Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Ja niedługo jadę na miasto, szukać punktu zaczepu na drukarnię/ksero, więc od razu zajadę do Biedry, może znajdę te kocyki. Tak mi zależało na tym różowym, jak pracownice wykupiły, to je zamorduję.

A tak w ogóle to punkt będzie na pewno otwarty, na razie 1, którym będzie zarządzał mój TŻ, a potem w przyszłym roku inne, jak będę już mu mogła pomóc w zarządzaniu nimi... W każdym razie wujek powiedział, że kierownikom jego punktów płaci 3000zł na rękę przy słabym miesiącu, a więc Łukaszowi zamierza płacić w najgorszym przypadku 4000 na rękę. Ocipiałam, jak to usłyszałam. Dla mnie to jest duża kwota, bo teraz mamy co miesiąc 1500zł na rękę, co ledwo starcza na opłaty (dopłacamy się rodzicom do rachunków - 600zł), benzynę na dojazdy na uczelnię dla mnie i do pracy dla TŻa, reszta idzie na rzeczy dla małej w ostatnim czasie...

o to ladnie, myslalam ze mniej sie zarobi na takim biznesie ale super!!
ja tez sie dokladam 6stówek do domu buuu

Napisane przez ILLUSION

Ja wczoraj w szkole rodzenia miałam wykład z położną która jest doradcą laktacyjnym. Mówiła coś zupełnie innego. Powiedziała że optymalny czas podawania dziecku mleka matki to rok i 2 miesiące. że jak mama wraca do pracy to żeby odciągać i podawac w butli jak mamy nie ma. Mówiła że to absolutna bzdura, że mleko później juz nie jest wartościowe, że nawet jak jest u niektórych kobiet niemal przezroczyste to ma wszystko co najlepsze dla dziecka i że właśnie zapobiega próchnicy a mleko modyfikowane ją powoduje.
No i nalepsze teraz....przez jakieś 1,5 - 2 miesiące po porodzie nie mozna spac na brzuchu ani na boku tylko na plecach! Spanie w innej pozycji często powoduje zatkanie kanalików i zapalenie piersi, które jest bardzo bolesne. Później już coś tam się reguluje i już wtedy można. I trzeba spać w staniku bezfiszbinowym. Nie wiem jak ja to zrobię bo ja nie umiem spać na plecach...




Szaja to jak Ci to taką radośc sprawia to podpowiedz, co moge kupić na święta chrześniakowi, który będzie miał prawie 6 miesięcy wtedy.

no pięknie, pozbyłaś mnie nadziei, wczoraj leżąc w łóżku, zapowiedziałam sobie że pierwsze co po porodzie to od razu klade się na brzuch spac ahha a tu widze du.pa blada;p

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, mam dziwne pytanie... i trochę krępujące

czy jest to możliwe, że czuję kopniaki Ani...że tak się wyrażę, w tyłku i na dole, w pip... ? dzisiaj mam takie wrażenie, a że po tym szpitalu i :fałszywym porodzie" jestem trochę wystraszona, to nie wiem czy mam jakoś reagować czy nie... ja to czuję tak, jakby była nóżkami na dół ułożona i tam mi kopie, ale ja nie wiem czy powinnam to tak czuć, na brzuchu to jakos tak normalnie, ale na jelitach?

mnie kopała w pipke ale tyłek to nie czułam ;p

Napisane przez Hosenka*

No a w nocy też byś spała w takim usztywnianym push-upie? Ja taki szmaciany, bez fiszbin kupuję na noc i na "po domu"

o ja sobie nie wyobrazam spac w push upie ale fakt na noc jakiś trza kupić

Napisane przez maluchna30

Poza tym koleżanka mi mówiła, że za radą położnej od 7 miesiąca robiła przysiady ok.10/15 dziennie. Jej dwa porody trwały ok.2 godzin. Oj, jak ja bym chciała taki poród.

