Niemowlęctwo juz za nami, drugi roczek zaczynamy! Letnie dzieci 2011.

[telik]

Napisane przez Stronczek27

No to bijemy

Miało być nie bijcie
Ale już i tak dostałam po

Jaciieeee jak tam domek dzisiaj?
Kurcze. Szkoda mi was, życzę żebyście szybko wrócili

Eve fajnie ze już w domku

Marzenko ty jak zwykle kusisz:
Meeeeeega butami, znizkami, okazjami, chore ciuszkami
Jesteś guru zakupowym
A co tam u Haniolka słodkiego ?
I dziękuje za pamięć

Brumciu
Pokazuj fryzurę mojego ulubienca
Co do fotelika, wstyd przyznać ale Jeszce nie mamy,
Wybór dokonaliśmy już dawno maxi cosi pearl( nie wiem czym sie różni od tobi oprócz możliwości włączenia do bazy), mamy już bazę easy fix z mniejszego fotelika.
Bliscy jesteście na tym spacerku
A już kiedyś miałam spytać czemu nisisz tylko sukienki?
Aha i jak sprawowali ci sie piątkowe kółka zimą

Kajoolku pytałam o wózek najlepiej bym chciała taki specjalny do biegania
Tylko nie wiem czy na piankowych czy pompowanych kołach

Pochwał sie mieszkaniem.

Mamad- co za ludzie

Marinko- a nie da sie pogadać z wykladowcami i chodzić na lektoraty z innymi grupami tak aby w soboty i niedziele były zajęcia ?

A co w telikowie
Weekend milutkim
Choć zaczął sie średnio
W piątek tz miał zostać do południa z Jankiem w domu żebym mogła pójść do pracy i... Zapomniał mu dać obiadu, nie przewinal i nie udało mu sie położyć dzicka na drzemke

W sobotę zrobiliśmy sobie randkę i pojechaliśmy do teatru

A dziś zaliczylismy szczepienia
Walczył mój syn dzielnie z pielęgniarka
Ale w końcu został zaszczepiony

A i waga 11,1 kg

[jacieeeee]

Hej. Co u Nas? Dominik ma dzien pod tytulem "zjadlbym ale sie boje". Na widok jedzenia reaguje zloscia, na widok wody tez. Tylko mleko w niewielkich ilosciach przechodzi. Rano lekarz zrobil mi nadzieje ze moze w srode wyjdziemy, ale wyniki nadal kiepskie wiec to ju nie jest takie pewne.
Smutno mi

[AgaGuernsey]

Napisane przez Oliweczka1985

A Wy na jak długie chodzicie teraz spacery?

W ubieglym tygodniu w Ustroniu to 2 x po 2 godz. minimum, ale tam nie mialam zadnych obowiazkow, dzis tez 2 razy, ale juz tylko po godzinie.

Napisane przez telik

A dziś zaliczylismy szczepienia
Walczył mój syn dzielnie z pielęgniarka
Ale w końcu został zaszczepiony

A i waga 11,1 kg

za szczepienie i wage.

Napisane przez jacieeeee

Hej. Co u Nas? Dominik ma dzien pod tytulem "zjadlbym ale sie boje". Na widok jedzenia reaguje zloscia, na widok wody tez. Tylko mleko w niewielkich ilosciach przechodzi. Rano lekarz zrobil mi nadzieje ze moze w srode wyjdziemy, ale wyniki nadal kiepskie wiec to ju nie jest takie pewne.
Smutno mi

Jacieee mi tez smutno jak czytam te zle wiesci od Was. Nie wiem jak Cie pocieszyc. Mam nadzieje, ze jednak nastapi znaczna poprawa i wyjdziecie.

[wodaqua]

Hej!
Jestem...
Miło spędziłyśmy dzień W pracy Zosia oczarowała nawet moją zołzowatą szefową odwiedziłyśmy ciężarną koleżankę (miło było dotknąć guzowatego brzuszka ), pospacerowałyśmy, poszalałyśmy, ale wyłazi nam gorączka po szczepieniu zapewne...

Karoline dawno nie było widać
Agadus też u mnie na liście zaginionych jest chyba że czegoś nie wiem!

Bez Patika też smutno

Dzięki za przypomnienie dawkowania vit. D

Zdjęcia a na nich dzieciaczki i ich mamy cudne Ja ostatnio zaniedbałam aparat

Marina, cholera, przydałby Ci się jakiś pakiet szczęścia, ajk nikomu tutaj!

Ewa - super że jesteście z Marynią już w domu! Teraz już za zdrowiejącego Dominika trzymam

Agni, a czemu to tak

My fryzjera mamy umówionego na środę - i ja i Zosia Taki nasz pierwszy wypad Brumek, pokaż koniecznie Tymka !

Aga, od 27 sierpnia mam -5kg, czuję sie bardzo dobrze, spodnie mi wiszą , jestem baaardzo dumna,, czasem grzeszę, bo cięzko jest mi pichcić dla siebie, Zosi i męża...
Zaraz Telik będzie krzyczał, ale ja nadal stoję przy swoim, Dukan jest dla zdrowych i chcących zrzucić kilka kg osób, przy większej masie konsultowałabym z lekarzem
Oczywiście dziewczyny z pracy się wykruszyły, ale ja chyba wolę sama dietować Zaczynaj Kochana szybko, z zaskoczenia
Mam dobry przepis na chleb, jak bedziesz zainteresowana to daj znać (priv najlepiej).

JustPi, ja po powrocie do pracy bardzo przytyłam, przez zbiorowe jedzenie, zapiekanki, "pana kanapkę" i lody korala. Te mendy, moje koleżanki zawsze coś pysznego wynalazły

Oliweczko, Jula nie będzie pamiętała, Ty się niedługo rozpakujesz i zaczniecie się już we 4 docierać

Boże, nie mogę tych "Lekarzy" oglądać, płaczę co tydzień za Toruniem a tu znowu zapowiadają

Mamad, no co za dziadostwo Co teraz? Musicie kupować? Pożyczać? Okropne uczucie zapewne, ja nie zaznałam, ale jakoś mi nawet przez Wasz wózek dziwnie

Telik, ciężko Cię czasem rozszyfrować Tż nie został bohaterem w swoim domu Jaśko górą

Jacieeee, będzie dobrze Znalazłaś wreszcie zastępstwo w pracy?

[brumek]

Byłam z Tymkiem w KappAhlu Nie wytrzymałam Dresików zielonych nie było, za to różowe i owszem. Po jednej sztuce, ale w kilku rozmiarach. To może dziewczyny chcące dresy dla córeczek zerknijcie gdzieś u siebie, bo może tylko u Marzenki wykupione... Tyle że po 40 zł. Tu nic nie kupiłam, za to w H&M dżinsy, sztruksy i taki golfiko-szaliczek.

