Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37208607]

Która o penicylinę pytała? Ważne - ja mam uczulenie, tuż po porodzie się zrobiło (ważne też - bo może uczulenie jakieś wyjść dopiero po ciąży!), co prawda na augmentin ALE to antybiotyk z grupy penicylin i od razu w karę mam wpisane u ogólnego, że ma mi takich nie przepisywać - do tego uczulenie na pyralginę, ta sama grupa. Tu jest cała lista penisylinowych:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Penicyliny

Objawy - bąblowa wysypka kilka godzin po tabletkach. Swędząca bardzo, głównie na buzi, nie jakoś masakrycznie widoczna, raczej pod palcami czułam, na rękach tak samo. Przyszedł do mnie neonatolog bo szum zrobiłam bo nie wiedziałam czy czasem coś zakaźnego, a tam maluchów masa przecież. I stwierdził, że często po jakimś czasie, po wielokrotnym nawet braniu leku tak się dzieje.

Jeśli któraś uczulona zgłaszajcie od razu na porodówce, bo są sytuacje, gdy po porodzie (a już na pewno po cc) podają mamie antybiotyk, a raz, drugi reakcja może być słaba a za kolejnym wstrząs.

Ja w szoku byłam, bo już po porodzie zażyłam 2 razy pyralginę - drapałam się 3 dni i to koszmar był, cala wysypana w bąblach byłam. po p. na pewno bo prowokację potem zrobiłam.[/QUOTE]

ja pytałam. kiedys dostałam jakis antybiotyk z racji "przeziebienia" i po jego zażyciu obudzilam sie w nocy i nie mogłam złapac powietrzam straszne uczucie, na szczescie mi przeszło. ale nie mialam zadnych wysypek, swedzenia, drapania tylko mega duszności. i teraz sie zastanawiam czy te duszności mogły byc spowodowane tym lekiem czy nie... niestety nie pamietam nazwy

Napisane przez nafiyqa

Ja jestem tylko na nia uczulona. Bez zadnych badan tego chyba nie rozpoznasz. Mi stwierdzili, gdy jako dziecko mama poszla ze mna na testy alergiczne.

a takie testy mozna zrobic w zwykłym laboratorium na zasadzie badania krwi czy to musi byc jakas poradnia alergologiczna? jak to w praktyce wyglada? nigdy u nas kit nie mial stycznosci z jakakolwiek alegria dlatego ja zielona w te klocki...
najchetniej to bym sobie zrobila dla swietego spokoju takie badania i wtedy bym wiedziala czy jestem na cos uczulona czy nie...

[ilkas]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37205999]No ale wiesz: wychodzi cipką i boli [/QUOTE]

hahahahah, no! i to mi póki co w zupełności wystarczy


Marsi Ja jestem jak najbardziej ZA spotkaniem Już kiedyś tu Wam pisałam Tylko jak Wy wrocławianki stoicie z pracą? Kiedy Wam w ogóle spotkanie odpowiada, w południe, po południu, wieczorem? Ja mogę się do Was w miarę dostosować, bo mogę sobie ustawić robotę jak chcę. Także dajcie znać jaka pora Wam w ogóle odpowiada i jaki dzień

[laurka23]

Napisane przez pstryczek84

Heh, same ciekawe rzeczy
polozna opisala wszystkie fazy, powiedziala ile moga trwac a potem najlepsze - wycieczka po raz kolejny na porodowke a tam na lóżku demonstrejszyn - jak sie lezy, jak wejsc, jak zejsc, jaka poze przybrac do parcia, gdzie ma stac facet jesli chce uczestniczyc w porodzie itp itd a po powrocie - nauka oddychania

w miedzy czasie oprowadzila nas jeszcze raz po porodówce, teraz juz bym tam chyba trafiła ja mam 0!!! orientacje w terenie wiec dla mnie taka powtorkowa wycieczka byla bardzo na rekę
pokazala gdzie sie najpierw udajemy, czyli gabinet lekarski zaraz obok jest takie miejsce gdzie w spokoju mozna sie przygotowac do porodu, gdzie sie robi lewatywe, goli krocze, mozna wziac prysznic, przebrac się w sexi kosiuline i zaraz obok sale porodowe. do każdej sali jest przejscie w scianie, tzn nie trzeba wychodzic na główny korytarz zeby przejsc z - do tylko kobitka porusza sie po zamknietym terenie facet czeka w rejestracji i dopiero jak kobitka jest po badaniu, przebierze sie, ogoli itd to jest wołany bezposrednio na sale porodową

