Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-23, 09:40   #871
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

cześć dziewczyny.

chyba będę musiała przejść na mm na samej piersi Lena nie tylko nie przybiera na wadze ale nawet straciła parę deko...
zastanawiam się dlaczego. mała praktycznie wisi mi przy cycu, ze mnie pokarm się leje a waga spada może dlatego, że w ciąży miałam sporą anemię a po tym krwotoku to już całkiem tragedia... może w związku z tym mój pokarm jest do
tak czy inaczej od dziś wracamy do bebilonu.

i teraz nie wiem co lepsze, czy pozostać przy piersi i dokarmiać mieszanką, czy zdecydować się na same mm? mam wątpliwości czy takie mieszane żywienie (pierś + mm) jest dobre dla brzuszka maleństwa.

z drugiej strony przez tę dietę nie czuję się najlepiej, czuję że z dnia na dzień brakuje mi sił, nawet przy zajmowaniu się małą. a może to nie wina odżywiania? nie wiem, mam mętlik w głowie


podpowiedzcie coś

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Cześć kochane

Oznajmiam, że 16 października przyszedł na świat mój kochany syneczek A dzisiaj dopiero wypuścili nas ze szpitala, bo podawali mu antybiotyk, bo miałam zielone wody i chyba troszkę się ich nałykał.
Zaraz postaram się opisać poród, bo maluszek śpi.
gratuluję


Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość



mamuśki jak usypiacie swoje pociechy ???
kładziemy się do łóżka, wyłączam światło a włączam tylko konika morskiego, mała dosyć szybko zasypia, chyba że boli ją brzuszek to wtedy mało co pomoże

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
No więc opisuję poród:

We wtorek obudził mnie ok. 5 rano ból w krzyżu, ale stwierdziłam, że to przez ucisk, bo często w nocy mnie bolały plecy. Poszłam do łazienki i w momencie wstawania wydawało mi się, że coś mi trochę pociekło, ale w łazience okazało się, że tylko trochę mokre mam majtki, więc stwierdziłam, że może to tylko wydzielina, ale się trochę posikałam... Wróciłam do łóżka i znowu zaczął mnie boleć krzyż i zaraz ból minął, potem znowu.... Zaczęłam patrzeć na zegarek i powtarzało się to co ok. 9minut. O 6 obudził się TŻ, bo miałam go zawieźć do pracy, bo potrzebny mi był samochód. TŻ poszedł się umyć, a ja wstałam z łóżka i coś mi pociekło po nogach na podłogę. Ale dalej nie byłam pewna, czy to faktycznie poród, bo nie było tego jakoś bardzo dużo, skurcze nie były regularne, bo raz co 9min, raz co 7.... No ale stwierdziliśmy, że jedziemy na IP. Zanim dotarliśmy było po 8, bo na spokojnie się dopakowałam, zjadłam i kilka razy byłam w toalecie- chyba mój organizm sam się chciał oczyścić przed porodem. W szpitalu najpierw cała papierkowa robota, potem przyszedł mój ginekolog i mnie zbadał- rozwarcie na 1,5-2 palce. Podpiął mnie pod ktg i mówił, że skurcze jakieś są, ale bardzo słabe (a mnie bolało całkiem mocno). No i zabrał mnie jeszcze na usg, żeby sprawdzić, czy faktycznie odeszły mi wody, ale okazało się, że worek z wodami nadal jest (później stwierdził, że może troszkę się gdzieś polało pod wpływem ucisku). Był przy tym lekarz (ordynator), który miał tego dnia dyżur i sugerował, że udaję (???) i że jak mi się zachciało w dniu terminu przyjechać, to teraz będę leżała na oddziale 7 dni. Zbadał mnie, a ja myślałam, że umrę- był bardzo niedelikatny no i powiedział, że poród się powoli zaczyna, ale daleka droga przed nami. Później mój gin znowu mnie zbadał i powiedział, że rozwarcie jest już na ok. 5. Ale potem nic się nie posuwało do przodu, więc podali mi jakiś zastrzyk, później czopki i mój gin zaproponował kroplówkę- zgodziłam się. Rozwarcie stanęło na 6 i nie chciało iść do przodu. Dostałam kroplówkę wzmacniającą, później jeszcze jedną. Skurcze były coraz silniejsze (krzyżowe). TŻ masował mi plecy. Mój gin poszedł do domu o 14, bo skończył się dyżur wszystkich lekarzy i został tylko ten jeden. Przyszedł sprawdzić rozwarcie i znowu ból niesamowity podczas badania- rozpłakałam się.... Było gorsze niż skurcze.... Nie był zadowolony, że mamy poród rodzinny i TŻ musiał siedzieć w pomieszczeniu przeznaczonym dla członków rodziny, a ja jedynie mogłam do niego chodzić. W końcu zdecydował, że podłączą mi kroplówkę w silniejszej dawce i jeżeli akcja nie przyspieszy, to robimy cesarkę. No i tutaj się zaczęło piekło- podczas każdego skurczu czułam jakby łamało mi kręgosłup. Miła położna skończyła dyżur i przyszła na nocną zmianę druga. Lekarz wziął mnie na ktg i leżałam tam chyba z godzinę i błagałam o znieczulenie- niestety bezskutecznie, bo jak wspomniałam kiedyś u nas w szpitalu nie dają znieczuleń do porodu. W końcu poszłam na salę porodową i znowu badanie- położna trzymała mnie, bo się wyrywałam i płakałam, to było po prostu piekło, czułam jakby mi chciał wyrwać wnętrzności. Rozwarcie było na 8 i lekarz zadecydował, że za 15 minut sprawdzi, jeżeli akcja nie pójdzie do przodu, to robimy cesarkę. Byłam jakby naćpana, niby wiedziałam co się dzieje, ale z tego bólu nie do końca kontaktowałam. Podczas skurczy nie mogłam złapać oddechu i po też nie mogłam go wyrównać, a położna zaczęła na mnie krzyczeć, żebym słuchała co do mnie mówi, żebym się uspokoiła (taaa... jakby się dało). Potem przyszedł lekarz- wyprosił TŻta i znowu badanie.... Nie pozwoliłam się zbadać, więc kazał TŻtowi przyjść i jakoś mnie uspokoić. No i kazał mi przeć jak będzie skurcz, ale robiłam to za słabo i lekarz i położna znowu się na mnie darli, że nie chcę współpracować (no cholera starałam się, ale po 16 godzinach byłam wykończona i nie miałam siły, chociaż naprawdę się starałam, bo chciałam mieć to już za sobą). Zostało jakieś 0,5cm do wypchnięcia główki i znowu wyprosił TŻta. Powiedział, że jeżeli teraz nie wypchnę, to będzie wyciągał szczypcami (czy coś takiego), więc starałam się ze wszystkich sił i o 21.55 synek pojawił się na świecie. Nie obeszło się bez pęknięcia i nacięcia. Później było szycie- TŻ trzymał mnie za rękę, a ja aż wbijałam paznokcie w jego dłoń, bo niby dał mi jakiś zastrzyk znieczulający, ale praktycznie wszystko czułam. Modliłam się o koniec.... Później położna powiedziała, że nie chciałaby drugi raz być przy moim porodzie, bo ja nie chcę współpracować i ich nie słucham i TŻ musi mieć ze mną ciężko na codzień. Ale nie miałam siły zareagować na to.... Synek miał bardzo powiększoną główkę- aż się wystraszyłam, że jest chory, bo z tyłu miał taką wielką banię, jakby pół drugiej głowy, ale to przez zbyt długi poród. Na drugi dzień rano główka już była normalnej wielkości.
Podsumowując, myślałam, że poród bardziej boli, a tak naprawdę bolą tylko skurcze, a ostatnia faza, czyli rodzenie wcale nie boli, tylko jest to takie dziwne nieprzyjemne uczucie. Gdybym dostała znieczulenie, to byłoby o niebo lepiej. No i podejście tego lekarza mówi samo za siebie... Z resztą położna też- zamiast pomagać, to ciągle jakieś wonty miała.

Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu, to niestety psychicznie zaczynałam wysiadać, bo pielęgniarki, które powinny pomagać przy dziecku, służyć radą, to niestety w większości były wredne. Pomóc nie chciały, więc trzeba było liczyć na siebie, na intuicję, albo pytać kogoś z rodziny. Tak więc niezmiernie cieszę się, że już jesteśmy w domku.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------






Dziękuję kochane bardzo za gratulacje Zdjęcia jakieś postaram się wstawić jutro.
Malutki jet grzeczny, tylko mam z nim problem, bo bardzo ulewa i wymiotuje, a niestety rzadko mu się odbija, mimo że go noszę i poklepuję po pleckach To chyba wina tego, że mam nawał pokarmu i podczas jedzenia się krztusi mimo,że wcześniej staram się trochę odciągnąć. Jeżeli dalej tak będzie, to chyba kupię laktator i będę podawała mój pokarm z butelki, bo szkoda dziecka, bo nie może sobie spokojnie pojeść, a z cycków dosłownie samo się leje, nawet ssać nie musi :/
Kochana, porodu nie zazdroszczę.u mnie też przez to, że zwlekali tyle godzin zamiast zrobić mi cc to mała miała infekcje.
przez tych konowałów, zwłaszcza położną, która upierała się, że damy radę urodzić sn, Lena była na silnych antybiotykach. do dziś ma krwiaczki na rączkach po wenflonie...
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 09:52   #872
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez zielona1911 Pokaż wiadomość
Wogole wczoraj w nocy mialam okropny sen.Snilo mi sie ze strasznie chcialam miec dziecko (bo nie mialam) i codziennie rodzilam,ale zawsze rodzilo sie martwe i nie wiedzialam co z tym ciałkiem mam zrobic i spuszczalam je w wc...Sen normalnie strasznie realistyczny i do teraz mam przed oczami taka malutka twarzyczke jak spływa w wc,tragedia... potem tez snily mi sie jakies cmentarze.. Obudzilam sie zlana potem i zaczelam calowac i przytulac malego. Dzieki Bogu ze dzisiaj nic takiego mi sie nie snilo
Aż mi ciarki przeszły. Niby sen, ale na psychikę strasznie działa. Współczuję

Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny.

chyba będę musiała przejść na mm na samej piersi Lena nie tylko nie przybiera na wadze ale nawet straciła parę deko...
zastanawiam się dlaczego. mała praktycznie wisi mi przy cycu, ze mnie pokarm się leje a waga spada może dlatego, że w ciąży miałam sporą anemię a po tym krwotoku to już całkiem tragedia... może w związku z tym mój pokarm jest do
tak czy inaczej od dziś wracamy do bebilonu.

i teraz nie wiem co lepsze, czy pozostać przy piersi i dokarmiać mieszanką, czy zdecydować się na same mm? mam wątpliwości czy takie mieszane żywienie (pierś + mm) jest dobre dla brzuszka maleństwa.

z drugiej strony przez tę dietę nie czuję się najlepiej, czuję że z dnia na dzień brakuje mi sił, nawet przy zajmowaniu się małą. a może to nie wina odżywiania? nie wiem, mam mętlik w głowie


podpowiedzcie coś
Sama podejmujesz taką decyzję? Moim zdaniem kontakt z pediatrą jak najbardziej wskazany. Co ile ją ważysz? Mocno waga spadła?
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:03   #873
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość

Sama podejmujesz taką decyzję? Moim zdaniem kontakt z pediatrą jak najbardziej wskazany. Co ile ją ważysz? Mocno waga spadła?
pediatra kazała dokarmiać. w ogóle wkurza mnie to strasznie, że każdy lekarz do którego pójdę wmawia mi, że mała ma bóle brzuszka bo MUSIAŁAM coś zjeść. tłumacze im jak krowie na rowie, że nie ma takiej możliwości, że pilnuję się bardzo ale oni i tak swoje wiedzą
ostatnio jedna mnie pytała co piję więc zgodnie z prawdą, mówię jej że herbatę ale bardzo słabą bo innej nie lubię to ona do mnie, że to przez to. wodę trzeba pić...
no tak i co jeszcze, pewnie suchy chleb...

ważę ją co tydzień. dopóki była dokarmiana mm ładnie przybierała, ok 300 g ale teraz jest na samej piersi i zgodnie z zaleceniem zważyłam ją po 2 dniach, spadła 25 g.
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:03   #874
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Agaton - a nie lepiej dokarmiać??? M
Jak ja miałam dokarmiać, to położne kazały dostawiać do piersi po 10 minut i potem dać butlę i dopóki dziecko nie odmówi samo, niech pije.

A może jeszcze poczekasz? To nie jest możliwe, żeby pokarm był kiepski moim zdaniem. Prędzej wyssie z Ciebie ostatnie soki

Myślę, że dieta ma wpływ na Twoje samopoczucie, ale Twój stan psychiczny bardziej.
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:05   #875
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry.

Ja dopiero niedawno obudziłam się po fatalnej nocy, a w telefonie czekała na mnie wiadomość od Anesh_.

Anesh_ jest w szpitalu, ponieważ w nocy miała silne skurcze i wysokie ciśnienie. Po przyjęciu na oddział, ciśnienie na szczęście spadło, ale skurcze też się wyciszyły. Teraz na nowo wyskakują na ktg. Jednak rozwarcia zupełnie brak, więc póki co trzymają ją na obserwacji.

Wizażowe mamcie, wysyłamy w tej sytuacji dużo ciepłych myśli dziewczynom, aby córcia Anesh sama intensywniej pchała się na drugą stronę. Myślę, że są tak blisko terminu, że pewnie do rozwiązania potrzymają je w szpitalu, więc oby to jak najszybciej nastąpiło.


A u nas tam jak wyżej pisałam... ciężka noc. Gdyby nie fakt, że mam popołudniu wizytę, to pewnie sama pojechałabym w tej nocy na IP. Tak paskudnych skurczy to nie miałam całą ciążę. Tyle, że co z tego, skoro bardzo nieregularne. Mały nerwowo wiercił się w brzuszku, więc dodatkowo łapałam schizy, że mi za chwilę pęcherz pęknie. Na szczęście gdzieś ok. 4 powoli wszystko zaczęło się wyciszać. Brzuch twardnieje, ale nie jest to bolesne, więc wytrzymamy do wizyty.




Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
i dla ciotek nasza perełeczka
Piękna Adunia.

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Cześć kochane

Oznajmiam, że 16 października przyszedł na świat mój kochany syneczek A dzisiaj dopiero wypuścili nas ze szpitala, bo podawali mu antybiotyk, bo miałam zielone wody i chyba troszkę się ich nałykał.
Zaraz postaram się opisać poród, bo maluszek śpi.
Czyli moje podejrzenia się sprawdziły. GRATULUJĘ!!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez I_K Pokaż wiadomość

u mnie też nic się nie dzieje
gdzie Dearlie?
Jestem, jestem
__________________
ANTOŚ 28.10.2012
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:07   #876
Aneczka_G
Raczkowanie
 
Avatar Aneczka_G
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 75
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzieńdobry!!!!
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że macie czas na pisanie... Ja jakoś nie mogę się nigdy do tego zebrać. Ciągle mam coś do zrobienia.... A może to sprawa zbyt słabej organizacji
Cytat:
Napisane przez asiejka86 Pokaż wiadomość

