszekkk21

hehe nie Ty jednyna ja nie śpię już od 40 min a położyłam sie przed północą

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

o mamusiu z ciekawości weszłam na wątek mam listopadowo-grudniowych, w końcu to już ich ostatnie tyg w ciąży i chciałam wiedzieć jak to wszystko wygląda tuż przed rozwiązaniem

no i masakra, kliknęłam w ten link http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Po...an-porodu.html i się strasznie przeraziłam tymi wszystkimi rzeczami związanymi z porodem to jak się urodzi dziecko to nie jest już koniec? trzeba jeszcze rodzić łożysko? jejku jak ja mało wiem na ten temat

Spoko. Do wiosny będziesz wiedziała wszystko. Pocieszę tylko, że rodzenie łożyska w ogóle już nie boli

[nestelle]

Napisane przez monicca1989

Witajcie, ja ledwo żyję myślałam, że noc się nigdy nie skończy prawie nie spałam tak się źle czuje. A najgorszy w tym wszystkim jest ból ramion i górnej części pleców nie mam pojęcia co to i skąd bo nigdy mnie tak nie bolało nie mam już siły a przecież oprócz tego mam jeszcze katar, ból głowy, temperaturę wczoraj 38 i okropny ból gardła jak bym ranę już tam miała

...współczuje.... strasznie chorować w naszym stanie -coś o tym wiem.....

Napisane przez monicca1989

Widziałyście?.http://demotywatory.pl/3938763/Otwarcie-2000-Biedronki

znam,to znam.... uwielbiam tą stronkę .....

Napisane przez Mi6ka

Cześć wszystkim z rana

Tak tylko szybko przed wyjściem. Już po wizycie i faktycznie nie było nawet prognozowania płci, hehe znam swojego lekarza, powiedział, że nie lubi zgadywać i jeszcze nie czas. Ale jesteśmy już duzi, całe 15 cm Heh i znowu dzidzia się tak ruszała, że nawet tym razem fikołka zrobiła, czuję, że to będzie po mamusi... Mój mąż to podobno w ogóle nie kopał, ciągle spał w brzuchu. Raz tylko teściowa poczuła kopnięcie, jak lekarz ekstra dał jej podwójną dawkę czystej glukozy w gabinecie Jezu a kiedyś nie było USG, żeby zobaczyć dzidzię... Chyba bym padła z nerwów do porodu ...

OK spadam, miłej soboty wszystkim życzę

za wizytę !

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez czarny flamaster

Kurczę, co włączę telewizor to mam wrażenie, że wszyscy debatują o ciąży i wszystko dotyczy mnie samej.
Wczoraj czytałam o głosowaniu na temat ustawy antyaborcyjnej, która ma zakazać usunięcia ciąży w przypadku gdy płód jest ciężko i nieuleczalnie chory, a dziś mówią o przedłużeniu urlopu macierzyńskiego z pół do roku.
Wcześniej jeszcze becikowe. Ja się pytam- gdzie ta polityka prorodzinna.

Do tego mój mąż wspominał by już dzieciaczka do żłobka zapisywać, a ja nie widzę sensu. Nie chcę oddawać takiego małego szkraba obcym ludziom. Pominę fakt, że teściowie już gdy byłam w 6tc chcieli bym zapisywała. Będzie wojna o to, już to widzę.

Zaczynam też się bać o zbliżające się święta. Skoro się pobraliśmy spędzamy je razem. Coś czuję, że teściowie będą nas spraszać na 'rodzinne' święta, bo ich córka z zięciem przyjedzie, dziadków sproszą i będą się domem chwalić. Nie widzę tego... Chyba serio mało rodzinna jestem, ale u mnie w domu zawsze spędzaliśmy je tylko my (dzieci_) i rodzice. Mimo, że rodzina blisko.