mówiła tez o tym nacinaniu krocza, że one wolą nie nacinać ale to wszystko zalezy od akcji porodowej i to one oceniają czy trzeba czy tez kobitka da rade bez...
Mówiła że krocza nacina sie na godzinę 7 czyli w strone prawego uda. ze po porodzie, jak boli krocze to mozna łykac paracetamol, nawet 3x dziennie, a myc sie albo smarowac Tribioticem, Altacetem albo Tantum Rosa.
Hm, co jeszcze - żeby nie zapomniec wziac ze soba wode niegazowana i pomadke albo krem na usta bo przy parciu usta strasznie sie wysuszaja!!! Można tez landrynki obojetnie jaki smak, beda pobudzac slinianki bo bedzie sucho w buzi...
I cos do jedzenia na czas po porodzie. pół biedy jak sie rodzi w dzien, wiec mozna zawsze kogos wyslac do Maka np. (mówiła ze to najczęstsza zachcianka mam ) ale juz jest gorzej jak rodzi sie w nocy, wiec jakis batonik, jogurt, kanapka, generalnie cokolwiek na przegryzkę

rzecz która mnie przeraziła to DOKUMENTACJA!!! zanim nas zabiora do lekarza, no chyba ze bedzie juz widac główkę czeka nas wypelnianie sterty ale to naprawde sterty dokumentow babeczka powiedziala ze zajmuje to srednio 40 min!!! no chyba ze osoba ma wprawe w szybkim pisaniu to 30
pokazywała nam te wszystkie dokumenty, te przed porodem, po porodzie, karte przebiegu porodu, karta dziecka, matki, dosłownie milion pińcet stron
pocieszajace jest to ze w rejestracji nie obowiązuje nas kolejka, niech se siedzi i 100 bab (na ginekologie, patologie) to jednak rodząca ma pierwszeństwo
z ciekawszych spraw to jeszcze to ze dzidzia po narodzinach na bransolecie z Apartu ma wypisane dane matki. zawsze! niezaleznie czy rodzice sa małżenstwem czy nie. dopiero pożniej, chyba juz w urzedzie stanu tatus nadaje nazwisko albo nie

Ale się rozpisałam

Tylko mi nie mów że pokazała jedyną słuszną pozycję do parcia - na plecach bo się załamię Przecież wszędzie trąbią o pozycjach wertykalnych. Ciekawe co u mnie na SR będą mówić

Napisane przez sylwietta1988

któras z dziewczyn powiedziała, że wata w środku się klupi i lepiej jakies inne wziąc, ale moja koleżanka nie miala o nich złych opinii

ja chyba z belli wezme, przeciez to tylko kilka dni a pózniej przerzuca sie na zwykle choc te najwieksze podpaski (chyba podpachy) a do szpitala i do domu też i tak mam zamiar zamowic sobie takie podklady na łóżko http://allegro.pl/podklady-podklad-n...707358304.html

W sumie i tak często się to to wymienia, więc może nie będę zdziwiać i te wezmę. Tak jak mówisz, kilka dni wytrzymam

Hosenko, wkłady, podkłady dla mnie jeden czort :P

Szaja, to co że rozmiar inny, szczegółów się nie czepiajmy

[hope01]

Napisane przez Hosenka*

Podkłady czy wkłady?

Podkładów nie kupuję, bo szpital w którym chcę rodzic ma i nie trzeba mieć swoich.

Wkłady prawdopodobnie Bell, 2-3 paczki.

Ja tam maila może w któryś dzień do nich jeszcze napiszę jak mi się ponasuwają pytania a TŻ będzie do Ciebie przyjeżdżał czytam się gdzieś ulokuje?

[bokeh]

apropo wkładów tu są takie http://allegro.pl/14szt-podklady-pop...725093125.html, mnie bella nie przekonują, to co jest w srodku to czysta wata zarz sie zbryluje...

