Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[Paulaaa23]

Od czego małemu mogły wyskoczyć krostki na całych nóżkach? są małe i jasne, nigdzie więcej ich nie ma... Z nowości, w ciągu ostatnich kilku dni, piłam tylko Ice Tea brzoskwiniowe w czwartek wieczorem, ale.. Krostki wyskoczyły wczoraj wieczorem, a już z tydzień ponad temu piłam tymbarka pomarańcza-brzoskwinia i nic mu nie było. No i w piątek wieczorem jadłam pizzę, ale to też już nie pierwszy raz, tyle że z innej pizzerii. Może to przez mleczko do prania ubranek małego? Przedtem używałam Jelp, a ostatnio kupiłam Lovelę.. Już sama nie wiem...

[ooolllccciiiaaa]

biedna Amelka czym odciągasz,fridą?

Jasio dzielny chłopczyk i nie dziwie się że wróciłaś z nim wcześniej skoro dzieciaki takie cyrki odstawiały

[chce_byc_mama]

pdhwao super ze sie wszystko udalo ! teraz czekamy na foto

olcia odciagam gruszka...

[wvictoria]

witam sie w niedzielny poranek
u mnie po staremu. z nowosci to Marian poczul zew natury i chce sie rozmnazac minus jest taki, ze obiektem westchnienn sa moje nogi i za nic nie chce zrozumiec, ze krolik + nogi to zle polaczenie

Napisane przez nadalka

Hej. Ja dojechałam szczęśliwie niestety bez gps bo okazało się że nie działa, potem jak już miałam gps to zapalniczka się popsuła :/ tak więc z rana nerwy poszargane.

Ale jakoś trafiłam, pozwiedzałam, Gienek Loska grał na mieście i jest fajnie

baw sie dobrze

Napisane przez pumas

Dziewczyny, a jak to jest z mm - jak długo można je trzymać i podać drugi raz? W przypadku, gdy się przyszykuje, a dziecko w danej chwili nie chce jeść. Czy trzeba wylać i przygotować nowe?

mozna zuzyc przez godzine po przygotowaniu

Napisane przez pumas

A w Hipp jak jest? Na opakowaniu nie doczytałam. I jak sobie radzicie z przygotowywaniem np w nocy mleka?
Ja już o tym myślałam i będę mieć wodę przegotowaną ciepłą w termosie, a w butelkach już przygotowane mieszanki do zalania. Dobry patent?

nie za dobry. pomieszaja Ci sie proporcje bo bedzie problem z wlaniem odpowiedniej ilosci wody. ja wieczorem gotuje wode w czajniku, a w nocy jak wstaje to wlaczam czajnik na kilke sekund i woda ma dobra temp. i czajnik mam taki zwykly, po prostu po przygotowaniu iles tam razy mm juz na dotyk wiadomo czy temp dobra na poczatku zawsze mierzylam temp, teraz juz nie trzeba