Mojemu mężowi śniło się dziś, że mieliśmy śliczną córeczkę Kolejna wróżba? Czekam do poniedziałku, mam nadzieję, że na tym fatalnym USG coś zobaczę )

No, a dziś wielkie sprzątanie, czas dla siebie samej, a wieczorem Braveheart na Polsacie. Szkraba od małego trzeba uczyć co to dobry film Już mu obiecałam, że będę z nim Gwiezdne Wojny oglądać


Ale się rozpisałam! Ahhh....I dziękuję Wam za cudowne komentarze na temat mojego brzuszka

co do świąt mam podobnie.... tylko ja lubię je spędzać ale a rodziną po mojej stronie zawsze jest fajnie i zabawnie a u teściów strasznie drętwo , nudno i staram się jak najkrócej .....
co do żłobka to myślę ,że macie jeszcze czas..... ale w sumie to ja też jestem na NIE...

Napisane przez megi-megi

Spoko. Do wiosny będziesz wiedziała wszystko. Pocieszę tylko, że rodzenie łożyska w ogóle już nie boli

racja... bo słowo "rodzenie " w tym przypadku jest trochę na wyrost.......... ze mnie jakby wypłynęło bez skurczów czy czegoś podobnego.....

[pani22ka]

Napisane przez Dragusia88

Melduje ze moj synek wciaz jest synkiem hehe.

hehe gratki za wizyte!

Napisane przez Mi6ka

Jezu a kiedyś nie było USG, żeby zobaczyć dzidzię...

dla mnie to technologiczny cud.
jak matka opowiada mi o swoich 3 zagrozonych, wylezanych ciazach... heh.

Napisane przez czarny flamaster

Mojemu mężowi śniło się dziś, że mieliśmy śliczną córeczkę

hie hie corunia tatunia

Tez mialam ciezka noc... chlop byl na firmowej imprezie i musial mi wszystko opowiedziec o trzeciej w nocy...

[Agateczka*]

Witam się i ja

Napisane przez kwiatuszekkk21

też tak sobie pomyślałam, nie lubię jak mi ktoś łaskę robi, ale mama mnie przekonała, żebym odpuściła. jak da to ok, jak nie to sama sobie kupię i już

A bo Mamy to zawsze chcą żeby między córkami dobrze było, moja też tak nie raz przekonuje. Ale mimo wszystko jak Twoja siostra nie chce Ci dać czy nawet pożyczyć tych rzeczy to mogła by powiedzieć...

Napisane przez Dragusia88

witam z rana. Melduje ze moj synek wciaz jest synkiem hehe. Wiec chyba juz sie nie zmieni. I ja i tz i gin widzielismy siusiaka mamy na zdj wiec juz chyba mozemy byc pewni. Batonik przed wizyta pomogl bo maluch sie ruszal hehe. Fajne dlupie raczki i nozki ma. Piete pokazal hehe. Wrzuce foty ale nie wiem kiedy bo jest weekend i trzeba sie z tztem o kompa bic :p Co jeszcze serce ladnie bije 138 uderzen. Wymiary glowy brzucha nog okey. Waga ok 350gram. Lozysko dobrze pepowina tez. Zmienil pozycje teraz lezy pod pepkiem tak wzdluz wiec juz wiem czemu tam czuje tak dziwnie ale juz wiem ze to dzidziol

za zdrowego pięknego synka czekamy na fotki

Napisane przez monicca1989

Witajcie, ja ledwo żyję myślałam, że noc się nigdy nie skończy prawie nie spałam tak się źle czuje. A najgorszy w tym wszystkim jest ból ramion i górnej części pleców nie mam pojęcia co to i skąd bo nigdy mnie tak nie bolało nie mam już siły a przecież oprócz tego mam jeszcze katar, ból głowy, temperaturę wczoraj 38 i okropny ból gardła jak bym ranę już tam miałaOj biedactwo, kuruj się wygrzewaj

Napisane przez monicca1989

Widziałyście?.http://demotywatory.pl/3938763/Otwarcie-2000-Biedronki

co za ludzie

Napisane przez nestelle

co do świąt mam podobnie.... tylko ja lubię je spędzać ale a rodziną po mojej stronie zawsze jest fajnie i zabawnie a u teściów strasznie drętwo , nudno i staram się jak najkrócej .....
co do żłobka to myślę ,że macie jeszcze czas..... ale w sumie to ja też jestem na NIE...

racja... bo słowo "rodzenie " w tym przypadku jest trochę na wyrost.......... ze mnie jakby wypłynęło bez skurczów czy czegoś podobnego.....