Mogłam nie czytać opini o żadnym szpitalu... matko jeszcze bardziej sie boje, wiaodmo co kobieta to inny poród i inne odczucia jedne strasza inne zachwalaja ja już nie wiem

[Hosenka*]

Napisane przez pstryczek84

z ciekawszych spraw to jeszcze to ze dzidzia po narodzinach na bransolecie z Apartu ma wypisane dane matki. zawsze! niezaleznie czy rodzice sa małżenstwem czy nie. dopiero pożniej, chyba juz w urzedzie stanu tatus nadaje nazwisko albo nie

Ja mam swoją bransoletkę i faktycznie jest tam imię tylko matki

[pstryczek84]

Napisane przez adusia1554

Wy też tak macie że ciężej wam się oddycha???

Napisane przez laurka23

Tylko mi nie mów że pokazała jedyną słuszną pozycję do parcia - na plecach bo się załamię Przecież wszędzie trąbią o pozycjach wertykalnych. Ciekawe co u mnie na SR będą mówić

jeśli chodzi o II etap porodu to tak, pokazała jak przec na łóżku, na placach i na boku ale cały czas na łóżku
no a jeśli chodzi o I etap to tu hulaj dusza sama skakała po tym pokoju jak szalona, to na piłce , to na fotelu, to przy łóżku, na szafce, na podłodze

trabic trabia ale u nas to jeszcze chyba z milion lat swietlnych zeby to weszlo w zycie, tak mi się wydaje...

[Hosenka*]

Napisane przez laurka23

Hosenko, wkłady, podkłady dla mnie jeden czort :P

Ale to nie to samo. Podkłady są na łóżko a wkłady do majtoli

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez hope01

Ja tam maila może w któryś dzień do nich jeszcze napiszę jak mi się ponasuwają pytania a TŻ będzie do Ciebie przyjeżdżał czytam się gdzieś ulokuje?

Nie no myślę, że będzie po pracy mnie odwiedzał, albo przyjedzie jak będę wychodzić

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bokeh

apropo wkładów tu są takie http://allegro.pl/14szt-podklady-pop...725093125.html, mnie bella nie przekonują, to co jest w srodku to czysta wata zarz sie zbryluje...

Mogłam nie czytać opini o żadnym szpitalu... matko jeszcze bardziej sie boje, wiaodmo co kobieta to inny poród i inne odczucia jedne strasza inne zachwalaja ja już nie wiem

Słońce, jak by ci tu napisać delikatnie...

Nie zdąży się zbrylić :d jeśli musisz tych podkładów używać, to leci z ciebie jak z zarzynanego wieprza i wymieniasz co chwilę

[bokeh]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37209246]Słońce, jak by ci tu napisać delikatnie...

Nie zdąży się zbrylić :d jeśli musisz tych podkładów używać, to leci z ciebie jak z zarzynanego wieprza i wymieniasz co chwilę [/QUOTE]

na Tobie to zawsze mozna polegać

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37209246]Słońce, jak by ci tu napisać delikatnie...

Nie zdąży się zbrylić :d jeśli musisz tych podkładów używać, to leci z ciebie jak z zarzynanego wieprza i wymieniasz co chwilę [/QUOTE]

Ty to umiesz pocieszyć

Pstryczku, pokazują tak bo im tak wygodniej. A jak się nie zgodzę położyć to co zmuszą mnie? Najtrudniej dziecko wyprzeć leżąc na plecach niestety, grawitacja nie pomaga tylko przeszkadza, prze się pod górkę. Oj coś czuję, że jak mnie bóle nie spacyfikują doszczętnie to będą ze mną miały ciężko.
Ale w sumie sporo czytałam o tym szpitalu Bonifratrów w Katowicach, bo chyba się na niego zdecyduję, i tam nie ma takiego zmuszania. Okaże się.

[bokeh]

Napisane przez laurka23

Ty to umiesz pocieszyć

Pstryczku, pokazują tak bo im tak wygodniej. A jak się nie zgodzę położyć to co zmuszą mnie? Najtrudniej dziecko wyprzeć leżąc na plecach niestety, grawitacja nie pomaga tylko przeszkadza, prze się pod górkę. Oj coś czuję, że jak mnie bóle nie spacyfikują doszczętnie to będą ze mną miały ciężko.
Ale w sumie sporo czytałam o tym szpitalu Bonifratrów w Katowicach, bo chyba się na niego zdecyduję, i tam nie ma takiego zmuszania. Okaże się.

też myślę o Bobifratach, niby moge na tej łubinowej ale.... nie wiem do bonifratów mam bliżej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Na bonifratów za 2 tygodnie moja dobra koleżanka z pray rodzi, w grudniu następna, a w okolicach gdy Agatkę rodziłam też 2 tam rodziły -chwalą sobie. Mało tego, ta co w grudniu teraz leżała tam na patologii i BARDZO chwali.