Aaa, przypomniałam mi się, że miałam rozpocząć mową akcję marketingową na wizażu Otóż 2-3 tyg. temu kupiłam Tymciowi skarpetki antypoślizgowe, takie ciepłe, żeby czasem mógł bez tuptusiów pobiegać. W sumie tak z ciekawości je chciałam. Drogie jak diabli (jak na skarpetki) ale REWELACJA! Bo rzeczywiście się nie ślizgają. Mają na całej podeszwie taką gumę fajną, a nie tylko takie ciapki, co to się zaraz spiorą. Jak którą slubi skarpeteczki, to naprawdę polecam. Ja mam dwa rodzaje chłodniejsze i cieplejsze. I jedne mają całą podgumowaną podeszwę, a drugie w tej gumie mają małe rowki.
http://allegro.pl/skarpetki-abs-ster...660463909.html
http://allegro.pl/skarpetki-abs-ster...642881338.html

Napisane przez agni82

a mi z kolei śniłaś się ty w wersji Adams Family. i gościłaś mnie u siebie, ale byłaś niesamowicie dziwna. chodziłaś z długimi rozpuszczonymi włosami i tylko powtarzałaś: nie kruszyć na świeżo umytą podłogę

No nie mogę To cała ja!

Napisane przez AgaGuernsey

1. Strasznie mi Was brakowalo, kurcze jak czlonka rodziny. Cos tam probowalam podczytac, ale z odpisaniem ciezko i czulam sie tak poza nawiasem. Tez tak macie? Teraz juz wszytsko wiem, bo nadrobilam, ale ciezko komentowac cos, co sie wydarzylo tydzien temu...

2. Brumek oby Tymek dal sie obciac. A o Waszych nocach dziwnie mi sie czyta. Jakos nie pasuje mi to do Was. Rozumiem, ze to zeby tak daja w kosc? Ale juz blizej niz dalej i sen do Was wroci.

1. To witaj na łonie rodziny
2. Mi też dziwnie z tym W sumie ciągle wierzę, ze to przejściowe

Napisane przez Natka_

1. Domek cierpi Pierwszy raz aż tak dokuczają mu zęby Wczoraj wieczorem dostal takiego ślinotoku, że nie umiał poradzić sobie z połykaniem, aż się nią dławił Taka kupka nieszczęścia. Miał stan podgorączkowy, oczka załzawione i leciał mi z rąk. Maatko jak mi go było szkoda... Dzisiaj o niebo lepiej, ale widać że mu i tak dokuczają.
W nocy nawet fajnie spał, ale wzięłam go do nas bo się bałam że się tą śliną udusi.

2.U nas też te większe na zmówienie. Ja czekam aż jedna koleżanka się jeszcze określi co do wzoru i zamawiamy. Jeśli zamówimy 3 to Pani obiecała że zapyta o rabacik

1. To właśnie tak u nas wyglądały ostatnie tygodnie. Biedny Domuś
2. Nateczko, a może i ja bym się do Was podłączyła, co? Może wtedy byłby jeszcze większy rabacik A wspomniała, jaki plus minus miałby to być upust? Większy (na 1 sztuce) niż koszty przesyłki potem do mnie?

Napisane przez Oliweczka1985

P. bo ja za Julcią latałam.

Mam wrażenie że mi brzuch opadł i wogóle jestem ostatnio BARDZO poddenerwowana- co też niestety odbija się na Julci wszystko mnie wyprowadza z równowagi.

Oliweczko, niesamowite, że to już tak niedługo! Wiesz, że Twoja ciąża mija mi szybciej niż moja własna? Zaczynam czuć to poddenerwowanie, więc wyobrażam sobie jak Ty się musisz trząść

Napisane przez Shira_83

brawo dla dzielnego Tymka!!

Napisane przez Shira_83

1. była u nas ciocia z Wa-wy (litości) przywiozła od znajomej szaszłyki i kotlety i mówi mojej mamie wiesz wy byście pewnie tego nie jedli to dałam Waszemu pieskowi, ale nie martw się cebulkę mu wyciągnęłam a myśmy wciągali placki ziemniaczane a nasz pies się stołował heheh nic dodać nic ująć

2. była u mnie też kumpela z synkiem 2,5 roku z katarem, myślałam, że ją ukatrupię! i co mały ma katar bez gorączki i innych objawów nie idę póki co do lekarza płukam solą i nasivin oraz olejki oilbass jestem zła na nią!!!

3. Brumku Tymuś chyba z tymi pobudkami oddaje ci za super śpiącego niemowlaka

4. Żbikowi wyszła 4! nie wiedziałabym gdyby jej nie wypróbował na moim palcu jak chciałam mu wyjąć za duży kawałek bułki

1. A czy to ta sama ciotunia, która poprzednio z Tobą herbatke popijała dzień za dniem, za dniem, za dniem, za dniem...?
2. Wrr, nie znoszę takich zachowań Tak samo się wściekała, jak nas zaprosili ci z chorym dzieckiem. Okropne to, bo stajesz w sytuacji bez wyjścia
3. Tylko skąd on się dowiedział, że tak niemowlaki robią i że musi to sobie odbić?
4.
Fajnie że Żbiczek tak bezboleśnie to przeszedł.

[brumek]

Napisane przez jacieeeee

Hej. Co u Nas? Dominik ma dzien pod tytulem "zjadlbym ale sie boje". Na widok jedzenia reaguje zloscia, na widok wody tez. Tylko mleko w niewielkich ilosciach przechodzi. Rano lekarz zrobil mi nadzieje ze moze w srode wyjdziemy, ale wyniki nadal kiepskie wiec to ju nie jest takie pewne.
Smutno mi

Biedny Ale już niedługo. Już i tak poprawa, prawda?

Napisane przez mamad1

Ukradli nam wózek Co prawda nie był w jakimś super stanie i sama nieraz się śmiałam, że złomiarze lepszymi jeżdżą, ale tak jakoś głupio. I to z klatki w czasie, gdy byliśmy w domu na drzemce, a sąsiadowi grzejnik sprzed drzwi z 4. piętra. Zabawki z wózka znalazłam w śmietniku... Chociaż tyle...

Nie do wiary! Jak tak można! Tak mi przykro, bo wiem, jakie to uczucie: złość, smutek, bezsilność, poczucie niesprawiedliwości... Draństwo.