może i ja zaczne, chociaż tak mi cięzko sie podnieść z łóżka to co mówić o 15 przysiadach

Napisane przez marsi11

kurde a mi się ciągle coś chce ale na szczeście zamiast wyrzutów sumienia TZ czuwa- np wczoraj w sklepie złapałam za mleczko w tubce, a TZ:
-jesteś pewna,że masz na nie ochotę?
hehe chwilę pomyślę o tym jak wielka zaraz będzie moja dupa i grzecznie odkladam
TZ mi absolutnie nie żałuje ale on mnie doskonale zna a ja wiem,że on ma po prostu racje

O ja mam z moim tztem tak samo az milo :P

Wróciłam z uczelni...zamulonko było ;p
nie mam siły dojsc do przystanku autobusowego... dobrze ze tzt zostawi mi samochód juz.. co kiedyś szlam dwie minuty to teraz ide 10;]
jeszcze musialam podbiec bo by mi uciekł buehehe.. .
gadałam dzisiaj z koleżanką - rodziła w tym szpitalu co ja chce, odnowiony itd, sale 2 osobowe tylko z łazienka ale i tak sie jeszcze przejde, a no i z polozna trzeba sie jakoś dogadać.

[bokeh]

Napisane przez elllmi

kiedyś trochę o tym czytałam i własnie pamiętam, że przyjemne to nie jest no i właśnie chyba nie trzeba się na to godzić

a o co chodzi? bo nie doczytłam chyba tego tematu ?

a brzuszek 92 cm nie wiem czy to mało? duzo?

[eff8]

Napisane przez bokeh

a o co chodzi? bo nie doczytłam chyba tego tematu ?

a brzuszek 92 cm nie wiem czy to mało? duzo?

no ja wlasnie tez nie wiem o co chodzi

chyba w sam raz

[Delicjanka]

Napisane przez bokeh

a o co chodzi? bo nie doczytłam chyba tego tematu ?

a brzuszek 92 cm nie wiem czy to mało? duzo?

hmmm ja mam 88cm
a ile mialas przed ciązą? czy nie mierzylas ?


łooo ładniutki masz brzuszek malutki się wydaje taki
ale tak mnie ciągnie ten brzuchol, tak nieładnie wygląda mój pępek i w ogół niego... tragedia..

[Lubcia]

Napisane przez bokeh

Ja własnie zrobiłam sobie zdjęcie 26tygodniowego brzuszka (wstawiłam do klubu) wiecie co, lubię go że jest taki mały jak na swój "wiek" przynajmniej mi nie zawadza

A i w ogóle wczoraj się dowiedziałam że moja rok młodsza kuzynka też zaliczyła wpadkę ma temrin na maj fajnie bedziemy mieć dzieci z jednego roku... może nasze kontakty sie polepsza coś bo teraz to tak tylko od święta się widzimy

No ślicznie wyglądasz a ten twój brzusio taki okrąglutki Ja wyglądam jak szafa trzy drzwiowa aż wstyd się pokazywać wszystkie kilogramy poszły mi w dupę a brzuch się tak rozlazł w każdą stronę a to dopiero 24 tydzień. Zastanawiam się jak ja będę wyglądać za trzy miesiące to będzie istna porażka

[LadyWhisper]

Deli ja mialam tak samo, po porodzie pierwsze co to ide spac na brzuch haha

A moj maz to we mnie wciska rozne rzeczy, mowi, ze za malo jem i za malo przytylam

Bokeh ladna masz sypialnie
No a brzuszek super, chudzinka z Ciebie

[bokeh]

Napisane przez Delicjanka

hmmm ja mam 88cm
a ile mialas przed ciązą? czy nie mierzylas ?
ale tak mnie ciągnie ten brzuchol, tak nieładnie wygląda mój pępek i w ogół niego... tragedia..

no nie mierzyłam.... ale ja biodrzasta byłam zawsze ;P talia szczupła a potem sie działo co chciało :P chociaz sadła nie miałam