[/COLOR]Pisałyście o wkladkach laktacyjnych - ja polecam Avent - i na dzień i na noc jak dla mnie są rewelacyjne - nie widac ich pod ubraniem a chłoną super. Miałam też Johnsona i musiałam zmieniac w ciągu dnia. Miałam też Helen Harper ale tego dziadostwa nie polecam - jaka cena taki produkt - nonstop przeciekałam

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Dziś moja córcia usmiechała się jak do niej mówiłam - mój trzytygodniowy skarbulek Normalnie oszalałam na jej punkcie jeszcze bardziej
Ja używam z Canpol'u i nie narzekam.
Widzę, że nie tylko moja dziecina zwykle ma ochotę na jedzenie dokładnie w tym samym momencie co mama

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Popieram

Mój Boczuś już śpi, więc mam chwilę dla siebie.
Kurde mojej najbliższej kuzynce życie się rozsypało. Okazało się przez zupełny przypadek, że jej mąż ma drugą babę i córkę o 3 miesiące młodszą od ich wspólnej. 8 lat kłamstw... Strasznie jej współczuję i życzę aby odbudowała wszystko jak ja.
No to nieźle... Gdzie Ci ludzie mają mózgi??? Chyba w
Zupełnie nie potrafię zrozumieć takiego postępowania. A kuzynce potrzeba teraz dużo wsparcia... Oby wszystko udało jej się poukładać i nie załamała się biedna.

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Cześć kochane

Oznajmiam, że 16 października przyszedł na świat mój kochany syneczek A dzisiaj dopiero wypuścili nas ze szpitala, bo podawali mu antybiotyk, bo miałam zielone wody i chyba troszkę się ich nałykał.
Zaraz postaram się opisać poród, bo maluszek śpi.
Gratulacje!!!!!

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość


o kurcze.... takie rzeczy za ścianą ? masakra .. współczuję Twojej kuzynce .. ehh i chyba też tej drugiej ciekawe czy wiedziała o pierwszej? ... straszne ...

mamuśki jak usypiacie swoje pociechy ???
Moja maja najczęsciej przy cycu zasypia i potem hops do łóżeczka, choć przyzwyczailiśmy się kłaść ją na kanapę w salonie i tak sobie sobie śpi przy wszystkich odgłosach dziennych. A jeśli bardzo nie może zasnąć no troszkę trzeba ją oczywiście ponosić, potem ukłądam ją na brzuszku i kiedy już zaśnie dobrze to na kanapę.
Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
My przy cycu, a jak nie uśnie, to zawijam w kocyk i chodzę po domu takim krokiem mocno ugiętym w kolanach 10 minut i śpi...


Teraz wyszłam na 1,5 h na imieniny babci i płakał mężowi cały czas... Wróciłam akurat po kąpieli i jak się przyssał do cyca, to ssał 40 minut! I zasnął...

On jak już zaśnie, to nie chce w ogóle odbić i tym się martwię. Wasze też tak mają...?
Ja staram się tachać Maję do skutku, w nocy też ją podnoszę, choć już nie męczę jej tak długo.
Cytat:
Napisane przez Sojka1990 Pokaż wiadomość
Witam się wieczorową porą
Ja po kontroli podwozia. Zośka pojechała ze mną co by Pan doktor zobaczył jakie cudo mi z brzucha wyjął :P
Pogadaliśmy sobie o antykoncepcji i moje plany szlag jasny trafil nie mogę zalozyc wkladki powiedział że nie ma szans bo to w macicy siedziec by miało a ja mam tam jeden wielki sajgon przez zrosty po pierwszym cięciu ;/

Dostałam skierowanie na usg piersi i próby wątrobowe cholera wie po co i recepte na tabsy ale raczej nie skorzystam bo ja cholernie niesystematyczna jestem i to pilnowanie pigułek to nie dla takiego patałacha jak ja.

Kalpana gratulacje
Ja też bardzo chciałabym wkładkę, bo z systematycznośią jest u ,mnie tak samo Mam nadzieję, że nie pojawią się przeciwwskazania żadne. Jeszcze trzy tygodnie do wizyty i się okaże. Choć tak mnie wszystko boli tak w środku, że nie wiem czy dam się komukolwiek jeszcze tak dotknąć


Wczoraj był nasz pierwszy dzień bez tatuńka, bo ten już do pracy musiał wrócić Wcale mi się to nie podobało, ale dałyśmy sobie radę. Za tydzień jego druga zmiana mam nadzieję, że wtedy też będzie równie dobrze, bo Majce zdarzają się wieczorne problemy z kupą i prukaniem
Codziennie piję koperek i jest ok a wczoraj przypomniało mi się dopiero wieczorem i były płacze.

Dziś kończymy tygodnie !!!!
IMG_2947.jpg
IMG_2949.jpg
IMG_2950.jpg
__________________
2 sierpnia 2018
Lena
30 maja 2009
8 grudnia 2010
Maja 2 października 2012
Aneczka_G jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:10   #877
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Agaton - a nie lepiej dokarmiać??? M
Jak ja miałam dokarmiać, to położne kazały dostawiać do piersi po 10 minut i potem dać butlę i dopóki dziecko nie odmówi samo, niech pije.

