Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[litllesweetangel]

Co do jedzenia- wczoraj tak sie objedlismy pieczonymi frytkami z TZ, ze czulam sie jakby zaraz mial mi peknac brzuch. A Toska to juz chyba na zlosc sie kreci, bo ma wtedy za malo miejsca :P Zdecydowanie przegielismy- a w ostatni miesiac przytylam 4(!!) kg. Co prawda sporo w brzuch ale przerazila mnie ta liczba.

Co do znajomych- moi za to pytaja tylko o ciaze, co jest strasznie wkurzajace

Charlizz- powodzenia! Ja tez czekam na pierscionek;p

Co do facetow- moj nie dosc, ze praca, nadgodziny w weekend to jeszcze remont konczy(trwa juz ponad 2 tygodnie). Nawet zaczelam wstawac jak on, o 4:30 i pozniej nie moge zasnac dobre 4 h. Nie wiem co ze soba zrobic , allegro znam na pamiec! To dopiero 2 miesiac l4, a co bedzie pozniej?

[bokeh]

Napisane przez Debrah

A czemu? Taka niegrzeczna dziewczynka była z Ciebie?

Taka malo urodziwa raczej

A co do zalet niewatpliwie ma ich wiele, ale ja straszny nerwus jestem;D a co śmieszne wszyscy w około mówią ze ja taka spokojna hehe

Napisane przez BlackSanctum

Hmm, u mnie na uczelni też lista chodzi na wykładach. Czyżby to było rozporządzenie dla wszystkich uczelni w całej Polsce? Ja tam chodzę, bo wykłady mi się przydadzą na zaliczeniach.

Haha.
Ja z kolei mam tak, że czasem mi się tak głośno odbija, że szczekam w tym momencie jak pies, takie "HEŁ" głośne, jak moja syberianka. Oliwka mi chyba trochę naciska na przeponę albo coś w tym stylu. Na uczelni mi się nie zdarzyło, ale wszystko jeszcze przede mną.

Haha dokładnie też mam takie heł

Napisane przez litllesweetangel

Co do jedzenia- wczoraj tak sie objedlismy pieczonymi frytkami z TZ, ze czulam sie jakby zaraz mial mi peknac brzuch. A Toska to juz chyba na zlosc sie kreci, bo ma wtedy za malo miejsca :P Zdecydowanie przegielismy- a w ostatni miesiac przytylam 4(!!) kg. Co prawda sporo w brzuch ale przerazila mnie ta liczba.

Co do znajomych- moi za to pytaja tylko o ciaze, co jest strasznie wkurzajace

Charlizz- powodzenia! Ja tez czekam na pierscionek;p

Co do facetow- moj nie dosc, ze praca, nadgodziny w weekend to jeszcze remont konczy(trwa juz ponad 2 tygodnie). Nawet zaczelam wstawac jak on, o 4:30 i pozniej nie moge zasnac dobre 4 h. Nie wiem co ze soba zrobic , allegro znam na pamiec! To dopiero 2 miesiac l4, a co bedzie pozniej?

Mnie tez znajomi pytają o. Ciaze ale w sumie lepiej ze sie interesuja niz nie, wiadomo ze kazdy pyta o to samo no bo o co innego niz ktory miesiac on czy ona i jak sie czujesz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Debrah

Słuchajcie - czy wy też się czujecie takie ociężałe po jedzeniu?
Np. Zjadłam póóóóóźnyyyyy obiad o 18:00, potem dosłwonie 4 kostki czekolady gorzkiej - i czuję się jakbym zjadła wagon. Wciąż mi się odbija, mam uczucie pełnego żołądka, a przecież jest 21:30.
Chyba mi się faktycznie wszystkie wnętrzności gniotą.
Ja autentycznie w ciąży nie jestem w stanie jeść jakoś szczególnie więcej niż przed ciążą. Owszem - jeśli mam długą przerwę między posiłkami to bardzo mnie mdli - i MUSZĘ zjeść żeby to minęło. Ale wystarczy mała ilość i mija. Jeśli np zjem pełny obiad, a porcja taka sama jak przed ciążą - to zwyczajnie czuję się nieciekawie, bekam jak jakiś żul po prostu. Nie wyobrażam sobie jeść więcej.

Pij więcej wody niegazowanej, bo takie wrażenie dają jelita których perystaltyka nawala w ciąży znaczy się norma to ogólnie w ciąży jest, ot, upierdliwość taka, ale poprawić samopoczucie można właśnie przez picie wody, jelita lepiej biorą się do roboty wówczas.