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37209463]Na bonifratów za 2 tygodnie moja dobra koleżanka z pray rodzi, w grudniu następna, a w okolicach gdy Agatkę rodziłam też 2 tam rodziły -chwalą sobie. Mało tego, ta co w grudniu teraz leżała tam na patologii i BARDZO chwali.[/QUOTE]

No to już spokojniejsza jestem. Miałam w Bielsku rodzić, ale kontrakt z NFZ im zawiesili. Co prawda ze 40 km tam mam, ale w swoim mieście rodzić nie będę.

[LadyWhisper]

hej kochane
na szybko was przeleciałam

Lenova sto lat

Karusia witaj

Mąż przestawił wczoraj tą pierońską szafę i jest pięknie. Wrzucę ciuszki małego do komody i machnę wam zdjęcie, ja jestem zakochana w tym kąciku, wygląda pięknie, jeszcze tylko łóżeczka brakuje i dodatków ale to w grudniu wszystko.

Zgwałciłam męża wczoraj, wyobraźcie sobie, że mi powiedział, że do porodu nie będzie seksu bo on by sobie nie darował, gdyby Małemu się coś stało i że czytał, że każą uprawiać seks jak się chce, żeby dziecko już wyszło, i że nam za bardzo na tym Maluchu zależy i że nie. To mu udowodniłam, że się myli, fakt, że zajęło mi to dobre 4godz zanim w końcu do czegoś doszło, ale doszło

[pstryczek84]

Napisane przez laurka23

Ty to umiesz pocieszyć

Pstryczku, pokazują tak bo im tak wygodniej. A jak się nie zgodzę położyć to co zmuszą mnie? Najtrudniej dziecko wyprzeć leżąc na plecach niestety, grawitacja nie pomaga tylko przeszkadza, prze się pod górkę. Oj coś czuję, że jak mnie bóle nie spacyfikują doszczętnie to będą ze mną miały ciężko.
Ale w sumie sporo czytałam o tym szpitalu Bonifratrów w Katowicach, bo chyba się na niego zdecyduję, i tam nie ma takiego zmuszania. Okaże się.

A to to ja wiem tak samo jak z nacinaniem czy oksy...
czlowiek bedzie w takim stresie, szoku, bólach ze nie wiem czy czasem nie bedzie potulny jak baranek i nie bedzie wykonywal wszystkich ich "rozkazów" a im to tylko w to graj

[LadyWhisper]

Dziewczyny, polećcie mi jakąś długą mocną lampę sufitową, przejrzałam wszystko z M. i nie wiemy kompletnie na co się zdecydować, sypialnię mamy mega ciemną i długą, od strony parku więc drzew mnóstwo, no nie wiem kompletnie

Szaja, rany, nie strasz, ja podpaski i tampony w czasie okresu wymieniam z zamkniętymi oczami bo mnie ta krew przeraża, a co dopiero po porodzie, aaaaaaaaaaaaaaaa

[Hosenka*]

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, polećcie mi jakąś długą mocną lampę sufitową, przejrzałam wszystko z M. i nie wiemy kompletnie na co się zdecydować, sypialnię mamy mega ciemną i długą, od strony parku więc drzew mnóstwo, no nie wiem kompletnie

Szaja, rany, nie strasz, ja podpaski i tampony w czasie okresu wymieniam z zamkniętymi oczami bo mnie ta krew przeraża, a co dopiero po porodzie, aaaaaaaaaaaaaaaa

To jak masz ciemno to polecam lampę zaraz przy suficie/plafon - oświetla od razu od sufitu.

My na razie mamy jeszcze gołe żarówki - oprócz łazienki i WC Planujemy kiedyśtam właśnie plafony, tylko nie wiem kiedy, bo dla mnie to dalsza potrzeba, najpierw chcemy zamówić 2 szafy (do przedpokoju i sypialni, na razie stoją 2 stare szafy), kupić zmywarkę, toaletkę (teraz mam od teściowej i niezbyt mi pasuje do sypialni) - moze po nowym roku uda się te plany zrealizować.