A może jeszcze poczekasz? To nie jest możliwe, żeby pokarm był kiepski moim zdaniem. Prędzej wyssie z Ciebie ostatnie soki

Myślę, że dieta ma wpływ na Twoje samopoczucie, ale Twój stan psychiczny bardziej.
Mam takie samo zdanie.
Co więcej skonsultowałabym się z doradcą laktacyjnym.

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Ja dopiero niedawno obudziłam się po fatalnej nocy, a w telefonie czekała na mnie wiadomość od Anesh_.

Anesh_ jest w szpitalu, ponieważ w nocy miała silne skurcze i wysokie ciśnienie. Po przyjęciu na oddział, ciśnienie na szczęście spadło, ale skurcze też się wyciszyły. Teraz na nowo wyskakują na ktg. Jednak rozwarcia zupełnie brak, więc póki co trzymają ją na obserwacji.

Wizażowe mamcie, wysyłamy w tej sytuacji dużo ciepłych myśli dziewczynom, aby córcia Anesh sama intensywniej pchała się na drugą stronę. Myślę, że są tak blisko terminu, że pewnie do rozwiązania potrzymają je w szpitalu, więc oby to jak najszybciej nastąpiło.


A u nas tam jak wyżej pisałam... ciężka noc. Gdyby nie fakt, że mam popołudniu wizytę, to pewnie sama pojechałabym w tej nocy na IP. Tak paskudnych skurczy to nie miałam całą ciążę. Tyle, że co z tego, skoro bardzo nieregularne. Mały nerwowo wiercił się w brzuszku, więc dodatkowo łapałam schizy, że mi za chwilę pęcherz pęknie. Na szczęście gdzieś ok. 4 powoli wszystko zaczęło się wyciszać. Brzuch twardnieje, ale nie jest to bolesne, więc wytrzymamy do wizyty.
Czyli coś się dzieje i u Ciebie i Anesh Oj będą dzieciaczki nie długo
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 10:15   #878
I_K
Zakorzenienie
 
Avatar I_K
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 984
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Ja dopiero niedawno obudziłam się po fatalnej nocy, a w telefonie czekała na mnie wiadomość od Anesh_.

Anesh_ jest w szpitalu, ponieważ w nocy miała silne skurcze i wysokie ciśnienie. Po przyjęciu na oddział, ciśnienie na szczęście spadło, ale skurcze też się wyciszyły. Teraz na nowo wyskakują na ktg. Jednak rozwarcia zupełnie brak, więc póki co trzymają ją na obserwacji.

Wizażowe mamcie, wysyłamy w tej sytuacji dużo ciepłych myśli dziewczynom, aby córcia Anesh sama intensywniej pchała się na drugą stronę. Myślę, że są tak blisko terminu, że pewnie do rozwiązania potrzymają je w szpitalu, więc oby to jak najszybciej nastąpiło.


A u nas tam jak wyżej pisałam... ciężka noc. Gdyby nie fakt, że mam popołudniu wizytę, to pewnie sama pojechałabym w tej nocy na IP. Tak paskudnych skurczy to nie miałam całą ciążę. Tyle, że co z tego, skoro bardzo nieregularne. Mały nerwowo wiercił się w brzuszku, więc dodatkowo łapałam schizy, że mi za chwilę pęcherz pęknie. Na szczęście gdzieś ok. 4 powoli wszystko zaczęło się wyciszać. Brzuch twardnieje, ale nie jest to bolesne, więc wytrzymamy do wizyty.
Czyli moje podejrzenia się sprawdziły. GRATULUJĘ!!!!!!!!

Jestem, jestem
myślałam że wczoraj miałaś ta wizytę trzymam kciuki oby wszystko było dobrze
Kciuki za Anesh_

coś czuje że urodzę ostatnia
__________________
maj 2011
I_K jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:26   #879
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
Asiu zdrówka dla Jasia z okazji 10 tygodni

i dla ciotek nasza perełeczka
ślicznota

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Cześć kochane

Oznajmiam, że 16 października przyszedł na świat mój kochany syneczek A dzisiaj dopiero wypuścili nas ze szpitala, bo podawali mu antybiotyk, bo miałam zielone wody i chyba troszkę się ich nałykał.
Zaraz postaram się opisać poród, bo maluszek śpi.

Gratuluję
dobrze że już macie to za sobą a położną i lekarza to nic tylko utłuc za takie teksty


Anesh kochana trzymamy mocno kciuki za Was

Konczi ja małej nie usypiam,kładę do łóżeczka,parę minut i mała śpi.

Tamlin współczuję kuzynce,nie wiem jakbym się zachowała w takiej sytuacji.


Moja Zuzia właśnie zasnęła na macie przy muzyczce,chyba jej się podoba.
Pogoda beznadziejna także dzisiaj nigdzie nie wyjdziemy.
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:26   #880
Anusia479
Zakorzenienie
 
Avatar Anusia479
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 374
GG do Anusia479
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dzień dobry
U Nas noc spokojna. Fabianek po kąpieli o 19 i jedzonku wstał na cyca o 24,3.30 i 6.
Zasypia przy cycu i kładę go do łóżeczka

Gda Fabianek nie odbija praktycznie wcale.