Napisane przez telik

Brumciu
Pokazuj fryzurę mojego ulubienca
Co do fotelika, wstyd przyznać ale Jeszce nie mamy,
Wybór dokonaliśmy już dawno maxi cosi pearl( nie wiem czym sie różni od tobi oprócz możliwości włączenia do bazy), mamy już bazę easy fix z mniejszego fotelika.
Bliscy jesteście na tym spacerku
A już kiedyś miałam spytać czemu nisisz tylko sukienki?
Aha i jak sprawowali ci sie piątkowe kółka zimą

Fryz będzie za trochę, jak zgram z aparatu A muszę chwilę odsapnąć, kolację zrobić itp.
Przejrzałam dokładnie ich specyfikacje i różnią się TYLKO I WYŁĄCZNIE tą bazą
Bliscy jesteśmy? Widzę, ze Twoj iPad znowu żyje swoim życiem
Sukienki noszę bez wyraźnego powodu. Polubiłam nagle, po latach chodzenia wyłącznie w spodniach i mi się spodobało
A kółka piątkowe-piankowe ( ale dziś ze mnie złośliwa małpa, wybacz ) dobrze się spisały. Nie mam porównania do pompowanych, bo nigdy takimi nie jeździłam, ale nie miałam żadnych zastrzeżeń.

Napisane przez telik

A co w telikowie
Weekend milutkim
Choć zaczął sie średnio
W piątek tz miał zostać do południa z Jankiem w domu żebym mogła pójść do pracy i... Zapomniał mu dać obiadu, nie przewinal i nie udało mu sie położyć dzicka na drzemke

W sobotę zrobiliśmy sobie randkę i pojechaliśmy do teatru

A dziś zaliczylismy szczepienia
Walczył mój syn dzielnie z pielęgniarka
Ale w końcu został zaszczepiony

A i waga 11,1 kg

Brawo za szczepienie i za solidną wagę To Moje chucherko o ponad 1 kg mniejsze To teraz dwa tyg. nerwówki przed Wami... Przed nami pewnie też , o ile jutro się uda.

A mąż - poezja Prawdziwy mężczyzna

[wodaqua]

No tak, jak ja przychodze to tu puchy

[alibany]

Cześć!

I mnie dłuższą chwilkę nie było i ciężko mi się wbić.
Przeczytałam po łebkach

Monia dzięki za przepis....może się za nie wezmę w tym tyg.

Eve dobrze,że juz w domku!

Jacieee teraz niech jeszcze Domek szybko wraca do formy!!!!

Śliczne jesienne dzieciaczki.... a jeszcze przed chwilą wstawiałyśmy letnie bobaski z gołymi stópkami

Oliweczko dużo sił na finishu!

mamad brak słów na kradzież wózka, nie mieści mi się to w głowie!!!

Marina po prostu tulę na te wszystkie twoje troski i zmartwienia!

A my wbrew okropnej mgle wybraliśmy się nad to morze w niedzielę. Na szczęście w Trójmieście przywitąło nas słonko, najpierw zaliczylismy ZOO, później zatłoczone molo a po obiadku plaża, ale tu już zrobiło się chłodno, mgliście a Ala wpadała w histerie, gdy przekonywałam ją, że wejście o tje porze do wody nie jest najlepszym pomysłem.....
Kilka zdjęć z naszego wypadu poniżej.

Dzisiaj za to dzień pod tytułem "biurokracja". Po kilku godiznach biegania po urzędach czułam, że moja głowa eksploduje. Do teraz tak się czuję, więc kończe tego posta i idę spać!

[telik]

Brumciu
2 tygodnie nerwówki
Czy ja czegoś nie wiem o szczepieniu?
P.s.
Przepraszam za moje błędy
Nieprzytomna dziś jestem

[AgaGuernsey]

Napisane przez wodaqua

Aga, od 27 sierpnia mam -5kg, czuję sie bardzo dobrze, spodnie mi wiszą , jestem baaardzo dumna,, czasem grzeszę, bo cięzko jest mi pichcić dla siebie, Zosi i męża...
Zaraz Telik będzie krzyczał, ale ja nadal stoję przy swoim, Dukan jest dla zdrowych i chcących zrzucić kilka kg osób, przy większej masie konsultowałabym z lekarzem
Oczywiście dziewczyny z pracy się wykruszyły, ale ja chyba wolę sama dietować Zaczynaj Kochana szybko, z zaskoczenia
Mam dobry przepis na chleb, jak bedziesz zainteresowana to daj znać (priv najlepiej).

klask i: Super Ci idzie, a jeszcze chcesz schudna, czy teraz juz tylko utrwalasz?
Ja wlasnie duzo nie mam do zrzucenia, ale ciezko mi zaczac, bo musialabym zaczac robic zakupy i gotowac dla siebie (a tak maz sie tym zajmuje), ale len przeze mnie przemawia.
A poprzednio robilam chlebek Klary z forum gazety. A jaki Ty masz? Poprosze o ten przepis.

Napisane przez alibany

A my wbrew okropnej mgle wybraliśmy się nad to morze w niedzielę. Na szczęście w Trójmieście przywitąło nas słonko, najpierw zaliczylismy ZOO, później zatłoczone molo a po obiadku plaża, ale tu już zrobiło się chłodno, mgliście a Ala wpadała w histerie, gdy przekonywałam ją, że wejście o tje porze do wody nie jest najlepszym pomysłem.....
Kilka zdjęć z naszego wypadu poniżej.

Ladne z Was dziewczyny. Ala taka duza dziewczynka. Zdjecie z zyrafami wydaje mi sie takie znajome, mamy w tym samym miejscu robione w zeszlym roku w maja, ale z Antkiem jeszcze w brzuchu.

[Natka_]

Dominik dalej jak kupka nieszczęścia, ale podałam mu nurofen i zaczął szaleć jak zawsze. Siedzi koło mnie i rozbiera pilot
Mówię mu,żeby był troszkę ciszej bo tata śpi, a on przyłożył plauszka do swoich ust i zrobił "ciiii"

Napisane przez brumek

Byliśmy! Było super!
Tymuś nawet nie kwęknął. No i ma męską fryzurkę

Pokaż

Napisane przez Oliweczka1985

Mam wrażenie że mi brzuch opadł i wogóle jestem ostatnio BARDZO poddenerwowana- co też niestety odbija się na Julci wszystko mnie wyprowadza z równowagi.

To już tuż tuż,niedługo będzie po wszystkim

Napisane przez mamad1

Ukradli nam wózek Co prawda nie był w jakimś super stanie i sama nieraz się śmiałam, że złomiarze lepszymi jeżdżą, ale tak jakoś głupio. I to z klatki w czasie, gdy byliśmy w domu na drzemce, a sąsiadowi grzejnik sprzed drzwi z 4. piętra. Zabawki z wózka znalazłam w śmietniku... Chociaż tyle...

Co za ludzie Kochana, przykro mi

Napisane przez Oliweczka1985

A Wy na jak długie chodzicie teraz spacery?