Ja też wolę Święta z moją rodziną, ale na szczęście do Tżta jedziemy w pierwszy albo drugi dzień świąt na trochę...

A co do łożyska to ja tak właśnie myślałam że ono tak raczej "samo" wyjdzie z nas, w sensie że to nic nieprzyjemnego


Idę sprzątać, ale mi się nie chce bo ta pogoda taka ponura że najchętniej to bym nic nie robiła, gdzie to słońce wczorajsze?

za dzisiejsze wizyty

[Dragusia88]

Napisane przez Mi6ka

Cześć wszystkim z rana

Tak tylko szybko przed wyjściem. Już po wizycie i faktycznie nie było nawet prognozowania płci, hehe znam swojego lekarza, powiedział, że nie lubi zgadywać i jeszcze nie czas. Ale jesteśmy już duzi, całe 15 cm Heh i znowu dzidzia się tak ruszała, że nawet tym razem fikołka zrobiła, czuję, że to będzie po mamusi...

za wizyte to kiedy pani doktor obiecała podać płeć ?

a oto foteczki mam nadzieje że będzie widać

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Agateczka*

A bo Mamy to zawsze chcą żeby między córkami dobrze było, moja też tak nie raz przekonuje. Ale mimo wszystko jak Twoja siostra nie chce Ci dać czy nawet pożyczyć tych rzeczy to mogła by powiedzieć...

No właśnie, mogłaby powiedzieć jak nie chce dać, przeżyłabym i bez tego a przynajmniej bym wiedziała na czym stoje. A Mama chce, żeby było dobrze ale widziałam, że i ona była zaskoczona i zawiedziona reakcją siostry

Napisane przez Agateczka*

Ja też wolę Święta z moją rodziną, ale na szczęście do Tżta jedziemy w pierwszy albo drugi dzień świąt na trochę...

A co do łożyska to ja tak właśnie myślałam że ono tak raczej "samo" wyjdzie z nas, w sensie że to nic nieprzyjemnego

Chyba większość z nas wolałaby spędzić święta z rodziną, jak za starych dobrych czasów + tż u mnie jest tak samo, chociaż mąż jakoś szczególnie nie ciągnie w swoje strony, na szczęście lubi przebywać z moimi bliskimi

A z tym łożyskiem to też myślałam, że ono samo wypływa i że się tego nie czuje, ale te słowo "rodzić" trochę mnie zdezorientowało bo dla mnie rodzić=wielki wysiłek i parcie

Napisane przez Dragusia88

a oto foteczki mam nadzieje że będzie widać

fajniutki i też ma długie nóżki

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

za wizyte to kiedy pani doktor obiecała podać płeć ?

a oto foteczki mam nadzieje że będzie widać

za foteczki + profesjonalny opis !

[strippi]

Napisane przez kwiatuszekkk21

hehe nie Ty jednyna ja nie śpię już od 40 min a położyłam sie przed północą

o mamusiu z ciekawości weszłam na wątek mam listopadowo-grudniowych, w końcu to już ich ostatnie tyg w ciąży i chciałam wiedzieć jak to wszystko wygląda tuż przed rozwiązaniem

no i masakra, kliknęłam w ten link http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Po...an-porodu.html i się strasznie przeraziłam tymi wszystkimi rzeczami związanymi z porodem to jak się urodzi dziecko to nie jest już koniec? trzeba jeszcze rodzić łożysko? jejku jak ja mało wiem na ten temat

tak tak rodzi się łożysko
ale nie martw się, jesteś już tak pobudzona urodzeniem dziecka, że tego ostatniego skurczu nie czuć