[szklanka19]

Laurka ja też najprawdopodobniej idę do Bonifratrów także się może spotkamy A swoją drogą ponoć ciężko u nich ostatnio doprosić się o znieczulenie bo nigdy anestezjologa nie ma. Czytałam, że wszystko przez to, że mają bardzo duże obłożenie i lecą z porodami taśmowo. Ale to wiadomo, okaże się w praktyce No i fajne u nich to, że tata może być dłużej, nie tylko w godzinach odwiedzin

[Lubcia]

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane
na szybko was przeleciałam

Zgwałciłam męża wczoraj, wyobraźcie sobie, że mi powiedział, że do porodu nie będzie seksu bo on by sobie nie darował, gdyby Małemu się coś stało i że czytał, że każą uprawiać seks jak się chce, żeby dziecko już wyszło, i że nam za bardzo na tym Maluchu zależy i że nie. To mu udowodniłam, że się myli, fakt, że zajęło mi to dobre 4godz zanim w końcu do czegoś doszło, ale doszło

No właśnie jesteś za szybka bo nic nie poczułam
Mój mąż też wczoraj mi powiedział, że seksu do porodu nie będzie wyśmiałam go ale wczoraj nie udało mi się go zbałamucić zobaczymy jak długo wytrzyma i sam się będzie łasić do mnie

[ILLUSION]

Napisane przez laurka23

Dziewczyny, pewnie już było poruszane, jakie kupujecie podkłady poporodowe? Bella tanie, ale czy dobre? Jestem zielona w temacie

U mnie w szkole rodzenia położna, która niedawno sama rodziła powiedziała że te Belli są beznadziejne i że poleca Tena albo Hartmanna (które bokeh pokazywała). Pokazywała zresztą i wydziałam na własne oczy i na pewno nie kupię Belli. To zwykła wata upchnięta w jakąś fizelinę o kształcie prostokąta. Natomiast tamte dwie były ładnie wyprifilowane i jakościowo bez porównania, ten wkład taki gładki i widac że się nie rozwali po wykonaniu 5 kroków. I takie oddychające mi się wydały w przeciwieństwie do tej Belli.

Napisane przez laurka23

Tylko mi nie mów że pokazała jedyną słuszną pozycję do parcia - na plecach bo się załamię Przecież wszędzie trąbią o pozycjach wertykalnych. Ciekawe co u mnie na SR będą mówić

U mnie w SR jak najbardziej pokazywały pozycje wertykalne i zachęcały żeby z nich korzystać bo wtedy maluch łądnie wpasowuje się w kanał rodny. No ale uprzedzaly też że w szpitalach to wszyscy by chcieli żeby położyć się na plecach i przeć bo wtedy wszystko widzą dokładniej i jak któras chce inaczej to nie są zbyt chętni

[sylwietta1988]

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane
na szybko was przeleciałam

Lenova sto lat

Karusia witaj

Mąż przestawił wczoraj tą pierońską szafę i jest pięknie. Wrzucę ciuszki małego do komody i machnę wam zdjęcie, ja jestem zakochana w tym kąciku, wygląda pięknie, jeszcze tylko łóżeczka brakuje i dodatków ale to w grudniu wszystko.

Zgwałciłam męża wczoraj, wyobraźcie sobie, że mi powiedział, że do porodu nie będzie seksu bo on by sobie nie darował, gdyby Małemu się coś stało i że czytał, że każą uprawiać seks jak się chce, żeby dziecko już wyszło, i że nam za bardzo na tym Maluchu zależy i że nie. To mu udowodniłam, że się myli, fakt, że zajęło mi to dobre 4godz zanim w końcu do czegoś doszło, ale doszło

To widac zdesperowana byłas mój małzon mówi tak samo i ja w sumie do 2 tyg nic... a zapowiedzial mi, ze moge zapomniec o seksie przedporodowym bo on sie boi- czyli czekaja mnie jakies 4 miesiące postu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tzn dziewczyny pozycja leżąca ma duży plus - w takiej najlepiej krocze chronić, bo najdokładniej położna widzi co się dzieje.

[sylwietta1988]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37209246]Słońce, jak by ci tu napisać delikatnie...