Napisane przez prince_polo

hgeeeeeeeeeelp, niemam mleka na jutro! Gdzie ja je kupie

to co sie tak wypstrykalas z mm? na szczescie dzis tez sklepy otwarte

Napisane przez phdwao

Wczoraj chrzcilismy jana na mszy wieczornej, jest to masza niedzielna z zatłoczonym kościołem. Jadąc do kościoła wózkiem(mamy 2 minuty drogi) staralismy się uspić małego. Nie udało się, ale był spokojny. natomiast z daleka zbiżała się rodzina dziewczynki tez chrzonej tego dnia- szli na mega sygnale. Msza świeta rozpoczęła się pod chórem, gdzie naznaczylismy dzieci znakiem krzyża i podązylismy za księdzem do ołtarza. Wtedy były spokojne jak aniołki. Mielismy rezerwację w 1-szej ławce. Tż stał obok ławki i bujał wózkiem, Jaś trzymał smoka i był spokojny. Msza toczyła się standardowo a po kazaniu był chrzest. Wyjelismy Jasia,a on zapatrzył się w światło i tak leżał spokojnie, a za jego głóka była główka dziewczuynki która dawała czadu. Była aż czerwona Wogóle była bardzo drobna przy Jasiu, nasz wyglądął jak Kabanek Ksiadz bardzo obficie polał główkę Jasiowi trzykrotnie.A mały tylko się zdziwił Wrócilismy do ławek i dalej toczyła się masza. Na koncu ksiądz poprosił nas do ołtarza na błogosławieństwo i ucąłowanie krzyża, wtedy jaś nie wytrzymał i wrzeszczał, aby dac księdzu do zrozumienia że ma się sprężać Po wszytskim udalismy się do restauracje, gdzie jak pisąłam był sjagon. dzieciaki latały bezpańsko podczas gdy rodzice bawili się na całego. Karmiłam w szatni to gasily mi wciąż światło, jak gdziłam z małym to trzaskały mnie po nogach, normalnie wolna amerykanka. Był zgiełk i mały był tym przytłoczony. Dlatego o 21 go zabrałam do domu. Teraz prezenty: dostał kasę + kco poduszkę i apaszkę la millou od chrzestnej, od chrzestnego krzesełko do karmienia, potempozytywkę chiocco na łóżeczko z mozloiwościa nagrywania i odtwarzania glosu, pileczkę edukacyjna co sama sie kula i gada. Ksiązkę polsko angielska o kubusiu puchtaku, spiworek, album do wypełnienia. To by było na tyle bo Jas sie juz obudził, poxniej relacja foto

fajnie, ze Jas byl grzeczny i fajne prezenty

[Paulaaa23]

Wczoraj byłam z małym na spacerze jakoś po 17, wróciliśmy przed 19. Na spacerze jak zawsze spał, ale wnosząc wózek na górę już się obudził i ryk jak zwykle. No to biegiem weszłam do domu, patrzę, a on śpi. No to nie ruszałam go nawet, bo myślałam, że zaraz się obudzi, wzięłam szybki prysznic, a on dalej śpi Była już 20:30 (pora jego kąpania), no to stwierdziłam, że umyję mu tylko dupę gąbką, może się nawet nie obudzi. Ale obudził się w trakcie, przebrałam go, dałam jeść i o 21:30 spał znów i wstał o 5:30, zjadł i spał jeszcze do 9.. A zawsze zasypiał 22:30.. Może to przez to, że za późno go kąpie? Bo od 19 już taki marudny jest i widać, że trochę śpiący. Może powinnam go o 19 kąpać już, jak myślicie

[agunia82]

Hej
Muszę się pochwalić jakim komplementem mi się oberwało od małża Wczoraj na obiad robiłam tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-szpinakowym z serem brie. I bardzo mu to posmakowało. Wczoraj powiedział, że szpinak to jednak trzeba umieć zrobić, bo jego mama raz zrobiła makaron ze szpinakiem i był okropny i jego to zraziło do szpinaku. A dzisiaj jeszcze powiedział, że jak jego rodzicie do nas przyjadą, to im zaserwujemy takie danie, żeby jego mama zobaczyła jak się dobry szpinak robi Normalnie większego komplementu od faceta chyba się nie da usłyszeć - że coś smakuje o niebo lepiej niż robione przez mamusię

Napisane przez Soleilka

Alantan kiedyś tam używaliśmy, chyba na początku i był fajny. Właśnie zastanawiam się czy ten Sudomax może być, czy on też zbyt mocny jest

Ja wcześniej robiłam podobnie, tylko zasypywałam zawsze tyłek pudrem, a po kupie ten krem z Hippa, a teraz...

spróbuj znowu tego alantanu żeby dupki nie męczyć mocnymi maściami

Napisane przez prince_polo

moja lubi jak JEj kozy wyciagam frida smieje sie jak opetana przed psikamniem tez sie broni ale jak juz psikne to sie cieszy

zazdroszczę, moja tego nie cierpi i jest ryk że chyba pół osiedla słyszy! Ale jak tylko po wszystkim poczuje, że lepiej się oddycha, to od razu zadowolona