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Deli ja mialam tak samo, po porodzie pierwsze co to ide spac na brzuch haha

A moj maz to we mnie wciska rozne rzeczy, mowi, ze za malo jem i za malo przytylam

Bokeh ladna masz sypialnie
No a brzuszek super, chudzinka z Ciebie

no to sypialnia z czasów mieszkania u rodziców :P ale teraz na tym wynajmowanym też będzie ładnie, a co! własnie zaraz jade oglądac tapete

[laurka23]

Napisane przez elllmi

kiedyś trochę o tym czytałam i własnie pamiętam, że przyjemne to nie jest no i właśnie chyba nie trzeba się na to godzić

Na każdy zabieg jaki chcą wykonać tobie lub dziecku musisz wyrazić zgodę. Bez niej nie wolno im nic zrobić. Chyba że stracisz przytomność to mogą robić co chcą ( teoretycznie) Oczywiście wielu lekarzom się to nie podoba i próbują wymusić zgodę na niektóre zabiegi grożąc że np dziecko pani udusi, czy coś równie działającego na matkę. Polecam przeczytać kartę praw pacjenta i rozporządzenie ministra zdrowia określające standard porodu fizjologicznego.

Napisane przez bokeh

a o co chodzi? bo nie doczytłam chyba tego tematu ?

a brzuszek 92 cm nie wiem czy to mało? duzo?

O masażu szyjki macicy przy porodzie piszemy

[elllmi]

Napisane przez Delicjanka

ja tez sie dokladam 6stówek do domu buuu

to u nas jest znowu tak, że jak rozmawialiśm yz rodzicami ile się mamy dokładać, to mama stwierdziła, że teraz się powoli dorabiamy, dom budujemy itd. i ona nic nie chce żebyśmy się dokładali; wkurzyłam się trochę, bo tak głupio korzystać ze wszystkiego i ani grosza, ale się uparła i nie weźmie kasy od nas nawet jak do węgla się chcielismy dołożyć na zimę, to nie pozwoliła no to przynajmniej kupuję takie różne rzeczy do domu, jakieś proszki, płyny itd. bo inaczej się nie da

Napisane przez bokeh

a o co chodzi? bo nie doczytłam chyba tego tematu ?

o masaż szyjki przed porodem

[LadyWhisper]

Kurcze, ja sie porodu jako tako nie boje tylko poszczegolnych etapow tych etapow sie robi coraz wiecej i wiecej i niedlugo sie okaze ze jestem przerazona calym porodem

[Delicjanka]

Napisane przez elllmi

o masaż szyjki przed porodem

podobno to boli... ( ? )

[laurka23]

Napisane przez Delicjanka

podobno to boli... ( ? )

Wyżej napisałam co o tym myślę i jak niektóre ten ból odczuwają.

Jeszcze jeden artykuł, tym razem o nacinaniu
http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/p...ne-krocze.html

[bokeh]

Napisane przez laurka23

Wyżej napisałam co o tym myślę i jak niektóre ten ból odczuwają.

Jeszcze jeden artykuł, tym razem o nacinaniu
http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/p...ne-krocze.html

ale nie trzeba się na to godzić??? a czy np kroplówka z oksytocyny jest w jakis sposób gorsza szkodliwa???

[Hosenka*]

Dzwonił TŻ i kupił to co chciałam - niebieski zestaw kąpielowy i kocyk z beżowymi misiami

[laurka23]

Napisane przez bokeh

ale nie trzeba się na to godzić??? a czy np kroplówka z oksytocyny jest w jakis sposób gorsza szkodliwa???