Minimum 2 h

Napisane przez telik

W piątek tz miał zostać do południa z Jankiem w domu żebym mogła pójść do pracy i... Zapomniał mu dać obiadu, nie przewinal i nie udało mu sie położyć dzicka na drzemke

W sobotę zrobiliśmy sobie randkę i pojechaliśmy do teatru

A dziś zaliczylismy szczepienia
Walczył mój syn dzielnie z pielęgniarka
Ale w końcu został zaszczepiony

A i waga 11,1 kg

-Mąż
-Randki zazdroszczę, my już dawno nigdzie razem nie byliśmy Za tydzień we wtorek mamy rocznicę ślubu, może wtedy uda nam się gdzieś wyskoczyć.
-dla dzielnego Jasia.

Napisane przez jacieeeee

Hej. Co u Nas? Dominik ma dzien pod tytulem "zjadlbym ale sie boje". Na widok jedzenia reaguje zloscia, na widok wody tez. Tylko mleko w niewielkich ilosciach przechodzi. Rano lekarz zrobil mi nadzieje ze moze w srode wyjdziemy, ale wyniki nadal kiepskie wiec to ju nie jest takie pewne.
Smutno mi

Nie smuć się Pomyśl, że już niebawem wyjdziecie do domku

Napisane przez brumek

Byłam z Tymkiem w KappAhlu Nie wytrzymałam Dresików zielonych nie było, za to różowe i owszem. Po jednej sztuce, ale w kilku rozmiarach. To może dziewczyny chcące dresy dla córeczek zerknijcie gdzieś u siebie, bo może tylko u Marzenki wykupione... Tyle że po 40 zł. Tu nic nie kupiłam, za to w H&M dżinsy, sztruksy i taki golfiko-szaliczek.

Aaa, przypomniałam mi się, że miałam rozpocząć mową akcję marketingową na wizażu Otóż 2-3 tyg. temu kupiłam Tymciowi skarpetki antypoślizgowe, takie ciepłe, żeby czasem mógł bez tuptusiów pobiegać. W sumie tak z ciekawości je chciałam. Drogie jak diabli (jak na skarpetki) ale REWELACJA! Bo rzeczywiście się nie ślizgają. Mają na całej podeszwie taką gumę fajną, a nie tylko takie ciapki, co to się zaraz spiorą. Jak którą slubi skarpeteczki, to naprawdę polecam. Ja mam dwa rodzaje chłodniejsze i cieplejsze. I jedne mają całą podgumowaną podeszwę, a drugie w tej gumie mają małe rowki.
http://allegro.pl/skarpetki-abs-ster...660463909.html
http://allegro.pl/skarpetki-abs-ster...642881338.html


1. To właśnie tak u nas wyglądały ostatnie tygodnie. Biedny Domuś
2. Nateczko, a może i ja bym się do Was podłączyła, co? Może wtedy byłby jeszcze większy rabacik A wspomniała, jaki plus minus miałby to być upust? Większy (na 1 sztuce) niż koszty przesyłki potem do mnie?

- Ja dzisiaj też byłam na zakupach,ale pierwszy raz nie kupiłam nic Domkowi, za to ja się obkupiłam jak nigdy
-Zarąbiste te skarpety! Ale kurde 30zł za parę, trochę dużo
-Jasne, że tak! Jak tylko koleżanka się zdecyduje, podjadę zapytać o ten rabat i jeśli byśmy dostały to ile by wyniósł. Pani w sklepie miała się dowiedzieć czy na te kocyki też byśmy mogły dostać upust, bo na te sklepowe(typowe) rzeczy może dać jakiś procent. Niestety kocyki są od innego producenta i sama dać nam nie może, ale zapyta
Więc w razie czego biorę Cie pod uwagę

Napisane przez alibany

A my wbrew okropnej mgle wybraliśmy się nad to morze w niedzielę. Na szczęście w Trójmieście przywitąło nas słonko, najpierw zaliczylismy ZOO, później zatłoczone molo a po obiadku plaża, ale tu już zrobiło się chłodno, mgliście a Ala wpadała w histerie, gdy przekonywałam ją, że wejście o tje porze do wody nie jest najlepszym pomysłem.....
Kilka zdjęć z naszego wypadu poniżej.

Dzisiaj za to dzień pod tytułem "biurokracja". Po kilku godiznach biegania po urzędach czułam, że moja głowa eksploduje. Do teraz tak się czuję, więc kończe tego posta i idę spać!

Ale Wam zazdroszczę takiego wyjazdu na morze Świetnie wyglądacie dziewczyny


Dzisiaj wybraliśmy ostatecznie okna, zamówiliśmy ciemne z obu stron Do dwóch tygodni będą gotowe.

[marzena_S]

Mamad, no nie wierzę. Kim trzeba być, żeby komuś takie chamstwo zrobić.

Natka, biedny Domek- tulasy dla niego. Oby biały potwór szybko się przebił.

Jest Telik są rebusy. No ładnie się tż popisał - biednego Jaśka spotkała przymusowa dieta. Randki zazdroszczę , nie pamiętam kiedy wyszliśmy gdzieś bez Hani. No i całusy dla dzielnego Jasia.
Co u Haniołka? Powiem Ci, że nie poznaję dziewczyny. Moje asekuranckie dziecko, nie chce już chodzić za rączkę tylko ciągle sama,sama- nawet coś tam mruczy pod nosem na kształt "sama". Na spacerach zbiera z ziemi liście, ulotki, śmieci i uznanie zachwyconych emerytek/nastolatek.(już rozumiem, czemu tż nie sprzeciwia się kiedy ma sam iść z nią na spacer ) W domu mam wrażenie że zadomowił się szop (to one chyba lubią wszystko podkradać?), bo co chwilę coś mi znika. Chwila nieuwagi, a ta spryciula zgarnia migiem jakieś skarby z łazienki typu fluid, puder, czy ostatnio serek grani który położyłam na stole, a ja wiecznie czegoś muszę szukać i zastanawiam się czy to moja skleroza czy przebiegły Haniołek. Jednym słowem jest wesoło.

Jaciee, może to chwilowy kryzys? Jutro na pewno będzie lepiej i lada dzień wyjdziecie ze szpitala.

Wodaqua, gratuluję spadku wagi i fajnie jak częściej jesteś z Nami. Pomysł na wspólny babski wypad do fryzjera rewelacyjny.

Oliweczko, wow ale niesamowicie szybko ten czas leci. Aż mi ciarki przeszły po przeczytaniu Twojego postu. To już tuż tuż.

Alibany, śliczne jesteście obie i widać, że pogoda Wam dopisała. Oglądałam Wasze zdjęcia na fb i Ala to cały tata.
No i sweter mamy identyczny- bardzo go lubię.

Brumku, czekamy na zdjęcie Tymka. Nie zażyczył sobie irokeza? No i nie powiedziałaś który wzór kocyka wybrałaś?
I to ja jestem niby cichy kusiciel?