Napisane przez phdwao

Wczoraj chrzcilismy jana na mszy wieczornej, jest to masza niedzielna z zatłoczonym kościołem. Jadąc do kościoła wózkiem(mamy 2 minuty drogi) staralismy się uspić małego. Nie udało się, ale był spokojny. natomiast z daleka zbiżała się rodzina dziewczynki tez chrzonej tego dnia- szli na mega sygnale. Msza świeta rozpoczęła się pod chórem, gdzie naznaczylismy dzieci znakiem krzyża i podązylismy za księdzem do ołtarza. Wtedy były spokojne jak aniołki. Mielismy rezerwację w 1-szej ławce. Tż stał obok ławki i bujał wózkiem, Jaś trzymał smoka i był spokojny. Msza toczyła się standardowo a po kazaniu był chrzest. Wyjelismy Jasia,a on zapatrzył się w światło i tak leżał spokojnie, a za jego głóka była główka dziewczuynki która dawała czadu. Była aż czerwona Wogóle była bardzo drobna przy Jasiu, nasz wyglądął jak Kabanek Ksiadz bardzo obficie polał główkę Jasiowi trzykrotnie.A mały tylko się zdziwił Wrócilismy do ławek i dalej toczyła się masza. Na koncu ksiądz poprosił nas do ołtarza na błogosławieństwo i ucąłowanie krzyża, wtedy jaś nie wytrzymał i wrzeszczał, aby dac księdzu do zrozumienia że ma się sprężać Po wszytskim udalismy się do restauracje, gdzie jak pisąłam był sjagon. dzieciaki latały bezpańsko podczas gdy rodzice bawili się na całego. Karmiłam w szatni to gasily mi wciąż światło, jak gdziłam z małym to trzaskały mnie po nogach, normalnie wolna amerykanka. Był zgiełk i mały był tym przytłoczony. Dlatego o 21 go zabrałam do domu. Teraz prezenty: dostał kasę + kco poduszkę i apaszkę la millou od chrzestnej, od chrzestnego krzesełko do karmienia, potempozytywkę chiocco na łóżeczko z mozloiwościa nagrywania i odtwarzania glosu, pileczkę edukacyjna co sama sie kula i gada. Ksiązkę polsko angielska o kubusiu puchtaku, spiworek, album do wypełnienia. To by było na tyle bo Jas sie juz obudził, poxniej relacja foto

brawa dla Jasia że był taki grzeczny
zachowanie dzieciaków w restauracji faktycznie fatalne, nie dziwię się, że się zwinęłaś.
I pokaż prezenty koniecznie

Napisane przez chce_byc_mama

hejj u nas srednio.
Mala zanela o 20 ale trzaskala sie w tym lozeczku nie umiala oddychac przez ten zasrany katar. obudzila sie o 23 dalaj je jesc, odlozylam do lozeczka no i nie bylo za wesolo strasznie jej to rpzeszkadzalo wiec o 24 przelozylam ja do lezaczka.. i w nim przespala do 5.30
MIalam troche wyrzuty sumienia ale jej sie tak zle oddycha... ten katar jej splywal do gardelka.. teraz caly czas odciagam i psikam mam nadzeje ze jej przejdzie bo biedna sie meczy

ojej bidulka ja też się bałam, że noc będzie do dupy, bo mała też zakatarzona, ale jakoś przespała ładnie, co prawda jak się na jedzenie budziła widziałam, że nos już zawalony, ale nie płakała i oddychała w miarę dobrze, to jej nie męczyłam odciąganiem. Dopiero nad ranem małż się nad nią "znęcał"

Napisane przez wvictoria

witam sie w niedzielny poranek
u mnie po staremu. z nowosci to Marian poczul zew natury i chce sie rozmnazac minus jest taki, ze obiektem westchnienn sa moje nogi i za nic nie chce zrozumiec, ze krolik + nogi to zle polaczenie

[prince_polo]

Dziewczyny jutro jedziemy dio mojej kolezanki ktorej synek ma 16 miesiecy. Jeszcze u niej nie byłam co moge takiemu szkrabowi kupic???

[wanilllka82]

u nas dziś noc z przerwą na zabawę po karmieniu, na szczęście maż się bawił z Małym więc się wyspałam

Napisane przez Maciejka__

Wanilko - maści robione na receptę chyba mają miesięczny termin ważności. Moja zmieniła zapach, więc ją wyrzuciłam.

oooo dzięki, dobrze że nie było takiej potrzeby bo uzyłabym przeterminowanej, na etykiecie nie było terminu wzności