Nie trzeba! I ważne żeby kobiety to wiedziały
Oksytocyna w kroplówce też jest nadużywana w wielu przypadkach, żeby przyspieszyć poród bo personelowi się spieszy. Często skurcze są po niej dużo bardziej bolesne i częstsze. Nie pozwalają odpocząć między skórczami bo kończy się jeden i zaczyna drugi. Oczywiście że są przypadki że trzeba podać, ale na pewno nie na dzień dobry na powitanie na porodówce. Na to też nie trzeba się godzić

[Lubcia]

Napisane przez Hosenka*

Dzwonił TŻ i kupił to co chciałam - niebieski zestaw kąpielowy i kocyk z beżowymi misiami

No to super
Jutro napiszą w gazetach "Wczoraj biedronka została zaatakowana przez ciężarówki"

[bokeh]

Napisane przez laurka23

Nie trzeba! I ważne żeby kobiety to wiedziały
Oksytocyna w kroplówce też jest nadużywana w wielu przypadkach, żeby przyspieszyć poród bo personelowi się spieszy. Często skurcze są po niej dużo bardziej bolesne i częstsze. Nie pozwalają odpocząć między skórczami bo kończy się jeden i zaczyna drugi. Oczywiście że są przypadki że trzeba podać, ale na pewno nie na dzień dobry na powitanie na porodówce. Na to też nie trzeba się godzić

no tak ale w momencie kiedy jednak, nie ma akcji porodowej a jest po terminie lub jest rozwarcie nie ma skurczy to cos trzeba działać co jest najlepsze?

[Hosenka*]

Napisane przez Lubcia

No to super
Jutro napiszą w gazetach "Wczoraj biedronka została zaatakowana przez ciężarówki"

[laurka23]

Napisane przez bokeh

no tak ale w momencie kiedy jednak, nie ma akcji porodowej a jest po terminie lub jest rozwarcie nie ma skurczy to cos trzeba działać co jest najlepsze?

To właśnie taka sytuacja gdzie oksytocyna jest konieczna. Ale samo rozwarcie bez skurczy i z zachowanymi wodami płodowymi (nie po terminie porodu ale o czasie) nie oznacza że trzeba już rodzić i koniec

Ten temat to mój konik, kiedyś chciałam zostać położną, ale zostałam biologiem heh w sumie nie do końca odległa dziedzina od moich zainteresowań bo wybrałam katedrę embriologii i histologii więc dużo wspólnego z rozmnażaniem

[bokeh]

Napisane przez laurka23

To właśnie taka sytuacja gdzie oksytocyna jest konieczna. Ale samo rozwarcie bez skurczy i z zachowanymi wodami płodowymi (nie po terminie porodu ale o czasie) nie oznacza że trzeba już rodzić i koniec

Ten temat to mój konik, kiedyś chciałam zostać położną, ale zostałam biologiem heh w sumie nie do końca odległa dziedzina od moich zainteresowań bo wybrałam katedrę embriologii i histologii więc dużo wspólnego z rozmnażaniem

to świetnie że Twój konik :P fajnie że mamy na wątku takie osoby jak np Ty i jednak człowiek nie pójdzie takie ciemny na tą porodówke i zgodzi sie na wszystko bo połozna "wie lepiej"
Mi np moja koleżanka opowiadała jak ja nacinali nie jak miała skurcz tylko po skurczu.... ale na to juz wpływu raczej nie miała (chyba że nie godzić się na nacięcie...)

[e_vel]

Napisane przez elllmi

o masaż szyjki przed porodem

tego to się boję bardziej niż porodu... masakra... ale pomaga, bo szybciej się dzieje wszystko...

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez bokeh

no tak ale w momencie kiedy jednak, nie ma akcji porodowej a jest po terminie lub jest rozwarcie nie ma skurczy to cos trzeba działać co jest najlepsze?

ja rodziłam 9 dni po terminie i miałam kroplówkę z oksy, potem masaż i jeszcze zastrzyk który dopiero podziałał... tylko przy masażu mi wody przebiła i już musiałam w tym dniu urodzić

[pstryczek84]

z interii - W czwartek Senat zgłosił poprawkę do znowelizowanej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych przywracającą ulgę internetową. Ustawa ogranicza m.in. przywileje dla twórców - szczególnie tych, którzy osiągają wysokie dochody; modyfikuje także ulgi na dzieci.