Napisane przez ObserwujeCie

No ja też na nogach, szykuję śniadanko, a w zasadzie czekam na męża bo poleciał po chlebek do sklepu. Auć.. głowa mnie boli od rana, mam nadzieję że to kwestia ciśnienia i po kawie minie

no a mi się nic nie chce

Napisane przez monicca1989

Widziałyście?.http://demotywatory.pl/3938763/Otwarcie-2000-Biedronki

Napisane przez Mi6ka

Cześć wszystkim z rana

Tak tylko szybko przed wyjściem. Już po wizycie i faktycznie nie było nawet prognozowania płci, hehe znam swojego lekarza, powiedział, że nie lubi zgadywać i jeszcze nie czas. Ale jesteśmy już duzi, całe 15 cm Heh i znowu dzidzia się tak ruszała, że nawet tym razem fikołka zrobiła, czuję, że to będzie po mamusi... Mój mąż to podobno w ogóle nie kopał, ciągle spał w brzuchu. Raz tylko teściowa poczuła kopnięcie, jak lekarz ekstra dał jej podwójną dawkę czystej glukozy w gabinecie Jezu a kiedyś nie było USG, żeby zobaczyć dzidzię... Chyba bym padła z nerwów do porodu ...

OK spadam, miłej soboty wszystkim życzę

za wizytę

[klementyna1]

Jestem i ja po wizycie. I chyba wiem juz płec, przez chwile nam tylko mignęło i widziałam i ja i lekarka,a potem sie wypięło i guzik chciało pokazac....Ale przez chwile obie widziałyśmy Zatem tak jak tradycja forumowa nakazuje, najprawdopodobniej....uwa ga, uwaga chwila napięcia......tak, jest to chłopaczek Potwierdzenie za miesiąc. Ale dziś widziałyśmy siusiaka. Zdziwiła mnie tylko lekarka, bo powiedziała, że dzidziol nie mieści sie już w USg wiec nie mierzymy już go tylko będziemy tylko wazyć. Myslałam, ze mierzy sie do końca ciąży. ALe dzidziol wazy 251 gram Po raz pierwszy miałam mierzone: obwody głowki, brzucha, dlugosci nóg itp. Wszystko w ranicach normy głowa tylko ciut wieksza, ale lekarka mowila, ze troche zle sie jej zmierzyła, bo sie poruszył. Ogólnie to mimo,ze zjadłam 2 cukierki, mało ruchawe dzieciątko było. Pytałam o połowkowe to powiedziała, ze będe miała za 4 tyg czyli po 22 tyg, bo wtedy najlepiej widac, zrobi mi ona, a potem wyśle mniee jszcze do kolegi( p. Błazukiewicz, podobno specjalista w USG). Pytała mnie jeszce czy czuje ruchy, to mowiłam, że mam bąbelki Poza tym na wydruku z USG mam że wedłu Om termin 13.03 a wedłu USG 8 marzec 13- imieniny mojej mamy, 8-dzien kobiet No i nadal mam nadżerkę i jakas infekcje i dostałam globulki bETADINA, ale na opakowaniu jest napisane, ze nie zaleca sie w ciązy ze względu na jod...;/ I sama nie wiem, chociaz na forach pisza, ze ulotki sa nieaktualne. Poza tym waże 62kg czyli już 4kg na plusie ;o I to tyle z relacji z wizyty, nastepna dopiero 10.XI. Dziekuję za kciuki

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez klementyna1

Jestem i ja po wizycie. I chyba wiem juz płec, przez chwile nam tylko mignęło i widziałam i ja i lekarka,a potem sie wypięło i guzik chciało pokazac....Ale przez chwile obie widziałyśmy Zatem tak jak tradycja forumowa nakazuje, najprawdopodobniej....uwa ga, uwaga chwila napięcia......tak, jest to chłopaczek Potwierdzenie za miesiąc. Ale dziś widziałyśmy siusiaka. Zdziwiła mnie tylko lekarka, bo powiedziała, że dzidziol nie mieści sie już w USg wiec nie mierzymy już go tylko będziemy tylko wazyć. Myslałam, ze mierzy sie do końca ciąży. ALe dzidziol wazy 251 gram Po raz pierwszy miałam mierzone: obwody głowki, brzucha, dlugosci nóg itp. Wszystko w ranicach normy głowa tylko ciut wieksza, ale lekarka mowila, ze troche zle sie jej zmierzyła, bo sie poruszył. Ogólnie to mimo,ze zjadłam 2 cukierki, mało ruchawe dzieciątko było. Pytałam o połowkowe to powiedziała, ze będe miała za 4 tyg czyli po 22 tyg, bo wtedy najlepiej widac, zrobi mi ona, a potem wyśle mniee jszcze do kolegi( p. Błazukiewicz, podobno specjalista w USG). Pytała mnie jeszce czy czuje ruchy, to mowiłam, że mam bąbelki Poza tym na wydruku z USG mam że wedłu Om termin 13.03 a wedłu USG 8 marzec 13- imieniny mojej mamy, 8-dzien kobiet No i nadal mam nadżerkę i jakas infekcje i dostałam globulki bETADINA, ale na opakowaniu jest napisane, ze nie zaleca sie w ciązy ze względu na jod...;/ I sama nie wiem, chociaz na forach pisza, ze ulotki sa nieaktualne. Poza tym waże 62kg czyli już 4kg na plusie ;o I to tyle z relacji z wizyty, nastepna dopiero 10.XI. Dziekuję za kciuki