Napisane przez wvictoria

witam sie w niedzielny poranek
u mnie po staremu. z nowosci to Marian poczul zew natury i chce sie rozmnazac minus jest taki, ze obiektem westchnienn sa moje nogi i za nic nie chce zrozumiec, ze krolik + nogi to zle polaczenie

hmmm chyba lepiej że wybrał nogi a nie jakieś inne miejsce

biedna Amelka

Jaś był bardzo dzielny, nie dziwie Ci się że się zmyłaś, święty by nie wytrzymał, a dzieci gaszące światło? no nie wytrzymałbym!
Jasio dostał bardzo dużo fajnych prezentów, u nas była tylko kasa + pamiątka od chrzestnego

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

Wczoraj chrzcilismy jana na mszy wieczornej, jest to masza niedzielna z zatłoczonym kościołem. Jadąc do kościoła wózkiem(mamy 2 minuty drogi) staralismy się uspić małego. Nie udało się, ale był spokojny. natomiast z daleka zbiżała się rodzina dziewczynki tez chrzonej tego dnia- szli na mega sygnale. Msza świeta rozpoczęła się pod chórem, gdzie naznaczylismy dzieci znakiem krzyża i podązylismy za księdzem do ołtarza. Wtedy były spokojne jak aniołki. Mielismy rezerwację w 1-szej ławce. Tż stał obok ławki i bujał wózkiem, Jaś trzymał smoka i był spokojny. Msza toczyła się standardowo a po kazaniu był chrzest. Wyjelismy Jasia,a on zapatrzył się w światło i tak leżał spokojnie, a za jego głóka była główka dziewczuynki która dawała czadu. Była aż czerwona Wogóle była bardzo drobna przy Jasiu, nasz wyglądął jak Kabanek Ksiadz bardzo obficie polał główkę Jasiowi trzykrotnie.A mały tylko się zdziwił Wrócilismy do ławek i dalej toczyła się masza. Na koncu ksiądz poprosił nas do ołtarza na błogosławieństwo i ucąłowanie krzyża, wtedy jaś nie wytrzymał i wrzeszczał, aby dac księdzu do zrozumienia że ma się sprężać Po wszytskim udalismy się do restauracje, gdzie jak pisąłam był sjagon. dzieciaki latały bezpańsko podczas gdy rodzice bawili się na całego. Karmiłam w szatni to gasily mi wciąż światło, jak gdziłam z małym to trzaskały mnie po nogach, normalnie wolna amerykanka. Był zgiełk i mały był tym przytłoczony. Dlatego o 21 go zabrałam do domu. Teraz prezenty: dostał kasę + kco poduszkę i apaszkę la millou od chrzestnej, od chrzestnego krzesełko do karmienia, potempozytywkę chiocco na łóżeczko z mozloiwościa nagrywania i odtwarzania glosu, pileczkę edukacyjna co sama sie kula i gada. Ksiązkę polsko angielska o kubusiu puchtaku, spiworek, album do wypełnienia. To by było na tyle bo Jas sie juz obudził, poxniej relacja foto

Co z Twoim palcem?
Ja bym chyba nie wytrzymała i pogadała z rodzicami tych dzieci.
Najważniejsze, że Jaś wiedział, kiedy jużmożna pogonić księdza. Prezenty też fajne.

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

olcia odciagam gruszka...

może ta gruszka za słabo wyciąga idlatego mała tak się męczy?

Napisane przez wvictoria

witam sie w niedzielny poranek
u mnie po staremu. z nowosci to Marian poczul zew natury i chce sie rozmnazac minus jest taki, ze obiektem westchnienn sa moje nogi i za nic nie chce zrozumiec, ze krolik + nogi to zle polaczenie

to znaczy że Marian bardzo Cię kocha

[prince_polo]

Napisane przez wvictoria

to co sie tak wypstrykalas z mm? na szczescie dzis tez sklepy otwarte

NO WLASNIE TERAZ JUZ NA ZAS KUPIL TZ. ostatnio jak kupilam to w rosmanie bylo ostatnie. Mialo prrzyjsc w srode(ja kupilamw poniedIalek) ale zapomnialam isc i niepsozłam dokupic.