Ponadto ustawa przewiduje zmiany w uldze podatkowej na dzieci. Ulga nie będzie przysługiwać rodzinom, które uzyskują dochody ponad 9,3 tys. zł miesięcznie, czyli 112 tys. zł rocznie, i mają tylko jedno dziecko. Dla rodzin z dwójką dzieci nic się nie zmieni; w przypadku trzeciego dziecka ulga wzrośnie o 50 proc., a na czwarte i kolejne wzrośnie o 100 proc.
Poprawki senackie będą teraz rozpatrywane przez Sejm.



Hmm, ciekawie sie robi

[laurka23]

Napisane przez bokeh

to świetnie że Twój konik :P fajnie że mamy na wątku takie osoby jak np Ty i jednak człowiek nie pójdzie takie ciemny na tą porodówke i zgodzi sie na wszystko bo połozna "wie lepiej"
Mi np moja koleżanka opowiadała jak ja nacinali nie jak miała skurcz tylko po skurczu.... ale na to juz wpływu raczej nie miała (chyba że nie godzić się na nacięcie...)

Tylko że wiesz, na razie to ja tylko teorię dobrze znam Nigdy nie rodziłam, ale zależy m na tym, żeby nie iść do porodu jak bezwolna owieczka tylko mieć na ten temat wiedzę. W kwestii nacinania czy nie BARDZO ważna jest pozycja do porodu. Leżenie na plecach czy w półsiadzie daje dużo mniejszą możliwość urodzenia bez obrażeń. Najlepsze są pozycje wertykalne i nie parcie na zawołanie położnej tak mocno że aż naczynka w oczach pękają, tylko parcie z pomocą grawitacji jak czuje się skurcz. Leżąc prze się pod górę, więc jest to też sporo trudniejsze - ale łatwiejsze dla położnej czy lekarza bo wszystko widzą jak na dłoni

e_vel może szybciej się dzieje wszystko ale jest większe ryzyko urazów i niepotrzebny ból. Nie pamiętam, ale w jakiejś książce na temat porodów był porównywany do bólu gwałtu zadanego kobiecie

[LadyWhisper]

Marsi naprawde chcesz powiekszyc cycki? ja sie doczekac nie moge az moje zmaleja do rozmiaru sprzed ciazy hehe.

Jejku znowu mam trzesawke po fenoterolu ide do biedry moze po spacerze sie lepiej poczuje

[e_vel]

Przyszedł mi dziś leżaczek dla Majeczki faktycznie jak nówka wygląda i ma ciche melodyjki jest super i zamiast 280 zł u mnie w sklepie to mam za 110 już z przesyłką A na pudełku jest cena 229 więc za połowę sprzedali Ale się cieszę

Apropo jeszcze biustonoszy to pamiętałam, że miałam 2 i gdzieś je schowałam, poszłam je znaleźć i są i jeszcze całe nowe pudełko wkładek laktacyjnych J&J . Z tym, że biustonosze kupował mi mąż i są na mnie ciut za duże, mierzyłam dziś w sklepie 80B i były ok, a w domu mam 85C, więc muszę jeden dokupić. Wiem już z jakiej firmy NATURANA i taki sobie zamówię: http://www.modnysekret.pl/naturana-b...05-p-2226.html Białe straszne są utrzymaniu w bieli, bo mleczko dziecka jednak zostawia ślady mimo wkładek...

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez laurka23

e_vel może szybciej się dzieje wszystko ale jest większe ryzyko urazów i niepotrzebny ból. Nie pamiętam, ale w jakiejś książce na temat porodów był porównywany do bólu gwałtu zadanego kobiecie

no bo to chyba się tak czuje... ja pamiętam, że miałam ochotę je***nąć położnej i zagryzałam rękę i łzy mi leciały bo tak cholernie bolało. Ale już chciałam urodzić, czułam się jak słoń i przetrwałam, a potem to się szybko już potoczyło... Mam nadzieję, że teraz mnie to ominie...

