|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#841 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Katee jakbym miała normalną teściową to też bym chętnie pomoc przyjęła, bo pewnie mojego TŻ troche nie będzie po porodzie. Ale jak Ona przyjdzie to ja na pewno w głowę dostanę
![]()
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... ![]() ![]() ![]() Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 ![]() Hania - 06.11.2015 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#842 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 590
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Moja Julka ma chyba wyczulony węch - jak ja zaczynam jeść ona się budzi.
---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ---------- Pisałyście o wkladkach laktacyjnych - ja polecam Avent - i na dzień i na noc jak dla mnie są rewelacyjne - nie widac ich pod ubraniem a chłoną super. Miałam też Johnsona i musiałam zmieniac w ciągu dnia. Miałam też Helen Harper ale tego dziadostwa nie polecam - jaka cena taki produkt - nonstop przeciekałam ![]() ---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ---------- Dziś moja córcia usmiechała się jak do niej mówiłam - mój trzytygodniowy skarbulek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#843 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
katiem czy to o tych kaszkach wspominałaś http://allegro.pl/nominal-kaszka-gry...715574742.html ? moje dziecko zasnęło o 18:30 a raczej chyba padło z płaczu bo jak inaczej to nazwać? senna byłą już od 15 ale oka nie zmrużyła by do łóżeczka nie trafić .. więc po karmieniu się zaczęło my ją kładliśmy a a=ta w krzyk .. więc na ręce utuliliśmy i do łóżeczka ... i zasnęła ... nie wiem czy ta metoda przyniesie rezultat .. oby nasze dziecie nas nie znienawidziło za to ... ![]()
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#844 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Asiu zdrówka dla Jasia z okazji 10 tygodni
![]() i dla ciotek nasza perełeczka ![]()
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
![]() ![]() |
![]() |
#845 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Śliczności ![]() Mój Boczuś już śpi, więc mam chwilę dla siebie. Kurde mojej najbliższej kuzynce życie się rozsypało. Okazało się przez zupełny przypadek, że jej mąż ma drugą babę i córkę o 3 miesiące młodszą od ich wspólnej. 8 lat kłamstw... Strasznie jej współczuję i życzę aby odbudowała wszystko jak ja. |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#846 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
![]() o kurcze.... takie rzeczy za ścianą ? masakra .. współczuję Twojej kuzynce .. ehh i chyba też tej drugiej ciekawe czy wiedziała o pierwszej? ... straszne ... mamuśki jak usypiacie swoje pociechy ???
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#847 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cześć kochane
![]() Oznajmiam, że 16 października przyszedł na świat mój kochany syneczek ![]() Zaraz postaram się opisać poród, bo maluszek śpi. |
![]() ![]() |
![]() |
#848 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Konczi śliczniutka Jest Twoja córeczka
![]() Zmykam do łózka bo nareszcie TŻ w domu ![]() Dobranoc ![]()
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... ![]() ![]() ![]() Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 ![]() Hania - 06.11.2015 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#849 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
Cytat:
Gratulacje Kochana!
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy ![]() http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#850 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
A tamta wiedziała że on ma rodzinę, sama też ma męża i jeszcze jedną córkę. Cytat:
![]() Czekam na opis i fotki ![]() Edytowane przez tamlin111 Czas edycji: 2012-10-22 o 20:18 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#851 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Co prawda nam się to jeszcze nie zdażyło,ale obawy są.Wielkością są takie same jak białe pampersy1. Współczuje dziewczynie.A facet prowadził podwójne życie i pewnie jeszcze je obie kochał.Oby się nie załamała,wspieraj ją jak możesz... ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ---------- Po kąpieli kładę się z nim w naszym małzeńskim łożu i daje cyca.Śpiewam...pora na dobranoc,bo już księżyc świeci.... ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Uciekam spać.Pa!