Napisane przez LadyWhisper

Czytam wlasnie straszna ksiazke i nie wiem jak ja w nocy bede spala ale nie moge sie oderwac

Ciekawa jestem, czy ci po porodzie minie - mnie i wielu koleżankom fascynacja horrorami mineła :d

Napisane przez elllmi

jaki tytuł bo ja opcję odkurzacz mam własnie na książki

Ja namiętnie audiobooków słucham, po raz pierdyliarty już chyba Pottera w wykonaniu Fronczewskiego

Napisane przez charlizz

och rozumiem Cię doskonale! Ja to nazywam postawą pod tytułem "idź być w ciąży gdzie indziej" Niby pogadają, zapytają o ciążę, tylko jak zacznę opowiadać to tak patrzą na mnie jakbym z kosmosu była. Sami mają siano w głowach, więc myslą, że ciąża to moja największa porażka i życiowy bład, bo przecież na imprezę nie pójdę, nie napiję się. szkoda gadać.

No jak nie pójdziesz? A przepraszam, dziecko to szlaban na imprezę daje czy co?

[Hosenka*]

Napisane przez elllmi

ja też tak mam; jak dawniej mogłam zjeść normalnie dwudaniowy obiad, to teraz za cholerę na raz tego nie wciągnę - albo zupa albo drugie i to w mniejszej ilośći niż przed ciążą; chyba mi dzidziak siedzi na żołądku i mniej się mieści

Ja też jem mniej niż przed ciążą. 2 dań też nie jestem w stanie zjeść, a już na pewno nie tak od razu. Dltego u mnie jest albo zupa (ostatnio zrobiłam barszcz czerwony zabielany - pierwszy raz robiłam i już płakałam nad garnkiem, bo nie mogłam go doprawić, ale ostatecznie wyszedł przepyszny ) albo drugie.

Na szczęście od dłuższego czasu już mnie nie muli jak jestem głodna

Napisane przez hope01

oooj ja też.. nie tyle ociężała ile z tym bekaniem dziś np na uczelni zjadłam sobie wafelka w czekoladzie i popiłam Kubusiem. Dziewczyny!!! Non stop mi się odbjało, no masakra jakaś. Babka mnie coś na angielskim pyta, a ja zaczynam: In my opinion .... heeeeep! I'm sorry...

Wiecie co, z tym bekaniem i odbijaniem się to masakra. Jak nigdy nie bekałam i mi się nie odbijało (za dziecka też, co się mama namartwiła przez to moje nieodbijanie) to teraz nadrabiam

Nie było mnie wczoraj po południu, bo skończył się nam transfer


Co za dzień był wczoraj. W pracy super (wpadło mi trochę zleceń już na listopad i grudzień więc spokojnie mogę iść w listopadzie na L4 ) zleciało też dosyć szybko. Wracając się zatrzymałam się pod bankomatem, weszłam do sklepu po kukurydze i groszek (robię dziś znowu tą sałatkę porową, bo zostało nam jeszcze pora od teściowej), wracam do samochodu, chce odpalić i Rozrusznik znowu padł A już było w nim grzebane kilka razy
Musiałam więc zapierdzielać na nogach - heh szybko przyzwyczaiłam się do wygody jazdy samochodem NO ale że pogoda była piękna to się przespacerowałam.

W ulubionym lumpku była wyprzedaż -77% - wszystko już przebrane (no tak, jadąc samochodem do niego nie zaglądałam od tygodnia), ale wygrzebałam rampersy i spodenki welurkowe i za te 3 rzeczy zapłaciłam dokładnie 2,37

Widziałam jeszcze rampersy w granatowe duże kotwice, ale nie wzięłam, bo rozmiar 56 więc się nie przydadzą.

Wieczorem miałam takie problemy ze wzdęciami, gazami że myślałam, że umrę zaraz Tak bolało, ze masakra. Ale po 3 wizytach w kibelku powinno być już ok

TŻ pojechał wczoraj do Zakopanego ze szkoły na dzień nauczyciela, wraca dzisiaj po południu. Nie ma kto iść po chleb Jestem taka głodna, a tu nawet okruszyny nie ma. Muszę zebrać i iść do piekarni, ale tak mi się nie chce


Aaaa i bede zamawiać drugie legginsy ocieplane - pożyczyłam od mamy kilka dłuzszych sweterków i nawet ok wyglądam w takiej wersji Dalej się ze mnie wręcz leje, więc po 3-4 ubraniach są już nieświeże Chyba muszę zacząć używać wkładek.