No i proszę Was o radę: Przyszły boskie buty dla Hani, ale...są na styk. Trochę mnie to zdziwiło bo specjalnie zmierzyłam wkładkę w aktualnych butach. Wyszło 12,5 cm a te zimowe miały mieć 13,9 cm. Po zmierzeniu wyszło, że mają 12,7, więc zadzwoniłam do sklepu. Wszystko niby ok, Pani powiedziała że mają rozmiar większe, mogę wymienić. Ich wina więc wyślą mi paczkę za darmo jak tylko odeślę im buty. No i dopiero po zakończeniu rozmowy dotarło do mnie,że mam ją odesłać na własny koszt. I tu pytanie, dać sobie spokój i odesłać, czy dzwonić ponownie żeby przysłali po nie kuriera, bo skoro ich błąd to dlaczego ja mam ponosić za niego konsekwencje?

[brumek]

Napisane przez telik

Brumciu
2 tygodnie nerwówki
Czy ja czegoś nie wiem o szczepieniu?
P.s.
Przepraszam za moje błędy
Nieprzytomna dziś jestem

No, że między 5 a 14 dniem często występują objawy poszczepienne, czyli wysypka, gorączka i tego typu atrakcje. Niegroźne, ale żadna przyjemność, jak maluch gorączkuje...

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem...
Miło spędziłyśmy dzień W pracy Zosia oczarowała nawet moją zołzowatą szefową odwiedziłyśmy ciężarną koleżankę (miło było dotknąć guzowatego brzuszka ), pospacerowałyśmy, poszalałyśmy, ale wyłazi nam gorączka po szczepieniu zapewne...

Trzymaj się Zosia! Nie daj się gorączce
Gratuluję wagi, Szczuplaku

Napisane przez alibany

A my wbrew okropnej mgle wybraliśmy się nad to morze w niedzielę. Na szczęście w Trójmieście przywitąło nas słonko, najpierw zaliczylismy ZOO, później zatłoczone molo a po obiadku plaża, ale tu już zrobiło się chłodno, mgliście a Ala wpadała w histerie, gdy przekonywałam ją, że wejście o tje porze do wody nie jest najlepszym pomysłem.....
Kilka zdjęć z naszego wypadu poniżej.

Ale Ala duża i dziewczęca A Ty taka eteryczna jak zawsze

Napisane przez Natka_

Dominik dalej jak kupka nieszczęścia, ale
- Ja dzisiaj też byłam na zakupach,ale pierwszy raz nie kupiłam nic Domkowi, za to ja się obkupiłam jak nigdy
-Zarąbiste te skarpety! Ale kurde 30zł za parę, trochę dużo
-Jasne, że tak! Jak tylko koleżanka się zdecyduje, podjadę zapytać o ten rabat i jeśli byśmy dostały to ile by wyniósł. Pani w sklepie miała się dowiedzieć czy na te kocyki też byśmy mogły dostać upust, bo na te sklepowe(typowe) rzeczy może dać jakiś procent. Niestety kocyki są od innego producenta i sama dać nam nie może, ale zapyta
Więc w razie czego biorę Cie pod uwagę

- A to uzupełnianie garderoby pod kątem nowej uczelni?
- W porównaniu do kocyków to pesteczka
- Aha, to w ten sposób ma być... W takim razie czekam na wieści.

Napisane przez marzena_S

1. Jest Telik są rebusy.

2. Brumku, czekamy na zdjęcie Tymka. Nie zażyczył sobie irokeza? No i nie powiedziałaś który wzór kocyka wybrałaś?
I to ja jestem niby cichy kusiciel?

3. No i proszę Was o radę: Przyszły boskie buty dla Hani, ale...są na styk. Trochę mnie to zdziwiło bo specjalnie zmierzyłam wkładkę w aktualnych butach. Wyszło 12,5 cm a te zimowe miały mieć 13,9 cm. Po zmierzeniu wyszło, że mają 12,7, więc zadzwoniłam do sklepu. Wszystko niby ok, Pani powiedziała że mają rozmiar większe, mogę wymienić. Ich wina więc wyślą mi paczkę za darmo jak tylko odeślę im buty. No i dopiero po zakończeniu rozmowy dotarło do mnie,że mam ją odesłać na własny koszt. I tu pytanie, dać sobie spokój i odesłać, czy dzwonić ponownie żeby przysłali po nie kuriera, bo skoro ich błąd to dlaczego ja mam ponosić za niego konsekwencje?

1. Marzena, ja Cie po prostu muszę poznać osobiście!

2. Mówisz - masz

3. Skoro ich błąd to pewnie, że dzwoń i wytłumacz jeszcze raz. Nie masz nic do stracenia. jakby się udało, to byłoby super.

U nas w domu z kolei jakaś Sroczka, a raczej Sroczek, coś ciągle podkrada


No i też się pochwalę, ze Tymuś już bezbłędnie umie powiedzieć, jak robi kot, pies, mucha i ... ryba Przy tej ostatniej otwiera i zamyka buzię bezgłośnie
I nowa ulubiona zabawa - włazi do szafy, zamyka za sobą drzwi suwane, a po chwili wyskakuje z gromkim JEEEE na ustach i mnie straszy I tak może godzinami
Tylko mi za każdym razem rewolucję w butach robi. Co ustawię, to on znowu

[Natka_]

Napisane przez marzena_S

Co u Haniołka? Powiem Ci, że nie poznaję dziewczyny. Moje asekuranckie dziecko, nie chce już chodzić za rączkę tylko ciągle sama,sama- nawet coś tam mruczy pod nosem na kształt "sama". Na spacerach zbiera z ziemi liście, ulotki, śmieci i uznanie zachwyconych emerytek/nastolatek.(już rozumiem, czemu tż nie sprzeciwia się kiedy ma sam iść z nią na spacer ) W domu mam wrażenie że zadomowił się szop (to one chyba lubią wszystko podkradać?), bo co chwilę coś mi znika. Chwila nieuwagi, a ta spryciula zgarnia migiem jakieś skarby z łazienki typu fluid, puder, czy ostatnio serek grani który położyłam na stole, a ja wiecznie czegoś muszę szukać i zastanawiam się czy to moja skleroza czy przebiegły Haniołek. Jednym słowem jest wesoło.



No i proszę Was o radę: Przyszły boskie buty dla Hani, ale...są na styk. Trochę mnie to zdziwiło bo specjalnie zmierzyłam wkładkę w aktualnych butach. Wyszło 12,5 cm a te zimowe miały mieć 13,9 cm. Po zmierzeniu wyszło, że mają 12,7, więc zadzwoniłam do sklepu. Wszystko niby ok, Pani powiedziała że mają rozmiar większe, mogę wymienić. Ich wina więc wyślą mi paczkę za darmo jak tylko odeślę im buty. No i dopiero po zakończeniu rozmowy dotarło do mnie,że mam ją odesłać na własny koszt. I tu pytanie, dać sobie spokój i odesłać, czy dzwonić ponownie żeby przysłali po nie kuriera, bo skoro ich błąd to dlaczego ja mam ponosić za niego konsekwencje?