__________________
Często, aby stało się to, czego pragniemy, trzeba tylko przestać robić to, co robimy... Edytowane przez Katee27 Czas edycji: 2012-10-22 o 20:47 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#852 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 3 464
|
Cytat:
Co za niespodzianka ![]()
__________________
Jaśko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#853 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
|
![]()
Kalpana ogromne gratulacje
![]() nie mam sily nawet nadrabiac Was, ciezki dzien był mała cały dzień marudziła..a jak zasnie to musze zagladac w pieluszke przez to odparzenie ![]() wogole to czy wasze dzieciaczki tez zaczynaja siusiac jak im sie zdejmie pieluszke? bo moja to nagminie , gdyby nie podklady to wszystko bym juz miala osikane ![]() a babcie juz przechrzciła na amen, wszystko juz miala na spodniach ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#854 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Cytat:
![]() Teraz wyszłam na 1,5 h na imieniny babci i płakał mężowi cały czas... Wróciłam akurat po kąpieli i jak się przyssał do cyca, to ssał 40 minut! I zasnął... On jak już zaśnie, to nie chce w ogóle odbić i tym się martwię. Wasze też tak mają...? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#855 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Hej kochane
![]() Wrocilam niedawno z pracy, obejrzalam Lekarzy i jestem na chwile. zmeczona, ale szczesliwa ![]() Colds Maggie dziekuje bardzo za odpowiedzi. I chyba faktycznie rozejrze sie za grouponem... ![]() Cytat:
Dziewczyny wspolczuje kolek ![]() Angel a moze ten placz z przejedzenia??? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#856 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
No więc opisuję poród:
We wtorek obudził mnie ok. 5 rano ból w krzyżu, ale stwierdziłam, że to przez ucisk, bo często w nocy mnie bolały plecy. Poszłam do łazienki i w momencie wstawania wydawało mi się, że coś mi trochę pociekło, ale w łazience okazało się, że tylko trochę mokre mam majtki, więc stwierdziłam, że może to tylko wydzielina, ale się trochę posikałam... Wróciłam do łóżka i znowu zaczął mnie boleć krzyż i zaraz ból minął, potem znowu.... Zaczęłam patrzeć na zegarek i powtarzało się to co ok. 9minut. O 6 obudził się TŻ, bo miałam go zawieźć do pracy, bo potrzebny mi był samochód. TŻ poszedł się umyć, a ja wstałam z łóżka i coś mi pociekło po nogach na podłogę. Ale dalej nie byłam pewna, czy to faktycznie poród, bo nie było tego jakoś bardzo dużo, skurcze nie były regularne, bo raz co 9min, raz co 7.... No ale stwierdziliśmy, że jedziemy na IP. Zanim dotarliśmy było po 8, bo na spokojnie się dopakowałam, zjadłam i kilka razy byłam w toalecie- chyba mój organizm sam się chciał oczyścić przed porodem. W szpitalu najpierw cała papierkowa robota, potem przyszedł mój ginekolog i mnie zbadał- rozwarcie na 1,5-2 palce. Podpiął mnie pod ktg i mówił, że skurcze jakieś są, ale bardzo słabe (a mnie bolało całkiem mocno). No i zabrał mnie jeszcze na usg, żeby sprawdzić, czy faktycznie odeszły mi wody, ale okazało się, że worek z wodami nadal jest (później stwierdził, że może troszkę się gdzieś polało pod wpływem ucisku). Był przy tym lekarz (ordynator), który miał tego dnia dyżur i sugerował, że udaję (???) i że jak mi się zachciało w dniu terminu przyjechać, to teraz będę leżała na oddziale 7 dni. Zbadał mnie, a ja myślałam, że umrę- był bardzo niedelikatny no i powiedział, że poród się powoli zaczyna, ale daleka droga przed nami. Później mój gin znowu mnie zbadał i powiedział, że rozwarcie jest już na ok. 5. Ale potem nic się nie posuwało do przodu, więc podali mi jakiś zastrzyk, później czopki i mój gin zaproponował kroplówkę- zgodziłam się. Rozwarcie stanęło na 6 i nie chciało iść do przodu. Dostałam kroplówkę wzmacniającą, później jeszcze jedną. Skurcze były coraz silniejsze (krzyżowe). TŻ masował mi plecy. Mój gin poszedł do domu o 14, bo skończył się dyżur wszystkich lekarzy i został tylko ten jeden. Przyszedł sprawdzić rozwarcie i znowu ból niesamowity podczas badania- rozpłakałam się.... Było gorsze niż skurcze.... Nie był zadowolony, że mamy poród rodzinny i TŻ musiał siedzieć w pomieszczeniu przeznaczonym dla członków rodziny, a ja jedynie mogłam do niego chodzić. W końcu zdecydował, że podłączą mi kroplówkę w silniejszej dawce i jeżeli akcja nie przyspieszy, to robimy cesarkę. No i tutaj się zaczęło piekło- podczas każdego skurczu czułam jakby łamało