[sylwietta1988]

czesc dziewczynki
dopiero wstałam po niezbyt przyjemnej nocy, coraz częsciej budze się z bólem w biodrze, na którym śpię- a że staram się na lewym, to do kibelka ledwo sie zczołgałam nad ranem...

za to mój synus jest jak najbardziej wygimnastykowany, wczoraj zaczął buszowac tuż po tym jak się wykąpałam i skonczyl dobrze po 23 mąż jak rękę przykładał to mu odskakiwała- takie wykopy były chyba jestem posiniaczona od środka ale dobrze, niech mu na zdrowie wyjdzie

chciałam wczoraj wieczorem posiedziec z Wami to mi net zamulał, aż nerwów mi brakło i mąż pocieszał

dziś tak paskudna pogoda u mnie, że wierzyc sie nie chce jakim cudem wczoraj było prawie 20 stopni i przepiękne słonce- calutki dzien na dworze spędziłam a dzis biore się za sprzątanie, co czuję, ze takie bardziej na arty- ale w planach mam wysprzątanie całego domku

[Aga8484]

Dzięki dziewczyny mam nadzieję, że obejdzie się bez szpitala, ja nie chcę i nienawidzę szpitali !!!

[Lenova]

Napisane przez charlizz

och rozumiem Cię doskonale! Ja to nazywam postawą pod tytułem "idź być w ciąży gdzie indziej" Niby pogadają, zapytają o ciążę, tylko jak zacznę opowiadać to tak patrzą na mnie jakbym z kosmosu była. Sami mają siano w głowach, więc myslą, że ciąża to moja największa porażka i życiowy bład, bo przecież na imprezę nie pójdę, nie napiję się. szkoda gadać.

Tak dokładnie, mam takich samych znajomych. Im się wydaje że dziecko w tym wieku to porażka (22lata) że już nic nie będzie takie samo. No i racja ale skoro to jest nasz świadomy wybór to dlaczego nie? Moim zdaniem macierzyństwo to nie wyrzeczenie , wiadomo że będzie ciężko ale ileż przyjemności i miłości taki Maluch daje

Napisane przez bokeh

Taka malo urodziwa raczej

A co do zalet niewatpliwie ma ich wiele, ale ja straszny nerwus jestem;D a co śmieszne wszyscy w około mówią ze ja taka spokojna hehe



Haha dokładnie też mam takie heł


Mnie tez znajomi pytają o. Ciaze ale w sumie lepiej ze sie interesuja niz nie, wiadomo ze kazdy pyta o to samo no bo o co innego niz ktory miesiac on czy ona i jak sie czujesz

No też bym nie miała nic przeciwko takim pytaniom , ale moi pytają tylko czy mam już duży brzuch i żeby pokazać zdjęcie. Jakbym była jakimś koniem wystawowym albo zjawiskiem do oglądania.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37047167]
No jak nie pójdziesz? A przepraszam, dziecko to szlaban na imprezę daje czy co? [/QUOTE]
No nie daje, ale naszym durnym koleżankom tak się wydaje. Znam wiele par które mają dzieci i potrafią pogodzić rodzicielstwo z życiem towarzyskim.

Napisane przez Hosenka*

Aaaa i bede zamawiać drugie legginsy ocieplane - pożyczyłam od mamy kilka dłuzszych sweterków i nawet ok wyglądam w takiej wersji Dalej się ze mnie wręcz leje, więc po 3-4 ubraniach są już nieświeże Chyba muszę zacząć używać wkładek.

tez mam ten problem. Ostatnio jak byliśmy w sklepie z tż to wydawało mi się że się posikałam , pobiegłam do toalety i okazało się ze to śluz. Bez wkładek to ani rusz.

Ale miałam fatalną noc. O 5 nad ranem obudził mnie potworny skurcz w łydce. Mąż mówił że to wyglądało jakby mnie diabeł opętał że nagle zaczęłam się rzucać na boki i krzyczeć.DO tej pory nie mogę normalnie chodzić, noga drętwa. Ten skurcz mnie trzymał z godzinę, boje się że odnowi mi się moja zapomniana już choroba.
Trzy lata temu w wakacje mnie takie skurcze łapały które trwały po kilka godzin, potem nogi i ręce mi drętwały, aż wkońcu nie czułam nóg i przestałam chodzić .W szpitalu mi zrobili szereg badań pod kątem stwardnienia rozsianego, koncowa diagnoza brzmiała:polineuropatia o nieznanej etiologii. Do tej pory do końca nie wiadomo co mi było, ale prawdopodobnie to coś na tle nerwowym.
Strasznie się boję żeby to się nie powtórzyło, ten ból jest przerażający

[e_vel]

Witajcie, nadrobiłam Was

Lenova, powiedz o tych skurczach swojemu Ginkowi, mi przepisał potas. W ciąży często łapią skurcze...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez Aga8484

Dzięki dziewczyny mam nadzieję, że obejdzie się bez szpitala, ja nie chcę i nienawidzę szpitali !!!

trzymam kciuki aby obyło się bez...