kolejny chłopaczek super i rówieśnik mojego a wiesz, że na pierwszym usg też wyszedł mi termin na 8 marca? idziemy leb w leb hehe
no i moja mama jak była ze mną w ciąży też miała na 8 marca ale posiedziałam jeszcze ponad tydzień i wyskoczyłam w taty urodziny

[monicca1989]

Napisane przez klementyna1

Jestem i ja po wizycie. I chyba wiem juz płec, przez chwile nam tylko mignęło i widziałam i ja i lekarka,a potem sie wypięło i guzik chciało pokazac....Ale przez chwile obie widziałyśmy Zatem tak jak tradycja forumowa nakazuje, najprawdopodobniej....uwa ga, uwaga chwila napięcia......tak, jest to chłopaczek Potwierdzenie za miesiąc. Ale dziś widziałyśmy siusiaka. Zdziwiła mnie tylko lekarka, bo powiedziała, że dzidziol nie mieści sie już w USg wiec nie mierzymy już go tylko będziemy tylko wazyć. Myslałam, ze mierzy sie do końca ciąży. ALe dzidziol wazy 251 gram Po raz pierwszy miałam mierzone: obwody głowki, brzucha, dlugosci nóg itp. Wszystko w ranicach normy głowa tylko ciut wieksza, ale lekarka mowila, ze troche zle sie jej zmierzyła, bo sie poruszył. Ogólnie to mimo,ze zjadłam 2 cukierki, mało ruchawe dzieciątko było. Pytałam o połowkowe to powiedziała, ze będe miała za 4 tyg czyli po 22 tyg, bo wtedy najlepiej widac, zrobi mi ona, a potem wyśle mniee jszcze do kolegi( p. Błazukiewicz, podobno specjalista w USG). Pytała mnie jeszce czy czuje ruchy, to mowiłam, że mam bąbelki Poza tym na wydruku z USG mam że wedłu Om termin 13.03 a wedłu USG 8 marzec 13- imieniny mojej mamy, 8-dzien kobiet No i nadal mam nadżerkę i jakas infekcje i dostałam globulki bETADINA, ale na opakowaniu jest napisane, ze nie zaleca sie w ciązy ze względu na jod...;/ I sama nie wiem, chociaz na forach pisza, ze ulotki sa nieaktualne. Poza tym waże 62kg czyli już 4kg na plusie ;o I to tyle z relacji z wizyty, nastepna dopiero 10.XI. Dziekuję za kciuki

Gratuluję siusiakaklaski : no bo jak by inaczej niech rośnie nasze męskie grono

[takinna]

gratuluję nowych syneczków i córuni a ja mam wizytę 18-tego i wtedy potwierdzi się płeć już nie mogę się doczekać chociaż czuję, że i tak zostanie przy chłopaczku

[moni_ka.g]

Napisane przez kwiatuszekkk21

lekarz na moje stwierdzenie, że mało się rusza powiedział "normalnie się rusza" i tyle zawsze mam wizyty o tej samej godzinie i pomyślałam sobie, że może to jest pora snu małego, bo jak inaczej wytłumaczyć, że wasze maluchy robią fikołki, ruszają się cały czas a mój nie mały leń

moje też bardzo mało się rusza, ja ruchów nie czuję. wizyty zawsze mam rano jak sama jestem niewyspana i nieprzytomna, więc może dziecko też. owszem, widać na usg, że np. ruszyło rączką, ale żadnych fikołków nie robi. gdyby lekarz nie dawał do posłuchania serduszka to na prawdę poważnie bym się zastanawiała czy żyje..