Kalpana gratuluje!

Ja póżniej opisze poród
__________________
Kiedyś będziesz miał dorosłą duszę, ale dzisiaj jesteś mały jak okruszek

Gracjanek

Fabianek
Anusia479 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:30   #881
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

mała je bardzo długo, słyszę że przełyka, czasem trwa to 40 minut czasem 1 godzinę. po czym po kilku minutach znowu pcha rączki do buzi i szuka cyca... zdaniem jednej położnej mam kiepski pokarm. z tego co sama widzę jest bardzo rzadki, przezroczysty...
czasem jest tak, że przystawiam ją co 20-30 minut, nawet nie mam kiedy siku zrobić bo jest wrzask i szukanie cyca. teraz po wypiciu mieszanki uspokoiła się i zasnęła błyskawicznie.
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 10:30   #882
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Dziękuję wszystkim za gratulacje

Podejście personelu naprawdę karygodne, nikt nie chciał nam pomóc, a przecież to moje pierwsze dziecko i skąd mogę wiedzieć jak się nim zajmować? Pielęgniarki tylko krytykowały, a podczas porodu myślałam tylko o tym, że przy drugim dziecku chcę rodzić gdzieś indziej, a jeśli muszę tutaj, to chcę cc....

W ogóle wyobraźcie sobie, że jak Krystianek miał zatkany nosek i zawiozłam go, żeby mu odetkały, to jak włożyła mu ten wężyk do noska, to aż krewka leciała.... I z drugiej dziurki to samo, a mi aż łzy w oczach stały, bo płakał.... Nawet teraz na wspomnienie o tym zaczynam ryczeć, bo zero delikatności dla takiej małej bezbronnej kruszynki...

Agaton no właśnie u nas to samo- zwlekali z cc i mały musiał być na antybiotyku i na główce miał pełno czerwonych plam, które jeszcze się utrzymują, ale już powoli bledną.

Dzisiaj kończymy tydzień Ale szybko zleciało, a czuję jakbym miała go dopiero od wczoraj....

No i muszę pochwalić TŻta, bo przy porodzie był dla mnie oparciem, kiedy już nie mogłam, mówił że dam radę, wspierał, trzymał za rękę, potem całował i mówił że byłam dzielna. A teraz jest mega czuły, ciągle się przytula i całuje i czeka, aż będziemy się mogli kochać i mimo że widział jak główka była prawie przy wyjściu i potem chciał zobaczyć szycie, wcale go nie zniechęciło, tak jak niektórych facetów. Jestem naprawdę dumna z mojego mężczyzny, mam nadzieję, że dzięki tym wspólnym przeżyciom będziemy dla siebie jeszcze ważniejsi.
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:36   #883
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

jeśli miałabym karmić piersią i mm to chyba będę musiała ściągać pokarm i podawać go z butelki bo później mała ma problemy z dobrych chwyceniem smoczka. czasem tak się zezłości, że nie jest w stanie wypić nawet 10 ml.
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:43   #884
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Wstawiłam zdjęcia na maila
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 10:59   #885
OlejmyJutro
Raczkowanie
 
Avatar OlejmyJutro
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 186
GG do OlejmyJutro Send a message via Skype™ to OlejmyJutro
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Moja maleńka już pół godziny siedzi przy cycu i nic. Chwyta i wypuszcza bo nie leci nic ! Nie rozumiem jak to się stało... Coś tam troche w piersiach mam, ale musze porzadnie nacisnac, a mala nie wyssie tego. Chyba będę musiała dac butle...
__________________

Jestem mamą !
27.08.2012r.
OlejmyJutro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 11:01   #886
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

o żesz kurde ale glupiutkie filmiki znalazlam,az sie usmiałam
http://www.youtube.com/watch?v=6lzkEkeadmk

http://www.youtube.com/watch?v=JluteDCfjVM

http://www.youtube.com/watch?v=DFLoY7y9GhA

ładny swir z niegoxD
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 11:23   #887
OlejmyJutro
Raczkowanie
 
Avatar OlejmyJutro
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 186
GG do OlejmyJutro Send a message via Skype™ to OlejmyJutro
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Po 40 minutach 'ssania' cyca zjadła jeszcze 120ml z butli...
__________________

Jestem mamą !
27.08.2012r.
OlejmyJutro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 11:39   #888
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

mamcie jak zwalczacie ciemieniuche???bo mojej sie brzudka główka zrobila,taka skorupe ma gdzieniegdzie
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 11:40   #889
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez sandra23s Pokaż wiadomość
mamcie jak zwalczacie ciemieniuche???bo mojej sie brzudka główka zrobila,taka skorupe ma gdzieniegdzie
mi sie wlasnie tez robi tuz nad czolem i troche na brwiach.teraz posmarowalam oliwka
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 11:44   #890
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez zielona1911 Pokaż wiadomość
mi sie wlasnie tez robi tuz nad czolem i troche na brwiach.teraz posmarowalam oliwka
no wlasnie próbowalam oliwka i jest jeszcze gorzej,taka twarda sie zrobila
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 11:49   #891
aga_ton
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_ton
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 833
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Wstawiłam zdjęcia na maila
mały słodziak