- A widzisz, czyli nie tylko u mnie cały czas coś ginie
-Zamówiłaś pewnie 21, co? Ja też wymieniałam na 22

Napisane przez brumek

No i też się pochwalę, ze Tymuś już bezbłędnie umie powiedzieć, jak robi kot, pies, mucha i ... ryba Przy tej ostatniej otwiera i zamyka buzię bezgłośnie
I nowa ulubiona zabawa - włazi do szafy, zamyka za sobą drzwi suwane, a po chwili wyskakuje z gromkim JEEEE na ustach i mnie straszy I tak może godzinami
Tylko mi za każdym razem rewolucję w butach robi. Co ustawię, to on znowu

Matko,mały Brumek to przecież cały Brumek! Pieknie go obcieli


Domek mi coś zaczyna kaszleć i słyszę, że coś charczy przy oddychaniu Oby to tylko z powodu tych zębów i śliny a nie jakieś choróbsko

[agni82]

Napisane przez mamad1

Ukradli nam wózek Co prawda nie był w jakimś super stanie i sama nieraz się śmiałam, że złomiarze lepszymi jeżdżą, ale tak jakoś głupio. I to z klatki w czasie, gdy byliśmy w domu na drzemce, a sąsiadowi grzejnik sprzed drzwi z 4. piętra. Zabawki z wózka znalazłam w śmietniku... Chociaż tyle...

no nie. wiecie co, ja tego nie rozumiem, jak można dziecku coś ukraść, ba! jak w ogóle można coś ukraść?

Napisane przez brumek

I nowa ulubiona zabawa - włazi do szafy, zamyka za sobą drzwi suwane, a po chwili wyskakuje z gromkim JEEEE na ustach i mnie straszy I tak może godzinami
Tylko mi za każdym razem rewolucję w butach robi. Co ustawię, to on znowu

ale super fotki. fryzura pierwsza klasa. mój się chowa za kanapę i czasem się przyklinujei to ja go straszę.

Napisane przez marzena_S

W domu mam wrażenie że zadomowił się szop (to one chyba lubią wszystko podkradać?), bo co chwilę coś mi znika. Chwila nieuwagi, a ta spryciula zgarnia migiem jakieś skarby z łazienki typu fluid, puder, czy ostatnio serek grani który położyłam na stole, a ja wiecznie czegoś muszę szukać i zastanawiam się czy to moja skleroza czy przebiegły Haniołek. Jednym słowem jest wesoło.

o u mnie to samo. tłuczka do ziemniaków nie moge znaleźć od ponad tygodnia i obawiam się, że wrzucił mi go do śmietnika. czarny worek, czarny tłuczek i pewnie nie zauważyłam. a wczoraj swój bucik wrzucił do toalety. dobrzez że zauważyłam, bo by tam sobie pewnie mókł i mókł.

wczoraj jak poszłam po niego do żłobka to Emil jeszcze spał, spał godzine i 45 minut. także ominął go lunch.W domu zjadł, ale nie wydawał się specjalnie głodny. i wczoraj był dzień bez kupy. mam nadzieję, że dziś się coś pokaże.
aha i mamy pierwsze dzieło Emila. bawili się wczoraj stempelkami i farbami (Emil po raz pierwszy w życiu) i pani powiedziała, że nawet zainteresowało go to.
wodaqua- odnośnie czego to pytanie?

Brumku- skarpetki super. ja włąśnie wole takie skarpetki zamiast kapci. u ans wszedzie poza kuchnią i łazienką sa wykładziny, więc skarpetki byłyby wystarczające. będę szukać tutaj mam nadzieje, że znajdę.

[agulaaabar]

Mamad co za ludzie.... ukraść dziecku wózek to już szczyt wszystkiego

Brumek wydoroślał Ci synek fajne te skarpety, ale cena zabójcza.
Oglądałam w Deichmannie skarpety Elefanten - grube z gumami. Chyba kupie Lili.

Alibany śliczne jesteście pytanie za 100pkt: skąd macie tą genialną czapę szukałam dokładnie takiej ale nigdzie nie znalazłam

Marinka bidulko tak mi przykro, ze musiałam zrezygnować. Cieszę sie, że nie rezygnujesz na zawsze a tylko odkladasz w czasie

Jaciee ale już widać małą poprawę, będzie tylko lepiej

Dziewczynki mam pytanie do wszystkich:
Co było najbardziej trafionym prezentem roczkowym dla Waszych dzieciaków?
Muszę się wziąć za szukanie prezentu dla chrześnika Tż, niedługo kończy roczek.

[alibany]

Napisane przez agulaaabar

Alibany śliczne jesteście pytanie za 100pkt: skąd macie tą genialną czapę szukałam dokładnie takiej ale nigdzie nie znalazłam

Dziewczynki mam pytanie do wszystkich:
Co było najbardziej trafionym prezentem roczkowym dla Waszych dzieciaków?
Muszę się wziąć za szukanie prezentu dla chrześnika Tż, niedługo kończy roczek.

Czapa ta z daszkiem jest z ostatniej paki ubrań jaką dostałam od koleżanki (pisałam Wam). Z metki wychodzi, że to firmy cherokee.
Edit: zobaczyłąm teraz, że tu wstawiłam zdjęcia z czapą z H&M więc pewnie o nią chodzi?
Tę kupiliśmy w tym sezonie włąsnie w hm

U nas prezentów było niewiele, głównie kaska. Dostała jeździk, kuchnię, kolczyki (które ciągle czekają na okazję). Jesli nie ma żadnego pojazdu -pchacz-jeździk to myślę, że to jest zawsze trafione.

Dziękuję za wszystkie komplementy pod naszym adresem. Ostatnio też pisałyście, że Ala taka wysoka, duża itd a nie miałam okazji skomentować Ogólnie jest z tych wyższych dzieci, ale chyba mieści się w normie ubranka nosi od dłuższego czasu 86 i są takie w sam raz. Rozm. 92 jest jeszcze w większości za duży, także chyba nie jest aż tak duża jak się to na zdjęciach wydaje

brumek Tymek w nowej fryzurze prezentuje się obłędnie. Chłopczyki po takich pierwszych porządkach na główce stają się poważniejsi, "doroślejsi"
Ala też uwielbia chować się wszędzie i wyskakiwać nas strasząc
A paputków nie zamienię na żadne inne skarpetki choć niewątpliwie fajne są te skarpetki co wstawiłaś

[Lili 83]

Napisane przez agulaaabar

Dziewczynki mam pytanie do wszystkich:
Co było najbardziej trafionym prezentem roczkowym dla Waszych dzieciaków?
Muszę się wziąć za szukanie prezentu dla chrześnika Tż, niedługo kończy roczek.