Napisane przez kwiatuszekkk21

o mamusiu z ciekawości weszłam na wątek mam listopadowo-grudniowych, w końcu to już ich ostatnie tyg w ciąży i chciałam wiedzieć jak to wszystko wygląda tuż przed rozwiązaniem

no i masakra, kliknęłam w ten link http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Po...an-porodu.html i się strasznie przeraziłam tymi wszystkimi rzeczami związanymi z porodem to jak się urodzi dziecko to nie jest już koniec? trzeba jeszcze rodzić łożysko? jejku jak ja mało wiem na ten temat

poczytaj sobie trochę o przebiegu porodu, etapach, informacji jest pełno, nawet tu na wizażu https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/Porod-...rod-w-szpitalu

Napisane przez czarny flamaster

Do tego mój mąż wspominał by już dzieciaczka do żłobka zapisywać, a ja nie widzę sensu. Nie chcę oddawać takiego małego szkraba obcym ludziom. Pominę fakt, że teściowie już gdy byłam w 6tc chcieli bym zapisywała. Będzie wojna o to, już to widzę.

Zaczynam też się bać o zbliżające się święta. Skoro się pobraliśmy spędzamy je razem. Coś czuję, że teściowie będą nas spraszać na 'rodzinne' święta, bo ich córka z zięciem przyjedzie, dziadków sproszą i będą się domem chwalić. Nie widzę tego... Chyba serio mało rodzinna jestem, ale u mnie w domu zawsze spędzaliśmy je tylko my (dzieci_) i rodzice. Mimo, że rodzina blisko.

co do żłobka to nie wiem kiedy byś ewentualnie chciała dać dziecko, ale czasem, albo teraz coraz częściej na miejsce czeka się ok 1-1,5 roku, więc w przypadku powrotu do pracy po pół roku i braku kogoś do opieki to rzeczywiście trzeba zapisywać zanim się urodzi. chociaż my jeszcze o tym nie myślimy nawet.

odnośnie świąt.. dla mnie od kiedy jesteśmy z TŻ razem już tak na poważnie, czyli chyba jakoś od niedługo przed zaręczynami jestem zapraszana do nich na święta, co dla mnie jest męczące bardzo. u nas zawsze święta spędzaliśmy najbliższą rodziną czyli dzieci, rodzice i babcia, mimo, że mamy w mieście jeszcze inną rodzinę, święta były krótkie bo nie lubimy przesiadywać przy stole, natomiast u męża niby tak dużo osób nie ma, ale siedzi się przy stole w nieskończoność i tylko je i je. jego rodzice nie wyobrażają sobie opcji jeden dzień świąt u moich rodziców/babci, jeden u nich, koniecznie wigilię i wielkanoc musimy "obejść" podwójnie.. mojego męża też nie da się przekonać do ograniczenia świąt, a mnie to strasznie męczy. ale może lepiej tak wcześniej o tym nie myśleć żeby się nie denerwować.

Napisane przez klementyna1

Jestem i ja po wizycie. I chyba wiem juz płec, przez chwile nam tylko mignęło i widziałam i ja i lekarka,a potem sie wypięło i guzik chciało pokazac....Ale przez chwile obie widziałyśmy Zatem tak jak tradycja forumowa nakazuje, najprawdopodobniej....uwa ga, uwaga chwila napięcia......tak, jest to chłopaczek Potwierdzenie za miesiąc. Ale dziś widziałyśmy siusiaka. Zdziwiła mnie tylko lekarka, bo powiedziała, że dzidziol nie mieści sie już w USg wiec nie mierzymy już go tylko będziemy tylko wazyć. Myslałam, ze mierzy sie do końca ciąży. ALe dzidziol wazy 251 gram Po raz pierwszy miałam mierzone: obwody głowki, brzucha, dlugosci nóg itp. Wszystko w ranicach normy głowa tylko ciut wieksza, ale lekarka mowila, ze troche zle sie jej zmierzyła, bo sie poruszył. Ogólnie to mimo,ze zjadłam 2 cukierki, mało ruchawe dzieciątko było. Pytałam o połowkowe to powiedziała, ze będe miała za 4 tyg czyli po 22 tyg, bo wtedy najlepiej widac, zrobi mi ona, a potem wyśle mniee jszcze do kolegi( p. Błazukiewicz, podobno specjalista w USG). Pytała mnie jeszce czy czuje ruchy, to mowiłam, że mam bąbelki Poza tym na wydruku z USG mam że wedłu Om termin 13.03 a wedłu USG 8 marzec 13- imieniny mojej mamy, 8-dzien kobiet No i nadal mam nadżerkę i jakas infekcje i dostałam globulki bETADINA, ale na opakowaniu jest napisane, ze nie zaleca sie w ciązy ze względu na jod...;/ I sama nie wiem, chociaz na forach pisza, ze ulotki sa nieaktualne. Poza tym waże 62kg czyli już 4kg na plusie ;o I to tyle z relacji z wizyty, nastepna dopiero 10.XI. Dziekuję za kciuki