Napisane przez agunia82

Hej
Muszę się pochwalić jakim komplementem mi się oberwało od małża Wczoraj na obiad robiłam tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-szpinakowym z serem brie. I bardzo mu to posmakowało. Wczoraj powiedział, że szpinak to jednak trzeba umieć zrobić, bo jego mama raz zrobiła makaron ze szpinakiem i był okropny i jego to zraziło do szpinaku. A dzisiaj jeszcze powiedział, że jak jego rodzicie do nas przyjadą, to im zaserwujemy takie danie, żeby jego mama zobaczyła jak się dobry szpinak robi Normalnie większego komplementu od faceta chyba się nie da usłyszeć - że coś smakuje o niebo lepiej niż robione przez mamusię

zazdroszczę, moja tego nie cierpi i jest ryk że chyba pół osiedla słyszy! Ale jak tylko po wszystkim poczuje, że lepiej się oddycha, to od razu zadowolona
:

brawa dla meza
no i moja mała tez na poczatku nie lubiła. Ale chyba zczaiła ze po tym jej sie lepiej oddycha a jak sie smieje jak jej gile z nosa wyciagam

phdwao, wlasnoie dlatego nie;liubie dzieci obok Rozi dobrze ze wrocilismcie szybciej, no i ze sie wszysrko udało a Jas dzielny chlopak

Mamka oby zJej katarek przezedł jak dzisjejsze samopoczucie?

[wanilllka82]

Napisane przez agunia82

Hej
Muszę się pochwalić jakim komplementem mi się oberwało od małża Wczoraj na obiad robiłam tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-szpinakowym z serem brie. I bardzo mu to posmakowało. Wczoraj powiedział, że szpinak to jednak trzeba umieć zrobić, bo jego mama raz zrobiła makaron ze szpinakiem i był okropny i jego to zraziło do szpinaku. A dzisiaj jeszcze powiedział, że jak jego rodzicie do nas przyjadą, to im zaserwujemy takie danie, żeby jego mama zobaczyła jak się dobry szpinak robi Normalnie większego komplementu od faceta chyba się nie da usłyszeć - że coś smakuje o niebo lepiej niż robione przez mamusię

mnie też raz spotkał ten zaszczyt uważam podobnie, większego komplementu nie da się usłyszeć więc gratuluje tak dobrego dania

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez agunia82

Hej
Muszę się pochwalić jakim komplementem mi się oberwało od małża Wczoraj na obiad robiłam tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-szpinakowym z serem brie. I bardzo mu to posmakowało. Wczoraj powiedział, że szpinak to jednak trzeba umieć zrobić, bo jego mama raz zrobiła makaron ze szpinakiem i był okropny i jego to zraziło do szpinaku. A dzisiaj jeszcze powiedział, że jak jego rodzicie do nas przyjadą, to im zaserwujemy takie danie, żeby jego mama zobaczyła jak się dobry szpinak robi Normalnie większego komplementu od faceta chyba się nie da usłyszeć - że coś smakuje o niebo lepiej niż robione przez mamusię

dla męża, rzeczywiście to chyba najlepszy komplement ja wczoraj robiłam carbonarę i też usłyszałam że to najlepsze spaghetti jakie kiedykolwiek jadł

[agunia82]

Napisane przez wanilllka82

mnie też raz spotkał ten zaszczyt uważam podobnie, większego komplementu nie da się usłyszeć więc gratuluje tak dobrego dania

hehe dziękować, Ciastuś Tobie też
mnie ten zaszczyt spotkał już drugi raz, pierwszy raz to było jak roladki schabowe zrobiłam, wtedy mi powiedział, że jego mama takich dobrych rzeczy nie gotuje

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dla męża, rzeczywiście to chyba najlepszy komplement ta wczoraj robiłam carbonarę i też usłyszałam że to najlepsze spaghetti jakie kiedykolwiek jadł

no proszę
mój mąż też lubi carbonarę, on w ogóle jest makaronowy potwór, jak się go spytać co zrobić na obiad to jest stały zestaw: "spaghetti, lazania albo carbonara"

[chce_byc_mama]

ja jak jej psikne to klade na brzuszek zeby jej to sciklo a pozniej odciagam..
Tylko ten katar jest taki wodnisty, jak kicha to tez jest cala osmarkana i jeszcze lekko pokasluje i teraz nie wiem czy ma kaszel czy ja ten katar tam drazni.
Ale generalnie jest pogodna wlasnie gada do swojej piastki

Na brodzie jej wyskoczyly jakies chrostki, wydaje mi sie ze to od sliny bo wiecznie ma ta brode mokra
Czym to potraktowac?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

moj tz tez uwielbia makarony pod wszelka postacia zapiekanki makaronowe , z sosami wszelakimi a najlepiej im wiecej tam tym lepiej,
no i kurczak. kurczak kurczak kurczak moglby jesc codziennie

a dzis robi powtorke sprzed 2 tyg i na obiad jagniencinka mniam!