[Hosenka*]

Napisane przez e_vel

Białe straszne są utrzymaniu w bieli,

Dlatego ja od lat uznaję tylko staniki czarne/brązowe.

[laurka23]

Napisane przez e_vel

Przyszedł mi dziś leżaczek dla Majeczki faktycznie jak nówka wygląda i ma ciche melodyjki jest super i zamiast 280 zł u mnie w sklepie to mam za 110 już z przesyłką A na pudełku jest cena 229 więc za połowę sprzedali Ale się cieszę

Apropo jeszcze biustonoszy to pamiętałam, że miałam 2 i gdzieś je schowałam, poszłam je znaleźć i są i jeszcze całe nowe pudełko wkładek laktacyjnych J&J . Z tym, że biustonosze kupował mi mąż i są na mnie ciut za duże, mierzyłam dziś w sklepie 80B i były ok, a w domu mam 85C, więc muszę jeden dokupić. Wiem już z jakiej firmy NATURANA i taki sobie zamówię: http://www.modnysekret.pl/naturana-b...05-p-2226.html Białe straszne są utrzymaniu w bieli, bo mleczko dziecka jednak zostawia ślady mimo wkładek...

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------



no bo to chyba się tak czuje... ja pamiętam, że miałam ochotę je***nąć położnej i zagryzałam rękę i łzy mi leciały bo tak cholernie bolało. Ale już chciałam urodzić, czułam się jak słoń i przetrwałam, a potem to się szybko już potoczyło... Mam nadzieję, że teraz mnie to ominie...

To super że leżaczek w porządku

Współczuję tego bólu Życzę Ci aby tym razem bez tego się obeszło.

[ILLUSION]

Dziewczyny jakby któraś chciała to w Biedronkach przecenili te chusteczki do pupy Dada cotton (bo już się skończyła ta gazetka "Piękno dla rodziny"), co Hosenka kupiła i mówiła że skład mają dobry. W czasie trwania gazetki kosztowały 4,99 zł a ja kupiłam wczoraj za 3,99 zł.

[insolito]

Hej ,nie mam ostatnio weny do pisania, ale czytam dzielnie

Pisałyście o pomocy ze strony rodziny,ja w tym temacie nie mogę narzekać. Rodzice kupią wózek, teściowie łóżeczko z wyposażeniem, a największą pomoc dostałam od siostry, która ma 1,5 rocznego synka i oddała wszystko co już jej nie potrzebne: butelki, laktator karuzele do łóżeczka huśtawkę, wszystkie ubranka i mnóstwo innych rzeczy, nie wiem jak byśmy się wyrobili bez tej pomocy. Z naszych funduszy właściwie musimy kupić tylko art. higieniczne i rzeczy dla mnie do szpitala.

Od poniedziałku mam już łóżeczko w domu , a że Tż nie było cały dzień to sama je złożyłam, sprawnie poszło, zajęło mi to jakieś 30min. i teraz szkoda mi je rozłożyć bo tak miło się na nie patrzy

Byłam dziś w biedronce ok 10,30 i myślała, że już się nie załapie na kocyki i ręczniki, wchodzę, a tam wcale nie tknięte te rzeczy, to sobie na spokojnie wybrałam. Kupiłam niebieski kocyk i dwa ręczniki niebieski i beżowy.

A tak pyzatym to zaczęłam 7 miesiąc wstawiam brzuszek, ale jakiś taki mały mi się wydaje

[Hosenka*]

Napisane przez insolito

Od poniedziałku mam już łóżeczko w domu , a że Tż nie było cały dzień to sama je złożyłam, sprawnie poszło, zajęło mi to jakieś 30min. i teraz szkoda mi je rozłożyć bo tak miło się na nie patrzy

U mnie stoi rozłożone