mi ostatnio lekarz też już nie mierzył dziecka, tylko obwód główki, długość kości udowej chyba i takie poszczególne wymiary. zresztą moje dziecie już w pozycji embrionalnej więc i tak nie dałoby się zmierzyć.

[Agnjeska]

Napisane przez klementyna1

Jestem i ja po wizycie. I chyba wiem juz płec, przez chwile nam tylko mignęło i widziałam i ja i lekarka,a potem sie wypięło i guzik chciało pokazac....Ale przez chwile obie widziałyśmy Zatem tak jak tradycja forumowa nakazuje, najprawdopodobniej....uwa ga, uwaga chwila napięcia......tak, jest to chłopaczek Potwierdzenie za miesiąc. Ale dziś widziałyśmy siusiaka. Zdziwiła mnie tylko lekarka, bo powiedziała, że dzidziol nie mieści sie już w USg wiec nie mierzymy już go tylko będziemy tylko wazyć. Myslałam, ze mierzy sie do końca ciąży. ALe dzidziol wazy 251 gram Po raz pierwszy miałam mierzone: obwody głowki, brzucha, dlugosci nóg itp. Wszystko w ranicach normy głowa tylko ciut wieksza, ale lekarka mowila, ze troche zle sie jej zmierzyła, bo sie poruszył. Ogólnie to mimo,ze zjadłam 2 cukierki, mało ruchawe dzieciątko było. Pytałam o połowkowe to powiedziała, ze będe miała za 4 tyg czyli po 22 tyg, bo wtedy najlepiej widac, zrobi mi ona, a potem wyśle mniee jszcze do kolegi( p. Błazukiewicz, podobno specjalista w USG). Pytała mnie jeszce czy czuje ruchy, to mowiłam, że mam bąbelki Poza tym na wydruku z USG mam że wedłu Om termin 13.03 a wedłu USG 8 marzec 13- imieniny mojej mamy, 8-dzien kobiet No i nadal mam nadżerkę i jakas infekcje i dostałam globulki bETADINA, ale na opakowaniu jest napisane, ze nie zaleca sie w ciązy ze względu na jod...;/ I sama nie wiem, chociaz na forach pisza, ze ulotki sa nieaktualne. Poza tym waże 62kg czyli już 4kg na plusie ;o I to tyle z relacji z wizyty, nastepna dopiero 10.XI. Dziekuję za kciuki

Gratuluję (;
Nie no marzec naprawdę zdominowany przez chłopców
Dragusia super fotki

[Agateczka*]

Napisane przez Dragusia88

a oto foteczki mam nadzieje że będzie widać

ładne fotki a z opisem wszystko jasne

Napisane przez kwiatuszekkk21

No właśnie, mogłaby powiedzieć jak nie chce dać, przeżyłabym i bez tego a przynajmniej bym wiedziała na czym stoje. A Mama chce, żeby było dobrze ale widziałam, że i ona była zaskoczona i zawiedziona reakcją siostry



Chyba większość z nas wolałaby spędzić święta z rodziną, jak za starych dobrych czasów + tż u mnie jest tak samo, chociaż mąż jakoś szczególnie nie ciągnie w swoje strony, na szczęście lubi przebywać z moimi bliskimi