Nie zdąży się zbrylić :d jeśli musisz tych podkładów używać, to leci z ciebie jak z zarzynanego wieprza i wymieniasz co chwilę [/QUOTE]

Szaja, jak Ty coś powiesz to chyba załoze zeszyt z humorem z wizażu

[maluchna30]

Napisane przez Lenova

Ja tylko wpadłam się przywitać i uciekam. Dziś mam imieninki i mąz mi coś szykuje
Witam nową mamusię i życzę miłych chwil w naszym gronie

Wszystkiego co najlepsze z okazji imienin

Napisane przez Ewik86

A nie możecie w jedzeniu podać tych tabletek? Jak moja Lady była chora to rodzice jest wkładali tabletki do kiełbaski i na spacerze wcinała padłam wybacz

Tabletki podałam w kotletach mielonych i szamotał aż się uszy trzęsły. Tylko co ja teraz TŻtowi na obiad dam???

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane
na szybko was przeleciałam

Lenova sto lat

Karusia witaj

Mąż przestawił wczoraj tą pierońską szafę i jest pięknie. Wrzucę ciuszki małego do komody i machnę wam zdjęcie, ja jestem zakochana w tym kąciku, wygląda pięknie, jeszcze tylko łóżeczka brakuje i dodatków ale to w grudniu wszystko.

Zgwałciłam męża wczoraj, wyobraźcie sobie, że mi powiedział, że do porodu nie będzie seksu bo on by sobie nie darował, gdyby Małemu się coś stało i że czytał, że każą uprawiać seks jak się chce, żeby dziecko już wyszło, i że nam za bardzo na tym Maluchu zależy i że nie. To mu udowodniłam, że się myli, fakt, że zajęło mi to dobre 4godz zanim w końcu do czegoś doszło, ale doszło

Mój też nie chce się bzykać, bo boi się, że Olę po główce będzie pukał. Ot to ojcowska miłość. Ale że mi w pipce niedługo ptaszniki się zalęgną to o tym nie pomyślał.

[ewulkaaa]

Napisane przez Lubcia

No właśnie jesteś za szybka bo nic nie poczułam
Mój mąż też wczoraj mi powiedział, że seksu do porodu nie będzie wyśmiałam go ale wczoraj nie udało mi się go zbałamucić zobaczymy jak długo wytrzyma i sam się będzie łasić do mnie

o luuudzie, co oni mają z tym seksem? mój tak samo, niby nic nie powiedział, ale już sam od siebie to nic nie zrobi a ja jak ja próbuje to mi się udaje raz na 10, czyli średnio ostatnio raz na dwa tygodnie porażka, jak się go ostatnio pytałam, co mu jest, to twardo twierdzi, że nic, ale jak się zapytałam, czy się czegoś boi to powiedział :noo, że zrobię wam krzywdę.

A tysiąc razy czytaliśmy i lekarz mówił, że spokojnie możemy, tylko nie za ostro

[Hosenka*]

Napisane przez ILLUSION

U mnie w szkole rodzenia położna, która niedawno sama rodziła powiedziała że te Belli są beznadziejne i że poleca Tena albo Hartmanna (które bokeh pokazywała). Pokazywała zresztą i wydziałam na własne oczy i na pewno nie kupię Belli. To zwykła wata upchnięta w jakąś fizelinę o kształcie prostokąta. Natomiast tamte dwie były ładnie wyprifilowane i jakościowo bez porównania, ten wkład taki gładki i widac że się nie rozwali po wykonaniu 5 kroków. I takie oddychające mi się wydały w przeciwieństwie do tej Belli.

U mnie w SR jak najbardziej pokazywały pozycje wertykalne i zachęcały żeby z nich korzystać bo wtedy maluch łądnie wpasowuje się w kanał rodny. No ale uprzedzaly też że w szpitalach to wszyscy by chcieli żeby położyć się na plecach i przeć bo wtedy wszystko widzą dokładniej i jak któras chce inaczej to nie są zbyt chętni

W końcu popatrzyłam co to są za pozycje wertykalne

Hope: żona kolegi, która rodziła w Roztoce rodziła "uwieszona" na nim - tzn na początku, potem poszła na fotel.