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

Na brodzie jej wyskoczyly jakies chrostki, wydaje mi sie ze to od sliny bo wiecznie ma ta brode mokra
Czym to potraktowac?

jak się Luśce coś takiego zrobiło to jej często osuszałam brodę i smarowałam zwykłym kremem ochronnym do buzi, ale dość często. Po jakimś czasie to jej zniknęło i już nie wróciło

[Paulaaa23]

Napisane przez nel_a

aaa miałam się Was pytać o coś....
chrzciny chcemy robić w grudniu, jest tu ktoś jeszcze kto będzie chrzcił dziecię zimą?
Ostatnio teściowa do mnie tekst że dadzą mi białe rajstopki po Dawidku (dziecku jej córki). Wy też macie zamiar ubrać rajstopki?
Dla mnie to dziwne. W żadnym zestawie na allegro dla chłopców nie ma rajstopek

Ja co prawda robię chrzciny 11 listopada, ale rajstopy zamierzam mu ubrać, ale za to żadnego kombinezonu na wierzch zakładać nie będę..

Napisane przez mrowka88

Ja nie myślałam o rajstopkach...a też chrzcimy w grudniu Dla mnie w ogóle wybór ubranka to widzę będzie duży problem
W większości nie podobają mi się te garniturki, które udają strój dla dorosłych...dziecko to dziecko. I wygląda na to, że moje będzie niestandardowo ubrane w tym dniu ...ale na pewno na górę założę gruby biały kombinezon. W zależności od tego jak będzie gruby i jak będzie zimno w dniu chrzcin zdecyduję czy ubrać rajstopki czy nie

Mi też się nie podobają te garniturki. Dlatego z ubraniem małego mam problrem

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

jak się Luśce coś takiego zrobiło to jej często osuszałam brodę i smarowałam zwykłym kremem ochronnym do buzi, ale dość często. Po jakimś czasie to jej zniknęło i już nie wróciło

to ja bym musiala non stop z pieucha przy niej siedziec,
nauczyla sie zasysac dolna warge i tak ssie ta warge ze jest cala opluta no cala.
juz ja musialam przebrac i zalozyc sliniak bo miala cale body mokre po pachy.

[ooolllccciiiaaa]

ooo tak mój też lubi makarony i kurczaka też,mógłby codziennie jeść kotlety z piersi ale ostatnio posmakowało mu leczo Soleilki i mówi że dziś na kolacje on je zrobi

mój mały jeszcze nie miał katarku więc nie wiem ile tego leci,jak narazie frida służy nam tylko do codziennej pielęgnacji. Ale przy katarku podobna jak najczęściej powinno się odciągać

[wvictoria]

Napisane przez wanilllka82

hmmm chyba lepiej że wybrał nogi a nie jakieś inne miejsce

generalnie tak. ale jak chodzę to muszę strasznie uważać bo ciągle mi biega od jednej nogi do drugiej i łatwo po pierwsze go kopnąć (a on malutki) a po drugie kiedyś się wywalę (obym wtedy Kuby nie miała na rękach).

Napisane przez agunia82

Hej
Muszę się pochwalić jakim komplementem mi się oberwało od małża Wczoraj na obiad robiłam tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-szpinakowym z serem brie. I bardzo mu to posmakowało. Wczoraj powiedział, że szpinak to jednak trzeba umieć zrobić, bo jego mama raz zrobiła makaron ze szpinakiem i był okropny i jego to zraziło do szpinaku. A dzisiaj jeszcze powiedział, że jak jego rodzicie do nas przyjadą, to im zaserwujemy takie danie, żeby jego mama zobaczyła jak się dobry szpinak robi Normalnie większego komplementu od faceta chyba się nie da usłyszeć - że coś smakuje o niebo lepiej niż robione przez mamusię