A z tym łożyskiem to też myślałam, że ono samo wypływa i że się tego nie czuje, ale te słowo "rodzić" trochę mnie zdezorientowało bo dla mnie rodzić=wielki wysiłek i parcie




fajniutki i też ma długie nóżki

No nie dziwne że Mama zdziwiona, ale jak to jest że nie jeden znajomy jest gotów zaproponować nam pomoc a własna siostra w takiej chwili jest obojętna a nawet niechętna ale nie ma co już dyskutować może jej się odmieni

No mój Tż też nawet nie nalega że koniecznie musimy jechać do jego rodziny, na szczęście jest kompromis

A co do porodu i łożyska to pewnie kwestia osobista i każdy jak już to przejdzie to sam oceni ile go to kosztowało, jak na razie posłuchamy doświadczonych koleżanek z forum

Napisane przez klementyna1

Jestem i ja po wizycie. I chyba wiem juz płec, przez chwile nam tylko mignęło i widziałam i ja i lekarka,a potem sie wypięło i guzik chciało pokazac....Ale przez chwile obie widziałyśmy Zatem tak jak tradycja forumowa nakazuje, najprawdopodobniej....uwa ga, uwaga chwila napięcia......tak, jest to chłopaczek Potwierdzenie za miesiąc. Ale dziś widziałyśmy siusiaka. Zdziwiła mnie tylko lekarka, bo powiedziała, że dzidziol nie mieści sie już w USg wiec nie mierzymy już go tylko będziemy tylko wazyć. Myslałam, ze mierzy sie do końca ciąży. ALe dzidziol wazy 251 gram Po raz pierwszy miałam mierzone: obwody głowki, brzucha, dlugosci nóg itp. Wszystko w ranicach normy głowa tylko ciut wieksza, ale lekarka mowila, ze troche zle sie jej zmierzyła, bo sie poruszył. Ogólnie to mimo,ze zjadłam 2 cukierki, mało ruchawe dzieciątko było. Pytałam o połowkowe to powiedziała, ze będe miała za 4 tyg czyli po 22 tyg, bo wtedy najlepiej widac, zrobi mi ona, a potem wyśle mniee jszcze do kolegi( p. Błazukiewicz, podobno specjalista w USG). Pytała mnie jeszce czy czuje ruchy, to mowiłam, że mam bąbelki Poza tym na wydruku z USG mam że wedłu Om termin 13.03 a wedłu USG 8 marzec 13- imieniny mojej mamy, 8-dzien kobiet No i nadal mam nadżerkę i jakas infekcje i dostałam globulki bETADINA, ale na opakowaniu jest napisane, ze nie zaleca sie w ciązy ze względu na jod...;/ I sama nie wiem, chociaz na forach pisza, ze ulotki sa nieaktualne. Poza tym waże 62kg czyli już 4kg na plusie ;o I to tyle z relacji z wizyty, nastepna dopiero 10.XI. Dziekuję za kciuki

za dzieciaczka i ciekawe czy faktycznie okaże się kolejnym facetem na forum bo już wierzyłam w to że teraz będzie więcej kobietek się pojawiać

[Sorceresss]

Witajcie ranne ptaszki! Jak Wy to robicie? Ja w z łóżka wyszłam godzinę temu

Napisane przez Dragusia88

a oto foteczki mam nadzieje że będzie widać

śliczności! i to udko

Napisane przez kwiatuszekkk21

kolejny chłopaczek super i rówieśnik mojego a wiesz, że na pierwszym usg też wyszedł mi termin na 8 marca? idziemy leb w leb hehe
no i moja mama jak była ze mną w ciąży też miała na 8 marca ale posiedziałam jeszcze ponad tydzień i wyskoczyłam w taty urodziny

z 15 marca jesteś? mój mąż z 15.03 a ja z 12.03... teściu z 11.03 hihih

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Sorceresss

z 15 marca jesteś? mój mąż z 15.03 a ja z 12.03... teściu z 11.03 hihih

z 19.03 tak jak mój tata mamy podwójne święto a jeśli nasz maluszek też się trochę spóźni to będzie potrójne. Dodatkowo to jest św. Józefa więc jedyny dzień w Wielkim Poście z dyspensą wiedziałam na co czekać