[Lenova]

Wiem że łapią tylko ja się przeraziłam bo od momentu wyjścia ze szpitala już nie miałam nigdy takich silnych ataków
Biorę potas i biorę magnez, fosforu też dużo raczej mam.
Oby to był tylko jednorazowy przypadek

http://www.youtube.com/watch?v=vjL18...feature=relmfu - moje rozbrykane dziecię chyba sobie przy tym usnęło

[nafiyqa]

Napisane przez Lenova

No wieje pod płaszczykiem własnie. Dziś wyszłam w moim jesiennym i mnie wypizgało

Tak wlasnie mi wydawalo. Dlatego chyba lepiej kupic cos hmm o jednej szerokosci i bardziej opinajacego.

Napisane przez BlackSanctum

Hmm, u mnie na uczelni też lista chodzi na wykładach. Czyżby to było rozporządzenie dla wszystkich uczelni w całej Polsce? Ja tam chodzę, bo wykłady mi się przydadzą na zaliczeniach.

Nie mozna tak zrobic, uczelnie maja swoje wewnetrzne prawa
U nas na wykladach nie ma listy, za to kiedys na innym kierunku (calkiem inny wydzial) zdarzylo sie, ze babka nam puscila.

Aga, na pewno nie dojdzie do szpitala, uwazaj na siebie

Ale sobie pospalam mhmmm Dopiero co sie obudzilam.
Odespalam caly nieszczesny tydzien! A jutro musze wyspac sie na przyszly, bo tez bede biegac po lekarzach z samego rana


Za to jaki glupi sen mialam
Snil mi sie moj wlasny porod. Wszystko po kolei: jak wody odchodzily, skurcze, znieczulenie. Potem sie okazalo, ze nie ma zadnego lekarza i ze porod odbieral sanitariusz
Moje dzieciatko urodzilo sie bardzo bardzo malutkie i lekarz powiedzial, ze mam je chowac spowrotem do siebie, do srodka (!), a wyciagac tylko na karmienie.
I tak robilam, ale ktoregos dnia przy wyciaganiu go ze srodka uszkodzilam mu stopke, bo byla taka krucha

[pstryczek84]

Wiatm sie w weekend

Napisane przez Lenova

Ale miałam fatalną noc. O 5 nad ranem obudził mnie potworny skurcz w łydce. Mąż mówił że to wyglądało jakby mnie diabeł opętał że nagle zaczęłam się rzucać na boki i krzyczeć.DO tej pory nie mogę normalnie chodzić, noga drętwa. Ten skurcz mnie trzymał z godzinę, boje się że odnowi mi się moja zapomniana już choroba.
Trzy lata temu w wakacje mnie takie skurcze łapały które trwały po kilka godzin, potem nogi i ręce mi drętwały, aż wkońcu nie czułam nóg i przestałam chodzić .W szpitalu mi zrobili szereg badań pod kątem stwardnienia rozsianego, koncowa diagnoza brzmiała:polineuropatia o nieznanej etiologii. Do tej pory do końca nie wiadomo co mi było, ale prawdopodobnie to coś na tle nerwowym.
Strasznie się boję żeby to się nie powtórzyło, ten ból jest przerażający

Mogę sobie wyobrazić ja przed ciążą tez nieraz mialam skurcze łydek, dłuuugie i bolesne, masakryczny ból na szczescie narazie cisza

Napisane przez eff8

aa dostalam dzis torebke od meza w prezencie na urodzinki (sama wybralam w sklepie ) co prawda urodzinki dopiero jutro ale nie bedziemy tracic czasu w chodzeniu po sklepach trzeba jakos milej spedzic dzien

wszystkiego naj!!!!

Napisane przez charlizz

A TŻ dziś powiedział, że ma dla mnie mega niespodziankę, ale to w przyszłym tygodniu. I że będę przeszczęśliwa. Kurka siwa! Może też się doczekam pierścionka?! Czekam z niecierpliwością, oby to nie były takie obiecanki jak u pana premiera odnośnie macierzyństwa

Łał! ciekawe co to bedzie?

Napisane przez bokeh

Ja to nawet jem mniej niz przed bo zwyczajnie czuje sie pelna, najgorsze ze odbijanie wymyka mi sie tak ze nie umiem tego skontorolowac....
.