U nas pieluchy i gąsieniczką gawędziarka z fp.
Myślę, że pieniądze też nie są złym pomysłem + jakaś zabawka.

[mamad1]

Załatwił nas ktoś z tym wózkiem... Mamy jeszcze parasolkę, która zwykle w aucie z nami jeździ, więc chwilowo wykorzystamy, ale musimy kupić jakiś większy na spacery. Faktycznie dziwne uczucie i taka wściekłość, że to przecież tak naprawdę dziecku skradziono...

Wodaqua brawa za kg na minusie

Telik zastanawiałam się, co to są te piątkowe kółka Brumka
Miałam Cię jeszcze zapytać. Dobrze pamiętam, że Jaś miał wcześniej małe problemy ze skórą? Przeszło mu już?

Brumek ja kupiłam takie skarpetki na ciuchach, jedne co prawda rózowe, ale za tą cenę nie będę narzekać. Poza tym kto powiedział, że chłopak nie może chodzić w różowym?
dla Tymka za nowe słówka! (Patryk też naśladuje rybkę ustami)

Marzena Hania fajnie sobie radzi
Patryk też zaczepia ludzi na spacerze i potem im robi "papa" Do wózka czasem ciężko go włożyć, a przy tacie to już w ogóle nie ma szans

Piszę tego posta już 2 godziny...

[agulaaabar]

Alibany specjalnie byłam w H&M bo przeważnie mają takie rzeczy i nic takiego nie znalazłam teraz to już w ogóle będę odwiedzać każdy sklep gdzieś w końcu musi być

Lili dzięki za odp

[eveewe]

witam
Natka oby Domkowi juz przeszlo trzymajcie sie kochani

Napisane przez mamad1

Ukradli nam wózek Co prawda nie był w jakimś super stanie i sama nieraz się śmiałam, że złomiarze lepszymi jeżdżą, ale tak jakoś głupio. I to z klatki w czasie, gdy byliśmy w domu na drzemce, a sąsiadowi grzejnik sprzed drzwi z 4. piętra. Zabawki z wózka znalazłam w śmietniku... Chociaż tyle...

o matko co za dranstwo - stary ne stary ale wasz!!!!1 jak mozna byc takim czlowiekiem.....

Napisane przez telik

A co w telikowie
Weekend milutkim
Choć zaczął sie średnio
W piątek tz miał zostać do południa z Jankiem w domu żebym mogła pójść do pracy i... Zapomniał mu dać obiadu, nie przewinal i nie udało mu sie położyć dzicka na drzemke

W sobotę zrobiliśmy sobie randkę i pojechaliśmy do teatru

A dziś zaliczylismy szczepienia
Walczył mój syn dzielnie z pielęgniarka
Ale w końcu został zaszczepiony

A i waga 11,1 kg

twoj maz jest dobry, no coz czasem sie zdarza nawet najlepszym.
za randke ja tez bym chciala
My nadal nie szczepieni a waga podobna do Marysi - Marysia 11,4 (codziennie rano i wieczorem wazylismy sie w szpitalu)

Napisane przez jacieeeee

Hej. Co u Nas? Dominik ma dzien pod tytulem "zjadlbym ale sie boje". Na widok jedzenia reaguje zloscia, na widok wody tez. Tylko mleko w niewielkich ilosciach przechodzi. Rano lekarz zrobil mi nadzieje ze moze w srode wyjdziemy, ale wyniki nadal kiepskie wiec to ju nie jest takie pewne.
Smutno mi

zdrowka mam nadzieje ze wyniki Dominika szybko sie poprawia i wrocicie do domku szybko

Napisane przez brumek

No i też się pochwalę, ze Tymuś już bezbłędnie umie powiedzieć, jak robi kot, pies, mucha i ... ryba Przy tej ostatniej otwiera i zamyka buzię bezgłośnie
I nowa ulubiona zabawa - włazi do szafy, zamyka za sobą drzwi suwane, a po chwili wyskakuje z gromkim JEEEE na ustach i mnie straszy I tak może godzinami
Tylko mi za każdym razem rewolucję w butach robi. Co ustawię, to on znowu

wow jaki sliczny Tymus i za nowe umiejetnosci

Napisane przez agulaaabar

Dziewczynki mam pytanie do wszystkich:
Co było najbardziej trafionym prezentem roczkowym dla Waszych dzieciaków?
Muszę się wziąć za szukanie prezentu dla chrześnika Tż, niedługo kończy roczek.

moja Marysia dostala KLIK
prezent w 100% trafiony - marysia uwielbia na nim jezdzic i skakac, bo przy kazdym "klapsie" na tym urzadzonku graja melodyjki.

Witam sie moje dziecko po sniadaniu - wiecie co zjadla, zobaczyla w kuchni pierniczki i sciagnela sobie jednego ze stolu i zjadlanie dala sobie zabrac, wiec kaszka musi poczekac

[Lili 83]

Patik dzisiaj potrzebuje kciuków
Pozdrawia wszystkie i czuje się bardzo samotna

[83monia]

Napisane przez Oliweczka1985

A Wy na jak długie chodzicie teraz spacery?

wstyd ale wcale znaczy sie zwykle jak pogoda ladna to jedziemy na dzialke i dzieci biegają "luzem" typwy spacer w wozku tylko w weekend (np. teraz w niedziele to był 10:30-14:00!)

[ellika]

Paticzku a co się dzieje

tak w ogóle to witam
cos mi dzisiaj praca nie idzie...

[wodaqua]

Napisane przez AgaGuernsey

klask i: Super Ci idzie, a jeszcze chcesz schudna, czy teraz juz tylko utrwalasz?
Ja wlasnie duzo nie mam do zrzucenia, ale ciezko mi zaczac, bo musialabym zaczac robic zakupy i gotowac dla siebie (a tak maz sie tym zajmuje), ale len przeze mnie przemawia.
A poprzednio robilam chlebek Klary z forum gazety. A jaki Ty masz? Poprosze o ten przepis.

Jeszcze chcę kilka zrzucić - przed ciążą przy tej wadze wyglądałam lepiej Ale nie zniechęcam się. Słuchaj - niech mąż robi zakupy jak zawsze, a Ty albo mu dopisz do listy coś dla Ciebie, albo sama dla siebie rób w ramach spacerków. Dla mnie to niezła logistyka, bo zakupy robimy razem na cały tydzień, mamy poplanowane co i kiedy na obiad robimy - i dla nas oddzielni ei dla Zosi... Trochę planowania jest, ale się opłaca.
Jak wrócę ze szmat to Ci prezpis tu napiszę - mam go z jakichs zbiorowych przepisów dukanowych.