mi kręgosłup. Miła położna skończyła dyżur i przyszła na nocną zmianę druga. Lekarz wziął mnie na ktg i leżałam tam chyba z godzinę i błagałam o znieczulenie- niestety bezskutecznie, bo jak wspomniałam kiedyś u nas w szpitalu nie dają znieczuleń do porodu. W końcu poszłam na salę porodową i znowu badanie- położna trzymała mnie, bo się wyrywałam i płakałam, to było po prostu piekło, czułam jakby mi chciał wyrwać wnętrzności. Rozwarcie było na 8 i lekarz zadecydował, że za 15 minut sprawdzi, jeżeli akcja nie pójdzie do przodu, to robimy cesarkę. Byłam jakby naćpana, niby wiedziałam co się dzieje, ale z tego bólu nie do końca kontaktowałam. Podczas skurczy nie mogłam złapać oddechu i po też nie mogłam go wyrównać, a położna zaczęła na mnie krzyczeć, żebym słuchała co do mnie mówi, żebym się uspokoiła (taaa... jakby się dało). Potem przyszedł lekarz- wyprosił TŻta i znowu badanie.... Nie pozwoliłam się zbadać, więc kazał TŻtowi przyjść i jakoś mnie uspokoić. No i kazał mi przeć jak będzie skurcz, ale robiłam to za słabo i lekarz i położna znowu się na mnie darli, że nie chcę współpracować (no cholera starałam się, ale po 16 godzinach byłam wykończona i nie miałam siły, chociaż naprawdę się starałam, bo chciałam mieć to już za sobą). Zostało jakieś 0,5cm do wypchnięcia główki i znowu wyprosił TŻta. Powiedział, że jeżeli teraz nie wypchnę, to będzie wyciągał szczypcami (czy coś takiego), więc starałam się ze wszystkich sił i o 21.55 synek pojawił się na świecie. Nie obeszło się bez pęknięcia i nacięcia. Później było szycie- TŻ trzymał mnie za rękę, a ja aż wbijałam paznokcie w jego dłoń, bo niby dał mi jakiś zastrzyk znieczulający, ale praktycznie wszystko czułam. Modliłam się o koniec.... Później położna powiedziała, że nie chciałaby drugi raz być przy moim porodzie, bo ja nie chcę współpracować i ich nie słucham i TŻ musi mieć ze mną ciężko na codzień. Ale nie miałam siły zareagować na to.... Synek miał bardzo powiększoną główkę- aż się wystraszyłam, że jest chory, bo z tyłu miał taką wielką banię, jakby pół drugiej głowy, ale to przez zbyt długi poród. Na drugi dzień rano główka już była normalnej wielkości. Podsumowując, myślałam, że poród bardziej boli, a tak naprawdę bolą tylko skurcze, a ostatnia faza, czyli rodzenie wcale nie boli, tylko jest to takie dziwne nieprzyjemne uczucie. Gdybym dostała znieczulenie, to byłoby o niebo lepiej. No i podejście tego lekarza mówi samo za siebie... Z resztą położna też- zamiast pomagać, to ciągle jakieś wonty miała. Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu, to niestety psychicznie zaczynałam wysiadać, bo pielęgniarki, które powinny pomagać przy dziecku, służyć radą, to niestety w większości były wredne. Pomóc nie chciały, więc trzeba było liczyć na siebie, na intuicję, albo pytać kogoś z rodziny. Tak więc niezmiernie cieszę się, że już jesteśmy w domku. ---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ---------- Dziękuję kochane bardzo za gratulacje ![]() Malutki jet grzeczny, tylko mam z nim problem, bo bardzo ulewa i wymiotuje, a niestety rzadko mu się odbija, mimo że go noszę i poklepuję po pleckach ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#857 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() jestem i nadrobiłąm ufff... roboty mam po pachy. dzisiaj znowu odwiedzilismy naszego peditatre ![]() ![]() ![]() ![]() rozpisałam sie no coz ale cały dzie praktycznie mnie nie było. ![]() ![]() |
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
#858 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Witam się wieczorową porą
![]() Ja po kontroli podwozia. Zośka pojechała ze mną co by Pan doktor zobaczył jakie cudo mi z brzucha wyjął :P Pogadaliśmy sobie o antykoncepcji i moje plany szlag jasny trafil ![]() ![]() Dostałam skierowanie na usg piersi i próby wątrobowe cholera wie po co ![]() Kalpana gratulacje ![]() ![]()
__________________
Nasze Cudo Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#859 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#860 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Kalpana gratulacje
![]() Ale przezyc nie zazdroszcze.....Co za gnoje za przeproszeniem. A tekst ze Ona nie chce byc przy Twoim drugim porodzie......jakbym jej w pape strzelila ![]() Ja tez zaczelam myslec o antykoncepcji. Ale z tego co pamietam moj ginek byl przeciwny tabsom przy karmieniu, a nie chce wkladki.... |
![]() ![]() |
![]() |
#861 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cześć.