Cytat:
Napisane przez OlejmyJutro Pokaż wiadomość
Moja maleńka już pół godziny siedzi przy cycu i nic. Chwyta i wypuszcza bo nie leci nic ! Nie rozumiem jak to się stało... Coś tam troche w piersiach mam, ale musze porzadnie nacisnac, a mala nie wyssie tego. Chyba będę musiała dac butle...
Cytat:
Napisane przez OlejmyJutro Pokaż wiadomość
Po 40 minutach 'ssania' cyca zjadła jeszcze 120ml z butli...
a może spróbuj odciągnąć laktatorem? ja jednego dnia miałam pustynię ale co jakiś czas pracowałam laktatorem (często tylko kilka kropel poleciało) i na drugi dzień było już ok
aga_ton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:03   #892
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Kalpana jakie maleństwo

Witam się wtorkowo chwilkę mam czasu bo Zuzanna pojechała z babcią na przejazdzkę młody spi ja posprzatalam zrobilam pranie i naszykowałam obiad no i jestem my dzisiaj byliśmy juz na spacerku, Zuzia troche pobiegala bo stwierdzila zr mam ja gonic wiec z wozkiem za nia zapindalam jutro już idzie do przedszkola wiec bede miec wakacje

mój to jest juz wielkolud pisalyscie ze niektóe przechodzą na 2 dopiero my juz od dawna 3 aczkowliek na poczatku byly za duze a teraz sa idealne mój klocuszek za chwilke przechodzimy na 68 bo pajace sa juz na styk.

dzisiaj jadę kupić drzwi do kawiarni, wczoraj był znajomy i pwooli robimy projekt baru no i czeka mnie duzy wydatek w najblizszym czasie bo do wszystkich dalszych prac potrzebuje konserwatora do lodów bo bez tego ani rusz z oknem i barem ehhh ...

Zuzia wrocila to ale mialam chwile
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:04   #893
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez sandra23s Pokaż wiadomość
mamcie jak zwalczacie ciemieniuche???bo mojej sie brzudka główka zrobila,taka skorupe ma gdzieniegdzie
Ja wprawdzie tylko zapobiegawczo, ale smaruję oliwką 30 min przed kąpielą i wyczesuję. Potem myję w kąpieli i jak na razie ani śladu ciemieniuchy.

My od 2 tygodnia jesteśmy na pampersach 2.

I teraz to już nosimy 62 rozmiar, ale ten mothercare są w miarę duże, więc trochę luźne
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:09   #894
OlejmyJutro
Raczkowanie
 
Avatar OlejmyJutro
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 186
GG do OlejmyJutro Send a message via Skype™ to OlejmyJutro
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość




a może spróbuj odciągnąć laktatorem? ja jednego dnia miałam pustynię ale co jakiś czas pracowałam laktatorem (często tylko kilka kropel poleciało) i na drugi dzień było już ok
juz szybciej udaloby sie reka, tyle ze oproznila co do kropli nie ma nic. wczesniej sciagalam wiecej reka niz laktatorem. zawsze mialam nieduzo tego mleka ale mala rosnie chce wiecej, a mleka zaczelo ubywac.
__________________

Jestem mamą !
27.08.2012r.
OlejmyJutro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:15   #895
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
stówka mówisz... więc i ja pomału zaczynam gromadzić
My póki co mamy pieska i pianinko. No to każda z nich stówkę. Pi razy drzwi, oczywiście. Większe zabawki więcej kosztują

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
No ktoś rzucił z okna z bloku! A to taki 14-piętrowy... Patrzyłam kto to może być, ale nikt się nie pokazał...

Strasznie się zdenerwowałam
Wcale Ci się nie dziwię! Paranoja jakaś

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Mamusie czy wiecie może ile razy dziennie lub jak często dziecko karmione wyłącznie mm powinno się wypróżniać bo martwię się
Melcia robi raz, góra dwa razy dziennie.

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
i dla ciotek nasza perełeczka
Piękności!

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Co już kupiliście? Tak poza tym bardzo dobry pomysł, chyba też tak zrobię.

Mój Boczuś już śpi, więc mam chwilę dla siebie.
Kurde mojej najbliższej kuzynce życie się rozsypało. Okazało się przez zupełny przypadek, że jej mąż ma drugą babę i córkę o 3 miesiące młodszą od ich wspólnej. 8 lat kłamstw... Strasznie jej współczuję i życzę aby odbudowała wszystko jak ja.
Mamy
http://www.fisher-price.com/pl_PL/products/62764 oraz
http://www.amazon.com/Fisher-Price-L.../dp/B005XVCR02
Wiadomo, za mała jest do zabawy tym, ale my sami puszczamy Jej melodyjki

Współczuje.. Pewnie okropne uczucie dowiedzieć się o tym.. Faceta wykastrować

Cytat:
Napisane przez Konczita;37199523[COLOR=DarkSlateGray
]mamuśki jak usypiacie swoje pociechy ???[/COLOR]
Moja musi mieć smoczka - dzięki Ci ludu żeś to wymyślił! - i pieluchę żeby się do niej przytulić. Woli kawałek materiału niż maskotkę..