Napisane przez brumek

Trzymaj się Zosia! Nie daj się gorączce
Gratuluję wagi, Szczuplaku

No niestety gorączka w nocy znowu ją dopadła, nawet nurofen nie pomógł, dopiero po czopkiu zasnęła Teraz wszystko ok
Tymek w szafie i nowej fryzurze super wygląda

Marzenko, wczoraj zapomniałam napisać o kubku do mycia głowy - my go mamy i polecamy - wprawdzie to mąż myje Zosi głowę, bo mi brak zdecydowania w przyciśnięciu go do głowy i polaniu wodą, bo tak jak pisała Blondynka, ta guma jest jakaś taka twarda. Ale grunt, że Zosi to pasuje, zaciesza bo traktuje to jak zabawę

Napisane przez agni82

wodaqua- odnośnie czego to pytanie

Ja pierdziele, ale skrót myślowy Sama nawet zapomniałam o co miałam zapytać ....

Lili, nie pomogę, u nas kasa niestety sama była i garnuszek na klocuszek,który sama wymyśliłam

Resztę nadrobię jak wrócę, pa!

[anka_1984]

Cześć,

brumek - ale masz przystojniaka w nowej fryzurce Tymek chyba coraz bardziej jest podobny do taty.
Mam bardzo podobne skarpety i sprawdzają się dobrze, szczegolnie na panelach, ale po praniu się bardzo mechacą.

mamad - jedyne pocieszenie, to że wózek już nie był nowy, ale jka można coś komuś ukraść

Wodaqua - za zgubione kg, ja też w po poworcie do pracy przytyłam (podjadanei z koleżankami), teraz staram się zgubić

agulaaabar - u nas kaska + lokomtywa http://allegro.pl/smily-edukacyjny-p...714052655.html

marina - nie martw się, jeszcze zrobisz mgr Myślę, że Twój ból żołądka i wszystkie inne dolegliwości są wywołane stresem. Oby się już zła passa od Ciebie odwróciła

jacie- za jutrzejsze wyjście ze szpitala

Ja dzisiaj nie wiem jak się nazywam, położyłam się spać ok.0:30, a o 3 mój mały zaczął się wiercić, płakać i tak do ok. 6 Wszystko było be, u nas w łóżku niedobrze, na rękach niedobrze, w łóżeczku niedobrze, na podłodze niedobrze. Dałam pić - nie pomogło, potem zrobiłam mleko, wypił z 60 ml i też nie pomogło. Nie wiem, co się dzieje, ma mniejszy apetyt, mniej pije mleka, jest bardziej marudny. Może odreagowuje powrót do domu po 2,5 tygodniowym pobycie u dziadków albo zęby.


---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

marzenka- ja włosy spłukuję prysznicem, na początku trochę się bał, teraz jest ok. Ale zawsze musi ktoś być jeszcze, bo Rafcio na ogół jest myty na stojąco i włosy też ma tak spłukiwane, wiec ktoś go musi podtrzymywać, żeby nie padł. Na początku troche się boi, ale szybko przechodzi, dodatkowo zawsze jest jeszcze po brzuszku pospikany i już ma zabawę

[83monia]

Napisane przez brumek

No i też się pochwalę, ze Tymuś już bezbłędnie umie powiedzieć, jak robi kot, pies, mucha i ... ryba Przy tej ostatniej otwiera i zamyka buzię bezgłośnie
I nowa ulubiona zabawa - włazi do szafy, zamyka za sobą drzwi suwane, a po chwili wyskakuje z gromkim JEEEE na ustach i mnie straszy I tak może godzinami
Tylko mi za każdym razem rewolucję w butach robi. Co ustawię, to on znowu

dlatego mam zamek w suwanej szafie

kinga umie zrobic jak piesek (wg niej to kazde zwierze z 4 łapami) ułauła
i tez wlazi do szafy, ale takiej z zabawkami artura i sobie w niej siedzi. czasem sie w niej z arturem chowa, komicznie to wyglada, muszekiedys zdjecie zrobic

[pieleszka]

dobry..
Tymek super w nowej fryzurce
Mamad no jak tak mozna!!! najgorsza to ta bezsilność wobec takiego chamsdtwa...
Patiku zaciśnięte kciuki. brakuje Ciebie...
Marinko kochana tyle stresu u takiej młodej osoby... no żesz - to nie powinno tak być!!!!

teliku do biegania to ja polecam - za rada męża- wózek na pompowanych kołach. dużych kołach. biega się po różnym terenie, nie zawsze po asfalcie. taki wózek musi dobrze amortyzować "wstrząsy"

chwilowo muszę przerwać, bo wychodzimy z mężem po śniadanko (już II ). ale wrócę. i wypowiedzi cdn....

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

jestem. wcinam śniadanko więc mam chwilę przerwy.
zapomniałam jednak co komu miałam więcej napisać...
Aha! Alibany piękne jesteście z Alą też chciałam znaleźć podobną czapeczkę do tej, którą ma Ala. ale u nas w H&M nie ma...

a my dzisiaj mamy z mężem druga rocznicę ślubu. będziemy świętować przy ogórkowej a na randkę z tej okazji to może się w weekend któryś wybierzemy, bo dzisiaj nie mamy co z Hanysem zrobić

[Marina1]

Hej!

Dzięki za wsparcie moje drogocenne psiapsióły

Spacery - jeden staram się zaliczać w ciągu dnia, zazwyczaj po drzemce I. Tj ok 1,5 - 2 h. A jak jestem na wsi u teściów to młody cały czas na polu.

No, Oliweczko poród tuż tuż. Brumek wspomniała już - mam takie same odczucia - że Twoja ciąża mi zleciała szybko jak słoneczne lato. Ale może zawsze tak jest, że własna ciąża wydaje się długa i się guzdrze, a czyjaś raz - dwa?

Patik Kciuki. Ciekawe co u Ciebie...

Tymko doroślej w nowym uczesaniu. Ja póki co dalej zapuszczam małemu włosy

Madziulki mało, w Pl jest chyba nie? i stronczka naszego też mało.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

nerola te z by się mogła odezwać, widać, że w klubie bywa, a nawet nic nie napisze czy tu czy tam.

[pieleszka]

przeczytałam posta Marinki i już pamiętam, co jeszcze chciałam napisać
Oliweczko mi również Twoja ciąża migusiem zleciała. Brumek ma rację - jak lato jeszcze moment i będziesz tuliła Mateuszka

co do spacerów - pierwszy, z reguły 1,5 godzinny spacer Hanka zalicza z nianią. potem po południu idzie jeszcze ze mną lub z tatą. z reguły też ją zabierałam na 1,5-2 godziny, ale teraz coraz szybciej ciemno i coraz chłodniej wieczorami, więc nam się skrócił ten nasz spacer do godziny...