Ja nie umiem kontrolowac ale czego innego! na szczęście objawia sie to bezzapachowo

[LadyWhisper]

Czesc dziewczyny
My w nocy na ip wyladowalismy. Mialam tak silne skurcze podbrzusza, ze nie moglam sie wyprostowac, w przeciagu 10min bylam 15 x w toalecie i za kazdym razem wstac nie moglam, 5 nospa w przeciagu dnia nie pomogla oczywiscie od razu internet z mezem wlaczylismy i co? Ze prawdopodobienstwo przedwczesnego porodu i od razu na ip bo moze sie zle skonczyc. Poczekalismy jeszcze chwilke ale bylo coraz gorzej wiec sie zapakowalismy i jazda. Pierwszy raz bylam az tak przerazona, maz mi jeszcze temp zmierzyl (35,2 z tych nerwow chyba bo cala sie trzeslam i nie moglam sie uspokoic) na szczescie szyjka utrzymana, wszystko w porzadku jedyne co to prawdopodobnie zapalenie drog moczowych ale kazal poczekac do odbioru wynikow moczu chyba ze bede sie naprawde meczyc to przepisal furagine. I jeszdze jakies leki rozkurczowe oprocz nospy, zdziwil sie, ze tyle jej biore a dalej mnie trzyma w pn juz wizyta u mojego gina.

Bokeh snilo mi sie potem, ze lezalam na ip gadalam z Toba przez telefon i sie okazalo, ze moj gin prowadzacy to Twoj brat wtedy mi sie wydawalo, ze KONIECZNIE musze mu o tym powiedziec na wizycie w pn, ze Bokeh z wizazu to przeciez jego siostra a ja Cie znam

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Eff sto lat, zdrowych Maluszkow

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Która to o półśpiochy pytała?

6 par, mam jeszcze bodajże 2 w pudłach po Agatce schowane, one wszystkie są na 0-3mce tylko te z uszkami na stopkach są na 3-6

Najdrożej, bo bodajże 13,4zł (!) wyszły te z biedronką, nowe. Reszta ciuchlandowa po 4-7zł

[nafiyqa]

Polspiochy bardzo fajne sa Ja mam z lumpa jedynie 3 sztuki, kazde po ok 1zl.
Ciezko znalezc rajstopki na 56, a przeciez po domu na nozki cos trzeba zakladac.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Wlasnie eff, najlepsze zyczenia ode mnie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja tylko na wycenie kupuję, dlatego troszkę więcej płacę. Ale i tak 1/4 tego co w sklepie przeważnie

[Lenova]

Napisane przez nafiyqa

Za to jaki glupi sen mialam
Snil mi sie moj wlasny porod. Wszystko po kolei: jak wody odchodzily, skurcze, znieczulenie. Potem sie okazalo, ze nie ma zadnego lekarza i ze porod odbieral sanitariusz
Moje dzieciatko urodzilo sie bardzo bardzo malutkie i lekarz powiedzial, ze mam je chowac spowrotem do siebie, do srodka (!), a wyciagac tylko na karmienie.
I tak robilam, ale ktoregos dnia przy wyciaganiu go ze srodka uszkodzilam mu stopke, bo byla taka krucha

Matko co za sen , na prawde te sny w ciąży są nienormalne.
Aczkolwiek jeśli chodzi o wpychanie dziecka do środka, to bratowa mi opowiadała że w Anglii jak jej koleżanka rodziła to jak juz dziecko zaczęło wychodzić to było jakoś źle ułożone i lekarze chcieli użyc kleszczy na co oni się nie zgodzili więc lekarz kazał jej włożyć rękę do środka i wepchnąć to dziecko spowrotem i przekręcić ... i faktycznie ona to zrobiła , dziecko się obróciło już główką do dołu i potem normalnie wyszło.

Napisane przez LadyWhisper

Czesc dziewczyny
My w nocy na ip wyladowalismy. Mialam tak silne skurcze podbrzusza, ze nie moglam sie wyprostowac, w przeciagu 10min bylam 15 x w toalecie i za kazdym razem wstac nie moglam, 5 nospa w przeciagu dnia nie pomogla oczywiscie od razu internet z mezem wlaczylismy i co? Ze prawdopodobienstwo przedwczesnego porodu i od razu na ip bo moze sie zle skonczyc. Poczekalismy jeszcze chwilke ale bylo coraz gorzej wiec sie zapakowalismy i jazda. Pierwszy raz bylam az tak przerazona, maz mi jeszcze temp zmierzyl (35,2 z tych nerwow chyba bo cala sie trzeslam i nie moglam sie uspokoic) na szczescie szyjka utrzymana, wszystko w porzadku jedyne co to prawdopodobnie zapalenie drog moczowych ale kazal poczekac do odbioru wynikow moczu chyba ze bede sie naprawde meczyc to przepisal furagine. I jeszdze jakies leki rozkurczowe oprocz nospy, zdziwil sie, ze tyle jej biore a dalej mnie trzyma w pn juz wizyta u mojego gina.