Eee, to komplementa mąż walnął U mnie ugotować lepiej niż teściowa to żadne wyzwanie bo ona za dobrze nie gotuje
dla Ciebie za potrawę i dla męża za komplement

Napisane przez ooolllccciiiaaa

to znaczy że Marian bardzo Cię kocha

No masz rację A ja nie chcę mu męskości usuwać Zresztą mój mąż się na to nie zgadza Tak broni jajeczek Mariana jakby o jego klejnoty chodziło

Napisane przez prince_polo

NO WLASNIE TERAZ JUZ NA ZAS KUPIL TZ. ostatnio jak kupilam to w rosmanie bylo ostatnie. Mialo prrzyjsc w srode(ja kupilamw poniedIalek) ale zapomnialam isc i niepsozłam dokupic.

No to zdecydowanie trzeba robić zapasy Chociaż jak sobie przypomnę to ja też mam tylko jedno mleko w domu, to które mam otwarte Muszę zakupić drugie

[blueberry88]

Napisane przez agunia82

Hej
Muszę się pochwalić jakim komplementem mi się oberwało od małża Wczoraj na obiad robiłam tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-szpinakowym z serem brie. I bardzo mu to posmakowało. Wczoraj powiedział, że szpinak to jednak trzeba umieć zrobić, bo jego mama raz zrobiła makaron ze szpinakiem i był okropny i jego to zraziło do szpinaku. A dzisiaj jeszcze powiedział, że jak jego rodzicie do nas przyjadą, to im zaserwujemy takie danie, żeby jego mama zobaczyła jak się dobry szpinak robi Normalnie większego komplementu od faceta chyba się nie da usłyszeć - że coś smakuje o niebo lepiej niż robione przez mamusię

i dawaj przepis

Napisane przez chce_byc_mama

Na brodzie jej wyskoczyly jakies chrostki, wydaje mi sie ze to od sliny bo wiecznie ma ta brode mokra
Czym to potraktowac?

Myślę, że jedyne, co możesz zrobić, to osuszać.

Witam się niedzielnie

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

to ja bym musiala non stop z pieucha przy niej siedziec,
nauczyla sie zasysac dolna warge i tak ssie ta warge ze jest cala opluta no cala.
juz ja musialam przebrac i zalozyc sliniak bo miala cale body mokre po pachy.

Mamcia mieliśmy identyko! Teraz to ślinienie już się trochę zmniejszyło

Napisane przez wvictoria

Eee, to komplementa mąż walnął U mnie ugotować lepiej niż teściowa to żadne wyzwanie bo ona za dobrze nie gotuje
dla Ciebie za potrawę i dla męża za komplement

Napisane przez blueberry88

i dawaj przepis

jak małą nakarmię to wrzucę. Przepis prościusieńki

[prince_polo]

dziewczyny ponawiam pytanie co moge kupic małemu 16 miesiecznemu chlopczykowi??? pampersy odpadaja bo niewiem jakie nosi a nie chce sie pytac kolezanki bo pomysli ze daje znac zeby dla niuni cos kupiła. A to wkoncu ja ide w gosci.

[nel_a]

Napisane przez prince_polo

dziewczyny ponawiam pytanie co moge kupic małemu 16 miesiecznemu chlopczykowi??? pampersy odpadaja bo niewiem jakie nosi a nie chce sie pytac kolezanki bo pomysli ze daje znac zeby dla niuni cos kupiła. A to wkoncu ja ide w gosci.

a może tą lampkę żółwia ? ja właśnie kupowałam ją nieco starszym które kumają o co chodzi chyba każda z nas chciała mieć gwiazdki na suficie

Ewentualnie lego duplo albo inne klocki - klocków nigdy za dużo.

[prince_polo]

Napisane przez nel_a

a może tą lampkę żółwia ? ja właśnie kupowałam ją nieco starszym które kumają o co chodzi chyba każda z nas chciała mieć gwiazdki na suficie

Ewentualnie lego duplo albo inne klocki - klocków nigdy za dużo.

no ale ja jutro jade do nich niezdaze zamowic nic z allegro

[agunia82]

Napisane przez prince_polo

dziewczyny ponawiam pytanie co moge kupic małemu 16 miesiecznemu chlopczykowi??? pampersy odpadaja bo niewiem jakie nosi a nie chce sie pytac kolezanki bo pomysli ze daje znac zeby dla niuni cos kupiła. A to wkoncu ja ide w gosci.

nie mam pojęcia, ja bym spytała wprost tej koleżanki czego potrzebują dla małego i tyle.