Kalpana gratuluje serdecznie! A nastawienie personelu medycznego mnie poraziło. Ale dobrze, że to już za Tobą i możesz cieszyć się Maleństwem. Sojka powiem Ci że masz super gina. Badania te powinno sę rutynowo zlecac przed podaniem tabletek antykoncepcyjnych. Próby wątrobowe aby sprawdzić w jakim stanie jest wątroba przed anty bo ona może wpływac na jej funkcje, a usg piersi ponieważ czasem po anty zdażają się hormonalne reakcje w piersi pod postacią torbielek itp. Każda z nas przed anty powinna mieć zrobione te badania a nie dawać nam w ciemno. Tak, że trzymaj sie tego gina rękami i nogami ![]() U nas bez zmian, żadnych skurczy. Coś mi się z kompem dzieje. Chyba wentylator się zabrudził bo wyje jakbyśmy odlatywali ![]()
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... ![]() ![]() ![]() Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 ![]() Hania - 06.11.2015 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#862 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Postanowiłam, że będę walczyć o cycusia dla Elenki. Ona tak uwielbia cycusia, że płakać się chce jak nie mogę mu go dać. Tak ślicznie chwyta rączkami z dwóch stron. Teraz drzemie sobie przy cycusiu i mogłabym na nią patrzeć godzinami
![]()
__________________
Jestem mamą ! ![]() 27.08.2012r. |
![]() ![]() |
![]() |
#863 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
A u nas super noc
![]() ![]() ![]() Znalazłam sposób na jego kupkę - jak widzę, że się zaczyna męczyć z gazami/kupą, biorę go na przewijak i zaczynam czyścić pupę. Jak podrażniam odbyt, to od razu wszytko wypływa. ![]() I mam pewną teorię na temat jego porannych kolek. Ponieważ on w nocy po jedzeniu nie odbija przez sen, to powietrze, które połyka, nagromadzone przez noc, go męczy... Wasze dzieci odbijają w nocy??? |
![]() ![]() |
![]() |
#864 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
__________________
Jestem mamą ! ![]() 27.08.2012r. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#865 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Gda Zośka też w nocy nie odbija a kupke robi jedną dziennie zawsze rano o tej samej godzinie. cholera w prawym cycku cały czas sie mleko zbiera, lewy mięciutki a prawy jak skała i ze 2 rozmiary większy ![]() ![]() a Zośka wczoraj przez wycieczke do gina kąpana była dopiero o 22 i do tej pory jeszcze po nocy śpi
__________________
Nasze Cudo Zośka 05.09.2012, 2910gram, 52cm miłości ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#866 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
__________________
Maja |
|
![]() ![]() |
![]() |
#867 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Dobry.
Mati od 4 do 5-tej miał kryzys. Moze to ten skok, w niedzielę miał 5 tygodni. Cyca łapał i odpychał, na rękach nawet nie chciał być. Był tak zły że za włosy mnie szarpał. W dodatku łóżko nam się zje... i skrzypi i nad ranem wynosiłam się do drugiego pokoju. Musimy na gwałt kupić coś do spania wygodnego. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Mój nie odbija. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#868 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Jeju znowu od rana pierdy i jazda... A ja chcę jeszcze pospaaać!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
#869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Kalpana
![]() Ja mojego tez nie daje odbijac w nocy. Dzisiaj taka brzydka pogoda,a chcialam wyjsc z domu.. Wogole wczoraj w nocy mialam okropny sen.Snilo mi sie ze strasznie chcialam miec dziecko (bo nie mialam) i codziennie rodzilam,ale zawsze rodzilo sie martwe i nie wiedzialam co z tym ciałkiem mam zrobic i spuszczalam je w wc...Sen normalnie strasznie realistyczny i do teraz mam przed oczami taka malutka twarzyczke jak spływa w wc,tragedia... potem tez snily mi sie jakies cmentarze.. Obudzilam sie zlana potem i zaczelam calowac i przytulac malego. Dzieki Bogu ze dzisiaj nic takiego mi sie nie snilo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#870 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 984
|
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() gdzie Dearlie? |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.