Bokeh snilo mi sie potem, ze lezalam na ip gadalam z Toba przez telefon i sie okazalo, ze moj gin prowadzacy to Twoj brat wtedy mi sie wydawalo, ze KONIECZNIE musze mu o tym powiedziec na wizycie w pn, ze Bokeh z wizazu to przeciez jego siostra a ja Cie znam

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Eff sto lat, zdrowych Maluszkow

Wspólczuje przeżyć dobrze że to nie był poród przedwczesny,aczkolwiek infekcja pęcherza też nie przyjemna. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze


Eff dużo dużo szczęścia !

[nafiyqa]

Napisane przez Lenova

Matko co za sen , na prawde te sny w ciąży są nienormalne.
Aczkolwiek jeśli chodzi o wpychanie dziecka do środka, to bratowa mi opowiadała że w Anglii jak jej koleżanka rodziła to jak juz dziecko zaczęło wychodzić to było jakoś źle ułożone i lekarze chcieli użyc kleszczy na co oni się nie zgodzili więc lekarz kazał jej włożyć rękę do środka i wepchnąć to dziecko spowrotem i przekręcić ... i faktycznie ona to zrobiła , dziecko się obróciło już główką do dołu i potem normalnie wyszło.

Jejku, nie strasz...
Balabym sie, ze cos mu uszkodze...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37048912]Ja tylko na wycenie kupuję, dlatego troszkę więcej płacę. Ale i tak 1/4 tego co w sklepie przeważnie [/QUOTE]
Lumpy mnie tak rozpiescily, ze na wycene nawet nie patrze
A przeciez rzeczywiscie, tam tez moga byc polspiochy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No ja po prostu mam gigantyczny ciuchland, gdzie jest kilkanaście mega długich wieszaków z tylko dziecięcymi rzeczami :d jak masz u siebie to idź do sieci BIGA.

[marsi11]

Napisane przez nafiyqa

Ciezko znalezc rajstopki na 56, a przeciez po domu na nozki cos trzeba zakladac

http://www.hm.com/pl/product/02963?a...rticle=02963-A
dwupak ,więc tragedii nie ma
ja kupiłam w jedne też w pepco i jedne w reserved
tylko szkoda,że nigdzie nie ma 100% bawełny

Eff wszystkiego najlepszego
Lady ściskam Cię mocno, uważaj na siebie

[szklanka19]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37048860]Która to o półśpiochy pytała?

6 par, mam jeszcze bodajże 2 w pudłach po Agatce schowane, one wszystkie są na 0-3mce tylko te z uszkami na stopkach są na 3-6

Najdrożej, bo bodajże 13,4zł (!) wyszły te z biedronką, nowe. Reszta ciuchlandowa po 4-7zł [/QUOTE]


Ja pytałam dzięki! właśnie znalazłam na necie tanie półśpiochy nowe (6-8zł), także dokupię jeszcze u tego sprzedawcy czapeczki i niedrapki i będzie się opłacało

Aga a dzisiaj jak się czujesz? Lepiej troszkę czy dalej twardnieje brzuch?

Lady to dziwne, że takie mocne Cię te skurcze łapią ciągle :/ A te wyniki z moczu to kiedy będą?

Eff wszystkiego dobrego z okazji urodzin!

Ja dzisiaj wstałam, ogarnęłam kuchnię i już padłam Muszę trochę odpocząć i zabieram się dalej do roboty, chociaż oczywiście średnio mi się chce

[Lenova]

Dziewczyny czy nospa działa na wszystkie mięśnie czy tylko te w brzuchu?
Bo mnie noga ciągle boli i mięsień spięty i czuje że skurcz się znowu zbliża ;/

[Hosenka*]

Napisane przez nafiyqa

Lumpy mnie tak rozpiescily, ze na wycene nawet nie patrze
A przeciez rzeczywiscie, tam tez moga byc polspiochy.

Myślę, że chodziło o zakup w lumpkach, ale na wycenie a nie na wage

[bishonka]

Witajcie
Dzisiaj mój 23 tydzień
Zaczyna się 6 miesiąc

W poniedziałek idę na glukozę błeee już mi nie dobrze

Wczoraj oglądałam na TVN style dokument o nastoletnich matkach.
Zestresowałam się.
Oglądałam trzymając się za swój brzuszek.
Przedstawione były różne historie.
Np. Dziewczyna wstawiła ogłoszenie na internet z prośbą o ubranka.
Że jest młodą mamą której nie stać na nową wyprawkę itd.
Odezwała się do niej dziewczyna która zaoferowała swoją pomoc.
Wymieniły się telefonami.
Potem młoda mama otrzymała telefon że dziewczyna będzie odwozić koleżankę i może przywieść jej te ubranka.
Odbierze ją i razem zajadą po ciuszki.
Zgodziła się.
Tamta wariatka wspólnie z koleżanką ją obezwładniły,wywiozły do hotelu.
Chciały jej brzuch rozpruć i porwać dziecko.
Na szczęście jedna się wystraszyła i zadzwoniła po kryjomu na policję-nie doszło do tragedii.
MASAKRA
Strach się bać.