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
A może jeszcze poczekasz? To nie jest możliwe, żeby pokarm był kiepski moim zdaniem. Prędzej wyssie z Ciebie ostatnie soki
Miałam sytuację podobną do agi_ton. I w takim razie, jeżeli nie jest możliwe aby pokarm był kiepski, to o co chodzi? Bo ja do teraz nie mam zielonego pojęcia, a przecież z cycków to miałam fontanne.

Cytat:
Napisane przez sandra23s Pokaż wiadomość
no wlasnie próbowalam oliwka i jest jeszcze gorzej,taka twarda sie zrobila
Ja smaruje oliwką i wyczesuję.
__________________
colds jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:16   #896
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
ze niektóe przechodzą na 2 dopiero my juz od dawna 3 aczkowliek na poczatku byly za duze a teraz sa idealne mój klocuszek za chwilke przechodzimy na 68 bo pajace sa juz na styk.
my tez juz na 3 jedziemy
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:26   #897
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
mały słodziak
Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Kalpana jakie maleństwo
Dziękujemy Podobny jest do mnie, a tak liczyłam, że będzie brunetem po tatusiu.... No ale może jeszcze mu włoski ściemnieją...
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:28   #898
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez sandra23s Pokaż wiadomość
my tez juz na 3 jedziemy
to ile mała waży?
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:32   #899
Aneczka_G
Raczkowanie
 
Avatar Aneczka_G
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 75
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim za gratulacje

Podejście personelu naprawdę karygodne, nikt nie chciał nam pomóc, a przecież to moje pierwsze dziecko i skąd mogę wiedzieć jak się nim zajmować? Pielęgniarki tylko krytykowały, a podczas porodu myślałam tylko o tym, że przy drugim dziecku chcę rodzić gdzieś indziej, a jeśli muszę tutaj, to chcę cc....

W ogóle wyobraźcie sobie, że jak Krystianek miał zatkany nosek i zawiozłam go, żeby mu odetkały, to jak włożyła mu ten wężyk do noska, to aż krewka leciała.... I z drugiej dziurki to samo, a mi aż łzy w oczach stały, bo płakał.... Nawet teraz na wspomnienie o tym zaczynam ryczeć, bo zero delikatności dla takiej małej bezbronnej kruszynki...

Agaton no właśnie u nas to samo- zwlekali z cc i mały musiał być na antybiotyku i na główce miał pełno czerwonych plam, które jeszcze się utrzymują, ale już powoli bledną.

Dzisiaj kończymy tydzień Ale szybko zleciało, a czuję jakbym miała go dopiero od wczoraj....

No i muszę pochwalić TŻta, bo przy porodzie był dla mnie oparciem, kiedy już nie mogłam, mówił że dam radę, wspierał, trzymał za rękę, potem całował i mówił że byłam dzielna. A teraz jest mega czuły, ciągle się przytula i całuje i czeka, aż będziemy się mogli kochać i mimo że widział jak główka była prawie przy wyjściu i potem chciał zobaczyć szycie, wcale go nie zniechęciło, tak jak niektórych facetów. Jestem naprawdę dumna z mojego mężczyzny, mam nadzieję, że dzięki tym wspólnym przeżyciom będziemy dla siebie jeszcze ważniejsi.
Takiego mężczyznę to nic tylko chwalić są jeszcze porządni mężczyźni.

Cytat:
Napisane przez aga_ton Pokaż wiadomość
jeśli miałabym karmić piersią i mm to chyba będę musiała ściągać pokarm i podawać go z butelki bo później mała ma problemy z dobrych chwyceniem smoczka. czasem tak się zezłości, że nie jest w stanie wypić nawet 10 ml.
A to zwykle jest na odwrót podobno. Jak maleństwo spróbuje z butli to potem cyca nie chce łapać, bo przy nim trzeba się więcej naciągnąć.

Cytat:
Napisane przez sandra23s Pokaż wiadomość
mamcie jak zwalczacie ciemieniuche???bo mojej sie brzudka główka zrobila,taka skorupe ma gdzieniegdzie
Najlepiej porządnie nasmarować oliwką, założyć czapeczkę i po jakichś 30 min wyczesać . No i oczywiście potem kąpiel

Aga_ton
opinia położnej, że z Twoim mlekiem jest coś nie tak, że za słabe, raczej jest dziwna... Mnie zawsze uczono, z resztą tak pisze we wszystkich materiałach o laktacji, że mleko matki zawsze jest takie, jakie powinno być
__________________
2 sierpnia 2018
Lena
30 maja 2009
8 grudnia 2010
Maja 2 października 2012
Aneczka_G jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:49   #900
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX

Cytat:
Napisane przez zielona1911 Pokaż wiadomość
to ile mała waży?
cos lekko ponad 5 kg.co prawda 3 sa jeszcze troszke duze ale 2 nie wyrabiały,za małe...
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.