Dobra podaję przepis:
kurczaka kroję na drobne kawałki i podsmażam na patelni, dodaję szpinak i chwilę przesmażam całość, wyciskam świeży czosnek, zalewam śmietaną 18%, dodaję sera brie (wczoraj dałam trzy dość grube plasterki), mieszam na ogniu i doprawiam solą i pieprzem do smaku. I gotowe. Proporcji nie podaję, same musicie wyczuć, bo jedna osoba może lubić więcej szpinaku, inna mniej, tak samo jak jedni wolą dania bardziej czosnkowe. Ja generalnie na dwie osoby dałam jedną pierś z kurczaka, niecałe 200g szpinaku (niestety mrożonego), jeden ząbek czosnku i 150g śmietany

[anna99302]

hey! ze względu na to, ze moje dziecię pospało wczoraj w knajpie spał bardzo płytkim snem...na szczęscie na warcie taty

Napisane przez phdwao

Hej my juz po chrzcinach- w zasadzie ja z Jasiem w domu a rszta gosci jeszcze w restauracji. Maly byl b. Spiacy jednak w najpie byl bardzo duzy halas i zgielk, dzieci bezpansko biegaly pod nogami, zal ni bylo Jasia ze chce sapac ze moze nie kultralnie, ale zwinelam sie z malym, rzucajac w sale " czesc". Jas na samym chrzcie byl bardzo spokojny- zapatrzyl siecw swiatla, jednak podbkoniec mszy juz plakal, ale byl naprawde grzeczny

I tak super, że byl grzeczny w czasie mszy!

Napisane przez pumas

A w Hipp jak jest? Na opakowaniu nie doczytałam. I jak sobie radzicie z przygotowywaniem np w nocy mleka?
Ja już o tym myślałam i będę mieć wodę przegotowaną ciepłą w termosie, a w butelkach już przygotowane mieszanki do zalania. Dobry patent?

Jak zaczyna się budzic to włączam czajnik i wlewam wodę do butelki. To do termoopakowania. Jak się obudzi to dorzucam odmierzone mleko. PO wyjęciu z termoopakowania mleczko jest akuracik.

Napisane przez Soleilka

Poczekam jeszcze i zobaczę co się będzie działo. Póki co dalej jesteśmy na Pampersach Active Baby... Jak smaruję mu dupkę Sudocremem lub Sudomaxem to jest ładna, ale właśnie jak odstawiam i zmieniam na coś "lżejszego" to zaczerwienienie wraca. Najgorsze, że jest w miejscu gdzie są falbanki od pampka


Lecę spać, bo już ledwo widzę na oczy. Dobranoc

No niestety odkąd używam sudocremu mam ten sam problem. nie mogę przejśc na nic innego bo od razu małe zaczerwienienia się pojawiają.

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

nie mam pojęcia, ja bym spytała wprost tej koleżanki czego potrzebują dla małego i tyle.
y

ja wole sie nie pytac.
myslicie ze taki chlopczyk moze lubic misie? wiem ze to tandetny wybor ale jak nieznajde jakiejs zabawki innej to kupie miśka

[nel_a]

Napisane przez prince_polo

no ale ja jutro jade do nich niezdaze zamowic nic z allegro

szkoda bo miałam jeszcze jeden pomysł - http://allegro.pl/wieloryb-puszczaja...641205380.html

lub

http://allegro.pl/straz-puszcza-bank...689926232.html

i zapas płynu - można kupić chyba nawet 5l

mój Emil zasnął w leżaczku oczywiście w wersji rozłożonej

[prince_polo]

Napisane przez nel_a

szkoda bo miałam jeszcze jeden pomysł - http://allegro.pl/wieloryb-puszczaja...641205380.html

lub

http://allegro.pl/straz-puszcza-bank...689926232.html

i zapas płynu - można kupić chyba nawet 5l

mój Emil zasnął w leżaczku oczywiście w wersji rozłożonej

fajne zobacze oz eu nas w zabawklowym cos takiego bedzie