[ILLUSION]

Napisane przez pstryczek84

A to to ja wiem tak samo jak z nacinaniem czy oksy...
czlowiek bedzie w takim stresie, szoku, bólach ze nie wiem czy czasem nie bedzie potulny jak baranek i nie bedzie wykonywal wszystkich ich "rozkazów" a im to tylko w to graj

Wczoraj lekarz na wykładzie powiedział że bardzo zachęca żeby brać znieczulenie. Wtedy mama bardziej współpracuje z położną i przy znieczuleniu najczęściej obywa się bez nacinania krocza. No a bez znieczulania, w tym bólu rodzace chcą jak najszybciej mieć to za sobą, nie słuchają położnej tylko jak najszybciej chcą wypchnąć dziecko i wtedy najczęściej dochodzi do pęknięć albo konieczności nacinania.

[pstryczek84]

Napisane przez szklanka19

Laurka ja też najprawdopodobniej idę do Bonifratrów także się może spotkamy A swoją drogą ponoć ciężko u nich ostatnio doprosić się o znieczulenie bo nigdy anestezjologa nie ma. Czytałam, że wszystko przez to, że mają bardzo duże obłożenie i lecą z porodami taśmowo. Ale to wiadomo, okaże się w praktyce No i fajne u nich to, że tata może być dłużej, nie tylko w godzinach odwiedzin

a właśnie jak to jest z tym znieczuleniem, chodzi mi o zewnatrzoponowe. jest płatne, tak?

[nafiyqa]

Napisane przez sylwietta1988

a bo widzisz- mnie się wydaje, że jestem meeeeeeeeega wielka.... całe życie nie przekraczałam 50 kilo.... zawsze rozmiar 36, plasciutki brzuszek, w miarę szczupłe uda. A teraz???? dla mnie tragedia..... dlatego nie bardzo ludziom wierzę jak mówią jak to pięknie wyglądam....

ale bardzo dziękuje

Serio serio
Ja tez nosze rozmiar 36 ("nosze", czy juz powinnam mowic "nosilam"? ). Wiele osob mi mowi, ze ciaza mi sluzy, a ja sie nie kloce i im wierze

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37208607]
Która o penicylinę pytała? Ważne - ja mam uczulenie, tuż po porodzie się zrobiło (ważne też - bo może uczulenie jakieś wyjść dopiero po ciąży!), co prawda na augmentin ALE to antybiotyk z grupy penicylin i od razu w karę mam wpisane u ogólnego, że ma mi takich nie przepisywać - do tego uczulenie na pyralginę, ta sama grupa. Tu jest cała lista penisylinowych:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Penicyliny

Objawy - bąblowa wysypka kilka godzin po tabletkach. Swędząca bardzo, głównie na buzi, nie jakoś masakrycznie widoczna, raczej pod palcami czułam, na rękach tak samo. Przyszedł do mnie neonatolog bo szum zrobiłam bo nie wiedziałam czy czasem coś zakaźnego, a tam maluchów masa przecież. I stwierdził, że często po jakimś czasie, po wielokrotnym nawet braniu leku tak się dzieje.

Jeśli któraś uczulona zgłaszajcie od razu na porodówce, bo są sytuacje, gdy po porodzie (a już na pewno po cc) podają mamie antybiotyk, a raz, drugi reakcja może być słaba a za kolejnym wstrząs.

Ja w szoku byłam, bo już po porodzie zażyłam 2 razy pyralginę - drapałam się 3 dni i to koszmar był, cala wysypana w bąblach byłam. po p. na pewno bo prowokację potem zrobiłam.[/QUOTE]
Dobrze, ze przypominasz, ze trzeba od razu zglaszac.

Swoja droga myslalam, ze reakcja bedzie bardziej hmm powazna. Wiem, ze wysypka jest meczaca, ale spodziewalam sie jakichs zanikow tchu, kolatania serca czy cos w tym stylu

Napisane przez pstryczek84

a takie testy mozna zrobic w zwykłym laboratorium na zasadzie badania krwi czy to musi byc jakas poradnia alergologiczna? jak to w praktyce wyglada? nigdy u nas kit nie mial stycznosci z jakakolwiek alegria dlatego ja zielona w te klocki...
najchetniej to bym sobie zrobila dla swietego spokoju takie badania i wtedy bym wiedziala czy jestem na cos uczulona czy nie...

Niestety Ci nie pomoge, nie wiem.
Ale podejrzewam, ze tak samo jak z innymi uczuleniami - trzeba wykonac specjalistyczne testy w poradni alergologicznej (czyli testy skorne).