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37049361]No ja po prostu mam gigantyczny ciuchland, gdzie jest kilkanaście mega długich wieszaków z tylko dziecięcymi rzeczami :d jak masz u siebie to idź do sieci BIGA.[/QUOTE]
Ojej. to faktycznie luksusy
U mnie nie ma czegos takiego. Z sieci jest tylko Fuks.

Napisane przez Hosenka*

Myślę, że chodziło o zakup w lumpkach, ale na wycenie a nie na wage

Wybacz, ale nie rozumiem, co mialas na mysli

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez marsi11

http://www.hm.com/pl/product/02963?a...rticle=02963-A
dwupak ,więc tragedii nie ma
ja kupiłam w jedne też w pepco i jedne w reserved
tylko szkoda,że nigdzie nie ma 100% bawełny

O, dzieki. w H&m nie patrzylam jeszcze na ciuszki dla malucha.
Chociaz porownujac polspiochy z lumpa za 1zl czy 2, to jednak jest roznica.

[sarah67]

Eff
wszystkiego najlepszego

Lady
oszczędzaj się

[elllmi]

hej
już 15:00, a ja zdążyłam tylko wstać, zjeść śniadanie, obejrzeć jeden odcinek "Przyjaciółek" i pogadać z koleżanką przez telefonnie ma to jak dobrze wykorzystać dzień


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37047167]
Ja namiętnie audiobooków słucham, po raz pierdyliarty już chyba Pottera w wykonaniu Fronczewskiego [/QUOTE]

mi jednak coś musi szeleścić pod palcami a audiobooki chciałam mężowi do samochodu kupić, bo co tydzień takie długie trasy pokonuje, to przynajmniej ktoś by mu poczytał w międzyczasie, ale oporny jest

Napisane przez Hosenka*

TŻ pojechał wczoraj do Zakopanego ze szkoły na dzień nauczyciela, wraca dzisiaj po południu. Nie ma kto iść po chleb Jestem taka głodna, a tu nawet okruszyny nie ma. Muszę zebrać i iść do piekarni, ale tak mi się nie chce

możesz jeszcze ewentualnie sama upiec

Napisane przez sylwietta1988

a dzis biore się za sprzątanie, co czuję, ze takie bardziej na arty- ale w planach mam wysprzątanie całego domku

ja miałam taki plan wczoraj i skończyło się na jednym pokoju

Napisane przez LadyWhisper

Czesc dziewczyny
My w nocy na ip wyladowalismy. Mialam tak silne skurcze podbrzusza, ze nie moglam sie wyprostowac, w przeciagu 10min bylam 15 x w toalecie i za kazdym razem wstac nie moglam, 5 nospa w przeciagu dnia nie pomogla oczywiscie od razu internet z mezem wlaczylismy i co? Ze prawdopodobienstwo przedwczesnego porodu i od razu na ip bo moze sie zle skonczyc. Poczekalismy jeszcze chwilke ale bylo coraz gorzej wiec sie zapakowalismy i jazda. Pierwszy raz bylam az tak przerazona, maz mi jeszcze temp zmierzyl (35,2 z tych nerwow chyba bo cala sie trzeslam i nie moglam sie uspokoic) na szczescie szyjka utrzymana, wszystko w porzadku jedyne co to prawdopodobnie zapalenie drog moczowych ale kazal poczekac do odbioru wynikow moczu chyba ze bede sie naprawde meczyc to przepisal furagine. I jeszdze jakies leki rozkurczowe oprocz nospy, zdziwil sie, ze tyle jej biore a dalej mnie trzyma w pn juz wizyta u mojego gina.

biedactwo

Napisane przez Lenova

Aczkolwiek jeśli chodzi o wpychanie dziecka do środka, to bratowa mi opowiadała że w Anglii jak jej koleżanka rodziła to jak juz dziecko zaczęło wychodzić to było jakoś źle ułożone i lekarze chcieli użyc kleszczy na co oni się nie zgodzili więc lekarz kazał jej włożyć rękę do środka i wepchnąć to dziecko spowrotem i przekręcić ... i faktycznie ona to zrobiła , dziecko się obróciło już główką do dołu i potem normalnie wyszło.

ale rodzącej matce kazał włożyć rękę i samej przekręcić dziecko no bez jaj

[e_vel]

ufff... zrobiłam na obiad spaggggettttti , posprzątałam kuchnie, zrobiłam ciasto (już pachnie nim w całym domu) z jabłkami i budyniem, muszę jeszcze ogarnąć resztę domu a już nie mam siły. Na wieczór zapowiedzieli się znajomi więc jutro znowu będę niewyspana ale cieszę się, że będą
Wczoraj udało mi się kupić kombinezon dwuczęściowy dla Karinki na sanki za 33 zł już z wysyłką. http://szafa.pl/c12224057-cieply-kom...ko-z-kawa.html Kurteczka i ocieplane ogrodniczki. Jak zobaczyłam ceny w sklepach to zbladłam... od 70 zł się zaczynają, a na sanki musi mieć coś A w lumpach na 2-latka ciężko coś znaleźć.

Eff... wszystkiego naj

[Hosenka*]

Napisane przez nafiyqa

Wybacz, ale nie rozumiem, co mialas na mysli

W lumpkach są ubrania na wagę albo wycenione.
Wypowiedź Szaji, że kupuje na wycenie zrozumiałam jako zakup w lumpkach ale wycenionych ubranek, nie na wagę.


Mi sobota też na robocie upływa - zrobiłam 3 prania, byłam na zakupach (co zawsze robi TŻ), umyłam stertę garów, zrobiłam wielki gar zupy pieczarkowej (pyyyszna wyszła ), sałatkę porową teraz smażę jabłka i na II będzie makaron z jabłkami.

Po 16 ma być TŻ, to wyślę go po samochód (został niedaleko pracy), po paczkę do paczkomatu (Avon przyszedł a dla mnie 2 kredki "diamentowe" złota i granatowa, jedna matowa granatowa, maseczka Planet Spa z nowej serii i 2 korektory - nie mogłam się zdecydować czy w pędzelku czy w sztyfcie, więc wzięłam oba. W pędzelku jeszcze mam i jest super) i zagonię chociaż do poodkurzania, bo ja już nie mam siły (choć wiedząc jak on odkurza, to nawet umierająca sama wolałabym się za to zabrać, więc cyba jednak coś innego mu znajde )

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez elllmi

możesz jeszcze ewentualnie sama upiec

Nieeee Do pieczenia chleba zupełnie mnie nie ciągnie, choć kiedyś upiekłam bagietkę. Nieee, wolę "kupny" chleb, zwłaszcza z jednej piekarni - jest pyszny Kupowałam go w jednej z Żabek koło bloku rodziców i na szczęście na osiedlu mogę kupić ten sam


Miałam w planie upiec murzynka z serem, ale doszłam do wniosku, że piec będę co 2-3 tygodnie, bo inaczej za bardzo się roztyjemy, pójdziemy z torbami przez konieczbe zkupy i rachunki z prąd, no i przede wszystkim TŻowi będzie z dobrze i mu się w dupie poprzewraca

[gochaa_p]

kurcze, nie było mnie troche na wątku i już wbic się nie umiem :/

u nas ok, Wojtuś jest już oficjalnym przedszkolnym przedszkolakiem, wczoraj mieli pasowanie Ewunia szaleje w brzuszku, ja juz jestem mega wielka.

pozdrawiam

[elllmi]

Napisane przez e_vel

ufff... zrobiłam na obiad spaggggettttti , posprzątałam kuchnie, zrobiłam ciasto (już pachnie nim w całym domu) z jabłkami i budyniem, muszę jeszcze ogarnąć resztę domu a już nie mam siły. Na wieczór zapowiedzieli się znajomi więc jutro znowu będę niewyspana ale cieszę się, że będą
Wczoraj udało mi się kupić kombinezon dwuczęściowy dla Karinki na sanki za 33 zł już z wysyłką. http://szafa.pl/c12224057-cieply-kom...ko-z-kawa.html Kurteczka i ocieplane ogrodniczki. Jak zobaczyłam ceny w sklepach to zbladłam... od 70 zł się zaczynają, a na sanki musi mieć coś A w lumpach na 2-latka ciężko coś znaleźć.

bardzo fajny ten kombinezon, no i nie różowy i narobiłaś mi ochoty na spagetti, ale nie wiem , czy przy dzisiejszym nawale zajęć zdążę zrobić

Napisane przez Hosenka*

Po 16 ma być TŻ, to wyślę go po samochód (został niedaleko pracy), po paczkę do paczkomatu

to w NS jest paczkomat nawet nie wiedziałąm ,gdzie?